Spis oświadczeń, poprzednie oświadczenie
85. posiedzenie Senatu RP
5 lipca 2001 r.
Oświadczenie
Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!
W maju i w czerwcu uczestniczyłem w rejonie Elbląga w zebraniach sprawozdawczo-wyborczych kilku gminnych organizacji ochotniczych straży pożarnych. Byłem po prostu zbudowany zaangażowaniem pracujących w tych organizacjach ludzi, którzy nie mając przecież wynagrodzenia, motywowani jedynie społecznikowską pasją, poświęcają swój czas i zdrowie nie tylko w celu ochrony mienia i życia mieszkańców, ale także w celu organizowania ich życia kulturalnego i sportowego oraz dla wielu konkretnych, bardzo pożytecznych inicjatyw społecznych, zmierzających do rozwiązania ważnych
dla lokalnych społeczności problemów. Ta tak ważna społecznie działalność trwa już blisko dwieście lat i stale cieszy się wyjątkowo wysokim uznaniem społecznym. Dowodem tego są wyniki przeprowadzonych badań, zgodnie z którymi straż pożarna tradycyjnie lokuje się w czołówce instytucji cieszących się najwyższym zaufaniem.Jednak oprócz uznania i szacunku społecznego, oprócz uznania władz dla właściwego i sprawnego działania jednostek OSP i tysięcy pracujących tam ludzi, konieczne są określone środki finansowe na choćby minimalne zaopatrzenie ich w niezbędny nowoczesny sprzęt i wyposażenie, tym bardziej że obecnie do zakresu działania straży należy nie tylko gaszenie pożarów, ale i ratownictwo przeciwpowodziowe, zwalczanie skutków huraganów, likwidacja skutków
wypadków drogowych i zwalczanie zagrożeń ekologicznych. Niestety, jak wiemy, ze środkami finansowymi nie jest najlepiej. Rząd w ramach reformy administracyjnej pozbył się tego kłopotu i ochotnicze straże pożarne w całości przekazał samorządom lokalnym, które w większości są po prostu biedne. OSP muszą samodzielnie szukać rozwiązań, podejmując różne inicjatywy i przedsięwzięcia własne.Działacze OSP zupełnie nie rozumieją więc, dlaczego ze strony władz zamiast pomocy finansowej pojawiają się utrudnienia i przeszkody w tym zakresie - i z tym nie mogą się pogodzić - bo przecież tylko tak można traktować zaliczenie OSP, które są typowymi stowarzyszeniami wyższej użyteczności, do normalnych stowarzyszeń. Konsekwencją tego jest nałożenie na nie obowiązku prowadze
nia księgowości i rozliczenia CIT z urzędami skarbowymi. Pociąga to dodatkowe koszty i uszczuplenie skromnych dochodów z powodu opodatkowania, a konsekwencją tych restrykcji finansowych i biurokracji może być doprowadzenie, jak to się stało w Wielkiej Brytanii, do upadku ochotniczych straży pożarnych. Nie wolno do tego dopuścić.W imieniu tysięcy ochotników strażackich zwracam się więc do ministra spraw wewnętrznych i administracji o osobiste zainteresowanie się tym problemem i podjęcie odpowiednich działań
na rzecz zmiany i uzdrowienia obecnej sytuacji.Drugi generalny problem utrudniający działanie OSP i nurtujący działaczy, wymagający skutecznego rozwiązania, to problem okresowych zwolnień z pracy strażaków ochotników po to, aby mogli wziąć udział w akcjach i szkoleniach. Tego problemu nie rozwiązują przepisy mówiące o ponoszeniu przez samorządy lokalne kosztów zwolnienia z pracy, bowiem prywatni pracodawcy są bardzo niechętni pracownikom, którzy okresowo muszą być zwalniani z pracy. W rezultacie często po
kilku akcjach czy szkoleniach pod byle pretekstem pozbywają się takiego pracownika. Konieczne jest więc znalezienie rozwiązania tego problemu, na przykład poprzez zastosowanie jakichś ulg podatkowych lub w składce na ZUS odnoszących się do pracowników, którzy są członkami OSP.W imieniu działaczy OSP zwracam się do pana ministra Marka Biernackiego o załatwienie także tej sprawy. Dziękuję.