Poprzednia część druku, następna część druku


e. Zgoda na przeniesienie do innego domu pomocy społecznej

W oparciu o sygnały dotyczące konfliktów w domach pomocy społecznej Rzecznik zwrócił się w dniu 11.VIII.1998 r. do Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z wnioskiem o zmianę przepisów ustawy o pomocy społecznej.

Z art. 19 ust. 3 ustawy o pomocy społecznej wynika bezwzględny obowiązek uzyskiwania zgody osoby zainteresowanej lub jej przedstawiciela ustawowego na umieszczenie w domu pomocy społecznej. Zdaniem Rzecznika przepisy powinny dopuszczać odstępstwo od obowiązku uzyskiwania zgody osoby umieszczonej już w domu pomocy społecznej na przeniesienie do innego domu w uzasadnionych wypadkach, dyktowanych dobrem lub bezpieczeństwem mieszkańców domu. Z wnioskiem o przeniesienie do innego domu mógłby występować ośrodek lub dom pomocy społecznej, a decyzję o skierowaniu do innego domu mógłby wydawać właściwy organ na podstawie opinii zespołu konsultantów, działającego przy wojewódzkim zespole pomocy społecznej na podstawie przepisów rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 23.IV.1997 r. w sprawie domów pomocy społecznej.

W odpowiedzi Minister Pracy i Polityki Socjalnej przedstawił uzasadnienie obowiązujących unormowań, podyktowane potrzebą ochrony prawa mieszkańca do decydowania o własnym losie. W sytuacji zaistnienia konfliktu w domu pomocy społecznej występuje konieczność dokonania wyboru pomiędzy dwoma dobrami podlegającymi ochronie: prawem mieszkańca do decydowania o sobie i prawem zbiorowości do spokoju i bezpieczeństwa, które dom pomocy społecznej ma obowiązek zapewnić. Przepisy ustawy o pomocy społecznej chronią dobro mieszkańca kosztem zbiorowości. Wydaje się, że dokonany przez ustawodawcę wybór jest właściwy. Ponadto w domach pomocy społecznej zatrudnieni są profesjonaliści (psychologowie, pracownicy socjalni), tj. osoby posiadające odpowiednie przygotowanie zawodowe do rozwiązywania trudnych międzyludzkich problemów.

Minister Pracy i Polityki Socjalnej zapowiedział jednak rozważenie sprawy w toku prac nad nową ustawą o pomocy społecznej.

f. Konsekwencje powodzi z lipca 1997 r.

Nadal aktualna była problematyka stosowania ustawy z dnia 17.VII.1997 r. o stosowaniu szczególnych rozwiązań w związku z likwidacją skutków powodzi, która miała miejsce w lipcu 1997 r. Osoby dotknięte skutkami tej powodzi zwracały się w sprawach odmów przyznania jednorazowych zapomóg powodziowych, odszkodowań dla rolników za zalane grunty rolne, zasiłków dla rolników, odmów przyznania pomocy finansowej lub rzeczowej z tytułu zalania pracowniczych ogrodów działkowych, działek rekreacyjnych, domów nie zamieszkiwanych na stałe przez właścicieli podczas powodzi, właściwości organów w sprawie wydawania zaświadczeń o doznaniu szkód wskutek zalania gruntów poprzez celowe skierowanie wód zalewowych na ten obszar, złej jakości prac remontowych wykonanych w domach powodzian w ramach przyznanej im w tej formie pomocy, przydziału domów i mieszkań dla powodzian, dystrybucji pomocy dla powodzian zarówno osób fizycznych, jak i podmiotów gospodarczych, a także próśb o różnego rodzaju porady prawne w tych sprawach.

Podejmując sprawę realizacji tej pomocy, Rzecznik uzyskał informację, że powodem opóźnienia wypłaty zapomóg uprawnionym była niewystarczająca ilość środków przekazanych z budżetu państwa województwu opolskiemu na ten cel.

Rzecznik wystosował w dniu 21.VII.1998 r. w tej sprawie wystąpienie do Ministra - Członka Rady Ministrów stwierdzając m.in., że brak środków finansowych nie może stanowić uzasadnienia dla ograniczenia uprawnień do zapomóg, określonych przepisami ustawy z dnia 17.VII.1997 r. W odpowiedzi Minister poinformował o uruchomieniu kolejnych środków z rezerwy budżetowej na wypłatę zapomóg. Opóźnienie w przekazaniu dodatkowych środków na wypłatę zaległych zapomóg do budżetu wojewody opolskiego wynikało z konieczności oczekiwania na zatwierdzenie budżetu państwa na 1998 r. oraz podziału rezerwy celowej na usuwanie skutków powodzi.

Wiele spraw dotyczyło odmowy przyznania jednorazowej zapomogi powodziowej. W sprawach tych dominowały zarzuty nierzetelności przeprowadzanych przez komisje gminne wizji w domach, które zostały zalane wskutek powodzi, w zakresie oceny doznanych szkód pod kątem nabycia prawa do zapomogi.

W jednej z takich spraw Rzecznik wniósł rewizję nadzwyczajną do Sądu Najwyższego od wyroku NSA. Wniesienie rewizji było w ocenie RPO uzasadnione tym, iż wyrok NSA rażąco naruszył, art. 1 ust. 1 ustawy poprzez zawężającą interpretację tego przepisu; art. 21 ustawy o Naczelnym Sądzie Administracyjnym oraz art. 7 i 8 Kodeksu postępowania administracyjnego w związku z art. 59 ustawy o NSA poprzez niewyjaśnienie wszystkich okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy. W uzasadnieniu rewizji Rzecznik zauważył, iż w świetle informacji skarżącej, że jej dom jest niepodpiwniczony, wszystkie pomieszczenia wraz z wejściem do budynku znajdują się na jednym poziomie, a zalane pomieszczenia (stwierdzone przez komisję gminną) z kotłownią i hydrofornią znajdują się w bezpośrednim sąsiedztwie pokoi mieszkalnych i łazienki, to jest pomieszczeń wchodzących w skład mieszkania, można przypuszczać, iż skarżąca ma prawo do uzyskania zapomogi. W toku całego postępowania, zarówno przed organami administracji publicznej, jak i NSA zainteresowana kwestionowała ustalenia komisji gminnej, twierdząc, iż niezgodnie ze stanem faktycznym oceniono doznane przez nią szkody. Protokół w ocenie RPO nie był w pełni wiarygodny, szczególnie w świetle twierdzeń skarżącej i nie powinien być jedynym dowodem, w oparciu o który organy obu instancji oraz NSA orzekły o braku przesłanek do przyznania skarżącej zapomogi. Postanowieniem z dnia 2.XII.1998 r. Sąd Najwyższy uwzględnił wniosek Rzecznika i uchylił zaskarżony wyrok NSA.

