25. posiedzenie Senatu RP, spis treści , następna część stenogramu
(Początek posiedzenia o godzinie 9 minut 01)
(Posiedzeniu przewodniczą marszałek Bogdan Borusewicz oraz wicemarszałkowie Maciej Płażyński, Ryszard Legutko, Marek Ziółkowski i Krzysztof Putra)
Marszałek Bogdan Borusewicz:
Proszę zajmować miejsca.
Otwieram dwudzieste piąte posiedzenie Senatu Rzeczypospolitej Polskiej szóstej kadencji.
(Marszałek trzykrotnie uderza laską marszałkowską)
Na sekretarzy posiedzenia wyznaczam senator Dorotę Arciszewską-Mielewczyk oraz senator Urszulę Gacek. Listę mówców prowadzić będzie senator Dorota Arciszewska-Mielewczyk.
Senatorowie sekretarze zajęli już miejsca przy stole prezydialnym.
Panie i Panowie Senatorowie! W dniu 5 stycznia bieżącego roku zmarł profesor Cezary Józefiak, senator w Senacie Rzeczypospolitej Polskiej pierwszej kadencji z województwa łódzkiego, przewodniczący Komisji Gospodarki Narodowej, członek Komisji Spraw Zagranicznych oraz Komisji Ustawodawstwa Gospodarczego, wybitny ekonomista - w latach 1998-2004 był powołanym przez Senat członkiem Rady Polityki Pieniężnej - człowiek wielkiego serca i życzliwości.
Proszę o powstanie i uczczenie minutą ciszy pamięci profesora Cezarego Józefiaka.
(Wszyscy wstają) (Chwila ciszy)
Dziękuję bardzo.
Wobec niewniesienia zastrzeżeń do protokołu dwudziestego drugiego posiedzenia stwierdzam, że protokół tego posiedzenia został przyjęty.
Informuję, że protokół dwudziestego pierwszego posiedzenia Senatu jest przygotowany do udostępnienia senatorom. Jeżeli nikt z państwa senatorów nie zgłosi do niego zastrzeżeń, to zostanie on przyjęty na kolejnym posiedzeniu.
Doręczony państwu senatorom projekt porządku obrad dwudziestego piątego posiedzenia obejmuje:
1. Stanowisko Senatu w sprawie ustawy budżetowej na rok 2007.
2. Stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa oraz ustawy o działach administracji rządowej.
3. Stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych.
4. Stanowisko Senatu w sprawie ustawy o nadaniu Akademii Medycznej im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu nazwy "Uniwersytet Medyczny im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu".
Proponuję rozpatrzenie punktu czwartego projektu porządku obrad, pomimo że sprawozdanie Komisji Nauki, Edukacji i Sportu w tej sprawie zostało doręczone w terminie późniejszym, niż określony w art. 34 ust. 2 Regulaminu Senatu. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Wysoka Izba przyjęła przedstawioną propozycję.
Wobec braku głosu sprzeciwu stwierdzam, że Senat przedstawioną propozycję przyjął.
Czy ktoś z państwa senatorów pragnie zabrać głos w sprawie przedstawionego porządku obrad? Nie widzę chętnych.
Stwierdzam, że Senat zatwierdził porządek obrad dwudziestego piątego posiedzenia Senatu Rzeczypospolitej Polskiej szóstej kadencji.
Informuję, że głosowania w sprawie rozpatrywanych ustaw zostaną przeprowadzone pod koniec posiedzenia Senatu.
Przystępujemy do rozpatrzenia punktu pierwszego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy budżetowej na rok 2007.
Przypominam, że rozpatrywana ustawa została uchwalona przez Sejm na trzydziestym pierwszym posiedzeniu w dniu 15 grudnia 2006 r. Do Senatu została przekazana w dniu 22 grudnia 2006 r. Marszałek Senatu w dniu 22 grudnia 2006 r., zgodnie z art. 73 ust. 1 Regulaminu Senatu, skierował ustawę budżetową na rok 2007 do komisji senackich. Komisje senackie po rozpatrzeniu właściwych części budżetowych przekazały swoje opinie Komisji Gospodarki Narodowej, która na ich podstawie przygotowała sprawozdanie w tej sprawie.
Przypominam ponadto, że tekst ustawy zawarty jest w druku nr 324, a sprawozdanie komisji w druku nr 324A.
Proszę sprawozdawcę Komisji Gospodarki Narodowej senatora Marka Waszkowiaka o zabranie głosu i przedstawienie sprawozdania komisji w sprawie rozpatrywanej ustawy.
Senator Marek Waszkowiak:
Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!
Mam zaszczyt przedstawić stanowisko Komisji Gospodarki Narodowej w sprawie ustawy budżetowej na rok 2007. Jest ono zawarte w sprawozdaniu komisji, druk senacki nr 324A.
Komisja Gospodarki Narodowej proponuje Wysokiej Izbie przyjęcie ustawy budżetowej na rok 2007 z poprawkami zamieszczonymi w załączonym projekcie uchwały Senatu. Proponowane zmiany w ustawie budżetowej są wynikiem pracy poszczególnych komisji Senatu, które analizowały plan dochodów i wydatków w zakresie przydzielonych im części.
Przed przystąpieniem do omówienia zmian, jakie proponuje Komisja Gospodarki Narodowej, chciałbym kilka słów poświęcić opisowi generalnych założeń budżetu państwa na rok 2007.
Polska gospodarka od wielu miesięcy znajduje się w fazie dynamicznego i stabilnego rozwoju. Głównymi czynnikami wzrostu gospodarczego są umacniający się popyt krajowy oraz rosnące nakłady na inwestycje, co jest związane ze zwiększającym się wykorzystaniem funduszy unijnych, a także napływem inwestycji bezpośrednich. W dalszym ciągu mamy również do czynienia z dynamicznym wzrostem importu oraz eksportu,
Przedkładana ustawa budżetowa zawiera bardziej przejrzyście przedstawiony układ przepływu planowanych środków związanych z naszym członkostwem w Unii Europejskiej uwzględnionych w ustawie po stronie dochodów i po stronie wydatków budżetowych.
Rządowym priorytetem w budżecie na rok 2007 są wydatki związane z wykorzystaniem funduszy unijnych. Priorytetowe są też wydatki na edukację narodową, bezpieczeństwo obywateli oraz sektor rolnictwa. Zaplanowane są również środki na waloryzację rent i emerytur oraz reaktywowanie Funduszu Alimentacyjnego.
Ustawa budżetowa na 2007 r. ma zapewnić podtrzymanie stabilnego wzrostu gospodarczego oraz realizację wymienionych priorytetowych zadań rządu. Dobra koniunktura makroekonomiczna w 2007 r. będzie sprzyjać dalszej poprawie sytuacji na rynku pracy i dalszemu spadkowi bezrobocia.
Wzrost produktu krajowego brutto w 2006 r. uległ znacznemu przyspieszeniu po nieco wolniejszym, głównie na skutek efektu wysokiej bazy statystycznej związanego z przystąpieniem Polski do Unii Europejskiej, tempie wzrostu w 2005 r. - 3,5%.
Według danych GUS w III kwartale 2006 r. wzrost gospodarczy w stosunku do III kwartału 2005 r. wyniósł 5,8%. Głównym czynnikiem wzrostu był przede wszystkim wysoki, umacniający się popyt krajowy, który zwiększył się o 6,1%, a eksport netto, w 2005 r. główny czynnik wzrostu gospodarczego, wpłynął negatywnie na wzrost: -0,3 punktu procentowego.
Nakłady brutto na środki trwałe wzrosły o 19,8%, co było najszybszym tempem wzrostu od ośmiu lat. Tak znaczące ożywienie aktywności inwestycyjnej wskazuje na stabilność fundamentów polskiej gospodarki i korzystne perspektywy jej rozwoju.
W 2007 r. przewidywane jest niewielkie spowolnienie tempa wzrostu gospodarczego na skutek oczekiwanego zwolnienia wzrostu gospodarki światowej. Tempo wzrostu PKB planuje się na poziomie 4,6%.
W 2006 r., pomimo znaczącego przyspieszenia tempa wzrostu popytu krajowego, a w szczególności obserwowanej intensyfikacji aktywności inwestycyjnej, deficyt obrotów bieżących utrzymywał się na bezpiecznym poziomie. Skumulowany dwunastomiesięczny deficyt wyniósł w październiku 5,1 miliarda euro, to jest 1,9% PKB.
W latach 2007-2009 dynamiczny wzrost gospodarczy będzie prowadził do intensyfikacji importu i wzrostu deficytu handlowego. Skala przewidywanego pogorszenia sytuacji na rachunku handlowym nie zagrozi jednak zewnętrznej stabilności gospodarki. Deficyt pozostanie na bezpiecznym poziomie i nie przekroczy 3% PKB. Ponadto będzie bezpiecznie finansowany napływem kapitału o charakterze długoterminowym.
W 2006 r. Rada Polityki Pieniężnej dwukrotnie obniżyła stopy procentowe NBP. Główna stopa procentowa, stopa referencyjna, spadła do 4%, a średnio w roku wyniosła 4,1%. Na 2007 r. przewidywany jest jej wzrost do 4,3% średnio w roku.
Inflacja w 2007 r. powinna utrzymywać się nadal na niskim poziomie, 1,9%, nieco wyższym jednak niż w 2006 r. W 2007 r. na inflację wpływać będą z jednej strony utrzymanie wysokiej dynamiki popytu krajowego, a z drugiej strony nadal wysoka stopa bezrobocia, stopa ta jednak będzie malała. Stabilizacji inflacji na niskim poziomie będzie sprzyjać kształtowanie się kursu walutowego. Szacuje się, że w 2007 r. średni kurs złotego wyniesie 3,90 zł w stosunku do euro i 3,04 zł w stosunku do dolara. Poprawa sytuacji na rynku pracy, wzrost zatrudnienia i wynagrodzeń, nie powinna stanowić istotnego zagrożenia dla procesów inflacyjnych ze względu na oczekiwany dalszy wzrost wydajności pracy w wyniku rosnących inwestycji w gospodarce. Presja inflacyjna w gospodarce polskiej w 2007 r. powinna być ograniczona.
Uwzględniając przedstawione czynniki makroekonomiczne, założono dochody budżetu państwa w 2007 r. na poziomie 228 miliardów zł, w tym środki Unii Europejskiej, niepodlegające zwrotowi, w kwocie 14,686 miliarda zł. Dochody podatkowe stanowić będą 191 miliardów 978 milionów zł, a niepodatkowe - 21 miliardów 400 milionów zł. Wydatki budżetu państwa planowane są na kwotę nie większą niż 258 miliardów 64 miliony zł. W kwocie tej 24 miliardy 82 miliony zł stanowić będzie finansowanie projektów z udziałem środków Unii Europejskiej, w tym największy udział mają wydatki na rolnictwo i łowiectwo, transport, łączność i przetwórstwo przemysłowe oraz oświatę i wychowanie. W rezerwie celowej przewidziano wydatki na finansowanie Wspólnej Polityki Rolnej i Rybackiej, programów operacyjnych, innych programów finansowanych z budżetu Unii Europejskiej oraz na kontrakty wojewódzkie.
Wydatki pogrupowane według najważniejszych zadań finansowanych przez państwo przedstawiają się następująco.
Świadczenia emerytalno-rentowe i wydatki socjalne - 74 miliardy 410 milionów zł. Na dotację na FUS i KRUS, na świadczenia emerytalno-rentowe dla żołnierzy i funkcjonariuszy oraz uposażenia sędziów i prokuratorów w stanie spoczynku, renty strukturalne, a także na świadczenia finansowane z budżetu państwa zlecone do wypłaty ZUS i KRUS, zaplanowano kwotę 50 miliardów 695 milionów zł. Na wydatki socjalne, łącznie ze środkami z rezerwy celowej, zaplanowano kwotę w wysokości 23 miliardów 704 milionów zł, która uwzględnia wydatki na pomoc społeczną, pozostałe zadania w zakresie polityki społecznej, składki na ubezpieczenia społeczne płacone za osoby przebywające na urlopach wychowawczych i macierzyńskich oraz za osoby niepełnosprawne, składki na ubezpieczenia zdrowotne, dopłaty do ulgowych przejazdów w transporcie kolejowym, dopłaty do posiłków sprzedawanych w barach mlecznych oraz dotację dla Funduszu Kościelnego.
Na finansowanie podstawowych zadań państwa, takich jak: wymiar sprawiedliwości, bezpieczeństwo publiczne, ochrona przeciwpożarowe, utrzymanie sił zbrojnych, administracja państwowa oraz obsługa długu publicznego, zaplanowano środki w wysokości 75 miliardów 138 milionów zł.
Wydatki związane z nauką i edukacją, łącznie z subwencją oświatową, ochroną zdrowia, kulturą i ochroną dziedzictwa narodowego oraz kulturą fizyczną i sportem, czyli wydatki związane z inwestycją w człowieka, a przyczyniające się w dłuższej perspektywie do rozwoju cywilizacyjnego, jak również gospodarczego państwa, wyniosą 50 miliardów 704 miliony zł.
Wydatki dotyczące gospodarki, czyli wydatki związane z rolnictwem, infrastrukturą i środowiskiem, działalnością gospodarczą, głównie górnictwem, przetwórstwem przemysłowym, handlem oraz gospodarką mieszkaniową, wyniosą 25 miliardów 738 milionów zł.
