Poprzednia część, następna część
Oświadczenie senatora Pawła Michalaka złożone na 31. posiedzeniu Senatu: Oświadczenie skierowane do ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego RP Zbigniewa Ziobry Zwracam się do Pana Ministra z prośbą o rozważenie sytuacji prawnej pani Elżbiety Baranowskiej, która zwróciła się do mnie z prośbą o interwencję w sprawie decyzji Sądu Okręgowego w Koszalinie. Oto opis sytuacji. 1. Urząd miasta wydał decyzję na temat przekształcenia w prawo własności z zawyżoną kwotą. 2. Pani Baranowska nie przekazała opłaty za wieczyste użytkowanie, bo była nadpłacona kwota. 3. Urząd Miasta pozwał do sądu o zapłatę za wieczyste użytkowanie. 4. Sąd wydał prawomocny wyrok plus doliczył koszta sądowe, a wniosek o pozew wzajemny odrzucił. 5. Kolegium odwoławcze uznało nadpłaconą kwotę, w konsekwencji UM zmienił decyzję, korygując opłatę. 6. Pani Baranowska wniosła skargę o wznowienie postępowania, zakończonego prawomocnym wyrokiem, o uznanie pozwu wzajemnego. 7. Sąd wyznaczył rozprawę na 27 marca 2007 r., ale wcześniej, 19 marca 2007 r., wydał postanowienie o odrzuceniu skargi i odwołaniu rozprawy bez podania przyczyn. Czy decyzja sądu jest zasadna? Z wyrazami szacunku Paweł Michalak Odpowiedź ministra sprawiedliwości: Warszawa, dnia 24.05. 2007 r. Pan Szanowny Panie Senatorze, W odpowiedzi na oświadczenie Pana Senatora Pawła Michalaka, złożone podczas 31 posiedzenia Senatu RP, przekazane pismem z dnia 25 kwietnia 2007 r. przez Pana Wicemarszałka Senatu Ryszarda Legutko w przedmiocie decyzji Sądu Okręgowego w Koszalinie dotyczących Pani Elżbiety B., uprzejmie wyjaśniam co następuje: Powodowa Gmina Miasto Koszalin wniosła o zasądzenie od pozwanej Elżbiety B. kwoty 818,31 zł z odsetkami i kosztami postępowania tytułem opłat rocznych za użytkowanie wieczyste działek. Z kolei Elżbieta B. wytoczyła przeciwko Gminie Miastu Koszalin powództwo wzajemne o zapłatę kwoty 1326,96 zł twierdząc, że pozwana wzajemna błędnie wyliczyła wysokość jednorazowej opłaty z tytułu przekształcenia użytkowania wieczystego w prawo własności (w związku z czym skompensowała tę nadwyżkę ze swoimi należnościami z tytułu użytkowania wieczystego). Sąd Rejonowy w Koszalinie wyrokiem z dnia 11 października 2005 r. zasądził od Elżbiety B. na rzecz strony powodowej kwotę 539,82 zł z ustawowymi odsetkami od wskazanych w wyroku dat, oddalił powództwo główne w pozostałej części i powództwo wzajemne w całości oraz zasądził od Elżbiety B. na rzecz Gminy Miasta Koszalin kwotę 171,90 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania. Sąd Rejonowy uznał powództwo główne za zasadne jedynie w części dotyczącej należności za użytkowanie wieczyste od 2000 r. z odsetkami ustawowymi od 1 kwietnia 2000 r. Jak wynika z uzasadnienia Sądu pierwszej instancji przyczyną oddalenia powództwa wzajemnego był fakt, iż Elżbieta B. nie odwołała się od decyzji administracyjnej w przedmiocie przekształcenia prawa użytkowania wieczystego w prawo własności i ustalenia jednorazowej opłaty z tego tytułu, co skutkowało jej uprawomocnieniem się. W wyniku apelacji Elżbiety B. Sąd Okręgowy w Koszalinie wyrokiem z dnia 31 stycznia 2006 r. zmienił częściowo wyrok Sądu pierwszej instancji w ten sposób, że zasądził od pozwanej Elżbiety B. na rzecz strony powodowej Gminy Miasta Koszalin kwoty: - 143,90 zł z odsetkami ustawowymi od 1 kwietnia 2000 r., - 84,74 zł z odsetkami ustawowymi od 1 kwietnia 2001 r., - 84,74 zł z odsetkami ustawowymi od 1 kwietnia 2002 r., zaś w pozostałej części dotyczącej powództwa głównego i w całości w części dotyczącej powództwa wzajemnego apelację oddalił. W uzasadnieniu rozstrzygnięcia Sąd Okręgowy w Koszalinie wskazał, że powodowa Gmina istotnie nie była uprawniona do samodzielnego ustalania wartości nieruchomości będącej przedmiotem użytkowania wieczystego, a co za tym idzie zmiany ustalonej we właściwym trybie wysokości opłaty rocznej, bez stosownego wypowiedzenia tej opłaty (tym bardziej z datą wsteczną). Skoro opłata nie została skutecznie wypowiedziana, również w 2000 r. (jak poprzednio) wynosiła - 321,40 zł. Sąd Okręgowy zmniejszył jednak zasądzoną przez Sąd pierwszej instancji kwotę z tego tytułu, powołując się na najnowsze orzecznictwo Sądu Najwyższego, z którego wynika, że w razie nabycia własności nieruchomości na podstawie przepisów ustawy z dnia 4 września 1997 r. o przekształceniu prawa użytkowania wieczystego przysługującego osobom fizycznym w prawo własności (Dz. U. z 2001 r., Nr 120, poz. 1299 ze zm.) opłata roczna za użytkowanie wieczyste podlega zmniejszeniu proporcjonalnie do czasu trwania prawa użytkowania wieczystego. W pozostałym zakresie apelację Elżbiety B. Sąd Okręgowy w Koszalinie uznał za nieuzasadnioną, podzielając stanowisko Sądu pierwszej instancji. Skargę o wznowienie postępowania zakończonego wyrokiem Sądu Okręgowego w Koszalinie z dnia 31 stycznia 2006 r. wniosła Elżbieta B. wskazując, że zaistniały nowe okoliczności faktyczne, które mogły mieć wpływ na wynik sprawy, a których nie mogła powołać w toku postępowania (art. 403 § 2 kpc). Podniosła, że na skutek pisma Samorządowego Kolegium Odwoławczego z dnia 23 sierpnia 2006 r. Prezydent Miasta Koszalina decyzją z dnia 8 listopada 2006 r. zmienił decyzję z dnia 18 lutego 2000 r. w części dotyczącej ustalenia wysokości opłaty za przekształcenie prawa użytkowania wieczystego w prawo własności, obniżając ją z kwoty 3658,90 zł do kwoty 2366,60 zł. Postanowieniem z dnia 19 marca 2007 r. Sąd Okręgowy w Koszalinie odrzucił skargę o wznowienie postępowania podając w uzasadnieniu swego rozstrzygnięcia, że nie zostały wykazane przesłanki z art. 403 § 2 kpc. Przepis ten wymaga bowiem wykazania późniejszego wykrycia okoliczności faktycznych lub środków dowodowych, z których strona nie mogła skorzystać w poprzednim postępowaniu. Tymczasem skarżąca wskazywała na środki dowodowe, które