Diariusz Senatu RP: spis treści, poprzedni fragment, następny fragment


Oświadczenia

Po wyczerpaniu porządku obrad senator Olga Krzyżanowska wygłosiła następujące oświadczenie:

Moje oświadczenie dotyczy wczorajszego orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, uznającego ustawę o abolicji podatkowej i oświadczeniach majątkowych za niekonstytucyjną.

Jest to jasny i czytelny dowód, że prawo, które tworzymy w parlamencie, jest w wielu wypadkach niejasne, nieprecyzyjne, bez rozporządzeń wykonawczych, co często doprowadza do tego, że jest martwe, a nawet, jak się okazało w tym wypadku, niezgodne z konstytucją.

Wiemy, jak często jesteśmy zmuszeni nowelizować niedawno przez nas uchwalone ustawy ze względu na błędy w nich, które bardzo szybko uwidoczniają się podczas stosowania prawa. Niestaranne przygotowanie projektów ustaw przez rząd, a następnie nie zawsze zrozumiały pośpiech w procesie legislacyjnym jest jedną z przyczyn psucia prawa. Rzecz jasna, w parlamencie liczą się racje polityczne i przewaga głosów tej czy innej opcji politycznej. Nie mogą one jednak doprowadzać do tego, że Senat Rzeczypospolitej Polskiej przestaje zwracać uwagę na jakość tworzonego prawa.

Chcę przypomnieć, że przed miesiącem właśnie tu, w Senacie odbyło się zorganizowane przez senacką Komisję Ustawodawstwa i Praworządności seminarium na temat "Senat i prawo". Żałuję, że brak czasu nie pozwolił większości z nas uczestniczyć w tym spotkaniu. Z przykrością mogliśmy, jako senatorzy Polskiej Rzeczypospolitej, usłyszeć wygłoszoną przez znanych prawników bardzo spokojną, rzeczową krytykę jakości uchwalonego przez nas prawa.

Chciałabym też przypomnieć, jeśli chodzi o ustawę o abolicji podatkowej i deklaracjach majątkowych, że w Senacie, tu, na tej sali, w czasie debaty nad tą ustawą padały liczne zastrzeżenia. Sporo poprawek zgłosili nie tylko senatorowie opozycji, ale również senatorowie rządzącej koalicji, mimo to został przegłosowany wniosek o przyjęciu ustawy bez poprawek. Odrzucony został zgłoszony przez senatorów opozycji wniosek o odrzucenie ustawy w całości, ze względu na wątpliwości co do konstytucyjności tej ustawy.

Wyrażam opinię, że nie jest to dobra rola dla Senatu Rzeczypospolitej Polskiej, przyjmować prawo szybko, niestarannie i doprowadzać do tego, że Trybunał Konstytucyjny musi nam zwracać uwagę.

* * *

Senator Zbigniew Kulak wygłosił oświadczenie:

Od wielu miesięcy otrzymuję i dzisiaj po raz kolejny otrzymałem list z głęboko politycznymi uwagami, komentarzami i złośliwościami pod adresem obecnej parlamentarnej koalicji rządzącej oraz wspieranego przez nią rządu. Jest to list, i wszystkie poprzednie, sygnowany przez przewodniczącego Rady Sekcji Krajowej NSZZ "Solidarność" Pracowników Poczty, jak wynika z pieczątek, a więc domyślam się, że chodzi o Pocztę Polską. Akcentuję słowo "Polską".

