Diariusz Senatu RP: spis treści, poprzedni fragment, następny fragment
Stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o szkolnictwie wyższym oraz ustawy o wyższych szkołac
h zawodowychRozpatrywana ustawa została uchwalona na 27. posiedzeniu Sejmu, 27 lipca br. 29 lipca przekazano ją do Senatu. Tego samego dnia marszałek skierował ustawę do Komisji Nauki, Edukacji i Sportu.
W imieniu Komisji Nauki, Edukacji i Sportu głos zabrał senator Jerzy Smorawiński. W swoim wystąpieniu senator sprawozdawca podkreślił, że nowelizacja sejmowa zmierza do zlikwidowania obserwowanego obecnie, nadmiernie żywiołowego procesu tworzenia zarówno przez państwowe, jak i niepaństwowe uczelnie ośrod
ków kształcenia, w których sporo do życzenia pozostawia poziom prowadzenia zajęć. Projektowana ustawa przewiduje wprowadzenie do ustawy o szkolnictwie wyższym zmian umożliwiających tworzenie przez uczelnie zamiejscowych ośrodków dydaktycznych, w których jednak - jest to bardzo ważny warunek - zajęcia dydaktyczne będą mogły prowadzić wyłącznie jednostki organizacyjne posiadające uprawnienia do nadawania stopnia naukowego doktora, a zatem te, które mają odpowiednią kadrę, odpowiednią liczbę wykładowców, nauczycieli akademickich posiadających stopień naukowy doktora habilitowanego albo tytuł naukowy profesora i prowadzą prace naukowe na odpowiednio wysokim poziomie. Nie wprowadzono żadnych rozgraniczeń, więc te uprawnienia mogą dotyczyć zarówno uczelni publicznych, państwowych, jak i niepublicznych, jeżeli oczywiście spełnią one odpowiednie warunki.Senator J. Smorawiński dodał, że założeniem omawianego projektu jest stworzenie warunków umożliwiających powstawanie ośrodków dydaktycznych w niewielkich miastach, w których istnieje społeczne zapotrzebowanie na tego typu placówki, a w pobliżu nie ma szkół wyższych albo ich jednostek terenowych.
W ustawie przewiduje się nie tylko postawienie wymogu posiadania uprawnień do nadawania stopnia doktora, ale również poddawanie ocenie Państwowej Komisji Akredytacyjnej zarówno procedury tworzenia tych ośrodków, jak i poziomu prowadzonego w nich kształcenia.
Ponadto w nowelizacji sejmowej zaproponowano zniesienie ograniczenia do roku okresu obowiązywania pierwszego statutu uczelni niepaństwowej oraz przyznanie prawa do nadawania tego statutu wyłącznie jej założycielowi.
Kolejne zagadnienie to pewne kwestie porządkowe. W ustawie zawarto wytyczne dotyczące rozporządzenia w sprawie dokumentacji przebiegu studiów, uwzględniając w tym zakresie stanowisko rzecznika praw obywatelskich. Wprowadzono także do ustawy przepisy zmieniające ustawę o szkołach wyższych zawodowych w zakresie określenia zasad prowadzenia w tych uczelniach kształcenia.
Na zakończenie swojego sprawozdania senator J. Smorawiński zarekomendował wniosek Komisji Nauki, Edukacji i Sportu o przyjęcie rozpatrywanej ustawy bez poprawek.
W dyskusji nad nowelizacją sejmową wniosek o charakterze legislacyjnym zgłosił senator January Bień.
Podczas przerwy w obradach odbyło się posiedzenie Komisji Nauki, Edukacji i Sportu, która ustosunkowała się do przedstawionego w debacie wniosku. Komisja podtrzymała swoje stanowisko dotyczące niezgłaszania zastrzeżeń do sejmowej nowelizacji.
Zgodnie z Regulaminem Senatu, w pierwszej kolejnoś
Senat zaakceptował ustawę o zmianie ustawy o służbie cywilnej
Rozpatrywana ustawa została uchwalona przez Sejm na 27. posiedzeniu, 24 lipca br. Następnego dnia przekazano ją do Senatu. Marszałek Senatu, zgodnie z art. 68 ust. 1 Regulaminu Senatu, skierował ją do Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej. Komisja po rozpatrzeniu ustawy przygotowała swoje sprawozdanie w tej sprawie, które przedstawił senator Henry
k Gołębiewski.Senator sprawozdawca poinformował, że komisja rozpatrzyła ustawę na posiedzeniu 25 lipca br. W posiedzeniu komisji uczestniczył minister Jan Pastwa - szef służby cywilnej, który przedstawił przesłanki skłaniające do dokonania zmian w przedmiotowej ustawie. Po zapoznaniu się z opiniami oraz po dyskusji komisja jednomyślnie przyjęła stanowisko dotyczące przyjęcia ustawy o zmianie ustawy o służbie cywilnej bez poprawek.
Jak stwierdził senator, zmiana przyjęta przez Sejm daje możliwość sprawowania do 31 grudnia 2003 r. funkcji rzecznika dyscyplinarnego w sprawach dyscyplinarnych członków korpusu służby cywilnej nie tylko urzędnikowi służby cywilnej, ale również pracownikowi służby cywilnej. Taka możliwość istniała do 30 czerwca ubiegłego roku. Od
ponad roku wyższa komisja dyscyplinarna jako organ drugiej instancji nie ma legitymacji do wykonywania swoich funkcji w odniesieniu do tych spraw, w których rzecznikiem dyscyplinarnym nie jest urzędnik służby cywilnej. Problem ten dotyka w nieco innym wymiarze również komisje dyscyplinarne pierwszej instancji. Senator H. Gołębiewski podkreślił, że obecnie urzędników służby cywilnej w korpusie służby cywilnej, liczącym ponad sto tysięcy zatrudnionych, jest nieco ponad osiemset osób, stanowią więc oni około 0,8% tego korpusu. Do 31 grudnia 2003 r. nie wystąpią znaczące zmiany w tych proporcjach. Dlatego rozwiązanie polegające na tym, że funkcje rzeczników dyscyplinarnych pełnią nie tylko urzędnicy służby cywilnej, ale również pracownicy służby cywilnej, ma swoje pozytywne odniesienie. Senator zwrócił uwagę, że w dyskusji Rada Służby Cywilnej skłaniała się ku temu, by tę formę utrzymać. W przygotowywanej "dużej" nowelizacji ustawy o służbie cywilnej ten zapis będzie mógł być utrzymany.W głosowaniu Senat poparł stanowisko przedstawione przez Komisję Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej. Za podjęciem uchwały w sprawie przyjęcia bez poprawek ustawy o zmianie ustawy o służbie cywilnej opowiedziało się 81 senatorów, 1 osoba była przeciw, a 3 wstrzymały
się od głosu.Ustawa o ratyfikacji Umowy między Rządem Rzeczypospolitej Polskiej a Gabinetem Ministrów Ukrainy o współpracy przy dokonywaniu kontroli osób, towarów i środków transportu przekraczających polsko-ukraińską granicę państwową - przyjęta bez popr
awekRozpatrywana ustawa została uchwalona przez Sejm na 27. posiedzeniu, 24 lipca br., a do Senatu została przekazana 25 lipca. W tym samym dniu marszałek, zgodnie z art. 68 ust. 1 Regulaminu Senatu, skierował ją do Komisji Obrony Narodowej i Bezpieczeństwa Publicznego oraz Komisji Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej. Komisje po rozpatrzeniu ustawy przygotowały swoje sprawozdania w tej sprawie.
Sprawozdanie Komisji Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej przedstawił senator Bogusław Mąsior, który przypomniał, że rozpad Związku Radzieckiego, zmiany polityczno-ustrojowe w naszym regionie - wszystko to spowodowało, że umowy, które Polska miała w zakresie współpracy na przejściach granicznych, albo w ogóle straciły sens, albo poważnie się zdeza
ktualizowały. Z kolei ogłoszenie niepodległości Ukrainy w 1991 r. spowodowało, że konieczne stało się prawne uregulowanie współpracy w zakresie kontroli na przejściach granicznych.Tego rodzaju współpracę reguluje umowa, która została zawarta w ubiegłym roku w Kijowie. Zgodnie z konstytucją umowa ta musi być ratyfikowana przez prezydenta Rzeczypospolitej. Aby to było możliwe, potrzebna jest zgoda Sejmu i Senatu. Sejm 24 lipca br. wyraził zgodę na ratyfikację tej umowy przez prezydenta Rzeczypospolitej. Sena
tor B. Mąsior zwrócił się o przyjęcie ustawy ratyfikacyjnej bez poprawek.Przedmiotowa umowa określa zasady współpracy Polski i Ukrainy przy dokonywaniu kontroli granicznej i celnej - weterynaryjnej, sanitarnej i fitosanitarnej - osób, towarów i środków transportu, które przekraczają polsko-ukraińską granicę państwową. Kontrole, według tej umowy, będą mogły być dokonywane przez pracowników służb, urzędników służb obu umawiających się stron na terenie jednej ze stron, to znaczy strony polskiej lub ukraińskiej. Ze strony polskiej zaproponowano pięć przejść drogowych: Dorohusk - Jagodzin, Hrebenne - Rawa Ruska, Medyka - Szeginie, Korczowa - Krakowiec, Krościenko - Smolnica. Strony, to znaczy Polska i Ukraina, uzgodniły, że w notach określą przejścia, na których ta wspólna odprawa, wspólna kontrola będzie miała miejsce.
Umowa zawarta między rządem Rzeczypospolitej Polskiej a Gabinetem Ministrów Ukrainy określa dokładnie zasady współpracy, zasady wykonywania kontroli po jednej lub po drugiej stronie granicy, określa również tak ważne zagadnienia, jak warunki, w których jest możliwe użycie przez funkcjonariuszy broni. W umowie uregulowano zasady oznaczania pomieszczeń, budynków służbowych oddanych na terytorium drugiej umawiającej się strony.
Senator B. Mąsior stwierdził, że przewidywane koszty wywiązywania się z tej umowy wynoszą około 15 milionów zł, a bieżące koszty utrzymania przejść, w tym również trzech przejść kolejowych - około 3 milionów zł.
Jak poinformował senator sprawozdawca, podczas posiedzenia Komisji Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej dyskutowano na temat relacji umowy między Polską a Ukrainą z konwencją z Schengen. Jak stwierdził, jest to krok w kierunku przystąpienia czy może przybliżenia się do konwencji z Schengen.
