20. posiedzenie Senatu RP, spis treści , poprzednia część stenogramu , następna część stenogramu
Wicemarszałek
Zbigniew Romaszewski:
Przystępujemy do rozpatrzenia punktu dziewiątego: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług oraz niektórych innych ustaw. Tekst ustawy zawarty jest w druku nr 294, a sprawozdanie komisji w druku nr 294A.
Poproszę senatora Trzcińskiego, sprawozdawcę Komisji Gospodarki Narodowej, o przedstawienie sprawozdania.
Senator Marek Trzciński:
Panie Marszałku! Szanowni Państwo!
Zastępuję przewodniczącego Komisji Gospodarki Narodowej, wyznaczonego do złożenia sprawozdania, i mam przyjemność przedstawić to sprawozdanie o bardzo ważnej ustawie o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług oraz niektórych innych ustaw.
Chciałbym na samym wstępie zauważyć, że od czasu przyjęcia tej ustawy w 1993 r. zmiany, które za chwilę będą zaprezentowane, są bez wątpienia najbardziej przełomowe. Chciałbym przypomnieć, że ustawa ta od czasu uchwalenia była zmieniana przez Sejm już ponad pięćdziesiąt razy, co świadczy o tym, że jest to niezwykle skomplikowany dokument. Jest to jedna z najbardziej złożonych ustaw podatkowych. Ustawa ta jest niezwykle ważna dla przedsiębiorców i jednocześnie bardzo skomplikowana ze względu na zawiłość i złożoność wielu zapisów.
Do najważniejszych i, śmiem twierdzić, po prostu przełomowych zmian należą między innymi zmiany polegające na podniesieniu limitu obrotów pozwalających na uznanie podatnika za małego podatnika - z 800 tysięcy euro do 1 miliona 200 tysięcy euro. Pozwoli to znacznie szerszej grupie podatników na korzystanie z pewnych preferencji w rozliczeniu, czyli z rozliczenia tak zwaną metodą kasową. Przypomnę również, że w przypadku tych podatników zostały dokonane zmiany we wcześniej nowelizowanej przez nas ustawie o rachunkowości, gdzie również podniesiono limit z 800 tysięcy euro do1 miliona 200 tysięcy euro.
Następna wprowadzona w tym projekcie zmiana to likwidacja zakazu odliczania podatku VAT z tytułu poniesionych wydatków, które nie stanowią kosztów uzyskania przychodów w rozumieniu przepisów o podatku dochodowym. Następne zmiany to rozszerzenie wyłączenia z opodatkowania w odniesieniu do zorganizowanej części przedsiębiorstwa; wprowadzenie zwolnienia od podatku w odniesieniu do dostawcy wszystkich nieruchomości po ich pierwszym zasiedleniu z jednoczesnym wprowadzeniem opcji opodatkowania z tego rodzaju transakcji; wydłużenie terminu na dokonanie odliczenia podatku naliczonego wynikającego z otrzymanych faktur lub dokumentów celnych. Obecnie podatek będzie można odliczyć nie tylko w okresie, w którym podatnik otrzymał fakturę lub dokument celny, ale także w następnych okresach rozliczeniowych, jednak nie później niż za ostatni okres podatkowy roku podatkowego. Następna zmiana, to skrócenie terminu powrotu do zwolnienia podmiotu od VAT w przypadku jego wcześniejszej utraty. Dotychczas był to okres trzech lat, teraz będzie to okres jednego roku. Następna zmiana to wprowadzenie okresowego zwolnienia od podatku dla dostawy towarów objętych remanentem likwidacyjnym dokonywanej przez osoby fizyczne, które zaprzestały działalności.
Kolejne zmiany odnoszą się do importu towarów. Tutaj wdrożono dyrektywę Rady z 20 grudnia 2007 r. w sprawie zwolnienia towarów przywożonych przez osoby podróżujące z państw trzecich z podatku od wartości dodanej akcyzy. Tą zmianą co do zasady zwiększone zostały limity towarów, które - przewożone w bagażu podróżnego - są zwolnione od podatku.
Następne zmiany to wprowadzenie instytucji i magazynów konsygnacyjnych i rozwiązań w zakresie opodatkowania towarów przemieszczanych między państwami członkowskimi Unii Europejskiej do takich magazynów. Zmiana ta upraszcza zasadę rozliczenia podatku VAT właśnie w takich przypadkach. Podmiot zagraniczny nie będzie się rejestrował i nie będzie rozliczał podatku. Podatek rozliczy nabywca towarów.
Kolejne zmiany to określenie zasad zwrotu różnicy podatku w przypadku rozwiązania spółki osobowej; rozwiązanie kwestii związanych ze zwrotem nadwyżki podatku naliczonego nad należnym w przypadku rozwiązania spółki cywilnej lub handlowej niemającej osobowości prawnej, a także osobom fizycznym po zakończeniu działalności. Następnie, wprowadza się możliwość wykazywania podatku należnego z tytułu importu towarów bezpośrednio w deklaracji podatkowej. Bardzo duże zmiany z punktu widzenia podatników i bezpieczeństwa prowadzenia działalności to likwidacja trzydziestoprocentowej sankcji VAT za nieprawidłowe rozliczenie tego podatku, odejście od obligatoryjnego identyfikowania usług za pomocą klasyfikacji statystycznych przy określaniu miejsca świadczenia usług, wprowadzenie jednego podstawowego terminu zwrotu podatku VAT - dotychczasowy termin wynosił sto osiemdziesiąt dni, a według przedmiotowego projektu będzie to sześćdziesiąt dni. Dalej, wyeliminowanie kaucji gwarancyjnej w wysokości 250 tysięcy zł dla podatników rozpoczynających działalność w handlu wewnątrzwspólnotowym.
Kolejna zmiana to wprowadzenie możliwości składania deklaracji kwartalnych przez wszystkich podatników, a nie, jak obecnie, tylko przez podatników małych. Kolejna zmiana to uproszczenie rozliczania wewnątrzwspólnotowej dostawy towarów, eliminacja konieczności dokonywania częstych korekt deklaracji przy wewnątrzwspólnotowej dostawie towarów. Następnie, umożliwienie podatnikowi otrzymywania zwrotu kwoty podatku naliczonego w sytuacji, gdy w danym okresie nie wykonywał on czynności opodatkowanych - pozwoli to wyeliminować tak zwane zwroty zaliczkowe.
Kolejna zmiana dotyczy wprowadzenia możliwości korekty deklaracji podatkowej po zakończeniu kontroli podatkowej. Ta zmiana związana jest z wcześniej omawianą zmianą obejmującą likwidację trzydziestoprocentowej sankcji. Następna zmiana polega na uproszczeniu ewidencji transakcji wewnątrzwspólnotowych oraz sprzedaży wysyłkowej z terytorium naszego kraju. Uproszczenie rejestracji dla handlu wewnątrzwspólnotowego w przypadku wewnątrzwspólnotowej dostawy towarów - nie będzie konieczności składania odrębnego zgłoszenia.
I kolejna zmiana, którą chciałbym przedstawić, to doprecyzowanie regulacji dotyczących korekty podatku naliczonego w przypadku zmiany przeznaczenia nabytych towarów lub usług.
Jak wcześniej powiedziałem, te zmiany są zmianami wręcz rewolucyjnymi. Zostaną one bardzo dobrze przyjęte przez przedsiębiorców i na pewno zmierzają do zwiększenia konkurencyjności polskich przedsiębiorstw na rynku europejskim.
Projekt ustawy o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług został przyjęty przez komisję jednogłośnie, bez poprawek. Komisja proponuje przyjęcie tego projektu w takim brzmieniu przez Senat. Dziękuję za uwagę.
Wicemarszałek
Zbigniew Romaszewski:
Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.
Obecnie senatorowie mogą zgłaszać z miejsca trwające nie dłużej niż minutę pytania do senatora sprawozdawcy.
Nie ma chętnych do zadawania pytań, wobec tego zauważę, że projekt tej ustawy został wniesiony przez rząd, posłów, Senat oraz przez komisję sejmową.
Do prezentowania stanowiska rządu w toku prac parlamentarnych został upoważniony minister finansów.
Panie Ministrze, czy chciałby pan zabrać głos w tej sprawie?
Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów
Ludwik Kotecki:
Pan senator wyliczył właściwie wszystkie zmiany. Tutaj niewiele pozostaje do dodania. Dziękuję bardzo.
Wicemarszałek
Zbigniew Romaszewski:
Dziękuję.
Wobec tego, czy ktoś z państwa ma pytania do pana ministra dotyczące ustawy? Nie widzę nikogo chętnego.
Otwieram dyskusję. Do dyskusji zapisał się właściwie tylko senator Augustyn, a dwie osoby zgłosiły wnioski legislacyjne na piśmie.
Senator Mieczysław Augustyn:
Panie Marszałku! Panowie Senatorowie!
W tej samej sprawie i z taką samą intencją składam, w imieniu Parlamentarnego Zespołu do spraw Współpracy z Organizacjami Pozarządowymi, poprawki do ustawy o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług. Chodzi o to, żeby darowizny, przekazywane na cele charytatywne w formie żywności dla, nazwijmy to, licencjonowanych organizacji pożytku publicznego gwarantujących właściwe rozliczenie, były wreszcie zwolnione z opodatkowania podatkiem VAT tak, jak w przypadku, gdy są po prostu likwidowane i wyrzucone. To jest jedna grupa poprawek.
Druga dotyczy opcjonalnego wyboru możliwości opodatkowania dostawy budynków i budowli.
Wicemarszałek
Zbigniew Romaszewski:
Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.
Informuję, że lista mówców została wyczerpana, w związku z tym zamykam dyskusję.
Informuję też, że wnioski o charakterze legislacyjnym na piśmie złożyli: pan senator Misiak, pan senator Kleina i, w tej chwili, pan senator Augustyn.
Czy przedstawiciel rządu chce ustosunkować się do przedstawionych wniosków? A, przedstawiciel rządu jeszcze ich nie widział. Myślę więc, że tę sprawę omówią państwo na posiedzeniu komisji. Dziękuję bardzo.
Informuję, że głosowanie w sprawie rozpatrywanej ustawy zostanie przeprowadzone pod koniec posiedzenia Senatu.
Ponieważ zostały złożone wnioski legislacyjne, proszę Komisję Gospodarki Narodowej o ustosunkowanie się do przedstawionych wniosków i przygotowanie sprawozdania.
Przystępujemy do rozpatrzenia punktu dziesiątego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o podatku od czynności cywilnoprawnych.
Tekst ustawy zawarty jest w druku nr 271, a sprawozdanie komisji w druku nr 271A.
Proszę sprawozdawcę Komisji Gospodarki Narodowej, senatora Henryka Woźniaka, o przedstawienie sprawozdania.
Senator Henryk Woźniak:
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze!
Pragnę przedstawić sprawozdanie Komisji Gospodarki Narodowej o uchwalonej przez Sejm w dniu 8 października 2008 r. ustawie o zmianie ustawy o podatku od czynności cywilnoprawnych.
Marszałek Senatu w dniu 9 października 2008 r. skierował ustawę do komisji.
Po rozpatrzeniu ustawy na posiedzeniu w dniu 22 października 2008 r. komisja wnosi do Wysokiej Izby o przyjęcie załączonego projektu uchwały w sprawie ustawy o zmianie ustawy o podatku od czynności cywilnoprawnych.
Senat, po rozpatrzeniu uchwalonej przez Sejm na posiedzeniu w dniu 8 października 2008 r. ustawy o zmianie ustawy o podatku od czynności cywilnoprawnych, wprowadza do tekstu proponowanej ustawy następujące poprawki... I tutaj, Panie i Panowie Senatorowie, jest wymienionych pięć poprawek rekomendowanych przez Komisję Gospodarki Narodowej. Mają one w większości charakter doprecyzowujący brzmienie przepisów. Są to poprawki, które pojawiły się w toku debaty, mają one pozytywną opinię Biura Legislacyjnego i są popierane przez ministra finansów. Poprawki te zostały przyjęte jednomyślnie, głosami trzynastu obecnych na posiedzeniu senatorów. Również całość przedłożenia wraz z poprawkami została przyjęta trzynastoma głosami, głosami wszystkich obecnych na posiedzeniu senatorów.
