7. posiedzenie Senatu RP, spis treści , poprzednia część stenogramu


Do spisu treści

Oświadczenie złożone
przez senatora Ryszarda Knosalę

Oświadczenie skierowane do minister pracy i polityki społecznej Jolanty Fedak

Szanowna Pani Minister!

Problem, który chciałbym poruszyć w oświadczeniu, dotyczy licznej grupy obywateli, a szczególnie rzemieślników, którzy przez wiele lat prowadzili działalność gospodarczą i, jak wszyscy, płacili podatki oraz składki na ubezpieczenia społeczne. Niestety, tym, którzy z różnych przyczyn zlikwidowali prowadzoną działalność gospodarczą i zatrudnili się w różnych firmach czy też instytucjach państwowych bądź samorządowych, okres prowadzenia działalności gospodarczej nie jest wliczany do wysługi lat pracy czy też tak zwanego stażu pracy, gdyż każde zatrudnienie potwierdzane jest świadectwem pracy, którego oni nie mają, bo musieliby wystawić je sobie sami, co jest niemożliwe. Osoby te nie otrzymują zatem dodatku stażowego ani nagród jubileuszowych z tytułu liczby lat pracy. Jest to chyba jeden z absurdów, które należałoby wyeliminować, mając na uwadze zasadę równości wszystkich obywateli.

Zwracam się do Pani Minister z pytaniem, czy przewidywane są zmiany ustawodawcze w tym zakresie.

Z poważaniem
Ryszard Knosala
senator RP

Do spisu treści

Oświadczenie złożone
przez senatora Ryszarda Knosalę

Oświadczenie skierowane do ministra finansów Jana Vincenta-Rostowskiego

Szanowny Panie Ministrze!

Abolicja podatkowa dla Polaków pracujących na Wyspach Brytyjskich daje im nadzieję na powrót do kraju i zainwestowanie zarobionych pieniędzy w ojczyźnie. Przedłużający się czas jej realizacji nie sprzyja budowaniu zaufania tej grupy społeczeństwa do nowego rządu, a wręcz przeciwnie - rodzi niezadowolenie i rozgoryczenie. Należy pamiętać, że znaczna część młodych ludzi, którzy w pierwszych latach XXI w. skończyli studia, nie mogąc znaleźć w kraju satysfakcjonującej ich bądź jakiejkolwiek godziwie wynagradzanej pracy, niemalże zmuszona była emigrować. Wyruszali więc z kraju w nieznane. Ciężką pracą wypracowali swoją pozycję w obcym kraju. Aktualnie posiadają zgromadzony kapitał, a częstokroć również pomysł na życie w kraju. Jednakże ich powrót i "ujawnienie się" spowodują, że fiskus w każdej chwili będzie mógł upomnieć się o zaległe podatki. I nie chodzi tu wcale o to, że ci ludzie nie chcą płacić podatków. Chodzi o to, że przez ostatnie pięć czy sześć lat centrum ich życia znajdowało się poza granicami kraju. Pracując legalnie w Anglii, płacili podatki według angielskiego prawa. W tym czasie nie uczestniczyli w życiu społecznym kraju i nie korzystali z żadnych świadczeń.

Znaczna część rodaków pracująca poza granicami kraju, zachęcona pomysłem abolicji podatkowej, poczyniła wstępne kroki, by ocenić możliwość założenia wymarzonej działalności. Poniesione zostały jakieś nakłady. Jednak czas oczekiwania na ogłoszenie odpowiednich przepisów podatkowych wydłuża się. Niektóre poczynione w dobrej wierze uzgodnienia przestają być aktualne, a poniesione nakłady stają się stratą. Czasami marzenia realizowane są przez osoby będące członkami rodziny, co niepotrzebnie stwarza fikcję. Sytuacja osób pracujących za granicą nie zmienia się. Pomimo danej im nadziei, boją się w tej sytuacji wrócić do kraju.

Rozwiązaniem, które nie naruszałoby konstytucyjnej zasady równości wszystkich obywateli, byłoby objęcie abolicją wszystkich, którzy po 1 maja 2004 r. pracowali w tych państwach Unii Europejskiej, z którymi umowa podatkowa przewiduje lub przewidywała metodę zaliczenia jako sposób unikania podwójnego opodatkowania. Podatnicy, którzy wcześniej rozliczyli się z fiskusem, powinni otrzymać zwrot zapłaconego już w Polsce podatku. Ludzi nie można karać za uczciwość.

