Marszałek i senatorowie na Polonijnym Festiwalu Dziecięcych Zespołów Folklorystycznych
Marszałek Senatu Bogdan Borusewicz 22 lipca 2009 r. wręczył statuetki 17 zespołom biorącym udział w koncercie galowym VII Polonijnego Festiwalu Dziecięcych Zespołów Folklorystycznych Iwonicz Zdrój 2009. Sam również otrzymał specjalną statuetkę od dyrektora festiwalu Mariusza Grudnia.
Marszałek oraz przewodniczący senackiej Komisji Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą Andrzej Person, jej członkowie Bronisław Korfanty, Łukasz Abgarowicz, Stanisław Zając, Piotr Zientarski oraz senator z Krosna Stanisław Piotrowicz wzięli udział w uroczystościach wieńczących święto młodych Polonusów. Senatorom towarzyszył Maciej Płażyński poseł, prezes Stowarzyszenia "Wspólnota Polska". Imprezę zorganizował Oddział Rzeszowski tego Stowarzyszenia.
W festiwalu wzięło udział niemal 550 dzieci polskiego pochodzenia w wieku od 7 do 16 lat, które mieszkają w ośmiu krajach świata. Najwięcej zespołów przyjechało z Kanady i Stanów Zjednoczonych. Były też reprezentacje Polonii z Czech, Litwy, Łotwy, Ukrainy, Białorusi i Rosji.
"Bardzo się cieszymy z zapewnień, że Senat nadal będzie finansował nasz festiwal, bo wiemy, że nie są to zapewnienia bez pokrycia" - powiedział Mariusz Grudzień. "Cieszymy się, że nasz festiwal przypadł w 20. rocznicę odrodzenia Senatu i możemy nim uświetnić senackie uroczystości" - dodał dyrektor.
Wcześniej marszałek przypomniał, że Senat wspiera Polonię od momentu swego odrodzenia - czyli od 20 lat. Podziękował organizatorom festiwalu, ale przede wszystkim dzieciom, za trud włożony w naukę polskich tańców i pieśni ludowych, a także ich rodzicom za inwestowanie w dzieci i w ich polskość.
"Są tu dzieci z Abakanu, miejsca, do którego koleją transsyberyjską jedzie się bardzo długo z Moskwy, a "Syberyjski Krakowiaczek" jechał do nas aż 4 dni" - mówił marszałek do uczestników i widowni.
Trzy zespoły swój występ na koncercie galowym dedykowały tym, co nie do końca byli przekonani do folkloru. Goście, w tym marszałek i senatorowie, chętnie śpiewali wraz z nimi piosenkę "Zasiali górale".
"Powinniśmy wszyscy zatańczyć i zaśpiewać, to byłoby najlepsze zakończenie festiwalu. Przyjechałem tu z dużą grupą senatorów i nikogo nie musiałem namawiać, wszyscy chcieli tu przyjechać" - powiedział do młodzieży marszałek Borusewicz. I rzeczywiście - na zakończenie dzieci zaprosiły do tańca marszałka, senatorów i wszystkich gości. Marszałek i goście odśpiewali z polonijnymi uczestnikami festiwalu "Marsz, marsz Polonio".
Na koniec najmłodsza para uczestników festiwalu oddała burmistrzowi Iwonicza Zdroju Pawłowi Pernalowi symboliczne klucze do bram miasta. Przez siedem poprzedzających dni zespoły koncertowały w Iwoniczu, Krośnie, Sanoku, Rymanowie Zdroju i innych miejscowościach.
Polonusi zwiedzali też region. Odwiedzając Polańczyk mieli np. okazję do kąpieli w Zalewie Solińskim. W Sanoku wystąpili na scenie miejscowego Skansenu.
Zwiedzili też zamek w Odrzykoniu koło Krosna i Muzeum Podkarpackie w Krośnie, gdzie zapoznali się historią podkarpackiego naftownictwa.
Dziecięcy festiwal odbywa się tradycyjnie rok po Światowym Festiwalu Polonijnych Zespołów Folklorystycznych w Rzeszowie. Tegoroczna impreza wpisuje się w rozpoczęte w ubiegłym roku obchody 40-lecia polonijnych spotkań na Podkarpaciu.
Festiwal dotowany jest ze środków Kancelarii Senatu RP za pośrednictwem Stowarzyszenia Wspólnota Polska.
|