Diariusz Senatu RP: spis treści, poprzedni fragment, następny fragment


ODPOWIEDZI NA OŚWIADCZENIA SENATORÓW

Informację w związku z oświadczeniem senatora Mariana Lewickiego, złożonym na 7. posiedzeniu Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 7), przekazał Minister Edukacji Narodowej i Sportu:

Warszawa, dnia 18 lutego 2002 r.

Pan
Longin Pastusiak
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowny Panie Marszałku,

Odpowiadając na oświadczenie senatora Mariana Lewickiego złożone na posiedzeniu Senatu w dniu 30 stycznia br. w sprawie wprowadzenia elementów wiedzy konsumenckiej do programów szkół, uprzejmie informuję:

Problematyka praw konsumentów znajduje odzwierciedlenie w podstawie programowej dla szkół ponadgimnazjalnych w przedmiocie o nazwie Podstawy przedsiębiorczości. W treściach nauczania w punkcie 6 zapisano Gospodarstwa domowe - dochody i wydatki, ochrona praw konsumentów, inwestowanie własnych pieniędzy.

Podstawa programowa kształcenia ogólnego zawiera kanon obowiązujących każdą szkołę treści nauczania, precyzuje, jakie umiejętności powinien opanować uczeń w toku kształcenia i w jakim kierunku powinna zmierzać praca wychowawcza w szkole. Jednocześnie dokument pozostawia dowolność w doborze dróg realizowania celów i zadań oraz stosowanych metod wspomagania uczniów w uzyskiwaniu oczekiwanych osiągnięć.

W szkołach ponadgimnazjalnych, które rozpoczną funkcjonowanie we wrześniu 2002 r., wprowadza się obowiązkowy przedmiot ogólnokształcący o nazwie Podstawy przedsiębiorczości, a do programów nauczania treści kształcenia umożliwiające nabycie podstawowej wiedzy z zakresu ekonomii i prawa oraz umiejętności zakładania i prowadzenia działalności gospodarczej, w tym również wiedzę z zakresu ochrony praw konsumentów,

Również w odniesieniu do dotychczasowego systemu szkolnego zostało podjętych szereg działań na rzecz upowszechnienia wiedzy w tym zakresie wśród uczniów.

Wprowadzenie do programów nauczania treści z zakresu przedsiębiorczości wiąże się z koniecznością odpowiedniego przygotowania nauczycieli. Realizację tych zadań prowadzą publiczne i niepubliczne placówki doskonalenia nauczycieli, państwowe i niepaństwowe szkoły wyższe, zakłady kształcenia nauczycieli, stowarzyszenia i fundacje prowadzące działalność oświatową.

Uważamy, że przygotowanie młodzieży do świadomego funkcjonowania w warunkach gospodarki rynkowej jest jednym z ważnych zadań współczesnej szkoły jak również rozpoczętej reformy systemu edukacji.

Z wyrazami szacunku

w/z MINISTRA
Podsekretarz Stanu

Tadeusz Sławecki

* * *

Minister Nauki, Przewodniczący Komitetu Badań Naukowych informację w związku z oświadczeniem senator Krystyny Doktorowicz, złożonym na 8. posiedzeniu Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 8):

Warszawa, dnia 20 lutego 2002 r.

Pan
Longin Pastusiak
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

Dotyczy pisma sygn.: LP/043/49/02/V

z 13 lutego 2002 r.

Szanowny Panie Marszałku,

Dziękując za przesłanie mi oświadczenia Pani Senator Krystyny Doktorowicz złożonego podczas ósmego posiedzenia Senatu RP, mam przyjemność przekazać następujące stanowisko.

Wprowadzony przez Komitet Badań Naukowych system oceny parametrycznej dorobku jednostek dotyczy nauki i zadań o charakterze naukowo-technicznym. Wynika to z art. 2 ustawy z dnia 12 stycznia 1991 r. o Komitecie Badań Naukowych, gdzie określone zostały zadania Komitetu, a następnie z zapisów § 16 rozporządzenia Przewodniczącego Komitetu Badań Naukowych z dnia 30 listopada 2001 r. w sprawie kryteriów i trybu przyznawania i rozliczania środków finansowych ustalanych w budżecie państwa za naukę. W świetle tych przepisów nie istnieje możliwość dokonywania przez KBN parametrycznej oceny twórczości artystycznej.

Myślę, że warto przypomnieć, iż podjęta przed trzema laty przez Zespół Nauk Humanistycznych KBN - na wniosek i przy udziale szerokiej reprezentacji środowisk wyższych szkół artystycznych - próba opracowania i zastosowania zasad odrębnej oceny dorobku artystycznego zakończyła się niepowodzeniem, zaś nawet w dużo bardziej wymiernej sferze nauki systemu i kryteria ocen parametrycznych wzbudziły znaczne kontrowersje, aż do twierdzeń o niemożności sensownego dokonania takich ocen włącznie.

Zespół Nauk Humanistycznych KBN w opracowanych przez siebie szczegółowych kryteriach oceny dorobku naukowego pozostawił relatywnie szeroki margines interpretacyjny. Pozwoliło to na włączenie do punktowanych w ramach systemu wyników badawczych prac sytuujących się na pograniczu sztuki i nauki. Nie sposób jednak zatrzeć fundamentalnej różnicy. Sztuka nie jest nauką, jest obszarem odrębnym. Nie są natomiast sztuką nauki o sztuce, bowiem opisywanie sztuki nie tworzy jej.

Komitet Badań Naukowych docenia i w miarę możliwości popiera działalność artystyczną. Objęcie wyższych szkół artystycznych w Polce zapisami ustaw o szkolnictwie wyższym oraz o tytule naukowym i stopniach naukowych, a także całkowite zrównanie uprawnień pracowników tych szkół z uprawnieniami pracowników innych szkół wyższych nastąpiło w wyniku przyjęcia tez o równowartości sztuki i nauki. Nie oznacza to jednak, że w Polsce nastąpiło zrównanie pojęć sztuki i nauki. Świadczy o tym całokształt ustawodawstwa oraz konstrukcja budżetu państwa, w którym finansowanie sztuki i nauki opisane jest w oddzielnych rozdziałach.

KBN zgodnie z ustawą finansuje naukę.

Nie sposób zatem zgodzić się z twierdzeniem, że Zespół Nauk Humanistycznych KBN "wydał decyzję o wyłączeniu z oceny parametrycznej twórczości artystycznej pedagogów kształcących na kierunkach o profilu artystycznym zatrudnionych w szkołach wyższych podlegających ministrowi edukacji narodowej". Istnieje bowiem różnica między wyłączeniem z oceny a niebraniem pod uwagę przy ocenie. Zespół nie uwzględnia nie tylko twórczości artystycznej - i to bez względu na miejsce zatrudnienia twórców - ale także np. osiągnięć dydaktycznych, autorstwa skryptów, osiągnięć o charakterze popularyzatorskim, odczytów, monograficznych wykładów etc. Decyzja nie była też nagła, bowiem dyskusja o różnicach pomiędzy twórczością naukową a artystyczną toczy się od przynajmniej pięciu lat. Kategorie nadawane przez Komitet Badań Naukowych nie powinny być traktowane jako wyznacznik prestiżu w obszarze innym od nauki.

Komitet jest gotów poprzeć ideę "podwójnej kategoryzacji" jednostek artystycznych (przeprowadzenie dwóch niezależnych ocen; naukowej i artystycznej), jednak inicjatywa w tym zakresie należy raczej do Ministerstwa Kultury, a także być może do Ministerstwa Edukacji i Sportu. Zapewne warto też zaczekać na wyniki prac Państwowej Komisji Akredytacyjnej w obszarze wyższego szkolnictwa artystycznego.

Proszę przyjąć wyrazy szacunku

Michał Kleiber

* * *

Minister Skarbu Państwa przekazał informację w związku z oświadczeniem senatorów Jerzego Suchańskiego i Alicji Stradomskiej, złożonym na 7. posiedzeniu Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 7):

Warszawa, dn. 25.02.2002 r.

Pan
Longin Pastusiak
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowny Panie Marszałku,

W związku z pismem Pana Marszałka z dnia 5 lutego 2002 r. znak: LP/043/30/02/V w sprawie oświadczenia złożonego przez Senatorów: Jerzego Suchańskiego i Alicję Stradomską podczas 7. posiedzenia Senatu RP w dniu 30 stycznia 2002 r. w sprawie działań zmierzających do przekształcenia przedsiębiorstwa państwowego pn: Kieleckie Kopalnie Surowców Mineralnych w Kielcach w jednoosobową spółkę Skarbu Państwa uprzejmie informuję Pana Marszałka:

Pismem z dnia 20.12.2001 r. znak: GI.II.7023/3-9/01 Wojewoda Świętokrzyski Pan Włodzimierz Wójcik wystąpił z wnioskiem do Ministra Skarbu Państwa o dokonanie komercjalizacji przedsiębiorstwa państwowego pn: Kieleckie Kopalnie Surowców Mineralnych w Kielcach w celu jego prywatyzacji stosownie do art. 4 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 30 sierpnia 1996 r. o komercjalizacji i prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych (Dz. U. Nr 118, poz. 561 ze zm.).

W uzasadnieniu swojego wniosku Wojewoda przedstawił sytuację ekonomiczną oraz przesłanki, które wskazują na zasadność dokonania komercjalizacji. Kieleckie Kopalnie Surowców Mineralnych w Kielcach w celu jego prywatyzacji stosownie do art. 4 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 30 sierpnia 1996 r. o komercjalizacji i prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych (Dz. U. Nr 18, poz. 561 ze zm.).

W uzasadnieniu swojego wniosku Wojewoda przedstawił sytuację ekonomiczną oraz przesłanki, które wskazują na zasadność dokonania komercjalizacji. Kieleckie Kopalnie Surowców Mineralnych w Kielcach utworzone zostały w 1991 roku zarządzeniem Nr 99, z dnia 27 grudnia 1990 roku Wojewody Kieleckiego w wyniku podziału tego przedsiębiorstwa na Kieleckie Kopalnie Surowców Mineralnych w Kielcach oraz Kopalnię Wapienia "Morawica". Przedmiotem działania przedsiębiorstwa jest wydobywanie i sprzedaż kamienia, kruszywa naturalnego, bloków marmurowych oraz produkcja i sprzedaż kruszyw budowlanych i drogowych, nawozów wapienno-magnezowych, elementów prefabrykowanych.

Z wniosku przedstawionego przez Wojewodę wynika, że stan prawny nieruchomości należących do ww. przedsiębiorstwa jest uregulowany, jednakże toczy się postępowanie administracyjne w sprawie zgłoszonego roszczenia reprywatyzacyjnego do nieruchomości przy ul. Ściegiennego w Kielcach, oznaczonej jako działka 15/1 o pow. 11.163 m2. Była współwłaścicielka i spadkobierczyni czynią od 1992 roku starania o stwierdzenie nieważności ustanowienia przymusowego zarządu państwowego nad przedsiębiorstwem. Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie roszczenie oddalił, niemniej jednak sprawa zgłoszonego roszczenia jest ponownie rozpatrywana przez Ministerstwo Gospodarki Biura Oceny Legalności Decyzji Nacjonalizacyjnych - brak jest ostatecznych rozstrzygnięć w tej sprawie.

Od 1997 roku w przedsiębiorstwie realizowany był proces przygotowawczy do prywatyzacji bezpośredniej w formie oddania przedsiębiorstwa do odpłatnego korzystania. Jednak w związku z wycofaniem poparcia dla tej ścieżki przez większość pracowników przedsiębiorstwa, ta forma prywatyzacji została przerwana. Wobec zaistnienia konieczności ponownego dokonania wyboru ścieżki prywatyzacji Kieleckich Kopalni Surowców Mineralnych w Kielcach, uwzględniając pogarszającą się sytuację ekonomiczno-finansową przedsiębiorstwa, organ założycielski podjął decyzję o rozpoczęciu procesu przygotowawczego do prywatyzacji bezpośredniej, w formie wniesienia przedsiębiorstwa do spółki. Przedsiębiorstwo nie spełniało kryteriów ustawowych kwalifikujących do prywatyzacji bezpośredniej.

Mając na względzie problemy prawne, które mogłyby być przeszkodą w procesie prywatyzacji bezpośredniej, a dotyczące roszczenia reprywatyzacyjnego oraz brak uregulowań prawnych budynków mieszkalnych będących w posiadaniu przedsiębiorstwa, Wojewoda podjął decyzję o wycofaniu złożonego wniosku o wyrażenie zgody na prywatyzację w tym trybie (pismo z dnia 20.12.2001 r. znak GI.II.7012/3-8/01).

Zdaniem Wojewody Świętokrzyskiego po uwzględnieniu aktualnej sytuacji ekonomicznej i prawnej Kieleckich Kopalń Surowców Mineralnych w Kielcach, najkorzystniejszym rozwiązaniem dla tego przedsiębiorstwa będzie dokonanie jego komercjalizacji w celu prywatyzacji. Pozwoli to na sprawniejsze i skuteczniejsze zarządzanie przedsiębiorstwem oraz szybszą prywatyzację poprzez udostępnienie akcji potencjalnym inwestorom, przy jednoczesnym rozstrzyganiu występujących problemów prawnych.

Zgodnie z art. 4 pkt 3 i 4 ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych w przypadku komercjalizacji na wniosek organu założycielskiego, dyrektora przedsiębiorstwa państwowego oraz radę pracowniczą o zamiarze komercjalizacji zawiadamia organ założycielski. Dyrektor przedsiębiorstwa państwowego jest zobowiązany doręczyć w terminie nie przekraczającym trzech miesięcy od dnia otrzymania zawiadomienia, kwestionariusz przedsiębiorstwa państwowego przeznaczonego do komercjalizacji wraz z dokumentami określonymi w przepisach, o których mowa w ww. ustawie.

Wniosek Wojewody o dokonanie komercjalizacji wpłynął dnia 27 grudnia 2001 r., stąd termin złożenia dokumentów przez dyrektora przedsiębiorstwa upływa w dniu 27 marca 2002 r.

Z wyrazami szacunku

Wiesław Kaczmarek

* * *

Rzecznik Praw Obywatelskich przekazał odpowiedź na oświadczenie senatora Jana Szafrańca, złożone na 7. posiedzeniu Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 7):

Warszawa, dnia 20 lutego 2002 r.

