37. posiedzenie Senatu RP, spis treści , poprzednia część stenogramu , następna część stenogramu
Marszałek Bogdan Borusewicz:
Przystępujemy do rozpatrzenia punktu ósmego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o gospodarce nieruchomościami oraz o zmianie niektórych innych ustaw.
Przypominam, że rozpatrywana ustawa została uchwalona przez Sejm na czterdziestym piątym posiedzeniu w dniu 6 lipca 2007 r. Do Senatu została przekazana w dniu 9 lipca 2007 r. Marszałek Senatu w dniu 10 lipca 2007 r., zgodnie z art. 68 ust. 1 Regulaminu Senatu, skierował ją do Komisji Gospodarki Narodowej oraz Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej. Komisje po rozpatrzeniu ustawy przygotowały swoje sprawozdania w tej sprawie.
Przypominam ponadto, że tekst ustawy zawarty jest w druku nr 490, a sprawozdania komisji w drukach nr 490A i 490B.
Proszę sprawozdawcę Komisji Gospodarki Narodowej, pana senatora Władysława Mańkuta, o zabranie głosu i przedstawienie sprawozdania komisji w sprawie rozpatrywanej ustawy. Proszę bardzo, Panie Senatorze.
Senator Władysław Mańkut:
Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie! Panie Ministrze! Wysoki Senacie!
Pragnę, z upoważnienia Komisji Gospodarki Narodowej, przedłożyć Wysokiemu Senatowi sprawozdanie z prac komisji nad ustawą o zmianie ustawy o gospodarce nieruchomościami oraz o zmianie niektórych innych ustaw.
Omawiana ustawa jest aktem prawnym kompleksowo regulującym obszerną dziedzinę gospodarki nieruchomościami, ponadto obejmuje ona swoim zakresem szereg zagadnień, które nigdy wcześniej nie były objęte regulacją ustawową, a dotyczą funkcjonowania zawodów związanych z dziedziną samych nieruchomości, ich wyceną czy też z powszechną taksacją nieruchomości, a także dotyczą kwestii procedur dokonywania podziałów lub scaleń nieruchomości, obrotu nieruchomościami publicznymi. Kompleksowość regulacji winna ułatwić praktyczne stosowanie ustawy.
Należy również podkreślić, iż nowelizacja omawianej ustawy jest z dużą przychylnością przyjmowana przez środowiska samorządowe oraz środowiska zawodowe działające na rynku nieruchomości.
Duża część zawartych w ustawie zmian dotyczy doprecyzowania oraz uściślenia przepisów w celu wyeliminowania rozbieżności interpretacyjnych, tak uciążliwych w praktycznym stosowaniu prawa i powodujących bardzo często krytyczny stosunek do norm prawnych stosowanych przez jednostki administracji publicznej.
Ponadto ustawa wprowadza kilka nowych regulacji prawnych wcześniej niebędących regulacjami ustawowymi.
Rozwiązania wprowadzone w ustawie o zmianie ustawy o gospodarce nieruchomościami dotyczą dwóch dużych grup zagadnień.
Po pierwsze, zostają doprecyzowane przepisy ustawy dotyczące zasad gospodarowania nieruchomościami należącymi do zasobów Skarbu Państwa oraz jednostek samorządu terytorialnego, a także przepisy w zakresie prowadzenia postępowań w sprawach podziałów, scaleń i wywłaszczeń oraz ustalania opłat adiacenckich.
Po drugie, ustawa nowelizuje przepisy w zakresie działalności zawodowej w dziedzinie gospodarowania nieruchomościami.
Należy podkreślić, iż nowelizowana ustawa ma istotne znaczenie dla jednostek samorządu terytorialnego, właścicieli, użytkowników wieczystych nieruchomości oraz osób, którym przysługują prawa rzeczowe do nieruchomości, jak również dla osób posiadających uprawnienia w zakresie szacowania nieruchomości, pośrednictwa w obrocie nieruchomościami lub zarządzania nieruchomościami. Ustawa ma również istotne znaczenie dla osób nabywających nieruchomości od jednostek samorządu terytorialnego i Skarbu Państwa oraz dla osób ubiegających się o nadanie uprawnień i licencji zawodowych w obszarze wyceny nieruchomości i obrotu nimi. Omawiana ustawa ma też znaczenie dla podmiotów korzystających z usług osób obsługujących rynek nieruchomości.
Komisja Gospodarki Narodowej na posiedzeniu w dniu 18 lipca bieżącego roku, omawiając ustawę o zmianie ustawy o gospodarce nieruchomościami oraz o zmianie niektórych innych ustaw, odniosła się do szeregu propozycji poprawek, jak też do zastrzeżeń zgłaszanych przez Polską Federację Organizacji Zarządców i Administratorów Nieruchomości. Komisja nie przychyliła się do zgłaszanego na posiedzeniu wniosku o podniesienie opłat adiacenckich do 50% różnicy wzrostu wartości nieruchomości, jak też nie uznała zastrzeżeń Polskiej Federacji Organizacji Zarządców i Administratorów Nieruchomości.
Komisja Gospodarki Narodowej przyjęła osiem poprawek i wnosi o ich przyjęcie przez Wysoki Senat, co zostało zawarte w druku senackim nr 490A. Dziękuję za uwagę.
Marszałek Bogdan Borusewicz:
Dziękuję, Panie Senatorze.
Proszę sprawozdawcę Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej, panią senator Elżbietę Rafalską, o zabranie głosu i przedstawienie sprawozdania komisji w sprawie rozpatrywanej ustawy.
Senator Elżbieta Rafalska:
Panie Marszałku! Wysoka Izbo!
Mam zaszczyt przedstawić sprawozdanie Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej o uchwalonej przez Sejm w dniu 6 lipca 2007 r. ustawie o zmianie ustawy o gospodarce nieruchomościami oraz o zmianie niektórych innych ustaw.
Komisja samorządu na posiedzeniu w dniu 18 lipca 2007 r. rozpatrzyła ustawę i rekomenduje Wysokiemu Senatowi projekt uchwały wraz z poprawkami komisji zawarty w druku nr 490B.
Pozwolę sobie omówić tę poprawkę, która jest poprawką rozbieżną - ponieważ poprawki pierwsza, trzecia, czwarta, piąta, szósta i siódma są poprawkami zbieżnymi, takimi samymi jak zawarte w sprawozdaniu komisji gospodarki, które przedstawił wyczerpująco pan senator Mańkut.
Otóż chciałabym się odnieść do poprawki drugiej, która jest poprawką ważną. Poprawka ta dotyczy skreślenia obowiązku wykonywania prognoz w zakresie gospodarki nieruchomościami. Na ten temat była długa dyskusja w gronie komisji. Ustawa nakłada obowiązek przygotowania planu wykonania zasobów, bardzo szczegółowych planów, w tym prognozy, która miała dotyczyć: udostępniania nieruchomości i poziomu wydatków związanych z udostępnianiem nieruchomości, szacunków dotyczących wpływów osiąganych z opłat z tytułu użytkowania wieczystego oraz programu zagospodarowania nieruchomości zasobu. W dyskusji padły argumenty, że przygotowanie takich bardzo precyzyjnych prognoz, określonych w czterech podpunktach, jest zbędną, niepotrzebną biurokracją, do której samorządy powiatowe niekoniecznie są przygotowane, ponadto że takie prognozy i tak są wykonywane na potrzeby długoletnie, bo ta planowana miała być prognozą opracowywaną czy przygotowywaną na okres trzyletni.
W związku z tym komisja zaproponowała, aby w art. 1 w pkcie 7 w lit. b skreślić pkt 1d, a konsekwencją tego jest zmiana zaproponowana w poprawce drugiej lit. a - w razie wykreślenia pktu 1d wyrazy "1a-1d" w zdaniu wstępnym musiałyby być zastąpione zapisem "1a-1c". Uznano, że takie wymienione prognozy nie są samorządowi niezbędne. Oczywiście zachowano to wszystko, co wynika ze sprawozdawczości, z kolei co do tego omówionego punktu, to uznano, że nie jest on potrzebny.
Muszę tu uczciwie przyznać, że strona rządowa była przeciwna tej poprawce komisji, uzasadniając to tym, że taki obowiązek uszczegółowienia tych prognoz nakładają na stronę rządową wyniki kontroli Najwyższej Izby Kontroli, gdyż izba mówiła, że brakuje szczegółowych zapisów co tego, jak powinna taka prognoza wyglądać. I jest to jedyna poprawka, która jest rozbieżna z poprawkami przedstawionymi w sprawozdaniu Komisji Gospodarki Narodowej.
Zwracam się do Senatu z rekomendacją tej uchwały wraz z poprawkami, które zostały przyjęte przez Komisję Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej.
Marszałek Bogdan Borusewicz:
Zgodnie z art. 44 ust. 5 Regulaminu Senatu przed przystąpieniem do dyskusji senatorowie mogą zgłaszać z miejsca trwające nie dłużej niż minutę zapytania do senatorów sprawozdawców.
Pan senator Rocki, proszę bardzo.
Senator Marek Rocki:
Dziękuję, Panie Marszałku.
Szanowni Senatorowie Sprawozdawcy, zgodnie z art. 55 ustawy - Prawo o szkolnictwie wyższym organy władzy publicznej zasięgają opinii Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich w sprawach projektów aktów prawnych dotyczących szkolnictwa wyższego. Ponieważ ten projekt nakłada nowe obowiązki na uczelnie wyższe, chciałbym spytać: jaka jest opinia Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich w tej sprawie? Dziękuję.
Marszałek Bogdan Borusewicz:
Proszę bardzo.
