44. posiedzenie Senatu RP, spis treści , poprzednia część stenogramu , następna część stenogramu
Wicemarszałek Kazimierz Kutz:
Przystępujemy do rozpatrzenia punktu dwunastego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o gospodarowaniu niektórymi składnikami mienia Skarbu Państwa, o Agencji Mienia Wojskowego oraz o zmianie niektórych innych ustaw.
Przypominam, że rozpatrywana ustawa została uchwalona przez Sejm na pięćdziesiątym czwartym posiedzeniu w dniu 30 lipca 2003 r., a do Senatu została przekazana w dniu 30 lipca bieżącego roku. Tego samego dnia, zgodnie z art. 68 ust. 1 Regulaminu Senatu marszałek skierował ją do Komisji Skarbu Państwa i Infrastruktury i do Komisji Obrony Narodowej i Bezpieczeństwa Publicznego. Komisje po rozpatrzeniu ustawy przygotowały swoje sprawozdania w tej sprawie.
Przypominam, że tekst ustawy zawarty jest w druku nr 462, a sprawozdania komisji w drukach nr 462A i 462B.
Proszę sprawozdawcę Komisji Skarbu Państwa i Infrastruktury, pana senatora Grzegorza Lipowskiego, o zabranie głosu i przedstawienie sprawozdania komisji w sprawie rozpatrywanej ustawy.
Proszę bardzo.
Senator Grzegorz Lipowski:
Dziękuję, Panie Marszałku.
Wysoka Izbo!
Celem przedłożenia rządowego jest dostosowanie ustawy o zmianie ustawy o gospodarowaniu niektórymi składnikami mienia Skarbu Państwa oraz o Agencji Mienia Wojskowego do nowych potrzeb związanych z funkcjonowaniem sił zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej, jak również poszerzenie kompetencji Agencji Mienia Wojskowego.
Przedstawiony projekt ustawy eliminuje niespójność dotychczasowych przepisów, jeśli chodzi o gospodarowanie nieruchomościami, umożliwia też ministrowi obrony narodowej przekazywanie agencji mienia o nieuporządkowanym statusie prawnym. Stworzona została możliwość nieodpłatnego przekazywania mienia szkołom publicznym oraz na cele muzealne, wystawiennicze czy też szkoleniowe. Przesłanką do przekazania mienia staje się działalność związana nie tylko z obronnością, ale także z zabezpieczeniem państwa.
Agencja będzie miała możliwość przekazywania nieodpłatnie siłom zbrojnym państw obcych uzbrojenia czy sprzętu wojskowego na podstawie porozumień międzynarodowych. Jest to regulacja dotycząca zaistniałych już w praktyce sytuacji, w których z przyczyn ekonomicznych lub państwowych konieczne jest przekazanie wyżej wymienionego sprzętu siłom zbrojnym państw obcych.
Ustawa pozwala ministrowi obrony narodowej, gdy zachodzi uzasadniona potrzeba, tworzyć nowe oddziały terenowe, umożliwia też dyslokację istniejących oddziałów. Ponadto mienie ruchome stanowiące wyposażenie polskich jednostek wojskowych poza granicami państwa, którego transport do kraju będzie nieopłacalny, będzie mogło zostać zagospodarowane przez sprzedaż, likwidację albo przekazanie na cele charytatywne poza granicami kraju. Ten zapis zostanie zapewne wykorzystany w związku z powrotem naszych wojsk po zakończeniu misji w Iraku.
Minister obrony narodowej będzie mógł przekazać agencji dalsze prowadzenie postępowań o udzielenie zamówień publicznych, wszczęte i niezakończone przez urząd obsługujący ministra obrony narodowej lub jednostki organizacyjne podległe temu ministrowi.
W porównaniu ze stanem obecnym nastąpiło uelastycznienie przepisu odnoszącego się do możliwości przekazania mienia agencji. Dotychczas takie przekazanie mogło mieć na celu jedynie wyposażenie agencji w środki niezbędne do podjęcia przez nią działalności. Zgodnie z nowelizacją agencja będzie mogła je otrzymać również wtedy, gdy środki te zostaną uznane za niezbędne do wykonywania przez nią jej zadań.
Prywatyzacja spółek nabytych przez agencję za mienie Skarbu Państwa będzie następować na wniosek ministra obrony narodowej. Prawa z akcji i udziałów w tych spółkach będzie realizował minister właściwy do spraw skarbu państwa w porozumieniu z ministrem obrony narodowej. Ustawa ogranicza przychody z prywatyzacji spółek należących do Skarbu Państwa do dywidend oraz 2% przychodów uzyskanych z prywatyzacji spółek. Takie ograniczenie zwiększy wysokość środków, które zostaną przeznaczone na inwestycje sił zbrojnych.
W nowelizacji określono tryb powoływania i odwoływania zastępców prezesa agencji. Kompetencje w tym zakresie otrzymał minister obrony narodowej, działający na wniosek prezesa agencji, z tym że jeden z zastępców będzie powoływany na wniosek złożony w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw wewnętrznych.
Zwiększeniu uległ ponadto skład rady nadzorczej agencji z pięciu do siedmiu członków. Dodatkowi członkowie to kolejny przedstawiciel ministra obrony narodowej - dotychczas było ich trzech - oraz jeden przedstawiciel ministra właściwego do spraw wewnętrznych.
Nowelizacja uchyla przepis dotyczący możliwości oddania agencji na przechowanie rzeczy ruchomych stanowiących mienie Skarbu Państwa. Ustawa przewiduje też możliwość zawarcia z agencją umowy o zarządzanie nieruchomościami będącymi w trwałym zarządzie jednostek organizacyjnych podległych ministrowi obrony narodowej lub przez niego nadzorowanych. Jest to nowa forma gospodarowania nieruchomościami Skarbu Państwa przez agencję, nieprzewidziana w dotychczasowych przepisach. Umowa użyczenia będzie mogła być zawarta zarówno w przypadku nieruchomości będących w trwałym zarządzie jednostek organizacyjnych podległych ministrowi obrony narodowej lub przez niego nadzorowanych, jak i w przypadku innego mienia tych jednostek, czyli także rzeczy ruchomych.
Ustawa pozwala ponadto na przekazanie przez agencję nieruchomości zabudowanych budynkami mieszkalnymi oraz nieruchomości lokalowych Wojskowej Agencji Mieszkaniowej w zamian za środki finansowe nie wyższe od wartości przekazanych nieruchomości.
Oprócz funduszu statutowego agencja utworzy fundusz zasobowy, zakładowy fundusz świadczeń socjalnych oraz inne fundusze z zysku netto.
Ustawa wyłącza stosowanie ustawy o zamówieniach publicznych do zamówień kierowanych do agencji przez ministra obrony narodowej.
O rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o gospodarowaniu niektórymi składnikami mienia Skarbu Państwa oraz o Agencji Mienia Wojskowego pani profesor doktor habilitowana Danuta Huebner pozwala sobie wyrazić następującą opinię: przedmiot projektowanej regulacji nie jest objęty prawem Unii Europejskiej.
Przechodząc do poprawek, pragnę poinformować, że marszałek Senatu w dniu 30 lipca 2003 r. skierował ustawę do Komisji Skarbu Państwa i Infrastruktury. Komisja wnosi, aby Wysoki Senat przyjął załączony projekt uchwały z następującymi poprawkami, które zostały przyjęte na posiedzeniu komisji w dniu 1 sierpnia 2003 r.
Przedstawiam projekt uchwały Senatu Rzeczypospolitej Polskiej w sprawie ustawy o zmianie ustawy o gospodarowaniu niektórymi składnikami mienia Skarbu Państwa, o Agencji Mienia Wojskowego oraz o zmianie niektórych innych ustaw: "Senat, po rozpatrzeniu uchwalonej przez Sejm na posiedzeniu w dniu 30 lipca 2003 r. ustawy o zmianie ustawy o gospodarowaniu niektórymi składnikami mienia Skarbu Państwa, o Agencji Mienia Wojskowego oraz o zmianie niektórych innych ustaw wprowadza do jej tekstu następujące poprawki". I teraz poprawka pierwsza...
(Przewodnictwo obrad obejmuje wicemarszałek Ryszard Jarzembowski)
(Wicemarszałek Ryszard Jarzembowski: Mamy ten druk, Panie Senatorze. Mamy ten druk.)
Czyli...
(Wicemarszałek Ryszard Jarzembowski: Nie ma potrzeby tego powtarzać.)
Nie charakteryzować tych poprawek?
(Wicemarszałek Ryszard Jarzembowski: Charakteryzować pan może, ale powtarzać nie ma potrzeby, bo mamy to na piśmie.)
Jeśli chodzi o poprawkę pierwszą, to po prostu opuszczono w którymś momencie sformułowanie "oraz Agencji Mienia Wojskowego", stąd sugestia, żeby to poprawić. Po drugie, komisja wnioskuje, aby uściślić, że ma być najwyżej trzech zastępców prezesa. I trzecia poprawka to zmiana odniesienia: nie chodzi o art. 21 ust. 1, lecz o art. 21a ust. 1. Dziękuję za uwagę.
Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:
Dziękuję bardzo.
Teraz zapraszam na trybunę sprawozdawcę Komisji Obrony Narodowej i Bezpieczeństwa Publicznego senatora Janusza Koniecznego. Zapewniam, że sprawozdanie jego komisji również dostarczono nam w formie pisemnej.
Senator Janusz Konieczny:
Dziękuję bardzo.
Panie Marszałku! Wysoki Senacie!
W imieniu Komisji Obrony Narodowej i Bezpieczeństwa Publicznego mam zaszczyt przedstawić Wysokiej Izbie sprawozdanie, którego tematem jest rozpatrzenie uchwalonej przez Sejm w dniu 30 lipca 2003 r. ustawy o zmianie ustawy o gospodarowaniu niektórymi składnikami mienia Skarbu Państwa, o Agencji Mienia Wojskowego oraz o zmianie niektórych innych ustaw, druki sejmowe nr 1390, 1753, 1753A i druki senackie nr 462, 462A i 462B.
Celem tej nowelizacji jest między innymi zmiana zakresu przedmiotowego ustawy. Będzie ona określać zasady i tryb gospodarowania mieniem Skarbu Państwa będącym w trwałym zarządzie jednostek organizacyjnych podległych ministrowi obrony narodowej lub ministrowi właściwemu do spraw wewnętrznych albo przez nich nadzorowanych, a także mieniem będącym we władaniu tych jednostek, które nie jest wykorzystywane do realizacji ich zadań.
Ustawa wychodzi naprzeciw nowym potrzebom związanym z funkcjonowaniem sił zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej oraz poszerza kompetencje Agencji Mienia Wojskowego. Likwiduje ona niespójność dotychczasowych przepisów w zakresie gospodarowania nieruchomościami, a także pozwala ministrowi obrony narodowej na przekazywanie agencji mienia o nieuporządkowanym stanie prawnym.
Nowelizacja funkcjonującej od sześciu lat ustawy jest nieodzowna z uwagi na powstanie nowych możliwości współpracy między jednostkami organizacyjnymi podporządkowanymi ministrowi obrony narodowej oraz ministrowi spraw wewnętrznych i administracji a Agencją Mienia Wojskowego.
Nowelizacja ustawy pozwala przekazywać zbędne mienie szkołom oraz innym instytucjom samorządowym i państwowym na cele szkoleniowe, muzealne czy wystawiennicze. Zawiera też kilka nowych zapisów, między innymi ten, który dotyczy mienia ruchomego wywiezionego z kraju przez polskie kontyngenty wojskowe. Niektóre z tych zapisów po wejściu w życie ustawy dadzą znaczne oszczędności.
Samorządy w drodze ograniczonych przetargów będą mogły nabywać nieodzowne dla nich mienie potrzebne na przykład do zwalczania klęsk żywiołowych. Podczas prac w komisjach sejmowych dokonano zapisu, na mocy którego minister właściwy do spraw wewnętrznych będzie mógł przekazać zbędne mienie pochodzące z jego resortu do Agencji Mienia Wojskowego bez potrzeby tworzenia oddzielnej agencji.
Obecny na posiedzeniu komisji podsekretarz stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej pan Maciej Górski przedstawił między innymi sposób wykorzystania środków finansowych uzyskanych przez Agencję Mienia Wojskowego. Środki te są przeznaczane na inwestycje i modernizację sił zbrojnych.
