36. posiedzenie Senatu RP, spis treści , następna część stenogramu



(Początek posiedzenia o godzinie 11 minut 00)

(Posiedzeniu przewodniczą marszałek Bogdan Borusewicz oraz wicemarszałkowie: Maciej Płażyński, Krzysztof Putra, Ryszard Legutko i Marek Ziółkowski)

Do spisu treści

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Proszę zajmować miejsca.

Otwieram trzydzieste szóste posiedzenie Senatu Rzeczypospolitej Polskiej szóstej kadencji.

(Marszałek trzykrotnie uderza laską marszałkowską)

Na sekretarzy posiedzenia wyznaczam senatora Andrzeja Łuczyckiego oraz senatora Andrzeja Mazurkiewicza. Listę mówców prowadzić będzie senator Andrzej Łuczycki.

Proszę senatorów sekretarzy o zajęcie miejsc przy stole prezydialnym.

Informuję, że Sejm na czterdziestym czwartym posiedzeniu w dniu 29 czerwca 2007 r. przyjął wszystkie poprawki Senatu do ustawy o zmianie ustawy o Krajowym Rejestrze Karnym, do ustawy o zmianie ustawy - Prawo o ustroju sądów powszechnych oraz niektórych innych ustaw, do ustawy o zmianie ustawy o muzeach, do ustawy o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, do ustawy o zmianie ustawy - Prawo własności przemysłowej, do ustawy o międzynarodowym przemieszczaniu odpadów. Przyjął też większość poprawek Senatu do ustawy o organizacji hodowli i rozrodzie zwierząt gospodarskich, do ustawy o zasadach pokrywania kosztów powstałych u wytwórców w związku z przedterminowym rozwiązaniem umów długoterminowych sprzedaży mocy i energii elektrycznej. Odrzucił natomiast wszystkie poprawki Senatu do ustawy o zmianie ustawy ochronie zdrowia zwierząt oraz zwalczaniu chorób zakaźnych zwierząt oraz ustawy o weterynaryjnej kontroli granicznej. Informuję, że Sejm na czterdziestym piątym posiedzeniu w dniu 5 lipca 2007 r. przyjął większość poprawek Senatu do ustawy o zmianie ustawy o jednostkach badawczo-rozwojowych. Ponadto informuję, że Sejm na tym samym posiedzeniu w dniu 10 lipca 2007 r. przyjął wszystkie poprawki Senatu do ustawy o nawozach i nawożeniu.

Wobec niewniesienia zastrzeżeń do protokołu trzydziestego pierwszego posiedzenia stwierdzam, że protokoł tego posiedzenia został przyjęty.

Informuję, że protokoł trzydziestego trzeciego posiedzenia Senatu, zgodnie z art. 39 ust. 3 Regulaminu Senatu, jest przygotowany do udostępnienia senatorom. Jeżeli nikt z państwa senatorów nie zgłosi do niego zastrzeżeń, to zostanie on przyjęty na kolejnym posiedzeniu.

Do spisu treści

Doręczony państwu senatorom projekt porządku obrad trzydziestego szóstego posiedzenia obejmuje:

1. Stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie niektórych ustaw w związku z członkostwem Rzeczypospolitej Polskiej w Unii Europejskiej.

2. Stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o służbie wojskowej żołnierzy zawodowych oraz zmianie niektórych innych ustaw.

3. Stanowisko Senatu w sprawie ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym.

4. Stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o rencie socjalnej.

5. Stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o finansowym wsparciu rodzin w nabywaniu własnego mieszkania.

6. Informacja Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego Rzeczypospolitej Polskiej o działalności Sądu Najwyższego w roku 2006.

7. Stanowisko Senatu w sprawie Sprawozdania Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji z działalności w 2006 r. wraz z Informacją o podstawowych problemach radiofonii i telewizji w 2006 roku.

Czy ktoś z państwa senatorów pragnie zabrać głos w sprawie przedstawionego porządku obrad?

Pan senator Waszkowiak, proszę bardzo.

Do spisu treści Do spisu treści Do spisu treści

Senator Marek Waszkowiak:

Panie Marszałku, chciałbym zgłosić wnioski o poszerzenie tego porządku obrad.

Zgodnie z art. 48 ust. 2 pkt 8 Regulaminu Senatu wnoszę o uzupełnienie porządku obrad o trzy punkty: o stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o zasadach prowadzenia polityki rozwoju oraz ustawy o finansach publicznych i rozpatrzenie tego jako punktu siódmego porządku obrad, o stanowisko ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych i rozpatrzenie tego jako punktu ósmego porządku obrad, a także o stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o recyklingu pojazdów wycofanych z eksploatacji i rozpatrzenie tego jako punktu dziewiątego porządku obrad. Wszystkie te ustawy były omawiane przez Komisję Gospodarki Narodowej wspólnie z Ochrony Środowiska lub Komisją Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej, nie budziły kontrowersji, a ich wprowadzenie w życie jest konieczne w najbliższym czasie. Dziękuję bardzo.

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Dziękuję bardzo.

Pan senator Romaszewski, proszę bardzo.

Do spisu treści Do spisu treści Do spisu treści

Senator Zbigniew Romaszewski:

W tej sytuacji ja mam już tylko miejsca od punktu dziesiątego.

Ja z kolei bym prosił o uzupełnienie porządku obrad o stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej - Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu i rozpatrzenie tego jako punktu dziesiątego porządku obrad. Kwestia jest niekontrowersyjna; chodzi o przywrócenie naukowcom i dziennikarzom dostępu do archiwów IPN.

Jako punkt jedenasty proponuję rozpatrzyć stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o ochronie granicy państwowej oraz ustawy o zmianie ustawy o Straży Granicznej oraz niektórych innych ustaw. Jest to ustawa przygotowująca nas do wejścia do strefy Schengen.

I wreszcie ostatni wniosek - chodzi o stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o Policji i rozpatrzenie tego jako punktu dwunastego. Dotyczy to włączenia możliwości stosowania środków operacyjnych wobec pedofili; tylko jeden punkcik tam przybywa.

Wszystkie te ustawy zostały przyjęte wczoraj na posiedzeniu bez poprawek. Dziękuję bardzo.

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Dziękuję, Panie Senatorze.

Proszę bardzo, Pani Senator.

Do spisu treści

Senator Krystyna Bochenek:

Panie Marszałku, uprzejmie proszę o poszerzenie porządku obrad o stanowisko Senatu w sprawie w sprawie ustawy o zmianie ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych i o stanowisko Senatu w sprawie w sprawie ustawy o zmianie ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych i o stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o fundacji - Zakład Narodowy imienia Ossolińskich. Rozumiem, że jeśli Wysoka Izba zaakceptuje tę zmianę, to wtedy posiedzenie komisji odbędzie się w przerwie posiedzenia plenarnego, bo są to nowe punkty, z którymi zapoznamy się dopiero po posiedzeniu Sejmu. Dziękuję uprzejmie.

Do spisu treści Do spisu treści Do spisu treści Do spisu treści Do spisu treści Do spisu treści

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Dobrze. Ale, Pani Senator, nie było jeszcze posiedzenia komisji, więc nie ma druków.

(Senator Krystyna Bochenek: Nie ma?)

Jeżeli będą druki, to uzupełnimy, zaproponuję, żeby uzupełnić...

(Senator Krystyna Bochenek: Jutro, tak?)

...w dniu jutrzejszym.

(Senator Krystyna Bochenek: Dziękuję bardzo.)

Podobnie zresztą jest z tym, co sygnalizował mi przewodniczący komisji regulaminowej, pan senator Andrzejewski. Chciałby uzupełnić porządek o zmianę regulaminu, w związku z wnioskiem dotyczącym powołania komisji sportu. Ale także do tego nie mamy druków, więc wrócimy do tej sprawy jutro. Dobrze?

W związku z tym nie poddam tego w tej chwili pod głosowanie.

Wniosek pana senatora Marka Waszkowiaka, czyli propozycja, żeby jako punkt siódmy było rozpatrywane stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o zasadach prowadzenia polityki rozwoju oraz ustawy o finansach publicznych.

Czy ktoś zgłasza sprzeciw? Nie ma sprzeciwu.

W związku z tym uzupełniamy o ten punkt porządek posiedzenia Senatu.

Teraz wniosek pana senatora Waszkowiaka, aby jako ósmy punkt rozpatrzyć stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych.

Czy są sprzeciwy? Nie ma.

W związku z tym rozpatrujemy ten punkt jako ósmy.

I wniosek, żeby jako punkt dziewiąty rozpatrzyć stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o recyklingu pojazdów wycofanych z eksploatacji.

Sprzeciwu nie ma.

W związku z tym uzupełniamy porządek o ten punkt. Będzie to punkt dziewiąty.

Teraz wnioski pana senatora Zbigniewa Romaszewskiego.

Pan senator zaproponował, żeby jako punkt dziesiąty rozpatrzyć stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej - Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu.

Czy są jakieś sprzeciwy? Nie ma.

Rozpatrujemy to jako punkt dziesiąty.

Pan senator zgłosił też wniosek, aby jako punkt jedenasty było rozpatrywane stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o ochronie granicy państwowej oraz ustawy o zmianie ustawy o Straży Granicznej oraz niektórych innych ustaw.

Czy są sprzeciwy? Nie ma.

W związku z tym rozpatrujemy to jako punkt jedenasty.

Pan senator zgłosił także propozycję rozpatrzenia jako punktu dwunastego stanowiska Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o Policji.

Czy są jakieś sprzeciwy? Nie ma.

W związku z tym rozpatrujemy ten punkt jako dwunasty.

Do głosowania w sprawie tych wniosków, które zgłaszała pani senator, przystąpimy jutro, jeżeli będą druki i komisja zajmie się kwestiami tych ustaw.

Do spisu treści

W związku z tym stwierdzam, że Senat zatwierdził porządek obrad trzydziestego szóstego posiedzenia Senatu Rzeczypospolitej Polskiej szóstej kadencji.

Informuję, że głosowania w sprawie przedstawionych punktów porządku obrad zostaną przeprowadzone pod koniec posiedzenia, czyli w dniu jutrzejszym, zapewne w godzinach popołudniowych.

Do spisu treści

Przystępujemy do rozpatrzenia punktu pierwszego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie niektórych ustaw w związku z członkostwem Rzeczypospolitej Polskiej w Unii Europejskiej.

Przypominam, że rozpatrywana ustawa została uchwalona przez Sejm na czterdziestym trzecim posiedzeniu w dniu 14 czerwca 2007 r. Do Senatu została przekazana w dniu 15 czerwca 2007 r. Marszałek Senatu w dniu 15 czerwca 2007 r., zgodnie z art. 68 ust. 1 Regulaminu Senatu skierował ją do Komisji Spraw Unii Europejskiej. Komisja Spraw Unii Europejskiej, zgodnie z art. 67c Regulaminu Senatu, zwróciła się do właściwych komisji senackich o wyrażenie opinii w sprawie odpowiednich przepisów rozpatrywanej ustawy - zgodnie z przedmiotowym zakresem działalności komisji. Następnie Komisja Spraw Unii Europejskiej przygotowała sprawozdanie w tej sprawie na podstawie opinii przedstawionych przez komisje senackie.

Przypominam ponadto, że tekst ustawy zawarty jest w druku nr 464, a sprawozdanie Komisji Spraw Unii Europejskiej - w druku nr 464A.

Proszę sprawozdawcę Komisji Spraw Unii Europejskiej senatora Mieczysława Szyszkę o zabranie głosu i przedstawienie sprawozdania komisji w sprawie rozpatrywanej ustawy.

Do spisu treści

Senator Mieczysław Szyszka:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Mam zaszczyt przedstawić stanowisko na temat ustawy w imieniu Komisji Spraw Unii Europejskiej.

Uchwalona przez Sejm 14 czerwca 2007 r. ustawa o zmianie niektórych ustaw w związku z członkostwem Rzeczypospolitej Polskiej w Unii Europejskiej ma na celu wykonanie prawa Unii Europejskiej. Dokonuje ona zmian trzydziestu dziewięciu ustaw normujących różne dziedziny w związku z koniecznością dostosowania, wdrożenia lub wykonania prawa wspólnotowego. Fakt ten przesądza o tym, że opiniowany akt prawny nazywany jest ustawą horyzontalną, ma taki charakter.

