72. posiedzenie Senatu RP, spis treści , poprzednia część stenogramu , następna część stenogramu


(Wznowienie posiedzenia o godzinie 9 minut 00)

(Posiedzeniu przewodniczą marszałek Bogdan Borusewicz oraz wicemarszałkowie Grażyna Sztark i Marek Ziółkowski)

Do spisu treści

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Wznawiam obrady.

Proszę senatorów sekretarzy o zajęcie miejsc przy stole prezydialnym.

Przystępujemy do rozpatrzenia punktu dziewiątego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy - Kodeks karny.

Tekst ustawy zawarty jest w druku nr 1123, a sprawozdania komisji w drukach nr 1123A i 1123B.

Proszę sprawozdawcę Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji, pana senatora Piotra Wacha, o przedstawienie sprawozdania komisji.

Do spisu treści

Senator Piotr Wach:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Nowelizacja kodeksu karnego omawiana obecnie polega na dodaniu nowego artykułu - jest to art. 190a - który wskazuje nowy typ przestępstwa, nieskodyfikowany dotąd w naszym kodeksie karnym. I to jest właściwie główna treść tej zmiany. Owo nowe przestępstwo polega, generalnie rzecz biorąc, na uporczywym nękaniu. W art. 190a jest wymienione uporczywe nękanie, które powoduje poczucie zagrożenia osoby nękanej lub istotnie narusza prywatność tej osoby - i to jest penalizowane do trzech lat pozbawienia wolności - dalej w tym artykule jest również wymienione podszywanie się pod inną osobę, które to podszywanie może wyrządzić szkody majątkowe lub osobiste tej osobie. Dalej jest mowa o zaostrzeniu kary w przypadku, gdy takie działania powodują próby samobójcze, a więc targnięcie się na życie osoby nękanej. A ostatni paragraf tego nowego artykułu mówi, że tego typu przestępstwa kryminalne są ścigane na wniosek pokrzywdzonego. I to jest właściwie wszystko.

Stosunkowo drobną zmianę nowelizacja ta wprowadza w art. 41a. Artykuł ten, tak ogólnie, dotyczy przestrzennej separacji osób, co obejmuje miejsce zamieszkania... Chodzi o zakaz zbliżania się itd. w takim przypadku, gdy doszło do wyrządzenia pewnych krzywd lub wywołania zagrożeń wobec innych osób. I tutaj następuje rozszerzenie katalogu o inne przestępstwa przeciwko wolności wymienionych osób, w tym osób, które są w rodzinie, a więc osób najbliższych w odniesieniu do sprawcy.

Komisja Praw Człowieka, Praworządności i Petycji zajmowała się tą nowelizacją 10 marca. Nowelizacja nie wywołała daleko idącej dyskusji. Przyjęliśmy do wiadomości, że Sejm w sposób dość jednoznaczny i wyraźny poparł tę zmianę kodeksu karnego. Komisja jednogłośnie postanowiła rekomendować Wysokiemu Senatowi przyjęcie tej ustawy bez poprawek. Dziękuję bardzo.

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Dziękuję, Panie Senatorze.

Proszę sprawozdawcę Komisji Ustawodawczej, pana senatora Piotra Zientarskiego, o przedstawienie sprawozdania komisji.

Do spisu treści

Senator Piotr Zientarski:

Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo!

Również pragnę w imieniu Komisji Ustawodawczej poinformować Wysoką Izbę, że nasza komisja rekomenduje przyjęcie omawianej nowelizacji bez poprawek. Podobnie jak Komisja Praw Człowieka, Praworządności i Petycji uważamy, że ta nowelizacja jest konieczna, jej celem jest bowiem wprowadzenie nowego przestępstwa - uporczywego nękania, zwanego, z języka angielskiego, stalkingiem. Wiemy, zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że niektóre działania, które wyczerpują znamiona tego czynu, są już penalizowane. Niemniej jednak tego rodzaju przestępstwo, w postaci uporczywego nękania innej osoby, a także podszywania się pod inną osobę, powinno być traktowane jako odrębne przestępstwo.

Ważne jest, o czym też była mowa, że sąd ma, w razie skazania kogoś za to przestępstwo, dość szeroki wachlarz możliwości w zakresie orzekania środków karnych, mianowicie może to być obowiązek powstrzymywania się od przebywania w określonych środowiskach, zakaz kontaktowania się z określonymi osobami, zakaz zbliżania się do określonych osób, zakaz opuszczania określonego miejsca pobytu bez zgody sądu, nakaz opuszczenia lokalu zajmowanego wspólnie z pokrzywdzonym. Obowiązek lub zakaz może być połączony z obowiązkiem zgłaszania się do policji lub innego wyznaczonego organu w określonych odstępach czasu.

Tego rodzaju przestępstwa pojawiły się niejako w wyniku rozwoju, przede wszystkim technicznego. I wiemy, że takie działania pozostawały bezkarne. Tymczasem nękanie głuchymi telefonami, wysyłanie esemesów doprowadzało ofiary nawet - i o tym mówi się osobno, bo jest tu kwalifikowana postać przestępstwa - do targnięcia się na własne życie. I taka postać jest tu szczególnie penalizowana. Dziękuję.

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Dziękuję bardzo.

Obecnie senatorowie mogą zgłaszać z miejsca trwające nie dłużej niż minutę zapytania do senatorów sprawozdawców.

(Senator Andrzej Szewiński: Można, Panie Marszałku?)

Tak, oczywiście.

Pan senator Szewiński zadaje pytanie.

Do spisu treści

Senator Andrzej Szewiński:

Dziękuję, Panie Marszałku.

Ja chciałbym zadać pytanie dotyczące właśnie tych środków karnych, typu zakaz zbliżania się czy też przebywania w środowisku, w którym funkcjonuje tak zwana ofiara. I chciałbym poprosić o doprecyzowanie. Po pierwsze, czy chodzi tu tylko o takie środowisko rzeczywiste, czy również o wirtualne, takie jak społeczności internetowe, Facebook, Twitter, Nasza Klasa? Czy to również obejmuje właśnie ten środek, tak zwany zakaz zbliżania się? Bo przecież dla młodzieży to jest jakby normalne, ten wirtualny świat - prawda? - i funkcjonowanie w nim jest taką bardzo ważną częścią życia młodzieży.

I druga sprawa. Jakie są instrumenty egzekwowania tego prawa? Dziękuję serdecznie.

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Dziękuję.

Proszę bardzo, Panie Senatorze.

Do spisu treści

Senator Piotr Zientarski:

Dziękuję bardzo.

Zakaz zbliżania się niewątpliwie może być... Przesłanką tego zakazu jest zakaz fizycznego zbliżania się. I co do tego nie ma, w moim przekonaniu, wątpliwości. Ale oczywiście dalsze działanie poprzez internet, czyli niejako dotykanie drugiej osoby w sposób wirtualny, jest także przestępstwem, kodyfikowanym właśnie w tym artykule. Tu chodzi właśnie o tego rodzaju czyny, często takie, które nie mają charakteru bezpośrednio fizycznego.

Co do egzekwowania, to egzekwowanie, w moim przekonaniu, jest proste. Jeśli osoba, która ma orzeczoną karę z warunkowym zawieszeniem wykonania kary, nie wykonuje warunku, na przykład zakazu wynikającego z orzeczenia sądu, to jest to podstawa po prostu do odwieszenia kary, do zarządzenia wykonania kary w sposób bezwzględny.

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Dziękuję.

(Senator Piotr Wach: Chciałbym to jeszcze uzupełnić.)

Pan senator Wach, sprawozdawca.

Proszę bardzo, niech pan uzupełni.

Do spisu treści

Senator Piotr Wach:

Dziękuję uprzejmie, Panie Marszałku.

Ponadto dozór elektroniczny pozwala na egzekwowanie zakazu zbliżania się i tego typu fizycznych kontaktów.

(Senator Piotr Zientarski: Tak jest. O tym też mówiliśmy, uzasadniając dodatkowo słuszność dozoru. Tak że to byłoby przede wszystkim właśnie w tym celu, jak najbardziej.)

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Dziękuję panom.

Nie ma więcej pytań. Dziękuję bardzo.

Projekt tej ustawy został wniesiony przez rząd. Do prezentowania stanowiska rządu w toku prac parlamentarnych został upoważniony minister sprawiedliwości.

Czy pan minister Wałejko chciałby zabrać głos w sprawie przedstawionej ustawy? Proszę bardzo.

Do spisu treści

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Grzegorz Wałejko:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

W dniu 25 lutego tego roku Sejm uchwalił ustawę o zmianie ustawy - Kodeks karny, która wprowadziła do kodyfikacji karnej dwa nowe typy przestępstw przeciwko wolności. Jeśli chodzi o pierwszy z nich, to zakresem unormowania obejmuje się przejawy negatywnego zjawiska określonego mianem uporczywego nękania, co do drugiego zaś, to penalizuje się te społecznie szkodliwe zachowania, które polegają na wykorzystaniu danych osobowych innej osoby w celu wyrządzenia jej szkody osobistej i majątkowej - i te zachowania określane są jako kradzież tożsamości. Wprowadzone zmiany obejmują również przesłanki orzekania niektórych środków karnych.

W trakcie prac sejmowych do przedłożenia rządowego wprowadzono tylko jedną poprawkę dookreślającą sposób działania sprawcy występku polegającego na tak zwanej kradzieży tożsamości. Chodzi o sprawcę, który działa, podszywając się pod inną osobę. Rząd stoi na stanowisku, że poprawka doprecyzowuje znamiona tego występku i eliminuje ewentualne wątpliwości w zakresie jego relacji do przestępstwa zniesławienia. Tego rodzaju zmiana jest z pewnością zgodna z intencjami twórców rządowego projektu. Ich zamiarem było objęcie zakresem normowania w art. 190a §2 kodeksu karnego takich sytuacji, w których dane osobowe, w szczególności wizerunek osoby, wykorzystywane są przez inne osoby w celu wyrządzenia szkody osobistej i majątkowej. Do takich sytuacji dochodzi niejednokrotnie chociażby w przestrzeni internetu, na przykład jest to złośliwe zamawianie wartościowych towarów lub usług za pomocą sieci teleinformatycznych, tworzenie fałszywych kont internetowych, w których umieszczane są, w imieniu pokrzywdzonego, pewne informacje, a także zamieszczanie samego wizerunku w kontekście mogącym przynieść pokrzywdzonemu szkodę osobistą lub majątkową.

Sprawozdania senackich komisji - Komisji Ustawodawczej oraz Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji - wskazują na to, że komisje w pełni podzieliły ocenę rządu, zarówno co do celowości podjętych działań legislacyjnych, jak i ich charakteru. Członkowie komisji senackich wyrazili również pogląd co do celowości utrzymania zmian wprowadzonych na etapie prac sejmowych.

Wysoka Izbo, chciałbym w imieniu rządu rekomendować państwu przyjęcie zaprezentowanej dziś nowelizacji kodeksu karnego. Jest to niewątpliwie zmiana nie tylko potrzebna, ale i społecznie pożądana. Należy wspomnieć, że przeprowadzone na grupie ponad dziesięciu tysięcy osób badanie zainicjowane przez ministra sprawiedliwości, a wykonane przez Instytut Wymiaru Sprawiedliwości, wykazało, że niemal co dziesiąta osoba potwierdzała, iż była ofiarą zdarzeń, które są definiowane jako uporczywe nękanie - chodzi o wielokrotne, powtarzające się zachowania różnego rodzaju, które nie mają podłoża materialnego, a wyłącznie wymiar osobisty, i zmierzają do nawiązania kontaktu lub uprzykrzenia życia ofierze. Wyniki tych badań wskazywały również na potrzebę podjęcia działań legislacyjnych w zakresie prawa karnego, bowiem za potrzebą kryminalizacji zjawiska nękania opowiedziało się prawie 90% osób, które brały udział w badaniu. No, w takiej sytuacji, w ocenie rządu, ustawodawca jest niewątpliwie zobowiązany do podjęcia działań zapewniających odpowiedni stopień ochrony jednego z najważniejszych dóbr prawnych, jakim jest wolność człowieka, a nawet do sięgnięcia, jeżeli trzeba, po rozwiązanie prawa karnego jako instrumentu skutecznej ochrony interesu społecznego i jednostkowego.

