Diariusz Senatu RP: spis treści, poprzedni fragment, następny fragment
Kontakty międzynarodowe
16 maja 2003 r. marszałek Longin Pastusiak skierował do przewodniczących Senatów ośmiu krajów Unii Europejskiej, w których znajdują się dwuizbowe parlamenty, deklarację wzywającą do szybkiej ratyfikacji traktatów akcesyjnych podpisanych w Atenach 16 kwietnia 2003 r.
Deklarację przyjęli 12 maja 2003 r. w Warszawie przewodniczący Senatu Czech Petr Pithart oraz marszałek L. Pastusiak.W apelu skierowanym do przewodniczących Senatów krajów członkowskich Unii Europejskiej marszałkowie Senatów Czech i Polski napisali m.in., iż obecne rozszerzenie jest wydarzeniem historycznym o wielkim znaczeniu zarówno dla krajów kandydujących, jak i krajów UE. Obejmuje ono m.in. państwa Europy Środkowowschodniej, jeszcze zaledwie 14 lat temu oddzielone od Europy Zachodniej żelazną kurtyną. Dzięki rozszerzeniu Unii zostanie zlikwidowany ostatecznie jałtański porządek świata, Europa nabierze pełnego wymiaru i uzyska nowe możliwości rozwoju. Będzie to Europa wielokulturowa, sprawiedliwa, Europa nowych szans. Obaj marszałkowie podkreślili, że trzeba zrobić wszystko, aby proces budowania wspólnej przyszłości zakończył się sukcesem. Społeczeństwa krajów kandydujących popierają integrację i w referendach opowiedzą się zdecydowanie za Europą współpracującą i zintegrowaną.
Przewodniczący Senatów Polski i Czech wyrazili przekonanie, że polskie i czeskie "tak" dla Unii Europejskiej zostanie usłyszane i wzmocnione odpowiednimi decyzjami parlamentów krajów członkowskich Unii Europejskiej. "Dlatego też wyrażamy głęboką nadzieję, że przebieg procesów ratyfikacyjnych zostanie zakończony w terminie, tak aby dzień 1 maja 2004 roku, jak uzgodniono, stał się dniem oficjalnego przyjęcia naszych krajów do Unii Europejskiej" - stwierdzili P. Pithart i L. Pastusiak.
* * *
19 maja 2003 r. wizytę w Senacie RP złożył przebywający w Polsce przewodniczący Białorusko-Polskiej Grupy Parlamentarnej Nikołaj I. Czerginiec. Gościa przyjął wicemarszałek Ryszard Jarzembowski.
W czasie spotkania N.I. Czerginiec wysoko ocenił polsko-białoruską konferencję, która odbyła się w Białymstoku, gdzie omawiano sprawy przygranicznej współpracy gospodarczej, funkcjonowania przejść granicznych oraz ruchu osobowego. Podczas konferencji odbyło się też posiedzenie grup parlamentarnych Polsko-Białoruskiej i Białorusko-Polskiej.
Wicemarszałek R. Jarzembowski przypomniał, że w pracach Polsko-Białoruskiej Grupy Parlamentarnej uczestniczyło czterech senatorów. W ocenie wicemarszałka, działalność grup parlamentarnych sprzyja zacieśnianiu współpracy parlamentarnej, a także gospodarczej.
Jak stwierdził wicemarszałek, priorytetem Polski w polityce zagranicznej jest integracja z Unią Europejską, ale zjednoczenie naszego państwa z Unią nie pogorszy kontaktów z sąsiadami, którzy w UE nie będą.
N.I. Czerginiec podkreślił, że Polska jest dla Białorusi ważnym partnerem. Dziś zajmujemy trzecie miejsce pod względem wielkości obrotów handlowych, a potencjał obu państw wskazuje na możliwość dynamicznego rozwoju tej współpracy. Jak stwierdził N.I. Czerginiec, Białoruś chce korzystać z polskich doświadczeń.
* * *
W dniach 22-24 maja 2003 r. w Atenach odbyła się Konferencja Przewodniczących
Parlamentów Europejskich. Senat RP reprezentował wicemarszałek Kazimierz Kutz.Główny temat Konferencji "Ewoluująca Europa" ukazano w aspekcie dwóch szczegółowych zagadnień: "Europejskie parlamenty narodowe i Konwent w sprawie Przyszłości Europy" oraz "Rol
a europejskich parlamentów narodowych w rozszerzonej Europie: wymiar instytucjonalny i polityczny".W przemówieniu wprowadzającym przewodniczący parlamentu Grecji Apostolos Kaklamanis zwrócił uwagę na historyczne znaczenie rozszerzenia Unii Europejskiej w obliczu światowych wyzwań, wyrażając troskę o przebieg reformy i rozszerzenie UE.