powstały po uprawomocnieniu się wyroku. W tej sytuacji Sąd Okręgowy uznał, ze brak ustawowej podstawy prawnej do wznowienia postępowania i odrzucił skargę. Elżbieta B. nie składała zażalenia na tę decyzję. Jak z powyższego wynika sprawę z powództwa Gminy Miasta Koszalin i z powództwa wzajemnego Elżbiety B. rozstrzygały sądy obu instancji. Orzeczenie Sądu Rejonowego w Koszalinie poddane zostało kontroli instancyjnej w wyniku apelacji Elżbiety B. Orzeczenia Sądów obu instancji zawierają szczegółowe uzasadnienia, ze wskazaniem podstawy faktycznej i prawnej. Merytoryczne badanie ich zasadności przekracza kompetencje Ministra Sprawiedliwości, który z mocy art. 9 i art. 39 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. - Prawo o ustroju sądów powszechnych (Dz. U. Nr 98, poz. 1070 ze zm.) wyposażony jest w środki prawne związane z wykonywaniem zwierzchniego nadzoru nad działalnością administracyjną, a nie orzeczniczą sądów. Czynności z zakresu tego nadzoru nie mogą wkraczać w dziedzinę, w której sędziowie są niezawiśli. Skarga o wznowienie postępowania, które zostało zakończone prawomocnym wyrokiem należy do nadzwyczajnych środków zaskarżenia. Oznacza to, że dla jej rozpatrzenia muszą spełnić się ściśle określone przepisami prawa warunki (art. 399 i nast. kpc). Skargę wniesioną po upływie przypisanego terminu, niedopuszczalną lub nieopartą na ustawowej podstawie Sąd odrzuca. Może to uczynić na posiedzeniu niejawnym (art.410 § 1 kpc) lub na rozprawie. W omawianej sprawie istotnie został wyznaczony termin rozprawy. Termin ten nie został jednak odwołany bez przyczyny, lecz na wniosek Elżbiety B. w związku z jej wyjazdem do sanatorium. Po odwołaniu rozprawy w uwzględnieniu wniosku skarżącej, sprawa została skierowana na posiedzenie niejawne w dniu 19 marca 2007 r., na którym zapadło postanowienie o odrzuceniu skargi, co nie naruszyło przepisów prawa. Wyrażam nadzieję, że powyższe informacje, wyjaśniają wątpliwości Pana Senatora odnośnie sposobu rozpoznawania omawianej sprawy przez Sądy obu instancji. Z poważaniem z upoważnienia MINISTRA SPRAWIEDLIWOŚCI Małgorzata Manowska PODSEKRETARZ STANU * * * Oświadczenie senatora Dariusza Góreckiego złożone na 31. posiedzeniu Senatu: Oświadczenie skierowane do prezesa Rady Ministrów Jarosława Kaczyńskiego Szanowny Panie Premierze! W końcu lipca 2006 r. Zgromadzenie Karmelitanek Bosych w Łodzi wystąpiło do Ministerstwa Budownictwa (Departament Orzecznictwa) z wnioskiem o unieważnienie dokonanego w 1950 r. wywłaszczenia na rzecz Skarbu Państwa nieruchomości o powierzchni 4240 m2. Położonej w Łodzi u zbiegu ulic św. Teresy i Zgierskiej (obecnie nieużywana pętla tramwajowa). W listopadzie dyrektor Departamentu Orzecznictwa w Ministerstwie Budownictwa, pani Elżbieta Robaszkiewicz, poinformowała mnie telefonicznie, że w najbliższym czasie sprawa zostanie zakończona. Tymczasem 7 grudnia Ministerstwo Budownictwa (sekretarz stanu Piotr Styczeń) przekazało ministrowi spraw wewnętrznych i administracji do rozpoznania, według właściwości, komplet dokumentów dotyczących omawianej sprawy. W Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji Departament Wyznań Religijnych oraz Mniejszości Narodowych i Etnicznych przekazał tę sprawę do Departamentu Prawnego, a następnie, w dniu 16 lutego 2007 r., do Departamentu Administracji Publicznej. Zdaniem MSWiA właściwe do rozstrzygnięcia sprawy jest Ministerstwo Budownictwa. Jednocześnie poinformowano mnie, że w najbliższym czasie do Pana Premiera zostanie skierowane pismo o rozstrzygnięcie sporu o właściwość. W dniu 28 marca dyrektor Departamentu Administracji Publicznej, pani Katarzyna Golat, poinformowała mnie, że omawiane pismo jeszcze nie zostało wysłane, ale z pewnością nastąpi to 30 marca. W dniu 12 kwietnia zatelefonowałem do MSWiA. Sekretariat pani dyrektor Katarzyny Golat poinformował mnie, że pismo jeszcze nie zostało wysłane, ale nastąpi to w najbliższym czasie. W tym stanie rzeczy zwracam się do Pana Premiera z uprzejmą prośbą o sprawdzenie, co jest przyczyną karygodnej opieszałości pracy w MSWiA i możliwie szybkie rozstrzygnięcie sporu o właściwość między obu resortami. Pozostaje mi też mieć nadzieję, że w dość bliskim terminie nastąpi zwrot zagrabionej nieruchomości prawowitym właścicielom. Z wyrazami szacunku Dariusz Górecki Odpowiedź sekretarza stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów: Warszawa, dn. 24.05.2007 r. Pan Szanowny Panie Marszałku, W odpowiedzi na oświadczenie złożone przez senatora Dariusza Góreckiego podczas 31 posiedzenia Senatu RP w dniu 13 kwietnia 2007 r. , z upoważnienia Prezesa Rady Ministrów, uprzejmie informuję, że w dniu 23 kwietnia 2007 r. do Prezesa Rady Ministrów został skierowany wniosek Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji o rozstrzygnięcie negatywnego sporu o właściwość jaki powstał pomiędzy Ministrem Spraw Wewnętrznych i Administracji a Ministrem Budownictwa w przedmiocie wniosku Klasztoru Sióstr Karmelitanek Bosych w Łodzi o stwierdzenie nieważności decyzji Prezydium Rady Ministrów z dnia 20 stycznia 1952 r. oraz poprzedzającej ją decyzji Prezydium Rady Narodowej m. Łodzi z dnia 3 sierpnia 1950 r. o wywłaszczeniu na rzecz Skarbu Państwa nieruchomości stanowiącej własność Zgromadzenia Karmelitanek Bosych w Łodzi - Julianowie. Do wymienionego na wstępie wniosku w dniu 21 maja 2007 r. wpłynęło stanowisko Ministra Budownictwa. Obecnie sprawa rozpatrywana jest przez Rządowe Centrum Legislacji. Do czasu rozstrzygnięcia wspomnianego powyżej sporu kompetencyjnego nie jest możliwe zajęcie przez administrację rządową jednoznacznego stanowiska w sprawie wniosku Klasztoru Sióstr Karmelitanek Bosych w Łodzi. Pragnę podziękować Panu Senatorowi za zwrócenie uwagi na trudności związane z rozpatrzeniem wniosku Klasztoru Sióstr Karmelitanek Bosych w Łodzi. Z wyrazami szacunku Adam Lipiński * * * Oświadczenie