Senator Elżbieta Rafalska:
Niestety, Panie Senatorze, nie potrafię na to pytanie odpowiedzieć. Nie jest mi znana taka opinia. Bardzo proszę o skierowanie tego pytania może do pana ministra, bo być może panu ministrowi jest ona znana.
Marszałek Bogdan Borusewicz:
Dziękuję.
(Senator Władysław Mańkut: Pragnę stwierdzić, iż na posiedzeniu...)
Czy są jeszcze jakieś pytania?
(Senator Władysław Mańkut: ...Komisji Gospodarki Narodowej...)
Tak, Panie Senatorze, proszę bardzo.
Senator Władysław Mańkut:
...taka opinia nie była przedstawiana.
(Marszałek Bogdan Borusewicz: Słucham?)
Pragnę stwierdzić, że na posiedzeniu Komisji Gospodarki Narodowej opinia rektorów szkół wyższych nie była przedstawiana.
Marszałek Bogdan Borusewicz:
Zgodnie z art. 44 ust. 5 Regulaminu Senatu przed przystąpieniem... Przepraszam, to już było.
Przypominam, że rozpatrywana ustawa była rządowym projektem ustawy. Do reprezentowania stanowiska rządu w toku prac parlamentarnych został upoważniony minister budownictwa.
Zgodnie z art. 50 Regulaminu Senatu głos może teraz zabrać obecny na posiedzeniu przedstawiciel rządu.
Czy przedstawiciel rządu chce zabrać głos w sprawie rozpatrywanej ustawy i przedstawić stanowisko rządu?
(Sekretarz Stanu w Ministerstwie Budownictwa Piotr Styczeń: Nie, dziękuję, Panie Marszałku.)
Dziękuję.
Zgodnie z art. 44 ust. 6 Regulaminu Senatu senatorowie mogą zgłaszać z miejsca trwające nie dłużej niż minutę zapytania do obecnego na posiedzeniu przedstawiciela rządu związane z omawianym punktem porządku obrad.
Proszę bardzo, Panie Senatorze. Pan senator Rocki zadaje pytanie.
Senator Marek Rocki:
Pozwolę sobie powtórzyć to pytanie, które zadawałem senatorom sprawozdawcom. Jaka była opinia Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich w sprawie tej ustawy? Dziękuję.
Marszałek Bogdan Borusewicz:
Proszę bardzo, Panie Ministrze. Proszę.
Sekretarz Stanu
w Ministerstwie Budownictwa
Piotr Styczeń:
Panie Marszałku! Wysoka Izbo!
Odpowiedź na to pytanie brzmi następująco. Według naszej opinii w ramach procedowania zmiany przepisów ustawy o gospodarce nieruchomościami nie nałożono na szkoły wyższe żadnego nowego obowiązku, który wymagałby pozyskania opinii, o którą pytał pan senator. Chyba że pan senator ma na myśli konieczność przedkładania przez osoby, które będą absolwentami szkół wyższych, oświadczenia rektora o tym, że...
(Senator Marian Miłek: Zaświadczenia.)
...zaświadczenia... Nie, oświadczenia, przepraszam, bo tutaj chodzi o oświadczenie, że program studiów zawierał minimum programowe określone przez ministra budownictwa w zakresie związanym... Tutaj chodzi o zawód, który umożliwia pozyskanie licencji zarządcy nieruchomości lub pośrednika.
(Senator Marek Rocki: Wszystkie trzy...)
Tak. W związku z tym myśmy uznali, że to jest tak naprawdę potwierdzenie stanu faktycznego i nie powoduje to jakby obowiązku, dodatkowego wymogu takich konsultacji czy pozyskania takiej opinii, o jakie pytał pan senator. Takiego obowiązku nie zgłaszała nam także strona, która była reprezentowana przez osoby pracujące w szkolnictwie wyższym, jak również w zakresie nauczania związanego z kształceniem osób mających na celu pozyskanie później, w wyniku takiego kształcenia, odpowiednich licencji zawodowych.
Marszałek Bogdan Borusewicz:
Pan senator Łyczak.
Senator Józef Łyczak:
Dziękuję, Panie Marszałku.
Panie Ministrze, co zadecydowało o zmianie polegającej na wykreśleniu obowiązku zdawania egzaminu przed Państwową Komisją Kwalifikacyjną w celu uzyskania licencji pośrednika w obrocie nieruchomościami i zarządcy nieruchomości?
Sekretarz Stanu
w Ministerstwie Budownictwa
Piotr Styczeń:
To były propozycje poselskie. Myśmy dyskutowali podczas prac - najpierw w gronie odpowiedniej podkomisji, a później Komisji Infrastruktury - nad zasadnością likwidacji takich egzaminów. Ostatecznie w głosowaniach parlament rozstrzygnął to w sposób taki, jaki jest przedstawiony w przedłożeniu dla Wysokiej Izby.
Marszałek Bogdan Borusewicz:
Pani senator Rafalska, proszę bardzo.
Senator Elżbieta Rafalska:
Panie Ministrze, projekt był przedłożeniem rządowym, w związku z tym podlegał uzgodnieniom międzyresortowym, a zatem uwagi do niego wnosiło również Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Tak więc chyba gdyby była potrzeba zasięgnięcia opinii rektorów, to takiej uwagi można by było się spodziewać w stanowisku ministra nauki. Czy takie stanowisko w ogóle było? Czy minister nauki zgłaszał uwagi do tego projektu?
Sekretarz Stanu
w Ministerstwie Budownictwa
Piotr Styczeń:
Na pewno kierowaliśmy ten projekt do odpowiedniego resortu - zresztą do wszystkich resortów - tak by podlegał on konsultacji międzyresortowej. I nie przypominam sobie, aby do resortu budownictwa skierowano uwagę dotyczącą takiej właśnie konsultacji.
Marszałek Bogdan Borusewicz:
Proszę bardzo. Pani senator Rafalska jeszcze raz.
Senator Elżbieta Rafalska:
Jeszcze jedno pytanie, Panie Ministrze. Opłata adiacencka. Posłowie zmniejszyli opłatę adiacencką z 50% do 30%. Nie na 30%, ale do 30%. Jakie było stanowisko rządu wobec tej propozycji?
Sekretarz Stanu
w Ministerstwie Budownictwa
Piotr Styczeń:
My oczywiście taką propozycję popieramy. Nie należy stałą wysokością opłaty krępować w tym zakresie swobody decyzyjnej odpowiednich organów samorządowych. Ponadto ten pułap, obniżony z 50 do 30%, w pewnym sensie koresponduje z wysokością opłaty planistycznej - bo jednocześnie traktuje się sytuację, w której mógłby nastąpić zbieg takich opłat, jako relatywnie niekorzystną dla potencjalnie obciążanych czy zobowiązanych do świadczenia tego typu opłat.
Generalnie, co do zasady, podtrzymano tezę, że o wysokości opłat decyduje odpowiedni organ samorządu, w tym przypadku gminy. Jednocześnie jednak wielokrotnie zwracaliśmy uwagę na niekorzystanie w wysokim stopniu z tych instytucji, które powinny być tu wykorzystywane - przynajmniej jeśli byłyby to tak zwane środki pozyskane kierunkowo, czyli na przykład zwrotnie kierowane w stronę inwestycji infrastrukturalnych. I to niewykorzystanie oczywiście negatywnie wpływa na tego typu działalność samorządu. To obniżenie, które akceptujemy, jest jednocześnie pokazaniem takiej granicy mogącej spowodować obiektywne wysokości, w zależności od lokalnych sytuacji związanych z pozyskiwaniem tego typu opłat.
(Przewodnictwo obrad obejmuje wicemarszałek Marek Ziółkowski)
Wicemarszałek Marek Ziółkowski:
Pan senator Miłek. Bardzo proszę o zadanie pytania.
Senator Marian Miłek:
Panie Ministrze, chciałbym sprostować. Jednak zaświadczenia uczelni, a nie oświadczenia. Dziękuję.
(Sekretarz Stanu w Ministerstwie Budownictwa Piotr Styczeń: Ja również dziękuję, Panie Senatorze.)
Wicemarszałek Marek Ziółkowski:
Dziękuję bardzo, Panie Ministrze.
(Sekretarz Stanu w Ministerstwie Budownictwa Piotr Styczeń: Dziękuję, Panie Marszałku.)
Zdaje się, że nie ma więcej pytań.
Otwieram dyskusję.
Zapraszam jedynego zapisanego w tej chwili do dyskusji senatora, pana senatora Adama Bielę.
Proszę bardzo, Panie Senatorze.
A, jest i drugi, przepraszam.
Senator Adam Biela:
Dziękuję, Panie Marszałku.
Uważam, że dyskutowany projekt nowelizacji ustawy o gospodarce nieruchomościami jest bardzo potrzebny i aktualny, ale chciałbym zgłosić do niego dwie poprawki, z którymi chciałbym zapoznać Wysoką Izbą i o których zaakceptowanie chciałbym prosić.
Otóż pierwsza poprawka dotyczy nowelizowanego przez ustawodawcę art. 6, w którym jest mowa o celach publicznych. Pozwalam sobie pkt 5a w tym katalogu rozszerzyć tak, że do celów publicznych zaliczano by ochronę pomników zagłady w rozumieniu przepisów o ochronie terenów byłych hitlerowskich obozów zagłady oraz - i tu jest dodany przeze mnie fragment - miejsc i pomników upamiętniających terror komunistyczny. Uważam, że skoro już jest ochrona jednych, to niechby i o drugim systemie totalitarnym była mowa w tym przepisie.