Wydatki związane z członkostwem Polski w Unii Europejskiej, wydatki, które z jednej strony służą do finansowania corocznej składki członkowskiej do wspólnego unijnego budżetu, a z drugiej do pozyskiwania środków pozwalających na szybki rozwój gospodarczy i społeczny, wyniosą 23 miliardy 425 milionów zł.
Pozostałe wydatki, które nie zostały przyporządkowane do żadnego z wymienionych obszarów funkcjonalnych, są to przede wszystkim zaplanowane dla samorządów subwencje rekompensujące i wyrównawcze oraz równoważące bez wskazania konkretnych celów, na jakie mają być przeznaczone - od władz samorządowych będzie zależało, na co zostaną one przekazane i czy zostaną w efektywny sposób wykorzystane - wynoszą 8 miliardów 646 milionów zł.
Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie! Zachowując wymienione priorytety, Komisja Gospodarki Narodowej podjęła próbę skorygowania niektórych rozwiązań zaproponowanych przez Sejm. W swych rozstrzygnięcia komisja brała pod uwagę przede wszystkim wymóg konstytucyjny niezwiększania deficytu budżetu państwa ustalonego na poziomie 30 miliardów zł, a co z tym się wiąże, wskazania przez wnioskodawców źródła sfinansowania zwiększonych wydatków.
Komisja Gospodarki Narodowej przyjęła większość poprawek zaproponowanych przez komisje senackie, jednak kilka z nich nie uzyskało poparcia. Zgodnie z art. 73 ust. 3 Regulaminu Senatu uzasadnię odrzucenie tych poprawek.
Jeśli chodzi o dwie poprawki Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich, dotyczące przywrócenia Kancelarii Senatu kwot odjętych w wyniku prac sejmowych, to komisja zaproponowała poprawkę alternatywną, poprawkę dziewiątą w sprawozdaniu, w druku nr 324A, poprawkę, która łączy w sobie wydatki na podróże krajowe, podróże zagraniczne, jak również zwiększenie etatów o trzy, co było planowane przez kancelarię w związku z zakresem obowiązku opieki nad Polonią. Źródłem finansowania, czyli kwoty w wysokości 600 tysięcy zł, była rezerwa celowa poz. 21 "Środki na finansowanie przez Krajowe Biuro Wyborcze ustawowo określonych zadań dotyczących wyborów i referendów oraz na dotacje i subwencje dla partii politycznych".
W następnej poprawce, zgłoszonej przez Komisję Nauki, Edukacji i Sportu, zaproponowano przesunięcie 9,5 miliona zł, w tym 5 milionów zł ze zobowiązań wymagalnych Skarbu Państwa i 4,5 miliona zł z "Krajowego Biura Wyborczego", na "Kulturę fizyczną i sport". Komisja Gospodarki Narodowej nie zaakceptowała źródła finansowania tej poprawki, które w roku 2006 były wykorzystane już w połowie roku, a w lipcu 2006 r. nie było pieniędzy na spłatę zobowiązań wynikających z istniejących wyroków.
Nie uzyskała też poparcia poprawka zmierzająca do utworzenia nowej rezerwy celowej "Środki na świadczenia dla medalistów zawodów «Przyjaźń 84»" kosztem zmniejszenia wydatków bieżących jednostek budżetowych o 1,5 miliona zł, przeznaczonych na finansowanie przez Krajowe Biuro Wyborcze ustawowo określonych zadań dotyczących wyborów, referendów i subwencji dla partii politycznych.
Komisja odrzuciła również poprawkę Komisji Obrony Narodowej, która miała na celu przesunięcie1 miliona zł z części 39 "Transport" w dziale "Pozostałe wydatki obronne" na subwencje ogólne dla jednostek samorządu terytorialnego na finansowanie modernizacji drogi o znaczeniu obronnym: dojazd do inwestycji realizowanej w ramach Programu Inwestycyjnego NATO w Dziedzinie Bezpieczeństwa, gmina Szypliszki. Komisja przyjęła poprawkę, poprawkę dwudziestą pierwszą w druku nr 324A, z właściwym źródłem finansowania w ramach kontraktów wojewódzkich i istota tamtej poprawki została zachowana.
Poza częścią legislacyjną, związaną z proponowaniem poprawek przez poszczególne komisje senackie, w opinii Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej znalazły się wnioski dotyczące administracji państwowej. Komisja Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej po zapoznaniu się z warunkami finansowymi i materialnymi funkcjonowania administracji państwowej stwierdziła: niski poziom wynagrodzeń w wielu dziedzinach i urzędach administracji, daleko idące różnice między poszczególnymi instytucjami administracji publicznej, jeśli chodzi o poziom wynagrodzeń, zbyt daleko idące ograniczenia wydatków rzeczowych. Służby administracji, zdaniem tej komisji, odgrywają kluczową rolę w funkcjonowaniu państwa. Od ich gotowości do wypełnienia zadań zależą możliwości skutecznego prowadzenia polityki określonej przez rząd, Sejm i Senat oraz prezydenta Rzeczypospolitej. Co więcej, budują one obraz służb publicznych i wyznaczają stopień zaufania obywateli do nich. Obecnie zbyt często mamy do czynienia z sytuacją, gdy praca w administracji państwowej jest traktowana jako swoista praktyka lub etap nabierania doświadczenia i wiedzy, która będzie spożytkowana w sektorze niepublicznym. Stwarza to głębokie zagrożenie dla realizacji różnorodnych zadań, jakie stoją przed administracją.
Komisja gospodarki i komisja samorządu zwracają się do rządu z postulatem, aby przyspieszyć prace nad wypracowaniem mechanizmów, które wzmocnią strukturę administracji państwowej tak, by było to odczuwalne już w budżecie na 2008 r. Celem tych działań powinno być nadanie służbie publicznej należnej je rangi.
Komisja Gospodarki Narodowej podjęła nawet próbę przeniesienia w ramach części 53 "Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów" kwoty 1 miliona zł z wydatków rzeczowych na wynagrodzenia pracowników. Jednym z istotnych argumentów było to, że pracownicy urzędu kontrolują potężne firmy, potężne koncerny i z tego powodu, mierząc się z tymi koncernami, powinni być odpowiednio wysoko wynagradzani. Ostatecznie jednak poprawka ta nie uzyskała poparcia komisji gospodarki, ponieważ uznaliśmy, że potrzebne jest rozwiązanie systemowe, całościowe.
Komisja Gospodarki Narodowej będzie popierała również wszystkie działania rządu zmierzające do rozwiązań systemowych w administracji państwowej, a przede wszystkim w systemie finansów publicznych. Pojawiające się w pracach parlamentu nowe, często nienależycie przygotowane, inwestycje wieloletnie czy też zadania proponowane w rezerwach celowych budzą zaniepokojenie komisji. Prace legislacyjne powinny zmierzać do ścisłego powiązania dofinansowania przez budżet państwa tych projektów, w których zaangażowane są odpowiednie środki samorządów, szczególnie projektów objętych kontraktami wojewódzkimi. Będzie to sprzyjać przejrzystości finansowej i racjonalnemu wykorzystywaniu środków publicznych.
Panie Marszałku! Wysoki Senacie! Przedstawię teraz poprawki, które Komisja Gospodarki Narodowej rekomenduje Wysokiej Izbie do przyjęcia.
Poprawka pierwsza proponuje, aby w przypadku wpłaty przez Agencję Nieruchomości Rolnych dodatkowych środków w kwocie 200 milionów zł zostały one przeznaczone na dotację podmiotową dla Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.
Poprawka druga wynika z sytuacji prawnej. Dotyczy korekty wyliczenia subwencji ogólnej związanej z wpłatami dodatkowych środków przez gminy górnicze.
Poprawka trzecia zwiększa o 32 miliony zł ogólną rezerwę budżetową kosztem zmniejszenia dotacji uzupełniającej do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Jest to przywrócenie wielkości, i brzmienia, rezerwy ogólnej, jaką zaproponował rząd w ustawie budżetowej.
Poprawka czwarta zwiększa o 27 milionów zł wydatki Naczelnego Sądu Administracyjnego kosztem zmniejszenia wydatków na sfinansowanie prac przygotowawczych do budowy obwodnicy Lublina.
Poprawka piąta zwiększa o 4 miliony wydatki na drogi publiczne krajowe kosztem zmniejszenia dotacji uzupełniającej dla Funduszu Ubezpieczeń Społecznych.
Poprawka szósta tworzy nową rezerwę celową, w kwocie 5 milionów zł, przeznaczoną na budowę obwodnicy Krzepic kosztem zmniejszenia wydatków na rezerwę celową przeznaczoną na kredyty na infrastrukturę drogową i portową.
Poprawka siódma tworzy nową rezerwę celową, z kwotą 5 milionów zł, przeznaczoną na budowę obwodnicy Lublińca kosztem zmniejszenia wydatków na rezerwę celową przeznaczoną na kredyty na infrastrukturę drogową i portową.
Poprawka ósma tworzy nową rezerwę celową, z kwotą 10 milionów zł, przeznaczoną na przygotowanie inwestycji "Budowa drogi ekspresowej S-8 w przebiegu przez Sieradz, Zduńską Wolę, Łańsk, Pabianice, Łódź" kosztem zmniejszenia wydatków na sfinansowanie podatku od towarów i usług w związku z realizacją programu wyposażenia Sił Zbrojnych RP w samoloty wielozadaniowe.
Poprawka dziewiąta zwiększa o 600 tysięcy zł wydatki bieżące Kancelarii Senatu kosztem zmniejszenia rezerwy celowej na wybory uzupełniające do Senatu.
Poprawka dziesiąta zwiększa o 2 miliony zł wydatki bieżące rzecznika praw obywatelskich kosztem zmniejszenia wydatków rzecznika interesu publicznego.
Poprawka jedenasta zwiększa o 3,5 miliona zł wydatki Ministerstwa Sprawiedliwości w celu zwiększenia zatrudnienia o dwieście etatów kosztem zmniejszenia wydatków na Sąd Najwyższy o 2 miliony 500 tysięcy zł i wydatków rzecznika interesu publicznego o 1 milion zł.
Poprawka dwunasta powoduje wewnętrzne przesunięcie w budżecie Naczelnego Sądu Administracyjnego w kwocie 2 miliony 800 tysięcy zł.
Poprawka trzynasta zwiększa o 6 milionów 920 tysięcy zł wydatki na Urząd do spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych kosztem zmniejszenia wydatków na Krajową Radę Sądownictwa o 5 milionów 420 oraz Najwyższą Izbę Kontroli o 1,5 miliona zł.
Poprawka czternasta powoduje wewnętrzne przesunięcie w budżecie kultury fizycznej i sportu o 2 miliony zł.
Poprawka piętnasta powoduje wewnętrzne przesunięcie o 212 milionów zł w budżecie ministra obrony narodowej w celu sfinansowania podwyżek dla żołnierzy kadry zawodowej.
Poprawka szesnasta powoduje przesunięcie 680 tysięcy zł z części "Zabezpieczenie społeczne" do części "Praca" w celu sfinansowania funkcjonowania Wydziału Polityki Socjalnej i Ochrony Zdrowia Stałego Przedstawicielstwa RP przy Unii Europejskiej.
Poprawka siedemnasta zwiększa wydatki bieżące w części "Praca" o 1 milion 550 tysięcy zł w celu sfinansowania działania Trójstronnej Komisji do spraw Społeczno-Gospodarczych kosztem zmniejszenia dotacji uzupełniającej do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych.
Poprawka osiemnasta zwiększa o 3 miliony zł wydatki na jednostki powszechnej prokuratury kosztem zmniejszenia dotacji uzupełniającej dla Funduszu Ubezpieczeń Społecznych.
Poprawka dziewiętnasta zwiększa o 200 milionów zł wydatki na szkolnictwo wyższe kosztem zmniejszenia środków przeznaczonych na obsługę zadłużenia zagranicznego.
Poprawka dwudziesta zwiększa o 5 milionów zł wydatki na szkolnictwo wyższe w celu sfinansowania modernizacji sytemu grzewczego Politechniki Częstochowskiej.
Poprawka dwudziesta pierwsza zwiększa o 1 milion zł rezerwę przeznaczoną na kontrakty wojewódzkie w celu sfinansowania drogi dojazdowej do inwestycji realizowanej w ramach NATO kosztem zmniejszenia wydatków obronnych znajdujących się w części "Transport".
Poprawka dwudziesta druga zwiększa o 2 miliony zł dotację dla ratownictwa górskiego i wodnego kosztem zmniejszenia dotacji dla Funduszu Ubezpieczeń Społecznych.
Poprawka dwudziesta trzecia zwiększa o 3 miliony 790 tysięcy zł wydatki na Inspekcję Handlową kosztem zmniejszenia dotacji uzupełniającej dla Funduszu Ubezpieczeń Społecznych.
Poprawka dwudziesta czwarta tworzy nową rezerwę celową, w kwocie 4 milionów zł, przeznaczoną na wdrożenie ustawy o drogowych spółkach specjalnego przeznaczenia kosztem zmniejszenia dotacji uzupełniających dla Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Jest to poprawka, która została wprowadzona przez komisję dlatego, że w grudniu została uchwalona ustawa o drogowych spółkach specjalnego przeznaczenia.