Pan Senator
Jan Szafraniec

Otrzymałem skierowane do mnie oświadczenie Pana Senatora, złożone na 7. posiedzeniu Senatu RP w dniu 30 stycznia 2002 r. dotyczące wzrastającej liczby profanacji symboli i aktów obrazy uczuć religijnych. Osoby kierujące do Pana korespondencję zbulwersowane są artystycznymi prowokacjami, polegającymi na profanacji świętości uznawanych od wieków w naszym kraju. Coraz wyraźniej i coraz śmielej prezentowane są treści, które - zdaniem Pana Senatora - kolidują z przepisem art. 31 ust. 2 Konstytucji, zobowiązującym do szanowania wolności i praw innych.

Jako przykłady tego zjawiska wskazuje Pan Senator w szczególności konkretne przypadki określone jako nadużywanie wolności twórczości artystycznej, w tym także poza granicami Polski. Zwraca Pan uwagę, że doniesienia do prokuratury w sprawie obrazy uczuć religijnych przez twórców, właścicieli galerii artystycznych, decydentów audiowizualnych i dystrybutorów kinowych kończą się z zasady umorzeniem śledztw. Oczekuje Pan interwencji Rzecznika Praw Obywatelskich "na rzecz obrony konstytucyjnych praw tych, którzy są pokrzywdzeni przez samowolę innych ,,,,,,...., których uczucia religijne i narodowe są ranione przez nieodpowiedzialność innych".

W związku z powyższym pragnę poinformować Pana Senatora, że do mego biura napływała również korespondencja z protestami przeciwko niektórym przypadkom nadużywania wolności artystycznej, które - zdaniem skarżących - obrażały ich uczucia religijne. Dotyczyła ona w szczególności ekspozycji "Irreligia" w Brukseli oraz pokazu mody w Londynie. W odpowiedzi na te protesty informowałem skarżących, iż podjęcie interwencji w tej sprawie nie jest możliwe z następujących powodów:

1. Rzecznik Praw Obywatelskich ma prawo interwencji w razie naruszenia wolności lub praw człowieka i obywatela przez organy władzy publicznej (art. 80 Konstytucji), w sygnalizowanych zaś przypadkach idzie o niewątpliwie kontrowersyjne korzystanie z wolności twórczości artystycznej (art. 73 Konstytucji) przez osoby prywatne.

2. Zdarzenia, które stały się przyczyną tych protestów miały miejsce poza granicami Polski, stąd też właściwość polskich organów władzy w zasadzie nie wchodzi tu w grę, bowiem podstawowym warunkiem odpowiedzialności za czyn popełniony za granicą jest uznanie takiego czynu za przestępstwo również przez ustawę obowiązującą w miejscu jego popełnienia (art. 111 § K.k.).

3. W razie zorganizowania podobnych imprez na terenie Polski istnieje możliwość zbadania, czy nie zachodzi tu przestępstwo z art. 196 K.k. (obraza uczuć religijnych przez znieważenie publicznie przedmiotu czci religijnej lub miejsca przeznaczonego do publicznego wykonywania obrzędów religijnych). Kompetentny w tych sprawach jest jednak urząd prokuratorski, nie zaś Rzecznik Praw Obywatelskich, który w takim przypadku mógłby jedynie przekazać sprawę zgodnie z właściwością.

Pragnę także zwrócić uwagę Pana Senatora, że przyjęta w Kodeksie karnym konstrukcja przestępstwa obrazy uczuć religijnych z pewnością nie pokrywa się z potocznym odczuciem tego pojęcia, wobec tego każdy stan faktyczny wymaga odrębnej, starannej analizy przez prokuraturę. Trudno mi natomiast ocenić, czy umarzanie postępowań w sprawach o obrazę uczuć religijnych, co - jak Pan twierdzi - jest w praktyce zasadą, nie koliduje z obowiązującym porządkiem prawnym. Mogę jedynie stwierdzić, że na takie postanowienia przysługuje wnioskodawcy zażalenie, zaś jeśli prokurator nadrzędny nie przychyli się do zażalenia, o wszczęciu lub odmowie wszczęcia postępowania decyduje niezawisły sąd. Natomiast do Rzecznika Praw Obywatelskich skargi na opieszałość prokuratury w tym zakresie nie napływały.

Generalnie rzecz biorąc sprawa nie należy do prostych i łatwych do rozwiązania przy pomocy mechanizmów prawnych. Podnoszony przez Pana Senatora obowiązek szanowania wolności i praw innych z art. 31 ust. 2 Konstytucji odnosi się także do wolności wyrażania swoich poglądów - nawet kontrowersyjnych - przez każdego, zagwarantowanej konstytucyjnym zakazem cenzury (art. 54) oraz wolności twórczości artystycznej, badań naukowych oraz ogłaszania ich wyników, a także korzystania z dóbr kultury. Granice tych wolności precyzowane są przez konkretne normy ustawowe, takie jak wymieniony art. 196 K.k., czy też art. 256 K.k. zakazujący publicznego propagowania faszystowskiego lub innego totalitarnego ustroju państwa, nawoływania do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość. Przy okazji mogę stwierdzić, że w praktyce Rzecznika Praw Obywatelskich odnotowałem kilka przypadków niechęci prokuratury do ścigania przestępstw z tego drugiego przepisu i w wyniku mej interwencji postępowania były podejmowane, kończąc się także skierowaniem aktów oskarżenia do sądów. pragnę zapewnić Pana Senatora, iż z równą stanowczością będę interweniował w przypadku otrzymania konkretnych sygnałów o odmowie ścigania przypadków obrazy uczuć religijnych wypełniających dyspozycje art. 196 Kodeksu karnego.

Jednocześnie jednak jestem przekonany, iż przepisów prawa karnego nie można stosować w sposób rozszerzający, dla penalizacji dyskusyjnych, prowokacyjnych czy nie mających nic wspólnego z wartościami artystycznymi przejawów twórczości. Tego rodzaju zjawiska nie mogą być skutecznie zwalczane przy pomocy środków prawnych - właściwym środkiem jest natomiast społeczna dezaprobata. Nie ma tu natomiast miejsca dla urzędowych aktów Rzecznika Praw Obywatelskich, który nie jest powołany do oceniania i obrony wartości artystycznych, lecz - powtórzę to raz jeszcze - praw i wolności człowieka i obywatela w razie ich naruszania przez organy władzy publicznej. Dotyczy to także wypadków, w których organy władzy publicznej dopuszczają się zaniechania w ochronie wolności i praw człowieka, w tym w ochronie przed obrazą uczuć religijnych i profanacji symboli religijnych.

Andrzej ZOLL

* * *

Prezes Najwyższej Izby Kontroli przekazał informację w związku z oświadczeniem senatora Jerzego Suchańskiego, złożonym na 7. posiedzeniu Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 7):

Warszawa, 2002.02.21

Pan
Longin Pastusiak
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowny Panie Marszałku!

W odpowiedzi na pismo z dnia 5 lutego br., przekazujące oświadczenie złożone przez Senatora Jerzego Suchańskiego, a dotyczące działalności Centralnego Ośrodka Badawczo-Rozwojowego Aparatury Badawczej i Dydaktycznej (COBRABiD), uprzejmie informuję, że w II kwartale br. Najwyższa Izba Kontroli przeprowadzi kontrolę doraźną rozpoznawczą w COBRABiD.

Ustalenia tej kontroli umożliwią wytypowanie innych jednostek do kontroli oraz opracowanie tematyki kontroli.

O wynikach kontroli poinformuję Pana Marszałka niezwłocznie po jej zakończeniu.

Z poważaniem

Mirosław Sekuła

* * *

Informację w związku z oświadczenie senator Marii Szyszkowskiej, złożonym na 7. posiedzeniu Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 7), przekazał Minister Ochrony Środowiska:

Warszawa, dnia 21.02.2002 r.

Pan
Longin Pastusiak
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

W związku z oświadczeniem Pani Senator Marii Szyszkowskiej, wygłoszonym podczas 7 posiedzenia Senatu Rzeczypospolitej Polskiej w dniu 30 stycznia 2002 roku w sprawie wyjaśnienia przyczyn zwolnienia ze stanowiska dyrektora Tatrzańskiego Parku Narodowego - Pana Wojciecha Gąsienicy Byrcyna oraz możliwości przywrócenia go na stanowisko, z którego został odwołany, przekazuję następujące informacje.

Decyzję o odwołaniu Pana Wojciecha Gąsienicy Byrcyna ze stanowiska dyrektora Tatrzańskiego Parku Narodowego podjął mój poprzednik - Pan Antoni Tokarczuk. Jako przyczynę podano niewłaściwie układającą się współpracę z ówczesnymi władzami samorządowymi i społecznością Podhala.

Osobiście uważałem, że nieugięta podstawa Pana Wojciecha Gąsienicy Byrcyna w stosunku do partykularnych interesów grup nacisków i niektórych przedstawicieli środowiska lokalnego, ukierunkowanych na zyskowe przedsięwzięcia i inwestycje, dobrze służyła ochronie przyrody Tatrzańskiego Parku Narodowego. Właśnie dlatego obiecałem przywrócenie Pana Wojciecha Gąsienicy Byrcyna na stanowisko dyrektora Parku. W związku z powyższym, poprosiłem podległe mi służby o rozeznanie sytuacji i ocenę działalności powołanego przez poprzedni rząd dyrektora Parku - Pana Pawła Skawińskiego. Ocena ta wypadła pozytywnie - nie było zatem podstaw do odwołania Pana Pawła Skawińskiego ze stanowiska dyrektora Tatrzańskiego Parku Narodowego.

Mając na uwadze powyższe, w celu ostatecznego, satysfakcjonującego Pana Wojciecha Gąsienicę Byrcyna załatwienia tej budzącej tyle emocji sprawy, przeprowadzono szereg rozmów i ustaleń z zainteresowanymi stronami,

Pan Wojciech Gąsienica Byrcyn oświadczył, że będzie w pełni usatysfakcjonowany jeśli zostanie zatrudniony w Tatrzańskim Parku Narodowym na stanowisku zastępcy dyrektora do spraw nauki i dydaktyki. W takiej sytuacji, wyraźnie deklarowanej woli, przychyliłem się do tej prośby.

Jednakże, zgodnie z obowiązującym niedawno zmienionym prawej tj. Ponadzakładowym Układem Zbiorowym Pracy dla pracowników Krajowego Zarządu Parków Narodowych oraz Parków Narodowych z dnia 19 lutego 2001 roku, zastępcę dyrektora parku narodowego zatrudnia dyrektor tego Parku. W związku, z tym dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego - Pan Paweł Skawiński zatrudnił Pana Wojciecha Gąsienicę Byrcyna na stanowisko zastępcy dyrektora z dniem 1 stycznia 2002 roku. W okresie od 1 stycznia do 12 marca bieżącego roku Pan Wojciech Gąsienica Byrcyn wykorzystuje zaległy urlop wypoczynkowy. Po powrocie z urlopu otrzyma zakres czynności służbowych obejmujący zagadnienia nauki i dydaktyki w Tatrzańskim Parku Narodowym.

Nadmieniam, że Pan Wojciech Gąsienica Byrcyn podpisał przyjęcie umowy o pracę na stanowisku zastępcy dyrektora Parku.

Uważam, że spełnienie życzenia woli Pana Wojciecha Gąsienicy Byrcyna zatrudnienia Jego na stanowisku zastępcy dyrektora Parku, kończy sprawę w tym zakresie.

Wyrażam nadzieję, że przekazana informacja odnośnie tej sprawy, w unormowaniu której, wraz ze swoimi służbami włożyłem dużo starań, usatysfakcjonuje Panią Senator Marię Szyszkowską.

Z poważaniem

Stanisław Żelichowski

* * *

Prezes Krajowego Urzędu Pracy przekazał stanowisko w związku z oświadczeniem senatorów Wiesławy Sadowskiej i Zbigniewa Gołąbka, złożonym na 9. posiedzeniu Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 8):

Warszawa, dnia 21 lutego 2002 r.

Pan
Longin Pastusiak
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowny Panie Marszałku!

W odpowiedzi na Pana pismo z 15 br. w sprawie wspólnego oświadczenia Pani Senator Wiesławy Sadowskiej i Pana Senatora Zbigniewa Gołąbka, złożonego podczas 9. posiedzenia Senatu, przedstawiam poniżej stanowisko, o które Pan prosi.

Podstawowymi dochodami Funduszu Pracy są - w przeważającej części - składki pracodawców gromadzone przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych oraz - w znacznie mniejszym stopniu - dotacja budżetowa. Stan konta Funduszu Pracy wyznacza więc przede wszystkim tempo w jakim gromadzone są składki, ich suma oraz terminy przekazywania środków przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych do dyspozycji Krajowego Urzędu Pracy.

Termin opłacania składek przez pracodawców przypada 15. każdego miesiąca podczas gdy większość wypłat świadczeń obligatoryjnych jest kumulowana przez powiatowe urzędy pracy w pierwszej dekadzie. Brak rytmiki w przekazywaniu środków na konto Funduszu, ich zmieniająca się w czasie wielkość oraz wymienione kumulowanie wypłat powodują powstawanie okresowych niedoborów w różnych powiatach.

Przygotowując (nawet kilkakrotnie w miesiącu) przekazywanie środków do powiatowych urzędów pracy musimy brać pod uwagę miesięczne kwoty przewidywanych wypłat świadczeń obligatoryjnych w całym kraju i w poszczególnych powiatowych urzędach pracy - w związku z tym nie mamy wielu możliwości indywidualnego reagowania na zmienność potrzeb. Staramy się temu zaradzić jednak nasze prośby o podjęcie w urzędach pracy wysiłku skoordynowania planów wypłat świadczeń z terminami spływu środków nie znalazły jak dotychczas należytego wsparcia.

Konkretny przypadek opisany w oświadczeniu Pani i Pana Senatora jest bardzo dobrą ilustracją omawianych problemów. Powiatowy Urząd Pracy w Radomiu otrzymał w okresie od 28 stycznia do 15 lutego środki w czterech transzach o łącznej wartości 12,3 mln zł. Stanowi to dla tego powiatu aż 92% wszystkich przewidzianych wypłat świadczeń obligatoryjnych na luty br. Gdyby nie występowało skoncentrowanie wypłat w pierwszej połowie miesiąca, sytuacja byłaby znacznie korzystniejsza, natomiast w wymienionym terminie możliwości dysponenta Funduszu zostały wyczerpane w całości.

