Przewodniczący Izby Gmin w Senacie
5 października 2010 roku marszałek Senatu Bogdan Borusewicz spotkał się z przewodniczącym Izby Gmin Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej Johnem Bercow'em. Rozmawiano o roli parlamentów narodowych w stanowieniu prawa w Unii Europejskiej, deficycie demokracji, rozszerzeniu europejskiej wspólnoty.
Marszałek Borusewicz wyraził opinię, że po wejściu w życie Traktatu Lizbońskiego narodowe parlamenty otrzymały możliwość blokowania prawodawstwa unijnego pod warunkiem, że zbierze się odpowiednia liczba parlamentów, chcących zablokować akt prawny niezgodny z zasadą pomocniczości. Jednak problemem jest znalezienie sojuszników, chcących poprzeć inicjatywę jakiegoś parlamentu.
John Bercow powiedział, że w Wielkiej Brytanii mówi się wiele o deficycie demokracji. Podkreślił, że w społeczeństwie coraz silniejsze jest poczucie, że liczba przepisów znacząco rośnie, przy czym działalność legislacyjna rządu nie dorównuje "wadze tego zadania". Pojawiają się akty prawne, których ludzie nie rozumieją. I sprawiają wrażenie, że są narzucane z zewnątrz. Bercow wyraził opinię, że część nastrojów antyeuropejskich w Wielkiej Brytanii opiera się na niewiedzy o tym do czego dąży Unia Europejska. Obecną w społeczeństwie wrogość do UE można byłoby zredukować, gdyby parlamenty narodowe, także Wielkiej Brytanii i Polski miały możliwość wypowiadania się na temat rozwiązań prawnych na dużo wcześniejszym etapie - podkreślił Bercow.
Podczas spotkania poruszona została kwestia rozszerzenia w przyszłości Unii Europejskiej. "Uznaliśmy, że sprawa rozszerzenia UE jakby zeszła z agendy decyzji" - stwierdził marszałek Borusewicz. Dodał, że Polskę interesuje perspektywa wejścia do Unii Ukrainy, która nie jest mniej europejska niż Turcja. "Dziś dyskusja o rozszerzeniu Unii zamarła, ale powinniśmy o tym pamiętać" - podkreślił Borusewicz.
|