Konferencja
"Polska kultura emigracyjna i dziedzictwo narodowe za granicą"
25 maja 1999 roku
(sala posiedzeń Senatu RP)
Przewodnicząca senator Krystyna Czuba:
Mam zaszczyt powitać na konferencji panią marszałek Senatu RP profesor Alicję Grześkowiak. Witam serdecznie drogich gości, Polaków przybyłych z różnych stron świata.
Drodzy Państwo!
Jesteście pokoleniem Polaków, którzy znaleźli się poza ojczyzną na skutek różnych wydarzeń, ale "nie zawiesiliście swojej harfy na wierzbach obcej krainy", mówicie za psalmistą "Jeruzalem, jeśli zapomnę o tobie, niech prawica moja będzie zapomniana", dajecie świadectwo swojej przynależności i swoim korzeniom.
Za to świadectwo dziś w Senacie RP pragniemy złożyć Państwu szczególny hołd.
Witam serdecznie wykładowców dzisiejszej konferencji, księdza arcybiskupa Szczepana Wesołego, pana profesora Ryszarda Legutkę, pana profesora Janusza Morkowskiego, pana profesora Jana Drewnowskiego, pana prezesa rotmistrza Ryszarda Dembińskiego, pana doktora Janusza Ciska, pana profesora Lesz
ka Talko, ojca Antoniego Herkulana Wróbla, pana doktora Włodzimierza Osadczego, panią profesor Marię Filinę, panią Hannę Abi Akar.Witam wszystkich szanownych gości, przedstawicieli polskiej kultury; witam przedstawicieli Senatu RP - jeżeli tak mogę powiedzieć - domowników tej Izby, witam przedstawicieli mediów.
Bardzo serdecznie dziękuję za obecność, wymienić nie mogę wszystkich nazwisk, wszystkie są drogie i ważne. Bardzo Państwu dziękuję za przybycie.
Panią marszałek proszę o otwarcie konferencji.
Prof. dr hab. Alicja Grześkowiak - marszałek Senatu RP:
Przewodnicząca senator Dorota Simonides:
Dziękuję serdecznie pani marszałek Alicji Grześkowiak za to uroczyste otwarcie. Ponieważ niektóre materiały konferencyjne otrzymaliśmy już wcześniej, prosilibyśmy, żeby również to słowo wstępne wygłoszone przez panią marszałek, jak najbardziej związane merytorycznie z naszą konferencją, mogło być rozdane uczestnikom.
Zanim przejdziemy do następnych referatów, chcę spełnić jedną prośbę, o którą zostałam poproszona, mianowicie przewodnicząca Komisji Spraw Emigracji i Polaków za Granicą, pani senator Janina Sagatowska jest z delegacją senatorów w Kazachstanie na Zjeździe Polaków tego kraju i dlatego nie ma jej tutaj. Stamtąd, wraz z profesorem Andrzej
em Stelmachowskim, prezesem Stowarzyszenia "Wspólnota Polska", przesyła nam wszystkim serdeczne pozdrowienie.Z drugą sprawą zwracam się do szanownych referentów. Każdy musi spełniać rolę, jaka mu została przydzielona i mnie przypadła ta mniej wdzięczna. Chcę Państwa wszystkich trochę zdyscyplinować, jeśli chodzi o czas wygłaszania referatów, bowiem materiały mamy w teczkach, referaty są przepiękne, przeczytałam je z wielką uwagą, ale wygłoszenie każdego z nich w całości zajęłoby przynajmniej czterdzieści m
inut i w związku z tym proponowałabym, żeby każdy referent mógł w swoim wystąpieniu zmieścić się w ramach dwudziestu minut.Pragnę dodać, że po przerwach mamy jeszcze czas na małą dyskusję, zatem ze względu na szacunek dla pozostałych referentów, proszę o nie przekraczanie czasu przewidzianego na wystąpienia. Jest to mój gorący apel.
Dziękuję.