Dla uzupełnienia dodam, że pozostałe środki - do kwoty blisko 14 mln zł (czyli 100% zapotrzebowania) - zostały uzupełnione w dwóch kolejnych transzach przekazanych do 21 lutego.

Szanowny Panie Marszałku!

Sytuacja taka, jak opisana w oświadczeniu Pani i Pana Senatorów jest konsekwencją opisanych wyżej zależności i uwarunkowań zewnętrznych Funduszu Pracy i nie może być skutecznie kontrolowana przez jego Dysponenta Głównego. Robimy w tej mierze wszystko co możliwe aby ustrzec urzędy pracy przed nadmiernymi kłopotami, jednak uzyskanie większej skuteczności związane jest także z planowaniem przez nie same wypłat zasiłków i świadczeń.

Pozostaję z wyrazami szacunku

p.o. PREZES
Krajowego Urzędu Pracy

Barbara Banasiak

* * *

Prezes Urzędu Nadzoru Ubezpieczeń Zdrowotnych przekazał informację w związku z oświadczeniem senator Krystyny Sienkiewicz, złożonym na 8. posiedzeniu Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 8):

Warszawa, dnia 21 lutego 2002 r.

Pan
Longin Pastusiak
Marszałek Senatu
Rzeczy
pospolitej Polskiej

Szanowny Panie Marszałku,

W związku z pismem, które wpłynęło do Urzędu Nadzoru Ubezpieczeń Zdrowotnych, znak LP/043/57/02/V, zawierającym treść oświadczenia złożonego na ręce Pana Marszałka przez Panią Krystynę Sienkiewicz - Senatora Rzeczypospolitej Polskiej, w sprawie wniesienia poprawek do zasad kontraktowania świadczeń zdrowotnych w pielęgniarskiej długoterminowej opiece domowej przez Kujawsko-Pomorską RKCh uprzejmie informuję, iż Urząd Nadzoru wszczął postępowanie wyjaśniające w przedmiotowej sprawie.

Jednocześnie uprzejmie informuję, że Urząd Nadzoru Ubezpieczeń Zdrowotnych odpowiadając na rosnące zapotrzebowanie na świadczenia w zakresie opieki nad ciężko chorym w jego środowisku domowym przedłużył propozycję do kontraktowania nowego produktu "Pielęgniarskiej opieki domowej" we wszystkich kasach chorych. Przygotowany w tym zakresie materiał został opracowany przez zespół złożony z przedstawicieli regionalnych kas chorych pod patronatem Urzędu Nadzoru Ubezpieczeń Zdrowotnych.

Publikowane opracowania dotyczące stanu zdrowia ludności w Polsce oraz wskaźniki demograficzne informują o coraz większym spadku liczby urodzeń i zwiększaniu się średniego czasu trwania życia, co powoduje wzrost populacji ludzi starszych. W związku z tym zmieniają się potrzeby zdrowotne naszego społeczeństwa.

Obserwowany w przeciągu ostatnich lat wzrost zachorowalności na choroby układu krążenia, nowotwory, udary, choroby przewlekłe narządu ruchu oraz zwiększająca się liczba osób niepełnosprawnych w wyniku wypadków komunikacyjnych i innych urazów, powoduje także zwiększone zapotrzebowanie na opieką nad pacjentem w jego środowisku domowym.

Proponowana forma opieki ma na celu wypełnienie luki w opiece nad ciężko chorym, który nie wymaga leczenia w zakładach lecznictwa stacjonarnego i z różnych przyczyn nie zakwalifikował się do pobytu w zakładach opieki długoterminowej, opiekuńczo-leczniczych lub pielęgnacyjno-opiekuńczych.

Z doświadczeń innych krajów oraz po pilotażowym wprowadzeniu proponowanego produktu w kilku kasach chorych obserwuje się obniżenie kosztów leczenia oraz poprawę opieki nad pacjentem obłożnie chorym przebywającym w domu, ponieważ pielęgniarska opieka domowa jest kompleksową, wzmożoną pielęgnacją ciężko chorego przy współpracy lekarza podstawowej opieki zdrowotnej, lekarza specjalisty i pielęgniarki środowiskowo-rodzinnej.

Również nadmienić należy, iż świadczenia zdrowotne w ramach nowego produktu są udzielane w domu obłożnie chorego, który w ocenie wg zmodyfikowanej skali Barthel (ocena stopnia sprawności) dokonanej przez pielęgniarkę domową uzyskał od 0 do 40 punktów. Warunkiem objęcia opieką chorego przez pielęgniarkę domową są:

wniosek wystawiony przez lekarza podstawowej opieki zdrowotnej do którego zapisany jest chory (a nie przez lekarza z oddziału szpitalnego), kwalifikacja pielęgniarki domowej, zgodna wyrażona przez pacjenta lub opiekuna faktycznego.

Natomiast do pielęgniarskiej opieki domowej chorych mogą zgłaszać: lekarze, pielęgniarki, inni pracownicy ochrony zdrowia i opieki społecznej, sami chorzy, rodzina chorego bądź inne osoby.

Czas objęcia opieką uzależniony jest od stanu zdrowia i może być na czas określony lub na stałe. Istotnym jest w przypadku wystawienia wniosku na czas określony, aby lekarz podstawowej opieki zdrowotnej oceniał stan zdrowia pacjenta co 6 tygodni i zadecydował o zaprzestaniu lub dalszym objęciu pielęgniarską opieką domową.

W powyższym piśmie celowo przekazuję Panu Marszałkowi zasadnicze informacje i założenia ujednoliconego systemu kontraktowania świadczeń pielęgniarskich nad obłożnie chorym w środowisku domowym, który został opracowany przez przedstawicieli kas chorych. Urząd Nadzoru zobowiązał Zarządy Kas do podjęcia decyzji w sprawie przyjęcia nowego produktu kontraktowania świadczeń i poinformowania o powyższym naszego Urzędu.

Ze strony Kujawsko-Pomorskiej Regionalnej Kasy Chorych Urząd Nadzoru otrzymał pismo znak 02R/MWZ/487/01, data wpływu do Departamentu Nadzoru 19 października 2001 r., informujące o wprowadzeniu nowego produktu o nazwie pielęgniarska długoterminowa opieka domowa, opartym na propozycji Urzędu Nadzoru i zatwierdzonego Uchwałą Zarządu Kujawsko-Pomorskiej KRCh.

Wobec powyższego nie zrozumiałym jest dla Urzędu Nadzoru stanowisko prezentowane przez Kujawsko-Pomorską KRCh w przedmiotowej sprawie mającej na celu ograniczenie dostępności do świadczeń tym ubezpieczonym, którzy tego wymagają.

Uprzejmie informuję Pana Marszałka, iż po wyjaśnieniu przedmiotowej sprawy poinformuję Pana odrębnym pismem.

Z poważaniem

PREZES

Michał Żemojda

* * *

Wyjaśnienie w związku z oświadczeniem senatora Jerzego Cieślaka, złożonym na 7. posiedzeniu Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 7), przekazał Minister Pracy i Polityki Społecznej:

Warszawa, 2002.02.26

Pan
Longin Pastusiak
Marszałek Senatu RP

Szanowny Panie Marszałku,

W związku z przesłanym przez Pana Marszałka przy piśmie z dnia 05 lutego br. znak: LP/043/17/02/V oświadczeniem Pana Senatora Jerzego Cieślaka złożonym podczas 7. posiedzenia Senatu RP w dniu 30 stycznia 2002 roku, w sprawie usprawnienia obsługi osób niepełnosprawnych korzystających ze środków Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych - uprzejmie wyjaśniam, że stosownie do uregulowań wynikających z reformy ustrojowej państwa, działalność funduszu uległa głębokiej decentralizacji, a znaczna część środków finansowych jest przekazywana samorządom powiatowym według algorytmu na realizację określonych ustawowo zadań. Dalsza decentralizacja zadań na szczebel powiatu nastąpiła z dniem 1 stycznia 2002 r. w wyniku zmian dokonanych ustawą z dnia 17 grudnia 2001 r. o zmianie ustawy o pomocy społecznej, ustawy o planowaniu rodziny, ustawy o ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży, ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych, ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych oraz ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń społecznych (Dz. U. Nr 154, poz. 1792).

Programy celowe Pełnomocnika rządu do Spraw Osób Niepełnosprawnych, wymienione w oświadczeniu Pana Senatora Jerzego Cieślaka są działaniami o charakterze doraźnym i są instrumentem polityki zmierzającej do poprawy warunków życia społecznego i zawodowego osób niepełnosprawnych oraz integracji tych osób ze społeczeństwem. Głównym założeniem programów jest realizacja określonego sposobu pomocy osobom niepełnosprawnych (szczególnie z orzeczonym znacznym i umiarkowanym stopniem niepełnosprawności) udzielanej ze środków PFRON, mającej na celu ograniczenie skutków ich niepełnosprawności, a tym samym umożliwiającej im osiągnięcie większej samodzielności.

Pragnę poinformować, że rok bieżący jest ostatnim rokiem funkcjonowania większości z uruchomionych w 2000 roku programów celowych adresowanych bezpośrednio do osób niepełnosprawnych, w tym programów PEGAZ i KOMPUTER DLA HOMERA. Program DROGOWSKAZ przestał funkcjonować w związku z ustanowieniem (z dniem 1 stycznia 2002 r.), jako zadanie powiatu, dofinansowania zaopatrzenia w sprzęt rehabilitacyjny, przedmioty ortopedyczne i środki pomocnicze przyznawane osobom niepełnosprawnym na podstawie odrębnych przepisów. Obszary B i C programu DROGOWSKAZ (zaopatrzenie w wózki o napędzie elektrycznym oraz w komputery) zostaną włączone do zmodyfikowanego programu PEGAZ.

Przegląd programów, ocen stopnia zaspokojenia zgłoszonych przez osoby niepełnosprawne potrzeb oraz możliwości finansowe PFRON stanowić będą podstawę do przygotowania propozycji rozwiązań na 2003 rok i następne. Przewidywane są zmiany rozwiązań ustawowych, w tym dotyczących dalszej decentralizacji zadań i systemu finansowania rehabilitacji zawodowej i społecznej osób niepełnosprawnych oraz przekształceń organizacyjnych i zadaniowych PFRON.

Reasumując - pragnę wyrazić przekonanie, że usprawniając system powinno się dążyć do prowadzenia działań na rzecz osób niepełnosprawnych jak najbliżej miejsca zamieszkania, z wykorzystaniem instytucji lokalnych, organizacji pozarządowych oraz ludzi z najbliższego otoczenia, wrażliwych na potrzeby osób niepełnosprawnych. Stanowi to niewątpliwie jeden z warunków właściwego adresowania pomocy kierowanej do osób niepełnosprawnych i efektywnego wykorzystywania środków finansowych przeznaczonych na ten cel.

Obecnie funkcjonuje 16 Oddziałów PRFON, dysponujących kadrą z odpowiednim doświadczeniem i przygotowaniem zawodowym, pozwalającym na odpowiedzialne i samodzielne podejmowanie decyzji w sprawach związanych z dysponowaniem publicznymi środkami finansowymi.

Tworzenie dodatkowych struktur organizacyjnych Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych byłoby rozwiązaniem doraźnym, wbrew opinii wyrażonej w oświadczeniu Pana Senatora, angażującym znaczące środki finansowe, nie rozwiązującym zresztą problemów związanych z ewentualnymi dojazdami osób niepełnosprawnych starających się o dofinansowanie lub pożyczkę. Uciążliwości z tym związane można ograniczyć stosując odpowiednią procedurę postępowania tak, aby obecność osoby niepełnosprawnej była konieczna jedynie przy podpisaniu umowy. Skutecznym sposobem na wyeliminowanie wielokrotnych dojazdów do oddziału Funduszu jest dobre udokumentowanie wniosku.

Zapewniam, że zostaną podjęte kroki mające na celu usprawnienie pracy oddziałów Funduszu w zakresie udostępniania zainteresowanym rzetelnych i wyczerpujących informacji, umożliwiających właściwe przygotowanie wniosków.

Z poważaniem

MINISTER
Up. Sekretarz Stanu

Jolanta Banach

* * *

Wyjaśnienie w związku z oświadczeniem senatora Józefa Sztorca, złożonym na 7. posiedzeniu Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 7), przekazał Minister Sprawiedliwości:

Warszawa, dnia 26 lutego 2002 r.

Pan
Longin Pastusiak
Marszałek Senatu
Rzeczypospo
litej Polskiej

Szanowny Panie Marszałku,

Odpowiadając na oświadczenie złożone przez Senatora Józefa Sztorca podczas VII posiedzenia Senatu RP w dniu 30 stycznia 2002 r. wyjaśniam, co następuje:

W sprawie o sygn. akt I Km 174/00, prowadzonej przez Komornika Sądowego Rewiru I przy Sądzie Rejonowym w Kielcach, wniosek wierzyciela Ludowego Klubu Sportowego "Wolania" w Woli Rzędzińskiej przeciwko dłużnikowi Miejskiemu Klubowi Sportowemu "Korona" w Kielcach o wszczęcie egzekucji wpłynął w dniu 8 maja 2000 r.

Wierzyciel do wniosku egzekucyjnego dołączył tytuł wykonawczy w postaci prawomocnego wyroku zaocznego, wydanego przez Sąd Okręgowy w Tarnowie w dniu 29 lutego 2000 r. (sygn. akt I C 733/99), zaopatrzony w klauzulę wykonalności.

Jako cel postępowania egzekucyjnego zostało wskazane ściągnięcie od dłużnika należności głównej w kwocie 19.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami: od kwoty 8.000 zł od dnia 31 lipca 199 r. do dnia zapłaty oraz od kwoty 11.000 zł od dnia 28 listopada 1999 r. do dnia zapłaty oraz kosztów procesu w kwocie 2.003 zł.

