Spis oświadczeń


Oświadczenie złożone
przez senatora Jana Dobrzyńskiego
na 18. posiedzeniu Senatu
w dniu 25 września 2008 r.

Oświadczenie skierowane do ministra środowiska Macieja Nowickiego oraz do wiceprezesa Rady Ministrów, ministra spraw wewnętrznych i administracji Grzegorza Schetyny

Puszcza Białowieska, światowe dziedzictwo ludzkości, to obecnie największe w Europie skupisko drzew o wymiarach pomnikowych. Niektóre z nich pamiętają jeszcze czasy Władysława Jagiełły, a może nawet Kazimierza Wielkiego. Puszcza ta nazywana jest perłą europejskich i światowych lasów nizinnych. Jest dzika, pierwotna, jedyna zachowana w tak niepowtarzalnej formie.

Obecnie w gminie Narewka, obejmującej część Puszczy Białowieskiej, budowane są bazy i terminale: Planta, Naftan, Lafarge. Drogą przecinającą Puszczę Białowieską i jednocześnie obszar Natura 2000 jeżdżą tiry, pod kołami których giną zwierzęta, nie wyłączając wilków objętych ochroną prawną. Mieszkańcy tego regionu od dawna domagają się objęcia całej Puszczy Białowieskiej parkiem narodowym, a ponadto stworzenia planu ochrony dla tego parku i całościowego planu zagospodarowania przestrzennego, z jasno wyznaczonymi strefami wokół parku, ich funkcjami i ograniczeniami w nich obowiązującymi. Nie da się pogodzić rozwoju turystyki i ochrony przyrody z rozwojem uciążliwych gałęzi przemysłu i terenów składowych, będących zarazem generatorami ruchu po sieci infrastruktury przecinającej puszczę i cenne przyrodniczo obszary Doliny Górnej Narwi.

Pojawienie się kolejnej inwestycji przemysłowej, jaką byłaby baza paliwowa Łukoil na ogromnej powierzchni 25 ha, w odległości niecałych 2 km od puszczy i zaledwie 5 km od Białowieskiego Parku Narodowego, to kolejny krok stanowiący wtargnięcie przemysłu na tak cenne przyrodniczo obszary. Według przekazanych mi informacji, rosyjska firma Łukoil zamierza postawić tu gigantyczną bazę paliw z co najmniej dwudziestoma zbiornikami na benzynę, gaz i olej. Największe z nich będą mogły pomieścić 5 tysięcy m3 paliw, które tiry rozwiozą po stacjach w całej Polsce.

Argument zwolenników tej inwestycji, jakoby, z uwagi na już istniejące w tym miejscu inne inwestycje przemysłowe, kolejna nie spowoduje znacznych szkód w przyrodzie, jest niepoważny oraz całkowicie chybiony.

Pamiętać należy, iż po wyrażeniu zgody na zlokalizowanie w tym miejscu tak poważnej inwestycji, nastąpi najpierw budowa, a później eksploatacja, generująca ruch ciężkich pojazdów rozwożących surowce, będą nieuniknione awarie, wycieki itd. Tego typu inwestycje można przecież organizować w innych miejscach, nie tak cennych przyrodniczo. W przeciwnym wypadku nastąpi niechybna degradacja terenów uznawanych dotychczas za Zielone Płuca Polski oraz dziedzictwo ludzkości. Niewątpliwie to bomba dla ekosystemu puszczy. Na wykupionym przez Łukoil obszarze znajdują się kanały nawadniające. W przypadku awarii i wycieku skażona może zostać cała puszcza. Inwestycja oznacza też wzmożony ruch tirów i znaczne zanieczyszczenie okolicy. W tych okolicznościach postulowana przez zwolenników Łukoil inwestycja przyniesie więcej szkód niż zysków dla regionu Puszczy Białowieskiej.

Utworzenie od czterdziestu do pięćdziesięciu miejsc pracy dla mieszkańców tego regionu oraz uzyskanie przez gminę przychodu z tytułu podatków nie zrekompensują strat spowodowanych realizacją tej inwestycji. Bazy paliwowe, w zależności od pojemności zbiorników, zaliczane są do kategorii zakładów o zwiększonym ryzyku wystąpienia katastrofy przemysłowej (2 tysiące 500 t produktów naftowych) lub do zakładów o dużym ryzyku wystąpienia katastrofy przemysłowej (wartość progowa 25 tysięcy t). Polskie prawo ochrony środowiska nie zezwala na takie inwestycje na terenach chronionych, a w tym przypadku jest to obszar chroniony.

Co ważniejsze, niejasne są okoliczności pojawienia się rosyjskiej firmy Łukoil w tym miejscu. Skoro ta inwestycja nie niesie ze sobą żadnego niebezpieczeństwa dla ekosystemu, to dlaczego rosyjska firma kupiła przez inną firmę - Chemtank, z siedzibą w Warszawie, 25 ha ziemi, a następnie, posługując się gminą, załatwiła jej odrolnienie. Na życzenie Łukoil gmina tak zmieniła miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, żeby dopuszczał budowę bazy. Ponadto to wszystko odbyło się bez wiedzy najbardziej tym zainteresowanych mieszkańców gminy Narewka oraz polskiej opinii publicznej.

Dlatego też pragnę zwrócić się do pana ministra ochrony środowiska Macieja Nowickiego z zapytaniami.

Czy, w świetle tych okoliczności, podjęte zostały działania mające na celu nadanie całej Puszczy Białowieskiej statusu parku narodowego oraz objęcie go wzmożoną ochroną prawną?

Czy przewiduje Pan stworzenie całościowego planu zagospodarowania tego regionu, aby w przyszłości uniknąć tego typu zdarzeń?

Zwracam się także do pana ministra spraw wewnętrznych i administracji Grzegorza Schetyny z zapytaniami.

Czy tak poważne inwestycje, których realizacja planowana jest na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, wiążące się z kapitałem zagranicznym oraz koniecznością zmiany planu zagospodarowania przestrzennego danego obszaru, są zdaniem Pana Ministra właściwie nadzorowane przez przedstawicieli rządu w terenie?

Czy decyzje w tych sprawach nie są narażone na zbytnią swobodę samorządów lokalnych?

Czy zostaną podjęte w tej sprawie odpowiednie kroki, mające na celu zabezpieczenie polskiego interesu narodowego? Jeżeli tak, to jakie i w jakim terminie?

Czy procedura zmiany przeznaczenia gruntu, na którym ma być wybudowana baza paliw firmy Łukoil, została przeprowadzona zgodnie z obowiązującym w naszym kraju prawem?

Ponadto proszę o udzielenie informacji, czy znane były Panu plany realizacji inwestycji na tym terenie przez rosyjską firmę oraz czy nie widzi Pan w tym zagrożenia polskich interesów.

Z poważaniem
Jan Dobrzyński


Spis oświadczeń