90. posiedzenie Senatu RP, spis treści , poprzednia część stenogramu , następna część stenogramu
Wicemarszałek
Tadeusz Rzemykowski:
Przystępujemy do rozpatrzenia punktu ósmego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o organizowaniu zadań na rzecz obronności państwa realizowanych przez przedsiębiorców.
Przypominam, że rozpatrywana ustawa została uchwalona przez Sejm na sto siedemnastym posiedzeniu w dniu 23 sierpnia 2001 r. Do Senatu została przekazana w dniu 24 sierpnia 2001 r. Marszałek Senatu w dniu 27 sierpnia 2001 r., zgodnie z art. 68 ust. 1 Regulaminu Senatu, skierowała ją do Komisji Obrony Narodowej oraz Komisji Gospodarki Narodowej. Komisje po rozpatrzeniu ustawy przygotowały swoje sprawozdania w tej sprawie.
Przypominam ponadto, że tekst ustawy zawarty jest w druku nr 780, natomiast sprawozdania komisji w drukach nr 780A i 780B.
Proszę o zabranie głosu senatora Jerzego Masłowskiego i przedstawienie sprawozdania Komisji Obrony Narodowej.
Senator Jerzy Masłowski:
Panie Marszałku, Panie i Panowie Senatorowie!
Komisja Obrony Narodowej na posiedzeniu 30 sierpnia rozpatrzyła uchwaloną przez Sejm 23 sierpnia bieżącego roku ustawę o organizowaniu zadań na rzecz obronności państwa realizowanych przez przedsiębiorców. Dotychczas funkcjonująca ustawa o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej, ta z 1967 r., nakładała obowiązki związane z obronnością wyłącznie na przedsiębiorstwa państwowe. Przemiany gospodarcze ostatnich dziesięciu lat spowodowały, że wiele przedsiębiorstw zostało całkowicie przekształconych pod względem własności. Powstały przedsiębiorstwa prywatne, przedsiębiorstwa o kapitale mieszanym. One również winny spełniać określone obowiązki na rzecz obronności państwa. Stąd między innymi powstała potrzeba opracowania omawianej ustawy.
Ustawa w sposób dość szczegółowy określa: po pierwsze, zasady organizowania zadań na rzecz obronności państwa przez przedsiębiorców, po drugie, organy administracji rządowej właściwe do organizowania i sprawowania nadzoru nad organizacją zadań na rzecz obronności i po trzecie, zasady finansowania tychże zadań.
W art. 2 ustawy wymieniono najważniejsze zadania na rzecz obronności państwa, a w art. 3 obszary działalności gospodarczej, które sytuują przedsiębiorstwo w grupie firm o szczególnym znaczeniu gospodarczo-obronnym.
Ustawa określa również organy administracji rządowej odpowiedzialne za organizowanie i nadzór nad realizacją zadań na rzecz obronności. Są to poszczególni ministrowie i wojewodowie. Wstępny wykaz przedsiębiorców o szczególnym znaczeniu gospodarczo-obronnym zgodnie z delegacją art. 6 ustawy zawarty jest w projekcie rozporządzenia Rady Ministrów. Wykonywanie zadań na rzecz obronności państwa odbywa się na podstawie umowy i jest finansowane z budżetu państwa.
Komisja wysłuchała wystąpienia przedstawicieli Ministerstwa Skarbu Państwa i po przeprowadzonej dyskusji przyjęła stanowisko zawarte w druku nr 780A. W trakcie dyskusji podnoszono problem sensowności uchwalania odrębnej ustawy o organizowaniu zadań na rzecz obronności, a także zastanawiano się, czy ustawa w całości wyczerpuje problemy związane z zadaniami przedsiębiorstw na rzecz obronności. Komisja podzieliła stanowisko Ministerstwa Skarbu Państwa, że wobec braku postępu w pracach nad ustawą o powszechnym obowiązku obrony, gdzie omawiane zagadnienia powinny się znaleźć, a także wobec braku od 2000 r. programu mobilizacji gospodarki, uzasadnione jest jak najszybsze uchwalenie tej ustawy. Prace nad ustawą o powszechnym obowiązku obrony trwają już od ośmiu lat i ze względu na spory kompetencyjne niezbyt szybko się zakończą.
Komisja jednomyślnie poparła wniosek o przyjęcie ustawy bez poprawek.
Panie Marszałku, Panie i Panowie Senatorowie, w imieniu Komisji Obrony Narodowej proszę o przyjęcie ustawy zgodnie ze stanowiskiem komisji zawartym w druku nr 780A, czyli bez poprawek. Dziękuję.
Wicemarszałek
Tadeusz Rzemykowski:
Dziękuję.
Proszę senatora Mieczysława Janowskiego o zabranie głosu i przedstawienie sprawozdania Komisji Gospodarki Narodowej.
Senator Mieczysław Janowski:
Panie Marszałku! Państwo Senatorowie! Panie Ministrze!
Przypadł mi w udziale zaszczyt przedstawienia sprawozdania Komisji Gospodarki Narodowej o uchwalonej przez Sejm 23 sierpnia bieżącego roku ustawie o organizowaniu zadań na rzecz obronności państwa realizowanych przez przedsiębiorców. Komisja rozpatrywała tę ustawę na swym posiedzeniu 31 sierpnia 2001 r. Sprawozdanie z obrad komisji zawarte jest w druku nr 780B.
Ustawa, którą omawiamy, dotyczy ważnego zagadnienia. Tak jak wspomniał mój przedmówca, tematy te nie zostały niestety uregulowane w ustawach, które powinny być przyjęte, a więc w szczególności w ustawie o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej. W tej sytuacji ustawa, o której mówimy, powinna być przyjęta przez polski parlament i wprowadzana w życie.
Ustawa zawiera dziesięć artykułów, które dotyczą kwestii najistotniejszych, mianowicie określone są tutaj zasady organizowania zadań na rzecz obronności państwa polskiego realizowanych przez przedsiębiorców wykonujących działalność gospodarczą na terenie naszego kraju. Ustawa wskazuje także organy administracji rządowej właściwe w zakresie organizowania oraz sprawowania nadzoru nad realizacją tych zadań.
W rozumieniu ustawy zadania na rzecz obronności państwa należą do takich kategorii, jak: mobilizacja gospodarcza, militaryzacja, planowanie operacyjne, szkolenie obronne i zadania wynikające z obowiązków państwa-gospodarza, obejmujące przedsięwzięcia związane z udzielaniem wsparcia wojskom sojuszniczym przebywającym na terenie naszego kraju.
W rozumieniu ustawy przedsiębiorcą o szczególnym znaczeniu gospodarczo-obronnym jest przedsiębiorca, który realizuje swoje zadania na terenie przekraczającym obszar jednego województwa, lub taki przedsiębiorca, którego przedmiotem działalności gospodarczej jest: eksploatacja lotnisk i portów morskich; kolportaż; nadawanie programów radiowych i telewizyjnych; produkcja, transport i magazynowanie produktów naftowych; produkcja oraz modernizacja sprzętu wojskowego; realizacja obrotu specjalnego; transport; usługi pocztowe; usługi telekomunikacyjne, a także wytwarzanie, dystrybucja i przesyłanie gazu ziemnego, paliw płynnych oraz energii elektrycznej.
Panie Marszałku! Wysoki Senacie! Ze względu na interes obronności i bezpieczeństwo państwa celowe jest, aby podmioty gospodarcze, które realizują te szczególnie ważne zadania, niezależnie od stosunków własnościowych pozostawały w nadzorze centralnego organu administracji rządowej. Przyjęcie takiego rozwiązania zapewnia zarówno znacznie lepsze planowanie zagadnień gospodarczo-obronnych, jak i nadzór nad ich realizacją oraz bardziej efektywne wykorzystywanie środków finansowych, które są przewidziane w budżecie państwa na przygotowania o charakterze obronnym.
Komisja bardzo szczegółowo rozpatrywała tę ustawę, wsłuchując się w głosy przedstawicieli rządu, i uznała, że jest ona bezwzględnie potrzebna. W wyniku głosowania komisja jednogłośnie proponuje Wysokiej Izbie przyjęcie ustawy bez poprawek. Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.
Wicemarszałek
Tadeusz Rzemykowski:
Dziękuję.
Zgodnie z art. 44 ust. 5 Regulaminu Senatu chciałbym zapytać, czy ktoś z państwa senatorów chce skierować z miejsca krótkie zapytanie do senatorów sprawozdawców. Nie widzę chętnych. Dziękuję.
Przypominam, że rozpatrywana ustawa była rządowym projektem ustawy. Do reprezentowania stanowiska rządu w toku prac parlamentarnych został upoważniony minister skarbu państwa.
