65. posiedzenie Senatu RP, spis treści , poprzednia część stenogramu


 

 

 

Do spisu treści

Senator Piotr Andrzejewski:

Panie Marszałku! Wysoki Senacie!

Oświadczenie składam w imieniu senatora Zbigniewa Romaszewskiego, senator Doroty Arciszewskiej-Mielewczyk i swoim.

W 2003 r. najpierw krajowe media, a potem prokuratura postawiły zarzuty byłemu ministrowi obrony Rzeczypospolitej Polskiej, panu doktorowi Janowi Parysowi.

Informuję, że X Wydział Karny Sądu Okręgowego w Warszawie wydał wyrok uniewinniający pana Jana Parysa od popełnienia zarzucanych przez prasę i prokuratorów czynów. Wyrok ten jest prawomocny.

Ponieważ zarzuty dotyczyły osoby znanej z działalności opozycyjnej, naukowej i publicznej, uważamy, że panu doktorowi, aktualnie rektorowi, Janowi Parysowi należą się przeprosiny za krzywdę, jakiej doznał w związku z postawionymi zarzutami i poprzez długotrwałą, brutalną nagonkę medialną.

Przedstawiony przypadek postawienia niesłusznych zarzutów osobie publicznej skłania do refleksji: wolność mediów nie powinna być wykorzystywana do fałszywych oskarżeń wobec kogokolwiek. A kiedy dotyczą one osób publicznych, podejrzewać można, że media i prokuratura biorą udział w grze politycznej mającej na celu eliminację konkretnej osoby z życia publicznego. Wiele wskazuje, że tak było w przypadku zarzutów wobec doktora Jana Parysa. Atak na niego i zarzuty wobec niego miały go wyeliminować z aktywności politycznej.

Pragniemy podkreślić, że poprzez tę intrygę nie tylko skrzywdzono człowieka, jednocześnie bowiem państwo polskie pozbawiono możliwości korzystania z wiedzy i doświadczenia osoby znanej z kompetencji i patriotyzmu. Składamy na ręce pana marszałka to oświadczenie.

Wicemarszałek Marek Ziółkowski:

Dziękuję, Panie Senatorze.

I pan senator Stanisław Gogacz, proszę bardzo.

Do spisu treści

Senator Stanisław Gogacz:

Panie Marszałku, oświadczenie swoje kieruję do premiera rządu polskiego, pana Donalda Tuska, w imieniu Stowarzyszenia Pomocy Repatriantom oraz Członkom ich Rodzin. Stowarzyszenie istnieje od 1999 r., jest organizacją pożytku publicznego, utrzymuje się z prywatnych dochodów swoich członków, założycieli i obejmuje rodziny repatriantów ze wschodniego regionu Polski.

Oto przekazana mi lista trzynastu postulatów i problemów, przygotowana przez stowarzyszenie, co do których chciałbym, aby pan premier się z nimi zapoznał i aby zostały wobec nich podjęte przez rząd odpowiednie działania.

Po pierwsze: udostępnienie społeczeństwu wiedzy o zjawisku repatriacji, ponieważ relacje międzyludzkie są najważniejsze dla każdego, a tym bardziej dla nas.

Po drugie: bardzo ważna jest dla nas gwarancja godziwych warunków życia dla wszystkich powracających do swojej ojczyzny.

Po trzecie: wysokość renty czy emerytury - 520 zł - nie musi zależeć od wysokości składek na ZUS, jak to głosi ustawa. Jak Polak z przymusu zamieszkujący w obcym kraju mógł płacić składki na ZUS?

Po czwarte: stypendia przysługujące młodym Polakom repatriantom albo przedstawicielom Polonii powinny być udzielane do czasu ukończenia studiów, tym bardziej że taki młody człowiek wykazał się wiedzą w czasie konkursu i był przyjęty przez MEN albo uczelnie w Polsce, a nie odbierane w chwili nadania obywatelstwa polskiego, tymczasem tak się właśnie zdarza.

Po piąte: prosimy o zapewnienie pracy dla repatriantów oraz członków ich rodzin zgodnie z posiadanym przez nich wykształceniem i zawodem wyuczonym.

Po szóste: prosimy o rozważenie stosowania ulg w płaceniu podatków i innych opłat, tym bardziej że takich rodzin w Polsce jest bardzo mało, zaledwie kilkaset osób, a ich egzystencja jest zagrożona.

Po siódme: pracownicy ośrodków pomocy społecznej powinni być odpowiednio przygotowani do pracy z repatriantami, aby dodatkowo ich nie upokarzać, często bowiem zdarzają się takie sytuacje. Likwidacja tragicznej sytuacji niemal w każdej rodzinie powinna wiązać się z moralnym nakazem szkolenia pracowników różnych sfer, w szczególności urzędników, nauczycieli, lekarzy, policjantów i innych co do szacunku i etycznego podejścia wobec repatriantów, gdyż chociażby ich wymowa sygnalizuje pewną obcość i wyzwala ostracyzm, co w wydatnym stopniu przyczynia się do pogorszenia ich stanu psychicznego.

