Diariusz Senatu RP: spis treści, poprzedni fragment, następny fragment


Kontakty międzynarodowe

Po zaakceptowaniu przez Parlament Europejski przyjęcia do UE 10 nowych państw, w tym Polski, 54 polskich parlamentarzystów (44 posłów i 10 senatorów) uzyskało prawo do zasiadania w nim w charakterze obserwatorów. Po raz pierwszy w tej roli posłowie i senatorowie wystąpili w czasie wizyty w Parlamencie 5-8 maja 2003 r. Status obserwatorów otrzymało 162 parlamentarzystów z 10 krajów kandydujących.

Klub Sojuszu Lewicy Demokratycznej reprezentować będą senatorowie: Zygmunt Cybulski, Bernard Drzęźla, Genowefa Grabowska, Bogusław Litwiniec, Jerzy Pieniążek, Bogdan Podgórski i Marian Żenkiewicz. Obserwatorami w PE będą także senatorowie Andrzej Chronowski i Edmund Wittbrodt z Bloku Senat 2001. W imieniu Polskiego Stronnictwa Ludowego obserwatorem będzie senator Jerzy Smorawiński.

Obserwatorami w Parlamencie Europejskim będą w imieniu klubu SLD posłowie: Danuta Ciborowska, Grażyna Ciemniak, Piotr Gadzinowski, Andrzej Gawłowski, Zofia Grzebisz-Nowicka, Tadeusz Iwiński, Jerzy Jaskiernia, Ryszard Kalisz, Bronisława Kowalska, Bogusław Liberadzki, Józef Oleksy, Agnieszka Pasternak, Andrzej Pęczak, Robert Smoleń, Jerzy Wenderlich, Marek Widuch, Marek Wikiński, Małgorzata Winiarczyk-Kossakowska.

Klub Platformy Obywatelskiej reprezentować będą posłowie: Andrzej Gałażewski, Bogdan Klich, Janusz Lewandowski, Jacek Protasiewicz, Jan Tomaka.

Wicemarszałek Sejmu Janusz Wojciechowski, posłowie Czesław Siekierski, Andrzej Grzyb i Eugeniusz Kłopotek będą obserwatorami w PE w imieniu PSL.

Klub Prawo i Sprawiedliwość desygnował posłów Adama Bielana, Kazimierza Ujazdowskiego, Michała Kamińskiego i Aleksandra Szczygłę.

Klub Samoobrony reprezentować będą posłowie Andrzej Lepper, Genowefa Wiśniowska, Krzysztof Filipek i Stanisław Łyżwiński.

Obserwatorami w Parlamencie Europejskim będą też posłowie Zbigniew Chrzanowski (SKL), Krzysztof Rutkowski (Partia Ludowo-Demokratyczna), Antoni Macierewicz (Ruch Katolicko-Narodowy) oraz Wacław Klukowski (Polski Blok Ludowy).

Unię Pracy będzie reprezentować poseł Janusz Lisak.

Liga Polskich Rodzin postanowiła nie wykorzystywać na razie swoich trzech miejsc.

W Parlamencie Europejskim obserwatorzy z nowych krajów mogą zabierać głos, zgłaszać wnioski, starać się wpływać na stanowisko swoich grup politycznych, ale nie mogą brać udziału w głosowaniach.

W głosowaniu wezmą po raz pierwszy udział dopiero 1 maja 2004 roku, na pierwszej i ostatniej nadzwyczajnej sesji Parlamentu UE tej kadencji z pełnoprawnym udziałem parlamentarzystów z nowych państw członkowskich. Na tej sesji Parlament zatwierdzi nominacje komisarzy - członków Komisji Europejskiej z 10 nowych krajów.

W chwili gdy, po zakończeniu ratyfikacji Traktatu Akcesyjnego, 10 nowych państw stanie się formalnie członkami Unii, dobiegnie końca pięcioletnia kadencja obecnego Parlamentu i zostaną rozpisane wybory do tego unijnego zgromadzenia w 25 - starych i nowych - krajach członkowskich. Wybory planuje się na 13 czerwca 2004 r.