Zgodnie z art. 50 Regulaminu Senatu chciałbym zapytać, czy pan minister Krzysztof Łaszkiewicz chce zabrać głos i przedstawić stanowisko rządu w tej sprawie.
(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Skarbu Państwa Krzysztof Łaszkiewicz: Tak jest.)
Proszę bardzo.
Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Skarbu Państwa Krzysztof Łaszkiewicz:
Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!
Panowie przewodniczący komisji właściwie bardzo jednoznacznie powiedzieli tutaj, dlaczego ten projekt ustawy jest ważny i dlaczego powinien być uchwalony przez parlament.
Ja chcę zwrócić uwagę na pewną niespójność, jaka zaistniała między sytuacją prawną, którą stworzono w trybie uchwalenia ustawy w 1967 r. - ustawa o powszechnym obowiązku obronności ma prawie czterdzieści lat - a zmieniającymi się dynamicznie przekształceniami własnościowymi. Tamta ustawa, uchwalana w całkowicie innym okresie, w innych uwarunkowaniach gospodarczych i przede wszystkim w innej strukturze gospodarczej, odnosiła się wyłącznie do przedsiębiorstw państwowych. Zmiany własnościowe, jakie dokonują się w toku transformacji ustrojowej, spowodowały, że przedsiębiorstw państwowych, gdzie jeszcze można wywodzić możliwość prawną nakładania obowiązku na te podmioty, jest coraz mniej. I jest pytanie, co zrobić z podmiotami, gdzie skarb państwa zbył akcje i ma dzisiaj poniżej 50% udziałów bądź akcji już nie w przedsiębiorstwach państwowych, ale w przedsiębiorstwach przekształconych w spółki.
Ustawa o komercjalizacji i prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych w art. 20 nie daje możliwości wchodzenia z tym uprawnieniem do tych podmiotów. Jednocześnie ustawa - mówię w tej chwili o ustawie z listopada 1967 r. - ma mankament, gdyż w ówczesnych warunkach, innych, nie określiła w sposób jednoznaczny organów administracji rządowej właściwych w zakresie organizowania oraz nadzorowania zadań gospodarczo-obronnych w odniesieniu do spółek prawa handlowego. Wówczas nie było spółek prawa handlowego, a jeżeli były tworzone, to w całkowicie innym trybie niż w oparciu o kodeks handlowy. One były tworzone już po wejściu w życie tej ustawy, bodajże na początku lat osiemdziesiątych, kiedy kilka central handlu zagranicznego stało się spółkami, ale nie były powołane w oparciu o ówczesny kodeks handlowy.
W związku z tym należy doprecyzować również to, jaki organ - bo w przekonaniu rządu winien to być centralny organ administracji rządowej - będzie nadzorował kwestię zadań gospodarczo-obronnych nałożonych na podmioty, których działalność jest szczególnie ważna dla obronności kraju.
Te wszystkie uwarunkowania bardzo utrudniają realizację strategii obronności Rzeczypospolitej i dopasowanie struktur obronnych i funkcjonowania tego sektora obronnego do zadań wynikających z przynależności do Paktu Północnoatlantyckiego, którego Polska jest przecież członkiem już od dwóch lat.
Jestem przekonany, że wypowiedzi panów przewodniczących, tak zbieżne i wskazujące na zasadność tej ustawy, znajdą poparcie u pań i panów senatorów, ponieważ tę lukę prawną, a w niektórych przypadkach wręcz martwe prawo, prawo nieistniejące, można tą ustawą naprawić dzisiaj, w sytuacji, w której właściwie oddala się możliwość uregulowania całokształtu spraw obronnych w nowej ustawie o powszechnym obowiązku obronności, nieuchwalonej jeszcze do tej pory. Jest to krok naprzód, krok, który pozwoli na dopasowanie rzeczywistości do istniejących zapisów prawnych, obowiązujących w tym systemie prawnym i będących jego częścią składową. Dziękuję.
Wicemarszałek
Tadeusz Rzemykowski:
Dziękuję.
Zgodnie z art. 44 ust. 6 Regulaminu Senatu chciałbym zapytać, czy ktoś z państwa senatorów chce skierować krótkie, z miejsca, pytanie do pana ministra Łaszkiewicza.
Nie widzę chętnych. Dziękuję.
Otwieram dyskusję.
Chciałbym zapytać, czy ktoś z państwa senatorów chciałby zabrać głos w dyskusji, bo jak dotąd nie ma pisemnych zgłoszeń. Nie widzę chętnych. Dziękuję.
Zamykam dyskusję.
Informuję, że głosowanie w sprawie ustawy o organizowaniu zadań na rzecz obronności państwa realizowanych przez przedsiębiorców zostanie przeprowadzone razem z innymi głosowaniami.
Proszę bardzo, senator Piotr Andrzejewski.
Senator Piotr Andrzejewski:
Następną ustawą jest ustawą o komornikach i prosiłbym o zarządzenie pięciu minut przerwy, bo zostawiłem akta w pokoju i będę musiał po nie pójść.
Wicemarszałek
Tadeusz Rzemykowski:
Panie Senatorze, okażę większy szacunek do pana i zarządzę dziesięć minut przerwy.
(Senator Piotr Andrzejewski: Dziękuję bardzo.)
Dziesięć minut przerwy, proszę państwa.
(Przerwa w obradach od godziny 16 minut 13 do godziny 16 minut 24)
Wicemarszałek
Tadeusz Rzemykowski:
Wznawiam obrady.
Przystępujemy do rozpatrzenia punktu dziewiątego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o komornikach sądowych i egzekucji oraz o zmianie niektórych innych ustaw.
Przypominam, że rozpatrywana ustawa została uchwalona przez Sejm na sto siedemnastym posiedzeniu w dniu 24 sierpnia 2001 r. W tym samym dniu została przekazana do Senatu. Marszałek Senatu w dniu 27 sierpnia 2001 r., zgodnie z art. 68 ust. 1 Regulaminu Senatu, skierowała ją do Komisji Ustawodawczej. Komisja po rozpatrzeniu ustawy przygotowała swoje sprawozdanie w tej sprawie.
Przypominam ponadto, że tekst ustawy zawarty jest w druku nr 786, natomiast sprawozdanie komisji w druku nr 786A.
Proszę senatora Piotra Andrzejewskiego o zabranie głosu i przedstawienie sprawozdania Komisji Ustawodawczej.
Senator Piotr Andrzejewski:
Panie Marszałku! Wysoki Senacie!
Ustawa z dnia 24 sierpnia 2001 r. nowelizuje ustawę z dnia 29 sierpnia 1997 r. o komornikach sądowych i egzekucji.
Ustawa powstała w 1997 r., w okresie szczególnie silnej krytyki społecznej i niskiej efektywności egzekucji sądowej, zwłaszcza w sprawach cywilnych, oraz bardzo wysokich kosztów egzekucyjnych, nadmiernego skomplikowania i sformalizowania egzekucyjnego postępowania sądowego.
W uzasadnieniu inicjatywy sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka, podpisanej przez aktualnego ministra sprawiedliwości, Stanisława Iwanickiego, czytamy, że trzyletni okres obowiązywania ustawy wykazał, iż przyjęte przez ustawodawcę rozwiązania systemowe wpłynęły przede wszystkim na obniżenie kosztów egzekucyjnych, na zwiększenie szybkości i skuteczności egzekucji itd., ale że dzisiaj trzeba przede wszystkim stworzyć nową bazę usprawniającą funkcjonowanie tego zawodu czy odrębną grupę zawodową.
Trzeba powiedzieć, że komornik sądowy jest funkcjonariuszem publicznym, ale sposób jego wynagradzania - dotychczas prowizyjny - i usytuowanie zawodu w kategoriach funkcjonariuszy państwowych są dosyć nietypowe. W konsekwencji niniejsza ustawa przede wszystkim przyjmuje, że komornik to podmiot działający na własny rachunek i niejako wykonujący czynności na cudzą rzecz, ale jednocześnie we własnym imieniu. Jest to funkcjonariusz, który działa na cudzą rzecz, ale na własny rachunek, w związku z tym jego zajęcie mieści się w kategoriach działalności gospodarczej, choć nie jest on przedsiębiorcą w rozumieniu przepisów ustawy o działalności gospodarczej. Jest to dosyć szczególne usytuowanie, którego celowość została przez Sejm uznana za optymalną w danej chwili i przy takim zakresie transformacji ustrojowych w naszym kraju. W taki sposób sytuuje komornika także ta ustawa.
