62. posiedzenie Senatu RP, spis treści , poprzednia część stenogramu , następna część stenogramu
Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:
Powracamy do rozpatrzenia punktu trzeciego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o szkolnictwie wyższym, ustawy o wyższych szkołach zawodowych, ustawy o pożyczkach i kredytach studenckich oraz o zmianie niektórych innych ustaw.
Komisja Nauki, Edukacji i Sportu pochyliła się nad propozycjami zgłoszonymi w toku debaty i wypracowała stanowisko. Przedstawi je pan senator Marian Kozłowski.
Bardzo proszę.
Senator Marian Kozłowski:
Dziękuję.
Panie Marszałku! Wysoka Izbo!
Komisja Nauki, Edukacji i Sportu na posiedzeniu w dniu 19 maja bieżącego roku rozpatrzyła wnioski zgłoszone do ustawy o zmianie ustawy o szkolnictwie wyższym, ustawy o wyższych szkołach zawodowych, ustawy o pożyczkach i kredytach studenckich oraz o zmianie niektórych ustaw - druk senacki nr 695Z.
Komisja wnosi, aby Wysoki Senat raczył uchwalić załączony projekt ustawy, wraz z poprawkami: dwunastą, czternastą, piętnastą, siedemnastą, dwudziestą, dwudziestą szóstą, dwudziestą siódmą, dwudziestą ósmą, trzydziestą, trzydziestą trzecią, trzydziestą siódmą, czterdziestą drugą, czterdziestą piątą, pięćdziesiątą czwartą, pięćdziesiątą szóstą, pięćdziesiątą dziewiątą, sześćdziesiątą szóstą, sześćdziesiątą siódmą, sześćdziesiątą dziewiątą, siedemdziesiątą pierwszą, siedemdziesiątą piątą, siedemdziesiątą szóstą, siedemdziesiątą siódmą, siedemdziesiątą ósmą, siedemdziesiątą dziewiątą, osiemdziesiątą, osiemdziesiątą pierwszą i osiemdziesiątą trzecią. Dziękuję za uwagę.
Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:
Dziękuję bardzo.
Będziemy mieli sporo łącznych i skomplikowanych głosowań, wobec tego bardzo proszę o uwagę i zarazem wyrozumiałość.
Ale zanim do tego przejdziemy, bardzo proszę pana senatora Edmunda Wittbrodta, żeby skorzystał ze swojego prawa zabrania głosu jako przedstawiciel mniejszości komisji.
Senator Edmund Wittbrodt:
Panie Marszałku! Wysoka Izbo!
Ja chciałbym zwrócić się do Wysokiego Senatu z prośbą o poparcie poprawek, które są oznaczone jako poprawki dwudziesta pierwsza i sześćdziesiąta pierwsza. Z czego to wynika? Te poprawki dotyczą art. 1 pkt 6 i art. 152c ust. 3 ustawy o szkolnictwie wyższym oraz art. 2 pkt 5, a w szczególności art. 75 ust. 3 ustawy o wyższych szkołach zawodowych, które to przepisy są niezgodne z art. 32 ust. 1 konstytucji.
Te dwa zapisy wprowadzają bowiem nierówny sposób traktowania studentów, którzy występują o przyznanie stypendium socjalnego, wtedy, kiedy oni są na przykład w różnego typu szkołach, szkołach, z których jednej funkcjonowanie reguluje jedna ustawa, a drugiej - druga ustawa. To wynika z tego, że co prawda dochód w rodzinie studenta oblicza się na podstawie ustawy o świadczeniach rodzinnych, ale te poszczególne ustawy umożliwiają potem pewne odliczenia, które są różne. I może się zdarzyć tak, że studenci z tej samej rodziny, którzy studiują na różnych uczelniach, mogą mieć obliczony różny dochód na jedną osobę w swojej rodzinie. A jeszcze może okazać się, że ten ktoś, kto studiuje na uczelni, której funkcjonowanie reguluje właśnie ustawa o wyższych szkołach zawodowych, będzie miał wyższy dochód na osobę niż ten, który jest na tej innej uczelni.
Przyjęcie poprawek, o których mówiłem wcześniej, poprawek dwudziestej pierwszej i sześćdziesiątej pierwszej, usuwa ten problem.
I tu chciałbym podkreślić, że my to zauważyliśmy w naszej komisji, ale już po przegłosowaniu i odrzuceniu tych poprawek dwudziestej pierwszej i sześćdziesiątej pierwszej. Biuro prawne to potwierdziło, a resort edukacji zgodził się z tym, że jeżeli Senat przyjąłby te poprawki dwudziestą pierwszą i sześćdziesiątą pierwszą, to usunęłoby to coś, co może być potem zaskarżone ze względu na nierówne traktowanie studentów studiujących na różnego typu uczelniach, których funkcjonowanie uregulowane jest różnymi ustawami. Dziękuję bardzo.
Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:
Dziękuję bardzo.
Głos mogą jeszcze zabrać senatorowie: Zdzisława Janowska...
(Głosy z sali: Uuu!)
Senator Zdzisława Janowska:
Panie Marszałku! Wysoki Senacie!
Ja rozumiem to westchnienie. Rzeczywiście jestem autorką kilkudziesięciu poprawek. Ale nie dlatego, żeby uprzykrzyć państwu życie, tylko dlatego, że ustawa jest niedobra. A tych osiemdziesiąt poprawek rozkłada się po prostu na dwie czterdziestki, bo czterdzieści poprawek dotyczy uczelni publicznych, a czterdzieści - uczelni zawodowych i dlatego jest ich osiemdziesiąt. Nie proszę jednak o poparcie osiemdziesięciu poprawek, tylko proszę o poparcie kilku poprawek.
Dyskusja na posiedzeniu komisji była bardzo, bardzo interesująca - chcę powiedzieć, że reprezentuję tu opinię Klubu Senackiego Socjaldemokracji Polskiej - bo zgłosili się, co prawda w nieodpowiednim momencie, bo trochę późno, reprezentanci największych polskich uczelni: Uniwersytetu Jagiellońskiego, Politechniki Warszawskiej i Uniwersytetu Warszawskiego, ludzie, którzy pracują nad sprawami bytowymi, a którzy nie mieli do tej pory, wcześniej siły przebicia ani w Senacie, ani w komisjach. Ci młodzi ludzie uświadamiali wczoraj komisji, jak bardzo ta ustawa krzywdzi tych, którym rzekomo ma pomóc. Trybunał odrzucił ją, dlatego że były nierówne prawa studentów różnych uczelni, ale trybunał, jak sądzę, rozumiał również, że ta ustawa ma pomóc ludziom najbiedniejszym i osobom niepełnosprawnym.
Stąd też te poprawki, o których przyjęcie proszę, dotyczą tego... Chodzi o to, ażeby państwo byli uprzejmi zwrócić uwagę na to, że kryterium dochodowe jest sprawą najistotniejszą i najważniejszą. I tego dotyczy poprawka osiemnasta, która nawiązuje do granicy 316 zł, poniżej której uczelnia nie może zejść. Ona może podnosić swoje kryterium dochodowe, ale nie może zejść niżej. Praktyka pokazuje, że dzisiaj to kryterium w niektórych uczelniach sięga 180 zł, 200 zł.
Bardzo szkodliwy w tej ustawie jest też zapis mówiący o tym, że student nie ma dopłaty do wyżywienia. Ta ustawa nie przewiduje czegoś takiego. Stąd też była prośba, ażeby w ramach pomocy materialnej dla studentów znalazły się również dopłaty: dopłata do wyżywienia i dopłata do akademika. A więc chodzi o zwiększenie zakresu tej pomocy. I tego dotyczą poprawka trzecia i poprawka ósma.
I wreszcie mamy sytuację studenta niepełnosprawnego, który dzisiaj może dostać tylko stypendium socjalne. W związku z tym nie może on dostać jeszcze dodatkowego stypendium z racji swojej trudnej sytuacji życiowej, nie może dostać dodatkowych funduszy. Poprawka dwudziesta druga wyraźnie mówi o tym, gdzie jest pomoc dla studenta niepełnosprawnego.
Pragnę też powiedzieć o tym, o czym wczoraj była mowa. Otóż my dzięki ostatnim zmianom, dzięki środkom Funduszu Ochrony Środowiska zrobiliśmy wspaniałe wjazdy do uczelni dla młodzieży niepełnosprawnej. Tylko że po przyjęciu tej ustawy te wjazdy będą naprawdę puste, bo studenci niepełnosprawni nie będą mieli szans na to, żeby z nich korzystać.
A więc powtarzam: poprawki trzecia, ósma, osiemnasta, dwudziesta druga dotyczą szkół publicznych, a poprawki czterdziesta szósta, pięćdziesiąta pierwsza, pięćdziesiąta siódma, sześćdziesiąta druga - szkół zawodowych. Dziękuję bardzo.
Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:
Dziękuję bardzo,
Proszę, głos może zabrać pani senator Genowefa Grabowska.
Senator Genowefa Grabowska:
Ja będę mówić z miejsca i króciutko, Panie Marszałku.
Szanowni Koleżanki i Koledzy! Zwracam uwagę na poprawkę drugą, bo do ustawy obok remontów należałoby włączyć również modernizacje. Bezsensem jest, iż na uczelniach przy okazji remontu nie można modernizować, albowiem położenie kabla do oprzyrządowania jest już modernizacją i na to środków nie ma - taka była interpretacja Najwyższej Izby Kontroli. Po naszych rozmowach ze studentami ja jestem głęboko przekonana, że każdy, kto z tym środowiskiem ma cokolwiek wspólnego, wie, jakie są jego potrzeby, i te poprawki tu wyartykułowane będą poparte. Dziękuję bardzo.
Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:
Dziękuję bardzo.
Pan senator Krzysztof Szydłowski?
(Senator Krzysztof Szydłowski: Dziękuję.)
Pan senator Grzegorz Lipowski?
