28. posiedzenie Senatu RP, spis treści , poprzednia część stenogramu , następna część stenogramu
Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia
Marek Haber:
Pani Marszałek! Szanowni Państwo!
Krótko: liczymy na poparcie tej ustawy i na jak najszybsze jej uchwalenie, tak aby ten okres, który pozwala na handlowanie tymi specyfikami, był jak najkrótszy. Dziękuję bardzo.
Wicemarszałek
Krystyna Bochenek:
Dziękuję bardzo.
Czy państwo senatorowie mają pytania?
(Senator Jan Dobrzyński: Tak.)
To jednak poproszę pana ministra...
(Senator Jan Dobrzyński: To krótkie pytanie.)
Tak? Czy będzie więcej pytań? Bo...
(Głos z sali: Nie, nie.)
(Senator Stanisław Kogut: Nie, kolega wycofuje...)
(Senator Jan Dobrzyński: Nie.)
Czy będziemy fatygować...
(Senator Sekretarz Przemysław Błaszczyk: Jeszcze senator Gogacz.)
Ile mamy pytań? Bardzo trudno rozmawia się w ten sposób.
(Senator Sekretarz Przemysław Błaszczyk: Trzy.)
Trzy?
(Głosy z sali: Dwa.)
Pan senator Jan Dobrzyński, potem pan senator Stanisław Gogacz.
Proszę, pan senator Dobrzyński.
Senator Jan Dobrzyński:
Dziękuję, Pani Marszałek
Pani Marszałek, Panie Ministrze, tu w zasadzie chodzi o ciągłe dodawanie do ustawy zapisów o poszczególnych substancjach. Ja mam pytanie: czy zamiast dodawania do ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii coraz to nowszych załączników z nazwami substancji odurzających i psychotropowych, w trybie przewidzianym dla uchwalenia ustawy, nie byłoby lepiej stworzyć szybszą procedurę do eliminowania z rynku tych substancji zwanych dopalaczami, które w rzeczywistości działają podobnie jak narkotyki? Może taką funkcję pełniłyby na przykład koncesje, które należałoby uzyskać i które byłyby konieczne do otwarcia takiego sklepu? Może wystarczy dodać tu upoważnienie do wydawania rozporządzeń w tej materii? Czy takie kroki lub też takie sposoby były przez rząd rozpatrywane?
Wicemarszałek
Krystyna Bochenek:
Pan minister Haber, proszę.
Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia
Marek Haber:
Pani Marszałek, Szanowni Państwo, ta problematyka jest naprawdę złożona. Wiele osób zastanawiało się, w jaki sposób uszczelnić system dystrybucji tego typu substancji. Prawda jest taka, że w każdej chwili musimy liczyć się z tym, że zostaną wymyślone, wyprodukowane nowe substancje, które jakimś niewielkim elementem wzoru chemicznego, składu chemicznego, będą się różniły od tego, co jest wymienione w załączniku. Pojawi się więc kolejna substancja i obrót nią będzie trzeba w jakiś sposób kontrolować.
W chwili obecnej wymienienie tych substancji w taki sposób, w załączniku do ustawy, jest jedynym sposobem, jaki znaleźliśmy, jedynym, który pozwalałby kontrolować ten obrót. Były dyskusje zmierzające do tego, aby te substancje wymienić w rozporządzeniu, jednak zostało to jednoznacznie uznane za niekonstytucyjny sposób załatwienia sprawy.
Nie ustajemy jednak w pracach koncepcyjnych nad tym, w jaki sposób uszczelnić ten system. Jest między innymi pomysł zmierzający do tego, aby wprowadzić zapisy mówiące o tym, że jeżeli taka substancja się pojawia, to na okres zbadania jej działania można zakazać obrotu nią. Prace w tym kierunku będą prowadzone.
Kwestia koncesjonowania. No, myślę, że mielibyśmy do czynienia z podobnym problemem, to jest ze zdefiniowaniem tego, co powinno być koncesjonowane. Dzisiaj mamy wykaz substancji, które moglibyśmy koncesjonować, ale za chwilę pojawi się nowa substancja, która będzie miała zupełnie inny skład chemiczny, inną nazwę i będzie poza tym wykazem.
Wicemarszałek
Krystyna Bochenek:
Proszę, pan senator Stanisław Gogacz, potem pan senator Czesław Ryszka... pan senator Norbert Krajczy.
Senator Stanisław Gogacz:
Panie Ministrze, w dokumencie z 7 października zwanym opinią o przedmiotowej ustawie mamy informację Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej o zgodności z prawem Unii Europejskiej tego projektu. W takim samym dokumencie, ale datowanym już na później, z datą późniejszą - zdaje się, że to jest 14 stycznia - czyli po tym, kiedy została wydłużona lista specyfików i substancji psychotropowych, tak zwanych dopalaczy, mamy informację, że przedmiotowa ustawa, nowelizacja nie jest zgodna z prawem Unii Europejskiej. Zgodziłbym się z tym, co pan senator Kieres powiedział, że ta ustawa nie podlega regulacjom prawnym Unii Europejskiej, ale wszyscy tu mamy taki doświadczenia, jeżeli chodzi o tworzenie prawa, o legislaturę, że w takich sytuacjach zawsze mamy informację z Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej, że dana nowelizacja nie jest objęta zakresem prawa europejskiego. W tym momencie nie mamy takiej informacji, że nie jest objęta zakresem prawa Unii Europejskiej, tylko mamy informację, że projekt ten jest sprzeczny z prawem Unii Europejskiej. W związku z tym mam pytanie do pana ministra: czy znana jest panu powstała w ostatnim czasie taka ustawa, taka nowelizacja, która posiadała opinię o niezgodności z prawem Unii Europejskiej, a mimo to weszła w życie? Dziękuję bardzo.
Wicemarszałek
Krystyna Bochenek:
Proszę o odpowiedź, jeśli pan minister jest już gotowy.
Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia
Marek Haber:
Pani Marszałek! Panie Senatorze!
Nie potrafię udzielić odpowiedzi wprost, bo nie znam takiego przypadku i nie jestem przygotowany na udzielenie takiej odpowiedzi. Jednak pewne rzeczy chciałbym sprostować i wyjaśnić. Wątpliwości Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej... A, właśnie, nie mamy negatywnej opinii, mamy wątpliwości urzędu. Tak, mamy wątpliwości...
(Senator Czesław Ryszka: No właśnie, no właśnie.)
...polegające na tym, czy w zakresie, który chcemy uregulować, nie ograniczamy swobodnego przepływu towarów i usług, czy w tym, co znajduje się w ustawie, nie ma przypadkiem pewnego nieproporcjonalnego działania w stosunku do sytuacji, z jaką mamy do czynienia. Są to wątpliwości, nie ma jednoznacznego stanowiska. To jest pierwsza sprawa.
Druga sprawa. Tak jak pan senator sprawozdawca wspominał, tego typu uregulowania niektóre kraje europejskie już wprowadziły. Nie w takim zakresie, ale substancje, które znajdują się w załączniku, substancje roślinne są objęte kontrolą obrotu, ograniczeniami, jeśli chodzi o obrót nimi i ich dystrybucję, w niektórych krajach europejskich. Faktem jest, że nasze rozwiązania idą troszkę dalej. Myślę, że nic złego się nie stanie, jeżeli spróbujemy to sprawdzić w tym zakresie. Spróbujemy to sprawdzić i jeżeli będą takie wątpliwości, to jesteśmy gotowi notyfikować tą ustawę w Komisji Europejskiej i sprawdzić, czy zapisy tej ustawy nie będą budziły jakichś wątpliwości krajów członkowskich Unii Europejskiej. Jeżeli się okaże, że takie wątpliwości będą, będziemy próbowali zmienić zapisy tej ustawy i rozwiać te wątpliwości.
Wicemarszałek
Krystyna Bochenek:
Czy jeszcze pan senator Ryszka? Nie?
(Senator Czesław Ryszka: Tak, tak.)
To w takim razie proszę, pan senator Norbert Krajczy.
(Senator Norbert Krajczy: Ja dziękuję.)
(Senator Czesław Ryszka: Ja się zgłaszałem, Pani Marszałek.)
To proszę bardzo.
Senator Czesław Ryszka:
Mam pytanie. Panie Ministrze, ta ustawa ma krótkie vacatio legis. Czy z chwilą wejścia jej w życie można, że tak powiem, wkroczyć do sklepów i jeśli tam będą jeszcze te substancje, które w ustawie są zakazane, zamknąć te sklepy?
Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia
Marek Haber:
Pani Marszałek! Panie Senatorze!
Jeśli mamy do czynienia z... Możemy mieć wątpliwości, czy te czternaście dni to jest za krótko, czy w sam raz. W moim przekonaniu i tak trochę czasu straciliśmy. Straciliśmy, bo temat, z jakim mamy do czynienia, jest tematem trudnym. Była tutaj mowa o próbie wejścia tam inspekcji sanitarnej, skontrolowania sklepów, które funkcjonują. Mamy do czynienia z przeciwnikiem, który wykorzystuje różnego rodzaju możliwości ominięcia prawa. Substancje, o których tutaj mówimy, substancje roślinne, były sprzedawane jako substancje nienadające się do spożycia. To były substancje, które były sprzedawane jako produkt do kolekcjonowania, to były substancje, które były sprzedawane jako nawóz do roślin doniczkowych, to były tego typu historie. Oczywiście wszyscy wiedzieli, do czego to służy i w jaki sposób tego używać. W związku z tym myślę, że te czternaście dni może być i spróbujmy to sprawdzić. Zresztą z tego, co wiem, sklepy są przygotowane do tego, żeby zmienić swój asortyment czy go wycofać i przerzucić na inne rynki.
Wicemarszałek
Krystyna Bochenek:
Dziękuję bardzo panu ministrowi.
(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia Marek Haber: Dziękuję bardzo.)
Teraz otwieram dyskusję.
Zapraszam pana senatora Ryszkę, potem pana senatora Jaworskiego...
(Senator Sekretarz Przemysław Błaszczyk: Nie, bo...)
Nie, bo on złożył przemówienie do protokołu*.
...Pana senatora Krajczego, który nie chciał zadać pytania.
Senator Ryszka jest...
(Senator Norbert Krajczy: Ale ja byłem pierwszy.)