Koszty tej umowy strony ponoszą w ten sposób, że kraj, po którego stronie znajdą się wspólne przejścia, ponosi koszty wyposażenia przejść i ich użytkowania.
Senator B. Mąsior podkreślił, że Polska jest praktycznie na końcu drogi legislacyjnej. W wypadku Ukrainy jest to dopiero początek.
Korzyści, jakie wynikną z realizacji tej umowy, będą bezsprzecznie bardzo duże. Przede wszystkim nastąpi usprawnienie przejścia między Polską a Ukrainą. Skończą się, wszyscy mają taką nadzieję, wielogodzinne oczekiwanie i wielokilometrowe kolejki. Granica będzie bardziej szczelna. Uniemożliwiony będzie przemyt i, co najważniejsze, to przejście pomiędzy nami a Ukrainą będzie dokonywało się w sposób cywilizowany.
Biorąc pod uwagę korzyści, jakie ta umowa niesie, sprawozdawca Komisji Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej wniósł o przyjęcie bez poprawek ustawy o ratyfikacji Umowy między Rządem Rzeczypospolitej Polskiej a Gabinetem Ministrów Ukrainy o współpracy przy dokonywaniu kontroli osób, towarów i środków transportu przekraczających polsko-ukraińską granicę państwową..
W imieniu komisji Obrony Narodowej i Bezpieczeństwa Publicznego głos zabrał senator Grzegorz Niski. Senator podkreślił, że celem przedmiotowej umowy jest usprawnienie i łączenie kontroli granicznej. Zmierza więc ona do oszczędzenia czasu na przejściach granicznych, sprzyja przeciwdziałaniu korupcji, a generalnie -wspólne działanie jest ze wszech miar pożądane.
W imieniu komisji senator G. Niski zwrócił się o przyjęcie ustawy sejmowej bez poprawek.
W głosowaniu Izba poparła stanowisko obu komisji senackich i jednomyślnie, 85 głosami, podjęła uchwałę w sprawie przyjęcia bez poprawek ustawy o ratyfikacji Umowy między Rządem Rzeczypospolitej Polskiej a Gabinetem Ministrów Ukrainy o współpracy przy dokonywaniu kontroli osób, towarów i środków transportu przekraczających polsko-ukraińską granicę państwową.
Senat poparł ustawę o ratyfikacji Porozumienia między Rządem Rzeczypospolitej Polskiej a Europejską Agencją Kosmiczną o współpracy w dziedzinie badania i użytkowania przestrzeni kosmicznej do celów pokojowych, podpisanego w Warszawie dnia 24 stycznia 2002 r.
Rozpatrywana ustawa została uchwalona przez Sejm na 27. posiedzeniu, 24 lipca br. Do Senatu przekazano ją 25 lipca i tego samego dnia marszałek Senatu, zgodnie z art. 68 ust. 1 Regulaminu Senatu, skierował ją do Komisji Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej oraz Komisji Nauki, Edukacji i Sportu. Komisje po rozpatrzeniu ustawy przygotowały swoje sprawozdania w tej sprawie.
Sprawozdanie Komisji Nauki, Edukacji i Sportu przedstawił senator Marian Żenkiewicz, który przypomniał, że przedmiotowe porozumienie zostało podpisane 24 stycznia br. w Warszawie. Istotą porozumienia jest umacnianie i rozszerzanie współpracy Polski z Europejską Agencją Kosmiczną w dziedzinie badań i użytkowania przestrzeni kosmicznej do celów pokojowych. Agencja grupuje obecnie czternaście państw Europy Zachodniej. Porozumienie przewiduje, że strony będą mogły wymieniać informacje o prowadzonej przez nie działalności i programach oraz o ich przebiegu, a także o potencjalnych obszarach współpracy w dziedzinie badań i użytkowania przestrzeni kosmicznej.
Współpraca może obejmować również udział rządu Polski w programach agencji. Potencjalnymi płaszczyznami współpracy są: nauki dotyczące kosmosu, badania związane z obserwacją Ziemi i ich zastosowania, telekomunikacja, badania w warunkach mikrograwitacji naziemnej i satelitarnej, urządzenia techniczne oraz ich wykorzystanie. Senator sprawozdawca podkreślił, że między innymi w czasie wielkiej powodzi korzystaliśmy z osiągnięć tejże agencji, mianowicie ze zdjęć satelitarnych i lotniczych.
Jak poinformował senator M. Żenkiewicz, współpraca stron będzie polegać na wprowadzeniu przez nie ułatwień dla wymiany naukowców i inżynierów, a także wymiany informacji oraz kontraktów między firmami przemysłowymi, organizowaniu i przyznawaniu stypendiów, organizowaniu sympozjów i konferencji, wymiany specjalistów, popieraniu wspólnych przedsięwzięć związanych z eksperymentami oraz wykorzystaniem produktów i usług rozwijanych w ramach programów agencji.
Na zakończenie swojego wystąpienia senator podkreślił, że porozumienie nie powoduje żadnych wydatków z budżetu państwa, co w obecnej sytuacji jest elementem pozytywnym. Biorąc to wszystko pod uwagę, Komisja Nauki, Edukacji i Sportu na swoim posiedzeniu 30 lipca postanowiła zarekomendować Izbie przyjęcie ustawy bez poprawek.
W imieniu Komisji Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej głos zabrał senator Bogdan Podgórski.
W swoim sprawozdaniu senator sprawozdawca odniósł się do
opinii podpisanej z upoważnienia sekretarza Komitetu Integracji Europejskiej minister Danuty Hübner przez wiceministra Jarosława Pietrasa. Stwierdzono tam, że projekt wniosku o ratyfikację porozumienia jest zgodny z prawem Unii Europejskiej. W związku z tym w imieniu Komisji Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej senator sprawozdawca wniósł o przyjęcie ustawy ratyfikacyjnej bez poprawek.W głosowaniu stanowisko komisji senackich zostało zaaprobowane przez Senat. Za podjęciem uchwały w sprawie przyjęci
a bez poprawek ustawy o ratyfikacji Porozumienia między Rządem Rzeczypospolitej Polskiej a Europejską Agencją Kosmiczną o współpracy w dziedzinie badania i użytkowania przestrzeni kosmicznej do celów pokojowych, podpisanego w Warszawie dnia 24 stycznia 2002 r. opowiedziano się jednomyślnie 85 głosami.Stanowisko Senatu w sprawie ustawy o ratyfikacji Protokołu z Kioto do Ramowej Konwencji Narodów
Zjednoczonych w Sprawie Zmian KlimatuRozpatrywana ustawa została uchwalona przez Sejm na 27. posiedzeniu, 26 lipca br. Do Senatu została przekazana 29 lipca i tego samego dnia marszałek, zgodnie z art. 68 ust. 1 Regulaminu Senatu, skierował ją do Komisji Ochrony Środowiska oraz Komisji Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej. Komisje po rozpatrzeniu ustawy p
rzygotowały swoje sprawozdania w tej sprawie.Sprawozdanie Komisji Ochrony Środowiska złożył senator January Bień, który poinformował, że Ramowa Konwencja Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu weszła w życie w marcu 1994 r. Polska jest jej stroną od tego roku, co wiąże się ze zobowiązaniami do ograniczenia emisji gazów cieplarnianych i zwiększenia ich pochłaniania w stopniu gwarantującym ustabilizowanie emisji gazów cieplarnianych na poziomie roku bazowego, którym dla Polski jest rok 1988.
Polska wypełniła zobowiązania dotyczące redukcji emisji gazów cieplarnianych ze znaczącą nadwyżką. W latach 1988-2000 emisja obniżyła się o ponad 30%. Tak znacząca redukcja jest w zasadniczej części efektem procesów transformacji ustrojowej i gospodarczej, zainicjowanych na początku lat dziewięćdziesiątych. Odnotowane korzystne efekty klimatyczne i środowiskowe zostały jednak okupione wielkimi kosztami społecznymi.
Senator J. Bień podkreślił, że Polska po ratyfikacji konwencji klimatycznej w 1994 r. aktywnie włączyła się w prace przygotowawcze i negocjacyjne, uzgadniające tekst międzynarodowego porozumienia w sprawie redukcji emisji gazów cieplarnianych. Porozumienie to, podpisane w grudniu 1997 r. podczas trzeciej konferencji stron konwencji, jest powszechnie znane jako protokół z Kioto. Polska podpisała go 15 lipca 1998 r.
W latach 1999-2000 Polska przewodniczyła konferencji stron, co umożliwiło nam wywarcie istotnego wpływu na ostateczny kształt podjętych decyzji. Protokół do konwencji zobowiązuje strony do zwiększenia wysiłków na rzecz redukcji emisji gazów cieplarnianych.
Jak stwierdził sprawozdawca Komisji Ochrony Środowiska, ratyfikacja protokołu z Kioto jest warunkiem niezbędnym uczestnictwa Polski w międzynarodowych mechanizmach elastyczności. Dotychczas protokół ratyfikowało siedemdziesiąt pięć krajów, w tym Unia Europejska - 31 maja br. Unia Europejska oczekuje, że wszystkie kraje stowarzyszone ratyfikują go w jak najkrótszym czasie.
Wielkość redukcji uzgodniono dla stron w określonych załącznikach. Na przykład dla Polski wynosi ona 6% w tak zwanym pierwszym okresie rozrachunkowym, czyli w latach 2008-2012, w przeliczeniu na dwutlenek węgla. Jak wykazują projekcje emisji, taki stopień redukcji jest możliwy w normalnym trybie postępu technicznego i modernizacji gospodarki.
