Poprzednia część, następna część, spis treści
Kontakty międzynarodowe 4 czerwca 2008 r. przewodniczący Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich przyjął delegację Komisji ds. Działalności Kancelarii Senatu Republiki Czeskiej. W skład delegacji wchodzili: senator Daniela Filipiová - przewodnicząca komisji oraz wiceprzewodniczący senatorowie Adolf Jílek i Jiří Nedoma. W rozmowie uczestniczyli także zastępca przewodniczącego Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich senator Zbigniew Szaleniec oraz II sekretarz Ambasady Republiki Czeskiej w Warszawie Ladislav Strihubel. Podczas spotkania rozmawiano o prawnym statusie członków polskiego i czeskiego senatu. Wymieniono poglądy i doświadczenia związane z pełnieniem mandatu senatora, przede wszystkim w kontekście sytuacji prawnej parlamentarzysty w związku z pełnieniem przez niego funkcji przedstawicielskich. Wiele uwagi poświęcono sprawom dotyczącym obsługi organizacyjnej senatorów, świadczonej przez kancelarie senatu. * * * 6 czerwca 2008 r. wizytę w Senacie złożył prezydent Republiki Słowackiej Ivan Gaszparowicz wraz z delegacją. Gości przyjął marszałek Bogdan Borusewicz. Marszałek Senatu podkreślił, że stosunki polsko-słowackie układają się bardzo dobrze. Jego zdaniem, należy zintensyfikować współpracę międzyparlamentarną, zwłaszcza w przededniu wzmocnienia pozycji parlamentów narodowych w ramach Unii Europejskiej. W opinii prezydenta I. Gaszparowicza, bardzo dobra jest współpraca państw w ramach Grupy Wyszehradzkiej, i to na wszystkich szczeblach. Jest ona potrzebna, by kraje tej grupy wspólnie występowały na zewnątrz. Prezydent dodał, że Słowacja ratyfikowała już Traktat z Lizbony. Według niego bardzo ważne jest, by wszystkie kraje Unii Europejskiej ratyfikowały traktat. "Odrzucenie traktatu to byłby cios dla UE. To by oznaczało, że unijne kraje nie potrafią się porozumieć" - powiedział prezydent. Zaznaczył, że podpisał traktat mimo zastrzeżeń co do niektórych jego postanowień. Wyraził jednak nadzieję, że z czasem te regulacje będzie można poprawić. Marszałek B. Borusewicz powiedział, że w Polsce traktat przeszedł już procedurę w obu izbach parlamentu i teraz czeka jedynie na podpis prezydenta. Wyraził przekonanie, że prezydent go podpisze. W jego opinii, w sprawie traktatu jedynie stanowisko Irlandii, która najwięcej skorzystała na członkostwie w UE, jest niepewne. Jak stwierdził, traktat jest niezbędny, ponieważ wzmocni pozycję polityczną UE. Marszałek dodał, że Unii potrzebna jest jednolita polityka zagraniczna, energetyczna i społeczna. Po wprowadzeniu reformy unijnych instytucji wzrośnie rola parlamentów narodowych. W ocenie marszałka Senatu, należy rozwijać bilateralną aktywność, wymianę informacji o unijnych projektach ustaw, a także uzgadniać stanowisko w wielu sprawach dotyczących Wspólnoty. Marszałek przypomniał, że właśnie o tym rozmawiano podczas majowego spotkania przewodniczących parlamentów państw Grupy Wyszehradzkiej w Pradze. Podczas spotkania rozmawiano także o sytuacji w Kosowie. * * * W dniach 9 i 10 czerwca 2008 r., na zaproszenie marszałka Bogdana Borusewicza, wizytę oficjalną w Polsce złożył przewodniczący Rady Federacji Zgromadzenia Federalnego Federacji Rosyjskiej Sergiej Mironow wraz z delegacją. W skład delegacji rosyjskiej wchodzili: Walentyna Aleksandrowna Pietrienko - członkini Rady Federacji, przewodnicząca Komisji ds. Polityki Socjalnej i Ochrony zdrowia, Oleg Michajłowicz Tołkaczow - przewodniczący Komisji ds. Polityki Mieszkaniowej i Gospodarki Mieszkaniowo-Komunalnej, Paweł Michajłowicz Sołtan - deputowany Zgromadzenia Ustawodawczego St. Petersburga oraz Rusłan Władimirowicz Tatarinow - kierownik Sekretariatu Przewodniczącego Rady Federacji Zgromadzenia Federalnego Federacji Rosyjskiej. Rada Federacji Zgromadzenia Federalnego Federacji Rosyjskiej to izba wyższa rosyjskiego parlamentu - odpowiednik polskiego Senatu. 