Do Rzecznika zwracali się również rolnicy z terenu województwa kaliskiego, którzy wskutek zalania gruntów rolnych przez powódź utracili plony. W styczniu oraz lutym 1998 r. kierownik rejonowego urzędu pracy w Kaliszu przyznał zainteresowanym specjalne świadczenie pieniężne, określone w art. 11 d ustawy. Jednakże wnioskodawcy nie otrzymali przyznanych świadczeń, gdyż RUP poinformował ich w lutym o czasowym wstrzymaniu ich wypłaty. Do kwietnia 1998 r. świadczenia nie zostały wypłacone. RPO podjął sprawę do wyjaśnienia i zwrócił się do kierownika RUP w Kaliszu o powiadomienie, jaki jest aktualny stan sprawy. W udzielonej odpowiedzi, kierownik poinformował, iż przyznając świadczenie brano pod uwagę obszar zalanych przez powódź gruntów rolnych, stojąc na stanowisku, że zniszczenie upraw rolnych na terenach dotkniętych powodzią powoduje jednocześnie zniszczenie gruntów rolnych, na których terenie występowała powódź. Stanowisko to podzielali przedstawiciele samorządów, na których terenie występowała powódź. Ponadto należało zauważyć, iż upływ czasu między powodzią (lipiec 1997 r.) a wejściem w życie rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 25.IX.1997 r. w sprawie szczegółowego trybu oraz warunków uprawniających do ubiegania się o przyznanie bezzwrotnej pomocy w okresie odbudowy gospodarstwa rolnego (październik 1997 r.) utrudniło, a w niektórych wypadkach uniemożliwiło, określenie zakresu i stopnia zniszczenia gruntów rolnych. Dlatego też w opiniach zarządów gmin, dołączonych do wniosków rolników o przyznanie świadczenia, na podstawie protokołów wydanych przez Gminne Komisje Weryfikacyjne przeprowadzające lustracje w terenie bezpośrednio po powodzi, określono obszar i rodzaj zniszczeń użytków rolnych oraz wysokość strat. W lutym 1998 r. Wojewódzki Urząd Pracy w Kaliszu stwierdził, iż Urząd Rejonowy nieprawidłowo interpretuje pojęcie "zniszczenia gruntów rolnych", dlatego wstrzymano wypłatę przyznanych rolnikom świadczeń. Po wyjaśnieniu sprawy, w maju 1998 r., Wojewódzki Urząd Pracy w Kaliszu stwierdził nieważność decyzji wydanych wcześniej przez Rejonowy Urząd Pracy. Ponadto kierownik RUP poinformował Rzecznika, iż skierował pisma do wszystkich rolników, którym przyznano, a następnie cofnięto świadczenia, zwracając się o uzupełnienie koniecznych danych. Po uzupełnieniu przez osoby zainteresowane wymaganych danych kierownik Rejonowego Urzędu Pracy wyda stosowne rozstrzygnięcia.

Do Rzecznika zwrócił się też wójt jednej z gmin dotkniętych powodzią z 1997 r. skarżąc się na brak możliwości wyegzekwowania od Agencji Rynku Rolnego ekwiwalentów pieniężnych dla rolników, którzy ponieśli straty w uprawach rolnych w czasie ubiegłorocznej powodzi. Ustawa z dnia l8.VII.1997 r. w art. 12 ust. l zapewniła posiadaczom gospodarstw rolnych oraz osobom prowadzącym działy specjalne produkcji rolnej na obszarach dotkniętych powodzią pomoc w naturze lub pieniądzu udzielaną za pośrednictwem gminy. Ust. 4 zobowiązywał gminę do zgłoszenia Agencji Rynku Rolnego najpóźniej do dnia 1.IX.1997 r. zbilansowanych potrzeb w tym zakresie. Termin ten został przedłużony do 31.XII.1997 r. ustawą z dnia 18.XII.1997 r. Nowelizacja weszła w życie z dniem 29.XII.1997 r. Wiceprezes Agencji Rynku Rolnego poinformował wójta, iż z uwagi na złożenie zapotrzebowania w dniu 23 stycznia 1998 r., tj. po upływie terminu wskazanego w ustawie - brak jest podstaw formalno-prawnych do realizacji zgłoszonego wniosku. Autor skargi do Rzecznika podkreślił, iż zbyt krótki początkowy termin nie pozwolił ze względów technicznych na rzetelne zbilansowanie potrzeb. Ustawa przedłużająca ten termin dotarła do gminy zbyt późno, by można było zmienić dane przekazane Agencji Rynku Rolnego. W tej sytuacji, wobec braku środków z Agencji Rynku Rolnego powstał spór między gminą a uprawnionymi rolnikami o egzekucję zapewnionej przez ustawę pomocy. Autor skargi zwrócił również uwagę, iż w ustawie brak jest przepisów ustalających tryb odwoławczy, jak również tryb dochodzenia roszczeń od Agencji Rynku Rolnego w przypadku niewywiązania się przez tę Agencję z jej ustawowych zobowiązań.

Rzecznik stwierdził, że wobec znanych powszechnie trudności zgłaszania przez samych poszkodowanych powodzią w krótkim czasie pełnych strat, jak i dokonanie czynności przez organy zbierające dokumentację i dokonujące ocen, przedłużenie terminu zgłaszania potrzeb zasługuje w pełni na uznanie. Jednakże wejście tej zmiany w życie z dniem ogłoszenia na trzy dni przed ostatecznym upływem terminu, uniemożliwiło zgłoszenie roszczeń przez zainteresowanych. Mając na względzie wagę problemu Rzecznik przekazał powyższe wątpliwości na szczebel centralny z prośbą o zainteresowanie się sprawą i ustalenie, czy istnieją możliwości zaspokojenia słusznych roszczeń powodzian oraz udzielenia im pomocy (tym bardziej że podobny problem wystąpił także w innych regionach kraju). Działanie RPO nie przyniosło jednak skutków oczekiwanych przez poszkodowanych. W odpowiedzi na wystąpienie Minister podtrzymał stanowisko, że przesunięty ustawą z dnia 18.XII.1997 r. termin składania wniosków zapewniał możliwość przygotowania i zgłoszenia do ARR wszystkich wniosków i że opieszałość niektórych urzędów gminnych w tej dziedzinie nie może być usprawiedliwiana późnym dotarciem Dziennika Ustaw. Podkreślił, że sytuacja ta dotyczy 0,06% wniosków i zaledwie 0,01 terenów objętych pomocą, co w efekcie nie uzasadnia kolejnej nowelizacji ustawy. Stanowisko takie poparł także Minister Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej.

7. Prawo do ochrony zdrowia

A. Utrudnienia w dostępie do świadczeń zdrowotnych

Problem naruszania zasady powszechności i równości dostępu do świadczeń zdrowotnych i innych usług publicznych zakładów opieki zdrowotnej, wynikającej z postanowień obowiązującej Konstytucji oraz przepisów niższej rangi był nadal przedmiotem wielu listów obywateli do Rzecznika Praw Obywatelskich.

Utrudnienie w dostępie do świadczeń zdrowotnych przybiera różne formy, w tym najczęściej w postaci barier organizacyjnych, kadrowych i finansowych. Utrudnienia w dostępie do świadczeń sygnalizowano Rzecznikowi również w przypadku zmiany zasad i trybu udzielania świadczeń, zmiany podmiotów uprawnionych do świadczeń, czasowego pobytu na terenie działania danego publicznego zakładu opieki zdrowotnej (np. studentów) oraz braku stałego miejsca zameldowania. Dominującą przeszkodą w dostępie do świadczeń zdrowotnych są kolejki, głównie do bardzo drogiego leczenia specjalistycznego, leczenia z wykorzystaniem kosztownych leczniczych środków technicznych, wysokospecjalistycznych badań diagnostycznych, leczenia stomatologicznego i protetycznego, świadczeń lecznictwa uzdrowiskowego, a także do leczenia kardiologicznego.