Druga poprawka dotyczyłaby art. 68 ust. 1. Otóż ten artykuł przedstawia katalog podmiotów, którym właściciel, a więc właściciel samorządowy czy też Skarb Państwa, może udzielić bonifikaty w związku ze zbywaniem, sprzedawaniem nieruchomości. Zauważyłem, że w nowelizowanych przepisach, w których mowa jest o spółdzielniach mieszkaniowych w związku z ustanawianiem odrębnych własności lokali lub z przeniesieniem własności lokali lub domów jednorodzinnych, jednak pominięto członków spółdzielni, którzy już dokonali przekształcenia spółdzielczego prawa lokatorskiego bądź tak zwanego własnościowego w prawo odrębnej własności wraz ze współudziałem czy też ze współużytkowaniem, ściślej mówiąc, wieczystym nieruchomości gruntowej związanej z tym lokalem. Otóż jeślibyśmy nie przyjęli poprawki, którą proponuję, byłaby dosyć trudna sytuacja, gdyż spółdzielnia nabywająca prawo własności nieruchomości, które do tej pory jest tylko przedmiotem jej użytkowania wieczystego, właściwie nie mogłaby tego dokonać bez zgody tych członków spółdzielni, w wypadku których lokale już zostały przekształcone w odrębną własność. Więc jeśli spółdzielnia miałaby bonifikatę na to przekształcenie, a ci członkowie, którzy wcześniej dokonali uwłaszczenia, nie mieliby tego, mieliby to przeprowadzać za 100%, no to wyobrażam sobie, że oni się nie zgodzą na taką sytuację, spółdzielnia nie dokona tego przekształcenia i będzie pat. Zwracając uwagę na to, proponuję odpowiednie poprawki, które tę trudność rozwiążą.
Jest jeszcze jedna poprawka, też dotycząca art. 68.Otóż proponuję, żeby możliwością udzielenia bonifikaty oprócz związków wyznaniowych i kościołów objąć również opactwa, klasztory, domy zakonne prowadzące reprywatyzację w związku z dokonaną przez zaborców kasatą ich mienia, wobec którego prowadzone jest postępowanie reprywatyzacyjne. Otóż takich sytuacji trochę jest. Orzecznictwo sądowe okresu międzywojennego uznało, w instancji Sądu Najwyższego, iż te kasaty są niebyłe, są nieważne, ale nie uregulowano wszystkich kwestii z tym związanych. Również w okresie powojennym trzykrotnie Sąd Najwyższy oraz trzy sądy wojewódzkie orzekały w podobny sposób, uznając, że kasaty mienia zakonów są niebyłe. Ale ten problem dalej jest nierozwiązany, rozwiązywany jest z oporami. Stąd też proponuję, żeby do katalogu bonifikat włączyć również i to. Dziękuję bardzo.
Wicemarszałek Marek Ziółkowski:
Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.
(Senator Adam Biela: Ja tę jedną poprawkę przedstawię...)
Pan senator Marek Rocki, proszę bardzo.
Senator Marek Rocki:
Panie Marszałku! Wysoki Senacie! Panie Ministrze!
Krótka polemika z tym, co mówił pan minister w związku ze zmianami w ustawie, które moim zdaniem nakładają nowe obowiązki. One są być może niewielkie, ale są nowymi obowiązkami. Władze uczelni będą musiały, zgodnie z tą nowelizacją, śledzić wymagania stawiane przez ministra tym, którzy mają uzyskiwać uprawnienia do zarządzania nieruchomościami, sprzedaży nieruchomości i wyceny nieruchomości. A ustawa - Prawo o szkolnictwie wyższym w art. 55 nie daje swobody interpretacji, nakazuje zasięganie opinii konferencji rektorów w sprawach aktów prawnych dotyczących szkolnictwa wyższego, nawet jeśli to nie jest ustawa o szkolnictwie wyższym. Mówię o tym dlatego, że to już jest kolejny, siódmy przypadek, a dzisiaj trzeci, że otrzymujemy w Senacie, a przedtem oczywiście w Sejmie, projekty aktów prawnych dotyczących szkolnictwa wyższego, które nie zostały skierowane do Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich. Ja już raz dostałem przeprosiny od pana ministra Seweryńskiego za to, że przez niedopatrzenie akt nie został skierowany do konferencji, ale to wskazuje na to, że tak naprawdę ten zapis ustawy o szkolnictwie wyższym jest martwy. Po prostu władze państwowe nie respektują tego zapisu. Może trzeba zmienić ustawę o szkolnictwie wyższym, albo przypomnieć premierowi o obowiązku respektowania tej ustawy. Dziękuję bardzo.
Wicemarszałek Marek Ziółkowski:
Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.
Lista mówców została wyczerpana.
Zamykam dyskusję.
Czy pan minister Styczeń chciałby się ustosunkować do wniosków legislacyjnych złożonych w trakcie dyskusji? Panie Ministrze?
(Sekretarz Stanu w Ministerstwie Budownictwa Piotr Styczeń: Tak, chciałbym krótko się ustosunkować.)
To zapraszam tutaj do mównicy.
Proszę bardzo, Panie Ministrze.
Sekretarz Stanu
w Ministerstwie Budownictwa
Piotr Styczeń:
Dziękuję bardzo.
Panie Marszałku! Wysoka Izbo!
Odnosząc się do poprawek zgłoszonych przez pana senatora, chciałbym powiedzieć, że w tej chwili mamy następującą sytuację. W pewnym sensie skończony jest projekt z poprawkami, które oczywiście były konieczne i zostały wniesione przez Wysoką Izbę oraz zaakceptowane przez komisję. Uważamy, że ten projekt powinien jak najszybciej otrzymać, że tak powiem, prawo istnienia na rynku, być w obrocie. Oddziaływanie tego projektu jest istotne i dla zawodów licencjonowanych, i dla gospodarowania nieruchomościami, w tym nieruchomościami Skarbu Państwa. Jest również bardzo istotne, aby on już mógł być stosowany na przykład przez tych, którzy obracając nieruchomościami pozyskanymi od na przykład samorządów gminnych, poprzez ich zbycie poprawiali swoją sytuację mieszkaniową. Rzucam tylko trzy czy cztery przykłady.
Chciałbym również powiedzieć, że poprawki, które zgłaszał pan senator, są co do swego oddziaływania niezwykle skomplikowane. I my na tym etapie chcielibyśmy wnosić, aby one były wprowadzone w innym trybie. Czyli chciałbym prosić, aby Wysoka Izba - oczywiście to jeszcze wróci, podejrzewam, do obu komisji - odłożyła kwestię wprowadzenia tych poprawek do obiegu na później, bo wtedy mogłyby być określone skutki ich oddziaływania, jak również ewentualnie mogłyby być one skonsumowane w szerszym zakresie. Dziękuję bardzo.
Wicemarszałek Marek Ziółkowski:
Dziękuję bardzo, Panie Ministrze.
Tak jak pan minister powiedział, chciałbym skierować oba te wnioski o charakterze legislacyjnym do komisji. Zatem proszę Komisję Gospodarki Narodowej oraz Komisję Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej o ustosunkowanie się do owych wniosków i przygotowanie wspólnego sprawozdania w tej sprawie.
Głosowanie w sprawie ustawy o zmianie ustawy o gospodarce nieruchomościami oraz o zmianie niektórych innych ustaw zostanie przeprowadzone pod koniec posiedzenia Senatu.
Dziękuję przedstawicielom rządu za obecność podczas rozpatrywania tego punktu.
Przystępujemy do rozpatrzenia punktu dziewiątego porządku obrad: drugie czytanie projektu ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych.
Projekt ten został wniesiony przez Komisję Ustawodawczą oraz Komisję Gospodarki Narodowej i zawarty jest w druku nr 370.
Marszałek Senatu, zgodnie z regulaminem, skierował projekt do rozpatrzenia w pierwszym czytaniu do Komisji Ustawodawczej oraz Komisji Gospodarki Narodowej. Pierwsze czytanie projektu zostało przeprowadzone na wspólnym posiedzeniu komisji 19 czerwca. Komisje przygotowały wspólne sprawozdanie. Sprawozdanie zawarte jest w druku nr 370S.
Przypominam, że zgodnie z regulaminem Izby drugie czytanie projektu ustawy obejmuje: przedstawienie Senatowi sprawozdania komisji o projekcie ustawy, przeprowadzenie dyskusji oraz zgłaszanie wniosków.
Pana senatora Marka Waszkowiaka jako sprawozdawcę obu komisji, to znaczy Komisji Ustawodawczej i Komisji Gospodarki Narodowej, proszę o przedstawienie wspólnego sprawozdania.
Senator Marek Waszkowiak:
Panie Marszałku! Wysoki Senacie!
Ustawa jest ustawą wykonującą wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 29 listopada 2006 r. stwierdzającego niezgodność z konstytucją przepisu ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych. Zgodnie z art. 190 ust. 1 konstytucji orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego mają moc powszechnie obowiązującą i są ostateczne, stąd potrzeba pracy nad tą ustawą.
Trybunał Konstytucyjny orzekł o niezgodności z konstytucją art. 21 ust. 1 pkt 3 lit. g ustawy z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych w zakresie, w jakim wyłącza ona zwolnienie podatkowe w stosunku do odszkodowań uzyskanych na podstawie ugody sądowej. Zgodnie z art. 21 ust. 1 pkt 3 lit. g ustawy wolne od podatku dochodowego są otrzymane odszkodowania, jeżeli ich wysokość lub zasady ustalania wynikają wprost z przepisów odrębnych ustaw lub przepisów wykonawczych wydanych na podstawie tych ustaw, z wyjątkiem odszkodowań wynikających z zawartych ugód sądowych. Trybunał Konstytucyjny przyjął, że zwolnienia podatkowe wynikające z art. 21 ust. 1 pkt 3 lit. g ustawy służyły zrekompensowaniu poszkodowanemu poniesionej przez niego szkody, a nie jego wzbogaceniu. Stąd oczywiste wydaje się, że uzasadnione jest ograniczenie zwolnienia do odszkodowań uzyskanych na drodze sądowej i wyłączenie tych, które stanowiły wynik umowy. Celem tej ustawy jest wyeliminowanie wypadków zmowy stron co do zajścia fikcyjnej szkody, a tym samym co do ustalenia fikcyjnego odszkodowania.