Pozwolę sobie pominąć merytoryczną zawartość tych listów, zresztą na polemikę z jednym z nich i tak nie otrzymałem odpowiedzi. Zastanawia mnie często czysto techniczna strona procedury rozsyłania tych listów do senatorów, a zapewne także posłów i trudno mi przewidzieć, do jakich jeszcze adresatów. Otóż, Panie Ministrze - zwracam się do pana ministra infrastruktury Marka Pola - każdy z tych listów, których koperty pozwoliłem sobie zachować, mimo swego formatu, najczęściej A-4 i stosownej wagi, oznaczony jest pieczęcią z adnotacją "sprawa służbowa wolna od opłaty pocztowej". Zastanawiam się, czy rozsyłanie setek, a nawet tysięcy listów na koszt podatników jest działaniem zgodnym z poczuciem gospodarności i czy związek zawodowy, pobierający, jak się domyślam, składki członkowskie, nie powinien ponosić kosztów swojej korespondencji. Poglądy zawarte w kolejnych listach do parlamentarzystów, stoją, moim zdaniem, wyraźnie w konflikcie z czynami, czyli praktycznym rozumieniem przez władze związku zawodowego NSZZ "Solidarność" Pracowników Poczty - w domyśle, Poczty Polskiej - zasad działalności gospodarczej w warunkach rynkowych.

W związku z tym uprzejmie proszę o wyegzekwowanie od przewodniczącego tego związku, pana Jerzego Lacha, uregulowania należności z funduszy związku.

Oświadczenia złożone do protokołu

Oświadczenie złożone przez senatora Kazimierza Pawełka, skierowane do ministra kultury Waldemara Dąbrowskiego:

W Kazimierzu nad Wisłą znajduje się dom i posesja Marii Kuncewiczowej. Jest to nie tylko muzeum po sławnej pisarce, ale także miejsce systematycznych spotkań pisarzy, aktorów, filmowców i innych twórców kultury. Ośrodek ten promieniuje swoją działalnością na cały region.

Nad popularną Kuncewiczówką zawisły teraz czarne chmury. Syn sławnej pisarki, zamieszkały w USA, zamierza bowiem sprzedać ojcowiznę, co może oznaczać tragedię dla tak ważnego dla naszej kultury miejsca, jeśli Kuncewiczówka przejdzie w nieodpowiednie ręce.

W roku ubiegłym narodziła się koncepcja wykupienia Kuncewiczówki przez Bibliotekę Narodową ze środków Ministerstwa Kultury. Wtedy też zapewniano, że środki finansowe niezbędne na wykupienie Kuncewiczówki zostały przyrzeczone.

Pragnę zapytać Pana Ministra: czy zapewnienia Pana poprzednika są nadal aktualne i czy pieniądze na zakup Kuncewiczówki są zapewnione? Ratunek dla Kuncewiczówki jest niezbędny. Jej utrata byłaby wielką stratą dla naszej kultury.

Kazimierz Pawełek
Senator RP

* * *

Oświadczenie złożone przez senator Krystynę Doktorowicz, skierowane do ministra skarbu państwa Wiesława Karczmarka:

Wielce Szanowny Panie Ministrze!

Zwracam się z prośbą o przychylne rozważenie wniosku Zarządu Huty Metali Nieżelaznych "Szopienice" Spółka Akcyjna z siedzibą w Katowicach, skierowanego do Departamentu Restrukturyzacji i Pomocy Publicznej w Ministerstwie Skarbu Państwa, dotyczącego udzielenia pomocy przedsiębiorstwu w oparciu o art. 14 pkt 1 ustawy z 27 lipca 2002 r. o warunkach dopuszczalności i nadzorowaniu pomocy publicznej dla przedsiębiorstw.

Huta "Szopienice" zwraca się z prośbą o podwyższenie kapitału zakładowego spółki przez Skarb Państwa o kwotę 10 milionów zł oraz udzielenie pożyczki długoterminowej na pięć lat w tej samej wysokości. HMN "Szopienice" SA spełnia wszystkie wymogi pozwalające na uznanie spółki za przedsiębiorcę będącego w trudnej sytuacji ekonomicznej w rozumieniu ustawy. Firma ta prowadzi efektywny proces restrukturyzacji, którego efekty będą znaczące już w roku 2003. Obecnym problemem spółki jest niedokapitalizowanie, które nie pozwala na ciągłość produkcji i wykorzystanie skutków działań restrukturyzacyjnych.