senatora Adama Bieli złożone na 31. posiedzeniu Senatu: Oświadczenie skierowane do ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego RP Zbigniewa Ziobry Wielce Szanowny Panie Ministrze! Pani Anna Kotlińska, zamieszkała przy ulicy Grabskiego 6 m. 4, 55-231 Jelcz-Laskowice, zwróciła się do mnie w sprawie notorycznego umarzania przez Prokuraturę Rejonową w Oławie spraw dotyczących spółdzielni mieszkaniowej w Jelczu-Laskowicach. Jej zdaniem przyczyną tego stanu rzeczy może być fakt, iż zastępca prezesa tej spółdzielni, pani Joanna Wibły, pracuje w Prokuraturze Rejonowej w Jelczu-Laskowicach jako kierownik sekretariatu. Tak się zawsze składało, że sprawy związane ze spółdzielnią mieszkaniową z Jelcza-Laskowic, kierowane do tej prokuratury, zawsze były umarzane. Pan Józef Kuśnierek otrzymał stosowne wyjaśnienie z Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu (pismo datowane dnia 27 sierpnia 2003 r. dotyczące spraw o sygnaturach I Dsn. 128/01/Oł oraz I Dsn. 126/02/Oł), iż pani Joanna Wibły uzyskała zgodę prokuratora okręgowego na zatrudnienie w spółdzielni mieszkaniowej w charakterze nieetatowego członka zarządu. Jednakże z oficjalnych dokumentów wynika, że jest ona etatowym członkiem zarządu, o czym wiadomo nawet z lokalnej prasy (artykuł pod tytułem "Spółdzielnia - jubilatka" w "Gazecie Powiatowej", nr 47/2003, którego autorem jest Monika Gałuszka-Sucharska). Pani Anna Kotlińska napisała w tej sprawie pismo do Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu* (datowane 4 grudnia 2006 r.), która jednak uchyliła się od udzielenia odpowiedzi. Skierowała wobec tego kolejne pismo w przedmiotowej sprawie do Prokuratury Apelacyjnej we Wrocławiu (pismo datowane 18 marca 2007 r.), która jednak skierowała tę korespondencję do Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu. Z kolei Prokuratura Okręgowa we Wrocławiu, odpowiadając na pismo pani Anny Kotlińskiej (III Ko 33/06 z dnia 28 lutego 2007 r.) informuje ją wprawdzie o przekazaniu postępowania Ds. 2387/05 do prowadzenia Prokuraturze Rejonowej w Oleśnicy, gdzie kontynuowane jest pod nrem Ds. 2390/06, jednak odpowiedź w sprawie niejasności w zatrudnieniu pani Joanny Wibły dalej pozostaje. W tym kontekście zastanawiające jest, dlaczego aż tak długo zwlekano z przekazaniem postępowania innej prokuraturze, skoro sprawa jest aż nadto jaskrawa. Prosiłbym jednocześnie o kompetentne wyjaśnienie sprawy zatrudnienia pani Joanny Wibły w kontekście tej sytuacji. Z wyrazami szacunku i uznania Adam Biela Odpowiedź ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego: Warszawa, dnia 24.05.2007 r. Pan Odpowiadając na, przekazane przy piśmie z dnia 25 kwietnia 2007 r. nr BPS/DSK-043-276/07, oświadczenie Pana Senatora Adama Bieli, złożone podczas 31. posiedzenia Senatu Rzeczypospolitej Polskiej w dniu 13 kwietnia 2007 r. w sprawie notorycznego umarzania przez Prokuraturę Rejonową w Oławie spraw dotyczących spółdzielni mieszkaniowej w Jelczu-Laskowicach, czego powodem mógł być fakt, iż zastępca prezesa tej spółdzielni p. Joanna W. pracuje w wymienionej Prokuraturze jako kierownik sekretariatu - uprzejmie przedstawiam, co następuje. Kierownik sekretariatu Prokuratury Rejonowej w Oławie p. Joanna W. pismem z dnia 30 stycznia 2004 r. zwróciła się do Prokuratora Okręgowego we Wrocławiu o wyrażenie zgody na pełnienie funkcji nieetatowego członka zarządu Spółdzielni Mieszkaniowej Lokatorsko-Własnościowej w Jelczu-Laskowicach. Prokurator Okręgowy we Wrocławiu decyzją z dnia 3 lutego 2004 r. wyraził zgodę na podjęcie przez p. Joannę W. dodatkowego zatrudnienia w zarządzie tej spółdzielni. Decyzja ta znajdowała oparcie w art. 11 pkt 1 i 2 ustawy z dnia 18 grudnia 1998 r. o pracownikach sądu i prokuratury (Dz. U. Nr 162, poz. 1125), który stanowi, że urzędnik sądu i prokuratury może podejmować dodatkowe zatrudnienie za zgodą przełożonego, z zastrzeżeniem, iż nie może wykonywać zadań sprzecznych z obowiązkami urzędnika i podważających zaufanie do sądu lub prokuratury. W tym konkretnym przypadku obowiązki p. Joanny W. jako zastępcy prezesa Spółdzielni Mieszkaniowej Lokatorsko-Własnościowej nie były sprzeczne z jej obowiązkami jako urzędnika, a zajęcie to samo w sobie nie podważało zaufania do prokuratury. Z informacji nadesłanych przez Prokuraturę Apelacyjną we Wrocławiu wynika, że p. Joanna W. nieetatowym członkiem zarządu Spółdzielni Mieszkaniowej Lokatorsko-Własnościowej w Jelczu-Laskowicach, w którym pełni statutową funkcję zastępcy prezesa. Z tego tytułu, na podstawie regulaminu wynagradzania członków zarządu, uchwalonego przez radę nadzorczą, otrzymuje wynagrodzenie. Wynagrodzenie to opodatkowane jest na ogólnych zasadach, z tym, że ze względu na to, że p. Joanna W. nie jest pracownikiem etatowym spółdzielni, nie pobiera się od uzyskiwanego przez nią wynagrodzenia składek pracowniczych. Okoliczność dodatkowego zatrudnienia i otrzymywania z tego tytułu wynagrodzenia, p. Joanna W. ujawnia również w składanych oświadczeniach majątkowych. Niezależnie od tego zauważyć należy, iż okoliczność, czy p. Joanna W. jest etatowym, czy też nieetatowym członkiem zarządu spółdzielni nie ma żadnego znaczenia. Hipotetyczny wpływ na treść podejmowanych przez prokuratorów Prokuratury Rejonowej w Oławie decyzji merytorycznych w sprawach dotyczących Spółdzielni Mieszkaniowej Lokatorsko-Własnościowej w Jelczu-Lasko wicach mógł bowiem mieć miejsce zarówno w przypadku, gdyby była ona etatowym, jak i nieetatowym członkiem zarządu. W związku z tym kwestia możliwego wpływu zatrudnienia p. Joanny W. w Spółdzielni Mieszkaniowej Lokatorsko-Własnościowej w Jelczu-Laskowicach na zasadność decyzji prokuratorów Prokuratury Rejonowej w Oławie o umorzeniu postępowań przygotowawczych dotyczących tej spółdzielni, zbadana została przez Prokuraturę Okręgową we Wrocławiu. Zarzut ten nie znalazł jednak potwierdzenia. Jak się okazało, dwa