Może kilka słów na temat projektowanej ustawy. Otóż ustawa o zmianie ustawy o podatku od czynności cywilnoprawnych ma na celu dostosowanie przepisów ustawy z dnia 9 września 2000 r. o podatku od czynności cywilnoprawnych w zakresie opodatkowania kapitałów w spółkach kapitałowych do obowiązującego prawa Unii Europejskiej. W proponowanej nowelizacji wdrażane są postanowienia dyrektywy Rady nr 2008/7/WE z dnia 12 lutego 2008 r. dotyczącej podatków pośrednich od gromadzenia kapitału. Nowy akt wspólnotowy uprościł i uporządkował prawo Unii Europejskiej w materii opodatkowania kapitału w spółkach kapitałowych, wprowadził korzystne regulacje dla spółek kapitałowych przez ograniczenie katalogu czynności podlegających podatkowi kapitałowemu. Zgodnie z postanowieniami dyrektywy implementacja jej przepisów w krajowym ustawodawstwie powinna być dokonana najpóźniej do dnia 31 grudnia 2008 r. Taki wymóg nakłada art. 15 ust. 1 dyrektywy.
W polskim porządku prawnym funkcję podatku kapitałowego pełni podatek od czynności cywilnoprawnych od umowy spółki i jej zmiany, objęty przepisami właśnie zmienianej ustawy. W celu zapewnienia zgodności polskich przepisów z prawem Unii Europejskiej projekt realizuje zasadę jednokrotnego opodatkowania kapitału w spółkach kapitałowych. Za zmiany o znaczeniu najistotniejszym należy uznać: zawężenie katalogu czynności objętych podatkiem jako zmiana umowy spółki kapitałowej; wyłączenie z opodatkowania czynności związanych z przenoszeniem aktywów i pasywów w spółkach kapitałowych, będących w świetle dyrektywy działaniami restrukturyzacyjnymi obligatoryjnie niepodlegającymi podatkowi kapitałowemu.
Projekt był przedmiotem konsultacji społecznych, w ramach których został przekazany Krajowej Radzie Doradców Podatkowych, Krajowej Radzie Notarialnej, jak również niektórym organizacjom samorządu terytorialnego: Związkowi Miast Polskich, Związkowi Gmin Wiejskich RP, Unii Metropolii Polskich, Unii Miasteczek Polskich. Podmioty te nie wniosły uwag do projektu. Projekt był także przedmiotem konsultacji z Business Centre Club oraz Krajową Izbą Gospodarczą. W ramach konsultacji nie wniesiono uwag do projektu ustawy. Również podmioty zajmujące się działalnością lobbingową nie zgłosiły uwag i nie wyraziły zainteresowania projektowaną ustawą.
Mając na względzie istotny wpływ projektowanej ustawy na dostosowanie polskiego prawodawstwa do prawodawstwa Unii Europejskiej, a także rozstrzygnięcia, które służą rozwojowi przedsiębiorczości, działalności gospodarczej i ograniczają zakres opodatkowania, w imieniu Komisji Gospodarki Narodowej wnoszę raz jeszcze o przyjęcie przez Wysoką Izbę przedstawionego projektu ustawy. Dziękuję bardzo.
Wicemarszałek
Zbigniew Romaszewski:
Dziękuję bardzo.
Obecnie senatorowie mogą zgłaszać z miejsca trwające nie dłużej niż minutę zapytania do senatora sprawozdawcy. Nie widzę chętnych.
Wobec tego, że projekt ustawy został wniesiony przez rząd, do reprezentowania stanowiska rządu w toku prac parlamentarnych został upoważniony minister finansów. Tak więc minister Kotecki będzie miał okazję jeszcze raz wypowiedzieć się w tej sprawie, jeśli uzna to za stosowne.
Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów
Ludwik Kotecki:
Dziękuję, Panie Marszałku.
Bardzo krótko. Tak jak pan senator Woźniak powiedział, tutaj...
(Wicemarszałek Zbigniew Romaszewski: Panie Ministrze, proszę wobec tego tutaj.)
Dobrze, oczywiście.
Panie Marszałku! Wysoka Izbo!
Tak jak pan senator Woźniak powiedział, to jest projekt, który przede wszystkim implementuje dyrektywę Rady z 12 lutego 2008 r. dotyczącą podatków pośrednich od gromadzenia kapitału. I tutaj właśnie tym głównym celem... W polskim prawie odpowiednikiem tego podatku pośredniego od gromadzenia kapitału jest właśnie podatek od czynności cywilnoprawnych. Dlatego musimy dokonać tej implementacji do końca bieżącego roku. To właśnie czynimy i to jest jakby główny element tego projektu. Drugim, dodatkowym celem projektu, realizowanym trochę może przy okazji, ale także bardzo ważnym, jest zmiana przepisów dotyczących zwolnienia z podatku umów pożyczek zawieranych między osobami obcymi. Także w tym przypadku mamy za cel pewne uszczelnienie systemu podatkowego, bo pojawiały się wątpliwości w związku z tymi umowami pożyczek czy pożyczkami zawieranymi między osobami obcymi.
Wrócę jeszcze, na bardzo krótko, do tej implementacji. Ona jest bardzo korzystna dla spółek kapitałowych. Tak jak pan senator powiedział, wprowadza ona zasadę jednokrotnego opodatkowania kapitałów w spółkach kapitałowych i zwiększa katalog czynności niepodlegających podatkowi, a w szczególności wyłącza z opodatkowania czynności będące w świetle tej dyrektywy, o której wspomniałem, czynnościami restrukturyzacyjnymi. W świetle tej dyrektywy są one czynnościami obligatoryjnie niepodlegającymi podatkowi, w naszym przypadku, od czynności cywilnoprawnych.
Ponadto następuje tutaj także rozszerzenie katalogu spółek zaliczanych do spółek kapitałowych, czyli tych właśnie, które będą podlegały tym zwolnieniom, tym preferencjom o... To rozszerzenie polega na dodaniu do tego katalogu spółki europejskiej. To jest bardziej sprawa przyszłości, bo w tej chwili nie mamy jeszcze w Polsce takiej spółki, ale prawdopodobnie będą się takie pojawiać. Dziękuję bardzo.
Wicemarszałek
Zbigniew Romaszewski:
Dziękuję bardzo.
Czy ktoś z państwa senatorów chciałby zadać pytanie panu ministrowi? Nie widzę chętnych.
Wobec tego otwieram dyskusję.
Stwierdzam, że nikt nie zapisał się do głosu. W tej sytuacji zamykam dyskusję.
Ponieważ nie zostały zgłoszone wnioski o charakterze legislacyjnym - nie zostały, nie, nie zostały - informuję, że głosowanie w sprawie rozpatrywanej ustawy zostanie przeprowadzone pod koniec posiedzenia Senatu.
Przystępujemy do rozpatrzenia punktu jedenastego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy - Prawo celne oraz ustawy - Kodeks karny skarbowy.
Tekst ustawy zawarty jest w druku nr 266, a sprawozdanie komisji w druku nr 266A.
Proszę pana senatora sprawozdawcę Komisji Gospodarki Narodowej o przedstawienie nam projektu ustawy.
Senator Stanisław Iwan:
Panie Marszałku! Panowie Ministrowie! Wysoka Izbo!
Mam zaszczyt przedstawić sprawozdanie Komisji Gospodarki Narodowej o uchwalonej przez Sejm w dniu 8 października 2008 r. ustawie o zmianie ustawy - Prawo celne oraz ustawy - Kodeks karny skarbowy. Ustawa ta była rozpatrywana na posiedzeniu komisji w dniu 22 października 2008 r.
Ustawa o zmianie ustawy - Prawo celne oraz ustawy - Kodeks karny skarbowy wprowadza zmiany do ustawy - Prawo celne z 19 marca 2004 r. oraz do ustawy - Kodeks karny skarbowy z 10 września 1999 r. Te zmiany spowodowane są przede wszystkimi doświadczeniami wynikającymi z funkcjonowania przez cztery lata ustawy - Prawo celne, jak również wymaganiami związanymi z dostosowaniem naszego prawa do wymogów prawa unijnego. Mają one również na celu wprowadzenie pewnych uproszczeń związanych ze współdziałaniem organów celnych z podmiotami gospodarczymi, a także uproszczeń i ułatwień w obrocie towarowym z państwami trzecimi w obszarze, na jakim można to regulować przepisami krajowymi.
W sumie do ustawy - Prawo celne zostały wprowadzone trzydzieści dwie różnego rodzaju zmiany, a jeśli chodzi o ustawę - Kodeks karny skarbowy, to dokonano ośmiu zmian.
Proszę państwa, żeby w jakimś w miarę krótkim czasie przedstawić te wprowadzone do ustawy zmiany, pozwolę sobie wymienić tutaj kilka z nich, takie, które, mam nadzieję, oddadzą ducha ustawy, o której mówimy.
Jeżeli chodzi o te istotne zmiany dokonywane w ustawie - Prawo celne, to można zaliczyć do nich między innymi uzupełnienie krajowych regulacji o przepisy dotyczące przemieszczania towarów na terytorium naszego kraju w ramach uprzywilejowanego traktowania towarów ze względu na ich końcowe przeznaczenie. Poza tym jest tu też pewne novum związane z uwzględnieniem, że towary mogą być wprowadzane lub wyprowadzane z obszaru celnego Wspólnoty poza przejściami granicznymi.
Zmiany wprowadzane w tej ustawie umożliwiają organowi celnemu komunikowanie się w formie pisemnej lub elektronicznej w celu odmowy przyjęcia zgłoszenia celnego i wskazania przyczyny tejże odmowy. Przyjmowana jest również zasada, w myśl której w przypadku unieważnienia zgłoszenia celnego na wniosek zgłaszającego organ celny wskazuje jedynie, w formie pisemnej lub elektronicznej, przyczyny unieważnienia. Czyli jest to tak zwane bezdecyzyjne załatwienie sprawy. W innych przypadkach załatwienie takiej sprawy następuje w drodze decyzji.
Następna zmiana to usunięcie przepisów umożliwiających sprzedaż i zniszczenie towaru przed orzeczeniem jego przepadku na rzecz Skarbu Państwa oraz wprowadzenie zasady obligatoryjnego niszczenia wyrobów tytoniowych i produktów leczniczych, których przepadek orzeczono. Zaś co do napojów alkoholowych i kosmetyków, to ustawa mówi, że będą one zniszczone w całości albo w części, jeżeli sprzedaż tych towarów będzie niemożliwa lub znacznie utrudniona.
Inne uregulowanie dotyczące ustawy - Prawo celne mówi o przyjęciu zasady, że zajęcie towaru może nastąpić wyłącznie w celu uregulowania sytuacji towaru, a nie jest możliwe w celu zabezpieczenia należności celnych.
Znaczenie nieistotne, jeśli chodzi o sytuację finansową, ale, jak myślę, istotne, jeśli chodzi o transport, ma uchylenie przepisu ograniczającego ilość zwolnionych od należności przywozowych paliw przewożonych w standardowych zbiornikach samochodowych.
W ustawie następuje też określenie nowych zasad i trybu prowadzenia wykazu gwarantów uprawnionych do udzielania gwarancji składanych jako zabezpieczenie pokrycia kwot wynikających z długów celnych.
Dalej można by wymienić: ujednolicenie regulacji podatkowych i celnych w zakresie przepisów dotyczących zabezpieczenia należności celnych na majątku dłużnika; wyeliminowanie wątpliwości interpretacyjnych związanych z przepisami dotyczącymi poboru odsetek za nieterminowe uiszczenie należności celnych w przypadku określonym w art. 65; oraz określenie zasad wypłacania przez organ celny odsetek w związku z niewykonaniem w terminie decyzji Komisji Europejskiej o zwrocie ceł antydumpingowych.
I wreszcie: istotną sprawą jest zmiana katalogu spraw będących we właściwości dyrektora izby skarbowej oraz przekazanie pewnych jego uprawnień naczelnikowi urzędu skarbowego.
Jeżeli chodzi o nowelizację ustawy z dnia 10 września 1999 r. - Kodeks karny skarbowy, to ma ona na celu przede wszystkim wykonanie wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 15 kwietnia 2008 r. Trybunał w tym wyroku zakwestionował przepisy tegoż kodeksu w zakresie, w jakim przewidują one możliwość orzeczenia przepadku przedmiotów tytułem środka zabezpieczającego po uprzednim nałożeniu na sprawcę wykroczenia skarbowego kary grzywny w drodze prawomocnego mandatu karnego.
