Diariusz Senatu RP: spis treści, poprzednia część dokumentu, następna część dokumentu
Oświadczenie senatora Krzysztofa Piesiewicza i grupy senatorów złożone na 18. posiedzeniu Senatu:
Oświadczenie skierowane do wiceprezesa Rady Ministrów, prokuratora generalnego RP Zbigniewa Ziobry
Szanowny Panie Ministrze!
Zwróciło się do nas z prośbą o pomoc i interwencję u Pana Ministra Stowarzyszenie Notariuszy Rzeczypospolitej Polskiej. Jest to dobrowolna organizacja społeczno-zawodowa środowiska polskich notariuszy, zrzeszająca ponad trzystu notariuszy z całego kraju. Celami stowarzyszenia są między innymi: formułowanie opinii notariuszy we wszystkich żywotnych dla nich sprawach, udział w tworzeniu prawa oraz opiniowanie projektów aktów prawnych.
Opisany przez stowarzyszenie problem dotyczy przedstawionej na konferencji prasowej dnia 22 sierpnia bieżącego roku przez Pana Ministra informacji o projekcie rozporządzenia zmieniającego rozporządzenie w sprawie maksymalnych stawek taksy notarialnej - z 28 czerwca 2004 r., DzU 2004.148.1564 - projekcie, który zakłada obniżenie tychże w stosunku do obecnie obowiązujących o połowę. Według stowarzyszenia dopiero w tym dniu ze wspomnianej konferencji notariat dowiedział się o planowanej obniżce. Jednocześnie ministerstwo przedstawiło szereg danych dotyczących dochodów notariuszy. Stowarzyszenie kwestionuje te dane, przedstawiając własne, w tym kopie formularzy PIT, uzyskane z kilkuset kancelarii notarialnych zarówno z dużych ośrodków, jak i z małych miast powiatowych. Wskazuje również, iż doszło do pomieszania pojęć przychodu i dochodu w odniesieniu do notariuszy. Taksa notarialna nie stanowi dochodu notariusza, ale jego przychód, z którego muszą zostać pokryte koszty bezpośrednie prowadzenia kancelarii - koszty prowadzenia działalności gospodarczej na własny rachunek - oraz koszty pośrednie, jak obowiązkowe ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej oraz od strat finansowych w związku z pełnieniem funkcji płatnika świadczeń publicznych.
Notariusz, nie będąc urzędnikiem państwowym, wykonuje szereg czynności zleconych przez państwo, za co nie otrzymuje od państwa żadnych wynagrodzeń. Państwo powierzyło notariatowi zadania publiczne, obarczając go pełną odpowiedzialnością za właściwe ich wykonanie, ale zapewnienie środków na prawidłową realizację zadań pozostawiając wyłącznie po stronie notariuszy.
Czynności notarialne w części dotyczą rynku nieruchomości, różnej w zależności od położenia kancelarii - znaczącej w dużych miastach, a nieznacznej w małych ośrodkach. Jednakże w uzasadnieniu projektu skupiono się gównie na tym aspekcie, podając, że jest to główne źródło dochodów notariuszy.
W uzasadnieniu projektu rozporządzenia wskazano, iż obniżenie taksy wpłynie na przyspieszenie tempa rozwoju budownictwa mieszkaniowego, ułatwi nabycie własnego mieszkania i pomoże zrealizować plany mieszkaniowe rządu. Są to niewątpliwie szczytne cele, jednakże należy zauważyć, że obecnie taksa pobrana nawet w wysokości maksymalnej nie sięga 1% wartości nieruchomości - we wskazanym w uzasadnieniu projektu przykładzie aktu jest to 0,68%. Większy udział w kosztach mieszkań mają opłaty bankowe, a dodatkowo kilkuprocentowe, średnio wynoszące około 6%, opłaty dla pośredników nieruchomości. Podkreślić należy, iż pośrednik w obrocie nieruchomościami w przeciwieństwie do notariusza nie ponosi żadnej odpowiedzialności za bezpieczeństwo transakcji.
Obecnie, jak wskazują analitycy rynku nieruchomości, a co znajduje także potwierdzenie w aktach notarialnych, popularne stało się inwestowanie w polskie nieruchomości przez inwestorów zagranicznych. Częste są sytuacje zakupu przez jednego nabywcę kilkunastu mieszkań. Należałoby być może rozważyć zróżnicowanie stawek taksy i obniżenie jej nawet o więcej niż 50% w przypadku nabycia pierwszego mieszkania, a pozostawienie stawki niezmienionej dla osób nabywających nieruchomości w celach komercyjnych. Nie można zapominać również o wielkich zagranicznych koncernach inwestujących na przykład w sklepy wielkopowierzchniowe. Dlaczego mają one korzystać z takich samych przywilejów jak na przykład młode rodziny na dorobku?
Według informacji przekazywanych nie tylko przez notariuszy, ale i inne grupy przedsiębiorców skutek projektowanych zmian taksy notarialnej może być odwrotny do wskazanego w uzasadnieniu projektu. Można spodziewać się likwidacji bądź upadłości wielu kancelarii bądź też konsolidacji poszczególnych kancelarii w wielkie korporacje, co zmniejszy konkurencyjność. Wskazać należy, iż według oświadczeń wielu notariuszy w przypadku nabycia nieruchomości bardzo często stosują oni taksę obniżoną w stosunku do określonej w przepisach stawki maksymalnej. Powstanie wielkich kancelarii spowoduje zaprzestanie takiej praktyki wobec braku konkurencji.
Zaskakująca wydaje się również propozycja obniżenia maksymalnej stawki taksy notarialnej za czynność. Czynności te dotyczą transakcji przekraczających 1 milion zł. Nie są to z całą pewnością transakcje na rynku nieruchomości związane z nabyciem przeciętnego mieszkania, lecz są to transakcje zawierane pomiędzy bogatymi podmiotami, często zagranicznymi.
Obniżenie wszystkich stawek o 50% jest niewątpliwie najprostszym rozwiązaniem, co nie oznacza, że najlepszym. Obniżone zostaną automatycznie przychody kancelarii przy niezmniejszonych, a nawet wzrastających kosztach ich funkcjonowania. Nie ulega więc wątpliwości, iż określenie wysokości stawek taksy winno być poprzedzone szczególnie wnikliwą analizą i szerokimi konsultacjami ze środowiskiem.
W tym stanie rzeczy prosimy o udzielenie odpowiedzi na następujące pytania:
Czy przygotowanie projektu było poprzedzone analizami, w tym badaniem skutków poprzedniej obniżki taksy notarialnej, która miała miejsce w 2004 r.? Czy ministerstwo występowało o dane ukazujące faktyczne przychody i koszty funkcjonowania kancelarii notarialnych w Polsce i otrzymało je?
Czy wzięto pod uwagę wysokość spadku wpływów do budżetu, zwłaszcza podatku VAT? Jakie stanowisko w tej kwestii przedstawiło Ministerstwo Finansów?
Czy dokonano porównania pośrednich kosztów nabycia nieruchomości: taksa notarialna a prowizje bankowe czy pośredników w obrocie nieruchomościami? Jakie stanowisko w tej sprawie reprezentuje resort budownictwa?
Czy założono i rozważono skutki upadłości małych kancelarii na prowincji i wpływ tego na dostęp do notariusza? Ile osób zatrudnionych w kancelariach notarialnych może stracić pracę?
Czy przeprowadzono konsultacje z samorządem zawodowym i stowarzyszeniem notariuszy?
I wreszcie ostatnie, najważniejsze pytanie: czy, jak zrozumieli to notariusze, słuchając konferencji prasowej Pana Ministra, decyzja o obniżeniu taksy notarialnej o 50% została w zasadzie podjęta, czy też możliwe są merytoryczne konsultacje ze środowiskiem i wspólne wypracowanie nowych stawek?
O to ostatnie, w imię dbałości o poziom usług notarialnych w Polsce i rolę, jaką ma do spełnienia notariat w systemie prawnym Rzeczypospolitej, do Pana Ministra apelujemy.
Andrzej Person |
Marek Ziółkowski |
Andrzej Owczarek |
Stefan Niesiołowski |
Urszula Gacek |
Piotr Zientarski |
Krzysztof Piesiewicz |
Marek Rocki |
Przemysław Berent |
Jarosław Gowin |
Odpowiedź podsekretarza stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości:
Warszawa, dnia 26.10.2006 r.
Pan
Ryszard Legutko
Wicemarszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej
Szanowny Panie Marszałku,
Odpowiadając na oświadczenie Panów Senatorów z dnia 14 września 2006 r. uprzejmie przedstawiam jak niżej.
W związku z założeniami reformy wymiaru sprawiedliwości Minister Sprawiedliwości podjął konieczne działania, dotyczące samorządów prawniczych w zakresie należytego wypełniania przez nie ustawowych obowiązków.
Reforma ta zmierza w kierunku usprawnienia postępowania przed sądem, czego konsekwencją jest dla uczestników postępowania sądowego szereg obowiązków procesowych. To z kolei powoduje konieczność zabezpieczenia obywatelom fachowej i dostępnej obsługi prawnej. Stąd też powstała potrzeba dokonania zmian w zakresie opłat jakie muszą ponosić obywatele korzystający z pomocy prawnej podmiotów zobowiązanych ustawowo do ich świadczenia. Dotyczy to również notariuszy, bowiem korporacja ta spełnia szczególną rolę w zakresie świadczenia obsługi prawnej. Z powyższego wynika obowiązek Państwa zabezpieczenia obywatelom dostępności do tych usług również poprzez możliwość ponoszenia przez nich opłat za dokonywane czynności notarialne. Ma to szczególne znaczenie, bowiem Państwo nakłada na obywateli obowiązek dokonywania niektórych czynności w formie aktu notarialnego. Konieczność takiej formy wymusza coraz bardziej zwiększający się rozwój gospodarczy kraju oraz powstawanie nowych firm.