Senator Grzegorz Lipowski:
Ja, żeby nie powtarzać tego, co powiedziały koleżanki i co powiedział kolega senator Wittbrodt o tych poprawkach mniejszości, chciałbym tylko, nie usprawiedliwiając tych samorządów studenckich, tego, że późno do nas dotarły, przekazać ich odczucia, a to odnosi się do tego, dlaczego ta ustawa w takim kształcie trafiła do nas. Otóż w Sejmie w zasadzie nikt z nimi nie chciał rozmawiać, więc dotarli dopiero tutaj. Ja uważam, że te poprawki, które były przyjęte przez komisję ze zrozumieniem, to komisja poparła, ale i te poprawki: druga, trzecia, ósma, osiemnasta, dwudziesta pierwsza i dwudziesta druga, które były przytaczane, również zasługują na pozytywne przegłosowanie, bo wtedy ta ustawa będzie w sumie kompatybilna. Dziękuję bardzo.
Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:
Dziękuję. Ale przypominam, że jesteśmy w fazie rekomendowania poprawek, a nie mówienia o odczuciach.
Pan senator Kazimierz Drożdż?
(Senator Kazimierz Drożdż: Dziękuję.)
Pan senator Edmund Wittbrodt?
Senator Edmund Wittbrodt:
Tak, dziękuję bardzo, Panie Marszałku.
Ja chciałbym wycofać jedną z poprawek, poprawkę pięćdziesiątą czwartą, która została przyjęta przez komisję. Chciałbym ją wycofać jako bezzasadną, dlatego że już po posiedzeniu komisji, kiedy z Biurem Legislacyjnym analizowaliśmy tę poprawkę, okazało się, że w przypadku, kiedy stypendium za wyniki w nauce jest przyznawane w szkole wyższej, której funkcjonowanie uregulowane jest w ustawie o szkołach zawodowych, to nie student składa wniosek, ale wniosek składa kto inny. A więc ona jest bezzasadna i dlatego chciałbym ją wycofać.
(Głos z sali: Już nie można.)
Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:
Ja już to konsultowałem w tak zwanym międzyczasie z Biurem Legislacyjnym. Ta poprawka, mimo poparcia komisji, nadal stanowi własność pana senatora wnioskodawcy i w związku z tym on może ją wycofać, co właśnie uczynił.
(Rozmowy na sali)
(Senator Grażyna Staniszewska: Ktoś może ją podtrzymać.)
Dobrze, dobrze, do podtrzymywania to jeszcze powrócimy, bo to nie jest jedyna wycofana poprawka.
Pani senator Teresa Liszcz?
(Senator Teresa Liszcz: Dziękuję.)
I pan senator Mieczysław Janowski?
(Senator Mieczysław Janowski: Dziękuję bardzo.)
Dziękuję bardzo.
Przypominam, że pan senator Edmund Wittbrodt wycofał swój wniosek zapisany jako osiemdziesiąty drugi w druku nr 695Z.
Czy ktoś z państwa ten wniosek chce podtrzymać? Nie.
A przed chwilą pan senator wycofał swoją poprawkę - w druku pięćdziesiątą czwartą.
Czy ktoś z państwa chce ją podtrzymać? Nie. Dziękuję bardzo.
Zatem przystępujemy do głosowania w sprawie ustawy o zmianie ustawy o szkolnictwie wyższym, ustawy o wyższych szkołach zawodowych, ustawy o pożyczkach i kredytach studenckich oraz o zmianie niektórych innych ustaw.
Przystępujemy do głosowania.
Poprawki pierwsza i czterdziesta czwarta zmierzają do tego, aby uczelniany organ samorządu studenckiego mógł brać udział w podziale całości środków funduszu pomocy materialnej, a nie jedynie w podziale dotacji na pomoc materialną dla studentów.
Kto jest za?
Kto jest przeciw?
Kto się wstrzymał od głosu?
Proszę wyświetlić wyniki.
22 głosy za, 45 przeciw; 9 senatorów wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 46)
Poprawki zostały odrzucone.
Teraz będziemy głosowali nad poprawkami: drugą, piątą, czterdziestą trzecią i czterdziestą ósmą. Zmierzają one do tego, aby uczelnia w ramach dotacji na pomoc materialną dla studentów mogła dofinansowywać modernizację domów i stołówek studenckich.
Kto jest za?
Kto jest przeciw?
Kto się wstrzymał od głosu?
Proszę o wyświetlenie wyników.
22 głosy za, 47 przeciw; 9 senatorów wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 47)
Głosujemy łącznie nad poprawkami: trzecią, szóstą, ósmą, osiemnastą, dwudziestą drugą, dwudziestą piąta, trzydziestą piątą, trzydziestą ósmą, czterdziestą, czterdziestą pierwszą, czterdziestą szóstą, czterdziestą dziewiątą, pięćdziesiątą pierwszą, pięćdziesiątą siódmą, sześćdziesiątą drugą, sześćdziesiątą piątą, sześćdziesiątą ósmą, siedemdziesiątą, siedemdziesiątą drugą, siedemdziesiątą trzecią i siedemdziesiątą czwartą. Jeżeli je przyjmiemy, to zostanie wykluczone głosowanie nad poprawkami: czwartą, dziewiątą, dziesiątą, jedenastą, dziewiętnastą, dwudziestą trzecią, dwudziestą czwartą, dwudziestą dziewiątą, trzydziestą pierwszą, trzydziestą trzecią, trzydziestą drugą, trzydziestą szóstą, trzydziestą siódmą, trzydziestą dziewiątą, czterdziestą siódmą, pięćdziesiątą drugą, pięćdziesiątą trzecią, pięćdziesiątą ósmą, sześćdziesiątą trzecią, sześćdziesiątą czwartą, sześćdziesiątą dziewiątą i siedemdziesiątą pierwszą.
A więc głosujemy nad tymi poprawkami.
Kto z państwa jest za ich przyjęciem?
Kto jest przeciw?
Kto się wstrzymał od głosu?
Dziękuję. Proszę o wyniki.
19 głosów za, 47 przeciw; 13 senatorów wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 48)
Poprawki te zostały odrzucone.
A zatem nie zostało wykluczone głosowanie nad poprawkami, które wcześniej wymieniłem.
Poprawki czwarta i czterdziesta siódma zmierzają do zastąpienia sformułowania "stypendia i zapomogi" bardziej ogólnym określeniem "świadczenia".
Kto jest za?
Kto jest przeciw?
Kto się wstrzymał od głosu?
Dziękuję.
25 głosów za, 50 przeciw; 4 senatorów wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 49)
Poprawki czwarta i czterdziesta siódma zostały odrzucone.
Poprawki siódma i pięćdziesiąta umożliwiają wykorzystywanie środków funduszu pomocy materialnej innych niż pochodzące z dotacji na pomoc materialną dla studentów na inwestycje w domach i stołówkach studenckich.
Kto jest za?
Kto jest przeciw?
Kto się wstrzymał?
I wyświetlamy wyniki.
21 głosów za, 49 przeciw; 9 senatorów wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 50)
Poprawki zostały odrzucone.
Poprawki: dziewiąta, dziesiąta, jedenasta, dziewiętnasta, dwudziesta czwarta, dwudziesta dziewiąta, trzydziesta pierwsza, trzydziesta szósta, trzydziesta dziewiąta, pięćdziesiąta druga, pięćdziesiąta trzecia, pięćdziesiąta ósma i sześćdziesiąta czwarta, rozszerzają katalog form pomocy materialnej dla studentów o stypendia specjalne dla osób niepełnosprawnych i dopłaty do posiłków w stołówkach studenckich, a także określają zasady i warunki przyznawania tych świadczeń.
Kto jest za?
Kto jest przeciw?
Kto się wstrzymał od głosu?
Dziękuję. Wyświetlamy wyniki.
32 głosy za, 44 przeciw; 3 senatorów wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 51)
Poprawki nie zostały przyjęte.
Poprawki dwunasta i piętnasta wyłączają konieczność występowania przez studenta z wnioskiem o przyznanie stypendium za wyniki w nauce.
Kto jest za?
Kto jest przeciw?
Kto się wstrzymał?
Dziękuję.
76 głosów za, 1 przeciw; 2 senatorów wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 52)
Poprawki zostały przyjęte.
Poprawki: trzynasta, szesnasta i pięćdziesiąta piąta, zmierzają do tego, aby w skład komisji stypendialnej i odwoławczej komisji stypendialnej oprócz studentów wchodzić mógł tylko jeden pracownik uczelni.
Kto jest za?
Kto jest przeciw?
Kto się wstrzymał?
Dziękuję.
18 głosów za, 51 przeciw; 9 senatorów wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 53)
Poprawki zostały odrzucone.
Poprawki czternasta i pięćdziesiąta szósta uściślają przepisy ustawy poprzez wskazanie, że komisja stypendialna i odwoławcza komisja stypendialna powoływane będą spośród studentów delegowanych przez organ samorządu studenckiego, odpowiednio wydziałowy lub uczelniany.
Kto jest za?
Kto jest przeciw?
Kto się wstrzymał?
Dziękuję. Proszę bardzo, wyświetlamy wyniki.
75 głosów za, 1 przeciw; 3 senatorów wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 54)
A to jest oczywiście oznaką przyjęcia poprawek.
Poprawka siedemnasta uściśla, że komisja stypendialna i odwoławcza komisja stypendialna na uczelniach bezwydziałowych powoływane będą spośród studentów delegowanych przez uczelniany organ samorządu studenckiego.
Kto jest za?
Kto jest przeciw?
Kto się wstrzymał?
Dziękuję.
Osiągnęliśmy jednomyślność: 79 oddanych głosów i wszystkie za. (Głosowanie nr 55)
Poprawki dwudziesta i pięćdziesiąta dziewiąta zmierzają do tego, aby do miesięcznej wysokości dochodu na osobę w rodzinie studenta, uprawniającego do ubiegania się o stypendium socjalne, nie były wliczane również zapomogi.
Kto jest za?
Kto jest przeciw?
Kto się wstrzymał?
Dziękuję.
Podobnie jak poprzednio: 79 senatorów jednogłośnie za. (Głosowanie nr 56)
Poprawki dwudziesta pierwsza i sześćdziesiąta pierwsza zmierzają do tego...
(Głosy z sali: Nie, nie.)
(Głos z sali: Wykluczone!)