Przy ustalaniu kolejności dostępu do świadczeń zdrowotnych występują nieprawidłowości: np. niejasne są zasady odmów świadczeń oraz przyjęć i ustalania kolejek w przypadku hospitalizacji, porad ambulatoryjnych i badań diagnostycznych, a także zaniechanie ustalania kolejek na rzecz np. odpłatnego udzielania świadczenia bez uprzedniego przedstawienia pacjentowi możliwości bezpłatnej realizacji jego prawa do świadczeń.

Na przykładzie korespondencji dotyczącej ograniczeń w zakresie dostępu obywateli do zabiegów wszczepienia stentu, RPO wystąpił do Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej z prośbą o szczegółowe wyjaśnienie problemu i podjęcie działań w kierunku wyeliminowania istniejących nieprawidłowości w klinikach akademii medycznych i resortowych instytutach naukowo-badawczych. Odpowiedź Ministerstwa nie zawierała oczekiwanych informacji i sprowadzała się do potwierdzenia ograniczeń w dostępie do świadczeń ze względu na trudności finansowe ochrony zdrowia. W tej sytuacji RPO ponownie zwrócił się do Ministerstwa, podkreślając, iż istnieje stan naruszenia obowiązującego prawa. W kolejnej odpowiedzi Ministerstwo podzieliło stanowisko Rzecznika odnośnie bezprawności postępowania klinik akademii medycznej i przerzucania kosztów świadczeń na pacjentów. Z odpowiedzi tej wynika jednakże, że bez reformy systemu opieki zdrowotnej nie jest możliwa zmiana sytuacji, albowiem z uwagi na brak środków finansowych na bardzo niskim poziomie utrzymuje się zaopatrzenie klinik w specjalistyczne materiały medyczne (sięgające nawet 10% potrzeb).

Rzecznik wystąpił do Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej w sprawie utrudnień w leczeniu osób chorych na hemofilię. Przejawia się to w ograniczonym dostępie do właściwego leczenia, głównie nowoczesnych preparatów farmaceutycznych niedostępnych dla chorych ze względu na ich wysokie koszty, a także braku centralnego programu w zakresie profilaktyki i leczenia tego schorzenia. Rzecznik oczekuje na odpowiedź w tej sprawie.

W związku z wystąpieniem Stowarzyszenia Ludzi Cierpiących na Padaczkę, Rzecznik zwrócił się do Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej w sprawie chorych na epilepsję, którzy w opinii Stowarzyszenia pozbawieni są możliwości korzystania ze świadczeń odpowiadających aktualnemu poziomowi wiedzy medycznej, co przejawia się przede wszystkim w utrudnieniu dostępu do nowoczesnych leków oraz ograniczeniach możliwości korzystania z porad lekarzy specjalistów, szczególnie w małych miastach i na wsi. Zarząd Główny Stowarzyszenia na dotychczasowe wystąpienia do Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej w powyższej sprawie nie otrzymał odpowiedzi. W odpowiedzi Ministra,zawierającej kopię wyjaśnienia skierowanego do Stowarzyszenia, znalazło się jedynie wyjaśnienie sprawy refundacji za leki stosowane w leczeniu padaczek. Wobec przewidywanej reformy ochrony zdrowia, zakładającej zmianę systemu korzystania ze świadczeń zdrowotnych oraz funkcjonowanie profilaktycznych programów zdrowotnych lub programów polityki zdrowotnej, Rzecznik nie podjął dalej sprawy, jakkolwiek wyjaśnienie ministra nie było wyczerpujące.

Trudności finansowe służby zdrowia są również przyczyną uchylania się publicznych zakładów opieki zdrowotnej od udzielania niektórych świadczeń, w szczególności w sytuacji, gdy nieprecyzyjne przepisy pozwalają na różne ich interpretacje, jak sygnalizowano to Rzecznikowi np. w przypadku mieszkańców domów pomocy społecznej i nieletnich przebywających w schroniskach i domach poprawczych. Uchylanie się od udzielania świadczeń miało również miejsce w przypadku świadczeń stomatologicznych i ortopedycznych, gdy pacjentów odsyłano do zakładów prywatnych oraz zapewnienia opieki zdrowotnej uczniom szkoły niepublicznej i studentom czasowo przebywającym poza miejsce stałego zamieszkania.

Trudnościami finansowymi resort ochrony zdrowia i opieki społecznej tłumaczył też wiele zaniedbań w zakresie dostosowania zakładów do ustalonych wymagań sanitarno-fachowych. Rzecznik otrzymał kilkanaście listów obywateli w sprawie zakażenia pacjentów w czasie korzystania ze świadczeń zdrowotnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej (głównie podczas hospitalizacji) i możliwości uzyskania z tego tytułu odszkodowania. Zdecydowana większość listów dotyczyła zakażenia żółtaczką zakaźną. Pogarsza się również wyżywienie pacjentów i warunki pobytu w zakładach opieki zdrowotnej, co niejednokrotnie stanowi zagrożenie sanitarno-epidemiologiczne oraz uniemożliwia przestrzeganie praw pacjentów np. do opieki pielęgnacyjnej. Sytuacja taka ma miejsce również w szpitalach klinicznych.

Szczególnego rodzaju zagrożenie praw pacjentów w zakresie dostępu do świadczeń zdrowotnych występuje w przypadku zmian organizacyjnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej. Zmiany te były niejednokrotnie dokonywane bez podstaw prawnych bądź z naruszeniem obowiązującego prawa, z pominięciem opinii pracowników zakładu i woli mieszkańców korzystających ze świadczeń. Nawiązując do listu Zarządu Krajowego Związku Zawodowego Pracowników Cywilnych MSWiA, zaniepokojonego zamiarem przekazania wojewodom placówek służby zdrowia MSWiA, Rzecznik występował do Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji. Z odpowiedzi Ministra wynika, że powodem podjęcia współpracy z wojewodami w zakresie dokończenia resortowych inwestycji ochrony zdrowia oraz wykorzystania istniejących obiektów jest brak środków finansowych, a także konieczność "otwarcia się" resortowych placówek na rzecz świadczeń dla pozostałych obywateli. Reforma ochrony zdrowia, w tym możliwość utworzenia branżowej kasy chorych, umożliwi funkcjonariuszom oraz innym pracownikom resortu dostęp do świadczeń zdrowotnych.