9 czerwca br. delegacja rosyjska przebywała w Gdańsku. Podczas konferencji prasowej przewodniczący Rady Federacji Zgromadzenia Federalnego Federacji Rosyjskiej powiedział, że w ostatnim czasie stosunki polsko-rosyjskie zdecydowanie się poprawiły i są coraz bardziej autentyczne. "I ma to miejsce na różnych szczeblach i płaszczyznach. Właśnie 12 czerwca wznowi prace grupa do spraw trudnych, która będzie się zajmowała zwłaszcza kwestiami historycznymi. Zapewne w najbliższym czasie wznowi też prace komisja międzyrządowa, również ma wznowić prace komitet do spraw strategicznych i też niedługo rozpocznie prace forum obywatelskie (...). Obecnie więc nasze kontakty stają się coraz bardziej autentyczne" - ocenił S. Mironow. Przed południem przewodniczący S. Mironow złożył kwiaty na cmentarzu - mauzoleum żołnierzy radzieckich w Gdańsku. Delegacja rosyjskiego parlamentu zwiedziła wystawę "Drogi do Wolności" w Muzeum "Solidarności". Następnie przewodniczący Rady Federacji Zgromadzenia Federalnego Federacji Rosyjskiej złożył wieniec pod pomnikiem Poległych Stoczniowców w pobliżu historycznej bramy Stoczni Gdańskiej. Na Westerplatte odbyła się ceremonia złożenia wieńca pod pomnikiem Obrońców Wybrzeża, a w wartowni nr 1 S. Mironow wpisał się do księgi pamiątkowej. Po południu delegacja udała się do Malborka, gdzie zwiedzała średniowieczny zamek krzyżacki. 10 czerwca przewodniczącego S. Mironowa przyjął marszałek B. Borusewcz. W spotkaniu uczestniczyli przewodniczący Komisji Rodziny i Polityki Społecznej senator Mieczysław Augustyn, wiceprzewodniczący Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej senator Janusz Sepioł oraz szef Kancelarii Senatu minister Ewa Polkowska. W opinii marszałka Senatu, stosunki z Rosją są dla Polski bardzo ważne. W tym kontekście istotna jest współpraca międzyparlamentarna. Marszałek wyraził nadzieję, że obecna wizyta ożywi polsko-rosyjskie kontakty. Przewodniczący S. Mironow zgodził się z marszałkiem, że władza ustawodawcza ma o wiele większą swobodę w działaniu niż władza wykonawcza i wobec tego parlamentarzyści obu państw mogą wiele zrobić na rzecz rozwoju stosunków polsko-rosyjskich. Dodał, że Rosja traktuje Polskę jako ważnego partnera i jest zainteresowana rozwojem współpracy na wszystkich płaszczyznach. Jego zdaniem, kontakty między Senatem a Radą Federacji mogą stanowić podstawę szerszej współpracy i pozwolą budować dobrą atmosferę polityczną. Jak stwierdził, na politykę rosyjsko-polską nie powinna rzutować historia. "Historią powinni zająć się historycy" - powiedział i podkreślił, że za dwa dni będzie obradowała komisja ds. trudnych między obu krajami. I to historycy powinni powiedzieć politykom, co w tych kwestiach należy zrobić. Przewodniczący Rady Federacji zaproponował aktywizację współpracy między regionami obu krajów. Poruszył także kwestię utrudnień dla rosyjskich przedsiębiorców w związku z przystąpieniem Polski do strefy Schengen. Pytał m.in. o możliwości szczególnego potraktowania obwodu kaliningradzkiego. Marszałek B. Borusewicz stwierdził, że stosunki gospodarcze między obu krajami rozwijają się niezależnie od kontaktów politycznych, mimo iż Polska stale wykazuje deficyt w handlu z Rosją. Zdaniem marszałka, ten deficyt można by zmniejszyć, gdyby Polska mogła bez przeszkód eksportować żywność do Rosji. Zaznaczył, że formalnie takie przeszkody nie istnieją, ale kontrole fitosanitarne często utrudniają eksport. Marszałek zapewnił, że Polska nie chce tworzyć barier wizowych, ale takie są wymagania państw będących w Schengen. Dodał, że Polska jest po rozmowach z Ukrainą i w trakcie rozmów z Białorusią na temat przygranicznego ruchu bezwizowego i nie ma przeszkód, by na ten temat rozmawiać także z Rosją. Poinformował też, że Polska proponuje Unii Europejskiej wzmocnienie wymiaru polityki wschodniej. Podczas spotkania marszałek zaproponował współpracę między senackimi komisjami: spraw