Jako sposób egzekucji wierzyciel wskazał zajęcie:

- kont bankowych, które miał ustalić komornik w toku postępowania,

- rzeczy ruchomych w postaci sprzętu sportowego, wyposażenia biura Klubu, czyli biurek, krzeseł, szaf, komputerów oraz innych urządzeń,

- środków finansowych uzyskiwanych przez dłużnika ze sprzedaży biletów wstępu na mecze i środków pieniężnych uzyskiwanych z innej działalności Klubu,

- nieruchomości położonej w Kielcach przy ul. Szczepaniaka 29 wraz z wyposażeniem i dokonanie jej sprzedaży w drodze licytacji.

Zgodnie z wnioskiem wierzyciela cała należność miała zostać przekazana przez komornika na rachunek bankowy prowadzony w Banku Ochrony Środowiska S.A. Oddział w Tarnowie.

Komornik sądowy w dniu 11 maja 2000 r. wystosował do wierzyciela wezwanie do uzupełnienia wniosku poprzez uiszczenie stosownej opłaty w kwocie 1.740 zł pod rygorem zwrotu tego pisma.

Stosowna opłata została uiszczona przez wierzyciela w dniu 22 maja 2000 roku.

Uzupełnienie wniosku egzekucyjnego przez wierzyciela poprzez wskazanie kolejnego sposobu egzekucji nastąpiło w dniu 19 lipca 2000 r. Wierzyciel wniósł o zajęcie przez komornika deklaracji zawodniczych (kart zawodniczych) i przekazanie ich na rzecz Klubu Sportowego "Wolania".

W dniu 8 sierpnia 2000 r. komornik wystosował do dłużnika zawiadomienie o wszczęciu postępowania egzekucyjnego, wzywając do dobrowolnego uiszczenia przez niego kwot należnych wierzycielowi.

W tym samym dniu komornik udał się do Klubu Sportowego "Korona" w Kielcach w celu dokonania zajęcia ruchomości. Czynność jednak nie doszła do skutku, ponieważ pod wskazanym przez wierzyciela adresem nie znaleziono rzeczy należących do dłużnika. Komornik stwierdził, że nieruchomość łącznie z wyposażeniem oraz ze stadionem należy do Gminy Kielce i stanowi jej własność.

Ponadto komornik ustalił, że Klub Sportowy "Korona" w Kielcach jest zadłużony w Urzędzie Skarbowym, a także w ZUS-ie z tytułu składek na ubezpieczenie społeczne oraz nie wypłaca poborów dla personelu i zawodników.

W protokole z czynności komornika wyraźnie stwierdzono, że wskazane wierzytelności mają pierwszeństwo zaspokojenia w toku egzekucji przed wierzytelnością Klubu Sportowego "Wolania".

W dniu 9 października 2000 r. wierzyciel wystosował do komornika pismo z żądaniem wyjaśnienia, dlaczego nie została przeprowadzona egzekucja ze składników majątkowych wskazanych we wniosku wszczynającym postępowanie.

W związku z zaistniałą sytuacją i brakiem wyegzekwowania jakiejkolwiek kwoty, wierzyciel wniósł do Sądu Rejonowego w Kielcach skargę na bezczynność Komornika Sądowego Rewiru I przy Sądzie Rejonowym w Kielcach.

Sąd Rejonowy w Kielcach po skontrolowaniu akt I Km 174/00, nakazał komornikowi w postanowieniu z dnia 28 września 2001 r. (sygn. akt VII Co 55/00), przeprowadzenie egzekucji zgodnie z wnioskiem wierzyciela z dnia 8 maja 2000 roku i dnia 19 lipca 2000 r, oraz zasądził od dłużnika na rzecz wierzyciela kwotę 115 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania.

Kolejny protokół z czynności komornika został sporządzony w dniu 17 grudnia 2001 r. i stwierdzono w nim po raz drugi, iż dłużnik nie jest właścicielem nieruchomości położonej przy ul. Szczepaniaka 29, a użytkowanie przez niego obiektów w postaci pawilonu sportowego, budynku gospodarczego, budynku kas biletowych, boiska sportowego zostało potwierdzone umową użyczenia, zawartą w dniu 1 sierpnia 2001 r. pomiędzy Miastem Kielce, a Kieleckim Klubem Piłkarskim "Korona". Kopia umowy użyczenia została dołączona do akt egzekucyjnych I Km 174/00.

Czynność dokonana przez komornika w grudniu 2001 r. jest ostatnią czynnością postępowania egzekucyjnego.

W styczniu 2002 r., jak i też w lutym 2002 r. akta przedmiotowej sprawy były kontrolowane przez Prezesa Sądu Okręgowego w Kielcach - pod kątem zasadności zarzutów o bezczynności komornika.

Oceniając tok postępowania egzekucyjnego, należy podzielić zasadność zarzutu o występowaniu w działaniu komornika pewnych okresów bezczynności, jednakże zwłoka ta nie mogła wpłynąć na bezskuteczność egzekucji. Po skierowaniu wniosku o wszczęcie egzekucji i uzupełnieniu jego braku przez wierzyciela, co nastąpiło ostatecznie na początku lipca 2000 r., komornik już na początku sierpnia 2000 r. wszczął egzekucję i podjął pierwsze czynności w sprawie. Nie doprowadziły one jednak do ustalenia jakichkolwiek składników majątkowych stanowiących własność dłużnika, a wręcz przeciwnie, Klub Sportowy w Kielcach okazał się również dłużnikiem Urzędu Skarbowego oraz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Nawet zatem w przypadku posiadania jakichś środków finansowych, wskazane podmioty miałyby pierwszeństwo w zaspokojeniu sowich wierzytelności.

Należy wskazać, że zgodnie z art. 1025 k.p.c. należności przypadające od dłużnika ulegają zaspokojeniu w następującej kolejności: koszty egzekucyjne, należności alimentacyjne, należności za pracę, należności zabezpieczone hipotecznie, podatki i inne należności, do których stosuje się przepisy o zobowiązaniach podatkowych, opłaty za użytkowanie wieczyste terenu, a dopiero w ostatniej kolejności należności wierzycieli, którzy prowadzili egzekucję.

Dla oceny działań komornika nie ma również znaczenia fakt, że w dniu 1 sierpnia 2001 r. została zawarta wskazana już umowa użyczenia nieruchomości, bowiem także przed tą datą dłużnik nie miał jakichkolwiek praw do tej nieruchomości, które mogłyby być przedmiotem zajęcia. Umowa użyczenia w ogóle nie zmieniła sytuacji majątkowej dłużnika.

Brak zaspokojenia wierzyciela wynika jednoznacznie z faktu nieposiadania przez dłużnika jakiegokolwiek majątku, a dotychczasowe sposoby egzekucji wskazane przez wierzyciela okazały się bezskuteczne.

W przypadku występowania podejrzeń, że dłużnik dysponuje jednakże jakimś majątkiem np. rzeczami ruchomymi lub środkami finansowymi, które zostały przez niego ukryte przed egzekucją, wierzyciel może złożyć do sądu powszechnego wniosek o wyjawienie przez dłużnika majątku na zasadach i w trybie określonym przez przepisy Kodeksu postępowania cywilnego (art. 913 - 9201 k.p.c.).

Zgodnie ze wskazanymi przepisami, wierzyciel, który wykaże, że na skutek prowadzonej egzekucji nie uzyskał w pełni zaspokojenia swej wierzytelności, może żądać zobowiązania dłużnika do złożenia wykazu majątku, z wymienieniem rzeczy i miejsca, gdzie się znajdują, przypadających mu wierzytelności i innych praw majątkowych oraz do złożenia stosownego przyrzeczenia według słów roty wskazanej w art. 913 § 1 k.p.c.

Jeżeli dłużnik nie stawi się bez usprawiedliwionej przyczyny, w celu złożenia wykazu i przyrzeczenia albo mimo stawiennictwa odmówi odpowiedzi na zadane pytania lub też założenia przyrzeczenia i wykazu, sąd na wniosek wierzyciela może w stosunku do niego zastosować odpowiednie środki przymusu (nałożenie grzywny).

Przepisy dotyczące wyjawienia majątku stosuje się również odpowiednio do wyjawienia przez dłużnika stanu oszczędności na rachunkach bankowych. Wtedy też dłużnik jest obowiązany podać, czy i jakie oszczędności ma na rachunku bankowym oraz w jakim banku zostały one zgromadzone.

Reasumując stwierdzam, że złożenie wniosku o wyjawienie przez dłużnika majątku jest aktualnie najbardziej odpowiednim środkiem do ustalenia stanu posiadania Klubu Sportowego "Korona" w Kielcach i ewentualnego dalszego skuteczniejszego prowadzenia postępowania egzekucyjnego. Nie należy bowiem zapominać, że komornik nie może zastępować wierzyciela w określaniu sposobu prowadzenia egzekucji, jak i też wyboru jej rodzaju.

Z wyrazami szacunku

Barbara Piwnik

* * *

Minister Pracy i Polityki Społecznej przekazał odpowiedź na oświadczeniem senatorów Wiesławy Sadowskiej i Zbigniewa Gołąbka, złożone na 8. posiedzeniu Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 8):

Warszawa, 2002.02.27

Pan
Longin Pastusiak
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowny Panie Marszałku,

W związku z przekazanym, przy piśmie z 13 lutego 2002 r. znak: LP/044/51/02/V, wspólnym oświadczeniem złożonym przez senator Wiesławę Sadowską oraz senatora Zbigniewa Gołąbka podczas 8 posiedzenia Senatu RP w dniu 8 lutego 2002 r.

Uprzejmie informuję, że w związku z poruszaną w oświadczeniu, pozostającą w zakresie działania resortu pracy, sprawą "konwersji wierzytelności Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych reprezentowanego przez Krajowy Urząd Pracy z syndykiem ZM "Łucznik" S.A. w upadłości w celu zakupu dla Fabryki Broni "Łucznik" - Radom Sp. z o.o. niezbędnych gruntów, budynków i budowli", wystąpiłem do Sekretarza Komitetu Rady Ministrów z pismem z 19.02.2002 r. znak: BP-025-269/2002, DPSiR/107/II/MW/2002 proponując Komitetowi rozważenie możliwości uwzględnienia w "Strategii przekształceń strukturalnych przemysłowego potencjału obronnego w latach 2002-2003" przygotowanej przez Ministra Gospodarki, pewnych rozwiązań dotyczących wykupu stanowiącego zabezpieczenie wierzytelności FGŚP majątek spółek przemysłowego potencjału obronnego z objęciem ich akcji lub udziałów przez Agencję Rozwoju Przemysłu S.A., której kapitał byłby podwyższony w tym celu z przychodów z prywatyzacji spółek przemysłowego potencjału obronnego, przeznaczonej na dofinansowanie kosztów restrukturyzacji przemysłowego potencjału obronnego. Pozwalam sobie przekazać kopię powyższego wystąpienia, celem przybliżenia szczegółów wysuniętej koncepcji.

Z wyrazami szacunku

Jerzy Hausner

* * *

Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji przekazał odpowiedź na oświadczenie senatorów Wiesławy Sadowskiej i Zbigniewa Gołąbka, złożone na 8. posiedzeniu Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 8):

Warszawa, dnia 28 lutego 2002 r.

Pan
Longin Pastusiak
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowny Panie Marszałku,

W odpowiedzi na pismo z dnia 13 lutego 2002 r., sygnał LP/043/44/02/V, przekazujące oświadczenie Senatorów RP Pani Wiesławy Sadowskiej i Pana Zbigniewa Gołąbka, złożone w dniu 8 lutego 2002 r., podczas 8. posiedzenia Senatu, w sprawie trzyletniego programu przezbrojenia służb MSWiA, uprzejmie przedstawiam następujące informacje.

Realizacja trzyletniego programu przezbrojenia Policji i Straży Granicznej uwarunkowana jest przede wszystkim umieszczeniem w budżecie państwa określonych kwot rezerwy celowej. Obecnie projekt budżetu, w którym ujęto stosowne kwoty, został przekazany do Senatu RP.

Wspomniany program nie jest w jakikolwiek formalny sposób związany z Fabryką Broni "Łucznik" w Radomiu, nie można zatem zagwarantować, że po uchwaleniu budżetu zakup pistoletów maszynowych i pistoletów samopowtarzalnych zostanie dokonany właśnie w tej firmie.

Należy jednak pamiętać, iż w roku ubiegłym Fabryka Broni "Łucznik" w Radomiu jako jedyny producent krajowy, otrzymała zamówienie w trybie wolnej ręki (bez przeprowadzenia procedury zamówienia publicznego) na pistolety maszynowe GLAUBERYT oraz - po przeprowadzeniu procedury zamówienia publicznego, na zasadach szczególnych w trybie negocjacji z zachowaniem konkurencji (drugim oferentem był łódzki PREXER) - zamówienie na pistolety samopowtarzalne P99/FB.

Wydaje się prawdopodobne, że w roku bieżącym - po zatwierdzeniu przez Senat ustawy budżetowej w przedłożonym kształcie - zamówienie na pistolety maszynowe ponownie otrzyma Fabryka Broni "Łucznik" w Radomiu. Otwarta natomiast pozostaje kwestia pistoletów samopowtarzalnych - w tym przypadku mamy do czynienia z wieloma producentami krajowymi.

Łączę wyrazy szacunku

MINISTER
Spraw Wewnętrznych i Administracji

z up. Zbigniew Sobotka
Sekretarz Stanu

* * *

Podsekretarz Stanu W Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej przekazał informację w związku z oświadczeniem senatorów Wiesławy Sadowskiej i Zbigniewa Gołąbka, złożonym na 9. posiedzeniu Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 8):

Warszawa, dn. 28.02.2002 r.

Pan
Longin Pastusiak
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowny Panie Marszałku,

W związku z przekazanym przy piśmie z dnia 15 lutego 2002 r. znak: Lp/043/66/02/V oświadczeniem złożonym przez senatorów Panią Wiesławę Sadowską oraz Pana Zbigniewa Gołąbka podczas 9 posiedzenia Senatu RP w dniu 13 lutego br. dotyczącego zapewnienia środków Funduszu Pracy na wypłatę zasiłków i świadczeń przez Powiatowy Urząd Pracy w Radomiu - uprzejmie informuję, że Prezes Krajowego Urzędu Pracy - dysponent Funduszu Pracy - pismem z dnia 21 lutego br. udzieliła odpowiedzi na powyższe oświadczenie.