Podkreślenia wymaga zwłaszcza fakt, że chociaż niektóre z zachowań w ramach nękania mogą stanowić osobne czyny zabronione, już kryminalizowane na płaszczyźnie kodeksu karnego albo kodeksu wykroczeń, to jednak ochrona przed takim zachowaniem wydaje się niewystarczająca, a przede wszystkim nie uwzględnia całej zawartości kryminalnej tego rodzaju czynów, które składają się na uporczywe nękanie. Dlatego też uznano, że niezbędna jest odrębna penalizacja przejawów zjawiska nękania.

Wysoka Izbo, jak wcześniej wspomniałem, sprawozdania komisji senackich w pełni potwierdzają zasadność i kierunek przedstawionej przez rząd nowelizacji kodeksu karnego, dlatego też pragnę podziękować Wysokiej Izbie za przychylność wobec zaproponowanych przez rząd i Sejm rozwiązań oraz rekomendować państwu przyjęcie ustawy. Dziękuję bardzo.

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Dziękuję, Panie Ministrze.

Obecnie senatorowie mogą zgłaszać z miejsca trwające nie dłużej niż minutę zapytania do przedstawiciela rządu.

Panie Ministrze, bardzo proszę jeszcze o pozostanie na mównicy.

Proszę bardzo, pan senator Bisztyga.

Do spisu treści

Senator Stanisław Bisztyga:

Panie Ministrze, bardzo krótkie pytanie. W art. 190a jest powiedziane, że ściganie tych czynów, o których pan tutaj mówił, następuje na wniosek pokrzywdzonego. No ale przecież wielu pokrzywdzonych będzie przerażonych, przestraszonych albo wylęknionych. Czy to jest więc dobry pomysł? Czy będziemy szli raczej w stronę pełnomocnictw, czy jednak ten zapis po prostu taki zostanie? Dziękuję.

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Dziękuję.

I pan senator Szewiński. Proszę bardzo.

Do spisu treści

Senator Andrzej Szewiński:

Dziękuję, Panie Marszałku.

Panie Ministrze, mam takie pytanie: czy mógłby pan doprecyzować, czy uporczywe wypisywanie jakichś fałszywych informacji na forach internetowych jest również kwalifikowane jako rodzaj stalkingu?

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Proszę bardzo.

Do spisu treści

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Grzegorz Wałejko:

Odniosę się po kolei do pytań zadanych przez panów senatorów.

Kryminalizowane jest takie zachowanie, które dotyczy i narusza dobra osobiste osoby. Chodzi tu o, że tak powiem, dość wrażliwe dobro, a więc wydaje się, że prawidłowe jest pozostawienie decyzji co do tego, czy przestępstwo ma być efektywnie ścigane, w gestii osoby zainteresowanej. Wydaje się też, że w takim przypadku nie byłoby właściwe, aby takie efektywne ściganie nastąpiło niezgodnie z wolą tej osoby.

Co do drugiego pytania, pytania pana senatora Szewińskiego, to oczywiście wspomniane zachowania spełniają znamiona czynu zabronionego.

Do spisu treści

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Dziękuję.

Więcej pytań nie ma. Dziękuję, Panie Ministrze.

Otwieram dyskusję.

Przypominam o konieczności zapisywania się do głosu u senatora prowadzącego listę mówców. Przemówienie senatora w dyskusji nie może trwać dłużej niż dziesięć minut, a podpisane wnioski o charakterze legislacyjnym należy zgłaszać do marszałka Senatu do momentu zamknięcia dyskusji.

Dla porządku informuję, że panowie senatorowie Ludwiczuk, Bisztyga, Grzyb i Zając złożyli swoje przemówienia w dyskusji do protokołu.

Do spisu treści

Zamykam dyskusję.

Informuję, że głosowanie w sprawie rozpatrywanej ustawy zostanie przeprowadzone pod koniec posiedzenia Senatu.

Do spisu treści

Przystępujemy do rozpatrzenia punktu dziesiątego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy - Prawo o notariacie.

Tekst ustawy zawarty jest w druku nr 1127, a sprawozdanie komisji w druku nr 1127A.

Proszę sprawozdawcę Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji, pana senatora Pawła Klimowicza, o przedstawienie sprawozdania komisji.

Do spisu treści

Senator Paweł Klimowicz:

Panie Marszałku! Wysoki Senacie!

Przedstawiam sprawozdanie Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji o uchwalonej przez Sejm w dniu 25 lutego 2011 r. ustawie o zmianie ustawy - Prawo o notariacie.

Celem ustawy jest wprowadzenie zasady jawności w postępowaniach dyscyplinarnych wobec notariuszy. Uchwalona przez Sejm ustawa wprowadza też wyjątki od zasady jawności. Zgodnie z art. 57 §2 sąd dyscyplinarny będzie miał możliwość wyłączenia jawności postępowania dyscyplinarnego ze względu na konieczność zachowania w tajemnicy okoliczności sprawy, o których notariusz powziął wiadomość ze względu na wykonywane czynności notarialne, lub innej prawnie chronionej tajemnicy, jeżeli ujawnienie tych tajemnic zagrażałoby dobru państwa albo ważnemu interesowi prywatnemu, a także w przypadku, gdy jawność mogłaby obrażać dobre obyczaje.

Orzeczenie wydane w postępowaniu niejawnym ogłaszane będzie publicznie. Protokolantem w postępowaniu dyscyplinarnym będzie mógł być notariusz lub asesor notarialny, których wyznaczy przewodniczący sądu dyscyplinarnego. Na podstawie przepisu przejściowego postępowanie dyscyplinarne wszczęte przed dniem wejścia w życie ustawy toczyć się będzie do końca postępowania w danej instancji według przepisów dotychczasowych.

Ustawa wejdzie w życie po upływie czternastu dni od jej ogłoszenia.

Zmiany w ustawie nie wzbudziły kontrowersji podczas obrad Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji, tak więc komisja rekomenduje Wysokiemu Senatowi przyjęcie tej ustawy bez poprawek. Dziękuję bardzo.

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Obecnie senatorowie mogą zgłaszać z miejsca trwające nie dłużej niż minutę zapytania do senatora sprawozdawcy. Nie takich pytań.

Dziękuję, Panie Senatorze.

Projekt tej ustawy został wniesiony przez rząd. Do prezentowania stanowiska rządu w toku prac parlamentarnych został upoważniony minister sprawiedliwości.

Czy pan minister Wałejko pragnie zabrać głos w tej sprawie?

Proszę bardzo.

Do spisu treści

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Grzegorz Wałejko:

Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!

Zasadniczym celem rządowej inicjatywy dotyczącej ustawy o zmianie ustawy z dnia 14 lutego 1991 r. - Prawo o notariacie jest wprowadzenie zasady jawności postępowań dyscyplinarnych wobec notariuszy. Obecnie obowiązujące przepisy ustawy - Prawo o notariacie w art. 57 §1 stanowią, że postępowanie dyscyplinarne toczy się z wyłączeniem jawności. Na rozprawie mogą być obecni notariusze.

Warto zauważyć, że wśród zawodów prawniczych jawne zarówno w aspekcie wewnętrznym, jak i zewnętrznym są postępowania dyscyplinarne w stosunku do sędziów sądów powszechnych oraz sędziów Sądu Najwyższego, adwokatów i radców prawnych. W związku z tym utrzymywanie w przepisach dotyczących notariuszy niejawności postępowania dyscyplinarnego należy ocenić jako wątpliwe z punktu widzenia obowiązującej w demokratycznym państwie prawa zasady jawności życia publicznego.

Nadto norma zawarta w art. 57 §1 ustawy - Prawo o notariacie, który wyłącza jawność zewnętrzną, może być odczytywana jako naruszająca konstytucję gwarantującą każdemu prawo do udziału w rozprawie, jeżeli w danej sprawie nie doszło do wyłączenia jawności zgodnie z art. 45 ust. 2 konstytucji. Wprawdzie art. 45 konstytucji dotyczy wprost jedynie jawności postępowań sądowych, niemniej ten przepis konstytucji powinien stanowić wzorzec dla postępowań także quasi-sądowych, jakimi są postępowania dyscyplinarne przed sądami samorządów zawodowych.

Nowelizacja ustawy - Prawo o notariacie jest zatem zgodna z konstytucją i realizuje określoną w niej zasadę jawności postępowania, w myśl której wyłączenie jawności może nastąpić, jako wyjątek, tylko w enumeratywnie wymienionych przypadkach. Wprowadzenie wyjątków od zasady jawności postępowania uzasadnione jest potrzebą ochrony prawnie chronionych tajemnic, w tym tajemnicy, o której mowa w art. 18 ustawy - Prawo o notariacie, z uwagi na dobro państwa lub ważny interes prywatny oraz jeżeli jawność mogłaby obrażać dobre obyczaje.

Wprowadzenie jawności postępowania dyscyplinarnego nie będzie miało negatywnych następstw, gdyż w przypadkach wyjątkowych, uzasadnionych dobrem państwa lub ważnym interesem prywatnym oraz tym, że naruszone mogłyby być dobre obyczaje, sąd dyscyplinarny będzie mógł wyłączyć jawność postępowania.

W celu uregulowania zasad, zgodnie z którymi mają być rozpoznawane sprawy dyscyplinarne będące już w toku w dniu wejścia w życie projektowanej ustawy, wprowadzono do ustawy przepis, który stanowi, że postępowanie wszczęte przed dniem wejścia w życie ustawy toczy się do końca postępowania w danej instancji według przepisów dotychczasowych.

Mając to wszystko na uwadze, zwracam się z uprzejmą prośbą o przyjęcie przedmiotowej ustawy, której rozwiązania dążą do ujednolicenia istniejących regulacji prawnych w zakresie zasad dotyczących postępowań dyscyplinarnych odnoszących się do przedstawicieli zawodów zaufania publicznego. Dziękuję bardzo za uwagę.

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Dziękuję bardzo.

Obecnie senatorowie mogą zgłaszać z miejsca trwające nie dłużej niż minutę zapytania do przedstawiciela rządu, związane z omawianym punktem porządku obrad.

Proszę bardzo, pan senator Andrzejewski.

Do spisu treści

Senator Piotr Andrzejewski:

Panie Ministrze, dotąd przepisy chroniły coś, co nazywamy tajemnicą notarialną. To jest często bardzo dyskrecjonalne, tak jak tajemnica adwokacka, tajemnica sędziowska, tajemnica pokoju narad. Tutaj jest mowa tylko o ważnym interesie prywatnym, co jest uznaniowe. A jeżeli czynność notarialna dotyczy dyskretnych rozstrzygnięć albo sfery prywatności ludzkiej? Dlaczego całkowicie eliminuje się konstytucyjne uprawnienia osób prywatnych, interesu prywatnego, i wprowadza się tylko ten ważny interes prywatny, co jest kwestią ocenną, a nie ma uchylenia jawności na czyjś wniosek, ze względu na ochronę prywatności albo dóbr osobistych, według uznania tych, których dotyczy akt notarialny czy działalność notariusza? Nie uważa pan, że jest to pójście zanadto w drugą stronę, że całkowicie niweluje się coś, co jest ochroną tak zwanej tajemnicy notarialnej?

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Dziękuję, Panie Senatorze.

I pan senator Bisztyga.

Do spisu treści

Senator Stanisław Bisztyga:

Panie Ministrze, czy znane jest panu stanowisko Krajowej Rady Notarialnej? Czy ono było brane pod uwagę podczas prac legislacyjnych?

I druga kwestia. Czy stanowisko rzecznika praw obywatelskich, który kiedyś zwrócił uwagę na odmienne uregulowania kwestii jawności postępowań w różnych zawodach prawniczych, też było tu jakimś impulsem i czy było brane pod uwagę? Dziękuję bardzo.

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Dziękuję.

Proszę bardzo, Panie Ministrze.

Do spisu treści

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Grzegorz Wałejko:

Dziękuję bardzo za pytania.

Odnoszę się do pytania pana senatora Andrzejewskiego. Te aspekty oczywiście muszą być brane pod uwagę. Tajemnica notarialna ma dwie płaszczyzny i dwie motywacje: publicznoprawną, która jest podłożem tej tajemnicy, i ochronę interesu prywatnego, co jest jeszcze istotniejszym podłożem. Jeżeli więc przepis pozwala na wyłączenie jawności właśnie z powołaniem się na ważny interes prywatny, to w takim przypadku sąd, kiedy będzie decydował o konieczności albo wyłączenia jawności, albo zachowania jawności tego postępowania, rzecz jasna będzie mógł brać te zagadnienia pod uwagę.

