Premier Finlandii w Senacie
W czwartek 29 maja 2008 r. wizytę w Senacie RP złożył Matti Vanhanen premier Republiki Finlandii wraz z delegacją. Gości przyjął Bogdan Borusewicz marszałek Senatu.
Marszałek Senatu podkreślił, że współpraca polityczna, gospodarcza i wojskowa między obu krajami rozwija się bardzo dobrze. Zaznaczył, że Polska i Finlandia są bliskimi sąsiadami przez Bałtyk. Dodał, iż Morze Bałtyckie jest bardziej unijnym morzem niż Morze Śródziemne.
Premier Finlandii wyraził zadowolenie, że przy okazji oficjalnych wizyt może być gościem parlamentów narodowych, zwłaszcza iż po wejściu w życie Traktatu z Lizbony rola tych parlamentów w UE wzrośnie. Zdaniem premiera Vanhanena jest korzystne, że głos wyborców będzie reprezentowany i uwzględniany na szczeblu unijnym. Wyraził też przekonanie, że Morze Bałtyckie będzie odgrywało coraz większą rolę integrującą państwa nadbałtyckie i coraz większą rolę ekonomiczną.
Marszałek Senatu poinformował premiera, że Polska dąży do wzmocnienia wschodniego wymiaru polityki europejskiej, przez pogłębienie współpracy dwustronnej z państwami spoza UE. Dodał, że ważna w tej kwestii jest opinia Finlandii.
Matti Vanhanen pozytywnie ocenił dążenia Polski. Podkreślił, że Finlandia przystępując do UE wzmocniła wymiar północny unijnej polityki. W jego ocenie Polska kieruje się podobną ideą.
Marszałek zaznaczył, że Polska chce mieć przyjaznych sąsiadów na Wschodzie. Tymczasem po wejściu Polski do strefy Schengen kraje spoza Unii kwestie wizowe traktują jak budowę barier. Dlatego, zdaniem marszałka, trzeba tym krajom zaproponować współpracę, która zmniejszy poczucie tych barier. Marszałek dodał, że kłopot jest jedynie z Białorusią. Podkreślił, że ważne jest, by kraje unijne prezentowały jednakowe stanowisko wobec władz tego kraju, ale nie można zapominać o białoruskim społeczeństwie i należy budować programy wsparcia demokracji na Białorusi.
Politycy rozmawiali ponadto o funkcjonowaniu parlamentów narodowych po wejściu w życie Traktatu z Lizbony. Marszałek pytał o rozwiązania fińskie, bo jego zdaniem trzeba będzie przebudować funkcjonowanie polskiego parlamentu.
Oprac. w Dziale Prasowym
|