Odszkodowania, jeżeli ich wysokość lub zasady ustalania wynikają wprost z przepisów odrębnych ustaw lub przepisów wykonawczych wydanych na podstawie tych ustaw, są zwolnione co do zasady z podatku dochodowego od osób fizycznych. Kwestionowany przepis art. 21 ustawy wyłącza zwolnienie, jeżeli odszkodowanie ustalono w drodze umowy lub ugody. Niezgodność wyłączenia z zasadą demokratycznego państwa prawnego w tym zakresie, w jakim obejmuje ono odszkodowania ustalone ugodą sądową, polega na rażącej niespójności rozwiązań prawnych przyjętych w dwóch gałęziach prawa. Niespójność ta prowadzi do nadużycia zaufania obywatela do państwa i stanowionego przez nie prawa.
Występuje tu również niezgodność z art. 32 konstytucji. W ocenie Trybunału Konstytucyjnego kwestionowany przepis wprowadza zróżnicowanie poszkodowanych, którzy wystąpili do sądu o odszkodowanie i ze względu na przebieg sprawy uzyskali wyrok lub zawarli ugodę sądową. Te dwa przypadki są nierówno potraktowane w ustawie.
Projektowana ustawa powoduje skutki finansowe dla budżetu państwa. Rozszerza ona bowiem zakres przedmiotowy odszkodowań o odszkodowania wynikające z zawartych ugód sądowych, które są wolne od podatku dochodowego od osób fizycznych.
Materia regulowana projektem tej ustawy nie jest objęta regulacjami Unii Europejskiej.
W imieniu dwóch połączonych komisji, Komisji Ustawodawczej i Komisji Gospodarki Narodowej, proszę o przyjęcie bez poprawek przedstawionego w druku nr 370S jednolitego tekstu ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych. Dziękuję bardzo.
Wicemarszałek Marek Ziółkowski:
Dziękuję bardzo.
Pan senator Marek Waszkowiak występował w roli sprawozdawcy komisji. Upoważnionym przedstawicielem wnioskodawców jest pan senator Lasecki, który dzisiaj jest nieobecny, usprawiedliwiał swoją nieobecność. W związku z tym gdyby ewentualnie były pytania, to tylko do senatora Marka Waszkowiaka.
Czy ktoś z senatorów chciałby zadać takie pytanie? Nie widzę chętnych.
Witam pana Jacka Dominika. I chciałbym zapytać, czy chce pan się ustosunkować do sprawozdania?
(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Jacek Dominik: Nie...)
Rozumiem. Proszę zapisać w protokole odpowiedź: nie, której prawie nie było słychać.
W takim razie otwieram dyskusję.
Do dyskusji nikt się nie zapisał.
Zatem zamykam dyskusję.
Proszę państwa, ponieważ w trakcie dyskusji nie został złożony wniosek przeciwny do wniosku przedstawionego przez komisję, informuję, że ostateczne głosowanie zostanie przeprowadzone pod koniec posiedzenia Wysokiej Izby. W związku z tym kończę rozpatrywanie punktu dziewiątego porządku obrad. Dziękuję bardzo.
Przystępujemy do rozpatrzenia punktu dziesiątego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zniesieniu Wojewódzkich Kolegiów Skarbowych.
Przypominam, że rozpatrywana ustawa została uchwalona przez Sejm na czterdziestym piątym posiedzeniu 5 lipca. 6 lipca została przekazana do Senatu. Marszałek skierował ją do Komisji Gospodarki Narodowej. Komisja przygotowała sprawozdanie.
Tekst ustawy jest w druku nr 481, a sprawozdanie - w druku nr 481A.
Pan senator Bogdan Lisiecki zajął już swoje miejsce jako sprawozdawca Komisji Gospodarki Narodowej.
Proszę bardzo, Panie Senatorze.
Senator Bogdan Lisiecki:
Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!
Pragnę przedstawić w imieniu Komisji Gospodarki Narodowej stanowisko w sprawie rządowego projektu ustawy o zniesieniu Wojewódzkich Kolegiów Skarbowych.
Wojewódzkie kolegia skarbowe utworzono ustawą z dnia 27 czerwca 2003 r. Były one ciałami kolegialnymi, nieposiadającymi uprawnień władczych ani stanowiących, a spełniały jedynie rolę pomocniczą, miały usprawnić realizację zadań przypisanych takim służbom, jak administracja podatkowa, służba celna, kontrola skarbowa. W praktyce okazało się, że wojewódzkie kolegia skarbowe nie uzyskały pożądanej skuteczności, a zadania, jakie przypisano kolegiom, mogą być realizowane przez przyjęcie odpowiednich rozwiązań organizacyjnych niewymagających ustawowego umocowania.
Zniesienie wojewódzkich kolegiów skarbowych pozwoli na lepszą współpracę poszczególnych organów. Nie zachodzi konieczność wprowadzenia w projekcie przepisów przejściowych, ponieważ funkcjonowanie wojewódzkich kolegiów skarbowych nie naruszyło przepisów dotyczących właściwości rzeczowej i miejscowej organów podatkowych, kontroli skarbowej ani nie zmieniło zasad nadzoru i odpowiedzialności za ich działanie.
Wejście w życie ustawy nie będzie miało wpływu na budżet państwa ani na budżet jednostek samorządowych, jak również nie będzie miało wpływu na rynek pracy, konkurencyjność gospodarki, sytuację i rozwój regionów. Proponowana regulacja nie wymaga nakładów finansowych.
Przedmiot projektowanej regulacji nie jest objęty zakresem prawa Unii Europejskiej. Można stwierdzić, że ta regulacja nie będzie miała żadnych skutków ubocznych.
Komisja na swoim posiedzeniu nie wniosła żadnych uwag ani zastrzeżeń, nie podnosiła żadnych wątpliwości.
W imieniu Komisji Gospodarki Narodowej wnoszę o przyjęcie proponowanej ustawy.
Wicemarszałek Marek Ziółkowski:
Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.
Czy ktoś z państwa senatorów ma pytanie do senatora sprawozdawcy? Nie widzę chętnych.
To był rządowy projekt ustawy.
Czy pan podsekretarz stanu Paweł Banaś chciałby zabrać głos w tym momencie?
(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Paweł Banaś: Nie, Panie Marszałku, dziękuję.)
Czy mimo to ktoś z państwa senatorów chciałby zadać pytanie panu ministrowi? Nie.
Dziękuję bardzo.
Zatem nie będzie pan dzisiaj specjalnie zatrudniany przez Wysoką Izbę.
Chciałem ogłosić otwarcie dyskusji, ale nikt się nie zapisał do dyskusji.
Zatem zamykam dyskusję.
Informuję, że głosowanie w sprawie ustawy o zniesieniu Wojewódzkich Kolegiów Skarbowych zostanie przeprowadzone pod koniec posiedzenia Senatu.
Niniejszym zamykam punkt dziesiąty.
Przystępujemy do rozpatrzenia punktu jedenastego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o urzędach i izbach skarbowych.
Ustawa została uchwalona przez Sejm 6 lipca, a 9 lipca przekazana do Senatu. Marszałek Senatu skierował ją, zgodnie z regulaminem, do Komisji Gospodarki Narodowej. Komisja przygotowała swoje sprawozdanie.
Tekst ustawy jest w druku nr 489, sprawozdanie komisji - w druku nr 489A.
Proszę pana senatora Bogdana Lisieckiego o kolejne sprawozdanie, tym razem w sprawie tejże ustawy. Proszę bardzo, Panie Senatorze.
Senator Bogdan Lisiecki:
Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!
W imieniu Komisji Gospodarki Narodowej pragnę przedstawić stanowisko komisji o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o urzędach i izbach skarbowych.
Celem opiniowanej ustawy jest utworzenie skarbowego zasobu kadrowego, z którego będą powoływani dyrektorzy i wicedyrektorzy izb skarbowych oraz naczelnicy urzędów skarbowych.
W założeniu ustawodawcy skarbowy zasób kadrowy utworzą pracownicy Ministerstwa Finansów oraz jednostek organizacyjnych podległych ministrowi właściwemu do spraw finansów publicznych, spełniający kryteria ustawowe dotyczące między innymi: wykształcenia, stażu pracy i ukończenia z wynikiem pozytywnym postępowania kwalifikacyjnego. Zasób ten będą stanowić osoby, które posiadają wykształcenie wyższe magisterskie lub równorzędne w zakresie prawa, administracji, ekonomii, zarządzania lub innych nauk uzupełnionych studiami podyplomowymi lub studiami trzeciego stopnia w zakresie prawa, ekonomii, administracji lub zarządzania oraz co najmniej trzyletni staż pracy w urzędzie obsługującym ministra właściwego do spraw finansów lub w jednostkach organizacyjnych podległych ministrowi. Muszą one posiadać wysokie kwalifikacje i dużą wiedzę, niezbędną do wykonywania swojej pracy. Muszą one również ukończyć z wynikiem pozytywnym postępowanie kwalifikacyjne, po uprzednim wniesieniu wymaganej opłaty, nieprzekraczającej 50% minimalnego wynagrodzenia za pracę.
Skład komisji, tryb pracy, sposób przeprowadzania postępowania, kryteria ocen, organizację i koszty funkcjonowania oraz opłaty określi w rozporządzeniu minister finansów. Powinien on w sposób jednoznaczny zagwarantować prawidłowość i obiektywizm postępowania kwalifikacyjnego.