Przejdę w tej chwili do omówienia poprawek. Otóż komisja przyjęła cztery poprawki. Pierwsza poprawka dotyczy art. 1 pkt 15, to jest obecnie obowiązującego art. 51 pkt 1, i ma na celu zapewnienie zgodności zapisów z techniką prawodawczą. Poprawka druga, dotycząca art. 2 pkt 6 lit. a omawianej ustawy, ma na celu uchylenie zbędnego zapisu powtarzającego szersze uregulowanie występujące w innym miejscu. Taka też jest poprawka trzecia, dotycząca art. 3. Wreszcie poprawka czwarta dotyczy doprecyzowania, że postępowania wszczęte organy właściwe w tych sprawach przejmą od dnia wejścia w życie ustawy, to jest od dnia 1 stycznia 2009 r. Obecny zapis może sugerować, że miałoby to nastąpić z dniem kolejnym, czyli od 2 stycznia.
Proszę państwa, komisja wnosi o przyjęcie projektu ustawy uchwalonej przez Sejm w dniu 8 października 2008 r. z tymi czterema wymienionymi przeze mnie poprawkami. Dziękuję bardzo.
Wicemarszałek
Zbigniew Romaszewski:
Dziękuję bardzo.
Obecnie senatorowie mogą zgłaszać z miejsca trwające nie dłużej niż minutę pytania do senatora sprawozdawcy.
Ponieważ nie widzę chętnych do zadania pytań, informuję, że projekt tej ustawy został wniesiony przez rząd. Do reprezentowania stanowiska rządu w toku prac parlamentarnych został upoważniony minister finansów.
Czy pan szef Służby Celnej, podsekretarz stanu Jacek Kapica, chciałby zabrać głos w tej sprawie?
Proszę bardzo.
Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów
Jacek Kapica:
Dziękuję bardzo.
Panie Marszałku! Wysoka Izbo!
Ja pragnę tylko sprecyzować, że polskie prawo celne w tym zakresie jest prawem wtórnym w stosunku do prawa Unii Europejskiej, a ta nowelizacja jest pierwszą od 1 maja 2004 r., co wskazuje na stabilność tego prawa.
Faktycznie głównymi zmianami są zmiany wychodzące naprzeciw przedsiębiorcom, czyli określenie formy elektronicznej czy bezdecyzyjnej, jeżeli jest to forma stosowana przez zgłaszającego lub na jego wniosek.
Pragnę podkreślić również, że określenie nowych zasad i trybu prowadzenia wykazu gwarantów, który będzie prowadził minister finansów, będzie się odbywało po zasięgnięciu opinii Komisji Nadzoru Finansowego. Tak że tu jest zapewnione bezpieczeństwo również tych podmiotów, które minister uzna za gwarantów uprawnionych do udzielania gwarancji składanych jako zabezpieczenie pokrycia kwot wynikających z długów celnych.
Pragnę też doprecyzować, bo pan senator sprawozdawca wskazał na właściwość organów skarbowych - to jest pewnie tylko przejęzyczenie - a to jest zmiana właściwości organów celnych. Chodzi o wskazanie dyrektora izby celnej jako tego, który będzie załatwiał sprawy z zakresu przyznania statusu upoważnionego przedsiębiorcy. Naczelnik urzędu celnego przejmie kompetencje w sprawach związanych z udzielaniem pozwoleń na prowadzenie składu celnego, a więc organ będzie bliżej podmiotu prowadzącego ten skład.
I faktycznie elementem zmiany kodeksu karnego skarbowego jest doprecyzowanie możliwości orzeczenia przepadku przedmiotów tytułem środka zabezpieczającego. To jest wynik wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 15 kwietnia tego roku, a więc natychmiast uzupełniamy tę lukę, aby w przypadku funkcjonowania granicy nie było żadnych nieścisłości.
Zmiany, które zgłosił Senat w trakcie prac komisji, są zmianami, które akceptujemy. Są to zmiany legislacyjne i porządkujące wewnętrznie ten akt prawny.
To tyle, Panie Marszałku. Dziękuję bardzo.
Wicemarszałek
Zbigniew Romaszewski:
Dziękuję bardzo.
Czy ktoś z państwa senatorów ma pytanie do pana ministra? Nie widzę zgłoszeń.
Wobec tego dziękuję bardzo.
Otwieram dyskusję.
Informuję, że nikt z państwa senatorów nie zapisał się do głosu.
W związku z tym zamykam dyskusję.
Informuję, że głosowanie w sprawie rozpatrywanej ustawy zostanie przeprowadzone pod koniec posiedzenia Senatu.
Przystępujemy do rozpatrzenia punktu dwunastego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o podatku od spadków i darowizn.
Proszę bardzo pana senatora Gruszkę, jako przedstawiciela Komisji Gospodarki Narodowej, o przedstawienie sprawozdania komisji.
Senator Tadeusz Gruszka:
Dziękuję bardzo.
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze!
Mam okazję przedstawić państwu sprawozdanie komisji gospodarki o uchwalonej przez Sejm w dniu 10 października 2008 r. ustawie o zmianie ustawy z dnia 28 lipca 1983 r. o podatku od spadków i darowizn. Druk z naszym sprawozdaniem to druk senacki nr 278A.
Ustawa powstała na podstawie projektów poselskiego i komisyjnego. W trakcie prac sejmowej Komisji Finansów Publicznych najdalej idący wniosek, mówiący między innymi o odstąpieniu od konieczności składania zgłoszenia nabycia własności rzeczy lub praw majątkowych, został odrzucony. Komisja uznała wtedy, że to zniesienie obowiązku zgłoszenia mogłoby rozszczelnić system.
Celem ustawy przekazanej do rozpatrzenia Komisji Gospodarki Narodowej jest wydłużenie do sześciu miesięcy obecnie obowiązującego terminu jednego miesiąca na zgłoszenie nabycia własności rzeczy lub praw majątkowych w drodze dziedziczenia, zapisu, dalszego zapisu, polecenia testamentowego itd. Termin ten będzie liczony od dnia powstania obowiązku podatkowego lub, w przypadku dziedziczenia, od dnia uprawomocnienia się orzeczenia sądu stwierdzającego nabycie spadku. Dłuższy termin będzie również liczony od dnia, w którym podatnik dowiedział się o nabyciu własności rzeczy lub praw majątkowych, po upływie sześciu miesięcy w wymienionych przypadkach, pod warunkiem, że podatnik uprawdopodobni fakt późniejszego powzięcia wiadomości o nabyciu majątku.
Po rozpatrzeniu ustawy na swoim posiedzeniu w dniu 22 października 2008 r. Komisja Gospodarki Narodowej nie wniosła do procedowanej ustawy poprawek i rekomenduje Wysokiemu Senatowi przyjęcie jej w takiej postaci. Dziękuję bardzo.
Wicemarszałek
Zbigniew Romaszewski:
Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.
Czy są pytania do pana senatora sprawozdawcy? Nie ma pytań.
Informuję, że projekt tej ustawy został wniesiony przez posłów i komisję sejmową. Do ustosunkowania się do projektu został upoważniony przez rząd minister finansów. Zatem pan minister Kotecki może się ustosunkować do przedłożonego projektu.
Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów
Ludwik Kotecki:
Ta zmiana jest korzystna dla podatników, w związku z tym my ją oczywiście popieramy. Dziękuję.
Wicemarszałek
Zbigniew Romaszewski:
Dziękuję bardzo.
Czy są jakieś pytania do pana ministra? Nie ma pytań.
Wobec tego otwieram dyskusję.
Informuję, że nikt z państwa senatorów nie zapisał się do głosu.
Wobec tego zamykam dyskusję.
Informuję, że głosowanie w sprawie rozpatrywanej ustawy zostanie przeprowadzone pod koniec posiedzenia Senatu.
Przystępujemy do rozpatrzenia punktu trzynastego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o rachunkowości.
Ale ja nie widzę pani minister. Do reprezentowania Ministerstwa Finansów upoważniona jest pani minister Chojna-Duch.
(Głos z sali: Już biegnie z Sejmu.)
Aha, już biegnie.
Zatem poproszę pana senatora Kleinę o przedstawienie nam sprawozdania Komisji Gospodarki Narodowej.
Senator Kazimierz Kleina:
Panie Marszałku! Wysoka Izbo!
Mam zaszczyt w imieniu Komisji Gospodarki Narodowej przedstawić sprawozdanie naszej komisji o uchwalonej przez Sejm w dniu 10 października 2008 r. ustawie o zmianie ustawy o rachunkowości. Nasze sprawozdanie zawarte jest w druku nr 275A.
Marszałek Senatu dnia 14 października 2008 r. skierował ustawę do komisji. Po rozpatrzeniu tej ustawy w dniu 22 października bieżącego roku nasza komisja wnosi, aby przyjąć ustawę bez poprawek.
Zmiana w ustawie z dnia 29 września 1994 r. o rachunkowości umożliwi przechowywanie list płac na informatycznych nośnikach danych pozwalających zachować w trwałej postaci zawartość dowodów księgowych zawartych w tych dokumentach. Warunkiem stosowania tej metody przechowania danych jest posiadanie urządzeń pozwalających na odtwarzanie dowodów w postaci wydruku.
W aktualnym stanie prawnym listy płac, podobnie jak inne dokumenty, dotyczące na przykład przeniesienia praw majątkowych do nieruchomości, powierzenia odpowiedzialności za składniki aktywów, znaczące umowy, inne ważne dokumenty określane przez kierownika jednostki, muszą być przechowane w oryginalnej postaci, to znaczy w formie papierowej.
Przepisy ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych nakładają na płatnika składek obowiązek przechowania listy płac, karty wynagrodzeń oraz innych dowodów, na podstawie których następuje ustalenie podstawy wymiaru emerytury lub renty, przez okres pięćdziesięciu lat od dnia zakończenia przez ubezpieczonego pracy u danego podatnika.
Ustawa ta jest inicjatywą Komisji "Przyjazne Państwo" i w jakimś sensie, w dużym stopniu ułatwia pracę przedsiębiorcom. Skutkiem zmiany będzie obniżenie kosztów funkcjonowania przedsiębiorstw. Opiniowana ustawa wejdzie w życie z dniem 1 stycznia 2009 r. Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.
Wicemarszałek
Zbigniew Romaszewski:
Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.
Nie wiem, czy sprawy rachunkowości są aż tak bliskie senatorom, że będzie dużo pytań do pana senatora. Nie widzę, ażeby ktoś się zgłaszał, w związku z tym dziękuję bardzo, Panie Senatorze.
Projekt został wniesiony przez komisję sejmową, w związku z czym pewnie chcielibyśmy poznać stanowisko Ministerstwa Finansów, które reprezentuje pani minister Elżbieta Chojna-Duch.
Czy pani minister chciałaby nam coś na ten temat powiedzieć?
(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Elżbieta Chojna-Duch: Panie Marszałku...)
W przystępny sposób, proszę pani, bo z rachunkowości jesteśmy słabi.
Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów
Elżbieta Chojna-Duch:
Wysoka Izbo, postaram się przedstawić to przystępnie i w miarę krótko.
Projekt ustawy, który jest dzisiaj przedmiotem obrad, umożliwia, jak wiadomo, przechowywanie list płac na nośnikach danych pozwalających zachować w trwałej postaci zawartość dowodów, a zatem on ogranicza koszty związane z przechowywaniem tego rodzaju dokumentacji w formie papierowej. A więc chociażby z tego względu, jako przepis pozwalający na uzyskanie oszczędności, zarówno przez przedsiębiorców, jak i w szerszej skali, jest on popierany przez rząd.
Aktualnie przepisy przewidują, że listy płac, jak i dokumenty dotyczące przeniesienia praw majątkowych do nieruchomości oraz inne, należy przechowywać w oryginalnej postaci bez możliwości przenoszenia ich na nośniki danych pozwalające zachować je w trwałej postaci. A więc, ogólnie rzecz biorąc, ta poprawka zawarta w projekcie, w druku nr 912, i ta zmiana proponowana w tym projekcie nie budzą zastrzeżeń. Umożliwienie jednostkom wyboru sposobu przechowywania list płac, czy to w postaci oryginalnej, czy na nośnikach danych, przyczyni się, jak już powiedziałam wcześniej, do obniżenia kosztów funkcjonowania przedsiębiorstw. Dlatego też pozytywnie oceniamy proponowane w projekcie ustawy zmiany w przepisach ustawy o rachunkowości i proponowaną datę wejścia w życie tej ustawy. Dziękuję uprzejmie.