W ustawie określono, iż stan posiadania agencji stanowią nieruchomości oraz majątek ruchomy: koncesjonowany i niekoncesjonowany. Ten pierwszy to między innymi samoloty transportowe, ciągniki pancerne, czołgi, transportery opancerzone itp. Mienie ruchome niekoncesjonowane to między innymi przyczepy specjalistyczne, kuchnie, samochody ciężarowe, dostawcze itp.
W nowelizacji ustawy określono tryb powoływania i odwoływania zastępców prezesa agencji. Kompetencje w tym zakresie otrzymał minister obrony narodowej, działający na wniosek prezesa agencji, z tym że jeden z zastępców będzie powoływany na wniosek złożony w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw wewnętrznych.
Ustawa przewiduje możliwość zawarcia z agencją umowy o zarządzaniu nieruchomościami będącymi w trwałym zarządzie jednostek organizacyjnych podległych ministrowi obrony narodowej lub przez niego nadzorowanych. Jest to nowa forma gospodarowania nieruchomościami Skarbu Państwa przez agencję, nieprzewidziana w dotychczasowych przepisach.
Podczas posiedzenia komisji prezes Agencji Mienia Wojskowego pan Jerzy Rasilewicz odniósł się do kwestii podziału środków finansowych dla MON i MSWiA. Zdaniem pana prezesa nie będzie tak, że z majątku, który przekazuje minister obrony narodowej, nie będą zasilane fundusze resortu spraw wewnętrznych i odwrotnie, że z majątku, który zostanie zagospodarowany w wyniku uznania go za zbędny w resorcie spraw wewnętrznych, nie będą zasilane przedsięwzięcia inwestycyjne w MON. Zdaniem prezesa, agencja jest przygotowana organizacyjnie i będzie dokonywać sprawiedliwego podziału w zależności od źródła pochodzenia mienia.
Przedstawiana ustawa nie jest objęta, jak już było powiedziane, prawem Unii Europejskiej.
Panie Marszałku! Wysoki Senacie! Komisja Obrony Narodowej i Bezpieczeństwa Publicznego proponuje Wysokiej Izbie wprowadzenie do ustawy pięciu poprawek, jednogłośnie przyjętych przez komisję. Poprawki te znajdują się w druku nr 462B.
Zwracam się do państwa senatorów o przyjęcie ustawy o zmianie ustawy o gospodarowaniu niektórymi składnikami mienia Skarbu Państwa, o Agencji Mienia Wojskowego oraz o zmianie niektórych innych ustaw wraz z poprawkami. Dziękuję za uwagę.
Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:
Dziękuję bardzo.
Jeżeli aktywność pytających jeszcze się nie wyczerpała, to możemy zgłaszać trwające nie dłużej niż minutę pytania do senatorów sprawozdawców Grzegorza Lipowskiego i Janusza Koniecznego. Proszę bardzo.
Wyczerpaliśmy pytania?
(Głos z sali: Jest pytanie.)
Jest. Senator Graczyński. Właśnie przyszedł z teczką pełną materiałów.
Proszę bardzo.
Senator Adam Graczyński:
Nie tylko z teczką, ale też z pewnymi pytaniami, Panie Marszałku. Dziękuję bardzo.
Mam jedno pytanie do pana senatora Koniecznego. W art. 1 jest napisane, że minister obrony narodowej może nieodpłatnie przekazać mienie ruchome Skarbu Państwa - teraz czytam pkt 2 - państwowym jednostkom organizacyjnym, jednostkom samorządu terytorialnego itd. Moje pytanie dotyczy tego, czy w przypadku jednostek samorządu terytorialnego to przekazanie może być na rzecz aktywizacji gospodarczej i tworzenia nowych miejsc pracy? Dziękuję uprzejmie.
Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:
Proszę bardzo o odpowiedź, jeżeli to oczywiście było przedmiotem obrad komisji, bo niekoniecznie musiało być.
(Senator Janusz Konieczny: Panie Marszałku, jeśli można, to stąd odpowiem.)
Proszę bardzo.
Senator Janusz Konieczny:
Dziękuję bardzo.
Na ten temat akurat komisja nie mówiła, to w ogóle nie było tematem obrad komisji. Ale jeżeli zajdzie taka potrzeba, to myślę, że przedstawiciel resortu albo szef agencji odpowiedzą na to pytanie.
Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:
Dobrze, w takim razie przeadresujemy to pytanie.
Czy są pytania do sprawozdawców? Jest jeszcze jedno.
Proszę bardzo, Panie Senatorze.
Senator Władysław Mańkut:
Właściwie to nie jest pytanie. Ja tylko chciałbym jakby doprecyzować odpowiedź. Tak dla siebie, bo to mnie nurtuje. Pan senator Cybulski był uprzejmy powiedzieć, że będzie można przekazywać sprzęt na cele charytatywne. Ja rozumiem, że nie dotyczy to sprzętu bojowego i parabojowego. Dziękuję uprzejmie. (Wesołość na sali)
Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:
Tak się domyśla senator Mieczysław Mańkut. Dobrze.
Czy są jeszcze pytania w tej sprawie? Nie ma. Dziękuję bardzo.
Rozpatrywana ustawa powstała w łonie rządu. Do reprezentowania stanowiska rządu został upoważniony minister obrony narodowej. W dalszym ciągu jest z nami podsekretarz stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej pan Andrzej Towpik, a także zastępca prezesa Agencji Mienia Wojskowego pan Mieczysław Jurek.
Witam serdecznie panów oraz wszystkie towarzyszące im osoby.
Czy mamy inne pytania do pana ministra, poza tym, które już zadał pan senator Graczyński?
(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej Andrzej Towpik: Panie Marszałku...)
Proszę?
(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej Andrzej Towpik: Po prezentacji ustawy przez pana senatora Lipowskiego i pana senatora Koniecznego ministerstwo nie ma już nic do dodania.)
Domyślałem się tego, dlatego nie proponowałem panu tego wstępnego, filozoficznego wystąpienia. Ale mam prośbę, aby odpowiedział pan na pytanie, które przed chwilą skierował do pana pan senator Adam Graczyński.
Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej Andrzej Towpik:
Tak, ale jeszcze jedna uwaga. Jeżeli chodzi o poprawki zaproponowane do projektu ustawy, to powiem tyle, że aprobujemy je i uznajemy, że poprawiają projekt ustawy.
A jeżeli chodzi o odpowiedź na konkretne pytania, to jeżeli pan marszałek pozwoli, poproszę o to pana prezesa Jurka.
Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:
A więc proszę o odpowiedź zastępcę prezesa Agencji Mienia Wojskowego Mieczysława Jurka.
Bardzo proszę, Panie Prezesie.
Zastępca Prezesa
Agencji Mienia Wojskowego Mieczysław Jurek:
Panie Marszałku, Wysoki Senacie, minister obrony narodowej może nieodpłatnie przekazać wspomniane nieruchomości bezpośrednio na wspomniane cele. Prezes oczywiście też może uczestniczyć w tym procesie, ale w trybie przetargu ograniczonego na daną nieruchomość, na którą jest zapotrzebowanie. Dziękuję.
Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:
Dziękuję bardzo.
Czy są jeszcze jakieś pytania do pana ministra? Nie ma. Dziękuję bardzo.
Wobec tego otwieram dyskusję.
Regulamin się nie zmienił, a więc mamy minutę... przepraszam, dziesięć minut na wystąpienie, chociaż przez minutę też można wiele powiedzieć. Wnioski muszą być w formie pisemnej.
Na liście mówców są dwa nazwiska: Tadeusz Bartos, który złożył wystąpienie do protokołu*, i słusznie, bo wyraźnie jesteśmy spóźnieni, oraz pan senator Janusz Konieczny, którego będziemy mieli przyjemność słuchać i oglądać po raz drugi.
Senator Janusz Konieczny:
Dziękuję bardzo, Panie Marszałku. Nie wykorzystam całego czasu.
Panie Marszałku! Wysoki Senacie!
Nowelizacja ustawy o zmianie ustawy o gospodarowaniu niektórymi składnikami mienia Skarbu Państwa, o Agencji Mienia Wojskowego oraz o zmianie niektórych innych ustaw wcale nie świadczy o tym, że dotychczas obowiązująca ustawa była źle przygotowana. Nie można było przewidzieć wszystkich sytuacji, jakie niesie życie i dobrze się stało, że powstała obecna nowelizacja. To z całą pewnością jest doskonalenie prawa. Mam tu na myśli między innymi współpracę dwóch resortów z Agencją Mienia Wojskowego, odpłatne lub nieodpłatne nabywanie mienia na cele szkoleniowe przez wszystkie szkoły publiczne, a przede wszystkim zapis w art. 23 ust. 3a, w którym mówi się, że mienie ruchome przydatne do celów ochrony przeciwpożarowej, likwidacji skutków klęsk żywiołowych i zagrożeń środowiska oraz do innych celów związanych z bezpieczeństwem państwa agencja może sprzedawać w drodze przetargu ograniczonego jednostkom samorządu terytorialnego oraz prowadzącym działalność statutową w tym zakresie stowarzyszeniom i fundacjom.
W dotychczas obowiązującej ustawie istniały pewne ograniczenia, które wiązały osoby uprawnione do podejmowania decyzji. Obecnie uchwalana ustawa daje agencji szersze możliwości. Ogromny majątek, którym agencja obecnie dysponuje, moim zdaniem nie zawsze może być dochodowy i nie zawsze dochodowy być musi. Nowelizowana ustawa stwarza możliwości podjęcia szybkich decyzji dotyczących tego mienia, które od lat zalega magazyny i place składowe. Może niektóre rzeczy trzeba oddać za darmo, bo przecież nie wszystko da się sprzedać.
Wspomniany przeze mnie zapis w art. 23 mówi o możliwości odpłatnego pozyskania mienia z agencji do realizacji celów ochrony przeciwpożarowej przez samorządy czy też stowarzyszenia, jakimi są ochotnicze straże pożarne. Zapis ten jest pod tym względem bardzo korzystny, przede wszystkim z uwagi na ograniczony charakter przetargu, co pozwoli zminimalizować, a być może nawet wyeliminować udział tak zwanych pośredników. Ochotnicze straże pożarne przy pomocy samorządów gminnych i zarządu głównego związku pozyskują wycofane z użytkowania samochody gaśnicze i sprawne podwozia z przeznaczeniem do karosażu. Jednym ze źródeł takiego sprzętu była dotychczas Agencja Mienia Wojskowego, ale z uwagi na zapisy w dotychczasowej ustawie, było to źródło mało dostępne. Obecna ustawa wychodzi naprzeciw potrzebom strażaków ochotników. Dotyczy to nie tylko samochodów, lecz także innego mienia przydatnego do ochrony przeciwpożarowej, a będącego własnością agencji.
Jestem przekonany, że z chwilą wejścia w życie omawianej ustawy zarówno samorządy gminne, jak też ochotnicze straże pożarne staną się ważnymi klientami agencji. Leży to w interesie obu stron, a służyć będzie poprawie bezpieczeństwa kraju. Dziękuję za uwagę.
Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:
Dziękuję bardzo.
Informuję, że lista mówców została wyczerpana, w związku z czym zamykam dyskusję.
Wniosków legislacyjnych nie było, przeto komisje nie muszą się spotykać.
(Głosy z sali: Muszą, muszą.)
Muszą? A tak, muszą, bo muszą uzgodnić rozbieżne poprawki, jakie były zgłaszane wcześniej. Ale w czasie debaty poprawek nie zgłoszono.
Proszę zatem, żeby zebrały się połączone komisje. Będzie to możliwe po godzinie 18.00, ponieważ obradujemy dzisiaj do godziny 18.00, a głosowanie zostanie przeprowadzone, mam nadzieję, jutro. Dziękuję bardzo.
Przystępujemy do rozpatrzenia punktu trzynastego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o diagnostyce laboratoryjnej oraz o zmianie innych ustaw.
Sejm uchwalił tę ustawę 9 lipca na pięćdziesiątym drugim posiedzeniu. 14 lipca trafiła ona do Senatu, następnie marszałek skierował ją do Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia. Komisja pracująca pod kierownictwem pani senator Krystyny Sienkiewicz przygotowała swoje sprawozdanie w tej sprawie.
Tekst sprawozdania jest zawarty w druku nr 441A.
Pan senator Mirosław Lubiński przedstawi sprawozdanie z prac tej komisji.
Proszę bardzo.