No, przepraszam, ja nie prowadzę listy.
(Głos z sali: Kolega nie chce prowadzić.)
Prowadzi ją...
(Senator Sekretarz Przemysław Błaszczyk: A to ja jeszcze nie wpisałem kolegi?)
...kolega Błaszczyk.
(Senator Czesław Ryszka: Ja już wczoraj się zapisałem.)
(Senator Stanisław Kogut: Ustąp miejsca.)
(Senator Ryszard Bender: Jest rozmowny, niech mówi.)
(Senator Stanisław Kogut: Ostatni będą pierwszymi.)
Nie wiem. Pan senator jest drugi.
Proszę.
Senator Czesław Ryszka:
Dziękuję, Pani Marszałek.
Pani Marszałek! Wysoki Senacie! Panie Ministrze!
Projekt ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, nad którym debatujemy, ma objąć kontrolą prawną nowe substancje oraz rośliny wykorzystywane w produkcji tak zwanych dopalaczy, czyli środków o podobnym, jak tu mówiliśmy, działaniu jak narkotyki. Pojawiły się na rynku niedawno i oficjalnie sprzedawane są jakoby wyłącznie do celów kolekcjonerskich. Pomysłowość, a może należy powiedzieć wprost: spryt niektórych sprzedawców, jeśli chodzi o to, jak zarabiać na ludzkim nieszczęściu, nie ma granic. Po obejrzeniu w telewizji programu na ten temat nie mam złudzeń, że chodzi o działalność przestępczą, choć jak dotąd legalną.
Przypomnę, że zobaczyłem w tym programie jadący ulicą Piotrkowską w Łodzi terenowy, otwarty samochód z hostessami, które rozrzucały ulotki nowo otwartego sklepu z dopalaczami. Dudniła muzyka, auto skręciło w bramę naprzeciwko siedziby urzędu miasta, zatrzymało się pod szyldem: dopalacze.com. Następnie pokazano kolejkę młodocianych osób przed sklepem, choć żaden z nich nie chciał dziennikarzom powiedzieć prawdy, jak czuje się po kupnie i spożyciu substancji służącej rzekomo do kolekcjonowania.
Takich sklepów z psychoaktywnymi dopalaczami otwarto w Polsce kilkadziesiąt, a w nich, w oszklonych gablotach, w różnych pojemnikach, torebkach bogactwo doznań. Specjalne skale pokazują poziom śmiechu, zakręcenia, miłości, wyciszenia, wizji, jednym słowem, wszystkiego, czego można oczekiwać po zażyciu takiego towaru. Sprzedawcy wiedzą, że są to substancje niebezpieczne, nielegalne i nie do spożycia, dlatego oferują je wyłącznie do celów, tak jak tu powiedziałem, kolekcjonerskich. Oczywiście, że puszczają w tym momencie oko do klienta, wiedząc, że chodzi o przekręt prawny chroniący firmę przed odpowiedzialnością. Mimo że wewnątrz torebki czy ampułki jest angielska instrukcja, która jasno mówi, jak dawkować towar, władza nie potrafi sobie z tym obejściem prawa poradzić.
Na przykład kilka tygodni po otwarciu takiego sklepu w Łodzi prezydent miasta Jerzy Kropiwnicki złożył doniesienie do prokuratury o podejrzeniu łamania przez sklep ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Sprawa jest w toku, ale wszyscy czekają na naszą ustawę. W tym czasie urzędnicy miejscy sprawdzili możliwość wyrzucenia sklepu z zajmowanego lokalu, ale okazało się, że to prywatna własność. Przychodziły też kontrole policji, sanepidu i odchodziły z kwitkiem. Policja i inne służby nie znajdowały niczego nielegalnego, sanepid także, bo dopalacze nie są w Polsce rejestrowane jako żywność.
Podobnie rzecz ma się i w moim mieście, w Częstochowie. Zarząd dróg wyraził zgodę na wystawienie "koziołka" na chodniku przed sklepem z dopalaczami. Żadne kontrole nie wykazały nielegalności sklepu. Tymczasem kupując dopalacze, można przeczytać w sklepie pokrętną, choć zgodną z prawem informację, że firma: "Nie bierze żadnej odpowiedzialności za szkody prawne, fizyczne i moralne poniesione wskutek nieodpowiedniego wykorzystania zakupionych produktów. Wszystkie informacje zawarte w opisach i na opakowaniach produktów służą celom edukacyjnym bądź kolekcjonerskim i nie są zachętą do łamania prawa, a tym bardziej do spożywania produktów". Należy dopowiedzieć, że nie służą celom edukacyjnym, tylko oczywiście celom halucynogennym.
Skoro narkotykiem jest substancja uznana za nielegalną, to dlaczego inne substancje psychoaktywne są nadal legalne? Oczywiście ich legalność polega tylko na tym, że w sklepie z dopalaczami nie popełnia się przestępstwa w świetle przepisów ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, bo sprzedaje się produkty uznane za w pełni bezpieczne. Po prostu właściciele tych sklepów dobrze wiedzą, jak zgodnie z prawem ograć państwo, jak wykorzystać jego bezsilność. Ile osób, które trafią do takich sklepów, poprzestanie na słabszych dopalaczach? Ile sięgnie wkrótce po twarde narkotyki? Nie mam złudzeń co do tego, że środki pobudzające, o których mówimy, mogą być dla młodych wstępem do używania narkotyków. Ktoś spróbuje dopalacza, poczuje odlot, będzie chciał więcej i użyje czegoś mocniejszego.
Już kilka lat temu polscy naukowcy, badając wpływ substancji psychoaktywnych na zachowania ludzi, ostrzegali przed pojawieniem się na rynkach europejskich tych środków. Niestety, u nas te wypowiedzi zostały przemilczane przez media, a także pozostały niezauważone przez prawo. A tymczasem na przykład policjanci, widząc dziwnie zachowujących się kierowców, po zbadaniu ich alkomatem czy narkotestem opuszczają ręce. Zapewne obecnie będzie możliwość zbadania krwi takich osób pod kątem obecności omawianych tu środków i karania tych, którzy je zażywają.
Chciałoby się powiedzieć: szkoda, że prawo idzie dopiero za zjawiskami. Przykładowo Holendrzy wprowadzili zakaz w przypadku grzybków halucynogennych dopiero wówczas, gdy okazało się, że po ich zażyciu ludzie częściej popełniali samobójstwa. A przecież marihuana czy grzybki były wcześniej dokładnie przebadane, wiadomo było, czego się można spodziewać po zażyciu tych środków. My też od początku wiedzieliśmy, jak działają substancje zawarte w dopalaczach. Ale dopiero teraz na to reagujemy. Cóż z tego, że w załączniku do ustawy znajduje się długa lista substancji nielegalnych, skoro zapewne dziś lub jutro zostaną wytworzone nowe środki, których na tej liście nie ma? I co? Znowu będziemy szybko nowelizować ustawę? Ile na to potrzeba czasu?
Jak sądzę, prawo nie może być jedyną formą regulacji w sprawach zagrożenia dla zdrowia i życia. Istnieją normy społeczne, odpowiedzialne ludzkie zachowania, kontrola rodzicielska, szkoła, która ma nie tylko kształcić, ale i wychowywać. Trzeba postawić na rozwój mądrych programów profilaktycznych i edukacyjnych, a nie instruktażowych, jakie spotyka się w internecie czy w niektórych podręcznikach w szkole. Należy współpracować z młodzieżą, pomóc jej zagospodarować wolny czas, organizować kulturalną rozrywkę, zajęcia sportowe. I weźmy się wreszcie poważnie za tych, którzy handlują narkotykami i środkami odurzającymi. Dziękuję za uwagę.
Wicemarszałek
Krystyna Bochenek:
Bardzo dziękuję.
Zapraszam teraz na mównicę pana senatora Norberta Krajczego.
Panie Senatorze, naprawdę jest pan drugi na liście.
Senator Norbert Krajczy:
Dziękuję.
Pani Marszałek! Wysoki Senacie! Panie Ministrze!
Ośmielam się zabrać głos, bo w ubiegłym roku, kiedy była tak zwana burza medialna na ten temat, zwróciłem się do pani minister Kopacz z oświadczeniem senatorskim, zawierającym pytanie, czy resort zdrowia monitoruje i nadzoruje sprzedaż próbek kolekcjonerskich specyfików niby ziołowych, na których widnieje napis: produkt nie nadaje się do spożycia przez ludzi. Są to mieszanki ziołowe, które działają jak narkotyki, a tak zwane zioła młodzież kupuje bez ograniczeń, podobnie jak tak zwane energetyki, psychodeliki o działaniu podobnym do działania amfetaminy.
Być może efektem tego jest dzisiejsza dyskusja i legislacja. Chciałbym w tym momencie powiedzieć, że zgodnie z raportem z 2008 r. Europejskiego Centrum Monitorowania Narkotyków i Narkomanii gwałtownie rośnie w Unii Europejskiej liczba sklepów internetowych, które oferują psychoaktywne środki zastępujące substancje kontrolowane. Według tych badań - ze stycznia 2008 r. - ponad połowa sklepów, bo aż 52% ma siedzibę w Wielkiej Brytanii, 37% - w Holandii, 6% - w Niemczech, 4% - w Austrii, a tylko 1% w innych krajach Unii Europejskiej, w tym także w Polsce.
Ministerstwo Zdrowia w kwietniu ubiegłego roku wprowadziło legislację, która dotyczyła projektu ustawy o zmianie ustawy z 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii. Projekt został opracowany w celu wprowadzenia pod kontrolę prawną substancji o nazwie benzylopiperazyna. W związku z decyzją Rady Unii Europejskiej z marca 2008 r., zgodnie z art. 1 tej decyzji, wszystkie państwa członkowskie Unii Europejskiej są zobowiązane do podjęcia niezbędnych środków zgodnych z prawem krajowym w celu objęcia benzylopiperazyny środkami kontroli proporcjonalnymi do zagrożenia związanego z tą substancją, jak również sankcjami karnymi. Takim środkiem kontroli w Polsce jest wpisanie substancji psychoaktywnych do załączników wymienionej ustawy, które stanowią listę środków odurzających i substancji psychotropowych objętych kontrolą.