Zastrzeżenia w sprawie najmu pomieszczeń i wyposażenia publicznego zakładu opieki zdrowotnej na cele prywatnej działalności medycznej zawarł Rzecznik w kolejnym wystąpieniu do Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej, uznając za niedopuszczalne w świetle obowiązującego prawa funkcjonowanie w strukturze organizacyjnych publicznych zakładów różnego rodzaju fundacji, stowarzyszeń czy spółek stanowiących przykrywkę dla korzystania w celach prywatnych ze sprzętu publicznych zakładów opieki zdrowotnej. Rzecznik oczekiwał od Ministra podjęcia działań w kierunku wyraźnego oddzielenia działalności prywatnej od świadczeń udzielanych przez publiczne zakłady opieki zdrowotnej. Z odpowiedzi Ministra wynika, że z uwagi na trudności finansowe zakładów opieki zdrowotnej kierownicy tych placówek często nie przestrzegają zaleceń Ministra czy wojewody. Minister uznał za słuszne wprowadzenie w noweli ustawy o zakładach opieki zdrowotnej przepisów regulujących zasady udzielania na terenie publicznych zakładów opieki zdrowotnej świadczeń zdrowotnych przez inne podmioty oraz prowadzenia działalności gospodarczej. Do końca 1998 r. nie ukazała się zapowiadana nowelizacja.

W sprawie bezprawności łączenia prywatnych usług fundacji z działalnością publicznego zakładu opieki zdrowotnej, udzielania przez pracowników zakładu odpłatnych świadczeń zdrowotnych na rzecz fundacji, braku systemu informacyjnego dla pacjentów, kiedy mają do czynienia z usługami publicznego zakładu, a kiedy z działalnością prywatną oraz żądania opłat za świadczenia zdrowotne i wymuszania korzystania z odpłatnych usług Fundacji przy Wojewódzkim Centrum Stomatologii w Warszawie Rzecznik wystąpił do Wojewody Warszawskiego i oczekuje na wyjaśnienie tej sprawy.

Trudności w dostępie obywateli do świadczeń zdrowotnych, leków, przedmiotów ortopedycznych i środków pomocniczych oraz innych materiałów medycznych związane były również z wejściem z dniem 1 stycznia 1999 r. nowego systemu opieki zdrowotnej. W ostatnich tygodniach 1998 r. część publicznych zakładów opieki zdrowotnej w oczekiwaniu na reformę ograniczała bowiem świadczenia zdrowotne oraz inne usługi i prawa ubezpieczonych obywateli np. do środków pomocniczych, protez stomatologicznych i aparatów ortodontycznych.

Ze względu na brak we właściwym czasie odpowiednich formularzy powstał problem w spełnieniu w ustawowym terminie obowiązku zgłoszenia do ubezpieczenia zdrowotnego na nowych zasadach. Sytuacja ta jest powodem zniecierpliwienia pracodawców oraz innych podmiotów zobowiązanych do dokonania zgłoszenia do ubezpieczenia zdrowotnego. Budzi również uzasadniony niepokój pacjentów, którzy obawiają się o dostęp do świadczeń zdrowotnych po 1 stycznia 1999 r., w szczególności gdy do chwili opłacenia pierwszej składki oraz wydania karty identyfikacyjnej ubezpieczenia zdrowotnego jedynym dowodem objęcia ubezpieczeniem zdrowotnym będzie zgłoszenie danej osoby do tego ubezpieczenia. W tej sprawie Rzecznik wystąpił do Prezesa Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.

W związku z listem Krajowej Reprezentacji Stowarzyszeń Właścicieli Aptek, zaniepokojonej wejściem w życie przepisów o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym i trybem refundacji aptekom ceny leków i materiałów medycznych, zakresem sprawozdawczości oraz możliwościami zabezpieczenia przez właścicieli aptek środków finansowych na zapewnienie obywatelom pełnej dostępności leków i materiałów medycznych, Rzecznik wystąpił do Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej o ponowne rozważenie propozycji właścicieli aptek. Minister uważa, że "Krajowa Reprezentacja Stowarzyszeń Właścicieli Aptek powinna być usatysfakcjonowana, jak żaden inny podmiot gospodarczy w naszym kraju, że ustawodawca tak zabezpieczył ich interesy". Adresat nie podzielił propozycji Krajowej Reprezentacji odnośnie trybu refundacji aptekom należności oraz ograniczenia wprowadzanej sprawozdawczości.

Zaniepokojenie obywateli, głównie osób niepełnosprawnych, budzi również ograniczanie w nowym systemie dotychczasowych uprawnień do niektórych środków pomocniczych oraz wprowadzenie współpłatności lub pełnej odpłatności za te środki.

B. Naruszenie prawa do bezpłatnych świadczeń zdrowotnych

Kondycja finansowa służby zdrowia, zadłużenie wielu zakładów oraz wydłużające się kolejki do świadczeń przyczyniają się do podejmowania działań oszczędnościowych, nie zawsze zgodnych z obowiązującym prawem i prawami pacjentów. Działania te wiążą się m.in. z pobieraniem opłat od uprawnionych obywateli.

W opiece ambulatoryjnej najczęściej pobierano opłaty za wykonanie niektórych badań diagnostycznych, w opiece stacjonarnej sygnalizowano Rzecznikowi przypadki wymuszania partycypacji pacjentów w kosztach leczenia szpitalnego.

W sprawie wprowadzenia częściowej odpłatności inwalidów wojennych i wojskowych za koszty wyżywienia i zakwaterowania w sanatoriach uzdrowiskowych Rzecznik wystąpił do Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej, podtrzymując swój pogląd wyrażony w tej sprawie w 1993 r. Po kilkuletnim funkcjonowaniu zasady zwolnienia z powyższych opłat inwalidów wojennych i wojskowych oraz kombatantów, bez zmiany dotychczasowego stanu prawnego Ministerstwo powróciło do dawnej, kwestionowanej przez ówczesnego Rzecznika, interpretacji przepisów i wydało zalecenie pobierania od wspomnianej grupy osób opłat za wyżywienie i zakwaterowanie w sanatoriach uzdrowiskowych. Rzecznik uznał, że kwestionowany przepis deklarował nienaruszenie praw nabytych inwalidów wojennych i wojskowych do leczenia uzdrowiskowego oraz że niedopuszczalne jest nałożenie nowego obowiązku na obywateli wyłącznie w drodze interpretacji przepisu prawnego funkcjonującego w praktyce odmiennie od szeregu lat. Do końca obowiązywania kwestionowanego przepisu, Rzecznik nie otrzymał odpowiedzi Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej.

RPO podjął w 1998 r. działania związane z pobieraniem opłat za pobyt w szpitalach psychiatrycznych - w związku ze skargą wskazującą na pobieranie opłat od pacjentów, których stan zdrowia nie wymaga dalszego leczenia szpitalnego, ale którzy z różnych powodów nadal przebywają w szpitalu. Podstawę do pobierania tych opłat stanowi, według dyrekcji szpitala, art. 23 ustawy o zakładach opieki zdrowotnej. Zgodnie z tym przepisem do obowiązków dyrektora szpitala należy zawiadomienie organu gminy właściwej ze względu na miejsce zamieszkania lub pobytu osoby, w celu zorganizowania przewiezienia do miejsca zamieszkania, jeżeli pacjent, którego stan zdrowia nie wymaga dalszego leczenia szpitalnego, nadal przebywa w szpitalu.