Analiza ustawy pozwala podzielić jej przepisy na cztery zasadnicze grupy. Pierwszą grupę stanowią przepisy zmierzające do modyfikacji obowiązujących unormowań prawnych na tle dotychczasowej praktyki ich stosowania i związanych z tym doświadczeń. Drugą grupę tworzą przepisy mające na celu, z jednej strony, usunięcie sprzeczności polskiego ustawodawstwa z prawem wspólnotowym, z drugiej zaś strony, likwidację zaległości we wdrażaniu tego prawa. Trzecią grupę stanowią przepisy, które rozszerzają zakres podmiotowy niektórych ustaw o obywatelach Konfederacji Szwajcarskiej w związku z koniecznością realizacji przez Polskę postanowień umowy pomiędzy Wspólnotą Europejską i jej państwami członkowskimi, z jednej strony, a Konfederacją Szwajcarską, z drugiej strony. Czwartą grupę stanowią przepisy, które zmierzają do korekty aktualnego stanu prawnego w związku ze zmianami zachodzącymi w prawie wspólnotowym.

W wyniku prac komisji zostało zgłoszone wiele poprawek przez odpowiednie komisje senackie. Między innymi poprawki zostały złożone przez Komisję Zdrowia, Komisję Rodziny i Polityki Społecznej, Komisję Nauki, Edukacji i Sportu, Komisję Gospodarki Narodowej, Komisję Rolnictwa i Ochrony Środowiska, Komisję Praw Człowieka i Praworządności, a także przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Poprawki te były przedstawione 5 lipca na posiedzeniu komisji. Wszystkie poprawki zostały przyjęte jednogłośnie.

Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Komisja wnosi, aby Wysoki Senat raczył uchwalić załączony projekt uchwały zawarty w druku nr 464A wraz z poprawkami. Dziękuję bardzo.

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Dziękuję bardzo.

Zgodnie z art. 44 ust. 5 Regulaminu Senatu przed przystąpieniem do dyskusji senatorowie mogą zgłaszać z miejsca trwające nie dłużej niż minutę zapytania do senatora sprawozdawcy.

Czy ktoś z państwa senatorów pragnie zadać takie pytanie?

Proszę bardzo, pan senator Mazurkiewicz.

Do spisu treści

Senator Andrzej Mazurkiewicz:

Panie Marszałku, Panie Senatorze, ustawa ta zmienia lub uchyla przepisy bodajże w trzydziestu dziewięciu ustawach, jednak pozostaje problem uregulowania przepisów przejściowych. Czy komisja w toku swojej dyskusji zajmowała się tą kwestią? Jakie jest rozwiązanie odnośnie do przepisów przejściowych w tej materii?

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Proszę bardzo, Panie Senatorze.

Do spisu treści

Senator Mieczysław Szyszka:

Komisja zajmowała się tą kwestią. Mam tutaj poprawkę złożoną przez rząd, którą właśnie chcę zgłosić tutaj na piśmie. Ona będzie regulowała te kwestie.

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Dziękuję.

Czy są jeszcze jakieś pytania?

Nie ma.

Przypominam, że rozpatrywana ustawa była rządowym projektem ustawy. Do reprezentowania stanowiska rządu w toku prac parlamentarnych został upoważniony przewodniczący Komitetu Integracji Europejskiej oraz członkowie Rady Ministrów według właściwości.

Zgodnie z art. 50 Regulaminu Senatu głos mogą teraz zabrać obecni na posiedzeniu przedstawiciele rządu. Ponieważ jest wielu przedstawicieli rządu, to może odczytam, kto może zabrać głos. Oczywiście pan minister Daniel Pawłowiec z Komitetu Integracji Europejskiej, pan minister Marek Ludwik Grabowski z Ministerstwa Zdrowia, pan minister Zbigniew Rau z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, pan minister Adam Pęzioł z Ministerstwa Finansów, pan minister Jan Krzysztof Ardanowski z Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi i pan minister Bogusław Kowalski z Ministerstwa Transportu.

Proszę bardzo, czy ktoś z panów ministrów chciałby zabrać głos w sprawie tej ustawy?

Nie ma zgłoszeń. Dziękuję.

Zgodnie z art. 44 ust. 6 Regulaminu Senatu senatorowie mogą zgłaszać z miejsca trwające nie dłużej niż minutę zapytania do obecnych na posiedzeniu przedstawicieli rządu związane z omawianym punktem porządku obrad.

Czy ktoś z państwa senatorów chce zadać takie pytanie?

Pan senator Wach, proszę bardzo.

Do spisu treści

Senator Piotr Wach:

Chciałbym zadać szczegółowe pytanie dotyczące zmian w ustawie - Prawo o ruchu drogowym. A mianowicie, wprowadzono tam przepis - w ogóle występuje on w dwóch miejscach - wymagający upoważnienia, które powinien okazać kierujący pojazdem mechanicznym, o ile dowód rejestracyjny nie jest wystawiony na jego nazwisko. Chciałbym zapytać odpowiedniego przedstawiciela rządu, jak to ma być realizowane w praktyce. Czy to dotyczy członków rodziny o nazwisku brzmiącym tak samo, jak nazwisko osoby, na którą pojazd jest zarejestrowany? Czy to upoważnienie musi być uwiarygodnione, czy też wystarczy, że będzie ono wystawione przez właściciela pojazdu? Z tego, co rozumiem, organy kontroli drogowej mają prawo żądać takiego upoważnienia. Chciałbym dowiedzieć się paru szczegółów technicznych, bo ten przepis dotyczy wielu osób.

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Dziękuję.

Który z panów ministrów odpowie? Z tego, co rozumiem, to jest pytanie do pana ministra transportu i ewentualnie do pana ministra z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, tak?

Proszę bardzo, Panie Ministrze.

Do spisu treści

Sekretarz Stanu
w Ministerstwie Transportu Bogusław Kowalski:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Tak, rzeczywiście to jest pytanie dotyczące materii z pogranicza kompetencji Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz Ministerstwa Transportu. Reprezentuję Ministerstwo Transportu i spróbuję odpowiedzieć na to pytanie.

Kwestia ta zostanie uregulowana w rozporządzeniach szczegółowych. Generalnie chodzi o sytuacje, w których właściciel pojazdu nie użytkuje tego pojazdu, udostępnia go innym osobom, czy to w sytuacjach zawodowych, gdy jest to element wykonywania pracy, na przykład właściciel firmy jest właścicielem pojazdu i przekazuje go komuś w celu wykonania jakiegoś zadania, czy to w sytuacjach prywatnych, o których pan senator wspomniał. Dotyczy to tego typu bardzo szczegółowych sytuacji. Dziękuję bardzo.

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Dziękuję bardzo.

Pan senator Andrzejewski się zgłaszał, tak?

Do spisu treści

Senator Piotr Andrzejewski:

Pytanie do wszystkich panów, a dotyczy ono zagadnienia systemu. Czy panowie jako reprezentanci rządu uważacie, iż w każdym przypadku każdy przepis szczegółowy Unii Europejskiej, a są one różnej rangi, należy wkładać, implementować do polskiego systemu prawnego, skoro obowiązują konstytucyjne zasady: pierwsza mówiąca o tym, że Polska przestrzega prawa międzynarodowego, druga mówiąca o źródłach prawa, o tym, że jest priorytet tego typu przepisów nad ustawami, nie nad konstytucją, ale nad ustawami. Czy nie wystarczy ograniczenie się tylko do przepisów penalizacyjnych w zakresie nieprzestrzegania określonych dyrektyw. Czy nie jest to mnożenie bytów ponad potrzebę, jeżeli chodzi o systematykę prawa? Dziękuję.

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Dziękuję bardzo.

Najpierw poprosiłbym pana ministra Pawłowca z Komitetu Integracji Europejskiej o odpowiedź na to pytanie.

Panie Senatorze, czy pan będzie się upierał, żeby po kolei odpowiadali wszyscy ministrowie?

Do spisu treści

Senator Piotr Andrzejewski:

Panie Marszałku, jeżeli ktoś będzie miał coś do dodania, to będę bardzo wdzięczny.

(Marszałek Bogdan Borusewicz: Myślę, że tak będzie.)

A jeżeli nie, to pana odpowiedź będzie musiała nam wystarczyć. Jest to problem zasadniczy...

(Marszałek Bogdan Borusewicz: Dziękuję. Oczywiście.)

...dla Senatu i dla systematyki prawa w Polsce. Dziękuję.

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Dobrze. Dziękuję, Panie Senatorze.

Proszę.

Do spisu treści

Sekretarz Stanu
w Komitecie
Integracji Europejskiej
Daniel Pawłowiec:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

To może tak krótko i ogólnie. Jeśli chodzi o implementację, to dyrektywy wprowadzane są do prawa w całości, także rozporządzenia dotyczące kwestii proceduralnych karnych albo ustanawiania organów, jeśli zaś chodzi o resztę prawa europejskiego, to faktycznie może to być zależne od państwa polskiego. Dziękuję.

(Senator Piotr Andrzejewski: Jeżeli można...)

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Przepraszam, pytanie uzupełniające?

(Senator Piotr Andrzejewski: Tak, uzupełniające.)

Panie Ministrze, może pan jeszcze zostanie, dobrze?

Proszę.

Do spisu treści

Senator Piotr Andrzejewski:

Panie Ministrze, tak, ale skoro to prawo wiąże na zasadzie norm generalnych dotyczących źródeł prawa z konstytucji, to czy wobec tego koniecznie do każdej ustawy trzeba przepisywać coś, co i tak wiąże w konfrontacji z prawem polskim, na zasadzie wpisania tego po prostu w komputer jako prawa obowiązującego do aktów podustawowych, obligujących do takiej, a nie innej oceny, osoby i urzędy stosujące prawo. Czy my tego nie dublujemy? Czy to nie jest superfluum? Czy to jest aż tak, tak dalece potrzebne? W polskim prawie na pewno potrzebna jest penalizacja nieprzestrzegania pewnych norm, ale czy potrzebna jest treść norm, które i tak wchodzą do systemu prawnego z mocy klauzul generalnych? Chodzi o system legislacyjny, o refleksję na ten temat. Dziękuję.

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Proszę bardzo, Panie Ministrze.

Do spisu treści

Sekretarz Stanu
w Komitecie
Integracji Europejskiej
Daniel Pawłowiec:

Praktyka wygląda tak, że w takim zakresie, w jakim to przed chwilą przedstawiłem, państwo polskie jest zobowiązane do implementowania prawa europejskiego. Niezależnie od tego, że to prawo istnieje na gruncie europejskim, musi być przeniesione do prawa państw członkowskich pod groźbą różnych kar.

Do spisu treści

Senator Piotr Andrzejewski:

Na podstawie jakiego przepisu pan wywodzi, że niezależnie od tego, że to prawo wprost, proprio vigore obowiązuje w Polsce, to jeszcze musi być w Polsce przepisywane i uchwalane? To świadczy niejako o negowaniu przez nas zasady. Bo może jest tak, że to proprio vigore nie wiąże, dopóki prawo nie zostanie implementowane? Jak pan to rozumie? To jest problem legislacji. Przecież w myśl dzisiejszego brzmienia konstytucji to prawo obowiązuje, ma priorytet przed aktami podwykonywaczymi ustawowymi i przed samymi ustawami. W związku z tym, jeśli nie implementujemy, to znaczy, że to nie obowiązuje i nie jest stosowane?

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Proszę bardzo.

Panie Senatorze...

(Senator Piotr Andrzejewski: Już wystarczy.)

...proszę się ograniczyć do pytań, wiadomo, o co chodzi.

Proszę bardzo.

Do spisu treści

Sekretarz Stanu
w Komitecie
Integracji Europejskiej
Daniel Pawłowiec:

Jeśli istnieje jakieś prawo europejskie, które zgodnie z traktatami powinno być implementowane, a nie zostanie implementowane, Polska tego nie zrobi, to może się narazić na skargę na przykład do Komisji Europejskiej, w związku z nieimplementowaniem tego prawa sprawa może trafić do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. Wynika to z tych traktatów. Ja przygotuję panu senatorowi dokładną opinię na ten temat.