Ze swej strony pragnę dodać, że z uwagi na wzrastającą liczbę wypłacanych zasiłków i świadczeń wydatki na ten cel w 2002 r. stanowić będą aż 87,6% łącznych wydatków z Funduszu Pracy. Jednocześnie dodatkowym utrudnieniem utrzymania płynności ich wypłat jest nierównomierny rozkład ich wypłat w miesiącu. Najwięcej osób rejestrowało i rejestruje się na początku każdego miesiąca, czego konsekwencją jest nabywanie prawa do zasiłku lub świadczenia w I dekadzie miesiąca. Pomimo podejmowanych działań dla rozłożenia w czasie przez powiatowe urzędy pracy terminów wypłat zasiłków i świadczeń, przykład PUP w Radomiu potwierdza, że działania te nie zawsze przynoszą oczekiwane efekty.

Z poważaniem

Andrzej Zdebski

* * *

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Infrastruktury przekazał odpowiedź na oświadczenie senatora Mariana Lewickiego, złożone na 7. posiedzeniu Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 7):

Warszawa, 2002.02.28

Pan
Longin Pastusiak
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowny Panie Marszałku!

Odpowiadając na oświadczenie złożone przez Pana Senatora Mariana Lewickiego podczas 7 posiedzenia Senatu RP w dniu 30 stycznia br. dotyczące stosowania przepisów ustawy z dnia 21 czerwca 2001 r. o dodatkach mieszkaniowych (Dz. U. Nr 71, poz. 734) uprzejmie informuję, co następuje.

System dodatków mieszkaniowych funkcjonuje od dnia 12 listopada 1994 r. tj. od dnia wejścia w życie byłej ustawy z dnia 2 lipca 1994 roku o najmie lokali mieszkalnych i dodatkach mieszkaniowych, której podstawowym celem było przeprowadzenie reformy czynszów polegającej na odejściu od ustalania stawek czynszu najmu na szczeblu centralnym i przekazaniu kompetencji w tej sprawie gminom. Otrzymały one prawo samodzielnego kształtowania stawek czynszu. Dla ochrony lokatorów, w tym zwłaszcza znajdujących się w trudnej sytuacji materialnej wprowadzono obligatoryjny system dodatków mieszkaniowych.

Nowa ustawa o dodatkach mieszkaniowych, która weszła w życie z dniem 1 stycznia br. wprowadza szereg rozwiązań wynikających z oceny funkcjonowania dotychczasowego systemu dodatków mieszkaniowych, w tym także uwzględnia wnioski zgłaszane przez gminy.

W związku z powyższym w stosunku poszczególnych spraw podnoszonych w oświadczeniu wyjaśniam, co następuje.

Ad 1.

Zgodnie z art. 4 ustawy z dnia 21 czerwca 2001 r. o dodatkach mieszkaniowych przez gospodarstwo domowe rozumie się lokatora samodzielnie zajmującego lokal lub lokatora, jego małżonka i inne osoby wspólnie z nim stale zamieszkujące i gospodarujące, które swoje prawa do zamieszkiwania w lokalu wywodzą z prawa tego lokatora, co oznacza, że są to osoby posiadające meldunek stały w lokalu.

Należy przy tym powołać się na komentarz autorstwa Pana prof. Tadeusza Bilińskiego Przewodniczącego Komisji Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej oraz Pani doc. Hanny Kuleszy współautorki systemu dodatków mieszkaniowych przedstawiony jest w książce pt. "Czynsze mieszkaniowe i dodatki mieszkaniowe" z 1995 r., wydanej przez Zachodnie Centrum Organizacji i Zarządzania w Zielonej Górze, który należy uznać, iż w dalszym ciągu ma zastosowanie do obecnie obowiązujących przepisów.

Zgodnie z tym komentarzem przez gospodarstwo domowe należy rozumieć gospodarstwo prowadzone przez osoby stale razem mieszkające, co można tłumaczyć jako stale zameldowane, lecz zważywszy na różne "fikcyjne" zameldowania można to oświadczenie zweryfikować informacją z administracji o liczbie osób w mieszkaniu przyjmowaną do wliczenia opłat naliczanych na osobę w mieszkaniu.

Natomiast w przypadku podnajemców osoby ubiegające się o dodatek mogą być zameldowane na pobyt czasowy jednak należy podkreślić, iż w miejscu ich stałego zameldowania przy ewentualnym ubieganiu się o dodatek nie mogą być zaliczani do członów gospodarstwa domowego ani też nie mogą występować o przyznanie dodatku mieszkaniowego.

Ad 2.

Kwestia przyznania uprawnień do ryczałtu na zakup opału, o którym mowa w art. 6 ust. 7 ustawy była wszechstronnie rozpatrywana, w tym także rozważano możliwość wprowadzenia zamiast tego ryczałtu refundacji poniesionych wydatków na podstawie przedstawionych rachunków. Rozwiązanie takie jednak nie jest możliwe, z uwagi na to, że ryczałt jest rekompensatą wydatków na zakup opału dla osób zajmujących lokale nie wyposażone w instalacje centralnego ogrzewania, instalacje centralnej ciepłej wody oraz gazu przewodowego. Natomiast sposób ogrzewania lokalu lub podgrzewania wody może być różny np. przy pomocy energii elektrycznej a ta jest równocześnie zażywana na inne cele np. oświetlenie lokalu, zatem wydzielenie wydatków na ogrzewanie lokalu lub podgrzewanie wody jest niemożliwe. Podobnie w przypadku ogrzewania piecowego rachunek na zakup np. węgla będzie również obejmował węgiel, który będzie spalany na przygotowanie posiłków.

Należy przy tym dodać, iż szczegółowe zasady ustalania ryczałtu zawiera rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 28 grudnia 2001 r. w sprawie dodatków mieszkaniowych (Dz. U. Nr 156, poz. 1817). W przypadku gospodarstw, które zajmują lokale nie wyposażone w instalację doprowadzającą energię cieplną do celów ogrzewania, w instalację ciepłej wody lub gazu przewodowego z zewnętrznego źródła znajdującego się poza lokalem mieszkalnym przyznaje się ryczałt będący częścią dodatku mieszkaniowego z przeznaczeniem na zakup opału. Wydatki z tytułu braku instalacji przyjęte w § 3 ust. 1 tego rozporządzenia są następujące:

1. Jeżeli lokal mieszkalny nie jest wyposażony w instalację doprowadzającą energię cieplną do celów ogrzewania, za wydatek stanowiący podstawę obliczania ryczałtu na zakup opału uznaje się równowartość 5 kilowatogodzin energii elektrycznej według rachunku za ostatni okres rozliczeniowy, z wyłączeniem opłaty abonamentowej oraz stałych opłat miesięcznych, na 1 m normatywnej powierzchni użytkowej, o której mowa w art. 5, z uwzględnieniem art. 6 ust. 9 ustawy o dodatkach mieszkaniowych. Oznacza to, że wydatek został zmniejszony w stosunku do dotychczas obowiązującego tj. 7 kilowatogodzin energii elektrycznej do 5 kilowatogodzin tej energii.

2. Jeżeli lokal mieszkalny nie jest wyposażony w instalację ciepłej wody, za wydatek stanowiący podstawę obliczania ryczałtu na zakup opału uznaje się równowartość 20 kilowatogodzin energii elektrycznej według rachunku za ostatni okres rozliczeniowy, z wyłączeniem opłaty abonamentowej oraz stałych opłat miesięcznych, na każdego członka gospodarstwa. Oznacza to, że wydatek został zmniejszony w stosunku do dotychczas obowiązującego tj. 30 kilowatogodzin energii elektrycznej do 20 kilowatogodzin tej energii.

3. Jeżeli lokal mieszkalny nie jest wyposażony w instalację gazu przewodowego, za wydatek stanowiący podstawę obliczania ryczałtu na zakup opału uznaje się równowartość 10 kilowatogodzin tej energii elektrycznej w gospodarstwie jednoosobowym według rachunku za ostatni okres rozliczeniowy, z wyłączeniem opłaty abonamentowej oraz stałych opłat miesięcznych oraz równowartość 2 kilowatogodzin na każdą dodatkową osobę. Należy również zauważyć, iż przejęty wydatek w tym ostatnim przypadku jest niewielki bowiem, gdy cena 1 kWh wynosi np. 0,30 zł to dla gospodarstwa domowego składającego się z 3 osób wynosi: (10 kWh + 2 x 2 kWh) x 0,30 zł co daje 4,20 zł.

Ad 3.

Kwestia przyznawania dodatków osobom dobrze sytuowanym była podnoszona przez gminy i dlatego m.in. znalazła odzwierciedlenie w przepisach zawartych w art. 7 ww. ustawy o dodatkach mieszkaniowych.

Zgodnie z przepisem ust. 3 tego artykułu organ przyznający dodatek mieszkaniowy, czyli prezydent, burmistrz lub wójt może odmówić przyznania dodatku, jeżeli w wyniku przeprowadzenia wywiadu środowiskowego ustali, że występuje rażąca dysproporcja między niskimi dochodami wykazanymi w złożonej deklaracji, a faktycznym stanem majątkowym wnioskodawcy, nieuzasadniająca przyznania pomocy finansowej na wydatki mieszkaniowe.

Na podstawie upoważnienia zawartego w ust. 15 w omawianym artykule Minister Infrastruktury wydał w dniu 27 grudnia 2001 r. rozporządzenie które określa sposób przeprowadzania wywiadu środowiskowego, wzór kwestionariusza wywiadu oraz wzór oświadczenia o stanie majątkowym wnioskodawcy i innych członków gospodarstwa domowego, a także wzór legitymacji pracownika upoważnionego do przeprowadzenia tego wywiadu (Dz. U. Nr 156, poz. 1828). W ramach tego wywiadu wnioskodawca składa oświadczenie o stanie majątkowym członków gospodarstwa domowego, w tym szczegółowe dane w zakresie posiadanych nieruchomości, ruchomości oraz zasobów pieniężnych, co pozwoli na ocenę stanu majątkowego.

Na podstawie przeprowadzonego wywiadu w wielu przypadkach będzie możliwość odmowy przyznania dodatku mieszkaniowego dla gospodarstw, które dotychczas pomimo dobrej sytuacji majątkowej takie dodatki otrzymywały, co budziło sprzeciw w lokalnych społecznościach.

Ad 4.

Sprawa ustalenia dochodów dla osób prowadzących działalność gospodarczą była wszechstronnie rozpatrywana, w tym także możliwość potwierdzania tego dochodu przez urząd skarbowy. Mając na uwadze, że dochody dla celów ustalenia uprawnień do dodatku mieszkaniowego są przyjmowane z okresu trzech miesięcy poprzedzających datę złożenia wniosku, to urząd skarbowy nie posiada możliwości sprawdzenia wysokości dochodów w tym okresie. Należy dodać, że kwestia dotycząca ustalenia dochodów dla osób prowadzących działalność gospodarczą była rozpatrywana przez Trybunał Konstytucyjny, który w wyroku z dnia 18 stycznia 200 r. sygn. akt K. 17/99 (Dz. U. Nr 5, poz. 67) uznał, iż przepisy regulujące w poprzednim okresie tj. w byłej ustawie z dnia 2 lipca 1994 roku o najmie lokali mieszkalnych i dodatkach mieszkaniowych były niezgodne z Konstytucją. W świetle tego wyroku należy przyjmować dla tych osób takie dochody jakie wykazują w deklaracjach dochodowych przy składaniu wniosku o przyznanie dodatku mieszkaniowego.

W tej sytuacji wyrażam opinię, iż dla osób prowadzących działalność gospodarczą można wykorzystać możliwość przeprowadzenia wywiadu środowiskowego, o którym mowa wyżej w Ad 3. Kwestia ta jest uregulowania w art. 7 ust. 13 który stanowi, iż na żądanie organu przyznającego dodatek mieszkaniowy osoba pobierająca dodatek jest obowiązana udostępnić dokumenty potwierdzające wysokość dochodów wykazanych w deklaracji o wysokości dochodów. Organ wydający decyzję może także pożądać dokumentów potwierdzających łączną kwotę wydatków na mieszkanie za ostatni miesiąc na podstawie przepisu zawartego w pkt 12 załącznika nr 1 do rozporządzenia Rady ministrów z dnia 28 grudnia 2001 r. w sprawie dodatków mieszkaniowych (Dz. U. Nr 156, poz. 1817).

Jestem również zdania, iż organ wydający decyzję może zażądać dokumentów od wnioskodawcy w celu sprawdzenia danych potwierdzonych we wniosku przez zarządcę.

Ad 5.

System dodatków mieszkaniowych został wprowadzony dla ochrony gospodarstw, które mają złą sytuację finansową, dlatego nie uważam za celowe odebranie uprawnień do dodatków mieszkaniowych osobom posiadającym zaległości w opłatach za mieszkanie, z wyłączeniem sytuacji uregulowanej w art. 7 ust. 11 i 12 ustawy.

Ad 6.

Akty wykonawcze do ustawy na podstawie art. 9 i art. 13 niezbędne do stosowania od dnia 1 stycznia 2002 r. zostały wydane przed tą datą i tak:

1) rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 28 grudnia 2001 r. w sprawie dodatków mieszkaniowych (Dz. U. Nr 156, poz. 1817),

2) rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 27 grudnia 2001 r. w sprawie sposobu przeprowadzania wywiadu środowiskowego, wzoru kwestionariusza wywiadu oraz oświadczenia o stanie majątkowym wnioskodawcy i innych członków gospodarstwa domowego, a także wzór legitymacji pracownika upoważnionego do przeprowadzenia wywiadu (Dz. U. Nr 156, poz. 1828).

Ponadto należy dodać, iż wymienione wyżej akty wykonawcze od dnia 31 grudnia ub.r. były dostępne na stronie internetowej Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast.

Rozporządzenie Ministra Infrastruktury w sprawie wzorów wniosków o przyznanie dotacji celowej dla gmin na dofinansowanie wypłat dodatków mieszkaniowych oraz wzorów rozliczeń tej dotacji zostało wydane w dniu 9 stycznia br. i opublikowane w Dz. U. Nr 8, poz. 68.

Ad 7.

