Konferencja "Gospodarka wodna na wsi i w rolnictwie"
17 listopada 2009 r. w Senacie odbyła się konferencja "Gospodarka wodna na wsi i w rolnictwie", zorganizowana przez Komisję Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
Celem senackiego spotkania był przegląd zadań stojących przed gospodarką wodną na wsi i w rolnictwie oraz perspektyw ich realizacji w przyszłości. Mówiono m.in. o obecnym stanie prawnym i potrzebie zmian dotyczących melioracji wodnych, o stanie sieci wodociągowych i kanalizacyjnych na obszarach wiejskich oraz możliwościach ich rozwoju i finansowania z Programu Operacyjnego "Infrastruktura i Środowisko" oraz z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich. Wśród poruszanych zagadnień znalazły się także konserwacja i pielęgnacja wód powierzchniowych i urządzeń wodnych oraz zamierzenia i konieczne inwestycje dotyczące szlaków wodnych.
W konferencji wzięli udział przedstawiciele władz centralnych - resortów: rolnictwa, środowiska, rozwoju regionalnego i infrastruktury, wojewódzkich funduszy ochrony środowiska, urzędów marszałkowskich, lokalnych władz samorządowych, regionalnych zarządów gospodarki wodnej, zarządów melioracji i urządzeń wodnych, spółek wodnych, stowarzyszeń i fundacji działających na rzecz infrastruktury na wsi, ośrodków doradztwa rolniczego, a także związków i organizacji rolniczych. Obecni byli m.in. podsekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury Anna Wypych-Namiotko, podsekretarz stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi Tadeusz Nalewajk, prezes Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej Leszek Karwowski, dyrektor Instytutu Melioracji i Użytków Zielonych prof. Edmund Kaca i zastępca głównego inspektora ochrony środowiska Roman Jaworski.
Otwierając konferencję, przewodniczący Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi senator J. Chróścikowski stwierdził, że bez właściwego rozwoju gospodarki wodnej nie może być rozwoju gospodarczego i cywilizacyjnego kraju. Zdaniem senatora, gospodarka wodna powinna być rozwijana poprzez inwestowanie w urządzenia i systemy oszczędnego wykorzystania wody w każdym dziale gospodarki narodowej. Przypomniał, że gospodarka wodna ma podstawowe znaczenie dla rolnictwa, ponieważ na produkcję żywności zużywa się około 57% krajowych zasobów wód słodkich (na świecie 69%, w Europie 45%). Ponadto tereny rolnicze obejmują około 80% obszaru kraju. W opinii senatora J. Chróścikowskiego, stan gospodarki wodnej na obszarach wiejskich wymaga jednak pilnej poprawy ze względu na wieloletnie zaniedbania. Przypomniał także, że w centrum zainteresowania kierowanej przez niego komisji znajduje się troska o dochody rolników, a bez ich odpowiedniego poziomu nie będzie możliwy udział rolników w wodnych inwestycjach infrastrukturalnych.
Wprowadzając w tematykę spotkania, wiceprzewodniczący senackiej komisji rolnictwa senator Piotr Głowski zwrócił uwagę na wielorakie zastosowanie wody na obszarach wiejskich. Jak stwierdził, pojawiają się także nowe rozwiązania, związane z rozwojem agroturystyki czy alternatywnych źródeł energii. Istotną kwestią jest również właściwe wykorzystanie zasobów przyrodniczych. W ostatnich latach przyroda staje się coraz bardziej kapryśna i częściej pojawiają się anomalie pogodowe. Dlatego powinniśmy przyglądać się krytycznie tym zjawiskom i umiejętnie zatrzymywać wodę w okresach suszy. Pojawiają także nowe problemy, jak rosnąca populacja bobrów, funkcjonowanie spółek wodnych i ich relacje z rolnikami czy kwestia opłat i zobowiązań finansowych.
