Spis oświadczeń, poprzednie oświadczenie, odpowiedź, następne oświadczenie
53. posiedzenie Senatu RP
29 marca 2000 r.
Oświadczenie
Oświadczenie drugie. Podczas ostatniego posiedzenia Senatu złożyłem oświadczenie, w którym przedstawiłem dramatyczną sytuację na rynku pracy w północnej Wielkopolsce: ponadpięćdziesięcioprocentowemu wzrostowi bezrobocia towarzyszy sześćdziesięciosześcioprocentowy spadek środk
ów finansowych na wspieranie aktywnych form przeciwdziałania bezrobociu.Po tamtej sesji Senatu samorządowcy z mojego okręgu wyborczego zwrócili moją uwagę na inny problem finansowy, związany z lawinowym wzrostem bezrobocia - na brak środków na pomoc społeczną. Piszą radni z Szamocina koło Chodzieży: "Aktualnie około 30% mieszkańców gminy kwalifikuje się do pomocy społecznej. Warunki finansowo-społeczne rodzin wielodzietnych, pozbawionych pracy oraz innych rodzin dysfunkcyjnych stawiają je na pograniczu bio
logicznego ubóstwa". Wójt podpilskiej gminy Szydłowo tak do mnie pisze: "Środki na pomoc społeczną zostały zmniejszone w stosunku do 1999 r. o 33 tysiące 800 zł, co spowodowało brak pieniędzy na wypłatę świadczeń obligatoryjnych od stycznia do marca bieżącego roku, pomijając już fakultatywne zasiłki okresowe. Jeśli nie nastąpi zwiększenie tych środków, liczna grupa rodzin i osób znajdujących się w ciężkiej sytuacji materialnej nie ma szans na przeżycie. Jednocześnie nadmieniam, że do dnia dzisiejszego gmina nie otrzymała żadnych pieniędzy na organizację prac interwencyjnych i publicznych". I kolejny cytat: "Rada Gminy Kaczory wyraża głębokie zaniepokojenie drastycznie zmniejszającą się w 2000 r. wielkością środków finansowych na zadania zlecone z zakresu pomocy społecznej. Otrzymane pieniądze w wysokości 463 tysięcy 100 zł nie pozwolą na objęcie pomocą wszystkich uprawnionych do wypłaty zasiłków obligatoryjnych oraz na realizację zadań wynikających z rządowych programów pomocy społecznej w zakresie ochrony macierzyństwa".Specjalnie zacytowałem fragmenty tych stanowisk i apeli, by uświadomić paniom i panom senatorom, że nie są to już zwykłe protesty radnych, chcących wydusić w ten sposób więcej pieniędzy z kiesy państwowej, lecz głosy rozpaczy działaczy samorządowych, którzy wobec niespodziewanie gwałtownego wzrostu bezrobocia przestają sobie radzić z tym problemem, bowiem przerasta on zdecydowanie możliwości samych gmin.
W ich imieniu zwracam się więc od wicepremiera Longina Komołowskiego z następującymi pytani
ami.Pytanie pierwsze. Dlaczego ministerstwo przeznacza mniejsze niż w ubiegłym roku środki na pomoc społeczną w północnej Wielkopolsce, gdzie ostatnio nastąpiło gwałtowne załamanie rynku pracy?
Pytanie drugie. Jakie działania zostaną podjęte, by gminy te mogły wywiązać się ze swych zobowiązań wobec obywatela?
Spis oświadczeń, poprzednie oświadczenie, odpowiedź, następne oświadczenie