Senator Mirosław Lubiński:
Dziękuję.
Szanowny Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!
Z upoważnienia Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia mam zaszczyt przedstawić Wysokiej Izbie sprawozdanie komisji w sprawie uchwalonej przez Sejm w dniu 9 lipca 2003 r. ustawy o zmianie ustawy o diagnostyce laboratoryjnej, druk senacki nr 441. Projekt omawianej ustawy był przedłożeniem rządowym.
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Przed dwoma laty, 27 lipca 2001 r., Sejm uchwalił ustawę o diagnostyce laboratoryjnej, która miała realizować dwa podstawowe cele: po pierwsze, uregulować zasady wykonywania zawodu diagnosty laboratoryjnego, a po drugie, utworzyć samorząd diagnostów laboratoryjnych.
Przed uchwaleniem tej ustawy obowiązujące przepisy nie dostrzegały istnienia grupy zawodowej diagnostów laboratoryjnych. Wprawdzie zawód diagnosty laboratoryjnego został wpisany do opublikowanej przez ministra pracy i polityki społecznej w 1996 r. klasyfikacji zawodów i specjalności, ale nie miał żadnego umocowania ustawowego. Tymczasem dynamiczny rozwój medycyny sprawił, że diagnostyka laboratoryjna stała się dyscypliną wymagającą wysokich kwalifikacji i w coraz większym stopniu wpływającą na proces leczenia pacjenta. Znaczenie, jakie dla życia i zdrowia ludzkiego mają czynności wykonywane przez diagnostów laboratoryjnych, wymagały uregulowania tych zagadnień, aby nie powstało niebezpieczeństwo wykonywania tych czynności w sposób niewłaściwy albo przez osoby nieposiadające odpowiednich kwalifikacji lub też naruszające w swojej pracy zasady etyki zawodowej.
Wziąwszy to pod uwagę, zawód diagnosty laboratoryjnego uznano za zawód zaufania publicznego i zgodnie z art. 17 Konstytucji Rzeczypospolitej, przewidującym tworzenie przez osoby wykonujące zawody zaufania publicznego samorządów zawodowych reprezentujących je oraz sprawujących pieczę nad należytym wykonywaniem tych zawodów w granicach interesu publicznego i do jego ochrony, utworzono na mocy ustawy samorząd zawodowy diagnostów laboratoryjnych.
Należy zaznaczyć, że diagności laboratoryjni to specyficzna grupa zawodowa. W ochronie zdrowia funkcjonuje ponad dwadzieścia zawodów medycznych, a tylko trzy spośród nich mają powołany samorząd zawodowy. Bez wątpienia jednak samorząd lekarski i pielęgniarski są pod względem wykształcenia kierunkowego i charakteru wykonywanej pracy swoich członków zdecydowanie bardziej jednorodne niż samorząd diagnostów laboratoryjnych. Wśród diagnostów są bowiem absolwenci studiów wyższych na kierunkach takich jak biologia, chemia, biotechnologia itp., są osoby, które podjęły kształcenie podyplomowe z analityki medycznej albo ukończyły studia wyższe w dziedzinie analityki medycznej i uzyskały tytuł magistra, są wreszcie i lekarze wykonujący swój zawód w laboratorium diagnostycznym. Charakter i sposób pracy diagnostów w zależności od specjalizacji również znacząco się różni: inaczej pracuje mikrobiolog, a inaczej genetyk molekularny.
Pamiętając o tej różnorodności wśród diagnostów i przenikaniu się z innymi grupami zawodowymi, a jednocześnie uznając samorząd diagnostów laboratoryjnych, w procesie tworzenia prawa należy wyważyć dwie kwestie: zabezpieczenie interesów tego środowiska z jednej strony, a z drugiej strony nienaruszanie praw pokrewnych grup zawodowych, głównie lekarzy. Przede wszystkim należy jednak zapewnić należytą jakość wykonywania tego zawodu w ochronie zdrowia w interesie publicznym.
Ustawa z 27 lipca 2001 r., będąca w istocie ustawą korporacyjną, była krytykowana jako nieprecyzyjna i pozostawiająca organom samorządu diagnostów laboratoryjnych zbyt dużą swobodę uznania w zakresie dopuszczania do zawodu.
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Omawiana ustawa, uchwalona przez Sejm 9 lipca bieżącego roku, porządkuje, a przede wszystkim precyzuje dotychczasowe zapisy. W tym miejscu warto podkreślić, że część zmian wprowadzanych w tej ustawie jest zbieżna z poprawkami przyjętymi przez Senat w uchwale z dnia 22 czerwca 2001 r., a odrzuconymi wówczas przez Sejm.
Do najistotniejszych zmian w tej ustawie należą: zawężenie zakresu obowiązywania tej ustawy do czynności diagnostyki laboratoryjnej wykonywanych tylko w medycznym laboratorium diagnostycznym, co powoduje, że przepisy ustawy nie będą dotyczyć czynności diagnostyki laboratoryjnej wykonywanych na podstawie ustawy o zawodzie lekarza; wprowadzenie definicji medycznego laboratorium diagnostycznego i diagnosty laboratoryjnego; określenie zakresu czynności diagnosty laboratoryjnego i kręgu osób uprawnionych do ich wykonywania; regulacja zasad przeprowadzania i organizacji kształcenia podyplomowego; uporządkowanie przepisów dotyczących prawa wykonywania zawodu diagnosty laboratoryjnego i wpisu na listę diagnostów laboratoryjnych, ograniczające dotychczasową zasadę uznaniowości w przyznawaniu tego prawa; zniesienie obligatoryjnej przynależności do samorządu zawodowego diagnostów laboratoryjnych osób posiadających prawo wykonywania zawodu lekarza. Nowela wprowadza ponadto możliwość wpisu na wniosek zainteresowanej osoby, doprecyzowuje uprawnienia i obowiązki wizytatorów powołanych przez Krajową Radę Diagnostów Laboratoryjnych w celu przeprowadzenia kontroli i oceny wykonywania czynności diagnostyki laboratoryjnej przez diagnostę laboratoryjnego, dookreśla kwestie przeszkoleń, w sytuacji kiedy diagnosta laboratoryjny nie wykonywał czynności diagnostyki laboratoryjnej przez okres dłuższy niż pięć lat, określa szczegółowe zasady szkolenia specjalizacyjnego, wprowadza nad nim merytoryczny nadzór ministra właściwego do spraw zdrowia, nakłada też na Krajową Radę Diagnostów Laboratoryjnych obowiązku przesyłania ministrowi właściwemu do spraw zdrowia uchwał oraz rocznych sprawozdań z działalności samorządu diagnostów laboratoryjnych.
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Komisja Polityki Społecznej i Zdrowia proponuje wprowadzenie do ustawy dziesięciu poprawek zawartych w druku senackim nr 441A. Poprawki siódma i dziewiąta precyzują poszczególne zapisy, zaś szósta, zgodnie z przepisem konstytucyjnym, ustala wytyczne dotyczące treści przyszłego aktu wykonawczego. Pozostałe poprawki korygują błędy językowe, redakcyjne oraz niejednoznaczne sformułowania. Jeżeli będą pytania, to omówię te poprawki szczegółowo.
W imieniu Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia rekomenduję Wysokiej Izbie przyjęcie ustawy wraz z zaproponowanymi poprawkami. Dziękuję bardzo.
Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:
Dziękuję.
Proszę jeszcze chwilę pozostać, bo być może będą pytania.
Pan senator Marek Balicki.
Senator Marek Balicki:
Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.
Mam pytanie dotyczące zakresu działania ustawy. Nie budzi wątpliwości to, że ustawa nie obejmuje wykonywania zawodu lekarza w ramach indywidualnej, specjalistycznej czy grupowej praktyki lekarskiej. Mam wątpliwości, jak jest w przypadku osoby, która chciałaby wykonywać czynności z zakresu diagnostyki laboratoryjnej poza laboratoriami, czyli w inny sposób, na przykład prowadząc indywidualną działalność gospodarczą. Czy ustawa to dopuszcza, czy tego zabrania? Jak należy to interpretować? Jak są traktowane w tej ustawie czynności z zakresu diagnostyki laboratoryjnej wykonywane w ramach zakładu opieki zdrowotnej, niemającego w swojej strukturze jednostki organizacyjnej, którą określamy zgodnie z prawem jako laboratorium?
Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:
Może zbierzemy te pytania.
Chcę tylko zauważyć, że pan senator Lubiński jest sprawozdawcą komisji zdrowia, a pytają senatorowie z tejże komisji.
Proszę bardzo, senator Zbigniew Kulak.
(Senator Marek Balicki: Przepraszam, Panie Marszałku: byli członkowie Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia.)
Byli, byli. Nawet ministrowie. Ale pan senator Zbigniew Kulak niewątpliwie...
(Senator Zbigniew Kulak: Też nie jestem członkiem komisji zdrowia.)
Ale jest pan lekarzem.
(Senator Zbigniew Kulak: Tak, niestety. Tu pan marszałek ma rację.)
To pana w pełni usprawiedliwia, Panie Senatorze. Proszę bardzo.
Senator Zbigniew Kulak:
Dziękuję, Panie Marszałku.
Panie Senatorze, jesteśmy w przededniu poszerzenia Unii Europejskiej i w związku z tym w art. 7 mamy dwie możliwości dotyczącego tego, w jaki sposób na nasz rynek będą mogli wchodzić, jeśli tak mogę powiedzieć, diagności laboratoryjni z krajów, które też ubiegają się o włączenie w skład obecnej Unii. Myślę szczególnie o tych krajach, w przypadku których bariera językowa nie będzie wielkim problemem, czyli o Litwie, Łotwie, może Słowacji. Czy diagnostycy laboratoryjni z tych krajów, wchodzący ewentualnie na nasz rynek pracy, będą musieli spełnić wymóg złożenia oświadczenia o znajomości języka polskiego, czy będą musieli poddać się pełnej weryfikacji czyli ocenie ich przynależności, kwalifikacji zawodowych itd.?
Następne pytanie. Czy komisja zajmowała się sprawą opłaty za specjalizację? Jest to zawarte w art. 30a. O ile wiem - może się coś zmieniło - w przypadku specjalizacji w innych dziedzinach nauk medycznych nie ma opłat, sama procedura związana ze specjalizacją jest bezpłatną. Dziękuję.
Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:
Dziękuję bardzo.
Czy są pytania? Na sali jest jeszcze jeden lekarz, więc może...
(Senator Mirosław Lubiński: Jeszcze ja mogę się...)
(Senator Jan Szafraniec: Mam pytanie, ale do pana ministra.)
Odezwały się nożyce.
Skoro nie ma więcej pytań, bardzo proszę, Panie Senatorze, o odpowiedź.
Senator Mirosław Lubiński:
Tak. Ustawa o zmianie ustawy o diagnostyce laboratoryjnej w art. 1 pkcie 1 dokładnie precyzuje, jakiego obszaru dotyczą jej przepisy. Mianowicie mówi ona o zasadach i warunkach wykonywania czynności diagnostyki laboratoryjnej w medycznym laboratorium diagnostycznym, czyli zawęża się obszar obowiązywania ustawy do czynności z zakresu diagnostyki laboratoryjnej wykonywanych tylko w medycznym laboratorium diagnostycznym. Zatem na dobrą sprawę nie wychodzi to poza obszar, o którym przed chwilą mówiłem.
Co do kwestii związanej z udokumentowaniem znajomości czy wykazaniem się znajomością języka polskiego w przypadku ubiegania się o prawo wykonywania zawodu w Polsce, to wystarczy tylko i wyłącznie oświadczenie o znajomości języka polskiego. Jeśli chodzi o specjalizację, to kwestia opłat za jej uzyskanie nie była przedmiotem obrad komisji, więc nie czuję się kompetentny do udzielenia odpowiedzi na to pytanie. Dziękuję.
Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:
Dziękuję za bardzo kompetentne sprawozdanie.
Pan senator Zbigniew Kulak jest niezadowolony.
Senator Zbigniew Kulak:
Tak, dlatego że oświadczenie o znajomości języka polskiego składają tylko osoby z państw członkowskich Unii Europejskiej - to jest art. 9 ust. 3.
(Senator Mirosław Lubiński: Tak.)
Inni będą poddawani jakimś egzaminom w tym zakresie.
(Wicemarszałek Ryszard Jarzembowski: Senator Kulak zawsze był surowym egzaminatorem sprawozdawców.)