Wicemarszałek
Zbigniew Romaszewski:
Dziękuję bardzo.
Czy państwo senatorowie mają jakieś pytania do pani minister? Rozumiem, że sprawa jest całkowicie jasna.
Otwieram dyskusję.
Wobec tego, że nikt nie zapisał się do dyskusji, dyskusję zamykam.
Informuję, że głosowanie w sprawie rozpatrywanej ustawy zostanie przeprowadzone pod koniec posiedzenia Senatu.
Dziękuję bardzo, Pani Minister.
Przystępujemy do rozpatrzenia punktu czternastego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy - Ordynacja podatkowa oraz niektórych innych ustaw.
Tekst ustawy zawarty jest w druku nr 334, a sprawozdanie komisji w druku nr 334A.
Poproszę pana senatora Woźniaka o przedłożenie sprawozdania Komisji Gospodarki Narodowej.
Senator Henryk Woźniak:
Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze!
Pragnę przedstawić sprawozdanie Komisji Gospodarki Narodowej o uchwalonej przez Sejm w dniu 23 października 2008 r. ustawie o zmianie ustawy - Ordynacja podatkowa oraz niektórych innych ustaw. Marszałek Senatu dnia 24 października 2008 r. skierował ustawę do komisji. Po rozpatrzeniu ustawy na posiedzeniu w dniu 27 października 2008 r. komisja wnosi, aby Wysoki Senat raczył uchwalić załączony projekt uchwały.
Projekt uchwały zawiera sześć poprawek do przedłożenia, które marszałek Senatu skierował do komisji.
Wysoka Izbo, teraz ważna informacja. Otóż procedowanie nad tym projektem miało dość szczególny charakter. On był rozpatrywany w pierwszej części posiedzenia Komisji Gospodarki Narodowej. Po przyjęciu poprawek przez komisję, niejednogłośnie, doszło do głosowania nad całością ustawy wraz z poprawkami i wynik tego głosowania był nierozstrzygający, a więc komisja nie poparła projektu ustawy: 6 głosów za i 6 głosów przeciw. W związku z taką sytuacją przewodniczący obradom senator Kleina po konsultacjach podjął decyzję, że Komisja Gospodarki Narodowej będzie ponownie pracować nad tym projektem w drugiej części posiedzenia, że będzie to ostatni punkt w drugiej części posiedzenia. I wówczas głosowania zarówno nad poprawkami, jak i nad całością projektu wraz z poprawkami zakończyły się takim wynikiem, że 6 senatorów głosowało za, a 2 wstrzymało się od głosu.
Jestem oczywiście zobowiązany poinformować Wysoką Izbę o takim przebiegu prac w Komisji Gospodarki Narodowej, a czynię to także z tego względu, że ten projekt został przez Sejm przyjęty jednogłośnie. Stąd ta niezrozumiała sytuacja, wręcz konsternacja na posiedzeniu Komisji Gospodarki Narodowej, na którym taki był rozkład głosów w głosowaniu nad całością projektu: 6 głosów za, 6 głosów przeciw.
Wniosek jest prosty i oczywisty: było to głosowanie o charakterze politycznym, gdyż przedłożenie, będące przedłożeniem rządowym i jednocześnie komisji sejmowych, jest bardzo korzystne dla podatników i to w wielu aspektach. Te rozwiązania, bardzo korzystne, wychodzące naprzeciw interesom podatników, dotyczą takich instytucji, jak interpretacja prawa, jak zabezpieczenie, jak zabezpieczenie należności podatkowych, jak egzekucja zobowiązań podatkowych, jak wstrzymanie wykonania decyzji w trakcie trwania postępowania odwoławczego, jak wykonanie decyzji. A więc chodzi tu o cały szereg, cały katalog niezwykle ważnych dla ładu prawnego i konstytuowania relacji podatnik - fiskus, podatnik - Skarb Państwa instytucji prawnych, które w moim głębokim przekonaniu przywracają właściwy poziom tych relacji.
Wiosną, debatując nad jednym z projektów ustaw w tej Izbie, powiedziałem takie słowa - cytuję to z pamięci - trudno oczekiwać, że ze Świętokrzyskiej, czytaj: Ministerstwa Finansów, wyjdzie projekt, który zmieni relacje między podatnikiem a fiskusem. Dedykowałem te słowa ministrowi Szejnfeldowi, wierząc, że on i jego resort mają szczególną rolę do spełnienia w kwestii nadania tym relacjom właściwego kształtu.
Ten projekt jest w dużej mierze realizacją pakietu na rzecz rozwoju przedsiębiorczości, a więc z całą pewnością widać tu rękę ministra Szejnfelda. Ale ku mojej satysfakcji jest tutaj wiele inicjatyw pochodzących właśnie ze Świętokrzyskiej, z resortu finansów. Mówię te słowa z prawdziwą satysfakcją, patrząc na ministra Koteckiego, bo to przedłożenie przywraca wiarę w to, że te relacje mogą być partnerskie, a nie jak do tej pory skazywać podatnika, przedsiębiorców, podmioty gospodarcze na postawę przyklęku wobec fiskusa.
To jest rozwiązanie bardzo obszerne, bardzo długo by mówić o poszczególnych propozycjach. Ono niewątpliwie ukierunkuje właściwe kształtowanie relacji między fiskusem i podatnikiem w długiej perspektywie. Z tego względu jest to, w moim przekonaniu, projekt, żeby nie użyć zbyt górnolotnych słów, o charakterze przełomowym, zasługujący w związku z tym na przyjęcie przez Wysoką Izbę, co upraszam. Dziękuję bardzo.
Wicemarszałek
Zbigniew Romaszewski:
Dziękuję bardzo.
Czy są pytania do pana senatora? Nie ma.
Wobec tego ja zapytam pana senatora, na czym polegała ta kontrowersja. Takie 6:6 to nieczęsto się zdarza. Czym było to uzasadnione?
(Senator Henryk Woźniak: Panie Marszałku...)
Punkty nie odpowiadały? Dlaczego? Czy dotyczyło to poprawek, czy ustawy?
Senator Henryk Woźniak:
Nie, nie, jak powiedziałem, dotyczyło to właśnie końcowego głosowania nad projektem ustawy wraz z poprawkami. Było to głosowanie zamykające. Ten rozkład głosów, 6:6, jak o tym wspomniałem, nie odzwierciedla debaty nad projektem, za to oddaje polityczny rozkład głosów. Sześć głosów za było ze środowiska Platformy Obywatelskiej, sześć głosów przeciw było ze środowiska Prawa i Sprawiedliwości, a więc było to głosowanie o charakterze typowo politycznym.
Wicemarszałek
Zbigniew Romaszewski:
Panie Senatorze, ja terminu "polityczny" używam w innym znaczeniu, tu bym powiedział po prostu "partyjniackim".
(Senator Henryk Woźniak: Ja nie miałem tej odwagi. Pan marszałek może tu powiedzieć wszystko, bo jest tutaj od zawsze.)
Jednak, Panie Senatorze, jesteśmy w Senacie, a tu zawsze będziemy się zajmowali polityką, bo do niczego innego nie zostaliśmy powołani.
Ale jakie argumenty przedstawiano? Dlaczego to miałoby być złe?
Senator Henryk Woźniak:
Panie Marszałku, może powiem to teraz bez zakłóceń. Panu marszałkowi wolno tu powiedzieć wszystko, bo jest tu od zawsze, ja nie śmiałem nazwać tego partyjniactwem. Ale jeżeli słyszę podpowiedzi kolegów z sali... Rzeczywiście to było partyjniactwo, bo nie było żadnych argumentów przeciw. W moim przekonaniu jest to rzecz trochę wstydliwa i nie sądzę, by o tym trzeba było mówić. Środowisko Prawa i Sprawiedliwości w pewnym momencie zorientowało się, że Platforma Obywatelska nie ma większości na sali i zdecydowało się głosować przeciwko przyjęciu tego projektu. Przypomnę raz jeszcze, co już świadomie powiedziałem: ten projekt został jednogłośnie przyjęty w Sejmie. To było ogromne zaskoczenie i zupełnie niezrozumiała sytuacja, biorąc pod uwagę charakter tego przedłożenia, wychodzący naprzeciw oczekiwaniom, zgłaszanym od wielu lat, przez środowiska gospodarcze, przez podatników. Ja nie miałem odwagi użyć tego słowa, którego użył pan marszałek, ale, jak powiadam, panu marszałkowi wolno tu wszystko. Dziękuję bardzo.
Wicemarszałek
Zbigniew Romaszewski:
Dziękuję bardzo.
Panie Senatorze, chciałbym tylko zwrócić uwagę: jednak z większym szacunkiem się odnośmy do tej polityki, bo do tego zostaliśmy powołani, a nazywanie polityką jakichś sporów, jakiś przedziwnych konfliktów... Polityka to merytoryczna dyskusja i do tego jesteśmy powołani.
(Senator Henryk Woźniak: Tak to rozumiem, Panie Marszałku.)
Nauczmy dziennikarzy, że polityka to rzecz szlachetna. To bardzo trudne, ale prawdziwe.
Senator Henryk Woźniak:
Ja także przywiązuję do tego wagę i dlatego powiedziałem, że głosowania miały charakter polityczny, a nie merytoryczny, bo w dyskusji nie było głosów przeciwnych.
(Wicemarszałek Zbigniew Romaszewski: Nie, nie, ja rozumiem, rozumiem...)
A nie mogłem użyć tego słowa, którego użył pan marszałek, bo uważałem je za niepasujące do tej mównicy...
Wicemarszałek
Zbigniew Romaszewski:
Za niepolityczne. Dziękuję bardzo.
(Senator Henryk Woźniak: Dziękuję bardzo.)
Proszę państwa, projekt tej ustawy został wniesiony przez rząd, posłów oraz komisję sejmową. Do reprezentowania stanowiska rządu w toku prac parlamentarnych został upoważniony minister finansów.
Czy pan minister chciałby zabrać głos?
(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Ludwik Kotecki: Nie, w tej chwili nie, dziękuję bardzo.)
Czy są jakieś pytania do pana ministra? Nie ma.
Wobec tego otwieram dyskusję.
Ponieważ do dyskusji nikt się nie zapisał, wobec tego dyskusję zamykam.
Informuję, że głosowanie w sprawie rozpatrywanej ustawy zostanie przeprowadzone pod koniec posiedzenia Senatu.
Przystępujemy do rozpatrzenia punktu piętnastego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym oraz o zmianie innych ustaw.
Tekst ustawy zawarty jest w druku nr 332, a sprawozdanie komisji w druku nr 332A.
Proszę sprawozdawcę Komisji Gospodarki Narodowej, pana senatora Owczarka, o przedstawienie sprawozdania komisji.
Senator Andrzej Owczarek:
Panie Marszałku! Państwo Senatorowie!
Przedstawiam sprawozdanie z prac Komisji Gospodarki Narodowej nad projektem ustawy o zmianie ustawy o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym oraz o zmianie innych ustaw. Posiedzenie komisji w tej sprawie odbyło się dnia 23 października 2008 r.
Ustawa została przygotowana w związku z koniecznością dostosowania ustawy o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym do wymogów prawa unijnego, a także na skutek kryzysu, który ogarnął rynki finansowe na całym świecie. Aby uspokoić sytuację na polskim rynku finansowym, ustawa ustala gwarancje państwa dla środków pieniężnych zostawionych na rachunkach bankowych w wysokości 50 tysięcy euro na jednego posiadacza w jednym banku. Jednocześnie upoważniono Radę Ministrów, aby w razie czego mogła podwyższyć tę kwotę po konsultacji z Narodowym Bankiem Polskim i Komisją Nadzoru Finansowego, aby zapewnić bezpieczeństwo i stabilność systemu bankowego oraz ochronę interesów deponentów. Ustawa wyklucza możliwość dofinansowania bezpośredniego przez Narodowy Bank Polski, co miało miejsce do tej pory, zastępując ją możliwością udzielania krótkoterminowego kredytu. Stworzono również możliwość udzielania takiego kredytu przez Skarb Państwa. Ustawa zwiększa katalog zadań finansowanych ze środków Bankowego Funduszu Gwarancyjnego, między innymi w przypadku łączenia banków spółdzielczych oraz dofinansowania planowanych przez te banki inwestycji. Oprócz tego ustawa ta zawiera sposób powoływania i odwoływania organów Bankowego Funduszu Gwarancyjnego.
