Oświadczenie skierowane do wiceprezesa Rady Ministrów, ministra spraw wewnętrznych i administracji Grzegorza Schetyny oraz do ministra sportu i turystyki Mirosława Drzewieckiego

Chciałbym zwrócić uwagę Panów Ministrów i podległych im służb na problem nieuczciwej konkurencji na rynku pracy przewodników turystycznych i pilotów wycieczek.

Ustawa z dnia 29 sierpnia 1997 r. o usługach turystycznych w rozdziale IV wyraźnie wskazuje, kto może być przewodnikiem turystycznym lub pilotem wycieczek oraz jakie wymogi muszą spełniać i jakie kwalifikacje posiadać takie osoby. Jednocześnie ustawa z dnia 20 maja 1971 r. - Kodeks wykroczeń sankcjonuje wykonywanie pracy przewodnika turystycznego lub pilota wycieczek bez wymaganych uprawnień.

Dążymy do tego, aby standard świadczonych usług turystycznych był jak najwyższy. Niestety, w ostatnim czasie daje się zauważyć wzrost liczby przypadków wykonywania zadań przewodnika lub pilota bez wymaganych uprawnień. Zdarza się to najczęściej w miejscowościach turystycznych. Przykro mi, że takie przypadki zdarzają się też na Warmii i Mazurach. Osoby nieposiadające żadnej legitymacji do świadczenia usług turystycznych podają się za uprawnionych przewodników i pilotów, a niestety służby pełniące funkcje kontrolne pozostają często bierne.

Zwracam się z prośbą i apelem do ministra spraw wewnętrznych i administracji o wyczulenie służb uprawnionych do legitymowania i kontroli na to, kto wykonuje zadania przewodników czy pilotów wycieczek. Na alarm biją stowarzyszenia przewodników i pilotów turystycznych. Po co kończyć kursy i szkolenia, po co zdawać egzaminy, inwestować swój czas w naukę, jeżeli dowolna osoba bez koniecznych uprawnień może takie zadania wykonywać? Po co są rozporządzenia ministra sportu i turystyki? Brak kontroli wymaganych uprawnień przez organy do tego powołane powoduje, że każdy może określić się przewodnikiem i świadczyć usługi przewodnickie, często udzielając - i nie ponosząc za to żadnej odpowiedzialności - błędnych informacji o danym regionie, miejscowości czy zabytku.