Po ósme: przyznanie mieszkania o standardzie zapewniającym godne warunki życia.

Po dziewiąte: prosimy również o rozważenie udzielenia pomocy finansowej stowarzyszeniom repatriantów, które starają się udzielić pomocy tym repatriantom, którzy dopiero tu przybywają.

Po dziesiąte: udzielenie stałego wsparcia stowarzyszeniom repatriantów na utrzymanie prowadzonych przez nich ośrodków wsparcia lub lokali organizacyjnych.

Po jedenaste: prosimy o zwiększenie pomocy edukacyjnej, która umożliwi dostosowanie się do innych warunków, w jakich repatrianci będą odtąd zamieszkiwali, a także umożliwi im zapoznanie się z różnicami kulturowymi oraz funkcjonowaniem gospodarki i rynku oraz polskiego i unijnego systemu prawnego. Tego, co uzyskujemy, jest tak mało, że czyni nas to bezbronnymi w nowej rzeczywistości. Oczywiście chcemy sobie sami radzić, ale na początku ktoś ze strony władz polskich powinien umożliwić nam start. I o to serdecznie prosimy.

Po dwunaste: powierzenie zadań z zakresu wsparcia dla repatriantów spośród zadań zlecanych w trybie konkursowym organizacjom pozarządowym, tak aby organizacje repatrianckie mogły je wykonywać.

Po trzynaste: likwidacja uznaniowości w sferze pomocy repatriantom.

Te trzynaście postulatów zostało wygłoszone zgodnie z tekstem oryginalnym, jaki został przygotowany przez Stowarzyszenie Repatriantów. I moja prośba do pana premiera jest taka, żeby rząd pochylił się nad tymi postulatami i żeby udzielił pomocy repatriantom w sprawach, co do których zostało to zasygnalizowane. Dziękuję bardzo. Podpisano: Stanisław Gogacz.

Do spisu treści

Wicemarszałek Marek Ziółkowski:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

Informuję państwa, że protokół sześćdziesiątego piątego posiedzenia Senatu Rzeczypospolitej Polskiej siódmej kadencji zostanie udostępniony senatorom w terminie trzydziestu dni po posiedzeniu Senatu w Biurze Prac Senackich, pokój 255.

Zamykam sześćdziesiąte piąte posiedzenie Senatu Rzeczypospolitej Polskiej siódmej kadencji.

(Wicemarszałek trzykrotnie uderza laską marszałkowską)

Dziękuję.

(Głosy z sali: Dziękujemy. Do widzenia.)

(Koniec posiedzenia o godzinie 16 minut 58)

 

 

 

Do spisu treści

Przemówienie senatora Czesława Ryszki
w dyskusji nad punktem pierwszym porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoki Senacie!

Zmiany w ustawach okołobudżetowych budzą wiele wątpliwości. Rząd mówi o konieczności zaciskania pasa, a tymczasem od dwudziestu lat, czyli od dnia tak zwanej transformacji ustrojowej, naród niczego innego nie robi. Znowu czeka nas wzrost cen żywności, energii elektrycznej, gazu, innych paliw, żywności, książek... A to tylko część przyszłorocznych podwyżek, które w ramach budżetu państwa przygotowanego na 2011 r. funduje rząd PO - PSL. Zwłaszcza podwyżka podatku VAT będzie najbardziej dotkliwa dla zarabiających najmniej. Obawiam się, że podwyżka VAT może się naszej gospodarce odbić czkawką, prowadząc do obniżenia popytu i zahamowania wzrostu gospodarczego.

Zamrożenie płac w sferze budżetowej również doprowadzi do obniżenia standardu życia ogromnej liczby obywateli. Jedynie nauczyciele mogą liczyć na większe płace we wrześniu przyszłego roku. Jednak podwyżka nauczycielskich pensji to zmartwienie nie tyle rządu, ile przede wszystkim samorządów, które nie otrzymują subwencji adekwatnej do zaplanowanej podwyżki. Nie potrafię także zrozumieć, dlaczego obniża się między innymi zasiłek pogrzebowy. Wydaje się, że rząd tnie wydatki na ślepo, zamiast przeprowadzić gruntowną reformę finansów. Nie odkryję niczego nowego, mówiąc, że od dwudziestu lat polskie finanse publiczne są niezbilansowane i państwo polskie żyje na kredyt. W 2010 r. po raz pierwszy ten deficyt przekroczy 100 miliardów zł w jednym roku. Dług publiczny Polski osiągnął rozmiary porównywalne z rozmiarami zadłużenia pozostałego po epoce Gierka i wynosi obecnie około 780 miliardów zł.

