Spis oświadczeń, oświadczenie, odpowiedź 1
Minister Spraw Zagranicznych przekazał informację w związku z oświadczeniem senatora Henryka Stokłosy, złożonym na 49. posiedzeniu Se
natu ("Diariusz Senatu RP" nr 54):Warszawa, dnia 2 marca 2000 r.
Szanowna Pani
Alicja Grześkowiak
Szanowna Pani Marszałek,
W odpowiedzi na Pani list z dnia 18 stycznia br., dotyczący oświadczenia Senatora Henryka Stokłosy, złożonego na 49. posiedzeniu Senatu RP, uprzejmie informuję, że Duma Ryska jak dotąd nie podpisała umowy negocjowanej od 1990 r. ze Stowarzyszeniem "Wspólnota Polska" i Związkiem Polaków na Łotwie o budowie nowego gmachu dla szkoły polskiej. Na przeszkodzie
stanęły kwestie własności gruntu, sposobu finansowana budowy i dalszego utrzymywania nowej szkoły. Władze ryskie zwracały uwagę, że gdyby nowy budynek był własnością "Wspólnoty Polskiej", to szkoła musiałaby zostać uznana za prywatną i nie mogłaby być utrzymywana ze środków budżetowych miasta Rygi. Duma nie zgadza się również, by kuratorium w Rydze finansowało ze środków na oświatę działalność instytucji pozaedukacyjnej (centrum kultury), która miałaby działać w tym samym budynku szkolnym. W maju 1998 r. Komisja Oświaty i Sportu Dumy Miasta Rygi zdecydowała o rozbudowie istniejącej szkoły im. Ity Kozakiewicz - prace budowlane mają być sfinansowane z funduszy łotewskim, zaś wyposażenie z polskich. Tę propozycję zaakceptowały władze ZPŁ, wyłoniono biuro projektowe i sporządzono projekt rozbudowy, trwają przetargi na wykonanie prac budowlanych. W najbliższym czasie planowana jest wizyta mera w tej szkole. Jednakże dnia 19 lutego br. podczas Zjazdu ZPŁ podjęto uchwałę (są poważne wątpliwości co do jej prawomocności - w momencie głosowania na sali nie było quorum), w której powrócono do pierwotnego projektu budowy nowej szkoły w Rydze. Stało się to wbrew opinii większości delegatów z Rygi, którzy są zwolennikami szybkiej rozbudowy szkoły już istniejącej. Należy oczekiwać, że kwestia ta zostanie w najbliższym czasie ostatecznie rozstrzygnięta przez środowisko polskie na Łotwie.Wspomniany w oświadczeniu Pana Senatora H. Stokłosy pan Edward Fiskowicz pracuje w Polskiej Szkole Podstawowej w Rydze, stąd przedstawione oceny dotyczą głównie tejże szkoły, której sytuacja jest diametralnie inna od sytuacji szkoły im. Ity Kozakiewicz. Dwukrotnie (w latach 1996 i 1999) zyskała ona negatywne oceny w trakcie przeglądu szkół, a dyrektor nie przeszedł tzw. atestacji. W praktyce o
znacza to, że szkołę pozbawiono prawa wydawania świadectw szkolnych na Łotwie, zlikwidowano klasy wyższe, a dyrektorowi odebrano prawo kierowania szkołą. Był to kolejny tego typu wypadek pośród sześciu istniejących na Łotwie szkół polskich, które z reguły uzyskują wysokie oceny. Działania Ambasady doprowadziły do zawarcia kompromisu z ryskimi władzami oświatowymi, polegającego na tym, że szkoła funkcjonuje nadal, lecz przy zmienionym kierownictwie. W konkursie wyłoniono nowego dyrektora, doświadczonego pedagoga. Starania nowej dyrekcji, Komitetu Rodzicielskiego i ambasady koncentrują się na stworzeniu dobrych warunków dla rozwoju szkoły, w tym na poszukiwaniu nowego budynku. Jest na to nadzieja, gdyż na Łotwie trwa tzw. "analiza optymalizacji wykorzystania budynków szkolnych".W związku z odejściem klas starszych ze szkoły podstawowej, pojawiły się problemy - spowodowane zbyt małą liczbą uczniów - z działalnością drużyn harcerskich. Dyrektor szkoły udostępniła pomieszczenia dla drużyn, prosząc by z braku środków na remont, zostały one zaadoptowane przez samych harcerzy. Ambasada przeznaczyła środki na zakup materiałów na ten cel. Na spotkanie wszystkich polskich drużyn w lutym br. zgłoszono uczniów z obu działających przy szkole drużyn. Twierdzenie, że drużyn