Do spisu treści

Senator Piotr Andrzejewski:

Dziękuję bardzo. To mnie zadowala. Prosiłbym o powołanie konkretnych przepisów, które mówią o tym, że oprócz powołania jako bezpośrednio obowiązujących proprio vigore trzeba dodatkowo uchwalać w polskim parlamencie coś, co i tak obowiązuje państwo polskie. Dziękuję.

(Sekretarz Stanu w Komitecie Integracji Europejskiej Daniel Pawłowiec: Proszę.)

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Dziękuję bardzo. Dziękuję.

Czy ktoś z państwa ministrów chciałby uzupełnić odpowiedź? Nie.

Dziękuję bardzo.

Czy są jeszcze jakieś pytania? Nie ma.

Dziękuję.

Do spisu treści

Otwieram dyskusję.

Przypominam o wymogach regulaminowych dotyczących czasu przemawiania senatorów, o konieczności zapisywania się do głosu u senatora prowadzącego listę mówców, a przede wszystkim o obowiązku składania podpisanych wniosków o charakterze legislacyjnym do marszałka Senatu do czasu zamknięcia dyskusji.

Pan senator Mańkut.

Proszę bardzo, Panie Senatorze.

Do spisu treści

Senator Władysław Mańkut:

Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!

Rozpatrywana dzisiaj ustawa dostosowawcza w dużej części odnosi się do kwestii Poczty Polskiej. W związku z przygotowywaniem ustawy o komercjalizacji Poczty Polskiej pragnę zgłosić poprawkę polegającą na wykreśleniu art. 13 i art. 35 w całości. Za chwilę złożę ją na piśmie do pana marszałka.

Do spisu treści

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Dziękuję, Panie Senatorze.

Czy są jeszcze jakieś zgłoszenia w dyskusji? Nie ma.

Informuję, że lista mówców została wyczerpana. Informuję też, że w dyskusji zostały zgłoszone wnioski o charakterze legislacyjnym na piśmie, a złożyli je pan senator Kubiak, pan senator Szyszka i pan senator Mańkut.

Zgodnie z art. 52 ust. 2 Regulaminu Senatu zamykam dyskusję.

Ponieważ w trakcie dyskusji zostały zgłoszone wnioski o charakterze legislacyjnym, zgodnie z art. 52 ust. 2 Regulaminu Senatu proszę Komisję Spraw Unii Europejskiej o ustosunkowanie się do przedstawionych w toku debaty nad tym punktem wniosków i przygotowanie sprawozdania w tej sprawie.

Informuję, że głosowanie w sprawie ustawy o zmianie niektórych ustaw w związku z członkostwem Rzeczypospolitej Polskiej w Unii Europejskiej zostanie przeprowadzone pod koniec posiedzenia Senatu.

Do spisu treści

Przystępujemy do rozpatrywania punktu drugiego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o służbie wojskowej żołnierzy zawodowych oraz o zmianie niektórych innych ustaw.

Przypominam, że rozpatrywana ustawa została uchwalona przez Sejm na czterdziestym trzecim posiedzeniu w dniu 15 czerwca 2007 r. Do Senatu została przekazana w dniu 15 czerwca 2007 r. Marszałek Senatu w dniu 15 czerwca 2007 r. zgodnie z art. 68 ust. 1 Regulaminu Senatu skierował ją do Komisji Obrony Narodowej. Komisja po rozpatrzeniu ustawy przygotowała swoje sprawozdanie w tej sprawie.

Przypominam ponadto, że tekst ustawy zawarty jest w druku nr 466, a sprawozdanie komisji w druku nr 466A.

Proszę sprawozdawcę Komisji Obrony Narodowej senatora Andrzeja Persona o zabranie głosu i przedstawienie sprawozdania komisji w sprawie rozpatrywanej ustawy.

Proszę bardzo, Panie Senatorze.

Do spisu treści

Senator Andrzej Person:

Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.

Wysoka Izbo!

W imieniu Komisji Obrony Narodowej mam zaszczyt przedstawić sprawozdanie z prac nad rządowym projektem ustawy o zmianie ustawy o służbie wojskowej żołnierzy zawodowych oraz niektórych innych ustaw.

Przyznam się, że zaszczytny obowiązek służby wojskowej odbyłem trzydzieści kilka lat temu, kończąc w stopniu podporucznika rezerwy, więc jest to po tylu latach zadanie lekko stresujące, ale mam nadzieję, że jakoś sobie poradzę, zwłaszcza wobec tych wysokich szarż, jakie nad tym projektem pracowały. Myślę, że dam sobie radę.

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Głównym celem tej nowelizacji jest poprawa efektywności systemu kadrowego w Siłach Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej. Jak być może część z państwa senatorów wie, obowiązywała ustawa z 11 września 2003 r. i po trzech latach życie narzuciło pewne zmiany. Tamta ustawa radykalnie zmieniała cały system kadrowy w Siłach Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej. Okazało się, że zawiera ona wiele niedoskonałości i po intensywnych pracach w Sejmie, po pracach specjalnej podkomisji, także na podstawie tego projektu rządowego, dopracowano się nowego projektu, który generalnie przez naszą komisję został zaakceptowany z pewnymi zmianami, w ogromnej większości o charakterze porządkowym, językowym czy stylistycznym.

Przypomnę też, że główne zmiany w tej ustawie zaproponowane przez rząd i przez Sejm dotyczą likwidacji podziału wszystkich stanowisk oficerskich na obszary główne, pośrednie, zabezpieczające i szczególne. Wprowadzenie instytucji gestora korpusu osobowego to wprowadzenie nowej jakości w polskim wojsku. Jeśli państwo zechcą, to można sprawdzić, w art. 6 ustawy jest specjalny słowniczek terminów wojskowych i kadrowych w wojsku, jednym z nich jest właśnie pojęcie gestora. Jest to osoba, która w korpusie osobowym czy w grupie osobowej ma się zajmować sprawami kadrowymi. Nastąpiło tu przekazanie kompetencji kadrowych szefa sztabu generalnego w zakresie powoływania, zwalniania ze służby, mianowania na wyższe stopnie, przenoszenia do rezerwy ministrowi, skreślenia z ewidencji - właściwemu do spraw kadr dowódcy jednostki wojskowej czy też komendantowi szkoły.

Kolejny punkt, który jest w tej ustawie nowym rozwiązaniem, to umożliwienie żołnierzom zawodowym podejmowania pracy za granicami państwa w strukturach organizacji międzynarodowych, ale też na podstawie indywidualnego kontraktu. Następna sprawa to wprowadzenie jednolitej opinii służbowej w miejsce opinii okresowej oraz opinii specjalnej.

Szósty punkt, który wywołał, przyznam, sporo kontrowersji, to jest umożliwienie podoficerom zawodowym awansu do korpusu oficerów zawodowych do trzydziestego piątego roku życia. Można powiedzieć, że badania specjalistów, legislatorów, opinie prawne na ten temat budziły pewne kontrowersje. Część ekspertów uważała, że to jest przepis sprzeczny z konstytucją, ograniczający prawa człowieka, czyli podoficera, który po osiągnięciu trzydziestego piątego roku życia jest już pozbawiony szans na awans oficerski. Po długich debatach, również w naszej komisji, po zapoznaniu się z opinią ekspertów rządowych komisja doszła jednak do wniosku, że argumenty rządowe są słuszne i rzeczywiście ta granica stanowi duży kłopot, powoduje duży dysonans. Z jednej strony dzisiaj podporucznik to jest młody absolwent szkoły wojskowej, młody człowiek, w wieku dwudziestu trzech lat i ma on bliski kontakt z żołnierzami, którymi się zajmuje, jest niewiele od nich starszy. Z drugiej strony ma przed sobą dłuższą perspektywę zawodową wobec na przykład czterdziestoletniego albo jeszcze starszego chorążego, który zostaje podporucznikiem. Jakąś barierę wieku trzeba było wprowadzić i komisja uznała, mogę tak powiedzieć, tę barierę trzydziestu pięciu lat, chociaż stało się to, tak jak powiedziałem, po wielu dyskusjach na ten temat.

Kolejny nowy punkt to jest wydłużenie minimalnego okresu kadencji z dwunastu do osiemnastu miesięcy. Następny to zobligowanie żołnierzy do utrzymywania sprawności fizycznej. Pamiętamy, że poprzedni minister obrony narodowej, dzisiaj nieobecny, był wielkim zwolennikiem wysokiej sprawności fizycznej kadry zawodowej. Dzisiaj znalazło to swój wyraz w ustawie. Będą prowadzone, zresztą już są prowadzone testy sprawności fizycznej i trzeba powiedzieć, jak przekazuje nam kierownictwo Ministerstwa Obrony Narodowej, że testy te wypadają pozytywnie. Nie będę przekonywał, że sprawność fizyczna kadry zawodowej w wojsku jest niezwykle istotna.

Następny punkt to rozszerzenie obowiązku składania oświadczeń majątkowych na wszystkich oficerów. Obowiązek ten będzie też spoczywał na podoficerach, którzy pracują w organach finansowych i logistycznych. Następny to wprowadzenie maksymalnego tygodniowego wymiaru służby żołnierzy zawodowych. Kolejne zmiany to: upoważnienie organów przedstawicielskich żołnierzy do opracowania kodeksu honorowego żołnierza; wskazanie w ustawie o służbie cywilnej, że nabór kandydatów do korpusu służby cywilnej odbywa się z uwzględnieniem pierwszeństwa w zatrudnieniu przysługującego osobom zwolnionym z zawodowej służby wojskowej; rozszerzenie państwowego zasobu kadrowego o osoby zwolnione ze służby zawodowej. Jest tu też rozszerzenie katalogu osób pełniących funkcję publiczną w rozumieniu ustawy o ujawnieniu informacji o dokumentach itd., czyli tak zwanej ustawy lustracyjnej. I również w tym wypadku zdania w komisji były podzielone. Wniosek o skreślenie tych dwóch artykułów, art. 9 i 13, uzasadniany zresztą również przez legislatora tak, że w efekcie wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 11 maja tego roku warunek, jaki jest w tym artykule, jest przyszły i niepewny, bo nie ma po prostu wzoru oświadczenia lustracyjnego... Zdaniem legislatora, a także wnioskodawcy senatora Wacha, niezależnie od tego, jaką kto ma opinię na temat samej ustawy lustracyjnej, te artykuły są w ustawie zbędne. Wniosek ten nie uzyskał większości w komisji i został odrzucony.

Następne zmiany rozszerzają, jak już powiedziałem, katalog osób w ramach tej ustawy lustracyjnej. Komisja rozszerzyła także zakres przepisu przejściowego art. 176 ustawy o służbie wojskowej żołnierzy zawodowych, odnosząc go do wszystkich żołnierzy zawodowych będących oficerami i podoficerami, a nie tylko do oficerów i podoficerów posiadających wyższy stopień wojskowy.

Komisja Obrony Narodowej przyjęła dwadzieścia trzy poprawki, które, jak powiedziałem i jeszcze raz przypomnę, mają charakter językowy, często formalny, w ogromnej większości wynikają z logiki przepisów. W związku z tym w imieniu komisji rekomenduję przyjęcie tej ustawy wraz z poprawkami. Dziękuję bardzo.

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Dziękuję, Panie Senatorze.

Zgodnie z art. 44 ust. 5 Regulaminu Senatu przed przystąpieniem do dyskusji senatorowie mogą zgłaszać z miejsca trwające nie dłużej niż minutę zapytania do senatora sprawozdawcy.

Czy ktoś z państwa senatorów pragnie zadać takie pytanie? Nie widzę chętnych.

Przypominam, że rozpatrywana ustawa była rządowym projektem ustawy.

Ponieważ nie ma pana ministra, ogłaszam pięciominutową przerwę.

(Przerwa w obradach od godziny 11 minut 43
do godziny 11 minut 45)

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Wznawiam obrady.

Przypominam, że rozpatrywana ustawa była rządowym projektem ustawy. Do reprezentowania stanowiska rządu w toku prac parlamentarnych został upoważniony minister obrony narodowej.

Zgodnie z art. 50 Regulaminu Senatu głos może teraz zabrać obecny na posiedzeniu przedstawiciel rządu.

Czy pan minister chce zabrać głos w sprawie rozpatrywanej ustawy i przedstawić stanowisko rządu?

(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej Bogusław Winid: Tak.)

Proszę bardzo, Panie Ministrze.