W 1990 r., w zamian za ustanowienie w Polsce gospodarki rynkowej w wersji sugerowanej przez takie instytucje zarządzania światową gospodarką jak Międzynarodowy Fundusz Walutowy i Bank Światowy, pogierkowskie długi w dużej mierze nam darowano lub rozłożono na raty. Stało się tak, bo były to długi zaciągnięte za granicą, w państwach zachodnich i instytucjach finansowych, które - co zrozumiałe - uznały, że jest to dobry sposób na włączenie Polski w ich orbitę gospodarczą. Czy rząd liczy, że i obecny dług zostanie nam bodaj w części darowany? Ale to tak tytułem żartu.

Rząd PO - PSL, a właściwie premier Donald Tusk bardzo często twierdzi, że z technicznego punktu widzenia w Polsce kryzysu nie było, nastąpiło co najwyżej znaczne spowolnienie wzrostu. Faktycznie, w 2009 r. Polska zanotowała największy wzrost gospodarczy w UE. Dlaczego w takim razie mieliśmy jednocześnie siódmy największy deficyt finansów publicznych? Jak wspominałem, w tym roku po raz pierwszy od dwudziestu lat ten deficyt przekroczy 100 miliardów zł. Dlaczego rząd nie potrafi zatrzymać tego procesu? A może nie chce, ponieważ wymagałoby to zdecydowanych zamian w organizacji, zasadach, procedurach i - co najważniejsze - zadaniach finansów publicznych.

Niestety, rząd - aby budżet ładnie wyglądał - manipuluje definicjami. Na przykład rozdzielono budżet państwa na dwie części: na właściwy budżet państwa i mniejszy budżet środków europejskich. Później rząd ogłasza informacje o deficycie dotyczącym tylko jednej części, podczas gdy ta druga też ma deficyt. Tegoroczny deficyt wynosi 14,4 miliarda zł, a planowany na rok 2011 - 16,2 miliarda zł. Po co rząd to czyni?

Na koniec kilka pytań.

Dlaczego rząd mówi, że nie chce "łupić banków", a będzie "łupił obywateli", podnosząc stawki podatku VAT?

Czy rząd wie, jak podniesienie VAT wpłynie na konsumpcję?

Czy rząd wie, jak podwyżka VAT wpłynie na koszty produkcji, szczególnie u mniejszych przedsiębiorców?

Czy rząd wie, jak podwyżka VAT odbije się na finansach samorządów?

Co rząd zrobił, by przedłużyć obowiązywanie zerowej stawki VAT na książki?

Dlaczego rząd chce zmniejszyć blisko o połowę zasiłek pogrzebowy?

W jaki sposób rząd zamierza ograniczyć liczbę urzędników, skoro przez trzy lata sukcesywnie powiększał ich liczbę, uzasadniając to zwiększoną liczbą zadań i polepszaniem jakości pracy? Czy oznacza to, że teraz zadania nie będą wykonywane?

W jaki sposób rząd zamierza zmusić samorządy i administrację państwową do korzystania ze wspólnego konta w BGK, skoro samorządy mają konstytucyjnie zagwarantowaną niezawisłość?

Czy rząd ma informację na temat zadłużenia samorządów?

W jaki sposób rząd zamierza pomóc samorządom w realizacji obiecanych przez rząd podwyżek dla nauczycieli?

Czy rząd wyliczył, o ile średnio wzrośnie utrzymanie polskiej rodziny mającej średnie dochody w związku ze wzrostem podatków?

To tylko niektóre z pytań, na które rząd nie daje, niestety, właściwej odpowiedzi. Dziękuję za uwagę.

Do spisu treści

Przemówienie senatora Stanisława Bisztygi
w dyskusji nad punktem pierwszym porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Od jakiegoś czasu w mediach krąży określenie, że Polska jest zieloną wyspą na oceanie państw dotkniętych kryzysem gospodarczym. Jako jedyni w Europie osiągamy dodatni przyrost gospodarczy. Oczywiście nie jesteśmy potęgą, ale według środowisk nieprzychylnych rządowi taka pozytywna sytuacja jest chwilowa i wkrótce ulegnie odwróceniu. Takie głosy są niepokojące, te środowiska ewidentnie źle życzą własnemu krajowi. Poza tym nie ma przesłanek do takich twierdzeń. Umocnienie pozycji gospodarczej Polski jest kluczowym zadaniem, jakie postawił sobie nasz rząd. Zadanie to jest konsekwentnie realizowane, a dowodem na to są zmiany w ustawach okołobudżetowych, które właśnie omawiamy.