W tej sprawie RPO wystąpił dwukrotnie do Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej powołując się na treść art. 10 ustawy z dnia 19.VIII.1994 r. o ochronie zdrowia psychicznego, zgodnie z którym świadczenia zdrowotne udzielane osobom chorym psychicznie lub upośledzonym umysłowo przez publiczne zakłady psychicznej opieki zdrowotnej są bezpłatne. Minister nie podzielił przedstawionego przez RPO sposobu interpretacji wskazanego przepisu i przedstawił stanowisko, zgodnie z którym nie zachodzi kolizja pomiędzy art. 10 ustawy o ochronie zdrowia psychicznego z 1994 r., a art. 23 ustawy o zakładach opieki zdrowotnej z 1991 r., ponieważ oba przepisy regulują odrębne sytuacje.

Zmiana art. 10 ustawy o ochronie zdrowia psychicznego, polegająca na jednoznacznym określeniu prawa pacjentów szpitali psychiatrycznych do bezpłatnych świadczeń zdrowotnych, bezpłatnych leków i artykułów sanitarnych oraz pomieszczenia i wyżywienia odpowiedniego do stanu zdrowia, została dokonana przez art. 92 pkt 3 ustawy z 24.VII.1998 r. o zmianie niektórych ustaw określających kompetencje organów administracji publicznej - w związku z reformą ustrojową państwa - z dniem 1 stycznia 1999 r.

C. Utrudnienia w dostępie do leków i materiałów medycznych, przedmiotów ortopedycznych i środków pomocniczych

Przedmiotem wielu skarg do Rzecznika był dostęp do leków, materiałów medycznych, przedmiotów ortopedycznych, środków pomocniczych oraz innych artykułów medycznych.

Dominującym tematem było ograniczanie dotychczasowych uprawnień do leków. Najczęściej emeryci, renciści i osoby przewlekle chore podnosiły problem rosnących cen leków stosowanych np. w leczeniu chorób nowotworowych, cukrzycy, osteoporozy. Z listów wynika, iż rosnące ceny leków i leczenia oraz ubożenie wielu obywateli są niejednokrotnie powodem rezygnacji z wykupienia leków i ograniczania zleconego leczenia.

Przedmiotem kilkunastu listów była prośba o zachowanie tzw. "zielonych recept", poszerzenie wykazu schorzeń uprawniających do ulgowego nabywania niektórych leków, przyznanie bezpłatnych leków zasłużonym honorowym dawcom krwi oraz kombatantom, a także zachowanie uprawnień do ulgowego nabywania środków antykoncepcyjnych.

Ograniczenia w zakresie dostępu do leków uległy poszerzeniu w związku z dokonanymi w pierwszym kwartale 1998 r. zmianami wykazów leków podstawowych i uzupełniających oraz zmianami uprawnień do nabycia leku, preparatu diagnostycznego, artykułu sanitarnego i sprzętu jednorazowego użytku w przypadku niektórych chorób. Z listów obywateli oraz stowarzyszeń osób chorych na niektóre choroby (np. osteoporozę), wynikało, że część pacjentów, wbrew wskazaniom medycznym, z powodów ekonomicznych zmuszona jest do istotnego ograniczenia, a nawet zaprzestania stosowania niektórych ordynowanych przez lekarzy leków, bowiem problemu braku środków finansowych na zakup leków przez osoby najuboższe nie rozwiązuje funkcjonujący system rządowej pomocy.

W tej sytuacji Rzecznik wystąpił do Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej wskazując, że ograniczenie ze względów finansowych dostępu biedniejszych obywateli do zalecanych im przez lekarzy leków grozi naruszeniem konstytucyjnego prawa obywateli do równego dostępu do świadczeń opieki zdrowotnej finansowanej ze środków publicznych, a w przypadku dzieci, kobiet ciężarnych, osób niepełnosprawnych i osób w podeszłym wieku - pozostaje również w sprzeczności z konstytucyjnym obowiązkiem władz publicznych w zakresie zapewnienia tym osobom szczególnej opieki zdrowotnej. Sytuacja ta jest również powodem obaw ubogich pacjentów co do możliwości realizacji celów przyjętych np. w Narodowym Programie Zdrowia odnośnie chorób układu krążenia, chorób nowotworowych i cukrzycy. Uzasadnia też wątpliwości co do możliwości realizacji prawa pacjenta do świadczeń zdrowotnych odpowiadających wymaganiom wiedzy medycznej. W tej sprawie Rzecznik sugerował przeanalizowanie wymienionych problemów oraz rozważenie podjęcia działań w kierunku zapewnienia realizacji wskazanych przepisów konstytucyjnych.

Z odpowiedzi Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej wynikało, że z uwagi na ograniczone środki budżetowe nie jest możliwe spełnienie oczekiwań osób zainteresowanych, a także zwiększenie nakładów na dofinansowanie leczenia kosztownymi preparatami. Zdaniem Ministra obowiązujące wykazy leków podlegających refundacji z budżetu państwa zapewniają podstawowe leczenie wszystkim pacjentom w zakresie poszczególnych chorób. Minister zapowiedział również nowelizację rządowego programu systemowej pomocy finansowej na zakup leków, środków antykoncepcyjnych i artykułów sanitarnych. Zapowiedź ta do końca grudnia 1998 r. nie została jednak zrealizowana.

Przedmiotem wystąpienia Rzecznika do Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej był również problem dostępu kobiet do środków antykoncepcyjnych. Z pisma Federacji na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny wynikało bowiem, że po zniesieniu dopłat do pięciu hormonalnych środków antykoncepcyjnych zgłaszają się do Federacji kobiety zmuszone do rezygnacji ze stosowania środków nie objętych dopłatą ze względów finansowych. Z kolei zaś środki objęte obecnie dopłatą nie spełniają oczekiwań kobiet oraz lekarzy. W opinii Rzecznika, ograniczenie dostępu kobiet do skutecznych środków antykoncepcyjnych budzi wątpliwości z punktu widzenia zgodności z przepisami prawa wewnętrznego i międzynarodowego w zakresie przyznania ochrony i pomocy rodzinie, dostępu do służby zdrowia, w tym również związanej z planowaniem rodziny oraz swobodnego i świadomego decydowania o liczbie dzieci i odstępach czasu między ich narodzinami oraz w zakresie dostępu do środków umożliwiających korzystanie z tych praw. Również zdaniem Komitetu Praw Gospodarczych, Socjalnych i Kulturalnych w Polsce kobiety mają ograniczony dostęp do dozwolonego przeciwdziałania zapłodnieniu na skutek braku usług dostępnych dla wszystkich w zakresie planowania rodziny w systemie publicznej służby zdrowia.

Z odpowiedzi Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej wynikało, że z uwagi na ograniczone środki finansowe przeznaczone na refundację na leki oraz oczekiwania społeczne w zakresie dopłat do leków w poszczególnych chorobach nie jest możliwe zwiększenie środków finansowych na dopłaty do preparatów antykoncepcyjnych. Objęte dopłatą trzy środki antykoncepcyjne, zgodnie z opiniami specjalistów, spełniają przypisywaną im rolę i mogą być stosowane zarówno w antykoncepcji, jak i w leczeniu hormonalnym. Zarejestrowane natomiast w Polsce nowoczesne środki antykoncepcyjne objęte są 100% odpłatnością.

