Posiedzenie Zgromadzenia Parlamentarnego Ukrainy, Litwy i Polski
22 marca 2011 r. w Kijowie (Ukraina) odbyło się IV posiedzenie Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Najwyższej Ukrainy, Sejmu Republiki Litewskiej oraz Sejmu i Senatu Rzeczypospolitej Polskiej. Parlament litewski reprezentowała jego przewodnicząca Irena Degutiene, ukraińska Radę Najwyższą Wołodymyr Łytwyn. Delegacji polskiego parlamentu przewodniczył marszałek Senatu Bogdan Borusewicz. W sesji uczestniczyli senatorowie: Grzegorz Banaś, Piotr Zientarski oraz posłowie: Jerzy Fedorowicz, Andrzej Halicki, Aleksander Sopliński, Jarosław Żaczek. Rozmawiano o historycznych aspektach procesów integracyjnych w Europie Środkowo-Wschodniej, czynniku historii w tożsamości europejskiej oraz dziedzictwie kulturowym, a także o roli mniejszości narodowych w budowaniu jedności europejskiej.
Sesję otworzył przewodniczący Rady Najwyższej Ukrainy W. Łytwyn, podkreślając, że spotkanie odbywa się w momencie szczególnym dla Ukrainy - w XX lecie uzyskania niepodległości przez jego kraj. Łytwyn zadeklarował, że strategicznym celem Ukrainy jest uzyskanie pełnoprawnego członkostwa w Unii Europejskiej. Dodał, że od prezydencji Polski Ukraina spodziewa się dużego postępu w tej dziedzinie. Marszałek B. Borusewicz wyraził zadowolenie, że zgromadzenie parlamentarne jest aktywne i dobrze służy interesom wszystkich państw uczestniczących w pracach zgromadzenia. Dodał, że w maju br. przewodniczący parlamentów Polski, Ukrainy i Litwy spotkają się w Strasburgu, by dać świadectwo woli współpracy z Parlamentem Europejskim. "Europa stoi przed nowymi wyzwaniami. W Unii Europejskiej będziemy dyskutować o politycznych priorytetach w nadchodzących latach i podczas tych debat nie można zapominać o współpracy z sąsiadami na wschodzie Europy" - stwierdził marszałek Borusewicz. I. Degutiene podkreśliła, że przyszłość Europy budowana jest na fundamentach ogólnoludzkich i kulturowych. I dopóki Ukraina nie stanie się członkiem UE nie zostanie zakończona budowa bezpieczeństwa europejskiego.
Zabierając głos na temat społecznych aspektów procesu integracji europejskiej; doświadczenie przeszłości i potrzeby dnia dzisiejszego marszałek Senatu Bogdan Borusewicz powiedział: Unia Europejska opiera się na "czterech swobodach" - przepływu towarów, usług, osób i kapitału. Tak zapisano w Traktacie Rzymskim z 1957 roku. Cztery swobody weszły formalnie w życie wraz z Traktatem z Maastricht w 1993 roku. Gdy w 2004 roku Polska i Litwa przystąpiły do Unii, nie wszystkie stały się od razu naszym udziałem.
Wypada odnotować, że po raz pierwszy o "czterech wolnościach" mówił prezydent Franklin Delano Roosevelt w styczniu 1941 roku. Były to wolność słowa, wolność wyznania, wolność od niedostatku i wolność od strachu. Cztery wolności zostały zapisane w Deklaracji Praw Człowieka Narodów Zjednoczonych a dzisiejsza Unia Europejska te cztery wolności, w tym godne życie i osobiste bezpieczeństwo, swoim obywatelom gwarantuje.
Dla nas dziś tu w Kijowie zgromadzonych najważniejsza jest swoboda przepływu osób. Oznacza ona wolność przebywania, podejmowania pracy, nauki oraz osiadania po zakończeniu aktywności zawodowej w dowolnym kraju członkowskim Wspólnoty. Jest to jednak wolność dla obywateli Unii Europejskiej. Warto podkreślić, że Polacy i Litwini będą z niej w pełni korzystać dopiero od 1 maja. Wtedy to upłynie ostatni okres przejściowy w naszym dostępie do rynku pracy w Austrii i Niemczech.