W nowelizacji tej ustawy przyjęto inny zakres obciążenia opłatami egzekucyjnymi, wprowadzając zasadę pobierania od dłużnika opłaty stosunkowej za egzekucję świadczeń pieniężnych po dokonaniu egzekucji, z możliwością pobrania od wierzyciela przed wszczęciem egzekucji środków pieniężnych w postaci części opłaty stosunkowej w wysokości uzależnionej od kwoty egzekwowanego świadczenia. Zmianie ulegają też określone procentowo wysokości opłaty stosunkowej.
Komisja Ustawodawcza, która bardzo szczegółowo przeanalizowała wszystkie zapisy tej ustawy, podzieliła stanowisko izby decyzyjnej, jaką jest Sejm, jeśli chodzi o zakres i charakter tych zmian. Jednocześnie rozpatrzyła cały szereg opinii oraz zapoznała się z bardzo lobbystycznym stanowiskiem samorządu komorniczego, który szereg rozwiązań poddał w wątpliwość, argumentując, że jest to koniec ekonomicznej niezależności i obniżenie statusu stanu komorniczego, że na przykład termin trzydniowy od chwili otrzymania wniosku na podjęcie czynności egzekucyjnych niezbędnych dla skutecznego prowadzenia egzekucji jest za krótki... No, było wiele tego typu zastrzeżeń. Wszystkie te opinie Komisja Ustawodawcza uważnie rozpatrzyła, wysłuchała wszystkich stron oraz zapoznała się ze stanowiskiem ministra sprawiedliwości i rządu, i ostatecznie uznała, że stanowi komorniczemu nie stanie się aż taka wielka krzywda z powodu przeorganizowania jego charakteru i zakresu wynagradzania, ale na pewno konieczne jest wprowadzenie jeszcze wielu niezbędnych poprawek ulepszających tę ustawę.
Takie poprawki Komisja Ustawodawcza proponuje w swoim sprawozdaniu w druku nr 786A. Z jednej strony są to poprawki niezbędne dla komplementarności, zupełności i niesprzeczności systemu prawnego, ale z drugiej są i takie, na które zwróciło uwagę Ministerstwo Finansów. Te pierwsze usuwają z ustawy anachroniczne przepisy, jak na przykład przepis art. 62. Przypomnę, że jest to artykuł, który po skreśleniu art. 61 nie ma większego sensu, jest jak gdyby usychającym elementem. Mówi on o charakterze wynagrodzenia prowizyjnego, podczas gdy wynagrodzenie prowizyjne w ogóle likwiduje się w ustawie. Jest to więc anachronizm. Całokształt zmian wprowadzonych w ustawie o komornikach sądowych i egzekucji spowodował, że ten przepis stał się bezprzedmiotowy, jako że przychody osiągane przez komorników zakwalifikowano do źródła: pozarolnicza działalność gospodarcza. Tak to kwalifikują odnośne przepisy, tak to wygląda w związku z odniesieniem się do innych ustaw i do sposobu kwalifikowania działalności.
Dlatego też proponujemy, aby zapis w pkcie 6 w art. 1 - zgodnie z właściwą systematyką działalności w całościowym systemie obowiązującego prawa - otrzymał następujące brzmienie: "Komornik jest osobą prowadzącą pozarolniczą działalność gospodarczą w rozumieniu przepisów: o podatku dochodowym od osób fizycznych, o ubezpieczeniach społecznych oraz o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym". Zabrakło tam odniesienia do ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, a więc wpisujemy to w tej chwili, gdyż jest to niezbędne dla ujednoznacznienia charakteru kwalifikowania w systemie podatkowym i w zakresie działalności na użytek tych ustaw, o których mowa.
Komisja Ustawodawcza, po przeanalizowaniu stanowiska rządu i samorządu komorniczego, proponuje też, aby nadać całości art. 49 następujące brzmienie: "Cała opłata stosunkowa wynosi 15% wartości egzekwowanego świadczenia, jednak nie może być niższa niż 1/10 i wyższa niż trzydziestokrotna wysokość prognozowanego przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w państwowej sferze budżetowej - i tutaj jest modyfikacja w stosunku do już istniejącego rozwiązania - zwanego dalej «prognozowanym przeciętnym wynagrodzeniem». Opłatę tę komornik pobiera również w przypadku umorzenia postępowania na wniosek wierzyciela złożony - i tu jest problem terminu, bo nie wiadomo, kiedy to ma być, może po wielu latach, ale proponujemy określić termin - przed upływem roku od dnia otrzymania wniosku o wszczęcie egzekucji; w tym celu komornik wyda postanowienie, w którym wezwie dłużnika do uiszczenia należności z tytułu opłat w terminie 14 dni od dnia doręczenia postanowienia. Postanowienie po uprawomocnieniu podlega wykonaniu w drodze egzekucji bez zaopatrywania w klauzulę wykonalności". Ta część jest już powtórzeniem tekstu ustawy nowelizującej.
Dalej jest poprawka, która porządkuje tylko numerację prawną.
No i wreszcie problem wejścia ustawy w życie. Trzeba powiedzieć, zgodnie zresztą z wnioskiem strony rządowej i samych komorników, że podany termin, iż ustawa wchodzi w życie po upływie trzydziestu dni od dnia ogłoszenia, z wyjątkiem tych poszczególnych przepisów mających wejść w życie wcześniej, jest terminem mało realnym i wprowadza pewien pośpiech, który być może zdezorganizuje dotychczasowe przepisy przejściowe i charakter pracy komorników. Dlatego też komisja, za aprobatą rządu, proponuje, aby ustawa w całości weszła życie z dniem 1 stycznia 2002 r.
Chciałbym powiedzieć jeszcze jedno w sprawie tego, jak dalece ten wspomniany trzydniowy termin od chwili otrzymania wniosku - to znaczy termin na podjęcie czynności egzekucyjnych niezbędnych dla skutecznego prowadzenia egzekucji, pod sankcją postępowania dyscyplinarnego - przeciwko któremu protestuje środowisko komornicze, jest terminem realnym, a przynajmniej urealnionym. Jest on urealniony dlatego, że zawsze istnieje możliwość nienadania temu biegu przez urząd komorniczy z powodu przeszkód prawnych. Na posiedzeniu komisji ustaliliśmy razem z przedstawicielami resortu sprawiedliwości, że przeszkody prawne dotyczą nie tylko stanu prawa materialnego, ale też wymogów formalnych. W związku z tym wydaje mi się, że ta elastycznie stosowana argumentacja pozwala, by w przypadkach, kiedy rzeczywiście występują utrudnienia formalne bądź niemożność wyegzekwowania roszczenia, użyć również tej ekscepcji przewidzianej w dodawanym art. 45 ust. 1.
Po rozważeniu innych elementów, które nie są związane z ustawą - a mianowicie problemu VAT, który zależy od obwieszczeń, a także wszystkich komponentów systemów - Komisja Ustawodawcza proponuje przyjąć ustawę z poprawkami zawartymi w druku nr 786A. Dziękuję.
Wicemarszałek
Tadeusz Rzemykowski:
Dziękuję. Proszę o pozostanie przy mównicy.
Zgodnie z art. 44 ust. 5 Regulaminu Senatu chciałbym zapytać, czy ktoś z państwa senatorów chce skierować krótkie pytanie do senatora sprawozdawcy.
Proszę bardzo, senator Drożdż.
Senator Kazimierz Drożdż:
Dziękuję, Panie Marszałku.
Ja mam następujące pytanie do pana senatora Andrzejewskiego. Czy te zmiany dokonane w Sejmie w ustawie o komornikach sądowych i egzekucji spowodują jakieś oszczędności dla skarbu państwa, czy odwrotnie - spowodują wzrost wydatków budżetowych?
Senator Piotr Andrzejewski:
Nie spowodują one oszczędności bezpośrednio, za to, jak mi się wydaje, spowodują je pośrednio. Dzisiaj egzekucja prawa jest piętą achillesową całego systemu. Zatem przyspieszenie egzekucji i nadanie szybszego biegu tam, gdzie mamy do czynienia zwłaszcza z należnościami skarbu państwa czy samorządów - oczywiście tam, gdzie wchodzi w grę egzekucja komornicza - będzie dawało pośrednio oszczędności wynikające z szybszego wyegzekwowania roszczeń, niezalegania tego. Tak przynajmniej rozważaliśmy to w Komisji Ustawodawczej.
Niewątpliwie istotna jest tu też inna koncepcja - koncepcja obciążania dłużnika, a nie wierzyciela, co jest po prostu z korzyścią dla biednych wierzycieli. Przy niższych roszczeniach egzekucja będzie bardziej opłacalna, ale przy roszczeniach związanych z wyższymi należnościami dochody komorników być może zmniejszą się tutaj o 1%. Tak to przyjęliśmy.