Mając na względzie znaną sytuację materialną społeczeństwa oraz sygnały obywateli o niemożności ponoszenia tak wysokich, jak to ma aktualnie miejsce, opłat za konieczne czynności notarialne, należało w związku z tym podjąć działania zmierzające do rozwiązania tego problemu. Podjęte przez Ministra Sprawiedliwości prace nad zmianą ustawy z dnia 14 lutego 1991 r. - Prawo o notariacie (Dz. U. z 2002 r. Nr 42, poz. 369 z późn. zm.) oraz rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 czerwca 2004 r. w sprawie maksymalnych stawek taksy notarialnej (Dz. U. z 2004 r. nr 148 poz. 1564 z późn. zm.) mają na celu przede wszystkim zabezpieczenie interesu społecznego, gwarantującego dostęp do czynności notarialnych w obrocie cywilnoprawnym oraz zabezpieczenie notariuszom takich dochodów, by mogli oni wypełnić ustawowe zadania, utrzymać na należnym poziomie kancelarie notarialne oraz zabezpieczyć swój byt na godziwym poziomie. Przed przystąpieniem do kształtowania wysokości wynagrodzenia za czynności notarialne Minister Sprawiedliwości zwrócił się do Krajowej Rady Notarialnej oraz wszystkich izb notarialnych z prośbą o podanie szacunkowych średnich przychodów notariuszy oraz średnich kosztów utrzymania kancelarii notarialnych. Uczynił to gdyż nie posiadał określonej wiedzy, dotyczącej przychodów i dochodów notariuszy, bowiem w rocznych sprawozdaniach o stanie notariatu Krajowa Rada Notarialna od koku lat zaprzestała podawania tych danych. Zarówno Krajowa Rada Notarialna jak i wszystkie Izby odmówiły tej prośbie Ministra. W raporcie o stanie notariatu za 2005 rok została podana jedynie wysokość wpłaconego na rzecz Skarbu Państwa podatku VAT. Na tej podstawie Minister Sprawiedliwości nie mógł jednak oszacować przychodu notariuszy, gdyż podatek VAT nie jest podatkiem obrotowym stanowiącym procent od przychodów lecz podatkiem od wartości dodanej. Oznacza to, że podatnik od wysokości pobieranego podatku odlicza podatek zapłacony. Na podstawie wielkości podatku wpłaconego na rzecz Skarbu Państwa nie można zatem wyliczyć przychodu podatnika. W tej sytuacji Minister Sprawiedliwości musiał oprzeć się na szacunkowych danych i przyjąć orientacyjnie wysokość przychodów notarialnych w oparciu o analizę obowiązującej wysokości taksy notarialnej.
Dopiero w trakcie uzgodnień międzyresortowych zarówno Krajowa Rada Notarialna jak i Stowarzyszenie Notariuszy Polskich podały szacunkowe dane, dotyczące średnich przychodów i dochodów notariuszy. Przedstawione przez samorząd notariuszy dane poddane są szczegółowej analizie. Wnioski z nich wynikające będą wzięte przez Ministra Sprawiedliwości pod uwagę przy ostatecznym ukształtowaniu projektu rozporządzenia.
W opracowywanym projekcie zmiany rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości przy ustaleniu wysokości taksy notarialnej, za podstawę brane były przychody notariuszy, koszty ich uzyskania oraz poziom i stan zatrudnienia w kancelariach notarialnych. Obniżka taksy notarialnej z 2004 roku nie miała zasadniczego wpływu na stan notariatu w Polsce, zaś aktualnie opracowywana zmiana taksy prawdopodobnie spowoduje niewielki spadek wpływów do budżetu z tytułu mniejszych dochodów z podatków. Zaoszczędzone przez obywateli pieniądze wskutek niższych opłat notarialnych zostaną niewątpliwie wydane na inne dobra lub usługi, podlegające również opodatkowaniu z tytułu VAT lub innych podatków. W 2005 r. przychody budżetu z tytułu PIT, odprowadzonego przez notariuszy wyniosły około 56 milionów złotych. Spadek przychodów notariuszy wskutek obniżenia taksy notarialnej nie będzie miał istotnego wpływu na dochody budżetu z tytułu PIT. Środki będące do tej pory dochodami notariuszy zasilą inne grupy obywateli, podlegających także opodatkowaniu. Zatem skutki obniżenia taksy notarialnej nie będą miały dla sektora finansów publicznych istotnego znaczenia bowiem nie spowodują one znaczących zmian w wysokości dochodu narodowego, a jedynie w strukturze jego dystrybucji. Niewątpliwym więc jest, że cel osiągnięcia korzyści społecznej jaki przyświeca zakładanym zmianom opłat za czynności notarialne stała się tu celem nadrzędnym.
Zebrane od organów samorządu notarialnego i Stowarzyszenia Notariuszy Polskich, jak też od innych instytucji i podmiotów liczne uwagi i propozycje są analizowane w toku procesu legislacyjnego. Będą one miały niewątpliwy wpływ na ukształtowanie przedmiotowego rozporządzenia. O jego ostatecznym kształcie zdecyduje etap uzgodnień międzyresortowych, w których biorą również udział przedstawiciele organów samorządu notarialnego.
Dla wyraźniejszego zobrazowania kondycji ekonomicznej notariuszy pomocne będą też dane, dotyczące średnich rocznych przychodów, kosztów i dochodów brutto podatników prowadzących kancelarie notarialne za 2005 r., uzyskane od Ministra Finansów I tak: rocznie w tysiącach złotych średni przychód wyniósł 547,8, średni koszt 186,7, średni dochód do opodatkowania 361,1. I analogicznie miesięcznie - 45,7, 15,6 oraz 30,1.
Należy też podać, że dane powyższe dotyczą około 900 podatników (notariuszy) prowadzących kancelarie. Ze zbiorów danych usunięto podatnika (notariusza), który osiągnął przychód ponad 20 milionów złotych, bowiem zaburzyłoby to miary statystyczne. Ponadto dla pełniejszego obrazu dochodów notariuszy należy także podać, że w 2005 r. 78 notariuszy uzyskało dochód powyżej jednego miliona złotych.
Przy kształtowaniu wysokości opłat za czynności notarialne w nowelizowanym rozporządzeniu dokonywana jest także analiza kondycji finansowej kancelarii notarialnych. Dotychczasowe wnioski z zebranych informacji na ten temat wskazują, że rozważana wysokość obniżenia taksy na niektóre czynności notarialne nie będzie miała zasadniczego wpływu na obniżenie dochodu notariuszy, w szczególności w uboższych regionach kraju, gdzie z reguły funkcjonują małe kancelarie, zatrudniającej nie więcej niż dwie osoby. Najniższy w 2005 roku średni miesięczny dochód notariusza miał miejsce w izbie Notarialnej w Rzeszowie i wyniósł on około 22.000,00 złotych, A najwyższy w Zielonogórskiej i Warszawskiej - odpowiednio około 40.000,00 złotych i 37.000,00 złotych miesięcznie. Zatem upadłości kancelarii notarialnych jak też znacznych zwolnień pracowników, czy też utrudniania dostępu do czynności notarialnych przedmiotowa zmiana taksy notarialnej nie spowoduje.
Pragnę też podkreślić, że uwagi Panów Senatorów będą również przedmiotem wnikliwej analizy w toku dalszych prac legislacyjnych.
Wyrażam przekonanie, że trwające intensywnie prace nad zmianą Prawa o notariacie, a przede wszystkim nad ukształtowaniem wynagrodzenia notariuszy za dokonywane czynności, doprowadzą do przyjęcia takich rozwiązań, które zabezpieczą pożądany interes społeczny i słuszny interes samorządu notarialnego.
Z uszanowaniem
Andrzej Kryże
* * *
Oświadczenie senator Mirosławy Nykiel złożone na 18. posiedzeniu Senatu:
Oświadczenie skierowane do ministra nauki i szkolnictwa wyższego Michała Seweryńskiego
W związku z interwencją skierowaną do mnie przez prof. dra hab. inż. Marka Trombskiego - rektora Akademii Techniczno-Humanistycznej w Bielsku-Białej zwracam się z prośbą do Szanownego Pana Ministra o przyznanie wsparcia finansowego dla wyżej wspomnianej uczelni.
Akademia Techniczno-Humanistyczna została utworzona na mocy ustawy z dnia 19 lipca 2001 r. z Filii Politechniki Łódzkiej w Bielsku-Białej i stanowi obecnie jedyną akademicką uczelnię publiczną na Podbeskidziu. W okresie pięciu lat swojej działalności akademia rozwijała się zarówno pod względem naukowym, jak i dydaktycznym, czego potwierdzeniem jest uruchomienie nowych kierunków studiów, między innymi takich jak pedagogika, filologia polska czy socjologia. W lutym 2005 r. akademia uzyskała uprawnienie do prowadzenia od roku akademickiego 2005/2006 studiów wyższych na kierunku - pielęgniarstwo. Akademia Techniczno-Humanistyczna uzyskała akredytacje na wszystkich kontrolowanych dotychczas kierunkach.
Dotacja ministerialna w pierwszym roku działalności uczelni - 2001 - składać się miała w pierwszym półroczu z dotacji przyznanej dla Politechniki Łódzkiej, a od października z wydzielonej specjalnie dla ATH części dotacji Politechniki Łódzkiej, jaka przypadałaby dawnej Filii Politechniki Łódzkiej w Bielsku-Białej w ostatnim kwartale roku 2001.
Od roku 2002 ATH już jako w pełni samodzielna akademicka uczelnia państwowa miała być finansowana zgodnie z obowiązującym w MENiS algorytmem przyznawania dotacji na podstawie tak zwanej przeliczeniowej liczby nauczycieli akademickich oraz przeliczeniowej liczby studentów. Planując rozwój uczelni, zgodnie z założeniami jej władz, pierwszy okres miał być finansowany z wyżej wymienionej dotacji oraz środków własnych, a po upływie około trzech lat nowe jednostki miały uzyskać pełną samowystarczalność finansową. Powyższy okres wynika z zasady działania algorytmu: przyznawania dotacji na podstawie danych GUS z roku poprzedzającego o dwa lata dany rok kalendarzowy i w znacznie mniejszej części danych z roku poprzedniego.
Tymczasem jesienią 2001 r. nowa minister, pani Krystyna Łybacka, zawiesiła działanie algorytmu i podjęła decyzję o finansowaniu uczelni na zasadzie przyznania dotacji na poziomie zbliżonym do roku poprzedniego. Działanie algorytmu zostało przywrócone w roku 2004.