(Rozmowy na sali)
...zmierzałyby do tego, gdyby nie były wykluczone.
Zatem poprawki dwudziesta trzecia i sześćdziesiąta trzecia zmierzają do tego, aby kwota stypendium socjalnego była obowiązkowo zwiększana między innymi w związku z ponoszeniem przez studenta dodatkowych kosztów z tytułu niepełnosprawności.
Kto jest za?
Kto jest przeciw?
Kto się wstrzymał?
Dziękuję.
28 głosów za, 40 przeciw; 11 senatorów wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 57)
A to oznacza, że poprawki nie zostały przyjęte.
Poprawka dwudziesta szósta ma na celu umożliwienie studentom kontynuującym naukę w tej samej uczelni bezpośrednio po ukończeniu wyższych studiów zawodowych otrzymywania stypendium za wyniki w nauce już na pierwszym roku studiów.
Kto jest za?
Kto jest przeciw?
Kto się wstrzymał od głosu?
Dziękuję.
69:3, 6 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 58)
Poprawka została przyjęta.
Poprawki dwudziesta siódma i siedemdziesiąta piąta ograniczają przepisy wyłączające możliwość otrzymywania przez studenta jednocześnie kilku rodzajów stypendiów. W myśl tych poprawek ograniczenie takie odnosić się będzie jedynie do stypendiów za wyniki w sporcie, a więc student będzie mógł otrzymywać stypendium za wyniki w sporcie, stypendium ministra za wybitne osiągnięcia sportowe albo stypendium przyznawane na podstawie ustawy o kulturze fizycznej.
Kto jest za?
Kto jest przeciw?
Kto się wstrzymał od głosu?
Dziękuję.
78 głosów oddanych, wszystkie za. (Głosowanie nr 59)
Poprawki: dwudziesta ósma i sześćdziesiąta siódma umożliwiają przyznanie studentowi zapomogi nie raz w semestrze, ale dwa razy w roku akademickim.
Kto jest za?
Kto jest przeciw?
Kto się wstrzymał od głosu?
Dziękuję.
73 senatorów głosowało za, 1 - przeciw, 3 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 60)
Poprawki zostały przyjęte.
Poprawka trzydziesta zmierza do tego, aby wszystkie stypendia, o których mowa w art. 152 ust. 1, przyznawane być mogły na semestr lub rok akademicki.
Kto jest za?
Kto jest przeciw?
Kto się wstrzymał od głosu?
Dziękuję.
Jednogłośnie - 75 osób głosowało za. (Głosowanie nr 61)
Poprawka trzydziesta trzecia umożliwia wypłacanie stypendiów za pierwszy miesiąc semestru do piętnastego dnia drugiego miesiąca tego semestru.
Kto jest za?
Kto jest przeciw?
Kto się wstrzymał od głosu?
Dziękuję.
78 głosów oddanych, wszystkie za. (Głosowanie nr 62)
Poprawka trzydziesta czwarta wydłuża do trzech lat okres, w którym student kontynuujący naukę po ukończeniu wyższych studiów zawodowych w celu uzyskania tytułu zawodowego magistra, będzie mógł otrzymywać stypendium socjalne.
Kto jest za?
Kto jest przeciw?
Kto się wstrzymał od głosu?
Dziękuję.
27 senatorów głosowało za, 48 - przeciw, 3 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 63)
Poprawka nie została przyjęta.
Poprawka trzydziesta siódma usuwa błędne odesłanie.
Kto jest za?
Kto jest przeciw?
Kto się wstrzymał od głosu?
Dziękuję.
78 głosów oddanych, wszystkie za. (Głosowanie nr 64)
Poprawka czterdziesta druga ma charakter redakcyjny.
Kto jest za?
Kto jest przeciw?
Kto się wstrzymał od głosu?
Dziękuję.
Poprawka przyjęta jednogłośnie, głosami 78 senatorów. (Głosowanie nr 65)
Poprawka czterdziesta piąta usuwa błędne odesłane.
Kto jest za?
Kto jest przeciw?
Kto się wstrzymał od głosu?
Dziękuję.
Jednogłośnie - 77 senatorów za. (Głosowanie nr 66)
Poprawka sześćdziesiąta szósta zmierza do tego, aby student wyższej szkoły zawodowej mógł otrzymać stypendium za wyniki w sporcie tylko wówczas, gdy osiągnął wysokie wyniki sportowe we współzawodnictwie międzynarodowym lub krajowym.
Kto jest za?
Kto jest przeciw?
Kto się wstrzymał od głosu?
Dziękuję.
72 senatorów głosowało za, 1 - przeciw, 4 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 67)
Poprawka sześćdziesiąta dziewiąta uściśla przepis ustawy.
Kto jest za?
Kto jest przeciw?
Kto się wstrzymał od głosu?
Dziękuję.
Oddano 78 głosów, wszystkie za. (Głosowanie nr 68)
Poprawka siedemdziesiąta pierwsza usuwa błędne odesłanie.
Kto jest za?
Kto jest przeciw?
Kto się wstrzymał od głosu?
Dziękuję.
78 głosów, wszystkie za. (Głosowanie nr 69)
Poprawka siedemdziesiąta szósta również usuwa błędne odesłanie.
Kto jest za?
Kto jest przeciw?
Kto się wstrzymał od głosu?
Dziękuję.
77 głosów, wszystkie za. (Głosowanie nr 70)
Poprawka siedemdziesiąta siódma uwzględnia to, że w myśl ustawy o pożyczkach i kredytach studenckich w nowym brzmieniu studentami są również uczestnicy studiów doktoranckich.
Kto jest za?
Kto jest przeciw?
Kto się wstrzymał od głosu?
Dziękuję.
76 osoby głosowały za, 2 - przeciw. (Głosowanie nr 71)
Poprawka została przyjęta.
Poprawki: siedemdziesiąta ósma, siedemdziesiąta dziewiąta i osiemdziesiąta zmierzają do tego, aby w okresie przejściowym w zakresie przyznawania, wypłacania i określania wysokości dopłat do zakwaterowania, dopłat do posiłków, stypendiów w nauce i stypendiów specjalnych dla osób niepełnosprawnych, które będą wypłacane studentom studiów dziennych uczelni niepaństwowych, zastosowanie znalazły dotychczasowe przepisy ustawy o szkolnictwie wyższym.
Kro jest za?
Kto jest przeciw?
Kto się wstrzymał od głosu?
Dziękuję.
78 głosów, wszystkie za przyjęciem poprawek: siedemdziesiątej ósmej, siedemdziesiątej dziewiątej i osiemdziesiątej. (Głosowanie nr 72)
Poprawka osiemdziesiąta pierwsza zmierza do tego, aby przepis określający formy pomocy materialnej dla studentów wyższych szkół zawodowych w zakresie dotyczącym zapomóg wszedł w życie z dniem 1 października 2004 r.
Kto jest za?
Kto jest przeciw?
Kto się wstrzymał od głosu?
Dziękuję.
76 głosów, wszystkie za. (Głosowanie nr 73)
Poprawka osiemdziesiąta trzecia uściśla przepis ustawy.
Dziękuję.
Nasz główny Europejczyk najdłużej się waha.
Proszę wyświetlić wynik.
Oddano 67 głosów, wszystkie za. (Głosowanie nr 74)
Przechodzimy teraz do głosowania nad całością wraz ze zmianami wynikającymi z przyjętych poprawek.
Kto z państwa jest za przyjęciem tej ustawy?
Kto jest przeciw?
Kto się wstrzymał od głosu?
Możemy wyświetlić wynik.
71 głosów za, 5 senatorów wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 75)
Mogę stwierdzić, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o zmianie ustawy o szkolnictwie wyższym, ustawy o wyższych szkołach zawodowych, ustawy o pożyczkach i kredytach studenckich oraz o zmianie niektórych innych ustaw.
Informuję, że porządek sześćdziesiątego drugiego posiedzenia Senatu został wyczerpany.
Bardzo proszę pana senatora sekretarza Zbigniewa Gołąbka o odczytanie komunikatów.
Senator Sekretarz
Zbigniew Gołąbek:
Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie! Proszę jeszcze o uwagę, bo są ważne komunikaty.
W dniu 27 maja 2004 r., w czwartek, o godzinie 11.30 w sali nr 176 odbędzie się posiedzenie Komisji Ustawodawstwa i Praworządności. Porządek obrad: pierwsze czytanie zgłoszonego przez komisję projektu uchwały w sprawie polityki karnej w Polsce.
Komunikat drugi. Posiedzenie Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich odbędzie się w dniu 1 czerwca o godzinie 18.00 w sali nr 176.
Kolejne posiedzenie Komisji Skarbu Państwa i Infrastruktury odbędzie się w dniu dzisiejszym, 20 maja, bezpośrednio po zakończeniu obrad Senatu, w sali nr 182.
I komunikat ostatni. Posiedzenie Komisji Emigracji i Polaków za Granicą odbędzie się w dniu 1 czerwca o godzinie 17.00 w sali nr 179.
Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:
Dziękuję bardzo.
Przystępujemy do oświadczeń senatorów poza porządkiem obrad.
Bardzo proszę o zabranie głosu panią senator Jolantę Popiołek. Następnym mówcą będzie pan senator Kazimierz Drożdż.
Przypominam tylko o tym, że senatorowie powinni znać regulamin i wszystkie wymogi określone regulaminem, jeżeli chodzi o długość i charakter wystąpienia. Jeżeli ktoś by nie pamiętał, to będę ingerował.
Proszę bardzo.
Senator Jolanta Popiołek:
Dziękuję, Panie Marszałku.
Moje oświadczenie skierowane jest do ministra zdrowia.
Stowarzyszona grupa stomatologów posiadających prywatne gabinety w Sochaczewie zwróciła się do mnie z prośbą o podjęcie interwencji u pana ministra w sprawie konieczności znowelizowania resortowego rozporządzenia z grudnia 2002 r. Wymieniony akt normatywny zezwala na zaopatrywanie się w hurtowniach tylko stomatologom z zakładów opieki zdrowotnej. Lekarze prywatni mogą kupić w hurtowniach wyłącznie leki wyszczególnione na specjalnej, opracowanej przez ministra zdrowia liście.