Poprawka dwudziesta piąta tworzy nową rezerwę celową, w kwocie 40 milionów zł, przeznaczoną na finansowanie przedsięwzięć w sferze kultury i dziedzictwa narodowego, w tym muzealnych i bibliotecznych, realizowanych w ramach projektu budowy Świątyni Opatrzności Bożej - Centrum Jana Pawła II kosztem zmniejszenia dotacji uzupełniającej na FUS.
Poprawka dwudziesta szósta zmniejsza o 1 milion zł dotację na ochronę zabytków w województwie śląskim z przeznaczeniem na remont zabytkowego Sanktuarium Najświętszej Marii Panny Anielskiej w Dąbrowie Górniczej.
Poprawki dwudziesta siódma i dwudziesta ósma dotyczą przesunięć o 3,5 miliona i o 2 miliony zł w dotacji na ochronę zabytków w województwie śląskim.
Poprawka dwudziesta dziewiąta powoduje rozszerzenie rezerwy celowej przeznaczonej na finansowanie programów operacyjnych o programy pomocy technicznej, co pozwoli zwiększyć wynagrodzenie w tym zakresie o 54 miliony zł.
Poprawka trzydziesta ma na celu zagwarantowanie w ramach rezerwy przeznaczonej na kontrakty wojewódzkie środków w kwocie 100 milionów zł na budowę i modernizację lotnisk regionalnych.
Poprawka trzydziesta pierwsza zwiększa o 2,5 miliona zł dotację na ochronę zabytków w województwie małopolskim, konkretnie na remont i prace konserwatorskie zespołu staromiejskiego grodu św. Kingi w Starym Sączu.
Poprawka trzydziesta druga zmienia przeznaczenie rezerwy celowej w poz. 51 z "Programu wsparcia rozwoju sektora bydła mięsnego" na "Rekompensaty z tytułu rezygnacji z produkcji mleka w ramach indywidualnej ilości referencyjnej". Jest to tylko kwestia zmiany zapisu.
Poprawka trzydziesta trzecia tworzy nową rezerwę celową, z kwotą 20 milionów zł, przeznaczoną na finansowanie zadań przez Agencję Rezerw Materiałowych kosztem zmniejszenia wydatków na finansowanie zadań związanych z rozwojem wsi i rolnictwa.
Poprawki od trzydziestej czwartej do czterdziestej związane są z wewnętrznymi przesunięciami w budżetach wojewodów różnych województw. Poprawki te ustalone zostały z panami wojewodami.
Poprawka czterdziesta pierwsza dotyczy zmiany planu finansowego Funduszu Ubezpieczeń Społecznych na kwotę 216 milionów zł.
I jeszcze poprawka czterdziesta druga, która jest związana ze zmianami w budżecie wewnętrznym wojewody wielkopolskiego.
Panie Marszałku! Wysoki Senacie! W imieniu Komisji Gospodarki Narodowej chciałbym uprzejmie prosić o przyjęcie zaproponowanych przez komisję poprawek i samej ustawy budżetowej na 2007 r. Dziękuję bardzo. (Oklaski)
Marszałek Bogdan Borusewicz:
Dziękuję.
Zgodnie z art. 44 ust. 5 Regulaminu Senatu przed przystąpieniem do dyskusji senatorowie mogą zgłaszać z miejsca, trwające nie dłużej niż minutę, zapytania do senatora sprawozdawcy.
Czy ktoś z państwa senatorów pragnie zadać takie pytanie? Nie widzę chętnych. Dziękuję bardzo.
(Senator Marek Waszkowiak: Dziękuję bardzo.)
Przypominam, że rozpatrywana ustawa była rządowym projektem ustawy. Do reprezentowania stanowiska rządu w toku prac parlamentarnych został upoważniony minister finansów.
Zgodnie z art. 50 Regulaminu Senatu pragnę zapytać obecnego na posiedzeniu przedstawiciela rządu, czy chce zabrać głos i przedstawić stanowisko rządu w sprawie rozpatrywanej ustawy.
Pani minister Suchocka, proszę bardzo.
Sekretarz Stanu
w Ministerstwie Finansów
Elżbieta Suchocka-Roguska:
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Przede wszystkim chciałabym bardzo gorąco przeprosić w imieniu pani premier Zyty Gilowskiej za jej nieobecność. Pani premier planowała wizytę w Senacie i zaprezentowanie ustawy budżetowej osobiście. Nagła choroba uniemożliwiła jej przyjazd tutaj, za co bardzo serdecznie i gorąco państwa przeprasza.
Panie Marszałku! Wysoka Izbo!
Kształt ustawy budżetowej na rok 2007 z jednej strony jest odzwierciedleniem aktualnej polityki gospodarczej rządu, z drugiej zaś jest zdeterminowany bieżącą sytuacją gospodarczą Polski oraz stanem finansów publicznych.
Polska gospodarka od kilkunastu miesięcy znajduje się w fazie dynamicznego i stabilnego rozwoju. Głównym czynnikiem wzrostu gospodarczego jest umacniający się popyt krajowy z rosnącym z kwartału na kwartał znaczeniem inwestycji, co jest związane ze zwiększającym się wykorzystaniem funduszy unijnych, a także napływem inwestycji bezpośrednich. W dalszym ciągu mamy również do czynienia z dynamicznym wzrostem importu oraz eksportu.
Przyspieszenie dynamiki wzrostu gospodarczego przekłada się na poprawę sytuacji na rynku pracy, gdzie mamy do czynienia ze znacznym spadkiem bezrobocia, jak również z wysokim wzrostem zatrudnienia., Pozytywnym zmianom w polskiej gospodarce nie towarzyszy, co jest szczególnie istotne, presja inflacyjna, ograniczana między innymi poprzez wzrost wydajności pracy.
Projekt ustawy budżetowej zawiera nominalną kwotę deficytu budżetowego na poziomie 30 miliardów zł, zabezpieczającą budżet państwa przed nadmierną skalą wzrostu wydatków.
Przedkładana ustawa budżetowa zawiera również bardziej przejrzysty układ przepływu planowanych środków związanych z członkostwem w Unii Europejskiej, uwzględniony w ustawie po stronie dochodów i wydatków budżetowych. Po raz pierwszy w ustawie budżetowej po stronie dochodów są ujęte wszystkie środki, które zostaną skierowane do Polski z Unii Europejskiej. Środki te są również uwzględnione po stronie wydatków, bądź to bezpośrednio w budżetach poszczególnych dysponentów, bądź to w rezerwie celowej.
W ustawie budżetowej na 2007 r. do najważniejszych zmian w ramach systemu podatkowego należy zaliczyć zaproponowane przez Radę Ministrów zmniejszenie obciążeń podatkiem PIT osób fizycznych poprzez waloryzację kosztów uzyskania przychodu, progów podatkowych i tak zwanej kwoty wolnej. Zmiany te spowodują zwiększenie środków pozostających w dyspozycji gospodarstw domowych i przez to powinny pozytywnie wpłynąć na rynek pracy.
Przedkładana ustawa budżetowa zapewnia podtrzymanie stabilnego wzrostu gospodarczego oraz realizację priorytetowych zadań rządu. Po nieco wolniejszym, głównie na skutek wysokiej bazy statystycznej, związanym z przystąpieniem Polski do Unii Europejskiej tempie wzrostu PKB w roku 2005 - tu chciałabym przypomnieć, że było to 3,5% - wzrost gospodarczy Polski w roku 2006 uległ znacznemu przyspieszeniu. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego wzrost gospodarczy w III kwartale wyniósł 5,8% w stosunku do III kwartału roku 2005. W IV kwartale spodziewamy się wzrostu około 6%. Głównym czynnikiem wzrostu był przede wszystkim umacniający się popyt krajowy, który zwiększył się o 6,1%, a także eksport netto. Nakłady brutto na środki trwałe wzrosły o 19,8%, co było najszybszym tempem wzrostu od ośmiu lat. Tak znaczące ożywienie aktywności inwestycyjnej wskazuje na stabilność fundamentów polskiej gospodarki i korzystne perspektywy jej rozwoju.
W roku 2007 przewidywane jest niewielkie spowolnienie tempa wzrostu gospodarczego spowodowane głównie oczekiwanym zwolnieniem wzrostu gospodarki światowej, co spowoduje pogorszenie kontrybucji eksportu netto we wzrost PKB. Tempo wzrostu popytu krajowego utrzyma się na wysokim, ponadpięcioprocentowym poziomie. Będzie wypadkową wzrostu popytu konsumpcyjnego gospodarstw domowych i utrzymania wysokiego tempa wzrostu inwestycji, czemu sprzyjać będzie między innymi realizacja przedsięwzięć inwestycyjnych dofinansowywanych ze środków unijnych w ramach sektorowych programów operacyjnych i Funduszu Spójności.
W latach 2007-2009 dynamiczny wzrost gospodarczy będzie prowadził do intensyfikacji importu i wzrostu deficytu handlowego. Skala przewidywanego pogorszenia sytuacji na rynku handlowym nie zagrozi jednak stabilności zewnętrznej gospodarki. Deficyt pozostanie na bezpiecznym poziomie i nie przekroczy 3% PKB. Ponadto będzie bezpiecznie finansowany napływem kapitału o charakterze długoterminowym.
Dobra koniunktura makroekonomiczna w 2007 r. będzie sprzyjać dalszej poprawie sytuacji na rynku pracy. Wysoki popyt konsumpcyjny i inwestycyjny będzie napędzać wzrost gospodarczy w 2007 r. i dodatnio oddziaływać na wielkość popytu na pracę i tempo tworzenia nowych miejsc pracy. Wyższy popyt na pracę przyczyni się do wzrostu wskaźnika zatrudnienia i dalszego spadku bezrobocia.
Prognoza stóp procentowych na rok 2007 opiera się na założeniu, że Narodowy Bank Polski będzie prowadził politykę pieniężną w ramach strategii bezpośredniego celu inflacyjnego, a kluczową rolę w sygnalizowaniu kierunku polityki monetarnej będzie odgrywała, jak dotychczas, stopa referencyjna. Przyjęto, że w omawianym okresie polityka pieniężna będzie miała charakter akomodacyjny, a decyzje Rady Polityki Pieniężnej w zakresie wysokości podstawowych stóp procentowych NBP będą podejmowane w warunkach umacniania się tendencji wzrostowych w polskiej gospodarce i towarzyszącego im stopniowego wzrostu inflacji. Przewiduje się, że w 2007 r. stopa operacji otwartego rynku wyniesie 4,3%.
Jeżeli chodzi o wskaźniki inflacji, to chciałabym powiedzieć, że szacowany stopień inflacji w roku 2006, w granicach 1%, jest praktycznie najniższy od kilkunastu lat. Mamy bardzo stabilną inflację, mimo to w roku 2007 ona nadal powinna się utrzymywać na niskim poziomie, aczkolwiek troszkę wyższym niż w roku 2006. Na poziom inflacji wpływać będzie z jednej strony utrzymanie wysokiej dynamiki popytu krajowego, z drugiej - nadal wysoka, choć ciągle malejąca stopa bezrobocia. Stabilizacji inflacji na niskim poziomie będzie sprzyjać kształtowanie się kursu walutowego z tendencją do aprecjacji oraz uczestnictwo Polski we wspólnym rynku unijnym, co pomoże złagodzić ewentualne napięcia na rynku produktów rolnych. Poprawa sytuacji na rynku pracy nie powinna stanowić zagrożenia dla procesów inflacyjnych ze względu na oczekiwany dalszy wzrost wydajności pracy w wyniku rosnących inwestycji w gospodarce. Presja inflacyjna w gospodarce polskiej w 2007 r. powinna być ograniczona.
Jeżeli chodzi o kursy walutowe, to na rok 2007 prognozę kursu złotego w relacji do euro oparto na założeniu, że nadal będzie on wrażliwy nie tylko na wpływ krajowych i regionalnych czynników fundamentalnych, ale również na czynniki o charakterze politycznym oraz sentyment inwestorów do walut naszego regionu. W horyzoncie prognozy oczekuje się stopniowej aprecjacji złotego w relacji do euro związanej przede wszystkim z silnymi fundamentami makroekonomicznymi polskiej gospodarki oraz wzrostem zagranicznych inwestycji bezpośrednich. W związku ze spadającym dysparytetem stóp procentowych zakłada się jednak, że aprecjacja złotego będzie słabsza, niż wynikałoby to z fundamentów gospodarki polskiej. Szacuje się, że w roku 2007 kurs złotego wyniesie 3 zł 90 gr za 1 euro i 3 zł 4 gr za 1 dolara.
Po poprawkach parlamentarnych dochody budżetu państwa, oszacowane na podstawie przedstawionych założeń, wynoszą 228 miliardów 64,6 miliona. Te dochody można podzielić w sposób następujący: na podatkowe i niepodatkowe dochody krajowe, czyli takie, które były planowane w poprzednich ustawach budżetowych, i są porównywalne z ustawą budżetową na rok 2006, w wysokości 213 miliardów 378,2 miliona, oraz środki pochodzące z budżetu Unii Europejskiej i innych źródeł niepodlegających zwrotowi w łącznej kwocie 14 miliardów 686,5 miliona zł. Informacje czy dane dotyczące dochodów i wydatków szczegółowo omówił pan senator sprawozdawca, w związku z tym nie chciałabym już zajmować państwu czasu szczegółowym przedstawianiem tych danych.
Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.
Marszałek Bogdan Borusewicz:
Dziękuję, Pani Minister.
Zgodnie z art. 44 ust. 6 Regulaminu Senatu pragnę zapytać, czy ktoś z państwa senatorów chce zgłosić z miejsca trwające nie dłużej niż minutę zapytania do obecnego na posiedzeniu przedstawiciela rządu związane z omawianym punktem porządku obrad.
(Senator Dorota Arciszewska-Mielewczyk: Pan senator Romaszewski.)
O, dobrze.
Pan senator Romaszewski, proszę bardzo.
Senator Zbigniew Romaszewski:
Pani Minister, chciałbym prosić o wyjaśnienie problemów Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Bo tam powstała taka sytuacja, że poprawka sejmowa najpierw zwiększała dochody państwa o 100 milionów zł, ażeby zwiększyć FUS, potem następowało siedemdziesiąt dziewięć poprawek, które obniżały Fundusz Ubezpieczeń Społecznych o prawie 450 milionów, a w tej chwili z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych jest pokrywana również większość poprawek senackich. Jak realnie wygląda problem Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, zdaniem ministerstwa?
(Sekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Elżbieta Suchocka-Roguska: Czy od razu mam odpowiadać na pytania?)
Marszałek Bogdan Borusewicz:
Tak, tak.
Sekretarz Stanu
w Ministerstwie Finansów
Elżbieta Suchocka-Roguska:
Panie Senatorze! Wysoka Izbo!
Jeżeli chodzi o Fundusz Ubezpieczeń Społecznych, to w roku 2006 do funduszu zostały przekazane - poza tym, co było zapisane w ustawie budżetowej - dodatkowe środki wynikające z utworzonych rezerw na finansowanie zobowiązań państwa. I tak, pierwotnie przekazano 520 milionów zł, a następnie, w końcówce roku, jeszcze 216 milionów zł, co pozwala na poprawę płynności funduszu, bieżące regulowanie płatności, a także na ograniczenie zobowiązań kredytowych funduszu. W związku z tym poprawki wprowadzone przez Sejm, a także poprawki, które są prezentowane czy proponowane przez Senat, nie naruszają i nie zagrażają sytuacji finansowej funduszu, dlatego że w stosunku do przedłożenia rządowego, czyli projektu, który rząd złożył 30 września 2006 r., stan zobowiązań funduszu będzie niższy niż pierwotnie proponowano po tych zmianach wprowadzonych w roku 2006. Poprawki Sejmu i proponowane poprawki Senatu dokonają zmian w planie finansowym funduszu poprzez zwiększenie dotacji w roku 2006, po zmianę stanu końcowego funduszu i zmniejszenie zobowiązań w roku 2006, co automatycznie zmienia stan początkowy funduszu w roku 2007 i stan końcowy funduszu w roku 2007. Tak więc, tak jak powiedziałam, wprowadzone poprawki nie pogorszyły stanu funduszu, a nawet leciutko go poprawiły, jako że zmiany dokonane w trakcie prac sejmowych dotyczyły niższych środków niż dodatkowe środki przekazane w roku 2006.
Marszałek Bogdan Borusewicz:
Dziękuję.
Pan senator Wittbrodt zadaje pytanie.
Senator Edmund Wittbrodt:
Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.
Mam cztery pytania do pani minister. Postaram się je krótko sformułować.
Pierwsze. Pani mówiła, że budżet realizuje jak gdyby cele strategiczne rządu. Wobec tego pytanie jest takie: dlaczego wtedy, kiedy budżet rośnie o 16%, a wydatki o 13%, tempo wzrostu wydatków na oświatę jest pięciokrotnie mniejsze? I dlaczego na przykład w szkolnictwie wyższym, mimo że zadania, czyli liczba studentów będzie rosła o 4%, realne środki będą malały o 0,6%? To jest jedno pytanie.
Drugie pytanie: co z zapowiadanymi podwyżkami wynagrodzeń w oświacie? Chodzi o to, o czym ostatnio była mowa.
Trzecie pytanie dotyczy realizacji Strategii Lizbońskiej. W tej chwili, w tym budżecie, kiedy jest dobra koniunktura, tempo wzrostu wydatków na naukę to 0,02, czyli 0,32-0,34% wydatków budżetowych. Mam pytanie: jak rząd zakłada, kiedy osiągniemy tutaj, w którym roku, 3%, oczywiście łącznie z wydatkami pozabudżetowymi?
Czwarte pytanie wiąże się z tym, o czym mówił pan senator sprawozdawca, pan przewodniczący, apelując o zwiększenie wynagrodzeń w sferze budżetowej w administracji, bo to jest też powiązane ze szkolnictwem wyższym. Dlaczego kwota bazowa w tej ustawie budżetowej nie została zmieniona, pomimo że była inflacja itd.?
Marszałek Bogdan Borusewicz:
Proszę bardzo.
Sekretarz Stanu
w Ministerstwie Finansów
Elżbieta Suchocka-Roguska:
Panie Marszałku! Wysoka Izbo!
Pierwsze pytanie - cele strategiczne rządu. W ramach prac nad projektem ustawy budżetowej rząd zwiększył środki na oświatę, z przeznaczeniem na podwyżki dla nauczycieli, o 1 miliard zł. I z tego 1 miliarda zł kwota w wysokości trochę ponad 971 milionów została ujęta w subwencji oświatowej. Kwota niecałych 29 milionów zł jest w rezerwach celowych i ma służyć podwyżkom wynagrodzeń tym nauczycielom, którzy pracują w ramach administracji rządowej. W przypadku szkolnictwa wyższego wydatki budżetowe zostały oszacowane zgodnie z ustawą - Prawo o szkolnictwie wyższym, która nakazuje ustalenie wydatków rzeczowych, wzrost wydatków rzeczowych w tempie inflacji, a wzrost środków na wynagrodzenia w takim tempie, jaki jest przyjęty dla państwowej sfery budżetowej. W trakcie prac parlamentarnych wydatki na szkolnictwo wyższe zostały zwiększone o 350 milionów zł poprzez równoczesne zwiększenie dochodów z dywidend od spółek Skarbu Państwa. Jeżeli chodzi o podwyżki w oświacie, to tak jak wspomniałam, rząd przeznaczył na ten cel 1 miliard zł w subwencji i w rezerwach celowych.
Co do Strategii Lizbońskiej - w tej chwili w ramach rządu trwają prace nad strategią dochodzenia do określonych wielkości PKB. Ale nie pamiętam tych wskaźników, więc nie chciałabym pana senatora wprowadzić w błąd. Albo w przerwie, albo ewentualnie pisemnie przekażemy informacje. Być może uda mi się jeszcze pod koniec debaty bardziej szczegółowo odpowiedzieć panu senatorowi na to pytanie.
Wydatki na naukę w trakcie prac nad budżetem w ramach rządu zostały zwiększone o 300 milionów zł, co stanowiło wzrost prawie o 10% w stosunku do roku poprzedniego. Tutaj należy również zwrócić uwagę na fakt, że istnieje możliwość wykorzystania środków pochodzących z budżetu Unii Europejskiej. Na dzień dzisiejszy w ramach rezerw celowych mamy ponad 12 miliardów zł, które jeszcze nie są przypisane do poszczególnych dysponentów. Będą one na bieżąco przekazywane tam, gdzie jest możliwość ich wykorzystania i realizacji projektów, które mogą być finansowane z tych środków.
Jeżeli chodzi o wynagrodzenia w państwowej sferze budżetowej, to w czerwcu, zgodnie z ustawą, rząd przekazał do komisji trójstronnej propozycję utrzymania poziomu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej na poziomie roku ubiegłego - czyli zero nominalnego wzrostu. Ponieważ nie doszło do uzgodnienia wspólnej propozycji w ramach komisji trójstronnej, zgodnie z przepisami rząd ogłosił swoją propozycję, przedłożoną wcześniej. I stąd kwota bazowa na rok 2007 jest zgodna z propozycją przedłożoną komisji trójstronnej, czyli taką samą, jak w roku 2006. Dziękuję.
Marszałek Bogdan Borusewicz:
Dziękuję.
Pan senator Augustyn.
Senator Mieczysław Augustyn:
Pani Minister, ze zdumieniem słuchałem pani odpowiedzi na pytanie, które zadał pan senator Romaszewski. Jak w sytuacji, kiedy Fundusz Ubezpieczeń Społecznych jest zadłużony na 3,5 miliarda zł, można Polakom otwarcie z tej mównicy mówić, Polakom niepewnym przyszłości swoich emerytur, że z tego funduszu można sobie lekką ręką przenosić pieniądze na różne inne cele, być może ważne, nie zagrażając temu funduszowi i naszym emeryturom? Muszę powiedzieć, że pierwszy raz słyszę finansistę, który w ten sposób przemawia do Izby. Wydaje mi się, że trzeba nam wszystkim jasno mówić, jaka jest rzeczywista kondycja funduszu, jaka jest jego przyszłość. Prosiłbym, żeby pani minister zechciała się ustosunkować do tego, co mówię.
A drugie pytanie dotyczy takiej sprawy. Zatrudnienie w administracji rośnie o kilka tysięcy, a mimo to rząd nie protestuje, kiedy w czasie obrad Senatu próbuje się zwiększyć to zatrudnienie - kosztem ważnych spraw i wydatków społecznych - o kolejne czterysta etatów. Dlaczego?
Marszałek Bogdan Borusewicz:
Proszę bardzo.
Sekretarz Stanu
w Ministerstwie Finansów
Elżbieta Suchocka-Roguska:
Panie Marszałku! Wysoka Izbo!
Jeżeli chodzi o sytuację FUS, to ja nie ustosunkowałam się do tego, czy sytuacja FUS jest dobra, czy zła. Ja tylko wyjaśniałam, jaki mają wpływ na tę sytuację zmiany wprowadzane w Sejmie i proponowane w Senacie. Panie Senatorze, sytuacja FUS jest coraz lepsza. Zadłużenie, nawet w stosunku do tego prognozowanego, które było w planie finansowym uchwalonym w ustawie budżetowej, będzie znacznie niższe. Poprawa sytuacji gospodarczej, wzrost zatrudnienia wpływają na to, że do FUS wpływają składki, kwoty wyższe niż planowane, a to pozwala ograniczyć poziom zadłużenia. Równocześnie już od co najmniej dwóch lat jest prowadzone takie działanie, że jeżeli pozwalają na to środki i wyrazi na to zgodę Komisja Finansów Publicznych, to rząd z zobowiązań Skarbu Państwa, z blokad dokonanych przez innych dysponentów części budżetowej, z tych wydatków, które nie są realizowane, zwiększa dotacje do FUS, żeby ograniczyć poziom zadłużenia FUS. Tak więc sytuacja FUS jest monitorowana na bieżąco i nie ma zagrożenia dla wypłat emerytów. Z całą pewnością sytuacja FUS jest znacznie lepsza niż w latach poprzednich. Co do podejmowania przez Sejm i Senat decyzji o tym, skąd finansowane są dodatkowe wydatki, to jest to suwerenna decyzja obu Izb. Rząd może pozytywnie bądź nie odnosić się do takich propozycji, natomiast decyzje podejmują Wysokie Izby.
Jeżeli chodzi o zwiększenie zatrudnienia, to rzeczywiście w ustawie budżetowej na 2006 r. jest przewidywany wzrost zatrudnienia. Ale będzie to przede wszystkim w służbach skarbowych, które od kilku lat mają zwiększone zadania, podczas gdy nie było tam żadnych zmian w poziomie zatrudnienia. Chciałabym zwrócić państwa uwagę, że samo działanie polegające na zwrocie VAT w budownictwie mieszkaniowym wymaga od izb skarbowych rozpatrzenia kilku milionów wniosków obywateli, którzy zwracają się o to, żeby dokonać tego zwrotu. Poza tym służby skarbowe wydają bardzo dużo różnego rodzaju zaświadczeń niezbędnych przy uzyskaniu świadczeń z pomocy społecznej, jak również dla podmiotów gospodarczych w związku z uzyskiwaniem środków z Unii Europejskiej, z gwarancjami itd. Drugie miejsce, gdzie rośnie zatrudnienie, to wymiar sprawiedliwości. Wydaje się, że jest bardzo pożądane, żeby właśnie rosła liczba osób, które wspomagają tutaj wymiar sprawiedliwości, asystentów, kuratorów, aplikantów, nie potrafię tutaj powiedzieć, kogo jeszcze. A więc to drugie miejsce, gdzie jest znaczący wzrost zatrudnienia i również poprawki Wysokiej Izby zmierzają do tego, żeby w wymiarze sprawiedliwości to zwiększenie nastąpiło. Trzecie miejsce, gdzie proponuje się wzrost zatrudnienia, to różnego rodzaju inspekcje - inspekcja weterynaryjna, nadzór budowlany. Czyli nastąpiłby ten wzrost tam, gdzie jednak niezbędne wydaje się stosowanie coraz większego nadzoru. W nadzorze budowlanym sytuacja jest jasna. Rok temu mieliśmy bardzo poważną katastrofę i wydaje się, że jednak nadzór budowlany powinien mieć znaczącą możliwość sprawdzania tego, co się dzieje w budownictwie. A inspekcja weterynaryjna? Już abstrahując od sytuacji krajowej, to wymogi europejskie zobowiązują do tego, żeby coraz więcej zadań było tutaj wykonywanych, zarówno dotyczących badań, jak i nadzoru. Dziękuję.