Obecnie konieczne jest zwiększenie wpływów budżetowych przez zamrożenie albo zmniejszenie wydatków z budżetu. Zamrożenie ma się odbywać, po pierwsze, poprzez utrzymanie wynagrodzeń osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe na poziomie z 2008 r. Po drugie, dotacje dla Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych zostaną utrzymane na poziomie 30% środków zaplanowanych na dofinansowanie wynagrodzeń. Po trzecie, zostanie ustalona przewidywana kwota dotacji na finansowanie ubezpieczenia zdrowotnego rolników.

Jeżeli chodzi o zmniejszenie wydatków budżetowych, to ma ono zostać osiągnięte za pomocą zmniejszenia zasiłku pogrzebowego z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych i służb mundurowych, zmniejszenie diet kontrolerskich w regionalnych izbach obrachunkowych, Najwyższej Izbie Kontroli oraz Państwowej Inspekcji Pracy, a także przez finansowanie budowy zbiornika wodnego w Świnnej Porębie ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

Wydatki budżetowe mają zostać zwiększone poprzez podniesienie stawek podatków od towarów i usług do 23% i 8% w okresie do 2013 r., przez podniesienie stawki na towary, w przypadku których zakończył się okres derogacji, czyli na nieprzetworzoną żywność, książki i czasopisma specjalistyczne, oraz poprzez wprowadzenie zaliczkowego rozliczania Agencji Nieruchomości Rolnych.

Powyższe zmiany mogą wydać się niektórym wręcz drakońskie, w istocie jednak są one przejawem dyscypliny budżetowej, której przestrzeganie jest koniecznością w dobie światowego kryzysu gospodarczego. Kryzys, zdaniem ogromnej liczby ekspertów, dobiega już końca, dlatego zwiększenie stawek VAT potrwa jedynie do 2013 r. i nie będzie ono, jak twierdzą niektórzy, zjawiskiem stałym, które już na trwałe wpisze się w nasz system podatkowy.

Wszyscy musimy poddać się obostrzeniom budżetowym. Jako senator z Małopolski Zachodniej jestem szczególnie zainteresowany kwestią finansowania zbiornika w Świnnej Porębie. I szkoda, że będzie mniej środków budżetowych na ten cel. Należy jednak wskazać, że w ciągu ostatnich trzech lat zainteresowanie tym projektem znacząco wzrosło i po przeszło dwudziestu latach możemy wreszcie mówić, że coś się w tej sprawie dzieje. Niewątpliwie pozytywne są zmiany dotyczące zwiększenia ulgi na przejazdy środkami publicznego transportu zbiorowego dla studentów oraz zwiększenia wynagrodzeń nauczycieli.

Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Cięcia budżetowe zawsze są sprawą trudną, w obecnym momencie są jednak potrzebne po to - określę to nieco przewrotnie - byśmy w przyszłości mogli zapisać w naszym budżecie więcej rozwiązań podobnych do tych dotyczących zniżek dla studentów i podwyżek pensji nauczycielskich. Dziękuję za uwagę.

Do spisu treści

Przemówienie senatora Rafała Muchackiego
w dyskusji nad punktem drugim porządku obrad

Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Zgodnie z uchwaloną ustawą wykreśla się art. 24 ust. 5 pkt 2 ustawy o PIT, który stanowił, iż dochodem z udziału w zyskach osób prawnych jest między innymi dochód z odpłatnego zbycia udziałów, akcji, na rzecz spółki w celu umorzenia udziałów, akcji. Skutkiem wykreślenia tego artykułu jest traktowanie takiego dochodu podobnie jak dochodu ze zbycia akcji, nie zaś jak dochodu z udziału w zyskach osoby prawnej, rozliczanego przez spółkę jako płatnika. To wywoływało w praktyce liczne problemy. Zgodnie z nowelizacją w sytuacji zbycia akcji w celu umorzenia dochód nie będzie kalkulowany przez płatnika - spółkę, która kupuje te akcje - tylko samodzielnie przez podatnika w zeznaniu rocznym. Takie rozwiązanie zasługuje na poparcie.

Przepisem analogicznym do art. 24 ust. 5 pkt 2 ustawy o PIT jest art. 10 ust. 1 pkt 2 ustawy o CIT. W ustawie proponuje się wykreślenie go, podając podobne jak w przypadku ustawy o PIT uzasadnienie, to znaczy aby podatnik - osoba prawna - który uzyskuje dochód z umorzenia udziałów, akcji, innej osobie prawnej, sam sobie obliczał ten dochód, a nie żeby dokonywała tego spółka, która skupuje akcje w celu umorzenia, jako płatnik. Skreślenie tego przepisu w ustawie o CIT skutkuje również tym, że dochód z umorzenia przestanie być dochodem z udziału w zyskach osób prawnych, a stanie się dochodem ze zbycia akcji.