Odnoszę się do pytania drugiego. Oczywiście te stanowiska także były brane pod uwagę i dyskutowane w toku prac legislacyjnych, jednakże zawsze w przypadku konfliktu pewnych stanowisk i wartości należy je rozważyć i dać preferencje tym wartościom, które są uważane za podlegające większej ochronie, z koniecznością wprowadzenia takich mechanizmów, które pozwalają na zachowanie również innych wartości. Dziękuję bardzo.

Do spisu treści

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Dziękuję, Panie Ministrze.

Więcej pytań nie widzę. Dziękuję bardzo.

Otwieram dyskusję.

Przypominam o konieczności zapisywania się do głosu u senatora prowadzącego listę mówców. Przemówienie senatora w dyskusji nie może trwać dłużej niż dziesięć minut. Podpisane wnioski o charakterze legislacyjnym senatorowie składają do marszałka Senatu do momentu zamknięcia dyskusji.

Proszę o zabranie głosu pana senatora Piotra Łukasza Andrzejewskiego.

Do spisu treści

Senator Piotr Andrzejewski:

Panie Marszałku! Wysoki Senacie!

Bardzo pożyteczna jest troska o jawność wszystkich postępowań i życia publicznego, ale trudno mi się zgodzić ze stanowiskiem prezentowanym przez Ministerstwo Sprawiedliwości, że w hierarchii wartości dobra osobiste i prywatność są wartością mniejszą niż jawność postępowań. Tu musi być zachowana pewna proporcjonalność, skoro uchylamy przepisy w zakresie dysponowania w sporze przez stronę albo adresatów aktu notarialnego utajnieniem, a więc trzeba w jakimś zakresie upublicznić to, co odpowiada i tajemnicy adwokackiej, i tajemnicy narady sędziowskiej, tajemnicy pokoju narad.

W dużej mierze może to przecież podważyć zaufanie klientów notariuszy do tego, że ich prywatność pozostanie chroniona w ramach zaufania publicznego, jakie okazują depozytariuszowi stanowienia prawa, jakim jest notariusz, bo akty notarialne bardzo często stanowią prawo między stronami. Oczywiście, jednocześnie stanowią też wykonanie imperium państwa, bo część spraw spadkowych z kompetencji sądów została przecież przesunięta do kompetencji notariuszy. Notariusz łączy przecież parę funkcji: funkcję edukacyjną, funkcję informatora i propagatora treści i zakresu świadomości prawnej, a jednocześnie stymuluje nie tylko zakres świadomości, ale także obowiązków i uprawnień kształtowanych przez swoje imperium między stronami przystępującymi do aktu notarialnego. Wreszcie to on dyktuje, zgodnie z pełnieniem funkcji publicznej, formułę i formę zgodną z prawem prawa stanowionego w akcie notarialnym w zakresie stosunków prywatnych czy indywidualnych między podmiotami, które takiego ustalenia się domagają. Wydaje mi się więc, że w tej sytuacji mamy przegięcie w drugą stronę.

Nie tylko jest ważny interes prywatny, artykułowany przez sąd dyscyplinarny, według jego własnej oceny, jako potrzeba wyłączenia jawności, ale konieczne jest też uprawnienie po stronie osób zainteresowanych udziałem w tym postępowaniu - nie tylko samego podejrzanego, obwinionego czy tego, któremu się coś zarzuca. Powinna być bowiem możliwość artykułowania wniosku w interesie tych, których dobra są chronione w oparciu o to, co nazywamy tajemnicą notarialną i dyskrecjonalnością aktu notarialnego.

Dlatego pozwalam sobie złożyć poprawkę do tej ustawy, jej forma jest do uzgodnienia. Dziękuję.

Do spisu treści

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Dziękuję, Panie Senatorze.

Informuję, że lista mówców została wyczerpana.

Dla porządku informuję, że pan senator Bisztyga złożył swoje przemówienie w dyskusji do protokołu.

Informuję, że pan senator Piotr Łukasz Andrzejewski złożył wniosek o charakterze legislacyjnym.

Zamykam dyskusję.

Ponieważ został zgłoszony wniosek o charakterze legislacyjnym, proszę Komisję Praw Człowieka, Praworządności i Petycji o ustosunkowanie się do przedstawionego wniosku i przygotowanie sprawozdania.

Informuję, że głosowanie w sprawie rozpatrywanej ustawy zostanie przeprowadzone pod koniec posiedzenia Senatu.

Do spisu treści

Przystępujemy do rozpatrzenia punktu jedenastego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy - Kodeks spółek handlowych oraz niektórych innych ustaw.

Tekst ustawy zawarty jest w druku nr 1130, a sprawozdania komisji w drukach nr 1130A i B.

Proszę pana senatora Marka Trzcińskiego o przedstawienie sprawozdania Komisji Gospodarki Narodowej, a następnie sprawozdania Komisji Ustawodawczej.

Do spisu treści

Senator Marek Trzciński:

Dziękuję bardzo.

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Chciałbym najpierw przedstawić sprawozdanie z posiedzenia Komisji Gospodarki Narodowej.

Komisja obradowała 9 marca 2011 r. w sprawie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy - Kodeks spółek handlowych oraz niektórych innych ustaw, druk senacki nr 1130A.

Opiniowana ustawa nowelizuje ustawę z 15 września 2000 r. - Kodeks spółek handlowych, ustawę z 17 listopada 1964 r. - Kodeks postępowania cywilnego, ustawę z dnia 20 sierpnia 1997 r. o Krajowym Rejestrze Sądowym oraz czwartą ustawę, z 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych.

Celem nowelizacji kodeksu spółek handlowych jest ułatwienie i przyspieszenie zakładania spółek z ograniczoną odpowiedzialnością, a także uproszczenie związanej z tym procedury. Zgodnie z dodawanym do kodeksu spółek handlowych art. 1571 §1, umowa spółki z ograniczoną odpowiedzialnością będzie mogła być zawarta również przy wykorzystaniu wzorca umowy spółki, który będzie udostępniany w systemie teleinformatycznym. Od strony technicznej zawarcie umowy będzie polegało na wypełnieniu odpowiedniego formularza. Umowa spółki zostanie zawarta z chwilą wprowadzenia do systemu teleinformatycznego wszystkich danych koniecznych do zawarcia umowy i po opatrzeniu jej, pod rygorem nieważności, podpisem elektronicznym. Należy zaznaczyć, że nie będzie to musiał być bezpieczny podpis elektroniczny, weryfikowany przy pomocy ważnego kwalifikowanego certyfikatu.

Dodawane rozwiązanie nie oznacza, że nie będzie możliwe zawarcie umowy spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w tradycyjny, dotychczasowy sposób, czyli w formie aktu notarialnego. Nowy sposób zawarcia umowy jest rozwiązaniem fakultatywnym, przewidzianym dla tych uczestników obrotu prawnego, którym odpowiadać będzie określony przez ministra sprawiedliwości, w drodze rozporządzenia, wzorzec umowy. Ingerencja w treść tego wzorca umowy będzie niedopuszczalna. Zmiana umowy spółki, zawartej przy wykorzystaniu wzorca umowy, będzie dopuszczalna dopiero po zarejestrowaniu spółki.

Na pokrycie kapitału zakładowego spółki z o.o., której umowa zostanie zawarta przy wykorzystaniu wzorca umowy, będzie można wnosić wyłącznie wkłady pieniężne, zaś podwyższenie kapitału zakładowego, dokonywane po wpisie spółki do rejestru, będzie mogło być pokryte również wkładami niepieniężnymi. Pokrycie kapitału zakładowego będzie musiało nastąpić nie później niż w terminie siedmiu dni od dnia wpisu spółki do rejestru.

W dodawanych do art. 167 §4 i 5 ustawodawca określił katalog dokumentów, które trzeba będzie dołączyć do zgłoszenia spółki z o.o., zawiązanej przy wykorzystaniu wzorca umowy, do Krajowego Rejestru Sądowego oraz katalog dokumentów, które zarząd takiej spółki będzie obowiązany załączyć do sądu rejestrowego w terminie siedmiu dni od dnia jej wpisu do rejestru.

Ponadto do kodeksu spółek handlowych dodano przepis, w myśl którego pisma i zamówienia handlowe, składane w formie papierowej i elektronicznej przez taką spółkę, a także informacje na jej stronach internetowych, powinny, do czasu pokrycia kapitału zakładowego, zawierać także informację, że wymagane wkłady na kapitał zakładowy nie zostały wniesione.

Dodawany do kodeksu postępowania cywilnego art. 6943 §3a przewiduje, iż w przypadku złożonego drogą elektroniczną wniosku o wpis do Krajowego Rejestru Sądowego spółki z o.o., której umowę zawarto przy wykorzystaniu wzorca umowy, nie obowiązuje zasada, iż wniosek musi być opatrzony bezpiecznym podpisem elektronicznym weryfikowanym przy pomocy ważnego kwalifikowanego certyfikatu. W przypadku takich wniosków wystarczy będzie podpis elektroniczny.

Nowelizacja ustawy o Krajowym Rejestrze Sądowym, czyli trzeciej zmienianej ustawy, zmierza do tego, aby elektroniczny katalog dokumentów spółek, wprowadzany przez Centralną Informację Krajowego Rejestru Sądowego, obejmował również dokumenty dotyczące zawiązania i zgłoszenia spółki z o.o., której umowę zawarto przy wykorzystaniu wzorca umowy. Ponadto nowelizacja ta zmierza do tego, aby przy pierwszej zmianie umowy spółki z o.o. zawiązanej przy wykorzystaniu wzorca umowy zarząd tej spółki miał obowiązek złożyć do sądu rejestrowego tekst jednolity umowy spółki sporządzonej w formie notarialnej.

Zmiany zmierzają także do tego, aby złożony drogą elektroniczną wniosek o zarejestrowanie spółki zawiązanej przy wykorzystaniu wzorca umowy nie musiał być opatrywany bezpiecznym podpisem elektronicznym weryfikowanym przy pomocy ważnego kwalifikowanego certyfikatu. W myśl nowelizacji wystarczy podpis elektroniczny, który będzie spełniał wymagania określone w rozporządzeniu ministra sprawiedliwości.

Nieopłacony wniosek o wpis spółki z o.o. zawiązanej przy wykorzystaniu wzorca umowy złożony drogą elektroniczną nie będzie wywoływał skutków prawnych. Sąd rejestrowy będzie rozpoznawał wniosek o wpis spółki z o.o. zawiązanej przy wykorzystaniu wzorca umowy w terminie jednego dnia od jego wpływu, a w Krajowym Rejestrze Sądowym zamieszczona będzie wzmianka o niewniesieniu wkładu na pokrycie kapitału zakładowego.

Czwarta nowelizowana ustawa to ustawa o kosztach sądowych. Celem tej nowelizacji jest wyłączenie w odniesieniu do wniosku o wpis do Krajowego Rejestru Sądowego spółki z o.o. zawiązanej przy wykorzystaniu wzorca umowy przepisów umożliwiających zwolnienie z opłaty sądowej podmiotu, który złożył taki wniosek drogą elektroniczną. Ustawa ma wejść w życie dnia 1 sierpnia 2012 r.

W trakcie prac Komisji Gospodarki Narodowej zaproponowano osiem poprawek. Propozycje tych poprawek zostały przedstawione komisji przez Biuro Legislacyjne.

Istotą pierwszej z nich jest ujęcie w art. 1571 §2 strony technicznej zawierania umowy spółki przy wykorzystaniu wzorca. Poprawka ta modyfikuje także §1 tego artykułu. Dążąc do zapewnienia jednoznaczności regulacji kodeksowej, zaproponowano też dodanie przepisu przesądzającego o tym, od którego momentu mamy do czynienia ze skutecznie zawartą umową spółki.