Należy wyjaśnić, iż zgodnie z art. 21 ust. 2 pkt 4 ustawy z dnia 21 czerwca 2001 r. o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego (Dz. U. Nr 71, poz. 733) rada gminy m.in. przyjmuje zasady polityki czynszowej co oznacza, że dla nowych umów najmu może przyjąć wyższe stawki czynszu, a zatem nie będzie miała zastosowania obniżka dotacji. Zgodnie z art. 10 ustawy wypłata dodatków mieszkaniowych jest zadaniem własnym gmin, które na ten cel otrzymują dotacje celowe z budżetu państwa na dofinansowanie, w granicach kwot określonych corocznie w ustawie budżetowej.

Przedstawiając powyższe wyjaśnienia wyrażam opinię, iż przepisy dotyczące dodatków mieszkaniowych, które obowiązują od dnia 1 stycznia 2002 r. nie wymagają aktualnie podjęcia prac nowelizujących.

Z wyrazami szacunku

Podsekretarz Stanu

Marek Bryx

* * *

Prokurator Krajowy przekazał odpowiedź na oświadczenie senatora Jerzego Suchańskiego, złożone na 7. posiedzeniu Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 7):

Warszawa, dnia 28 lutego 2002 r.

Pan
Longin Pastusiak
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowny Panie Marszałku!

Odpowiadając na przekazane bezpośrednio do Prokuratora Rejonowego Warszawa-Śródmieście przy piśmie Pana Marszałka (nr LP/043/37/02/V), oświadczenie złożone przez senatora Jerzego Suchańskiego podczas 7 posiedzenia Senatu RP w dniu 30 stycznia 2002 roku dotyczące "losu" złożonego przez Najwyższą Izbę Kontroli zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa podczas procesu prywatyzacji Polskich Zakładów Zbożowych "Brzeg" S.A. w Brzegu, uprzejmie informuję, że sprawa ta po wykonaniu wstępnych czynności wyjaśniających, została w dniu 30 lipca 2001 roku przekazana z Prokuratury Rejonowej Warszawa-Śródmieście do dalszego prowadzenia postępowania karnego przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie.

Prokuratura Okręgowa w Warszawie w dniu 23 sierpnia 2001 roku, wszczęła w tej sprawie śledztwo, którego przedmiotem jest niedopełnienie obowiązku nadzoru przez Prezesa Agencji Prywatyzacji nad przebiegiem prywatyzacji Polskich Zakładów Zbożowych "Brzeg" S.A. w Brzegu, co spowodowało powstanie szkody majątkowej Skarbu Państwa w wielkich rozmiarach, nie mniejszej niż 24.482 mln zł - to jest o przestępstwo z art. 296 § 1 i 3 k.k.

Na podstawie zgromadzonego dotychczas materiału dowodowego, potwierdzono, że 65% akcji tej Spółki, sprzedano rodzinie p. Komorowskich za cenę ponad 20-krotnie niższą od wartości wskazanej w wycenie sporządzonej przez Spółkę z o.o. "Pro-Inwest-International" w Warszawie. Sprzedaży tej dokonano pomimo jednoczesnego zgłoszenia Prezesowi Agencji Prywatyzacji szeregu wątpliwości przez Dyrektora Janusza Krynickiego z Agencji Prywatyzacji i innych członków Zespołów ds. Prywatyzacji co do trybu i ceny sprzedaży tych akcji.

Aktualnie prokurator prowadzący śledztwo zwrócił się do niezależnego biegłego z Instytutu Organizacji i Zarządzania w Przemyśle "Orgmasz" w Warszawie z zapytaniem czy wybór metody oszacowania wartości spółki przez "Pro-Inwest-International" był prawidłowy.

W zależności od treści udzielonej odpowiedzi przez biegłego rozważone zostaną podstawy co do przedstawienia zarzutów sobie odpowiedzialnej za rzetelne przeprowadzenie procesu prywatyzacji spółki oraz wykonane zostaną dalsze niezbędne czynności procesowe w tej sprawie.

Z poważaniem

Karol Napierski

* * *

Minister Spraw Zagranicznych przekazał informację w związku z oświadczeniem senatora Jana Szafrańca, złożonym na 7. posiedzeniu Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 7):

Warszawa, dnia 26 lutego 2002 r.

Pan
Longin Pastusiak
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowny Panie Marszałku,

W związku z oświadczeniem pana senatora Jana Szafrańca złożonym na 7 posiedzeniu Senatu RP (pismo nr LP/043/29/02/V z 5.02.br.), przedstawiam poniżej stanowisko resortu Spraw Zagranicznych w sprawie ekspozycji Irreligia w Brukseli.

Wystawa zatytułowana Irreligia - Morfologia nie-sacrum w sztuce polskiej XX wieku została zorganizowana przez prywatną galerię atelier 340 Muzeum prowadzoną przez pana Wodka Majewskiego - od lat zamieszkałego w Belgii plastyka polskiego pochodzenia. Otwarcie wystawy nastąpiło w dniu 5 października równocześnie w czterech miejscach: w galerii atelier 340 Muzeum, na dziedzińcu Ratusza brukselskiego, w kościele pod wezwaniem Matki Boskiej z Lourdes oraz w kościele św. Mikołaja. Ekspozycja uzyskała poparcie, co wynika także z powyższego zestawienia miejsc prezentacji, władz samorządowych Brukseli i zarządzających parafiami wymienionych kościołów.

Według deklaracji organizatora, wystawa miała stanowić punkt wyjścia do refleksji nad rolą religii i kościoła w XX wieku i ukazywać artystyczną wizję społecznych i mentalnych przemian im towarzyszących. Prezentacja składała się ze 150 prac 41 polskich artystów, poczynając od autorów tworzących na początku lat 20-ych minionego wieku, a kończąc na przedstawicielach najmłodszego pokolenia. Znalazły się na niej m.in. Prace Bronisława Linkego, Władysława Hasiora, członków grupy Łódź Kaliska, ale choć znaczna większość prezentowanych autorów może dawać gwarancję wysokiej jakości artystycznej wystawy, to jednak prace niektórych innych autorów, jak choćby Adama Rzepeckiego - ukazująca Matkę Boską Częstochowską z dorysowanymi wąsami, lub obraz Marka Sobczyka - Samobiczowanie, z centralną figurą Chrystusa "biczowanego" moczem przez postacie Żyda i Araba, mogą być odbierane jako szokujące i znieważające treści i symbole nie tylko religii katolickiej, ale także wyznawców należących do innych kościołów chrześcijańskich.

Chcę stwierdzić jasno, że autorytet Ministerstwa Spraw Zagranicznych nie został w żadnym stopniu zaangażowany w powstanie wystawy Irreligia, choć organizatorowi wystawy przyświecał początkowo i taki zamiar. Odrzucona została jego próba włączenia wystawy do programu odbywającego się właśnie w Belgii festiwalu Europalia 2001 - Polska, którego celem, w ramach programu promocji członkostwa Polski w Unii Europejskiej, było budowanie pozytywnego wizerunku naszego kraju przez przybliżenie odbiorcom w Belgii i krajach Beneluksu najwartościowszych osiągnięć polskiej kultury. Uznając jej projekt za bardzo kontrowersyjny, naruszający uczucia religijne, ale i poczucie smaku artystycznego. Ambasador RP w Brukseli Jan Piekarski odmówił zarówno objęcia wystawy swoim patronatem, obecności na jej otwarciu, jak i wszelkiej innej pomocy w jej realizacji. Poinformował ponadto na czas nuncjusza apostolskiego w Królestwie Belgii o charakterze wystawy, oświadczając przy tym, że nie pozostaje ona w żadnym związku z programem polskiego udziału w festiwalu Europalia, ani z promocją kultury polskiej kierowanej przez niego placówki. Informacje o takiej treści przekazał również w formie komunikatu prasowego belgijskim mediom.

Stwierdzam zatem, że służby dyplomatyczne rządu Rzeczypospolitej Polskiej uczyniły we właściwym czasie wszystko, aby wyrazić swoją dezaprobatę dla projektu wystawy i zdystansować się wobec niej, podkreślając tym samym, że nie jest ona w żadnej mierze reprezentatywna dla kultury polskiej i wartości konstytuujących ją w przeszłości i współcześnie. Nie można jednak oczekiwać od Rządu roli administracyjnego cenzora i recenzenta działalności prywatnej, niezależnej ani od niego, ani też, jak w wypadku tej wystawy, od rządu państwa, z którym utrzymujemy stosunki dyplomatyczne, ale który z tych samych powodów, nie będąc jej podmiotem organizacyjnym, nie może mieć na nią wpływu.

Wystawa Irreligia była inicjatywą prywatnej galerii i tylko jej współtwórcy oraz współorganizatorzy w Belgii ponoszą za nią odpowiedzialność. Zmierzając najwidoczniej do wywołania aury skandalu, osiągnęli oni poniekąd swój cel dzięki protestom w mediach, ponieważ sama wystawa nie cieszyła się zainteresowaniem publiczności.

Wydarzenia takie jak wystawa Irreligia w Brukseli, czy pokaz kolekcji strojów Arkadiusza Weremczuka w Londynie, a pewnie jeszcze wiele innych, o których nie jest aż tak głośno. budzą z całą pewnością uzasadniony niepokój społeczny, o czym świadczą liczne protesty różnych grup i środowisk. Wywołują jednocześnie bardzo trudną i nie pozbawioną ambiwalentnych odcieni refleksję na temat granic sztuki i wolności artysty. Towarzyszy ona każdemu aktywnemu uczestnikowi życia społecznego, każdemu twórcy i odbiorcy kultury. Każdy z nich ustala je w ciągłym dialogu własnego sumienia ze zwyczajowo obowiązującymi normami ideowymi, obyczajowymi i artystycznymi. To nic nowego w świecie kultury. W tym dialogu wszyscy poruszają się po wąskiej i trudnej do ścisłego wytyczenia granicy pomiędzy tym, co jest działaniem społecznie i artystycznie akceptowanych i tym, co takiej akceptacji nie uzyskuje. Sędziów w sporach o to, którędy powinna ona przebiegać jest pewnie wielu, ale o dwóch chciałbym tu wspomnieć: jednym jest odbiorca kultury, a drugim demokratyczna konstytucja, której instrumentem są zasady i przepisy prawne. Najsurowszym sędzią jest odbiorca ferujący swoim stosunkiem do dzieł twórców nieodwracalne i najbardziej obiektywne wyroki. Dajmy przede wszystkim jemu możliwość i czas na osądzanie, a w przypadkach koniecznych pozostawmy tę możliwość wynikającemu z demokratycznej konstytucji prawu. Rząd demokratycznej Rzeczypospolitej Polskiej w żaden sposób nie angażował jej autorytetu w przedsięwzięcia, które mogą być poczytane za profanację wartości religijnych i mogą ranić uczucia wierzących bez względu na to, jaką wiarę wyznają. Nie pretendował też do roli administracyjnego cenzora działalności twórczej. Obecny rząd nie podaje w wątpliwość celowości i potrzeby kontynuowania tej dobrej tradycji, podobnie jak i potrzeby wspierania tylko takich przedsięwzięć promujących Polskę przez kulturę, które służą jej dobremu imieniu i budowaniu obiektywnego wizerunku naszego kraju, w którym nie mieściło się i nie mieści społecznie akceptowane przyzwolenie n a znieważanie przekonań i uczuć religijnych.

Z wyrazami poważania

Włodzimierz Cimoszewicz

* * *

Minister Zdrowia przekazał odpowiedź na oświadczenie senatora Jana Szafrańca, złożone na 7. posiedzeniu Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 7):

Warszawa, 28.02.2002 r.

Pan
Longin Pastusiak
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowny Panie Marszałku,

W odpowiedzi na oświadczenie Pana Senatora Jana Szafrańca, z dnia 30 stycznia 2002 r., a przekazane przy piśmie z dnia 5 lutego 202 r., znak: LP/043/20/02/V, dotyczące rozporządzenia Ministra Zdrowia w sprawie sposobu ustalania wysokości zaliczek tytułem składek na ubezpieczenie zdrowotne przekazywanych kasom chorych w 2002 roku przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych oraz trybu i terminów ich rozliczenia, uprzejmie proszę o przyjęcie następujących wyjaśnień w podmiotowej sprawie.

Zgodnie z informacjami otrzymanymi z Urzędu Nadzoru Ubezpieczeń Zdrowotnych zwanego dalej Urzędem Nadzoru, Podlaska Regionalna Kasa Chorych, zwana dalej Podlaską RKCh, uzyskała w latach 1999-2000 łączną stratę w kwocie 124.035,3 tys. zł (w 1999 r. - 83.520,90 tys. zł a w 2000 r. - 40.514,43 tys. zł).

Według założeń planu przywrócenia równowagi finansowej Podlaska RKCh uruchomiła fundusz rezerwowy, który zgodnie z ustawą o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym, zwaną dalej "ustawą o puz", przeznaczyła na sfinansowanie różnicy spowodowanej przewagą kosztów działalności bieżącej nad przychodami. W wyniku realizacji założeń planu przywrócenia równowagi finansowej znacznej poprawie uległa sytuacja finansowa kas, pozwalająca na bieżące realizowanie zobowiązań, bez konieczności korzystania z debetu na rachunku bieżącym. W 2001 r. Podlaska RKCh uzyskała nadwyżkę przychodów nad kosztami w kwocie 45.957,28 tys. zł. Z analizy sprawozdania finansowego za IV kwartał 2001 r. wynika, że koszty świadczeń zdrowotnych ogółem, zostały wykonane tylko w 93,8%, a co za tym idzie, kasie zostało jeszcze do wykorzystania 42.268,2 tys. zł. Zgodnie z ustawą o rachunkowości ww. nadwyżkę można podzielić lub pokryć wynik finansowy po wyrażeniu przez biegłego rewidenta opinii o tym sprawozdaniu a następnie zatwierdzeniu przez organ zatwierdzający. Zgodnie z art. 131 d ustawy o puz, nadwyżkę przychodów nad kosztami kasy chorych w danym roku przeznacza się na:

- uzupełnienie funduszu rezerwowego,

- pokrycie nadwyżki kosztów nad przychodami z lat ubiegłych,

- świadczenia zdrowotne dla ubezpieczonych,

- zwiększenie przychodów w następnym roku.