Pan minister Winid.

Do spisu treści

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej Bogusław Winid:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Przepraszam, ale po prostu czekałem na zewnątrz na nasz punkt. Jeszcze raz przepraszam za to minutowe opóźnienie.

Panie Marszałku! Szanowni Państwo!

Ustawa będąca przedmiotem dzisiejszych obrad, ustawa o zmianie ustawy o służbie wojskowej żołnierzy zawodowych oraz o zmianie niektórych innych ustaw, jest realizacją prowadzonej w Ministerstwie Obrony Narodowej reformy mającej na celu wypracowanie nowych jakościowo standardów zarządzania kadrami Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej.

Trzyletni okres funkcjonowania ustawy z 11 września 2003 r. o służbie wojskowej żołnierzy zawodowych, ustawy, która weszła w życie 1 lipca 2004 r., pozwolił na jej dokładną ocenę oraz wyciągnięcie wniosków. Należy podkreślić, że ustawa ta wniosła szereg korzystnych dla armii, w ogóle dla sił zbrojnych rozwiązań, ale były w niej również pewne niedociągnięcia, które należało wyeliminować, poprawić.

Proponowane w ustawie, która jest przedmiotem dzisiejszych obrad, rozwiązania mają na celu głównie poprawę efektywności systemu kadrowego w Siłach Zbrojnych Rzeczypospolitej i wyeliminowanie tych wad, które po prostu stwierdziliśmy w praktyce.

Materia, którą przyszło nam normować, jest bardzo obszerna i zróżnicowana, co wymagało dużego wysiłku praktycznie od wszystkich, którzy uczestniczyli w procesie tworzenia tej legislacji. Przewiduje ona bowiem aż siedemdziesiąt sześć zmian w ustawie o służbie wojskowej żołnierzy zawodowych oraz poprawki do ośmiu innych ustaw.

Jeżeli pan marszałek pozwoli, chciałbym szczególnie gorąco podziękować panom senatorom za bardzo rzetelne podejście do tej niezwykle ważnej dla żołnierzy zawodowych i całych sił zbrojnych problematyki. Wszystkie zaproponowane zmiany resort obrony narodowej ocenia jako potrzebne i w pełni uzasadnione. Są one istotnym wkładem w doskonalenie przepisów pragmatyki żołnierzy zawodowych. Także udział w tym pań senator i panów senatorów, zaangażowanie i zrozumienie problemów dotyczących służby wojskowej żołnierzy zawodowych stanowią bardzo istotną pomoc w procesie legislacyjnym i będą miały bardzo pozytywny wpływ w jakość stanowionego w Polsce prawa, przejrzystość przepisów, a de facto sprawność funkcjonowania sił zbrojnych. Chciałbym więc podziękować za wszystkie poprawki, powiedzieć, że resort przyjmuje je tak, jak zostały zaproponowane w komisji. Chciałbym podziękować wszystkim członkom komisji za bardzo dokładną i szybką pracę. Deklaruję, że wszystkie poprawki przejmujemy. Jeszcze raz dziękujemy za zaangażowanie i pomoc. Dziękuję bardzo.

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Dziękuję, Panie Ministrze.

Proszę jeszcze chwilę pozostać, bo może będą pytania.

Zgodnie z art. 44 ust. 6 Regulaminu Senatu senatorowie mogą zgłaszać z miejsca trwające nie dłużej niż minutę zapytania do obecnego na posiedzeniu przedstawiciela rządu związane z omawianym punktem porządku obrad.

Czy ktoś z państwa senatorów chce zadać takie pytanie? Nie widzę chętnych.

Dziękuję, Panie Ministrze...

(Senator Janina Fetlińska: Ale ja chciałabym zapytać...)

A, przepraszam, pani senator Fetlińska.

Proszę bardzo.

Do spisu treści

Senator Janina Fetlińska:

Dziękuję, Panie Marszałku.

Panie Ministrze, ja chciałabym zadać jednak pytanie dotyczące wieku podoficerów. W trzydziestym piątym roku życia to jednak człowiek jest jeszcze młody, jeszcze mógłby awansować. Czy na przykład ukończenie studiów w tym czasie nie mogłoby powodować awansu powyżej tego wieku? Wydaje mi się to jednak dużym ograniczeniem możliwości awansu jeszcze młodych ludzi. Dziękuję.

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Proszę bardzo, Panie Ministrze.

Do spisu treści

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej Bogusław Winid:

Dziękuję pani senator za to pytanie.

Panie Marszałku! Szanowni Państwo!

W ustawie przyjęliśmy wiek trzydziestu pięciu lat. Ja wiem, że jest to pewne ograniczenie wiekowe, zresztą tak jest i w dotychczasowym systemie, tak że my tego nie zmieniamy. Jest to podyktowane po prostu pragmatyką służby. Cała służba oficerów zawodowych polega na tym, że pewne funkcje powinno się wykonywać do pewnego wieku. System jest taki, że podporucznik czy porucznik, który jest młodym oficerem, dowodzi plutonem, idzie z wojskiem na trening, na ćwiczenia, idzie w pole. Po prostu byłoby rzeczą w pewnym sensie trudną do zaakceptowania - przepraszam za określenie - gdyby pięćdziesięcioletni porucznik prowadził żołnierzy na manewrach. Tego po prostu wymaga pragmatyka służby, że niższe stopnie oficerskie są przewidziane dla oficerów młodszych wiekiem.

Myśmy kierowali się też pragmatyką służby w sensie nabywania uprawnień emerytalnych. Żeby oficer mógł wypracować wiek do emerytury, musi mieć określoną liczbę lat służby. Jeżeli wejdzie do tego systemu późno, to jest taka groźba, że po prostu nie wyrobi lat do pełnej emerytury, a będzie mógł przejść na emeryturę. Tak że to jest podyktowane bardzo praktycznymi wymaganiami sił zbrojnych.

Jeżeli oficer jest młody wiekiem, ale i młody stopniem, wtedy jest możliwość jego awansu, pięcia się w górę, Jak skończy jakieś doskonalące programy czy jakieś kursy oferowane w różnego rodzaju akademiach wojskowych lub szkołach wojskowych, wtedy proces awansu jest naturalny. Jest to podyktowane również tym, że ta piramida powinna mieć charakter - że tak powiem - stożka, prawda? Stąd zostało wprowadzone to ograniczenie. W praktyce w siłach zbrojnych w zasadzie to się sprawdza. Tak że myśmy po prostu zapisywali, jak to wygląda w tym momencie i jak to powinno wyglądać docelowo.

Do spisu treści

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Dziękuję, Panie Ministrze.

Są jeszcze jakieś pytania? Nie ma.

Dziękuję, Panie Ministrze.

Otwieram dyskusję.

Przypominam o wymogach regulaminowych dotyczących czasu przemawiania senatorów, o konieczności zapisywania się do głosu u senatora prowadzącego listę mówców, a przede wszystkim o obowiązku składania podpisanych wniosków o charakterze legislacyjnym do marszałka Senatu do czasu zamknięcia dyskusji.

Proszę o zabranie głosu pana senatora Piotra Wacha. Proszę bardzo, Panie Senatorze.

Do spisu treści

Senator Piotr Wach:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Ustawa została dość gruntownie omówiona zarówno przez senatora sprawozdawcę, jak i pana ministra. Chciałbym powiedzieć, że ustawa zasługuje na poparcie dlatego, że wprowadza szereg istotnych zmian dotyczących służby żołnierzy zawodowych, które były gruntownie przedyskutowane. Również poprawki, które nasza komisja zaproponowała, są godne poparcia.

Kwestia trzydziestu pięciu lat, której dotyczyło pytanie pani senator Fetlińskiej, była obecna w wystąpieniu senatora sprawozdawcy, jak również w naszej dyskusji. Pan minister również się do niej ustosunkował, tak że nie została ona pominięta.

Wyrażam poparcie dla ustawy, którą uważam za słuszną i wynikającą z doświadczeń ustawy obecnie funkcjonującej, ale chciałbym podnieść rzecz następującą. Mianowicie, chciałbym wnieść poprawkę, która nie uzyskała poparcia komisji, natomiast wynik głosowania był bliski remisu, bo było 3:2. Chodzi o usunięcie z ustawy przepisów lustracyjnych. Dotyczy to art. 9 i 13 ustawy. To, co mówię, nie wynika ze stosunku - że tak powiem - merytorycznego, a tym bardziej emocjonalnego do samej lustracji w wojsku, ponieważ lustracja w tych przepisach ma dotyczyć wysokich stopni wojskowych, a mianowicie: pułkowników, generałów oraz komendantów wojewódzkich komend uzupełnień, a więc wysokiego szczebla. Ale Biuro Legislacyjne wyraziło wątpliwości - ja i inni senatorowie je podzielamy - czy wobec wyroku Trybunału Konstytucyjnego, dotyczącego lustracji i podnoszącego wiele problemów, związanych: po pierwsze, z pełnieniem funkcji publicznej przez wymienionych oficerów i funkcjonariuszy wojskowych, a po drugie, z zakwestionowaniem samego wzoru formularza lustracyjnego i, po trzecie, z tym, że tryb składania budzi wątpliwości, bo oświadczenie lustracyjne ma być składane przed doręczeniem decyzji danemu oficerowi... Stąd wydaje mi się, że dla dobra ustawy niektóre przepisy - właśnie te, które mogłyby być kwestionowane - warto usunąć.

Jeżeli chodzi o ewentualną lustrację wysokich stopni wojskowych, to możliwość poprawienia tego zawsze istnieje w przypadku nowej ustawy lustracyjnej. Ona właśnie powinna w poprawny sposób - po podjęciu decyzji, jak sprawy lustracyjne mają być rozwiązane - ingerować w formie poprawki w tę ustawę. Wydaje mi się natomiast, że nie jest rzeczą dobrą od razu wprowadzać wątpliwe przepisy, przy czym przepis dotyczący wzoru oświadczenia niewątpliwie jest niewłaściwy, bo nie wiadomo, na jakim formularzu i w jaki sposób to oświadczenie lustracyjne złożyć.

Tak że mówię o tym z pewnym dystansem, nie rozstrzygając, czy rzeczywiście pułkownicy i generałowie pełnią funkcje publiczne, czy dysponują mieniem komunalnym. Moim zdaniem, również ze względu na pewne wahanie komisji, warto do sprawy wrócić i te przepisy skreślić, bo one naprawdę nie są potrzebne, natomiast mogą być uzupełnione w przypadku rozstrzygnięcia sposobu przeprowadzania lustracji, a w szczególności ustalenia wzorca oświadczenia, który byłby niekwestionowany.

Chciałbym wyraźnie powiedzieć, że to nie jestem przeciw ustawie ani specjalnie przeciw lustracji. To, o co wnoszę, wynika z szacunku dla wyroku Trybunału oraz ze strony praktycznej. Chodzi o to, aby ustawa nawet w jakiejś części, we fragmenciku, nie była zaskarżana i kwestionowana.

Stąd też składam poprawkę, Panie Marszałku. Dziękuję za uwagę.

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Dziękuję, Panie Senatorze.

Poproszę o zabranie głosu pana Franciszka Adamczyka. Proszę bardzo, Panie Senatorze.

Do spisu treści

Senator Franciszek Adamczyk:

Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo!

Co do słuszności poprawienia tej tak zwanej ustawy pragmatycznej z września 2003 r. nie mam żadnych wątpliwości. Myślę, że wszystkie proponowane poprawki i sama inicjatywa ministra obrony narodowej są jak najbardziej słuszne, ponieważ pokrywają się z oczekiwaniami żołnierzy, jak również, co już wspominano, z lepszą efektywnością systemu kadrowego w Siłach Zbrojnych Rzeczypospolitej.

