Oświadczenie złożone Oświadczenie skierowane do minister zdrowia Ewy Kopacz Szanowna Pani Minister! Dotarły do mnie niepokojące informacje od lekarzy w związku z wydawaniem kart zgonu. W świetle obecnych regulacji prawnych osobami uprawnionymi do stwierdzania zgonu i jego przyczyny są lekarze. Wynika to zarówno z treści art. 43 ustawy o zawodzie lekarza, jak i z treści art. 11 ustawy o cmentarzach. Przepis art. 11 ust. 2 ustawy o cmentarzach przewiduje jednak także stwierdzanie zgonu przez osoby inne niż lekarz, powołane do tych czynności przez starostę. Kwalifikacje tych osób określa rozporządzenie wydane na podstawie art. 11 ust. 3 ustawy. Nie da się niestety ukryć, że rozporządzenie to wydano wiele lat temu - co ciekawe, w ogóle nie było ono nowelizowane, mimo wielokrotnego wprowadzania zmian do ustawy, a także zmiany rozporządzenia dotyczącego kart zgonu - i jest ono obecnie dosyć anachroniczne. Obok lekarzy w rozporządzeniu tym jako osoby uprawnione wskazano także starszych felczerów i felczerów oraz położne wiejskie (§3 rozporządzenia ministra zdrowia i opieki społecznej z 3 sierpnia 1961 r.) i pielęgniarki (§5 tego samego rozporządzenia). W chwili obecnej do osób poszkodowanych w wypadkach najczęściej jadą zespoły ratunkowe, w składzie których nie ma lekarza, są tylko ratownicy medyczni. Zgodnie z obecnymi regulacjami prawnymi ratownik medyczny nie jest uprawniony do wypisywania karty zgonu. Teoretycznie w przypadku stwierdzenia zgonu na miejsce powinien przyjechać lekarz rodzinny. Często jest to niemożliwe, a jeśli nawet jest możliwe, to lekarze rodzinni robią to niechętnie. Nie można do takiego przypadku wysłać drugiego zespołu ratunkowego z lekarzem, ponieważ fundusz zdrowia nie pokryje kosztów wyjazdu karetki. Jednocześnie nie zawsze można przewieźć zwłoki do miejsca, w którym znajduje się lekarz, ponieważ często organy śledcze muszą zabezpieczyć ślady. Czy Ministerstwo Zdrowia prowadzi prace związane ze zmianą unormowań prawnych związanych z kartami zgonu, szczególnie z uprawnieniem ratowników medycznych do ich wydawania? Z poważaniem |
|