pierwsze postępowania przygotowawcze dotyczące nieprawidłowości w działalności zarządu Spółdzielni Mieszkaniowej Lokatorsko-Własnościowej w Jelczu-Laskowicach, prowadzone były i zostały zakończone prawomocnymi decyzjami merytorycznymi, zanim p. Joanna W. podjęła pracę w zarządzie spółdzielni. I tak: Śledztwo sygn. akt Ds. 1325/02 (poprzednia sygn. Ds. 1812/01) w sprawie niedopełnienia obowiązków przez członków zarządu Spółdzielni Mieszkaniowej Lokatorsko-Własnościowej w Jelczu-Laskowicach polegającego na nadużyciu udzielonych im uprawnień i podpisaniu w dniu 13 października 1997 r. w Jelczu-Laskowicach umowy na dostawę ciepła do zasobów spółdzielni z "Harpen Polska" spółka z o.o. oraz zawarcie aneksów do tej umowy w dniach 15 października 1999 r. i 28 lutego 2000 r., przez co wyrządzono szkodę w mieniu spółdzielni w kwocie 1.265.725, 11 zł., to jest o popełnienie przestępstwa z art. 296 § 1 kk, prowadzone było w latach 2001 - 2002. Decyzje o umorzeniu tegoż śledztwa były dwukrotnie uchylane przez Prokuratora Okręgowego we Wrocławiu postanowieniami instancyjnymi z dnia 8 lutego 2002 r. i 5 czerwca 2002 r., w których zlecono kontynuowanie postępowania w celu pełnego wyjaśnienia sprawy. Ostatecznie postanowieniem z dnia 11 października 2002 r. Prokurator Rejonowy w Oławie umorzył przedmiotowe śledztwo wobec braku znamion przestępstwa. Zasadność tej decyzji poddana została kontroli sądowej. Sąd Rejonowy w Oławie postanowieniem z dnia 25 lutego 2003 r. nie uwzględnił złożonego zażalenia i postanowienie Prokuratora Rejonowego w Oławie o umorzeniu śledztwa utrzymał w mocy. W 2002 r. prowadzone było również śledztwo sygn. Ds. 944/02 w sprawie przekroczenia uprawnień przez prezesa zarządu Spółdzielni Mieszkaniowej Lokatorsko-Własnościowej w Jelczu-Laskowicach przy sprzedaży działek i działania tym na szkodę wymienionej spółdzielni, to jest o popełnienie przestępstwa z art. 231 § 1 kk. Prokurator Rejonowy w Oławie postanowieniem z dnia 22 sierpnia 2002 r. i to postępowanie przygotowawcze umorzył wobec braku znamion przestępstwa. Sąd Rejonowy w Oławie postanowieniem z dnia 8 listopada 2002 r. pozostawił wniesiony od tej decyzji merytorycznej środek odwoławczy bez rozpoznania, z uwagi na złożenie go przez osobę nieuprawnioną. Jedynym postępowaniem przygotowawczym dotyczącym Spółdzielni Mieszkaniowej Lokatorsko-Własnościowej w Jelczu-Laskowicach i prowadzonym przez Prokuraturę Rejonową w Oławie już po objęciu przez p. Joannę W. funkcji zastępcy prezesa spółdzielni, było śledztwo sygn. Ds. 2387/05 (poprzednia sygn. Ds. 1640/05) w sprawie bezprawnego zainstalowania w 2000 r. i eksploatacji przez "Harpen Polska" spółka z o.o. kotłowni gazowej w bloku przy ul. Grabskiego 6 w Jelczu-Laskowicach należącym do Spółdzielni Mieszkaniowej Lokatorsko-Własnościowej w Jelczu-Laskowicach, której działalność z powodu ciągłego hałasu - według składających doniesienie p. Anny K. i p. Marii S. stanowi zagrożenie dla życia i zdrowia ludzi, to jest o popełnienie przestępstw z art. 160 § 1 kk i art. 90 ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. Prawo budowlane. Decyzje Prokuratora Rejonowego w Oławie o odmowie wszczęcia śledztwa w tej sprawie, a następnie o umorzeniu śledztwa wobec braku znamion przestępstwa, zostały uchylone przez Prokuratora Okręgowego we Wrocławiu w trybie instancyjnym, postanowieniami z dnia 6 października 2005 r. oraz z dnia 21 lipca 2006 r. sygn. I Dsn 91/05/Oł. Powodem uchylenia tych decyzji był fakt, że wydane one zostały przedwcześnie, bez uzyskania opinii biegłych, czy istotnie zainstalowanie kotłowni gazowej dokonane zostało niezgodnie z przepisami prawa budowlanego, a także, czy działalność tej kotłowni rzeczywiście naraża mieszkańców bloku na bezpośrednie niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia. Prokurator Okręgowy we Wrocławiu, wydając omówione decyzje instancyjne, nie dopatrzył się istnienia podstaw do wyłączenia Prokuratury Rejonowej w Oławie od dalszego prowadzenia śledztwa. Nie stwierdził bowiem, aby uchylone decyzje merytoryczne Prokuratora Rejonowego wydane zostały z naruszeniem zasady obiektywizmu procesowego. W sprawie nie miały też zastosowania przepisy art. 47 § 1 i 2 kpk, gdyż dotyczą one wyłączenia prokuratora od udziału w sprawie, a p. Joanna W. nie była prokuratorem. Jednakże w związku ze skargami, składanymi przez p. Annę K., zarzucającymi braku obiektywizmu procesowego prokuratorów Prokuratury Rejonowej w Oławie z powodu pracy p. Joanny W. w zarządzie spółdzielni, Prokurator Rejonowy w Oławie zwrócił się do Prokuratora Okręgowego we Wrocławiu z wnioskiem o wyłączenie tej jednostki organizacyjnej prokuratury od prowadzenia przedmiotowego śledztwa, na podstawie art. 891 Regulaminu wewnętrznego urzędowania powszechnych jednostek organizacyjnych prokuratury. Prokurator Okręgowy we Wrocławiu uznając, iż zachodzi szczególnie uzasadniony przypadek w rozumieniu cyt. przepisu, wniosek ten uwzględnił i decyzją z dnia 21 sierpnia 2006 r. przekazał śledztwo Prokuraturze Rejonowej w Oleśnicy, gdzie zostało ono zarejestrowane za sygn. Ds. 2390/06. Z poważaniem z upoważnienia PROKURATORA GENERALNEGO Dariusz Barski Zastępca Prokuratora Generalnego * * * Oświadczenie senatora Ludwika Zalewskiego złożone na 30. posiedzeniu Senatu: Oświadczenie skierowane do prezesa Rady Ministrów Jarosława Kaczyńskiego Szanowny Panie Premierze! Powstała obecnie sytuacja związana z obwodnicą Augustowa jest kłopotliwa zarówno dla rządu RP, jak i władz województwa podlaskiego. Z problemem bezsensownego z punktu widzenia dobra kraju i niekorzystnego dla takich miast, jak Łomża, Grajewo, Kolno planowania infrastruktury drogowej przez władze urzędu wojewódzkiego i GDDKiA w Białymstoku, spotykaliśmy się od chwili nowego podziału administracyjnego kraju. Jak można mówić o rozwoju regionu, skoro likwidowano nawet infrastrukturę powstałą