Kolejna poprawka dotyczy art. 1571 §3 kodeksu spółek handlowych. W projekcie ustawy, zgodnie ze zdaniem pierwszym analizowanego przepisu, przewidziano, iż pierwsza i kolejna zmiana umowy spółki zawartej przy wykorzystaniu wzorca wymaga formy aktu notarialnego. Komisja uznała, że różnicowanie sytuacji spółek utworzonych w uproszczony sposób i spółek, które zostały utworzone w sposób tradycyjny, może w przyszłości rodzić problemy praktyczne. Ponadto taka propozycja oznaczałaby tyle, że spółki założone z wykorzystaniem wzorca umowy musiałyby później być poddane dodatkowym, bardziej dolegliwym niejako warunkom, gdyż przy wszelkich zmianach umowy musiałaby być zachowana forma aktu notarialnego, która nie musi być zachowana w przypadku spółek założonych w sposób tradycyjny. Dlatego komisja uznała za zasadne przyjęcie poprawki, dzięki której zmiana umowy spółki nie będzie wymagać formy aktu notarialnego. Komisja uznała także, że jednolity tekst umowy spółki nie powinien być przyjmowany w drodze uchwały wspólników, lecz umieszczany przez notariusza w protokole przez niego sporządzonym.

Zmiana trzecia czy poprawka trzecia polega na dodaniu do kodeksu spółek handlowych brakujących przepisów upoważniających. Poprawka ta ma charakter porządkujący i polega na przeniesieniu treści zdania drugiego z art. 158 §11 do art. 158 §12.

Poprawka piąta dotyczy art. 6943 §3a kodeksu postępowania cywilnego. Została ona wprowadzona przez komisję po to, aby skorelować przepisy kodeksu postępowania cywilnego z analogiczną zmianą dokonywaną w ustawie o Krajowym Rejestrze Sądowym.

Poprawka szósta ujednolica sposób oznaczenia jednostek redakcyjnych w kodeksie spółek handlowych i dotyczy zmiany oznaczeń - zamienia litery na indeksy górne.

Poprawka siódma ujednolica pojęcia występujące w dwóch różnych miejscach ustawy.

I wreszcie ostatnia poprawka modyfikuje przepis upoważniający w dodawanym do ustawy o Krajowym Rejestrze Sądowym art. 19 ust. 7 i ma związek z wcześniej omówioną poprawką dotyczącą wprowadzenia przepisu upoważniającego do kodeksu spółek handlowych.

Wysoka Izbo, w imieniu Komisji Gospodarki Narodowej wnoszę o przyjęcie ustawy wraz z zaproponowanymi poprawkami.

Do spisu treści

Jeśli Wysoka Izba pozwoli, przystąpię teraz do złożenia sprawozdania z posiedzenia Komisji Ustawodawczej.

Posiedzenie komisja odbyło się 10 marca 2011 r. W czasie tego posiedzenia były rozpatrywane również poprawki zaproponowane przez Biuro Legislacyjne - z tą różnicą, że były to poprawki skonsultowane z rządem, nieco różniące się od tych, które były zaprezentowane wcześniej, na posiedzeniu Komisji Gospodarki Narodowej. Jeśli Wysoka Izba pozwoli, ja przedstawię tylko te różnice.

Komisja Ustawodawcza w odniesieniu do poprawki pierwszej, omówionej już przeze mnie w sprawozdaniu z posiedzenia Komisji Gospodarki Narodowej, zaproponowała wykreślenie części zdania odnoszącego się do obowiązku założenia konta w systemie teleinformatycznym, uznając, że wystarczające się pozostawienie takiego zapisu w przepisie upoważniającym.

W poprawce drugiej, dotyczącej obowiązku dostarczenia jednolitego tekstu umowy spółki, komisja zaproponowała dalszą liberalizację, jeśli chodzi o formę sporządzenia tekstu jednolitego umowy spółki przy pierwszej zmianie umowy, pozostawiając dotychczas obowiązujące rozwiązania w odniesieniu do spółek założonych w sposób tradycyjny. W konsekwencji przyjęcia tej poprawki niezbędne stało się przyjęcie dodatkowej poprawki, polegającej na skreśleniu pktu 2 w art. 3.

Komisja Ustawodawcza zaproponowała również zmianę szyku wyrazów w poprawce czwartej oraz zmianę redakcyjną w poprawce siódmej.

Podsumowując, chciałbym powiedzieć, że poprawki zaproponowane przez Komisję Ustawodawczą są nieco dalej idące w porównaniu z tymi, które zostały przyjęte przez Komisję Gospodarki Narodowej, a ponadto są to poprawki, które zostały zaakceptowane przez rząd. Tych poprawek w sumie jest dziewięć.

Wysoka Izbo, proszę o przyjęcie ustawy wraz z zaproponowanymi poprawkami. Dziękuję bardzo.

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Dziękuję.

Obecnie senatorowie mogą zgłaszać z miejsca trwające nie dłużej niż minutę zapytania do senatora sprawozdawcy.

Pan senator Bisztyga, proszę bardzo.

Do spisu treści

Senator Stanisław Bisztyga:

Panie Senatorze, zwracam się do pana jako parlamentarzysty, ale przede wszystkim osoby, której działalność od wielu lat związana jest z gospodarką. Czy uważa pan, że dobrodziejstwo tego nowego sposobu zawierania umów wzbudzi wielki entuzjazm, czy też że preferowane będą stare, sprawdzone metody zawierania spółek w notariacie, umożliwiające kontakt z partnerem, zadawanie pytań, rozmowę? Może one się będą broniły? Wydaje mi się, że my nie wiemy tak naprawdę... No, ingerencja w te wzorce umowy jest niedopuszczalna. To jest pierwszy blok pytań: czy to się obroni, czy to będzie masowe zjawisko i czy ta stara formuła nie sprawdzi się jednak lepiej.

I drugie pytanie. Czy ma pan jakąś wiedzę na temat rozporządzenia ministra sprawiedliwości, w którym to rozporządzeniu ma być opublikowany ten - na razie enigmatyczny - wzorzec? Dziękuję.

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Dziękuję.

Pan senator Czelej.

Do spisu treści

Senator Grzegorz Czelej:

Panie Senatorze, o ile zrozumiałem, poprawka zmierza w kierunku...

(Marszałek Bogdan Borusewicz: Niech pan naciśnie...)

Przepraszam.

Z tego, co zrozumiałem, proponowana poprawka zmierza do tego, aby zmiana umowy spółki nie wymagała formy notarialnej. Czy tak?

(Senator Marek Trzciński: Tak.)

Tak. W związku z tym chciałbym wiedzieć, czy w tym przypadku wystarczy jedynie zgoda wspólników, mówiąc precyzyjnie, uchwała wspólników. Dziękuję.

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Dziękuję.

Proszę bardzo, Panie Senatorze.

Do spisu treści

Senator Marek Trzciński:

Wysoka Izbo!

W moim przekonaniu ustawa będzie miała znaczenie praktyczne. Bardzo często bywa tak, że spółka po prostu z powodów gospodarczych powinna być zawiązana szybko, natychmiast. Szczególnie dotyczy to różnego rodzaju spółek celowych. Wówczas wspólnicy po podjęciu takiej decyzji mogą zrealizować swój cel gospodarczy bardzo szybko. Nie czekając, nie umawiając się z notariuszem, mogą oni podjąć takie działania, jakie mogą podejmować wtedy, gdy spółka istnieje. Można sobie wyobrazić różnego rodzaju sytuacje, na przykład chęć uczestnictwa w jakimś przetargu. Wówczas często pojawia się potrzeba szybkiego założenia spółki celowej. W takiej sytuacji ta ustawa znajdzie swoje zastosowanie, mimo że warunkiem koniecznym jest przyjęcie wzorca umowy spółki. Ten wzorzec jest mi nieznany, nie znam jego treści, nie znam projektu rozporządzenia ministra sprawiedliwości. Należy jednak przewidywać, że umowa będzie sformułowana bardzo oględnie, bardzo ogólnie i na pewno będzie umożliwiała rozpoczęcie działań spółki w podstawowym zakresie. Po zarejestrowaniu takiej spółki wspólnicy będą dysponowali prawem dokonania zmiany umowy spółki. Wtedy oczywiście umowa będzie mogła być zmieniona w dowolny sposób, będzie mogła być dostosowana do szczególnych warunków, w których będą chcieli funkcjonować wspólnicy. Sądzę, że ustawa ma bardzo praktyczne zastosowanie.

Jeśli chodzi o zmianę umowy spółki, to zgodnie ze zmianami, które zostały zaproponowane przez komisję, nie będzie potrzebna forma aktu notarialnego, by stworzyć jednolity tekst umowy spółki. To tyle, jeśli dobrze zrozumiałem pytanie. Po prostu nie będzie potrzebna taka forma. Jest to uproszczenie...

Do spisu treści

Senator Grzegorz Czelej:

Moje pytanie dotyczyło takiej sprawy. Zmiana umowy spółki nie wymaga formy aktu notarialnego. Pytanie jest takie: czy wtedy wystarczy uchwała wspólników, czy potrzebna jest inna procedura?

Do spisu treści

Senator Marek Trzciński:

W moim przekonaniu, ale będę prosił ministra o ewentualne potwierdzenie, zmiana umowy będzie wymagać formy aktu notarialnego...

(Senator Piotr Zientarski: Nie, nie.)

Nie, nie będzie wymagać... Ja poproszę pana ministra o...

(Senator Grzegorz Czelej: To jest bardzo szczegółowe pytanie, jeżeli jest zbyt szczegółowe, to przepraszam.)

Nie, nie ma za co przepraszać. Ja po prostu poproszę pana ministra o pomoc...

(Marszałek Bogdan Borusewicz: Pan minister odpowie.)

...w odpowiedzi na to pytanie. Nie chciałbym wprowadzić w błąd.

Chciałbym jeszcze dodać, czego nie uczyniłem, składając sprawozdanie, że w czasie posiedzenia komisji, szczególnie Komisji Ustawodawczej, duże emocje wzbudził problem składania podpisu elektronicznego. Pojawiły się wątpliwości, szczególnie mocno artykułowane przez przedstawiciela Krajowej Rady Notarialnej, co do tego, czy z taką łatwością zawierania spółki nie będzie się wiązało nadmierne ryzyko, jeśli chodzi o bezpieczeństwo obrotu gospodarczego. Również miałem co do tego bardzo dużo obaw i na posiedzeniu Komisji Ustawodawczej zapowiadałem nawet wniesienie poprawki w tym zakresie. Ostatecznie w czasie posiedzenia komisji taka poprawka nie została złożona, a sam zostałem przekonany o tym, że to bezpieczeństwo nie zostanie w nadmierny sposób naruszone, ponieważ takie ryzyko istnieje już dzisiaj, już dzisiaj jest możliwe, by wspólnicy, posługując się na przykład fałszywymi dokumentami, założyli spółkę. Wydaje się, że korzyści płynące z takiego uproszczenia procedury rejestracji spółki będą zdecydowanie przewyższały potencjalne koszty.

Do spisu treści

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Dziękuję, Panie Senatorze Sprawozdawco.

Nie zapytam, dlaczego akurat notariusze protestują w związku z wprowadzeniem tu podpisu elektronicznego, albo zapytam. Czy w tym proteście notariuszy chodzi tylko o pewność obrotu, czy o coś innego?

Do spisu treści

Senator Marek Trzciński:

Argumentacja obejmowała tylko kwestię pewności obrotu.

(Marszałek Bogdan Borusewicz: Dziękuję bardzo.)

Nie wiem, czy przedstawiciel notariuszy kierował się jakimiś innymi motywami.

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

(Senator Marek Trzciński: Dziękuję.)

Proszę... Aha, to już było.

Projekt tej ustawy został wniesiony przez rząd. Do prezentowania stanowiska rządu w toku prac parlamentarnych został upoważniony minister sprawiedliwości.

Czy pan minister Wałejko chciałby zabrać głos?

(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Grzegorz Wałejko: Tak.)

Dziękuję.

Proszę bardzo.

Jeżeli mogę, to proszę o ustosunkowanie się od razu do pytania pana senatora Czeleja.

Proszę bardzo.

Do spisu treści

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Grzegorz Wałejko:

Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Głównym celem ustawy o zmianie ustawy - Kodeks spółek handlowych oraz niektórych innych ustaw uchwalonej przez Sejm na posiedzeniu w dniu 25 lutego tego roku jest ułatwienie i przyspieszenie procedury zakładania spółek z ograniczoną odpowiedzialnością, a także uproszczenie zasad wpisywania takich spółek do Krajowego Rejestru Sądowego. Należy podkreślić, że zamiarem projektodawcy nie jest wprowadzenie specjalnego typu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, a jedynie alternatywnego modelu tworzenia i rejestrowania takich spółek. Zawiązanie spółki w taki sposób, jak przewiduje projekt ustawy, będzie uprawnieniem, a nie obowiązkiem założycieli.