O przeznaczeniu nadwyżki decyduje rada kas chorych w drodze uchwały.

Praktycznie podział nadwyżki za 2001 r. nastąpi w czerwcu 2002 r.

W wyniku realizacji założeń planu przywrócenia równowagi finansowej znacznej poprawie ulega bieżąca sytuacja finansowa kasy, pozwalająca na bieżące realizowanie zobowiązań bez konieczności korzystania z debetu na rachunku bieżącym.

Jednocześnie nadmieniam, że w planie przywrócenia równowagi finansowej założono, że strata (124.035,3 tys. zł) zostanie pokryta z nadwyżki przychodów nad kosztami w latach 2001-2005. Jednocześnie kasa zobligowana jest do odtworzenia funduszu rezerwowego w kwocie 15.119,9 tys. zł oraz spłaty pożyczki (01 styczeń 2003 r. - 32 grudzień 2004 r.) w kwocie 27.024,5 tys. zł.

Uprzejmie informuję, że szacunki przychodów kas chorych ze składek na 2002 rok były dokonywane metodami wykorzystywanymi w dotychczasowej praktyce, w oparciu o dotychczasowe źródła informacji (dane o przypisach składek z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych i Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego za rok 2001). Nadmieniam, iż nie ma innych źródeł danych o napływających do kas chorych składkach niż dwa wyżej wskazane.

W stosunku do zapisów dotychczasowych wyżej wspomniane ustawy wprowadziły następujące zmiany:

  1. w stosunku do osób bezrobotnych, osób pobierających zasiłki lub świadczenia przedemerytalne oraz osób pobierających świadczenia pomocy społecznej wprowadzono ograniczenia. Osoby te mają obowiązek ubezpieczenia się pod warunkiem, że nie podlegają ubezpieczeniu z innego tytułu,

b) podstawą wymiaru składki na ubezpieczenie zdrowotne osób wymienionych w pkcie (a) jest kwota odpowiadająca 40% zasiłku stałego z pomocy społecznej z wyłączeniem osób pobierających świadczenia tej pomocy oraz bezrobotnych z prawem do zasiłku dla bezrobotnych lub stypendium,

c) zniesiono ograniczenie na podstawę wymiaru składki na ubezpieczenie zdrowotne od osób uprawnionych doświadczeń alimentacyjnych na podstawie ugody sądowej,

d) zmieniono wielkość odpisu z tytułu kosztów poboru i ewidencji składki obniżając ją do 0,25% w przypadku ZUS i 0,20% w przypadku KRUS,

e) przywrócono dotychczasowe zasady ubezpieczenia żołnierzy zawodowych MON na okres 2002 roku.

Dodatkowego wyjaśnienia wymaga związek szacunku przychodów kas chorych ze składek na rok 2002, z liczbą ubezpieczonych w kasach chorych.

W szacunkach przychodów w części pobieranej przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych materiały źródłowe podają przepisy składki na dany miesiąc w danej kasie chorych dla danego tytułu ubezpieczenia powiązany nie z liczbą ubezpieczonych jako osób fizycznych, lecz z liczbą "zgłoszeń" w ramach danego tytułu ubezpieczenia. Dodawana jest przy tym uwaga, iż "ubezpieczony występuje w raporcie tyle razy, ilu płatników przesłało za niego dokumenty rozliczeniowe za dany okres".

Oznacza to, iż jeśli dana osoba była ubezpieczona w ramach tytułu ubezpieczenia "umowy zlecenia" przez kilku płatników, tylokrotnie występuje ona w raporcie w ramach tego właśnie tytułu. Dodatkowo - jeśli była ona ubezpieczana przez kilku płatników w ramach tytułu "bycia pracownikiem", występuje ona również wielokrotnie w raporcie w ramach tego z kolei tytułu.

W swoich raportach ZUS nie agreguje wystąpień danej osoby i tym samym można uznać, iż nie da się ustalić związku liczby ubezpieczonych płacących składkę na ubezpieczenie zdrowotne jako osób fizycznych z liczbą ubezpieczonych wykazywaną w raportach ZUS. Dlatego też liczba (udział) ubezpieczonych w danej kasie płacących składkę na ubezpieczenie zdrowotne jako osób fizycznych nie była - poza symulacjami na 1999 rok, gdy nie dysponowano jeszcze informacjami z ZUS i KRUS - nigdy podstawą szacunku przychodów kasy ze składek na rok następny. Szacunków tych dokonywano uwzględniając liczbę ubezpieczonych w ramach danego tytułu ubezpieczenia.

Zgodnie z informacjami zamieszczonymi na oficjalnej stronie internetowej Urzędu Nadzoru Ubezpieczeń Zdrowotnych, w 2001 roku przekazano kasom chorych (przychody netto, bez uwzględnienia działów specjalnych produkcji rolnej) kwotę 26.524,4 mln zł (24.077,5 mln zł poprzez ZUS), w tym Podlaskiej RKCh - około 660,2 mln zł (514,8 mln zł poprzez ZUS) - obie wielkości ww. to szacunek własny przychodów netto.

Symulacje przychodów kas chorych ze składek na 2002 rok przeprowadzone w miesiącu grudniu 2001r. (przychody brutto przy założeniu 100% ściągalności składki oraz wysokości stawki składki na poziomie 7,75%), określiły je w wysokości 27.207,4 mln zł (24.679,4 mln zł poprzez ZUS), a w przypadku Podlaskiej RKCh w wysokości 646,9 mln zł (496,6 mln zł poprzez ZUS).

Dla porównania szacowanych przychodów (netto) ze składek w 2002 r. z rokiem 2001 przy założeniu, że ściągalność składek w 2002 roku wynosić będzie 98%, oszacowana wysokość składki przekazanej w 2002 r. ma wynosić - 26.701,6 mln zł (24.128,5 mln zł poprzez ZUS) dla wszystkich kas chorych oraz - 635,9 mln zł (485,6 mln zł poprzez ZUS) w przypadku Kasy Podlaskiej.

Oznacza to, iż oszacowana w wyżej określony sposób składka na 2002 rok w odniesieniu do przekazanych kasom chorych składek w 2001 r. (wg danych własnych i UNUZ) stanowi 100,7% (100,2% poprzez ZUS) dla wszystkich kas chorych, w przypadku zaś Podlaskiej RKCH - odpowiednio - 96,3% (94,3% poprzez ZUS).

Uprzejmie przypominam, że rozporządzenie o zaliczkach ma przede wszystkim charakter "techniczny". Jego celem jest bowiem ułatwienie przepływu środków finansowych od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, który pobiera za pośrednictwem płatników środki finansowe przekazywane przez płacących składkę na ubezpieczenie zdrowotne, do kas chorych, które tymi środkami dysponują na bieżąco.

Podmiotowe rozporządzenie nie może zmieniać ogólnej wielkości tych środków, a ma jedynie zaproponować taki ich podział, który zgodny jest z przynależnością do kas chorych osób uiszczających składkę na ubezpieczenie zdrowotne.

Zwracam uwagę, że problem zmniejszania dysproporcji między kasami chorych rozwiązywany jest za pomocą rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie algorytmu wyrównania finansowego między kasami chorych.

Informuję jednocześnie, że aktualnie w Ministerstwie Zdrowia we współpracy z Urzędem Nadzoru, prowadzone są prace nad mechanizmami zmierzającymi do poprawy sytuacji w ochronie zdrowia, ze szczególnym uwzględnieniem konieczności poprawy sytuacji finansowej niektórych kas chorych.

Z wyrazami szacunku

Z upoważnienia

MINISTRA ZDROWIA
Sekretarz Stanu

Ewa Kralkowska

* * *

Sekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia przekazał informację w związku z oświadczeniem senatora Józefa Sztorca, złożonym na 7. posiedzeniu Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 7):

Warszawa, 01.03.2002 r.

Pan
Longin Pastusiak
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

W odpowiedzi na pismo Pana Senatora Józefa Sztorca z dnia 5 lutego 2002 roku w sprawie finansowania bieżącego funkcjonowania centrum Powiadamiania Ratunkowego w Tarnowie uprzejmie wyjaśniam.

W ramach Programu Zintegrowane Ratownictwo Medyczne Minister Zdrowia przeznaczył i przeznacza nadal środki finansowe na dofinansowanie zakupu sprzętu niezbędnego do uruchomienia sieci Centrów Powiadamiania Ratunkowego na terenie całego kraju. W pierwszej kolejności w latach 2002 i 2001 środki finansowe otrzymały jednostki, które były w stanie zapewnić możliwie szybkie i sprawne rozpoczęcie pracy Centrum Powiadamiania Ratunkowego oraz miały zabezpieczenie funduszy na jego bieżące funkcjonowanie.

Minister Zdrowia nie miał jednak i nie ma ani możliwości prawnych ani środków finansowych, które mógłby przeznaczyć na pokrycie kosztów bieżącego funkcjonowania Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Tarnowie.

Biorąc pod uwagę powyższe muszę Pana Marszałka poinformować o braku ze strony Ministra Zdrowia jakichkolwiek możliwości finansowania CPR w Tarnowie.

Jednocześnie wyjaśniam, iż po wejściu w życie ustawy o państwowym ratownictwie medycznym koszty funkcjonowania centrum powiadamiania ratunkowego będą w znacznej części pokrywane z budżetu państwa. Stosowne akty wykonawcze szczegółowo precyzujące powyższą problematyką są obecnie przedmiotem intensywnych prac legislacyjnych.

Ewa Kralkowska

* * *

Minister Środowiska przekazał wyjaśnienie w związku z oświadczeniem senatora Józefa Sztorca, złożonym na 7. posiedzeniu Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 7):

Warszawa, dn. 01.03.2002 r.

Pan
Longin Pastusiak
Marszałek Senatu RP

W odpowiedzi na oświadczenie Pana Senatora Józefa Sztorca złożone na 7 posiedzeniu Senatu w dniu 20 stycznia 2002 r., dotyczące zagrożenia powodziowego w powiecie tarnowskim - po zasięgnięciu opinii Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Krakowie - przedstawiam następujące wyjaśnienia.

Zagrożenie powodziowe na rz. Dunajec w rejonie miejscowości Bobrowniki Małe, Komorów i Gosławice gm. Wierzchosławice oraz Bobrowniki Wielkie g. Żabno jest skutkiem nie tyle erozyjnego działania wód Dunajca, co przede wszystkim prowadzonej eksploatacji żwirów w latach 50-ych i 60-ych na terenach międzywala. Eksploatator nie wykonywał żadnych zabezpieczeń filarów ochronnych.

Po przejściu wód powodziowych w 1997 r., zadanie zabezpieczenia zniszczonych filarów ochronnych zostało zgłoszone do Narodowego Programu Odbudowy i Modernizacji. Z uwagi na ilość szkód i ograniczone środki na ich usunięcie, zadanie nie zostało zrealizowane. Obecnie dla prawidłowego zabezpieczenia zagrożonego odcinka należy wykonać regulację rz. Dunajec na długości ok. 2 km.

Problem istniejącego zagrożenia powodziowego był zgłaszany do Ministerstwa Środowiska wielokrotnie. Środki budżetowe, jakimi dysponował RZGW na przestrzeni ostatnich czterech lat na utrzymanie i eksploatację rzek i obiektów hydrotechnicznych, były niewspółmiernie małe w stosunku do występujących potrzeb. Konieczna była bardzo wnikliwa ocena każdego z podejmowanych przedsięwzięć. Również środki z rezerwy celowej budżetu państwa, jakie otrzymały podległe resortowe jednostki budżetowe gospodarki wodnej w ostatnim roku, nie zaspokoiły choćby 10 % zgłoszonych potrzeb.

O istniejącej na odcinku rz. Dunajec sytuacji powiadamiany był Małopolski Urząd Wojewódzki, Wojewódzki Komitet Przeciwpowodziowy, Urząd Marszałkowski Województwa Małopolskiego i Starostwo Powiatowe w Tarnowie. Informacje te zawierały prośbę o pomoc w pozyskiwaniu funduszy jako na zadanie wymagające załatwienia w trybie pilnym.

Po powodzi w 2001 r., RZGW Kraków wystąpił z wnioskami o dotację na przedmiotowe zadanie do wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Krakowie oraz do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Warszawie. Wnioski zostały rozpatrzone negatywnie.

Przedmiotowe zadanie zostało oszacowane na ok. 7 mln zł i ujęte w planie robót RZGW Krajów na 2002 r. oraz przewidziane do sfinansowania z awizowanego kredytu Europejskiego Banku Inwestycyjnego.

Stanisław Żelichowski

* * *

Informację w związku z oświadczeniem senatora Gerarda Czai, złożonym na 8. posiedzeniu Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 8), przekazał Minister Zdrowia:

Warszawa, dnia 28 lutego 2002 r.

Pan
Longin Pastusiak
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowny Panie Marszałku,

W związku z oświadczeniem Pana Senatora Gerarda Czai złożonym podczas VIII posiedzenia Senatu w dniu 8 lutego 2002 roku w sprawie zaniechania przez budżet państwa finansowania szczepień ochronnych przeciwko wirusowemu zapaleniu wątroby typu B dla pacjentów przed planowanymi zabiegami operacyjnymi przekazaną przy piśmie Marszałka Senatu Rzeczypospolitej Polskiej znak LP/043/46/02/V z dnia 13 lutego 2002 roku uprzejmie informuję:

W grudniu 2001 roku wprowadzono rozporządzeniem zmieniającym z dnia 19 grudnia 2001 roku (Dz. U. z 2001 r., Nr 148, poz. 1662) zmianę rozporządzenia Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej z dnia 6 lipca 1998 roku w sprawie zasad przeprowadzania szczepień ochronnych przeciwko chorobom zakaźnym (DZ. U. z 1998 r., Nr 94, poz. 600 z późn. zm.) w jego części odnoszącej się do finansowania szczepień zalecanych przeciwko wirusowemu zapaleniu wątroby typu B. W związku z powyższym Główny Inspektorat Sanitarny poinformował pismem GIS-EPO-462/3-1/01 z dnia 15 stycznia 2002 roku dyrektorów stacji sanitarno-epidemiologicznych o dokonanej przez Ministra Zdrowia zmianie obowiązującej w tym zakresie regulacji prawnej. Wspomniane pismo miało więc wyłącznie charakter informacyjny i skierowane było do wiadomości pionu epidemiologicznego Inspekcji Sanitarnej, a nie było decyzją lub też zarządzeniem Głównego Inspektora Sanitarnego, gdyż ich wydawanie w sprawach już uregulowanych ustawowo lub w drodze rozporządzenia nie leży w jego kompetencjach jako organu administracji (w załączeniu treść pisma powołanego w oświadczeniu). Wbrew temu co oświadczył Pan senator G. Czaja znowelizowane rozporządzenie w sprawie zasad przeprowadzania szczepień ochronnych przeciwko chorobom zakaźnym nie znosi wykonywania zalecanych szczepień ochronnych przeciw wzw B u osób przed planowanym zabiegiem operacyjnym, a jedynie wprowadza sposób finansowania wykonywania tych szczepień na ogólnych zasadach tj. jednakowych dla wszystkich innych zalecanych szczepień ochronnych.