Na lata 2001-2004 przypadł okres intensywnego rozwoju ATH. Zwiększyła się znacznie zarówno liczba studentów, jak i nauczycieli akademickich, od których zależą odpowiednie wskaźniki, wpływające na poziom finansowania uczelni według wspomnianego algorytmu. Pomimo to w latach 2003-2006 przyznana dotacja była mniejsza niż szacunkowa dotacja obliczona na podstawie wskaźników wynikających z algorytmu. Dodatkowo realizowane w latach 2001-2004 podwyżki płac w szkolnictwie wyższym powodowały - poprzez przyznawanie kwoty wyliczonej w zależności od liczby etatów w uczelni w roku poprzednim - zakłócenia w działaniu algorytmu.
W latach 2004-2006 pomimo stosowania algorytmu przyjęto zasadę ograniczenia procentowego wzrostu dotacji w ustalonych granicach, co powodowało, że uczelnie, w których procentowe wskaźniki wzrostu przekraczały górne granice tych przedziałów, uzyskiwały wzrost dotacji najwyżej na poziomie tych górnych granic.
Taka sytuacja miała miejsce w przypadku dotacji dla ATH w latach 2004-2006. Spowodowało to, że uczelnia uzyskała w roku 2006 kwotę 25 milionów 389 tysięcy 400 zł, która to znacznie odbiega od szacunkowej kwoty około 31 milionów zł, obliczonej na podstawie wskaźników udziału ATH w dotacji krajowej.
Obecnie uczelnia znajduje się w bardzo złej sytuacji finansowej. Według wstępnych obliczeń uczelni w obszarze dydaktyki może wystąpić deficyt w wysokości około 3 milionów 500 tysięcy zł.
Akademia Techniczno-Humanistyczna jest jedyną samodzielną akademicką uczelnią na terenie dawnego województwa śląskiego. Obecnie na pięciu wydziałach uczelni kształci się osiem tysięcy studentów. Większość tych młodych osób wybrała studia na ATH, ponieważ nie stać ich na studia na uczelniach prywatnych. Są to młodzi ludzie, którzy wybrali naukę, zdobywanie umiejętności oraz sprawności, co umożliwi im wykonywanie wybranego przez nich zawodu. To jest rzecz najważniejsza.
Działania, które zostały powzięte przez władze ATH w celu niwelacji występującego corocznie deficytu, objęły między innymi: zwolnienia nauczycieli, w przypadku których nie ma dotacji, zminimalizowanie liczby godzin dydaktycznych, zwiększenie liczebności grup ćwiczeniowych, likwidację mnożników za pracę w soboty i niedziele, przyjęcie minimalnych stawek wynagrodzenia za godziny ponadwymiarowe czy ograniczenia wszelkich wydatków. Wszystkie powyższe przedsięwzięcia wpływają negatywnie na jakość prowadzonych zajęć i efekty prowadzonych badań naukowych, a jednocześnie są niezbędne dla funkcjonowania uczelni.
Zła sytuacja finansowa ATH nie jest spowodowana - jak przedstawiłam wyżej - winą władz uczelni, lecz brakiem możliwości zapewnienia odpowiedniego poziomu finansowania tych uczelni, które rozwijają się szybciej niż wzrasta dotacja dla szkolnictwa wyższego. Dodatkowo nie najlepsza sytuacja finansowa uniemożliwia pozyskiwanie funduszy europejskich, gdyż aby wdrożyć projekt, należy wykazać się wiarygodnością finansową. Na takie trudności natrafiła ATH przy realizacji projektu "Pielęgniarki i pielęgniarze z licencjatem", w którym uczestniczy dwustu dwudziestu dwóch studentów.
Obowiązkiem rządu polskiego jest zapewnienie uczelniom wyższym warunków dających możliwość rozwoju oraz poczucia stabilności. Dlatego zwracam się z uprzejmą prośbą do Szanownego Pana Ministra o jednorazowe zwiększenie poziomu dotacji na rok 2006, z konsekwencjami na lata następne, dla Akademii Techniczno-Humanistycznej w Bielsku-Białej i poinformowanie Senatu RP o podjętych działaniach.
W załączeniu kopia pisma ATH skierowana do Pana Ministra, która do dnia dzisiejszego pozostała bez odpowiedzi.
Z wyrazami szacunku
Mirosława Nykiel
senator RP
Odpowiedź ministra nauki i szkolnictwa wyższego:
Warszawa, 2006-10-26
Pan
Bogdan Borusewicz
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej
Szanowny Panie Marszałku,
w związku z oświadczeniem Pani Senator Mirosławy Nykiel złożonym na 18 posiedzeniu Senatu RP w dniu 14 września 2006 r. w sprawie wsparcia finansowego dla Akademii Techniczno-Humanistycznej w Bielsku-Białej, przekazanym przy piśmie Nr BPS/DSK-043-644/06 z dnia 18 września br., przedkładam uprzejmie następujące wyjaśnienia.
Po utworzeniu w 2001 r. Akademii Techniczno-Humanistycznej w Bielsku-Białej poprzez stosowne przekształcenie Filii Politechniki Łódzkiej, dotacja podmiotowa na działalność dydaktyczną dla Uczelni była określana od 2002 r. według zasad podziału stosowanych, w kolejnych latach, w odniesieniu do państwowych uczelni akademickich nadzorowanych przez ministra właściwego do spraw szkolnictwa wyższego.
Zasady podziału w poprzednich latach oparte na formule algorytmicznej, w latach 2002 - 2005 musiały brać pod uwagę reguły związane z wdrażaniem trójetapowej poprawy poziomu wynagrodzeń pracowników szkolnictwa wyższego, które uwzględniały zróżnicowaną skalą wzrostu wynagrodzeń w określonych grupach stanowisk pracowników uczelni w skonkretyzowanej relacji do kwoty bazowej określanej w ustawach budżetowych na dany rok (w skali zbioru ogółu pracowników szkolnictwa wyższego).
Kształtowanie planów wynagrodzeń we wspomnianych latach, a w konsekwencji zapewnianie ich sfinansowania (wraz z pochodnymi) w ramach dotacji na działalność dydaktyczną, musiało więc uwzględniać - w celu realizacji kolejnych etapów poprawy - poziom zatrudnienia w grupach stanowisk w poszczególnych uczelniach oraz tzw. skutki przechodzące na rok następny, gdyż etapy poprawy wdrażane były od września danego roku. Skutki przechodzące, ostatniego III etapu poprawy wdrożonego od 1 września 2004 r., rzutowały więc na kształtowanie planu wynagrodzeń i ich sfinansowania dotacyjnego w 2005 r.
W latach 2004 - 2005 powrócono do formuły algorytmicznej określania wielkości dotacji dydaktycznej dla uczelni akademickich resortu nauki i szkolnictwa wyższego, z uwzględnieniem sfinansowania w ramach dotacji wzrostu planu wynagrodzeń, w związku ze skutkami II i III etapu poprawy wynagrodzeń pracowników uczelni, co wymagało zapewnienia wszystkim uczelniom niezbędnego wzrostu dotacji z tytułu tych skutków. Należy przy tym zaznaczyć, że dotacja dydaktyczna obejmuje obok dofinansowania budżetowego wspomnianych wydatków uczelni w zakresie wynagrodzeń z pochodnymi, które mają udział dominujący, również dofinansowanie wydatków pozapłacowych.
W stosowanej w pierwszej od pierwszej połowy lat 90-tych XX w. formule algorytmicznej podziału dotacji dydaktycznej dla u czelni akademickich resortu nauki i szkolnictwa wyższego ujmowane były współczynniki korygujące poziom dotacji dla uczelni w określonych granicach w poszczególnych latach na zasadzie "nie mniej niż" oraz "nie więcej niż". Nie jest więc właściwa uwaga w wystąpieniu Pani Senator, że dopiero w latach 2004 - 2006, pomimo stosowania algorytmu, przyjęto zasadę ograniczania procentowego wzrostu dotacji w ustalonych granicach. Od początku stosowania wspomnianej formuły algorytmicznej współczynniki korygujące były częścią składową tej formuły. Zmieniał się, zazwyczaj corocznie, poziom wskaźników korygujących. Ich poziom wyznaczały bowiem następujące uwarunkowania:
- wskaźnik wzrostu globalnej kwoty dotacji dydaktycznej w skali ogółu uczelni resortu, który był w głównej mierze do 2005 r. skutkiem wspomnianego wzrostu wynagrodzeń;
- konieczność zbilansowania uzupełnień i ograniczeń przyznawanej dotacji według podanej zasady nie mniej niż" i "nie więcej niż", w ramach dysponowanej ogólnej kwoty dotacji dydaktycznej do podziału, w relacji do porównywalnej podstawy naliczenia z roku poprzedniego.
W tym kontekście należy zaznaczyć, że w latach 2004 i 2005 dolny poziom wskaźnika, do którego były dokonywane uzupełnienia dotacji dla określonych uczelni wyznaczała konieczność zapewnienia w ich ramach dofinansowania budżetowego wzrostu planowanych wynagrodzeń z pochodnymi z tytułu skutków II i III etapu poprawy poziomu wynagrodzeń, zaś w 2006 r. utrzymanie dotacji na poziomie nie niższym niż w 2005 r. (w ujęciu porównywalnym).
W przedstawionych uwarunkowaniach formuły algorytmicznej - zastosowanej wobec wszystkich uczelni akademickich resortu - nie wydaje się zasadna sugestia, aby dla Akademii Techniczno-Humanistycznej określono poziom dotacji dydaktycznej na podstawie szacunku udziału ATH w dotacji ogólnoresortowej, tylko przy uwzględnianiu wskaźników udziału studentów i nauczycieli akademickich "przeliczeniowych", w sytuacji gdy takie rozwiązanie w 2006 r. byłoby korzystniejsze dla Uczelni. Stanowiłoby to istotne odstępstwo od dotychczasowych reguł poziomu algorytmicznego.
Należy również podkreślić, że w latach 2002 - 2006 dynamika wzrostu dotacji dydaktycznej na rzecz Akademii Techniczno-Humanistycznej jest wyższa od wzrostu dotacji w skali ogółu uczelni akademickich resortu nauki i szkolnictwa wyższego. Planowana na 2006 r. dotacja dydaktyczna dla ATH wzrosła w relacji do 2002 r. o 55,8%, wobec 48,3% w skali ogółu tych uczelni.