Należy jednak zauważyć, że w ustawie o CIT, zgodnie z prawem unijnym, obowiązuje zasada, iż w przypadku dochodów z udziału w zyskach osób prawnych korzysta się ze specjalnego traktowania na podstawie unijnych dyrektyw Rady 2003/123/WE i 90/435/EWG - tak zwanych Parent-Subsidiary Directive. Zgodnie z powoływanymi dyrektywami, implementowanymi do ustawy o CIT, dochody z udziału w zyskach osób prawnych, czyli dywidendy oraz transfery o charakterze zbliżonym do dywidend, jak na przykład dochód ze zbycia udziałów w celu umorzenia, wypłacane między spółkami kapitałowymi na terenie UE, pod warunkiem posiadania przez otrzymującego 10% udziałów przez okres dwóch lat, są zwolnione z CIT po stronie otrzymującego.

Z uwagi na faktyczny charakter dochodów ze zbycia udziałów w celu umorzenia - mogą być one między innymi wypłacane z czystego zysku, a więc nie różnić się w żaden sposób charakterem od dywidendy - nie jest jasne, dlaczego zbycie udziałów w celu umorzenia miałoby być wyłączone z katalogu dochodów z udziału w zyskach osób prawnych, a w konsekwencji opodatkowane. Tym samym należy zadać pytanie, czy wprowadzona zmiana nie prowadzi do niezgodności polskich przepisów o CIT z przywołanymi dyrektywami w zakresie zwolnienia dochodów dywidendowych z CIT. Należy bowiem zauważyć, że po wprowadzeniu zmiany dochód ze zbycia udziałów, akcji, w celu umorzenia będzie opodatkowany, a nie zwolniony od podatku.

Rozwiązaniem zapewniającym skutek zakładany przez ustawodawcę byłoby wskazanie, iż dochód, o którym mowa w art. 10 ust. 1 pkt 2, nie powoduje obowiązku poboru podatku przez płatnika, ale nadal stanowi kategorię dochodu z udziału w zyskach osób prawnych.

Do spisu treści

Przemówienie senatora Ryszarda Knosali
w dyskusji nad punktem trzecim porządku obrad

Przedstawiony projekt ustawy ma na celu przede wszystkim wykonanie postanowień przepisów unijnych wynikających z dyrektywy Rady 2010/12/UE z dnia 16 lutego 2010 r. zmieniającej dyrektywy 92/79/EWG, 92/80/EWG i 95/59/WE w zakresie struktury oraz stawek podatku akcyzowego stosowanego do wyrobów tytoniowych oraz dyrektywę 2008/118/WE. Zasadność zaproponowanych zmian można jednak rozpatrywać w wielu aspektach.

Niewątpliwie najczęściej podnoszonym argumentem przemawiającym za przyjęciem wspomnianego projektu ustawy jest zapewnienie większych wpływów do budżetu państwa. Podniesienie akcyzy na papierosy, tytoń do palenia, cygara i cygaretki spowoduje oczywiście pewien spadek konsumpcji tych wyrobów, jednak zdaniem projektodawcy spadek ten nie powinien być na tyle duży, aby zniweczyć planowane osiągnięcie zwiększenia wpływów budżetowych, które według wstępnych szacunków powinny wzrosnąć o około 250 milionów zł rocznie. Co istotne, aby wzmocnić gwarancję osiągnięcia tych wpływów, w projekcie ustawy położono większy nacisk na znaczenie elementu kwotowego, gdy obliczano akcyzę. Stawka kwotowa jest ściśle powiązana z ilością wyrobów tytoniowych wprowadzanych do obrotu, dlatego też obciążenia fiskalne obliczane przy jej użyciu cechuje znacznie większa niezależność względem polityki cenowej podmiotów wprowadzających dany wyrób do obrotu.

Ponadto w projekcie ustawy przewidziano zmiany, których celem jest wyeliminowanie nieprawidłowości w zakresie interpretacji definicji papierosów zapisanej w art. 98 ust. 3 obowiązującej ustawy o podatku akcyzowym. Nowa definicja jest zgodna z przepisami wskazanej wcześniej dyrektywy i pozwoli w większym stopniu ograniczyć przypadki unikania opodatkowania wyrobów tytoniowych. Pewnych zmian uściślających dokonano także w odniesieniu do definicji cygaretek i cygar oraz odpadów tytoniowych.

Mając na względzie potrzebę dostosowania przepisów krajowych do postanowień prawa wspólnotowego, zaproponowano istotne zmiany w brzmieniu art. 99 wspomnianej ustawy. Warto w tym miejscu podnieść, że minimalna stawka akcyzy na papierosy naliczana będzie nie jak dotychczas od "ceny równej najpopularniejszej kategorii cenowej", ale od "ceny równej średniej ważonej detalicznej cenie sprzedaży papierosów". Jednocześnie w projekcie ustawy znalazły się zapisy określające szczegółowo sposób obliczania tego wskaźnika.