* * *

Oświadczenie złożone przez senator Wiesławę Sadowską oraz senatora Zbigniewa Gołąbka, skierowane do wiceprezesa Rady Ministrów, ministra infrastruktury Marka Pola:

Szanowny Panie Premierze!

Pragniemy zwrócić się do Pana w imieniu piętnastu tysięcy podróżnych dojeżdżających do pracy koleją na trasie Radom - Warszawa. Obecnie, dzięki osobistemu zaangażowaniu Pana i pana ministra Mieczysława Muszyńskiego, na tej trasie prowadzone są roboty mające na celu poprawę stanu technicznego torów. Według informacji podawanych w mediach remont ten miał pozwolić dojeżdżającym do pracy z Radomia i Skarżyska-Kamiennej do stolicy na skrócenie czasu podróży o około sześciu minut. Jednak osoby układające nowy, wchodzący w życie 15 grudnia 2002 r. rozkład jazdy pociągów w spółce z o.o. "Przewozy Regionalne" wydłużyły rozkładowy czas dojazdów pociągów pospiesznych dowożących ludzi do pracy. Ponadto pociąg relacji Warszawa Zachodnia - Skarżysko-Kamienna przeniesiono z godziny 16.15 na godzinę 19.15, co czyni dojazd do domu bardziej uciążliwym.

W związku z brakiem sensownej odpowiedzi od spółek PKP SA na monity pasażerów zwracamy się do Pana Premiera z uprzejmą prośbą o przyjrzenie się sprawie i pomoc w zakresie mobilizacji spółki "Przewozy Regionalne", układającej nowe rozkłady jazdy. Pasażerowie permanentnie korzystający z usług PKP chcieliby, aby wchodzący w życie dnia 15 grudnia 2002 r. rozkład jazdy był sensowny, to znaczy uwzględniał nakłady poniesione na remont torów i potrzeby w zakresie dojazdów do domu po godzinie 16.00 oraz utrzymania dotychczasowego rozkładu jazdy PKP z Radomia do Warszawy i z Warszawy do Radomia. Ma to uzasadnienie społeczne i ekonomiczne, a kursy w godzinach szczytu są rentowne.

Obecnie jest Pan ostatnią nadzieją dojeżdżających do pracy pociągami z Radomia i Skarżyska-Kamiennej do Warszawy na zmianę absurdalnie przygotowanego nowego rozkładu jazdy. W imieniu rzeszy podróżnych prosimy o wszelką możliwą pomoc.

Z wyrazami szacunku

Wiesława Sadowska
Zbigniew Gołąbek

* * *

Oświadczenie złożone przez senatora Mariana Lewickiego, skierowane do ministra spraw wewnętrznych i administracji Krzysztofa Janika:

Szanowny Panie Ministrze!

Działania w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa wewnętrznego państwa, bezpieczeństwa jego obywateli bardzo często są postrzegane jako swoisty miernik skuteczności władzy, jej zdolności do rozwiązywania podstawowych problemów obywateli.

Wszyscy mamy świadomość, że nie da się tego osiągnąć bez sprawnego, skutecznego aparatu państwowego. Bardzo ważną rolę spełniają dobrze realizujące swe zadania Policja, Straż Graniczna, Państwowa Straż Pożarna itd. Wszyscy mamy świadomość, że bez istotnych nakładów finansowych te organy nie osiągną dużej sprawności. Niestety, mamy również świadomość, w jak trudnych warunkach przyszło nam działać, jak skromne środki finansowe przyszło nam dzielić w parlamencie. Rozumiem, że zakładany w budżecie realny wzrost środków na Policję czy Państwową Straż Pożarną jest - w znanej sytuacji budżetowej - optymalny.