Marszałek Bogdan Borusewicz:
Dziękuję.
Pan senator Podkański.
Senator Lesław Podkański:
Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.
Panie i Panowie Senatorowie! Pani Minister!
Ja mam tylko i aż cztery pytania - na rozgrzewkę, syntetycznie.
Pani premier Gilowska 31 stycznia 2006 r., przemawiając do nas tutaj w Senacie przy pracach nad budżetem na 2006 r., stwierdziła: mierzmy siły na zamiary; na razie uchwalamy nie budżet przełomu w finansach, tylko przełomu politycznego. Czy ten budżet, zdaniem rządu, nadal jest tylko budżetem przełomu politycznego, czy jednak budżetem przełomu w finansach?
Drugie pytanie jest również związane z przełomem. Art. 1 ustawy budżetowej definiuje dochody budżetu państwa na kwotę 228 miliardów zł. To mało, bardzo mało, moim zdaniem, jak na czterdziestomilionowy naród o takim potencjale. Czy rząd posiada - a jeśli tak, to jaki - plan zwiększenia dochodów państwa?
Pytanie trzecie. Art. 14 definiuje inflację na 2007 r. na poziomie 1,9%. Jak wiemy, w ekonomii wszystko kosztuje, nie ma tak, że jest coś za nic. Moje pytanie brzmi: kto ponosił i ponosi największe koszty zdławienia inflacji, jakie działy gospodarki, jakie grupy społeczno-zawodowe? Bo być może trzeba by im ustanowić nawet jakieś odznaczenie na te wyrzeczenia.
Pytanie czwarte, ostatnie. Na ile instrumenty i zapisy ustawy budżetowej i ustaw okołobudżetowych ograniczą szarą strefę w polskiej gospodarce w 2007 r. w porównaniu do 2006 r.? Dziękuję.
Marszałek Bogdan Borusewicz:
Proszę bardzo.
Sekretarz Stanu
w Ministerstwie Finansów
Elżbieta Suchocka-Roguska:
Panie Marszałku! Wysoka Izbo!
Czy ten budżet jest przełomem w finansach publicznych? I tak, i nie. Tak, bo zwiększamy przejrzystość, pokazujemy poziom środków, które będą pochodziły z budżetu Unii Europejskiej, w związku z czym jest pewien przełom. Nie, bo praktycznie w 2006 r. została przeprowadzona bardzo niewielka reforma finansów publicznych. Pani premier Gilowska, prezentując w Sejmie projekt nowelizacji ustawy o finansach publicznych, zapowiadała, że to, co zostało zrobione w 2006 r., to drobne zmiany niezbędne do tego, żeby można było w 2007 r. inaczej prezentować środki pochodzące z budżetu Unii Europejskiej. Zapowiedziała jednak, że do końca I kwartału w Ministerstwie Finansów zostanie przygotowany projekt nowelizacji ustawy o finansach publicznych, który będzie zawierał zdecydowane zmiany, a do końca pierwszego półrocza ten projekt zostanie przedłożony do parlamentu. W związku z tym wydaje się, że dopiero budżet na 2008 r. będzie mógł uwzględniać reformę finansów publicznych.
Jeżeli chodzi o zwiększenie dochodów z budżetu państwa, to znakomita część tych dochodów pochodzi z podatków, a dochody pochodzące z podatków można zwiększać w dwojaki sposób, po pierwsze, poprzez wzrost stawek podatkowych, co nie wydaje się działaniem słusznym, a po drugie, poprzez rozszerzenie tak zwanej bazy podatkowej. I tutaj rząd podejmuje i będzie podejmował działania, które będą miały na celu właśnie to, żeby rozszerzyć bazę podatkową. Będzie wprowadzał takie rozwiązania, które będą zniechęcały do uciekania do szarej strefy i tym sposobem powiększały dochody budżetu państwa. Chciałabym zwrócić państwa uwagę, że dochody podatkowe w 2007 r. będą znacząco wyższe niż w 2006 r. Chciałam znaleźć liczbę procent, ale niestety chyba...
(Senator Lesław Podkański: 72%.)
Nie, o 72% na pewno nie rosną, to niemożliwe.
(Senator Lesław Podkański: Stanowią, stanowią.)
Stanowią, ale chodzi mi o dynamikę. Nie mam przy sobie tej tabelki, ale z wielką przyjemnością przekażę panu senatorowi tę informację, jak tylko będę mogła sięgnąć do dokumentów.
(Senator Edmund Wittbrodt: O 16%.)
O 16%? No to przy...
(Senator Edmund Wittbrodt: Budżet składa się...)
No, nie chciałabym tutaj po prostu... Jakoś wydawało mi się, że mam tę tabelkę w całym kompleksie dokumentów, ale rzeczywiście jakoś jej nie widzę.
Trzecie pytanie: w kogo najbardziej uderza zwiększenie inflacji? To jest trochę uzależnione od tego, jakie są czynniki zwiększające inflację. Dlatego że jeżeli czynnikiem zwiększającym inflację jest wzrost cen artykułów z koszyka artykułów gospodarstw domowych, to wtedy następuje znaczące zwiększenie inflacji w stosunku do poszczególnych grup społecznych, a najbardziej to odczuwają najsłabsze grupy społeczne. Jeżeli natomiast wzrost inflacji jest spowodowany czynnikami cenowymi dotyczącymi artykułów mniej powszechnych, no to tutaj zwiększenie inflacji jest może dla tych grup mniej bolesne. Oczywiście, w każdym przypadku wzrost inflacji spowodowany wzrostem akcyzy, szczególnie na takie artykuły, jak prąd, czy wzrostem cen konsumpcyjnych będzie rzutował na koszty gospodarstw domowych.
Już teraz mogę powiedzieć, że łączne dochody budżetu państwa wzrosną o 16,1%, dochody podatkowe wzrosną o 10,4%, co przy wzroście PKB o 4,6% planowanym na rok 2007 plus inflacji - 1,9% wskazuje, iż jednak ta baza podatkowa i wprowadzone zmiany systemowe powodują, że dochody podatkowe rosną szybciej niż produkt krajowy brutto.
I pytanie czwarte, dotyczące ograniczenia szarej strefy. Tutaj cały czas podejmowane są działania, żeby w miarę możliwości zachęcać podatników czy podmioty gospodarcze do prowadzenia działalności gospodarczej w sposób jawny, a nie na czarno. Zamierzeniem pani premier była likwidacja tak zwanego klina podatkowego w roku 2006, tego nie udało się przyjąć, ale jest zapowiedź, że takie działania rząd będzie proponował w roku 2007. Generalnie można powiedzieć, że na ograniczenie szarej strefy będą miały wpływ wszystkie te czynniki, które będą upraszczały i ograniczały podatki. Dziękuję.
Marszałek Bogdan Borusewicz:
Pan senator Szaleniec, proszę bardzo.
Senator Zbigniew Szaleniec:
Pani Minister, usłyszeliśmy zapewnienia, że na podwyżki płac dla nauczycieli są zabezpieczone środki w budżecie - w subwencji oświatowej i w rezerwie budżetowej. Prosiłbym o podobne zapewnienie, jeżeli chodzi o środki na awans zawodowy dla nauczycieli, jak również na odprawy emerytalne. Jak wiadomo, w tym roku duża rzesza nauczycieli będzie odchodziła na emerytury, wobec tego te środki będą duże. I ja chciałbym prosić o zapewnienie, że te środki są zabezpieczone, jako że w gminach istnieje obawa, że w związku z podwyżkami akurat te koszty są przerzucone na gminy. Proszę nas wyprowadzić z tego błędu. Dziękuję.
Marszałek Bogdan Borusewicz:
Proszę bardzo.
Sekretarz Stanu
w Ministerstwie Finansów
Elżbieta Suchocka-Roguska:
Panie Marszałku! Wysoka Izbo!
Kwota subwencji oświatowej, która była kalkulowana do projektu ustawy budżetowej, zawierała w sobie wydatki związane z awansem zawodowym nauczycieli, a także z koniecznością wypłaty odpraw emerytalnych. Ja chciałabym zwrócić państwa uwagę na to, że sytuacja jak gdyby zagrożenia odejściem nauczycieli z pracy była też w roku 2006. Bardzo mocno wtedy zaznaczano fakt, że niezbędne są środki, żeby wypłacić odprawy emerytalne. Muszę powiedzieć, że w administracji rządowej spotkaliśmy się z sytuacją, iż w wielu kuratoriach środki, które były przewidziane na odprawy emerytalne, nie zostały wydatkowane i nawet proponowano, żeby te środki ujmować w wydatkach niewygasających. W ramach rządu wygospodarowano, jak już mówiłam, miliard złotych na sfinansowanie podwyżek dla nauczycieli. Z szacunków Ministerstwa Edukacji Narodowej wynikało, że jest możliwy wzrost płac o 2,2%.
Marszałek Bogdan Borusewicz:
Dziękuję.
Pan senator Gołaś.
Senator Andrzej Gołaś:
Pani Minister, niepokój budzi, a przynajmniej powinien budzić, fakt, że dług publiczny wynosi blisko 500 miliardów zł. Ostatni rok to jest wzrost tego długu o blisko 50 miliardów zł. Pytanie jest więc następujące: jaka jest prognoza rządu, o ile miliardów złotych wzrośnie dług publiczny do końca kadencji?
Sekretarz Stanu
w Ministerstwie Finansów
Elżbieta Suchocka-Roguska:
Panie Marszałku, jeśli mogę, odpowiem panu senatorowi na to pytanie przy podsumowaniu debaty, ponieważ nie mam przed sobą strategii zarządzania długiem, dobrze?
(Marszałek Bogdan Borusewicz: Dobrze.)
Nie mam przed sobą dokumentu, a nie chciałabym państwa wprowadzać w błąd i w tej chwili...
Marszałek Bogdan Borusewicz:
Dobrze, to proszę o odpowiedź przy podsumowaniu dyskusji.
Pan senator Witczak.
Senator Mariusz Witczak:
Pani Minister, mam pytanie następującej treści: dlaczego rząd w ogóle ogłaszał program taniego państwa, skoro dla pani minister wzrost zatrudnienia w administracji jest czymś normalnym, a nawet niezbędnym? Ja przypomnę, że ten wzrost zatrudnienia planowany na 2007 r. opiewa na 6,5 tysiąca urzędników w stosunku do stanu zatrudnienia w 2006 r. Dlaczego rosną nakłady na Kancelarię Prezydenta i Kancelarię Premiera? Pani minister o tym nie powiedziała, a to też jest bardzo istotna część wydatków na administrację i ona mocno się kłóci z programem taniego państwa, który był sztandarowym sloganem rządu.
Drugie moje pytanie dotyczy rezerw celowych. Czy Pani Minister nie podziela poglądu, że tak duży wzrost rezerw celowych, mam na myśli dział 83, jest czymś niepokojącym? On wynosił około 10 miliardów w poprzednim budżecie, teraz wynosi ponad 20 miliardów. Są to przecież pieniądze fakultatywne, bardzo często niedookreślone, wydawane według uznania ministra finansów, zatem stwarzanie tak dużego zasobu finansowego do niedookreślonej dyspozycji rządu wydaje się w państwie wysoko cywilizowanym, powiedziałbym, budżetowo niepokojące. Dziękuję.
Marszałek Bogdan Borusewicz:
Dziękuję.
Proszę bardzo, Pani Minister.
Sekretarz Stanu
w Ministerstwie Finansów
Elżbieta Suchocka-Roguska:
Panie Marszałku! Wysoka Izbo!
Kancelaria Prezydenta jest tą instytucją, której budżet jest włączany do projektu ustawy budżetowej bez możliwości wpływania na jego kształt przez ministra finansów i Radę Ministrów.
Jeżeli zaś chodzi o wydatki Kancelarii Premiera, to chciałabym zwrócić państwa uwagę na to, że w 2006 r. uległy likwidacji dwie jednostki: Rządowe Centrum Studiów Strategicznych i Urząd Służby Cywilnej. Część zadań obu tych jednostek została przejęta przez Kancelarię Premiera, stąd między innymi wzrost wydatków związanych z finansowaniem tych zadań.
Co do rezerw celowych, to mnie się wydaje, że w 2007 r. zrobiliśmy duży postęp i rząd znakomicie ograniczył rezerwy celowe. Proszę zwrócić uwagę, że w 2007 r. bardzo znaczącą pozycją rezerw celowych jest rezerwa w poz. 8., przeznaczona na finansowanie projektów realizowanych w ramach programów operacyjnych Funduszu Spójności i Wspólnej Polityki Rolnej, a także na finansowanie kontraktów wojewódzkich - ta rezerwa wynosi ponad 12 miliardów zł. Tak więc na pozostałe rezerwy ta kwota jest znacznie mniejsza niż była poprzednio. Poza tym znakomicie ograniczona została liczba rezerw celowych, w przedłożeniu rządowym były pięćdziesiąt cztery pozycje, a więc znaczniej mniej niż w latach poprzednich.