y zostały rozwiązane, nie odpowiada rzeczywistości.Obecnie na Łotwie funkcjonuje siedem polskich szkół: dwie w Rydze i po jednej w Dyneburgu, Krasławiu, Jakabpils i Rezekne (ta ostatnia pracuje w gmachu, którego 20% kosztów budowy pokryło Stowarzyszenie "Wspólnota Polska", 80% zaś władze łotewskie) oraz, istniejąca od 1999 r., w Jegławie (Mitawie). Dodatkowo nauka j. polskiego odbywa się w dziesięciu miejscowościach w szkółkach niedzielnych, w kilku szkołach są prowadzone zajęcia fakultatywne. W Dyneburgu
od 1962 r. działa przedszkole polskojęzyczne, istnieje 6 oddziałów przedszkolnych przy szkołach polskich. Na trzech uczelniach: Łotewskiej Akademii Kultury i Uniwersytecie Łotewskim w Rydze oraz Uniwersytecie Łotewskim w Rydze oraz Uniwersytecie Pedagogicznym w Dyneburgu wykładowcy z polski prowadzą lektoraty j. polskiego, uczestniczy w nich ok. 120 studentów. W roku szkolnym 1999/2000 na Łotwie pracuje 146 nauczycieli miejscowych i 24 nauczycieli oraz 2 wykładowców wyższych uczelni z Polski. Języka polskiego uczy się ok. 1300 osób.Szkoły polskie funkcjonują na ogół w trudnych warunkach, najczęściej w budynkach dawnych przedszkoli. Źle wyposażone są pracownie biologii, chemii, fizyki, co wpływa na wyniki okresowej oceny szkół oraz obniża ich konkurencyjność w porównaniu ze szkołami łotewskimi i rosyjskimi. Dnia 20.09.1999 r. troje posłów pochodzenia polskiego zwróciło się do Premiera RŁ Andrisa Skele z prośbą o jednorazowe dofinansowanie szkół polskich kwotą ok. 60-100 tys. USD z przeznaczeniem na zakup mebl
i i pomocy naukowych. Jesienią 1999 r. na prośbę deputowanej narodowości polskiej pani Wandy Kezika partia "Łotewska Droga", z funduszy własnych, wsparła polską szkołę średnią w Daugavpilsie. Polepszenie stanu materialnego szkół jest jednym z najważniejszych celów działania Związku Polaków na Łotwie wspieranego, również finansowo, przez Ambasadę. Opisana sytuacja prowadzi bowiem do tego, że część rodziców dzieci polskich posyła je do lepiej wyposażonych szkół rosyjskich czy łotewskich. Z tego samego powodu w roku szkolnym 1999/2000 po raz pierwszy wystąpiły problemy w naborze dzieci do grup przedszkolnych. Według szacunków ambasady RP w Rydze, opartej na obliczeniach dyrekcji Szkół, na pomoce dydaktyczne i wyposażenie pracowni potrzeba ok. 144 tys. USD.Łotewskie ustawy o oświacie i języku państwowym przewidują, że w szkołach średnich, począwszy od 2005 r. nauczanie prowadzone będzie w języku państwowym. Jednakże Traktat polsko-łotewski z 1992 r. jednoznacznie określa prawa mniejszości w tym zakresie. Po int
erwencjach Ambasadora RP w Sejmie RŁ, Ministerstwach Spraw Zagranicznych oraz Oświaty i Nauki potwierdzono nadrzędność międzynarodowych uregulowań w tym zakresie. Możliwość nauczania języka ojczystego w szkołach średnich mniejszości narodowych zapewniają też zapisy ustawy o szkolnictwie średnim.Pragnę zapewnić Panią Marszałek, że zarówno Ambasada RP w Rydze jak i resort spraw zagranicznych w dalszym ciągu będą monitorować sprawy szkolnictwa polskiego na Łotwie i podejmować interwencje w wypadku naruszenia praw Polaków, mieszkających w tym kraju.
Łączę wyrazy szacunku
Bronisław Geremek