Dynamika ta jest również wyższa w stosunku do wzrostu ogólnej liczby studentów oraz kadry nauczycieli akademickich w Akademii Techniczno-Ekonomicznej. Na podstawie danych planu rzeczowo-finansowego Uczelni na 2006 r. wypada odnotować, że liczba studentów ogółem wzrasta w relacji do 2002 r. o 39,5%, a na studiach stacjonarnych (dziennych o 43,6%, zaś liczba nauczycieli akademickich (w ujęciu średniorocznym) wzrasta odpowiednio o 26,8%. Tempo wzrostu dotacji dydaktycznej jest więc szybsze od rozwoju rozmiarów kształcenia studentów oraz przyrostu kadry naukowo-dydaktycznej.
Z wyrazami szacunku
wz. Ministra
SEKRETARZ STANU
prof. dr hab. Stefan JURGA
* * *
Oświadczenie senatora Przemysława Berenta złożone na 19. posiedzeniu Senatu:
Oświadczenie skierowane do ministra skarbu państwa Wojciecha Jasińskiego
Szanowny Panie Ministrze!
Związek Zawodowy Pracowników Przemysłu Mięsnego i Spożywczego w Polsce przy Zakładach Mięsnych Płock SA oraz Niezależny Samorządny Związek Zawodowy "Solidarność" przy Zakładach Mięsnych Płock SA zwróciły się do mnie z prośbą o podjęcie wszelkich działań umożliwiających dalszą działalność tego przedsiębiorstwa.
Zakłady Mięsne Płock SA są ostatnią państwową firmą przemysłu mięsnego w Polsce i w swojej ponad siedemdziesięcioletniej działalności wniosły duży wkład w rozwój przemysłu mięsnego. W chwili obecnej zakłady zatrudniają ponad czterysta pięćdziesiąt osób, co na płockim rynku pracy jest znaczącą pozycją.
Zakłady Mięsne Płock SA realizują trudny program restrukturyzacji i dostosowania do norm unijnych. Dla spółki jest to tym bardziej trudny proces, że nie korzysta ona z żadnych kredytów, na przykład obrotowego lub inwestycyjnego. Wszystkie prace dostosowawcze wykonywane są tylko i wyłącznie ze środków własnych spółki, co oznacza nie tylko ograniczenie zakresu wykonywanych prac, ale także konieczność wyrzeczeń ze strony załogi. Pracownicy spółki rozumiejąc trudną sytuację zgodzili się na ograniczenie zarobków (brak premii, niskie płace mimo ciężkich warunków pracy) obdarzając zarząd spółki zaufaniem niezbędnym do przeprowadzenia restrukturyzacji i modernizacji zakładu. Zarząd spółki opracował program naprawczy i wniósł olbrzymi wysiłek w jego realizację. Dlatego też pracownicy ze zdziwieniem przyjęli decyzję ministra skarbu państwa odwołującą 19 września 2006 r. ze składu zarządu prezesa Krzysztofa Łukaszewicza. Jest to tym bardziej dziwne, że w czerwcu 2006 r. pan Krzysztof Łukaszewicz został powołany przez Radę Nadzorczą na kolejną, trzyletnią kadencję.
W obecnej sytuacji firmy, pozbawionej środków finansowych, odwołanie prezesa podważa jej wiarygodność wobec kontrahentów, przyniesie negatywne skutki w procesie uzyskiwania uprawnień unijnych i stanowi realne zagrożenie dla jej dalszego istnienia.
Ministerstwo Skarbu Państwa mimo składanych wobec załogi obietnic (spotkanie z Panem Ministrem Pawłem Piotrowskim), do tej pory nie podjęło żadnej decyzji, co do dalszej działalności Spółki, a przede wszystkim co do pomocy w pozyskiwaniu środków finansowych.
Zakłady Mięsne Płock SA olbrzymim wysiłkiem finansowym zdołały doprowadzić zakład do takiego stanu, że Powiatowy Lekarz Weterynarii w Płocku mógł wydać czasowe pozwolenie na handel z krajami Unii Europejskiej. W efekcie tej decyzji rozwiązano z nim umowę o pracę, a Zakłady Mięsne Płock SA stały się, nie wiadomo dlaczego, obecnie najczęściej kontrolowanym zakładem mięsnym w Polsce. Kontrole powiatowego, wojewódzkiego lub głównego inspektoratu weterynaryjnego następują jedna po drugiej, na przykład 27 lipca, 2 sierpnia, 11 sierpnia, 11 września bieżącego roku. Dodatkowo w dniu 13 września 2006 r. zakład został skontrolowany przez inspektorów Unii Europejskiej, mimo że nie znajduje się na liście zakładów mających uprawnienia unijne.
Pojawia się zatem pytanie, czy w sprawę spółki w sposób stronniczy nie został uwikłany Państwowy Nadzór Weterynaryjny, co biorąc pod uwagę konieczność bezstronności tego rodzaju służb byłoby niedopuszczalne.
Moje zainteresowanie problemami Zakładów Mięsnych Płock SA jest spowodowane troską o utrzymanie miejsc pracy w Płocku i niepogarszanie sytuacji życiowej jego mieszkańców.
W związku z tym proszę, aby Pan Minister poinformował mnie o powodach odwołania prezesa spółki oraz przedstawił konkretne zamierzenia jako organu właścicielskiego co do dalszych losów i działalności Zakładów Mięsnych Płock SA, a w szczególności propozycje rozwiązania następujących kwestii: uzyskania środków finansowych niezbędnych do dalszego funkcjonowania spółki oraz zaprzestania prowadzonych z wyraźnym szykanowaniem zakładu działań służb weterynaryjnych.
Zwracam się do Pana Ministra o niezwłoczne zajęcie się tą sprawą.
Przemysław Berent
senator RP
Odpowiedź ministra skarbu państwa:
Warszawa, 26.10.2006 r.
Pan
Bogdan Borusewicz
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej
Szanowny Panie Marszałku,
W związku z pismem z dnia 3.10.2006 r., znak: BPS/DSK-043-672/06, dotyczącym oświadczenia złożonego przez senatora Przemysława Berenta podczas 19. posiedzenia Senatu RP w dniu 28.09.2006 r. w sprawie problemów Zakładów Mięsnych Płock S.A., uprzejmie wyjaśniam.
Jednoosobowa spółka Skarbu Państwa Zakłady Mięsne Płock S.A. znajduje się w trudnej sytuacji ekonomiczno-finansowej od 2001 r. Działalność Spółki, prowadzona ze stratą, jest nierentowna. W latach 2001 - 2003 poziom produkcji i sprzedaży spadał, zadłużenie wzrastało, banki postawiły w stan wymagalności spłatą kredytów obrotowych. Spółka nie regulowała zobowiązań publicznoprawnych, a także wobec pracowników i dostawców. Znacznie opóźniony był proces prowadzenia prac dostosowujących zakład do norm unijnych. Opracowany w 2003 r. program restrukturyzacji zakładał restrukturyzację we wszystkich dziedzinach działalności Spółki, w tym restrukturyzację majątkową, produktową, finansową, zatrudnienia, działalności handlowej.
Na realizacją programu restrukturyzacji w grudniu 2003 r. przyznana została Spółce pomoc finansowa w wysokości 5.900 tys. zł, w drodze podwyższenia kapitału zakładowego ze środków Ministra Skarbu Państwa. Udzielona pomoc publiczna przeznaczona została w szczególności na spłatę części przeterminowanych zobowiązań z tytułu kredytu i dostaw oraz częściowe sfinansowanie kosztów wdrożenia systemu kontroli jakości HACCP. Udzielona pomoc publiczna została wykorzystana zgodnie z przeznaczeniem. Dotychczasowe działania restrukturyzacyjne nie przyniosły jednak oczekiwanych efektów w formie uzyskania trwałej zdolności do konkurowania na rynku.
Skumulowana strata za lata 2001 - 2002 w wysokości 7.182 tys. zł została pokryta w drodze obniżenia kapitału zakładowego. W roku 2005 Spółka odnotowała spadek przychodów o ok. 14% oraz stratę netto w wysokości -2.170 tys. zł. Na ograniczenie przychodów ze sprzedaży wpływa przede wszystkim brak zezwolenia na eksport wyrobów Spółki na rynki krajów Unii Europejskiej. Konieczność ponoszenia zwiększonych wydatków na dostosowanie się do nowych wymogów wynikających z rygorów sanitarno-weterynaryjnych oraz ochrony środowiska, przy braku możliwości uzyskania kredytów, powoduje zagrożenie działalności Spółki.
W związku z utrzymującą się trudną sytuacją Spółki i brakiem możliwości pozyskania kredytów bankowych, opracowana została aktualizacja planu restrukturyzacji, której jednym z elementów jest podwyższenie kapitału zakładowego o kwotę 7.000 tys. zł, poprzez emisję akcji do objęcia przez inwestora zewnętrznego. Uzyskana kwota przeznaczona zostanie na nakłady inwestycyjne, przystosowujące zakład do norm unijnych (2.000 tys. zł) oraz poprawą płynności finansowej. Opracowany został także biznesplan działalności Spółki do roku 2008, przewidujący osiągnięcie 1,5 mln zł zysku netto w 2008 r. Biznesplan oparto na założeniu podwyższenia kapitału o 7 mln zł, utrzymania zatrudnienia na poziomie 470 osób, uzyskania uprawnień unijnych. Obecnie dokumenty te są aktualizowane i uzgadniane.
Wskazać należy, że objęcie akcji w podwyższonym kapitale zakładowym Spółki przez inwestora zewnętrznego oznacza prywatyzację Spółki w rozumieniu art. 1 ust. 1 ustawy z dnia 30.08.1996 r. o komercjalizacji i prywatyzacji (Dz. U. z 2002 r. Nr 171, poz. 1397 ze zm.). W wyniku takiej formy prywatyzacji, Skarb Państwa zachowa posiadane akcje, lecz udział Skarbu Państwa w kapitale zakładowym obniży się poniżej 50%. Spółka zostanie dokapitalizowana kwotą podwyższenia kapitału, co stanowić będzie jej wsparcie finansowe. Nie przyniesie to jednak korzyści Skarbowi Państwa, który nie uzyska z tego procesu wpływu środków z prywatyzacji.