Benzylopiperazyna jest substancją syntetyczną, która po raz pierwszy pojawiła się w Unii Europejskiej w 1999 r. Podobnie jak amfetamina czy metaamfetamina, benzylopiperazyna działa pobudzająco na ośrodkowy układ nerwowy, ale jej siła oddziaływania jest znacznie mniejsza, około dziesięciu razy mniejsza od siły amfetaminy. Z uwagi na właściwości pobudzające, zagrożenie dla zdrowia oraz brak korzyści medycznych, zdaniem rady Unii Europejskiej istnieje potrzeba ustanowienia kontroli nad tą substancją. Należy podkreślić, że decyzje Rady są wynikiem opinii Komitetu Naukowego Europejskiego Centrum Monitorowania Narkotyków i Narkomanii, w którym pracują również eksperci z Polski.
Ale są pewne zastrzeżenia Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej do tej legislacji, o której tu dzisiaj już mówiono. Urząd ten ma pewne wątpliwości. Podniósł to jako zarzut. Konkretnie ten zarzut wiąże się z naruszeniem art. 28 Traktatu ustanawiającego Wspólnotę Europejską, który, jak już mówił pan minister, konstytuuje zasadę swobodnego przepływu towarów. Zarzut ten powstał wobec braku informacji, czy wymienione rośliny mogą być lub są używane w produktach rolnych i spożywczych, a także w towarach nieprzeznaczonych do spożycia, legalnie wprowadzonych do obrotu w innych państwach członkowskich Unii Europejskiej.
Konkluduję. Ten właśnie urząd wskazał, że w związku z brakiem analiz naukowych dotyczących bezpieczeństwa stosowania wymienionych gatunków roślin opiniowane regulacje są sprzeczne z prawem Unii Europejskiej w tym zakresie, w jakim wprowadzane środki ograniczające swobodny przepływ towarów nie są proporcjonalne do założonego celu, czyli ochrony zdrowia publicznego. Tę wątpliwość Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej Ministerstwo Zdrowia powinno wyjaśnić poprzez badania naukowe. Dziękuję.
Wicemarszałek
Krystyna Bochenek:
Bardzo dziękuję, Panie Senatorze.
Zapraszam pana senatora Rafała Muchackiego, który najpierw był sprawozdawcą, a teraz wyrazi swoje zdanie w tej sprawie.
(Senator Stanisław Kogut: Mów otwarcie: mordercy.)
Senator Rafał Muchacki:
Pani Marszałek! Panie i Panowie!
Ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii należy do tych ustaw, które wymagają i będą wymagać ciągłych nowelizacji, bo dla doraźnego zysku ludzie, a w zasadzie producenci, handlarze śmiercią, będą kombinować, jak ominąć prawo i wprowadzać na rynek coraz to nowe substancje pod postacią wyciągów, ekstraktów, tabletek, naparów, i tak dalej. De facto one będą wyniszczały zwłaszcza młode pokolenie. Nie ma starych narkomanów, bo rzadko kiedy człowiek uzależniony dożywa do trzydziestego roku.
Uważam, że dobrze się stało, iż sejmowa Komisja Zdrowia nie ograniczyła się tylko do przedłożenia rządowego, dostosowującego naszą ustawę do decyzji Rady Unii Europejskiej, i rozszerzyła ją o kolejne substancje i gatunki roślin o działaniu narkotycznym.
Ważnym elementem jest to, że oprócz działania narkotycznego wymienione gatunki roślin i substancji psychotropowych wyniszczają wiele narządów i powodują spustoszenie w całym organizmie. Przykładowo, roślina Argyreia nervosa obok działania halucynogennego może poprzez działanie na komórki macicy spowodować poronienie. Substancja Catha edulis zwiększa ryzyko zawałów i zatorów. Substancja Kava kava powoduje martwicę komórek wątroby i tak dalej.
Ile trzeba złej woli w pogoni za mamoną, w szukaniu łatwego i bogatego życia, żeby do tego dochodzić drogą mordu? Wszyscy, którzy tak czynią, powinni być napiętnowani i karani. Dla takich praktyk nie może być ani usprawiedliwienia, ani pobłażania. Apelowanie do sumień tych ludzi, tych handlarzy śmiercią, nie wystarczy, bo oni mając sumienia, nie potrafią z nich korzystać. Nie ma twardych czy miękkich narkotyków. Narkotyki to śmierć, tragedia i degradacja społeczeństw. Dziękuję. (Oklaski)
Wicemarszałek
Krystyna Bochenek:
Proszę, pan senator Piotr Gruszczyński.
Senator Piotr Gruszczyński:
Pani Marszałek! Panie Ministrze! Wysoka Izbo!
Otóż ja mam takie nieodparte wrażenie, że walka z dopalaczami, tak jak i walka z dopingiem w sporcie wyczynowym, pewnie będzie procesem ciągłym. Aczkolwiek, tak jak powiedział pan minister, wprowadzenie pewnych ekspertyz, zanim te produkty zostaną wprowadzone do obrotu, stwarza pewną szansę. Jeśli jest to proces ciągły, to powstaje pytanie, czy należy walczyć. Zdecydowanie tak. I cieszy mnie, że tego rodzaju decyzje dzisiaj tutaj będą zapadały czy zapadają.
Proszę państwa, dla młodych ludzi sklepy z dopalaczami to jest pewien modny trend. Gdy się idzie na dyskotekę, na spotkanie, wypada po prostu tego użyć. Tak, niestety, oni myślą. I rzeczywiście to są produkty, które w głównej mierze przeznaczone są dla młodych ludzi. Proszę państwa, zdaniem wielu specjalistów ta granica pomiędzy środkami miękkimi a środkami twardymi nie istnieje. Oni tego nie dostrzegają. Tak naprawdę ta granica jest na tyle płynna, że w momencie, kiedy zaczynają korzystać ze środków twardych, to tam jest już tylko i wyłącznie słowo, które oznacza białą śmierć.
Ja sądzę, że poprzez tę ustawę dajemy poszczególnym urzędom odpowiednie narzędzia, żeby z tą patologią walczyły, bo to jest po prostu patologia. Sadzę też, proszę państwa, że tej ustawy oczekują od nas rodzice, którzy często nie wiedzą, co się dzieje z ich dziećmi, w których olbrzymi niepokój budzi to, że te środki są dzisiaj tak łatwo dostępne. Ale, proszę państwa, uważam też, że ta ustawa ucieszy przede wszystkim wójtów, burmistrzów, prezydentów tych miejscowości, miast, miasteczek, w których te sklepy powstały jak grzyby po deszczu.
Otóż, proszę państwa, tak się składa, że mam przed sobą pismo prezydenta miasta Gniezna, które zostało wysłane do mnie 19 lutego. Ja tych kilka zdań pozwolę sobie dzisiaj odczytać: "W trosce o zdrowie i bezpieczeństwo mieszkańców, a w szczególności dzieci i młodzieży, jako gospodarz miasta Gniezna zwracam się z apelem o zintensyfikowanie działań mających na celu wprowadzenie i skuteczne egzekwowanie zakazu sprzedaży i promocji środków psychoaktywnych, tak zwanych dopalaczy. Funkcjonowanie tego typu sklepów budzi niepokój, oburzenie i jest zagrożeniem dla lokalnej społeczności. Szczególnie narażeni są najmłodsi mieszkańcy naszego miasta, bowiem legalność sprzedaży dopalaczy koduje przekonanie, że substancje psychoaktywne są niegroźne, a wręcz sprzyjają dobremu samopoczuciu i zabawie. To niezwykle szkodliwe przekonanie może wywołać nieodwracalne skutki zdrowotne i społeczne, poza tym zdecydowanie zwiększa możliwość rozwoju zjawisk patologicznych. Pragnę wyrazić swój stanowczy sprzeciw wobec funkcjonowania tak zwanych luk prawnych pozwalających na bezkarne działanie sklepów z tak zwanymi dopalaczami. Niestety, moje kompetencje jako prezydenta miasta Gniezna nie pozwalają mi na skuteczne, zgodne ze społecznymi oczekiwaniami doprowadzenie do likwidacji takiego sklepu. System prawny należy w tej dziedzinie skutecznie uszczelnić, a służbom zapewnić warunki do sprawnego wykonywania prawa. Wierzę, że przyjmowane właśnie przez parlament prawo będzie stanowiło skuteczną zaporę przed zagrożeniami płynącymi z dostępności środków psychoaktywnych".
Otóż, proszę państwa, zdecydowanie się przyłączam do tego listu i wierzę w to, że ta ustawa da odpowiednie narzędzia do tej walki, o której dzisiaj tutaj wszyscy wspólnie mówiliśmy. Dziękuję, Pani Marszałek. (Oklaski)
Wicemarszałek
Krystyna Bochenek:
Bardzo dziękuję, Panie Senatorze.
Zapraszam pana marszałka Bogdana Borusewicza.
Senator Bogdan Borusewicz:
Pani Marszałek! Wysoka Izbo!
My wszyscy jesteśmy porażeni bezwzględnością producentów i dystrybutorów tych środków, które nazywamy w skrócie dopalaczami, i brakiem u nich jakiejkolwiek etyki. W kulturze europejskiej jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że jednak są jakieś granice. Otóż tu widzimy, że takich granic nie ma.
To nie jest sytuacja, która będzie dotyczyła tylko tych środków zapisanych w ustawie. Należy przewidywać, że firmy będą obchodziły ustawę, wprowadzając nowe specyfiki, bo przecież synteza chemiczna jest w tej chwili bardzo daleko posunięta, i trzeba będzie bez przerwy tę ustawę nowelizować. Ja oczekuję od Ministerstwa Zdrowia szybkiej reakcji. Wiem, że każda zmiana ustawy czy nowa ustawa oznaczają pewną mitręgę wynikającą z konieczności uzgodnień międzyresortowych. Jednak w takiej sytuacji można iść na skróty, można nie tylko przyspieszać te konsultacje, ale wprowadzać zmiany za pośrednictwem posłów i senatorów. Możemy to robić, o ile będziemy wiedzieli, jak tę ustawę zmieniać.
Ja chcę powiedzieć, że bezczelność, bo tak można to nazwać, tych dystrybutorów jest posunięta tak daleko, że znam przypadki, iż tego typu sklepy są w pobliżu biur parlamentarnych. I przychodzą obywatele i pytają: co robicie, skoro do takiej sytuacji dopuszczacie?