W latach 1988-2000 odnotowano szereg korzystnych tendencji w redukcji emisji zanieczyszczeń odprowadzanych do wody, gleby i atmosfery. Obniżka nastąpiła w sektorze elektroenergetycznym i ciepłowniczym. Warto także odnotować fakt, że w latach dziewięćdziesiątych miał miejsce ponadsiedemdziesięcioprocentowy przyrost biomasy w lasach i zadrzewieniach, co wskazuje na korzystne dla zmian klimatu konsekwentne realizowanie polityki leśnej naszego państwa. Analiza wskaźników informuje, że w Polsce nastąpił wyraźny spadek zużycia paliw i energii będących głównym źródłem emisji CO
2. Jest on spowodowany zmianami struktury wytwórczej gospodarki narodowej.Obecnie pod względem emisji gazów cieplarnianych Polska plasuje się na dziesiątym miejscu wśród państw, które podjęły zobowiązania redukcyjne. To sprawia, że nasz kraj jest postrzegany jako ważny partner, od którego oczekuje się ratyfikacji protokołu - chodzi o uzupełnienie pięćdziesięciopięcioprocentowego progu łącznej emisji dwutlenku węgla, by spełniony
był drugi warunek wejścia w życie protokołu z Kioto - obok pięćdziesięciu pięciu krajów, które mają go ratyfikować.W opinii senatora J. Bienia, powyższe uwagi potwierdzają dobrą sytuację naszego kraju, pozwalającą na skorzystanie z mechanizmu handlu emisjami. Możliwości handlu emisjami istnieją na dwóch płaszczyznach: na poziomie krajowym i międzynarodowym. W obecnym stanie prawnym wprowadzenie krajowego systemu handlu emisjami jest niemożliwe, wymaga ono bowiem modyfikacji ustawy - Prawo ochrony środowisk
a z 20 czerwca ubiegłego roku. Międzynarodowy handel emisjami dotyczy handlu gazami cieplarnianymi i jest regulowany decyzjami przyjętymi przez konferencję stron konwencji klimatycznej i protokołu z Kioto. Polska posiada nadwyżki redukcji emisji gazów cieplarnianych w stosunku do zobowiązań przyjętych w zapisach konwencji klimatycznej i protokołu z Kioto, jeśli chodzi o rok bazowy 1988. Szacuje się, że roczna emisja CO2 w Polsce w okresie 2008-2012 wyniesie około 350-370 milionów t w stosunku do bazowego progu, który wynosi rocznie w granicach 478 milionów t CO2. Pozostaje więc nadwyżka redukcji emisji w wysokości około 100 milionów t CO2 rocznie, co w ciągu pięciu lat - chodzi o przedział lat 2008-2012 - daje nadwyżkę w wysokości 500 milionów t CO2. Biorąc pod uwagę różne współczynniki ryzyka, można przyjąć, że prawdopodobnie w ciągu pięciu lat możliwa będzie sprzedaż około 10 milionów t CO2 rocznie. To oznacza, że Ministerstwo Środowiska pozostawia sobie rezerwę w wysokości około 85-90% nadwyżki CO2 na potrzeby wzrostu gospodarczego lub innych mechanizmów.Zakupem zainteresowany jest Bank Światowy, jak również holenderski program ERUP, który płacił w ubiegłym roku około 7 euro za 1 t CO
2. Ponieważ za zobowiązania kraju odpowiada rząd, a nie poszczególne przedsiębiorstwa, minister środowiska, który odpowiada za zobowiązania wobec konwencji i protokołu z Kioto, jest właścicielem i dysponentem zredukowanej emisji gazów cieplarnianych, tak zwanych kredytów węglowych. Płynące z handlu środki można wykorzystać na działania prowadzące do unowocześnienia gospodarki, m.in. odchodzenie od spalania węgla w postaci paliwa w celu wytwarzania energii pierwotnej lub klasycznej. Nowe technologie gazyfikacji, wykorzystanie metanowych złóż krajowych, jak również energia odnawialna - to metody prowadzące do efektywnego zużywania energii we wszystkich działach gospodarki.Senator J. Bień poinformował, że te sprawy były przedmiotem dyskusji na posiedzeniu Komisji Ochrony Środowiska 30 lipca br., na którym omawiano je w obecności wiceministrów resortu środowiska i spraw zagranicznych. Członkowie komisji w dyskusji pozytywnie ustosunkowali się do projektu i w głosowaniu jednomyślnie w pierwszym czytaniu poparli zaproponowaną przez Sejm ustawę o ratyfikacji tego protokołu na podstawie
art. 89 ust. 1 pkt 4 i 5 konstytucji.Podsumowując, z upoważnienia Komisji Ochrony Środowiska, senator J. Bień zarekomendował przyjęcie omawianej ustawy bez poprawek.
Sprawozdanie Komisji Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej przedstawił senator Zbigniew Zychowicz. Senator poinformował, że podczas posiedzenia 1 sierpnia br. komisja wysłuchała bardzo szczegółowych wystąpień przedstawicieli dwóch resortów: podsekretarza stanu w MSZ Sławomira Dąbrowy i podsekretarza stanu w Ministerstwie Środowiska E
wy Symonides, a następnie przeprowadziła dyskusję.W opinii senatora Z. Zychowicza, o wadze ustawy, na mocy której prezydent będzie mógł ratyfikować protokół z Kioto, świadczy tryb ratyfikacji, tak zwanej wielkiej ratyfikacji, na mocy art. 89. W istocie bowiem mamy do czynienia z aktem, który nie tylko wniesie nową jakość do gospodarki polskiej, ale także wprowadzi osobliwą rewolucję do gospodarki światowej w wymiarze globalnym.
Postanowienia protokołu wywołują wielkie zainteresowanie środowisk politycznych i gospodarczych, a także społeczeństw na całym świecie. Rzecz dotyczy bowiem jednej z najważniejszych kwestii dla rozwoju ludzkości, naszego bezpieczeństwa ekologicznego, energetycznego oraz bezpieczeństwa egzystencji jako takiej. Wielu uczonych, powodowa
nych wcale nie kasandrycznymi nastawieniami, twierdzi, zdaniem senatora sprawozdawcy - słusznie, że jeśli ludzkość nie podejmie radykalnych kroków ograniczających katastrofalną emisję gazów cieplarnianych - chodzi tutaj o sześć podstawowych gazów - to będziemy mieli do czynienia z wielką katastrofą spowodowaną ocieplaniem klimatu. Operując spektakularnym określeniem można powiedzieć, że chodziłoby tu o płynięcie czy topnienie Antarktydy i Arktyki oraz o podniesienie poziomu wód w morzach i oceanach.Określone w protokole z Kioto środki to właśnie najważniejsze remedium mające przeciwdziałać tym zagrożeniom. Chodzi o realizację strategii zrównoważonego rozwoju w skali globalnej i uzyskane dzięki temu bezpieczeństwo, ale także o różnego rodzaju wysiłki, jakie
poszczególne państwa muszą podjąć - postanowienia te dotyczą więc gospodarki - w celu ograniczenia zużycia surowców, bardziej racjonalnego ich wykorzystywania, ograniczenia emisji czy wreszcie zmniejszenia materiałochłonności produkcji.Senator Z. Zychowicz podkreślił, że wiele państw wiąże ogromne nadzieje z ratyfikacją tego protokołu jeszcze przed globalną konferencją ONZ pod nazwą "Rio plus 10", mająca się odbyć na przełomie sierpnia i września br. w Johannesburgu, w której weźmie udział również przedstawiciel Senatu. Dotyczy to przede wszystkim państw członkowskich Unii Europejskiej, która in gremio - a także wszyscy członkowie z osobna - takiej ratyfikacji już dokonała. Senator dodał, że do tego grona dołączyła Japonia, Norwegia i niektóre państwa stowarzyszone, jak Cypr, Czechy, Malta, Rumunia czy Słowacja. Senator wyraził przekonanie, że niebawem i my znajdziemy się w tym gronie wybrańców i mądrze myślących państw.
Jak stwierdził senator sprawozdawca, oczekujemy, i w ślad za wieloma przedstawicielami ruchów ekologicznych na całym świecie ufamy głęboko, że do tego grona dołączą także Stany Zjednoczone, które nie podpisały, niestety, protokołu, a także Chiny oraz Rosja, która nie kryje takiego zamiaru. Sprawa nieobecności USA w tym gremium wywołała niepokój Komisji Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej. Senatorowie wyrazili przy tym opinię, że społeczność międzynarodowa i ruchy ekologiczne na całym świecie nie ustaną w wysiłkach, by na różnego rodzaju sposoby nakłaniać Stany Zjednoczone, największego dzisiaj truciciela, do podpisania, a później ratyfikowania protokołu z Kioto. Senator Z. Zychowicz przypomniał, że w tym roku w Marrakeszu na światowym spotkaniu Unii Międzyparlamentarnej podjęto rezolucję, w której apeluje się do krajów świata, by zechciały ratyfikować ten protokół. W apelu mówi się o krajach świata, w tym o USA.
Ponadto senator sprawozdawca poinformował, że komisja nieco uwagi poświęciła również handlowi jednostkami przyznanych limitów emisji. Opinie na ten temat były tutaj różne, mówiono, że jest to niemoralne i nieetyczne, ale wiceminister E. Symonides przedstawiła argumenty, które sprawiły, że komisja uznała ten handel za coś oczywistego.
W imieniu Komisji Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej senator zwrócił się o przyjęcie ustawy ratyfikacyjnej bez poprawek.
Stanowisko zaprezentowane przez komisje merytoryczne spotkało się z akceptacją Senatu.
Uchwałę w sprawie przyjęcia bez poprawek ustawy o ratyfikacji Protokołu z Kioto do Ramowej Konwencji Narodów Zjednoczonych w Sprawie Zmian Klimatu podjęto 83 głosami, przy 2 głosach wstrzymujących.Ustawa o zmianie ustawy o dopłatach do oprocentowania kredytów udzielanych lekarzom, lekarzom stomatologom, pielęgniarkom, położnym i technikom medycznym oraz o umarzaniu tych kredytów - przyjęta bez poprawek
Rozpatrywana ustawa została przyjęta na 27. posiedzeniu Sejmu 27 lipca, a dwa dni później przekazana do Senatu. Marszałek skierował ją do Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych oraz Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia, które przygotowały swoje sprawozdania w tej sprawie.
Sprawozdanie Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych przedstawił senator Tadeusz Wnuk. Senator poinformował, że reprezentowana przez niego komisja, podobnie jak Komisja Polityki Społecznej i Zdrowia, rekomenduje Izbie przyjęcie bez poprawek ustawy o zmianie ustawy o dopłatach do oprocentowania kredytów udzielanych lekarzom, lekarzom stomatologom, pielęgniarkom, położnym i technikom medycznym oraz o umarzaniu tych kredytów.
Komisja w trakcie swych obrad 31 lipca br. uznała, że omawiana ustawa oraz zawarte w niej regulacje prawne i rozwiązania finansowe przyczynią się do złagodzenia skutków restrukturyzacji, czyli ograniczania stanu zatrudnienia w publicznych zakładach opieki zdrowotnej. Wpłyną także na tworzenie nowych miejsc pracy, zwiększenie inwestycji w sektorze służby zdrowia oraz dostępność usług medycznych.