Senator Mirosław Lubiński:
Oświadczenie dotyczy... Chwileczkę... Moja odpowiedź dotyczyła tych osób, które posiadają kwalifikacje nabyte w państwie członkowskim Unii Europejskiej. Uściślę, bo może zbyt nieprecyzyjnie odpowiedziałem: to dotyczy tylko i wyłącznie tych obywateli, którzy nabyli uprawnienia w państwie członkowskim Unii Europejskiej.
Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:
Dziękuję bardzo.
Przypominam, że sprawozdawca to nie jest ekspert, tylko ten, kto relacjonuje przebieg posiedzenia komisji.
Dziękuję bardzo, Panie Senatorze Sprawozdawco.
Mamy do czynienia z rządowym projektem ustawy. Rzecz jasna, w toku prac parlamentarnych minister zdrowia został upoważniony do reprezentowania rządu w procesie legislacyjnym. Witam obecnego na sali podsekretarza stanu, pana Wiktora Masłowskiego. Panu ministrowi towarzyszy liczna grupa specjalistów, których również witam i pozdrawiam. Na sali jest także prezes Naczelnej Rady Lekarskiej, pan Konstanty Radziwiłł. Również witam i pozdrawiam.
Proponuję teraz zadawać pytania panu ministrowi, a potem poprosimy o wypowiedź na kanwie pytań, które zostaną zgłoszone.
Proszę bardzo, pan senator Jan Szafraniec.
Senator Jan Szafraniec:
Dziękuję, Panie Marszałku.
Panie Ministrze, ustawa przewiduje, że diagnosta laboratoryjny, który pragnie podjąć pracę po pięcioletniej przerwie, musi przejść przez odpowiedni kurs szkolący. Ale takich wymagań nie stosuje się wobec diagnostów z krajów unijnych. Panie Marszałku, poczytuję to za nierówne traktowanie podmiotów, w związku z tym proszę pana ministra o ustosunkowanie się do tego. Czy rzeczywiście unijni diagności po pięcioletniej przerwie nie muszą przechodzić kursu szkolącego, takiego jak nasi? Dziękuję.
Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:
Dziękuję.
Proponuję wyrażać poglądy w dyskusji, a tutaj proszę o czyste pytania, bo mamy na to tylko minutę.
Pani senator Irena Kurzępa się zapisała.
(Senator Irena Kurzępa: Dziękuję.)
Pan senator Marek Balicki również.
Senator Irena Kurzępa:
Panie Ministrze, moje pytanie dotyczy samorządu diagnostów laboratoryjnych. Otóż ustawa z dnia 27 lipca 2001 r. była wadliwa i stawiała ten samorząd w sytuacji wyjątkowo uprzywilejowanej. Wiem, że były nawet problemy z tym, aby powołać komitet organizacyjny I Krajowego Zjazdu Diagnostów Laboratoryjnych. W końcu w dniu 11 kwietnia ubiegłego roku minister właściwy do spraw zdrowia wręczył dokument przedstawicielom diagnostów laboratoryjnych, powołujący ten zjazd. Chciałabym zapytać, jakie były konsekwencje tego, czy zjazd się odbył i czy zostały przeprowadzone egzaminy na diagnostów. Bo ustawa równo traktowała wszystkich zainteresowanych, więc wszyscy, którzy chcieliby wykonywać ten zawód, musieliby zdawać egzaminy. Zatem jakie były konsekwencje?
Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:
Dziękuję bardzo.
Pan senator Marek Balicki, jak minister do ministra.
Proszę bardzo.
Senator Marek Balicki:
Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.
Mam dwa pytania. Pierwsze. Jakie jest stanowisko ministra zdrowia co do tego, że osobą uprawnioną do wykonywania czynności diagnostyki laboratoryjnej może być między innymi każdy, kto ma tytuł zawodowy magistra zdobyty na innym kierunku niż wskazane w ustawie, a nie ma tych uprawnień lekarz, który skończył akademię medyczną i ma pełne prawo do wykonywania zawodu?
Drugie pytanie dotyczy ewidencji laboratoriów. Chciałbym zapytać pana ministra, jakie jest ratio legis utrzymania podwójnej ewidencji zakładów opieki zdrowotnej. Jest jeden powszechnie obowiązujący rejestr zakładów opieki zdrowotnej, który prowadzą wojewodowie i minister zdrowia. Omawiana nowelizacja utrzymuje jednoczesne prowadzenie ewidencji zakładów opieki zdrowotnej i laboratoriów, które są jednostkami organizacyjnymi zakładów opieki zdrowotnej, w sytuacji, gdy dane te są dostępne w Internecie - w ciągu kilkudziesięciu sekund można uzyskać pełną informację zarówno o wszystkich zarejestrowanych zakładach opieki zdrowotnej, jak również o jednostkach organizacyjnych, które wchodzą w skład tych zakładów. Dlaczego jest podwójna rejestracja, rejestracja tego samego? Dziękuję.
Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:
Dziękuję.
I senator Zbigniew Kulak.
Senator Zbigniew Kulak:
Ponowię pytanie, na temat, który już drążyłem podczas pytań do senatora sprawozdawcy. Jakie warunki musi spełnić diagnosta laboratoryjny z przykładowej Litwy albo Słowacji, który będzie chciał pracować w Polsce przed 1 maja przyszłego roku i po 1 maja przyszłego roku?
Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:
Dziękuję bardzo.
I pan senator Mieczysław Janowski.
Senator Mieczysław Janowski:
Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.
Panie Ministrze, do ustawy, która obecnie obowiązuje, rząd powinien wydać określone rozporządzenia. Czy były wydane wszystkie rozporządzenia, a jeżeli nie, to dlaczego?
Kolejne pytanie. W odniesieniu do izb lekarskich i izb pielęgniarek i położnych przewidziane są określone działania związane z funkcjonowaniem, ze stroną materialną, także między innymi ze środkami finansowymi. Jak to jest w odniesieniu do tej korporacji?
I następne pytanie. Jak liczna grupa diagnostów będzie objęta działaniem tej ustawy? Dziękuję.
Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:
Dziękuję bardzo.
Czy są jeszcze osoby chętne do zadania pytania? Nie ma, dziękuję.
Bardzo proszę pana ministra, żeby zechciał zwięźle ustosunkować się do tych pytań.
Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia
Wiktor Masłowski:
Panie Marszałku! Wysoki Senacie! Bardzo prosiłbym o odpowiedzi pana Danielewicza, dyrektora Departamentu Nauki i Szkolnictwa Wyższego, jeżeli pan marszałek wyrazi zgodę. Pan dyrektor od początku pracuje nad tą ustawą i na pewno udzieli wyczerpujących odpowiedzi na zadane pytania.
Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:
Wydaje mi się, że stopień ogólności wiedzy, jaką ma pan minister, wystarczy, żeby poinformować pytających. Tak mi się wydaje. Myślę, że podawanie bardzo drobnych szczegółów byłoby czasochłonne.
Bardzo proszę więc, Panie Ministrze, o odpowiedzi w miarę swoich możliwości.
Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia
Wiktor Masłowski:
Prosiłbym jednak pana marszałka... Pan dyrektor wobec tego bardzo zwięźle odpowie na zadane pytania.
Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:
No dobrze, proszę bardzo.
Dyrektor Departamentu Nauki i Szkolnictwa Wyższego w Ministerstwie Zdrowia
Roman Danielewicz:
Panie Marszałku! Wysoka Izbo!
Postaram się rzeczywiście skrótowo odpowiadać na te pytania, żeby państwa nie zanudzić.
Pan senator Szafraniec pytał o wymóg kursu uzupełniającego kształcenie diagnostów, którzy nie wykonywali zawodu przez pięć lat. W istocie ten wymóg możemy postawić naszym obywatelom, nie możemy tego zrobić w stosunku do obywateli państw z obszaru Unii Europejskiej. Podobny problem mieliśmy i dyskutowaliśmy nad nim szeroko przy nowelizacji ustawy o zawodzie lekarza. W tym przypadku jest taka sama sytuacja. Nie ma jednak dyrektywy unijnej dotyczącej diagnostów laboratoryjnych i uznawanie kwalifikacji w tym zawodzie będzie opierało się na tak zwanym systemie horyzontalnym, a nie na dyrektywach sektorowych, tak jak ma to miejsce w przypadku lekarzy, pielęgniarek czy farmaceutów.
Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:
Panie Dyrektorze, może zaproszę pana na trybunę. Będzie pan lepiej słyszany, jeśli będzie pan widoczny, bo trudno śledzić wypowiedź, jeżeli mówca jest za plecami. Bardzo proszę.
Roman DanielewiczDyrektor Departamentu Nauki i Szkolnictwa Wyższego w Ministerstwie Zdrowia
Roman Danielewicz:
Szanowni Państwo, co do samorządu, to w istocie został wręczony dokument powołujący Komitet Założycielski Krajowej Rady Diagnostów Laboratoryjnych. Zjazd odbył się, ukonstytuowało się prezydium krajowej rady i samorząd ten bardzo intensywnie współpracował, zarówno na etapie nowelizacji ustawy, jak i później w czasie prac w sejmowej podkomisji i komisji zdrowia, nad kształtem tej nowelizacji, która jest przedmiotem między innymi tego posiedzenia.
Co do pytania pana senatora Balickiego - w istocie ustawa o zawodzie lekarza daje lekarzowi uprawnienia również do pracy w laboratorium, do interpretacji wyników badania laboratoryjnego. W wyniku pewnego konsensusu, także z przedstawicielami środowiska diagnostów laboratoryjnych, na etapie przedłożenia rządowego ustalono właśnie zapis, żeby lekarz, który ma pracować w laboratorium, który ma uprawnienia do kierowania laboratorium diagnostycznym, miał również specjalizację z dziedziny przydatnej do wykonywania czynności z zakresu diagnostyki laboratoryjnej, podczas gdy ten wymóg nie jest stawiany osobom, które są członkami korporacji diagnostów laboratoryjnych, osobom, które ukończyły kształcenie na kierunku analityki medycznej.
Co do rejestru - wszystkie laboratoria są zakładami opieki zdrowotnej i są wpisane do tego rejestru. Nie ma w tej chwili jednak czystego, nazwijmy to, rejestru samych laboratoriów i to był wniosek krajowej rady diagnostów, ażeby taki rejestr utworzyć. Byłby on prowadzony przez Krajową Radę Diagnostów Laboratoryjnych i prowadzenie tego rejestru miałoby służyć sprawowaniu pieczy nad właściwym wykonywaniem zawodu w zakresie diagnostyki laboratoryjnej przez tenże samorząd. Posiadanie czy nadzorowanie takiego rejestru nie może oczywiście powodować dalszych konsekwencji, na przykład nie może to prowadzić do zamknięcia laboratorium, bo to leży poza kompetencjami samorządu.
Jeśli chodzi o uprawnienia i dopuszczenie osób do wykonywania zawodu diagnostyki laboratoryjnej w Polsce na przykładzie Litwy, to w chwili obecnej wciąż jeszcze obowiązuje konwencja praska, która dopuszcza wzajemne uznawanie wykształcenia osób z krajów objętych obszarem tej konwencji. Te przepisy byłyby stosowane przed akcesją. Po akcesji, jeżeli Litwa wraz z nami przystąpi do Unii, to będzie się to odbywało jedynie w oparciu o ten wspomniany już przeze mnie układ horyzontalny, a nie sektorowy, bo nie ma dyrektywy sektorowej dotyczącej diagnostów laboratoryjnych w Unii Europejskiej, tak jak to jest na przykład w przypadku zawodu lekarza. To znaczy, że po porównaniu wykształcenia danej osoby i doświadczenia zawodowego uzyskanego na przykład na Litwie i warunków w Polsce minister zdrowia stwierdza, czy osoba ta ma równoznaczne wykształcenie. Jeżeli tak, to złożenie oświadczenia o znajomości języka polskiego skutkuje dopuszczeniem takiej osoby do wykonywania zawodu diagnosty w Polsce.
Co do finansowania samorządu ze strony ministerstwa zdrowia - środki przeznaczone na dofinansowanie samorządów w tej chwili są bardzo skromne i w opinii trzech samorządów już w tej chwili działających są nawet niewystarczające na pokrycie zadań przekazanych samorządom z administracji państwowej obecnie. Zatem tutaj rysują się dość poważne problemy związane z uzyskaniem większych środków na zadania z zakresu sprawowania nadzoru nad prawidłowym wykonywaniem zawodu diagnosty, które będą realizowane przez ten nowo powstający samorząd.