Przy tej okazji chciałbym zwrócić się do Wysokiej Izby i do przedstawicieli Ministerstwa Obrony Narodowej. Być może, że po debacie pan minister się do tego ustosunkuje. Chodzi mi o tak zwany aspekt społeczny całej tej operacji, która zaczęła się w 2003 r., a która była konieczna, jeżeli chodzi o kadrę i uwarunkowania przyjęte w ustawie. Jednak jest to w pewnym sensie też kosztem życia rodzin wojskowych, i to trzeba po prostu powiedzieć. Jeżeli żołnierz zostaje przeniesiony po trzech latach w inne miejsce, oddalone od miejsca zamieszkania, bo na przykład awansuje, a my z różnych względów nie jesteśmy w stanie dać mu takiej rekompensaty finansowej, żeby na nowe miejsce mógł przeprowadzić się z rodziną i tam funkcjonować jako oficer Wojska Polskiego, to powoduje takie zjawisko jak życie na dwa domy. Żona z dziećmi jest w jednym miejscu, a mąż oficer jest na drugim końcu Polski i dojeżdża co jakiś czas do swojej rodziny. To jest nienormalna sytuacja, bo przyjęliśmy wzór z armii zachodnich, ale wiemy, że tam płace są znacznie wyższe i tam, jeśli żołnierz ma rodzinę, przeprowadza się z rodziną i rodzina ma odpowiednie warunki do funkcjonowania.

I dlatego w przyszłej polityce kadrowej... Teraz jednak atrakcyjność służby wojskowej się zmniejsza. Byliśmy w takiej sytuacji, że mieliśmy dużą armię i zredukowaliśmy ją o 2/3, więc można było przyjąć rozwiązania czasami brutalne, ale konieczne z punktu widzenie służby. W przypadku, kiedy nowi ludzie będą mieć warunki niezbyt konkurencyjne z cywilnymi, to w przyszłości możemy mieć problem z armią zawodową, o której mówimy. Dlatego proponowałbym, żeby jednak ten problem dostrzegać przy kolejnych budżetach. Może tego nie widać jeszcze tak ostro, ale chodzi o to, żeby o tym nie zapomnieć i jednak to po prostu uwzględnić. Z materiałów, które otrzymujemy i z listów, które wpływają do komisji, wynika, że w tej chwili żołnierze... Już kiedyś o tym wspominałem Wysokiej Izbie, że żołnierz Wojska Polskiego nie może jeździć, jak kiedyś, bezpłatnie Polskimi Kolejami Państwowymi, mimo że służy w pewnej odległości od domu. Przy takich kosztach przejazdów, to on się zastanawia, czy go stać pojechać na weekend do rodziny, czy nie. To nie jest normalna sytuacja. My ten wstydliwy problem musimy widzieć i próbować go rozwiązać. Dlatego proszę, żeby, kiedy będziemy rozmawiać na temat budżetu na 2008 r.... Nie wiem, czy są jakieś rozwiązania dla tych, którzy mieszkają na przysłowiowe dwa domy. Albo trzeba dać jakieś dodatki, albo inaczej ten problem rozwiązać. Bo ten, który służy w miejscu zamieszkania jest, powiedzmy, w jakimś procencie lepiej sytuowany niż żołnierz, który poświęcił się służbie, wykonuje rozkaz, jest ze Szczecina, służy w Krakowie czy w Giżycku, czy gdziekolwiek indziej, bo taka jest potrzeba. A my tego po prostu nie widzimy. Nie widzimy, że on tam mieszka w internacie jak szeregowy zawodowy z innymi żołnierzami, oficer Wojska Polskiego, a żona z dziećmi są na drugim końcu Polski. To nie jest normalne.

Ja bym prosił, żeby tego po prostu nie lekceważyć. Ważne jest uzbrojenie armii, wszystko jest ważne, ale aspekt społeczny, ludzki jest najważniejszy. Możemy mieć doskonałe uzbrojenie, ale jak nie będzie miał kto go używać, to po co nam to wszystko? Tak że dziękuję za uwagę.

Ten problem nie dotyczy bezpośrednio ustawy, ale chciałem o tym wspomnieć, niejako wyprzedzając ustawę budżetową, żeby jednak przez senatorów i przez Ministerstwo Obrony Narodowej był on traktowany jako pilny. Dziękuję bardzo.

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Dziękuję, Panie Senatorze.

Proszę o zabranie głosu pana senatora Ludwika Zalewskiego.

Do spisu treści

Senator Ludwik Zalewski:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Rzeczywiście kadra oczekiwała na rozpatrywana ustawę. Już obawiano się, że stosowano pewne zasady, patrząc na przepisy, które będą w nowej ustawie. Jednakże była okazja do wprowadzenia do ustawy pewnych przyjętych reguł i zasad stosowanych przez departament kadr, a nigdzie niezapisanych.

Ja to pytanie zadałem na posiedzeniu komisji i nie dostałem odpowiedzi. Dlaczego nie dostałem odpowiedzi? Ponieważ istnieje wykaz stanowisk, w przypadku których nie można wyznaczyć ponownie na to samo stanowisko, nie można wyznaczyć na wyższe stanowisko w tej samej miejscowości i nie wyznacza się na stanowiska w administracji żołnierzy, którzy służą dziesięć lat. Przyjmuje się zasadę konieczności przenoszenia do innych miejscowości na kolejną kadencję, nie patrząc ani na odległość... Mówi się, że szef departamentu kadr, patrząc w sufit, podaje tak: z Olsztyna do Szczecina jest wystarczające lub nie... Nie podaje się tych stanowisk. Stosuje się to głównie w WSzW, WKU czy nawet w placówkach Żandarmerii Wojskowej.

Jaki jest niepisany argument? Głównej przyczyny tylko się domyślamy, ponieważ ona nie jest zapisana w ustawie. Żołnierz, który będzie pełnił służbę na kolejnym kontrakcie w danej miejscowości może dokonać nadużyć, może łatwo ulegać korupcji. Ja już to zaznaczałem, że chcielibyśmy mieć oficera honorowego i tworzymy kodeks honorowy oficera, a tłumaczymy, że nie można wyznaczać na te stanowiska, ponieważ może on być złodziejem, może ulegać korupcji. Panie Marszałku, Wysoka Izbo, czy ktoś odważyłby się przedstawić sędziemu czy prokuratorowi taki argument za tym, że nie może pełnić funkcji w danej miejscowości przez kolejną kadencję? Przecież jak nic się nie dzieje, jak niczego nie udowodniliśmy, to nikt nie jest winny.

W przypadku żołnierzy, to stosuje się nawet wobec komendantów placówek, którzy są w stopniu chorążego. Kadra powinna znać zasady jeszcze przed rozpoczęciem służby, i to jest bardzo istotne. A przemieszczanie młodego człowieka bez rodziny to jest, jak powiedział mój poprzednik... Kapitan nie przeniesie się nigdy w inne miejsce, do innego garnizonu, zabierając ze sobą rodzinę, bo jego pensja na to nie pozwoli, a poza tym jest jeszcze szkoła dzieci, praca żony itd. Przejście, choćby nawet wojsko dało mieszkanie, wiąże się z pewnymi problemami, bo po prostu trzeba utrzymać rodzinę. Niestety, oficera nie będzie na to stać, i to nigdy.

Panie Ministrze, my zaczynamy odczuwać brak kadry i dojdziemy do dość ciekawej sytuacji. Młodzi ludzie wcale nie idą do szkół wojskowych, wcale się tam już tak nie garną. Trzeba na to popatrzeć z innej strony. Jesteśmy przed reformą szkolnictwa wojskowego, ponieważ w ustawie zaznaczyliśmy, że możemy awansować na stopień podporucznika, pierwszy stopień oficerski, człowieka, który ma przynajmniej tytuł magistra. Czyli wariant reformy szkolnictwa, który wcześniej był rozpatrywany, że możemy brać po licencjatach itd.... A to jest przygotowane, w związku z czym pewne poprawki będą musiały być naniesione. Albo powinno się uwzględnić to, co się stosuje obecnie, albo powinno się zaprzestać stosowania tych praktyk. Tak powinno być. Albo zapiszmy to w ustawie, albo przestańmy... Młody człowiek nie wie, co go czeka lub że stosuje się coś. A co? Nie wiemy, co wymyśli szef departamentu kadr lub po prostu co wymyślą kadry. To nie powinno mieć miejsca. Dziękuję bardzo.

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Dziękuję, Panie Senatorze.

Informuję, że lista mówców została wyczerpana.

Informuję, że w dyskusji wniosek o charakterze legislacyjnym na piśmie złożył pan senator Piotr Wach.

Ponieważ został zgłoszony wniosek legislacyjny, więc zgodnie z art. 52 ust. 2 Regulaminu Senatu proszę Komisję Obrony Narodowej o ustosunkowanie się do przedstawionego w toku debaty nad tym punktem wniosku i przygotowanie sprawozdania w tej sprawie.

Czy przedstawiciel rządu chce się do tego wniosku ustosunkować? Zna pan ten wniosek...

Proszę uprzejmie.

Do spisu treści

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej Bogusław Winid:

Panie Marszałku, jeśli można, ja chciałbym podziękować za wystąpienia panów senatorów.

Rozumiem, że nad tą poprawką już głosowano w czasie posiedzenia komisji. Myśmy opierali się, jako wnioskodawcy, na analizie sejmowego Biura Studiów i Ekspertyz, które uznało - i ta opinia została wydana już po wyroku trybunału - że tutaj jest wszystko zgodne z systemem prawnym. Tak że to już było przedmiotem prac komisji i było przedmiotem głosowania.

Ja chciałbym też bardzo podziękować panu przewodniczącemu Adamczykowi i panu senatorowi Zalewskiemu. My zdajemy sobie sprawę z tych problemów, o których oni mówili, i staramy się im zaradzać. Jednym z elementów zaradzania im jest przyjęcie właśnie tej ustawy, która znacznie zwiększa elastyczność i stwarza możliwość dostosowania miejsca zamieszkania do miejsca pełnienia służby. Nie zawsze jest to możliwe, i dlatego minister obrony narodowej podjął decyzję, że przywrócony zostanie dodatek rozłąkowy. Ten dodatek będzie wynosił, oczywiście w zależności od odległości, nawet 500-600 zł miesięcznie. Tak że to jest dosyć duża suma i to jest wyjście naprzeciw tym problemom, które my również dostrzegamy.

Też kwestia niskich płac jest rozwiązywana przez stały wzrost mnożnika. I dzięki zaangażowaniu Senatu w tym roku udało się ten mnożnik zwiększyć, co zostało bardzo dobrze przyjęte przez kadrę zawodową Wojska Polskiego.

Tak że my jak najbardziej wiemy o istnieniu tych problemów i staramy się im w ramach możliwości zaradzać. Dziękuję bardzo.

Do spisu treści

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Dziękuję.

Zgodnie z art. 52 ust. 2 Regulaminu Senatu zamykam dyskusję.

Informuję, że głosowanie w sprawie ustawy o zmianie ustawy o służbie wojskowej żołnierzy zawodowych oraz o zmianie niektórych innych ustaw zostanie przeprowadzone pod koniec posiedzenia Senatu.

Do spisu treści

Przystępujemy do rozpatrzenia punktu trzeciego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym.

Przypominam, że rozpatrywana ustawa została uchwalona przez Sejm na czterdziestym trzecim posiedzeniu w dniu 14 czerwca 2007 r. Do Senatu została przekazana w dniu 15 czerwca 2007 r. Marszałek Senatu w dniu 15 czerwca 2007 r., zgodnie z art. 68 ust. 1 Regulaminu Senatu, skierował ją do Komisji Gospodarki Narodowej. Komisja po rozpatrzeniu ustawy przygotowała swoje sprawozdanie w tej sprawie.

Przypominam ponadto, że tekst ustawy zawarty jest w druku nr 463, a sprawozdanie komisji w druku nr 463A.

Proszę sprawozdawcę Komisji Gospodarki Narodowej, panią senator Mirosławę Nykiel, o zabranie głosu i przedstawienie sprawozdania komisji w sprawie rozpatrywanej ustawy.

Do spisu treści

Senator Mirosława Nykiel:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Rozpatrywana dzisiaj ustawa o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym, uchwalona przez Sejm 14 czerwca, ma na celu implementację dyrektywy z 11 maja 2005 r. o nieuczciwych praktykach handlowych.

Głównym celem tej dyrektywy jest przyczynienie się do wykształcenia wysokich standardów ochrony konsumentów w Unii Europejskiej oraz wyeliminowanie barier w swobodnym funkcjonowaniu rynku wewnętrznego.