Wyrażam głębokie przekonanie, że sprawa abolicji podatkowej jest dla Ministerstwa Finansów sprawą priorytetową. Wszak powrót do kraju tej grupy społeczeństwa ma duże znaczenie zarówno dla gospodarki narodowej, jak i dla budowania zaufania społecznego do rządu.

Z poważaniem
Ryszard Knosala
senator RP

Do spisu treści

Oświadczenie złożone
przez senatora Macieja Grubskiego

Oświadczenie skierowane do ministra sportu i turystyki Mirosława Drzewieckiego

Szanowny Panie Ministrze!

Z wielką radością przyjąłem wiadomość o zakwalifikowaniu się pana Andrzeja Topczewskiego, zawodnika kadry Polski Wushu, do udziału w Wushu Tournament Beijing 2008 podczas XXIX Igrzysk Olimpijskich. To wielki zaszczyt i ogromny powód do dumy, że jeszcze jeden zawodnik będzie reprezentował nasz kraj na arenie międzynarodowej podczas zbliżających się igrzysk olimpijskich.

Ze względu na fakt, iż decyzja Komitetu Wykonawczego Międzynarodowej Federacji Wushu oraz Komitetu Technicznego IWUF dotycząca kwalifikacji do Wushu Tournament Beijing 2008 została podjęta w dniu 6 marca bieżącego roku, a więc po podpisaniu z Ministerstwem Sportu i Turystyki umowy budżetowej wraz z ofertą zadań PZWS na 2008 r., koszty przygotowania i udziału w mistrzostwach pana Andrzeja Topczewskiego nie zostały uwzględnione w rocznym budżecie Polskiego Związku Wushu.

Koszty związane z przygotowaniem zawodnika do zawodów, podróżą, zakwaterowaniem wynoszą około 43 tysięcy zł. Powyższa kwota to ogromne obciążenie finansowe dla Polskiego Związku Wushu, znacznie przewyższające jego budżetowe możliwości.

W związku z powyższym zwracam się do pana ministra z uprzejmą prośbą o dodatkowe dofinansowanie PZWS w wysokości 43 tysięcy zł, co umożliwi panu Andrzejowi Topczewskiemu start na zbliżających się igrzyskach olimpijskich. Udział w tak prestiżowych i istotnych dla każdego sportowca zawodach to wielka szansa na pokazanie swoich umiejętności, rozwój, międzynarodową karierę, a jednocześnie promocja naszego kraju na całym świecie.

Szanowny Panie Ministrze, żywię głęboką nadzieję, że przychyli się pan do mojej prośby i wesprze finansowo start tego wybitnego sportowca na Wushu Tournament Beijing 2008 podczas zbliżających się igrzysk olimpijskich.

Z poważaniem
Maciej Grubski

Do spisu treści

Oświadczenie złożone
przez senatora Macieja Klimę

Oświadczenie skierowane do minister zdrowia Ewy Kopacz

Pani Minister!

Zwracam się do pani z zapytaniem o sposób działania podległego ministrowi zdrowia głównego inspektora sanitarnego w związku z odwołaniem wojewódzkiego inspektora sanitarnego w Krakowie, pana Mariusza Fundamenta.

Stosownie do przepisów art. 69 kodeksu pracy do stosunku pracy na podstawie powołania stosuje się przepisy dotyczące umowy o pracę na czas nieokreślony z wyłączeniem przepisów regulujących tryb postępowania przy rozwiązaniu umowy o pracę oraz rozpatrywanie sporów ze stosunku pracy w części dotyczącej orzekania o bezskuteczności wypowiedzeń i o przywracaniu do pracy.

Pracownik zatrudniony na podstawie powołania może być w każdym czasie - niezwłocznie lub w określonym terminie - odwołany ze stanowiska przez organ, który go powołał. Dotyczy to również pracownika, który na podstawie przepisów szczególnych został powołany na stanowisko na czas określony. Odwołanie powinno być dokonane na piśmie. Odwołanie jest równoznaczne z rozwiązaniem umowy o pracę. W okresie wypowiedzenia pracownik ma prawo do wynagrodzenia w wysokości przysługującej przed odwołaniem. Jeżeli odwołanie nastąpiło w okresie usprawiedliwionej nieobecności w pracy, tak jak miało to miejsce w przypadku pana Mariusza Fundamenta przebywającego na zwolnieniu lekarskim, bieg wypowiedzenia rozpoczyna się po upływie tego okresu.