Europejski projekt - jak mawiamy w Polsce - jest dla ludzi. Cała tożsamość europejska zbudowana jest bowiem na wolności. Ta wolność zawsze przyciągała. Na równi ze zbudowanym dzięki wolności bogactwem. Dziś szczególnie, bezpieczna i zorientowana na konsumpcję, Europa nie ma moralnego prawa odpychać tych, którzy chcą polepszyć życie siebie i swoim dzieciom.
Dziś miernikiem europejskości jest prawo wspólnotowe - acquis communautaire. Nie można przyjąć go indywidualnie. Trzeba w 100 procentach przyjąć cały dorobek prawa wspólnotowego.
Przekonanie, że wspieranie demokratycznych i rynkowych reform na Ukrainie leży w europejskim interesie, jest w Polsce i na Litwie powszechne. Przejmowanie przez Ukrainę europejskich standardów, jej dobrobyt, demokracja i ład państwowy wzmocni bezpieczeństwo europejskie, co jest kluczowym interesem nowych krajów członkowskich.
Prezydent Wiktor Janukowycz zapewnił w Brukseli, że priorytetem polityki zagranicznej Ukrainy "była, jest i będzie integracja z Unią Europejską". W ten sposób wyraźnie określił miejsce Ukrainy, państwa środkowoeuropejskiego, we współczesnej Europie. Najważniejszym jej celem jest zdobycie statusu stowarzyszeniowego, a w przyszłości - pełnoprawnego członkostwa w Unii Europejskiej.
Trzeba z uznaniem podkreślić, że pod rządami prezydenta Janukowycza rozpoczął się proces demarkacji i uszczelnienia granicy Ukrainy z Rosją, Białorusią i Mołdawią. Dzięki temu Ukraina przestanie być miejscem przemytu ludzi na trasie Daleki Wschód - Europa Zachodnia.
Uszczelnienie granic - to podstawowy warunek jakichkolwiek rozmów o zniesieniu wiz dla Ukraińców podróżujących do Unii Europejskiej. Dlatego można powiedzieć, że podjęte w ubiegłym roku działania są ogromnym krokiem na drodze do integracji Ukrainy z UE. Unia Europejska podpisała niedawno z Kijowem porozumienie o współpracy, ukierunkowane na zniesienie wiz.
Pilną sprawą do uregulowania jest obecnie cena europejskiej wizy. Nie da się dłużej utrzymywać sytuacji, w której prosta wizyta w Unii Europejskiej kosztuje ponad 40 EURO. Dziś wiza europejska to luksusowe dobro i sztuczna bariera dla ukraińskich obywateli. Polska przygotowuje się do znacznego obniżenia ceny wizy narodowej dla obywateli Ukrainy.
W moim przekonaniu, objęcie przez Polskę przewodnictwa w Unii Europejskiej będzie szczególnie dobrą okazją do wsparcia dążenia Ukrainy do integracji z Unią Europejską. W sytuacji, gdy Unia zajęta jest rozwiązywaniem problemów spowodowanych kryzysem, sytuacją w Afryce Północnej i konsekwencjami tragicznych wydarzeń w Japonii, to właśnie od Polski w dużej mierze zależy, czy Bruksela podtrzyma ukraińską agendę.
Ukraińskie władze muszą jednak zdawać sobie sprawę, że tylko ich konsekwencja w przeprowadzaniu reform stworzy Prezydencji odpowiednie warunki do pełnienia roli łącznika Kijowa z Unią. Polska i Litwa, jako kraje, które przeszły drogę od systemu socjalistycznego do standardów europejskich, mają możliwość wsparcia Ukrainy w negocjacjach umowy o statusie stowarzyszeniowym. Ukraina musi jednak dostarczyć argumentów.
Najważniejszą inicjatywą unijną nakierowaną na wschodnich sąsiadów jest Partnerstwo Wschodnie ustanowione w 2009 roku jako część Europejskiej Polityki Sąsiedztwa. Partnerstwo Wschodnie oparte zostało jednak na innych zasadach niż stosunki Unii z jej południowymi sąsiadami. Jedną z jego podstaw stała się bowiem zasada warunkowości, czyli wymaganie od jego członków proeuropejskich reform w zamian za perspektywę członkostwa w Unii. Kraje na południe od morza Śródziemnego z Unią od południa nie mają europejskich aspiracji i perspektyw i były mniej demokratyczne niż większość naszych wschodnich partnerów. Można nawet zaryzykować twierdzenie, że polityka niektórych krajów Unii przyczyniła się do utrzymania przy władzy tamtejszych dyktatorów. Mam nadzieję, że ostatnie wydarzenia w tym regionie na stałe odmienią te tendencje.