Zgodnie z ustawą określone zostaną nieuczciwe praktyki rynkowe w działalności zarobkowej oraz zasady przeciwdziałania tym praktykom w interesie konsumentów i w interesie publicznym. Ale pragnę zwrócić uwagę Wysokiej Izby, że ta ustawa, nad którą debatujemy, zasadniczo zmienia ciężar gatunkowy, chroni konsumenta bardziej niż dotychczasowa ustawa o nieuczciwych praktykach, która bardziej chroniła przedsiębiorców.

Ustawa określa praktykę rynkową jako nieuczciwą, gdy jest ona sprzeczna z dobrymi obyczajami i w istotny sposób zniekształca lub może zniekształcić zachowanie rynkowe przeciętnego konsumenta przed zawarciem umowy dotyczącej produktu, w trakcie jej zawierania lub po jej zawarciu. To jest też swoiste novum.

Do katalogu nieuczciwych praktyk rynkowych ustawa zalicza: praktyki rynkowe wprowadzające w błąd, agresywne praktyki rynkowe, prowadzenie działalności w formie systemu konsorcyjnego oraz zorganizowanie grupy z udziałem konsumentów w celu finansowania zakupów w systemie konsorcyjnym oraz stosowanie kodeksu dobrych praktyk, którego postanowienia są sprzeczne z prawem.

Dwie pierwsze grupy są najpowszechniejszymi typami nieuczciwych praktyk handlowych. W przypadku praktyk rynkowych wprowadzających w błąd ustawodawca uwzględnia sytuację, w której może to być zarówno działanie wprowadzające w błąd, na przykład rozpowszechnianie prawdziwych informacji w sposób mogący wprowadzić w błąd, jak i zaniechanie wprowadzające w błąd, na przykład dotyczące istotnych informacji o produkcie.

Ustawa ponadto formułuje wyczerpujący wykaz praktyk rynkowych wprowadzających w błąd, które w każdych okolicznościach są nieuczciwymi praktykami rynkowymi, na przykład reklama, przynęta czy prezentowanie uprawnień przysługujących konsumentom z mocy prawa jako cechy wyróżniającej ofertę przedsiębiorcy.

Ustawa konstruuje także katalog agresywnych praktyk rynkowych, które w każdych okolicznościach będą uznawane za nieuczciwe praktyki rynkowe. Do tego katalogu ustawa zalicza na przykład wywoływanie wrażenia, że konsument nie może opuścić pomieszczeń przedsiębiorcy bez zawarcia umowy albo informowanie konsumenta o tym, że jeżeli nie nabędzie produktu, przedsiębiorcy może grozić utrata pracy lub środków do życia.

Uznanie, że określone praktyki są nieuczciwe w każdych okolicznościach, jest równoznaczne z tym, że ich stosowanie jest zakazane przez ustawodawcę z mocy prawa. Ustawa za stosowanie nieuczciwych praktyk rynkowych przewiduje zarówno odpowiedzialność cywilną, jak i sankcje karne.

Ustawa nowelizuje ustawę o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, ustawę o nadzorze ubezpieczeniowym i emerytalnym oraz Rzeczniku Ubezpieczonych, a także ustawę o ochronie konkurencji i konsumentów.

Wysoki Senacie, Komisja Gospodarki Narodowej rozpatrywała ustawę 27 czerwca na swoim posiedzeniu i przedkłada Wysokiemu Senatowi jedną poprawkę do tej ustawy, to jest art. 25 ust. 2 otrzymuje brzmienie: "Tej samej karze podlega, kto dopuszcza się czynu nieuczciwej konkurencji w zakresie reklamy lub sprzedaży, o której mowa w art. 17a". Jest to konsekwencja uchylenia art. 17b ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji i związana z tym konieczność określenia sankcji za dopuszczenie się czynu nieuczciwej konkurencji w zakresie loterii promocyjnej.

Szanowni Państwo, ustawa nie budzi kontrowersji. Jak powiedziałam w trakcie jej omawiania, ta ustawa bardziej chroni konsumenta niż przedsiębiorcę. Były dyskusje na temat definicji przedsiębiorcy, bo w naszym prawie istnieje kilka definicji przedsiębiorcy, jednak po dyskusji uznaliśmy, że ta proponowana jest na tyle szeroka, że uwzględnia wszystkie racje.

Tyle z mojej strony. Dziękuję za uwagę.

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Dziękuję, Pani Senator.

Zgodnie z art. 44 ust. 5 Regulaminu Senatu przed przystąpieniem do dyskusji senatorowie mogą zgłaszać z miejsca trwające nie dłużej niż minutę zapytania do senatora sprawozdawcy.

Czy ktoś z państwa senatorów pragnie zadać takie pytanie?

Proszę bardzo, pan senator Mazurkiewicz.

Do spisu treści

Senator Andrzej Mazurkiewicz:

Panie Marszałku! Pani Senator!

Pani senator wspomniała o dyskusji, która dotyczyła interpretacji pojęcia "przedsiębiorca". W naszej opinii legislacyjnej jest powiedziane, że podobne definicje znajdują się w kodeksie cywilnym, w ustawie o swobodzie działalności gospodarczej oraz w ustawie o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji i będą nastręczały trudności z dostosowaniem tego pojęcia do pojęcia zawartego w ustawie, którym pojęciem się posługiwać. Prosiłbym więc o wyjaśnienie, w jakim kierunku szła dyskusja na posiedzeniu komisji w tej sprawie.

Ale oprócz tego w ustawie są inne pojęcia, takie jak "przeciętny konsument" w art. 2 pkt 8, w przypadku którego, no, też nie ma jasno zredagowanego odesłania, co to jest ten uniwersalny, przeciętny konsument, czy pojęcie "zachowanie rynkowe konsumenta", zawarte w art. 4 ust. 1. Czy na posiedzeniu komisji te niejasne, niedookreślone pojęcia również były tematem dyskusji?

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Proszę bardzo, Pani Senator.

Do spisu treści

Senator Mirosława Nykiel:

Panie Senatorze, Wysoki Senacie, była dyskusja na temat właśnie definicji przedsiębiorcy i analiza, czy w przyszłości nie nastręczy to, jak pan senator słusznie zwrócił uwagę, jakichś trudności. Niemniej jednak po szerokiej dyskusji uznaliśmy, że zawarta tu definicja konsumuje wszystkie te definicje, które są w obecnym prawodawstwie.

Jeśli chodzi o drugą sprawę, czyli... Zwrócił pan senator uwagę na przeciętnego konsumenta. No, bardzo trudno jest określić cechy przeciętnego konsumenta, a zatem poprzestaliśmy na propozycjach, które są zawarte w przepisach dyrektywy.

Ale ja bym prosiła, bo wiem, że będzie to omawiał przedstawiciel rządu... No, należałoby jeszcze szerzej wiele zapisów omówić i przybliżyć Wysokiemu Senatowi. Ja świadomie skróciłam swoje wystąpienie do omówienia tych najważniejszych spraw, które były poruszane na posiedzeniu komisji, jak przygotowywałam się do przedstawienia sprawozdania. Uważam, że przedstawiciel rządu, czyli Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, ma w tej kwestii wiedzę większą niż senator sprawozdawca, dlatego proponowałabym, żeby do tych zagadnień odniósł się pan prezes.

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Czy ktoś z państwa senatorów pragnie zadać jeszcze jakieś pytanie pani senator sprawozdawcy? Nie.

Dziękuję bardzo.

(Senator Mirosława Nykiel: Dziękuję.)

Przypominam, że rozpatrywana ustawa była rządowym projektem ustawy. Do reprezentowania stanowiska rządu w toku prac parlamentarnych prezes Rady Ministrów upoważnił wiceprezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, pana Jarosława Króla.

Zgodnie z art. 50 Regulaminu Senatu głos może teraz zabrać obecny na posiedzeniu przedstawiciel rządu.

Czy przedstawiciel rządu chce zabrać głos w sprawie rozpatrywanej ustawy i przedstawić stanowisko rządu?

Do spisu treści

Wiceprezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Jarosław Król:

Bardzo dziękuję.

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Nie wiem, czy z tego miejsca, czy...

(Marszałek Bogdan Borusewicz: Proszę bardzo do mównicy.)

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Jeśli pan marszałek pozwoli, jeszcze zanim ustosunkuję się do zgłaszanych problemów, chciałbym trochę bardziej przybliżyć ustawę o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym, która ma na celu - jak już pani senator Nykiel powiedziała - implementację dyrektywy z 11 maja 2005 r. o nieuczciwych praktykach handlowych. Głównym celem tej dyrektywy jest przyczynienie się do wykształcenia wysokich standardów ochrony konsumentów w Unii Europejskiej oraz wyeliminowanie barier w swobodnym funkcjonowaniu rynku wewnętrznego. Odnosi się ona do praktyk związanych bezpośrednio z wywieraniem wpływu na ekonomiczne decyzje konsumentów, które powinny przebiegać bez zakłóceń, bez niepożądanych ingerencji. Swoistym novum jest to, iż dyrektywa odnosi się do relacji nie tylko w trakcie nawiązywania umowy pomiędzy konsumentem a przedsiębiorcą, ale również po zawarciu umowy i w trakcie wykonywania tej umowy, oraz do stosunków pozaumownych.

Może się pojawić oczywiste pytanie, które poniekąd, jako pytanie retoryczne, pani senator zadała: czy wobec licznych regulacji krajowych i wspólnotowych, mających na celu ochronę konsumentów i eliminowanie nieuczciwych praktyk stosowanych przez przedsiębiorców, w ogóle potrzebna jest dodatkowa ochrona. Na przykład, należy tu przywołać ustawę o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Ale, jak też pani senator powiedziała, przepisy tejże właśnie ustawy w pierwszej kolejności zabezpieczają interesy konkurujących na rynku przedsiębiorców, natomiast interesy konsumentów chronione są niejako pośrednio przez te korzyści, które uzyskuje się, no, z funkcjonowania rynku cechującego się obecnością zdrowej konkurencji.

Z punktu widzenia ochrony interesów konsumentów rozwiązanie to niewątpliwie nie jest wystarczające. No, chociażby w aktualnym stanie prawnym konsumenci nie mogą, Szanowni Państwo, indywidualnie, samodzielnie wnosić powództw na podstawie ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. To się diametralnie zmieni po wejściu w życie ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym.

Inną kwestią, na którą chciałbym zwrócić uwagę Wysokiej Izby, jest fakt implementacji dyrektywy o nieuczciwych praktykach handlowych za pomocą odrębnej ustawy zamiast dokonywania gruntownej nowelizacji innych ustaw. Chodzi tu szczególnie o ustawę o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, o której wspomniałem. Jestem przekonany, że takie rozwiązanie jest słuszne, z uwagi na to, że cele ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji i przedmiot regulacji rozpatrywanej dzisiaj przez Wysoką Izbę ustawy pokrywają się jedynie częściowo. Podmiotem ochrony w ustawie o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym jest konsument.

Wysoka Izbo, ustawa o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym jest aktem prawnym dla systemu ochrony konsumentów przełomowym i jednocześnie nowatorskim. Wśród regulacji, które wprowadza, novum jest regulacja kodeksów dobrych praktyk, wprowadzenie definicji przeciętnego konsumenta, o którym była mowa, ustanowienie czarnej listy praktyk zakazanych w każdych okolicznościach czy przyznanie konsumentowi legitymacji do wystąpienia z indywidualnym powództwem z tytułu popełnienia nieuczciwych praktyk rynkowych.

Przepisy poszczególnych państw członkowskich w zakresie nieuczciwych praktyk handlowych powinny być na tyle zbliżone do siebie, aby były łatwo identyfikowalne, zwłaszcza w zakresie pojęć. I tutaj pojawiły się też pytania co do tych pojęć, do czego dojdę. Jest to niezwykle istotna kwestia z tego względu, że dyrektywa o nieuczciwych praktykach handlowych ma być swoistą konstytucją dla prawa konsumenckiego.

Ja, proszę państwa, jeżeli chodzi o systematykę ustawy, może już tego nie będę omawiał szczegółowo z uwagi na to, że pani senator dość dokładnie to przedstawiła. Przypomnę tylko, że ustawa dokonuje podziału nieuczciwych praktyk rynkowych na nieuczciwe praktyki rynkowe wprowadzające w błąd, gdzie mamy dwie kategorie: wprowadzających w błąd działań w art. 5 i wprowadzających w błąd zaniechań w art. 6, oraz na określone w art. 8 praktyki agresywne.