Dotychczasowa pomoc finansowa udzielona Spółce, poprzez udzielenie pomocy publicznej w drodze dokapitalizowania kwotą 5.900 zł, pokrycie strat z lat 2001 - 2004 w kwocie 7.180 tys. zł w drodze obniżenia kapitału zakładowego oraz planowane dokalitalizowanie Spółki przez inwestora zewnętrznego, wskazuje na duże zaangażowanie Ministra Skarbu Państwa w proces ratowania Spółki.
Niezależnie od dotychczasowego wsparcia, wskazać należy, że duży udział w staraniach mających na celu uzyskanie kredytów bankowych dla Spółki oraz uzyskaniu przez nią uprawnień unijnych, ma osobiste zaangażowanie Podsekretarza Stanu Pawła Piotrowskiego.
Przystosowanie do norm i wymogów unijnych w celu uzyskania uprawnień unijnych jest warunkiem koniecznym dalszego rozwoju Spółki. Brak uprawnień unijnych do handlu skutkuje nie tylko brakiem możliwości eksportowych, ale przed wszystkim stanowi barierą w handlu krajowym.
Okres przejściowy do uzyskania uprawnień unijnych dla Zakładów Mięsnych Płock S.A. został ustalony do dnia 30.06.2006 r. W terminie tym Spółka wykonała większość prac modernizacyjnych, w wyniku czego uzyskała Certyfikat na zgodność z wymaganiami HACCP i Certyfikat na zgodność z wymaganiami PN-EN ISO 9001 : 2001. Ponadto Decyzją nr 11/2006 z dnia 6.07.2006 r. Powiatowy Lekarz Weterynarii w Płocku zatwierdził warunkowo Zakłady Mięsne Płock S.A. do prowadzenia produkcji przeznaczonej na rynek wspólnotowy Unii Europejskiej w pełnym zakresie zdolności produkcyjnych. W dniu 16.08.2006 r. wykonanie tej decyzji zostało jednak wstrzymane z urzędu przez Mazowieckiego Wojewódzkiego Lekarza Weterynarii.
W wyniku licznych kontroli weterynaryjnych, które nasiliły się od początku lipca 2006 r., stwierdzane były braki w zakresie infrastruktury i wyposażenia, umożliwiające uzyskanie uprawnień unijnych.
W trakcie wielu spotkań w lipcu, sierpniu i wrześniu br. członków kierownictwa Ministerstw: Skarbu Państwa oraz Rolnictwa i Rozwoju Wsi, a także Inspekcji Weterynaryjnej, ze strony resortu rolnictwa wyrażana była troska o dalsze losy Zakładów oraz składane były deklaracje zaangażowania i pomocy w staraniach spółki w spełnieniu wymaganych warunków.
Minister Skarbu Państwa kierował także do Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi wystąpienia z prośbą o interwencją, w związku z trudną sytuacją Spółki oraz zagrożeniem jej dalszej działalności, wynikającym z działań Inspekcji Weterynaryjnej.
Na spotkaniu w dniu 10.08.2006 r. Główny Lekarz Weterynarii zadeklarował osobiste zaangażowanie i pomoc w staraniach Spółki w spełnieniu wymaganych warunków oraz podjęcie starań w instytucjach Unii Europejskiej w celu uzgodnienia nowego okresu przejściowego oraz nieprzeprowadzania kontroli przez inspekcję unijną do czasu spełnienia wymagań.
W dniu 13.09.2006 r. w Zakładach Mięsnych Płock S.A. przeprowadzona została jedna z nielicznych w województwie mazowieckim kontrola z udziałem inspektorów Unii Europejskiej, pomimo że Zakłady nie są dopuszczone do produkcji na rynki unijne. W wystąpieniu z dnia 4.10.2006 r. Warszawska Izba Lekarsko-Weterynaryjna uznała przeprowadzoną kontrolę za tendencyjną.
Decyzją Nr 17/2006 z dnia 2.10.2006 r. Powiatowy Lekarz Weterynarii zatwierdził harmonogram z dnia 27.09.2006 r. eliminacji braków strukturalnych obejmujących działalność uboju, rozbioru i produkcji mięsa mielonego i przetwórstwa zakładu w terminie do końca 2007 r.
Powyższa decyzja umożliwia Spółce zrealizowanie prac wskazywanych przez Inspekcję Weterynaryjną, od wykonania których zależy uzyskanie uprawnień unijnych. Koszt prac objętych zatwierdzonym harmonogramem dostosowania wynosi ok. 2 mln zł zostanie sfinansowany ze środków zewnętrznych. W wyniku interwencji Podsekretarza Stanu Pawła Piotrowskiego, pojawiła się możliwość sfinansowania tych prac z kredytu bankowego, którego dotychczas banki odmawiały Spółce.
Odnosząc się do okoliczności odwołania w dniu 19.09.2006 r. Krzysztofa Ł. z funkcji Prezesa Zarządu Spółki, pragnę wskazać, że Minister Skarbu Państwa wykonuje w imieniu Skarbu Państwa uprawnienia z akcji i działając jako Walne Zgromadzenie jednoosobowej spółki Skarbu Państwa może w każdym czasie odwołać członka Zarządu.
Działanie takie jest zgodne z przepisami art. 370 § 1 Kodeksu spółek handlowych, który stanowi, że członek zarządu może być w każdym czasie odwołany. Podobnie Statut Spółki przewiduje, że każdy z członków Zarządu może być odwołany lub zawieszony w czynnościach przez Radę Nadzorczą lub Walne Zgromadzenie.
W każdym przypadku, podejmowane decyzje personalne są poprzedzone wszechstronną analizą i oceną we wszystkich dziedzinach działalności Spółki.
Kształtowanie właściwej polityki kadrowej w spółkach należących do Skarbu Państwa jest przedmiotem szczególnej uwagi ze strony Ministra Skarbu Państwa.
Z wyrazami szacunku
MINISTER SKARBU PAŃSTWA
z up. PODSEKRETARZ STANU
Paweł Piotrowski
* * *
Oświadczenie senatora Ryszarda Ciecierskiego złożone na 19. posiedzeniu Senatu:
Oświadczenie skierowane do ministra środowiska Jana Szyszki
Szanowny Panie Ministrze!
Od listopada 2003 r. wiele instytucji zabiegało o podjęcie działań na rzecz powstania zbiornika retencyjnego "Kotlarnia", który ma być usytuowany na terenie wyrobiska poeksploatacyjnego, w bezpośrednim sąsiedztwie rzeki Bierawki, stanowiącej prawobrzeżny dopływ Odry. Zbiornik ten obejmowałby powierzchnię około 780 ha i gromadziłby około 40 milionów m3 wody.
Sprawa ta w ostatnim dwuleciu była wielokrotnie przedmiotem narad, w których uczestniczyli przedstawiciele zainteresowanych budową zbiornika władz administracji samorządowej i państwowej oraz instytucji resortowych. Przedstawiano ją też wielokrotnie właściwym departamentom Ministerstwa Środowiska. Wniosek, wraz z opinią resortu, został też przekazany, na przełomie lat 2004 i 2005, przez ministra Jerzego Swatonia do pełnomocnika rządu do spraw "Programu dla Odry - 2006". Jeszcze w maju bieżącego roku Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Opolu, w piśmie do Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gliwicach, przyznawał, że "przedsięwzięcie to spełnia cele priorytetu III, działanie 3.1: retencjonowanie wody i poprawa stanu bezpieczeństwa".
Panie Ministrze, uważam, że nie trzeba specjalnie zaznaczać, jak koniecznym i pilnym zadaniem - w świetle skutków corocznych katastrofalnych wezbrań w dorzeczu górnej Odry - jest tworzenie systemu retencji i ochrony przeciwpowodziowej. Proszę zatem o zajęcie się tą sprawą, a wcześniej udzielenie wyjaśnienia, co dotychczas zrobiono, żeby zbiornik "Kotlarnia" znalazł się w programie operacyjnym ministerstwa na lata 2007-2013, ile środków - w tym z UE - zostanie przeznaczonych na jego realizację oraz kiedy inwestycja ta zostanie oddana do użytku.
Z wyrazami szacunku
senator RP
Ryszard Ciecierski
Odpowiedź ministra środowiska:
Warszawa, dnia 27 października 2006 r.
Pan
Bogdan Borusewicz
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej
Odpowiadając na pismo nr BPS/DSK-043-668/06, z dnia 3 października br., przekazujące tekst oświadczenia senatora Ryszarda Ciecierskiego, w sprawie budowy zbiornika wodnego Kotlarnia, przedstawiam poniższe informacje.
W chwili obecnej Ministerstwo Środowiska umieściło projekt pn. "Budowa zbiornika przeciwpowodziowego Kotlarnia na rz. Bierawce" w Planie inwestycyjnym do Programu Operacyjnego "Infrastruktura i środowisko" wśród zadań przewidzianych do dofinansowania z Funduszu Spójności w latach 2007-2013 w ramach priorytetu Bezpieczeństwo ekologiczne. W chwili obecnej został złożony wniosek o dofinansowanie opracowania dokumentacji niezbędnej do złożenia wniosku do Funduszu Spójności w ramach pomocy technicznej udzielanej przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej na mocy Memorandum Finansowego 013.
Wszystkie te działania zostały podjęte dlatego, że resort wziął pod uwagę wyniki opracowanego "Studium przedprojektowego dostosowania istniejącego wyrobiska popiaskowego Kotlarnia na zbiornik przeciwpowodziowy" i uważa, iż takie rozwiązanie problemu jest słuszne ze wzglądu na możliwość poprawienia zabezpieczenia przeciwpowodziowego w dolinie rzek Bierawki i Odry.
z up. Ministra
Podsekretarz Stanu
Główny Konserwator Przyrody
Andrzej Szweda-Lewandowski
* * *
Oświadczenie senatora Czesława Ryszki złożone na 15. posiedzeniu Senatu:
Oświadczenie skierowane do ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego RP Zbigniewa Ziobry
Panie Ministrze, do mojego Biura Senatorskiego w Częstochowie zgłosiła się pani Maria Przybyła, zamieszkała w Rybniku przy ulicy Rudzkiej 50. Poinformowała mnie ona o nadużyciach, jakich dokonał prezydent Miasta Rybnika, pan Adam Fudali.