Wicemarszałek
Tadeusz Rzemykowski:
Senator Jerzy Suchański.
Senator Jerzy Suchański:
Dziękuję bardzo.
Panie Senatorze, czy komisja zastanawiała się nad ewentualnymi skutkami wprowadzenia tej ustawy, nawet przy uwzględnieniu poprawek, o których pan senator mówi? Bo ja po rozmowach z różnego rodzaju środowiskami mam wrażenie, że efekt może być wręcz odwrotny - że ta właśnie szybkość i skuteczność, o którą nam głównie chodzi, nie zostanie wyegzekwowana, a będzie po prostu znacznie gorzej.
Senator Piotr Andrzejewski:
Takie wątpliwości powstały również w toku rozpoznawania sprawy w Komisji Ustawodawczej. Mieliśmy bardzo bogaty materiał w tym zakresie, dostarczony przez samorząd komorniczy. I rzeczywiście, istnieją tu też aspekty uboczne. Ale wyjaśniane to było i przez ministra finansów, i przez przedstawiciela resortu, i te wątpliwości - rozważane również przez nas - co do realności takich wniosków nie zostały podzielone.
Wicemarszałek
Tadeusz Rzemykowski:
Nie widzę więcej zgłoszeń do zadania pytań.
Dziękuję bardzo panu senatorowi sprawozdawcy, przewodniczącemu Komisji Ustawodawczej.
Przypominam, że rozpatrywana ustawa była projektem ustawy wniesionym przez komisję sejmową.
Zgodnie z art. 50 Regulaminu Senatu chciałbym zapytać obecnego na posiedzeniu przedstawiciela rządu - a jest nim pan Stefan Śnieżko, zastępca prokuratora generalnego - czy zechce zabrać głos.
(Zastępca Prokuratora Generalnego Stefan Śnieżko: Panie Marszałku, Wysoki Senacie, w tej chwili nie mam nic do dodania. Dziękuję.)
Dziękuję.
Niemniej, zgodnie z art. 44 ust. 6 Regulaminu Senatu, jest możliwość przepytania pana ministra na tę okoliczność. A zatem pytam: czy ktoś z państwa senatorów chce skierować z miejsca krótkie pytanie do pana ministra?
Proszę bardzo, senator Jerzy Suchański. Później senator Zbigniew Kulak.
Senator Jerzy Suchański:
Dziękuję bardzo.
Panie Ministrze, mam następujące pytanie. Czy sądzi pan, że przez wprowadzenie tej ustawy zostanie osiągnięty cel w postaci szybszego i bardziej skutecznego egzekwowania przez komorników należności? Czy jest to jedyna, że tak powiem, słuszna droga w kierunku poprawy skuteczności i szybkości egzekucji?
Zastępca Prokuratora Generalnego Stefan Śnieżko:
Jeżeli wolno, mogę powiedzieć, że nie ma żadnych powodów, aby twierdzić, iż to pogorszy sytuację. Myślę, że są podstawy do twierdzenia, że może to poprawić skuteczność działania komorników. Niewątpliwie przyjęcie tych zmian jakby w sposób naturalny zmusi komorników do większej aktywności niż dotychczas. Poza tym uprawnienia komornicze w zakresie sięgania do informacji o możliwych źródłach egzekucji zostały w tym projekcie znacznie poszerzone. Jednym słowem, moim czy naszym zdaniem są powody do twierdzenia, że te zmiany poprawią skuteczność egzekucji.
Wicemarszałek
Tadeusz Rzemykowski:
Senator Kulak.
Senator Zbigniew Kulak:
Panie Ministrze, chciałbym usłyszeć pana zdanie na temat okoliczności uchwalania tej ustawy, bo ona jest uchwalana w szalonym pośpiechu, właściwie pięć minut przed wyborami. Czy naprawdę obecny stan funkcjonowania stanu komorniczego, jak tu powiedziano przed chwilą, jest tak zły, że wymaga w tak pilnym tempie dość radykalnych w końcu rozwiązań?
Zastępca Prokuratora Generalnego Stefan Śnieżko:
No cóż, odpowiadając na to pytanie, trzeba powiedzieć, że nie rząd był inicjatorem, wnioskodawcą tych zmian, to był projekt komisyjny. Rząd nawet nie zajmował oficjalnego stanowiska w tej sprawie. Rzecz jasna, że resort wymiaru sprawiedliwości współdziałał przy opracowywaniu tego projektu, ale nie był instytucją aktywną, tworzącą czy w istotny sposób współtworzącą. Tak więc mogę powiedzieć tylko tyle, że lepiej by było, rzecz jasna, gdyby tego czasu było więcej, ale stało się tak, jak się stało, i zdaniem resortu te zmiany są per saldo korzystne.
Wicemarszałek
Tadeusz Rzemykowski:
Dziękuję.
Senator Zbyszko Piwoński.
Senator Zbyszko Piwoński:
Panie Ministrze, mieliśmy okazję rozmawiać z różnymi grupami w tym środowisku, które zwracały się do nas w tej sprawie. Ich opinie są podzielone, zamożniejsi są zainteresowani uchwaleniem ustawy, a ci, którzy prowadzą niewielką działalność, jednoosobowo czy w dwie osoby, twierdzą, że grozi to pewnym poważnym kłopotem. I stawiam pytanie, bo pan minister zdystansował się do tej ustawy, stwierdzając, że to jest projekt poselski. Czy w sytuacji, kiedy ta ustawa jest obciążona nie do końca przemyślanymi rozwiązaniami - bo tak przynajmniej wynikało z różnych rozmów, zarówno z tymi, którzy chwalili tę ustawę, jak i z tymi, którzy ją ganili - jest uzasadnione, żeby przyjmować ją w takim pośpiechu, zważywszy że, analizując to głębiej, można się doszukać pewnych strat, jakie skarb państwa poniesie z tytułu tej ustawy?
Zastępca Prokuratora Generalnego Stefan Śnieżko:
Próbując odpowiedzieć na to pytanie pana senatora, chciałbym powiedzieć, że rzeczywiście, rozsądnie rzecz biorąc, chyba nie da się wykluczyć, że niektóre małe kancelarie mogą na tym stracić. Jednak teza, że skarb państwa może na tym stracić, wydaje mi się mało prawdopodobna, a więcej wskazuje na to, że na tym zyska dzięki podatkowi VAT, który będzie odprowadzany, czy dzięki oszczędnościom resortu wymiaru sprawiedliwości, bo nawet to małe wynagrodzenie, które do tej pory wypłacano ze skarbu państwa, nie byłoby wypłacane. W każdym wypadku nie widać wyraźnych argumentów za tym, że skarb państwa miałby na tym stracić. Mogą natomiast na tym stracić małe kancelarie i trzeba to potwierdzić, uczciwie rzecz biorąc. Wszyscy komornicy rzeczywiście mogą na tym stracić.
Teraz pytanie, czy trzeba zmieniać tę ustawę. Kiedyś trzeba ją zmienić, bowiem jest sprawą powszechnie znaną, że skuteczność egzekucji jest bardzo niska i utrzymywanie tego stanu rzeczy jest szkodliwe z punktu widzenia interesów państwa. Nadmierne koszty ponoszą wszyscy...
(Głos z sali: I wierzyciele.)
Tak, i wierzyciele ponoszą nadmierne koszty. A zatem kiedyś trzeba przeprowadzić zmiany. Pytanie tylko, czy w takim tempie. Nie chcę się do tego ustosunkowywać.
Wicemarszałek
Tadeusz Rzemykowski:
Nie widzę więcej pytań. Dziękuję bardzo.
Otwieram dyskusję.
Przypominam o wymogach regulaminowych dotyczących czasu przemówienia senatorów, o konieczności zapisywania się do głosu u senator prowadzącej listę mówców, a przede wszystkim o obowiązku składania podpisanych wniosków o charakterze legislacyjnym na piśmie do marszałka Senatu do czasu zamknięcia dyskusji.
Proszę o zabranie głosu senator Jolantę Danielak. Następnym mówcą będzie senator Jerzy Suchański.
Senator Jolanta Danielak:
Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!
Myślę, że wiele pytań zadanych przed chwilą odzwierciedla kierunki, w których kumulują się problemy związane z tym rozwiązaniem ustawowym. Trochę zastanawia, że pracą nad nim zajmowała się tylko Komisja Ustawodawcza, i to niestety, w moim odczuciu, w przyspieszonym tempie. Biorąc pod uwagę zainteresowanie środowiska komorników, mogę wyrazić przekonanie, że rozwiązania, które dotarły do nas z Sejmu, są głęboko niezadowalające.
