Oświadczenie złożone Oświadczenie skierowane do ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego RP Zbigniewa Ćwiąkalskiego Szanowny Panie Ministrze! Na podstawie art. 20 ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora zwracam się do Pana Ministra, jako prokuratora generalnego RP, o pilne skontrolowanie sposobu prowadzenia przez Prokuraturę Rejonową Łódź-Bałuty sprawy 1 Ds. 1721/07. Informację o poważnych nieprawidłowościach otrzymałem od Stowarzyszenia "W ramach prawa", które jest stowarzyszeniem zarejestrowanym, ogólnopolskim i zajmuje się między innymi ochroną obywateli przed dyskryminacją oraz prawidłowością funkcjonowania organów ochrony praworządności. Według otrzymanych informacji sprawa o wskazanym numerze nie jest prowadzona zgodnie ze standardami państwa prawa, zaś prokuratura wykazuje się niekompetencją, a może nawet złą wolą. Z tego powodu może powstać sytuacja, w której narażone będzie życie i zdrowie nieograniczonej liczby ludzi, a z drugiej strony, gdy oczywiste jest usiłowanie oszustwa i fałszerstwa, od siedemnastu miesięcy nic się nie dzieje. Takie postępowanie podważa wiarę w obiektywizm i sprawność wymiaru sprawiedliwości i nie może mieć miejsca. W sprawach oczywistych, w tym przypadku chodzi o oszustwa i fałszerstwa, akt oskarżenia powinien być wniesiony niezwłocznie, by nie budzić uzasadnionych wątpliwości. Były prezes firmy Ergon Polska (dostawca konstrukcji betonowych) zawiadomił prokuratury w Warszawie i Łodzi, że na olbrzymie budowy w tych miastach - Promenada w Warszawie i Manufaktura w Łodzi - dostawca wprowadził betonowe elementy niezgodne z polską normą, co może spowodować wielkie nieszczęście. Jego niepokój budził fakt, że gdy sprawę zaczął sam badać, został niezwłocznie wyrzucony. Nie mając możliwości wyjaśnienia zagrożenia do końca, zwrócił się do prokuratury, wierząc, że ta - mając na względzie możliwość powstania tragedii - skrupulatnie zbada sprawę. Prokuratura Rejonowa Warszawa-Praga Południe umorzyła śledztwo w sprawie 4 Ds. 510/05/3 przy zdawkowym uzasadnieniu. Prokuratura w Łodzi-Bałutach zarejestrowała sprawę jako Co 1144/05, a następnie 1 Ds. 786/06, i umorzyła ją 29 czerwca 2006 r. (statystyczna moc półrocza?!). Zdumiewające jest, że jakiś prokurator ośmielił się umorzyć postępowanie w oparciu o gołosłowne twierdzenia ewentualnego sprawcy i nie spróbował nawet zobiektywizować, mimo oczywistych technicznych możliwości - wszak zrobił to Budimex - materiału dowodowego niedługo po tragedii, która rozegrała się 28 stycznia 2006 r. w Katowicach! O faktach tych dowiedział się jeden z wykonawców inwestycji Manufaktura w Łodzi, a mianowicie firma Budimex Dromex, dla której wyjaśnienie sprawy było istotne, gdyż wykorzystywała w inwestycji elementy konstrukcyjne wyprodukowane przez Ergon, a do rzetelności dostawcy już wcześniej miała zastrzeżenia. Wobec tak nieodpowiedzialnego działania lokalnej prokuratury Budimex Dromex złożył 30 listopada 2006 r. szeroko umotywowany wniosek o podjęcie umorzonego postępowania, ale Prokuratura Rejonowa w Łodzi-Bałutach nie wykonała ani jednej czynności procesowej. Jest to bulwersujące, bowiem Budimex Dromex nie tylko udzielił we wniosku prokuraturze korepetycji, jak można sprawdzić, co zawiera w środku wbudowana już nośna konstrukcja betonowa, ale dołączył ekspertyzę, niekwestionowanego autorytetu, sporządzoną w wyniku prześwietlenia betonu sprawnym urządzeniem. To podejrzane postępowanie spowodowało konieczność złożenia przez Budimex Dromex zażalenia na bezczynność prokuratury