Zabierając głos podczas omawiania pierwszego z wymienionych zagadnień konferencji, wicemarszałek K. Kutz powiedział m.in.:
Deklaracja Rady Europejskiej z Laeken, która w grudniu 2001 r. powołała do życia Konwent Europejski, postawiła przed nim zadanie wprowadzenia do UE "więcej demokracji, przejrzystości i skuteczności". W tym kontekście Konwent miał odpowiedzieć na szereg pytań odnoszących się do roli Parlamentu Europejskiego oraz parlamentów narodowych w Unii.
Odpowiadając na pytania odnoszące się do roli Parlamentu Europejskiego, Konwent opowiedział się za wzmocnieniem roli Parlamentu Europejskiego, w szczególności poprzez poszerzenie zakresu spraw rozpatrywanych w r
amach procedury kodecyzji. Nie wypowiedział się natomiast co do tego, czy dalej europeizować Parlament, tworząc europejskie okręgi wyborcze.Ustosunkowując się do pierwszego zawartego w Deklaracji z Laeken pyt
ania o rolę parlamentów narodowych w poszerzonej Unii, Konwent wypowiedział się przeciwko tworzeniu nowej instytucji międzyparlamentarnej, równoległej do Rady oraz Parlamentu Europejskiego. Poparł natomiast zaangażowanie parlamentów narodowych w sprawy europejskie, tak w oparciu o współpracę międzyparlamentarną według zreformowanego modelu Konferencji Komisji ds. Wspólnotowych i Europejskich Parlamentów UE (COSAC), jak też o pogłębioną współpracę z Parlamentem Europejskim.Kwestionując zasadność bezpośredniego udziału parlamentów narodowych w procesie legislacyjnym na poziomie unijnym, Konwent poparł jednocz
eśnie wzmocnienie kontrolnej roli parlamentów w stosunku do rządów państw członkowskich Unii, jako że są one reprezentowane w Radzie UE. Kontrolę taką umożliwić ma szybkie przekazywanie, tak unijnych projektów legislacyjnych, jak i dokumentów konsultacyjnych, bezpośrednio parlamentom narodowym, a nie tylko instytucjom rządowym.W trakcie rozpatrywania drugiego pytania w sprawie parlamentów narodowych w poszerzonej Unii z Deklaracji z Laeken, w Konwencie przeważało stanowisko, że role tych parlamentów i Parlamentu Europejskiego powinny być postrzegane nie jako alternatywne, tylko komplementarne. Tym niemniej uznano zarazem, że parlamenty narodowe uzyskać powinny pewne konstytucyjne kompetencje w odniesieniu do obszaru wolności, bezpieczeństwa i sprawiedliwości.
Odpowiadając na trzecie pytanie Deklaracji z Laeken w sprawie parlamentów narodowych w poszerzonej Unii, znakomita większość członków Konwentu uważała, że parlamenty te powinny w sposób bezpośredni sprawować kontrolę nad zgodnością unijnej legislacji z zasadą subsydiarności i to już na etapie jej stanowienia.
Prace Konwentu są oczywiście jeszcze w toku. Dotychczasowe ich wyniki rodzić mogą jednak już liczne pytania.