Komisja przyjęła ustawę bez poprawek i wnosi, aby także Wysoka Izba przyjęła ją bez poprawek.
Wicemarszałek
Zbigniew Romaszewski:
Dziękuję bardzo.
(Senator Andrzej Owczarek: Dziękuję, Panie Marszałku.)
Czy są pytania do senatora sprawozdawcy? Nie ma.
Wobec tego dziękuję bardzo, Panie Senatorze.
(Senator Andrzej Owczarek: Dziękuję.)
Ponieważ nie przybyła jeszcze pani minister, wobec tego zrobimy sobie pięć minut przerwy, nim przystąpimy do dalszej części obrad.
Ogłaszam pięciominutową przerwę.
(Przerwa w obradach od godziny 17 minut 08 do godziny 17 minut 20)
Wicemarszałek
Zbigniew Romaszewski:
Wznawiam obrady.
Proszę państwa, mimo braku sekretarzy, którzy za chwilę się zjawią, informuję, że projekt tej ustawy został wniesiony przez rząd i posłów. Do prezentowania stanowiska rządu w toku prac parlamentarnych został upoważniony minister finansów.
Są przedstawiciele ministra finansów, jest pani minister Katarzyna Zajdel-Kurowska.
Bardzo proszę.
Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Katarzyna Zajdel-Kurowska:
Panie Marszałku! Szanowna Wysoka Izbo!
Rozumiem, że pierwszą ustawą, nad którą będziemy debatować, jest ustawa o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym?
(Wicemarszałek Zbigniew Romaszewski: Tak jest.)
Mam dwa punkty pod rząd, dlatego wolałam się upewnić.
Projekt ustawy był procedowany dosyć długo, ponieważ minęło chyba dobre dwanaście miesięcy, tyle pracowaliśmy nad tą ustawą. Tak naprawdę podstawą zmiany ustawy była nowelizacja przepisów prawa bankowego. Uległy zmianie już w ubiegłym roku, co implikowało zmiany naliczania opłaty rocznej, którą wnoszą banki do Bankowego Funduszu Gwarancyjnego. Aby to było możliwe, trzeba było oczywiście dostosować te przepisy do tych regulacji. Drugą z istotnych kwestii było usunięcie współfinansowania Narodowego Banku Polskiego w BFG, w Bankowym Funduszu Gwarancyjnym. Taka była rekomendacja Europejskiego Banku Centralnego i Komisji Europejskiej w raporcie o konwergencji. Tak naprawdę nie oczekiwaliśmy, że te przepisy będą tak ważne i tak kluczowe dla stabilizacji systemu finansowego w chwili obecnej, ponieważ, jak powiedziałam, ta nowelizacja została przyjęta przez rząd właśnie z powodu harmonizacji z przepisami unijnymi. Również na tym etapie dokonaliśmy rewizji organów składu rady i kwestie powoływania członków Rady Bankowego Funduszu Gwarancyjnego.
Pod koniec września bądź na początku października, w ostatnich tygodniach ten czas już tak nabrał tempa, że trudno sobie przypomnieć, kiedy to miało miejsce, odbyło się posiedzenie ministrów finansów Unii Europejskiej, którzy w świetle zawirować na rynkach finansowych - celowo unikam tu słów "kryzysu finansowego" - podjęli decyzję, że wszystkie rządy podniosą kwotę minimalnych gwarancji dla depozytów bankowych do wysokości 50 tysięcy euro. Przypomnę, że według obecnie obowiązujących przepisów ta kwota jest dużo niższa. Pełna gwarancja depozytów, czyli 100%, w obecnej ustawie była do kwoty 1 tysiąca euro, a od kwoty 1 tysiąca do kwoty 22 tysięcy 500 euro - chodzi o równowartość w złotych - była gwarancja 90%, czyli de facto każdy deponent miał udział własny w tej gwarancji. W chwili obecnej, co było przedmiotem autopoprawki do ustawy o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym, podjęto decyzję, że depozyty ludności będą miały pełną gwarancję Skarbu Państwa do wysokości 50 tysięcy euro. Jest to bardzo ważne, dlatego że to zwiększa bezpieczeństwo naszych oszczędności w bankach, co więcej, podnosi tę kwotę gwarancji ponad 100%, a co jest bardzo istotne, ta gwarancja jest stuprocentowa, czyli bez udziału własnego. Czyli w przypadku każdego deponenta, który posiada w banku oszczędności do wysokości 50 tysięcy euro, chodzi o ich równowartość w złotych, niezależnie od tego, w ilu bankach ma oszczędności, jego gwarancja w każdym z tych banków wynosi 50 tysięcy euro. Czyli można de facto powiedzieć, że jeżeli mielibyśmy oszczędności w wielu bankach do wysokości 50 tysięcy euro, to ta gwarancja się multiplikuje i jest to de facto pełna gwarancja naszych oszczędności zgromadzonych w bankach.
Pragnę podkreślić, uprzedzając pytania, że te gwarancje nie obejmują oszczędności w SKOK. Kasy SKOK nie są objęte nadzorem finansowym, jak również nie są objęte systemem gwarantowania depozytów w ramach Bankowego Funduszu Gwarancyjnego. Jednak oszczędności zgromadzone w SKOK są ubezpieczone. Kasa Krajowa podjęła decyzję o podniesieniu tej kwoty gwarancji do 50 tysięcy euro, chodzi o równowartość w złotych. Celowo mówię o tych złotych, ponieważ są to wszystkie oszczędności, we wszystkich walutach, ale o kwocie zharmonizowanej w ramach Unii Europejskiej mówi się, że jest to kwota 50 tysięcy euro. A więc również tam te oszczędności są ubezpieczone. One nie mają gwarancji Bankowego Funduszu Gwarancyjnego, one są ubezpieczone w Towarzystwie Ubezpieczeń Wzajemnych.
Co jeszcze można dodać do tej ustawy? Myślę, że jest to ustawa, która w chwili obecnej jest szczególnie istotna, dlatego że tak naprawdę mamy do czynienia z kryzysem zaufania, wzajemnego zaufania, co ciekawe, banków do siebie. Trudno więc oczekiwać, że klienci bankowi będą ufni w stosunku do banków, jeżeli banki nie chcą sobie pożyczać pieniędzy, bo nie ufają sobie wzajemnie. W związku z tym naszą intencją, intencją rządu było jak najszybsze precedowanie nad tym, żeby podnieść tę gwarancję do wysokości 50 tysięcy euro, aby zwiększyć zaufanie deponentów, ludności, przekonać, że nasze oszczędności są bezpieczne. Co więcej, na mocy tej nowelizacji, tej autopoprawki wprowadziliśmy możliwość wydania rozporządzenia przez Radę Ministrów, w sytuacji gdyby zaistniała konieczność podniesienia tej kwoty. Niektóre kraje ogłosiły na przykład gwarancję do wysokości 100 tysięcy euro bądź pełną gwarancję dla wszystkich oszczędności i my też mamy taką możliwość bez konieczności dokonywania zmiany ustawy o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym, czyli można wydać taką decyzję od ręki, w drodze rozporządzenia Rady Ministrów.
Przy tej okazji zmieniliśmy częściowo przepisy dotyczące finansowania Bankowego Funduszu Gwarancyjnego. Z chwilą wejścia tych przepisów w życie będzie również możliwość zasilenia Bankowego Funduszu Gwarancyjnego pożyczką ze Skarbu Państwa, pożyczką z budżetu państwa, tak aby w sytuacji, gdyby zaszła konieczność gwarantowania depozytów instytucji, która by zbankrutowała, nie zabrakło środków. Wtedy potrzeby te zostałyby zaspokojone środkami z budżetu państwa.
Obecnie w Bankowym Funduszu Gwarancyjnym zgromadzone są środki w interwencyjnej wysokości 5 miliardów zł, co z nawiązką wystarczy na pomoc banków, oczywiście banków średniej wielkości. Zaś w sytuacji gdyby zaszła taka konieczność... Na szczęście dane Komisji Nadzoru Finansowego wskazują, że wszystkie banki w Polsce są wypłacalne, czyli nie mamy takiego problemu, jednak poprawia chyba samopoczucie nas wszystkich świadomość tego, że nasze oszczędności są bezpieczne, a obecnie jest to szczególnie ważne. Dziękuję bardzo.
Wicemarszałek
Zbigniew Romaszewski:
Dziękuję bardzo.
Może pani minister pozostanie tu gdzieś w pobliżu, bo mogą być pytania.
Jest z nami przedstawiciel Narodowego Banku Polskiego i jeżeli chciałby zabrać głos, to bardzo proszę.
Pierwszy Zastępca Prezesa Narodowego Banku Polskiego
Piotr Wiesiołek:
Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.
Panie i Panowie Senatorowie!
Nazywam się Piotr Wiesiołek, jestem zastępcą prezesa Narodowego Banku Polskiego i chciałbym przedstawić stanowisko NBP dotyczące oczywiście nowelizacji ustawy o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym.
Pani minister była uprzejma najwięcej mówić o tej zmianie, która również zdaniem Narodowego Banku Polskiego powinna zostać wprowadzona jak najszybciej. Jest ona bardzo pożyteczna i szczególnie w tych turbulentnych czasach na rynkach finansowych zdaniem Narodowego Banku Polskiego niezbędna. Chciałbym również zgłosić pewne zastrzeżenia, które ma Narodowy Bank Polski. Chciałbym zauważyć, że ta nowelizacja oprócz wprowadzania tej bardzo potrzebnej zmiany osłabia rolę banku centralnego w Polsce i jego czynności związanych z operowaniem w tak zwanej sieci bezpieczeństwa finansowego w Polsce. Otóż to, co proponuje ta nowelizacja, to ograniczanie roli banku centralnego w tej sieci, co jest wbrew tendencjom, które obserwowane są w tej chwili na rynkach światowych. W obliczu kryzysu finansowego na całym świecie następuje bowiem koordynacja działań zapobiegawczych i naprawczych wokół banków centralnych, a nie odwrotnie. Dzisiaj to banki centralne wraz z rządami podejmują kluczowe działania na rzecz przywrócenia stabilności w systemach finansowych. W Polsce tylko rząd, Narodowy Bank Polski i Bankowy Fundusz Gwarancyjny dysponują środkami, które należałoby uruchomić w razie konieczności, gdyby banki potrzebowały takowej pomocy. Naszym zdaniem NBP jest najbardziej predysponowany do roli udzielającego pomocy w razie zaistnienia takiej konieczności.
NBP jest największą niezależną instytucją, dysponuje odpowiednimi środkami finansowymi i od czasu wydzielenia nadzoru bankowego nie ma żadnego konfliktu interesów z bankami. Nie można tego powiedzieć o pozostałych członkach sieci bezpieczeństwa finansowego w Polsce, to jest o Komisji Nadzoru Finansowego i o Związku Banków Polskich. W związku z tym zmniejszenie roli NBP w sieci bezpieczeństwa finansowego wystawia nasz system na większe ryzyko w czasach zaburzeń na rynkach finansowych.
Nowelizacja ustawy o BFG pozbawia prezesa NBP kompetencji w trzech sprawach. Pierwsza to skuteczne kształtowanie treści statutu BFG, druga to ustalanie warunków, zakresu i trybu obrotu przez fundusz wierzytelnościami, a trzecia to określanie dodatkowych działań funduszu w razie potrzeby udzielenia pomocy podmiotom objętym systemem gwarantowania. Omawiana dzisiaj nowelizacji prowadzi także do nieuzasadnionego złagodzenia trybu powoływania i odwoływania przewodniczącego rady funduszu. Myślę, że gdyby się nad tym dobrze zastanowić, to - rekapitulując - to, co rząd proponuje dzisiaj w tej nowelizacji, jest wbrew tendencjom na rynkach światowych. Tak jak powiedziałem, dzisiaj wokół banków centralnych koncentruje się akcja pomocowa i akcja zmian systemowych. U nas osłabia się bank centralny, odbiera mu się pewne kompetencje.