(Oklaski).Przewodnicząca senator Krystyna Czuba:
Dziękuję pani senator profesor Dorocie Simonides. Ja jeszcze chcę naprawić tutaj jedno przeoczenie, właściwie dwa przeoczenia, nie przywitałam przewodniczącego sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu, pana posła Jana Marię Jackowskiego, witam serdecznie (oklaski). Chcemy zauważyć też serdecznie obecność tutaj księdza prałata Zdzisława Peszkowskiego, który jest znany (oklaski), a także przewodniczącego senackiej Komisji Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej, pana senatora Władysława Bartoszewskiego. Witamy serdecznie.
Proszę o zabranie głosu pana profesora Ryszarda Legutkę i przedstawienie, tak jak się umawialiśmy, półgodzinnego referatu (senator Dorota Simonides: dwadzieścia minut). Udzielam panu głosu. Ja się z panem profesorem umówiłam, że wyjątkowo pół godziny.
Prof. Ryszard Legutko - Uniwersytet Jagielloński:
Przewodnicząca senator Krys
tyna Czuba:Bardzo dziękuję panu profesorowi. O zabranie głosu poproszę następnego mówcę, księdza arcybiskupa Szczepana Wesołego.
Ks. abp Szczepan Wesoły - Centralny Ośrodek Duszpasterstwa Emigracyjnego w Rzymie:
Przewodnicząca sen
ator Krystyna Czuba:Dziękuję bardzo księdzu arcybiskupowi. Proszę o zabranie głosu pana profesora Janusza Morkowskiego.
Pan Janusz Morkowski - Muzem Polskie w Rapperswilu:
Przewodnicząca senator Krystyna Czuba:
Proszę o zabranie głosu panią marszałek, dla uzupełnienia tego, co tutaj zostało powiedziane przez pana profesora. Dziękuję.
Prof. dr hab. Alicja Grześkowiak - marszałek Senatu RP
Panie Dyrektorze! Szanowni Państwo!
Chciałabym tylko wyjaśnić, że Senat zleca Stowarzyszeniu "Wspólnota Polska" wykonywanie pewnych programów, przekazuje na to środki, ilekroć zatem pan miło wspomina, ma w miłej pamięci środki otrzymane ze "Wspólnoty Polskiej", proszę pamiętać, że są to środki przekazywane przez Senat Rzeczypospolitej Polskiej, a ten
z kolei otrzymuje je z budżetu państwa.Dziękuję. Myślę, że już teraz będzie pan pamiętał, prawda? Dziękuję bardzo.
Przewodnicząca senator Krystyna Czuba:
Dziękuję pani marszałek, dziękuję panu profesorowi za głos. Proszę o zabranie głosu pana profesora Jana Drewnowskiego, a potem przerwa na kawę.
Prof. Jan Drewnowski - Polski Uniwersytet na Obczyźnie w Londynie:
Przewodnicząca senator Krystyna Czuba:
Bardzo panu profesorowi serdecznie dziękujemy za ten optymizm i za to, co zostało
tutaj powiedziane.Proszę Państwa! Chciałam poinformować, że przewidujemy 15-minutową przerwę, zapraszamy wszystkich na kawę, ale chciałam też powiedzieć, że jeżeli ktoś jest głodny, jest tutaj w foyer Senatu bufet, można sobie zakupić coś ciepłego, są takie posiłki, przewidzieliśmy to.
Za 15 minut spotykamy się na sali obrad na ciąg dalszy. Dziękuję bardzo.
(przerwa)
Przewodnicząca
senator Dorota Simonides:Proszę Państwa, dowiedzieliśmy się, że bardzo gorące dyskusje toczą się obok sali obrad plenarnych. Proponuję, żeby je przenieść tu, w tej chwili proszę o zamknięcie drzwi i dalej poprowadzimy obrady, tym bardziej, że kilka osób przyszło już zgłosić, że chcieliby wszystkich referatów wysłuchać, a po 16-tej odjeżdża najwięcej ekspresowych pociągów i po t
ej godzinie wiele osób chce nas opuścić. Dlatego bardzo proszę o zebranie się w sali obrad i zamknięcie drzwi.Najważniejsze, żeby byli nasi referenci, w tej chwili wchodzi pan prezes Ryszard Dembiński, witamy (
oklaski). Pan prezes zapowiedział, że jego wystąpienie będzie trwało dwadzieścia minut, a ponieważ nam zależy, żeby wszystkich wysłuchać, bardzo proszę o rozpoczęcie.Rtm. Ryszard Dembiński - Instytut Polski i Muzeum im. generała Władysława Sikorskiego w Londynie:
Przewodniczą
ca senator Dorota Simonides:Mamy materiał w teczkach i zachęcił pan tak bardzo, że każdy to przeczyta. Bardzo dziękuję.