W kontekście wspomnianej powyżej niechęci większości członków Ko
nwentu do instytucjonalizacji stosunków międzyparlamentarnych, jak też istnienia Konferencji COSAC, niejasna jest propozycja prezydium Konwentu ożywienia demokracji w Europie poprzez powołanie Kongresu Narodów Europy. Koncepcja Kongresu jest powrotem do idei Konferencji Parlamentów, która pojawiła się w Deklaracji 14 Traktatu o UE (z Maastricht), a narodziła na spotkaniu Parlamentów Wspólnoty Europejskiej (tzw. Assises), w Rzymie, w listopadzie 1990 r. Martwy zapis Deklaracji 14 TEU o Konferencji Parlamentów, w Protokole do Traktatu Amsterdamskiego w sprawie roli parlamentów narodowych w UE zastąpiony został postanowieniami o Konferencji Organów Wyspecjalizowanych w sprawach Wspólnotowych (COSAC), od kilku lat nazywanej Konferencją Komisji ds. Wspólnotowych i Europejskich Parlamentów UE.Konwent nie rozstrzygnął dotychczas, jaka ma być rola parlamentów nar
odowych w zakresie demokratycznej kontroli nad działaniami zewnętrznymi Unii: "misjami petersberskimi", czy też zadaniami związanymi z zarządzaniem kryzysami cywilnymi i militarnymi. Ponieważ realizacja tych działań pociąga za sobą konieczność zaangażowania budżetów państw członkowskich Unii, stąd też zasadny wydaje się postulat, formułowany w swoim czasie przez Zgromadzenie Unii Zachodnioeuropejskiej, sprawowania demokratycznej kontroli nad nimi przez parlamenty tych państw.Pewien niedosyt pozostawia także lektura zaproponowanego przez prez
ydium Konwentu rozdziału projektu Traktatu Konstytucyjnego poświęconego "demokratycznemu życiu Unii". Najbardziej przekonujące są w tym rozdziale jego fragmenty dotyczące przejrzystości funkcjonowania unijnych instytucji. Brak jest w nim natomiast całościowej wizji skutecznej demokracji reprezentatywnej w UE, jak też przekonywającej odpowiedzi na zasadnicze pytanie sformułowane w Deklaracji z Laeken, o to, jak rozwiązać problem deficytu demokracji w Unii. Przekonująca redakcja tego rozdziału powinna stanowić szczególne wyzwanie dla przedstawicieli parlamentów europejskich zasiadających w Konwencie.Mówiąc o parlamentach europejskich w kontekście prac Konwentu Europe
jskiego przypomnieć wypada, że członkowie parlamentów narodowych UE stanowią w Konwencie blisko 47 procent pełnego jego składu, członkowie Parlamentu Europejskiego ponad 24 procent, a członkowie parlamentów europejskich, razem, ponad 71 procent.Członkowie parlamentów narodowych zasiadający w Konwencie mają możliwość wymiany poglądów przed każdą sesją plenarną Konwentu, w ramach oddzielnej, zorganizowanej grupy. (Analogiczna sytu
acja ma miejsce w odniesieniu do członków Parlamentu Europejskiego). Na co należy jednak zwrócić uwagę: przy podejmowaniu decyzji w Konwencie parlamentarzyści nie są związani instrukcjami parlamentów, które ich delegowały. Ich mandat ma charakter otwarty.Praca Konwentu Europejskiego powinna być zakończona najdalej w poł
owie czerwca br. Jej efekt - w postaci Europejskiego Traktatu Konstytucyjnego - trafić powinien pod obrady Rady Europejskiej, która zbierze się 20 czerwca br. w Salonikach. Na ostateczne uzgodnienia pozostało jeszcze tylko trzy tygodnie.Metoda Konwentu, jako sposób wypracowywania kompromisowych koncepcji reformy Unii Europejskiej, przez wszystkich prawie oceniana jest pozytywnie, jako metoda demokratyczna, sprawdzona w pracach nad Kartą Praw Podstawowych. Teraz po raz wtóry staje ona przed testem tak z demokratyczności, jak i skuteczności. Konferencja Międzyrządowa 2004 osadzić powinna gmach poszerzonej UE na stworzonym przez Konwent fundamencie szerokiego konsensusu, w sprawach dla przyszłości Unii podstawowych. Jest rzeczą niezwykle ważną, aby Konwent w tym zakresie swoje zadanie wykonał i na czas przekazał wyniki swojej pracy Radzie Europejskiej.
Jak wspomniałem, zasiadający w Konwencie parlamentarzyści od parlamentów, które ich nominowały, otrzymali mandat otwarty. Stąd też uważam, że Rada Europejska w Salonikach pozostawić powinna parlamentom europejskim czas na wstępną ocenę przekazanego jej przez Konwent projektu Traktatu Konstytucyjnego, co najmniej do października br. Dopiero po tym czasie rozpoczęłaby się Konferencja Międzyrządowa. Taki harmonogram prac nad Konstytucją dla poszerzonej Europy umożliwiłby jednocześnie harmonijne włączenie krajów akcesyjnych do Konferencji Międzyrządowej, po ostatnim referendum w sprawie przystąpienia do Unii na Łotwie, 20 września br.
Z punktu widzenia przejrzystości procedur demokratycznych ważne jest też, aby wynegocjowany w ramach Konferencji Międzyrządowej 2004 Europejski Traktat Konstytucyjny podpisywany był po 1 maja 2004 r., tak aby jego stronami od początku mogły być wszystkie dwadzieścia pięć krajów członkowskich poszerzonej Unii.