W ocenie Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych, ujęte w ustawie warunki kredytowania indywidualnej bądź zbiorowej działalności własnej pracowników służby zdrowia mają preferencyjny charakter. Świadczy o tym zarówno niska stopa, jak i zmienność oprocentowania kredytu, skala dopłat do odsetek z budżetu państwa, roczna karencja w spłacie kredytu, a także znaczące możliwości umorzenia kredytu, do 20%.
Jak stwierdził senator T. Wnuk, sporządzona przykładowa kalkulacja dotycząca kredytu dla lekarza w maksymalnej wysokości 70 tysięcy zł z zastosowaniem karencji i umorzenia wykazuje, że przy ogólnej kwocie dofinansowania w wysokości ponad 33 tysiące zł odsetki płacone przez kredytobiorcę wyniosą tylko 12 tysięcy zł.
Sondaż przeprowadzony w kilku bankach komercyjnych wykazał duże zainteresowanie obsługą tych kredytów, oczywiście po uprzednim zawarciu umowy z Bankiem Gospodarstwa Krajowego. Aby jak najszybciej osiągnąć cel tej ustawy, Komisja Gospodarki i Finansów Publicznych uznała za konieczne pilne zawarcie przez ministra zdrowia umowy z Bankiem Gospodarstwa Krajowego, pozwalającej na pełne wykorzystanie ujętej w tegorocznym budżecie państwa rezerwy środków na dopłaty do tych kredytów. Senator sprawozdawca przypomniał, że kierując się tą intencją, Sejm skrócił okres wejścia w życie ustawy do czternastu dni od dnia ogłoszenia.
Na zakończenie swojego wystąpienia senator T. Wnuk wniósł w imieniu Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych o przyjęcie przez Izbę przedmiotowej ustawy bez poprawek.
Sprawozdanie Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia przedstawiła senator Krystyna Sienkiewicz. Senator zwróciła uwagę, że rozpatrywana ustawa ma charakter incydentalny i bardzo specjalny. Po pierwsze, uruchamia ona ustawę uchwaloną rok temu, 24 sierpnia, której nigdy nie ożywiono. Była to martwa ustawa, zawierająca jeszcze grupę zawodową techników medycznych. Po drugie, mimo swojej epizodyczności ustawa ta daje jednak wielką szansę na nowe miejsca pracy w ochronie zdrowia, głównie w małych miejscowościach, gdzie dostęp do świadczeń zdrowotnych jest utrudniony i gdzie bardzo ciężko zorganizować samozatrudnienie. W ustawie mówi się o jednym pracowniku w wypadku lekarza i połowie etatu przeliczeniowego w wypadku pielęgniarki. Dotyczy to podmiotów prywatnych i publicznych.
Jak stwierdziła senator K. Sienkiewicz, w ustawie nowelizującej ściśle wskazano jej adresatów, a więc lekarzy, lekarzy stomatologów, pielęgniarki i położne. Martwota ustawy nowelizowanej wynikała również z niedookreślenia jednej z grup zawodowych działających w ochronie zdrowia.
W opinii sprawozdawcy Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia, rozpatrywana nowelizacja jest skutkiem źle pojętej i źle wykonanej restrukturyzacji w ochronie zdrowia, polegającej głównie na zwolnieniach pracowników, a rzadko na przekształceniach. Zainteresowanie kredytami jest duże, o czym informowali członków komisji przedstawiciele Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych i Naczelnej Rady Lekarskiej, postulując jak najszybsze ich uruchomienie. Komisja zapoznała się również z opinią Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Techników Medycznych Elektroradiologii, sekcji krajowej służby zdrowia NSZZ "Solidarność" i OPZZ.
W dyskusji przedstawiciel Federacji Związków Zawodowych Pracowników Ochrony Zdrowia zadał pytanie o powód wyeliminowania z ustawy techników medycznych. W tym wypadku komisja podzieliła stanowisko Sejmu z uwagi na brak uregulowania dotyczącego tej grupy zawodowej.
Senator K. Sienkiewicz wskazała, że kredyt jest przeznaczony dla pracowników ochrony zdrowia posiadających prawo do samodzielnego wykonywania zawodu, którzy mogą stworzyć miejsca pracy, między innymi dla techników medycznych, nieposiadających uprawnień do samodzielnego wykonywania zawodu. Choćby działali samodzielnie, w ramach działalności na własny użytek - tak jak na przykład protetycy stomatologiczni - to w myśl dotychczasowych przepisów zawsze jest to zawód zależny.
W katalogu podmiotowym ustawy nie znaleźli się również emeryci i renciści z tego powodu, że posiadają oni stałe, pewne źródło dochodu. Czy jest ono wystarczające, to przedmiot zupełnie odrębnej dyskusji. Ustawa jest adresowana do osób wykonujących zawody medyczne, które utraciły pracę w publicznych zakładach opieki zdrowotnej z przyczyn dotyczących pracodawcy bądź zadeklarowały gotowość rozwiązania umowy o pracę z publicznym zakładem opieki zdrowotnej i stworzenia nowych miejsc pracy.
W budżecie zagwarantowano środki na realizację tej ustawy, w części 83 poz. 29: program działań osłonowych i restrukturyzacji w ochronie zdrowia. Jest to kwota 5 milionów zł.
Senator K. Sienkiewicz zaapelowała do ministra zdrowia o pilne uruchomienie umowy z Bankiem Gospodarstwa Krajowego, ze względu na duże zainteresowanie tymi kredytami i potrzeby. Jak stwierdziła, "dajmy ludziom szanse i pieniądze. Niech będzie to wreszcie akt prawny, który żyje, który rzeczywiście tworzy te warunki pracy i uwiarygodnia nasze działania".
Na zakończenie swojego wystąpienia senator K. Sienkiewicz podkreśliła, że rozpatrywana ustawa nie wzbudziła kontrowersji wśród senatorów i została jednogłośnie przyjęta bez poprawek przez Komisję Polityki Społecznej i Zdrowia.
W głosowaniu Senat poparł stanowiska komisji merytorycznych zaprezentowane w toku debaty. Uchwałę w sprawie przyjęcia bez poprawek u
stawy o zmianie ustawy o dopłatach do oprocentowania kredytów udzielanych lekarzom, lekarzom stomatologom, pielęgniarkom, położnym i technikom medycznym oraz o umarzaniu tych kredytów podjęto jednomyślnie, 73 głosami.Senat uchwalił poprawki do ustawy o zmianie ustawy - Prawo farmaceutyczne
Rozpatrywana ustawa została uchwalona 19 lipca, na 26. posiedzeniu Sejmu. Do Senatu przekazano ją tego samego dnia, a 22 lipca br. marszałek skierował ją do Komisji Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej oraz do Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia.
Sprawozdanie Komisji Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej przedstawił senator Zbigniew Kulak. Jak stwierdził, podstawowym celem zaproponowanej przez rząd nowelizacji ustawy - Prawo farmaceutyczne były zmiany polegające na usprawnieniu procesu dopuszczenia produktów leczniczych do obrotu oraz usunięciu nieścisłości i niejasności powstających przy interpretacji obecnych zapisów ustawy.
Projekt zawiera przepisy, zgodnie z którymi dokumenty dołączane do wniosku o dopuszczenie do obrotu produktu leczniczego mogą być przedstawiane w języku angielskim. Ta zasada ma dotyczyć także kopii pozwoleń na dopuszczenie do obrotu wydanych w innych krajach oraz uwierzytelnionych kopii zezwoleń na wytwarzanie produktu leczniczego wydanych w kraju wytwarzania produktu. Celem tych postanowień jest usprawnienie procedury dopuszczania do obrotu produktów leczniczych w naszym kraju.
W ustawie doprecyzowano również przepisy dotyczące okresu, na jaki jest wydawane zezwolenie na wytwarzanie. Według wprowadzonego tu rozwiązania wydaje się je na czas nieokreślony. Zezwolenie na wytwarzanie jest poświadczeniem spełnienia przez wytwórcę wymagań Dobrej Praktyki Wytwarzania, które są standardami międzynarodowymi. W państwach Unii Europejskiej zezwolenie na wytwarzanie jest wydawane na czas nieokreślony. Taka regulacja rozwiewa wątpliwości, które nasuwają się w sytuacji, gdy zezwolenie jest wydawane na czas określony, dotyczące na przykład tego, kto ponosi odpowiedzialność za produkt leczniczy pozostający na rynku po zakończeniu działalności przez wytwórcę.
Ustawa zmienia definicję odpowiednika oryginalnego gotowego produktu leczniczego. Poza tym upraszcza uregulowania dotyczące produktów homeopatycznych. Projekt nowelizacji obejmuje również zmianę kategorii podmiotów, które mogą uzyskać zezwolenie na prowadzenie apteki ogólnodostępnej. Według znowelizowanego art. 99 zezwolenie na prowadzenie apteki ogólnodostępnej mogą uzyskać osoby fizyczne, osoby prawne oraz niemające osobowości prawnej spółki prawa handlowego.
Senator Z. Kulak stwierdził, że przedstawiony projekt rozszerza uprawnienia głównego inspektora farmaceutycznego, dając mu możliwość podejmowania decyzji o skierowaniu produktu dopuszczonego do obrotu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej do badań jakościowych prowadzonych na koszt podmiotu odpowiedzialnego oraz pobieraniu na koszt podmiotu odpowiedzialnego próbek produktów w celu skierowania ich do badań.
Sprawozdawca Komisji Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej poinformował, że komisja zaproponowała wprowadzenie 5 poprawek do nowelizacji sejmowej. Jak stwierdził senator Z. Kulak, senatorowie bardzo krytycznie wypowiadali się na temat poprawności językowej ustawy. Wskazywano liczne wady językowe, gramatyczne, interpunkcyjne, niekiedy wręcz uniemożliwiające jednoznaczne zrozumienie tekstu ustawy. Senatorowie zwracali uwagę, że na każdej stronie ustawy brakuje w zapisach kilku przecinków, ale Biuro Legislacyjne nie może tego poprawiać, bo musiałoby wtedy ingerować w interpretację zapisów sejmowych, narzucając jedną interpretację i być może eliminując w ten sposób inną, równorzędną. Zmiana zaproponowana w poprawce pierwszej była ewidentnym przykładem korekty językowej - takich zmian w ustawie powinno się znaleźć znacznie więcej.