W dniach 5-8 maja br. w Brukseli odbyły się posiedzenia grup politycznych i komisji PE. Pierwsza sesja plenarna, w której wezmą udział stali obserwatorzy z nowych państw, odbędzie się 12-15 maja w Strasburgu, na 14 maja został zaproszony prezydent Aleksander Kwaśniewski.

* * *

8 maja 2003 r. wizytę w Senacie złożył przewodniczący Stortingu (parlamentu) Królestwa Norwegii Jorgen Kosmo wraz z delegacją. Gości przyjął marszałek Longin Pastusiak. W spotkaniu uczestniczył senator Marian Noga, reprezentujący Polsko-Nordycką Grupę Parlamentarną.

Marszałek L. Pastusiak przedstawił norweskiej delegacji historię polskiego Senatu, jego uprawnienia, relacje z Sejmem. Scharakteryzował też Senat V kadencji.

W czasie spotkania omówiono sytuację gospodarczą w Polsce. Norweskich gości interesowała skala bezrobocia w naszym kraju i sytuacja społeczna ludzi dotkniętych tym problemem. Poruszono też kwestię "szarej strefy" w polskiej gospodarce.

Wiele uwagi poświęcono inwestycjom zagranicznym w Polsce i potrzebom zmian warunków prawnych, by nasz kraj był atrakcyjniejszy dla inwestorów zagranicznych.

Rozmówcy wysoko ocenili współpracę Polski i Norwegii w zakresie obronności.

Wymieniono opinie na temat administrowania i odbudowy Iraku. Omówiono sytuację w NATO oraz wskazano na potrzebę wspólnej polityki obronnej, bezpieczeństwa i stabilizacji państw europejskich.

Marszałek L. Pastusiak zwrócił się do przewodniczącego J. Kosmo o ułatwienie Polonii norweskiej nauki języka polskiego jako języka dodatkowego.

* * *

12 maja 2003 r. wizytę w Senacie złożyła przebywająca w Polsce zastępczyni sekretarza generalnego Narodów Zjednoczonych Louise Frachette. Gościa przyjął marszałek Longin Pastusiak.

Podczas spotkania wiele uwagi poświęcono sprawom związanym z wojną w Iraku, procesowi budowy demokracji w tym kraju oraz obecności zewnętrznych sił stabilizacyjnych. Marszałek nawiązał do polskich planów uczestnictwa w tym procesie. Omawiano także potrzebę nadania międzynarodowym działaniom w Iraku mandatu ONZ. Rozmówcy podkreślili, że marginalizacja ONZ nie służy międzynarodowej stabilizacji. Marszałek L. Pastusiak wskazał na konieczność stworzenia nowego ładu politycznego w świecie.

* * *

Na zaproszenie marszałka Longina Pastusiaka, w dniach 12-14 maja 2003 r. przebywał z oficjalną wizytą w Polsce przewodniczący Senatu Republiki Czeskiej Petr Pithart wraz z delegacją.

12 maja 2003 r. delegacja czeska w towarzystwie marszałka L. Pastusiaka złożyła wizytę prezydentowi Aleksandrowi Kwaśniewskiemu.

Podczas spotkania rozmawiano o Unii Europejskiej oraz zbliżającym się referendum unijnym w obu krajach. Omówiono również obecną sytuację międzynarodową, współpracę dwustronną oraz sytuację w regionie.

Po wizycie w Pałacu Prezydenckim przewodniczącego P. Pitharta przyjął marszałek L. Pastusiak. W spotkaniu uczestniczyli wicemarszałek Jolanta Danielak oraz senatorowie Apolonia Klepacz i Jerzy Adamski.

Marszałek L. Pastusiak podkreślił, że Polskę i Czechy łączy nie tylko wspólna granica i dobre stosunki sąsiedzkie, ale też wspólna kultura, tradycja, dobra współpraca gospodarcza. Oba kraje mają również wspólne cele strategiczne w polityce zagranicznej.