za czasów PRL. Odcinek drogi krajowej Ostrów Mazowiecka - Łomża zamieniono na drogę wojewódzką, a drogę krajową nr 61 na odcinku Łomża - Augustów zmodernizowano, obniżając nacisk na oś do 10 t. Wszystko w tym celu, by jedyna droga z Warszawy do Augustowa prowadziła tylko przez Białystok. W efekcie z Łomży do Augustowa (104 km) tirem można dojechać tylko przez Białystok (165 km). Jak wojewoda i GDDKiA w Białymstoku mogli zapomnieć, że w Grajewie znajdują się jedne z największych w UE zakłady: fabryka płyt wiórowych i mleczarnia. Rozwiązania proponowane od wielu lat były bardzo proste: odsunąć obwodnicę Augustowa w lewo. Ale wtedy nie byłoby sensu w prowadzeniu jej w kierunku Białegostoku, lecz w kierunku Grajewa i Łomży. Ważnym aspektem, aczkolwiek niebranym w ogóle pod uwagę, pozostaje stałe dodatkowe zatruwanie środowiska. W proponowanym obecnie rozwiązaniu wydłużamy drogę półtora miliona tirów i autobusów o 40 km. Oznacza to coroczne bezsensowne spalanie około dwudziestu dwóch tysięcy pięciuset litrów paliwa. Co mają robić mieszkańcy gminy Nowogród, którym całkowicie zamknięto most na rzecze Pisa, pomimo ekspertyzy dopuszczającej go do użytku dla pojazdów do 3,5 t do końca czerwca 2007 r. (wydłużono o 40 km drogę dowozu dzieci do szkoły i dojazdu do urzędu). Była to pierwsza obwodnica Łomży, z której korzystali głównie turyści jadący na Mazury oraz mieszkańcy Kolna, Giżycka i Węgorzewa jadący do Warszawy. Mieszkańcy Łomży, Grajewa i Kolna popierają prawo mieszkańców Augustowa do spokojnego życia, lecz ich protesty będą skuteczne, gdy będą odbywać się przed Urzędem Wojewódzkim w Białymstoku lub w Warszawie. Tak jak planują to zrobić mieszkańcy Nowogrodu i okolicznych wsi. Zwracam się do Pana Premiera z prośbą o wyciągnięcie konsekwencji w stosunku do tych, którzy doprowadzili do tej sytuacji po to, aby przy pomocy mieszkańców Augustowa realizować swoje cele, tym bardziej że problem nadal pozostaje nierozwiązany i prawdopodobnie trzeba będzie wrócić do projektu rządowego z roku 1992. Szanowny Panie Premierze! Do tego, by stwierdzić celowe zaniedbania i marnotrawstwo, nie było konieczne wysyłanie CBA do GDDKiA w Białymstoku. Wystarczyło zadać pytanie, kto powinien ponieść odpowiedzialność za zmarnowanie pieniędzy wydanych na modernizację drogi krajowej nr 61 na odcinku Łomża - Augustów, na drogę, która po modernizacji uzyskała gorsze parametry. senator Odpowiedź ministra transportu: Warszawa, dnia 25 maja 2007 r. Pan Szanowny Panie Marszałku, w odpowiedzi na pismo z dnia 11 kwietnia 2007 r. (sygnatura akt DSPA4404-15/07) dotyczące oświadczenia złożonego przez senatora Pana Ludwika Zalewskiego podczas 30 posiedzenia Senatu RP w dniu 29 marca 2007 r., przedstawiam następujące wyjaśnienia. Droga z Warszawy do Augustowa przez Białystok jest drogą międzynarodową (E67) od 1996 roku. Wynika to z podpisanej przez Polskę Umowy Europejskiej o Głównych Drogach Ruchu Międzynarodowego (AGR). Droga ta jest elementem Transeuropejskiego Korytarza Transportowego TINA ustanowionego na konferencji Ministrów Transportu na Krecie w 1994 roku. Na fakt przyjęcia przez Polskę umowy AGR i ustanowienia korytarza TINA Oddział w Białymstoku, wówczas Generalnej Dyrekcji Dróg Publicznych, nie miał wpływu. Natomiast oba te zdarzenia stawiają wymogi co do stanu drogi, tj. odpowiednich jej parametrów: szerokość jezdni, dostępność drogi, nośności nawierzchni itp. To powoduje, że droga z Warszawy do Augustowa ma lepsze parametry niż inne drogi w tym regionie. Decyzja obniżenia kategorii drogi Ostrów Mazowiecka - Łomża z drogi krajowej na drogę wojewódzką jest wynikiem reformy administracyjnej w 1999r. Zmniejszono wtedy sieć dróg krajowych z ok. 45 tys. km do zaledwie 18 tys. km. Podjęto wówczas decyzję, iż drogą krajową pozostanie droga nr 63, a odcinek Ostrów Mazowiecka - Łomża zostanie zamieniony na drogę wojewódzką nr 677, ze względu na dużo gorsze parametry geometryczne. Twierdzenie, że w wyniku modernizacji drogi nr 61 na odcinku od Łomży do Augustowa obniżono jej nośność do 10 t/oś trudno komentować. Nośność drogi jest cechą zmienną. W zależności od warunków gruntowych, wodnych, atmosferycznych, stanu nawierzchni, ilości remontów oraz natężenia ruchu, nośność drogi zmniejsza się. Ze względu na ograniczone możliwości finansowe nie można było przeprowadzić remontów w odpowiednim, planowanym zakresie. Dlatego też, nośność przedmiotowej drogi obniżyła się. Przed reformą administracyjną na drodze nr 61 dopuszczony był ruch pojazdów o nacisku na oś 10 ton (obwieszczenie MTiGM z 23.12.1996r Dz.U. Nr 155 z 1996r, poz. 772). Ruch dopuszczony nie oznacza, że nawierzchnia jest dostosowana. DODP w Białymstoku opiniując w 1997 roku układ dróg krajowych, na których dopuszcza się ruch pojazdów o nacisku 10 ton na pojedynczą oś zgłosiła wniosek o okresowe wyłączenie z sieci dróg odcinka drogi nr 61, Łomża - Grajewo - Augustów. Wniosek był motywowany złym stanem technicznym drogi. Potwierdzały to wyniki oceny dokonanej wg pomiarów SOSN. W kolejnym rozporządzeniu MTiGM (Dz. U. Nr 44 z 1999 r. poz. 432) nie dopuszczono do ruchu pojazdów o nacisku na pojedynczą oś powyżej 8 t na odcinku Łomża - Augustów. Z uwagi na zły stan techniczny, w 1998 roku rozpoczęto modernizację drogi nr 61. W 1999 roku rozporządzenie MTiGM wprowadziło "Warunki techniczne, jakim powinny odpowiadać drogi publiczne i ich usytuowanie". W "Warunkach..." zapisany jest wymóg, że drogi klasy GP (taką klasę posiada droga nr 61) posiadają nawierzchnię o dopuszczalnym nacisku 115 kN/oś, jednak przy przebudowie lub remoncie dopuszcza się nacisk 100 kN/oś. Taki warunek zastosowano dla przebudowy drogi nr 61. Na przestrzeni lat 1998 - 2001 przebudowano około 51 km tej drogi. Po 2001 roku droga nr 61 była przebudowywana z udziałem środków Banku Światowego (niewielki odcinek), Phare SSG2001 i Phare SSG2002. Środkami z Phare