Diariusz Senatu RP: spis treści, poprzedni fragment, następny fragment
Kontakty międzynarodowe
5 listopada 2002 r. wizytę w Senacie złożyła minister obrony narodowej Republiki Chorwacji Żeljka Antunović wraz z delegacją. Gości przyjął wicemarszałek Kazimierz Kutz. W spotkaniu uczestniczył wiceprzewodniczący Komisji Obrony Narodowej i Bezpieczeństwa Publicznego senator Lesław Podkański.
Minister przedstawiła cele polityki zagranicznej swojego kraju. Podkreśliła, że Chorwacja zmierza tą samą drogą, którą wybrała Polska. A ponieważ Polska wyprzedza Chorwację w procesie transformacji systemowej i integracji ze strukturami europejskimi, Chorwaci chcą skorzystać z polskich rad, wskazówek, doświadczenia.
Ż. Antunović wysoko oceniła współpracę naszych państw. Stwierdziła również, że istnieją warunki, by tę współpracę ożywić.
Wicemarszałek K. Kutz zapewnił, że Polska jest gotowa służyć pomocą i wspierać Chorwację w jej staraniach o integrację ze strukturami europejskimi, a także rozwijać współpracę dwustronną.
Podczas rozmowy wiele uwagi poświęcono reformie sił zbrojnych w Polsce i Chorwacji.
* * *
W dniach 4 i 5 listopada 2002 r. w Brukseli odbyło się XVII Posiedzenie Komisji Wspólnej RP i UE. Senat reprezentowali senatorowie Zdzisława Janowska, Bernard Drzęźla i Edmund Wittbrodt.
Początek posiedzenia zdominowała nieoczekiwana polemika dotycząca klauzul mających zabezpieczyć Unię przed skutkami ewentualnego łamania obowiązujących w niej reguł przez nowych członków. Sprawa ta zdominowała wstępną wymianę zdań między minister ds. europejskich Danutą Hübner, komisarzem UE ds. poszerzenia Guenterem Verheugenem oraz współprzewodniczącymi Parlamentarnej Komisji Wspólnej UE-Polska, posłem Józefem Oleksym i Jeanem-Louisem Bourlangesem z Parlamentu Europejskiego.
Bez odpowiedzi przedstawicieli Unii pozostała natomiast uwaga szefowej UKIE, że poziom tzw. dopłat bezpośrednich dla rolników i długość okresu dochodzenia do pełnych dopłat musi być przedmiotem da
lszych negocjacji.Polemikę o tzw. klauzulach ochronnych zapoczątkowała D. Hübner w wystąpieniu inaugurującym dwudniową sesję Komisji Wspólnej Parlamentu Europejskiego, Sejmu i Senatu.
"Rozumiemy potrzebę monitorowania przez Komisję Europejską postępów krajów kandydujących w przygotowaniach do członkostwa. Nasz niepokój budzi jednak zaostrzenie przez Unię zasad stosowania klauzul ochronnych" - oświadczyła.
"Zapisanie w traktacie członkowskim środków jednoznacznie skierowanych przeciwko nowym państwom uważamy za niezgodne z zasadą równego traktowania stron, a ich traktatowe usankcjonowanie uważamy za argument dla przeciwników poszerzenia. Rozumiemy jednak, że propozycje dotyczące klauzul ochronnych będą przedmiotem negocjacji członkowskich z państwami kandyd
ującymi" - dodała D. Hübner.Podobny pogląd wyraził poseł J. Oleksy, według którego takie specjalne klauzule wymierzone w nowe państwa mogą oznaczać drugą kategorię członkostwa. Z przedstawicielami Polski energicznie polemizowali komisarz G. Verheugen i prowadzący obrady francuski eurodeputowany Bourlanges.
Zdaniem komisarza ds. rozszerzenia UE, zarówno nadzorowanie dostosowań, jak i klauzule ochronne są interesie wszystkich, także krajów kandydujących, w tym Polski. Trzeba bowiem podtrzymywać polityczną presję na polski rząd i parlament, żeby kontynuowały niezbędne reformy.
G. Verheugen zwrócił uwagę, że obywatele Unii chcą mieć pewność, że nowe państwa wypełnią obowiązki członkowskie. Zdaniem Bourlangesa, klauzule ochronne to ubezpieczenie od wypadku w procesie ratyfikacji przez obecne państwa członkowskie traktatu o przystąpieniu do Unii 10 nowych państw.