Ażeby zapewnić realizację tego celu, w ustawie przyjęto rozwiązania, z których chciałbym wskazać Wysokiej Izbie jedynie kluczowe, najważniejsze. Należy do nich możliwość zawarcia umowy spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z wykorzystaniem wzorca umowy udostępnionego w systemie teleinformatycznym. Kolejna sprawa to rezygnacja z notarialnej formy umowy spółki na rzecz uproszczonego formularza umowy oraz formularza listy wspólników i oświadczenia o wniesieniu wkładu na pokrycie kapitału zakładowego, które będą dostępne w internecie. Następna sprawa to możliwość opatrywania wniosku rejestrowego oraz wszelkich dokumentów załączonych do zgłoszenia podpisem elektronicznym, w tym również podpisem zwykłym, w miejsce wymaganego do tej pory w postępowaniu rejestrowym bezpiecznego podpisu elektronicznego, weryfikowanego za pomocą ważnego kwalifikowanego certyfikatu. Następna sprawa to prawo do pokrycia kapitału zakładowego dopiero po wpisaniu spółki do rejestru. To jest prawo, zatem zostaje zachowana możliwość wcześniejszego pokrycia kapitału. Dalej. Opłacenie wniosku o rejestrację spółki z o.o. utworzonej z wykorzystaniem wzorca umowy za pośrednictwem elektronicznych instrumentów płatności, a następnie przesłanie zgłoszenia wraz z umową spółki i listą wspólników do sądu drogą elektroniczną. Kolejna sprawa to ustalenie, że rozpatrzenie wniosku o wpis spółki do rejestru przedsiębiorców Krajowego Rejestru Sądowego nastąpi w terminie jednego dnia od daty jego wpływu do sądu.

Wysoka Izbo, pragnę podkreślić, że przyjęte w ustawie regulacje dotyczące podpisu elektronicznego, jaki powinien być używany w procesie tworzenia i rejestracji tak zwanej spółki S24, były przedmiotem wnikliwej analizy zarówno twórców projektu, jak i rządu, w toku prowadzonych uzgodnień nad projektem. Słusznie podnoszono, iż powodzenie nowelizacji jest w dużym stopniu uzależnione od poszerzenia dostępu do podpisu elektronicznego. Dotychczasowe doświadczenia wyniesione z postępowania rejestrowego, w którym już od stycznia 2007 r. dopuszczono użycie bezpiecznego podpisu elektronicznego, weryfikowanego za pomocą ważnego, kwalifikowanego certyfikatu, oraz doświadczenia z elektronicznego postępowania upominawczego, gdzie zrezygnowano z tego rodzaju podpisu na rzecz innych zabezpieczeń, na przykład obowiązku założenia e-konta i uzyskania dostępu do systemu teleinformatycznego, jednoznacznie wskazują na potrzebę łagodzenia warunków dotyczących podpisu elektronicznego umożliwiającego kontakt z sądem rejestrowym.

Z danych, które posiada Ministerstwo Sprawiedliwości, wynika, że w okresie czterech lat we wszystkich sprawach z zakresu działania Krajowego Rejestru Sądowego podpis elektroniczny wykorzystano łącznie tylko w około dwustu czterdziestu przypadkach, zaś roczne funkcjonowanie elektronicznego postępowania upominawczego zakończyło się sukcesem rozpatrzenia kilkuset tysięcy spraw, blisko siedmiuset tysięcy spraw, do końca ubiegłego roku. Ponadto, wbrew wcześniejszym obawom, w elektronicznym postępowaniu upominawczym nie stwierdzono nieprawidłowości zagrażających bezpieczeństwu obrotu.

Ponieważ aktualnie w Sejmie prowadzone są prace nad projektem ustawy o podpisach elektronicznych, odpowiednie doprecyzowanie pojęcia podpisu elektronicznego - i jego elementów - używanego w toku zakładania i rejestrowania spółki S24 nastąpi w akcie wykonawczym do ustawy.

Szanowny Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie! Senacka Komisja Gospodarki Narodowej oraz Komisja Ustawodawcza na posiedzeniach w dniach 9 i 10 marca rozpatrzyły przedstawioną Wysokiej Izbie ustawę i zaproponowały wprowadzenie do jej tekstu kilku poprawek. Pragnę zwrócić uwagę, że poprawki zaproponowane przez obydwie komisje dotyczą tych samych przepisów i są niemal tożsame. Omówił je pan senator sprawozdawca, nie będę więc ich tutaj powtarzał. Zwróciłbym tylko uwagę na to, że jedyna istotna różnica dotyczy poprawki oznaczonej w obydwu sprawozdaniach jako poprawka druga, lit. b. Komisja Gospodarki Narodowej proponuje, by przy pierwszej zmianie umowy spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, zawartej przy wykorzystaniu wzorca, w protokole sporządzonym przez notariusza umieszczono także tekst jednolity tej umowy, zaś w ocenie Komisji Ustawodawczej wymogi dotyczące formy tekstu jednolitego umowy spółki S24 nie powinny być surowsze niż w przypadku tekstów jednolitych umów i statutów pozostałych podmiotów wpisywanych do Krajowego Rejestru Sądowego. Ponadto, zgodnie z obowiązującym art. 9 ust. 4 ustawy o Krajowym Rejestrze Sądowym, do tekstu jednolitego nie stosuje się przepisów o formie czynności prawnej, gdyż, jak słusznie podkreślano w opinii Biura Legislacyjnego Kancelarii Senatu do ustawy, sporządzenie tekstu jednolitego umowy jest jedynie czynnością techniczną, niemającą wartości normatywnej. Tym samym niezasadne wydaje się nałożenie na wspólników obowiązku podejmowania jakichkolwiek uchwał w tym przedmiocie.

Mając to na uwadze, Komisja Ustawodawcza zaproponowała skreślenie zdania drugiego w art. 1571 §3 kodeksu spółek handlowych, czego konsekwencją jest także konieczność przyjęcia poprawki do art. 3 pkt 2 ustawy i skreślenia zmiany w art. 9 ust. 4 ustawy o Krajowym Rejestrze Sądowym.

Chcę jeszcze podkreślić, że kluczowe zmiany, które proponowane są w stanowisku komisji, tak naprawdę dotyczą art. 1571. Ta dodatkowa zmiana, której do tej pory nie omawiałem, jest bardzo interesująca i, jak myślę, w dobry sposób rozwiązuje dylemat twórców projektu, który później przewijał się także w toku prac rządowych, w jaki sposób procedurę zakładania spółki w środowisku teleinformatycznym powiązać ze skutecznością czy też ważnością takiej umowy. To rozwiązanie, które proponują komisje, jest w ocenie rządu bardzo dobre.

Pragnę serdecznie podziękować panom przewodniczącym komisji oraz członkom komisji za konstruktywną pracę nad omawianym projektem i proszę Wysoką Izbę o uchwalenie ustawy w brzmieniu zawartym w sprawozdaniu Komisji Ustawodawczej. Dziękuję bardzo.

Czy mam rozumieć, że do tych zagadnień, które były poruszone...

(Marszałek Bogdan Borusewicz: Tak...)

Otóż zmiana tej umowy nie wymaga formy aktu notarialnego. Jednak nawet po przyjęciu tej poprawki w wersji proponowanej przez Komisję Ustawodawczą udział notariusza nie zostaje całkowicie wyłączony, ponieważ następuje zmiana umowy w formie uchwały wspólników, a ta uchwała, zgodnie z przepisami kodeksu spółek handlowych, musi być zaprotokołowana przez notariusza. I w tym kontekście udział notariusza zostaje zachowany. Nie ma jednak konieczności zawierania aktu notarialnego, co oczywiście w odpowiedni sposób wpływa na koszty zmiany umowy spółki. Dziękuję bardzo.

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Dziękuję.

Obecnie senatorowie mogą zgłaszać z miejsca trwające nie dłużej niż minutę zapytania.

Pan senator Szewiński, proszę bardzo.

Do spisu treści

Senator Andrzej Szewiński:

Dziękuję, Panie Marszałku.

Panie Ministrze, ja nie mam wątpliwości, że procedowana regulacja wpłynie na to, że nasz kraj będzie bardziej przyjazny dla przedsiębiorców, co ożywi gospodarkę. Mam zatem takie pytanie: czy, niejako idąc za ciosem, w resorcie, w ministerstwie przygotowuje się jakieś zmiany, regulacje dotyczące innych typów spółek handlowych, aby to wprowadzić, zaimplementować? To jest pierwsze pytanie.

I drugie pytanie: jakie jest stanowisko Krajowej Rady Sądownictwa w sprawie przedmiotowych zmian? Dziękuję.

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Dziękuję.

I pan senator Czelej, proszę bardzo.

Do spisu treści

Senator Grzegorz Czelej:

Panie Ministrze, czy nie ma pan obaw, że spółka będzie zdolna do zawierania zobowiązań na podstawie niezweryfikowanego podpisu elektronicznego? Dziękuję.

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Dziękuję.

Proszę bardzo, Panie Ministrze.

Do spisu treści

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Grzegorz Wałejko:

Jeżeli chodzi o pytanie pana senatora Szewińskiego, dotyczące projektów Ministerstwa Sprawiedliwości, to można powiedzieć, że oczywiście jest myślenie koncepcyjne na temat dalszych projektów, ale chcemy być ostrożni, najpierw należy zweryfikować działanie tej instytucji, która w tej chwili zostaje wprowadzona. Wprowadzanie następnych tego rodzaju projektów będzie już łatwiejsze, ponieważ będą doświadczenia wynikające z tego projektu.

Jeżeli chodzi o stanowisko Krajowej Rady Sądownictwa, to ono jest aprobujące.

Co do pytania pana senatora w sprawie zawierania umów na przyszłość, to znaczy między spółką i... Nie wiem, czy ja dobrze pana senatora zrozumiałem. Oczywiście zasady się nie zmieniają, tutaj chodzi tylko i wyłącznie o zawarcie umowy spółki, tej pierwszej umowy spółki, i... Wiele dotychczasowych doświadczeń wskazuje na to, że nie jest konieczne stosowanie podpisu typu bardzo bezpiecznego, czyli tego, który jest weryfikowany ważnym certyfikatem kwalifikowanym, również zabezpieczenia mniej zaawansowane, tak to nazwijmy, są wystarczająco bezpieczne. Ja chcę wskazać na to, co może wydaje się tylko sprawą techniczną, ale okazuje się bardzo ważnym elementem weryfikującym tożsamość osób, które zawierają taką umowę spółki i działają w procesie rejestracji. Proszę zwrócić uwagę na to, że nie będzie można zakończyć czynności polegających na zawarciu umowy spółki i dokończyć procesu rejestracji bez pokazania swojej tożsamości również poprzez weryfikację za pomocą elektronicznych środków płatności - kart kredytowych lub rachunków bankowych. Zawsze trzeba będzie pokazać, z czyjego rachunku bankowego albo z czyjej karty kredytowej opłaca się wniosek o wpis do rejestru. Nawet jeżeli ktoś będzie się posługiwać tego rodzaju środkami nienależącymi do niego w jakiś tam sposób, to zawsze będzie to pomagało w weryfikacji tej osoby, która miała prawo posłużenia się tego rodzaju rachunkiem albo kartą kredytową. To jest kwestia techniczna, ale bardzo istotna.

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Dziękuję, Panie Ministrze.

Pan senator Czelej jeszcze chce dopytać.

Do spisu treści

Senator Grzegorz Czelej:

To był mój skrót myślowy. Chodziło mi o to, że na podstawie uproszczonego podpisu elektronicznego powstaje podmiot, spółka prawa handlowego zdolna do zawierania zobowiązań... Tak?

(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Grzegorz Wałejko: Tak.)