Polska Prezydencja - zapewne tak samo jak w 2013 roku Prezydencja Litewska - będzie dążyć do wykazania na forum unijnym konieczności odrębnego traktowania każdej z tych grup państw i stworzenia realnych perspektyw członkostwa dla tych wschodnich sąsiadów, którzy osiągnęli widoczny postęp na drodze do integracji z Unią. Nie można się bowiem łudzić, że bez perspektywy członkostwa gotowość reformowania tych krajów będzie równie duża, jak z taką perspektywą.
Zgromadzenie Parlamentarne Polski, Ukrainy i Litwy, które spotyka się już po raz czwarty, świadczy o gotowości parlamentarzystów tych krajów do wspólnego rozwiązywania problemów na drodze do pełnej realizacji europejskiego powołania Ukrainy.
Za duży sukces na tej drodze uważam podpisanie przez Polskę i Ukrainę umowy "O małym ruchu granicznym". Jeszcze większe korzyści wiązałyby się z rozszerzeniem strefy małego ruchu granicznego do 50 km. Trudno jest przekonać do tego część krajów Unii. Ale będziemy to czynić. Polska bardzo dobrze ocenia umowę "O małym ruchu granicznym". W ubr. na jej podstawie przekroczyło granicę Polsko-ukraińska 2 mln osób.
W ramach wielostronnej współpracy państw Partnerstwa Wschodniego, istotne są kontakty międzyludzkie. Ma się tym zajmować utworzona w 2009 r. IV. Platforma Tematyczna ds. Kontaktów Międzyludzkich. Jej prace będą się koncentrować na wymianie naukowej, programach skierowanych do młodzieży, na współpracy w dziedzinie kultury oraz na rozwoju społeczeństwa informacyjnego. Polska ma się zająć m.in. rozwojem programów unijnych, dotyczących wymiany młodzieży i studentów, pogłębianiem współpracy kulturalnej i naukowej UE z państwami partnerskimi, a także kwestią mobilności uczniów i naukowców.
Zadaniem Programu Kulturalnego Partnerstwa Wschodniego będzie wsparcie na poziomie rządowym reform związanych z kulturą oraz rozwój współpracy regionalnej w dziedzinie kultury. Na program przeznaczono 12 mln EUR w perspektywie do 2013 r.
Współpraca w ramach Partnerstwa Wschodniego przewiduje też włączenie do wielostronnych kontaktów przedstawicieli społeczeństwa obywatelskiego. W listopadzie 2009 r. w Brukseli odbyło się spotkanie przedstawicieli ponad 200 organizacji pozarządowych ze wszystkich państw UE i partnerskich, które powołało do życia Forum Społeczeństwa Obywatelskiego Partnerstwa Wschodniego. Drugie spotkanie Forum odbyło się w listopadzie 2010r. w Berlinie. Opracowano nowe rekomendacje, które zostały przedstawione na spotkaniu ministrów spraw zagranicznych Partnerstwa Wschodniego 13 grudnia 2010 r. Trzecie spotkanie plenarne Forum odbędzie się w Polsce podczas polskiego przewodnictwa w Unii.
Jestem też optymistą, jeśli chodzi o integrację europejską Ukrainy, gdyż widzę, że czyni wysiłki, by sprostać prawnym i instytucyjnym wymaganiom. Polska wykorzysta sposobność, którą stwarza jej przewodnictwo w Unii Europejskiej, by wesprzeć Ukrainę na jej niełatwej drodze. Sądzę też, że obchody 20-lecia niepodległości Ukrainy, powinny się stać dobrą okazję do szerokiej międzynarodowej debaty o jej roli w Europie. Nasze trzy narody razem stworzyły Rzeczpospolitą i wspólnie zbudowały europejską przestrzeń na Wschodzie. Razem wyszliśmy z komunistycznego obozu. Razem się też kiedyś w zjednoczonej Europie odnajdziemy.
Marszałek Borusewicz poparł idę utworzenia wojskowej brygady polsko-ukraińsko-litewskiej. Proces jej tworzenia przeciąga się. Oddział ten miał być gotowy w 2013 roku, lecz gotowość planowana jest na roku 2015.
Na zakończenie sesji została podpisana wspólna deklaracja, która stanowi podsumowanie obrad.
|