To nie jest tak, że środowisko komorników nie oczekiwało zmian legislacyjnych, to nie jest tak, że zdecydowanie występuje przeciwko tym rozwiązaniom. Niektóre z tych rozwiązań są korzystne. Na przykład bardzo pozytywnie przyjmowane są odejście przez ustawodawcę od statusu pracowniczego komornika i przyznanie komornikowi prawa do uzyskania informacji objętych tajemnicą bankową, skarbową. Uważa się to za ogromny postęp w zakresie funkcjonowania tego środowiska.
Niestety w tej ustawie jest też bardzo dużo błędów, niespójności, które wywołują liczne niepokoje. Bo jeżeli na przykład w rozwiązaniu ustawowym zakłada się, że komornik na podjęcie swoich działań będzie miał trzy dni od złożenia wniosku egzekucyjnego przez wierzyciela do podjęcia niezbędnych czynności egzekucyjnych, to mało prawdopodobne jest, że w ciągu tych trzech dni egzekucja będzie wykonana. Jest to trochę fikcyjne i praktycznie niemożliwe.
Następna rzecz, która już została zasygnalizowana w pytaniach. Dla małych kancelarii jest to praktycznie wydanie werdyktu i decyzji o zaprzestaniu funkcjonowania. A w małych środowiskach powiatowych, gdzie obywatel najczęściej ma kontakt z komornikiem, dochody komorników są nikłe. Bo przecież komornik nie podejmuje działań egzekucyjnych tylko w odniesieniu do dużych spraw majątkowych, do dużych roszczeń, bardzo często są to proste sprawy dnia codziennego, jak choćby egzekucja alimentów.
Nie wiem też, dlaczego pan minister był uprzejmy przedstawić pozytywną opinię na temat dochodów skarbu państwa, jakie wynikają z nowych rozwiązań legislacyjnych. Otóż otrzymałam bardzo obszerny materiał, w którym wyliczono ekonomiczne skutki wejścia w życie tych nowych rozwiązań ustawowych. I tu, w tymże dokumencie - oczywiście nie będę już przytaczać całych tabelek i wyliczeń, bo materiał pod tym względem jest dość bogaty - jest sugestia, że wejście w życie tej ustawy może spowodować negatywne skutki dla skarbu państwa. I tak, w zależności od poziomu determinacji komorników, straty budżetu mogą wynieść od 37 milionów 773 tysięcy zł do 62 milionów 383 tysięcy zł rocznie. Rzecz jasna nie jestem w stanie potwierdzić tych liczb. Niemniej zostały one w bardzo szczegółowy sposób wyprowadzone. Pokrywają się ze zdaniem wielu ekspertów, którzy też dokonali tego typu analiz. Chciałabym tylko mieć jasność co do tego, czy my za sprawą tego rozwiązania legislacyjnego nie wylewamy dziecka z kąpielą. Nie wiem bowiem, czy taki był zamysł, by doprowadzić do tego, że tracą wszyscy po drodze: i komornicy, i skarb państwa, i sądy. Jeżeli nie taki był zamiar, to być może takie a nie inne skutki spowodował pośpiech legislacyjny w przypadku tej ustawy. Naprawdę wolałabym działać w przekonaniu, że to rozwiązanie legislacyjne przyniesie coś dobrego i środowisku, i obywatelom, a do tego będzie jasno sformułowane i każdy będzie wiedział, w jaki sposób to rozwiązanie funkcjonuje. Niestety, nie mam tej pewności. Ten brak pewności wynika także z licznych interwencji środowiska komorników. Stąd mój najdalej idący wniosek - o odrzucenie tej ustawy. Bo jeśli mamy przyjąć knot legislacyjny w takim wymiarze, to ten wniosek wydaje się w tej chwili jak najbardziej zasadny. Zresztą pod tym wnioskiem podpisali się również pan senator Piwoński i pan senator Jerzy Adamski.
Poza tym przygotowałam szereg większych poprawek, które być może uczynią tę ustawę trochę lepszą. Ale w moim odczuciu, tak czy inaczej, nawet po ich przyjęciu potrzeba dłuższego odczekania, zanim ustawa wejdzie w życie, po to, aby wątpliwości, które dzisiaj się pojawiają, zostały wyjaśnione. Wiem, że już w poprawkach innych senatorów pojawia się wniosek o przesunięcie vacatio legis dla tej ustawy na okres sześciu miesięcy. Optuję za takim rozwiązaniem. Nie będę składała oddzielnego wniosku w tej sprawie.
Myślę, że naprawdę nie ma takiego powodu, dla którego musielibyśmy dzisiaj przyjmować coś, co będzie szkodliwe dla środowiska i dla wszystkich osób, które korzystają z usług komorników. Chyba nie mieliśmy zamiaru tego likwidować, nie sądzę też, żebyśmy działali w intencji tych dziesięciu liczących się kancelarii komorniczych, mających szeroką praktykę. Uważam, że instytucja komornika jest nam potrzebna, więc powinniśmy siąść i jeszcze raz dokładnie się zastanowić nad tymi rozwiązaniami, które są niezbędne i które służyłyby obywatelom i strukturze zawodowej, jaką są komornicy.
Panie Marszałku, przedkładam panu poprawki. Bardzo proszę.
Wicemarszałek
Tadeusz Rzemykowski:
Dziękuję.
Czy dobrze usłyszałem, że ma być też wniosek o odrzucenie ustawy?
(Senator Jolanta Danielak: Tak, o odrzucenie.)
To nie otrzymałem jeszcze tego wniosku.
(Senator Jolanta Danielak: Już zaraz go panu przedstawię.)
Proszę bardzo, senator Jerzy Suchański... Krokiem energicznym zbliża się do mównicy. Następnym mówcą będzie senator Zbigniew Kulak.
Senator Jerzy Suchański:
Panie Marszałku! Wysoka Izbo!
Mam odczucie, że tak na dobrą sprawę ustawa jest pisana na kolanie, trochę na ostatnią chwilę, jakby całą winą za brak skuteczności i szybkości egzekucji czy za takie odczucie chciano obciążyć jedynie komornika. Podobnie mam wrażenie, że chciano by całą winą za rosnącą przestępczość w Polsce obciążyć jedynie policjantów. Wynika ono z faktu, że tak ważna ustawa wchodzi w życie w ostatniej chwili, a tak na dobrą sprawę powinna być li tylko przyczynkiem do tego, abyśmy mogli poszukać prawdziwych przyczyn tego, że dłużnik jest w lepszej sytuacji niż wierzyciel. Co się dzieje, że tak długo trwa cały proces od zgłoszenia wniosku do sądu aż po egzekucję, i co się dzieje z obrotem majątkiem, w jaki sposób wierzyciele uciekają, zabezpieczając się poprzez przerzucanie majątku na rodziny, na rozdzielność majątkową, aby nie płacić swoich zobowiązań. Sądzę, że ten mały wycinek w całym tym procesie powoduje, że nasza...
(Wicemarszałek Tadeusz Rzemykowski: Pani Senator Jolanto Danielak, proszę nie przeszkadzać, bo pan minister musi słuchać tego, kto w tej chwili mówi z mównicy.)
Mam wrażenie, że ta ustawa jest li tylko pewnym fragmentem, wycinkiem całego procesu, który należałoby rozpatrzyć i poszukać prawdziwych przyczyn. Ta ustawa powinna wejść w życie wraz z innymi aktami prawnymi, innymi nowelizacjami ustaw w zakresie prawa działalności gospodarczej, prawa karnego czy prawa dotyczącego sądów, aby można było całościowo przedstawić problem w taki sposób, by wierzyciel miał pewność, że jeżeli jego pieniądze nie są do odzyskania, to nie z powodu hochsztaplerki i kombinatorów, czyli tych, którzy postępują w sposób nieuczciwy. Ale tak na dobrą sprawę znacznie ważniejszy temat powinien być rozpatrywany w Senacie, a mianowicie, co należy zrobić, żeby pieniądze pozostawały w Polsce, a nie uciekały za granicę. I to jest chyba ważniejszy problem niż ten, żeby obarczać komorników winą za wszystkie niedociągnięcia, jakie kumulują się w ich ostatecznej pracy.