...A weryfikacja, o której mówimy, nastąpi później. Bo teraz zmieniamy kolejność. Do chwili obecnej było tak, że to notariusz był gwarantem sprawdzenia tożsamości osób, które zawiązują spółkę, i dopiero potem spółka była zdolna do zawierania zobowiązań. Teraz ta spółka - bo intencja, jak rozumiem, jest taka, by proces rejestracji był szybki - następnego dnia czy po dwóch dniach może zawierać zobowiązania, podpisywać umowy, a ten proces będzie skończony po siedmiu, dziesięciu dniach. Tutaj jest moja obawa.

(Marszałek Bogdan Borusewicz: Panie Senatorze, jakie jest pańskie pytanie?)

Pytałem, czy pan minister nie ma tej obawy, o której mówię.

(Marszałek Bogdan Borusewicz: Ja wiem, że pan ma wątpliwości, ale jakie jest pytanie.)

Czy pan minister podziela moją obawę?

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Dziękuję.

Proszę.

Do spisu treści

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Grzegorz Wałejko:

Ja oczywiście rozumiem tę wypowiedź pana senatora, ale chciałbym powiedzieć, że ta różnica pomiędzy możliwościami rozwikłania tożsamości jest pozorna. Proszę zwrócić uwagę również na to, Szanowni Państwo Senatorowie, że gdy u notariusza stawią się osoby z fałszywymi tożsamościami, czyli chcące posłużyć się fałszywymi tożsamościami, to one nie zostaną zweryfikowane przez notariusza, ponieważ notariusz, jeżeli nie będzie w stanie zweryfikować dowodów, którymi posługują się te osoby, przyjmie te fałszywe tożsamości. Tak więc jakościowo nie jest to istotna różnica w porównaniu z sytuacją, kiedy ta tożsamość będzie weryfikowana na przykład za pomocą PESEL i dodatkowo w powiązaniu z rachunkiem bankowym czy rachunkiem karty kredytowej. Mam nadzieję, że to wyjaśnia sprawę.

Do spisu treści

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Dziękuję, Panie Ministrze.

Więcej pytań nie ma.

Otwieram dyskusję.

Przypominam o konieczności zapisywania się do głosu u senatora prowadzącego listę mówców. Przemówienie senatora w dyskusji nie może trwać dłużej niż dziesięć minut, a podpisane wnioski o charakterze legislacyjnym senatorowie składają do marszałka Senatu do momentu zamknięcia dyskusji.

Proszę o zabranie głosu pana senatora Piotra Zientarskiego.

Do spisu treści

Senator Piotr Zientarski:

Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo!

Zapisałem się do dyskusji, właściwie jeszcze zanim pan minister i pan sprawozdawca dwóch komisji wyjaśnili pewne kwestie związane z bezpieczeństwem obrotu, tak że tylko króciutko chciałbym państwu powiedzieć o tej dyskusji, która się odbyła podczas obrad Komisji Ustawodawczej i która została faktycznie wywołana przez przedstawicieli Krajowej Rady Notarialnej z obawy o bezpieczeństwo obrotu.

Uświadomiliśmy sobie i uważamy, że te rozwiązania, które znajdują się w przedłożeniu, są słuszne i w pełni je akceptujemy, gdyż faktycznie, gdyby były składane wyłącznie wnioski opatrzone bezpiecznym podpisem elektronicznym weryfikowanym przy pomocy ważnego kwalifikowanego certyfikatu, przedłożenie to byłoby de facto martwe czy w bardzo minimalnym zakresie mogłoby być stosowane. Bo rzeczywiście takie obwarowanie tego podpisu powoduje takie skutki, jeśli chodzi o ilość, o jakich tutaj właśnie mówił pan minister. To są minimalne ilości.

I należy też uświadomić sobie, że to nie będzie zwykły podpis, to także będzie podpis bezpieczny. Taki jest obowiązek, z art. 19 ust. 7 wynika , że minister sprawiedliwości ma obowiązek w drodze rozporządzenia określić sposób i tryb złożenia wniosku o wpis do rejestru spółki, wymagania dotyczące podpisu elektronicznego osób zawierających umowę takiej spółki oraz osób podpisujących wniosek, listę wspólników, mając na względzie nie tylko, co podkreślam, ułatwienie zakładania spółek i potrzebę zapewnienia sprawności postępowania, ale także - i tu już cytuję przepis - "ochrony bezpieczeństwa i pewności obrotu gospodarczego, a także zabezpieczenia danych zgromadzonych w systemie". Tak że to nie będzie taki zwykły podpis, który nie może być zweryfikowany. I jest to nie tylko kwestia podpisu, bo jest też ust. 3b, który mówi wyraźnie, że złożony drogą elektroniczną wniosek nieopłacony nie wywołuje skutków, a opłata, jak słyszeliśmy, musi być dokonana przez konto, czyli jest weryfikowana w zakresie tożsamości. Tak że te kwestie będą sprawdzane i tutaj takiej dowolności nie ma.

Dlatego też myślę, że to przedłożenie, tak jak tutaj uzasadniał to pan sprawozdawca, będzie instrumentem dodatkowym, bo przecież - i to też było wielokrotnie podkreślane - jest to jedynie forma alternatywna, do wyboru. Dotychczasowa forma zakładania spółek w formie aktu notarialnego w dalszym ciągu pozostaje. Dziękuję bardzo.

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Dziękuję, Panie Senatorze.

I proszę o zabranie głosu pana senatora Grzegorza Czeleja.

Do spisu treści

Senator Grzegorz Czelej:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze!

Proponowana zmiana kodeksu spółek handlowych ma na celu, w mojej opinii, przyspieszenie rejestracji spółek celowych, tak jak słusznie pan minister zauważył. W obrocie gospodarczym często dochodzi do sytuacji, kiedy nowy podmiot powinien być założony, i jest to w interesie wielu stron, w terminie szybkim, błyskawicznie, czasami w ciągu dwóch, trzech dni. I w mojej opinii proponowany projekt zmierza do tego, aby to w praktyce umożliwić. Aby to uczynić, zostali państwo zmuszeni do tego, aby uprościć formę umowy spółki do formularza, który, jak zakładam, będzie zgodny z kodeksem spółek handlowych, będzie to jakiś jednolity uniwersalny wzorzec. Nie było innego wyjścia.

Jednak w praktyce moim zdaniem to będzie bezpieczne dla przyszłości powstających spółek jedynie w przypadku spółek jednoosobowych. W każdym innym przypadku powinno nastąpić bardzo głębokie przemyślenie przed podpisaniem umowy spółki. Tutaj dojdzie do takiej sytuacji, w której z potrzeby chwili powstanie podmiot prawa handlowego, a potem wspólnicy - ja nie mówię o spółkach jednoosobowych - będą zmuszeni do głębokiego zastanowienia się, jak teraz tę spółkę poukładać. No i wtedy często dochodzi do tragedii życiowych.

Jestem zdania, że tego typu głębokie przemyślenie powinno być przed rozpoczęciem działalności, a gwarantem tego zawsze do tej pory był notariusz. Stąd też moje pytanie, w jakiej formie będzie następować zmiana umowy spółki. Wyobraźmy sobie hipotetyczną sytuację: przychodzą trzy osoby, korzystają ze standardowego wzorca, zawiązują spółkę, a potem zastanawiają się, jak zmienić umowę spółki, siadają wspólnie i okazuje się, że jeśli zrobią to tylko na podstawie uchwały wspólników, to będzie niosło to ryzyko olbrzymich błędów. Jestem zdania - jeszcze raz to powiem - że głębokie przemyślenie umowy spółki powinno nastąpić przed jej zarejestrowaniem. I jeszcze raz mówię: tego gwarantem był notariusz.

Moim zdaniem należało rozważyć wykorzystanie formy spółki z o.o. w organizacji. Jest taka specyficzna forma, która funkcjonuje, i należało rozważyć taki wariant, aby wszystkie te rzeczy, o których państwo tutaj mówili, zrobić, ale nie samemu wieczorem przy komputerze, tylko u notariusza. U notariusza można byłoby pochylić się, zastanowić się bardziej szczegółowo nad umową spółki w gronie współudziałowców czy wspólników. To gwarantowałoby uwierzytelnienie osób, które zakładają spółkę, rozmowę, przedyskutowanie kluczowych kwestii dotyczących umowy spółki. No, powiedzmy sobie szczerze: umówienie się z notariuszem nie jest aż tak dużym problemem i nie wydłuża procesu rejestracji. Jeżeli tej czynności dokonałby notariusz, to spółka mogłaby działać dosłownie po kilku godzinach, i uniknęlibyśmy tych dwóch kluczowych problemów, które stanowią, w mojej opinii, duże niebezpieczeństwo.

Zwróciłem uwagę również na fakt podpisu niezweryfikowanego. W tej chwili mamy taką sytuację, że jest, moim zdaniem, nie w pełni bezpieczny podmiot, który działa przez kilka dni, a dopiero potem następuje jego weryfikacja. A pytanie jest takie: czy przez te kilka dni ten podmiot nie będzie niebezpieczny dla innych podmiotów gospodarczych? Mój poprzednik wspomniał tutaj o tym, że ten podpis będzie również bezpieczny. Dobrze, będzie, ale czy już jest?

(Senator Piotr Zientarski: Będzie.)

Dobrze. To zróbmy to dopiero wtedy, jak to wejdzie, nie róbmy tego odwrotnie. Mamy podpis bezpieczny, czy nie? Nie jest bezpieczny...

(Senator Piotr Zientarski: Ustawa wchodzi 1 stycznia 2012 r.)

Dobrze. Ale nie mamy gwarancji, że do tego czasu będzie bezpieczny podpis, który to zagwarantuje. Znowu odwrotna kolejność - bezpieczny podpis, a dopiero potem procedura powstania spółki.

Ja mam nadzieję, że moje wątpliwości są trochę na wyrost i że to nie będą problemy, z którymi w przyszłości będą się borykać osoby prowadzące działalność gospodarczą. Ze swojej strony będę rekomendował przyjęcie tej ustawy w nadziei, że zwiększy ona szybkość zawiązywania czy powstawania spółek prawa handlowego. Dziękuję bardzo.

Do spisu treści

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Dziękuję, Panie Senatorze.

Informuję, że lista mówców została wyczerpana.

Dla porządku informuję, że pan senator Knosala złożył swoje przemówienie w dyskusji do protokołu.

Zamykam dyskusję.

W dyskusji senatorowie nie zgłosili wniosków o charakterze legislacyjnym, ale komisje przedstawiły odmienne wnioski.

Proszę więc Komisję Gospodarki Narodowej oraz Komisję Ustawodawczą o ustosunkowanie się do przedstawionych wniosków i przygotowanie wspólnego sprawozdania.

Informuję, że głosowanie w sprawie rozpatrywanej ustawy zostanie przeprowadzone pod koniec posiedzenia Senatu.

Do spisu treści

Przystępujemy do rozpatrzenia punktu dwunastego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy - Kodeks postępowania cywilnego.

Tekst ustawy zawarty jest w druku nr 1131, a sprawozdania komisji w drukach nr 1131A i 1131B.

Proszę sprawozdawcę Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji, pana senatora Stanisława Piotrowicza, o przedstawienie sprawozdania komisji.

Do spisu treści

Senator Stanisław Piotrowicz:

Dziękuję bardzo.

Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie! Panie Ministrze!

Przychodzi mi złożyć sprawozdanie z posiedzenia Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji, które odbyło się w dniu 10 marca w związku z uchwaloną przez Sejm w dniu 25 lutego 2011 r. ustawą o zmianie ustawy - Kodeks postępowania cywilnego.

Ustawa ta jest dobrze znana Wysokiej Izbie z tego wzglądu, że projekt ten powstał na podstawie inicjatywy Senatu. W trakcie prac legislacyjnych w Sejmie nie wniesiono do tej ustawy żadnych poprawek. Również na posiedzeniu komisji ustawa nie wzbudzała żadnych kontrowersji i w związku z tym została przyjęta bez poprawek.