Pomimo podejmowanych działań nadal występują trudności w dostępie obywateli do niektórych bardzo drogich farmaceutyków, np. "Interferonu", "Ceredase" (preparatu niezbędnego w leczeniu choroby Gauchera), immunoglobuliny. Przedmiotem wystąpienia Biura RPO do Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej był dostęp w publicznych zakładach opieki zdrowotnej do immunoglobuliny anty-D, preparatu pozwalającego urodzić zdrowe dziecko w małżeństwach, w których występuje konflikt serologiczny.

W zakresie dostępu do leków i materiałów medycznych występowały również nieprawidłowości polegające na wystawianiu pacjentom hospitalizowanym recept na leki do realizacji w aptekach otwartych (tj. na koszt pacjenta) oraz pobierania opłat za środki farmaceutyczne niezbędne do przeprowadzenia badań diagnostycznych w publicznych zakładach opieki zdrowotnej. Bezprawność tego rodzaju działań była przedmiotem wystąpienia Rzecznika do Dyrektora Instytutu Onkologii w Warszawie, który w udzielonej odpowiedzi nie potwierdził masowego charakteru wystawiania pacjentom hospitalizowanym recept na leki do realizacji w aptekach otwartych. Pomimo działań Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej zainicjowanych przez RPO resortowa kontrola przeprowadzona w Instytucie Onkologii w III kwartale 1998 r. potwierdziła dalsze niezgodne z prawem działanie tego zakładu w omawianym zakresie.

Obywatele oraz farmaceuci aptek należących do instytucji charytatywnych zaniepokojeni są zamiarem likwidacji lub ograniczeniem działalności tzw. aptek darowych. Uważają bowiem, że trudna sytuacja materialna wielu osób i rodzin oraz rosnące koszty leczenia i leków, przy niewystarczającym wsparciu w tym zakresie systemu pomocy społecznej, w pełni uzasadniają dalsze funkcjonowanie punktów wydawania leków z darów. W związku z tym Rzecznik wystąpił do Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej o zajęcie stanowiska w tej sprawie oraz przekazanie informacji odnośnie warunków dalszego funkcjonowania wspomnianych aptek. RPO oczekuje na odpowiedź w tej kwestii.

Ograniczenia uprawnień obywateli w zakresie dostępu do przedmiotów ortopedycznych i środków pomocniczych przysługujących osobom uprawnionym nieodpłatnie w zakresie uzasadnionym względami leczniczymi, rehabilitacyjnymi lub społecznymi, nadal były przedmiotem listów obywateli do Rzecznika. Ograniczenia praw obywateli w omawianym zakresie przejawiają się głównie w istnieniu kolejek do przyznania niektórych przedmiotów i środków bądź w zaniechaniu (ograniczeniu) bezpłatnego ich wydawania. Listy obywateli w tym przedmiocie dotyczyły przede wszystkim ograniczeń (wynikających z braku środków finansowych) w zakresie wydawania worków stomijnych oraz pieluchomajtek, w tym niepełnosprawnym dzieciom i osobom przebywającym w domach pomocy społecznej.

Z nadesłanych do Rzecznika listów wynika również, że ograniczony był dostęp do leczniczych środków technicznych. Ograniczenia te polegały na bardzo długich kolejkach (np. na założenie endoprotezy), uzależnianiu przeprowadzenia operacji z wykorzystaniem np. endoprotezy, stentu od dostarczenia tego środka, bądź pokrycia kosztów leczenia przez zainteresowanego pacjenta.

W Informacji Rzecznika za okres od 8.V.1997 r. do 7.V.1998 r. przedstawiono problem złej jakości implantów kręgosłupowych stosowanych przez publiczne zakłady opieki zdrowotnej. Z informacji nadesłanych przez Komitet Obrony Praw Osób Niepełnosprawnych Stowarzyszenia na Rzecz Niepełnosprawnych SPES w Katowicach wynikało, iż implanty nie spełniają wymogów jakościowych dla tego rodzaju wyrobów i mogą w organizmie chorego korodować, a także nie posiadają cech fabrycznych umożliwiających identyfikację wyrobu. Zdaniem Rzecznika, wyrażonym w wystąpieniu do Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej, dopuszczenie do stosowania przy udzielaniu świadczeń zdrowotnych materiałów medycznych i leczniczych środków technicznych o niedostatecznej jakości, bez wymaganego oznakowania oraz bez zachowania obowiązujących norm, atestów i znaków bezpieczeństwa jest nie do pogodzenia z obowiązującymi przepisami i prawami pacjenta. Zastosowanie niewłaściwych implantów prowadzi do powikłań pooperacyjnych i konieczności ponownej operacji. Sytuacja ta może być również powodem uzasadnionych roszczeń pacjentów z tytułu szkód spowodowanych posługiwaniem się w procesie leczenia wadliwymi materiałami medycznymi. Rzecznik uznał za niezbędne szczegółowe wyjaśnienie sprawy dopuszczenia do stosowania implantów, ich badań i znaków bezpieczeństwa, przeprowadzania przetargów, a także skali i rodzaju występujących powikłań związanych z zastosowaniem kwestionowanych implantów kręgosłupowych.

Minister Zdrowia i Opieki Społecznej nie udzielił wyczerpującej i zadawalającej odpowiedzi w tej sprawie po wystąpieniu Rzecznika. Po kontroli NIK Rzecznik otrzymał od Ministra wyjaśnienie wskazujące, że implanty tytanowe nie posiadające świadectwa rejestracji przekazane zostały do klinik akademii medycznych celem prowadzenia badań naukowych. Powołana również została komisja dla pełnej analizy problemu oraz podjęcia działań doraźnych mających na celu wyeliminowanie ze stosowania implantów nie posiadających świadectw rejestracyjnych. Zastrzeżenia formułowane przez Rzecznika kontrola NIK potwierdziła w zakresie rejestracji, dopuszczenia do obrotu i stosowania w lecznictwie implantów kręgosłupowych. Rzecznik będzie nadal śledził tę sprawę.

8. Prawo do nauki

W okresie objętym Informacją wpływające do Rzecznika skargi, dotyczące realizacji prawa do nauki, dotyczyły przeważnie nieprawidłowości w działaniach samorządu terytorialnego. Były to konflikty związane z likwidacją publicznych szkół i przedszkoli, kosztami pobytu w przedszkolach i organizacją dojazdu dzieci do szkół. Problemy te omówione są w rozdziale dotyczącym ochrony praw obywateli w stosunkach z administracją lokalną.

