Spis oświadczeń, poprzednie oświadczenie, następne oświadczenie


83. posiedzenie Senatu RP

7 czerwca 2001 r.

Oświadczenie

Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!

Nawet dzieci wiedzą, że nie wolno dolewać oliwy do ognia. Jednak prawdopodobnie nie wiedzą o tym decydenci z resortu zdrowia. Potwierdzeniem są ostatnio podjęte decyzje dotyczące podziału środków finansowych przeznaczonych na pokrycie w bieżącym roku kosztów związanych z realizacją zadań przejętych od administracji państwowej przez poszczególne samorządy zawodów medycznych. Wywołały one głębokie oburzenie i spontaniczny protest w środowisku pielęgniarek i położnych, w którym jest gorycz i nadal fermentują i grożą ponownym wybuchem bardzo ostre napięcia emocjonalne, wynikające z ciągle nierozwiązanych problemów kompleksowego uregulowania tegorocznych podwyżek płac, zagwarantowanych przecież ustawowo.

Konkretnie chodzi o to, że resort zdrowia, po pierwsze, kompletnie zlekceważył samorządy zawodów medycznych i wbrew elementarnej powinności nie uzgadniał zasad podziału omawianych środków z przedstawicielami tych korporacji w tym z Naczelną Izbą Pielęgniarek i Położnych - najliczniejszą organizacją w środowisku medycznym. Po drugie, kwoty przydzielone samorządowi pielęgniarek i położnych nie pozwalają na realizację przejętych od administracji państwowej normalnych zadań, nie mówiąc już o tych, które zostały dodatkowo przydzielone na rok bieżący, wynikających z niezbędności wymiany do końca 2001 r. druków, zaświadczeń o prawie do wykonywania zawodu. Po trzecie, całkowicie niezrozumiałe jest zróżnicowanie wzrostu przydzielonych środków na jedną osobę wykonującą zawód medyczny. Według środowiska pielęgniarek i położnych, z którym się w pełni zgadzam, przyrost ten powinien być procentowo identyczny. Tymczasem dla samorządu lekarskiego zwiększono środki o 25% na jedną osobę, a dla samorządu pielęgniarek i położnych tylko o 15%.

Nic więc dziwnego, że wszystkie decyzje resortu wywołały wspomniane już głębokie oburzenie pielęgniarek i położnych. W obecnej sytuacji jest to jakby dolanie oliwy do nieugaszonego ognia, który tli się w tym środowisku. Problemami tymi powinien więc w trybie pilnym zająć się osobiście minister zdrowia profesor Grzegorz Opala. Ich nieprawidłowe rozwiązanie może bowiem mieć bardzo groźne konsekwencje dla całej służby zdrowia. Dziękuję za uwagę.


Spis oświadczeń, poprzednie oświadczenie, następne oświadczenie