Na problemy pogodowe zwrócił także uwagę wiceminister rolnictwa T. Nalewajk. "Polska staje się stepem Europy" - mówił. Ostatnie lata układają się w cykle pogodowe - 2 lata nadmiernych opadów, 3 lata suszy. Dlatego już dzisiaj należy zadbać o właściwy bilans wody w Polsce. Wśród innych problemów wskazał m.in. na funkcjonowanie spółek wodnych, interpretację przepisów, rosnącą populację bobrów, wymagającą zastosowania rozwiązań nie tylko na poziomie gospodarki wodnej, ale też prawa łowieckiego, zbyt małą liczbę inżynierów z uprawnieniami budowlanymi dotyczącymi urządzeń gospodarki wodnej. Wiceminister rolnictwa zwrócił też uwagę na kwestię VAT-u, który, jak zadeklarował, powinien być płacony przez Skarb Państwa. Zdaniem wiceministra, podstawowe problemy to niedoinwestowanie gospodarki wodnej i zdecydowany brak środków w stosunku do potrzeb w tym zakresie.
Jak poinformowano podczas konferencji, resort rolnictwa nie prowadzi aktualnie prac, które miałyby na celu zasadnicze zmiany przepisów z zakresu melioracji wodnych. Podejmowane są natomiast systematyczne działania, mające na celu nowelizację niektórych przepisów w celu poprawy ich funkcjonowania. Dotyczą one m.in. umożliwienia usuwania drzew i krzewów ze względu na potrzeby związane z utrzymaniem urządzeń melioracji wodnych, dostosowania okresu ważności pozwolenia wodnoprawnego do okresu ważności pozwolenia na budowę, przywrócenia możliwości egzekucji składek i świadczeń niezbędnych do wykonywania statutowych zadań spółki, zmiany zapisów w zakresie możliwości udzielania pomocy spółkom wodnym przez jednostki samorządu terytorialnego czy wyłączenia spod ochrony bobrów na terenie hydrotechnicznych budowli ziemnych. W opinii resortu rolnictwa, należy także uprościć procedury pozyskiwania gruntu pod inwestycje z zakresu melioracji wodnych.
W czasie senackiej konferencji oceniono też stan obecny i perspektywy rozwoju sieci wodociągowej i kanalizacyjnej na obszarach wiejskich. Jak stwierdzono, odpowiedni poziom wyposażenia obszarów wiejskich w infrastrukturę komunalną jest niewątpliwie bardzo ważny, a jednocześnie, ze względu na specyfikę, trudny do osiągnięcia. Infrastruktura obszarów wiejskich w przeciwieństwie do infrastruktury miast jest słabo skoncentrowana, mało intensywna, często nieciągła przestrzennie, a ze względu na duże odległości - kapitałochłonna i słabo zintegrowana.
Na trudną dostępność do urządzeń komunalnych na obszarach wiejskich składa się wiele czynników. Każdy region Polski należy traktować indywidualnie, dostosowując przedsięwzięcia wodociągowo-kanalizacyjne do uwarunkowań regionalnych. Nie wszędzie bowiem zastosowanie infrastruktury sieciowej jest możliwe, nie zawsze też stanowi najlepsze rozwiązanie zarówno ze względów technicznych, jak i ekonomicznych.
Mówiąc o problemach z utrzymaniem wód, wskazywano m.in., że jednym z głównych czynników mających ostatnio wpływ na utrzymanie wód jest ekspansywne korzystanie człowieka ze wszystkich wód publicznych. Chodzi tu m.in. o turystykę kajakową i związany z nią problem odbioru odpadów z jednostek pływających, grodzenie nieruchomości przyległych do powierzchniowych wód publicznych, a także spór między wędkarzami i kajakarzami w węższych ciekach wodnych. Istotny wpływ na te kwestie mają również oczekiwania pozarządowych organizacji ekologicznych, postulujących przywrócenie naturalnego charakteru polskim rzekom. Różnorodność, a niekiedy sprzeczność tych interesów dodatkowo utrudniają administratorom rzek prowadzenie robót utrzymaniowych.
Przeszkodą w prawidłowym wykonywaniu powierzonych obowiązków w zakresie utrzymania urządzeń zarówno dla administracji rządowej, jak i samorządowej jest zbyt niski poziom środków finansowych przeznaczonych na ten cel. Niewystarczające finansowanie zadań gospodarki wodnej wymuszało w ciągu ostatnich 20 lat konieczność realizacji wyłącznie najpilniejszych zadań. Działania takie przynosiły jedynie efekty doraźne, w dłuższym okresie natomiast powodowały szereg negatywnych zjawisk. Większe nakłady finansowe (chwilowe zwrócenie uwagi na problem zagrożenia powodzią) po powodziach również nie odbudują wszystkich zniszczonych urządzeń regulacyjnych i przeciwpowodziowych.
|