Sprawa dotyczy sfałszowania danych parceli należącej do Pani Marii Przybyły, a konkretnie naniesienia fałszywych numerów Skarbu Państwa. Pani Przybyła poinformowała mnie również o bezprawnym zajęciu jej parceli przez Telekomunikację Polską SA Bielsko-Biała. Mimo że Pani Przybyła posiada wyrok sądu stwierdzający, że jest właścicielką parceli, Telekomunikacja Polska SA bez jej zgody zainstalowała na jej parceli słupy telekomunikacyjne, linie napowietrzne i linię kablową ziemną ze studzienkami. Nie byłoby to możliwe bez zgody urzędu miasta.
Jak z tego wynika, Urząd Miasta Rybnika oraz Telekomunikacja Polska SA bezprawnie, bez zezwolenia właścicieli, okupują parcelę Pani Marii Przybyły i czerpią z niej profity bez ponoszenia jakichkolwiek kosztów.
Uprzejmie proszę służby podległe Panu Ministrowi o zajęcie się tą sprawą.
W załączeniu przekazuję kopie dokumentów przesłanych mi przez Panią Marię Przybyłę.
Czesław Ryszka
Odpowiedź zastępcy prokuratora generalnego:
Warszawa, dnia 27.10.2006 r.
Pan
Ryszard Legutko
Wicemarszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej
Szanowny Panie Marszałku,
Odpowiadając na przekazane Ministrowi Sprawiedliwości - Prokuratorowi Generalnemu pismem z dnia 2 sierpnia 2006 roku oświadczenie Senatora RP - Pana Czesława Ryszki, złożone podczas 15 posiedzenia Senatu w dniu 20 lipca 2006 roku, dotyczące nadużyć dokonanych przez prezydenta m. Rybnika - Adama F., polegających na sfałszowaniu danych parceli należącej do p. Marii P. i w konsekwencji tego bezprawnego zainstalowania na tej parceli przez Telekomunikację Polską S.A. w Bielsku Białej urządzeń telekomunikacyjnych w postaci słupów, linii napowietrznej i linii kablowej ziemnej - informuję uprzejmie co następuje:
Jak ustalono - w opisanej przez Pana Senatora Czesława Ryszkę sprawie Prokuratura Rejonowa w Rybniku przeprowadziła śledztwo sygn. 1 Ds. 2278/06, którego przedmiotem było przekroczenie uprawnień przez Prezydenta Miasta Rybnika poprzez sfałszowanie numerów parcel 1453/26 i 724/67 należących do Marii P., a następnie dopuszczenie na tym terenie do inwestycji energetycznej, tj. o czyn z art. 231 § 1 i art. 270 § 1 k.k.
Postępowanie to w dniu 30 marca 2006 roku umorzono - wobec uznania, że czynów nie popełniono. Orzeczenie to zaskarżyła Maria P., jednakże Prokurator Okręgowy w Gliwicach, nie dopatrując się podstaw do uchylenia tej decyzji - przekazał akta tej sprawy w dniu 24 lipca 2006 roku do Sądu Rejonowego w Rybniku - w celu rozpoznania wniesionego przez Marię P. środka odwoławczego. Termin rozpoznania zażalenia wyznaczono na 20 listopada 2006 roku.
Informuję ponadto uprzejmie, że - niezależnie od przeprowadzenia w/w postępowania przygotowawczego - Prokurator Rejonowy w Rybniku w ramach działań pozakarnych przeprowadził w tej sprawie postępowanie sygn. Pc 119/02, zmierzające do wyjaśnienia kwestii stosunków własnościowych w/w parceli. W wyniku tego postępowania ustalono, że istniejące rzeczywiście sporne kwestie związane z korzystaniem z tych parcel przez Telekomunikację Polską S.A. kwalifikują się do rozstrzygnięcia w drodze procesu cywilnego, a okoliczności tej sprawy nie uzasadniają potrzeby udziału w takim postępowaniu prokuratora.
Stanowisko prokuratora w tej sprawie zostało w pełni zaakceptowane przez Prokuraturę Apelacyjną w Katowicach.
O wszystkich dotyczących tej sprawy decyzjach prokuratorów pani Maria P. była informowana pisemnie.
Łączę wyrazy szacunku
ZASTĘPCA
PROKURATORA GENERALNEGO
Jerzy Engelking
* * *
Oświadczenie senatora Adama Bieli złożone na 11. posiedzeniu Senatu:
Oświadczenie skierowane do ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego RP Zbigniewa Ziobry, do ministra budownictwa Antoniego Jaszczaka, do ministra transportu Jerzego Polaczka oraz do głównego inspektora nadzoru budowlanego Marka Naglewskiego
Szanowny Panie Ministrze,
Pan Paweł Grodzki, zamieszkały we Wrocławiu, ul. Tadeusza Kościuszki 41/1A, ponad dwa lata temu kupił na przetargu mieszkanie będące własnością spółdzielni mieszkaniowej "Kozanów IV" we Wrocławiu. Spółdzielnia jako inwestor nie zrealizowała części robót, do których została zobligowana pozwoleniem na budowę. Pan Paweł Grodzki uzyskał jednak zaświadczenie z Państwowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego we Wrocławiu i na tej podstawie nabył on od spółdzielni mieszkanie z wadami, z których nie zdawał sobie sprawy. Z uwagi na te wady musiał się niestety wyprowadzić z zasiedlonego mieszkania. Niestety, PINB działa tak opieszale, że po dwóch latach wady techniczne nie zostały usunięte, zaś zainteresowany zamieszkaniem w zakupionym przez siebie mieszkaniu nie może tego uczynić z uwagi na to, iż nikt się nie poczuwa do naprawienia wad technicznych ani też do żadnej pomocy prawnej pokrzywdzonemu.
A oto przebieg zdarzenia dotyczącego przedmiotowej sprawy.
Zakup w dniu 22 stycznia 2004 r. lokalu mieszkalnego przy ul. Modrej 38/1A we Wrocławiu od spółdzielni mieszkaniowej "Kozanów IV" dokonany w oparciu o przetarg - umowa nr 239/2004.
W dwa miesiące później po wielokrotnych interwencjach i monitach w dniu 17 lutego 2004 r. dokonano odbioru instalacji elektrycznej i instalacji licznika, lecz wykonana i odebrana instalacja jest inna niż zaprojektowana, a co ważniejsze nie pozwala na korzystanie z kuchenki elektrycznej, a więc na normalne funkcjonowanie rodziny.
Zarząd spółdzielni mieszkaniowej "Kozanów IV" uniemożliwia zainteresowanemu dostęp do dokumentacji technicznych i nie poczuwa się do odpowiedzialności za zaistniałą sytuację.
Pozwolenie na budowę wydano decyzją nr 2011 z dnia 24 marca 2003 r., w dniu 18 listopada 2003 r. PINB wszczął postanowienie o zakończeniu budowy, zaś w dniu 01 grudnia 2003 r. wydał zaświadczenie o zakończeniu przebudowy nr 167/IV/0. W dniu 22 czerwca 2004 r. Pan Grodzki zwrócił się do PINB z prośbą o pomoc w rozwiązaniu problemu, lecz urząd ten nie rozwiązał tego problemu.
Prokurator Rejonowy dla Wrocławia-Fabrycznej umorzył postępowanie orzeczeniem z dnia 14 kwietnia 2005 r., zaś Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Fabrycznej (sygnatura akt Kp 117/05) postanowił sprawę pozostawić bez rozpatrzenia.
Odpowiedź głównego inspektora nadzoru budowlanego:
Warszawa, 2006-10-27
Pan
Bogdan Borusewicz
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej
dotyczy: oświadczenia (z dnia 24.05.2006 r.) Pana Senatora Adama Bieli w sprawie działań Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego we Wrocławiu dotyczących budynku położonego przy ul. Modrej 38 we Wrocławiu.
Szanowny Panie Marszałku,
W nawiązaniu do pisma (z dnia 11.07.2006 r., znak: DPE/Inn/070/68-2/06 ASW) GINB w sprawie j.w. - uprzejmie przedstawiam Panu Marszałkowi poniższą informację.
Z przekazanych przez Dolnośląskiego Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego informacji wynika, że organ ten wszczął (zawiadomienie z dnia 23.08.2006 r., znak: NB/WOA/64/4300/554/II/2006, nr rej GUNB 2429/06 z dnia 28.08.2006 r.) postępowanie administracyjne w sprawie stwierdzenia nieważności decyzji (z dnia 16.05.2006 r., nr 119-IV/05) Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego we Wrocławiu. Decyzją tą organ powiatowy nałożył na Spółdzielnię Mieszkaniową Lokatorsko - Własnościową "Kozanów IV" obowiązek wykonania określonych czynności w celu doprowadzenia do stanu zgodnego z prawem inwestycji polegającej na przebudowie pomieszczeń ogólnego użytku na mieszkanie w budynku przy ul. Modrej 38/1a we Wrocławiu.
Następnie Dolnośląski WINB decyzją (z dnia 18.09.2006 r., znak: NB/WOA/64/4300/554-1/II/2006, nr 1247/2006) stwierdził nieważność w/w rozstrzygnięcia organu powiatowego. Powodem takiego rozstrzygnięcia było stwierdzenie rażącego naruszenia prawa budowlanego przez PINB we Wrocławiu, który - mimo wydania zaświadczenia o przyjęciu przedmiotowej inwestycji do użytkowania bez sprzeciwu - nałożył na inwestora obowiązek wykonania określonych czynności w celu doprowadzenia obiektu do stanu zgodnego z prawem. Od decyzji organu wojewódzkiego stronom postępowania służyło prawo złożenia odwołania do Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego w terminie 14 dni od dnia otrzymania decyzji (z dnia 18.09.2006 r.). Do dnia dzisiejszego odwołanie od w/w rozstrzygnięcia GINB nie wpłynęło do Urzędu. Dlatego też można przyjąć, że decyzja Dolnośląskiego WINB jest decyzją ostateczną.