Podczas spotkania wiele uwagi poświęcono Unii Europejskiej. Rozmówcy podzielili pogląd, że kraje kandydujące powinny uczestniczyć na równych prawach z państwami Piętnastki w międzynarodowej konferencji, która po zakończeniu prac konwentu będzie decydować o przyszłości Unii. Polscy i czescy senatorowie widzą też potrzebę wypracowania i skonsultowania stanowisk narodowych parlamentów na temat rozdziału kompetencji między poszczególne instytucje i struktury UE. Omawiano także sprawy bezpieczeństwa UE i potrzebę równych praw w tym względzie dla wszystkich państw członkowskich.

Marszałek L. Pastusiak zwrócił się do przewodniczącego Senatu Czech P. Pitharta o uregulowanie kilku spraw dotyczących czeskiej Polonii: możliwości tworzenia polskich klas z mniejszą liczbą uczniów, zwrotu lub rekompensaty za mienie przedwojennych organizacji polonijnych, uznawania obywatelom Czech dyplomów polskich uczelni oraz przeprowadzenia regulacji granic zgodnie z podjętymi uzgodnieniami.

W trakcie spotkania marszałek Senatu RP i przewodniczący Senatu Czech podpisali wspólny apel do przewodniczących Senatów państw Unii Europejskiej:

<<Spotykając się w Warszawie w dniu 12 maja 2003 roku, my, przewodniczący Senatu Republiki Czeskiej i marszałek Senatu Rzeczypospolitej Polskiej, zwracamy się do Senatów państw członkowskich Unii Europejskiej z apelem o podjęcie kroków na rzecz szybkiej ratyfikacji traktatów akcesyjnych podpisanych w Atenach 16 kwietnia 2003 roku.

Obecne rozszerzenie Unii Europejskiej jest wydarzeniem historycznym o wielkim znaczeniu tak dla krajów kandydujących, jak i krajów Unii Europejskiej. Obejmie ono między innymi państwa Europy Środkowo-Wschodniej, jeszcze zaledwie czternaście lat temu oddzielone od Europy Zachodniej żelazną kurtyną. Zlikwidowany zostanie ostatecznie jałtański porządek świata, Europa nabierze pełnego wymiaru i uzyska nowe możliwości rozwoju. Będzie to Europa wielokulturowa, sprawiedliwa, Europa nowych szans.

W tym doniosłym momencie musimy zrobić wszystko, aby proces budowania wspólnej przyszłości zakończył się sukcesem. Społeczeństwa krajów kandydujących popierają integrację i w referendach opowiedzą się zdecydowanie za Europą współpracującą i zintegrowaną.

Jesteśmy przekonani, że nasze "tak" dla Unii Europejskiej zostanie usłyszane i wzmocnione odpowiednimi decyzjami parlamentów krajów członkowskich Unii Europejskiej. Dlatego też wyrażamy głęboką nadzieję, że przebieg procesów ratyfikacyjnych zostanie zakończony w terminie, tak aby dzień 1 maja 2004 roku, jak uzgodniono, stał się dniem oficjalnego przyjęcia naszych krajów do Unii Europejskiej>>.

Po spotkaniu odbyła się konferencja prasowa, podczas której obaj politycy poinformowali o wystosowanym apelu o szybką ratyfikację traktatów akcesyjnych oraz o przebiegu rozmowy.

Jak stwierdził przewodniczący P. Pithart, "zwracamy się do naszych bliskich kolegów, ponieważ chcemy wykorzystać wszystkie środki, by proces ratyfikacyjny był jak najkrótszy".

W opinii marszałka L. Pastusiaka, parlamenty państw europejskich mogą opóźniać proces ratyfikacji, wykorzystując różne kruczki prawne i regulaminowe. "My zaś chcemy, aby ten pociąg z nazwą Polska oraz pociąg z nazwą Czechy dojechał do Brukseli zgodnie z rozkładem jazdy 1 maja 2004 roku" - dodał.

Marszałek L. Pastusiak wyraził nadzieję, że "pozostałych osiem państw, które kandydują do Unii, zgadza się z tekstem apelu oraz że posłuży on całej <<dziesiątce>>".

Przewodniczący P. Pithart poinformował, że czekające Czechów 13 i 14 czerwca referendum unijne będzie pierwszym takim głosowaniem w historii kraju.