Kwestia ograniczenia dostępności do studiów wyższych pojawiła się w związku ze zmianą sposobu obliczania dochodu w rodzinach studentów pochodzących ze środowisk rolniczych dla celów stypendialnych. RPO wystąpił do Ministra Edukacji Narodowej wskazując na niekorzystne dla studentów pochodzących z rodzin rolników skutki zmiany art. 18 ustawy z dnia 15.XI.1984 r. o podatku rolnym, dokonanej ustawą z dnia 19.III.1997 r. o zmianie niektórych upoważnień do wydawania aktów wykonawczych. Zmiana polegała na tym, że Prezes GUS został upoważniony do ogłaszania wysokości przeciętnego dochodu z pracy w indywidualnych gospodarstwach rolnych z jednego hektara, a nie - jak uprzednio - z jednego hektara przeliczeniowego. Wysokość dochodów z tej samej jednostki powierzchni gospodarstwa rolnego jest uzależniona od różnych czynników, w związku z czym podatek rolny jest obliczany w stosunku do hektarów przeliczeniowych, ustalanych na podstawie powierzchni, rodzajów i klas użytków rolnych wynikających z ewidencji gruntów oraz zaliczenia do okręgu podatkowego. Obliczanie dochodu z pracy w gospodarstwach rolnych na podstawie wielkości dochodów z hektara powierzchni prowadzi do przyjęcia zawyżonych - w stosunku do rzeczywistości - dochodów w tych gospodarstwach, w których są grunty o niskiej klasie. Zawyżone w ten sposób dochody mogą prowadzić w konsekwencji do niewypłacenia studentom stypendium socjalnego. Powyższy przepis ustawy o podatku rolnym został ponownie zmieniony przez art. 1 ustawy z dnia 3.VII.1998 r. o zmianie ustawy o podatku rolnym - z dniem 5.IX.1998 r. zostało przywrócone uprawnienie Prezesa GUS do ogłaszania wysokości przeciętnego dochodu z pracy w indywidualnych gospodarstwach rolnych z jednego hektara przeliczeniowego.

Sprawa równego dostępu do aplikacji prokuratorskiej i sądowej w zależności od tego, czy ukończona szkoła była publiczna, czy niepubliczna przedstawiona została w punkcie omawiającym prawo do równego traktowania.

9. Przestrzeganie praw obywateli w sprawach mieszkaniowych

A. Pomoc państwa w uzyskaniu i utrzymaniu mieszkania

a. Dodatki mieszkaniowe

Do Rzecznika wpływają skargi od osób prowadzących działalność gospodarczą dotyczące ustalenia dochodu tych osób dla potrzeb wypłaty dodatków mieszkaniowych. Kwestia ta ma podstawowe znaczenie zarówno z punktu widzenia samego uprawnienia do dodatku mieszkaniowego, jak również jego wysokości. Zasady ustalania dochodu osób prowadzących działalność gospodarczą dla potrzeb dodatków mieszkaniowych zostały określone w ustawie o najmie lokali mieszkalnych i dodatkach mieszkaniowych. Stosownie do nich za dochód przyjmuje się kwotę podaną w oświadczeniu, nie niższą jednak niż zadeklarowana przez te osoby kwota dochodu stanowiącego podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne. Deklarowany w ten sposób dochód nie zawsze odpowiada rzeczywistemu dochodowi osiąganemu przez osobę prowadzącą działalność gospodarczą. Zgodnie bowiem z przepisami rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie wysokości i podstawy wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne, zgłaszania do ubezpieczenia społecznego oraz rozliczania składek i świadczeń z ubezpieczenia społecznego osoba, która prowadzi działalność gospodarczą nie może zadeklarować niższego dochodu niż 60% przeciętnego wynagrodzenia, nawet jeśli w rzeczywistości jej dochód jest oczywiście niższy. W związku z tym stosowanie wspomnianych przepisów może prowadzić do pozbawienia wnioskodawcy dodatku mieszkaniowego, bądź obniżenia jego wysokości, pomimo że w rzeczywistości uzyskuje on dochody uprawniające go do dodatku, bądź do dodatku w podwyższonej wysokości. Dlatego też Rzecznik wystąpił w tej sprawie do Prezesa Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast zwracając uwagę, że przyjęte w omawianym zakresie zasady dyskryminują osoby prowadzące działalność gospodarczą. Prezes Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast odpowiadając na wystąpienie Rzecznika nie podzielił zarzutów zawartych w wystąpieniu. Wskazał, że w stosunku do osób prowadzących działalność gospodarczą nie ma możliwości sprawdzenia dochodów rzeczywiście przez nich osiąganych. Ponadto - zdaniem Prezesa - system dodatków nie ma na celu dotowania niedochodowej działalności gospodarczej. W tej sytuacji Rzecznik rozważa możliwość podjęcia dalszych działań w sprawie, tym bardziej, że ustawa o systemie ubezpieczeń społecznych zachowała dotychczasowe zasady deklarowania dochodu, tj. że zadeklarowana przez osoby prowadzące działalność gospodarczą kwota dochodu nie może być niższa niż 60% przeciętnego wynagrodzenia.

Sprawa przekroczenia przez Radę Ministrów upoważnienia ustawowego przy określaniu pojęcia dochodu dla potrzeb przyznawania dodatków mieszkaniowych skierowana przez Rzecznika do Trybunału Konstytucyjnego została rozstrzygnięta przez Trybunał. Trybunał orzekł, że ust. 1, 2 i 3 załącznika do rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie dodatków mieszkaniowych są niezgodne z art. 2 Konstytucji RP, ponieważ ich zamieszczenie w rozporządzeniu nastąpiło z naruszeniem konstytucyjnych warunków wydawania przez Radę Ministrów rozporządzeń na podstawie ustaw i w celu ich wykonania, a także przez unormowanie w nim pojęcia dochodu, które ze względu na zasadnicze znaczenie dla prawa do dodatków mieszkaniowych powinno być uregulowane w przepisie rangi ustawowej. Trybunał orzekł także, że objęte wnioskiem Rzecznika przepisy są niezgodne z art. 40 ust. 3 ustawy o najmie przez to, że normując kryteria ustalania dochodu wykraczają poza zakres upoważnień zawartych w tej ustawie.

Rzecznik występował do Prezesa Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast także w sprawie obowiązywania art. 42 ust. 5 ustawy o najmie przewidującego, że dodatek mieszkaniowy nie przysługuje, jeżeli powierzchnia użytkowa lokalu przekracza powierzchnię normatywną o więcej niż 30% w budynkach wybudowanych po 1945 r. i o więcej niż 50% w budynkach wybudowanych przed 1945 r. W wystąpieniu tym Rzecznik zwrócił uwagę, że wskazany przepis różnicuje osoby ubiegające się o dodatek w zależności od daty wybudowania budynku, w którym znajduje się lokal wnioskodawcy. Zróżnicowanie to - w ocenie Rzecznika - nie ma dostatecznego usprawiedliwienia i może rodzić wątpliwości co do zgodności z zasadą równości. Prezes Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast podzielił pogląd Rzecznika, że obecne brzmienie art. 42 ust. 5 ustawy o najmie narusza zasadę równego traktowania obywateli. Zapowiedział, że w ramach prac nad projektem samodzielnej ustawy o dodatkach mieszkaniowych zostanie zaproponowana zmiana zakwestionowanego przepisu. Rzecznik oczekuje na realizację tej zapowiedzi.