Zwracam się jednak do Pana Ministra z apelem o dołożenie wszelkich starań, aby planowane środki na podwyżki dla policjantów i strażaków w rzeczywistości skierowane zostały przede wszystkim do pracujących na najniższych stanowiskach. Oni ciągle jeszcze są niewystarczająco opłacani, a na nich spoczywa główny ciężar walki z przestępcami czy żywiołami. To te grupy są najbardziej zagrożone w codziennej służbie. Dotychczasowe praktyki rozdzielania podwyżek płac według skali procentowej powodowały, iż najniżej uposażony z definicji otrzymywał najniższe podwyżki i w konsekwencji rozpiętość uposażeń powiększała się.

Wiem, że przy skromnych środkach finansowych nie ma zadowalającej metody podziału, każda, jakakolwiek byłaby zastosowana, będzie powodowała różne oceny. Pozwolę sobie jednak zauważyć, iż często używane wskaźniki procentowe i inne wyliczanki zamazują rzeczywisty obraz.

Apeluję zatem do Pana o zwrócenie szczególnej uwagi na osoby z tak zwanej pierwszej linii, pełniące służbę w Policji i Państwowej Straży Pożarnej, tak by w należyty sposób, także przy podwyżkach płac, były one zauważone i docenione.

Z poważaniem

Marian Lewicki

* * *

Oświadczenie złożone przez senatora Mariana Lewickiego, skierowane do wiceprezesa Rady Ministrów, ministra finansów Grzegorza Kołodki:

Szanowny Panie Premierze!

Na początku sierpnia 2002 r. podjął Pan bardzo ważną decyzję, dotyczącą obniżenia podatku akcyzowego na wyroby spirytusowe o 30%. Decyzja wywołała szeroką dyskusję, miała zarówno zwolenników, jak i przeciwników. Zwolennicy podnosili, że należy do tych, które wpłyną pozytywnie na ograniczenie nielegalnego importu, zwiększenie sprzedaży wyrobów krajowych, wzrost aktywności gospodarczej i w ostateczności spowoduje wzrost wpływów budżetowych. Z kolei przeciwnicy argumentowali, że obniżenie akcyzy spowoduje większą dostępność alkoholu i wzrost spożycia, utrudni walkę z alkoholizmem, a w konsekwencji zwiększy koszty społeczne, obciążające budżet państwa. Twierdzili, że jest to decyzja, która nie spowoduje istotnych korzyści dla budżetu państwa.

Aktualnie, po kilku miesiącach obowiązywania obniżonej akcyzy, można jak sądzę wstępnie oszacować skutki finansowe dla budżetu państwa, a w szczególności ustalić, czy faktycznie obniżenie akcyzy spowodowało, tak jak zakładano, wzrost sprzedaży, a tym samym wzrost wpływów finansowych. Ważny aspekt skutków tej decyzji to także ocena przez służby graniczne powszechnego dotychczas zjawiska zwiększonego zainteresowania obywateli zakupami alkoholi wysokogatunkowych u naszych najbliższych sąsiadów.

Rozumiem, że na pełne oszacowanie skutków finansowych potrzebna jest znacznie szersza perspektywa czasowa niż kilka miesięcy, ale, jak sądzę, monitorowanie tego zjawiska jest dla Pana, a przede wszystkim dla budżetu, niezwykle ważne.

Reasumując, proszę Pana Premiera o informację w kwestii zaobserwowanych skutków finansowych dla budżetu państwa, a w szczególności wielkości sprzedaży, wpływów podatkowych oraz faktycznego ograniczenia przywozu alkoholi z zagranicy. Nie ukrywam, że spodziewam się, że przedstawione przez Pana Premiera dane potwierdzą słuszność podjętej wcześniej decyzji.

Z poważaniem

Marian Lewicki

* * *

Oświadczenie złożone przez senatora Tadeusza Bartosa, skierowane do ministra kultury Waldemara Dąbrowskiego:

Szanowny Panie Ministrze!