Tak więc dobrze, że taka ustawa jest, uważam, że nieco za długo trwała praca nad tą ustawą, i oczekuję od ministerstwa szybkich reakcji na nowe sytuacje, które niewątpliwie będą. (Oklaski)
Wicemarszałek
Krystyna Bochenek:
Senator Stanisław Kogut, proszę.
Senator Stanisław Kogut:
Pani Marszałek! Panie i Panowie Senatorowie! Panie Ministrze! Zaproszeni Goście!
Ja miałem nie występować, ale po wystąpieniu pana marszałka chciałbym zabrać głos. Bo faktycznie musimy sobie zdać sprawę z tego, że Polska stała się krajem przerzutowym wszystkich rodzajów narkotyków. Ciągle słyszymy, że na statkach, w samolotach...
(Głos z sali: Koleją.)
Tak, koleją także. Słyszymy, że w samochodach są podwójne podłogi, i faktycznie przewozi się ogromne ilości narkotyków.
Powiem, że ja byłem bardzo aktywny, kiedy moje dzieci chodziły do szkoły, byłem w szkolnych radach rodziców. Nie powiem, w jakim to było mieście, w jakiej szkole, akurat nie w Stróżach, ale syn przyszedł ze szkoły i mówi tak: Tato, pocięto nożem mojego kolegę. Byłem przewodniczącym szkolnej rady rodziców i poszedłem do dyrektora szkoły. Dyrektor szkoły mówi mi tak: Tak, miało to miejsce. Pytam własnego syna: Grzegorz, czy przypadkiem ty nie brałeś w tym udziału? Mówi: Tato, nie. Mówię: To powiedz, kto, pójdę do dyrektora, żeby problem rozwiązać. Moje własne dziecko mówi do mnie tak: Czy ty, tato, chcesz, żeby mnie także pocięto? Ja mówię: Dziecko, nie będziesz na pewno pocięty. Po dwóch godzinach przychodzi do mnie i mówi mi tak: Tatusiu, faktycznie powiem ci, powiedz dyrektorowi, że o godzinie 11.00 najlepsi uczniowie wychodzą ze szkoły, przyjeżdżają dilerzy z Krakowa i rozprowadzają narkotyki. Mówię dosłownie, jak było. Wziąłem rower, pojechałem do dyrektora Zespołu Szkół Zawodowych w Grybowie i mówię do dyrektora: Panie dyrektorze, tak i tak. A on mówi do mnie: Panie przewodniczący, autentycznie takie zdarzenia mają miejsce, takie zdarzenia mają miejsce. Po tym zdarzeniu jako radny wojewódzki poprosiłem, żeby przyjechali ludzie z komendy wojewódzkiej, którzy wykładają na temat narkotyków. Funkcjonariuszki stwierdziły, że w szkole, która liczyła tysiąc pięćset dzieci, jest dwudziestu dilerów narkotyków. Poniesiony euforią pomyślałem, że trzeba to zrobić w Stróżach, w Szkole Podstawowej w Stróżach trzeba zorganizować takie spotkanie. Wcześniej myślałem, że gdzie tam w Stróżach dilerzy narkotyków, w miejscowości, w wiosce, która liczy dwa i pół tysiąca ludzi. Drodzy Państwo, po tym spotkaniu, kiedy mnie poproszono i powiedziano, że jest ośmiu dilerów narkotyków, zdębiałem. Docierają wszędzie, wykorzystują lizaki i inne pomysły.
Drodzy Państwo, my też jesteśmy rodzicami i musimy wiedzieć o jednym. Podczas podsumowania po jednym ze spotkań stwierdzono jedno: czasem jesteśmy za ambitni w stosunku do własnych dzieci, chcemy, żeby wszyscy byli lekarzami, żeby wszyscy byli prawnikami, a dziecko czasem nie jest przygotowane do wykonywania takiego zawodu i ucieka się do takich zachowań, żeby zaspokoić ambicje własnych rodziców.
Panie Marszałku, dlatego zdecydowanie popieram, cieszy mnie to, że debata nad ustawą o narkomanii prowadzona jest ponad podziałami politycznymi. Panie Senatorze, to nie są mordercy, dilerzy to są bandyci, tak jak pan powiedział, dają sobie złoty strzał w wieku trzydziestu lat. Nie może tak być w Polsce, w Polsce katolickiej, żeby młodzi ludzie ginęli dlatego, że jakiś bandyta chce mieć zysk. Popieram stanowisko pana marszałka. Panie Ministrze, jak najszybciej trzeba wnieść poprawki, jak najszybciej. Ja nie jestem lekarzem, ale wypowiadali się tu lekarze, pan senator Szyszko, i jeszcze jeden, pan senator Piotrowicz, oni jednoznacznie stwierdzili, że znowu będą zmieniać składniki chemiczne, i będą.
W związku z tym jeszcze raz chciałbym podziękować Komisji Zdrowia, długo to trwało, bo długo, ale podjęła taką decyzję w trosce o polską młodzież. Chodząc ulicami, dość widzimy narkomanów, którzy proszą o pieniądze na narkotyk.
Przepraszam, pomyliłem nazwisko wspaniałego senatora, nie Szyszko, ino Ryszko. Przepraszam, Panie Senatorze.
(Głos z sali: Ryszka.)
Ryszka. Przepraszam, Panie Senatorze.
(Wicemarszałek Krystyna Bochenek: Nie Ryszko, tylko Ryszka.)
Tak, Ryszka. Przepraszam, Panie Senatorze. Człowiek tak emocjonalnie podchodzi do tych spraw, że pomyliłem nazwisko mojego kolegi.
(Senator Ryszard Bender: ...Lekarzem dusz, a nie lekarzem ciał.)
Przepraszam, ale lekarz dusz może być ważniejszy od lekarza ciał.
(Głos z sali: Nie, nie...)
Nie kłóćcie się.
Drodzy Państwo, mówiąc wczoraj o ustawie dotyczącej imprez masowych, też o tym mówiłem, bo uważam, że należy wychowywać młodzież przez sport i w ten sposób wyciągać z patologii. Powiedziałem to w obecności tej samej prowadzącej pani marszałek, powiedziałem, że wciągając młodzież w sport, walczymy z patologiami, między innymi z narkomanią. Wszystkim senatorom trzeba powiedzieć: dziękuję. Bo w tej materii nie może być walki politycznej, ino musimy powiedzieć: stop bandytom, stop handlarzom. Dziękuję. (Oklaski)
Wicemarszałek
Krystyna Bochenek:
Zapraszam teraz senatora Piotra Kaletę.
Senator Piotr Kaleta:
Bardzo dziękuję, Pani Marszałek.
Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Szanowni Państwo!
Może dobrze się dzieje, że ustawa, o której w tej chwili rozmawiamy, jest także w pewnym sensie powiązana z ustawą, o której mówiliśmy nie tak dawno, a mianowicie z ustawą o imprezach masowych. Moi poprzednicy wyrażali już radość, że tak na dobrą sprawę, jeśli chodzi o ustawę o zwalczaniu narkomanii, jest pełna zgodność, zgodność Wysokiej Izby, co rzeczywiście może cieszyć.
Szanowni Państwo, zastanawia mnie jedno, dlaczego nie było tej zgodności, kiedy dyskutowaliśmy o ustawie o imprezach masowych, o możliwości wprowadzenia sprzedaży napojów alkoholowych. Nie chciałbym do tego wracać, ale uważam, że jest tu pewna analogia. Szanowni Państwo, skoro my dzisiaj mówimy z troską o polskiej młodzieży, o polskich dzieciach, to musimy pamiętać o tym, że troską powinniśmy obejmować także te dzieci, które w jakiś sposób są narażone na wpadnięcie w nałóg alkoholizmu. Mówię o tym, chciałbym to przypomnieć tylko i wyłącznie dlatego, że jesteśmy tuż przed głosowaniami. Wiem, że jeszcze nie wszyscy szanowni państwo podjęliście decyzję, jak będziecie głosować. Szanowni Państwo, skoro dzisiaj przy okazji mówienia o tej ustawie padają tak wzniosłe hasła, tak wzniosłe deklaracje, to - żeby nie było w tym pewnej hipokryzji - pamiętajmy również o ustawie, nad którą będziemy głosowali prawdopodobnie jutro. Dziękuję bardzo. (Oklaski)
Wicemarszałek
Krystyna Bochenek:
Dziękuję bardzo.
Więcej osób nie wyraziło woli wzięcia udziału w dyskusji.
Zamykam dyskusję.
Ponieważ nie ma wniosków o charakterze legislacyjnym, jest tylko jedno przemówienie, które złożył do protokołu pan senator Kazimierz Jaworski,* pragnę poinformować, że głosowanie w sprawie rozpatrywanej ustawy zostanie przeprowadzone pod koniec posiedzenia Senatu.
Bardzo dziękuję gościom, dziękuję państwu senatorom za pracę nad tym punktem.
Przystępujemy do rozpatrzenia punktu czternastego porządku obrad: drugie czytanie projektu uchwały w sprawie uczczenia 70-lecia śmierci św. Urszuli Ledóchowskiej i uznania jej za wzór patriotki.
Przypominam, że jest to projekt uchwały okolicznościowej, który został wniesiony przez grupę senatorów. Zawarty jest on w druku nr 436, a sprawozdanie komisji w druku nr 436O.
Proszę sprawozdawcę Komisji Ustawodawczej, pana senatora Zbigniewa Cichonia, o przedstawienie sprawozdania komisji o projekcie uchwały.
Senator Zbigniew Cichoń:
Pani Marszałek! Wysoka Izbo!
Z prawdziwą przyjemnością zreferuję posiedzenie komisji, na którym przyjęto projekt uchwały. Pragnę go państwu przedstawić. W stosunku do tej uchwały, która była już wcześniej prezentowana, nastąpiły właściwie drobne zmiany o charakterze redakcyjnym. Może ja odczytam tę uchwałę.
"Senat Rzeczypospolitej Polskiej w 70. rocznicę śmierci świętej Urszuli Ledóchowskiej wyraża cześć i uznanie dla osoby oraz dzieł jej życia, poświęconemu Bogu, Ojczyźnie i człowiekowi.