Poprawka druga dotyczyła czytelnego sformułowania dotyczącego badań klinicznych.
Jak poinformował senator Z. Kulak, długą dyskusję wywołała sprawa, której dotyczyła poprawka trzecia, ingerująca w dość istotny, zdaniem przedstawicieli resortu, zapis dopuszczający możliwość składania dokumentów rejestracyjnych w języku angielskim. Komisja Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej, która przy wszystkich ustawach dostosowujących konsekwentnie pilnuje tego, żeby ranga języka polskiego była doceniana, dotychczas nigdzie, w żadnej ustawie, nie dała zgody na to, by w polskim obiegu dokumentów prawnych pojawiały się dokumenty zapisane w języku innym niż polski. Komisja wysłuchała oczywiście także przedstawicieli rządu, którzy argumentowali, iż propozycja ta z jednej strony jest próbą poszukiwania oszczędności, a z drugiej strony, że taka jest praktyka i że w takich dokumentach najczęściej używany jest język angielski. Mimo wszystko komisja postanowiła, że należy tu uszanować nasz język. Poza tym nigdzie w dokumentach Unii Europejskiej język angielski nie jest traktowany priorytetowo, lepiej niż inne równorzędne języki - francuski i niemiecki. Pojawiły się wręcz obawy, czy pozostawienie takiego zapisu w ustawie nie grozi zarzutami wobec Polski, że preferujemy jeden z równorzędnych języków obowiązujących w Unii Europejskiej. Początkowo jako rozwiązanie tego sporu pojawiła się propozycja, żeby zapis ten mówił o języku kongresowym, ale w dyskusji dowiedziono, że okazałoby się to jeszcze droższe i jeszcze bardziej rozszerzałoby zakres języków, które wchodziłyby tu w grę. Dlatego poprawka, którą zaproponowała komisja, czyli dodanie do języka angielskiego także języka francuskiego i niemieckiego, wydaje się rozsądnym kompromisem.
Poprawki czwarta i piąta dotyczyły usunięcia pewnego nieporządku, jaki pojawił się w ustawie, i honorowania ustawy o działach administracji rządowej, która jasno określa, jaki minister, jaki resort jest odpowiedzialny za kształcenie na poziomie wyższym.
Poprawka szósta, jak stwierdził senator Z. Kulak, była wynikiem wielkiej debaty, która przetoczyła się przez Polskę mniej więcej rok temu, debaty na temat "apteka dla aptekarzy". W tej sprawie zdania na posiedzeniu komisji były podzielone, za poprawką opowiedziało się 5 senatorów, a 6 osób wstrzymało się od głosu. Generalnie jest ona wyrazem niechęci członków komisji do przyzwolenia na tworzenie w naszym kraju sieci apteko-drogerii, czyli zupełnie innej formy sprzedaży leków. Ale wydaje się, że tworzy ona także szansę na kompromis.
Ostatnia z przyjętych przez Komisję Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej poprawek zawierała poprawny zapis dotyczący leku weterynaryjnego, który jest i będzie legalnie obecny na polskim rynku farmaceutyków.
Z upoważnienia Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia opinie i wnioski dotyczące ustawy o zmianie ustawy - Prawo farmaceutyczne przedstawił senator Jerzy Cieślak. Ustawa omawiana była przez komisję na posiedzeniu 2 sierpnia z udziałem między innymi przedstawicieli Ministerstwa Zd
rowia, Ministerstwa Finansów, Instytutu Leków, izb lekarskich, izb aptekarskich, Stowarzyszenia Firm Farmaceutycznych w Polsce i Polskiego Związku Pracodawców Przemysłu Farmaceutycznego.Ustawa o zmianie ustawy - Prawo farmaceutyczne jest jedną i chyba najważniejszą z pakietu czterech ustaw rozpatrywanych przez parlament z inicjatywy rządu. Te cztery ustawy są spójne pod względem merytorycznym i legislacyjnym.
Jak stwierdził senator J. Cieślak, właśnie ta ustawa budziła największe emocje i kontrowersje. Do komisji napłynęło wiele sprzecznych opinii i wniosków dotyczących poszczególnych jej postanowień. Nie ma w tym nic dziwnego, jeżeli wziąć pod uwagę, że rynek leków w Polsce to około 12 miliardów zł rocznie i że ustawa - Prawo farmaceutyczne musi w sposób o
biektywny i wyważony uwzględniać interes pacjentów, budżetu państwa, budżetów kas chorych - w przyszłości: Narodowego Funduszu Zdrowia - producentów i dystrybutorów leków w Polsce, a wreszcie różnych grup zawodowych pracowników służby zdrowia.Senator sprawozdawca z satysfakcją podkreślił, że wszystkie wnioski komisji w sprawie nowelizacji sejmowej przyjęte zostały jednogłośnie.
Jak stwierdził senator J. Cieślak, nowelizacja ustawy - Prawo farmaceutyczne, uchwalonej 6 czerwca ubiegłego roku, wynika z potrzeby implementacji dyrektyw Unii Europejskiej, przede wszystkim dyrektyw nr 82 i 83 z 2001 r. W omawianej ustawie dookreślono warunki, na jakich wydawane jest bezterminowe zezwolenie na wytwarzanie leków, zmodyfikowano postanowienia dotyczące reklamy, rozszerzono kategorię podmiotów uprawnionych do prowadzenia ogólnodostępnej apteki, zmodyfikowano definicje odpowiednika oryginalnego i nowego produktu leczniczego, zmieniono usytuowanie i kompetencje Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych. Ustawa chroni interesy lokalnego przemysłu farmaceutycznego, wprowadzając zapisy zobowiązujące producentów oryginalnych produktów leczniczych do złożenia całości dokumentacji rejestrowej dzień przed akcesją Polski do Unii Europejskiej. Wprowadza także regulacje w zakresie weterynaryjnych produktów leczniczych i leków homeopatycznych, określa zasady i sposób uzyskiwania specjalizacji przez farmaceutów oraz reguluje opłaty za udzielanie określonych w ustawie zezwoleń.
Senator J. Cieślak poinformował, że podczas posiedzenia komisji najdłuższą dyskusję wywołała zmiana sześćdziesiąta siódma w art. 99, którego ust. 4 daje prawo do prowadzenia apteki osobie fizycznej, osobie prawnej oraz niemającej osobowości prawnej spółce prawa handlowego. Zapis ten oprotestowała Naczelna Izba Aptekarska, która domagała się utrzymania zasady "apteki tylko dla aptekarzy". Izba zgłaszała też wiele innych postulatów, między innymi postulat ustawowej gwarancji dziedziczności aptek.
Według opinii izb aptekarskich, nadmierne są wymagania ust. 4 w art. 97, w którym zapisano, że powierzchnia podstawowa apteki ogólnodostępnej nie może być mniejsza niż 80 m2, a w miejscowościach liczących do tysiąca pięciuset mieszkańców - 60 m2. Komisja nie zgodziła się z tymi opiniami i uznała, że konkurencja między aptekami leży w interesie pacjentów, ponieważ zwiększa dostępność do niezbędnych leków i sprzyja obniżaniu ich ceny.
Długą dyskusję wywołał również bardzo ważny i trudny problem ustawowego zabezpieczenia polskiego rynku farmaceutycznego przed dominacją sieci aptek tworzonych przez producentów leków lub właścicieli hurtowni. Senatorowie uznali, że dostateczne zabezpieczenia wprowadza poprawka zaproponowana przez komisję, na mocy której zezwolenia na prowadzenie apteki ogólnodostępnej nie otrzyma podmiot, który: "prowadzi lub wystąpił z wnioskiem o wydanie zezwolenia na prowadzenie obrotu hurtowego produktami leczniczymi, lub prowadzi na terenie Rzeczypospolitej Polskiej więcej niż 10% aptek ogólnodostępnych lub jest przedsiębiorcą zależnym od takiego podmiotu w rozumieniu art. 4 pkt 3 ustawy z dnia 15 grudnia 2000 r. o ochronie konkurencji i konsumentów, lub jest członkiem grupy kapitałowej prowadzącej na terenie Rzeczypospolitej Polskiej więcej niż 10% aptek ogólnodostępnych w rozumieniu art. 4 pkt 14 ustawy z 15 grudnia 2000 r. o ochronie konkurencji i konsumentów".
Senator J. Cieślak poinformował, że ostatecznie Komisja Polityki Społecznej i Zdrowia zgłosiła dziesięć poprawek do ustawy o zmianie ustawy - Prawo farmaceuty
czne.Poprawka pierwsza miała na celu uzupełnienie delegacji dla ministra zdrowia o podstawę do wydania rozporządzenia również w zakresie sposobu i trybu dokonywania zmian danych objętych pozwoleniem oraz zmian dokumentacji, na podstawie której jest wydawane pozwolenie dotyczące wprowadzenia do obrotu produktu leczniczego.
Poprawka druga zmierzała do zastąpienia niedookreślonego i niezdefiniowanego w systemie prawnym pojęcia znikomej wartości materialnej odniesieniem do pojęcia konkretnego, określającego wartość realną i wymierną, a chodzi tu o sprawę niebagatelną, bo promocję i reklamę leków.
Poprawka trzecia miała na celu zapewnienie jednolitości terminologii ustawy, czyli dostosowanie jej do terminologii użytej w art. 22 ust. 3 ustawy nowelizującej.
Poprawka czwarta uzupełniała delegację dla ministra zdrowia do określenia laboratoriów kontroli jakości leków, które specjalizują się w badaniach produktów krwiopochodnych z uwzględnieniem wymagań Dobrej Praktyki Klinicznej w zakresie kontroli laboratoryjnej.
Poprawki piąta i szósta również miały charakter legislacyjny i dostosowywały określenie dotyczące ministra zdrowia do terminologii ustawy z 4 września 1997 r. o działach administracji rządowej.