Poproszę kolejnego referenta, pana doktora Janusza Ciska i z góry proszę o zwięzłość, ponieważ pana temat jest bardzo rozległy, czytała
m go wczoraj 40 minut. Jak pan z tego wybrnie?Dr Janusz Cisek - Instytut Józefa Piłsudskiego w Nowym Jorku:
Przewodnicząca senator Dorota Simonides:
Dziękuję ogromnie, jednak pan się zmieścił w wyznaczonym czasie. Chcę jeszcze tylko powiedzieć, że w teczkach macie państwo sprawozdanie z działalności Pełnomocnika Rządu do Spraw Polskiego Dziedzictwa Kulturalnego za Granicą. Czyli istnieje, jest powołany i to jest w nawiązaniu do tego, co pan doktor Janusz Cisek był łaskaw tu porusz
yć.Proszę w tej chwili pana profesora Leszka Talko. Biblioteka Polska w Paryżu to znana placówka i będziemy, panie profesorze, bardzo wdzięczni, jak się pan także w dwudziestu minutach zmieści ze swoim wystąpieniem, a wiem, że jest to obszar bardzo bogaty.
Prosimy bardzo! (Oklaski).Pan Leszek Talko - Biblioteka Polska i Towarzystwo Historyczno-Literackie w Paryżu:
Przewodnicząca senator Dorota Simonides:
Dziękuję najmocniej. Rzeczywiście, kiedy odwiedzaliśmy Bibliotekę Polską w Paryżu, to drżeliśmy czy stropy, podłoga pod nami się nie ugnie.
Poproszę teraz ojca Wróbla, Polska Misja Katolicka w Argentynie, o wygłoszenie referatu na temat: "Kultura religijna i polska w życiu Polonii w Argentynie". Proszę bardzo.
O. Antoni H. Wróbel - Polska Misja Katolicka w Argentynie:
Przewodnicząca senator Dorota Simonides:
Mamy dla Państwa propozycję, jeżeli się Państwo zgodzicie. Chodzi o to, żeby o godzinę przesunąć przerwę, czyli rozpocząć ją o 14.30. Wysłuchalibyśmy jeszcze trzech wykładów. Potem w czasie przerwy z referentami parę słów chciałaby zamienić pani marszałek, a my mielibyśmy przerwę na kawą, następnie dyskusję. Dochodzą do nas sygnały, że do dyskusji zgłaszają się już chętni. Musimy zatem się zdyscyplinować.
Proszę wobec tego kolejnego mówcę.
Dr Włodzimierz Osadczy - Katolicki Uniwersytet Lubelski:
Przewodnicząca senator Krystyna Czuba:
Dziękuję panu doktorowi. Chciałam powiedzieć, że w Senacie jesteśmy przyzwyczajeni do małych przerw i długich posiedzeń.
Przepraszamy Państwa, że tak ociągamy się z tą przerwę, ale myślimy, że to będzie owoce dla całości konferencji, stąd dziękujemy za wyrozumiałość, choć niektórzy nie wytrzymali.
Poproszę teraz panią profesor Marię Filinę o zabranie gł
osu.Prof. Maria Filina - Związek Kulturalno- Oświatowy Polaków w Gruzji "Polonia":
Przewodnicząca senator Krystyna Czuba:
Bardzo serdecznie dziękuję pani profesor Marii Filinie. Proszę o zabranie głosu panią Hannę Abi Akar.
Pani Hanna Abi Akar - Wspólnota Polska w Libanie:
Przewodnicząca senator Krystyna Czuba:
Bardzo dziękuję pani Hannie Abi Akar za wygłoszony referat.
Chcę powiedzieć, że razem z panią marszałek uczestniczyłyśmy niedawno w Festiwalu Polskiej Kultury, który odbył się w Libanie i nasza tutaj znajomość i serdeczny kontakt z Libanem jest poprzez ten Festiwal, o czym pewnie miała pani zamiar powiedzieć, ale nie zdążyła. Bardzo dziękuję.