Przedstawiony projekt ustawy należy rozpatrywać również w aspekcie ochrony zdrowia ludzkiego. We wstępie do przytoczonej dyrektywy zwrócono uwagę na niebezpieczeństwo związane z tym, że wyroby tytoniowe mogą być przyczyną poważnych chorób. Rada Unii Europejskiej podniosła nadto, że brak dostatecznie zbliżonych rozwiązań fiskalnych w poszczególnych państwach członkowskich powoduje określone trudności w osiąganiu celów zdrowotnych założonych przez te państwa. Działania w tym zakresie szczególnie są niweczone na skutek różnego rodzaju oszustw i wewnątrzwspólnotowego przemytu papierosów i tytoniu drobno krojonego przeznaczonego do skręcania papierosów. Podniesienie stawki akcyzy na wskazane we wspomnianym projekcie wyroby tytoniowe oraz - gdy się spojrzy ogólniej - zbliżenie rozwiązań fiskalnych w tym zakresie we wszystkich państwach członkowskich z pewnością przyczyni się również do zwiększenia ochrony zdrowia obywateli przed skutkami palenia. Należy oczekiwać zatem, że skutkiem przyjęcia rozwiązań zapisanych w przedstawionym projekcie ustawy będzie także ograniczenie używania wyrobów tytoniowych, co na dłuższą metę powinno przełożyć się na spadek liczby zachorowań związanych z paleniem.

Biorąc pod uwagę wskazane argumenty, proszę Wysoką Izbę o przyjęcie przedstawionego projektu nowelizacji. Dziękuję.

Do spisu treści

Przemówienie senatora Stanisława Bisztygi
w dyskusji nad punktem trzecim porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Zmiany w ustawie o podatku akcyzowym wynikają z konieczności implementacji prawa wspólnotowego, konkretnie dyrektywy z 16 lutego 2010 r. w zakresie struktury oraz stawek podatku akcyzowego stosowanego do wyrobów tytoniowych. W związku z tą implementacją ustawowo podniesiona zostaje akcyza na papierosy, tytoń do palenia, cygara i cygaretki. Wzrost, o którym tu mowa, nie powoduje jeszcze podniesienia ceny wyrobów tytoniowych do rozmiarów identycznych, jak w innych krajach Unii Europejskiej. Dzieje się tak, ponieważ w Polsce taki poziom cen ma zostać osiągnięty dopiero po 2017 r. Ustawa kończy także z czynnikiem wpływającym na minimalną stawkę akcyzy na papierosy, czyli tak zwaną najpopularniejszą kategorią cenową. W jej miejsce wprowadzona zostaje średnia ważona detaliczna ceny sprzedaży papierosów. Nowością jest także wprowadzenie nowej definicji tytoniu do palenia, papierosów, cygar i cygaretek.

Omawiając nowelizację ustawy o podatku akcyzowym, warto zwrócić uwagę na podany w niej sposób mierzenia tytoniu zrolowanego. Jest on nieprecyzyjny, choćby przez stosowanie określenia "itd." zamiast wprowadzenia jasnych procedur. Wspominają o tym w swojej opinii senaccy legislatorzy. Proponują oni także doprecyzowanie, jakimi podatkami obciążona jest sprzedaż wyrobów tytoniowych. Zmiana taka, choć kosmetyczna, bo polegająca na zastąpieniu słów "wszystkie podatki" słowami "podatek od towarów i usług i akcyzę", ma ogromne znaczenie i w moim odczuciu jest bardzo potrzebna.

Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Wstąpienie Polski do Unii Europejskiej jest związane z wieloma prawami, ale także z obowiązkami, wśród których jest implementacja unijnego prawa. Dlatego też przyjęcie zmian w ustawie o podatku akcyzowym wydaje się konieczne. Dziękuję za uwagę.