Komornik to nie jest człowiek, który idzie tylko po to, żeby wyrwać ostatnią gęś czy ostatnią kostkę masła obywatelowi, który nie płaci podatków. Dzisiaj komornik, za którym stoi odpowiednie prawo - dodam: niedoskonałe prawo - nie ma tych możliwości i furtek, jakimi dysponują wierzyciele. Dlatego uważam, że nie powinniśmy w kwestii tej ustawy dzielić się na lewicę, prawicę czy centrum. Powinniśmy raczej w sposób niezwykle wyważony podejść do sprawy tak, aby poszukać prawdziwych przyczyn takiej a nie innej sytuacji. Oczywiście jeżeli płacimy odpowiednią kwotę przy wyrażeniu naszej chęci egzekucji, no to bardzo często odnosimy wrażenie, iż komornik nic nie robi, tylko bierze sobie po umorzeniu sprawy połowę tych środków finansowych, z których może sobie spokojnie wyżyć. Jest to pewnego rodzaju spojrzenie społeczeństwa, ale nie do końca prawdziwe. Dane statystyczne wskazują wyraźnie, że skuteczność egzekucji rośnie. To nieprawda, że ona maleje, ona rośnie, ale na pewno nie tak szybko, jakbyśmy chcieli. Jest takie odczucie, że komornicy ciągle za wolno działają.
Uważam więc, że tak ważna ustawa nie powinna być wprowadzana w ostatniej chwili. Sądzę, że rząd powinien przygotować w tej sprawie cały kompleks materiałów, aby ustawa o komornikach była ostatecznym ogniskiem w tej lupie, a nie jedynie obciążać odpowiedzialnością komorników, jak już mówiłem wcześniej.
Dlatego proponuję, aby odrzucić ustawę o komornikach sądowych i egzekucji oraz o zmianie niektórych innych ustaw. Wniosek ten składam również w imieniu pana senatora Wiesława Pietrzaka. Dziękuję bardzo.
Wicemarszałek
Tadeusz Rzemykowski:
Dziękuję bardzo.
Głos ma senator Zbigniew Kulak.
Senator Zbigniew Kulak:
Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!
Chciałbym złożyć trzy poprawki, a zabieram głos tylko po to, żeby je krótko skomentować.
Pierwsza miałaby dołączyć do tej ustawy ustęp w następującym brzmieniu: "Komornik ponosi odpowiedzialność za szkody wynikające z ujawnienia tajemnicy bankowej lub skarbowej i wykorzystania jej niezgodnie z przeznaczeniem". Niestety, byłem swego czasu świadkiem, prawie ofiarą, takiego zachowania notariusza i w związku z tym jestem na to specjalnie wyczulony. Wydaje mi się, że taki zapis z pewnością wzbogaci tę ustawę i sprawi, że będzie ona bardziej szczelna.
Druga propozycja ma jasno określić warunki pracy i reguły przestrzegania prawa pracy. Jest to zapis, że komornicy powołani przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy stają się z tym dniem komornikami, w rozumieniu tej ustawy, w dotychczasowych siedzibach. Chodzi o to, żeby wszystko w tej sprawie było jasne.
Trzecia kwestia dotyczy daty wejścia w życie ustawy. Proponuje się, żeby był to 1 stycznia przyszłego roku, ale proszę państwa, patrzmy na tę sprawę realnie. Jak już mówiłem, uchwalamy tę ustawę - jeżeli w ogóle ją uchwalimy - za pięć dwunasta, tuż przed wyborami. Nowy parlament ukonstytuuje się w połowie października. Jestem parlamentarzystą dwóch kadencji, więc wiem, jak to wszystko wygląda. Problemy budżetowe, problemy zasadniczej reorganizacji kraju na pewno będą dominować po wyborach, więc do ustawy, o której dzisiaj mówimy, sięgnie się ewentualnie przed gwiazdką. W ciągu tych pierwszych dwóch miesięcy jest to nierealne. Nie mam złudzeń - nawet gdybyśmy stwierdzili, że jeszcze trzeba wprowadzić ingerencje do tej ustawy - że będziemy potrafili to zrobić przed świętami Bożego Narodzenia.
W związku z tym, chcąc realnie spojrzeć na tę kwestię, a w gruncie rzeczy poprzeć argument moich przedmówców, proponuję wprowadzenie zapisu, który nie dotyczyłby daty 1 stycznia, tylko po prostu zastąpiłby trzydzieści dni sześcioma miesiącami. I wtedy - tak myślę, z ręką na sercu - albo pozwolimy tej ustawie wejść w życie właśnie w takiej postaci, w jakiej ją uchwalimy, albo ewentualnie jeszcze raz zajmiemy się jej treścią. Dziękuję.
Wicemarszałek
Tadeusz Rzemykowski:
Dziękuję.
Głos ma senator Grzegorz Lipowski.
Senator Grzegorz Lipowski:
Dziękuję.
Panie Marszałku! Wysoka Izbo!
Po skontaktowaniu się z komornikami pragnę stwierdzić, że zmiany, które mają nastąpić w związku z nowelizacją ustawy z 1997 r. o komornikach sądowych i egzekucji są bardzo kontrowersyjne zarówno w sensie pozytywnym, jak i negatywnym.
Zmiany można ocenić jako przygotowane pośpiesznie - podkreślali to zresztą senatorowie - co jest przyczyną niespójności przepisów w samej ustawie oraz w odniesieniu do przepisów kodeksu postępowania cywilnego i konstytucji.
Z pozytywów należy wymienić nowe narzędzie, które otrzymali komornicy. Chodzi o ustalanie majątku dłużników poprzez dostęp do informacji z urzędów, banków i instytucji. Tu pojawia się pierwsza nieścisłość: ustawodawca dał ten przywilej komornikom w art. 2 ust. 5, zapominając o treści art. 758 kodeksu postępowania cywilnego, który mówi, że sprawy egzekucyjne należą do właściwości sądów i działających przy tych sądach komorników, oraz art. 759 kodeksu postępowania cywilnego, zgodnie z którym czynności egzekucyjne są wykonywane przez komorników, z wyjątkiem czynności zastrzeżonych dla sądów. Sąd jako organ nadrzędny nad komornikiem nie może mieć uprawnień mniejszych niż komornik.
Następny pozytyw to wyłączenie komorników z etatów sądów i utworzenie praktycznie wolnego zawodu. W dyskusji nad tym projektem w Sejmie panowie posłowie z Sojuszu Lewicy Demokratycznej i Unii Wolności oraz poseł niezrzeszony popierali wspomniane zmiany, ale wszyscy byli sceptyczni, jeśli chodzi o opłaty na wydatki egzekucyjne. Pan poseł Bogdan Lewandowski uważał zmiany taksy za przedwczesne, pan poseł Andrzej Ostrowski z Unii Wolności głosił, że zmiany w projekcie są nie do przyjęcia, a pan poseł niezrzeszony Edward Daszkiewicz wprost przestrzegał, że przyjęcie przez Sejm projektu byłoby sprzeczne z zasadą państwa prawa, wyrażoną w art. 2 konstytucji. Z dotychczasowej praktyki wynika, że sądy zwalniały w poszczególnych przypadkach strony od ponoszenia wpisu sądowego oraz opłat i kosztów. Wyjątek stanowiły tu sprawy o alimenty oraz dotyczące stosunku pracy. Ogólny obowiązek ustawowy w przypadku wszystkich spraw dotyczący podjęcia czynności przed dokonaniem opłat został zastosowany w art. 3 jako novum. Nakazuje on wykonywanie tych czynności na własny rachunek i ryzyko, bez możliwości odmowy przyjęcia sprawy, co jest sprzeczne z art. 769 §2 kodeksu postępowania cywilnego, który mówi, że skarb państwa jest odpowiedzialny za szkodę solidarnie z komornikiem.
Komornik przestanie pobierać wynagrodzenie z sądu i nie będzie już etatowym pracownikiem, a więc zacznie wykonywać wolny zawód jako funkcjonariusz publiczny, z mocy imperatywu państwowego mając obligatoryjny obowiązek prowadzenia spraw bez możliwości ich wyboru, jak w przypadku innych wolnych zawodów oraz kredytowania wierzycieli i stron zwolnionych przez sądy z obowiązku uiszczania opłat, co wynika z art. 13 ust. 4 niniejszej ustawy. Dlaczego więc skarb państwa ma partycypować, na przykład, w bankructwie kancelarii komornika, któremu zabraknie opłat na prowadzenie postępowania egzekucyjnego i utrzymanie biura?
Ze względu na czas skupię się tylko na niespójnościach nowej ustawy i rozbieżnościach między nią a obowiązującym prawem.
Wykreślenie obowiązku rejestracji rewirów komorniczych według starego zapisu art. 7 pkt 2 i 3 oraz ich corocznego ogłaszania w "Monitorze Polskim" jest niezrozumiałe i niecelowe.
W zmianie czwartej dotyczącej art. 8 ust. 4 wprowadzono pewien dysonans. Chodzi o zdrową konkurencję między komornikami. Nie sprecyzowano bowiem, jak należy obliczać sześciomiesięczne zaległości w załatwianiu spraw oraz nie dano delegacji prawnej dla ministra sprawiedliwości do wydania w tym zakresie przepisów szczegółowych. Spowoduje to, że w każdym okręgu sądu będzie stosowana odmienna praktyka, a wierzyciele nie będą wiedzieli, którego komornika wybrać i gdzie zwrócić się o stosowną informację.