Wydaje się, że na wprowadzenie do ustawy o BFG powyższych zmian legislacyjnych, które powodowałyby osłabienie pozycji NBP, może zwrócić, a właściwie już zwrócił uwagę Europejski Bank Centralny, ponieważ przypomniał on wielokrotnie prezentowane stanowisko, zgodnie z którym - tu pozwolę sobie zacytować - "systemy gwarantowania środków pieniężnych stanowią kluczowy element sieci bezpieczeństwa finansowego każdego kraju. Należy zapewnić skuteczną koordynację ich istotnych funkcji z działalnością banków centralnych, wykonujących powierzone im ogólne zadania ochrony stabilności finansowej. Cel ten można osiągnąć między innymi poprzez zapewnienie w odpowiednim zakresie udziału banku centralnego w zarządzaniu oraz wykonywaniu uprawnień regulacyjnych wobec krajowego systemu gwarantowania środków pieniężnych".
Przedstawiłem pokrótce stanowisko Narodowego Banku Polskiego w sprawie zmian w ustawie o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym. Chciałbym przypomnieć, że głównym i ze wszech miar słusznym - raz jeszcze to powtarzam - powodem zajęcia się tą ustawą jest potrzeba zwiększenia sum oszczędności gwarantowanych przez Bankowy Fundusz Gwarancyjny. Narodowy Bank Polski - chciałbym to jeszcze raz dosadnie powiedzieć - w pełni popiera ten postulat. Jednak przy tej okazji Sejm przeprowadził zmiany, które wcale nie zwiększają bezpieczeństwa polskich oszczędności, a wręcz przeciwnie. Dokonywanie zmian w sieci bezpieczeństwa finansowego zawsze wiąże się z pewnym ryzykiem. NBP będzie się starał tę niepewność ograniczać, jednak chciałbym apelować do państwa o rozważenie dokonania kolejnych zmian w ustawie o BFG, które przywrócą NBP należną rolę w sieci bezpieczeństwa finansowego. Bardzo dziękuję za uwagę.
Wicemarszałek
Zbigniew Romaszewski:
Dziękuję bardzo.
Panie Prezesie, może pan również pozostanie tu gdzieś w pobliżu, bo sądzę, że jest to sprawa dosyć istotna i pewnie będą pytania.
Proszę państwa, ja może pozwolę sobie na początku zadać pytanie, bo za chwilę będę musiał wyjść.
Panie Prezesie, pytanie jest chyba bardziej do pana, a dotyczy ono nadzoru bankowego i pewnego rodzaju niepokojów, które - tak to nazwę - krążą po świecie, także po Polsce. Czy pieniądze filii banków zagranicznych, znajdujących się w Polsce, mogą pewnego pięknego poranka wypłynąć z Polski, a my będziemy to refundować z funduszu gwarancyjnego? Jak to jest? Jaka jest obecna sytuacja?
Pierwszy Zastępca Prezesa Narodowego Banku Polskiego
Piotr Wiesiołek:
Dziękuję bardzo.
Otóż system gwarantowania depozytów w Polsce obejmuje banki, które w Polsce funkcjonują inaczej niż na zasadzie działalności oddziałowej. Banki mają kilka form organizacyjnych. Jedne banki funkcjonują w Polsce za pomocą spółek zależnych, dotyczy to większości banków. One mają tu swoje centrale, podlegają polskiemu nadzorowi i z tego tytułu są one również objęte gwarancjami Bankowego Funduszu Gwarancyjnego. Jak na razie nieliczne banki w Polsce funkcjonują na zasadzie oddziału czy filii. Te banki nie podlegają polskiemu nadzorowi, podlegają one nadzorowi kraju macierzystego i oczywiście polski system gwarantowania depozytów ich nie obejmuje, objęte są one systemem gwarantowania depozytów krajów macierzystych.
Na pytanie, czy te pieniądze mogą "wyparować", odpowiedziałbym tak: osobiście uważam, że nie. Teoretycznie może się zdarzyć wszystko, ale chciałbym powiedzieć jednoznacznie, że sytuacja banków w Polsce łącznie z sytuacją banków prowadzonych w postaci oddziałów czy filii jest dobra. Dzisiaj banki funkcjonujące w Polsce są w dobrej kondycji finansowej i pieniądzom deponentów nic nie zagraża.
(Wicemarszałek Zbigniew Romaszewski: Ale dywidendy wypłacają.)
Oczywiście dywidendy wypłacają, z tym że dywidenda to jest prawo właściciela. Ponieważ w Polsce zdecydowano o tym, że jesteśmy gospodarką otwartą i że banki zagraniczne mogą się tu otwierać i prowadzić swoją działalność, to zgodziliśmy się również na to, że właściciele będą mogli korzystać z praw właścicielskich, a jednym z takich praw jest pobieranie dywidendy.
Oczywiście dla mnie jest jasne, że jakąkolwiek firmę, także bank, otwiera się po to, żeby na tym zarabiać, żeby mieć z tego korzyści finansowe
(Wicemarszałek Zbigniew Romaszewski: Jeżeli jest niedobór...)
Tak, z tym że Komisja Nadzoru Finansowego czy też nadzór bankowy ma instrumenty do ograniczania wypłat dywidendy, są odpowiednie przepisy, które to czynią, więc to nie jest tak, że każdy bank może wypłacić w dowolnej chwili dowolną ilość dywidendy.
(Przewodnictwo obrad obejmuje wicemarszałek Marek Ziółkowski)
Wicemarszałek Marek Ziółkowski:
Dziękuję.
Pan senator Jan Wyrowiński, proszę bardzo.
Senator Jan Wyrowiński:
Panie Marszałku!
(Wicemarszałek Marek Ziółkowski: To jest pytanie do pana prezesa. Tak?)
Do pani minister.
(Wicemarszałek Marek Ziółkowski: Do pani minister. To ja panią minister zaproszę tu do siebie.)
To jest pytanie do pani minister, dlatego że jesteśmy w takiej oto sytuacji. Każdy z nas otrzymał skrót tego, co powiedział pan wiceprezes banku. Tak? Każdy z nas otrzymał listę wątpliwości czy uwag, które w stosunku do rozwiązań systemowych, dotyczących sposobu funkcjonowania i zarządzania Bankowym Funduszem Gwarancyjnym, wprowadza ta ustawa. Widoczna jest tu znacząca rozbieżność pomiędzy stanowiskiem Narodowego Banku Polskiego a tym, co będzie efektem tych zmian, chodzi o sytuację czy sposób zarządzania i wpływania na kształt działania Bankowego Funduszu Gwarancyjnego. Jednocześnie pan wiceprezes był również uprzejmy przytoczyć opinię, stanowisko prezesa Tricheta, szefa Europejskiego Banku Centralnego, który - nie wiem, czy odnosząc się do tej sytuacji, do tej naszej konkretnej, polskiej, którą spowoduje wprowadzenie przepisów ustawowych, czy też do sytuacji ogólnej - był uprzejmy podkreślić, tak jak to mówił pan wiceprezes, że rola banku centralnego również w systemie gwarantowania pewności obrotu w obecnej sytuacji znacząco wzrosła.
Teraz mam takie pytanie do pani minister. Czy zmiana w istotny sposób ograniczająca wpływ Narodowego Banku Polskiego na wybór, na sposób funkcjonowania Bankowego Funduszu Gwarancyjnego wynika z jakichś racjonalnych przesłanek, czy też z dyrektywy i z uregulowań unijnych, czy może z jakichś innych powodów, które skłoniły rząd do jej wprowadzenia? Pytam, bowiem tak jak sprawa dotycząca separacji finansowej, czyli niejako odcięcia Narodowego Banku Polskiego od bezpośredniego finansowania Bankowego Funduszu Gwarancyjnego, jest oczywista i wynika wprost z dyrektywy, tak w przypadku tej kwestii nie wiem, jak to się ma do dyrektywy.
Chciałbym również, wznosząc się niejako ponad podziały partyjne, poważnie potraktować to pismo pana prezesa Narodowego Banku Polskiego, bo to jest swojego rodzaju sytuacja wyjątkowa. Ja nigdy nie spotkałem się z czymś takim, żeby szef tak ważnej instytucji w taki sposób zwrócił się do senatorów i poprosił o to, aby w zasadzie ograniczyć nowelizację wyłącznie do spraw wynikających wprost z dyrektywy, tudzież do tej sprawy, która ma znaczenie fundamentalne, czyli do podniesienia poziomu gwarantowanej wysokości depozytów. To jest moja wątpliwość, którą chciałem się z Izbą podzielić, i jednocześnie moje pytanie do pani minister.
Wicemarszałek Marek Ziółkowski:
Proszę bardzo, Pani Minister.
Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Katarzyna Zajdel-Kurowska:
Bardzo dziękuję.
Panie Marszałku! Szanowne Panie i Panowie Senatorowie!
Otóż, tak jak powiedziałam na wstępie, nowelizacja ustawy o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym wynikała przede wszystkim z implementacji pewnych przepisów prawnych, harmonizacji pewnych przepisów prawnych w zakresie prawa bankowego. Do tego dołączyliśmy jeszcze zmiany w zakresie udziału we współfinansowaniu czy współfinansowania przez Narodowy Bank Polski w tym systemie oraz kwestie zmian organizacyjnych, o których również wspomniałam, chodzi o organy, mam na myśli głównie Radę Bankowego Fundusz Gwarancyjnego, i kwestie powoływania członków, co nie wynika oczywiście ani z implementacji przepisów unijnych, ani z dyrektywy o tak zwanych systemach gwarantowania depozytów, ani o kwestiach dotyczących prawa bankowego.
Druga zmiana, czyli kwestia współfinansowania przez Narodowy Bank Polski, była tak naprawdę wielokrotnie poruszana przez Europejski Bank Centralny i Komisję Europejską we wskazaniach w raporcie o konwergencji, gdzie wręcz pisano, że jest to niezgodne z prawem unijnym i że Narodowy Bank Polski nie może współfinansować Bankowego Funduszu Gwarancyjnego. W związku z tym dokonaliśmy takiej zmiany. Co więcej, Naczelna Izba Kontroli również dostrzegała takie nieprawidłowości i wielokrotnie wskazywała na to, że trzeba te przepisy pod tym kątem skorygować.
W zakresie zmian dotyczących organów, a konkretnie Rady Bankowego Funduszu Gwarancyjnego, tym, co wzbudzało bardzo dużo emocji zarówno na etapie legislacji w Komisji Finansów Publicznych, jak i na sesji plenarnej Sejmu, była kwestia liczby członków Rady Bankowego Funduszu Gwarancyjnego oraz kwestia wybierania na przykład przewodniczącego. Zgodnie z obecnie obowiązującymi przepisami, czyli zgodnie ze starą ustawą, w Bankowym Funduszu Gwarancyjnym zasiada jedenaście osób, a w jego skład wchodzą tylko trzy instytucje, czyli Ministerstwo Finansów, Narodowy Bank Polski i Związek Banków Polskich. Każda z tych instytucji ma kilku przedstawicieli, Ministerstwo Finansów trzech, Narodowy Bank Polski pięciu, w tym jeden jest przewodniczącym, a Związek Banków Polskich trzech przedstawicieli.
W nowelizacji ustawy dokonaliśmy zmiany. Konsumuje ona pewne zmiany, które nastąpiły w porządku prawnym. Otóż nadzór bankowy z Narodowego Banku Polskiego został przeniesiony do Komisji Nadzoru Finansowego, w związku z tym za zasadne uznaliśmy, aby do Rady Bankowego Funduszu Gwarancyjnego dodać jeszcze jedną instytucję, czyli Komisję Nadzoru Finansowego. Według kompromisowego tak naprawdę rozwiązania, które zostało przyjęte przez Sejm, ostatecznie zaproponowano następujący skład: dwóch członków z Narodowego Banku Polskiego, dwóch członków z Ministerstwa Finansów, dwóch członków ze Związku Banków Polskich i jeden przedstawiciel Komisji Nadzoru Finansowego, a wszystkim kieruje czy przewodniczy przewodniczący wskazany przez ministra finansów, po zasięgnięciu opinii prezesa Narodowego Banku Polskiego i przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego. Zmiana, o której mówił tu pan prezes, dotyczyła trybu powoływania przewodniczącego, wcześniej było to "na uzgodniony wniosek", obecnie zaproponowaliśmy "po zasięgnięciu opinii".