Przewodniczący Zgromadzenia Narodowego Francji Jean-Louis Debré gruntownie przeanalizował wieloaspektową rolę parlamentów narodowych w kontekście prac Konwentu oraz
innych forów, podkreślając konieczność ponownego określenia tej roli w rozszerzonej Europie. Przewodnicząca parlamentu Węgier Katalin Szili zaakcentowała potrzebę poprawy istniejących już w Unii Europejskiej procedur zamiast tworzenia nowych ciał instytucjonalnych. Przewodniczący Parlamentu Europejskiego Pat Cox dokonał przeglądu roli parlamentów w europejskim i światowym systemie rządów, sugerując podjęcie konkretnych kroków w celu poprawy współpracy pomiędzy poszczególnymi europejskimi parlamentami narodowymi a Parlamentem Europejskim. Na zakończenie przewodniczący parlamentu Włoch Pier Ferdinando Casini odniósł się w głównej mierze do stosunków zewnętrznych Unii Europejskiej oraz współpracy międzyparlamentarnej.Przewodniczący parlamentów zwrócili uwagę na następujące kwestie.
Zgodzili się, iż Unia Europejska znajduje się w punkcie zwrotnym swojej historii, stojąc przed wyzwaniami na skalę europejską oraz międzynarodową. Unia Europejska powinna unowocześnić swoje struktury oraz zwiększyć zaangażowanie międzynarodowe.
Zwrócili uwagę, że Unia Europejska ma do odegrania bardziej znaczącą rolę w stosunkach międzynarodowych. Konwent ds. przyszłości Europy powinien przedstawić konkretne propozycje w celu ponownego określenia pozycji Unii w sferze stosunków międzynarodowych, umożliwiając tym samym wywieranie przez nią bardziej dynamicznego wpływu na sprawy międzynarodowe.
Pozytywnie ocenili ogromny wysiłek po raz pierwszy podjęty przez Unię Europejską w celu zreformowania swoich struktur, na tak wielu równocześnie frontach. Obejmują one, z jednej strony, prace Konwentu ds. przyszłości Europy oraz Konferencji Międzyrządowej, a z drugiej - proces przekształcania dużej części kontynentu europejskiego we w pełni dojrzały twór, poprzez przyjęcie do Unii nowych państw Europy Środkowej, Południowej oraz państw obszaru Morza Śródziemnego. Przewodniczący zadeklarowali pełne poparcie swoich parlamentów dla tego wielkiego przedsięwzięcia oraz uznali za konieczne, aby Konwent ds. przyszłości Europy przedstawił swe propoz
ycje parlamentom narodowym oraz Parlamentowi Europejskiemu w odpowiednim czasie, przed rozpoczęciem prac Konferencji Międzyrządowej. Wyrazili też oczekiwanie, że wszystkie państwa przystępujące do UE będą w pełni uczestniczyć w pracach ww. Konferencji Międzyrządowej.Przewodniczący po raz kolejny wyrazili przekonanie o podstawowej roli instytucji parlamentarnych w zapewnieniu dialogu demokratycznego, a także o konieczności dalszej redukcji deficytu demokratycznego w UE. Powtórzyli swoje pozytywne stanowisko w sprawie procesu zapoczątkowanego przez traktaty z Maastricht i Amsterdamu oraz deklaracje z Nicei i Laeken. Zaznaczyli jednak, że udział parlamentów narodowych w rozwoju Europy powinien zostać wzmocniony, a wspieranie ich roli jest obecnie obowiązkiem
Konwentu ds. przyszłości Europy oraz Konferencji Międzyrządowej. Wyrazili też wolę wzmocnienia współpracy w dziedzinie europejskiej polityki bezpieczeństwa i obrony.Wyrazili satysfakcję z dotychczasowego przebiegu prac Konwentu Europejskiego i życzenie stosowania metody konwentu w przyszłości. W szczególności pozytywnie ocenili przedstawione w trakcie prac konwentu propozycje włączenia Karty Praw Podstawowych do prawa UE, zniesienia trzech filarów Unii, uproszczenia procedur legislacyjnych oraz wzmocnienia
roli parlamentów narodowych. Skłonni byli popierać raczej usprawnianie procedur aniżeli tworzenie nowych instytucji.Przewodniczący uznali, że zaproponowane protokoły dotyczące roli parlamentów narodowych oraz stosowania zasad subsydiarności i proporcjonalności stanowią krok we właściwym kierunku, szczególnie jeśli chodzi o kontrolę instytucji unijnych, a także konieczność bardziej efektywnego przekazywania informacji parlamentom narodowym przez Radę i Komisję Europejską. Zwrócili jednak uwagę na potrzebę
wypracowania propozycji innowacyjnych w odniesieniu do wzmocnienia roli przyszłych ciał przedstawicielskich w Unii.Przewodniczący zwrócili także uwagę na propozycję Parlamentu Szwecji, dotyczącą utworzenia grupy roboczej w celu poszukiwania możliwości dalszej współpracy pomiędzy parlamentami Unii Europejskiej.