"Różnicą między naszymi krajami jest to, że u nas nie jest wymagana 50-procentowa frekwencja, by wynik referendum był wiążący" - powiedział P. Pithart. Jego zdaniem, z czeskich szacunków wynika, że ponad 80% Czechów opowiada się za wejściem do UE, a frekwencja może być w granicach 50-60%. "Kampania referendalna dopiero nabiera tempa, więc te liczby mogą jeszcze wzrosnąć" - dodał P. Pithart.

Jak poinformowano dziennikarzy, politycy rozmawiali także o stosunkach polsko-czeskich oraz o wizji przyszłej Unii Europejskiej. Marszałek L. Pastusiak zapewnił, że nie było między nimi różnic w tych kwestiach. "Nasze kraje mają takie same strategiczne interesy" - podkreślił.

Tego samego dnia delegacja czeska złożyła wizytę ministrowi spraw zagranicznych Włodzimierzowi Cimoszewiczowi.

Podczas spotkania rozmawiano o nadchodzącym referendum w sprawie członkostwa w Unii Europejskiej. Minister zapewnił, że w Polsce kampania przed referendum jest bardzo poważnie traktowana, istnieją natomiast obawy o frekwencję, stąd pełna mobilizacja. W wypadku niedostatecznej frekwencji decyzję podejmie parlament.

Omówiono także współpracę w ramach Grupy Wyszehradzkiej. Minister W. Cimoszewicz wskazał na duże znaczenie tej współpracy. Stwierdził, że istnieje wiele obszarów, w których 4 kraje członkowskie powinny mieć wspólne stanowisko, np. renacjonalizacja czy wspólna polityka obronna.

Ponadto rozmówcy poruszyli temat polityki bezpieczeństwa i obrony jako ważny problem dla Europy. Rozmawiano także o roli organizacji międzynarodowych, zwłaszcza ONZ, w kontekście wyzwań współczesnego świata. Podkreślono potrzebę stworzenia nowego systemu bezpieczeństwa w obliczu nowych zagrożeń, takich jak międzynarodowy terroryzm.

13 maja br. z przewodniczącym Senatu Republiki Czeskiej P. Pithartem spotkał się marszałek Sejmu Marek Borowski.

"Cieszę się, że stosunki polsko-czeskie wróciły do stanu normalnego, czyli, jak to między sąsiadami, stały się bardzo częste" - powiedział marszałek M. Borowski. Dodał, że wizyta następuje w bardzo ważnym, wręcz historycznym okresie dla obu krajów.

Tematem rozmowy były m.in. kwestie dotyczące przyszłości Grupy Wyszehradzkiej. Marszałek Sejmu stwierdził, że należy podjąć próby określenia wspólnych interesów tej grupy, w tym wypracowania strategii w oparciu o zasadę solidaryzmu w sprawie planowania budżetu UE na lata 2007-2013 oraz tworzenia unijnej polityki wschodniej.

Przewodniczący P. Pithart powiedział, że Czechy poważnie podchodzą do współpracy w ramach Grupy Wyszehradzkiej. Obaj rozmówcy poruszyli sprawę pełnoprawnego udziału państw wstępujących do UE w konferencji międzynarodowej, zatwierdzającej wyniki prac Konwentu Europejskiego.

Podczas spotkania mówiono także o potrzebie budowania europejskiej polityki bezpieczeństwa przy zachowaniu współpracy euroatlantyckiej na dotychczasowym poziomie. Poruszono również kwestie dotyczące udziału Polski w programie odbudowy Iraku oraz przyszłej roli ONZ w walce z terroryzmem.

Następnie senatorowie czescy spotkali się z przedstawicielami Komisji Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej.
W trakcie spotkania mówiono o roli Senatu w Czechach i Polsce. Senator Zbigniew Kulak zwrócił uwagę, że w przeciwieństwie do parlamentu polskiego, w Czechach istnieją dwie niezależne kadencje dla obu izb parlamentu. Kadencja izby wyższej trwa 6 lat, a wymiana 1/3 składu Senatu odbywa się co 2 lata, w okręgach jednomandatowych.
Przewodniczący P. Pithart podkreślił, że dzięki
takiej ordynacji czeski Senat jest w większym stopniu izbą refleksji, w przeciwieństwie do Izby Poselskiej, gdzie każdorazowe wybory wpływają na zmianę sceny politycznej.