Teraz chciałam ogłosić półgodzinną przerwę i przypomnieć również, że będą ciasteczka i herbata czy kawa, ale można też coś gorącego kupić, jeżeli się zechce, bo nasze zaproszenie z Senatu - to deser.
I bardzo zapraszamy na dyskusję. Myślimy, że jest to ważny moment naszego spotkania ta wymiana myśli.
Pani senato
r mi podpowiada, że na 5 minut będzie wolno zabrać głos w dyskusji, proszę sobie przemyśleć, jak w 5 minut opowiedzieć najważniejsze sprawy.Bardzo dziękuję i zapraszam na przerwę, pół godziny.
(przerwa
)Przewodnicząca senator Dorota Simonides:
Bardzo serd
ecznie zapraszamy na salę, chcemy rozpocząć dyskusję. Jeszcze raz zapraszamy na salę, kto chce wziąć udział w dyskusji.Proszę Państwa! Chcemy rozpocząć dyskusję.
Jako pierwszy zgłosił się do dyskusji pan Andrzej Dembicz, bardzo prosimy.
Przewodnicząca senator Krystyna Czuba:
Bardzo dziękujemy.
Pozwolę sobie w bardzo krótki sposób zabrać głos, żeby na pewne tematy króciutko odpowiedzieć i pani senator, przedstawicielka Komisji Spraw Emigracji i Polaków za Granicą, również.
P
roszę drogich Państwa, ja się bardzo cieszę z tej konferencji dzisiejszej w Senacie. Myślę, że Państwo podzielają moje zaangażowanie i radość; myślę że to jest mimo wszystko konferencja historyczna, że udało nam się spotkać, że udało nam się mieć tę inicjatywę.My w Senacie próbujemy nie tyle wykonywać, ile może dawać sygnały, jesteśmy bowiem władzą ustawodawczą i jeżeli coś się dzieje dzięki nam, to dlatego, że komisje próbują jakieś inicjatywy stwarzać.
Chciałabym podziękować za wszystkie głosy i może przypomnieć słowa poety Jana Lechonia - "Ani tu Wschód, ani tu Zachód, coś jakby stanął we drzwiach...". Myślę, że to musimy sobie przypomnieć, dlatego że to jest prawda o Polsce i to przesłanie Ojciec Święty nam też często przypomina swoimi wystąpieniami i
różnymi wydarzeniami.Chciałabym powiedzieć, że Państwa głosy były niezwykle ważne, tak jak niezwykle ważna była ta cała plejada dokonań, która tutaj została przedstawiona, ze strony emigracji, całej emigracji. Myślę, że Polacy na świecie więcej jeszcze zrobili i jeszcze więcej wpłynęli na kulturę niż tyle, ile przedstawił tutaj pan profesor Jan Drewnowski, chociaż zarzekał się, że to jest jego własny sposób widzenia.
Chciałabym też powiedzieć, bo tak to widzę proszę drogich Państwa, że na szczęście Polacy nie zamknęli się w getcie, we własnym getcie i chociaż wiele zrobili i mają swoje wspólnoty, to pomni na to, co Jeremiasz powiedział, że - zostali posłani, zesłani do kraju, mają pamiętać o tym kraju i modlić się za jego pomyślność - pamiętają o tym i że j
akby tworzą tę kulturę innego kraju. I możemy być dumni z takiej postawy Polaków. Bo myślę, że na ogół taką postawę przedstawiamy wszyscy.Co do naszych różnych tutaj zamierzeń, widzę je tak. Jestem przewodniczącą Komisji Kultury i Środków Przekazu. Powiem Państwu - jedna i druga działka jest bardzo trudna, bo na kulturę wciąż nam brakuje. Pozwolę sobie nie zgodzić się z głosami, które tutaj padły, czy z głosem, który padł, że to nie chodzi o ministerstwo. Na pewno nie chodzi o ministerstwo, ale mecenat pań
stwa nad kulturą jest w naszym najgłębszym przekonaniu wciąż niezbędny. Żyjemy w takim okresie, gdzie przeznaczono - 0,32% PKB na kulturę, to tylko znak, jak jest trudno w Polsce.Ale też rozpoczęły pracę samorządy i w różny sposób, często bardzo duży, są zaangażowane w działanie na rzecz kultury, z czego jesteśmy bardzo szczęśliwi.