Zgodnie z ustawą minister będzie mógł powołać ze skarbowego zasobu kadrowego dyrektora izby skarbowej, naczelnika urzędu skarbowego oraz zastępcę dyrektora na jego wniosek, będzie również mógł odwołać te osoby ze stanowiska w każdym czasie.
Opiniowana ustawa wprowadza regulacje, zgodnie z którymi stanowisko dyrektora izby skarbowej lub naczelnika urzędu skarbowego będzie można pełnić nie dłużej niż pięć lat w tej samej izbie albo w tym samym urzędzie. Minister właściwy do spraw finansów publicznych będzie mógł przedłużyć ten termin nie więcej niż o kolejne pięć lat. Minister finansów będzie również posiadał możliwość przenoszenia tych osób na identyczne stanowisko w innych jednostkach.
Komisja Gospodarki Narodowej wprowadziła dwie poprawki.
Pierwsza dotyczy art. 1 i jest to poprawka doprecyzowująca.
Druga poprawka, do art. 2 ust. 3, dotyczy przepisów przejściowych. Komisja uznała, że osoby, którym powierzono pełnienie obowiązków na wymienionych stanowiskach, są obowiązane do ukończenia z wynikiem pozytywnym postępowania kwalifikacyjnego do skarbowego zasobu kadrowego w ciągu dwóch lat od dnia przeprowadzenia postępowania.
W imieniu Komisji Gospodarki Narodowej wnoszę o przyjęcie ustawy z zaproponowanymi poprawkami.
Wicemarszałek Marek Ziółkowski:
Dziękuję, Panie Senatorze.
Czy ktoś z państwa senatorów chciałby zadać pytanie senatorowi sprawozdawcy?
Dziękuję, Panie Senatorze.
To był rządowy projekt ustawy.
Jeszcze pytanie do pana ministra Banasia: czy chciałby pan coś powiedzieć na temat tego projektu?
(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Paweł Banaś: Nie, dziękuję, Panie Marszałku.)
Czy ktoś ma pytanie do pana ministra? Dziękuję bardzo.
Zatem dziękuję, Panie Ministrze, za obecność.
Chciałem otworzyć dyskusję, ale dyskusji w tym punkcie także nie ma, zatem zamykam dyskusję.
Informuję, że głosowanie w sprawie ustawy o zmianie ustawy o urzędach i izbach skarbowych zostanie przeprowadzone pod koniec posiedzenia Senatu.
W tym momencie kończymy punkt jedenasty.
Dziękuję bardzo panu ministrowi Banasiowi.
Przystępujemy do rozpatrzenia punktu dwunastego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o ekwiwalencie pieniężnym z tytułu prawa do bezpłatnego węgla dla osób uprawnionych z przedsiębiorstw robót górniczych.
Ustawa została uchwalona przez Sejm 6 lipca, a 9 lipca przekazana do Senatu. Marszałek Senatu, zgodnie z regulaminem, skierował ją do Komisji Gospodarki Narodowej, która przygotowała swoje sprawozdanie.
Tekst ustawy jest w druku nr 493, sprawozdanie - w druku nr 493A.
Pan senator Antoni Motyczka jest gotowy do przedstawienia sprawozdania komisji. Proszę bardzo, Panie Senatorze.
Senator Antoni Motyczka:
Panie Marszałku! Wysoka Izbo!
Przypadł mi zaszczyt bycia sprawozdawcą ustawy o ekwiwalencie pieniężnym z tytułu prawa do bezpłatnego węgla dla osób uprawnionych z przedsiębiorstw robót górniczych.
Chciałbym zaznaczyć, że te przedsiębiorstwa to PRG, PBK, PBSz, PMG i urzędy górnicze. Wszystkich tych przedsiębiorstw okołogórniczych dotyczy ustawa realizująca wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 12 grudnia 2005 r., w którym to Trybunał zakwestionował art. 55 ustawy z dnia 26 listopada 1998 r. o dostosowaniu górnictwa węgla kamiennego do funkcjonowania w warunkach gospodarki rynkowej oraz szczególnych uprawnieniach i zadaniach gmin górniczych. W orzeczeniu tym Trybunał uznał za niezgodne z konstytucją pozbawienie prawa do ekwiwalentu pieniężnego z tytułu prawa do bezpłatnego węgla byłych pracowników przedsiębiorstw robót górniczych.
Chciałbym zaznaczyć, że jest nie więcej jak dwadzieścia tysięcy osób uprawnionych na podstawie układu zbiorowego. Okazało się, że tamta ustawa była niesłuszna. Dlatego też został przedstawiony rządowy projekt tej ustawy.
Wnosimy o uchwalenie ustawy bez poprawek. Dziękuję uprzejmie.
Wicemarszałek Marek Ziółkowski:
Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.
Czy ktoś z państwa senatorów chciałby skierować pytanie do senatora sprawozdawcy?
Zatem dziękuję.
Proszę państwa, to był rządowy projekt ustawy.
Przedstawiciel rządu bieży w szybkim tempie do Senatu - tak mi powiedziano. A więc myślę, że zrobimy minutową przerwę techniczną, oczekując na jego przybycie. Mieliśmy tak duże przyspieszenie przy opracowywaniu dwóch ostatnich punktów, że po prostu nie zdążył nadejść. Wtedy poproszę go o zabranie głosu. Zobaczymy, czy będzie chciał ten głos zabrać.
(Rozmowy na sali)
Nie, na razie wszedł jedynie senator sekretarz,
(Senator Adam Biela: Może następny punkt?)
Nie, nie, bo w następnym punkcie będziemy w podobnej sytuacji. Mieliśmy takie przyspieszenie...
Panie i Panowie Senatorowie, ja chciałbym dzisiaj jednak poprowadzić obrady do trzynastego punktu włącznie. Wtedy będą jakiekolwiek szanse, żeby zakończyć posiedzenie jutro wieczorem. Dlatego poczekajmy wspólnie. Zestarzejmy się razem przez trzy minuty.
(Rozmowy na sali)
To znaczy, pana ministra w tej chwili nie ma, ale poczekamy, bo może będzie chciał zabrać głos. A jeżeli ewentualnie nie nadejdzie... Jeżeli będą państwo mieli do niego jakiekolwiek pytania, to możemy je potem skierować na piśmie i on odpowie nam na piśmie. Ale ja daję mu jeszcze 60 sekund. A potem będziemy kontynuowali i zapytam o pytania do pana ministra.
(Rozmowy na sali)
Proszę państwa, podejmuję zatem - nie wiem, czy jedynie słuszną - decyzję, że kontynuujemy. To znaczy, ponieważ po konsultacji stwierdziliśmy, że ustawa nie wywołała żadnej dyskusji, nie spowodowała żadnych kontrowersji na posiedzeniu komisji...
Tak, Panie Senatorze?
Senator Antoni Motyczka:
Na posiedzeniu Komisji Gospodarki Narodowej nie było żadnych kontrowersji.
(Senator Adam Biela: Do przedstawiciela rządu też nikt nie miał pytań.)
Wicemarszałek Marek Ziółkowski:
Właśnie, czy ktoś z państwa senatorów chciałby zadać pytanie przedstawicielowi rządu?
Jeżeli nie, to w takim razie otwieram i zamykam dyskusję.
Jednocześnie informuję szanownych państwa senatorów, że głosowanie w sprawie tej ustawy przeprowadzimy...
O! Jest.
Panie Ministrze, w takim razie od razu zapraszam do mnie. Jak pan wszedł, to przepraszam. jednak wycofam poprzednią decyzję. Oczywiście chodzi o ekwiwalent pieniężny z tytułu prawa do bezpłatnego węgla.
Czy pan chciałby powiedzieć dwa słowa w sprawie rządowego projektu ustawy?
(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Gospodarki Marcin Korolec: Przede wszystkim, bardzo przepraszam, ale miałem wiadomość, że to będzie jutro o 9.00 rano...)
Mieliśmy takie przyspieszenie, Panie Ministrze, że postanowiliśmy zrealizować kolejne punkty.
(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Gospodarki Marcin Korolec: Dlatego przepraszam, że...)
Ale nie musi pan mówić. To, oczywiście, sprawa woli.
Ale jak już pan przyszedł, to, proszę bardzo, oddaję panu głos.
Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Gospodarki
Marcin Korolec:
Ale jak już przyszedłem...
Chcę powiedzieć, że u nas, w ministerstwie, sprawę prowadził pan minister Tchórzewski, ale słyszałem, że w trakcie prac na poziomie dyskusji parlamentarnych i dyskusji w Komisji Gospodarki Narodowej nie było zasadniczych kontrowersji, co jest zrozumiałe, dlatego że ustawa jest realizacją decyzji wynikającej z orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego. W związku z tym, wydaje się, to nie jest projekt, który wymaga jakiegoś specjalnego komentarza i wzbudza jakieś kontrowersje.
Jeśli będą pytania szczegółowe, to oczywiście spróbuję odpowiedzieć.
Wicemarszałek Marek Ziółkowski:
Panie Ministrze, dziękuję bardzo.
Stwierdzam, że nikt nie chciał skierować do pana pytań na piśmie.
Czy ktoś z państwa senatorów chciałby ustnie zadać pytanie panu ministrowi?
Jeżeli nie, to w takim razie dziękuję, Panie Ministrze, za tą krótką wizytę w Senacie. Otwieram i zamykam dyskusję.
Raz jeszcze dziękuję panu ministrowi Korolcowi.
Informuję, że głosowanie w sprawie ustawy zostanie przeprowadzone pod koniec posiedzenia Senatu.