Jednocześnie uprzejmie informuje, że mając na uwadze sygnalizowane w oświadczeniu nieprawidłowości dotyczące stanu technicznego lokalu przy ul. Modrej 38/1a we Wrocławiu (w tym rozbieżności między zaprojektowanymi a wykonanymi robotami budowlanymi) - odrębnym pismem (kopia w załączeniu) wystąpiłem do Dolnośląskiego WINB o podjęcie interwencji w tym zakresie i powiadomienie mnie o dokonanych ustaleniach.
Niezwłocznie po otrzymaniu w/w wyjaśnień - poinformuję Pana Marszałka o podjętych w tej sprawie działaniach odrębną korespondencją.
Z wyrazami szacunku
Z upoważnienia
GŁÓWNEGO INSPEKRTORA NADZORU BUDOWLANEGO
ZASTĘPCA GŁÓWNEGO INSPEKTORA
NADZORU BUDOWLANEGO
Robert Dziwiński
* * *
Oświadczenie senatora Józefa Łyczaka złożone na 19. posiedzeniu Senatu:
Oświadczenie skierowane do ministra skarbu państwa Wojciecha Jasińskiego
Szanowny Panie Ministrze!
Oświadczenie dotyczy wykupu dzierżawionych gruntów oraz przedłużenia dzierżaw przez Przedsiębiorstwo Rolniczo-Handlowe Spółka z o.o. w Wieszczycach.
Spółka pracownicza powstała w 1996 r. i do dnia dzisiejszego wykupiła majątek obrotowy dawnego pegeeru, ponadto dzierżawi 1050 ha gruntów od ANR Oddział Terenowy w Bydgoszczy. Umowa dzierżawy uprawnia spółkę do wykupu dzierżawionych gruntów i obiektów w ramach pierwokupu. Procedura wykupu została podjęta już w poprzednich latach, jednakże do tej pory nie udało się jej zakończyć sukcesem.
Jak podają moi wnioskodawcy, ustalili oni przedmiot wykupu i wystąpili ze stosownym wnioskiem o wykup. Zgodnie z wnioskiem agencja przygotowała ogłoszenie, na które zgodnie z zasadami została złożona oficjalna oferta, podpisano również przedwstępne porozumienie dotyczące ceny oraz istotnych warunków późniejszej umowy. Po zawarciu niniejszego porozumienia spółka przystąpiła do procedur związanych z udzieleniem kredytu, uzyskaniem stanowiska gminy co do przeznaczenia wykupywanych gruntów itd. Po załatwieniu niezbędnych formalności spółka bezskutecznie próbowała dowiedzieć się w agencji o stan załatwianej sprawy.
Agencja przesłał do spółki informację, iż prezes ANR odmówił udzielenia pełnomocnictwa do sprzedaży nieruchomości, nie podając powodów, dla których podjął taką decyzję. Zgodnie z oficjalnym stanowiskiem ministra skarbu państwa wydanego na skutek interpelacji poselskiej "pracownicy Agencji Nieruchomości Rolnych przy przygotowywaniu przedmiotowej nieruchomości do sprzedaży nie dopełnili swoich obowiązków i nienależycie zbadali dokumenty związane z wyceną nieruchomości, a w szczególności nie zwrócili uwagi na błędy w operacie szacunkowym, przez co narazili kontrahenta na koszty i konieczność ponownego wystąpienia z wnioskiem". Spółka podaje, iż z uzyskanych przez nią informacji wynika, że żaden z pracowników ANR nie poniósł ujemnych konsekwencji zaniedbań.
Następnie Odział Terenowy w Bydgoszczy zaproponował spółce ponowne przygotowanie wniosku o wykup, ale zamiast wykupu dotychczasowych około 321 ha zaproponowano wykup 324 ha, dodając dwie nowe działki, przez co zmieniony został cały przedmiot wykupu. Skutkiem tego jest konieczność przygotowywania na nowo dokumentacji bankowej, opinii, wypisów itd. Wyjaśniając powód zmiany wielkości sprzedawanego terenu, prezes ANR w Warszawie wyjaśnił, iż taka propozycja ma na względzie interes Skarbu Państwa.
Zainteresowani podają, iż w trakcie kolejnej procedury mającej na celu przygotowanie sprzedaży nieruchomości okazało się, że nieruchomości oferowane do sprzedaży od 2004 r. nie mają uregulowanego stanu prawnego, a do sprzedaży ma być przeznaczona nieruchomość o powierzchni 190 ha. Spółka czuje się skrzywdzona, zaangażowane środki finansowe dotyczą określonej inwestycji, a ona nie może rozpoczynać sprawy na nowo. Posiada ona przecież prawo wykupu dzierżawionego majątku i spełnia wszystkie wymagane warunki. Wspólnicy spółki nie mogą zrozumieć tych niczym nieuzasadnionych problemów, jakie wytworzyły się poprzez działanie ANR.
Zdając sobie sprawę z długotrwałości procedury wykupu, a także z braku środków finansowych na wykup całego majątku, spółka wystąpiła z wnioskiem w sprawie przedłużenia dzierżawy. Wniosek, spełniający wszelkie możliwe wymagania ANR, został złożony w maju 2005 r. Do dnia dzisiejszego wniosek nie został rozpatrzony, co agencja tłumaczy faktem "toczącej się procedury o wykup".
Zwracam się do Pana Ministra o zbadanie tej sprawy i podjęcie działań, w wyniku których Przedsiębiorstwo Rolniczo-Handlowe w Wieszczycach będzie mogło dokonać wykupu dzierżawionej nieruchomości.
Józef Łyczak
Odpowiedź ministra skarbu państwa:
Warszawa, 2006-10-30
Pan
Bogdan Borusewicz
Marszałek Senatu
Szanowny Panie Marszałku,
W związku z oświadczeniem złożonym w dniu 28 września 2006 r. przez senatora Józefa Łyczaka podczas 19 posiedzenia Senatu Rzeczypospolitej Polskiej dotyczącym wykupu dzierżawionych gruntów oraz przedłużenia umowy dzierżawy przez Przedsiębiorstwo Rolniczo-Handlowe Spółka z o.o. w Wieszczycach, po przeprowadzeniu postępowania wyjaśniającego przez biuro Prezesa Agencji Nieruchomości rolnych uprzejmie wyjaśniam.
W związku ponownym wnioskiem dzierżawy o wykup części dzierżawionej nieruchomości Agencja Nieruchomości Rolnych podjęła działania w celu przygotowania jej do sprzedaży. Agencja mając m.in. na uwadze zgłoszone roszczenia reprywatyzacyjne przygotowała do sprzedaży część dzierżawionej przez Spółkę nieruchomości wolnej od roszczeń o powierzchni 190,4904 ha. Zgodnie ze Statutem Agencji zamiar sprzedaży tej nieruchomości został przestawiony do zaopiniowania Radzie Nadzorczej ANR. Rada Nadzorcza na posiedzeniu w dniu 15.09.2006 r. wyraziła pozytywną opinię co do zamiaru sprzedaży przez Agencję omawianej nieruchomości. Na zlecenie Agencji sporządzony został przez rzeczoznawcę majątkowego operat szacunkowy, w którym określona została wartości tej nieruchomości. Zgodnie z art. 29 ust. 1 ustawy z dnia 19 października 1991 r. o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa, Agencja w dniu 02.10.2006 r. podała do publicznej wiadomości wykaz o przeznaczeniu do sprzedaży w trybie bezprzetargowym zabudowanej nieruchomości rolnej Skarbu Państwa w Wieszczycach. Dalsze działania w tej sprawie Agencja będzie podejmowała stosownie do obowiązujących procedur i przepisów dot. sprzedaży nieruchomości Zasobu WRSP.
Jednocześnie uprzejmie informuję, że w sprawie przedłużenia do lat 30-tu okresu trwania umowy dzierżawy nieruchomości rolnej Skarbu Państwa w Wieszczycach, Spółka zwróciła się do Agencji z wnioskiem w dniu 31.05.2005 r. Agencja pismem z dnia 01.07.2005 r. powiadomiła Spółkę o warunkach przedłużenia okresu trwania umowy dzierżawy oraz o konieczności uzupełnienia wniosku o niezbędne dokumenty. Zgodnie z obowiązującym Statutem Agencji Nieruchomości Rolnych, z uwagi na powierzchnię tej nieruchomości przekraczającą 500 ha, do przedłużenia okresu trwania ww. umowy dzierżawy, na tę czynność prawną konieczne jest uzyskanie przez oddział terenowy szczególnego pełnomocnictwa Prezesa Agencji. Po skompletowaniu wymagalnych dokumentów Oddział Terenowy w Bydgoszczy pismem z dnia 12.09.2005 r. wystąpił do Biura Prezesa o udzielenie szczególnego pełnomocnictwa do tej czynności prawnej. Rozpatrywanie tego i innych wniosków o przedłużenie okresu trwania umowy dzierżawy zbiegło się z koniecznością opracowania nowych zasad ustalania wysokości czynszu dzierżawionego dla umów w odniesieniu do których dzierżawca złożył oświadczenie o zamiarze dalszego dzierżawienia nieruchomości oraz umów, którym minął 10-cio letni okres ich trwania, a których postanowienia zawierają możliwość zmiany wysokości czynszu. Ponieważ powyższe ustalenie, dotyczyło również przedmiotowej umowy dzierżawy, rozpatrzenie tego wniosku zostało odłożone do czasu przyjęcia przez Prezesa Agencji stosownych zasad w tej sprawie. W oparciu o postanowienia nowych wytycznych Prezesa ANR z dnia 21.07.2006 r. ustalona została dla ww. nieruchomości nowa wysokość czynszu dzierżawionego, zarówno w związku z upływem w dniu 01.01.2006 r. 10-cio letniego okresu trwania umowy dzierżawy, jak również w związku z przedłużeniem okresu jej trwania, o czym spółka została powiadomiona pismem z dnia 27.09.2006 r. Ponadto przy piśmie tym Agencja przesłała do dzierżawcy stosowny projekt aneksu do umowy dzierżawy. Z przedstawionych przez Agencję informacji wynika, że Spółka w dniu 11.10.2006 r. zgłosiła na piśmie swoje uwagi do przesłanego projektu umowy dzierżawy.