Jej wszechstronne zaangażowanie w obronę Polski, po rozbiorach wykreślonej z mapy Europy, pomoc Polakom rozproszonym po świecie, a także praca nad wychowaniem młodego pokolenia poprzez tworzenie instytucji opiekuńczo-wychowawczych i szkolnych są wzorem dla współczesnych. W swym postępowaniu kierowała się zasadą, którą wyraziła słowami: «Moją polityką jest miłość».
Stąd wezwanie stanowią dla nas słowa Ojca Świętego wypowiedziane w czasie jej kanonizacji w Rzymie w 2003 r.: «Wszyscy możemy się uczyć od niej, jak z Chrystusem budować świat bardziej ludzki - świat, w którym coraz pełniej będą realizowane takie wartości jak: sprawiedliwość, wolność, solidarność, pokój»." Dziękuję bardzo. (Oklaski)
(Głos z sali: Brawo!)
Wicemarszałek
Krystyna Bochenek:
Bardzo dziękuję, Panie Senatorze.
Otwieram dyskusję.
Dwie osoby złożyły swoje przemówienia do protokołu, są to senator Stanisław Bisztyga i senator Czesław Ryszka*.
A teraz poproszę na mównicę pana senatora Ryszarda Bendera.
(Senator Czesław Ryszka: Pani Marszałek, gdy będzie dyskusja, to ja również chciałbym wystąpić.)
Senator Ryszard Bender:
Wysoki Senacie! Pani Marszałek!
Tak się składa, i dobrze się składa, że w ciągu dwóch ostatnich kadencji, co prawda krótszych od innych, staramy się uczcić osoby, które położyły wiele zasług dla patriotyzmu naszego narodu, i to zarówno osoby świeckie, jak i osoby duchowne, a także osoby zaliczone przez Kościół w poczet błogosławionych i świętych.
Dzisiejsza uchwała ma ogromne znaczenie, dotyczy świętej Urszuli Ledóchowskiej, która rzeczywiście stanowi wzór patriotki dla Polek, Polaków i dla polskich rodzin, tak jak cała rodzina, z której wywodzi się ta święta. Rodzina Ledóchowskich poprzez swoje czyny, działania przejawiała patriotyzm w najtrudniejszym okresie, gdy Polska jeszcze nie wybiła się na niepodległość. I tutaj trzeba zwrócić uwagę, że siostra, matka Urszula Ledóchowska, dzisiaj uznana za świętą, potrafiła i w Polsce, przeistoczonej na mocy carskiego ukazu w Priwislanskij Kraj, i w samej Rosji, tam, u cara, i w innych częściach imperium, w Finlandii, ale również i w innych krajach, takich jak Dania czy Norwegia, uczyć z jednej strony zasad wiary chrześcijańskiej, ale z drugiej strony wskazywać poprzez własny przykład, co to znaczy patriotyzm.
W tym materiale, który mamy, wydanym z okazji dzisiejszej uchwały, jest mowa o jej związkach z rodziną. Jej stryj, kardynał Mieczysław Ledóchowski, jak pamiętamy, był jedynym Polakiem, który w więzieniu pruskim został przez papieża Leona XIII ozdobiony purpurą, powołany do Kolegium Kardynalskiego, podkreślam: w więzieniu. Tak że to jest wyjątek na skalę ogromną. To jest postać tej miary, co Stefan kardynał Wyszyński, prymas Polski sprzed kilkudziesięciu już lat, i kto wie, czy gdyby nie jego zaangażowanie w życie Polski, mielibyśmy "Solidarność", a nawet czy odzyskalibyśmy Senat. Wiemy, że Mieczysław Ledóchowski - chociaż rząd pruski nie uznawał arcybiskupa Gniezna za prymasa Polski - będąc nuncjuszem w Brukseli, dowiedział się, że został powołany do Gniezna. Wiedział, że każdy arcybiskup Gniezna jest legatus natus i przysługuje mu purpura. W związku z tym, chcąc to podkreślić, zjawił się w Gnieźnie z opóźnieniem, jadąc przez Lyon, gdzie były fabryki produkujące purpurę, sprzedał swoją fioletową sutannę i kupił purpurową, żeby w niej przyjechać i z tego faktu skorzystać. Wydaje się może, że to są detale, ale to są detale, które w tamtych warunkach krzepiły naród.
W tym materiale jest mowa o związkach świętej z Ignacym Paderewskim, z Henrykiem Sienkiewiczem, z tymi wszystkimi, którzy pisali i pracowali dla narodu, dla wzmocnienia jego ducha. Ale też pamiętajmy, że miała ścisły związek z Komitetem Narodowym Polskim, uznawanym za gouvernement regulier, za rząd regularny, prawdziwy przez państwa alianckie, na którego czele stali Ignacy Paderewski, Roman Dmowski i Maurycy Zamoyski.
I ostatnia już kwestia dotycząca tych powiązań rodzinnych, bo nie ulega wątpliwości, że ta rodzina również jest wzorem dla naszych rodzin, pobudzającym do tego, żeby tak licznie u wszystkich członków naszych rodzin mogły się ugruntowywać postawy patriotyczne. Ta święta była bliską krewną Ledóchowskiego - generała zakonu jezuitów, co miało ogromne znaczenie. Nieraz słyszało się - dokąd Pan Bóg nie sprawił, że konklawe powołało na Stolicę Apostolską kardynała Wojtyłę jako Jana Pawła II - że nie mieliśmy białego papieża. Ale za to mieliśmy czarnego papieża, jak to się potocznie mówiło na generała jezuitów. Tym generałem jezuitów w latach między pierwszą a drugą wojną światową był właśnie jej bliski krewny Ledóchowski, czarny papież z Polski. Dziękuję.
Skończyłem, Pani Marszałek.
Wicemarszałek
Krystyna Bochenek:
Bardzo dziękuję.
Czy pan senator chce odczytać swoje wystąpienie?
(Senator Czesław Ryszka: Tak.)
Proszę.
Senator Czesław Ryszka:
Dziękuję, Pani Marszałek.
Pani Marszałek! Wysoka Izbo!
Zabieram głos w sprawie okolicznościowej uchwały Senatu w sprawie uczczenia 70-lecia śmierci św. Urszuli Ledóchowskiej i uznania jej za wzór patriotki, ponieważ pragnę podkreślić aspekt poświęcenia się tej świętej dla Boga i Ojczyzny. Uchwała trafnie przywołuje słowa Jana Pawła II, wypowiedziane w czasie jej kanonizacji w Rzymie w 2003 r.: "Wszyscy możemy się uczyć od niej, jak z Chrystusem budować świat bardziej ludzki - świat, w którym coraz pełniej będą realizowane takie wartości, jak: sprawiedliwość, wolność, solidarność i pokój".
Nie będę oczywiście w tym momencie przypominał życiorysu świętej Urszuli Ledóchowskiej, założycielki Zgromadzenia Sióstr Urszulanek Serca Jezusa Konającego. Uchwała dobrze ujmuje wszystko, co najważniejsze w jej biografii. Podkreślę jednak to, co mi zaimponowało i co jest szalenie interesujące. Córka ojca Polaka, matki Szwajcarki, należała do rodu, który swymi korzeniami sięga XV w. Wśród jego członków byli odważni wodzowie wojsk polskich, ci, którzy brali udział w wiedeńskiej wyprawie króla Jana Sobieskiego, posłowie na Sejm Czteroletni, obrońcy ojczyzny walczący pod wodzą księcia Józefa Poniatowskiego w wojnach napoleońskich, uczestnicy postania listopadowego oraz ci, którzy oddali swe życie na służbę Bogu. Nie dziwi mnie, że mając takie korzenie, Urszula Ledóchowska obrała słowa "Bóg i Ojczyzna" za sens swoich trudów i ofiar. Po prostu idąc za przykładem swoich przodków, całe życie poświęciła Bogu i ojczyźnie.
Święta Urszula Ledóchowska była obdarzona niepospolitym urokiem osobistym, talentami artystycznymi i społecznymi. Zakonnica, wychowawczyni i nauczycielka, poetka i malarka, misjonarka Wschodu, wygnanka i tułaczka po Skandynawii, współpracownica Henryka Sienkiewicza i Ignacego Paderewskiego - ileż w tym patriotycznych i społecznych zaangażowań. A co było ich źródłem? To była świadomość, że pochodzi z narodu o wielkiej historii i kulturze. Architektura Krakowa, jego zabytki, wzór płynący z postaw twórców narodowej literatury i kultury rozbudzały w niej patriotyzm i pragnienie pracy dla Polski. Na przykład w przemówieniach, które wygłaszała podczas pobytu w Skandynawii, bardzo często przywoływała Wawel z jego skarbami narodowymi, postaci Jana Matejki i tych wielkich Polaków, którzy w swojej twórczości odwoływali się do Krakowa jako źródła polskości.
Przemierzyła pół Europy, od Krakowa przez Petersburg, Finlandię, Szwecję, Norwegię, Danię, Francję, aż po Włochy. Spotykała się z książętami, kardynałami, biskupami. Gościła ministrów, dyplomatów, generałów. Wszędzie i ze wszystkimi starała się być ambasadorką polskości.
Zapytana o to, jaką politykę prowadzi ona i jej zgromadzenie zakonne, odpowiedziała: "Moja polityka to miłość Boga i Ojczyzny, i dla tej polityki miłości gotowe jesteśmy poświęcić i siły, i czas, i życie".
Miała poczucie godności jako Polka, posiadała także zdrowe poczucie dumy narodowej. Mówiła w jednym z przemówień: "Nasz naród to naród prawdziwych bohaterów. Polska broni Europę, osłania cywilizację europejską i religię Chrystusową przed niebezpieczeństwami. W ciągu stuleci była schronieniem dla uciśnionych, mocą dla słabych, obrończynią Chrystusa i Jego Kościoła. Kiedy wszystkie narody europejskie powstawały przeciw Żydom, zawierając przed nimi wrota, Polska przyjmuje ich z życzliwością i dozwala znaleźć drugą ojczyznę na swojej ziemi. Polska katolicka trzymała się zasady tolerancji, udzielała schronienia różnych religiom, zostawiając tym poddanym pełną wolność sumienia. I pozostała mimo to, a może właśnie dlatego, do gruntu katolicką".