W rezerwach celowych są umieszczane przede wszystkim te wydatki, których na etapie projektowania ustawy budżetowej nie można przypisać do poszczególnych podziałek klasyfikacji budżetowej. I teraz w ramach rezerw celowych znaczące pozycje stanowią wydatki uzależnione od wpływu transzy kredytów zagranicznych. Na same wydatki finansowane tak zwanymi kredytami portowymi i drogowymi mamy ponad półtora miliarda złotych. W ramach rezerw celowych ujęte są środki na realizację Narodowego Programu Stypendialnego. Na dzień dzisiejszy trudno powiedzieć, do którego województwa jaka kwota środków z tego programu będzie skierowana, dlatego że to zależy od zapotrzebowania poszczególnych jednostek samorządu terytorialnego. Następnie w ramach rezerw celowych przewidziane są środki na finansowanie programu dożywiania. To jest też znacząca kwota. Jak państwo widzą, praktycznie kilka znaczących pozycji absorbuje ponad 80% rezerw celowych.
Ja muszę od razu sprostować jedną kwestię: nie ma żadnej dowolności w podziale rezerw celowych. Rezerwy celowe są rozdzielane przez ministra finansów w porozumieniu z ministrem merytorycznie właściwym do dokonania podziału tej rezerwy. Mogą być one wydatkowane tylko na ten cel, który jest wskazany jak gdyby w tytule rezerwy. A jeżeli jest nadmiar środków, to zmiana ich przeznaczenia może nastąpić tylko po uzyskaniu opinii Komisji Finansów Publicznych Sejmu. Minister finansów i rząd nie mają żadnej możliwości swobodnego dysponowania rezerwami, tak że to chciałam bardzo wyraźnie podkreślić.
My cały czas prowadzimy działania zmierzające do ograniczenia wielkości rezerw celowych. Wydaje się jednak, że szczególnie w pierwszym roku włączenia pełnych środków unijnych do budżetu państwa nie ma możliwości rozdziału tych 12 miliardów zł pomiędzy poszczególnych dysponentów, tym bardziej, że rozpoczynamy nową Perspektywę Finansową. Przecież w ramach tych środków mamy również przewidziane wydatki w Perspektywy Finansowej 2007-2013, gdzie jeszcze nie do końca wybrane są projekty. Nie ma więc możliwości przypisania tych środków poszczególnym dysponentom. Ponad 12 miliardów zł środków unijnych jest już w budżetach poszczególnych ministrów.
Marszałek Bogdan Borusewicz:
Dziękuję.
Pan senator Ryszka.
Senator Czesław Ryszka:
Dziękuję, Panie Marszałku.
Pani Minister, mam dwa pytania. Ubiegłoroczny deficyt budżetowy przyniósł zysk w wysokości 5 miliardów zł. Jak rząd rozdysponował te pieniądze?
I drugie pytanie: czy prawdą jest, że tak zwane supermarkety nadal przynoszą straty? Oznaczałoby to, że mamy tu do czynienia z problemem cen transferowych, że urzędy kontroli skarbowej nie radzą sobie z kontrolą faktur. Czy Ministerstwo Finansów zamierza usprawnić tę dziedzinę? Dziękuję.
Marszałek Bogdan Borusewicz:
Proszę bardzo.
Sekretarz Stanu
w Ministerstwie Finansów
Elżbieta Suchocka-Roguska:
Panie Marszałku! Wysoka Izbo!
Jeżeli chodzi o deficyt roku 2007, to tutaj nie było rozdysponowania środków, po prostu dochody budżetu państwa były o określoną kwotę wyższe niż przewidywano, wydatki nie zostały zrealizowane w pełnej wysokości, część środków pozostała na rachunku dysponentów, część wydatków została przez dysponentów zablokowana. Rząd nie wykorzystał tych środków, nie było zmiany przeznaczenia, tak że po prostu deficyt był niższy, bo niższe były wydatki, a wyższe dochody. Jeżeli środki na ten cel, szczególnie ze strony wydatków, były zgromadzone, pozostały na rachunkach bankowych i będą służyły finansowaniu deficytu w 2007 r.
W sprawie supermarketów cały czas generalny inspektor kontroli skarbowej, pan minister Banaś prowadzi kontrole. Ja nie chciałabym wchodzić w kompetencje pana ministra, poproszę więc, żeby odpowiedział panu senatorowi na piśmie. Kontrola skarbowa jest rzeczą specyficzną i nie wszystkie informacje są po prostu ogólnie, także dla mnie, dostępne.
Marszałek Bogdan Borusewicz:
Dziękuję.
Pan senator Owczarek.
Senator Andrzej Owczarek:
Dziękuję, Panie Marszałku.
Pani Minister, moje pytanie jest kontynuacją pytania pana senatora Gołasia. Na obsługę długu publicznego w tym roku wydamy ponad 28 miliardów zł. Jakie są prognozy kosztów spłaty długu publicznego w następnych latach?
Marszałek Bogdan Borusewicz:
Dziękuję, Panie Senatorze.
Proszę bardzo.
Sekretarz Stanu
w Ministerstwie Finansów
Elżbieta Suchocka-Roguska:
Jeżeli chodzi o koszty spłaty, to ja odpowiem później, natomiast muszę powiedzieć, że począwszy od 2008 r. koszty obsługi długu publicznego będą znacząco rosły. Przewidujemy, że w 2008 r. przekroczą one 30 miliardów zł.
Marszałek Bogdan Borusewicz:
Dziękuję.
Pani senator Gacek.
Senator Urszula Gacek:
Pani Minister, obecnie jednym z największych problemów społecznych i gospodarczych jest brak perspektyw dla młodego pokolenia, szczególnie brak pracy lub pracy wynagradzanej na przyzwoitym poziomie. Zaradni, dobrze wykształceni i odważni coraz częściej wybierają emigrację zarobkową. Paradoksalnie w wielu zawodach pracodawcy zgłaszają problemy z rekrutacją, ręce im wiążą bardzo wysokie koszty pracy, podatki, składki itp. Jaką nadzieję daje ten budżet zarówno młodym Polakom, którzy chcieliby pracować w kraju, jak i pracodawcom, którzy oczekują konkretnych obniżek kosztów pracy?
Marszałek Bogdan Borusewicz:
Proszę bardzo.
Sekretarz Stanu
w Ministerstwie Finansów
Elżbieta Suchocka-Roguska:
Panie Marszałku! Wysoka Izbo!
Jeżeli chodzi o koszty pracy, to tak jak już wspomniałam, w roku 2006 nie zostały podjęte decyzje dotyczące obniżenia składek na ubezpieczenie społeczne. Jest zapowiedź rządu, że działania takie będą podjęte w 2007 r.
Co do zmian podatkowych, to uchwalone przez Sejm ustawy podatkowe wprowadzają pewne zmiany. Szczególnie dotyczy to podatku PIT, gdzie przewidujemy waloryzację progów podatkowych, zmiany skali podatkowej i kosztów uzyskania przychodów z pracy, możliwość zaliczania do kosztów uzyskania przychodów wydatków na finansowanie usług medycznych, zmiany zasad amortyzacji i podwyższenie diet dla osób przebywających czasowo za granicą. To w takim wielkim, wielkim skrócie.
Marszałek Bogdan Borusewicz:
Dziękuję.
Pan senator Szaleniec, proszę bardzo.
Senator Zbigniew Szaleniec:
Pani Minister, ja przepraszam, ale nie do końca zrozumiałem pani odpowiedź na moje pytanie i chciałbym prosić jednak jeszcze raz o bardziej precyzyjną odpowiedź. Czy w subwencji oświatowej są zabezpieczone środki na awans zawodowy i odprawy emerytalne? Pani minister wspominała, że w 2006 r. one wręcz nie zostały wykorzystane. Ale wielu nauczycieli, powiedziałbym 90% nauczycieli przesunęło terminy odejścia na 2007 r. w związku z tym, że osunięto o rok tę możliwość odejścia na przyspieszoną emeryturę. A więc chciałbym prosić jeszcze raz o precyzyjną odpowiedź na pytanie: czy są zabezpieczone środki na ten cel, czy koszt nie jest przerzucony na gminy?
Marszałek Bogdan Borusewicz:
Proszę bardzo, Pani Minister.
Sekretarz Stanu
w Ministerstwie Finansów
Elżbieta Suchocka-Roguska:
Panie Senatorze, są środki w subwencji. A to, że nie zostały wykorzystane, ja powiedziałam o kuratoriach, nie o gminach. Dziękuję.
Marszałek Bogdan Borusewicz:
Dziękuję.
Pani senator Dorota Arciszewska-Mielewczyk.
Senator
Dorota Arciszewska-Mielewczyk:
Dziękuję, Panie Marszałku.
Pani Minister, ja mam pytanie dotyczące także Ministerstwa Sprawiedliwości, związane ze środkami, jakie mają państwo zabezpieczone na wydatki więziennictwa, zakłady karne. Interesowałaby mnie odpowiedź na pytanie - ponieważ dopytują się o to te środowiska - jakie środki będą na ten cel przeznaczone w roku 2007?
Marszałek Bogdan Borusewicz:
Proszę bardzo, Pani Minister.
Sekretarz Stanu
w Ministerstwie Finansów
Elżbieta Suchocka-Roguska:
Panie Marszałku, wydaje mi się, że na sali jest pani minister Kępa, która jest osobą najlepiej poinformowaną, jeżeli chodzi o wydatki na więziennictwo. Ja na pewno nie odpowiem tak dobrze, jak pani minister na to pytanie, więc jeżeli mogłabym prosić, żeby pani minister mogła się wypowiedzieć, może w debacie...
Marszałek Bogdan Borusewicz:
Nie, może teraz pani minister by odpowiedziała na to pytanie, jeśli można, tak? Może już z miejsca.
Sekretarz Stanu
w Ministerstwie Sprawiedliwości Beata Kempa:
Co do wydatków na więziennictwo, to w tym roku budżetowym, 2007, wynoszą one ogółem 2 miliardy 58 milionów 901 tysięcy zł i są wyższe od przewidywanego wykonania o 15,66%. Nawiązując do tego, o czym była uprzejma wspomnieć już pani minister Suchocka, powiem, że istotnie wymiar sprawiedliwości ma także swój wkład, jeśli idzie o wzrost etatów, wymaga tego bowiem zakres zadań, jakie wyznaczył minister sprawiedliwości, a w szczególności zakres reform. Więc tutaj dla więziennictwa również przewidujemy dodatkowe etaty. Ale ten najważniejszy element, jeśli idzie o wydatki, również o wydatki majątkowe, będzie wynosić 289 milionów 196 tysięcy i będą one wyższe o 111,79%.
Chciałabym tutaj powiedzieć, że te wydatki są w szczególności związane z realizacją przyjętego przez rząd planu czy programu pozyskania dodatkowych siedemnastu tysięcy miejsc dla osadzonych. Program ten jest realizowany i tym samym jest wielka potrzeba, aby zapewnić środki na jego dalszą sprawną realizację. Dla porządku powiem, że w tym roku, właśnie w ramach tego programu, pozyskaliśmy cztery tysiące sto czterdzieści dwa miejsca, przy czym planowaliśmy, że pozyskamy trzy tysiące dziewięćset dwadzieścia jeden miejsc, zatem uzyskaliśmy jeszcze tendencję zwyżkową. Też dla porządku powiem, że w latach ubiegłych to pozyskanie wyglądało w sposób następujący: w roku, na przykład, 2000, to było dwieście jeden miejsc, w roku 2001 trzysta trzydzieści osiem miejsc, a w roku 2002 sto czternaście miejsc.
Ta polityka pokazuje, że dzisiaj potrzeba ta wynika nie tylko z kwestii zaostrzenia kar, ale przede wszystkim z wielkich, wielkich zapóźnień, jakie miały miejsce w polskim więziennictwie. Na poparcie tego chcę jeszcze powiedzieć, że substancja, jaką dysponuje polskie więziennictwo, w 70% została wybudowana między XIII a XVII wiekiem, a pozostała substancja została wybudowana już w latach powojennych i również jest częściowo w złym stanie technicznym, a na pewno jest bardzo kosztochłonna. Dlatego te wydatki są jak najbardziej uzasadnione i, tak jak wspomniałam, są wynikiem wielu, wielu zapóźnień.
Jeśli idzie o kwestię, o którą państwo senatorowie najczęściej pytają w pismach do Ministerstwa Sprawiedliwości, a więc o to, czy będą podwyżki, jeśli idzie o Służbę Więzienną, to chcę zaznaczyć, że projekt budżetu przewiduje dla Służby Więziennej podwyżkę o 0,15. Nie jest to jednak taka podwyżka, jaką uzyskają inne służby, jest ona nieco niższa. Ale tu chcę wskazać, że te podwyżki przewidujemy w szczególności dla osób najniższej uposażonych, pracujących bezpośrednio w kontakcie z osobami osadzonymi. Średnia wynosi tam od 1 tysiąc 200 zł do 1 tysiąca 500 zł netto i tutaj będziemy skupiać się na tym, aby tę sytuację poprawić. Stąd ta wielka potrzeba, aby budżet polskiego więziennictwa był na takim poziomie, który został uchwalony. Jest na to uzasadnienie, zwłaszcza ze względu na realizację programu pozyskania dodatkowych siedemnastu tysięcy miejsc.
