Uczestnicy Szkoły Liderów z wizytą w Senacie
W Senacie 11 sierpnia 2011 r. gościli uczestnicy "Szkoły Liderów", organizowanej przez Fundację "Semper Polonia". Na spotkaniu z młodymi ludźmi senator Andrzej Person, przewodniczący Komisji Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą podkreślił, że to Senat obecnej kadencji wprowadził nową formę opieki nad Polonią - zaangażował się w kształcenie liderów polonijnych.
Dodał, że w ciągu już ponad 20 lat tej opieki, jej formy zmieniały się stosownie do zmian jakie zachodziły w naszym kraju. Po przystąpieniu do UE ruszyła fala emigracji zarobkowej i należało znaleźć sposoby dotarcia i pomocy tym nowym emigrantom. W Wielkiej Brytanii od tamtej pory urodziło się ponad 100 tys. dzieci tych emigrantów. "Senat nie chce stracić kontaktu z tą młodzieżą, nie chce, by ona utraciła kontakt z Polską, dlatego wspiera edukację, naukę języka polskiego za granicą. Stawia też na młodych aktywnych ludzi, którzy mają poczucie polskości i potrafią swoją pasją zarazić innych" - powiedział senator Person.
Senator Barbara Borys-Damięcka wiceprzewodnicząca Komisji Kultury i Środków Przekazu zachęcała liderów do tego, by korzystali z doświadczenia, umiejętności i wiedzy ludzi kultury i sztuki z Polski, by promowali polską kulturę, poprawną polszczyznę, by w oparciu o te wartości budowali wspólnotę polską poza granicami naszej ojczyzny. "Od waszej inwencji, talentu do gromadzenia wokół siebie ludzi, od umiejętności zainteresowania ich i wciągnięcia w polonijne życie będzie zależało, czy nawiązane i podtrzymane zostaną więzi z ojczyzną" - mówiła senator Borys-Damięcka.
Liderzy mówili o swoich projektach, problemach i sukcesach. Alina Goliszewska, przewodnicząca klubu stypendystów z Winnicy na Ukrainie podkreśliła, że największym problemem w Winnicy jest brak polskiej szkoły. "Czujemy się oddaleni od Polski" - mówiła. Dodała, że duże nadzieje tamtejsi Polacy wiążą z otwartym niedawno polskim konsulatem w Winnicy. Jana Dombrovska z Łotwy dziękowała Polsce i Senatowi, za to, że Polacy na Łotwie odczuwają opiekę, wiedzą, że nie są sami. Dodała, że prężnie rozwija się w Dyneburgu polskie życie kulturalne; jest polski teatr, są kluby polskie, zespół tańca ludowego.
O dużym sukcesie na Bałkanach opowiedziała Jelena Betić z Podgoricy w Czarnogórze. Powstała tam organizacja "Polonika Bałkanika" zrzeszająca polonijne organizacje z bałkańskich krajów. Jej zdaniem to krok w kierunku integracji Polonii i znacznie większe szanse na zbliżenie z ojczyzną. Eugeniusz Markiewicz z Grodna na Białorusi, należący do klubu studentów polskich, który liczy 150 członków, opowiedział o różnych projektach związanych z kulturą i polskimi tradycjami.
W trakcie dyskusji wskazywano na potrzebę spotkania i współpracy liderów polonijnych ze Wschodu i Zachodu. Prezes Fundacji "Semper Polonia" Marek Hauszyld poinformował, że taki projekt będzie realizowany przez Fundację w maju w 2012 r. w Siedlcach. O opiece Senatu nad Polonią i Polakami za granicą, o jej kierunkach i priorytetach poinformował liderów Romuald Łanczkowski wicedyrektor Biura Polonijnego.
W VII już edycji "Szkoły Liderów", trwającej od 6 do 13 sierpnia w Warszawie wzięli udział studenci i absolwenci polskiego pochodzenia z Ukrainy, Białorusi, Litwy, Kazachstanu, Łotwy, Serbii, Czarnogóry, Wielkiej Brytanii, Francji, Rosji i Czech. Do udziału w szkoleniu zostali zaproszeni młodzi ludzie polskiego pochodzenia zainteresowani działalnością społeczno-edukacyjną na rzecz swoich rówieśników i środowiska polonijnego. Tegoroczna edycja poświęcona była kształceniu umiejętności przygotowywania projektów, kierowania zespołem tworzącym projekt, umiejętności motywowania do działania.
|