Przewodniczący zaakceptowali przedstawioną propozycję, upoważniając Parlament Szwecji, we współpracy z kończącą przewodnictwo w UE prezydencją grecką, przyszłą (po włoskiej) holenderską, z czterema sprawozdawcami Zgromadzeń Parlamentarnych uczestniczącymi w konferencji (Francja, Węgry, Parlament Europejski, Włochy) oraz wszystkimi, którzy zechcą uczestniczyć w realizacji tego zadania do jej zbadania i przedstawienia zaleceń na zbliżającej się zwycz
ajnej lub na nadzwyczajnej konferencji w celu podjęcia stosownych decyzji.* * *
27 maja 2003 r. wizytę w Senacie RP złożył przebywający w Polsce
prezydent Tadżykistanu Emomali Rachmonow wraz z delegacją. Gości przyjął wicemarszałek Ryszard Jarzembowski.Prezydent Tadżykistanu, w którym dwuizbowy parlament istnieje od marca 2000 roku, interesował się historią polskiego parlamentaryzmu, a także współpracą Sejmu i Senatu.
Wicemarszałek R. Jarzembowski przedstawił dzieje polskiego Senatu i jego obecne uprawnienia. Omówił proces legislacyjny w polskim parlamencie, wkład Senatu w stanowienie prawa, porównał ordynacje wyborcze do Sejmu i Senatu. Wicemarszałek podkreślił wyższość parlamentu dwuizbowego nad jednoizbowym. Zapewnił o gotowości naszych senatorów do dzielenia się doświadczeniami, zadeklarował współpracę parlamentarną między Polską i Tadżykistanem.
W związku ze zbliżającym się referendum unijnym w Polsce prezydent Emomali Rachmonow życzył, by nasze dążenia do integracji z Unią Europejska zostały uwieńczone sukcesem.
* * *
30 maja 2003 r. wizytę w Senacie RP złożyła przebywająca w Polsce przewodnicząca Izby Deputowanych Kongresu Chile Izabel Allende Bussi wraz z delegacją. Gości przyjął marszałek Longin Pastusiak. W spotkaniu uczestniczył wicemarszałek Rys
zard Jarzembowski.Marszałek L. Pastusiak podkreślił, że Polska i Chile, choć oddalone geograficznie, są państwami zaprzyjaźnionymi, a symbolem naszych dobrych stosunków jest zasłużony dla Polski i Chile Ignacy Domeyko. Marszałek poinformował o uchwale Senatu podjętej w dwusetną rocznicę urodzin tego wybitnego Polaka, uczonego, wzoru dla pokoleń. Marszałek podkreślił także, że I. Allende Bussi jest kontynuatorka najlepszych tradycji polityki Chile.
Przewodnicząca I. Allende Bussi stwierdziła, że Chile po okresie reżimu powróciło już do demokracji - ma pluralistyczny parlament, demokratycznie wybrane władze. Poinformowała o porozumieniu ponad podziałami, zawartym między koalicją rządzącą i opozycją, dotyczącym istotnych dla kraju spraw. Za znaczące w polityc
e zagranicznej uznała podpisanie przez Chile układu stowarzyszeniowego z Unią Europejską.Allende Bussi wyraziła przekonanie, że Polska po integracji z Unią Europejską może stać się "drzwiami Wschodu". Jej zdaniem, ważne jest nie tylko to, jak kraje kandydujące podołają wyzwaniom związanym z integracją, ale także to, jak poszerzenie UE zmieni samą Unię.
W czasie spotkania omawiano też sytuację międzynarodową w związku z operacją militarną w Iraku. Wiele uwagi poświęcono sprawie światowego bezpieczeństwa. Rozmówcy byli zgodni, że podstawą w stosunkach międzynarodowych jest przestrzeganie prawa. Zgodnie też podkreślili potrzebę reorganizacji ONZ.
Diariusz Senatu RP: spis treści, poprzedni fragment, następny fragment