W zmianie piątej dotyczącej art. 13 ust. 4 zawód komornika, jak już wspomniałem, staje się wolnym zawodem, z obligatoryjnym obowiązkiem prowadzenia spraw w ściśle określonym terminie i ich kredytowania pod groźbą odpowiedzialności dyscyplinarnej, którą zwiększono z trzykrotności średniej krajowych do jej dwudziestokrotności. Wprawdzie komornicy istnieją, od kiedy Fenicjanie wynaleźli pieniądze i nigdy nie byli akceptowani przez społeczeństwo, ale żeby od razu traktować ich aż tak restrykcyjnie, jak się tu planuje?
W zmianie dziewiątej dodającej art. 45a ustawodawca chyba miał na myśli trzy dni od chwili otrzymania częściowej opłaty za koszty egzekucyjne, a nie od chwili otrzymania wniosku. Używane w pkcie 2 sformułowanie "czynności pozorne" musi być sprecyzowane, gdyż sądy dyscyplinarne nie będą mogły zajmować jednolitego stanowiska w sprawie. Czy ten przepis nie jest zbyt restrykcyjny?
W zmianie dziesiątej, dotyczącej art. 47, nie jest zrozumiałe, czym kierował się ustawodawca, biorąc w obronę uchylającego się od obowiązku alimentacyjnego dłużnika, za którego świadczenia wypłaca obecnie ZUS, wydział alimentów. W niedługim czasie obowiązek ten przejmą od ZUS starostwa powiatowe, aby koszty egzekucji były dochodzone po upływie roku. Wnoszę o uchylenie tego przywileju wobec dłużników alimentacyjnych, gdyż wyroki orzekane wobec tych osób z art. 209 kodeksu karnego za uporczywe uchylanie się od obowiązku alimentacyjnego nie są z reguły wyższe od roku, a tylko w tym czasie rysuje się skuteczna ściągalność alimentów. Dochodzenie po roku kosztów egzekucyjnych, które zgodnie z art. 1025 kodeksu postępowania cywilnego mają pierwszeństwo w zaspokajaniu przed alimentami, może spowodować, że uprawniony w trzynastym miesiącu egzekucji nie dostanie należnych alimentów, bo rata potrącenia nie zaspokoi kosztów. Pobieranie kosztów egzekucyjnych na bieżąco nie powodowało tak daleko idących skutków ujemnych dla dziecka, którego interes jest bezdyskusyjny.
W art. 59 zapomniano skreślić pkt 4, który miał zastosowanie, jeśli komornik był pracownikiem sądu. Przy takiej formie, wykonując wolny zawód, nie może być obciążony żadnymi ustawowymi daninami na rzecz skarbu państwa, poza podatkami wynikającymi z przepisów prawa podatkowego. Chyba nasza komisja senacka tego nie zauważyła.
Wyliczony przez ustawodawcę zysk dla budżetu w wysokości ponad 14 milionów zł z tytułu zwolnienia etatów przez komorników ulegnie zmniejszeniu o kwotę równą 20% dochodów z opłat egzekucyjnych oraz o podatek od osób fizycznych z tytułu pomniejszonych dochodów komorników. Po rozliczeniu, przyjmując optymistycznie, wyjdzie to na zero.
I ostatnia zmiana, trzynasta, oraz art. 60, tak w starej, jak i w nowej formie dotyczący wydania przez ministra sprawiedliwości przepisów szczególnych w przedmiocie czynności niebędących czynnościami egzekucyjnymi. Jest to martwy przepis, gdyż od 1997 r., to jest od powstania ustawy, przepisy te nie zostały wydane przez żadnego z kolejnych ministrów.
Reasumując, proponuję oddalić zmiany do tej ustawy jako niespójne z obowiązującym stanem prawnym. Wnoszę o odrzucenie ustawy w całości.
Wicemarszałek
Tadeusz Rzemykowski:
Dziękuję bardzo panu senatorowi.
No i powracamy do senatora Tadeusza Kopacza, który przez pomyłkę został zapisany jako ten, który złożył do protokołu... Przepraszamy bardzo i prosimy o zabranie głosu.
Senator Tadeusz Kopacz:
Nie szkodzi, Panie Marszałku.
Panie Marszałku! Panie i Panowie!
Wychodząc z założenia, że prawo tworzone przez parlament powinno być dobre, sprawiedliwe, zrozumiałe, a przede wszystkim spójne z innymi aktami prawnymi, chcę złożyć kilka poprawek do ustawy o zmianie ustawy o komornikach sądowych i egzekucji oraz o zmianie niektórych innych ustaw.
Jedną z tych poprawek, dotyczącą art. 45a, chcę pokrótce omówić. Pozostałych nie będę omawiał, szanując czas nas wszystkich. Ta, którą chcę omówić, dotyczy art. 1 zmiany dziewątej, gdzie w art. 45a jest następujące sformułowanie: komornik w terminie trzech dni od chwili otrzymania wniosku podejmuje czynności egzekucyjne niezbędne do skutecznego prowadzenia egzekucji. Wspominała o tym również w swoim wystąpieniu pani senator Danielak. Ja proponuję, aby ten zapis brzmiał następująco: po usunięciu braków formalnych i prawnych wniosku egzekucyjnego komornik bez względnej zwłoki podejmuje czynności egzekucyjne niezbędne do skutecznego prowadzenia egzekucji.
Komornicy sądowi działają według kodeksu postępowania cywilnego, w którym występują terminy dotyczące procedury. Terminy te określane są mianem terminów instrukcyjnych. Z samej definicji tego terminu wynika, że niedotrzymanie takiego terminu nie może być zagrożone żadną sankcją. W kodeksie postępowania cywilnego występują oczywiście terminy instrukcyjne, jest ich wiele, na przykład trzydniowy termin do nadania klauzuli wykonalności, czternastodniowy termin dla sądu do rozstrzygnięcia o zbiegu egzekucji - mówimy tu o art. 772 i 773 kpc. Nadmienić należy, że niedotrzymanie któregoś z tych terminów nie powoduje zagrożenia sankcją. Chcę w tym miejscu powiedzieć, że komornik nie ma wpływu na liczbę wniosków złożonych w danym dniu. Zdarza się, że wnioski o roszczenia ze stosunku pracy są składane całymi pakietami, na przykład po sto sztuk dziennie, a czynność ta może być dokonana na przykład w piątek. Jak wtedy komornik ma nie uchybić takiemu terminowi? Podobnie robią sądy; zwykle składają polecenia egzekucyjne dużymi pakietami. W proponowanej wersji bez określenia terminu ewentualne spóźnienie we wszczęciu postępowania będzie podlegało badaniu przez sąd w ramach rozpoznania ewentualnej skargi na czynności lub zaniechanie komornika. Składanie takiej skargi jest przewidziane w art. 767 kodeksu postępowania cywilnego. Do jej składania legitymowane są strony postępowania.
Pozostałe poprawki, już bez omawiania, składam na piśmie. Proszę bardzo, Panie Marszałku. Dziękuję bardzo.
Wicemarszałek
Tadeusz Rzemykowski:
Dziękuję bardzo senatorowi Tadeuszowi Kopaczowi.
Czy jeszcze ktoś z państwa senatorów chce zabrać głos w dyskusji? Nie widzę chętnych.
Informuję więc, że lista mówców została wyczerpana.
Informuję też, że wszyscy zabierający głos w dyskusji złożyli wnioski o charakterze legislacyjnym na piśmie. Przypomnę, że zrobili to: senator Jolanta Danielak, w tym jeden wniosek z senatorem Zbyszkiem Piwońskim, senator Jerzy Suchański i senator Wiesław Pietrzak, senator Zbigniew Kulak, senator Grzegorz Lipowski i senator Tadeusz Kopacz.
Proszę państwa, mam zapisaną w informatorze taką klauzulę, że senator może za zgodą marszałka złożyć swoje wystąpienie do protokołu, ale powinien to uczynić osobiście. Senator nieobecny na posiedzeniu nie może składać wystąpień i wniosków do protokołu. W związku z tą zasadą nie mogę przyjąć wniosków o charakterze legislacyjnym na piśmie złożonych przez senator Elżbietę Płonkę, bo jest nieobecna na posiedzeniu.
Zgodnie z art. 52 ust. 2 Regulaminu Senatu zamykam dyskusję.
Czy pan minister Śnieżko zna te wszystkie poprawki i czy chciałby teraz zabrać głos?