Wykaz dostępnych dla nich leków nie obejmuje między innymi powszechnie stosowanych w gabinetach prywatnych zachodnich znieczuleń. Jedynym dostępnym lekiem znieczulającym na liście jest polska lignokaina. Zdecydowana większość prywatnych stomatologów nie chce jej stosować, woli bowiem używać bardziej nowoczesnych zachodnich farmaceutyków, wygodniejszych do stosowania podczas zabiegu, skuteczniejszych w działaniu i w pełni akceptowanych przez pacjentów.
Lekarzom prywatnym, płacącym wysokie podatki, działającym jako pełnoprawni przedsiębiorcy, uszczuplenie praw w porównaniu z ich kolegami z zakładów opieki zdrowotnej wydaje się być naruszeniem art. 32 konstytucji. Artykuł ten bowiem wyraźnie ustala zasadę nakazującą równe traktowanie podmiotów w obrębie danej kategorii działalności gospodarczej.
Problem ten nie dotyczy wyłącznie dziewiętnastu sochaczewskich gabinetów stomatologicznych, ale również pozostałych osiemnastu tysięcy prywatnych gabinetów w całym kraju.
Rozporządzenie ministra zdrowia z grudnia 2002 r. powoduje wiele negatywnych skutków i patologii społecznych. Uciekając przed wysokimi marżami przy zakupie drogich leków w aptekach, stomatolodzy dogadują się z hurtownikami, z naruszeniem prawa, i kupują leki "spod lady". Niektórzy lekarze, zmuszeni do zakupienia w aptece drogiego leku z narzuconą dużą marżą, przerzucają ją na pacjenta, podwyższając cenę usługi. Na przykład opakowanie leku o nazwie Ubistesin kosztuje w hurtowni 100 zł, a w aptece 130 zł. To samo dotyczy również innych leków spoza grupy uczuleniowych, nieujętych w wykazie. Na przykład Xylonor kosztuje w hurtowni 90 zł, a w aptece 118 zł, podobnie Endomethasone - odpowiednio 65 zł i 92 zł. Jest to również droga prowadząca do różnych kombinacji receptami.
Te narzucone przez apteki wysokie, dwudziestopięcio-, trzydziestoprocentowe marże przy zakupie również innych, niepodanych na liście drogich leków, skłaniają do zadania pytania: czy przypadkiem ten niekorzystny zapis w rozporządzeniu z grudnia 2002 r. nie pojawił się ze względu na skuteczne oddziaływanie na ministerstwo jakiegoś wpływowego lobby aptekarskiego? W ciągu jednego dnia w Polsce może być dokonanych ponad dwieście tysięcy znieczuleń, zatem w grę wchodzą ogromne pieniądze.
W czerwcu 2003 r. główny inspektor farmaceutyczny obiecał nowelizację rozporządzenia. Minął już rok od daty złożenia przyrzeczenia, dlatego zwracam się do pana ministra z uprzejmą prośbą o spowodowanie skutecznego uporządkowania tego niepotrzebnie nabrzmiałego problemu i doprowadzenie poprzez nowelizację rozporządzenia do zrównania praw wszystkich podmiotów wykonujących tego typu usługi medyczne, a tym samym do zmniejszenia odpłatności za usługi stomatologiczne. Dziękuję bardzo.
Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:
Dziękuję bardzo.
Bardzo proszę, pan senator Kazimierz Drożdż. Następnym mówcą będzie pan senator Mieczysław Janowski.
Senator Kazimierz Drożdż:
Dziękuję bardzo.
Panie Marszałku! Wysoki Senacie!
Swoje oświadczenie kieruję do pani Danuty Waniek, przewodniczącej Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.
W imieniu społeczności dwóch gmin, Stronia Śląskiego oraz Lądka Zdroju, zwracam się z prośbą o uruchomienie na terenie tych dwóch gmin programów telewizji regionalnej TVP 3.
Od wielu lat mieszkańcy tych gmin, prawdopodobnie już jedynych w województwie dolnośląskim, borykają się z problemem braku odbioru programów TVP tak zwanej regionalnej trójki. Tylko niewielki odsetek ludzi korzysta z możliwości odbioru programu regionalnego przez łącza satelitarne. Najczęściej mieszkańcy korzystają z telewizji satelitarnej Cyfra+ lub z innych platform cyfrowo-telewizyjnych, ale w tym przypadku jest to jedynie program regionalny z Warszawy.
Niewątpliwie problem jest ważny z punktu widzenia samorządów i mediów, które przekazują coraz więcej wiadomości, informacji i reportaży z danego regionu. Ważnym elementem jest tutaj również promocja naszego regionu oraz różnych ciekawostek historyczno-geograficzno-turystycznych z różnych zakątków Dolnego Śląska i okolic. Popularne programy edukacyjne, gospodarcze czy rozrywkowo-sportowe to ważny proces w kształceniu świadomości i poglądów ludzi różnych środowisk.
Należy tutaj dodać, iż wiele programów emitowanych przez TVP 3 jest na żywo, co pozwala na bezpośrednią analizę wydarzeń i podkreśla priorytet oglądalności wśród widzów. Mieszkańcy tych dwóch gmin już wielokrotnie podnosili sprawę oglądalności i dostępu do telewizji regionalnej podczas organizowanych spotkań z samorządem lokalnym.
Nadmieniam również, iż na stokach Czarnej Góry usytuowany jest przekaźnik telewizyjny, który można by wykorzystać do przeprowadzenia sygnału TVP 3 Wrocław.
Jeszcze raz zwracam się z prośbą do pani przewodniczącej o podjęcie działań w przedmiotowej sprawie. Dziękuję za uwagę.
Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:
Dziękuję. Zapraszam pana senatora Mieczysława Janowskiego, a następnie panią senator Genowefę Ferenc.
Senator Mieczysław Janowski:
Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.
Państwo Senatorowie, oświadczenie to pragnę skierować do prezesa Rady Ministrów Rzeczypospolitej Polskiej.
Szanowny Panie Premierze!
Senat Rzeczypospolitej Polskiej podczas swego czterdziestego dziewiątego posiedzenia w listopadzie ubiegłego roku rozpatrywał ustawę o świadczeniach rodzinnych. Ustawa ta była projektem rządowym. W swych założeniach, przedstawianych przez ówczesną panią minister Jolantę Banach, ustawa miała tworzyć spójny system pomocy społecznej i system tak zwanych pozaubezpieczeniowych świadczeń rodzinnych. Rozwiązania ustawowe miały zapewnić jednolitość i przejrzystość sposobu określania kryteriów dochodowych w oparciu o koszty utrzymania rodzin w Polsce. Przewidując dwa typy świadczeń rodzinnych, zasiłki rodzinne oraz świadczenia opiekuńcze, ustawa miała zwiększyć pomoc, którą otrzymują rodziny w związku z kształceniem dzieci, zwłaszcza dzieci niepełnosprawnych. Przyjęte w niej rozwiązania spowodowały likwidację Funduszu Alimentacyjnego.
Podczas dyskusji nad tą ustawą formułowano wiele zastrzeżeń i wątpliwości. Dawałem temu wyraz osobiście, zabierając głos w debacie. Niestety, artykułowane wtedy obawy nie okazały się płonne.
Wielkie jest rozgoryczenie osób, które nie ze swej winy znalazły się w dramatycznej sytuacji życiowej i doznały znacznego ograniczenia należnych, ze społecznego punktu widzenia, świadczeń czy zasiłków. Oznacza to dla nich pogorszenie poziomu życia, który i tak nie był wysoki. Ludzie ci - a są to w przeważającej mierze matki samotnie wychowujące dzieci - czują się upokorzeni i odrzuceni. Utracili nabyte prawa i znaleźli się w kłopotach finansowych. A tymczasem dłużnicy alimentacyjni drwią sobie ze wszystkiego. Pojawia się na coraz szerszą skalę zjawisko fikcyjnych rozwodów czy też niezawierania małżeństw przez pary żyjące pod jednym dachem i mające dzieci. Wystąpienie czegoś takiego można było łatwo przewidzieć. Było to sygnalizowane. Nie taki był wszakże deklarowany cel wprowadzenia ustawy.
Podczas spotkania z osobami pokrzywdzonymi tą ustawą, które miało miejsce w Rzeszowie 17 maja br., usłyszałem relacje konkretnych osób, przedstawiających rzeczywiste, fatalne skutki obowiązywania tej ustawy. Był to częstokroć krzyk rozpaczy.
W tej sytuacji zwracam się do pana, Szanowny Panie Premierze, z prośbą o maksymalnie pilną nowelizację tej ustawy. Jak się orientuję, są już przygotowane inicjatywy poselskie, jest też duże zainteresowanie tak zwanym projektem społecznym. W zaistniałej sytuacji potrzebne jest podjęcie możliwie pilnych działań nowelizujących obecnie obowiązującą ustawę.
Ważną sprawą jest także należyte określenie progu dochodowego, parametr ten decyduje bowiem o przyznaniu lub nie wspomnianych zasiłków. Obecnie przyjęty poziom 504 zł wywołuje zasadne zastrzeżenia.
Dodam nadto, iż w moim przekonaniu ustawa ta narusza Konstytucję Rzeczpospolitej Polskiej, między innymi jej art. 71. Należy też pamiętać o ratyfikowanej przez Polskę Konwencji Praw Dziecka i innych międzynarodowych regulacjach prawnych.
Proszę więc pana, Panie Premierze, o zainteresowanie się tą sprawą, by możliwe stało się szybkie udzielenie niezbędnej pomocy socjalnej ludziom, którzy jej niezmiernie potrzebują. Chodzi zwłaszcza o dzieci, które w żaden sposób nie powinny ponosić ciężarów niefrasobliwości dorosłych, ojca czy matki, ani też nie powinny doświadczać wadliwości prawa stanowionego przez polski parlament z inicjatywy polskiego rządu. Dziękuję bardzo.
Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:
Dziękuję bardzo. Teraz swoje oświadczenie wygłosi pani senator Genowefa Ferenc, a następnie pani senator Zdzisława Janowska.