W tej chwili w Polsce pracuje - to już chyba ostatnie pytanie - kilkadziesiąt tysięcy diagnostów laboratoryjnych. Dziękuję bardzo.
Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:
Dziękuję bardzo.
Czy pan minister chciałby dodać do tego coś jeszcze?
(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia Wiktor Masłowski: Nie, dziękuję.)
Dziękuję bardzo.
Otwieram dyskusję.
W dyskusji będzie można dopowiedzieć coś i oczywiście popolemizować. Przypominam tylko o rygorach czasowych, dziesięć minut, oraz o obowiązku ewentualnego zgłaszania poprawek w formie pisemnej.
Na liście mówców były cztery, a są trzy nazwiska: Irena Kurzępa, Marek Balicki, Józef Sztorc.
Zapraszam Irenę Kurzępę.
Senator Irena Kurzępa:
Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!
Trzeba przyjąć z zadowoleniem fakt, że w dniu 9 lipca Sejm Rzeczypospolitej znowelizował ustawę, która uchwalona została przed dwoma laty. Pragnę zwrócić uwagę na tę ustawę z roku 2001 i podkreślić, że przygotowanie jej trwało parę lat, około trzech, jak mi wiadomo. I cóż w wyniku tej ustawy powstało? Zadając dzisiaj pytanie panu ministrowi, chciałam się dowiedzieć, czy ten samorząd diagnostów, który dostał tak wielkie uprawnienia, właściwie trudne do porównania z uprawnieniami każdego innego samorządu, przeegzaminował jakieś osoby. Czy wpisał je na listę diagnostów? Z odpowiedzi nie wynikało, aby ten samorząd podjął te działania. Może to i dobrze, dlatego że, proszę Wysokiej Izby, samorząd diagnostów laboratoryjnych miał decydować o tym, kto będzie wykonywać zawód diagnosty. Jednakowo mieli być traktowani zarówno ci kandydaci, którzy posiadają kwalifikacje do wykonywania zawodu, jak i ci, którzy ich nie posiadają, bo ukończyli inne studia, biologię, chemię. I każdy, kto zdał egzamin, mógł być wpisany na listę i mógł wykonywać zawód diagnosty laboratoryjnego.
Następna sprawa, kuriozalna, to fakt, że z takiej listy diagnosta mógł być skreślony, kiedy nie opłacał składki członkowskiej przez dwanaście miesięcy, bez żadnego prawa do odwołania się od decyzji. To też ewenement, bo nie ma chyba takich przepisów, gdzie decyzja zapadałaby w ten sposób. A poza tym to skreślenie z listy to de facto utrata zawodu, możliwości wykonywania zawodu, czyli to bardzo surowa kara. Traktuje się więc tę sprawę na równi z bardzo poważnymi przewinieniami, za które grozi na przykład utrata obywatelstwa.
Kolejna sprawa dotyczy obligatoryjnej przynależności lekarzy do samorządu diagnostów w świetle poprzedniej ustawy. Obecna, znowelizowana ustawa pozwala lekarzom na wybór.
Poprzednia ustawa pozostawiała ogromną uznaniowość samorządu diagnostów. Obecna ustawa określa zakres czynności laboratoryjnej. Trzeba podkreślić, że jest to w tej chwili niezwykle ważny dział medycyny, zważywszy na to, że od dobrze przygotowanego diagnosty, od dobrego sprzętu, zależeć może dalsze powodzenie działań lekarskich.
Czyli, proszę Wysokiej Izby, obecna, znowelizowana ustawa definiuje pojęcie diagnosty laboratoryjnego, definiuje pojęcie "medyczne laboratorium diagnostyczne", ogranicza uznaniowość w przyznawaniu prawa wykonywania zawodu diagnosty laboratoryjnego, umożliwia lekarzom przynależność do dwu samorządów zawodowych, reguluje sprawy związane z przerwą w wykonywaniu zawodu i zasady powrotu do zawodu, reguluje zasady kształcenia podyplomowego, dostosowuje dotychczasowe przepisy do wymogów zapisanych w Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, a także do wymogów Unii Europejskiej. Wprowadza też merytoryczny nadzór ministra właściwego do spraw zdrowia nad szkoleniem specjalizacyjnym. I to trzeba przyjąć z zadowoleniem. Dziękuję za uwagę.
Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:
Dziękuję bardzo.
Pan senator Marek Balicki.
Zapraszam na mównicę.
Senator Marek Balicki:
Dziękuję bardzo.
Panie Marszałku! Wysoka Izbo!
Myślę, że to, co powiedział senator sprawozdawca, w dużej mierze dobrze opisuje tę ustawę. Ustawa o diagnostyce laboratoryjnej została przyjęta w 2000 r. w końcówce kadencji parlamentu. Myślę, że to ten czas przyjęcia ustawy zadecydował, że ona później tak mocno była krytykowana. I nie jest to jedyny taki przykład, bo mamy też w ochronie zdrowia ustawę 203, którą co prawda robiono ze szlachetnych pobudek, ale pośpiesznie czy też pod naciskiem chwili, czy też ustawy tworzone na przykład w okresie poprzedzającym kampanię wyborczą. I wygląda to tak, że musimy to naprawiać albo też do dzisiaj ponosimy skutki tego, jak na przykład w przypadku ustawy 203.
Podobnie jest z tą ustawą, którą dzisiaj omawiamy. Czyli motywacja jest dobra, ale zapisy nie najbardziej trafne i stąd potrzeba nowelizacji. Myślę, że ta nowelizacja, która została przyjęta przez Sejm, jest taką próbą naprawy, w dużej części udaną, ale niestety, nierozwiązującą wszystkich problemów, które niosą z sobą niektóre zapisy ustawy.
Może podam kilka przykładów, bo myślę, że jest to ważne dla przyszłych prac.
Otóż nie zostały zmienione zasady wykonywania zawodu diagnosty laboratoryjnego. W związku z tym pojawiły się istotne sprzeczności pomiędzy regulacjami w innych zawodach, na przykład tymi w ustawie o zawodzie lekarza i ustawie o zawodzie diagnosty laboratoryjnego - a wiemy, że lekarz może być również członkiem samorządu diagnostów laboratoryjnych. I chociażby taki przepis, dotyczący tego, co istotne, wręcz fundamentalne dla podstawowych zawodów medycznych, że jest obowiązek udzielania pomocy w każdym przypadku, kiedy to nieudzielenie pomocy niesie z sobą niebezpieczeństwo utraty życia, ciężkiego uszkodzenia ciała czy ciężkiego rozstroju zdrowia, jest w ustawie o zawodzie lekarza, ale nie ma go w ustawie, którą dzisiaj omawiamy. A nietrudno sobie wyobrazić sytuację, że ustalenie zgodności grup krwi jest czynnością par excellence wykonywaną właśnie w sytuacjach nagłych, kiedy trzeba działać szybko. Inaczej jest też określona tajemnica zawodowa. Zgodnie z ustawą o zawodzie lekarza tajemnica zawodowa nie ustaje po śmierci pacjenta, natomiast nie znalazł się ten przepis, mimo przeniesienia innych przepisów, w ustawie o diagnostyce laboratoryjnej. A wiemy, że również lekarze mogą być członkami tego samorządu, czyli pojawia się tu niezrozumiała sprzeczność.
Jest wiele innych problemów. Wspomnę jeszcze tylko jeden. Mianowicie ustawa o diagnostyce laboratoryjnej mówi, że wśród czynności diagnostyki laboratoryjnej jest działalność naukowa, czyli eksperymenty medyczne, ale nie ma żadnego przepisu odnoszącego do regulacji o eksperymentach medycznych, jakie są zawarte w ustawie o zawodzie lekarza. Pomijając ten podział na badawczo-lecznicze i całą procedurę, konieczność uzyskiwania opinii komisji etycznej, tam jest między innymi taki przepis, który mówi, że lekarz jest kierownikiem zespołu przeprowadzającego eksperyment medyczny. Tutaj nie ma do tego żadnego odniesienia i teraz nie wiadomo, w jakiej relacji są te przepisy. Myślę, że jest to istotna wada, którą w przyszłości trzeba będzie usunąć. My nie jesteśmy w stanie tego zrobić, ponieważ Sejm tych przepisów nie zmieniał.
Są natomiast takie przepisy, które są nie najlepiej uregulowane, ale możliwe do naprawy. W związku z tym, Panie Marszałku, chciałbym zgłosić kilka poprawek wspólnie z senatorem Religą i z senatorem Kulakiem. I teraz pokrótce omówię te poprawki.
Pierwsza grupa poprawek dotyczy określenia "laboratorium". Ta nowelizacja wprowadza określenie "medyczne laboratorium diagnostyczne". Trzeba powiedzieć, że ta argumentacja, która jest dostępna w projekcie ustawy, żeby taką nazwę wprowadzić, nie znajduje potwierdzenia w faktach, ponieważ tam tłumaczy się, że to laboratorium powinno być łatwo odróżnialne od innych laboratoriów, które nie działają w systemie ochrony zdrowia, i stąd słowo "medyczne". Ale czemu "medyczne"? "Medicus" to jest lekarz. Czyli chodzi tu o to, na co pani senator Szyszkowska niejednokrotnie zwraca uwagę, żeby właściwie używać danego określenia. To nie jest lekarskie laboratorium, bo lekarze bez specjalizacji nie mogą pracować w takim laboratorium. I nie jest to potrzebne, ponieważ laboratorium może działać jako zakład opieki zdrowotnej, i wtedy się je określa jako samodzielny publiczny albo niepubliczny zakład opieki zdrowotnej. A jeśli jest częścią, jednostką organizacyjną zakładu opieki zdrowotnej, to na pieczątce, na szyldzie pisze się na przykład o szpitalu na Banacha. Jest to więc nadregulacja, która językowo jest niezrozumiała i na dodatek niepotrzebna, bo nie rozwiązuje żadnego problemu. Dlatego proponujemy, żeby słowo "medyczne" skreślić. Niech pozostanie tak, jak jest.
Druga poprawka, niezwykle istotna, dotyczy tego, o co pytałem, a mianowicie tego, kto może wykonywać czynności diagnostyki laboratoryjnej, nie należąc do samorządu. Zgodnie z nowelizacją sejmową może to zrobić na przykład absolwent biologii, chemii. Może on przyjść do laboratorium i być tam pracownikiem, nie zapisując się do samorządu, a nie może tego robić lekarz z kilkunastoletnim stażem pracy w laboratorium, jeśli nie posiada specjalizacji. To jest niezrozumiałe. W związku z tym proponujemy, żeby skreślić to sformułowanie dotyczące wymogu specjalizacji w art. 6, gdzie jest mowa o tym, że lekarz ze specjalizacją może wykonywać te czynności. Każdy lekarz może wykonywać czynności z zakresu diagnostyki laboratoryjnej, nie będąc jednocześnie zmuszonym do zapisania się do drugiego samorządu. Jest to jakieś rozwiązanie sytuacji.
Kolejna sprawa, chyba wynikająca z przeoczenia. A mianowicie czynności diagnostyki laboratoryjnej składają się z pięciu punktów; ostatni punkt to działalność naukowa i dydaktyczna. I w art. 6, mówiącym o tym, które z tych czynności mogą wykonywać samodzielnie osoby mające uprawnienia, a które nie, zniknął punkt dotyczący dydaktyki i działalności naukowej. Jest to sprzeczne z konstytucją, która gwarantuje to wszystkim obywatelom. Proponujemy więc tutaj zapis, który umożliwi tym osobom, za zgodą kierownika laboratorium, również uprawianie działalności dydaktycznej czy naukowej, która, jak wiadomo, musi być, jeśli chodzi o eksperymenty medyczne, wykonywana w zespole pod kierownictwem lekarza, bo to wynika z innych przepisów.
I ostatnie sprawy. W przypadku wizytacji, kiedy są jakieś nieprawidłowości, zawiadamiany jest konsultant. Proponujemy, żeby wstawić tu wojewodę, ponieważ to wojewoda prowadzi rejestr zakładów opieki zdrowotnej i może zlecić kontrolę za pośrednictwem konsultanta. Samorząd powinien więc zawiadamiać odpowiedni organ administracji rządowej, który odpowiada za to na mocy przepisów prawa, a nie konsultanta.
