Wystąpienie marszałka Senatu Bogdana Borusewicza podczas zgromadzenia posłów i senatorów z okazji rozpoczęcia przez Polskę przewodnictwa w Radzie UE
"Panie Prezydencie!
Panie Marszałku Sejmu!
Panie Premierze!
Panie, Panowie Posłowie i Senatorowie!
W dziejach każdego państwa są wydarzenia, które determinują jego przyszłość. Kamieniami milowymi współczesnej historii Polski były: sierpień 1980 r. i pierwsze po wojnie wolne wybory w czerwcu 1989 r. Podobną wagę miała akcesja do Unii Europejskiej w maju 2004 r.
Dziś przejmujemy prezydencję w Radzie Unii Europejskiej. Obejmując przewodnictwo w Unii, powstałej z woli demokratycznych państw na zasadach dobrowolności, nawiązujemy do najpiękniejszych kart naszej, polskiej tradycji. Rzeczpospolita Obojga Narodów była państwem tolerancyjnym, w którym funkcjonowały procedury demokratyczne, a prawo ograniczało władzę monarchów. Szczęściem współczesnego pokolenia Polaków jest możliwość aktywnego uczestniczenia w budowaniu silnej i solidarnej Unii Europejskiej, nawiązującej w wielu aspektach do tamtej koncepcji.
Data 1 lipca 2011 r. przejdzie do historii Polski. Będziemy przewodniczyć gospodarczemu i politycznemu stowarzyszeniu 27 państw, w których mieszka ponad pół miliarda ludzi i które wytwarzają łącznie 30% globalnego dochodu narodowego.
Przez najbliższe sześć miesięcy Polska będzie flagowym okrętem Unii Europejskiej. Będzie projektować przyszłość państw chcących związać się z wielką rodziną narodów wolnych i demokratycznych. Od naszej kompetencji, wiedzy, sprawności i dyplomacji w dużej mierze będzie zależało, czy staniemy na wysokości zadania i nasza prezydencja okaże się skuteczna w rozwiązywaniu problemów zintegrowanej Europy. Musimy też pamiętać o obowiązkach wobec sąsiadów Unii zarówno na jej wschodniej, jak i południowej flance.
Szanowni Państwo!
Odrzucając 22 lata temu system komunistyczny, udowodniliśmy Europejczykom i całemu światu, że jesteśmy nie tylko skuteczni, lecz i konsekwentni w budowaniu demokratycznego państwa. Zdobyliśmy przez te lata uznanie i podziw w świecie nie tylko dzięki mądrym i odpowiedzialnym rządom, ale też dzięki wyrzeczeniom i pracowitości Polaków. Przeprowadziliśmy trudne reformy i przestawiliśmy gospodarkę na drogę systematycznego wzrostu. Jesteśmy cenieni za przedsiębiorczość i otwartość na inne narody z całą ich różnorodnością kulturową i historyczną. Potrafimy zaproponować rozwiązania trudnych problemów nurtujących współczesną Europę. Mamy w rękach dość atutów i zdolności do dobrego i skutecznego przewodnictwa.
Teraz możemy dzielić się doświadczeniami z tymi, którzy zdecydowali się odrzucić w swoich krajach dyktatury. Jesteśmy największym państwem Europy Środkowschodniej zza byłej «żelaznej kurtyny», które obejmuje przewodnictwo w Radzie Unii Europejskiej. Musimy zrobić wszystko, aby rozwiać obawy państw «starej Unii» związane z naszym debiutem. Uznanie w oczach Europy zdobędziemy, gdy podczas naszej prezydencji uwzględnimy interesy innych członków i całej Unii. Mam nadzieję, że nadchodząca kampania wyborcza do Sejmu i Senatu nie przybierze formy, która osłabi wizerunek Polski. Ufam, że polska prezydencja nie będzie przedmiotem gry politycznej. Wierzę, że wszyscy wniosą swój wkład w umocnienie pozycji Polski na arenie międzynarodowej, albowiem następną taką szansę będziemy mieli dopiero za kilkanaście lat.
Traktat Lizboński wzmacnia rolę Parlamentu Europejskiego i parlamentów narodowych przy podejmowaniu decyzji dotyczących Unii. Obie izby naszego parlamentu powinny zatem zadbać o dobrą współpracę z posłami do Parlamentu Europejskiego. Senat Rzeczypospolitej Polskiej - w imieniu którego mam honor przemawiać - jest dobrze przygotowany do zadań związanych z polską prezydencją.
Naszymi priorytetami są wzrost gospodarczy i wzmocnienie siły politycznej Unii Europejskiej. Polska chce je zrealizować, skupiając się na przygotowaniu nowego, wieloletniego budżetu, znoszeniu barier na rynku wewnętrznym, zapewnieniu bezpieczeństwa we wszystkich aspektach, w tym bezpieczeństwa energetycznego, oraz na Partnerstwie Wschodnim. Mam nadzieję, że cele te nie będą kwestionowane przez żadne partie polityczne zarówno w obecnej, jak i nowej kadencji parlamentu.
Panie! Panowie!
Przewodnictwo Polski w Radzie Unii Europejskiej stwarza ogromną szansę pokazania Europejczykom i światu, że Polska ze swoim dynamicznym, otwartym i dobrze wykształconym społeczeństwem posiada pomysły na rozwój Unii, na dalszą integrację Europy, na poszerzanie granic demokracji i bezpieczeństwa. To musi się nam udać! Tak jak udało się nam w Sierpniu 1980 r. i w Czerwcu 1989 r.
Dziękuję".
|