Senator Genowefa Ferenc:
Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!
Oświadczenie to kieruję do pana ministra gospodarki i ministra finansów. Tematem oświadczenia jest wysokość akcyzy ustalona na wyroby futrzarskie.
Wysokość akcyzy ustalona na wyroby futrzarskie oraz dodatki ze skór naturalnych do odzieży powoduje, że polscy producenci odzieży oraz wyrobów futrzarskich znaleźli się w znacznie gorszej sytuacji niż ich unijni partnerzy. Produkowana w Polsce odzież i wyroby futrzarskie stają się bowiem niekonkurencyjne w stosunku do towarów z innych krajów.
Podczas spotkań z przedsiębiorcami zgłaszane są uwagi dotyczące akcyzy na te towary. Dotychczas polscy producenci wyrobów futrzarskich sprzedawali je głównie na rynku polskim ze względu na cła i opłaty importowe dla towarów zagranicznych. Obecnie wprowadzona akcyza, która nie występuje w innych krajach unijnych, powoduje, że polscy producenci rozważają konieczność przeniesienia produkcji poza teren Rzeczypospolitej Polskiej. Dodać należy, że Polska jest poważnym producentem naturalnych skór futerkowych, hodujemy sporo lisów i norek, przy tej hodowli zużywana jest duża ilość odpadów drobiowych. Istnieje niebezpieczeństwo, że obecnie obowiązujące przepisy dotyczące akcyzy mogą przyczynić się do upadku wielu polskich zakładów oraz do przeniesienia produkcji poza teren naszego kraju.
W celu uniknięcia tej dramatycznej sytuacji należałoby w jak najszybszym terminie zmniejszyć stawkę akcyzy na te wyroby do minimum, niewykluczone, że do zera, a przy najbliższej nowelizacji ustawy o akcyzie wykreślić z ustawy wyroby futrzarskie. Jestem przekonana, że wpływy do budżetu państwa z tytułu akcyzy będą dużo mniejsze niż straty wynikające z likwidacji miejsc pracy.
Szanowni Panowie Ministrowie, znając wasze zainteresowanie rozwojem polskiej gospodarki jestem przekonana, że w najbliższym czasie zostanie podjęta właściwa decyzja pozwalająca produkować dobre wyroby na terenie Polski oraz utrzymać istniejące już stanowiska pracy. Dziękuję.
Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski
Dziękuję bardzo.
Zapraszam panią senator Zdzisławę Janowską, a następnie panią senator Irenę Kurzępę.
Senator Zdzisława Janowska:
Panie Marszałku! Wysoki Senacie!
Swoje oświadczenie składam na ręce pana premiera Hausnera, jako pełniącego obowiązki ministra zdrowia od wczoraj, a dotyczy ono tragicznej sytuacji w służbie zdrowia w województwie łódzkim.
Szanowny Panie Premierze, wobec tragicznej sytuacji łódzkiej służby zdrowia, której w najbliższych tygodniach grozi zupełna zapaść, zwracam się do pana premiera o jak najszybsze rozwiązanie palących społecznych problemów z racji sprawowanego nadzoru nad Narodowym Funduszem Zdrowia.
Środki finansowe przyznane dla województwa łódzkiego są absolutnie niewystarczające na to, aby utrzymać świadczenia na poziomie zapewniającym minimalne bezpieczeństwo zdrowotne ubezpieczonych. Oddział łódzki plasuje się dopiero na jedenastym miejscu w krajowym rankingu świadczeń, kwota przypadająca na jednego ubezpieczonego wynosi 722 zł 30 gr, świadczenia te są mniejsze od średniej krajowej o 45 zł i o 180 zł od świadczeń w województwie mazowieckim.
W sytuacji potencjalnego zagrożenia zdrowia mieszkańców województwa istniało wcześniejsze uzgodnienie, że w kolejnych miesiącach roku 2004 nastąpi wyrównanie szans dzięki przeniesieniu środków finansowych z województw, gdzie jest ich zbyt dużo, do tych, w których jest ich stanowczo za mało. Niestety, wiadomo, że na mocy majowej uchwały Zarządu Narodowego Funduszu Zdrowia nieoczekiwanie zwiększono wartość punktów wyceniających usługi medyczne w bogatych województwach, w rezultacie czego przewidywana alokacja środków stała się niemożliwa. Wobec tak społecznie nieuczciwie rozwiązanej sytuacji zaprotestowały łódzkie środowiska medyczne, z którymi w pełni się solidaryzuję. Bardzo proszę o pomoc w przedstawionej sprawie.
Drugie pismo kieruję do pana prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia. W dużym stopniu jest ono podobne, stąd też pozwolę sobie je tylko złożyć. Dziękuję bardzo.
Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:
Dziękuję bardzo.
Zapraszam teraz panią senator Irenę Kurzępę, a następnym mówcą będzie pan senator Witold Gładkowski.
Senator Irena Kurzępa:
Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!
Oświadczenie swoje kieruję do pana Krzysztofa Opawskiego, ministra infrastruktury, a dotyczy ono funkcjonowania Telekomunikacji Polskiej SA.
W marcu zwróciłam się do pana Marka Józefiaka, prezesa Zarządu Telekomunikacji Polskiej SA, wskazując na liczne nieprawidłowości w pracy urzędu. Powołałam się na informacje prasowe o domaganiu się przez Telekomunikację Polską od swoich klientów regulowania już zapłaconych rachunków. Oto niektóre przykłady zaczerpnięte z lokalnej prasy, a konkretnie z "Dziennika Wschodniego".
24 listopada 2003 r. "Dziennik Wschodni" donosił o nieprawidłowościach w artykule pod tytułem "Nie odłączyli i chcą pieniędzy"; 19 grudnia 2003 r. - "Niedoskonały system. Telekomunikacja Polska domaga się od swoich klientów regulowania rachunków już zapłaconych"; 22 stycznia 2004 r. - "Telekpina Polska SA"; 23 stycznia 2004 r. - "Klient - zmora Telekomunikacji Polskiej SA"; 4 luty 2004 r. - "Dożywotnia umowa"; 24 luty 2004 r. - "Rozmowy, których nie było"; 2 marca 2004 r. - "To bardzo kiepski żart"; 4 marca 2004 r. - "Umowa nawet po śmierci"; 5 marca 2004 r. - "Oskarżona o telerandkowanie".
Przedstawiłam także znaną mi osobiście sprawę domagania się przez Telekomunikację Polską SA zapłaty za rachunek już uregulowany przez pana Krzysztofa N. z Warszawy, podając adres, numer abonenta i faktury. Za wymienioną fakturę zapłacono przelewem 30 września 2003 r. W listopadzie 2003 r. , w styczniu i lutym 2004 r. pan Krzysztof N. otrzymywał wezwania do zapłaty tej faktury, mimo że w listopadzie telefonicznie wyjaśniono sposób zapłaty wymienionej faktury oraz przekazano kserokopię przelewu. W styczniu ponownie wyjaśniono na piśmie sposób zapłaty wymienionej faktury i przesłano to faksem. Zaznaczam, że na żadne moje wyjaśnienie nie otrzymałam odpowiedzi, nie raczył wyjaśnić mi sprawy również pan prezes, do którego zwróciłam się na piśmie w marcu.
Bardzo proszę pana ministra o zainteresowanie się sytuacją, jaka panuje w Telekomunikacji Polskiej SA. Dziękuję za uwagę.
Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:
Dziękuję bardzo.
I pan senator Witold Gładkowski.
Senator Witold Gładkowski:
Dziękuję, Panie Marszałku.
Oświadczenie swoje kieruję do pana prezesa Rady Ministrów zainspirowany jego sejmowym expose.
Panie Premierze, zgodnie z art. 2 ustawy z dnia 4 marca 2004 r. o zmianie ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa oraz o zmianie innych ustaw, Ministerstwo Edukacji Narodowej i Sportu zobowiązane zostało do wykonywania zadań w zakresie wypłacania stypendiów dzieciom byłych pracowników państwowych przedsiębiorstw gospodarki rolnej, uczącym się w szkołach ponadgimnazjalnych lub kształcącym się w szkołach wyższych, a także w zakresie finansowania wypoczynku letniego, dożywiania tych dzieci w przedszkolach, szkołach podstawowych, gimnazjach i szkołach ponadgimnazjalnych. Wskazany przepis wchodzi w życie z dniem 1 stycznia 2005 r.
Zaniepokoił mnie fakt, że wykreślenie odpowiednich zadań z kompetencji Agencji Nieruchomości Rolnych nastąpiło w terminie wcześniejszym od dnia 5 maja bieżącego roku. Ponieważ debata w parlamencie i tłumaczenie przedstawicieli rządu w czasie prac nad ustawą nie rozwiały moich wątpliwości, zwróciłem się do ministra właściwego do spraw edukacji z pytaniem, czy resort jest przygotowany organizacyjnie i finansowo do realizacji wspomnianych zadań w terminie określonym w noweli. W odpowiedzi minister edukacji narodowej i sportu potwierdził zasadność moich obaw. Wynika z niej, iż resort edukacji będzie w pełni realizował wymienione zadania dopiero od 1 stycznia 2005 r.
W związku z tym, iż nie ma żadnej gwarancji, że przez osiem miesięcy 2004 r., od maja do grudnia, opieka socjalna nad dziećmi byłych pracowników byłych przedsiębiorstw gospodarki rolnej będzie realizowana na poziomie na przykład 2003 r., zadaję pytanie, czy podjęte zostaną konkretne działania w celu zapewnienia ciągłości udzielania przedmiotowych świadczeń socjalnych, jak gwarantuje nowela wspomnianej ustawy. Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.
Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:
Dziękuję bardzo.
Proszę senatora sekretarza o powtórzenie komunikatów.
Senator Sekretarz
Zbigniew Gołąbek:
Panie Marszałku! Wysoka Izbo!
Komunikat pierwszy. Posiedzenie Komisji Emigracji i Polaków za Granicą odbędzie się w dniu 1 czerwca o godzinie 17.00 w sali nr 179.