Poprawka siódma zmierzała do zniesienia ograniczenia wiekowego do sześćdziesięciu pięciu lat, ustanowionego dla kierowników aptek. Ten problem również wywołał żywą dyskusję na posiedzeniu komisji. Komisja uznała, że przepisy ustalające wiek emerytalny dla mężczyzn na poziomie sześćdziesięciu pięciu lat, a dla kobiet - sześćdziesięciu lat, upoważniają obywatela Rzeczypospolitej do przejścia na emeryturę, ale nie zmuszają go do podjęcia takiej decyzji. Wprowadzanie zapisu o charakterze wyjątkowym, że kierownikiem apteki nie może być wysoko wykwalifikowany farmaceuta, który przekroczył sześćdziesiąty piąty rok życia, wydaje się ograniczaniem praw obywatelskich. Jest także zbyt daleko idącą ingerencją w prawo własności, bo możemy sobie wyobrazić sześćdziesięciosiedmioletniego właściciela apteki, który po przekroczeniu sześćdziesiątego piątego roku życia, mimo pełnej sprawności intelektualnej i fizycznej, musi zatrudnić kierownika apteki i ponosić w związku z tym określone koszty, mogące oczywiście w pewnym sensie rzutować również na ceny produktów leczniczych sprzedawanych w tej aptece.
Poprawka dziewiąta miała charakter porządkująco-legislacyjny.
Poprawka dziesiąta zmierzała do zastąpienia niedookreślonego i niezdefiniowanego w systemie prawnym pojęcia znikomej wartości materialnej odniesieniem do pojęcia konkretnego, określającego wartość realną i wymierną
.W imieniu Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia senator J. Cieślak zwrócił się o przyjęcie ustawy - Prawo farmaceutyczne wraz z poprawkami przygotowanymi przez komisję.
W debacie nad nowelizacją sejmową wnioski o charakterze legislacyjnym przedstawili senatorowie: J. Cieślak, Bernard Drzęźla, Adam Graczyński, Z. Kulak i Maria Szyszkowska.
Podczas przerwy w obradach odbyło się wspólne posiedzenie Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia oraz Komisji Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej, które ustosunkowały się do postulowanych w debacie propozycji poprawek. Spośród 32 rekomendowanych zmian poparcie połączonych komisji uzyskało 18.
Zgodnie z art. 54 ust. 1 Regulaminu Senatu przeprowadzono głosowania nad zgłoszonymi poprawkami według kolejności przepisów ustawy. Senat zaakceptował 19 zmian. Uchwałę w sprawie przyjęcia nowelizacji prawa farmaceutycznego wraz ze zmianami wynikającymi z przyjętych poprawek podjęto 63 głosami, 12 osób było przeciw, a 2 wstrzymały się od
głosowania:Senat wprowadził poprawki do ustawy o zmianie ustawy o wyrobach medycznych
Rozpatrywana ustawa została uchwalona przez Sejm na 26. posiedzeniu, 19 lipca br. Do Senatu przekazano ją tego samego dnia. Marszałek Senatu 22 lipca, zgodnie z art. 68 ust. 1 Regulaminu Senatu, skierował ją do Komisji Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej oraz Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia. Komisje po rozpatrzeniu ustawy przygotowały swoje sprawozdania w tej sprawie.
Sprawozdanie Komisji Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej przedstawił senator Zbigniew Kulak, który poinformował, że omawiana ustawa proponuje w ustawie o wyrobach medycznych zmiany wynikające z konieczności doprecyzowania odpowiedzialności karnej i cywilnej w rozumieniu prawa polskiego, ciążącej na autoryzowanym przedstawicielu wprowadzającym do obrotu i użytkowania na terytorium naszego kraju wyrób medyczny pochodzący z zagranicy i niespełniający wymogów ustawy. Zaproponowane
zmiany pozwolą wyegzekwować rekompensaty w przypadku utraty zdrowia i życia spowodowanego przez wyrób medyczny.Celem zmiany w art. 2, polegającej na dodaniu ust. 3, jest uniknięcie licznych problemów z interpretacją przedmiotowego przepisu, którego pierwotne brzmienie powodowało często niespójności zgłaszane przez zainteresowane podmioty związane z obrotem wyrobami medycznymi.
Tekst ustawy uzupełniono również o definicję autoryzowanego przedstawiciela wyposażenia wyrobu medycznego oraz zmianę definicji wyrobu medycznego do diagnostyki
in vitro. Brak tych definicji mógłby być przyczyną wielu problemów związanych z używaniem wyrobów medycznych.Zaproponowana regulacja art. 4 ma na celu wypełnienie luki w dotychczasowych przepisach, w których nie przewidziano regulacji dotyczącej wskazania podmiotu wprowadzającego do obrotu wyrób medyczny. Wprowadzono także zmiany polegające na doprecyzowaniu kręgu podmiotów, na których ciąży obowiązek dołączenia instrukcji. Nowe regulacje nałożyły na wytwórcę lub autoryzowane
go przedstawiciela obowiązek monitorowania działania wyrobu medycznego po jego wprowadzeniu do obrotu i używania.Zmiana art. 8 wynika z tego, że poprzedni przepis wprowadzał nierówność podmiotów, a przede wszystkim dyskryminował krajowych wytwórców wyrobów medycznych. W celu zabezpieczenia rynku przed niebezpiecznymi praktykami wprowadzania nieodpowiednich wyrobów medycznych doprecyzowano katalog tych, które nie mogą być przedmiotem rozpatrywania i dopuszczenia do używania.
Badania kliniczne wyrobów medycznych, z uwagi na to, iż są przeprowadzane na ludziach, wymagają szczególnych zabezpieczeń. Propozycje regulacji w art. 22-24 mają na celu podniesienie bezpieczeństwa prowadzonych badań klinicznych oraz ustalenie występowania działań ubocznych w normalnych warunkach eksploatacji lub używania wyrobu medycznego.
Zaproponowane zmiany w art. 26-29 oraz 33 ustawy o wyrobach medycznych dotyczą uzupełnienia katalogu danych podlegających zgłoszeniu do rejestru wytwórców i wyrobów medycznych, które są niezbędne do prowadzenia kompletnego i pełnego rejestru.
Senator Z. Kulak poinformował, że projekt uzyskał opinię Komitetu Integracji Europejskiej o zgodności z prawem Unii Europejskiej oraz że proponowana zmiana ustawy nie powoduje zwiększenia wydatków z budżetu państwa związanych z obrotem wyrobami medycznymi. Nie spowoduje ona również bezpośrednich zmian na rynku pracy ani zmian wpływających bezpośrednio na sytuację oraz rozwój regionów.
Komisja Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej, która rozpatrywała tę ustawę na posiedzeniu w dniu 25 lipca, nie wniosła do ustawy żadnych poprawek. W dyskusji poruszano cztery istotne wątpliwości, ale nie sformułowano wniosków legislacyjnych.
Pierwsza wątpliwość dotyczyła niebezpieczeństwa wynikającego z wiązania w ustawie nabywcy urządzenia medycznego z producentem tego wyrobu, który to producent będzie też dostarczał środki dezynfekujące przeznaczone do stosowania w tym konkretnym wyrobie. Senatorowie wyrażali wątpliwość, czy nie zachodzi tu zbyt daleko idące powiązanie i pewne "skazanie" nabywcy na używanie tych, a nie innych środków dezynfekcyjnych do konkretnego urządzenia.
Sygnalizowano także, iż pewne zapisy w pkt d wydają się być "przegadane". Mówi on o stanie fizjologicznym lub patologicznym, a potem, w kolejnym punkcie, odnoszącym się do wad wrodzonych. Zdaniem senatora sprawozdawcy, w medycynie można mówić tylko o fizjologii lub patologii. Wprowadzanie jakichś kolejnych pojęć jest "przegadywaniem" ustawy, która w pewnych momentach wydaje się "zbyt literacka".
Kolejna wątpliwość, która się pojawiła podczas pracy w komisji, dotyczyła dopisku do pkt d, w którym mowa o wyrobach medycznych do diagnostyki in vitro. Do zapisu wyszczególniającego sytuacje, w jakich ten sprzęt będzie używany, dopisek ten dodaje zdanie: "do wyrobów medycznych do diagnostyki in vitro zalicza się także pojemniki na próbki". Senatorowie wskazywali, że jest to bardzo czytelne, wręcz przekraczające stosowane dotychczas metody lobbowanie na rzecz producenta wytwarzającego pojemniki na próbki. Do potrzeby tego zapisu przekonał jednak członków komisji przedstawiciel rządu.
I czwarty temat, który był poruszany na posiedzeniu komisji. Chodzi o stwierdzenie: "wyrobie medycznym do diagnostyki in vitro do samodzielnego stosowania - należy przez to rozumieć wyrób medyczny do diagnostyki in vitro przeznaczony przez wytwórcę do użytku przez osobę w warunkach domowych". Wysunięto propozycję, żeby słowo "osobę" zastąpić wyrazem "pacjenta". Senatorów przekonano jednak, że często ten sprzęt stosują osoby zdrowe, o których nie można powiedzieć, iż są pacjentami, jak na przykład w wypadku testów ciążowych. Trudno więc mówić tu o pacjencie. W związku z tym komisja także w tym wypadku nie sformułowała wniosku legislacyjnego i ostatecznie postanowiła zaproponować przyjęcie ustawy bez poprawek.
Sprawozdanie Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia przedstawił senator Jerzy Cieślak. Jak podkreślił, ustawa nowelizująca przybliża polskie regulacje prawne w obszarze, którego dotyczy, do regulacji obowiązujących w Unii Europejskiej, ale - co nie mniej ważne - wypełnia pewne luki prawne i usuwa niedomówienia oraz wątpliwości interpretacyjne wynikające z ustawy nowelizowanej, uchwalonej 27 lipca 2001 r.
Ustawa nowelizująca wprowadza definicję autoryzowanego przedstawiciela wprowadzającego do obrotu na terenie Polski wyrób medyczny pochodzący z zagranicy i nakłada na tego przedstawiciela obowiązek monitorowania działania tego wyrobu po wprowadzeniu go do obrotu. Precyzyjnie określa również karną i cywilną odpowiedzialność autoryzowanego przedstawiciela. W opinii senatora, z pewnością przyczyni się to do zwiększenia bezpieczeństwa stosowania wyrobów medycznych i skuteczności egzekwowania rekompensat, jeżeli wyroby te spowodują utratę zdrowia lub życia.
Ustawa zobowiązuje ministra właściwego do
spraw zdrowia do określenia, w drodze rozporządzenia, wymagań, jakie muszą spełniać podmioty prowadzące badania kliniczne, ze szczególnym uwzględnieniem bezpieczeństwa ludzkiego życia i zdrowia w przebiegu tych badań.Z ustawy nowelizowanej usunięto przepisy dyskryminujące krajowych producentów wyrobów medycznych (chodzi o zapisy art. 8 ustawy).