Chcę jeszcze tylko powiedzieć, że pozyskujemy je również na bazie mienia powojskowego. Ten plan jest realizowany, przejmujemy kolejne spore jednostki i to mienie zagospodarowujemy. Najważniejsze, i to chcę państwu powiedzieć, że zagospodarowujemy je przez pracę polskich więźniów, z wykorzystaniem ich pracy. I tutaj, jeśli idzie o liczbę godzin wypracowanych przez polskich więźniów nieodpłatnie i odpłatnie, również uzyskaliśmy w tym roku tendencję zwyżkową, odpłatnie o ponad 100%, natomiast nieodpłatnie w tej chwili, w roku 2006, to było ponad 2 miliony godzin. Dziękuję bardzo.
Marszałek Bogdan Borusewicz:
Dziękuję.
Pani senator... Kto jest pierwszy?
(Głos z sali: Senatorowie Gołaś i Augustyn.)
To znaczy, kto nie zadawał pytań.
(Głos z sali: Zadawano te pytania...)
Pan senator Augustyn, proszę bardzo.
Senator Mieczysław Augustyn:
Pani Minister, nawet przedstawiciele ministra pracy i polityki społecznej wskazywali Ministerstwo Finansów jako ten resort, który wymógł obniżenie dotacji dla Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych o 500 milionów zł.
Chciałbym zapytać panią minister, co było powodem złamania danej nam w zeszłym roku obietnicy, że obniżka dotacji o 500 miliardów będzie...
(Głos z sali: Milionów.)
...że obniżka o 500 milionów będzie jednoroczna. Właśnie w tym celu nowelizowaliśmy ustawę na jeden rok.
I drugie pytanie, czy pani minister ma świadomość, jak wiele niezbędnych i koniecznych wydatków na rzecz osób niepełnosprawnych nie będzie mogło być zrealizowanych, jeśli dziś nie przywrócimy poprzedniej wielkości dotacji.
Marszałek Bogdan Borusewicz:
Dziękuję, Panie Senatorze.
Proszę bardzo, Pani Minister.
Sekretarz Stanu
w Ministerstwie Finansów
Elżbieta Suchocka-Roguska:
Panie Marszałku! Wysoka Izbo!
To była decyzja rządu, w związku z tym to nie minister finansów osobiście wymógł coś na minister pracy. Taką decyzję podjęła Rada Ministrów, proponując określone zmiany w ustawie. Było to spowodowane między innymi tym, że głównym priorytetem rządu w roku 2007 było znalezienie środków na finansowanie czy dofinansowanie projektów pochodzących z budżetu Unii Europejskiej.
W związku z tym, ponieważ była to konieczność zgromadzenia kilkunastu miliardów zł, rząd ograniczał wydatki innego rodzaju, tym bardziej, że fundusz rehabilitacji osób niepełnosprawnych ma również możliwość pozyskania środków pochodzących z budżetu Unii Europejskiej.
Panie Marszałku, mogę jeszcze odpowiedzieć na pytania dotyczące długu publicznego, to już nie mielibyśmy zaległości.
(Marszałek Bogdan Borusewicz: Proszę bardzo.)
W roku 2009 wielkość państwowego długu publicznego szacowana jest na 645 miliardów zł, co będzie stanowiło 51% przewidywanego produktu krajowego brutto w tym okresie. Jeżeli zaś chodzi o dług Skarbu Państwa, to wielkość ta kształtować się będzie w wysokości 621 miliardów zł, co oznacza 49,1%. Koszty obsługi długu w roku 2009 są przewidywane w wysokości 33 miliardów 700 milionów zł.
Marszałek Bogdan Borusewicz:
Dziękuję.
Pan senator Gołaś, proszę bardzo.
Senator Andrzej Gołaś:
W związku z tym, że ja liczyłem, że pani minister będzie sięgała do strategii, to w tej chwili już nie będę rozszerzał mojego pytania. Dziękuję bardzo.
Marszałek Bogdan Borusewicz:
Dziękuję bardzo.
Pani Minister, ja chciałbym zadać na koniec jeszcze jedno pytanie.
Problem reformy finansów to jest przede wszystkim problem długu publicznego, który narasta także dlatego, że po 2020 r. wchodzimy w niż demograficzny i koszty społeczne starzejącego się społeczeństwa będą znacznie wyższe. Czy w związku z tym rząd pracuje nad reformą finansów publicznych pod tym kątem, pod kątem obniżenia czy zahamowania wzrostu długu publicznego?
Sekretarz Stanu
w Ministerstwie Finansów
Elżbieta Suchocka-Roguska:
Panie Marszałku, Wysoka Izbo, w tej chwili, tak jak wcześniej wspomniałam, rząd będzie przedstawiał jak gdyby drugi etap reformy finansów publicznych, a w perspektywie mamy również etap trzeci. Podstawowym działaniem zarówno drugiego, jak i trzeciego etapu reformy finansów publicznych będzie dążenie do ograniczenia wydatków budżetu państwa, a tym samym do ograniczenia przyrostu długu publicznego. Równocześnie, przez cały czas, będą podejmowane działania mające na celu restrukturyzację tego długu tak, żeby maksymalnie obniżyć koszty jego obsługi.
Marszałek Bogdan Borusewicz:
Dziękuję.
Pani senator Tomaszewska.
Senator Ewa Tomaszewska:
Ja w tej samej kwestii. Otóż pierwszym bardzo istotnym krokiem w porządkowaniu wieloletnim systemu finansów publicznych była reforma systemu ubezpieczeń społecznych. Chciałabym mieć pewność, że w ramach podejmowanych dziś działań na rzecz uzdrowienia systemu finansów publicznych nie znajdą się takie działania, które zniszczą efekt tamtej reformy. Chciałabym mieć pewności, że nie będą podejmowane tego rodzaju rozwiązania, które doprowadzą do upadku tej reformy. Dziękuję.
Marszałek Bogdan Borusewicz:
Proszę bardzo.
Sekretarz Stanu
w Ministerstwie Finansów
Elżbieta Suchocka-Roguska:
Panie Marszałku, Wysoka Izbo, poziom zadłużenia FUS i stan finansowy FUS jest jednym z elementów stanu finansów publicznych, w związku z tym dążenia rządu będą takie, żeby sytuacji finansowej FUS, broń Boże, nie pogarszać, bo to nie wpływa na poprawę kondycji finansów publicznych. Tak że tutaj, jeżeli chodzi o reformę ubezpieczeń społecznych, to na pewno będzie to brane pod uwagę, aczkolwiek, jak również wspominałam, są podejmowane działania, żeby obniżyć koszty pracy, działania, które będą dotyczyły, między innymi, składek na ubezpieczenie społeczne.
Marszałek Bogdan Borusewicz:
Pan senator Szymański, proszę bardzo.
Senator Antoni Szymański:
Panie Marszałku! Pani Minister! Wysoka Izbo!
Chciałbym zapytać o kwestię dotyczącą prokuratury. Czy w ramach przeciwdziałania przestępczości organy prokuratury są dostatecznie wyposażone w nowe etaty? Są przecież nowe zadania i w związku z tym prokuratura powinna być, w moim przekonaniu, doinwestowana w nowe etaty. Czy w bieżącym roku to się stanie?
Marszałek Bogdan Borusewicz:
Dziękuję, Panie Senatorze.
Proszę bardzo.
Sekretarz Stanu
w Ministerstwie Finansów
Elżbieta Suchocka-Roguska:
Panie Marszałku, czy mogę poprosić panią minister Kempę, żeby odpowiedziała na pytania dotyczące prokuratury?
Marszałek Bogdan Borusewicz:
Tak, proszę bardzo.
Pani minister Kempa.
Sekretarz Stanu
w Ministerstwie Sprawiedliwości Beata Kempa:
Dziękuję bardzo.
Panie Marszałku! Szanowni Państwo!
Jeśli idzie o etaty urzędnicze w budżecie państwa, to jest kolejny obszar, który wskazuje i popiera stanowisko, jakie przedstawiła tu pani minister Suchocka, obszar, który wpływa na wzrost liczby etatów. To pytanie jest niezwykle istotne. Otóż jeśli idzie o budżet przyjęty przez Sejm, to istotnie w tym roku budżetowym przewiduje się zwiększenie liczby etatów orzeczniczych, czyli prokuratorskich, o sto siedemdziesiąt etatów asystenckich, asystentów prokuratorów. Sto siedemdziesiąt.
Chcemy powiedzieć, że do tego tematu podeszliśmy oczywiście ostrożnie, niemniej te potrzeby absolutnie nie są wystarczające, przede wszystkim jeśli idzie o zakres reform, który ma być realizowany, który już jest realizowany. Ta potrzeba jest dużo większa. Sejm, za co chcę z tego miejsca podziękować, a jeśli tutaj Senat przychyli się do tego, to także chciałabym podziękować, przewidział również dla prokuratury dodatkowe etaty dla stu pięćdziesięciu analityków. Jest to wprowadzone novum, niezwykle potrzebne prokuraturze.
W obecnym stanie, jeśli idzie o reformy, to w tej chwili tutaj w Sejmie trwają prace nad ustawą związaną ze zmianami w kodeksie postępowania karnego i ze zmianami w ustawie o ustroju sądów powszechnych, które nakładają na polskich prokuratorów nowe obowiązki i nowe zadania. Będzie zmiana, jeśli idzie o prowadzenie dochodzeń, śledztw, o nadzory w tej materii. Tutaj będą większe zadania dla prokuratorów. Należy również powiedzieć, że od 1 marca wchodzą przepisy związane z tak zwanymi sądami dwudziestoczterogodzinnymi, przepisy, które przewidują obowiązek przesłuchania podejrzanego przez prokuratora. Wreszcie kwestia związana z powstaniem i funkcjonowaniem, a także rozwijaniem działalności pionów prokuratury do spraw przestępczości zorganizowanej.
Chcę również powiedzieć, że w ubiegłym roku budżetowym nie przewidziano dla prokuratury ani jednego nowego etatu orzeczniczego. Dlatego te potrzeby, uwzględnione w projekcie budżetu, a obecnie już w budżecie na 2007 r., wobec ogromu zadań, które stoją przed polską prokuraturą, są na pewno niewystarczające. Dziękuję bardzo.
Marszałek Bogdan Borusewicz:
Dziękuję.
(Senator Aleksander Bentkowski: Proszę powiedzieć, że jest poprawka Senatu.)
(Sekretarz Stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Beata Kempa: Ach, tak, oczywiście...)
Nie ma więcej pytań?
(Sekretarz Stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Beata Kempa: Jeżeli będzie...)
Przepraszam bardzo. Proszę nie dyskutować w ten sposób, dobrze?
Nie ma więcej pytań, w związku...
(Senator Aleksander Bentkowski: Ja mam pytanie.)
A, pan senator Bentkowski.
Senator Aleksander Bentkowski:
Chciałbym prosić o zauważenie, jak gdyby odpowiadając na pytanie pana senatora, że poprawka Senatu właśnie ten brak uzupełnia. I przyjęcie poprawki, jeżeli dobrze przeczytałem, dwudziestej drugiej... A, nie, przepraszam, przyjęcie poprawki osiemnastej spowoduje, że ten problem zostanie rozwiązany. To właśnie zwiększenie etatów prokuratorskich.
Marszałek Bogdan Borusewicz:
Dobrze.
Państwo Senatorowie, proszę o pytania. Proszę zgłaszać pytania, a nie oświadczenia czy...
Proszę bardzo, pan senator Kogut.
Senator Stanisław Kogut:
No, ja mam takie trochę pytanie, a trochę oświadczenie...
(Marszałek Bogdan Borusewicz: To w następnym punkcie, w punkcie drugim.)
Jest zgłoszona poprawka, ja jestem inicjatorem, wraz z panią senator Arciszewską. Dziękuję.
Marszałek Bogdan Borusewicz:
Dziękuję.
Czy są jeszcze jakieś pytania?
Nie ma pytań.
Dziękuję, Pani Minister.
Otwieram dyskusję.
Przypominam o wymogach regulaminowych dotyczących czasu przemawiania senatorów, o konieczności zapisywania się do głosu u senatora prowadzącego listę mówców, a przede wszystkim o obowiązku składania podpisanych wniosków o charakterze legislacyjnym do marszałka Senatu do czasu zamknięcia dyskusji.
Proszę o zabranie głosu pana senatora...
(Senator Dorota Arciszewska-Mielewczyk: Panią senator Mirosławę Nykiel.)
Proszę o zabranie głosu panią senator Mirosławę Nykiel.
Proszę bardzo.
Senator Mirosława Nykiel:
Panie Marszałku! Wysoka Izbo!
Moje wystąpienie w sprawie budżetu na rok 2007 rozpocznę od cytatu: dla rządu przed wyborami drogi jest wyborca, po wyborach drożeje wszystko inne. Tym znanym powiedzeniem Jeana Rigaux można najlepiej scharakteryzować budżet na rok 2007. Tak, ten budżet spowoduje, że zamiast oczekiwanych przez wyborców i obiecanych przez rząd efektów reform i efektów znakomitej koniunktury gospodarczej będziemy mieć drogie, a nie, jak nam mówiono, tanie państwo. W końcowym efekcie zapłacimy za to wszyscy. I to zapłacimy cenę, na którą nas nie stać.