Klauzule przewidują wykluczenie nowych członków z tych obszarów prawa unijnego (jednolitego rynku oraz współdziałania wymiarów sprawiedliwości i organów ścigania), w których nie wywiązują się oni z obowiązków członkowskich.
Zaproponowane przez komisję dodatkowe klauzule zostały zaostrzone przez Piętnastkę pod naciskiem Holandii, która wyraziła wątpliwość, czy Polska, Słowacja, Litwa i Łotwa zdążą się dostosować do reguł unijnych do 2004 roku. Wpisano by je do traktatu członkowskiego obok ogólnej klauzuli przewidzianej przy poprzednich poszerzeniach Unii i możliwej do zastosowania przez starych i nowych członków.
D. Hübner w swoim wystąpieniu wyraziła także niepokój z powodu obcięcia przez Piętnastkę o 10%, do 23 mld euro, sumy unijnych funduszy strukturalnych dla 10 nowych członków na lata 2004-2006.
"W nadchodzących negocjacjach liczmy bardzo na rzeczową dyskusję i zrozumienie dla postulatów i argumentacji dotyczących nie tylko potrzeb polskiego rolnictwa, ale także konsekwencji budżetowych polskiego członkostwa w Unii i niepokoi nas zmniejszenie środków przewidzianych dla nowych państw członkowskich na politykę regionalną" - stwierdziła w swoim wystąpieniu.
Poseł J. Oleksy zaapelował, aby w ostatniej fazie negocjacji Unia wzięła pod uwagę nastroje Polaków przed referendum w sprawie członkostwa. W opinii G. Verheugena, wpływ na te nastroje ma też sposób prezentacji wyników rokowań przez polskich polityków.
"Jest niezwykle ważne dla rezultatów, które chcemy osiągnąć, żeby pamiętać o tym, jak to przedstawiamy. Niekiedy może być pomocne wysuwanie postulatów, których nie da się realizować, ale lepiej nie mówić o nich publicznie, gdyż może to prowadzić do rozczarowania w końcowej rundzie negocjacji' - powiedział G. Verheugen. Zapewnił, że odnosi się do przeszłości, a nie do obecnej postawy rządu. "Polskie reakcje na wyniki szczytu w Brukseli (który zatwierdził ofertę finansową Unii dla kandydatów) były bardzo inteligentne" - ocenił niemiecki komisarz. "Zatem, jeżeli wykażemy w przyszłych negocjacjach inteligencję i umiarkowanie, sądzę, że osiągniemy pozytywne rezultaty" - przestrzegał polskich negocjatorów i polityków.
Na zakończenie posiedzenia Komisji Wspólnej parlamentarzyści UE i Polski przyjęli deklarację, w której stwierdzono m.in., że zarówno Unia Europejska, jak i Polska i pozostałe kraje kandydujące mają moralny obowiązek zapewnienia, żeby ziściło się zjednoczenie Europy poprzez poszerzenie Unii.
"Wszystkie zaangażowane strony mają moralny obowiązek sprawić, żeby to wyjątkowe -rendez-vous- z historią stało się sukcesem".
"Argumenty historyczne i polityczne za poszerzeniem Unii są oczywiste. Ponadto przyniesie ono znaczne korzyści ekonomiczne w miarę, jak będą nadal rosły możliwości handlu i inwestycji na największym jednolitym rynku świata prowadzące, jak się oczekuje, do wzmożonego wzrostu gospodarczego" - głosi deklaracja.
Deklaracja Parlamentarnej Komisji Wspólnej jest wynikiem kompromisu między parlamentarzystami obu stron, m.in. w sprawach będących jeszcze przedmiotem negocjacji członkowskich. Dlatego Komisja Wspólna tylko "odnotowała z zainteresowaniem" nowe polskie stanowisko negocjacyjne w rolnictwie.
Członkowie Parlamentu Europejskiego zgodzili się tylko ostrożnie poprzeć polski postulat o skrócenie okresu dochodzenia do pełnych dopłat. W deklaracji jest mowa o potrzebie "optymalnego rozwiązania" tej sprawy.
Znalazła się też tam wzmianka o pluralizmie mediów: "Parlamentarna Komisja Wspólna podkreśla wagę posunięć, które gwarantują pluralizm na rynku mediów drukowanych i audiowizualnych".
W deklaracji jako docelową datę przystąpienia Polski i innych nowych państw do Unii wskazano styczeń 2004 roku.
* * *
7 listopada 2002 r. wizytę w Senacie RP złożył premier Republiki Słowackiej Mikulas Dzurinda wraz z delegacją. Gości przyjął marszałek Longin Pastusiak. W spotkaniu uczestniczył przedstawiciel Polsko-Słowackiej Grupy Parlamentarnej senator Władysław Bułka.