Przypomnę tylko, że ustawa stanowi wykonanie obowiązku dostosowania systemu prawa do wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 20 października 2009 r. stwierdzającego niezgodność art. 47922 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. - Kodeks postępowania cywilnego z konstytucją. W orzeczeniu tym Trybunał uznał, iż dwuletni termin, o którym mowa w art. 47922 kodeksu postępowania cywilnego, może stać na przeszkodzie sanacji konstytucyjności zgodnie z art. 190 ust. 4 ustawy zasadniczej. Zdaniem Trybunału charakter tego terminu powoduje, że wyłącza on możliwość wznowienia postępowania także wtedy, gdy podstawa wznowienia konkretnego postępowania zmaterializowała się dopiero po jego upływie, to jest wtedy, gdy wypowiedź Trybunału Konstytucyjnego miała miejsce po przeszło dwóch latach od uzyskania waloru prawomocności przez orzeczenie sądu ukształtowane z uwzględnieniem normy ostatecznie derogowanej z porządku prawnego. Jest to zatem rozwiązanie krzywdzące dla strony, jako że może ona zostać pozbawiona sposobności dochodzenia swych praw z przyczyn de facto od niej niezależnych, a zwłaszcza ze względu na czas trwania postępowania przed Trybunałem. W związku z tym opiniowana ustawa dodaje do art. 47922 zdanie drugie, jednoznacznie wskazujące, iż w sytuacji, gdy podstawą wznowienia ma być art. 4011 kodeksu postępowania cywilnego, czyli wznowienie postępowania następuje na skutek orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, stosuje się termin pięcioletni, czyli analogicznie jak w wypadku spraw rozpoznawanych w trybie zwykłym wedle art. 408 kodeksu postępowania cywilnego.

Komisja Praw Człowieka, Praworządności i Petycji proponuje Wysokiej Izbie przyjęcie ustawy bez poprawek. Dziękuję.

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Dziękuję, Panie Senatorze.

I poproszę sprawozdawcę Komisji Ustawodawczej, pana senatora Piotra Zientarskiego, o przedstawienie sprawozdania komisji.

Do spisu treści

Senator Piotr Zientarski:

Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo!

Sprawozdanie Komisji Ustawodawczej jest tożsame ze sprawozdaniem Komisji Praw Człowiek, Praworządności i Petycji. Tak jak powiedział pan przewodniczący, senator Stanisław Piotrowicz, jest to inicjatywa nasza, senacka, inicjatywa Komisji Ustawodawczej. Ona już wróciła, droga legislacyjna w jej przypadku skończy się po jej uchwaleniu przez Sejm. Ta inicjatywa wydaje się oczywista, ponieważ powstaje taka sytuacja, że po orzeczeniu Trybunał Konstytucyjnego, jeśli przesłanka wznowienia postępowania zmaterializuje się po dwóch latach, a orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego zostało ogłoszone właśnie po tym czasie, to osoba jest pozbawiona możliwości zaspokojenia swojego roszczenia. Tu chodzi o wznowienie postępowania bez swojej winy, dlatego też istnieje potrzeba wydłużenia tego okresu do pięciu lat. Dziękuję bardzo.

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Dziękuję, Panie Senatorze.

Obecnie senatorowie mogą zgłaszać z miejsca trwające nie dłużej niż minutę zapytania do senatorów sprawozdawców.

Czy ktoś pragnie zadać takie pytanie? Nie.

Projekt tej ustawy został wniesiony przez Senat. Do prezentowania stanowiska rządu w toku prac parlamentarnych został upoważniony minister sprawiedliwości.

Czy pan minister Wałejko chciałby zabrać głos w sprawie tej ustawy?

Do spisu treści

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Grzegorz Wałejko:

Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Charakter inicjatywy legislacyjnej oraz wywody, argumenty przedstawione przez panów senatorów sprawozdawców pozwalają mi tylko przyłączyć się do argumentacji panów senatorów i wnosić o przyjęcie ustawy. Dziękuję bardzo.

(Przewodnictwo obrad obejmuje wicemarszałek Grażyna Sztark)

Wicemarszałek Grażyna Sztark:

Dziękuję bardzo.

Otwieram dyskusję.

Przypominam o...

(Senator Leon Kieres: Jeszcze pytania do pana ministra.)

Tak. Przepraszam bardzo, Panie Ministrze.

(Senator Leon Kieres: Ja mam pytanie.)

Są pytania. Dobrze.

Zapraszam pana ministra na mównicę.

Pan senator Kieres, bardzo proszę.

Do spisu treści

Senator Leon Kieres:

Panie Ministrze, wygląda na to, że mamy problem. Przepis, który wprowadzamy do art. 47922 stanowi, że w sytuacji określonej w art. 4011 nie można żądać wznowienia postępowania po upływie lat pięciu od uprawomocnienia się wyroku. Art. 4011 k.p.c. mówi z kolei, że można żądać wznowienia postępowania również w przypadku, gdy Trybunał Konstytucyjny orzekł o niezgodności aktu normatywnego z konstytucją itd. To znaczy, że mamy pięć lat od wyroku Trybunału Konstytucyjnego do złożenia wniosku o wznowienie postępowania. Chyba dobrze rozumiem.

Wczoraj Trybunał Konstytucyjny stwierdził nieważność dekretu o stanie wojennym z Konstytucją Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej z 22 lipca 1952 r. W dyskusji nad skutkami tego wyroku podnosi się zwłaszcza możliwość składania roszczeń odszkodowawczych oraz wniosków o wznowienie postępowań prawnokarnych, jak sądzę również i cywilno-prawnych, od wyroków, które były wydawane na podstawie dekretu o stanie wojennym i przepisów związkowych.

Moje pytanie jest następujące: czy ta nowelizacja, która ogranicza do pięciu lat okres składania żądań o wznowienie postępowania na podstawie orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego, odnosi się również do wczorajszego wyroku Trybunału Konstytucyjnego?

Wicemarszałek Grażyna Sztark:

Dziękuję bardzo.

Bardzo proszę o udzielenie odpowiedzi.

Bardzo proszę, Panie Ministrze.

Do spisu treści

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Grzegorz Wałejko:

Można powiedzieć w ten sposób... Obszarem regulacji jest procedura cywilna i należy przeanalizować, czy rzeczywiście wczorajsze orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego ma wpływ na orzeczenia, które zostały wydane wcześniej i do których stosuje się przepisy kodeksu postępowania cywilnego. Jeżeli tak, no to - można powiedzieć, że niestety - nowelizacja odnosi się również do tego rodzaju sytuacji. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Grażyna Sztark:

Dziękuję bardzo.

(Senator Leon Kieres: Mam kolejne pytanie, bo sprawa... Jeśli nie ma innych...)

Nie ma innych pytań.

Bardzo proszę, Panie Senatorze.

Do spisu treści

Senator Leon Kieres:

Ta sprawa może nie mieć tak istotnej rangi, jeślibyśmy potrafili wykazać, że wyrok Trybunału Konstytucyjnego z wczoraj nie jest objęty zakresem regulacji teraz przez nas omawianej. Ale jeżeli jest... Boję się, że wywołamy burzę. Bo z jednej strony wreszcie zrealizowane zostały oczekiwania społeczne, jeśli chodzi o kwalifikację prawną aktów o stanie wojennym, ale z drugiej strony w dzień po takim wyroku Trybunału Senat wprowadza regulację, która całkowicie dewastuje prawne znaczenie, jeśli chodzi o cywilnoprawne skutki tego wyroku, nie prawnokarne, ale cywilnoprawne.

Prawdę mówiąc, ja nie mam w tej chwili pomysłu na to, co zrobić, żeby poddać głębszej refleksji - Pani Marszałek, zwłaszcza do pani się zwracam - sytuację, w jakiej się znaleźliśmy. Być może nie ma żadnego problemu, ale coś mi mówi, że problem może być. Chodzi o to, o czym mówiłem - skutki cywilnoprawne wczorajszego orzeczenia zostaną zdewastowane przez tę naszą inicjatywę.

Wicemarszałek Grażyna Sztark:

Bardzo proszę, Panie Ministrze.

Do spisu treści

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Grzegorz Wałejko:

Pan senator zechciał wygłosić refleksję, jak sądzę...

Jak powiedziałem wcześniej, należy poszukać i zbadać, czy... Trzeba powiedzieć, że orzeczenie dotyczy dekretu, a zatem trzeba sprawdzić, czy rzeczywiście istnieją tutaj związki tego rodzaju, które dają komplikacje, o jakich pan senator zechciał powiedzieć.

Do spisu treści

Senator Leon Kieres:

Ależ oczywiście, że istnieją. Chociażby stosunki pracy, bo przecież osoby wówczas zwalniane... Także roszczenia odszkodowawcze związane na przykład z ograniczeniem przedsiębiorczości. Prywatna nie była szeroka, ale jednak była. I cały szereg innych stosunków cywilnoprawnych. Boję się, że jednak liczba tych spraw może być spora.

Wicemarszałek Grażyna Sztark:

Jest to poważny problem.

Panie Ministrze, bardzo proszę.

(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Grzegorz Wałejko: No można...)

Bardzo proszę, spróbujmy...

Do spisu treści

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Grzegorz Wałejko:

Można powiedzieć, że ta inicjatywa, powiedziałbym, jednak polepsza sytuację...

(Senator Piotr Zientarski: No właśnie.)

Ale być może niewystarczająco w stosunku do potrzeb wynikających z wczorajszego orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego. Dziękuję bardzo.

Do spisu treści

Wicemarszałek Grażyna Sztark:

To jest świeża sprawa... W związku z tym chyba trzeba będzie do tego wrócić.

(Senator Leon Kieres: Ja zabiorę głos w dyskusji.)

Bardzo proszę.

Czy jeszcze są pytania? Nie ma.

Dziękuję bardzo, Panie Ministrze.

Otwieram dyskusję.

Przypominam o konieczności zapisywania się do głosu u senatora prowadzącego listę mówców. Przemówienie senatora w dyskusji nie może trwać dłużej niż dziesięć minut. Podpisane wnioski o charakterze legislacyjnym senatorowie składają do marszałka Senatu do momentu zamknięcia dyskusji.

Proszę o zabranie głosu pana senatora Leona Kieresa.

Czy jeszcze ktoś? Pan senator Piotrowicz wstał...

Bardzo proszę.

Do spisu treści

Senator Leon Kieres:

Dziękuję, Pani Marszałek.

Zabieram głos tylko po to, żeby w przyszłości był ślad, dowód na to, że kwestię wczorajszego wyroku Trybunału Konstytucyjnego, a zwłaszcza jego konsekwencji dla problemu rozpatrywanego dzisiaj, nie pozostawiliśmy bez zwrócenia uwagi.

Moim zdaniem trzeba będzie podjąć analizy w celu ustalenia skutków nie tylko prawnokarnych dla postępowań karnych, ale także cywilnoprawnych i to szeroko pojmowanych, również z zakresu stosunków regulowanych przepisami prawa pracy. Trzeba będzie poddać analizie skutki tego wyroku dla omówionych przeze mnie przed chwilą problemów. Senat, który podjął taką inicjatywę, nie może bowiem w przyszłości być oskarżony o to, że tą inicjatywą może nie tyle uniemożliwił wykonanie wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawach indywidualnych cywilnoprawnych... Bo zagadnienie, o którym w tej chwili mówię, nie odnosi się do wyroków karnych. W przypadku tych wyroków można składać wnioski o wznowienie postępowań i takie sytuacje będą na pewno.

W zakresie stosunków cywilnoprawnych widzę następujące rozwiązanie. Ze względu na to, że sprawa zaszła zbyt daleko i musimy tę ustawę przyjąć, być może trzeba będzie, jeśli moje na razie tylko przypuszczenia się potwierdzą... Ja nie mówię, że mam pewność stuprocentową, że taka obawa jest uzasadniona, ale jeżeli tak jest, to trzeba będzie wystąpić z pilną kolejną nowelizacją art. 47922 i ten termin pięcioletni przedłużyć na okres bezpieczny, nawet do trzydziestu lat. Można to zrobić, bo w ten sposób nie pogorszymy, ale polepszymy sytuację adresatów tego rozwiązania. Mówię o tym po to, żeby było wiadomo, że ten problem został w Senacie zauważony. Dziękuję.

Wicemarszałek Grażyna Sztark:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

I bardzo proszę, pan senator Piotrowicz.

Do spisu treści

Senator Stanisław Piotrowicz:

Serdecznie dziękuję, Pani Marszałek.

Panie i Panowie Senatorowie! Panie Ministrze!

Nie zamierzałem zabierać głosu, ale co do kwestii poruszonej przez pana profesora Leona Kieresa chciałbym powiedzieć, że w pełni zgadzam się z tym, że wczorajsze orzeczenie powoduje nową jakość w sytuacji prawnej i całym porządku prawnym obowiązującym w państwie polskim. I z tą rzeczywistością, jak słusznie to podkreślono, będziemy się musieli zmierzyć, być może poprzez przygotowanie nowelizacji niektórych gałęzi prawa.