Wprowadzone zmiany powodują spójność między ustawą o wyrobach medycznych a ustawą o Urzędzie Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biob
ójczych.Senator J. Cieślak poinformował, że Komisja Polityki Społecznej i Zdrowia postanowiła zaproponować Izbie przyjęcie trzech poprawek. Pierwsza miała na celu uściślenie definicji wyrobu medycznego związanego z kontrolą parametrów i stanów fizjologicznych. Są to terminy fachowe, ale nie dało się takich określeń uniknąć w treści ustawy i w uzasadnieniu poprawki.
Poprawka druga miała na celu prawidłowe zamieszczenie uregulowania związanego ze stosowaniem i wejściem w życie przepisów dotyczących oznaczenia znakiem zgodności CE przepisów określających standard jakości przy wysokich wymaganiach. Zgodnie z zasadami poprawności legislacyjnej powinny być one zawarte w ustawie o zmianie ustawy - Przepisy wprowadzające ustawę - Prawo farmaceutyczne, ustawę o wyr
obach medycznych oraz ustawę o Urzędzie Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych oraz ustawy o zawodzie lekarza.Poprawka trzecia miała na celu uzupełnienie uregulowania dotyczącego obrotu wyrobami medycznymi. Zmierzała ona do usunięcia wątpliwości interpretacyjnych dotyczących podmiotów mogących dokonywać dystrybucji wyrobów medycznych. Ponadto poprawka ta zamiast obowiązku określenia przez ministra zdrowia, w drodze rozporządzenia, wykazu wyrobów medycznych wprowadzała
obowiązek określenia przez tego ministra wykazu wyrobów medycznych w sposób rodzajowy.W imieniu komisji senator sprawozdawca wniósł o przyjęcie ustawy o zmianie ustawy o wyrobach medycznych wraz z przedstawionymi poprawkami.
Podczas dyskusji senatorowie J. Cieślak i J. Smorawiński zgłosili poprawki do ustawy.
Wszystkie wnioski i propozycje poprawek rozpatrzyły dwie komisje senackie podczas przerwy w obradach. Połączone komisje poparły 4 spośród 7 zgłoszonych ogółem wniosków i poprawek.
Zgodnie z art. 54 ust. 1 Regulaminu Senatu w pierwszej kolejności poddano pod głosowanie wniosek o przyjęcie ustawy bez poprawek (Izba 69 głosami, przy 5 za i 1 wstrzymującym się, odrzuciła ten wniosek). Następnie przegłosowano poszczególne poprawki, po czym Izba 72 głosami, przy 1 wstrzymującym się, powzięła uchwałę w sprawie ustawy o zmianie ustawy o wyrobach medycznych:
Ustawa o zmianie ustawy o Urzędzie Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych - przyjęta z poprawkami
Rozpatrywana ustawa została uchwalona przez Sejm na 26. posiedzeniu, 19 lipca br., i tego samego dnia przekazana do Senatu. 22 lipca br. marszałek, zgodnie z art. 68 ust. 1 Regulaminu Senatu, skierował ją do Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia. Komisja po rozpatrzeniu ustawy przygotowała swoje sprawozdanie w tej sprawie; przedstawił je senator Janusz Bielawski.
Jak stwierdził senator sprawozdawca, ustawa ta jest jedną z pakietu ustaw farmaceutycznych. Ustawa wprowadza zmiany instytucjonalne dotyczące statusu prawnego oraz zasad finansowania Urzędu Rejestracji Pro
duktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych (z tym że urząd zostanie utworzony 1 października br.).W świetle nowelizującej ustawy urząd będzie państwową jednostką budżetową, finansowaną z budżetu państwa i podlegającą nadzorowi ministra właściwego do spraw zdrowia, a nie, jak wcześniej zakładano, centralnym organem administracji państwowej. Ustawa przekazuje kompetencje decyzyjne pozostające
pierwotnie w gestii prezesa urzędu ministrowi właściwemu do spraw zdrowia. Zakres działania urzędu i jego struktura organizacyjna oraz tryb udzielania pełnomocnictw zostanie określony w statucie urzędu, który zostanie nadany przez ministra właściwego do spraw zdrowia w drodze rozporządzenia.Ustawa przewiduje, że na czele urzędu będzie stał prezes urzędu powoływany przez ministra właściwego do spraw zdrowia na pięcioletnią kadencję. Kandydat na stanowisko prezesa wyłoniony zostanie w drodze konkursu. Zmianie nie uległ katalog sytuacji, w których będzie można odwoływać prezesa urzędu przed upływem kadencji, z tym że odwołania takiego dokonywać będzie minister właściwy do spraw zdrowia, a nie, jak wcześniej zakładano, prezes Rady Ministrów.
W ustawie nowelizującej określono także zakres działania urzędu z podziałem na zadania w zakresie produktów leczniczych, zadania w zakresie wyrobów medycznych oraz zadania w zakresie produktów biobójczych.
Senator J. Bielawski poinformował, że po zapoznaniu się z treścią ustawy Komisja Polityki Społecznej i Zdrowia zaproponowała wprowadzenie dwóch poprawek o charakterze legislacyjnym.
W kolejnych głosowaniach Senat poprał zmiany zaproponowane w stanowisku komisji, a następnie 71 glosami, przy 3 głosach wstrzymujących się, podjął uchwałę w sprawie ustawy o zmianie ustawy o Urzędzie Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych:
Senat uchwalił poprawki do ustawy o zmianie ustawy - Przepisy wprowadzające ustawę - Prawo farmaceutyczne, ustawę o wyrobach medycznych oraz ustawę o Urzędzie Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych oraz ustawy o zawodzie lekarza
Rozpatrywana ustawa została uchwalona przez Sejm na 26. posiedzeniu, 19 lipca br. i tego samego dnia przekazana do Senatu. Marszałek Senatu 22 lipca, zgodnie z art. 68 ust. 1 Regulaminu Senatu, skierował ją do Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia. Komisja po rozpatrzeniu ustawy przygotowała swoje sprawozdanie w tej sprawie. Przedstawiła je senator Alicja Stradomska.
Senator sprawozdawca poinformowała, że komisja bardzo wnikliwie analizowała wymienioną ustawę. Nowelizacja jest konsekwencją zmian wprowadzonych w ustawie - Prawo farmaceutyczne oraz w ustawie o wyrobach medycznych. Ustawodawca postanowił określić na nowo katalog przepisów ustawy - Prawo farmaceutyczne, które będą stosowane dopiero z dniem uzyskania członkostwa w Unii Europejskiej. Ponadto art. 15 ust. 2 ustawy - Prawo farmaceutyczne, który dotyczy obowiązku przedstawienia wyników odpowiednich badań toksykologicznych, farmakologicznych oraz klinicznych odpowiednika oryginalnego gotowego produktu leczniczego, wejdzie w życie 1 października 2002 r. Uznano bowiem, że wskutek późniejszego wejścia w życie tego przepisu nie byłoby możliwości zawierania przede wszystkim umów licencyjnych i dopuszczenia do obrotu takich produktów. Ponadto w nowelizowanej ustawie art. 15a wstrzymuje do 31 grudnia 2003 r. wejście w życie przepisu zakazującego kierowania do publicznej wiadomości reklamy produktów leczniczych umieszczonych na wykazach leków refundowanych.
Zmiana wprowadzona do ustawy o zawodzie lekarza polega na dodaniu do tej ustawy art. 45b. Ma na celu zobowiązanie lekarza do zgłoszenia wytwórcy lub autoryzowanemu przedstawicielowi, a w razie trudności z ustaleniem tych podmiotów prezesowi Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych, zaistniałego incydentu.
Jak poinformowała senator A. Stradomska, w wyniku dyskusji komisja postanowiła wprowadzić cztery poprawki do ustawy. Pierwsza z nich miała charakter legislacyjny. Poprawka druga wprowadzała właściwą nazwę jednostki organizacyjnej Instytutu Leków. Poprawka trzecia była konsekwencją poprawki pierwszej.
Poprawka czwarta mówiła o tym, że w art. 27 wyrazy "1 stycznia 2003 r." zastępuje się wyrazami "30 czerwca 2003 r.". W opinii komisji, data 1 stycznia 2003 r. w świetle trudności z wydaniem aktów wykonawczych do pakietu ustaw farmaceutycznych wydaje się nierealna. Zbyt krótki okres na przygotowanie poszczególnych aktów może wpłynąć niekorzystnie na ich kształt i uniemożliwić profesjonalne przygotowanie.
Jak stwierdziła senator sprawozdawca, biorąc pod uwagę przedmiot regulacji, nieprawidłowo przygotowane rozporządzenia mogą być przyczyną poważnych problemów na gruncie spraw regulowanych poszczególnymi ustawami z pakietu farmaceutycznego. Jednocześnie senator poinformowała, że 7 sierpnia br. na swoim posiedzeniu Komisja Polityki Społecznej i Zdrowia postanowiła na podstawie art. 52 ust. 7 Regulaminu Senatu wycofać tę poprawkę ze względu na to, iż wychodzi ona poza materię ustawy. Jednogłośną akceptację komisji uzyskały poprawki od pierwszej do trzeciej.
W debacie nad nowelizacją sejmową wnioski o charakterze legislacyjnym przedstawił senator Marek Balicki.
Podczas przerwy w obradach odbyło się posiedzenie Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia, która ustosunkowała się do przedstawionych w toku debaty wniosków i przygotowała sprawozdanie w tej sprawie. Komisja poparła 6 spośród 9 postulowanych poprawek. 2 zmiany zostały wycofane przez wnioskodawców.
Po wysłuchaniu sprawozdania komisji przystąpiono do kolejnych głosowań nad przedstawionymi poprawkami.
Uchwałę w sprawie ustawy o zmianie ustawy - Przepisy wprowadzające ustawę - Prawo farmaceutyczne, ustawę o wyrobach medycznych oraz ustawę o Urzędzie Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych oraz ustawy o zawodzie lekarza w całości, ze zmianami wynikającymi z przyjętych poprawek, Senat podjął 62 głosami, 5 se
natorów było przeciwnych, 2 osoby wstrzymały się od głosu:Senat przyjął ustawę o produktach biobójczych z poprawkami
Rozpatrywana ustawa została uchwalona przez Sejm na 27. posiedzeniu, 25 lipca br., a do Senatu przekazana 26 lipca. Marszałek Senatu tego samego dnia, zgodnie z art. 68 ust. 1 Regulaminu Senatu, skierował ją do Komisji Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej oraz Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia. Komisje po rozpatrzeniu ustawy przygotowały swoje sprawozdania w tej sprawie.