zagranicznych, polityki społecznej i samorządu terytorialnego a ich odpowiednikami w Radzie Federacji. Zaproponował też objęcie patronatem przez szefów izb wyższych rosyjskiego i polskiego parlamentu współpracy między samorządami obu krajów. Podczas rozmowy marszałek B. Borusewicz poruszył także kwestię swobodnej żeglugi przez cieśninę Pilawską, która łączy Zalew Wiślany z wodami Morza Bałtyckiego. Przewodniczący S. Mironow obiecał, że przyjrzy się kwestii żeglugi przez cieśninę. Interesował się także Kartą Polaka. Podkreślił, że przy Radzie Federacji powstała Rada ds. Rodaków za Granicą i w związku z tym chciałby zapoznać się z polskimi rozwiązaniami w tym zakresie. Podczas pobytu w Warszawie przewodniczący Rady Federacji Zgromadzenia Federalnego Federacji Rosyjskiej został przyjęty przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Rozmówcy wymienili poglądy na temat aktualnego stanu stosunków polsko-rosyjskich. Przewodniczący S. Mironow spotkał się także z prezesem Rady Ministrów Donaldem Tuskiem. Rozmawiano przede wszystkim o możliwościach ściślejszej współpracy we wszystkich bilateralnych komisjach, które wznowiły pracę po wizycie polskiego premiera w Moskwie (8 lutego br.). S. Mironow zwrócił szczególną uwagę na działalność Polsko-Rosyjskiej Komisji ds. Trudnych. 10 czerwca delegacja Rady Federacji Zgromadzenia Federalnego Federacji Rosyjskiej spotkała się również z ministrem spraw zagranicznych Radosławem Sikorskim i marszałkiem Sejmu Bronisławem Komorowskim. W Szkole Głównej Handlowej przewodniczący S. Mironow wygłosił wykład na temat rosyjsko-polskich stosunków handlowo-gospodarczych i politycznych oraz bezpieczeństwa energetycznego w Europie. Podczas pobytu w Warszawie delegacja rosyjska złożyła wieniec pod Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich. * * * 12 czerwca 2008 r. wizytę w Senacie RP złożył Elmar Mammadyrow, minister spraw zagranicznych Republiki Azerbejdżanu. Gościa przyjął marszałek Bogdan Borusewicz. Podczas spotkania marszałek podkreślił, że Azerbejdżan zajmuje ważną pozycję w polskiej polityce zagranicznej. Zdaniem marszałka B. Borusewicza, świadczą o tym częste wzajemne wizyty polityków polskich i azerskich. Przypomniał, że w lutym tego roku gościł w Polsce prezydent Ilcham Alijew, a teraz, w czerwcu, z okazji 90. rocznicy ustanowienia parlamentu Azerbejdżanu, do Baku udaje się delegacja polskiego parlamentu. Marszałek dodał, że nasz kraj zabiega o to, by region Kaukazu stał się ważny dla Unii Europejskiej, dlatego Polska zainicjowała proces intensyfikacji wymiaru wschodniego unijnej polityki. Marszałek wyjaśnił, że ma to być oferta współpracy dla państw Europy Wschodniej. Minister E. Mammadyrow zaznaczył, że stosunki polsko-azerskie mają długą tradycję. W Azerbejdżanie żyło i pracowało wielu Polaków: architektów, inżynierów, nafciarzy, a więc do sukcesu Azerbejdżanu przyczynili się także Polacy. Podziękował za niezmienną politykę Polski wobec Azerbejdżanu i poparcie jego integralności terytorialnej, a także za wymiar wschodni polityki UE. "Jeśli Traktat z Lizbony wejdzie w życie, Unia będzie prowadziła wspólną politykę zagraniczną i energetyczną i z pewnością zwiększy się rola UE w tej części świata" - powiedział marszałek B. Borusewicz. Dlatego chcemy budować projekt dotyczący wschodniego wymiaru polityki sąsiedztwa. Zdaniem marszałka, Unia może mieć dobry wpływ na sytuację w miejscach zagrożonych konfliktami. Według ministra E. Mammadyrowa, jego kraj z radością powitał tę polską inicjatywę, bo ona oznacza, że Azerbejdżan będzie się powoli, ale systematycznie przybliżał do Unii. Politycy rozmawiali ponadto o rezultatach Międzynarodowego Szczytu Energetycznego w Kijowie, o kolejnym takim szczycie, który odbędzie się w listopadzie br. w Baku, a także o możliwościach współpracy w sektorze energetycznym i inwestycjach w innych obszarach gospodarki. |
Poprzednia część, następna część, spis treści