Zatem w naszej ocenie nie wpływa to w jakiś istotny sposób na ograniczenie roli Narodowego Banku Polskiego, dlatego że wszystkie te instytucje mają, można powiedzieć, w miarę po równo, jeżeli chodzi o liczbę członków w radzie, a tak naprawdę najbardziej istotne jest to, aby poprawić jakość i efektywność działania tej rady. Zgodnie z ideą, która nam przyświecała, kiedy projektowaliśmy te zmiany - a przypomnę, że nie nastąpiły one w ostatnich dniach, lecz były projektowane na początku tego roku - ważne było to, aby poprawić komunikację, efektywność działania rady. Liczba członków rady także ma wpływ na jakość pracy tego organu, zatem cel był taki, aby zmniejszyć tę liczbę. Ci przedstawiciele reprezentują poszczególne instytucje i z mojego punktu widzenia nie ma znaczenia, czy Ministerstwo Finansów jest reprezentowane przez dwóch, czy przez trzech przedstawicieli, czy Związek Banków Polskich reprezentuje dwóch, trzech, czy jeden przedstawiciel, bo tak naprawdę wszyscy ci przedstawiciele reprezentują swoją instytucję, a ta instytucja powinna mieć uzgodnione stanowisko. W związku z tym poprawa jakości funkcjonowania Bankowego Funduszu Gwarancyjnego była głównym powodem zmiany tych przepisów.
Co mogę jeszcze dodać? W związku z tym, że w obecnej strukturze zmienia się również rola i obciążenie nadzoru, jak również finansowanie, rola Skarbu Państwa, zmniejsza się rola Narodowego Banku Polskiego, bo konsekwencją zmiany tych przepisów jest to, że Narodowy Banki Polski nie będzie współfinansował Bankowego Funduszu Gwarancyjnego, i że sytuacja jest taka, że zwiększyliśmy gwarancję depozytów do 50 tysięcy euro, pojawiła się możliwość ewentualnego zasilenia tego funduszu ze środków publicznych, ze środków budżetu państwa, gdyby trzeba było użyć tych środków na wypłatę gwarancji. Zwiększyła się więc rola i zwiększyło się obciążenie Skarbu Państwa. W związku z tym podjęliśmy również decyzję o tym, że przewodniczącego będzie wskazywał minister finansów po zasięgnięciu opinii prezesa NBP i przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego.
Wicemarszałek Marek Ziółkowski:
Dziękuję pani.
Pan senator Maciej Klima.
Proszę bardzo, Panie Senatorze, pytanie.
Senator Maciej Klima:
Dziękuję, Panie Marszałku.
Pani Minister, mam do pani kilka pytań. Jak wygląda sytuacja, jeśli chodzi o aktualny deficyt na rachunku bieżącym? To takie krótkie pytanie.
Drugie pytanie: jak aktualnie wygląda, według pani wiedzy, nadpłynność w systemie bankowym?
Mam też trzecie pytanie: jak wygląda procentowy skład tak zwanych złych kredytów? Dobrze byłoby to porównać na przykład z latami dziewięćdziesiątymi.
I czwarte pytanie, ale to raczej do pana prezesa: jak się kształtował w ostatnich trzech, czterech miesiącach stan rezerw dewiz?
A potem będzie następna tura.
Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Katarzyna Zajdel-Kurowska:
Myślę, że powinnam odpowiadać wspólnie z panem prezesem, ponieważ większość tych pytań tak naprawdę dotyczy Narodowego Banku Polskiego, zarówno odnoszące się do bilansu płatniczego czy deficytu rachunków bieżących, jak również odnoszące się do kwestii rezerw czy kwestii złych kredytów. Ja niestety przed sobą nie mam danych, więc mogę tylko mówić o pewnych tendencjach.
Otóż deficyt na rachunku obrotów bieżących w ostatnich kwartałach zwiększył się, ale nie przekroczył wartości uznawanej za niebezpieczną, czyli 6% PBK. On oscyluje między 4 a 5% PKB, co w dużej mierze wynika z bardzo istotnego wzrostu cen ropy naftowej. Kiedy badaliśmy ten aspekt w roku ubiegłym, kiedy średnia cena ropy wynosiła na przykład 60, 70 czy 80 dolarów za baryłkę, a później wynosiła dwukrotnie więcej, miało to istotny wpływ na zwiększenie wysokości importu, chociaż ilość tak zwanych baryłek de facto nie uległa zmianie. Czyli import w ujęciu wartościowym się zwiększył, ponieważ w dolarach wynosiło to znaczniej więcej, mimo że ilość importowanych surowców nie uległa zmianie. To spowodowało, chociaż było również wiele innych czynników, jak popyt wewnętrzny, konsumpcja itd., zwiększenie popytu importowego, ale ten czynnik, dotyczący wzrostu cen surowców naturalnych, wpłynął na wzrost tego deficytu o przynajmniej jeden punkt procentowy. A więc, mówiąc inaczej, gdyby cena ropy kształtowała się na poziomie zbliżonym do obecnego, to jest w granicach 60 dolarów za baryłkę, czyli tak, jak to było jeszcze parę kwartałów temu, to poziom importu i poziom deficytu byłyby znacznie niższe, o ten jeden punkt procentowy PKB.
Jeśli chodzi o rezerwy, to oddam głos panu prezesowi, ponieważ on odpowiada bezpośrednio za zarządzanie tymi rezerwami.
Jeśli chodzi o złe kredyty, to z danych, które sobie przypominam, którymi dysponuje Komisja Nadzoru Finansowego, wynika, że ich udział w całym wolumenie cały czas ulega obniżeniu i wynosi 4,5-5% całego portfela.
Było jeszcze jakieś jedno pytanie...
(Pierwszy Zastępca Prezesa Narodowego Banku Polskiego Piotr Wiesiołek: O płynność rynku bankowego.)
O płynność... Na to pytanie również odpowie pan prezes. Ja tylko mogę powiedzieć, że z danych, które uzyskujemy z Narodowego Banku Polskiego, wynika, że płynność strukturalna utrzymuje się na poziomie 15-20 miliardów zł. Czyli system bankowy w całości wciąż jest nadpłynny.
Wicemarszałek Marek Ziółkowski:
Dziękuję.
Panie Prezesie, proszę bardzo.
Krótkie pytanie, krótka odpowiedź. Pytania były modelowo krótkie, odpowiedzi również.
Pierwszy Zastępca Prezesa Narodowego Banku Polskiego
Piotr Wiesiołek:
Dziękuję.
Rzeczywiście, jeżeli chodzi o płynność sektora, to sektor jako całość jest nadpłynny, ponieważ operacje otwartego rynku zawsze kończą się tym, iż banki więcej pieniędzy lokują w banku centralnym, niż potrzebują z banku centralnego. Problem polega tylko na tym, iż w przypadkach indywidualnych może nastąpić pewien brak płynności ze względu na to, iż banki pomiędzy sobą nie zawierają transakcji, bo sobie nie ufają. Stąd też Narodowy Bank Polski, jak państwo zapewne wiedzą, zaproponował pewne rozwiązania, zwane pakietem zaufania, które mają nie tylko odbudować to zaufanie, ale także doraźnie poprawić sytuację indywidualnych banków, na wypadek, gdyby się pogorszyła.
Co do rezerwy, to muszę powiedzieć, że w okresie, o którym pan był uprzejmy wspomnieć, czyli ostatnich dwóch, trzech miesięcy, z rezerwami nie stało się nic, co mogłoby budzić niepokój. Rezerwy walutowe są dzisiaj bardzo stabilne i ta część, która jest zarządzana przez Narodowy Bank Polski, a nie stanowi na przykład lokaty w złocie, która sobie bezpiecznie leży, jest zarządzana. Jakość tego zarządzania jest określona na podstawie tak zwanego benchmarku, czyli punktu odniesieniu. Ta jakoś zarządzania jest dzisiaj, moim zdaniem, dobra.
Narodowy Bank Polski, jako ten, który odpowiada za ten fundusz przyszłych pokoleń i za te pieniądze, wprowadził pewne zmiany w zarządzaniu tymi rezerwami, zmierzające w kierunku ograniczania ryzyk, przede wszystkim ryzyka kredytowego, na rzecz ryzyka emitenta bezpiecznych obligacji. Stąd też następują istotne, z punktu widzenia struktury zarządzania, zjawiska, które powodują, iż te rezerwy są bezpieczniejsze, niż były w tak zwanych czasach spokojnych.
Wicemarszałek Marek Ziółkowski:
Dziękuję bardzo.
Proszę bardzo, Panie Senatorze.
Senator Maciej Klima:
Jeszcze jedno pytanie do pani minister.
Pani Minister, obecną naszą walutą jest jeszcze złoty polski. Większość krajów, które wprowadzały granicę bezpieczeństwa, dotyczy to Stanów Zjednoczonych, Europy, podawała ją w dolarach lub w euro. Dlaczego ministerstwo czy Bankowy Fundusz Gwarancyjny zdecydowały się podać tę sumę w euro, skoro walutą obowiązującą w naszym kraju jest złoty?
(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Katarzyna Zajdel-Kurowska: Ale mówimy w tym momencie o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym, tak? O tych 50 tysiącach euro?
Tak.
(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Katarzyna Zajdel-Kurowska: Dobrze, już odpowiadam.)
Wicemarszałek Marek Ziółkowski:
Proszę bardzo.
Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Katarzyna Zajdel-Kurowska:
Bardzo dziękuję.
Szanowni Państwo, równowartość kwot w złotych podawana w euro funkcjonuje również w obecnej ustawie. Czyli jeżeli popatrzymy na odniesienie w ustawie obecnej, to tam mamy zapisy, że 1 tysiąc euro w 100%, a od 1 tysiąca do 22,5 tysiąca euro w 90% . To funkcjonuje, to obowiązuje w obecnych przepisach prawnych. 50 tysięcy euro jest wprowadzone po to, aby uniknąć tak zwanego efektu konkurencji między poszczególnymi krajami, który tak naprawdę stał się podstawą do tego, żeby kraje przyjęły wspólny benchmark w wysokości 50 tysięcy euro. Dyrektywa z 1994 r. o systemach gwarantowania depozytów wprowadziła kwotę minimalną w wysokości 20 tysięcy euro i ta kwota funkcjonowała do dzisiaj. Wiele krajów miało ten poziom bardzo różny, różne są systemy gwarantowania depozytów w krajach członkowskich Unii Europejskiej. Ale w momencie, kiedy pojawiły się perturbacje na rynku finansowym, rządy zaczęły konkurować, można powiedzieć, że zaczęły się de facto licytować, który kraj da większą gwarancję dla depozytów. Spowodowało to, że po deklaracji rządu irlandzkiego, że daje pełną gwarancję dla depozytów w sześciu największych bankach, nastąpił silny odpływ depozytów z banków brytyjskich.
Aby przeciwdziałać temu mechanizmowi... Bo możemy doprowadzić to do zupełnego absurdu i licytować się podnoszeniem stawki gwarancji, co spowoduje, że ten kapitał będzie się przemieszczał z kraju do kraju. Ministrowie finansów zaradzili temu w ten sposób, że wprowadzili tak zwany poziom zharmonizowany, czyli 50 tysięcy euro, który prawdopodobnie zostanie zapisany w nowelizacji dyrektywy z 1994 r.o systemach gwarantowania depozytów, o której wspomniałam, jako poziom obowiązujący wszystkich. Jest to oczywiście poziom minimalny i każdy kraj może zagwarantować więcej. Są kraje, które zadeklarowały, że będzie to na przykład 100 tysięcy euro. Co więcej, w każdym kraju istnieje dowolność, kto jest objęty tym systemem. W jednych krajach są to na przykład tylko osoby fizyczne. W Polsce nie są to tylko osoby fizyczne. W Polsce systemem gwarantowania depozytów objęte są osoby fizyczne, osoby prawne prowadzące małą działalność, które mają uproszczoną sprawozdawczość, i szereg innych podmiotów, które mają uproszczoną sprawozdawczość. W tej chwili nie pamiętam wszystkich tych tytułów. W związku z tym istnieje tutaj dowolność. Aby uniknąć tego... Tak naprawdę kto będzie przeliczał, ile to jest złotych 50 tysięcy funtów albo ile to jest euro, albo na przykład ile to jest 50 tysięcy koron szwedzkich. Aby temu przeciwdziałać wprowadzono jednolitą kwotę 50 tysięcy euro. Jest to oczywiście równowartość... To znaczy, jeżeli - odpukać - liczyłoby się to na przykład dzisiaj, to 50 tysięcy euro według kursu dzisiejszego, a to jest chyba 3,60 zł... Ten kurs dzisiaj się umacniał i pod koniec dnia już było nawet mniej, czyli chyba 3,54 zł. To jest liczone według kursu ustalonego danego dnia przez Narodowy Bank Polski. Czyli kwota 50 tysięcy euro jest zawsze tą samą kwotą, z tym że w złotych może to być różna kwota, w zależności od tego, jaki będzie kurs złotego w stosunku do euro. To nie jest kwestia tego, że my to zapisaliśmy celowo, czy kwestia naszych intencji związanych z wejściem Polski do strefy euro. To jest zupełnie niezwiązane z tym procesem.