Komunikat drugi. Kolejne posiedzenie Komisji Skarbu Państwa i Infrastruktury odbędzie się w dniu dzisiejszym, 20 maja, bezpośrednio po zakończeniu obrad Senatu w sali nr 182.
Komunikat trzeci. Posiedzenie Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich odbędzie się w dniu 1 czerwca o godzinie 18.00 w sali nr 176.
I komunikat czwarty, ostatni. W dniu 27 maja o godzinie 11.30 w sali nr 176 odbędzie się posiedzenie Komisji Ustawodawstwa i Praworządności. Porządek obrad przewiduje pierwsze czytanie zgłoszonego przez komisję projektu uchwały w sprawie polityki karnej w Polsce. Dziękuję.
Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:
Dziękuję bardzo.
Informuję, że protokół sześćdziesiątego drugiego posiedzenia Senatu Rzeczypospolitej Polskiej piątej kadencji zostanie udostępniony senatorom w terminie trzydziestu dni po posiedzeniu Senatu w Biurze Prac Senackich w pokoju nr 255.
Zamykam sześćdziesiąte drugie posiedzenie Senatu Rzeczypospolitej Polskiej piątej kadencji.
(Wicemarszałek trzykrotnie uderza laską marszałkowską)
Dziękuję bardzo.
(Koniec posiedzenia o godzinie 13 minut 51)
Przemówienie senatora Tadeusza Bartosa
w dyskusji nad punktem szóstym porządku obrad
(Przemówienie złożone do protokołu w dniu 19 maja 2004 r.)
Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!
Uchwalona przez Sejm RP na posiedzeniu w dniu 20 kwietnia 2004 r. ustawa o zmianie ustawy - Prawo o miarach spełnia oczekiwania dużej liczby niezależnych firm i organizacji zajmujących się naprawą i instalacją tachografów samochodowych.
Zapisy w niej zawarte są odpowiednie do zapewnienia dobrej jakości instalacji, naprawy i sprawdzeń tachografów samochodowych, a jednocześnie dają równe szanse wszystkim podmiotom wykonującym te usługi. Gwarantuje to szczególnie art. 16 wyżej wymienionej ustawy, dlatego też powinien on być przyjęty w całości w formie uchwalonej przez Sejm RP.
Z poważaniem
Tadeusz Bartos
Oświadczenie złożone
przez senatora Zdzisławę Janowską
Oświadczenie skierowane do prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia Lesława Abramowicza
Szanowny Panie Prezesie!
Wobec tragicznej sytuacji łódzkiej służby zdrowia, której w najbliższych tygodniach grozi zupełna zapaść, uprzejmie proszę o jak najszybsze rozwiązanie palących społecznie problemów.
Jak zapewne panu prezesowi wiadomo - stosowne pisma w tej sprawie przysyłano wielokrotnie z łódzkiego oddziału wojewódzkiego funduszu zdrowia, ostatnie z 22 kwietnia 2004 r. - środki finansowe przyznane województwu łódzkiemu są absolutnie niewystarczające na to, aby utrzymać świadczenia na poziomie zapewniającym minimalne bezpieczeństwo zdrowotne ubezpieczonych. Oddział łódzki plasuje się dopiero na jedenastym miejscu w krajowym rankingu świadczeń. Kwota przypadająca na jednego ubezpieczonego wynosi 722 zł i 32 gr. Świadczenie to jest mniejsze od średniej krajowej o 45 zł i o 180 zł od świadczeń w województwie mazowieckim.
Wcześniej było uzgodnienie, że w sytuacji potencjalnego zagrożenia dla zdrowia mieszkańców w kolejnych miesiącach roku 2004 nastąpi wyrównanie szans dzięki przeniesieniu środków finansowych z województw, w których jest ich zbyt dużo, do tych, w których jest ich stanowczo za mało. Niestety, wiadomo, że na mocy majowej uchwały zarządu Narodowego Funduszu Zdrowia nieoczekiwanie zwiększono wartość punktów wyceniających usługi medyczne w bogatych województwach. W rezultacie przewidywana alokacja środków stała się niemożliwa. Wobec tak społecznie nieuczciwemu rozwiązaniu problemu zaprotestowały łódzkie środowiska medyczne, z którymi się w pełni solidaryzuję.
Bardzo proszę o zajęcie stanowiska w przedstawionej sprawie.
Z poważaniem
Zdzisława Janowska
Oświadczenie złożone
przez senatora Krzysztofa Jurgiela
Oświadczenie skierowane do ministra infrastruktury Krzysztofa Opawskiego
Przedstawiciele związków zawodowych reprezentujących pracowników Państwowego Przedsiębiorstwa Użyteczności Publicznej "Poczta Polska" zwrócili moją uwagę na problem dotyczący restrukturyzacji tego przedsiębiorstwa. Planowane przez dyrekcję Poczty Polskiej zmiany organizacyjne są bowiem powodem wielu wątpliwości. Przede wszystkim należy wskazać na plany zmiany liczby spółek prawa handlowego obsługujących Pocztę Polską i bazujących na jej majątku i zwiększeniu jej z sześciu istniejących obecnie do czterdziestu sześciu. Wyprowadzenie majątku Poczty Polskiej do tak wielu spółek, które mają zapewniać funkcjonowanie przedsiębiorstwa, samo w sobie jest okolicznością bardzo niepokojącą.
Przedstawiciele związków zawodowych są również zdania, że proponowane zmiany organizacyjne doprowadzą w istocie do dezorganizacji funkcjonowania przedsiębiorstwa. Wskazać tu należy na projekt przekazania służby doręczeń do centrum ekspedycyjno-rozdzielczego i scentralizowania jej na szczeblu powiatu, jak również oddzielenia funkcji oddawczej i nadawczej w urzędzie. Niekorzystne jest również, zdaniem zainteresowanych, przekazanie administrowania oddziałami, filiami i urzędami pocztowymi tak zwanej sieci. Zarówno związkowcy, jak i przedstawiciele dyrekcji rejonowych urzędów pocztowych postulują zasadne, ich zdaniem, zmiany organizacyjne, mające według nich polegać na oparciu organizacji Poczty Polskiej na silnych strukturach regionalnych, z uwzględnieniem szesnastu dyrekcji wojewódzkich i jednostek lokalnych odpowiadających administracji powiatowej.
Na podstawie art. 20 ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora zwracam się więc do Pana Ministra z prośbą o podjęcie działań w celu zmiany planów restrukturyzacji Państwowego Przedsiębiorstwa Użyteczności Publicznej "Poczta Polska" w kierunku wskazanym przez przedstawicieli związków zawodowych.
Krzysztof Jurgiel
Senator Rzeczypospolitej Polskiej
Oświadczenie złożone
przez senatora Mariana Lewickiego
Oświadczenie skierowane do ministra infrastruktury Krzysztofa Opawskiego.
Szanowny Panie Ministrze!
Powodowany wystąpieniem Związku Zawodowego Pracowników Portu Lotniczego Warszawa Okęcie, pozwalam sobie na zwrócenie uwagi Pana Ministra na kwestie dotyczące daty przystąpienia do jednego z programów Eurocontrol, a mianowicie CRCO (Central Route Charges Office). Sam program, dotyczący systemu pobierania opłat nawigacyjnych, fakturowania i windykacji należności, nie wzbudza kontrowersji, jednakże wzbudzają je pewne istotne kwestie, o których będzie mowa dalej.
Otóż, według moich rozmówców, występują dwie grupy czynników przemawiających za wydłużeniem terminu aplikacji przedmiotowego programu.
Są to, po pierwsze, względy finansowe, do których można zaliczyć między innymi wzrost składki członkowskiej o kwotę około 1 miliona 500 tysięcy euro rocznie, nałożenie wydatków finansowych w związku z planami uruchomienia Terminala 2, zmiany walut przyjętych w rozliczeniach.
Po drugie, są to względy organizacyjne, związane z korelacją wprowadzanego właśnie informatycznego Zintegrowanego Systemu Zarządzania Przedsiębiorstwem w świetle wymagań, jakie określa Eurocontrol, i modelu taryfowego opartego na jednolitym systemie kalkulacji kosztów.
Biorąc powyższe pod uwagę, ZZP Portu Lotniczego Warszawa Okęcie, zatroskany o dobro przedsiębiorstwa, oczekuje - co wydaje się w pełni uzasadnione - przesunięcia terminu przystąpienia do CRCO z 1 stycznia 2006 r. na 10 października 2008 r.
Z poważaniem
Marian Lewicki
Oświadczenie złożone
przez senatora Władysława Bułkę
wspólnie z innymi senatorami
Oświadczenie skierowane do wiceprezesa Rady Ministrów, ministra gospodarki i pracy, pełniącego obowiązki ministra zdrowia Jerzego Hausnera
Na spotkaniu w dniu 11 maja 2004 r. zostałem zapoznany przez kierownictwo zakładu Famed Żywiec SA z nieprawidłowościami przy przetargach organizowanych przez Akademię Medyczną w Poznaniu. Kierownictwo zakładu zwróciło się do mnie z prośbą o podjęcie interwencji w sprawie działania Zarządu Inwestycji Akademii Medycznej w Poznaniu, który dysponuje środkami publicznymi i w sposób bezprecedensowy, dyskryminujący polskich producentów prowadzi postępowanie o udzielenie zamówienia publicznego, nie zważając ani na podstawowe zasady prawa zamówień publicznych, ani na zasady racjonalnego gospodarowania pieniędzmi publicznymi.
Według oświadczenia kierownictwa zakładu, Zarząd Inwestycji Akademii Medycznej w Poznaniu już po raz trzeci organizuje ten sam przetarg na dostawę wyrobów medycznych - unitów stomatologicznych dla Instytutu Stomatologii Akademii Medycznej w Poznaniu. A wszystko to dlatego, że w dwóch poprzednich nie udało mu się udzielić zamówienia preferowanemu przez siebie dostawcy oferującemu bardzo drogi sprzęt niemieckiego producenta firmy KaVo. W ostatnim z unieważnionych przetargów zamawiający uznał ofertę na wyroby KaVo za najkorzystniejszą, pomimo że była droższa o około 2 miliony zł od oferty polskiego producenta i zawierała szereg błędów, które zgodnie z prawem powinny powodować odrzucenie tej oferty. Tylko stanowcze protesty Famedu sprawiły, że ostatecznie umowa dostawy nie została zawarta, a przetarg został unieważniony.