Przedostatnia kwestia. Kto może być kierownikiem laboratorium? I tu muszę powiedzieć, że z niezrozumiałych przyczyn stan na dzisiaj jest taki, że kierownikiem laboratorium może być diagnosta laboratoryjny, który nie ma specjalizacji, a nie może być lekarz, który ma specjalizację, jeśli nie zapisze się do samorządu diagnostów i należy tylko do samorządu lekarskiego. Czyli konsultant krajowy w dziedzinie diagnostyki laboratoryjnej nie może, będąc członkiem samorządu lekarskiego, być dalej kierownikiem laboratorium w szpitalu klinicznym na Banacha. Musi się zapisać do drugiego samorządu, jeśli chce taką funkcję sprawować. Jest to absurdalne rozwiązanie, dlatego proponujemy, aby kierownikiem laboratorium mogły być osoby, które albo mają prawo wykonywania zawodu diagnosty laboratoryjnego, albo prawo wykonywania zawodu lekarza. W każdym tym przypadku muszą one posiadać specjalizację, co jest zasadą w ochronie zdrowia, jeśli chodzi o obsadzanie funkcji kierowniczych jednostek organizacyjnych zakładów opieki zdrowotnej.
I ostatnia sprawa. Ewidencja, o którą pytałem, to...
(Wicemarszałek Ryszard Jarzembowski: Panie Senatorze, czas się kończy.)
Panie Marszałku, to już ostatnia sprawa i na tym kończę, drugi raz nie zabiorę głosu.
Wojewodowie i minister prowadzą rejestr zakładów opieki zdrowotnej, który uwzględnia bardzo wiele elementów. Nie ma żadnego uzasadnienia, żeby jednocześnie te wszystkie podmioty składały drugi wniosek do samorządu, bo tak jest w ustawie, w sumie nie wiadomo teraz, o co - o zarejestrowanie? Bo wniosek to wniosek, musi być rozpatrzony. Gdyby to było tylko zgłoszenie czy zawiadomienie, to co innego, ale jest to wniosek. I jest to bezzasadne, ponieważ jest prowadzony przez jednostkę podległą ministrowi zdrowia centralny rejestr zakładów opieki zdrowotnej, dostępny elektronicznie. W tym centralnym rejestrze można zamawiać dowolne raporty i z dowolną częstotliwością, one mogą być przedstawiane każdej zainteresowanej osobie. Rejestr jest jawny i bardzo szczegółowy, określa to dużo bardziej szczegółowo niż ten drugi. Nie można tak. Jest sprzeczne z systemem prawa, żeby dwa razy rejestrować to samo. I to drugie to takie imperfectum. Nie wiadomo, po co ten drugi rejestr, skoro żadne skutki z tego nie wynikają, bo ten pierwszy rejestr jest obowiązujący.
Już kończąc, Panie Marszałku, chciałbym przypomnieć art. 17 konstytucji, który mówi, że można tworzyć samorządy reprezentujące osoby wykonujące zawody zaufania publicznego, ale w granicach interesu publicznego i dla jego ochrony. Te poprawki, które przedkładamy, zmierzają właśnie do tego, żeby ta ustawa działała w granicach interesu publicznego i dla jego ochrony. Dziękuję bardzo.
Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:
Dziękuję bardzo.
Zapraszam pana senatora Józefa Sztorca.
Senator Józef Sztorc:
Panie Marszałku, będzie bardzo krótko. Widzę, że pan stale patrzy na zegarek, więc postaram się mówić bardzo króciutko.
Panie i Panowie Senatorowie!
Rozpatrujemy dzisiaj ustawę o diagnostyce laboratoryjnej. Korporacja zrzesza kilkadziesiąt tysięcy diagnostów. To bardzo ważny zawód medyczny, zawód zaufania publicznego. Korporacja jest młoda, pewnie nie bardzo jeszcze osadzona w tych realiach świata medycznego, ale skupia się tu bardzo dużo spraw. Podstawowym celem i zadaniem jest tu uwiarygodnienie i podbudowa diagnozy lekarskiej. Diagności bardzo pomagają lekarzom w ordynowaniu odpowiednich leków i prowadzeniu kuracji.
Ustawa z dnia 27 lipca 2001 r. o diagnostyce laboratoryjnej wchodziła w życie, nie pozostawiając wątpliwości, kto może wykonać czynności diagnosty. Po tej dacie zawód diagnosty określany jest w sposób ścisły. Ale jest jeszcze parę rzeczy, które trzeba byłoby w tej ustawie uściślić.
Postuluję tu również - złożę odpowiednie propozycje poprawek - żeby w nowelizacji ustawy o diagnostyce laboratoryjnej znalazły się jeszcze zapisy umożliwiające ministrowi zdrowia wydanie rozporządzenia, które pozwoli na bieżąco kierować tą diagnostyką. I ja proponuję, by uznać specjalizację dla diagnosty laboratoryjnego za priorytetową. Specjalizację taką diagnosta laboratoryjny mógłby podejmować w podobny sposób, w jaki już dziś lekarze realizują specjalizację w trakcie kształcenia, także w diagnostyce laboratoryjnej, poprzez rezydenturę. Dlaczego jedna grupa adeptów diagnostyki laboratoryjnej ma tę możliwość, a drudzy są jej pozbawieni? Trzeba też zobaczyć, dlaczego lekarze specjalizujący się w diagnostyce czynią to nieodpłatnie, a diagności laboratoryjni mogą podejmować tę specjalizację tylko odpłatnie. Jedni i drudzy wykonywać będą ten sam zawód diagnosty, przy czym absolwent analityki medycznej uzyskuje specjalizację i będzie diagnostą przez całe życie, a lekarz, który rozpoczyna dziś, na koszt państwa, rezydenturę w diagnostyce, będzie miał możliwość powrotu do swego zawodu, jeżeli przestanie być diagnostą.
Postuluję również, by objąć dofinansowaniem zadania wykonywane obecnie przez korporację diagnostów laboratoryjnych, przejęte od administracji państwowej, a dotyczące wydawania dokumentów o prawie do wykonywania zawodu. Kiedyś, jak wszyscy pamiętamy, urzędy wojewódzkie, wydziały zdrowia, obejmowały nadzorem wszystkie grupy zawodowe i wydawały stosowne świadectwa zawodowe, fundusz na ten cel był zapewniony w budżetach urzędów wojewódzkich. Dzisiaj tych pieniędzy nie ma. Będę proponował tu poprawkę, która pozwoli Krajowej Izbie Diagnostów Laboratoryjnych uzyskać dofinansowanie z budżetu państwa na pokrycie kosztów związanych ze stwierdzaniem prawa do wykonywania zawodu i wydawaniem dokumentów, na prowadzenie spraw związanych z odpowiedzialnością zawodową, na wykonywanie czynności rzeczników odpowiedzialności zawodowej i na wykonywanie czynności sądów diagnostów. Oczywiście będzie to robione wraz z panem ministrem finansów, który wspólnie z krajową izbą diagnostów określi kryteria, jakim podlegałaby ta dotacja, to, jak byłaby rozliczana i czemu miałaby służyć.
Ze względu na to, że mamy bardzo mało czasu, złożę tylko wnioski legislacyjne. Myślę, Panie Marszałku, że na posiedzeniu komisji będziemy nad nimi pracować. Dziękuję bardzo.
Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:
Dziękuję bardzo.
Mamy skończyć do 18.00, więc to leży w naszym wspólnym interesie. Komisje są już zwołane na tę godzinę, więc...
Informuję, że lista mówców została wyczerpana.
Informuję także, że wnioski legislacyjne na piśmie złożyli pan senator Mieczysław Janowski oraz senator Marek Balicki wraz z senatorami Zbigniewem Religą i Zbigniewem Kulakiem, a także senator Józef Sztorc.
Zgodnie z art. 52 ust. 2 Regulaminu Senatu zamykam dyskusję.
Proszę Komisję Polityki Społecznej i Zdrowia, żeby zechciała zebrać się i ustosunkować do zgłoszonych wniosków.
Głosować będziemy, mam nadzieję, jutro.
Przystępujemy do rozpatrzenia punktu czternastego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o materiałach i wyrobach przeznaczonych do kontaktu z żywnością.
Sejm uchwalił tę ustawę na pięćdziesiątym drugim posiedzeniu 9 lipca. 14 lipca otrzymaliśmy ją w Senacie i marszałek skierował ją do dwóch komisji: Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia oraz Komisji Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej.
Tekst ustawy jest zawarty w druku nr 443, a sprawozdania komisji odpowiednio w drukach nr 443A i 443B.
Pani senator Krystyna Sienkiewicz jest przygotowana do przedstawienia sprawozdania Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia.
Bardzo proszę, Pani Senator.
Senator Krystyna Sienkiewicz:
Dziękuję bardzo.
Panie Marszałku! Wysoka Izbo!
Omawiana ustawa, zmieniająca ustawę z 2001 r., określa wymagania w zakresie bezpieczeństwa dla zdrowia lub życia, a więc jedynych, niepowtarzalnych, rzeczywiście najwyższych wartości dla każdego z nas, materiałów i wyrobów przeznaczonych do kontaktu z żywnością, czyli opakowań do przechowywania żywności i innych kontaktów z żywnością. Adresowana jest ona do producentów materiałów i wyrobów przeznaczonych do kontaktu z żywnością i przemysłu spożywczego. Jej skutki są ważne dla każdego z nas: konsumenta, zjadacza itd., jakkolwiek by go nazwać, dla konsumentów spragnionych żywności o odpowiedniej jakości zdrowotnej i bezpieczeństwa nie tylko w przypadku ekspresu do kawy i butelki do wina, ale także łyżki do zupy, opakowania do mleka w proszku czy cukierków.
Dostosowanie do uregulowań europejskich zapewne znacznie lepiej omówi senator z drugiej komisji, ja zaś ograniczę się tylko do przedstawienia celu i zakresu tej ustawy. Jej celem jest oczywiście dostosowanie poprzedniej ustawy do odpowiedniej dyrektywy, ale przedmiotem - doprecyzowanie dotychczas obowiązujących przepisów w zakresie warunków, jakie muszą spełniać materiały i wyroby przeznaczone do kontaktów z żywnością, oznakowanie tych materiałów i wyrobów oraz procedury dopuszczenia do stosowania nowych substancji i normy czystości tych substancji.
Materiały i wyroby powinny być wytwarzane lub przetwarzane zgodnie z zasadami dobrej techniki produkcyjnej. Coraz częściej w tej sali powtarzamy określenia "dobra praktyka", "dobra praktyka produkcyjna". Materiały te, użytkowane w normalnych lub możliwych do przewidzenia warunkach, nie mogą powodować przenikania do żywności substancji, które się w nich... to znaczy w tych wyrobach...
Tak się śpieszę, że pewnie odbija się to na jakości wystąpienia.
Jeżeli w tych wyrobach występują substancje, które mogą stanowić zagrożenie dla życia lub zdrowia człowieka czy też wywoływać niekorzystne zmiany w składzie żywności, pogorszyć jej cechy organoleptyczne, to muszą być one wyeliminowane i w przyszłości w tych materiałach się nie znajdą. Materiały i wyroby przeznaczone do kontaktu z żywnością muszą być uwzględnione w rejestrze głównego inspektora sanitarnego, a nowe muszą przejść odpowiednią procedurę w celu uzyskania pozwolenia na ich stosowanie. Ustawa zawiera także cztery upoważnienia dla ministra zdrowia do wprowadzenia szczegółowych uregulowań w postaci rozporządzeń wykonawczych.
Komisja Polityki Społecznej i Zdrowia po rozpatrzeniu ustawy z druku nr 443 na posiedzeniu, w którym brał udział upoważniony przedstawiciel rządu, ale nie poseł... Panie Marszałku, praktyką staje się to, że na posiedzeniach Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia, przynajmniej w przypadku ostatnich sześciu rozpatrywanych ustaw tak było, nie ma posła sprawozdawcy.
(Senator Mieczysław Janowski: Na posiedzeniach innych komisji też nie ma posłów sprawozdawców.)
Tę nieobecność z nawiązką nadrabiali przedstawiciele rządu, choć nie oni winni wyjaśniać, dlaczego - na przykład - Sejm pogorszył przedłożenie rządowe.
