Spis oświadczeń, poprzednie oświadczenie, następne oświadczenie, odpowiedź


24. posiedzenie Senatu RP

3 grudnia 1998 r.

Oświadczenie

Rolnictwo elbląskie, olsztyńskie, suwalskie przez ostatnie kilka lat w wyniku działań prowadzonych przez Agencję Własności Rolnej Skarbu Państwa powolnie, ale konsekwentnie dźwiga się z olbrzymiej, tragicznej wprost zapaści, a właściwie nawet ruiny, jaka nastąpiła na tych terenach na początku lat dziewięćdziesiątych po słynnych politycznych decyzjach i likwidacji pegeerów, które gospodarowały u nas na ponad 50% użytków rolnych.

Dzisiaj przed nowymi gospodarzami ziemi i majątku po tych zniszczonych pegeerach, pracującymi na nich w wyniku wspomnianych działań Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa dzięki dzierżawie lub zakupowi, na ogół z rozłożonymi na raty płatnościami, stanęło widmo podobnego krachu i ruiny, jakie zdarzyły się na tych terenach przed kilku laty. W tę grupę nowych, w większości bardzo prężnych producentów rolnych - bo tak przecież trzeba nazywać ludzi pracujących zwykle na gospodarstwach obejmujących od 400 do 800 ha, prowadzących otwartą towarową gospodarkę i dostarczających wielkie partie zbóż, przeważnie pszenicy, rzepaku, buraków cukrowych, mleka, żywca - uderzają bowiem nie tylko znane wszystkim zjawiska tragicznie nękające całe rolnictwo. Są to niskie ceny skupu produktów rolnych i stale rozwierające się nożyce cen tych produktów w porównaniu z artykułami zaopatrzeniowymi. Doprowadziło to do spadku dochodów ludności wiejskiej do czterdziestu kilku procent parytetu w porównaniu z miastem oraz wyjątkowych, szczególnie w bieżącym roku, trudności w zbyciu wytworzonych przez wieś produktów, a w przypadku znalezienia nabywcy - wielomiesięcznych opóźnień w płatnościach. W tych ogólnych, dotyczących całego rolnictwa napięciach omawiana grupa producentów ma do bieżącego spłacania - co nie występuje w tradycyjnych gospodarstwach rolnych - należne Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa czynsze dzierżawne i raty wykupu majątku okołodzierżawnego lub całych gospodarstw. Dochodzi do tego jeszcze fakt, że obowiązujące zasady obliczania wysokości czynszu na podstawie cen pszenicy konsumpcyjnej, rejestrowane przed rokiem przez GUS, są w tym roku wyjątkowo krzywdzące i niesprawiedliwe.

Sytuacja w tej grupie jest więc taka, że coraz częściej brakuje środków na wprowadzenie normalnej, podstawowej działalności, ostatnio na orkę po żniwach i zasiewy ozime. Dla wielkotowarowego gospodarstwa ma to dużo bardziej tragiczne konsekwencje niż dla małych, rodzinnych gospodarstw. W dużych gospodarstwach brak środków na bieżącą produkcję bardzo szybko prowadzi do krachu i ruiny - grozi to obecnie prawie 35% dzierżawców. Jeśli sytuacja nie ulegnie szybkiej zmianie, będzie to postępować lawinowo.

Mówiono o tym wszystkim z olbrzymim niepokojem, a nawet z przerażeniem, w końcu listopada na Zjeździe Pracodawców Rolnych w Elblągu, na którym byłem gościem. Korzystam teraz z podawanych na tym zjeździe przykładów i własnych obserwacji w terenie. Zgadzam się z tymi ocenami.

W tej sytuacji, niezależnie od niezbędnych, pilnych ogólnych zmian w polityce rolnej państwa, o których na pewno będziemy jeszcze szeroko dyskutowali w trakcie debaty nad budżetem, w wypadku wspomnianej grupy producentów rolnych konieczne jest wprowadzenie odwrotnych, określonych rozwiązań - nazwałbym je doraźnie ratowniczymi. Mogą one zahamować grożący nam proces masowych bankructw. Przyniósłby wyjątkowo negatywne konsekwencje dla całego rolnictwa i jego planowanych przekształceń oraz - co niezmiernie ważne - oznaczałby bezrobocie i nędzę dla wielu ludzi, którzy znaleźli zatrudnienie w tych gospodarstwach.

Chodzi o dwie sprawy omawiane na wspomnianym zjeździe. Po pierwsze, chodzi o wprowadzenie od zaraz dwuletniego moratorium na zapisane w umowach świadczenia dla Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa, czyli opłaty za dzierżawę, raty za wykup majątku okołodzierżawnego oraz za całe gospodarstwo. Po drugie, chodzi o zweryfikowanie stosowanych obecnie zasad ustalania wysokości czynszów, to znaczy o wprowadzenie jako ich podstawy aktualnie obowiązujących cen pszenicy, i to nie tylko konsumpcyjnej, ale pszenicy konsumpcyjnej i paszowej, chodzi o ich średnią cenę.

Zwracam się do ministra skarbu, pana Emila Wąsacza, jako tego, który nadzoruje działalność Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa, o bardzo pilne wdrożenie tych rozwiązań.

Zwracam się też do ministra rolnictwa, pana Jacka Janiszewskiego, o poparcie tej inicjatywy i doprowadzenie wspólnie z ministrem skarbu do jej pilnej realizacji.

Powyższe oświadczenie składam także w imieniu senatorów Janusza Lorenza i Wiesława Pietrzaka.


Spis oświadczeń, poprzednie oświadczenie, następne oświadczenie, odpowiedź