Organizując przetarg po raz trzeci zamawiający postanowił nie dopuścić nawet możliwości składania oferty przez polskiego producenta, tak aby już nic nie stało na przeszkodzie zakupieniu drogiego niemieckiego sprzętu, nawet gdyby oferta na ten sprzęt nie odpowiadała wymaganiom prawa. Specyfikacja istotnych warunków zamówienia została przygotowana tak, aby jej wymagania mógł spełnić tylko preferowany przez zamawiającego sprzęt. Zamawiający zmienił przy tym uznane wcześniej przez siebie za optymalne parametry techniczne, tylko dlatego, że wyroby o takich parametrach zaoferował w poprzednich przetargach również polski producent.
Wszystko wskazuje na to, że tym razem zamawiającemu uda się zrealizować jego zamiar i to niemal w granicach prawa, a to dlatego, że naruszenie reguł uczciwej konkurencji i dyskryminację bardzo trudno jest udowodnić, w szczególności gdy bada się tylko jedno postępowanie, a tak niestety będą oceniać postępowanie arbitrzy przy Urzędzie Zamówień Publicznych.
Zamawiający wyda o 2 miliony zł więcej, niż jest to uzasadnione, a może nawet jeszcze więcej, bo przy tak postawionych warunkach specyfikacji preferowana firma nie będzie musiała się liczyć z konkurencją cenową. Takie postępowanie zamawiającego musi wzbudzać sprzeciw, szczególnie w warunkach pogłębiającego się kryzysu finansów publicznych oraz dramatycznej sytuacji w służbie zdrowia.
Dodatkowo należy zwrócić uwagę na kwestię może mniej istotną, ale nie bez znaczenia. Otóż zdziwienie budzi fakt, iż Akademia Medyczna, zamawiając unity stomatologiczne, na których praktykować mają studenci tej uczelni, chce nabyć produkty takiej wysokiej klasy i zarazem tak drogie. Nie znajduje to żadnego racjonalnego uzasadnienia, ani dydaktycznego, ani ekonomicznego, bo przecież studenci ci będą w przyszłości pracować na unitach stomatologicznych różnego rodzaju, najczęściej nie na tych z najwyższej półki. Wiele spośród unitów stomatologicznych znajdujących się na polskim rynku spełnia podobne funkcje użytkowe, ma porównywalną jakość, a koszty ich użytkowania i serwisowania są dużo niższe. Być może bardziej zrozumiałe byłoby, gdyby zamawiający zakupił unity stomatologiczne różnego rodzaju i różnej klasy.
Mając na uwadze fakt, iż oferta firmy KaVo spółka z o.o. była droższa o około 2 miliony zł od oferty polskiego producenta, warto wziąć pod uwagę i to, że pieniądze te mogłyby być przeznaczone na inne ważne cele, jak na przykład leczenie osób ciężko chorych, którym odmawia się prawa do operacji właśnie z uwagi na brak środków finansowych. Czy rzeczywiście w kraju borykającym się z takimi problemami finansowymi, gdzie niemożliwe jest zapewnienie pacjentom wielu świadczeń medycznych, i to nawet tych ratujących życie, uzasadnione jest takie marnotrawienie środków publicznych? Jedyną bowiem korzyść odniesie zagraniczny producent oferujący bardzo drogi sprzęt. Korzyść zamawiającego jest już wątpliwa, mógłby on bowiem zakupić sprzęt równie nowoczesny, o odpowiednim standardzie jakościowym, za dużo niższą cenę. Jaką korzyść odniosą: finansujący przedsięwzięcie Skarb Państwa oraz pacjenci i całe społeczeństwo?
Sprawa ta jest bulwersująca dla załogi zakładu oraz mieszkańców mojego okręgu wyborczego. Zwracam się zatem do Pana Ministra o przeprowadzenie kontroli dotyczącej organizowanych przez Akademię Medyczną w Poznaniu przetargów.
Z poważaniem
Władysław Bułka
Mieczysław Mietła
Bogusław Mąsior
Oświadczenie złożone
przez senatora Władysława Mańkuta
Oświadczenie skierowane do ministra spraw wewnętrznych i administracji Ryszarda Kalisza
Szanowny Panie Ministrze!
Wejście polski do UE oznacza między innymi wzrost liczby zadań województw w zakresie zarządzania komponentem wojewódzkim ZPORR. Na przykładzie Warmińsko-Mazurskiego Urzędu Wojewódzkiego pragnę przedstawić problem braku odpowiedniego zabezpieczenia etatowego urzędów wojewódzkich do wykonywania tych zadań.
Po pierwsze, urząd wojewódzki pełniący funkcję instytucji pośredniczącej w zarządzaniu komponentem wojewódzkim ZPORR posiada wyodrębnione komórki organizacyjne, to jest Biuro Zarządzania Funduszami Europejskimi oraz w Wydziale Finansów i Budżetu - Oddział Kasowej Obsługi Przepływu Środków Unii Europejskiej.
Docelowa struktura organizacyjna tych komórek, aby mogła spełnić standardy określone przez instytucję zarządzającą ZPORR (MGPiPS) i osiągnąć pełną zdolność operacyjną, wymaga uzupełnienia liczby stanowisk pracy, co wiąże się z dodatkowym zatrudnieniem i pozyskaniem na ten cel etatów. Ponieważ w ramach urzędu wojewódzkiego istnieje ograniczona możliwość przesuwania pracowników z innych wydziałów, konieczne jest pozyskanie dodatkowych etatów z budżetu państwa.
W tej sprawie urząd występował dwukrotnie do MSWiA - pismo z dnia 24 lutego 2003 r. i 25 maja 2003 r., znak: BDG III 312-1-4/03, o przyznanie trzydziestu pięciu etatów. Do dzisiaj sprawa nie została przez MSWiA rozstrzygnięta i etaty nie zostały przyznane.
Po drugie, brakuje aktu wykonawczego - rozporządzenia - do ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 r. o zmianie ustawy o finansach publicznych oraz ustawy o uruchamianiu środków pochodzących z Sekcji Gwarancji Europejskiego Funduszu Orientacji i Gwarancji Rolnej - DzU nr 93 poz. 890 z 30 kwietnia 2004 r. - który ma określić tryb i terminy przekazywania zwrotu pożyczek do budżetu państwa. Powoduje to obecnie brak możliwości skorzystania z tej formy pomocy i w konsekwencji korzystania ze środków pomocy technicznej. Utrudnia to możliwość sfinansowania kosztów wynagrodzenia pracowników zatrudnionych na podstawie kontraktu oraz wykorzystania tych środków na zakup sprzętu komputerowego i biurowego, przeszkolenie pracowników oraz działania informacyjno-promocyjne ZPORR.
Po trzecie, niejasna jest możliwość refundowania z pomocy technicznej kosztów wynagrodzenia pracowników korpusu służby cywilnej zaangażowanych we wdrażanie ZPORR, dla których środki na wynagrodzenia zagwarantowano w ustawie budżetowej na 2004 r., w kontekście przepisów ustawy o finansach publicznych - art. 62 i 68-69 oraz §14 rozporządzenia ministra finansów z dnia 29 grudnia 2000 r. w sprawie szczegółowych zasad gospodarki finansowej jednostek budżetowych, zakładów budżetowych, gospodarstw pomocniczych jednostek budżetowych oraz szczegółowych zasad i terminów rocznych rozliczeń i wpłat do budżetu przez zakłady budżetowe i gospodarstwa pomocnicze jednostek budżetowych, DzU z dnia 31 grudnia 2000 r.
Po czwarte, występujące opóźnienie w przyjęciu i podpisaniu porozumienia w sprawie zarządzania finansowego w procesie wdrażania ZPORR utrudnia przygotowanie przez urząd wojewódzki odpowiednich, wymaganych procedur. W konsekwencji może mieć to wpływ na opóźnienie procesu wdrażania ZPORR w województwie warmińsko-mazurskim, jak też w innych województwach.
W związku z powyższym uprzejmie proszę Pana Ministra o wsparcie etatowe urzędu wojewódzkiego w Olsztynie, w ten sposób ułatwione byłoby wdrożenie Zintegrowanego Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego.
Z poważaniem
Władysław Mańkut
Oświadczenie złożone
przez senatora Władysława Mańkuta
Oświadczenie skierowane do ministra gospodarki i pracy Jerzego Hausnera
W ostatnim czasie zgłosiła się do mnie grupa kolektorów fizycznych spółki Totalizator Sportowy, która przedstawiła mi nierozwiązany od lat problem przestrzegania przez tę spółkę przepisów prawa pracy w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy w kolekturach fizycznych, tak zwanych ulicznych kioskach.
Zapoznałem się również z korespondencją prowadzoną w latach 2002-2003 przez jedną z redakcji ogólnopolskich dzienników z Państwową Inspekcją Pracy - Okręgowy Inspektorat Pracy w Warszawie. Korespondencja ta dotyczyła przestrzegania przez spółkę Totalizator Sportowy przepisów w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy w stosunku do kolektorów fizycznych wykonujących pracę na podstawie umów cywilnoprawnych. Z przedstawionej korespondencji wynika, że w stosunku do wyżej wymienionej grupy zawodowej zdaniem PIP stosuje się przepisy zawarte w kodeksie pracy i aktach wykonawczych, na przykład rozporządzeniu ministra pracy i polityki socjalnej z dnia 26 września 1997 r. w sprawie ogólnych przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy.
Niezależnie od negatywnego stanowiska kolektorów fizycznych co do przestrzegania przez spółkę Totalizator Sportowy wyżej wymienionych przepisów nietrudno nie zauważyć, że wiele kiosków ulicznych należących do tej spółki, ze względu na swoją konstrukcję, usytuowanie itp., nie jest w stanie sprostać wymogom, jakie stawiają przepisy w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy tego typu obiektom. Zatem bez wątpienia mamy do czynienia z sytuacją, w której grupa ponad tysiąca osób w całej Polsce wykonuje pracę w warunkach niedopuszczalnych z punktu widzenia wymogów prawa.