Komisja po wysłuchaniu opinii przygotowanej przez senackie Biuro Legislacyjne postanowiła wprowadzić do ustawy poprawki przedstawione w druku nr 443A. Mają one różny charakter. Ponieważ te poprawki będą przedmiotem dalszej pracy na posiedzeniu połączonych komisji, które się odbędzie po zakończeniu obrad, nie będę ich omawiała. Bardzo dziękuję za uwagę.
Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:
Dziękuję bardzo, Pani Senator.
Zapraszam pana senatora Władysława Mańkuta, który przedstawi sprawozdanie Komisji Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej.
Senator Władysław Mańkut:
Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie! Wysoki Senacie!
W imieniu i z upoważnienia Komisji Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej Senatu Rzeczypospolitej Polskiej mam zaszczyt przedstawić Wysokiemu Senatowi sprawozdanie z obrad komisji w sprawie uchwalonej przez Sejm 9 lipca 2003 r. ustawy o zmianie ustawy o materiałach i wyrobach przeznaczonych do kontaktu z żywnością - druki sejmowe nr 1608, 1682, 1682A oraz druki senackie nr 443, 443A i 443B. Komisja na swoim posiedzeniu 30 lipca bieżącego roku rozpatrywała wniesiony przez rząd Rzeczypospolitej Polskiej projekt ustawy pod względem jego zgodności z przepisami Unii Europejskiej, uwzględniając równocześnie zakres modyfikacji przepisów dotyczących spraw regulowanych przez ustawę nowelizowaną i wyłączeń spod jej regulacji.
Należy przy tym podkreślić - zostało to przedstawione w uzasadnieniu - iż nowelizacja ma na celu pełną harmonizację ustawy z dnia 6 września 2001 r. o materiałach i wyrobach przeznaczonych do kontaktu z żywnością z przepisami dyrektywy komisji nr 89/109/EEC w sprawie dostosowania praw państw członkowskich Unii Europejskiej dotyczących materiałów i artykułów przeznaczonych do kontaktu z żywnością. Zwracając uwagę na ogólny wymóg prawidłowej implementacji dyrektywy, należy pamiętać o jej charakterze prawnym. Jest ona bowiem skierowanym do państw członkowskich Unii Europejskiej aktem prawnym, który nakłada na te państwa obowiązek osiągnięcia konkretnego rezultatu, ale pozostawia swobodę wyboru środków pozwalających na jego osiągnięcie.
Komisja Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej po przeprowadzeniu szerokiej dyskusji nad ustawą uchwaloną 9 lipca 2003 r. oraz wysłuchaniu opinii przedstawicieli Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej, resortu zdrowia i Biura Legislacyjnego Senatu Rzeczypospolitej Polskiej przyjęła trzynaście poprawek. Wynikają one z konieczności doprecyzowania przepisów ustawy oraz zapewnienia jej wewnętrznej spójności i poprawnych konstrukcji legislacyjnych i redakcyjnych. Proponowane poprawki oraz projekt uchwały Senatu Rzeczypospolitej Polskiej są zawarte w druku senackim nr 443B. W imieniu komisji wnoszę o ich uchwalenie. Dziękuję.
Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:
Dziękuję.
A ja wnoszę o pozostanie jeszcze chwilę, bo być może będą pytania do naszych sprawozdawców.
Pan senator Józef Sztorc.
Senator Józef Sztorc:
Mam pytanie do pana senatora sprawozdawcy. Nie wiem, czy pan senator będzie miał taką wiedzę, ale chciałbym zapytać, ile w Polsce jest jeszcze instalacji wodociągowych wykonanych z rur z azbestu, który, jak wszyscy wiemy, jest szkodliwy. Jest to tłumaczone na różne sposoby, ale na pewno nie powinien on być używany w instalacjach wodociągowych. W art. 1 pkt 2a jest napisane, że zapisy ustawy nie dotyczą właśnie tych instalacji. Nie wiem, Panie Senatorze, jak Komisja Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej do tego podchodzi, czy jest to zgodne z prawami Unii Europejskiej. Czy mogą być jeszcze w Polsce - wiem, że są - tysiące kilometrów instalacji azbestowych?
Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:
Dziękuję.
Odpowie pani senator Krystyna Sienkiewicz.
Senator Krystyna Sienkiewicz:
Dziękuję.
Odpowiem, ale najpierw wyrażę ubolewanie, iż pan senator, członek Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia, nie był łaskaw skierować tego pytania do głównego inspektora sanitarnego na posiedzeniu komisji. Ta ustawa wyłącza materiały używane w stacjonarnych instalacjach i urządzeniach wodociągowych publicznych i prywatnych. Jest oddzielna regulacja traktująca o zastosowaniu azbestu itd. W tej regulacji są określone okresy i etapy dochodzenia do wyeliminowania azbestu z kontaktu z ludźmi. To tyle.
Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:
Dziękuję bardzo.
Czy są dalsze pytania?
(Senator Zbigniew Kulak: Jeśli można...)
Senator Zbigniew Kulak, proszę.
Senator Zbigniew Kulak:
Tytułem sprostowania.
Panie Senatorze, Szanowni Państwo, azbest jest szkodliwy tylko wtedy, gdy jest przyjmowany drogą wziewną do organizmu. Azbest połykany, czyli pity z wodą, jest nieszkodliwy.
Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:
Dziękuję bardzo.
Senator Adam Gierek.
Senator Adam Gierek:
W ustawie stosuje się trzy określenia, trzy pojęcia: pojęcie substancji, pojęcie materiału oraz pojęcie wyrobu. Pierwsze pojęcie jest stosowane w przypadku - tak można się domyślić - substancji chemicznej bądź też biologicznej, która penetruje, dyfunduje do żywności, ale w art. 3 ust. 4 pkty 1 i 2 odnosi się również do technologii wytwarzania wyrobów. Tutaj jest więc pewne pomylenie pojęć, ponieważ to są zupełnie inne substancje, które się stosuje w procesie technologicznym, i one nie muszą być szkodliwe. Na przykład związki cyjankowe, bardzo trujące, stosuje się do tego, ażeby azotować wyroby, żeby były twarde. Ale to wcale nie oznacza, że one przechodzą do żywności.
(Wicemarszałek Ryszard Jarzembowski: A pytanie? Pytanie, Panie Senatorze?)
No więc właśnie, pytanie. Dlaczego wobec tego tutaj te substancje, zarówno te, które wchodzą do żywności, jak i te, które są stosowane w procesie technologicznym wytwarzania wyrobów, zostały tak samo potraktowane?
Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:
Być może pytanie jest retoryczne, bo nie wiem, czy akurat ten temat był podnoszony w czasie posiedzenia. Ale można to zmienić poprzez wniesienie poprawki, Panie Senatorze.
Senator Władysław Mańkut:
W dyskusji na posiedzeniu komisji była o tym mowa. Chcę zwrócić uwagę na to, że katalizatory używane w procesach technologicznych w celu przyśpieszenia bądź też spowodowania określonych reakcji mogą pozostawać w swej części, czyli proces technologiczny, niedoprecyzowany w zezwoleniu, może wpływać również na jakość ostateczną opakowania.
(Głos z sali: Może, ale nie musi.)
Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:
Dziękuję bardzo.
Czy są jeszcze pytania do sprawozdawców? Nie ma pytań. Dziękuję bardzo.
Ustawa, którą rozpatrujemy, narodziła się w rządzie. Do reprezentowania stanowiska rządu w toku prac parlamentarnych jest upoważniony minister zdrowia. W dalszym ciągu są z nami pan minister Wiktor Masłowski, a także zastępca głównego inspektora sanitarnego, pan Marek Grabowski, wraz z towarzyszącymi paniami. Wszystkich państwa pozdrawiam.
Bardzo proszę o pytania do pana ministra lub pana inspektora. Proszę bardzo.
Kto pierwszy?
(Senator Józef Sztorc: Ja pierwszy.)
Sztorc dzisiaj jest bardzo aktywny. Jest premia - pierwszy zadaje pytanie.
Senator Józef Sztorc:
Muszę popracować, bo biorę dietę, Panie Marszałku.
Mam takie pytanie, bo nie uzyskałem od pana senatora sprawozdawcy odpowiedzi: czy ustawa jest zgodna z prawem Unii Europejskiej? Do wszystkich ustaw mamy opinię Komitetu Integracji Europejskiej. Pod tą ustawą nie widzę jej. Pytam więc: czy jest to zgodne z przepisami UE?
Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:
Dziękuję.
Zbierzmy pytania.
Proszę, pan senator Jan Szafraniec.
(Senator Jan Szafraniec: Ja rezygnuję.)
Rezygnuje pan, tak? Proszę bardzo.
Nie ma więcej pytań.
Panie Ministrze lub Panie Inspektorze, który z panów chce odpowiedzieć na pytanie o zgodność tych przepisów? Było jedno pytanie, więc może z miejsca. Nie musi pan się trudzić i tutaj przychodzić, bo jak rozumiem, odpowiedź będzie krótka.
Zastępca Głównego
Inspektora Sanitarnego
Marek Grabowski:
Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!
Dziękuję bardzo za pytanie. Rzeczywiście, jest tylko jedno. Chcę powiedzieć, że nowelizacja ustawy z 6 września 2001 r. o materiałach i wyrobach przeznaczonych do kontaktu z żywnością wynika oczywiście z dotychczasowych doświadczeń w stosowaniu, powiedzmy, starej ustawy, ale również, że tak powiem, z wymogów przedstawicieli Komisji Europejskiej.
I tutaj chciałbym już odpowiedzieć panu senatorowi, że projekt tej nowelizacji ustawy dotyczy bezpieczeństwa żywności, a więc wchodzi do całego pakietu ustaw i rozporządzeń, które są związane z naszą akcesją do Unii Europejskiej i dotyczą bezpieczeństwa żywności.
Oczywiście mogę również powiedzieć, że głównie dotyczy to konieczności zawarcia w nowelizowanej ustawie, a więc nie tej ustawie obowiązującej z 11 maja 2001 r. o warunkach zdrowotnych żywności i żywienia, definicji materiałów i wyrobów przeznaczonych do kontaktu z żywnością. Definicja tych materiałów i wyrobów objętych przepisami nowelizowanej ustawy była zawarta w ustawie o warunkach zdrowotnych żywności i żywienia tylko dlatego, że na etapie prac legislacyjnych nad ustawą o warunkach zdrowotnych żywności i żywienia materiały i wyroby przeznaczone do kontaktu z żywnością nie były objęte odrębną ustawą. Stąd po prostu należało do tej ustawy wprowadzić definicję oraz uwzględnić, powtarzam, dyrektywy Unii Europejskiej, a zwłaszcza dyrektywę nr 89/109/EEC w sprawie dostosowania praw członkowskich Unii Europejskiej, dotyczących właśnie tych materiałów, o których mówiłem.
I, nie przedłużając, powiem jeszcze tylko, że proponowane zmiany dotyczą głównie nadania nowego brzmienia definicji materiałów i wyrobów przeznaczonych do kontaktu z żywnością, z uwzględnieniem uwag przedstawicieli Komisji Europejskiej. Na licznych misjach przeglądowych, Szanowni Państwo, przedstawiciele Unii Europejskiej ciągle zwracali nam uwagę na to, ażeby dostosować przepisy polskie do przepisów unijnych. Stąd zmiany doprecyzowują wymagania i warunki uzyskiwania pozwoleń na nowe substancje do produkcji materiałów i wyrobów przeznaczonych do kontaktu z żywnością, oczywiście, powtarzam, zgodnie z wymogami tejże dyrektywy.
Nie wiem, Panie Marszałku, czy omawiać kilka bardzo istotnych zmian w nowelizowanej ustawie, czy mam na tym poprzestać?
Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:
W wystąpieniach sprawozdawców te informacje były, jak sądzę, zawarte. Pytanie zaś dotyczyło kwestii, na którą pan inspektor raczył szeroko odpowiedzieć. I myślę, że tutaj wątpliwości już nie mamy.
(Zastępca Głównego Inspektora Sanitarnego Marek Grabowski: Dziękuję bardzo.)
Dziękuję bardzo. Otwieram dyskusję.
Na liście mówców jest jedno nazwisko, pana senatora Adama Gierka, z tym że pan senator Adam Gierek złożył wnioski legislacyjne na piśmie.
(Senator Adam Gierek: Dziękuję, Panie Marszałku.)
Dziękuję bardzo.
Na tym lista mówców została wyczerpana.
W związku z tym zamykam dyskusję.