Do spisu treści

Przemówienie senatora Stanisława Bisztygi
w dyskusji nad punktem czwartym porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

W grudniu 2008 r. polski parlament dokonał zmian w ustawodawstwie dotyczącym pracy osób niepełnosprawnych. Za ich sprawą w ciągu ostatnich dwóch lat liczba zatrudnionych wzrosła o sześćdziesiąt tysięcy, czyli o 25%. Ten niewątpliwie pozytywny trend spowodował jednak ogromny wzrost wydatków Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, ponieważ obligatoryjnie dofinansowuje on wynagrodzenia i składki niepełnosprawnych pracujących osób. Jednocześnie musiały spaść wydatki PFRON na wsparcie organizacji pozarządowych i realizację programów celowych. W związku z tą sytuacją zaproponowane zostały zmiany w ustawie o rehabilitacji zawodowej i społecznej i zatrudnieniu osób niepełnosprawnych. Odciążają one PFRON, ale de facto wpływa to na wzrost obciążeń pracodawców. Jednak ustawodawca postanowił zrekompensować im ów fakt - najistotniejsza zmiana to znaczące zwiększenie kwoty dofinansowania dla pracodawców zatrudniających osoby ze schorzeniami szczególnie utrudniającymi wejście na rynek pracy. Z drugiej strony zaproponowane zostało powolne obniżanie dofinansowania zatrudnienia osób lekko i umiarkowanie niepełnosprawnych, a więc grupy lepiej radzącej sobie na rynku pracy. Ustawodawca wziął pod uwagę, że materia, w której działa, jest niezwykle delikatna, stąd zmiany będą wprowadzane stopniowo od 1 stycznia 2012 r.

Udogodnieniami dla pracodawców zatrudniających co najmniej 30% osób niepełnosprawnych ze schorzeniami szczególnymi są zwolnienia w zakresie podatku od nieruchomości, podatku leśnego, rolnego, podatku od czynności cywilnoprawnych oraz sposób rozliczania środków uzyskanych z tytułu zwolnień podatkowych w podatku dochodowym od osób fizycznych.

Kolejna zmiana dotyczy uregulowania ulg możliwych do uzyskania we wpłatach na PFRON dla przedsiębiorców z tytułu zakupu produktów i usług od pracodawców, którzy zatrudniają osoby niepełnosprawne. Sprzedający ów towar lub usługę będzie jednak musiał mieć w załodze swojego zakładu co najmniej 30% osób z grupy znacznego stopnia niepełnosprawności, niewidomych, chorych psychicznie, upośledzonych umysłowo w stopniu umiarkowanym lub znacznym.

Ostatnia zmiana dotyczy czasu pracy osób ze znacznym lub umiarkowanym stopniem niepełnosprawności. W myśl nowelizacji ograniczenie czasu pracy takich pracowników ze standardowych ośmiu godzin dziennie do siedmiu i z czterdziestu godzin tygodniowo do trzydziestu pięciu będzie uzależnione od orzeczenia lekarskiego.

Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Jak powiedziałem na wstępie, zmiany w ustawodawstwie z 2008 r. dały większą szansę uzyskania pracy osobom niepełnosprawnym. To wielki i ważny krok w dobrym kierunku. Poprzez nowelizację, którą dziś omawiamy, chcemy jeszcze bardziej otworzyć rynek pracy na osoby z najpoważniejszymi schorzeniami, zaś tym, którzy dają takim osobom szansę na rozwój, zarobek, a przede wszystkim na bycie potrzebnym, dajemy zachętę do rozszerzania ich szlachetnych działań. W moim przekonaniu są to wystarczające powody, by przyjąć ustawę. Dziękuję za uwagę.

Do spisu treści

Przemówienie senatora Andrzeja Grzyba
w dyskusji nad punktem czwartym porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Analizując przedstawiony projekt zmiany omawianej ustawy i zwracając uwagę zwłaszcza na obniżenie dofinansowania do wynagrodzenia pracownika niepełnosprawnego w stopniu umiarkowanym i lekkim, można dojść do wniosku, że ustawodawca nie promuje aktywizacji zawodowej tych grup pracowników niepełnosprawnych.

Logiczną konsekwencją uprzywilejowania pracodawców zatrudniających osoby niepełnosprawne jest wzrost zatrudnienia takich pracowników. Jednocześnie dziwić może fakt wydłużenia okresu wypłaty miesięcznego dofinansowania z funduszu na rachunek bankowy pracodawcy z czternastu do dwudziestu pięciu dni. Trudno znaleźć jakiekolwiek logiczne uzasadnienie wydłużania terminów, i to aż dwukrotnie. Nowe ustawy oraz nowelizacje istniejących, już obowiązujących ustaw powinny cechować się szybkością ich realizacji oraz szybkością realizacji powinności w nich zawartych.