Fakt, że wiele z tych kiosków jest bardzo starych, nie usprawiedliwia tej sytuacji. Dodatkowo obecna trudna sytuacja na rynku pracy nie stanowi zachęty dla pracowników, kolektorów, w dochodzeniu swoich praw.
Dlatego zaskakuje mnie stanowisko okręgowego inspektoratu pracy z 2003 r., zaaprobowane przez Główny Inspektorat Pracy PIP w piśmie z dnia 22 sierpnia 2003 r. nr GNP/69/0560-282/03, z którego wynika, że kolektorzy - osoby fizyczne świadczące usługi na rzecz spółki Totalizator Sportowy - w sytuacji, kiedy spółka nie zapewnia im bezpiecznych warunków pracy, mogą zwrócić się o pomoc do Państwowej Inspekcji Pracy - okręgowego inspektoratu pracy właściwego ze względu na siedzibę pracodawcy.
W moim przekonaniu, co już wyrażone było w kierowanej do Państwowej Inspekcji Pracy korespondencji, obowiązkiem Państwowej Inspekcji Pracy jest z urzędu ochrona praw tej grupy zawodowej w zakresie warunków pracy.
Dlatego też pytam Pana Ministra, w gestii którego leżą sprawy z zakresu bezpieczeństwa i higieny pracy:
Czy w latach 2003-2004 Państwowa Inspekcja Pracy z urzędu przeprowadziła jakąkolwiek kontrolę w spółce Totalizator Sportowy w zakresie przestrzegania przepisów bhp w stosunku do kolektorów fizycznych wykonujących pracę w kolekturach Totalizatora Sportowego?
Ile w latach 2003-2004 wpłynęło do PIP skarg, ze strony kolektorów fizycznych, dotyczących nieprzestrzegania przez spółkę Totalizator Sportowy przepisów bhp i w jaki sposób zostały one rozpatrzone?
Czy w bieżącym roku PIP zamierza przeprowadzić kompleksową, lub doraźną, kontrolę przestrzegania przez Totalizator Sportowy przepisów bhp w stosunku do kolektorów fizycznych?
Władysław Mańkut
Oświadczenie złożone
przez senator Alicję Stradomską
Oświadczenie skierowane do ministra kultury Waldemara Dąbrowskiego
Zwracam się do Pana Ministra z prośbą o zainteresowanie się poniższym problemem. Oczekuje jednocześnie wiążącej odpowiedzi co do planów resortu zdążających do rozwiązania tego problemu.
Zgodnie z art. 95 ustawy budżetowej na rok 2004, DzU 2004 r. nr 17 poz. 67, ze środków specjalnych gromadzonych przez państwowe jednostki budżetowe dokonuje się wpłat do budżetu państwa w wysokości 40% planowanych wpływów. Przepis ten objął również środki specjalne gromadzone przez szkoły i placówki dydaktyczne na podstawie art. 79 ust. 2a ustawy z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty - DzU, 1996 r., nr 67 poz. 329 z późniejszymi zmianami.
Przepis ten pozwala szkołom i placówkom artystycznym uzyskiwać środki finansowe z tytułu działalności usługowej, wydawniczej, szkoleniowej oraz innych źródeł określonych w przepisach o finansach publicznych. Środki te, gromadzone na rachunkach środków specjalnych, przeznaczone są zgodnie ze wspomnianym przepisem na poprawę warunków realizacji ustawowych i statutowych zadań szkoły lub placówki, to jest kształcenie artystyczne młodzieży. W większości przypadków środki te wykorzystuje się do zakupów materiałów niezbędnych do praktycznej nauki zawodów artystycznych, takich jak techniki rzeźbiarskie, malarstwo czy tkactwo artystyczne.
W przypadku niezarezerwowania środków na te cele w budżecie placówki - przypadek ZPSP w Kielcach - zakupy materiałów dokonywane muszą być ze wspomnianych środków specjalnych.
Utrzymanie zapisu o obligatoryjnych wpłatach w wysokości 40% musi powodować w konsekwencji obniżenie poziomu kształcenia młodych artystów, jak również spadek liczby wykonywanych prac, co wiąże się z wtórnym obniżeniem wpływów środków specjalnych z ich sprzedaży.
W związku z powyższym proszę Pana Ministra o pilne podjęcie kroków zmierzających do rozwiązania tego problemu i poinformowanie mnie o zamierzonych działaniach.
Z poważaniem
Senator RP
Alicja Stradomska
Oświadczenie złożone
przez senatora Sławomira Izdebskiego
Oświadczenie skierowane do wiceprezesa Rady Ministrów, ministra gospodarki i pracy, pełniącego obowiązki ministra zdrowia Jerzego Hausnera
Szanowny Panie Ministrze!
Zarząd Żywieckiej Fabryki Sprzętu Szpitalnego Famed SA zwrócił się do mnie z prośbą o podjęcie interwencji w sprawie skandalicznego działania Zarządu Inwestycji Akademii Medycznej w Poznaniu, który dysponując środkami publicznymi, w sposób bezprecedensowy i dyskryminujący polskich producentów prowadzi postępowanie o udzielenie zamówienia publicznego, nie zważając ani na podstawowe zasady prawa zamówień publicznych, ani na zasady racjonalnego gospodarowania pieniędzmi publicznymi.
Zarząd Inwestycji AM już po raz trzeci organizuje ten sam przetarg na dostawę wyrobów medycznych, unitów stomatologicznych dla Instytutu Stomatologii Akademii Medycznej, a wszystko dlatego, że w dwóch poprzednich nie udało mu się udzielić zamówienia preferowanemu przez siebie dostawcy oferującemu bardzo drogi sprzęt niemieckiego producenta, firmy KaVo. W ostatnim z unieważnionych przetargów zamawiający uznał ofertę na wyroby KaVo za najkorzystniejszą, pomimo że była droższa o około 2 miliony zł od oferty polskiego producenta i zawierała szereg błędów, które zgodnie z prawem powinny skutkować jej odrzuceniem. Tylko nasze stanowcze protesty sprawiły, że ostatecznie umowa dostawy nie została zawarta, a przetarg został unieważniony.
Organizując przetarg po raz trzeci, zamawiający postanowił nie dopuścić nawet możliwości złożenia oferty przez polskiego producenta, tak aby już nic nie stało na przeszkodzie zakupieniu drogiego niemieckiego sprzętu, nawet gdyby oferta na ten sprzęt nie odpowiadała wymaganiom prawa. Specyfikacja istotnych warunków zamówienia została przygotowana tak, aby jej wymagania mógł spełnić tylko preferowany przez zamawiającego sprzęt. Zamawiający zmienił przy tym uznane wcześniej przez siebie za optymalne parametry techniczne tylko dlatego, że wyroby o takich parametrach zaoferował w poprzednich przetargach również polski producent.
Wszystko wskazuje na to, że tym razem zamawiającemu, działającemu niemal na granicy prawa, uda się zrealizować jego zamiar, a to dlatego, że naruszenie reguł uczciwej konkurencji i dyskryminację bardzo trudno jest udowodnić, w szczególności, gdy bada się tylko jedno postępowanie, a tak niestety będą oceniać postępowanie arbitrzy przy Urzędzie Zamówień Publicznych. Zamawiający wyda 2 miliony zł ponad to, co to jest uzasadnione, a może nawet i więcej, bo przy tak postawionych warunkach specyfikacji preferowana firma nie będzie musiała się liczyć z konkurencją cenową. Takie postępowanie zamawiającego musi wzbudzać sprzeciw, szczególnie w czasie pogłębiającego się kryzysu finansów publicznych oraz ze względu na dramatyczną sytuację w służbie zdrowia.
Dodatkowo należy zwrócić uwagę na kwestię może mniej istotną, ale nie bez znaczenia. Otóż zdziwienie budzi fakt, iż akademia medyczna, zamawiając unity stomatologiczne, na których praktykować mają studenci tej uczelni, chce nabyć produkty tak wysokiej klasy i zarazem tak drogie. Nie znajduje to żadnego racjonalnego uzasadnienia, ani dydaktycznego, ani ekonomicznego, bo przecież studenci ci będą w przyszłości pracować na unitach stomatologicznych różnego rodzaju, najczęściej nie na tych z najwyższej półki, a wiele spośród unitów stomatologicznych znajdujących się na polskim rynku spełnia podobne funkcje użytkowe, posiada porównywalną jakość, a koszty ich użytkowania i serwisowania są dużo niższe. Być może bardziej zrozumiałe byłoby, gdyby zamawiający zakupił unity stomatologiczne różnego rodzaju i różnej klasy.
Mając na względzie fakt, iż oferta KaVo spółka z o.o. była droższa o około 2 miliony zł od oferty polskiego producenta, warto wziąć pod uwagę i to, że pieniądze te mogłyby być przeznaczone na inne ważne cele, jak na przykład na leczenie osób ciężko chorych, którym odmawia się prawa do operacji właśnie z uwagi na brak środków finansowych.
Czy rzeczywiście w kraju borykającym się z takimi problemami finansowymi, gdzie niemożliwe jest zapewnienie pacjentom wielu świadczeń medycznych, i to nawet tych ratujących życie, uzasadnione jest takie marnotrawienie środków publicznych? Jedyną korzyść odniesie bowiem zagraniczny producent, oferujący bardzo drogi sprzęt. Korzyść zamawiającego jest już wątpliwa, bo mógłby zakupić sprzęt równie nowoczesny, o odpowiednim standardzie jakościowym za dużo niższą cenę.
Jaką korzyść odniosą finansujący przedsięwzięcie Skarb Państwa oraz pacjenci i całe społeczeństwo?
Wierzę, że na przedstawiony problem nie pozostanie Pan obojętny i że podjęte przez Pana działania przyczynią się do rzetelnego przeprowadzenia postępowania o udzielenie zamówienia publicznego dla Akademii Medycznej w Poznaniu.
Z poważaniem
Sławomir Izdebski
62. posiedzenie Senatu RP, spis treści , poprzednia część stenogramu , następna część stenogramu