Przejdźmy do konkretów, które ilustrują to, co powiedziałam. Dochody państwa w roku 2007 wyniosą 228 miliardów, a głównym źródłem przychodu będą, Szanowni Państwo, wzrastające podatki, głównie podatki pośrednie: VAT wzrośnie o 11%, akcyza na olej opałowy o 400%, na gaz do napędu samochodów o ponad 40%, na paliwa płynne o 25 gr na litrze i na inne produkty, takie jak papierosy, alkohol. A my za to wszystko będziemy płacić w cenie towaru, codziennie, płacąc za gaz, prąd, benzynę, jedzenie.
Nie zmniejszono podatków, tak jak zapowiadano, tylko je zwiększono. Proszę państwa, gdzie w tym tanie państwo? Gdzie realizacja obietnic? Gdzie reforma podatków od osób fizycznych od stycznia 2007 r., tak szumnie zapowiadana przez Prawo i Sprawiedliwość i powtórzona przez pana premiera Marcinkiewicza w jego exposé? Niedawno pytałam z tej mównicy, przy okazji nowelizacji ustawy o podatku od osób fizycznych, i dzisiaj zapytam ponownie: gdzie są zapowiadane dwa progi podatkowe, 18% i 32% od stycznia 2007 r., oraz 18% i 28% od stycznia 2009 r. Gdzie ulga prorodzinna na każde dziecko w rodzinie? W dalszych planach, przesunięta na rok 2009. Proszę mi powiedzieć, dlaczego.
Dlaczego teraz ma nam wystarczyć odmrożenie kwoty wolnej od podatku, odmrożenie progów podatkowych? A te mechanizmy przy składce zdrowotnej rosnącej o 0,25, przy innych kosztach, o których mówiłam, w konsekwencji dadzą polskiemu podatnikowi tyle, że zapłaci on większe podatki.
Mechanizm, na który wszyscy czekali i który był szumnie zapowiadany przez panią premier Zytę Gilowską, to znaczy obniżenie tak zwanego klina podatkowego, czyli zmniejszenie pozapłacowych kosztów pracy o 4%, też nie został wprowadzony. A on dałby automatyczny efekt waloryzacji płac, zapowiadany i obiecywany przez premiera i wielu ministrów. Bez wnikania w przyczynę niezrealizowania tych zapowiedzi trzeba stwierdzić, że kolejny raz nie dotrzymano obietnicy.
Jako opozycja chcemy podejść do tego konstruktywnie i pomóc w realizacji państwa zobowiązań, bo to będzie dobre dla Polski, dobre dla nas wszystkich. Platforma Obywatelska, tak w przypadku niezrealizowanej reformy podatków od osób fizycznych, jak i w przypadku obniżenia pozapłacowych kosztów pracy, przygotowała odpowiednie projekty ustaw. Chciejcie tylko je przyjąć, a będziemy was chwalić i będziemy was wspierać. Ale zróbcie to. Dajcie Polsce szansę. Dajcie Polsce szansę na wyjście z tego zaklętego kręgu niemocy naprawienia chorych finansów publicznych, ogromnego deficytu budżetowego i rosnącego długu publicznego.
Szanowne Panie i Panowie Senatorowie, podnoszenie podatków prowadzi w konsekwencji do wzrostu cen produktów i usług, za który zapłacą miliony Polaków. Dlatego nie możemy przejść nad tym do porządku dziennego, dlatego musimy o tym mówić, dlatego musimy robić wszystko, aby do tego nie dopuścić. Jak to zrobić? Doskonale, Pani Premier, Pani Minister i wszyscy Państwo w koalicji rządzącej, wiecie, gdyż sami o tym mówiliście, używając hasła "tanie państwo".
Czy budżet na rok 2007 jest odpowiedzią na to podstawowe hasło wyborcze? Wydatki państwa na rok 2007 wynoszą 258 miliardów zł i są większe o 17 miliardów, czyli o ponad 6%, od wydatków z roku 2006. Co składa się na te wydatki? Czy są to wydatki prorozwojowe? Gdzie one rosną w największym stopniu? Oszczędzę państwu przytaczania wielu liczb, bo w posiadaniu takich danych jesteście, zwrócę tylko uwagę na niektóre, ale za to bardzo wymowne.
Otóż popatrzmy, jak rosną wydatki na administrację rządową w działach, z których są finansowane wynagrodzenia urzędników ministerialnych, zakupy samochodów i inne zakupy administracyjne. Prawie we wszystkich resortach wydatki rosną o kilka milionów. Wzrasta zatrudnienie w administracji publicznej o prawie sześć i pół tysiąca osób. Rosną wydatki na wynagrodzenia w państwowych jednostkach budżetowych o 6,3%, a to więcej niż w roku 2006. Czy szanowni senatorowie z koalicji rządzącej nadal myślą, że realizują ideę taniego państwa? Nie wolno oszukiwać wyborców ani, tym bardziej, samych siebie. Tanie państwo pozostało wyłącznie tanim chwytem wyborczym. Podobnie jak w resortach rządowych, rosną wydatki w Kancelarii Prezydenta - o 7%, w kancelarii premiera - o 27%, w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji, która miała przestać istnieć - o 13%. W innych instytucjach władzy jest podobnie. Pytam: co się stało, że zapomnieliście o obiecanej powściągliwości w wydawaniu na te instytucje?
Panie Marszałku, Wysoka Izbo, niezwykle istotną sprawą jest utrzymanie na odpowiednim poziomie deficytu budżetowego. Ten planowany na rok 2007 w wysokości 30 miliardów - a to jest wymagany przez Unię poziom 3% PKB - jest faktem. Ale jeśli 14,5 miliarda z transferu do otwartych funduszy emerytalnych nie będziemy mogli wliczyć do sektora finansów publicznych, zgodnie ze standardami Komisji Europejskiej, to według tej metodologii deficyt będzie wynosił 3,6% PKB. Dlaczego o tym nie mówimy głośno? Dlaczego tylko sztucznie zmniejszamy deficyt? Pytam: czy jest to dobra droga do rozwiązywania problemu wysokiego deficytu? Na pewno nie i państwo doskonale o tym wiecie.
Wysoka Izbo, jeśli deficyt jest na poziomie, o którym mówiłam, a wzrost gospodarczy prognozowany na rok 2007 wynosić będzie 4,6%, to możemy się spodziewać wzrostu zadłużenia państwa, tak zwanego długu publicznego, który i tak, jak już tutaj mówiła pani minister, jest ogromny i rośnie w zastraszającym tempie. I tak tylko w jednym roku rządów Prawa i Sprawiedliwości, od października roku 2005 do października roku 2006, dług ten wzrósł o kolejne 50 miliardów. O ile wzrośnie w przyszłym roku? O kolejne 50 miliardów - i wyniesie 532 miliardy zł. Ile to jest w przeliczeniu na głowę przeciętnego Polaka, nieważne, czy leży on w kołysce, czy ma pięćdziesiąt, czy siedemdziesiąt lat? Jeśli te prognozy o 50 miliardach na rok 2007 się utrzymają, to bedzie to 15 tysięcy 600 zł. I to już będzie ponad 50,6% PKB.
Szanowna Nieobecna Pani Premier, Szanowna Pani Minister - bo teraz zwracam się do rządu - wiem, że jesteście państwo świadomi ceny, jaką wszyscy płacimy z tego tytułu, zwłaszcza pani minister Zyta Gilowska niejednokrotnie o tym w mediach mówiła. Ale zadam pytanie, które zadałam pani premier w roku poprzednim w trakcie debaty budżetowej. Co pani minister Zycie Gilowskiej udało się ze swoich poglądów i pomysłów na gospodarkę zrealizować w budżecie? Wówczas pani premier odpowiadała, że to nie jej budżet, że to budżet dwóch rządów, trzech ministrów finansów - notabene w tym roku nie było lepiej, bo mieliśmy pięciu ministrów finansów - i to była prawda, ten fakt musieliśmy uznać. Ale w tym roku pytam ponownie: co zostało zrobione w odniesieniu do zadłużenia publicznego? Co w tym temacie udało się zrobić?
Szanowni Państwo, liczby nie kłamią, mówią same za siebie: dynamika przyrostu zadłużenia w czasie rządów Prawa i Sprawiedliwości jest zatrważająca - przypomnę, że koalicja SLD przez całą kadencję zwiększyła dług publiczny o 160 miliardów zł - bo w ciągu jednego roku, jak już powiedziałam, dług ten wzrósł o 50 miliardów, a w przyszłym roku wzrośnie o następne 50 miliardów.
Wysoka Izbo, pragnę zwrócić uwagę na jeszcze jeden bardzo ważny wskaźnik mówiący o kosztach obsługi zadłużenia: to, ile ten ogromny dług będzie kosztował budżet. Pani minister finansów już tutaj nam to powiedziała. Otóż będzie to koszt 28 miliardów zł. To ogromne kwoty, to jest 10% rocznych przychodów państwa, to jest prawie 3% PKB! Tyle właśnie kosztuje sama obsługa tego długu. Z uwagi na czas nie wspomnę, jakie inne konsekwencje powoduje to zadłużenie państwa, co można byłoby za te miliardy płacone za zaciągnięte długi zrobić. My w różnych komisjach, w Komisji Gospodarki Narodowej i w innych, walczymy czasem o kilkanaście czy o kilka milionów na inwestycje regionalne, a tutaj, proszę państwa, płacimy 28 miliardów zł! Przypomnę, że w roku 2007 przeznaczamy niecałe pół miliarda złotych na inwestycje wieloletnie - tak, pół miliarda - podczas gdy obsługa długu publicznego będzie nas kosztowała 28 miliardów.
Szanowni Państwo, w tym miejscu jeszcze raz powiem o potrzebie ratowania finansów państwa, o potrzebie ich reformowania, czy, jak kto woli, ich uzdrawiania. Ten budżet nie podejmuje nawet żadnego wysiłku w tym kierunku. I to są najważniejsze grzechy tegorocznego budżetu, grzechy zaniechania, na które wskazywała Platforma Obywatelska, a także wielu znawców i ekonomistów.
Zwracam się do rządu, do pani premier, abyście w porę zauważyli, jakie możliwości daje wzrost gospodarczy w czasie koniunktury, i abyście wprowadzili w budżecie zmiany pozwalające na uniknięcie poważnego kryzysu finansowego, w wypadku którego najbardziej byliby poszkodowani najbiedniejsi obywatele. I państwo dokładnie o tym wiecie.
Aby Wysoka Izba nie posądziła opozycji o nierzetelność w ocenie tegorocznego budżetu, pozwolę sobie na koniec przytoczyć kilka wypowiedzi znanych i cenionych ekonomistów. Cytuję: "Mimo że premier Gilowska zapewnia nas, że to najlepszy budżet, na jaki nas stać, to budżet straconej szansy i stagnacji. Rosną dochody i wydatki, zwiększają się obciążenia podatkowe" - to słowa głównego ekonomisty BPH, Ryszarda Petru. Jego zdaniem podniesienie poziomu wydatków jest niepotrzebne: PKB rośnie o ponad 5%, gospodarka rozwija się bardzo dobrze, należałoby ciąć koszty, aby ograniczyć dług publiczny, a w tym budżecie dzieje się dokładnie na odwrót - mówi Petru. Janusz Jankowiak z Polskiej Rady Biznesu jest podobnego zdania i mówi: "Trudno się zdobyć na pozytywną ocenę budżetu, jeśli tempo zakładanych wydatków jest wyższe niż wzrost PKB". Przypomina o obiecanej redukcji pozapłacowych kosztów pracy. Składka rentowa miała spaść z czternastu punktów do dziewięciu - tego rząd nie zrealizował, a mimo to planowany deficyt jest o 1/6 wyższy. I jeszcze jedna opinia, profesora Wacława Wilczyńskiego z Akademii Ekonomicznej w Poznaniu: "Martwi mnie, że nic się nie dzieje po stronie wydatków, bo to, co mamy, działa antywzrostowo, nie sprzyja rozwojowi".
(Przewodnictwo obrad obejmuje wicemarszałek Maciej Płażyński)
Szanowni Państwo, mówiliście...
(Wicemarszałek Maciej Płażyński: Pani Senator...)
Już kończę.
...Mówiliście: zlikwidujemy agencje i fundusze, zlikwidujemy zakłady budżetowe, gospodarstwa pomocnicze, zlikwidujemy inne instytucje rządowe i samorządowe, będziemy oszczędzać na instytucjach władzy. Czy tak robicie? Nikt już nie ma złudzeń. Nie robicie tego. Pytanie: dlaczego? Odpowiedź jest prosta: bo tak łatwiej jest rządzić. Ale skutki tego rządzenia zobaczymy w niedługiej perspektywie.
Ale cóż, jeśli politycy, zwłaszcza rządzący, mają skłonność do myślenia o następnych wyborach, a nie o następnym pokoleniu, to konstruują takie właśnie budżety.
Panie Marszałku, Wysoka Izbo, senatorowie Platformy Obywatelskiej będą głosować przeciwko temu budżetowi. Dziękuję za uwagę. (Oklaski)
25. posiedzenie Senatu RP, spis treści , następna część stenogramu