Należy jednak dodać, że patriotyzm świętej Urszuli Ledóchowskiej nie miał nic wspólnego z nacjonalizmem. Kochając Polskę, służąc jej, równocześnie była otwarta na inne narody, uczyła się ich języków, poznawała ich kulturę, pracowała dla nich.
I jeszcze inny aspekt jej zaangażowania - pisarstwo. Święta Urszula Ledóchowska wykazywała w swoich pismach, że najważniejszym zadaniem rodziny, społeczeństwa, Kościoła jest wychowanie człowieka. Człowiek jest największym skarbem. Trzeba pomóc mu rozwinąć się i stać się dobrym, pożytecznym członkiem społeczeństwa. Chodziło jej przede wszystkim o kształtowanie w wychowankach, młodzieży odpowiedniej chrześcijańskiej wizji człowieka, wdrażanie do samowychowania, o przygotowanie do czynnego udziału w życiu społecznym i w życiu Kościoła. Pisała: "Mamy w dziele wychowania dwojakie zadanie: pierwsze - wychowanie dzieci dla społeczeństwa, dla ojczyzny ziemskiej, drugie - to wychowanie dzieci dla ojczyzny niebieskiej, dla nieba". Krótko mówiąc, jej pedagogika, oparta na chrześcijańskiej wizji człowieka, była na wzór ewangelii prosta i pełna serdecznej, pogodnej miłości. Była to pedagogika głęboko religijna i dlatego tak bardzo ludzka. Wielkie znaczenie w wychowaniu przypisywała rodzinie, postawie rodziców, szczególnie matek, nauczycieli i wychowawców. Toteż nie ograniczała się do prowadzenia szkół i zakładów wychowawczych dla dzieci i młodzieży, lecz swoją troską pedagogiczną obejmowała rodziców, wychowawców, nauczycieli, katechetów. Zakładała szkoły dla nauczycieli i zakłady dla wychowawców, prowadziła organizacje zrzeszające katechetki i kobiety matki. Organizowała dla nich rekolekcje, wygłaszała odczyty, pisała artykuły o treści pedagogicznej. Rodzina była dla niej niezastąpiona w wychowaniu dzieci i młodzieży, podkreślała zwłaszcza rolę matki. Pisała: "Przyszłość narodu nie tyle w ręku naszych polityków, ile w ręku matek spoczywa. Na kolanach świętej matki wychowują się świątobliwi kapłani, dzielni urzędnicy państwowi, bohaterscy obrońcy naszej ojczyzny". Dedykuje te słowa nam, politykom. Zwłaszcza tym politykom takim bardzo proeuropejskim, którzy tworzą ustawy skierowane przeciw rodzinie, ustawy zabierające dzieciom miłość matek i ojców, ustawy na siłę wprowadzające rozwiązania bardzo często nie liczące się z wielką kulturą i literaturą naszego narodu. Dziękuję za uwagę.
Wicemarszałek
Krystyna Bochenek:
Bardzo dziękujemy, Panie Senatorze.
Czy jeszcze ktoś wyraża wolę, aby stanąć na trybunie teraz, w tej części posiedzenia? Nie ma takiej osoby.
Senator Bisztyga złożył przemówienie do protokołu*. Senator Ryszka zamienił formę wystąpienia, senator Bender też wystąpił.
Dziękuję bardzo.
Zamykam dyskusję.
Informuję, że głosowanie w sprawie projektu uchwały zostanie przeprowadzone razem z głosowaniami nad pozostałymi punktami porządku obrad.
Zarządzam teraz przerwę w obradach do godziny 21.00, ale zanim się rozstaniemy, komunikaty.
Proszę, Panie Senatorze.
Senator Sekretarz
Przemysław Błaszczyk:
Pierwszy komunikat. Wspólne posiedzenie Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej oraz Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi w sprawie rozpatrzenia wniosków złożonych podczas debaty do ustawy o funduszu sołeckim odbędzie się bezpośrednio po ogłoszeniu przerwy w sali nr 182.
Kolejny komunikat. Wspólne posiedzenie Komisji Gospodarki Narodowej oraz Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej w sprawie rozpatrzenia wniosków do ustawy o zmianie ustawy - Prawo budowlane odbędzie się o godzinie 18.30 w sali nr 182. Następnie odbędzie się posiedzenie Komisji Gospodarki Narodowej w sprawie odwołania zastępcy przewodniczącego komisji.
Następny komunikat. Wspólne posiedzenie Komisji Kultury i Środków Przekazu oraz Komisji Ustawodawczej w sprawie rozpatrzenia wniosków zgłoszonych w toku debaty na dwudziestym ósmym posiedzeniu Senatu w dniu 5 marca 2009 r. do projektu ustawy o zmianie ustawy o języku polskim odbędzie się w dniu dzisiejszym bezpośrednio po ogłoszeniu przerwy w obradach Senatu w sali nr 217.
Kolejne ogłoszenie. Posiedzenie Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji w sprawie rozpatrzenia wniosków zgłoszonych podczas dwudziestego ósmego posiedzenia Senatu do ustawy o zmianie ustawy - Prawo o ustroju sądów powszechnych oraz niektórych innych ustaw odbędzie się w dniu 5 marca 2009 r. trzydzieści minut po ogłoszeniu przerwy w sali nr 217.
Kolejne ogłoszenie. Uprzejmie zapraszamy na posiedzenie Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji, które odbędzie się w dniu 11 marca 2009 r., to jest w środę, o godzinie 11.00 w sali nr 179 w gmachu Senatu. Porządek obrad: rozpatrzenie uchwalonej przez Sejm w dniu 20 lutego 2009 r. ustawy o zmianie ustawy - Prawo o ruchu drogowym oraz o zmianie niektórych ustaw, druk nr 474; rozpatrzenie uchwalonej przez Sejm w dniu 20 lutego 2009 r. ustawy o zmianie ustawy o skardze na naruszenie praw strony do rozpoznania sprawy w postępowaniu sądowym bez nieuzasadnionej zwłoki, druk senacki nr 467; rozpatrzenie uchwalonej przez Sejm w dniu 20 lutego 2009 r. ustawy o zmianie ustawy o gromadzeniu, przetwarzaniu i przekazywaniu informacji kryminalnych oraz niektórych innych ustaw, druk senacki nr 468. Dziękuję.
Wicemarszałek
Krystyna Bochenek:
Dziękuję bardzo państwu senatorom. Zobaczymy się o 21.00.
(Przerwa w obradach od godziny 17 minut 47
do godziny 21 minut 34)
Wicemarszałek
Krystyna Bochenek:
Panie i Panowie Senatorowie, wznawiam obrady.
Proszę senatorów sekretarzy o zajęcie miejsc.
(Rozmowy na sali)
Powracamy do rozpatrywania punktu pierwszego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy...
(Rozmowy na sali)
Ale ja bardzo bym prosiła o ciszę, bo sama siebie nie słyszę, a chciałabym, żebyśmy sprawnie głosowali.
...O zmianie ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty oraz ustawy o zmianie ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty.
W przerwie w obradach odbyło się posiedzenie Komisji Zdrowia, która ustosunkowała się do przedstawionych w toku debaty wniosków i przygotowała sprawozdanie w tej sprawie. Jest ono w druku nr 476Z.
Proszę pana senatora Waldemara Kraskę o przedstawienie sprawozdania z prac komisji.
Senator Waldemar Kraska:
Dziękuję, Pani Marszałek.
Sprawozdanie jest bardzo krótkie. W czasie posiedzenia komisji poprawka senatora Karczewskiego została przez wnioskodawcę wycofana. Komisja wnosi o przyjęcie ustawy bez poprawek. Dziękuję.
Wicemarszałek
Krystyna Bochenek:
Dziękuję bardzo.
Rozpoczynamy...
Czy senator wnioskodawca chce jeszcze zabrać głos?
(Senator Stanisław Karczewski: Nie, dziękuję.)
W takim razie przypominam, że pan senator wycofał swój wniosek, zawarty w punkcie oznaczonym rzymską dwójką w druku nr 476Z.
Czy ktoś z państwa senatorów chciałby podtrzymać wycofany wniosek? Nie widzę chętnych.
Wobec tego przystępujemy do głosowania.
Zgodnie z art. 53 ust. 2 Regulaminu Senatu głosowania odbywają się, jak wiemy, przy użyciu aparatury elektronicznej. Proszę sprawdzić, czy działa, żeby kiedy już rozpoczniemy głosowania, nie było żadnych zastrzeżeń co do sprawności naszej aparatury. Działa?
(Głosy z sali: Działa.)
Dobrze.
Przystępujemy do głosowania nad wnioskiem Komisji Zdrowia o przyjęcie ustawy bez poprawek.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto jest za?
Kto jest przeciw?
Kto wstrzymał się od głosu?
Dziękuję bardzo. Proszę o podanie wyników.
Na 93 obecnych senatorów 92 głosowało za, 1 nie głosował. (Głosowanie nr 1)
W związku z tym stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o zmianie ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty oraz ustawy o zmianie ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty.
Dziękuję bardzo.
Powracamy do rozpatrywania punktu drugiego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych.
W przerwie w obradach odbyło się posiedzenie Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej oraz Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji, które ustosunkowały się do przedstawionych w toku debaty wniosków i przygotowały wspólne sprawozdanie w tej sprawie; druk nr 459Z.
Proszę senatora Meresa...
Senator Zbigniew Meres:
Pani Marszałek! Panie i Panowie Senatorowie!
Komisja Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej oraz Komisja Praw Człowieka, Praworządności i Petycji po wspólnym posiedzeniu w dniu 5 marca 2009 r. i po rozpatrzeniu wniosków zgłoszonych w toku debaty w dniu 4 marca bieżącego roku nad ustawą o bezpieczeństwie imprez masowych przedstawiają Wysokiemu Senatowi następujące stanowisko.
Wysoki Senat raczy przyjąć poprawki zawarte we wniosku oznaczonym rzymską trójką: pierwszą, trzecią, piątą, szóstą, ósmą, czternastą, szesnastą, osiemnastą, dziewiętnastą, dwudziestą, dwudziestą pierwszą, dwudziestą piątą, dwudziestą ósmą, trzydziestą, trzydziestą pierwszą, trzydziestą drugą, trzydziestą czwartą, trzydziestą piątą, trzydziestą dziewiątą, czterdziestą trzecią, czterdziestą ósmą, pięćdziesiątą i pięćdziesiątą drugą.