(Zastępca Prokuratora Generalnego Stefan Śnieżko: Panie Marszałku, do wszystkich przedstawionych tutaj kwestii szczegółowo ustosunkujemy podczas pracy w komisji.)
Dziękuję bardzo.
Ponieważ w trakcie dyskusji zostały zgłoszone wnioski o charakterze legislacyjnym, zgodnie z art. 52 ust. 2 Regulaminu Senatu proszę Komisję Ustawodawczą o ustosunkowanie się do przedstawionych w toku debaty nad tym punktem wniosków i przygotowanie sprawozdania w tej sprawie.
Informuję, że głosowanie w sprawie ustawy o zmianie ustawy o komornikach sądowych i egzekucji oraz o zmianie niektórych innych ustaw zostanie przeprowadzone razem z innymi głosowaniami.
Przystępujemy do rozpatrzenia punktu dziesiątego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o dopłatach do oprocentowania kredytów udzielanych lekarzom, lekarzom stomatologom, pielęgniarkom, położnym i technikom medycznym oraz o umarzaniu tych kredytów.
Przypominam, że rozpatrywana ustawa została uchwalona przez Sejm na sto siedemnastym posiedzeniu w dniu 24 sierpnia 2001 r. i w tym samym dniu została przekazana do Senatu. Marszałek Senatu w dniu 27 sierpnia 2001 r., zgodnie z art. 68 ust. 1 Regulaminu Senatu, skierowała ją do Komisji Zdrowia, Kultury Fizycznej i Sportu oraz Komisji Gospodarki Narodowej. Komisje po rozpatrzeniu ustawy przygotowały swoje sprawozdania w tej sprawie.
Przypominam ponadto, że tekst ustawy zawarty jest w druku nr 787, natomiast sprawozdania komisji w drukach nr 787A i 787B.
Proszę senatora Sławomira Willenberga o zabranie głosu i przedstawienie sprawozdania Komisji Zdrowia, Kultury Fizycznej i Sportu.
Senator Sławomir Willenberg:
Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!
Mam zaszczyt przedstawić państwu sprawozdanie z posiedzenia Komisji Zdrowia, Kultury Fizycznej i Sportu dotyczące ustawy o dopłatach do oprocentowania kredytów udzielanych lekarzom, lekarzom stomatologom, pielęgniarkom, położnym i technikom medycznym oraz o umarzaniu tych kredytów. Jest to projekt rządowy przesłany z Sejmu 24 sierpnia 2001 r.
Ustawa określa zasady stosowania dopłat ze środków budżetu państwa do oprocentowania kredytów udzielanych przez banki na adaptację pomieszczeń, zakup wyposażenia, aparatury lub sprzętu medycznego oraz środków transportu służących prowadzeniu indywidualnej praktyki lekarskiej, indywidualnej specjalistycznej praktyki lekarskiej, indywidualnej praktyki pielęgniarek i położnych, indywidualnej specjalistycznej praktyki pielęgniarek i położnych, grupowej praktyki lekarskiej, pielęgniarek i położnych, a także niepublicznych zakładów opieki zdrowotnej.
Ustawa dotyczy dopłat do oprocentowania kredytów udzielanych pracownikom medycznym, jeżeli rozwiązano z nimi umowę o pracę w publicznym zakładzie opieki zdrowotnej po dniu 31 lipca 1997 r. z przyczyn dotyczących pracodawcy, jeżeli są zatrudnieni w publicznym zakładzie opieki zdrowotnej w dniu wejścia w życie ustawy i złożą pisemne oświadczenie o gotowości rozwiązania umowy o pracę, a także jeżeli nie nabyli uprawnień do świadczeń emerytalno-rentowych.
Ustawa, o której mowa, określa także warunki przyznawania i umarzania kredytu. Kwota kredytu nie może przekraczać 70 tysięcy zł dla lekarza i lekarza stomatologa oraz 40 tysięcy zł dla pielęgniarek, położnych i techników medycznych. Kredyty te są udzielane na okres pięciu lat z możliwością karencji w spłacie do dwunastu miesięcy.
W trakcie debaty komisji uzyskałem informację, że w bieżącym roku na ten cel jest przewidziana w budżecie kwota 10 milionów zł, co da możliwość zaciągnięcia kredytu przez tysiąc lekarzy i lekarzy stomatologów oraz pięćset pielęgniarek, położnych i pracowników medycznych.
Komisja stawia wniosek o przyjęcie ustawy bez poprawek. Dziękuję bardzo.
Wicemarszałek
Tadeusz Rzemykowski:
Dziękuję.
Proszę senatora Kazimierza Drożdża o zabranie głosu i przedstawienie sprawozdania Komisji Gospodarki Narodowej.
Senator Kazimierz Drożdż:
Dziękuję, Panie Marszałku.
Panie Marszałku! Wysoki Senacie!
W imieniu Komisji Gospodarki Narodowej pragnę złożyć sprawozdanie o uchwalonej przez Sejm w dniu 24 sierpnia 2001 r. ustawie o dopłatach do oprocentowania kredytów udzielanych lekarzom, lekarzom stomatologom, pielęgniarkom, położnym i technikom medycznym oraz o umarzaniu tych kredytów - druk senacki nr 787.
Projekt ustawy przewiduje możliwość uzyskania kredytów preferencyjnych przez lekarzy, lekarzy stomatologów, pielęgniarki i położne, z którymi rozwiązano umowy o pracę w publicznych zakładach opieki zdrowotnej po 31 grudnia 1998 r. z przyczyn dotyczących pracodawcy lub którzy złożą oświadczenie o gotowości rozwiązania umowy o pracę zgodnie z art. 2 projektu ustawy. Kredyty te mogą być przeznaczone na adaptację pomieszczeń, zakup specjalistycznej aparatury lub sprzętu medycznego służącego do wyposażeniu gabinetów lekarskich i pielęgniarskich.
Kredyty udzielane są przez Bank Gospodarstwa Krajowego i inne banki, które podpisały z Bankiem Gospodarstwa Krajowego umowy określające zasady udzielania kredytów i ich preferencyjności. Udzielenie kredytu polega na przeznaczeniu z budżetu państwa środków na dopłaty do oprocentowania oraz umarzania kredytów, które deponowane są na rachunku utworzonym w Banku Gospodarstwa Krajowego.
Komisja Gospodarki Narodowej na posiedzeniu w dniu 31 sierpnia uchwaliła wniosek o przyjęcie ustawy bez poprawek. Wniosek ten zawarty jest w druku senackim nr 787B. Dziękuję za uwagę.
Wicemarszałek
Tadeusz Rzemykowski:
Dziękuję bardzo panu senatorowi. Proszę o powrót na miejsce, ponieważ sprawozdawców jest dwóch.
Zgodnie z art. 44 ust. 5 Regulaminu Senatu jest możliwość kierowania z miejsca pytań do senatorów sprawozdawców, również odpowiadających z miejsca.
Proszę bardzo. Nie widzę chętnych. Dziękuję bardzo.
Przypominam, że rozpatrywana ustawa była rządowym projektem ustawy. Do reprezentowania stanowiska rządu w toku prac parlamentarnych został upoważniony minister zdrowia.
Zgodnie z art. 50 Regulaminu Senatu chciałbym zapytać obecnego na posiedzeniu pana ministra Mariusza Marquardta, czy chciałby zabrać głos.
(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia Mariusz Marquardt: Panie Marszałku, wobec poparcia obu komisji i niewniesienia uwag, mogę tylko prosić o poparcie tego projektu. Dziękuję.)
Dziękuję bardzo panu ministrowi.
Zgodnie z art. 44 ust. 6 Regulaminu Senatu chciałbym zapytać, czy ktoś z państwa senatorów chce zgłosić z miejsca krótkie zapytania do przedstawicieli rządu. Są nimi pan minister Mariusz Marquardt z Ministerstwa Zdrowia i pani Dorota Safjan, podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów.
Proszę bardzo. Nie widzę chętnych. Dziękuję bardzo.
Otwieram dyskusję.
Nie ma zgłoszeń do dyskusji, w związku z tym pytam, czy ktoś z państwa senatorów chciałby zabrać głos w dyskusji. Nie widzę chętnych.
Zgodnie z art. 52 ust. 2 Regulaminu Senatu zamykam dyskusję.
Informuję, że głosowanie w sprawie ustawy o dopłatach do oprocentowania kredytów udzielanych lekarzom, lekarzom stomatologom, pielęgniarkom, położnym i technikom medycznym oraz o umarzaniu tych kredytów zostanie przeprowadzone razem z innymi głosowaniami.
90. posiedzenie Senatu RP, spis treści , poprzednia część stenogramu , następna część stenogramu