Wicemarszałek Marek Ziółkowski:
Dziękuję.
Czy są pytania?
(Senator Maciej Klima: Ostatnie już.)
Tak jest, ostatnie.
Czy pan senator Janusz Rachoń miał ochotę zadać pytanie? Zrezygnował pan senator, tak?
(Senator Janusz Rachoń: Nie, dziękuję. Wyjaśnienia usłyszałem.)
Bardzo się cieszę. Rozumiem.
Proszę bardzo. Ale to ostatnie pytanie, Panie Senatorze.
(Senator Maciej Klima: Tak jest, już ostatnie.)
Proszę nie męczyć pani minister do tego stopnia.
Senator Maciej Klima:
Tak jest.
Pani Minister, mam ostatnie pytanie. Wspomniała pani o 5 miliardach zł, którymi będzie dysponował Bankowy Fundusz Gwarancyjny.
(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Katarzyna Zajdel-Kurowska: Który już dysponuje, już ma.)
Już dysponuje.
(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Katarzyna Zajdel-Kurowska: Ma te pieniądze. Tak.)
Ma pieniądze.
Skąd są te pieniądze? To jest pierwsze pytanie. Czy są od rządu? To bowiem nie było zapisane w ustawie budżetowej, a nie jest to suma mała, która mogłaby de facto znaleźć się w tak zwanej rezerwie rządu.
Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Katarzyna Zajdel-Kurowska:
Ten fundusz, Szanowni Państwo, był budowany tak naprawdę przez kilka dobrych lat. Jak sobie przypomnę... Dwanaście?
(Prezes Związku Banków Polskich Krzysztof Pietraszkiewicz: Piętnaście.)
Piętnaście lat. Pan prezes Związku Banków Polskich tutaj mi podpowiada, ponieważ brał osobiście aktywny udział w budowaniu tego funduszu.
Może przypomnę w skrócie historię. W 1994 r. była dyrektywa o systemie gwarantowania depozytów. Z inicjatywy banków taki Bankowy Fundusz Gwarantowania Depozytów powstał w Polsce zaraz po ukazaniu się tej dyrektywy. Początkowo kapitał założycielski wniósł oczywiście Skarb Państwa. Wniósł...
(Prezes Związku Banków Polskich Krzysztof Pietraszkiewicz: Mały.)
Mały kapitał, ale wniósł Skarb Państwa, Narodowy Bank Polski.
Następnie opracowano system, że banki co roku będą wpłacać tak zwaną opłatę roczną do tego funduszu, a od pewnego momentu również tę samą kwotę będzie wpłacać Narodowy Bank Polski. Dokładnie nie pamiętam od którego roku zaczęły następować równolegle te wpłaty. Zatem, dla porównania, w roku bieżącym banki wniosły 100 milionów zł opłaty rocznej i tę samą kwotę wniósł również Narodowy Bank Polski. Dzięki temu, że ten proces trwał wiele, wiele lat zgromadzono kapitał, który w tej chwili wynosi wraz z funduszami własnymi... Czyli jeżelibyśmy wzięli pod uwagę wszystkie fundusze, również tak zwane fundusze zatrzymane w bankach, tak zwany fundusz ochrony środków gwarantowanych, który jest formą zablokowania części aktywów banków na wypadek... One muszą to trzymać na wypadek, gdyby taka sytuacja zaistniała. Tak więc całościowe środki, czyli wszystkie fundusze włącznie z własnymi, wynoszą w tej chwili 6 miliardów zł. To nie jest zatem jednorazowa kwota, tylko to było budowane przez piętnaście lat.
(Senator Maciej Klima: Dziękuję bardzo.)
Wicemarszałek Marek Ziółkowski:
Dziękuję.
Rozumiem, że nie ma w tej chwili dalszych pytań.
Otwieram dyskusję.
Dziękuję bardzo pani minister.
Pan senator Grzegorz Banaś jako pierwszy dyskutant. Przypominam panu senatorowi i wszystkim następnym o ograniczeniach dotyczących dyskusji.
Proszę bardzo.
Senator Grzegorz Banaś:
Uprzejmie dziękuję, Panie Marszałku.
Rozumiem, że dziesięć minut, czyli do godziny 18.05, to jest czas dla mnie. To jest oprymowanie kardynalnych praw senatora. Dziesięć minut...
(Senator Ryszard Knosala: Pięć minut wystarczy.)
Szanowni Państwo! Oczywiście ta uwaga była zupełnie luźna. Proszę nie brać jej na serio i poważnie.
Pozwólcie też na pewną luźniejszą refleksję, mimo iż pora późna, ale razem z panem marszałkiem mieliśmy dzisiaj niezwykłą okoliczność spotkać się z delegacją jednego z bardzo bogatych państw, dysponujących dużymi zasobami ropy naftowej, surowca strategicznego. W którymś momencie zeszła...
(Senator Leon Kieres: Też tam byłem.)
Pan senator Kieres również uczestniczył w spotkaniu.
W którymś momencie dyskusja zeszła na temat właśnie zabezpieczeń bankowych, instytucji bankowych. No i my chwaliliśmy się tutaj, że 50 tysięcy euro, tak jak w całej Europie. Pan przewodniczący tej delegacji jednak pytał o inne kwoty. Jemu chodziło o 2 miliardy dolarów. Jakie są poziomy gwarantowania takich kwot? Ot, drobna różnica skali.
Wracam już teraz do meritum.
Szanowni Państwo! Niestety, mam niedobre wrażenie, że po raz kolejny spotykamy się z próbą pewnego zamachu na niezależność Narodowego Banku Polskiego. Przypominam państwu, że podobny ton i dyskusje były nie tak dawno na tej sali przy okazji rozpatrywania innej ustawy. Nie dalej jak bodaj trzy tygodnie temu Senat uchwalał ustawę, która zmieniała ustawę o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym w aspekcie dotyczącym wpłat, które realizują banki na Bankowy Fundusz Gwarancyjny. Też była dyskusja, która w pewien sposób dotykała niezależności Narodowego Banku Polskiego. No i dzisiaj przy tej wspaniałej okazji... Trzeba rzeczywiście pochwalić Ministerstwo Finansów za to, że szybko i sprawnie przeprowadziło projekt przez Sejm, przynajmniej jeśli chodzi o ten komponent dotyczący gwarancji depozytów. 50 tysięcy euro to jest to, co się średnio w Europie proponuje. Jesteśmy w Europie, jesteśmy z tego zadowoleni, że również to będzie obowiązywało i w Polsce.
No, ale niestety, przy tej okazji po raz kolejny sięga się po ograniczenie kompetencji Narodowego Banku Polskiego. Jak ja sobie przypominam takie próby, towarzyszące podobnym tego typu projektom, wysuwanym w jakiejś tam nieodległej przeszłości, to wtedy cała opinia publiczna, włącznie z dziennikami opiniotwórczymi, stawała w obronie narodowego banku. Bo przecież pan profesor Balcerowicz, prezes, niezależność - to są te standardy, sztandary, które tutaj są po prostu niezbędne, żeby dobrze funkcjonował system bankowy w Polsce. Dzisiaj jest znacząca zmiana.
Szanowni Państwo! W związku z tą sytuacją pozwoliłem sobie zaproponować poprawki do ustawy o zmianie ustawy o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym oraz zmianie innych ustaw, które niniejszym składam na ręce pana marszałka.
W sumie te poprawki, mówiąc w dużym skrócie, przywracają stan dotychczasowy. To znaczy przywołują te zapisy w ustawie, które do dzisiaj dotyczą Narodowego Banku Polskiego, jego udziału na przykład w radzie funduszu i zarządzie funduszu. Przepraszam, nie będę tutaj w tej chwili ich mocno szczegółowo przywoływał. Będzie czas na to na posiedzeniu komisji, która zapewne, zgodnie z naszym regulaminem, się zbierze i tam będzie możliwość oceny merytorycznej tych poprawek. Dziękuję bardzo.
Wicemarszałek Marek Ziółkowski:
Dziękuję bardzo.
Pan senator Andrzej Owczarek. Pan senator Banaś wykorzystał zaledwie cztery minuty. Jestem pełen podziwu dla pana senatora.
(Senator Grzegorz Banaś: Oby ten podziw trwał wiecznie.) (Wesołość na sali)
Senator Andrzej Owczarek:
Panie Marszałku! Pani Minister! Panie Prezesie! Szanowni Państwo!
Chcę powiedzieć króciutko, że prawdziwą próbą ograniczenia władzy Narodowego Banku Polskiego była próba podjęta trzy lata temu. Podjęto wtedy skuteczną próbę pozbawienia prezesa NBP możliwości pełnienia kontroli, jaką miał poprzez sprawowanie funkcji przewodniczącego Komisji Nadzoru Bankowego. Pamiętamy, jakie były walki, jakie były wypowiedzi Europejskiego Banku Centralnego. Zdaje się, że pamięć ludzka jest zawodna i wybiórcza i pamięta się to, co się chce, a nie to, co się powinno pamiętać.
Co do tej ustawy, proszę państwa, najważniejszą rzeczą w Bankowym Funduszu Gwarancyjnym jest chyba skład rady nadzorczej, bo w gruncie rzeczy niby mówimy o finansach, a myślimy trochę o stanowiskach i o tym, kto te stanowiska obsadza. Proszę państwa, jest to, moim zdaniem, harmonijnie zrobione: dwie osoby mianuje minister finansów, dwie osoby - prezes NBP, dwie osoby - Zjednoczenie Banków Polskich, jedną - Komisja Nadzoru Finansowego. Jest to układ równowagi, w którym żadna ze stron nie ma zdecydowanej przewagi. Uważam, że jest to słuszne.
Ważniejsze jest jeszcze jedno, coś, czego zabrakło - szkoda, że przy obsadzaniu innych stanowisk związanych z bankowością nie było to brane pod uwagę - mianowicie zaznaczenie, że każda osoba, która wchodzi w skład rady funduszu, musi posiadać wiedzę i doświadczenie w zakresie bankowości. To jest bardzo ważny...
(Rozmowy na sali)
Ale nie było brane pod uwagę, Panie Senatorze. Nie wiem, o czym pan myśli, bo nie wiem, czy pan wie, o czym ja myślę.
(Senator Maciej Klima: Członek rady nadzorczej musiał spełniać określone kryteria.)
Proszę państwa, za każdym razem jest mowa, jak się powołuje i jak się odwołuje, po zasięgnięciu opinii. I problem polega praktycznie na jednym: w jaki sposób będą te opinie wystawiane i w jaki sposób będą traktowane. Myślę, że my jako parlamentarzyści będziemy się bacznie temu przyglądać i jeśli nastąpi zachwianie stanu równowagi, to będzie okazja, żeby tę ustawę jeszcze poprawić. Ja w tej chwili takich obaw tutaj absolutnie nie widzę. Dziękuję bardzo.
Wicemarszałek Marek Ziółkowski:
Cieszę się, że panowie senatorowie odczytują swoje myśli.
I zamykam dyskusję.
Ponieważ zgłoszono wnioski o charakterze legislacyjnym, czy pani minister chciałaby się do tych wniosków ustosunkować, mimo że pan senator Banaś je przedstawił w postaci skrótowej, ale wie pani mniej więcej... Czy nie? Czy chce pani...
(Senator Kazimierz Kleina: To na posiedzeniu komisji...)
No ale czy pani minister chce się ustosunkować do tych poprawek legislacyjnych?
(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Katarzyna Zajdel-Kurowska: To znaczy, ja nie widziałam tych poprawek.)
Dobrze, to na posiedzeniu komisji. W takim razie dziękuję bardzo, Pani Minister.
Ponieważ zgłoszono tę poprawkę, proszę przewodniczącego Komisji Gospodarki Narodowej, żeby zorganizował posiedzenie i aby komisja ustosunkowała się do tych propozycji. Oczywiście głosowanie odbędzie się pod koniec posiedzenia.
Dziękuję, zamykam punkt piętnasty.
20. posiedzenie Senatu RP, spis treści , poprzednia część stenogramu , następna część stenogramu