Z wyrazami szacunku
MINISTER SKARBU PAŃSTWA
z up. PODSEKRETARZ STANU
Paweł Piotrowski
* * *
Oświadczenie senatora Ryszarda Ciecierskiego złożone na 19. posiedzeniu Senatu:
Oświadczenie skierowane do wiceprezes Rady Ministrów, minister finansów Zyty Gilowskiej
Szanowna Pani Premier!
Za pośrednictwem niezależnej dziennikarki Beaty Dżon w dniu 22 września 2006 r. otrzymałem list otwarty p. A. Kuran-Puszkarskiej, prezes Polskiej Izby Paliw Płynnych (list w załączeniu), skierowany do posłów i senatorów RP.
List zwraca naszą uwagę na "newralgiczny problem, przed jakim stanie branża paliw grzewczych w naszym kraju". Jak wynika z listu, Izba wskazuje na zagrożenia, jakie mogą powstać w wyniku planowanego przez Ministerstwo Finansów podniesienia stawki akcyzy na lekki olej opałowy do poziomu równego olejowi napędowemu oraz podniesienie stawki akcyzy na ciężkie oleje opałowe. Zdaniem Izby podniesienie stawek akcyzy "w realny sposób zagraża funkcjonowaniu branży paliw grzewczych w Polsce". Zagrożenia tego nie zmniejsza w sposób istotny przewidywany częściowy zwrot kosztów czy pewne zwolnienia z podatku akcyzowego.
Proszę więc o udzielenie Izbie odpowiedzi na temat ostrzeżeń zawartych w liście otwartym. Będę również zainteresowany informacją na temat planowanych przez rząd działań w sprawie podniesienia akcyzy.
Łączę wyrazy szacunku
Senator RP
Ryszard Ciecierski
Odpowiedź ministra finansów:
Warszawa, 02 listopada 2006 r.
Pan
Bogdan Borusewicz
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej
Szanowny Panie Marszałku,
W nawiązaniu do pisma Pana Marszałka z dnia 3 października 2006 r. znak: BPS/DSK-043-661/06, przy którym nadesłano oświadczenie złożone przez senatora Ryszarda Ciecierskiego podczas 19 posiedzenia Senatu RP w dniu 28 września 2006 roku wraz z listem otwartym Polskiej Izby Paliw Płynnych skierowanym do posłów i senatorów RP, w sprawie planowanych przez resort finansów podwyżek stawek podatku akcyzowego na oleje opałowe uprzejmie wyjaśniam, co następuje:
Wysokie zróżnicowanie stawek akcyzy na olej napędowy i olej opałowy przeznaczony na cele opałowe, co znajduje odzwierciedlenie w cenach tych wyrobów, powoduje powstawanie zjawisk patologicznych polegających na wykorzystaniu oleju opałowego niezgodnie z jego przeznaczeniem, tj. do napędu pojazdów samochodowych. Dotychczas stosowane instrumenty ograniczania tego procederu okazały się niewystarczające, dlatego też poszukując skuteczniejszych rozwiązań eliminujących nieprawidłowości w obrocie olejami opałowymi zaproponowane zostały nowe rozwiązania systemowe w tym zakresie.
Resort finansów przygotował projekt ustawy o zwrocie części wydatków ponoszonych w latach 2006 - 2012 na ogrzewanie olejem opałowym powierzchni bytowych oraz o zmianie niektórych ustaw, który został przekazany do Sejmu (druk nr 739). Po pierwszym czytaniu, które odbyło się w dniu 21 lipca br., projekt został skierowany do dalszych prac w Komisji Finansów Publicznych.
W związku z powyższym wszelkie zmiany wyżej wymienionego projektu mogą odbywać się wyłącznie w toku prac parlamentarnych.
Wprowadzenie w życie proponowanej zmiany w opodatkowaniu olejów opałowych, przeznaczonych na cele opałowe z jednej strony zapewni likwidację źródła nieprawidłowości występujących w obrocie olejami opałowymi, z drugiej zaś strony spowoduje wzrost kosztów ogrzewania. W związku z powyższym projekt ustawy przewiduje ochronę użytkowników przed zwiększonymi kosztami ogrzewania. Zakłada on zwrot części wydatków poniesionych przez osoby fizyczne na zakup oleju opałowego przeznaczonego do ogrzewania powierzchni bytowej, jak również zwrot części wydatków poniesionych na zakup oleju opałowego przeznaczonego do ogrzewania pomieszczeń organów administracji publicznej, szkół, przedszkoli, żłobków, szpitali, zakładów opieki zdrowotnej, domów opieki społecznej, domów dziecka, domów samotnej matki, domów dla bezdomnych, noclegowni.
Odnosząc się do przywołanego w ww. liście otwartym ograniczenia kwoty zwrotu części wydatków poniesionych na cele grzewcze do kwoty 17 zł/m2, uprzejmie informuję, że zgodnie z zapisami projektu ustawy przedmiotowa kwota zwrotu ograniczona jest do wysokości 19 zł/m2 ogrzewanej powierzchni bytowej. Do wyliczenia powyższej kwoty przyjęto jako średnie zużycie oleju opałowego wartość 17 l/ m2. Zakładany zwrot kosztów ogrzewania wyniesie 1107 zł/1000 l. Jest to różnica pomiędzy projektowaną stawką podatku akcyzowego w wysokości 1139 zł/1000 l a stawką obowiązującą w wysokości 232 zł/1000 l wraz z uwzględnieniem 22% stawki podatku VAT (1139 zł/1000 l - 232 zł/1000 l = 907 zł/1000 l x 22% VAT = 1106,54 zł/1000 l ~ 1107 zł/1000 l). Różnica ta w przeliczeniu na 1 litr oleju opałowego wynosi 1,11 zł, co odpowiada zwrotowi przewidzianemu w projekcie ustawy. Oznacza to, że kwota zwrotu kosztów ogrzewania 1 m2 powierzchni bytowej, nie może być wyższa niż 19 zł/m2 (17 1/m2 x 1,11 zł/l = 18,87 zł/m2 ~ 19 zł/m2).
Przedmiotowy zwrot dotyczyć więc będzie udokumentowanych wydatków z tytułu różnicy pomiędzy obecnie obowiązującym obciążeniem podatkowym, a nowo wprowadzanym. Kwota ta uwzględnia podatek VAT i odpowiada przewidzianemu wzrostowi cen tego wyrobu z tytułu wzrostu podatku akcyzowego.
Odnosząc się do kwestii zwrotu kosztów poniesionych na ogrzewanie dopiero po zakończeniu okresu grzewczego należy zauważyć, że projekt ustawy nie wprowadza ograniczeń co do terminu uzyskania zwrotu części wydatków ponoszonych na ogrzewanie powierzchni bytowych. Oznacza to, że zwroty takie można otrzymywać na bieżąco po złożeniu pisemnego wraz z wymaganymi dokumentami potwierdzającymi zakup oleju opałowego do wysokości limitu określonego przepisami ustawy.
Poruszając zasygnalizowaną przez Polską Izbę Paliw Płynnych kwestię zwolnień od podatku akcyzowego ciężkiego oleju opałowego wykorzystywanego do procesów produkcyjnych przez branże takie jak warzywnictwo czy sadownictwo należy wskazać, że ostateczne brzmienie przepisów rozporządzenia w sprawie zwolnień od podatku akcyzowego zależy od treści ustawy, która zostanie uchwalona przez Sejm. Dopiero wtedy projekt rozporządzenia zostanie skierowany do uzgodnień międzyresortowych i konsultacji społecznych. Wówczas też propozycje w zakresie zwolnienia z § 10 ww. rozporządzenia będzie można poddać ponownej analizie i rozważeniu, mając na uwadze stanowiska prezentowane przez zainteresowanych.
Odnosząc się do kwestii opodatkowania podatkiem akcyzowym gazów płynnych do celów grzewczych należy zauważyć, że kierując się potrzebą przeciwdziałania patologicznym zjawiskom resort finansów przygotował w 2005 r. rozporządzenie Ministra Finansów zmieniające rozporządzenie w sprawie obniżenia stawek podatku akcyzowego.
W dniu 30 maja 2005 r. Minister Finansów podpisał w/w rozporządzenie, które zostało opublikowane w Dz. U. Nr 96, poz. 814 z dnia 2 czerwca 2005 r. i miało obowiązywać od dnia 17 czerwca 2005 r.
Rozporządzenie wprowadzało między innymi objęcie podatkiem akcyzowym gazu płynnego propanu, butanu, mieszanin propanu-butanu i innych gazów płynnych do celów opałowych w wysokości 695,00 zł/1000 kg (tj. tak jak do gazu zużywanego do napędu pojazdów samochodowych). Minister Finansów zaproponował również regulacje osłonowe mające na celu zminimalizowanie negatywnych skutków wzrostu kosztów ogrzewania wynikających z podniesienia stawki podatku akcyzowego.
Z uwagi na to, że zaproponowane przez resort finansów stawki podatku akcyzowego, których wprowadzenie spowodowałoby znaczny wzrost kosztów ogrzewania nie uzyskały akceptacji społecznej, a zaproponowane działania osłonowe krytykowane były jako niewystarczające, Minister Finansów, mając na uwadze opinię Sejmowej Komisji Finansów Publicznych, wycofał się z decyzji o podniesieniu stawek podatku akcyzowego. W związku z tym wydane zostało rozporządzenie Ministra Finansów z dnia 15 czerwca 2005 r. w sprawie uchylenia rozporządzenia zmieniającego rozporządzenie w sprawie obniżenia stawek podatku akcyzowego (Dz. U. Nr 106, poz. 897).
Mając na uwadze powyższe oraz trudności związane ze zwrotem wydatków związanych ze zużywaniem gazu płynnego w butlach w gospodarstwach domowych oraz turystyce, Ministerstwo Finansów przy opracowaniu projektu ustawy o zwrocie części wydatków ponoszonych w latach 2006 - 2012 na ogrzewanie olejem opałowym powierzchni bytowych oraz o zmianie niektórych ustaw nie zaproponowało jednej stawki podatku akcyzowego na gazy płynne propan-butan, podobnie jak uczyniło to w stosunku do oleju opałowego.
Z poważaniem
Z upoważnienia Ministra Finansów
PODSEKRETARZ STANU
Jarosław Neneman
Diariusz Senatu RP: spis treści, poprzednia część dokumentu, następna część dokumentu