W odpowiedzi na oświadczenie muszę jednak na wstępie ustosunkować się do aspektu merytorycznego oraz prawnego dokonanej zmiany dotychczas obowiązujących w tym zakresie regulacji w odniesieniu do szczepień przeciw wirusowemu zapaleniu wątroby typu B.

W związku z katastrofalną sytuacją epidemiologiczną wzw B na początku lat dziewięćdziesiątych wprowadzone zostały do kalendarza szczepień ochronnych w 1994 roku powszechne obowiązkowe szczepienia przeciw wzw b u noworodków i niemowląt oraz szczególnie narażonych na zakażenie osób z bezpośredniego otoczenia osób już wcześniej zakażonych. Niemożność szybkiej poprawy stanu sanitarno-epidemiologicznego placówek ochrony zdrowia, w tym niemożność szybkiego wprowadzenia właściwych metod sterylizacji sprzętu stosowanego do wykonywania zabiegów operacyjnych spowodowały wprowadzenie decyzją Głównego Inspektora Sanitarnego w 2993 roku finansowania szczepień ochronnych u osób przed zabiegami operacyjnymi i u przewlekle chorych o wysokim ryzyku zakażenia wirusem HBV, jako posunięcia w swoim zamierzeniu doraźnego i mającego charakter pomocniczy w stosunku do innych działań mających na celu przecięcie dróg szerzenia się zakażenia.

W latach 1994-1997 szczepienie wspomnianych grup ryzyka było szczepieniem obowiązkowym, następnie jedynie szczepieniem zalecanym, finansowanym z budżetu ministra zdrowia. Od 1998 roku zapis ten został powtórzony w wymienionym na wstępie rozporządzeniu Ministra Zdrowia i obowiązywał do końca ubiegłego roku. Zapis ten (w załączniku nr 1 do rozporządzenia - część II A - szczepienia zalecane finansowane z budżetu MZ) nie obejmował jednak, jako wskazania do szczepienia finansowanego z budżetu ministra zdrowia, wielu czynności zabiegowych (zabiegów stomatologicznych, zabiegów endoskopowych, iniekcji lub drobnych zabiegów chirurgicznych) mogących stanowić istotne ryzyko zakażenia wirusem HBV.

Już w chwili wyboru takiej drogi zapobiegania wzw B posunięcie to spotkało się z niezrozumieniem a nawet stanowczą krytyką ze strony Światowej Organizacji Zdrowia i jest oceniane jako nieetyczne. Tak wybiórczo stosowana profilaktyka chroni bowiem wyłącznie tylko przed zakażeniem jednym z wielu czynników chorobotwórczych odpowiedzialnym za jatrogenne zakażenia w placówkach leczniczych. Nie stanowi zabezpieczenia przed innymi czynnikami chorobotwórczymi przenoszonymi drogą naruszenia ciągłości tkanek takimi jak np. zakażenie wirusem zapalenia wątroby typu C (HCV) lub wirusem nabytego niedoboru odporności (HIV).

W latach 1993-2001 zaobserwowano korzystne zmiany w zakresie sytuacji epidemiologicznej wirusowego zapalenia wątroby typu B - tj. 6 krotny spadek zapadalności - co sytuuje zapadalność w Polsce na poziomie zbliżonym do zapadalności w krajach wysoko rozwiniętych. Obserwuje się jednocześnie narastanie problemu zakażeń innymi czynnikami odpowiedzialnymi za zakażenia szpitalne, w tym szczególnie wirusem zapalenia wątroby typu C (HCV). Poprawa diagnostyki w tym zakresie pozwala na wykrywanie bezobjawowych zakażeń tym wirusem prowadzących jednak do odległych następstw chorobowych takich jak marskość wątroby i rak pierwotny wątroby. Prawdopodobnie już w roku 2002 liczba rozpoznanych zakażeń wirusem HCV przewyższy liczbę zakażeń wirusem HBV. W związku z powyższym niezbędne jest położenie większego nacisku na profilaktykę nieswoistą, zwłaszcza na poprawę warunków sanitarno-higienicznych i warunków sterylizacji sprzętu wielokrotnego użytku, a co za tym idzie stopniowe odchodzenie od tak wybiórczo pojmowanej profilaktyki zakażeń szpitalnych na rzecz ogólnej poprawy sytuacji w tym zakresie. Działania profilaktyczne w zwalczaniu zakażeń szpitalnych nie mogą sprowadzać się jedynie do szczepień i być alternatywą dla poprawy stanu sanitarnohigienicznego. Powinny polegać przede wszystkim na poprawie warunków sanitarnohigienicznych wykonywania świadczeń diagnostyczno-leczniczych. Przestrzeganie nieswoistych procedur zapobiegających występowaniu zakażeń szpitalnych (tj. właściwa sterylizacji i dezynfekcja) oraz nieustanne podnoszenie wiedzy personelu medyczne w odniesieniu do dróg szerzenia się tych zakażeń daje jedyną gwarancję zmniejszenia częstości zakażeń wszystkimi czynnikami chorobotwórczymi mogącymi wywoływać zakażenia szpitalne, również tymi przeciwko którym nie jest możliwe uodpornienie w drodze szczepień jak np. wzw C, zakażenie HIV.

W zakresie sterylizacji odgrywającej decydującą rolę w zapobieganiu zakażeniom wirusami hepatotrowymi uzyskano w Polsce zasadniczą poprawę. W chwili obecnej dąży się aby podstawowym sposobem wyjaławiania zarówno w publicznych jak niepublicznych zakładach opieki zdrowotnej oraz indywidualnych praktykach lekarskich stała się sterylizacja parą wodną w autoklawach, w miejsce jeszcze nagminnie wcześniej stosowanych tzw. sterylizatorów na suche powietrze. Metoda ta nie była nigdy zalecana w innych krajach ze względu na często brak skuteczności wyjaławiania podczas jej stosowania. Upowszechnia się również sprzęt jednorazowego użytku sterylizowany metodami przemysłowymi.

Pragnę jednocześnie zauważyć, że wspomniany zapis rozporządzenia o finansowaniu szczepień przeciw wzw B był nadużywany przez zakłady opieki zdrowotnej, które zmuszały chorych zgłaszających się niejednokrotnie do drobnego zabiegu chirurgicznego do wykonania szczepienia, a nawet bezprawnie uzależniały wykonanie zabiegu od wcześniejszego zaszczepienia się przeciw wzw B. Uważam, że stanowiło to próbę uwolnienia się od odpowiedzialności i ewentualnych roszczeń odszkodowawczych za zakażenie. To na zakładzie opieki zdrowotnej i osobiście na każdym fachowym pracowniku medycznym spoczywa obowiązek wykonywania świadczeń medycznych i czynności pielęgnacyjnych w sposób ograniczający możliwość jatrogennego zakażenia. Za nieprzestrzeganie tej zasady mogą być oni pociągnięci do odpowiedzialności zawodowej oraz na drodze cywilnej.

Program Szczepień Ochronnych jest jednym ze sposobów realizacji przez Ministra Zdrowia polityki zdrowotnej. Uważam, że oznacza to prawo do wyboru priorytetowych celów tej polityki oraz metod i środków ich osiągania w celu pełniejszej realizacji celu nadrzędnego, jakim jest poprawa wskaźników zdrowia ludności w skali populacji. Minister Zdrowia nie powinien prowadzić polityki zdrowotnej "sankcjonującej" niedomogi sanitarno-higieniczne, a nawet błędy w sztuce lekarskiej. Utrzymanie powszechnej praktyki "quasi obowiązkowych" szczepień przeciw wzw B byłoby odebrane jako przyzwolenie Ministra Zdrowia na złe warunki sanitarno-higieniczne w placówkach leczniczych, a przez to wstrzymywałoby dalsze działania mające na celu ich poprawę.

W przypadku profilaktyki zakażeń szpitalnych działania powinny sprowadzać się do ograniczania przyczyn zakażeń, a nie na wybiórczym zapobieganiu ich skutkom.

Od strony merytorycznej wprowadzona zmiana rozporządzenia uzyskała pełną akceptację środowisk eksperckich w osobach konsultantów krajowych w dziedzinach chorób zakaźnych, higieny i epidemiologii oraz Rady Sanitarno-Epidemiologicznej przy Głównym Inspektorze Sanitarnym. Wycofanie się ze szczepień przedoperacyjnych było przewidziane po obniżeniu się zapadalności na wzw B poniżej 10,0 na 100 000 tj. do poziomu zapadalności w krajach zachodnioeuropejskich. Ponieważ już w 1999 r. zapadalność wyniosła 9,1 na 100 000 ludności przewidziano dokonanie stosownej zmiany w kalendarzu szczepień po 2000 roku. Wstępne dane epidemiologiczne za rok 2001 wskazują na dalsze obniżenie się zapadalności na wzw B do 6,2/100 000 ludności.

Odrębnym zagadnieniem jest aspekt prawny wiążący się z obowiązywaniem przepisu zawartego w art. 38 ustawy z dnia 6 września 22001 roku o chorobach zakaźnych i zakażeniach (Dz. U.. z 2001 Nr 126, poz. 1384) dopuszczającego stosowanie przez okres do jednego roku przepisów wykonawczych wydanych jeszcze na podstawie wcześniej obowiązującej ustawy o chorobach zakaźnych do czasu wydania nowych przepisów wykonawczych, o ile nie są one sprzeczne z obowiązującą ustawą. W mojej opinii dokonana zmiana wspomnianego na wstępie rozporządzenia nie jest sprzeczna z obowiązującą ustawą o chorobach zakaźnych i zakażeniach. Delegacja zawarta w art. 14 ust. 8 ustawy upoważnia Ministra Zdrowia do określenia w drodze rozporządzenia wykazu obowiązkowych szczepień ochronnych, zasad ich przeprowadzania i dokumentowania, zaś delegacja zawarta w art. 18 ust. 1 upoważnia do ogłoszenia w drodze rozporządzenia wykazu zalecanych szczepień ochronnych dla poszczególnych grup ludności z uwzględnieniem bieżącej sytuacji epidemiologicznej chorób zakaźnych i zaleceń Światowej Organizacji Zdrowia. Szczepienie osób przed planowanym zabiegiem operacyjnym i przewlekle chorych było w rozporządzeniu w sprawie zasad przeprowadzania szczepień ochronnych przeciwko chorobom zakaźnym od samego początku przewidziane jako szczepienie zalecane. Pragnę zauważyć, że art. 18 ust. 3 ustawy o chorobach zakaźnych i zakażeniach uchwalonej jeszcze przez Parlament poprzedniej kadencji wyraźnie stanowi, że koszt zakupu preparatu do szczepień zalecanych (takim szczepieniem jak już wcześniej stwierdziłem jest szczepienie przeciw wzw B u osób u których ryzyko zakażenia wynika z narażenia na ekspozycję związane z przerwaniem ciągłości tkanek, np. podczas zabiegu operacyjnego) ponosi osoba poddająca się szczepieniu.

Gdyby nawet utrzymać w treści rozporządzenia zapis o finansowaniu z budżetu Ministra Zdrowia szczepienia zalecanego przeciw wzw B u osób przewlekle chorych i przed planowanym zabiegiem operacyjnym, to zapis ten byłby sprzeczny z obowiązującą ustawą o chorobach zakaźnych i zakażeniach w aspekcie dotyczącym sposobu finansowania zakupu preparatu szczepionkowego. Pragnę jednocześnie potwierdzić, że zgodnie z art. 18 ust. 5 ustaw o chorobach zakaźnych i zakażeniach koszty wykonania szczepienia zalecanego u osób ubezpieczonych są finansowane na zasadach określonych w przepisach o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym tj. jak przed zmianą wspomnianego we wstępie rozporządzenia w sprawie przeprowadzania szczepień ochronnych przeciwko chorobom zakaźnym.

W związku z powyższym, wbrew temu co stwierdził w swoim oświadczeniu Pan Senator G. Czaja, u podstaw dokonanej przez Ministra Zdrowia zmiany w rozporządzeniu w sprawie przeprowadzania szczepień ochronnych przeciwko chorobom zakaźnym, nie legł zamiar przerzucenia na pacjentów kosztów zakupu szczepionki, ale konieczność dostosowania treści rozporządzenia do zapisów ustawy o chorobach zakaźnych i zakażeniach.

Nie mogę się zgodzić również z sugestią Pana Senatora G. Czai, że działania Ministra Zdrowia stoją w sprzeczności w kierunkami wytyczonym w ramowym dokumencie pt. Narodowa ochrona zdrowia - strategiczne kierunki działań Ministra Zdrowia w latach 2002-2003. Jak już stwierdziłem i uzasadniłem wcześniej ograniczenie częstości ogółu zakażeń szpitalnych powinno być osiągane przede wszystkim drogą poprawy warunków sanitarno-higienicznych leczenia, zaś szczepienia ochronne winny odgrywać rolę jedynie pomocniczą. Informuję również, że środki finansowe pozostałe w wyniku zmniejszenia wielkości zakupu szczepionki przeciw wzw B zostaną przeznaczone na rozszerzenie programu obowiązkowych szczepień ochronnych dzieci.

Z wyrazami szacunku

Z upoważnienia

MINISTRA ZDROWIA
Sekretarz Stanu

Ewa Kralkowska


Diariusz Senatu RP: spis treści, poprzedni fragment, następny fragment