Panie i Panowie Senatorowie, teraz będzie feralny punkt trzynasty, w którym będziemy w podobnej sytuacji, bo nie ma przedstawiciela rządu. Ale podobno to też jest rzecz zupełnie niekontrowersyjna, o czym poinformował mnie pan senator Korfanty.
(Rozmowy na sali)
Przepraszam, ale sprawozdawcą jest pan senator...
(Senator Roman Ludwiczuk: Łyczak.)
Pan senator... Chwileczkę. A! Józef Łyczak, przepraszam.
A nie, będziemy mieli dwóch sprawozdawców.
W takim razie przedstawiciel rządu, zdaje się, nie jest nam niezbędny.
Czyli przystępujemy do rozpatrzenia punktu trzynastego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o dotacji przeznaczonej dla przedsiębiorstwa państwowego Zakłady Chemiczne "Tarnowskie Góry" w Tarnowskich Górach w likwidacji.
Rozpatrywana ustawa została uchwalona przez Sejm na czterdziestym piątym posiedzeniu 10 lipca, a 12 lipca przekazana do Senatu. Marszałek Senatu skierował ją, zgodnie z regulaminem, do Komisji Rolnictwa i Ochrony Środowiska oraz Komisji Gospodarki Narodowej. Komisje przygotowały swoje sprawozdania.
Tekst ustawy jest w druku nr 498, sprawozdania - w druku nr 498A i nr 498B.
Pan senator Józef Łyczak, pierwszy sprawozdawca, Komisji Rolnictwa i Ochrony Środowiska.
Proszę bardzo, Panie Senatorze, o przedstawienie sprawozdania.
Senator Józef Łyczak:
Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!
W imieniu senackiej Komisji Rolnictwa i Ochrony Środowiska mam zaszczyt przedstawić państwu sprawozdanie z uchwalonej przez Sejm ustawy z dnia 10 lipca 2007 r. o dotacji przeznaczonej dla przedsiębiorstwa państwowego Zakłady Chemiczne "Tarnowskie Góry" w Tarnowskich Górach w likwidacji.
Celem ustawy jest stworzenie podstawy prawnej do przekazania zakładom dotacji podmiotowej w kwocie 860 tysięcy zł, która została zabezpieczona na ten cel w ustawie budżetowej.
Obecnie na terenie likwidowanych zakładów nie jest prowadzona działalność gospodarcza oraz nie został wyodrębniony majątek, w oparciu o który odrębny podmiot mógłby prowadzić działalność. Na terenie zakładów funkcjonuje oczyszczalnia ścieków, która jest integralnie związana z centralnym składowiskiem odpadów. Niezbędne jest prowadzenie monitoringu zarówno pod względem środowiskowym, jak i pod względem pozostawionego mienia.
Dotacja ma być przeznaczona na dofinansowanie prac zabezpieczających Główny Zbiornik Wód Podziemnych 330 - Gliwice przez kompleksowe unieszkodliwienie odpadów wraz z rekultywacją terenów skażonych Zakładów Chemicznych "Tarnowskie Góry" w Tarnowskich Górach w likwidacji.
Zakres ochrony będzie obejmował: eksploatację oczyszczalni ścieków, monitoring środowiska na terenie i w rejonie zakładu, dozorowanie mienia i wykonywania prac naprawczych na terenie zakładu objętego przedsięwzięciem.
Dotacja będzie przyznawana przez wojewodę śląskiego na wniosek zakładu na podstawie zaakceptowanego przez wojewodę programu likwidacji przedsiębiorstwa oraz harmonogramu rzeczowo-finansowego prac planowanych do wykonania, a także umowy określającej: zobowiązania zakładu, wysokość dotacji, terminy przekazywania środków, sposób ich rozliczania oraz przyczyny ewentualnego zwrotu dotacji.
Termin zakończenia trwającej już wiele lat likwidacji zakładów jest przewidziany na 31 grudnia 2007 r. Zlikwidowane mienie zostanie następnie przekazane najpierw Skarbowi Państwa, a następnie staroście tarnogórskiemu, w celu przeprowadzenia rekultywacji skażonych terenów oraz unieszkodliwienia odpadów.
Ustawa została uchwalona przez Sejm na podstawie dyspozycji art. 110 ustawy o finansach publicznych, zgodnie z którym: "z budżetu państwa mogą być udzielane dotacje podmiotowe wyłącznie na cele i w zakresie określonym w ustawach innych niż ustawa budżetowa...". Uchwalona ustawa stanowi kontynuację regulacji zawartej w ustawie z dnia 18 października 2006 r. o dotacji przeznaczonej dla przedsiębiorstwa państwowego Zakłady Chemiczne "Tarnowskie Góry" w Tarnowskich Górach w likwidacji.
Prezentowana ustawa pozwoli na dokończenie zaplanowanych prac związanych z likwidacją zakładów, jak również znacząco przyczyni się do poprawy bezpieczeństwa ekologicznego w tym rejonie Śląska.
Komisja Rolnictwa i Ochrony Środowiska przyjęła proponowany projekt ustawy jednogłośnie, nie wnosząc żadnych poprawek, o co też Wysoką Izbę proszę.
Wicemarszałek Marek Ziółkowski:
Dziękuję, Panie Senatorze.
Pan senator Bronisław Korfanty jest proszony o przedstawienie sprawozdania Komisji Gospodarki Narodowej w kwestii tej samej ustawy.
Proszę bardzo, Panie Senatorze.
Senator Bronisław Korfanty:
Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!
Jako senator ziemi śląskiej mam wielki zaszczyt przedstawić Wysokiej Izbie projekt ustawy o dotacji przeznaczonej dla przedsiębiorstwa państwowego Zakłady Chemiczne "Tarnowskie Góry".
Sprawa ciągnie się od wielu lat, a jest związana z działalnością wspomnianych przeze mnie Zakładów Chemicznych "Tarnowskie Góry", a ściśle z tym, że przez dziesiątki lat odpady, które powstawały w wyniku działalności tych zakładów, były składowane na zwałowiskach bez jakiegokolwiek zabezpieczenia. Ale w tamtych czasach o ekologii tylko wiele się mówiło, ale nie robiło się praktycznie nic. Dlatego od wielu już lat, to jest od momentu zaprzestania działalności zakładów "Tarnowskie Góry", mamy do czynienia z problemem likwidacji i rekultywacji terenów po wysypisku odpadów.
W chwili obecnej - tak jak wspomniał mój przedmówca - na terenie zakładów nie jest prowadzona działalność gospodarcza, gdyż w 1995 r. zakłady zostały postawione w stan likwidacji.
Na terenie zakładów jest oczyszczalnia ścieków, która jest powiązana z centralnym składowiskiem odpadów, funkcjonującym wyłącznie ze względu na potrzebę deponowania w nim odpadów z poszczególnych zwałowisk.
Zapewnienie ciągłości prowadzenia monitoringu wód powierzchniowych rzeki Soły, wód z drenażu głębokiego obszaru skażonego, odcieków zbiorczych z centralnego składowiska odpadów, a także pomiar wielkości oraz oznaczenie pH opadów atmosferycznych zrekultywowanego terenu oraz zabezpieczenie eksploatacji oczyszczalni ścieków - to główne zadania przewidziane do sfinansowania z kwoty dotacji w wysokości 860 tysięcy zł. Dotacja ta została zapisana w ustawie budżetowej na rok 2007 w dziale 900, w rozdziale 995.
Wojewoda śląski, będący głównym dysponentem środków budżetowych przeznaczonych na dotację, nie posiada, ze względu na treść art. 110 ustawy o finansach publicznych, podstaw prawnych do udzielenia dotacji, gdyż dotacje podmiotowe mogą być udzielane wyłącznie na cele i w zakresie określonym w ustawach innych niż ustawa budżetowa. Dlatego też konieczne jest uchwalenie omawianej ustawy, aby likwidator zakładów mógł otrzymać dotację. Sytuacja wyglądała podobnie w 2006 r. Będzie możliwe zakończenie likwidacji zakładów chemicznych do dnia 31 grudnia 2007 r., o czym wspomniał także senator Łyczak. Następnie mienie zostanie przekazane staroście tarnogórskiemu, który będzie w dalszym ciągu prowadził działalność w zakresie unieszkodliwiania odpadów i rekultywacji terenów skażonych. Według stanu na dzień 31 grudnia 2006 r. do unieszkodliwienia pozostało jeszcze około 570 tysięcy m3 odpadów. W ramach dalszej likwidacji wysypiska starosta będzie mógł wykorzystywać środki z Programu Operacyjnego "Infrastruktura i Środowisko".
Biorąc pod uwagę wszystkie wymienione argumenty, przyjęcie tej ustawy jest niezbędne, gdyż pozwala ona na dokończenie wszystkich zaplanowanych na 2007 r. prac, co w znacznej mierze przyczyni się do poprawy życia ludzi mieszkających w okolicach tego wysypiska. Myślę, że przyjęcie tej ustawy jest ważne nie tylko dla Tarnowskich Gór, ale także dla całego Śląska. Mam nadzieję, że już w niedługim czasie zakończona zostanie likwidacja tego zagrażającego życiu i zdrowiu ludzi składowiska. Komisja Gospodarki Narodowej na swoim posiedzeniu w dniu 18 lipca nie wniosła do ustawy żadnych poprawek, dlatego też proszę Wysoki Senat o uchwalenie tej ustawy bez poprawek. Dziękuję.
Wicemarszałek Marek Ziółkowski:
Panie Senatorze, dziękuję bardzo.
Chciałbym teraz zapytać, czy ktoś z państwa senatorów chce zadać pytanie któremukolwiek z senatorów sprawozdawców.
Pan senator Adam Biela, proszę bardzo. Pytanie.
Panie Senatorze, proszę o pozostanie na mównicy.
Mówię do pana senatora Korfantego, chyba, że to jest pytanie do pana senatora Łyczaka.