Chcę jednak podkreślić, że ta ustawa, nad którą dziś procedujemy, ta zmiana dotyczy tylko spraw o charakterze gospodarczym - to jest pierwsza rzecz. A druga jest taka, że ta ustawa bez względu na wczorajsze orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego poprawia dotychczas obowiązujące prawo. A więc, cokolwiek by powiedzieć, jest to krok do przodu. A to, że nie uwzględnia wczorajszego orzeczenia, to jest zupełnie inna kwestia i trzeba będzie wykonać analizy, o których słusznie wspomniał mój szanowny przedmówca, i zastanowić się nad potrzebą nowelizacji prawa. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Grażyna Sztark:

Bardzo proszę, Panie Senatorze, bardzo proszę. Jest możliwość zabrania głosu dodatkowo, przez pięć minut.

(Senator Leon Kieres: Jeszcze raz przepraszam...)

Nie, nie, to jest bardzo ważne.

Do spisu treści

Senator Leon Kieres:

...ale to jest sprawa tak istotna dla wielu obywateli naszego państwa, że wydaje mi się, iż sygnalizacja jej tutaj jest jednak potrzebna. Mianowicie pojawiły się już odnośnie do wczorajszego wyroku również i takie głosy, że być może Sejm i Senat, obydwie Izby, będą musiały przygotować specjalną ustawę, która ureguluje wszystkie konsekwencje związane z tym wczorajszym wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego. I być może ta sprawa, zasygnalizowana tutaj przez nas - bo ja nie uzurpuję sobie prawa czy wyłącznej kompetencji do reprezentowania tego pomysłu i chcę, żeby to był pomysł całego Senatu - może znaleźć swoje miejsce w przedmiocie regulacji tej ustawy.

Do spisu treści

Wicemarszałek Grażyna Sztark:

Dziękuję bardzo.

Po tej istotnej informacji ja z kolei informuję, że lista mówców została wyczerpana.

I jeszcze dla porządku powiem, że senatorowie Stanisław Bisztyga i Alicja Zając złożyli swoje przemówienia w dyskusji do protokołu*.

Zamykam dyskusję.

Głosowanie nad rozpatrywaną ustawą zostanie przeprowadzone pod koniec posiedzenia.

Do spisu treści

Przystępujemy do rozpatrzenia punktu trzynastego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o ratyfikacji Konwencji dotyczącej budowy i funkcjonowania Ośrodka Badań Antyprotonami i Jonami w Europie, sporządzonej w Wiesbaden dnia 4 października 2010 r.

Tekst ustawy zawarty jest w druku nr 1132, a sprawozdania komisji w drukach nr 1132A i 1132B.

Proszę sprawozdawcę Komisji Spraw Zagranicznych, pana senatora Pawła Klimowicza, o przedstawienie sprawozdania komisji. Proszę uprzejmie.

Do spisu treści

Senator Paweł Klimowicz:

Pani Marszałek! Wysoki Senacie!

Przedstawiam sprawozdanie Komisji Spraw Zagranicznych o uchwalonej przez Sejm w dniu 25 lutego 2011 r. ustawie o ratyfikacji Konwencji dotyczącej budowy i funkcjonowania Ośrodka Badań Antyprotonami i Jonami w Europie, sporządzonej w Wiesbaden dnia 4 października 2010 r. Ustawa ma na celu wyrażenie przez parlament zgody na dokonanie przez prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej ratyfikacji Konwencji dotyczącej budowy i funkcjonowania Ośrodka Badań Antyprotonami i Jonami w Europie, sporządzonej w Wiesbaden dnia 4 października 2010 r. Potrzebę budowy i funkcjonowania ośrodka rekomenduje Europejskie Forum Strategii do spraw Infrastruktur Badawczych, które pełni kluczową rolę doradczą przy Komisji Europejskiej.

Europejskie Forum Strategii do spraw Infrastruktur Badawczych opracowało listę infrastruktur mających znaczenie dla całej Europy zgodnie z zapotrzebowaniem środowiska naukowego, niezbędnych dla rozwoju nauki w najbliższych latach. W wielu projektach zaangażowane są polskie zespoły badawcze, polscy naukowcy. Zamierzeniem ośrodka jest prowadzenie badań dotyczących poznania struktury materii. Ośrodek ma być zlokalizowany w Darmstadt w Republice Federalnej Niemiec. Koszt całego ośrodka jest szacowany na ponad miliard euro, a polski wkład to około 24 milionów euro. Komisja Spraw Zagranicznych jednogłośnie zarekomendowała przyjęcie ustawy bez poprawek. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Grażyna Sztark:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

Proszę sprawozdawcę Komisji Nauki, Edukacji i Sportu, pana senatora Kazimierza Wiatra, o przedstawienie sprawozdania komisji. Proszę uprzejmie.

Do spisu treści

Senator Kazimierz Wiatr:

Pani Marszałek! Panie Ministrze! Panowie Senatorowie!

W trakcie posiedzenia Komisji Nauki, Edukacji i Sportu Senatu Rzeczypospolitej Polskiej odbyła się długa i niezwykle rzeczowa dyskusja nad ustawą o ratyfikacji Konwencji dotyczącej budowy i funkcjonowania Ośrodka Badań Antyprotonami i Jonami w Europie, sporządzonej w Wiesbaden dnia 4 października 2010 r., można powiedzieć, poszerzająca kontekst całej tej inwestycji. Po pierwsze, trzeba zwrócić uwagę na to, że bardzo szybko ratyfikujemy tę konwencję, a wiemy, że niektóre tego typu dokumenty czekają dłużej. Ale to dobrze, bo w nauce czas bardzo się liczy.

Jest to konwencja związana z budową dużej aparatury badawczej. Słusznie tutaj pan senator Klimowicz zwrócił uwagę na tę mapę drogową europejską, a więc także i polską, która koncentruje uwagę badaczy, ale są także inwestycje związane z aparaturą badawczą, z nakładami na pewne kierunki badań, tak aby ten efekt - duży, na skalę światową - rzeczywiście można było osiągnąć.

Ja muszę powiedzieć tak: sprawą, na którą zwróciliśmy uwagę w trakcie posiedzenia komisji, jest relatywnie wysoki udział finansowy Polski w porównaniu do innych państw europejskich. Oczywiście, podobnie jak w analogicznym przypadku - bo przypominam, że niedawno przyjmowaliśmy podobną ustawę dotyczącą badań laserowych - udział Niemiec i Rosji jest dominujący. Na ten miliard euro aż 705 milionów przeznaczają Niemcy, drugim wielkim udziałowcem jest Rosja - 178 milionów; Polska ma co prawda tylko 23 miliony euro, ale na tle innych wielkich państw europejskich... No, Francja to tylko 27 milionów, a wiemy, że jej potencjał gospodarczy i naukowy jest nieporównywalnie większy niż Polski. Wielka Brytania to zaledwie 7 milionów euro wkładu, a Hiszpania - 11 milionów. Wiemy, że najbardziej zbliżonym do nas państwem, jeśli chodzi o ten potencjał, jest Hiszpania, i tam ten udział jest ponaddwukrotnie mniejszy.

Warto także podkreślić, że wkład Polski w budowę tego urządzenia będzie wkładem rzeczowym. Polska ma dostarczyć dwa elementy urządzenia: chłodzenie i aparaturę pomiarową. To odpowiednio kwoty w wysokości 18 milionów euro i 6 milionów euro, a zatem może to być też promocja naszych produktów wielkoskalowych, pod warunkiem, że to będą urządzenia nasze, krajowe.

Chciałbym też zwrócić uwagę na pewien niepokój, jaki został wyrażony w trakcie posiedzenia komisji, mianowicie w przypadku konwencji, o której wspominam, już na etapie jej spisywania został szczegółowo określony wkład Polski w utrzymanie tego urządzenia, jak również późniejszy procentowy udziału Polski w tych badaniach. W tym przypadku niestety te informacje nie są podane, jest jedynie wyliczony roczny koszt utrzymania urządzenia badawczego na kwotę 118  milionów euro, a partycypacja Polski w tych kosztach, jak i w samych badaniach, będzie ustalona w ciągu najbliższych trzech lat.

Trzeba też zwrócić uwagę, że w jakimś sensie podobne urządzenie, to znaczy synchrotron, jest budowane w Krakowie przez Uniwersytet Jagielloński, aczkolwiek specjalizacja tych urządzeń jest na tyle duża, że tutaj mamy do czynienia z antyprotonami i jonami; każdy taki synchrotron ma swoją specyfikę. Można też powiedzieć o tym, że być może mniejszy udział - czy raczej na pewno mniejszy udział - Francji i Wielkiej Brytanii w tym przedsięwzięciu wynika z tego, że państwa te już mają podobne urządzenia u siebie.

Ostatecznie podsumowaliśmy dyskusję dłuższą wymianą informacji na temat udziału Polski w eksperymentach CERN, gdzie aktywność zarówno polskich inżynierów, jak i naukowców jest bardzo duża, co jest z dużym pożytkiem dla nauki polskiej, dla naszego państwa i dla naszej promocji w Europie i świecie.

W związku z tym komisja wnosi o przyjęcie tej ustawy bez poprawek. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Grażyna Sztark:

Dziękuję bardzo.

Obecnie senatorowie mogą zgłaszać z miejsca trwające nie dłużej niż jedną minutę zapytania do senatorów sprawozdawców.

Czy ktoś z państwa senatorów chce zadać takie pytanie?

Bardzo proszę, pan senator Wojciech Skurkiewicz do pana senatora...

(Senator Wojciech Skurkiewicz: Obojętnie.)

Dobrze. Bardzo proszę.

Zapraszam na mównicę panów senatorów.

Do spisu treści

Senator Wojciech Skurkiewicz:

Dziękuję bardzo, Pani Marszałek.

Ja mam pytanie, być może bardzo prozaiczne, o to, jakie będą koszty związane z realizacją przystąpienia Polski do tej konwencji.

Wicemarszałek Grażyna Sztark:

Proszę uprzejmie, chociaż prawdopodobnie to było przedstawione w informacji...

Do spisu treści

Senator Kazimierz Wiatr:

Trzeba powiedzieć o dwóch rodzajach kosztów, to znaczy o koszcie budowy urządzenia i koszcie jego utrzymania. Jeżeli chodzi o budowę, to całe urządzenie będzie kosztowało mniej więcej 1 miliard euro, a udział Polski wyniesie 23 miliony euro. Jeśli zaś chodzi o utrzymanie, to roczny koszt wyniesie18 milionów euro. Udział Polski w kosztach utrzymania nie jest jeszcze określony, nastąpi to do trzech lat po podpisaniu konwencji. Jeśli założymy, że w przypadku budowy tego urządzenia wnieśliśmy kwotę na poziomie 3%, to w przypadku utrzymania te 3% wyniosłyby około 3 milionów euro.

(Senator Wojciech Skurkiewicz: Rocznie.)

Tak, rocznie. Zostaliśmy jednak poinformowani, że prawdopodobnie będzie to na poziomie 1%, co, nie ukrywam, wywołuje mój niepokój, ponieważ partycypacja w kosztach budowy i utrzymania powinna się wiązać z zagwarantowaniem nam dostępu do badań, do wykorzystania tego urządzenia. Ale, tak jak powiedziałem, to nie jest jeszcze ustalone i działamy w tym zakresie w dobrej wierze. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Grażyna Sztark:

Dziękuję bardzo.

Nie widzę więcej chętnych do zadania pytań.

Dziękuję bardzo panom senatorom.

Projekt tej ustawy został wniesiony przez rząd. Do prezentowania stanowiska rządu w toku prac parlamentarnych zostali upoważnieni pan minister spraw zagranicznych oraz minister nauki i szkolnictwa wyższego. Dzisiaj rząd reprezentuje pan minister Maciej Banach.

Czy zechce pan zabrać głos w sprawie rozpatrywanej ustawy i przedstawić stanowisko rządu?

Zapraszam pana ministra na mównicę.

 

 

 


72. posiedzenie Senatu RP, spis treści , poprzednia część stenogramu , następna część stenogramu