Marszałek L. Pastusiak podkreślił, że Słowacja jest bliska Polsce nie tylko geograficznie, ale przede wszystkim ze względu na łączącą nasze państwa dobrą współpracę, ten sam kierunek reform, dążenie do tych samych struktur międzynarodowych. Jak stwierdził marszałek, naszych państw nic nie dzieli, a coraz więcej łączy.
Rozmówcy byli zgodni, że w kontaktach dwustronnych dynamiczniej powinna rozwijać się wymiana przygraniczna, handel, turystka. Powinny zostać otwarte nowe przejścia graniczne, zwłaszcza te o charakterze turystycznym. Premier i marszałek wskazywali na konieczność rozwijania infrastruktury przygranicznej, a także potrzebę uproszczenia procedury przekraczania granicy przez obywateli obu państw.
Senator W. Bułka zaapelował o powołanie w słowackim parlamencie Słowacko-Polskiej Grupy Parlamentarnej. Zdaniem senatora Bułki, współpraca polskich i słowackich parlamentarzystów przyczyni się do zdynamizowania sąsiedzkiej współpracy.
Marszałek L. Pastusiak pogratulował premierowi M. Dzurindzie postępu w negocjacjach z UE, jakiego dokonała Słowacja w ostatnim czasie. Marszałek wyraził też pogląd, że państwa Grupy Wyszehradzkiej powinny ożywić współpracę, ponieważ funkcjonowanie takiej grupy w ramach UE jest możliwe i może być dla wszystkich korzystne.
* * *
8 listopada 2002 r. wizytę w Senacie RP złożył przewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych Zgromadzenia Narodowego Republiki Francuskiej Edouard Balladur wraz z delegacją. Gości przyjął marszałek Longin Pastusiak. W spotkaniu uczestniczyli senatorowie Zbigniew Kulak - zastępca przewodniczącego senackiej Komisji Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej oraz Adam Jamróz - przedstawiciel Polsko-Francuskiej Grupy Senatu RP.
Marszałek L. Pastusiak przypomniał historyczne związki Polski z Francją. Podkreślił, że dziś łączą nas nie tylko przyjaźń i sentymenty, ale także wspólne interesy - Polska liczy na poparcie naszego przystąpienia do Unii Europejskiej.
Przewodniczący E. Balladur zwrócił się do marszałka o informacje w trzech kwestiach. Pierwsza dotyczyła prac legislacyjnych, koniecznych, by nasze państwo mogło przystąpić do UE. Balladur pytał, czy Polska zdąży uporać się z 20 ustawami, które trzeba jeszcze uchwalić. Druga kwestia dotyczyła sprawowania przez polski Senat patronatu nad Polonią i Polakami mieszkającymi za granicą. A trzecie pytanie brzmiało: c
zym dla Polski jest przystąpienie do UE?Marszałek L. Pastusiak szczegółowo poinformował, na czym polega historycznie i konstytucyjnie przypisana Senatowi opieka nad Polonią oraz sposób sprawowania tej opieki w praktyce.
W sprawie dostosowania naszego prawa do wymogów unijnych marszałek wyjaśnił, że Polska w 1994 roku wyraziła wolę integracji z UE. Gdy rozpoczynaliśmy proces dostosowawczy, mieliśmy do zreformowania 300 ustaw. Zdaniem marszałka, te 20, jakie jeszcze zostały, na pewno do 2004 roku zdołamy dostosować do standardów europejskich.
Co do polskiej wizji UE i naszego miejsca w jej strukturach marszałek przypomniał, że Wspólnotę Europejską w początkowym okresie łączyła wyłącznie współpraca gospodarcza. Dopiero z biegiem lat, ewoluując, UE obejmowała kolejne sfery międzynarodowej współpracy. Jak stwierdził marszałek, Polska dąży do UE, ponieważ 70 proc. naszego handlu zagranicznego związane jest z państwami UE. Z członkostwem w Unii wiążemy nasze bezpieczeństwo ekonomiczne i militarne. Jednocześnie, jako państwo stabilne, jesteśmy gwarantem stabilności i bezpieczeństwa dla UE. Do UE chcemy również wnieść nasz system wartości. A jeżeli wizją UE będzie tworzenie niezależnej polityki europejskiej, zmierzającej do wyznaczenia Europie należnego jej miejsca w świecie, o czym mówił Edouard Balladur, Polska będzie te dążenia wspierać.