Kolejną wątpliwością postawioną w petitum mojego głosu w dyskusji jest propozycja zwiększenia wskaźnika zatrudnienia osób niepełnosprawnych w zakładzie pracy - art. 28 ust. 1 pkt 1 lit. a - przy zaliczaniu zakładu pracy do grupy zakładów pracy chronionej z 40% do 50%. Przyjęte kaskadowe zasady zrównania środków z PFRON dla pracodawców powinny godzić interesy tychże oraz osób niepełnosprawnych z możliwościami finansowymi PFRON. Nie bez znaczenia jest fakt, iż od dnia 1 stycznia 2012 r. fundusz przestanie być osobą prawną z dotychczasowymi kompetencjami. Zdaniem wielu ekspertów znacznie zmniejszy to efektywność poborów wpłat na PFRON za niezatrudnianie odpowiedniej liczby osób niepełnosprawnych. Faktycznie mogą ulec zmniejszeniu nakłady na rehabilitację zawodową i społeczną osób niepełnosprawnych. Zostało to zauważone przez posłów projektodawców. W druku sejmowym nr 3292, w uzasadnieniu na stronie 5 czytamy: wyeliminowania dualizmu w zakresie zarządzania i finansowania wprowadzonego ustawą z dnia 27 sierpnia 2009 r. - Przepisy wprowadzające ustawę o finansach publicznych - DzU Nr 157, poz. 1241 i Nr 219, poz. 1706, w skrócie PwUoFP. Z tych względów istnieje konieczność weryfikacji podstaw instytucjonalnych oraz efektywności zarządzania finansami PFRON poprzez przywrócenie osobowości prawnej. Według przywołanej ustawy zadania w niej wymienione wykonywać będzie pełnomocnik rządu do spraw osób niepełnosprawnych - art. 34 ust. 7 ustawy o rehabilitacji - więc nie może nim jednocześnie być minister właściwy do spraw zabezpieczenia społecznego, jak to reguluje art. 45 ust. 3 PwUoFP.

W następstwie tego powstaje kolejny problem dotyczący konstytucyjności nowelizacji w zakresie dopuszczalności wydawania decyzji administracyjnych w ramach tylko jednej instancji, a takie rozwiązanie przewidują między innymi zapisy art. 25d ust. 2, art. 26a ust. 12 czy art. 26c ust. 4b PwUoFP. Stanowi to odstępstwo od zasady dwuinstancyjności postępowania wyrażonej w art. 15 ustawy z dnia 14 czerwca 1960 r. - Kodeks postępowania administracyjnego - DzU z 2000 r. Nr 98, poz. 1071 z późniejszymi zmianami. Ponadto kompetencje biura obsługi funduszu i biura pełnomocnika określone w PwUoFP wzajemnie się przenikają, co prowadzić może do sporów kompetencyjnych oraz wątpliwości interpretacyjnych odnośnie do zakresu działania obydwu jednostek.

Ważnym aspektem zmian prawno-organizacyjnych jest pozbawienie osobowości prawnej państwowego funduszu celowego. Z doświadczeń międzynarodowych wynika, iż państwowe fundusze celowe ze względu na wysoki poziom aktywów finansowych, jakimi dysponują, wymagają często specjalnych zasad zarządzania, zarówno w ujęciu planów strategiczno-finansowych, jak i odpowiedniej podstawy organizacyjnej. Dlatego nie może to być państwowa jednostka budżetowa, która nie posiadając osobowości prawnej jest "zawieszona" w budżecie państwa i jej decyzyjność w zakresie gospodarki finansowej jest ograniczona. Jako nieposiadająca własnych dochodów, te bowiem są dochodami budżetu, jednostka budżetowa nie musi starać się o zbilansowanie wydatków z przychodami: przecież w razie zmniejszonych wpływów i zwiększonych wydatków otrzyma środki z budżetu państwa. Wydaje się konieczne w najbliższym możliwym czasie przywrócenie funduszowi osobowości prawnej.

Przedmiotowe zmiany ustawowe cechuje jeszcze jedna niekonsekwencja: różne terminy wejścia w życie poszczególnych zmian oraz różne okresy vacatio legis jako konsekwencja tych działań. Uchwalenie takich ustaleń wprowadzić może znaczne trudności w interpretacji, które przepisy są aktualnie obowiązujące, a które nie. Stoi to wbrew logice oraz obowiązkowi przejrzystości i jasności prawa. Niewątpliwie zbyt długim vacatio legis wydaje się wejście w życie z dniem 1 stycznia 2012 r. zmiany czasu pracy osób niepełnosprawnych  zaliczonych do osób o znacznym i umiarkowanym stopniu niepełnosprawności - art. 1 pkt 4 ustawy o zmianie ustawy o rehabilitacji itd. Dotychczasowe ograniczenie czasu pracy do siedmiu godzin dziennie przez część osób niepełnosprawnych jest postrzegane jako czynnik dyskryminujący i często w praktyce stanowiło przeszkodę dla zatrudnienia. Wielokrotnie pracodawcy podnosili argument mniejszej efektywności osób niepełnosprawnych. Dlatego też zapis o zrównaniu dziennej i tygodniowej normy czasu pracy, z zaproponowanymi wyłączeniami, powinien wejść w życie z dniem 1 stycznia 2011 r.

 


65. posiedzenie Senatu RP, spis treści , poprzednia część stenogramu