Panie i Panowie Senatorowie, Pani Marszałek, zgłoszone do ustawy poprawki trzecia, piąta, szósta, czternasta, szesnasta, dwudziesta piąta, dwudziesta ósma, trzydziesta, trzydziesta druga, trzydziesta piąta, pięćdziesiąta i pięćdziesiąta druga mają charakter redakcyjny, w związku z czym proponuję przegłosować je łącznie.
Jednocześnie informuję, że na podstawie art. 52 ust. 4 Regulaminu Senatu następujący wnioskodawcy dokonali zmiany treści swoich wniosków: senator Jan Rulewski - poprawek dziewiętnastej i dwudziestej w zestawieniu wniosków; Komisja Praw Człowieka, Praworządności i Petycji oraz mniejszość Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej - poprawki trzydziestej dziewiątej w zestawieniu wniosków, a w konsekwencji poprawki ósmej w zestawieniu wniosków; senator Zbigniew Cichoń - poprawki czterdziestej pierwszej w zestawieniu wniosków.
Pani Marszałek, Panie i Panowie Senatorowie, bardzo dziękuję za uwagę.
Wicemarszałek
Krystyna Bochenek:
Dziękuję bardzo.
Proszę teraz sprawozdawcę mniejszości połączonych komisji, pana senatora Zbigniewa Cichonia, o przedstawienie wniosków mniejszości połączonych komisji.
Senator Zbigniew Cichoń:
Pani Marszałek, Wysoka Izbo, zgłaszam następujące poprawki mniejszości. Poprawka czwarta i dwudziesta siódma, zgłoszone przez pana senatora Rulewskiego...
(Rozmowy na sali)
Nie wiem, czy mam referować treść, czy tylko numery wymienić?
(Głosy z sali: Numery.)
Dobrze.
Poprawka siódma, zgłoszona przez pana senatora Andrzejewskiego, poprawka dziewiętnasta, zgłoszona przez pana senatora Rulewskiego, poprawka dwudziesta, tego samego senatora, poprawka dwudziesta dziewiąta i trzydziesta trzecia, też pana senatora Rulewskiego, poprawka czterdziesta, pana senatora Rulewskiego, poprawka czterdziesta pierwsza - moja, poprawka czterdziesta druga, czterdziesta czwarta, czterdziesta piąta, czterdziesta szósta i czterdziesta siódma - też moje. Dziękuję bardzo.
Wicemarszałek
Krystyna Bochenek:
Bardzo dziękuję panu senatorowie.
Czy senatorowie wnioskodawcy lub pozostali senatorowie sprawozdawcy chcą jeszcze zabrać głos?
Przypomnę, że wnioski w trakcie dyskusji zgłosili senatorowie: Skorupa, Ortyl, Sadowski, Dobrzyński, Karczewski, Piotrowicz, Rotnicka, Andrzejewski, Paszkowski, Fetlińska, Ryszka, Gogacz, Kaleta, Zając, Skurkiewicz, Rulewski, Krajczy, Cichoń.
Sprawozdawcami byli: senator Paszkowski - mniejszości Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej, senator Dajczak - mniejszości Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej, i senator Jan Rulewski - Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji.
Czy wymienieni senatorowie chcą zabrać głos?
Bardzo proszę, pan senator Rulewski.
Senator Jan Rulewski:
Pani Marszałek! Wysoka Izbo!
Chciałbym zwrócić uwagę na poprawki dwudziestą dziewiątą i trzydziestą trzecią, których odrzucenie uniemożliwi przeprowadzenie procedury odwoławczej w razie złożenia przez stronę występującej o imprezę masową odwołania. W przedłożeniu rządowym na odwołanie przewidziane jest siedem dni. Przyjęto również możliwość złożenia odwołania w ciągu czterech dni. Wnioskodawca, który będzie się odwoływał, ma na to czternaście dni. A więc łatwo udowodnić, że w skrajnej sytuacji rozpatrzenie odwołania byłoby możliwe, gdyby nie liczyć wolnych sobót i niedziel, w ostatnim dniu przed imprezą. Ale jeśli będzie to dotyczyć wyścigu kolarskiego na terenie kilku gmin, to już w ogóle nie będzie to niemożliwe. I nie ma żadnych przesłanek, żeby ten termin wydłużyć, między innymi z uwagi na możliwość przeprowadzenie procedury odwoławczej.
Wicemarszałek
Krystyna Bochenek:
Dziękuję bardzo.
Czy ktoś jeszcze z wymienionych senatorów chce zabrać głos? Nie.
W takim razie przystępujemy do głosowania.
W pierwszej kolejności zostanie przeprowadzone głosowanie nad wnioskiem o odrzucenie ustawy, a następnie, w wypadku odrzucenia tego wniosku, nad wnioskiem o przyjęcie ustawy bez poprawek.
Głosowanie nad przedstawionymi poprawkami zostanie przeprowadzone, jeżeli zostaną odrzucone poprzednie wnioski.
Przystępujemy do głosowania nad wnioskiem senatora Tadeusza Skorupy, senator Fetlińskiej i senatorów Ortyla, Ryszki, Sadowskiego, Gogacza, Dobrzyńskiego, Kalety, Karczewskiego, Zająca, Piotrowicza oraz Skurkiewicza o odrzucenie ustawy.
Przycisk obecności.
Kto jest za?
Kto jest przeciw?
Kto się wstrzymał od głosu?
Dziękuję uprzejmie.
Proszę o wyniki.
Na 95 senatorów 38 głosowało za, 57 - przeciw. (Głosowanie nr 2)
Wniosek o odrzucenie ustawy został odrzucony.
Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat...
Momencik, momencik. Przepraszam bardzo.
Wobec niezaakceptowania wniosku o odrzucenie ustawy przystępujemy do głosowania nad wnioskiem Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej o przyjęcie ustawy bez poprawek.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto jest za?
Kto jest przeciw?
Kto się wstrzymał od głosu?
Dziękuję.
Proszę o wyniki.
Na 95 senatorów 1 głosował za, 93 - przeciw, 1 wstrzymał się od głosu. (Głosowanie nr 3)
Wobec odrzucenia wniosku o odrzucenie ustawy oraz wniosku o przyjęcie ustawy bez poprawek przystępujemy do głosowania nad przedstawionymi poprawkami.
Pan senator Meres zgłosił wniosek o przeprowadzenie łączne niektórych głosowań.
Czy jest sprzeciw wobec tej propozycji? Nie ma.
Dziękuję bardzo.
W takim razie głosujemy nad przedstawionymi poprawkami.
Poprawka pierwsza zmienia definicję imprezy masowej artystyczno-rozrywkowej odbywającej się w hali sportowej lub w innym budynku i stanowi, że dana impreza będzie uważana za imprezę masową, gdy liczba udostępnionych miejsc dla osób przekroczy pięćset.
Przycisk obecności.
Kto jest za?
Kto jest przeciw?
Kto się wstrzymał od głosu?
Dziękuję bardzo.
Proszę o wyniki.
Na 95 senatorów 94 głosowało za, 1 przeciw. (Głosowanie nr 4)
Poprawka została przyjęta.
Nad poprawkami drugą, trzynastą, siedemnastą, dwudziestą czwartą i dwudziestą szóstą głosujemy łącznie. Przyjęcie tych poprawek wykluczy głosowanie nad poprawkami: osiemnastą, dziewiętnastą, dwudziestą, dwudziestą pierwszą i dwudziestą drugą.
Poprawki druga, trzecia, siedemnasta, dwudziesta czwarta i dwudziesta szósta, zmierzają do usunięcia z ustawy kary porządkowej "zakazu klubowego".
Przycisk obecności.
Kto jest za?
Kto jest przeciw?
Kto się wstrzymał od głosu?
Dziękuję bardzo.
Proszę o wyniki.
Na 95 senatorów 38 głosowało za, 57 - przeciw. (Głosowanie nr 5)
Poprawki zostały odrzucone.
Poprawka trzecia ma charakter redakcyjny. Na tą poprawką i poprawkami: piątą, szóstą, czternastą, szesnastą, dwudziestą piątą, dwudziestą ósmą, trzydziestą, trzydziestą drugą, trzydziestą piąta, pięćdziesiątą, pięćdziesiątą drugą, głosujemy łącznie.
Przycisk obecności.
Kto jest za?
Kto jest przeciw?
Kto się wstrzymał od głosu?
Dziękuję uprzejmie.
Proszę o wyniki.
Na 95 senatorów wszyscy głosowali za. (Głosowanie nr 6)
Poprawki zostały przyjęty.
Teraz głosujemy łącznie nad poprawkami czwartą i dwudziestą siódmą, które nakładają na organizatora imprezy masowej obowiązek zapewnienia wydzielonego pomieszczenia magazynowego na broń i inne przedmioty niebezpieczne oraz na napoje alkoholowe i narkotyki. Zgodnie z poprawką dwudziestą siódmą, służby porządkowe będą obowiązane do zabezpieczenia tych przedmiotów.
Proszę o przycisk obecności.
Kto jest za?
Kto jest przeciw?
Kto się wstrzymał od głosu?
Dziękuję bardzo.
Proszę o wyniki głosowania.
Na 95 senatorów 37 głosowało za, 55 - przeciw, 3 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 7)
Poprawki zostały odrzucone.
Poprawka piąta ma charakter językowy...
(Rozmowy na sali)
Przepraszam.
Poprawki siódma i trzydziesta ósma zmierzają do wprowadzenia całkowitego zakazu sprzedaży, podawania i spożywania napojów alkoholowych w miejscu i w czasie trwania imprezy masowej. Wprowadzają też odpowiedzialność karną za naruszenie tego zakazu.
Proszę o przycisk obecności.
Kto jest za?
Kto jest przeciw?
Kto się wstrzymał od głosu?
Dziękuję.
Proszę o wyniki głosowania.
Na 95 senatorów 43 głosowało za, 52 - przeciw. (Głosowanie nr 8)
Poprawki zostały odrzucone.