Jeżeli chodzi o media, to te wyzwania Państwa tu zgłoszone są bardzo słuszne, ja muszą powiedzieć, że to jest może najtrudniejszy problem, ten "areopak" dzisiejszej kultury, jakim są środki przekazu, zwłaszcza te elektroniczne; są one w pewnym stopniu wciąż dla nas trudne do opanowania.
Z tej mównicy już drugi rok jako przewodnicząca Komisji Kultury i Środków Przekazu wzywałam Senat do tego, aby odrzucić sprawozdanie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, to znaczy, że nie zgadzamy się z telewizją i z tym, co nam w niej przedstawia. Tak się stało, Senat tak zdecydował, że nie zgadzamy się z takim sposobem kreowania rzeczywistości i tego informowania, które telewizja przedstawia.
Nie
mniej, proszę Państwa, wciąż jest to problem trudny, ponieważ dwie Izby decydują i ponieważ pan prezydent decyduje, więc nic się, powiem szczerze, nie zmienia.Chcę powiedzieć jeszcze tylko jedno zdanie. Inicjatywy Państwa, wszystkie, dokładnie spisałam i myślę, że pani senator Dorota Simonides również. O Muzeum Wychodźstwa Polskiego i wszystkie inne głosy, które są ważne.
Jako przewodnicząca Komisji o żadnym wniosku Państwa nie zapomnę i będę próbowała zrobić wszystko co się da, żeby uruchomić inicjatywy, które Państwo tutaj przedłożyli.
Dziękując bardzo serdecznie. (
Oklaski).Przewodnicząca senator Dorota Simonides:
Ja myślę, że ta konferencja się dopiero rozpoczęła. Wszyscy mamy w głowie to, co tu usłyszeliśmy i dalej będziemy nad tym pracować.
Chcę tylko dwa wątki wydobyć, mianowicie nie ma tylko Polaków na Wschodzie, nie ma tylko na Zachodzie, są na Wschodzie, na Zachodzie, na Południu, na Północy i my jesteśmy matką wszystkich tych Polaków. Uważam, że musimy globalnie o wszystkich myśleć i nie zapomnimy o nich. To jest jedna rzecz.
Druga rzecz - integrować to nie znaczy asymilować. Bardzo mi się spodobało, co tu ksiądz arcybiskup powiedział, o tej integracji. Jak ktoś zechce asymilować się w tamtym kraju, to jest to jego wolny wybór i decyzja. My możemy jedynie pracować nad tym, żeby utrzymał łączność ze swoim własnym narodem, z korzeniami, z ojczyzną.
I jeżeli te dwie rzeczy weźmiemy pod uwagę, to naprawdę inaczej spojrzymy na to, czy ojczyzna się odsunęła, czy ludzie się od ojczyzny odsunęli. I tu mamy tę różnicę pomiędzy emigracją a mniejszościami narodowymi, które tworzą się, kiedy ojczyzna, granice się przesunęły, a ludność została. Ta ludność jest sobą na swoim terenie.
Myślę, że pan minister Andrzej Przewoźnik również miał to na myśli mówiąc, że dziedzictwo to Wschód głównie, ale wydaje mi się, że mieliśmy też tak cudowne tu przykłady, jak ten Zachód, i z jakimi kłopotami, to dziedzictwo zachował, że musimy naszą czujność na wszystkich Polaków skierować. I dlatego uważam, że nadal będziemy o tym myś
leć.Ogromnie przepraszam wszystkich za trzymanie dyscypliny czasowej podczas wystąpień, niektórym przykrość może sprawiłam, księże prałacie, jeszcze raz przepraszam, ale chcieliśmy wszystkich wysłuchać, wszystkim dać szansę i skończyć punktualnie, a nawet
przed czasem.Dziękuję. (
Oklaski).Przewodnicząca senator Krystyna Czuba:
Jeszcze raz dziękujemy.
Uważamy konferencję za zamkniętą, zakończoną.
(Oklaski).