* * *
12 listopada 2002 r. wizytę w Senacie RP złożył przewodniczący Rady Najwyższej Ukrainy Włodymyr Łytwyn wraz z delegacją. Gości przyjął marszałek Longin Pastusiak. W spotkaniu uczestniczył senator Bernard Drzęźla.
W czasie rozmowy marszałek L. Pastusiak poruszył trzy kwestie. Pierwsza związana była z opieką, jaką Senat RP sprawuje nad Polonią i Polakami za granicą, i dotyczyła szkół polskich budowanych na Ukrainie ze środków, którymi dysponuje Senat RP. Powstałe już obiekty strona polska zamierza przekazać w użytkowanie stronie ukraińskiej. Niestety, są z tym problemy. Polacy spotykają się z żądaniami przekazania tych obiektów na własność stronie ukraińskiej. W ocenie marszałka, stawiane warunki są niezgodne z prawem własności, zwrócił się więc do przewodniczącego Rady Najwyższej z prośbą o interwencję w tej sprawie.
Dwie następne omawiane kwestie mają charakter międzynarodowy. Marszałek L. Pastusiak, będąc członkiem PGA (międzynarodowej organizacji parlamentarzystów działających na rzecz akcji globalnej) i z racji funkcji pełnionej w tej organizacji, zwrócił się do przewodniczącego Rady Najwyższej z apelem o ratyfikowanie przez Ukrainę Traktatu Rzymskiego o nadanie statutu Międzynarodowemu Trybunałowi Karnemu. Do tej pory traktat ratyfikowało 81 państw i międzynarodowy trybunał powstanie, ale zważywszy na znaczenie tej instytucji (według marszałka drugiej po ONZ) istotne jest, by traktat ratyfikowało jak najwięcej państw.
Trzecia sprawa dotyczyła szczytu NATO w Pradze. Marszałek L. Pastusiak - przewodniczący polskiej delegacji parlamentarnej do Zgromadzenia Parlamentarnego NATO - zaapelował, by Ukraina nie rezygnowała z udziału w szczycie praskim tylko dlatego, że odbywa się on na szczeblu ministrów spraw zagranicznych.
Przewodniczący Rady Najwyższej Ukrainy W. Łytwyn odniósł się do wszystkich kwestii poruszonych przez marszałka Pastusiaka. Obiecał interweniować w sprawie polskich szkół. W kwestii Traktatu Rzymskiego wyjaśnił, że ratyfikacja wiąże się ze zmianami konstytucji Ukrainy, a to wymaga czasu. Co do NATO przewodniczący zapewnił, że Ukraina widzi swoją przyszłość w strukturach euroatlantyckich, szczyt praski natomiast, w jego ocenie, został źle zaplanowany.
Przewodniczący podziękował Polsce za wspieranie Ukrainy w jej dążeniach do NATO.
* * *
12 listopada 2002 r. wizytę w Senacie RP złożył przewodniczący Albańsko-Polskiej Grupy Parlamentarnej Gaqo Apostoli. Gościa przyjął wicemarszałek Ryszard Jarzembowski.
W czasie spotkania wicemarszałek przedstawił historię Senatu i jego rolę w procesie legislacyjnym. Wyraził też zadowolenie, że nasz kraj ma przyjaciół w albańskim parlamencie, czego dowodem jest istnienie Albańsko-Polskiej Grupy Parlamentarnej.
Wicemarszałek R. Jarzembowski podkreślił, że Polacy z zainteresowaniem obserwują rozwój stosunków demokratycznych w Albanii. Potwierdzeniem tego procesu były - zdaniem wicemarszałka - ostatnie wybory parlamentarne i prezydenckie, które przebiegały według standardów nowoczesnej demokratycznej Europy. Jak stwierdził wicemarszałek, Polska jest otwarta na współpracę handlową, gospodarczą i parlamentarną z Albanią.
Polska ma bogate doświadczenie w zakresie transformacji ustrojowej, a także w procesie integracji ze strukturami europejskimi i gotowa jest tym doświadczeniem się dzielić.
G. Apostoli podkreślił, że Polska jest dla Albanii najlepszym przykładem - już prawie pokonała drogę, na którą Albania dopiero wchodzi. Albańczycy chcą skorzystać z polskich doświadczeń.
Przewodniczący Albańsko-Polskiej Grupy Parlamentarnej przedstawił proces budowy demokracji w swoim kraju oraz najważniejsze cele w polityce wewnętrznej i zagranicznej.
Diariusz Senatu RP: spis treści, poprzedni fragment, następny fragment