Senator Adam Biela:
Do pana senatora Korfantego.
Dziękuję bardzo.
Panie Senatorze, czy jest pan w stanie potwierdzić opinię na temat projektu tej ustawy, że jest za późno, że należało to zrobić po prostu znacznie wcześniej, że tak zwane NDS, najniższe dopuszczalne stężenia substancji toksycznych w tych zakładach, gdzie jest prawie cała tablica Mendelejewa, są zastraszająco wysokie, w monstrualnym stopniu zagrażające zdrowiu i bezpieczeństwu mieszkańców, i to mieszkańców nie tylko tamtego regionu. To są powiązania, ze względu na mikroklimat, środowiska lokalnego i całego regionu. To pierwsze pytanie, teraz drugie. Czy, zdaniem pana senatora, nie należało znacznie wcześniej podjąć wobec tych zakładów jakiejś myśli o restrukturyzacji? Oczywiście teraz to już można je tylko zlikwidować, a i na likwidację też przecież musimy dać środki, potężne środki, zamiast zapłodnić ten zakład jakąś myślą restrukturyzacyjną. Wiele substancji chemicznych, które tam produkowano, będziemy musieli sprowadzać za ciężkie pieniądze z zagranicy, a więc jest to podwójna strata dla naszej gospodarki narodowej. A poza tym to nie jedyny przykład takiego marnotrawstwa i braku myślenia w kategoriach restrukturyzacyjnych. Czy pan senator jest w stanie w jakimś stopniu to potwierdzić?
Senator Bronisław Korfanty:
Panie Senatorze...
(Senator Adam Biela: Na podstawie swojej wiedzy o regionie.)
Panie Senatorze, na pierwsze pytanie, które pan zadał... Niestety, nie mam takiej szerokiej wiedzy i nie jestem w stanie odpowiedzieć. Być może przedstawiciel rządu, nie widzę go tu w tej chwili, mógłby odpowiedzieć na to pytanie.
Co do drugiego pytania, to rzeczywiście, jak wcześniej się wypowiadałem, składowanie przez kilkadziesiąt lat odpadów na tym składowisku bez żadnych zabezpieczeń, to jest sprawa, myślę, skandaliczna, i trzeba zrobić wszystko, żeby w tej chwili znaleźć środki na dokończenie rekultywacji, na zlikwidowanie tego składowiska. Z tego, co wiem, jest zagwarantowane 25 milionów zł na dalszą likwidację tego składowiska w programie operacyjnym, tak jak tu wymieniłem, "Infrastruktura i Środowisko". Są takie plany, że może w ciągu dwóch lat dało by się to składowisko zlikwidować. Rzeczywiście, sytuacja, o której pan mówi, to, czy nie można było wcześniej pomyśleć o tym, żeby składowiskiem, odpadami, zająć się w jakiś inny sposób... No, na pewno taka możliwość, myślę, by była. Teraz jednak, jak pan senator wspomniał, jest tylko kwestia zlikwidowania tego składowiska, jest potrzeba zrobienia tego jak najszybciej. Myślę, że w tej sprawie będzie się jeszcze wypowiadać pani senator Rudnicka. Pani senator ma chyba najszerszą wiedzę na ten temat, być może jeszcze to nam tutaj przybliży. Dziękuję.
Wicemarszałek Marek Ziółkowski:
Dziękuję bardzo.
Czy są jeszcze jakieś pytania do senatorów sprawozdawców?
Proszę państwa, teraz sytuacja jest następująca. Jest to rządowy projekt ustawy. Przedstawiciela rządu nie ma na sali. Gdyby ktoś z państwa chciał skierować do niego pytanie na piśmie, przyjmuję taki tryb, proszę bardzo o skierowania.
Panie Senatorze Biela, pan właściwie mógłby te pytania powtórzyć na piśmie.
W każdym razie kończę ten moment zadawania pytań, dlatego że to jest bezprzedmiotowe.
W związku z tym otwieram dyskusję.
Mamy dwie osoby zgłoszone do dyskusji: pani senator Maria Pańczyk-Pozdziej i pani senator Jadwiga Rudnicka.
Proszę bardzo, Pani Senator.
Proszę o zabranie głosu panią senator Marię Pańczyk-Pozdziej.
Senator Maria Pańczyk-Pozdziej:
Panie Marszałku! Wysoka Izbo!
Ja zabieram głos w sprawie Zakładów Chemicznych w Tarnowskich Górach z dwóch powodów. Po pierwsze, bardzo się cieszę, że wreszcie widać jakieś światełko w tunelu, i po wtóre, tak mi się wydaje, że wiele osób w Polsce, a nawet, myślę, wielu senatorów na tej sali, nie ma w ogóle pojęcia, co to są Zakłady Chemiczne w Tarnowskich Górach, nie ma pojęcia, że to jest po prostu tykająca, stale zagrażająca bomba.
Ja przez połowę swego życia mieszkałam w bezpośrednim sąsiedztwie zakładów chemicznych, w linii prostej mniej więcej półtora kilometra od nich. I muszę państwu powiedzieć, że nikt z tarnogórzan nigdy nie mówił o nich "zakłady chemiczne", tylko: czarna huta. Mówiło się tak dlatego, że produkowano tam, po pierwsze, sadzę, która była składnikiem gumy, po wtóre, przede wszystkim, najbardziej szkodliwe substancje, jakie pojawiają się na ziemi, między innymi związki baru i boru, siarczany miedzi, litopon, wszystko, co truje. A że truło, i to bardzo, świadczą obumarłe lasy, zatrute rzeki, zniszczona ziemia. Tam nie rosły nawet grzyby, a podobno grzyby rosną wszędzie. Ja pamiętam, że przywożono do Tarnowskich Gór całe pociągi tych śmiercionośnych rud, głównie z Dolnego Śląska, i składowano nieopodal, w bezpośrednim sąsiedztwie tych zakładów chemicznych. W okolicy, jak mówię, zatrute było wszystko. Wbrew pozorom odpady te to wcale nie było wysypisko śmieci, jak przez wiele lat uważało wielu ludzi, tylko to było i jest po prostu wielohektarowe, dalej czynne chemiczne składowisko bardzo trujących substancji, które miejscowe władze starają się unieszkodliwić. Oczywiście, na co wystarczało funduszy, to się to robiło. Te fundusze się wyczerpały. Teraz, aby móc sięgnąć po dalsze, trzeba właśnie tej dotacji, co do której Sejm i Senat raczą podnieść rękę, żeby ją ustanowić.
Ja tylko powiem tak: w związku z tym, że woda jest tam strasznie zatruta, sięga się po nią coraz głębiej. W tej chwili woda w Tarnowskich Górach jest najdroższa na Śląsku. Metr sześcienny kosztuje około 10 zł, co w przeliczeniu na czteroosobową rodzinę, jeśli zważyć, że na przykład jedna osoba zużywa miesięcznie 5 m3 wody, wynosi 200 zł. To jest poważny uszczerbek w budżecie.
Dlaczego ja o tym wszystkim mówię? Dlatego, żeby przekonać państwa, że to jest bardzo ważne zadanie, że to sprawa nie tylko Tarnowskich Gór, Gliwic czy Śląska. To sprawa ościennych województw. Jeśli my tego nie zneutralizujemy, jeśli jakoś tego nie unieszkodliwimy, będzie to skutkowało, nie waham się powiedzieć, po prostu zatruciem całej południowej Polski.
Myślę, że ta dotacja pozwoli na to, aby wysypisko zneutralizować. Potem dopiero rozpocznie się etap inwestycyjny. Ja wiem, że to wygląda może nawet niepoważnie. Co wspólnego ma likwidacja z inwestycją? Otóż ma, dlatego że dopiero wtedy będzie możliwe zbudowanie czegoś na kształt sarkofagu nad tym wielohektarowym wysypiskiem, które dopiero wtedy będzie unieszkodliwione.
Ja się wcale nie dziwię, że miejscowe władze samorządowe nie chcą tego przejąć jako zadanie własne. To przekracza możliwości finansowe takiego starostwa, jako że roczny budżet tego starostwa wynosi około 20 milionów, a na to potrzeba jeszcze 20 milionów, więc aby to przejąć, trzeba najpierw wykonać pierwszy etap, a potem występować o inne dotacje, o inne środki, być może unijne, które w jakimś stopniu pomogą w unieszkodliwieniu tej, jak powiedziałam na wstępie, bomby zegarowej.
Gorąco apeluję do państwa jako tarnogórzanka, ciągle się nią czuję, abyście państwo przyjęli tę ustawę, abyście zagłosowali za, dlatego że to jest naprawdę bardzo ważne, nie tylko dla Śląska, ale dla całej Polski południowej. Dziękuję bardzo.
Wicemarszałek Marek Ziółkowski:
Dziękuję, Pani Senator.
Proszę panią senator Jadwigę Rudnicką o zabranie głosu.
Senator Jadwiga Rudnicka:
Panie Marszałku! Wysoka Izbo!
Ja przede wszystkim chciałabym przekazać pewne sprostowanie panu senatorowi Bieli, który z tak dużą troską wypowiedział się właśnie na temat Tarnowskich Gór. Kilka słów historii. Otóż, proszę państwa, to składowisko od 1880 r. było urządzone na wolnej przestrzeni. Po wielu, wielu latach, to znaczy około ośmiu lat temu, rozpoczęto likwidowanie w jakiś sposób tych odpadów. Nowa technologia, która została tam przyjęta, polega, jak wspomniała pani senator Pańczykowa, na umieszczaniu ich w tak zwanym sarkofagu. Jest to wyłożenie łupkami bardzo dużego zbiornika, składanie tam tego, nakrywanie łupkami i różnymi warstwami ziemi, docelowo w coś w rodzaju hałdy zamkniętej do końca świata, nie przepuszczającej tych odpadów do ziem, na których się znajdują. 2/3 zostało zrobione. Na to wydano ponad 200 milionów zł. Nastąpiła pewna rzecz: w województwie została zmieniona władza, dokładnie - odszedł wojewoda Kempski, i sprawa na sześć lat stanęła. 2/3 są przeniesione, a na 1/3 pada deszcz, śnieg, wchodzi to w ziemię, wchodzi w te zbiorniki, 300 i 307. Zatruta jest tym zanieczyszczeniem aglomeracja sześciuset tysięcy ludzi.