b. Kasy oszczędnościowo-budowlane

Do Rzecznika wpływały skargi od osób zaniepokojonych faktem, że - pomimo uchwalenia przez parlament ustawy o kasach oszczędnościowo-budowlanych i wspieraniu przez państwo oszczędzania na cele mieszkaniowe - dotychczas kasy takie nie powstały. Według skarżących głównym powodem uniemożliwiającym działanie kas było zaniechanie wykonania przez Radę Ministrów upoważnienia (zawartego w art. 15 ust. 4 ustawy) do wydania rozporządzenia określającego szczegółowe warunki i tryb udzielania premii mieszkaniowej, a także jej zwrotu oraz trybu rozliczeń kasy z budżetem państwa z tytułu udzielonych premii. W związku z tymi skargami Rzecznik zwrócił się do Ministra Finansów wskazując, że niewykonywanie upoważnienia ustawowego narusza przepisy konstytucyjne dotyczące obowiązku wydania rozporządzenia w celu wykonania ustawy oraz prosząc o podanie przyczyn niewykonania upoważnienia. W obszernej odpowiedzi udzielonej Rzecznikowi Minister Finansów stwierdził, że brak omawianego rozporządzenia pozostaje bez wpływu na toczące się postępowania o uzyskanie zezwoleń na utworzenie i rozpoczęcie działalności przez kasy oszczędnościowo-budowlane. Minister wskazał także, że obecnie obowiązująca w omawianym zakresie ustawa zawiera liczne braki i w efekcie nie gwarantuje bezpieczeństwa uczestnikom oszczędzania w tym systemie. Stąd zdaniem Ministra niezbędne jest wprowadzenie do ustawy szeregu regulacji zapewniających podniesienie bezpieczeństwa działalności kas. Następnym problemem jest - według Ministra - wymiar skutków finansowych, które corocznie ponosiłby budżet państwa z tytułu wypłacanych premii mieszkaniowych. Dlatego też rząd zdecydował się na wniesienie do Sejmu projektu nowelizacji ustawy o kasach oszczędnościowo-budowlanych i wspieraniu oszczędzania na cele mieszkaniowe zanim ten system zostanie wdrożony w życie. W ocenie Ministra inicjatywa rządu podjęta w tym zakresie i związany z tym faktem brak rozporządzenia wykonawczego nie są skierowane przeciw interesom potencjalnych klientów kas lecz zostały podjęte w celu zapewnienia im większego bezpieczeństwa oszczędzania.

c. Spłaty kredytów mieszkaniowych

W sprawach dotyczących spłaty kredytów mieszkaniowych Rzecznik w wystąpieniu do Prezesa Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast zakwestionował legalność przepisów podustawowych określających okres zawieszenia spłaty tych kredytów. Przed wejściem w życie ustawy o zmianie ustawy o pomocy państwa w spłacie niektórych kredytów mieszkaniowych, refundacji bankom wypłaconych premii gwarancyjnych oraz zmianie niektórych ustaw problematyka zawieszenia spłaty kredytów w ogóle nie była regulowana ustawowo. Natomiast przepisy rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie szczegółowych warunków i trybu rozliczeń z bankami z tytułu przejściowego wykupienia ze środków budżetu państwa odsetek od kredytów mieszkaniowych przewidywały, że jeżeli przeciętny dochód miesięczny gospodarstwa domowego kredytobiorcy w przeliczeniu na członka gospodarstwa w kwartale poprzednim spadnie poniżej 75% najniższej emerytury, na wniosek kredytobiorcy bank zawiesza spłatę kredytu na okres nie dłuższy, niż 4 kwartały. Okres ten mógł być przedłużony o nie więcej, niż dalsze 4 kwartały pod warunkiem, że kredytobiorca wnosił na poczet spłaty kredytu środki w wysokości 50% należnej kwoty spłaty. Ustawa o zmianie ustawy o pomocy państwa w spłacie niektórych kredytów mieszkaniowych samodzielnie uregulowała problematykę zawieszania spłaty kredytów. Zgodnie z dokonaną nowelizacją, jeżeli przeciętny dochód gospodarstwa domowego kredytobiorcy w przeliczeniu na członka gospodarstwa w kwartale poprzednim obniży się poniżej 110% kwoty najniższej emerytury, na wniosek kredytobiorcy bank zawiesza spłatę kredytu na okres nie dłuższy, niż 4 kwartały. Na wniosek kredytobiorcy zawieszenie może być przedłużone, o nie więcej, niż 4 kwartały, pod warunkiem, że kredytobiorca wnosi na poczet spłaty kredytu środki w wysokości 50% należnej kwoty spłaty. Ustawa nowelizująca nie zawiera natomiast żadnych przepisów przejściowych regulujących sytuację prawną osób, które przed dniem jej wejścia w życie skorzystały z możliwości zawieszenia spłaty kredytu. Stąd też - w ocenie Rzecznika - wobec braku odmiennej regulacji - określa ona jedynie na przyszłość zasady i okresy zawieszenia spłaty kredytów. Tymczasem zgodnie z § 13 rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie szczegółowych warunków i trybu rozliczeń z bankami z tytułu przejściowego wykupienia ze środków budżetu państwa odsetek od kredytów mieszkaniowych, do okresu zawieszenia spłaty kredytu określonego w ustawie zalicza się okresy zawieszenia spłaty kredytu wykorzystane na podstawie uprzednio obowiązującego rozporządzenia. Rzecznik zwrócił uwagę Prezesowi Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast, że w tym zakresie przepisy rozporządzenia pozostają w sprzeczności z ustawą, która w ogóle nie reguluje kwestii korzystania w przeszłości przez kredytobiorcę z zawieszenia spłaty kredytu. Ponadto upoważnienie ustawowe nie uprawniało do regulowania w rozporządzeniu problematyki zawieszenia spłaty kredytu, w tym okresów tego zawieszenia. Doszło więc w omawianym zakresie także do przekroczenia granic upoważnienia ustawowego. Prezes Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast podzielił zarzuty Rzecznika i poinformował, że w listopadzie 1998 r. grupa posłów złożyła projekt nowelizacji ustawy o pomocy państwa w spłacie niektórych kredytów mieszkaniowych, który to projekt zawiera także propozycje uregulowania w ustawie zaliczenia okresu zawieszenia spłaty kredytu. Rzecznik oczekuje na wprowadzenie zmian legislacyjnych usuwających źródła naruszenia praw obywatelskich.

W związku z licznymi skargami klientów PKO BP - posiadaczy książeczek mieszkaniowych - związanymi z wypowiedzeniem im umów rachunku bankowego w części dotyczącej wysokości oprocentowania wkładów Rzecznik zwrócił się do Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów o zbadanie tej sprawy. Dotychczasowe warunki umów gwarantowały wskazanym osobom oprocentowanie wkładów mieszkaniowych w wysokości minimum 15% w skali roku. Obecnie bank powołując się na obniżki stóp procentowych oraz spadek inflacji dokonał wypowiedzenia tych warunków. Ponieważ PKO BP w zakresie prowadzenia rachunków wkładów oszczędnościowych na budownictwo mieszkaniowe zajmuje pozycję dominującą na rynku kwestia, czy działania banku nie noszą cech praktyki monopolistycznej, powinna zostać - w ocenie Rzecznika - zbadana przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Rzecznik oczekuje na wynik postępowania w tej sprawie.


Poprzednia część druku, następna część druku