Oświadczenie złożone Oświadczenie skierowane do ministra finansów Jana Vincenta-Rostowskiego Szanowny Panie Ministrze! Zwrócili się do mnie podatnicy z prośbą o pomoc w wyjaśnieniu częstego ostatnio zjawiska, a mianowicie przedłużających się terminów do wydania odwołania przez organy podatkowe. Zgodnie z przepisami ordynacji podatkowej, odwołanie powinno być załatwione w ciągu dwóch miesięcy. Ale urząd ma możliwość przedłużenia tego terminu. Zmorą podatników jest notoryczne przekraczanie terminów o wiele miesięcy, a czasem i lat, bez wyraźnego powodu. Organy odwoławcze powinność powiadomienia podatnika o przyczynach niedotrzymania terminu i wskazania nowego terminu załatwienia sprawy często traktują rutynowo. Najczęściej za przyczynę opóźnienia fiskus podaje wyliczone w jednym zdaniu dwa powody: skomplikowany charakter problemu i dużą liczbę spraw do załatwienia. Co więcej, fiskus nie dotrzymuje też kolejnych terminów wyznaczanych w sprawie. Po jednym postanowieniu o niedotrzymaniu terminu, gdy nowy termin się kończy, wysyłane jest następne, a potem jeszcze następne. Takie postępowanie stwarza tylko pozory wypełniania postanowień ordynacji podatkowej i nie powinno być akceptowane. Wydłużającego się terminu załatwienia sprawy nie równoważy skutek w postaci nienaliczania odsetek za okres od dnia następnego po upływie ustawowego terminu na załatwienie sprawy w postępowaniu odwoławczym do dnia doręczenia decyzji organu odwoławczego. W 2005 r. znajdowało się w sądach administracyjnych sto siedemnaście skarg na bezczynność w sprawach podatkowych, a w 2006 r. wpłynęło ich sto trzydzieści dziewięć. A jak wiadomo, tylko nieliczni podatnicy decydują się na skierowanie sprawy do sądu. Dlatego proszę Pana o odpowiedź, jakie rozwiązanie może zaproponować ministerstwo, aby ten proceder malał, a nie narastał, i aby przedłużające się terminy do wydania odwołania przez organy podatkowe w praktyce dotyczyły tylko spraw szczególnych, jak na przykład zawieszenie postępowania w oczekiwaniu na rozstrzygnięcie zagadnienia wstępnego, bez którego nie można wydać decyzji, a nie, jak ma to miejsce obecnie, ze względu na skomplikowany charakter problemu czy dużą liczbę spraw do załatwienia. Z poważaniem
|
|