w trybie art. 306 §3 k.p.k. Zażalenie to zostało złożone miesiąc po rocznicy tragedii w Katowicach, 27 lutego 2007 r. Po uchyleniu zaskarżonego postanowienia prokuratura prowadzi sprawę tak osobliwie, że zachodzi podejrzenie działań nie tylko nieprofesjonalnych. Postanowienie o zasięgnięciu opinii biegłego z 11 czerwca 2006 r. było wyjątkowo nieudolne, bo zlecało jej sporządzenie osobie zaangażowanej w sprawę, by nie powiedzieć: reprezentantowi interesów producenta. Rezultat takiego postępowania zawsze jest oczywisty. Następnie przesłuchano osobę, co jest działaniem pozornym, skierowanym na wywołanie wrażenie obiektywizmu. Z prawdziwego zeznania biegłego, że jest w sprawę zaangażowany, prowadząca sprawę nie wyciągnęła żadnych wniosków procesowych. Następnie przesłuchano w charakterze świadka osobę prawdopodobnie odpowiedzialną zarówno za produkcję, jak i usiłowanie oszustwa na wielką skalę na szkodę firmy Budimex Dromex i fałszowanie dokumentów, udając jednocześnie, że sprawa nie ma ani historii, ani kontekstu. Po tych zbędnych czynnościach zostało wydane postanowienie z 8 listopada 2007 r. o zasięgnięciu opinii już nie u osoby bezpośrednio zainteresowanej i tkwiącej w układzie lokalnym, ale również wadliwe, bowiem w pkcie 1 nakazywało biegłemu badanie faktów wynikających z dokumentów zawartych w materiale dowodowym, do oceny których nie są potrzebne żadne wiadomości specjalne, a wystarczy zwykła uczciwość. Uczciwość jest bowiem wystarczającą kwalifikacją, by prawnik porównał zawartą pomiędzy stronami umowę i obiektywny dowód (wyniki prześwietlenia betonu), że nie została dotrzymana, a producent wystawił faktury na ponad 1,5 miliona zł za towar zamówiony i po cenie umówionej, mimo dostarczenia czego innego. Z dokumentów wynika, że na piśmie zapewniał Budimex Dromex o dostawie zgodnej z umową, a więc kłamliwie. Muszę podkreślić, Panie Ministrze, że nikt w czasie całego postępowania nie ośmielił się zakwestionować przydatności zastosowanego urządzenia do wykrycia oszustwa ani sprawności tego urządzenia. Jednocześnie postępowanie nie jest prowadzone w ogóle kontradyktoryjnie, nawet w tak wąskim zakresie, który przewiduje obowiązujące prawo. W szczególności permanentnie łamany jest art. 318 k.p.k., co pozwala na bezkarność winnych takich błędów w powoływaniu biegłych jak opisane. W wyniku tego strona, której celowo to uniemożliwiono, nie może współpracować z wymiarem sprawiedliwości i wskazać, kto mógłby w sprawie pomóc. Widocznie jednak chodzi nie o to, by sprawę rozstrzygnąć, tylko o to, by do tego nie dopuścić, skoro, pod pretekstem oczekiwania na opinię z tak wadliwego postanowienia, zawiesza się postępowanie 29 lutego 2008 r. Moim zdaniem sprawa wymaga natychmiastowej interwencji Pana Ministra w oparciu o aparat obiektywny, odpowiedzialny i niezwiązany z Łodzią, bo wystąpienie moje jest oparte nie na opiniach i ocenach osób, tylko na dokumentach zawartych w aktach prokuratury. Ponieważ w tej sytuacji podane fakty muszą znaleźć potwierdzenie, oczekuję nie tylko naprawy stanu obecnego, ale informacji, w jaki sposób w ogóle mogło dojść do takiej sytuacji i jakie zostały wyciągnięte konsekwencje wobec jej twórców. Sprawę uważam za niezwykle ważną, gdyż obok usiłowania oszustwa i fałszerstwa zachodzi uzasadnione podejrzenie poważnego naruszenia polskich norm budowlanych skutkującego osłabieniem konstrukcji w budynkach wielkopowierzchniowych wykorzystywanych publicznie, co może doprowadzić do katastrofy budowlanej o nieobliczalnych skutkach. Z wyrazami szacunku |
|