Na szczególną uwagę zasługuje lista trzydziestu jeden praktyk, tak zwana czarna lista, która określona jest w aneksie pierwszym do dyrektywy i przeniesiona została bezpośrednio do ustawy.

Jeżeli chodzi, Szanowni Państwo, o dyskusję, która toczyła się na posiedzeniu Komisji Gospodarki Narodowej, ja bardzo serdecznie dziękuję za tę pracę i dyskusję. I chcę powiedzieć, że my przedstawiliśmy panu przewodniczącemu Waszkowiakowi bardzo dokładne wyjaśnienia w piśmie z 10 lipca i wskazaliśmy na możliwość doprecyzowania pewnych pojęć.

Ja nie wiem, czy mogę zapytać pana marszałka, jakiego rodzaju poprawki zostały zgłoszone przez pana senatora...

(Marszałek Bogdan Borusewicz: Ja zaraz pana z tym zapoznam, Panie Ministrze.)

Tak? Aha.

Do spisu treści

Senator Mirosława Nykiel:

Panie Marszałku, jeśli pan pozwoli, ja chciałabym wyjaśnić, bo w międzyczasie zapytałam przewodniczącego komisji o te poprawki, o których pan tu mówił, że one zostaną zgłoszone, ale musi być posiedzenie Komisji Gospodarki Narodowej, bo na poprzednim posiedzeniu została tylko ta jedna, którą przedstawiłam. Czyli musi być posiedzenie, żeby rozpatrzyć państwa propozycję ponownie.

Do spisu treści

Wiceprezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Jarosław Król:

Bardzo dziękuję.

W takim razie, jeżeli chodzi o definicje, chcę powiedzieć, że w odniesieniu do definicji przeciętnego konsumenta, biorąc pod uwagę opinię, którą przedstawił również Sąd Najwyższy, strona rządowa opowiada się za niewielkim doprecyzowaniem tej definicji.

Jeżeli chodzi o definicję przedsiębiorcy, to, Szanowni Państwo, ta definicja, zgodnie z założeniami dyrektywy, musi być możliwie szeroka. Dlatego nie ma takiej możliwości, aby nie zdefiniować na nowo pojęcia przedsiębiorcy na potrzeby tej ustawy.

Toczyła się też dyskusja co do tego, jak sformułować tę definicję, żeby faktycznie obejmowała wszystkich przedsiębiorców. W rozumieniu dyrektywy przedsiębiorcą jest każdy podmiot, który występuje w obrocie gospodarczym, a zatem przesłanka dotycząca charakteru zorganizowanego i ciągłego, właściwego dla przedsiębiorcy, nie musi być spełniona. I dlatego w tym kierunku idzie propozycja doprecyzowania tego przepisu.

Toczyła się także dyskusja na temat celowości zachowania art. 21 ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym. Zgodnie z opinią Departamentu Legislacyjno-Prawnego Ministerstwa Sprawiedliwości proponujemy wykreślenie tego przepisu - a był to przepis przejściowy, dodany w toku prac sejmowych - z ustawy. Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Dziękuję bardzo.

Proszę bardzo, Panie Prezesie, to są poprawki, które zostały zgłoszone.

Zgodnie z art. 44 Regulaminu Senatu senatorowie mogą zgłaszać z miejsca trwające nie dłużej niż minutę zapytania do obecnego na posiedzeniu przedstawiciela rządu, związane z omawianym punktem porządku obrad.

Czy ktoś z państwa senatorów chce zadać takie pytanie?

Pani senator Fetlińska.

(Senator Andrzej Mazurkiewicz: I ja jeszcze.)

I pan senator Mazurkiewicz.

Panie Ministrze, może zapoznałby się pan także z tymi poprawkami złożonymi na piśmie? Bo ja zaraz zapytam, czy chce się pan do tego ustosunkować. Chyba że mnie pan przekaże... Aha, współpracownikom.

Pani senator Fetlińska, proszę bardzo.

Do spisu treści

Senator Janina Fetlińska:

Dziękuję, Panie Marszałku.

Panie Ministrze, chciałabym zapytać, jakie rodzaje czy przypadki nieuczciwych praktyk rynkowych występują w Polsce najczęściej?

I jak pan ocenia świadomość prawną przeciętnego klienta, jeśli chodzi o żądanie odszkodowania w przypadku takich nieuczciwych praktyk? Dziękuję.

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Pan senator Mazurkiewicz, proszę bardzo.

Do spisu treści

Senator Andrzej Mazurkiewicz:

Ja powrócę do definicji przeciętnego konsumenta z art. 2 pkt 8. Panie Prezesie, wspomniał pan, że dyskusja przebiegała w tym kierunku, aby była ona definicją szeroką, a określenie "przeciętny konsument" w tym znaczeniu jest, moim zdaniem, węższe niż pojęcie "konsument". Przed sądem, w toku postępowania, każdy może zadać pytanie: kto to jest ten "przeciętny konsument"? Można zadać panu prezesowi pytanie, czy na przykład senator Rzeczypospolitej Polskiej to konsument przeciętny czy nieprzeciętny. Już mamy pole manewru dla naszych wspaniałych prawników, adwokatów, którzy przed sądem będą się pastwić nad tym pojęciem.

Chciałbym też zapytać o definicje związane z określoną praktyką dotyczącą poszczególnych konsumentów, na przykład dzieci. W opinii prawnej jest zaznaczone, że jeśli chodzi o ten zapis, to nie określa on, do jakiego produktu odnosi się ta praktyka rynkowa. Czy dziecko w tym wypadku jest konsumentem wszelkiego rodzaju oferowanych dóbr, czy tylko jakiejś ich grupy? Pytam o to ze względu na swoje doświadczenie parlamentarne, które  mam, z iluś tam już lat. Pamiętam prace, które toczyły się nad ustawą - Prawo autorskie i wynalazcze, gdzie niejasne pojęcia stanowiły doskonałe pole manewru dla wszystkich adwokatów, prawników, którzy dzięki niejasnym pojęciom mogli przeciągać sprawy w nieskończoność i one czasami kończyły się zgoła odmiennymi od przewidywanych wyrokami sądowymi. Tak więc, czy urząd nie zastanawiał się nad tym, czy na przykład zamiast "przeciętny konsument", nie napisać "konsument"? To załatwia sprawę. Dziękuję bardzo.

(Przewodnictwo obrad obejmuje wicemarszałek Maciej Płażyński)

Wicemarszałek Maciej Płażyński:

Czy ktoś jeszcze chce zadać pytanie? Czy teraz pan prezes?

(Głos z sali: Teraz pan prezes.)

Pana prezesa można poprosić?

Do spisu treści

Wiceprezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Jarosław Król:

Bardzo dziękuję, Panie Marszałku.

Wysoka Izbo! Dziękuję bardzo za te pytania.

Jeżeli chodzi o pytanie pani senator dotyczące najbardziej powszechnych nieuczciwych praktyk rynkowych, to niewątpliwie są to różnego rodzaju działania wprowadzające w błąd konsumentów. Przy okazji tego pytania chcę powiedzieć, że ustawa odwraca ciężar dowodu, jeżeli chodzi o te praktyki, żeby faktycznie zapewnić konsumentowi skuteczną możliwość dochodzenia roszczeń, o których mówiła pani senator. Mianowicie w wypadku praktyk wprowadzających w błąd konsumenta ciężar dowodu jest odwrócony i przerzucony na podmiot, który się ich dopuszcza. Stanowi o tym art. 13 ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym.

Jeżeli chodzi o definicję przeciętnego konsumenta, o którą pytał pan senator, to ja mówiłem o definicji przedsiębiorcy jako tej, która ma być możliwie najszersza, natomiast definicja przeciętnego konsumenta, która znalazła się w ustawie o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym, jest oparta na orzecznictwie Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. Przeciętnym konsumentem, zgodnie z tą definicją, jest konsument dostatecznie dobrze poinformowany, ale jednocześnie uważny i ostrożny. Stąd też, nawiązując do pytania pana senatora, tym przeciętnym konsumentem może być także senator, o ile będzie on dostatecznie dobrze poinformowany, racjonalny i ostrożny. Ta definicja stanowi niejako balans pomiędzy koniecznością dobrego poinformowania konsumenta a świadomością, uważnością, ostrożnością z jego strony. Została wprowadzona do ustawy w związku z tym, że dyrektywa o nieuczciwych praktykach handlowych posługuje się pojęciem przeciętnego konsumenta i ta ochrona jest przeznaczona dla niego. Dlatego mowa jest tutaj o przeciętnym konsumencie, a nie konsumencie w rozumieniu kodeksu cywilnego. Jednocześnie, co jest istotne i co wynika z orzecznictwa Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, ta definicja odnosi się również do szczególnych grup konsumentów, które można jednoznacznie zidentyfikować. I tutaj nie chodzi, Panie Senatorze, o grupy konsumentów wyodrębnione ze względu na produkt dla nich przeznaczony, ale ze względu na szczególne ich cechy, takie jak wiek, niepełnosprawność fizyczna, umysłowa. Wobec tego dzieci faktycznie będą tą szczególną grupą konsumentów. Inaczej mówiąc, w informacjach, które przekazuje przedsiębiorca, będzie on musiał uwzględniać to, że ma do czynienia z dzieckiem, a nie z osobą dorosłą. Dotyczy to także innej grupy konsumentów, na przykład niepełnosprawnych. Osobom niewidomym pewnych informacji nie da się przekazać w formie obrazu, wizualnie, ale można to zrobić inaczej.

Jeżeli chodzi o pytania, to tak mogę się do nich ustosunkować.

Jeżeli chodzi o poprawki, które otrzymałem od pana senatora Waszkowiaka, to w stosunku do każdej z nich Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wypowiada się pozytywnie i je akceptuje. One tak naprawdę mają na celu doprecyzowanie przepisów ustawy, doprecyzowanie definicji przedsiębiorcy. Z uwagi na doprecyzowanie definicji przedsiębiorcy może zmienić się art. 1 tejże ustawy. Nieco się zmienia też definicja przeciętnego konsumenta tak, aby ta definicja była jeszcze bardziej elastyczna i dała możliwość sądom swobodnej interpretacji, a jednocześnie dawała możliwość wzięcia pod uwagę zmieniającej się sytuacji rynkowej.

Jeżeli chodzi o art. 7 pkt 7 i art. 7 pkt 15, to doprecyzowanie wynika z tego - i tutaj bardzo dziękujemy za tę poprawkę - że polskie tłumaczenie dyrektywy o nieuczciwych praktykach handlowych było niedoskonałe, dlatego zabrakło słowa "bardzo" w pkcie 7. Jeżeli chodzi o pkt 15, zmieniono wyraz "siedzibę" na wyrażenie "miejsce jej wykonywania". Chodzi tutaj o praktykę przedsiębiorców, którzy pod pozorem zamknięcia placówki handlowej przymuszą konsumentów do skorzystania z jakiejś oferty handlowej. I nie chodzi tylko i wyłącznie o zmianę siedziby przedsiębiorcy, ale również o zmianę miejsca jej wykonywania.

Jeżeli chodzi o art. 21, to też proponujemy jego skreślenie. To artykuł o charakterze przejściowym, wprowadzony na etapie prac sejmowych. Wyrażamy zgodę na jego skreślenie. Dziękuję bardzo.

Do spisu treści

Wicemarszałek Maciej Płażyński:

Dziękuję bardzo.

Nie ma więcej pytań.

Otwieram dyskusję, do której nikt z senatorów się nie zapisał.

Wniosek o charakterze legislacyjnym złożył pan senator Waszkowiak.

Do spisu treści

Zgodnie z art. 52 ust. 2 Regulaminu Senatu zamykam dyskusję.

W trakcie dyskusji został zgłoszony wniosek o charakterze legislacyjnym, proszę więc Komisję Gospodarki Narodowej o ustosunkowanie się do przedstawionego wniosku i przygotowanie sprawozdania w tej sprawie.

Głosowanie w sprawie ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym zostanie przeprowadzone pod koniec posiedzenia Senatu.

Do spisu treści

Przystępujemy do rozpatrzenia punktu czwartego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o rencie socjalnej.