dysponował Marszałek Województwa. Środki Phare uzupełniane środkami budżetowymi i BŚ pozwoliły zmodernizować około 46 km. Do modernizacji pozostały odcinki szlakowe długości około 21 km oraz budowa obwodnic: Łomży, Stawisk, Szczuczyna, Grajewa, Raj grodu i Bargłowa. Istotny jest również fakt, że droga nr 61 przebiega przez tereny o słabej nośności gruntów. Problemem są występujące pokłady torfów o różnej miąższości. Droga nr 61 nigdy nie znajdowała się w sieci głównych dróg tranzytowych. Na obszarze województwa podlaskiego w I Transeuropejskim Korytarzu Transportowym i w sieci głównych dróg tranzytowych zawsze figurowała droga krajowa nr 8. W związku z przebudową jej nawierzchnia przystosowywana jest do ruchu pojazdów o nacisku 11,5 t/oś. Studium strategiczne Via Baltica jest obecnie w trakcie opracowywania. Brane są w nim pod uwagę warianty przebiegu przez Łomżę, ale ostateczna decyzja zostanie podjęta po ukończeniu studium. Odnosząc się do poruszonego przez senatora Zalewskiego problemu "Co mają zrobić mieszkańcy gminy Nowogród, którym całkowicie zamknięto most na rzece Pisa, pomimo ekspertyzy dopuszczającej go do użytku dla pojazdów do 3,5 t do końca czerwca 2007r. (wydłużono o 40 km drogę dowozu dzieci do szkoły i dojazdu do urzędu)" uprzejmie informuję, że przedmiotowy most leży w ciągu drogi wojewódzkiej, której zarządcą nie jest GDDKiA. poważaniem Jerzy Polaczek * * * Oświadczenie senatora Czesława Ryszki złożone na 31. posiedzeniu Senatu: Oświadczenie skierowane do wiceprezes Rady Ministrów, minister finansów Zyty Gilowskiej Pani Minister! W Ministerstwie Finansów planowane jest wprowadzenie od 1 stycznia 2008 r. reformy służb skarbowo-celnych związanej z powstaniem Krajowej Administracji Skarbowej (KAS). Jak się orientuję, reforma ma między innymi polegać na likwidacji urzędów skarbowych i celnych (w pierwszej instancji) oraz izb skarbowych i celnych (w drugiej instancji). W ich miejsce powstaną urzędy administracji skarbowej UAS (połączenie urzędów skarbowych z celnymi) oraz IAS - izby administracji skarbowej (połączenie izby skarbowej i izby celnej). W obecnym stanie prawnym w byłym województwie częstochowskim nie występuje druga instancja w służbach celnych, a druga instancja w służbach skarbowych działa na zasadzie Ośrodka Zamiejscowego IS Katowice z siedzibą w Częstochowie. Nowa ustawa o KAS nic nie mówi o możliwości utworzenia ośrodków zamiejscowych, w założeniach wspomniano jedynie o możliwości utworzenia więcej niż jednej izby administracji skarbowej (IAS) w województwach o najbardziej prężnym rozwoju. Pani Minister! Być może dmucham na zimne, ale nie wyobrażam sobie, aby tak prężny ośrodek, jakim jest Częstochowa, nie otrzymał drugiej instancji w administracji celno-skarbowej. Piszę o tym teraz, ponieważ trwają bardzo zaawansowane prace nad nową ustawą oraz rozporządzeniami wykonawczymi, i mam nadzieję, że region częstochowski nie zostanie w ustawie pominięty. Nie wyobrażam sobie zwolnień wykwalifikowanej kadry z Częstochowy i okolic na rzecz innych regionów. Mój niepokój jest uzasadniony obserwacją powstania Krajowej Informacji Podatkowej czy też Drugiego Śląskiego Urzędu Skarbowego w Bielsku-Białej z pominięciem Częstochowy. Także obsada wielu stanowisk w US czy UKS w województwie śląskim promuje region bielski. Chcę nadmienić, że obecne działania Ministerstwa Finansów wyraźnie promują region Bielska-Białej, co jest związane z faktem piastowania stanowiska dyrektora Departamentu Administracji Podatkowej w Ministerstwie Finansów przez osobę pochodzącą z Bielska-Białej. Uwagi skierowane do Pani Minister nie są podyktowane niechęcią do regionu Bielska-Białej, ale mają zwrócić uwagę na wagę byłego województwa częstochowskiego, na miasto Częstochowę jako duchową stolicę Polski, ostatnio pomijaną czy to przy rozdziale środków unijnych, czy przy budowaniu struktur skarbowych. Czesław Ryszka Odpowiedź ministra finansów: Warszawa, 2007-05-25 Pan Szanowny Panie Marszałku, W odpowiedzi na oświadczenie Pana Czesława Ryszki Senatora RP złożone podczas 31. posiedzenia Senatu w dniu 13 kwietnia br., które dotyczy potrzeby powstania w Częstochowie urzędu II instancji w ramach reformy Krajowej Administracji Skarbowej, uprzejmie przedstawiam następujące wyjaśnienia. Idea powołania Krajowej Administracji Skarbowej jako skonsolidowanej administracji podatkowej i Służby Celnej jest odpowiedzią na zapotrzebowanie współczesnego społeczeństwa w zakresie "dobrej" jakości wykonywanych usług podatkowych i celnych. Wszczęty proces zmian ma na celu dążenie do uwypuklenia funkcji usługowej i traktowaniu podatnika (przedsiębiorcy) jako klienta, któremu należy ułatwić dobrowolne i prawidłowe wypełnianie obowiązków przewidzianych dla niego w odpowiednich przepisach. W miarę rozwoju nowoczesnych technologii w sektorze prywatnym klienci zaczynają oczekiwać podobnych standardów w sektorze publicznym. Wzrastają oczekiwania dotyczące dostępności usług i poziomu jakości we wszystkich sferach funkcjonowania administracji skarbowej. Jednym z działań, które zagwarantują właściwą realizację założonych celów będzie odpowiednio zorganizowana struktura i sieć terenowych jednostek organizacyjnych KAS. Pragnę więc, zapewnić Pana Senatora, że zgłoszony przez niego postulat odnośnie powstania w Częstochowie jednostki organizacyjnej KAS, pełniącej funkcję organu II instancji, będzie rozważony w trakcie prac nad aktami wykonawczymi, określającymi strukturę izb i urzędów administracji skarbowej. Z upoważnienia Ministra Finansów PODSEKRETARZ STANU Marian Banaś * * * Oświadczenie senatora Andrzeja Owczarka złożone na 32. posiedzeniu Senatu: Oświadczenie skierowane do wiceprezesa Rady Ministrów, ministra edukacji narodowej Romana Giertycha Samorządy są zobowiązane do wypłacenia do 1 maja 2007 r. pięcioprocentowych podwyżek dla wszystkich nauczycieli z wyrównaniem od