Moje oświadczenie dotyczy ustawy z dnia 3 marca 2002 r. o wynagrodzeniu osób kierujących niektórymi podmiotami prawnymi, DzU nr 26 poz. 306, z późniejszymi zmianami.

Art. 2 tejże ustawy określa, do jakich osób ma ona zastosowanie. Są w nim wymienieni między innymi kierownicy oraz zastępcy kierowników jednostek wymienionych w art. 1 ustawy. W praktyce problem dotyczy dyrektorów i zastępców dyrektorów oraz głównych księgowych instytucji kultury, dla których województwo jest organem założycielskim.

Art. 5 ust. 1 ustawy stanowi, że osobom tym przysługuje wyłącznie wynagrodzenie miesięczne, z zastrzeżeniem ust. 2 i 3. Ust. 2 i 3 mówią zaś, że osoby te mogą mieć przyznane świadczenie dodatkowe oraz nagrodę roczną. Sprawa nagrody rocznej jest uregulowana, ale wątpliwości i kontrowersje budzi sprawa przyznawania świadczeń dodatkowych. Co prawda w art. 11 ust. 1 określono ogólnie, jakie są to świadczenia: świadczenia z tytułu zatrudnienia, w tym bytowe, socjalne, komunikacyjne oraz ubezpieczenia majątkowe i osobowe, inne bądź wyższe niż ustalone w regulaminach wynagrodzenia, zakładowych i ponadzakładowych układach zbiorowych pracy oraz w odrębnych przepisach, jednak w ust. 3 tegoż artykułu znajduje się delegacja dla prezesa Rady Ministrów do określenia, w drodze rozporządzenia, szczegółowego wykazu świadczeń dodatkowych oraz trybu ich przyznawania. Ponieważ delegacja ta nie została dotychczas wykonana, powstaje problem, jak traktować nagrody jubileuszowe oraz odprawy emerytalne wszystkich dyrektorów, zastępców oraz głównych księgowych w instytucjach kultury, a także dodatkowe wynagrodzenia dyrektorów teatrów oraz dyrektorów filharmonii za reżyserię spektakli oraz przygotowanie koncertów symfonicznych i dyrygowanie nimi. Teraz podpisywane są odrębne umowy na każde z tych zadań.

Praktycznie rzecz biorąc, w związku z brakiem rozporządzenia prezesa Rady Ministrów uprawnienia do świadczeń dodatkowych uznać należałoby za martwe. Dlatego konieczne jest niezwłoczne uregulowanie tych spraw, a przede wszystkim precyzyjne określenie wynagrodzenia miesięcznego oraz opublikowanie rozporządzenia prezesa Rady Ministrów w sprawie świadczeń dodatkowych.

Nie jest też jasne, czy w kontekście przepisów tak zwanej ustawy kominowej pracownicy instytucji kultury, do których ustawa kominowa ma zastosowanie, mają prawo do składników wynagrodzenia przysługujących im na podstawie przepisów rozporządzeń ministra kultury: z dania 31 marca 1992 r. w sprawie zasad wynagradzania pracowników niektórych instytucji kultury, DzU nr 45 poz. 446, z późniejszymi zmianami; z dnia 23 kwietnia 1999 r. w sprawie zasad wynagradzania pracowników zatrudnionych w instytucjach kultury prowadzących w szczególności działalność w zakresie upowszechniania kultury, DzU nr 45 poz. 446, z późniejszymi zmianami - między innymi dodatku funkcyjnego, dodatku za prace wykonywane w warunkach szkodliwych dla zdrowia, szczególnie niebezpiecznych, dodatkowego wynagrodzenia za występy i opracowania artystyczne.

Uprzejmie proszę Pana Ministra o wnikliwe rozpatrzenie zasygnalizowanego przeze mnie problemu i podjęcie stosownych decyzji.

Z poważaniem

Tadeusz Bartos
Senator RP


Diariusz Senatu RP: spis treści, poprzedni fragment, następny fragment