Przypominam, że rozpatrywana ustawa została uchwalona przez Sejm na czterdziestym trzecim posiedzeniu w dniu 13 czerwca 2007 r. 14 czerwca została przekazana do Senatu. Marszałek Senatu 15 czerwca skierował ją do Komisji Rodziny i Polityki Społecznej. Komisja po rozpatrzeniu ustawy przygotowała swoje sprawozdanie w tej sprawie.

Przypominam, że tekst ustawy zawarty jest w druku nr 461, a sprawozdanie komisji - w druku nr 461A.

Proszę sprawozdawcę Komisji Rodziny i Polityki Społecznej senator Ewę Tomaszewską o zabranie głosu i przedstawienie sprawozdania komisji.

Proszę bardzo, Pani Senator.

Do spisu treści

Senator Ewa Tomaszewska:

Panie Marszałku! Wysoki Senacie!

Mam zaszczyt przedstawić sprawozdanie Komisji Rodziny i Polityki Społecznej dotyczące uchwalonej przez Sejm w dniu 13 czerwca 2007 r. ustawy o zmianie ustawy o rencie socjalnej.

Ustawa była projektem poselskim, projektem niekontrowersyjnym. Dokonuje ona zmiany w ustawie o rencie socjalnej, dołączając do świadczeń, które przewiduje ustawa o rencie socjalnej, również zasiłki pogrzebowe. Zasiłki pogrzebowe są świadczeniem, które dotąd wynikało z ubezpieczeń społecznych. Z tytułu ubezpieczeń społecznych osoba, która była ubezpieczona na przykład z tytułu zatrudnienia i opłacała składki, mogła skorzystać... No, właściwie to jej rodzina mogła po śmierci tej osoby skorzystać z tego świadczenia, z zasiłku pogrzebowego. Renta socjalna natomiast nie jest świadczeniem ubezpieczeniowym, jest spoza tego systemu. Jest świadczeniem socjalnym finansowanym z budżetu państwa. Do niedawna była wypłacana przez ośrodki pomocy społecznej, później przesunięto jej wypłaty do ZUS, jednak finansowane są z budżetu państwa. Przesunięcie to wynikało z faktu, że jest to świadczenie długookresowe, nietypowe dla świadczeń z pomocy społecznej, wobec tego łatwiej wypłacać takie świadczenia organowi, który ma doświadczenie. Przy wypłacie tych świadczeń nie ma niezręcznych sytuacji dotyczących osób przychodzących na przykład po wypłaty zasiłku okresowego, nie ma tej kolizji między wysokością zasiłku a wysokością renty. To były więc przyczyny, dla których przesunięto wypłatę tego świadczenia do ZUS.

Kogo dotyczy to świadczenie? Renta socjalna dotyczy osób, które nie były w stanie uzyskać żadnych świadczeń z tytułu ubezpieczeń, ponieważ były osobami niepełnosprawnymi albo od urodzenia, albo stały się takimi osobami w dzieciństwie lub w młodości. Nie miały więc szans rozpoczęcia pracy, nie miały szans na to, by sobie samodzielnie wypracować takie świadczenie, jak to jest w przypadku rencistów, którzy mają za sobą pewien staż pracy i odpowiedni okres ubezpieczenia, by uzyskać świadczenie rentowe. Tak że jest to sytuacja różna, nie taka sama, jak w przypadku ubezpieczonych. Zwykła ludzka solidarność nakazywałaby, aby tym, których los dotknął w sposób szczególny, którzy przez całe życie byli niepełnosprawni, wzmocnić to świadczenie o zasiłek pogrzebowy, podobnie jak to jest w przypadku ubezpieczeń. Dotyczy to oczywiście rodziny, która często przez wiele lat utrzymywała chore, niepełnosprawne dziecko i nagle, po śmierci tego dziecka, znajduje się w trudnej sytuacji. Ta sytuacja do dziś była rozwiązywana poprzez pomoc społeczną. Wydaje się, że takie ujednolicenie będzie bardziej godnym dla wszystkich rozwiązaniem tej sprawy. Oczywiście, wywoła to koszty. Według posła sprawozdawcy Komisji Polityki Społecznej Sejmu, który prezentował tę ustawę na posiedzeniu naszej komisji, koszt ten może wynieść około 0,5 miliona zł. W trakcie dyskusji wyrażaliśmy wątpliwości, czy tak będzie rzeczywiście. Szacowana liczba osób, które dziś nie mają możliwości pokrycia kosztów pogrzebu w inny sposób, a którym te wydatki będą finansowane z tytułu zmiany w ustawie, będzie chyba jednak wyższa. Fakt, że świadczenie jest przyznane na mocy ustawy, będzie miał wpływ na to, że członkowie rodzin, którzy pokrywaliby koszty pochówku samodzielnie, a przynajmniej część z nich, będą się ubiegać o ten zasiłek. Sądzę więc, że ten koszt może być wyższy. Niemniej jednak nie jest to tak duży koszt, by pozwolił przekreślić elementarną solidarność społeczną z rodzinami osób niepełnosprawnych, tak poważnie dotkniętych.

W komisji nie było wątpliwości co do zawartości tej ustawy, co do jej treści i przyjętego rozwiązania. W tej kwestii wszyscy się zgadzaliśmy. Ustawa uzyskała poparcie komisji.

Biuro Legislacyjne zgłosiło dwie poprawki legislacyjne doprecyzowujące przywołania w art. 13 i 15 i uznaliśmy, że należy je przyjąć. Zmiana w ustawie i tak jest dokonywana, więc lepiej będzie, jeśli ta ustawa będzie miała lepsze pod względem legislacyjnym brzmienie. Stąd też komisja zwraca się do Wysokiej Izby o przyjęcie tych poprawek ujętych w sprawozdaniu. Jak mówiłam, one mają charakter legislacyjny, nie zmieniają treści przyjętego rozwiązania.

Wydaje mi się, że to są wszystkie istotne problemy rozważane przez nas przy analizowaniu tej ustawy. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Maciej Płażyński:

Dziękuję bardzo.

Czy ktoś z państwa chce zadać pytanie pani senator sprawozdawcy?

Proszę bardzo.

Do spisu treści

Senator Waldemar Kraska:

Pani Senator, czy zna pani liczbę osób, które w tej chwili pobierają w naszym kraju zasiłek w postaci renty socjalnej?

Wicemarszałek Maciej Płażyński:

Proszę bardzo.

Do spisu treści

Senator Ewa Tomaszewska:

Przyznaję, że liczby osób nie znam, ale ten zasiłek przysługuje w tej chwili osobom, które otrzymują go z tytułu ubezpieczenia społecznego. Zupełnie inna liczba osób obejmowana jest tym świadczeniem, wielokrotnie większa. Po prostu w przypadku śmierci każdego ubezpieczonego pracownika jego rodzinie przysługuje z tego tytułu zasiłek.

(Senator Waldemar Kraska: Rozumiem, ale chodzi mi o to, ile osób w kraju w tej chwili pobiera rentę socjalną.)

Przyznaję, że ta kwestia była na posiedzeniu komisji rozważana, ale dokładnie tego nie pamiętam. Przyznam, że nie pamiętam.

(Senator Mieczysław Augustyn: Dwieście dwadzieścia tysięcy.)

Słucham?

(Senator Mieczysław Augustyn: Dwieście dwadzieścia tysięcy.)

Dwieście dwadzieścia tysięcy. Przepraszam, rzeczywiście, to była ta liczba...

(Senator Waldemar Kraska: Dziękuję bardzo.)

...dwieście dwadzieścia tysięcy osób.

To oczywiście nie oznacza, że tyle zasiłków w ciągu roku trzeba wypłacać. Po prostu niektóre z tych osób umierają. To chyba osiemdziesiąt... Przepraszam bardzo. Tyle.

Do spisu treści

Wicemarszałek Maciej Płażyński:

Dziękuję bardzo.

Przypominam, że rozpatrywana ustawa była poselskim projektem ustawy.

Rząd reprezentuje pan minister Socha, ale pana ministra nie ma, jest w drodze. W związku z tym nie ma pytań do przedstawiciela rządu i nie ma wypowiedzi przedstawiciela rządu.

Możemy otworzyć dyskusję.

A jak pan minister się pojawi... Zmienimy trochę kolejność, jeśli dyskutantom to nie przeszkadza.

Do dyskusji zapisał się pan senator Mieczysław Augustyn.

Proszę bardzo, Panie Senatorze.

Do spisu treści

Senator Mieczysław Augustyn:

Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie! Panie Ministrze!

Króciutko. Oczywiście Platforma Obywatelska ze względów humanitarnych popiera projekt tej ustawy. Wydaje się oczywiste, że nie może być grupy osób, w końcu maleńkiej, która miałaby problemy z pochówkiem. Ale trzeba przy tej okazji powiedzieć, że nie jest tak, iż do tej pory szansy na ten pochówek w ogóle nie było, bo, jak wiadomo, sprawienie pogrzebu jest zadaniem własnym gminy i wszyscy ci, którzy z jakichkolwiek powodów nie są objęci innymi formami zapewnienia pogrzebu, muszą być, w świetle ustaw samorządowych, pochowani na koszt gminy.

Zabieram głos dlatego, że mówimy o pewnej równości, o równym traktowaniu wszystkich obywateli w sytuacji śmierci. Chciałoby się, żeby osoba, która umiera, była pewna, że sprawi się jej godny pochówek. Rzeczywiście ustawa o emeryturach i rentach zapewnia to wszystkim ubezpieczonym. Ale, jak się okazuje - dowodzą tego na przykład liczne skargi, które napływają do mojego biura senatorskiego - nie wszyscy umierający mają prawo do takich samych świadczeń, mimo że są jednakowo ubezpieczeni. Zależy to od tego, kto sprawia pogrzeb. Jeśli to jest rodzina, to otrzymuje ona całość zasiłku pogrzebowego i nie jest zobowiązana do jego szczegółowego dokumentowania. Jest to kwota w granicach 5 tysięcy 500 zł na sprawienie pogrzebu zmarłej bliskiej osoby. Ale jeśli ten pogrzeb sprawia instytucja, na przykład dom pomocy społecznej, to wówczas otrzymuje zasiłek pogrzebowy tylko do wysokości udokumentowanych kosztów, oczywiście o ile nie przekracza to tej ryczałtowej kwoty, czyli prawie 5 tysięcy 500 zł. Są więc dwie sytuacje, dwie kategorie, dwie wysokości wypłat.

Proszę państwa, w praktyce wygląda to tak, że na skutek pism Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej czy zarządzeń wewnętrznych ZUS próbuje się wywierać presję na instytucje sprawiające pogrzeb osobom, którym rodzina nie była w stanie go zapewnić, ażeby ten pogrzeb kosztował jak najmniej. I informuję tutaj Wysoką Izbę, że w wyniku takiego działania dochodzi już do takich sytuacji, że powstają w Polsce kurhanki z wbitym krzyżem. To jest niegodne, żeby człowiek, który przebywał na przykład w domu pomocy społecznej i ponosił za to odpłatność w wysokości nawet 100% swojej emerytury, był - ponieważ był samotny i pogrzeb musi mu sprawić instytucja - pochowany w ten sposób, o ile wcześniej nie mógł prywatnie zapewnić sobie lepszego pochówku.

Najprawdopodobniej będę w tej sprawie jeszcze Wysokiej Izbie zawracał głowę, ażebyśmy intencję przyświecającą nam przy tej ustawie - żeby wszyscy byli w tej materii traktowani równo po śmierci - postarali się zrealizować także w stosunku do osób pozbawionych rodziny, które, jako ubezpieczone, chciałyby mieć prawo do takich samych świadczeń jak osoby, którym pochówek zapewnia rodzina. Względy przyzwoitości, względy konstytucyjne, względy równości tego się domagają. I z pewnością trzeba będzie wystąpić z taką nowelizacją innej ustawy, ustawy o rentach i emeryturach. Dziękuję bardzo. (Oklaski)

Do spisu treści

Wicemarszałek Maciej Płażyński:

Dziękuję bardzo.

To był jedyny głos w dyskusji, więcej głosów nie ma.

Zamykam dyskusję.

Informuję, że głosowanie w sprawie ustawy o zmianie ustawy o rencie socjalnej zostanie przeprowadzone pod koniec posiedzenia Senatu.

 

 


36. posiedzenie Senatu RP, spis treści , następna część stenogramu