miesiąca stycznia bieżącego roku, zgodnie z rozporządzeniem ministra edukacji narodowej z dnia 28 marca 2007 r. zmieniającym stawki minimalne i wynagrodzenia. W związku z powyższym proszę o odpowiedź na pytanie: kiedy i w jaki sposób ministerstwo przekaże samorządom pieniądze na ten cel? Z poważaniem Andrzej Owczarek Odpowiedź ministra edukacji narodowej: Warszawa, 2007-05-24 Pan Szanowny Panie Marszałku, w odpowiedzi na oświadczenie Pana Senatora Andrzeja Owczarka z dnia 9 maja 2007 r. Nr BPS/DSK-043-289/07 w sprawie podwyżek wynagrodzeń nauczycieli w roku 2007 uprzejmie przedstawiam następujące stanowisko: 1. Ustalenie wysokości średnich wynagrodzeń nauczycieli na poszczególnych stopniach awansu zawodowego, o których mowa w art. 30 ust. 3 i 4 ustawy z dnia 26 stycznia 1982 r. - Karta Nauczyciela (Dz. U. z 2006 r. Nr 97, poz. 674 z późn. zm.), w danym roku (w oparciu o wskaźniki procentowe), jest zdeterminowane rozstrzygnięciami Parlamentu RP, dotyczącymi przyjęcia ustawy budżetowej na dany rok, w tym ustalenia kwoty bazowej. Kwota ta determinuje zakres gwarancji ustawowych dla wysokości średnich płac w każdej jednostce samorządu terytorialnego. W ustawie budżetowej na rok 2007 z dnia 25 stycznia 2007 r. (Dz. U. Nr 15, poz. 90) w art. 15 ust. 1 pkt 2 lit. e określono kwotę bazową dla nauczycieli w wysokości 1885,59 zł. W stosunku do roku 2006 kwota bazowa wzrosła o 5%. W związku z ustaleniem wysokości kwoty bazowej oraz wskaźnikami procentowymi określonymi w art. 30 ust 3 i 4 ustawy - Karta Nauczyciela, gwarantowane ustawą w poszczególnych jednostkach średnie płace nauczycieli ogółem w roku 2007 kształtują się w następującej wysokości: 1) 1 546 zł dla nauczyciela stażysty (wzrost w stosunku do roku 2006 - o 73 zł), 2) 1 933 zł dla nauczyciela kontraktowego (wzrost w stosunku do roku 2006 - o 92 zł), 3) 2 706 zł dla nauczyciela mianowanego (wzrost w stosunku do roku 2006 - o 128 zł), 4) 3 479 zł dla nauczyciela dyplomowanego (wzrost w stosunku do roku 2006 - o 165 zł). 2. Sposób finansowania zadań jednostek samorządu terytorialnego (zadania oświatowe są zadaniami własnymi JST) wynika z rozstrzygnięć zawartych w Konstytucji RP i właściwych ustawach. Odnosząc się do spraw oświaty należy wskazać, że zgodnie z art. 5 ust. 5 i 5a ustawy z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty (Dz. U. z 2004 r. Nr 256, poz. 2572 z późn. zm.) zakładanie i prowadzenie publicznych szkół i placówek należy do zadań własnych jednostek samorządu terytorialnego. W myśl art. 5a ust. 3 ustawy o systemie oświaty środki niezbędne na realizację zadań oświatowych, w tym na: - wynagrodzenia nauczycieli, - utrzymanie szkół i placówek, zagwarantowane są w dochodach jednostek samorządu terytorialnego. Dochodami samorządów terytorialnych, w myśl art. 167 ust. 2 Konstytucji RP, są: - dochody własne, - subwencje ogólne (w tym część oświatowa tej subwencji), - dotacje celowe z budżetu państwa. Art. 15 i 16 Konstytucji RP stanowią, że ustrój terytorialny Rzeczypospolitej Polskiej zapewnia decentralizację władzy publicznej, a samorząd terytorialny uczestniczy w jej sprawowaniu. Przysługującą mu w ramach ustaw istotną część zadań publicznych samorząd wykonuje: - w imieniu własnym, - na własną odpowiedzialność, - na podstawie własnego budżetu. Powyższe oznacza, iż - również w zakresie dotyczącym oświaty - nie kreuje się rozwiązań prawnych pozwalających łączyć źródła dochodów z określonymi wydatkami. Przeciwnie, rozstrzygnięcia Parlamentu RP w zakresie finansowania samorządów mogą być (i są) na gruncie tych przepisów dokonywane w sposób zróżnicowany, tj.: w oparciu o określanie udziału samorządów w podatkach, poprzez przekazywane subwencje i dotacje celowe lub też - jak się to dzieje obecnie - zarówno w pierwszej, jak i drugiej formie. Proporcje w zakresie ustalania struktury dofinansowania samorządów (w relacji dochody własne - subwencje) mogą być i są przez ustawodawcę modyfikowane w zależności od potrzeb i obiektywnych warunków - na mocy stosownych przepisów ustaw. Zarówno subwencje, jak i dotacje, nie są więc pozostawione swobodnemu uznaniu organów administracji rządowej - bowiem rozwiązania takie nie mogą prowadzić do uzależnienia samorządów od jednostkowych decyzji. Główną przesłanką działań ustawodawcy w zakresie konstrukcji finansowania samorządów było przyjęcie takich rozwiązań, które determinowałyby stanowienie wystarczających kwot łącznych, bez wydzielonej struktury rzeczowej. Stało się tak po to, aby samorząd terytorialny i jego organy podejmowały samodzielne decyzje w zakresie dysponowania posiadanymi środkami, stosownie do konstytucyjnych zasad działania i wykonywania przez samorząd powierzonych zadań samodzielnie i na własną odpowiedzialność (art. 15 i 16 Konstytucji RP). Subwencja oświatowa jest jedną z części subwencji ogólnej, będącej częścią wszystkich dochodów JST. Stosownie do art. 27 i 28 ust. 1 ustawy z dnia 13 listopada 2003 r. o dochodach jednostek samorządu terytorialnego (Dz. U. Nr 203, poz. 1966 z późn. zm.) sposób jej ustalania jest przesądzony (nie ma związku z ponoszonymi wydatkami w JST) i odzwierciedlany corocznie w ustawie budżetowej. Po odliczeniu 0,6 % rezerwy subwencja oświatowa jest dzielona pomiędzy poszczególne jednostki samorządu terytorialnego. Podziału między gminy, powiaty i województwa samorządowe, dokonuje się wg kryteriów ustalonych przez ministra właściwego ds. oświaty i wychowania, zgodnie z zasadami przyjmowanymi w rozporządzeniu w sprawie sposobu podziału części oświatowej subwencji ogólnej dla jednostek samorządu terytorialnego w danym roku. Uprawnienie do określania zasad podziału części oświatowej subwencji ogólnej nie jest jednak rozstrzygnięciem władczym ministra właściwego ds. oświaty i wychowania. Następuje ono, zgodnie z art. 28 ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego, po: - zasięgnięciu opinii