Sprawozdanie Komisji Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej przedstawił senator Zbigniew Kulak, który przypomniał, że omawiana ustawa stanowi wypełnienie luki legislacyjnej w polskich przepisach w zakresie bezpieczeństwa obrotu produktami biobójczymi. Dotyczy to zarówno biobójczych środków chemicznych, jak i organizmów żywych wykorzystywanych jako biocydy, na przykład bakterii, wirusów i grzybów.
Jak stwierdził senator sprawozdawca, ustawodawstwo krajowe w zakresie wprowadzania do obrotu produktów biobójczych praktycznie nie istnieje lub zawiera rozwiązania fragmentaryczne, dalece niewystarczające. Projekt ustawy dostosowuje regulacje prawne w zakresie wprowadzania do obrotu i stosowania produktów o działaniu biologicznym do wymagań obowiązujących w tym zakresie w państwach członkowskich Unii Europejskiej. Istotnym mankamentem obecnego stanu prawnego jest brak sformalizowanych rozwiązań, które zapewniłyby utrzymywanie na bezpiecznym poziomie stopnia ryzyka dla ludzi, zwierząt i środowiska, ryzyka związanego z wprowadzaniem do obrotu i stosowaniem produktów biobójczych. Wymaga to wprowadzenia ujednoliconych zasad oceny, umożliwiających uznawanie pozwoleń na obrót produktami biobójczymi w Polsce przez państwa członkowskie Unii Europejskiej.
W opinii senatora Z. Kulaka, niezależnie od tego istnieje potrzeba uregulowania zagadnień wynikających z konieczności racjonalnego podejścia do stosowania produktów biobójczych. Jest to jeden z ważniejszych wymogów legislacyjnych Unii Europejskiej, umożliwiający kontrolę nad procesami narastania oporności u organizmów zwalczanych.
Projekt ustawy uwzględnia zalecenia dyrektywy Parlamentu Europejskiego z 16 lutego 1998 r. w sprawie wprowadzania na rynek produktów biocydowych. Państwa członkowskie Unii Europejskiej zostały zobowiązane do wdrożenia procedur związanych z realizacją tej dyrektywy do 14 maja 2000 r.
Celem ustawy jest ochrona zdrowia człowieka, zwierząt i środowiska przed szkodliwym wpływem produktów biobójczych oraz spowodowanie, że w obrocie na terenie kraju będą znajdowały się wyłącznie produkty biobójcze o odpowiedniej skuteczności w zwalczaniu danych organizmów. Zapewni to zminimalizowanie ryzyka dla ludzi, zwierząt i środowiska, a także zredukowanie niebezpieczeństwa narastania oporności zwalczanych organizmów, przyczyniając się do ekonomizacji walki ze szkodnikami.
Skutki finansowe dla budżetu państwa są związane z kosztami utworzenia i funkcjonowania Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych oraz realizacją przez niego zadań w zakresie objętym projektem ustawy o produktach biobójczych. W globalnym bilansie skutków finansowych znaczną część, szacunkowo przewyższającą wydatki, będą stanowić wpływy z opłat rejestracyjnych.
Senator sprawozdawca poinformował, że Komisja Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej Senatu, która obradowała 2 sierpnia, postanowiła zaproponować Senatowi siedem poprawek o charakterze porządkującym, zmierzających do usunięcia niewłaściwych odesłań i odniesień, poprawiających lub wręcz umożliwiających jednoznaczne rozumienie treści poszczególnych zapisów. Komisja opierała się na bardzo kompetentnych uwagach biura legislacyjnego oraz dysponowała informacją o wyniku obrad Komisji Polityki Społecz
nej i Zdrowia.W imieniu Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia głos zabrała senator Krystyna Sienkiewicz. Senator w swoim sprawozdaniu skoncentrowała się przede wszystkim na zawartości merytorycznej ustawy o produktach biobójczych.
Jak stwierdziła senator sprawozdawca, produkt biobójczy jest substancją czynną lub preparatem zawierającym co najmniej jedną substancję czynną w postaciach, w jakich są dostarczane użytkownikowi, przeznaczony do niszczenia, odstraszania, unieszkodliwiania, zapobiegania działaniu
lub kontrolowania w jakikolwiek inny sposób organizmów szkodliwych przez działania chemiczne i biologiczne. Produkty te dzielą się na kategorie według ogólnego zakresu przeznaczenia i według szczegółowego przeznaczenia. Dotyczy to zarówno biobójczych środków chemicznych, jak i organizmów żywych wykorzystywanych jako biocydy, czyli bakterii, wirusów, grzybów.Senator K. Sienkiewicz zwróciła uwagę, że z ustawy wyłączono produkty lecznicze, substancje dodatkowe dozwolone dodawane do środków spożywczych, materiały i wyroby przeznaczone do kontaktu z żywnością, środki żywienia zwierząt, kosmetyki, środki ochrony roślin i wyroby medyczne, do których mają zastosowanie odrębne przepisy.
Celem ustawy jest ochrona zdrowia i życia człowieka i zwierząt oraz ochrona środowiska, a w szczególności wód powierzchniowych, podskórnych i wody przeznaczonej do picia. Jej prawidłowe stosowanie zapewni zminimalizowanie zagrożeń dla ludzi, zwierząt i środowiska, a także zredukuje zjawisko narastania oporności u zwalczanych organiz
mów. W wypadku racjonalnego jej stosowania nastąpi minimalizacja ryzyka przy maksymalizacji efektu, a o to przecież chodzi niemal we wszystkich dziedzinach życia. Zwłaszcza oporność szkodliwych czynników jest bardzo dużym problemem, na przykład w zakładach opieki zdrowotnej.Ustawa zawiera wiele przepisów dotyczących bezpieczeństwa, stosowania produktów biobójczych, opakowań do tych produktów, ograniczenia ryzyka wystąpienia pomyłek oraz sposobu reklamy.
W ustawie są zawarte liczne odwołania do rozporządzeń. Projekty tych rozporządzeń dołączono do druku sejmowego, przez co ta dość trudna materia ustawy stała się klarowniejsza i bardziej przejrzysta. Tych delegacji jest wiele, zdaniem senator K. Sienkiewicz, chyba nawet zbyt wiele, bo słabość urzędu ministra
zdrowia polega między innymi na opóźnieniu w wydawaniu aktów wykonawczych, co czyni wiele ustaw ustawami blankietowymi, czysto papierowymi, martwymi. Dlatego senator K. Sienkiewicz wyraziła obawę, że opóźnienie w wydaniu tych aktów wykonawczych, opatrzonych przecież klauzulą określającą termin ich wydania, czy też niedotrzymanie tego terminu może sparaliżować kolejną potrzebną ustawę.Jak poinformowała senator sprawozdawca, Komisja Polityki Społecznej i Zdrowia przedstawiła siedem poprawek o charakterze porządkującym, niemających skutków merytorycznych, a jedynie usuwających zbędne powtórzenia, niespójności i przywracające właściwą numerację.
W głosowaniu łącznym Senat poparł zmiany zaproponowane w stanowisku obu komisji. Uchwałę w sprawie ustawy o produktach biobójczych w całości, wraz ze zmianami wynikającymi z przyjętych poprawek, podjęto 66 głosami, przy 4 głosach wstrzymujących się:
Zmiana w składzie komisji senackiej
Wniosek Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich w sprawie zmiany w składzie komisji senackiej przedstawił senator Zbigniew Kulak, który poinformował, że senator Maria Szyszkowska 22 czerwca br. złożyła na ręce marszałka Senatu prośbę o przyjęcie jej rezygnacji z pracy w Komisji Emigracji i Polaków za Granicą. Swoją decyzję senator motywowała poczuciem bezradności. Jej zdaniem, komisja ulega naciskom profesora Stelmachowskiego i podejmuje decyzje niezgodne z interesem państwa. Wbrew zastrzeżeniom głosowania odbywają się w obecności zainteresowanych podmiotów. Senator M. Szyszkowską niepokoi także faktyczny monopol Wspólnoty Polskiej oraz brak koncepcji kontaktów z Polonią.
Senator Z. Kulak poinformował, że na posiedzeniu Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich 17 lipca po odczytaniu wspomnianego wniosku kilku senatorów zabrało głos w dyskusji. Senator sprawozdawca poinformował, że podobne było uzasadnienie jego rezygnacji, która nastąpiła 30 maja 1996 r., rezygnacji z pracy we wspomnianej komisji w trzeciej kadencji Senatu, oraz wyraził szacunek dla pani senator za otwartość i odwagę w przedstawieniu swoich uwag i wątpliwości.
Podobny był ton wypowiedzi kolejnych senatorów, którzy przypomnieli dziwne reakcje i zachowania prezesa Andrzeja Stelmachowskiego na posiedzeniach Komisji Emigracji i Polaków za Granicą w przeszłości. Komisja, mimo że jej skład się zmieniał, wielokrotnie pozwalała na manipulacje i naciski ze strony prezesa i innych urzędników Wspólnoty Polskiej.
Jak poinformował senator sprawozdawca, senatorowie jednogłośnie wyrazili zgodę na rezygnację senator M. Szyszkowskiej z pracy w Komisji Emigracji i Polaków za Granicą. Ale równocześnie byli zgodni, że sytuacji nie można traktować jako normalnej, że wymaga ona zainteresowania ze strony Prezydium Senatu i podjęcia działań radykalnie zmieniających formy i kryteria przekazywania środków finansowych na pomoc Polakom na całym świecie.
W dyskusji głos zabrał senator Tadeusz Rzemykowski, który ustosunkował się do przedstawionego uzasadnienia wniosku. Następnie swoją prośbę szczegółowo umotywowała senator M. Szyszkowska.
W głosowaniu za przyjęciem przedstawionego przez Komisję Regulaminową, Etyki i Spraw Senatorskich projektu uchwały opowiedziało się 61 senatorów, 4 było przeciw, a 9 osób wstrzymało się od głosu. Wobec wyników głosowania Senat podjął uchwałę w sprawie zmiany w składzie komisji senackiej:
Diariusz Senatu RP: spis treści, poprzedni fragment, następny fragment