P. Pithart wyjaśnił, że Senat w Czechach nie sprawuje bezpośredniej kontroli nad rządem ani nie zatwierdza budżetu.
Senator Andrzej Wielowieyski wyraził opinię, że istnienie senatu jest potrzebne, szczególnie w krajach, które przechodzą transformację, gdzie prawo przyjmowane jest pospiesznie i wymaga korekty drugiej izby.
P. Pitha
rt stwierdził, iż krytycy Senatu zarzucają, że istnienie tej izby przedłuża proces legislacyjny. Ich zdaniem, ustawa nie wymaga aż czterokrotnego czytania, co ma miejsce w wypadku, kiedy rozpatrywana jest przez obie izby. Podkreślił, że jeśli senat i izba poselska analizują prawo z "oddzielnej perspektywy", to przedłużony proces legislacyjny jest uzasadniony. Zaznaczył też, że izba niższa czeskiego parlamentu przyjmuje 60% poprawek czeskiego senatu.
W dalszej części rozmowy P. Pithart poinformował, że
w Czechach odbywa się obecnie kampania referendalna. Stwierdził, że pozytywny wynik czerwcowego referendum w sprawie przystąpienia Polski do UE będzie miał wpływ na wynik takiego referendum, które odbędzie się tydzień później w Republice Czeskiej.

Tego samego dnia delegacja czeska spotkała się z członkami Polsko-Czeskiej Grupy Parlamentarnej - senatorami Apolonią Klepacz i Władysławem Bułką oraz posłem Antonim Kobieluszem.

14 maja br. delegacja czeskiego Senatu przebywała w Krakowie. Goście spotkali się z władzami województwa małopolskiego i władzami samorządowymi Krakowa. Odwiedzili także Uniwersytet Jagielloński, gdzie rozmawiano z rektorem Franciszkiem Ziejką. Podczas spotkania ze studentami Katedry Bohemistyki Instytutu Filologii Słowiańskiej UJ przewodniczący P. Pithart wygłosił wykład "Europa jako otwartość, otwartość jako pokora".

* * *

13 maja 2003 r. wizytę w Senacie RP złożył przebywający w Polsce przewodniczący Izby Deputowanych Republiki Włoskiej Pier Ferdinando Casini. Gościa przyjął marszałek Longin Pastusiak. W spotkaniu uczestniczyła senator Dorota Kempka.

P.F. Casini podkreślił, że Polska zajmuje szczególne miejsce w sercach Włochów nie tylko dlatego, iż od 25 lat papieżem jest Polak, ale także z tej przyczyny, że w zjednoczonej Europie, spośród nowo przyjętych państw, Polska może odegrać rolę nadzwyczajnego mediatora.

Marszałek L. Pastusiak podziękował za poparcie, jakiego Włochy udzieliły Polsce, gdy aspirowaliśmy do NATO, a także za obecne wspieranie naszych dążeń do integracji z UE. Marszałek podkreślił, że oczekujemy, iż podczas prezydencji Włoch w EU, która nastąpi w drugiej połowie roku, zostaną podjęte ważne decyzje dla przyszłości UE, w tym również dla Polski.

P.F. Casini wskazał na kilka problemów, jakie państwa UE mają do rozwiązania. Jego zdaniem, Włochy przyjmą rolę łącznika, będą dążyć do pogodzenia różnych wizji i opcji, a także zagwarantowania wszystkim państwom poszerzonej Unii możliwości współdecydowania o przyszłości Europy.

Rozmawiano także o stosunkach transatlantyckich. Zdaniem marszałka L. Pastusiaka, nie są one dobre. P.F. Casini podkreślił, że partnerem Europy są Stany Zjednoczone. Obaj rozmówcy zgodnie skrytykowali kwietniową inicjatywę 4 państw (Belgii, Francji, Luksemburga i Niemiec), zmierzającą do utworzenia autonomicznego sojuszu obronnego.

Podczas spotkania poruszono też kwestię związaną z obecnością sił stabilizacyjnych w Iraku


Diariusz Senatu RP: spis treści, poprzedni fragment, następny fragment