Głosujemy łącznie nad poprawkami ósmą i trzydziestą dziewiątą. Przyjęcie tych poprawek wyklucza głosowanie nad poprawkami: dziewiątą, dziesiątą, jedenastą, dwunastą i czterdziestą. Mają one na celu usunięcie z ustawy możliwości sprzedaży, podawania i spożywania napojów alkoholowych w trakcie imprez masowych.
Przycisk obecności.
Kto jest za?
Kto jest przeciw?
Kto się wstrzymał od głosu?
Dziękuję bardzo.
Proszę o wyniki.
Na 95 senatorów 54 głosowało za, 36 - przeciw, 5 wstrzymało się od głosu, 2 nie głosowało. (Głosowanie nr 9) (Oklaski)
Poprawki zostały przyjęte.
Nad poprawkami piętnastą i pięćdziesiątą trzecią głosujemy łącznie. Zawężają one obowiązek zapewnienia przez organizatora identyfikacji osób uczestniczących w imprezie do meczów piłki nożnej organizowanych w ramach ligi zawodowej.
Przycisk obecności.
Kto jest za?
Kto jest przeciw?
Kto się wstrzymał?
Dziękują.
Proszę o wyniki.
Na 95 senatorów 40 głosowało za, 53 - przeciw, 2 nie głosowało. (Głosowanie nr 10)
Poprawki zostały odrzucone.
Poprawka osiemnasta zmierza do tego, aby stosowanie zakazu klubowego było możliwe wyłącznie w stosunku do osoby, która dopuściła się rażącego naruszenia regulaminu obiektu (terenu).
Przycisk obecności.
Kto jest za?
Kto jest przeciw?
Kto się wstrzymał?
Dziękuję.
Proszę o wyniki.
Na 94 senatorów 85 głosowało za, 9 przeciw. (Głosowanie nr 11)
Poprawka została przyjęta.
Poprawka dziewiętnasta ma charakter redakcyjny.
Obecność?
Kto za?
Kto przeciw?
Kto się wstrzymał?
Dziękuję bardzo.
Proszę o wyniki.
Na 95 senatorów 94 głosowało za, 1 był przeciw poprawce redakcyjnej. (Głosowanie nr 12)
Poprawka została przyjęta.
Poprawka dwudziesta określa, że termin rozpatrzenia odwołania, zawarty w regulaminie wewnętrznym podmiotu prowadzącego rozgrywki, powinien być wyznaczony tak, aby od daty złożenia odwołania do daty jego rozpatrzenia nie upłynęło więcej niż czternaście dni.
Obecność?
Kto za?
Kto przeciw?
Kto się wstrzymał?
Dziękuję.
Proszę o wyniki.
Na 96 senatorów 95 głosowało za, 1 nie głosował... (Głosowanie nr 13)
Myślałam, że to ja, bo tak było poprzednim razem, ale nie.
Dziękuję bardzo.
Poprawka została przyjęta.
Poprawka dwudziesta pierwsza zmierza do tego, aby wniesienie odwołania przez osobę ukaraną zakazem klubowym wstrzymywało wykonanie tego zakazu.
Obecność?
Kto jest za?
Kto jest przeciw?
Kto się wstrzymał?
Dziękuję.
Proszę o wyniki.
Na 94 senatorów 93 głosowało za, 1 - przeciw. (Głosowanie nr 14)
Poprawka dwudziesta druga wprowadza możliwość wniesienia do sądu powszechnego odwołania od ostatecznego orzeczenia podmiotu prowadzącego rozgrywki.
Przycisk obecności.
Kto jest za?
Kto jest przeciw?
Kto się wstrzymał?
Dziękuję bardzo.
Wyniki.
Na 96 senatorów 38 głosowało za, 58 - przeciw. (Głosowanie nr 15)
Poprawka została odrzucona.
Poprawka dwudziesta trzecia decyduje, że obowiązek zamieszczenia na bilecie wstępu danych osobowych oraz numeru miejsca siedzącego będzie odnosił się wyłącznie do meczów piłki nożnej organizowanych w ramach ligi zawodowej.
Przycisk obecności.
Kto jest za?
Kto przeciw?
Kto się wstrzymał?
Dziękuję bardzo.
Proszę o wyniki.
Na 95 senatorów 38 głosowało za, 57 - przeciw. (Głosowanie nr 16)
Poprawka została odrzucona.
Teraz przechodzimy do poprawki trzydziestej pierwszej...
(Głos z sali: Nie...)
Nie, nie.
Poprawki dwudziesta dziewiąta i trzydziesta trzecia zmierzają do przyspieszenia procesu wydawania decyzji przez właściwy organ w zakresie zezwolenia na przeprowadzenie imprezy masowej.
Przypomnę, że głosujemy nad poprawkami dwudziestą dziewiątą i trzydziestą trzecią.
Obecność?
Kto za?
Kto przeciw?
Kto się wstrzymał?
Dziękuję.
Proszę o wyniki.
Na 94 senatorów 50 głosowało za, 42 - przeciw, 1 wstrzymał się od głosu, 1 nie głosował. (Głosowanie nr 17)
Poprawki zostały przyjęte.
Poprawka trzydziesta pierwsza ma na celu dostosowanie terminologii ustawy do zmian wprowadzonych nowelizacją ustawy - Prawo budowlane.
Obecność?
Kto za?
Kto przeciw?
Kto się wstrzymał?
Dziękuję.
Wyniki.
Na 93 senatorów 90 głosowało za, 1 - przeciw, 2 nie głosowało. (Głosowanie nr 18)
Poprawka została przyjęta.
Poprawka trzydziesta czwarta upoważnia organy Policji do gromadzenia i przetwarzania danych dotyczących osób, wobec których zastosowano środek karny polegający na zobowiązaniu do powstrzymania się od przebywania w określonych miejscach.
Obecność?
Kto za?
Kto przeciw?
Kto się wstrzymał?
Proszę o wyniki.
Na 95 senatorów 93 głosowało za, 1 wstrzymał się od głosu, 1 nie głosował. (Głosowanie nr 19)
Poprawka została przyjęta.
Poprawki trzydziesta szósta, trzydziesta siódma, czterdziesta czwarta, czterdziesta szósta, czterdziesta dziewiąta mają na celu rezygnację z karalności działania polegającego na niewykonaniu polecenia porządkowego wydanego przez służby porządkowe, informacyjne, Policję lub Żandarmerię Wojskową w miejscu i w czasie trwania imprezy masowej.
Obecność?
Kto za?
Kto przeciw?
Kto się wstrzymał?
Dziękuję.
Proszę o wyniki.
Na 94 senatorów 37 głosowało za, 55 - przeciw, 1 wstrzymał się od głosu, 1 nie głosował. (Głosowanie nr 20)
Poprawki zostały odrzucone.
Poprawka czterdziesta uzupełnia zawarty...
(Głos z sali: Czterdziesta pierwsza.)
Przepraszam. Poprawka czterdziesta pierwsza ma na celu złagodzenie sankcji karnej określonej za czyn polegający na organizowaniu imprezy masowej bez zezwolenia lub niezgodnie z warunkami tego zezwolenia.
Obecność?
Kto jest za?
Kto przeciw?
Kto się wstrzymał od głosu?
Wyniki.
Na 94 senatorów 37 głosowało za, 57 - przeciw. (Głosowanie nr 21)
Poprawka została odrzucona.
Poprawki czterdziesta druga, czterdziesta piąta, czterdziesta siódma i pięćdziesiąta pierwsza zmierzają do utrzymania obowiązującego stanu prawnego, w którym czyn polegający na organizowaniu imprezy masowej bez zezwolenia lub niezgodnie z warunkami tego zezwolenia jest wykroczeniem, jednocześnie zaostrzając sankcję karną za ten czyn.
Obecność?
Kto za?
Kto przeciw?
Kto się wstrzymał od głosu?
Dziękuję.
Proszę o wyniki.
Na 95 senatorów 38 głosowało za, 56 przeciw, 1 nie głosował. (Głosowanie nr 22)
Poprawki zostały odrzucone.
Poprawka czterdziesta trzecia stanowi, że odpowiedzialność karna spikera zawodów sportowych jest niezależna od miejsca przeprowadzania masowej imprezy sportowej.
Obecność?
Kto za?
Kto przeciw?
Kto się wstrzymał?
Dziękuję.
Proszę o wyniki.
Na 95 senatorów wszyscy głosowali za. (Głosowanie nr 23)
Poprawka została przyjęta.
Poprawka czterdziesta ósma precyzuje przepisy karne zawarte w art. 65 ustawy.
Przycisk obecności.
Kto jest za?
Kto przeciw?
Kto się wstrzymał?
Dziękuję.
Wyniki.
Na 94 senatorów 89 głosowało za, 3 - przeciw, 1 wstrzymał się od głosu, 1 nie głosował. (Głosowanie nr 24)
Poprawka została przyjęta.
Nad poprawką pięćdziesiątą trzecią już głosowaliśmy.
(Głos z sali: Całość, całość.)
Dziękuję bardzo.
Przystępujemy do głosowania nad podjęciem uchwały w sprawie ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych w całości ze zmianami wynikającymi z przyjętych poprawek.
Kto z państwa senatorów jest za...
Obecność?
Kto za?
Kto jest przeciw?
Proszę o wyniki.
Dziękuję bardzo.
Oto wyniki.
Na 95 senatorów wszyscy głosowali za przyjęciem ustawy w całości ze zmianami wynikającymi z przyjętych poprawek. (Głosowanie nr 25)
(Oklaski)
Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych.
Powracamy do rozpatrywania punktu trzeciego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o funduszu sołeckim.
W przerwie w obradach odbyło się posiedzenie Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej, które ustosunkowały się do przedstawionych w toku debaty wniosków i przygotowały wspólne sprawozdanie w tej sprawie, zawarte w druku nr 475Z.
Proszę senatora Ireneusza Niewiarowskiego o sprawozdanie.
Senator Ireneusz Niewiarowski:
Pani Marszałek, Wysoki Senacie, Komisja Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej oraz Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi ustaliły na wspólnym posiedzeniu, że wnoszą o przyjęcie ustawy o funduszu sołeckim bez poprawek. Dziękuję bardzo.
28. posiedzenie Senatu RP, spis treści , poprzednia część stenogramu , następna część stenogramu