ministra właściwego do spraw finansów publicznych, - zasięgnięciu opinii reprezentacji jednostek samorządu terytorialnego i z uwzględnieniem, w szczególności: - typów i rodzajów szkół i placówek, - stopni awansu zawodowego nauczycieli, - liczby uczniów w szkołach i placówkach. Należy zauważyć, że kreując takie rozstrzygnięcia prawne, ustawodawca nie miał na celu powołania szczególnego trybu finansowania (za pomocą części oświatowej subwencji ogólnej) poszczególnych wydatków na zadania oświatowe w samorządach, w tym np. na wynagrodzenia nauczycieli. Konstrukcja taka stałaby w sprzeczności ze wskazaną powyżej zasadą zabezpieczania środków na te zadania w łącznych dochodach samorządowych i zasadą samodzielności JST. Należy bowiem wskazać, iż faktyczne skutki finansowe realizacji zadań oświatowych nie są kategorią obiektywną. Są one w skutkach obarczone przede wszystkim indywidualną decyzją każdego samorządu, a zatem decyzją niezależną od Rządu RP, Parlamentu RP, Ministra Edukacji Narodowej czy Ministra Finansów. Faktyczne skutki finansowe realizacji zadań oświatowych wynikają m.in. z następujących kompetencji organizacyjnych samorządu, wykonywanych przez każdy z samorządów odrębnie, stosownie do lokalnych potrzeb: - zatwierdzanie arkusza organizacyjnego szkoły, w którym jest określana szczegółowa organizacja nauczania, wychowania i opieki w danym roku szkolnym, w tym również liczba etatów nauczycielskich; - ustalanie wysokości wynagrodzeń nauczycielskich na poziomie wyższym, niż przewidziany w ustawie z dnia 26 stycznia 1982 r. - Karta Nauczyciela; - dokonywanie stałej analizy w zakresie racjonalności utrzymywania dotychczasowej sieci szkół i w konsekwencji ewentualne inicjowanie procesu ich likwidacji z uwzględnieniem możliwości przeniesienia uczniów do innych szkół w oparciu o art. 59 ustawy o systemie oświaty; - dokonywanie analizy pod kątem racjonalizacji wyposażenia szkół i placówek oraz bieżących opłat, remontów i inwestycji. Ustawodawca określając sposób finansowania zadań JST w ustawie o dochodach jednostek samorządu terytorialnego, w odniesieniu do zadań oświatowych (prawo do ustalania jedynie kryteriów podziału przesądzonej ustawą budżetową kwoty) wskazał na zakres współodpowiedzialności ministra właściwego ds. oświaty i wychowania za całokształt działań edukacyjnych państwa. Przepisami ustawy nadane zostały ministrowi właściwemu do spraw oświaty i wychowania uprawnienia do określania zasad rozdysponowania części środków finansowych na zadania publiczne z uwzględnieniem celów i potrzeb państwa (zdefiniowane w przepisach ustaw samorządowych zadania samorządu dotyczą działania głównie na rzecz lokalnej wspólnoty samorządowej, którą tworzą mieszkańcy danej gminy, powiatu, województwa). Jest to rozwiązanie spójne i bezpośrednio odwołujące się do potrzeby wykonywania zadań globalnych państwa i realizacji celów w oparciu o podmioty od administracji rządowej konstytucyjnie odrębnie usytuowane (samorządy). W świetle obowiązujących przepisów nie istnieje możliwość odstępstwa od tak sformułowanych rygorów stanowienia zasad finansowania JST. W zakresie rozwiązań systemowych różnica między częścią oświatową subwencji ogólnej, a pozostałymi dochodami samorządowymi polega na tym, iż część oświatowa jest rozdzielana wg innych zasad niż pozostałe środki subwencji ogólnej, tj. według zasad ustalanych w rozporządzeniu ministra właściwego do spraw oświaty i wychowania. Z reguły tej nie da się jednak wyprowadzić poglądu o odrębnym sposobie finansowania szkół i placówek. Nieuprawnione jest zatem: - wydzielanie zadań oświatowych z całokształtu zadań samorządowych i spostrzeganie ich jako zadań zleconych przez administrację centralną, - sytuowanie wydatków na zadania oświatowe wyłącznie pod kątem wysokości części oświatowej subwencji ogólnej, - sytuowanie części oświatowej subwencji ogólnej jako źródła finansowania poszczególnych i wybranych (lub wszystkich) zadań oświatowych. W świetle obowiązujących i przytoczonych wyżej przepisów, jedynym punktem odniesienia w zakresie bilansowania środków na zadania własne (w tym zadania oświatowe) mogą być łączne dochody danego samorządu, a zatem również te, wynikające ze stosownego udziału w podatkach. W ślad za powyższymi regulacjami i wzrostem gwarancji ustawowych w odniesieniu do wysokości średnich wynagrodzeń nauczycieli w roku 2007 oraz w związku z nowymi zadaniami, w ustawie budżetowej na rok 2007 zwiększono część oświatową subwencji ogólnej do wysokości 28.204.949 tys. zł, tj.: w stosunku do roku 2006 o kwotę 1.423.991 tys. zł (5.32%. Podsumowując należy stwierdzić, że powołując uprawnienie samorządu do działania na podstawie własnego budżetu i w imieniu własnym, ustawa zasadnicza wskazuje równocześnie uogólnione źródło pokrycia skutków finansowania zadań z tytułu realizacji przepisów ustaw, pozostawiając kluczowe decyzje organom stanowiącym. Z zasady tej nie można jednak wywodzić obowiązku dla władzy ustawodawczej i wykonawczej do powoływania odrębnych źródeł finansowania realizacji niektórych obszarów pozostających zadaniami własnymi samorządu (zadania oświatowe), a zwłaszcza odzwierciedlających wysokość ponoszonych w danym samorządzie wydatków. Co więcej obowiązujące rozwiązania prawne nie uzależniają realizacji zarówno własnych jak i "niewłasnych" zadań jednostek samorządu terytorialnego od możliwości jakie stwarzają ich własne lub "niewłasne" źródła dochodów. Wszelkie źródła dochodów jednostek samorządu terytorialnego muszą być (i są) wykorzystywane w celu zapewnienia realizacji wszystkich zadań. O konkretnych rozmiarach wykorzystywania dochodów dla realizacji konkretnych zadań decyduje samodzielnie samorząd terytorialny. Przedstawiając powyższe wyjaśnienia uprzejmie proszę Pana Marszałka o ich przyjęcie. Z poważaniem w/z MINISTRA SEKRETARZ STANU Sławomir Kłosowski |
Poprzednia część, następna część