Proszę bardzo Komisję Polityki Społecznej i Zdrowia oraz Komisję Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej o zebranie się i przygotowanie wspólnego sprawozdania w tej sprawie.
Głosować będziemy jutro, mam nadzieję, przed południem.
Bardzo proszę panią senator sekretarz o odczytanie komunikatów.
Senator Sekretarz
Alicja Stradomska:
Dziękuję bardzo.
Proszę o uwagę, bo tych komunikatów jest dzisiaj dość dużo.
Pierwszy komunikat. Posiedzenie Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych w sprawie rozpatrzenia wniosków do ustawy o zmianie ustawy o restrukturyzacji finansowej górnictwa siarki oraz ustawy - Prawo ochrony środowiska odbędzie się po wspólnym posiedzeniu z Komisją Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej około godziny 19.00 w sali nr 176.
Komunikat drugi. Wspólne posiedzenie Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej oraz Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych, dotyczące rozpatrzenia wniosków zgłoszonych podczas obrad plenarnych Senatu do ustawy o zmianie ustawy o zamówieniach publicznych, rozpocznie się pół godziny po ogłoszeniu przerwy w obradach plenarnych Senatu w sali nr 176.
Dzisiaj pół godziny po ogłoszeniu przerwy, w sali plenarnej odbędzie się wspólne posiedzenie Komisji Skarbu Państwa i Infrastruktury oraz Komisji Ustawodawstwa i Praworządności. Porządek obrad: pierwsze czytanie wniesionego przez Komisję Skarbu Państwa i Infrastruktury projektu ustawy o zmianie niektórych ustaw dotyczących nabywania własności nieruchomości.
Następny komunikat. Wspólne posiedzenie Komisji Skarbu Państwa i Infrastruktury oraz Komisji Obrony Narodowej i Bezpieczeństwa Publicznego odbędzie się w dniu dzisiejszym, bezpośrednio po ogłoszeniu przerwy w posiedzeniu Senatu, w sali obrad plenarnych Senatu.
Następny komunikat. Wspólne posiedzenie Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej oraz Komisji Emigracji i Polaków za Granicą dotyczące rozpatrzenia wniosków zgłoszonych podczas obrad plenarnych Senatu do ustawy o zmianie ustawy o repatriacji rozpocznie się bezpośrednio po ogłoszeniu przerwy w obradach plenarnych Senatu w sali nr 176.
Następny komunikat. Wspólne posiedzenie Komisji Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej oraz Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych w sprawie ustawy o zmianie ustawy o systemie oceny zgodności oraz o zmianie niektórych ustaw oraz w sprawie ustawy o zmianie ustawy - Prawo probiercze odbędzie się w dniu dzisiejszym, bezpośrednio po ogłoszeniu przerwy w obradach, w sali nr 217.
Posiedzenie Komisji Obrony Narodowej i Bezpieczeństwa Publicznego w sprawie rozpatrzenia poprawek do ustawy o służbie wojskowej żołnierzy zawodowych odbędzie się w dniu dzisiejszym, trzydzieści minut po ogłoszeniu przerwy w obradach plenarnych Senatu, w sali nr 182.
Następny komunikat. Posiedzenie Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia w sprawie rozpatrzenia wniosków zgłoszonych w toku debaty nad ustawą o zmianie ustawy o diagnostyce laboratoryjnej oraz o zmianie innych ustaw odbędzie się w dniu dzisiejszym, w sali nr 179, o godzinie 19.30.
Wspólne posiedzenie Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia oraz Komisji Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej w sprawie rozpatrzenia wniosków zgłoszonych w toku debaty nad ustawą o zmianie ustawy o materiałach i wyrobach przeznaczonych do kontaktu z żywnością odbędzie się w dniu jutrzejszym, 7 sierpnia, o godzinie 9.00 w sali nr 217.
I ostatni komunikat. Uprzejmie informuję, iż marszałek Senatu zwołuje posiedzenie Prezydium Senatu w dniu jutrzejszym, 7 sierpnia, o godzinie 8.30. Dziękuję bardzo.
Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:
Dziękuję bardzo.
Drżyjcie prezenterki stacji telewizyjnych - z takim wdziękiem pani senator przeczytała te komunikaty, bądź co bądź suche.
I nawiązując do tych informacji, ogłaszam przerwę do jutra, do godziny 10.00. Dziękuję bardzo.
(Przerwa w posiedzeniu o godzinie 18 minut 03)
Przemówienie senatora Tadeusza Bartosa
w dyskusji nad punktem jedenastym porządku obrad
Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!
Moje przemówienie dotyczy projektowanej ustawy o służbie żołnierzy zawodowych, mającej zastąpić wielokrotnie nowelizowaną ustawę z dnia 30 czerwca 1970 r. o służbie wojskowej żołnierzy zawodowych.
Projekt tej ustawy jest zgodny z założeniami przebudowy sił zbrojnych zawartymi w ustawie z dnia 25 maja 2001 r. o przebudowie i modernizacji technicznej oraz finansowaniu Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej w latach 2001-2006 oraz w programie rozwoju i modernizacji technicznej w siłach zbrojnych na lata 2001-2006.
Proponowane rozwiązania zawierają przejrzyste i ogólnie zrozumiałe zasady dotyczące przebiegu służby i statusu żołnierzy zawodowych, takie jak: zrównanie naboru ze zwolnieniami z zawodowej służby wojskowej; wyraźne oddzielenie funkcji oficerskich od podoficerskich oraz podoficerskich od szeregowych; tożsamość stopnia etatowego stanowiska służbowego i stopnia wojskowego żołnierza zawodowego wyznaczonego na to stanowisko; kadencyjność na stanowiskach służbowych; wieloletnie prognozowanie przebiegu służby żołnierza zawodowego; przygotowanie i rozwój kadry zawodowej w kilku obszarach służbowych, w tym w kraju i za granicą; szczegółowy opis stanowisk służbowych; decydująca rola stopnia wykonywania obowiązków służbowych w karierze zawodowej uzewnętrzniona w opinii służbowej; przestrzeganie zasad wyznaczania na kolejne stanowiska służbowe - zgodnie z przyjętym modelem zawodowej służby wojskowej; klarowność, jednoznaczność i trwałość zasad rozwoju służbowego kadry zawodowej.
Omawiany projekt był szeroko konsultowany z zainteresowanymi, w tym z dowództwami rodzajów Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej i komórkami organizacyjnymi wewnątrz resortu.
Trwają intensywne międzyresortowe uzgodnienia poszczególnych zapisów projektów aktów wykonawczych.
Jak wynika z zapewnień dyrektora Departamentu Kadr i Szkolnictwa Wojskowego MON, generała brygady Zbigniewa Jabłońskiego, reforma kadrowa, która będzie realizowana na podstawie przepisów tej ustawy, ma pokrycie finansowe. Przy czym w przewidywanym okresie przejściowym musi zostać rozstrzygnięty przetarg na system komputerowy, który pozwoli na sprawne funkcjonowanie tej "konstytucji" żołnierskiej.
Ustawa w brzmieniu uchwalonym przez Sejm wraz z proponowanymi poprawkami Senatu winna spełniać oczekiwania środowiska wojskowego.
Nowe rozwiązania wywołują konieczność wprowadzenia szeregu zmian w innych ustawach. Jednakże aktualnie obowiązująca ustawa, sprzed trzydziestu lat, nie przystaje do istniejących wymogów i potrzeb wynikających z tego szczególnego obowiązku obronnego, jakim jest służba żołnierzy zawodowych.
Przemówienie senatora Tadeusza Bartosa
w dyskusji nad punktem dwunastym porządku obrad
Przemówienie moje dotyczy zmiany ustawy o gospodarowaniu niektórymi składnikami mienia Skarbu Państwa, o Agencji Mienia Wojskowego oraz ustawy o wynagrodzeniu osób kierujących niektórymi podmiotami prawnymi.
Funkcjonowanie ustawy z dnia 30 maja 1996 r., z późniejszymi zmianami, o gospodarowaniu niektórymi składnikami mienia Skarbu Państwa oraz o Agencji Mienia Wojskowego ujawniło nowe możliwości i zadania, jakie mogłyby być realizowane przez agencję, głównie w zakresie szeroko rozumianej logistyki.
Proponowana nowelizacja stwarza dużą i realną szansę na uporządkowanie niektórych zapisów ustawy, dotyczących między innymi zasady gospodarowania nieruchomościami i mieniem ruchomym Skarbu Państwa, również o nieuregulowanym stanie prawnym, zasady równego traktowania szkół publicznych w zakresie korzystania z możliwości nieodpłatnego otrzymywania mienia na cele muzealne, wystawiennicze czy szkoleniowe, wsparcia Agencji Mienia Wojskowego w czasie jej funkcjonowania, zasad wynagradzania pracowników agencji i innych spraw.
Zmiany zawarte w projekcie nowelizacji podążają zasadniczo w dobrym kierunku, umożliwiającym wykorzystanie zapisów ustawowych do lepszego i wydajniejszego funkcjonowania Agencji Mienia Wojskowego. Jednocześnie generują na modernizację Sił Zbrojnych RP większe środki finansowe pochodzące z AMW.
Pragnę jednak zauważyć, iż projektowana nowelizacja ustawy z 30 maja 1996 r., z późniejszymi zmianami, w art. 23 ust. 3b w brzmieniu: "Mienie ruchome Agencja może sprzedawać, w drodze przetargu ograniczonego, z zapłatą ceny w ratach, żołnierzom zawodowym zwolnionym z zawodowej służby wojskowej na podstawie art. 78 ust. 2 pkt 2 ustawy z dnia 30 czerwca 1970 r. o służbie wojskowej żołnierzy zawodowych (DzU z 1997 r. Nr 10, poz. 55, z późniejszymi zmianami)3) oraz zwolnionym z pracy w związku ze zmianami organizacyjnymi w Siłach Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej pracownikom jednostek organizacyjnych podległych Ministrowi Obrony Narodowej lub przez niego nadzorowanych, podejmujących działalność gospodarczą", będzie przepisem martwym, z tej przyczyny, iż w dniu 11 lipca 2003 r. Sejm Rzeczypospolitej Polskiej przyjął ustawę dotyczącą służby wojskowej żołnierzy zawodowych i art. 78 odnosi się do zupełnie innej problematyki i brzmi: "Żołnierz zawodowy wyznaczony na stanowisko służbowe zaszeregowane do niższej grupy uposażenia zachowuje prawo do stawki uposażenia zasadniczego pobieranego na poprzednim zajmowanym stanowisku do czasu uzyskania wyższej stawki uposażenia zasadniczego".
Powoływanie się na art. 78 ustawy o służbie wojskowej żołnierzy zawodowych z dnia 30 czerwca 1970 r. powoduje, iż z chwilą zaprzestania obowiązywania tego aktu prawnego nastąpi konieczność nowelizacji projektu rozpatrywanej ustawy. Celowe byłoby dokonanie zmian w zapisie art. 23 ust. 3b, by odnosić się do przyjętego już przez Sejm projektu z 11 lipca 2003 r.
Innym zagrożeniem w projektowanej ustawie jest zapis w art. 4b ust. 1 w brzmieniu: "Minister Obrony Narodowej może nieodpłatnie przekazać, bez pośrednictwa Agencji Mienia Wojskowego, mienie ruchome Skarbu Państwa, o którym mowa w art. 1 pkt 1". Należałoby zapytać, na jakich zasadach i przy jakich szczegółowych procedurach ma to się odbywać, tak aby nie dochodziło w tej dziedzinie do nadużyć.
Budzi także zastrzeżenie dodany po art. 27 projektowany zapis art. 27a w brzmieniu: "Mienie ruchome, o którym mowa w art. 2, przekazane Agencji w sposób określony w art. 19 ust. 1, po podpisaniu protokołu zdawczo-odbiorczego, może być przechowywane w magazynach jednostek organizacyjnych podległych Ministrowi Obrony Narodowej lub przez niego nadzorowanych na podstawie umowy nieodpłatnego przechowania. W takim przypadku Minister Obrony Narodowej nie przekazuje Agencji dotacji, o której mowa w art. 27 ust. 2". Należy zapytać, czy konserwacja tego mienia "przy okazji" przez jednostki organizacyjne podległe ministrowi obrony narodowej lub przez niego nadzorowane nie uszczupli środków finansowych przeznaczonych na sprzęt tych jednostek.
44. posiedzenie Senatu RP, spis treści , poprzednia część stenogramu , następna część stenogramu