Ja słałam prośby o ekspertyzę do instytutu onkologii. Ona została zrobiona. Wykazuje, że na tym terenie już jest odzew: ogromny wzrost zachorowań na raka płuc i raka prostaty, dzieci są skażone genetycznie. Jest to śląskie nieszczęście, które trwa od lat.
Proszę państwa, nasza Izba już się tu przyczyniła: za moim skromnym oświadczeniem pan premier i minister skarbu dali 17 milionów 600 tysięcy na oddłużenie tej inwestycji, gdyż ona nie mogła być dalej prowadzona ze względu na to, że przy tych właśnie wszelkiego rodzaju zmianach politycznych, zmianach wojewodów, różnych urzędów, nie było nikogo, kto by ten dług zapłacił. I to tak trwało do ubiegłego roku, do grudnia.
W grudniu została już otwarta droga do dalszego ciągu, jednak, proszę Szanownej Izby, jest taka sytuacja, że na prace bieżące, na to, że oczyszczalnia musi chodzić, inaczej natychmiast będzie zatruta ogromna aglomeracja, że musi być monitoring, musi być pilnowanie tego terenu. Na to właśnie jest ta dotacja. W ubiegłym roku także była przyznana i w tym roku również.
Tutaj moja uwaga - szkoda, że nie ma właśnie nikogo z ministerstwa - że wszelkiego rodzaju procedury biurokratyczne psuły nam tę sprawę przez pół roku, dlatego że te 800 tysięcy mogło być już przyznane pół roku temu. Likwidacja zakładów była już planowana na koniec czerwca, podobnie jak pierwszy krok do wniosku do funduszy europejskich, w których jest na to przygotowanych 40 milionów euro. Fundusz Ochrony Środowiska również jest chętny dać 20 milionów jako wkład własny. Można by, jak tu mówiłyśmy z panią senator, ten sarkofag wreszcie zamknąć i przestać truć biedny Śląsk. Niemniej jednak proszę zauważyć, że takie urzędowe sprawy, które się tak ślamazarnie toczą, doprowadziły do tego, że w tej chwili mamy dopiero głosowanie nad tymi pieniędzmi potrzebnymi na codzienny użytek i na doprowadzenie likwidacji do końca. Ale cóż można powiedzieć? Lepiej później, niż w ogóle. Jeśli ktoś z państwa miałby jeszcze jakieś zapytanie na ten temat, a jest to bardzo skomplikowana sprawa, to zawsze jestem do dyspozycji. Dziękuję bardzo.
(Oklaski)
Wicemarszałek Marek Ziółkowski:
Bardzo dziękuję, Pani Senator.
Pan senator Marian Miłek.
Proszę bardzo, Panie Senatorze.
Obie panie senator prawie przejęły dotychczas funkcje przedstawicieli rządu w tej sprawie, za co bardzo dziękuję.
(Senator Elżbieta Rafalska: Lepiej niż rząd.)
Senator Marian Miłek:
Panie Marszałku! Wysoki Senacie!
Zabieram głos chyba jako trzeci z senatorów znających sprawę z autopsji. Jako wieloletni mieszkaniec Gliwic doskonale znam tereny wokół Tarnowskich Gór, znam lasy i na przestrzeni ostatnich lat widziałem, co się tam działo. Pani senator Rudnicka wspomniała o dzieciach. Ja chciałbym podnieść właśnie ten wątek. Proszę państwa, znam wyniki badań dzieci sprzed kilkunastu lat. Tam dzieci są zatrute. W związku z tym, choćby ze względu na nie trzeba tę ustawę jak najszybciej przyjąć, żeby ratować to, co jeszcze jest do uratowania, dlatego że straty już są straszne.
Pani senator wspomniała o genetycznych zmianach. Tam już są genetyczne zmiany, ciężkie metale robią swoje. Dalej, można powiedzieć jeszcze dwa zdania na temat wód głębinowych. Tam są kopalnie, to jest jedna wielka gąbka, gdzie podziemne ciągi wodne rozpływają się na cały Górny Śląsk, a wody deszczowe, wody opadowe wypłukują to całe świństwo z wysypiska i to wszystko wnika do wód głębinowych. To jest naprawdę tykająca bomba, która nawet po zamknięciu sarkofagu jeszcze przez ileś lat będzie dawała o sobie znać. Dlatego, proszę państwa, ta ustawa jak najszybciej powinna wyjść z Senatu i pieniądze jak najszybciej powinny się znaleźć w Tarnowie, pieniądze na likwidację tego milczącego zabójcy, który grasuje tam do dzisiaj. Dziękuję bardzo.
Wicemarszałek Marek Ziółkowski:
Tak. Z tego, co rozumiem, Panie Senatorze, pieniądze zostaną skierowane do Tarnowskich Gór.
(Senator Marian Miłek: Nie do Tarnowa.)
(Senator Roman Ludwiczuk: Nie, nie do Tarnowa.)
Nie do Tarnowa, tak, tak.
Dziękuję. Na tym kończymy.
Zamykam dyskusję.
Informuję, że głosowanie w sprawie ustawy o dotacji przeznaczonej dla przedsiębiorstwa państwowego Zakłady Chemiczne "Tarnowskie Góry" w Tarnowskich Górach w likwidacji zostanie przeprowadzone jutro, mam nadzieję, że jutro, pod koniec posiedzenia Izby.
Proszę państwa, za chwilę ogłosimy przerwę do jutra do godziny 9.00, ale najpierw pan senator sekretarz, senator Roman Ludwiczuk odczyta komunikaty, żeby było jasne, gdzie mają się państwo udawać na posiedzenia poszczególnych komisji.
Proszę bardzo, Panie Senatorze.
Senator Sekretarz
Roman Ludwiczuk:
Szanowni Państwo!
Proszę uważnie mnie słuchać, żeby to wszystko ogarnąć, bo w dniu dzisiejszym jest to dość skomplikowana materia, tym bardziej że dziewięć godzin pracy za tym stolikiem też robi swoje. Nie mamy tego szczęścia, jakie mają marszałkowie, i nikt nas nie zmienia.
Wicemarszałek Marek Ziółkowski:
Tak. Chciałbym dodać, że my tu się zmieniamy co półtorej godziny, a pan senator sekretarz siedzi murem, zresztą samotnie, dzisiaj prawie przez godzin dziewięć. Chciałbym, żeby także w protokole znalazła się ta uwaga.
Senator Sekretarz
Roman Ludwiczuk:
Posiedzenie Komisji Zdrowia odbędzie się w dniu dzisiejszym po ogłoszeniu przerwy w sali nr 176.
I teraz tak. W dniu 25 lipca 2007 r. bezpośrednio po ogłoszeniu przerwy w obradach Senatu w sali nr 217 odbędzie się wspólne posiedzenie Komisji Rodziny i Polityki Społecznej oraz Komisji Nauki, Edukacji i Sportu w sprawie rozpatrzenia wniosków zgłoszonych do ustawy o zmianie ustawy - Karta Nauczyciela, pokój nr 217 na drugim piętrze, przypominam, bezpośrednio po ogłoszeniu przerwy.
Wspólne posiedzenie Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej, Komisji Gospodarki Narodowej oraz Komisji Rodziny i Polityki Społecznej w sprawie rozpatrzenia wniosków do ustawy o zmianie ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy oraz o zmianie niektórych innych ustaw odbędzie się dziś, 25 lipca 2007 r., piętnaście minut po ogłoszeniu przerwy w obradach w sali nr 217. Powtarzam, piętnaście minut po ogłoszeniu przerwy w sali nr 217 odbędzie się posiedzenie komisji w sprawie Karty Nauczyciela.
(Senator Ryszard Bender: W sali nr 217?)
Tak, w sali nr 217. A piętnaście minut po pierwszym posiedzeniu komisji odbędzie się drugie, bezpośrednio...
(Senator Ryszard Bender: Tamta komisja ma tylko piętnaście minut na obrady, tak?)
Tak, tak, piętnaście minut wystarczy, Panie Profesorze.
Bezpośrednio po tym posiedzeniu - mam na myśli posiedzenie Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej, Komisji Gospodarki Narodowej oraz Komisji Rodziny i Polityki Społecznej - odbędzie się wspólne posiedzenie Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej oraz Komisji Gospodarki Narodowej w sprawie rozpatrzenia wniosków do ustawy o zmianie ustawy o gospodarce nieruchomościami oraz o zmianie niektórych innych ustaw, w sali nr 217.
Również po zakończeniu wspólnego posiedzenia trzech komisji w sali nr 179 odbędzie się posiedzenie Komisji Rodziny i Polityki Społecznej w sprawie rozpatrzenia wniosków zgłoszonych do ustawy o zmianie ustawy - Kodeks pracy. Przypominam, sala nr 179. Dziękuję.
Wicemarszałek Marek Ziółkowski:
Dziękuję panu senatorowi.
Ogłaszam przerwę do jutra, do 26 lipca, Anny i Grażyny, do godziny 9.00.
37. posiedzenie Senatu RP, spis treści , poprzednia część stenogramu , następna część stenogramu