Jednocześnie przepisy ustawy z dnia 14 marca 1985 r. o Państwowej Inspekcji Sanitarnej w art. 11 ust. 1 przewidują, iż państwowego wojewódzkiego inspektora sanitarnego powołuje główny inspektor sanitarny po zakończeniu postępowania kwalifikacyjnego przeprowadzonego z udziałem wojewody. Ust. 7 stanowi natomiast, iż główny inspektor sanitarny może w każdym czasie odwołać państwowego wojewódzkiego, państwowego powiatowego i państwowego granicznego inspektora sanitarnego, jeżeli przemawia za tym interes służby, w szczególności jeżeli działalność tego państwowego inspektora sanitarnego lub podległej mu jednostki może zagrozić prawidłowemu wykonywaniu zadań Państwowej Inspekcji Sanitarnej, a zwłaszcza naruszyć bezpieczeństwo sanitarne na terenie właściwości danej jednostki. Odwołanie w tym trybie następuje w drodze administracyjnej i wymaga szczegółowego uzasadnienia na piśmie.

Tym samym należy przyjąć, iż lex specialis derogat legi generalia, czyli przepisy ustawy o inspekcji sanitarnej mają pierwszeństwo przed przepisami kodeksu pracy, a kodeks pracy stosuje się posiłkowo. Zatem odwołanie winno zostać sporządzone na piśmie i wydane w trybie decyzji administracyjnej oraz winno posiadać uzasadnienie. Do tego trybu odwołania stosuje się przepisy kodeksu postępowania administracyjnego, a więc od takiej decyzji przysługuje odwołanie w terminie czternastu dni od dnia jej doręczenia. Zatem decyzję administracyjną należy skutecznie doręczyć adresatowi, tak by mógł on skorzystać z prawa złożenia odwołania od tej decyzji.

Pan Mariusz Fundament nie otrzymał stosownej decyzji administracyjnej o odwołaniu z zajmowanego stanowiska, zaś na jego miejsce została powołana osoba pełniąca obowiązki państwowego wojewódzkiego inspektora sanitarnego w Krakowie.

Czy główny inspektor sanitarny działał zgodnie z prawem?

Z wyrazami szacunku
Maciej Klima

Do spisu treści

Oświadczenie złożone
przez senatora Macieja Klimę

Oświadczenie skierowane do ministra środowiska Macieja Nowickiego

Panie Ministrze!

Na terenie województwa małopolskiego, w zlewni Wisły, Soły i Skawy w razie zaistnienia niekorzystnych warunków atmosferycznych, to znaczy długich i obfitych opadów, istnieje wysokie ryzyko wystąpienia zagrożenia powodziowego. Infrastruktura przeciwpowodziowa na tym terenie, pochodząca często jeszcze z czasów zaborów, nie jest dostatecznym zabezpieczeniem w razie wystąpienia sytuacji kryzysowej. Jej stan pogarsza się z każdym rokiem i z każdą sytuacją zagrożenia powodziowego. Nadmienić należy, że obszar zagrożony możliwością wystąpienia powodzi jest wysoko zurbanizowany i zamieszkiwany przez znaczną populację, a bezpośrednio dotyka obszaru metropolitalnego Krakowa, gdzie zamieszkuje około miliona osób. Interesuje także w znacznym stopniu zakłady pracy ulokowane na tym terenie, mające niebagatelny wpływ na wysokość produktu krajowego brutto.

Ustawa budżetowa na 2008 r. nie uwzględnia w wystarczającym stopniu potrzeb inwestycyjnych dotyczących zabezpieczenia przeciwpowodziowego województwa małopolskiego. Poprawki senackie mające na celu zmianę tej sytuacji poprzez zwiększenie wydatków majątkowych nie uzyskały akceptacji, zwracam się więc do Pana Ministra z zapytaniem o działania podjęte w celu zabezpieczenia Małopolski przed ewentualną możliwością wystąpienia powodzi. W szczególności pragnę zwrócić się z prośbą o wyjaśnienie podjętych działań mających na celu: dokończenie zadania "Budowa zbiornika Świnna Poręba" - ochrona zlewni zbiornika; zabezpieczenie przeciwpowodziowe dotyczące rzek Soły i Skawy; zabezpieczenie przeciwpowodziowe wałów Wisły na terenie województwa małopolskiego.

Z wyrazami szacunku
Maciej Klima

Do spisu treści

Oświadczenie złożone
przez senatora Macieja Klimę

Oświadczenie skierowane do prezesa Rady Ministrów Donalda Tuska oraz do ministra sportu i turystyki Mirosława Drzewieckiego

Panie Premierze! Panie Ministrze!

W dniu 6 lutego bieżącego roku Pan Premier poinformował o rządowej propozycji wsparcia finansowego dla miast budujących stadiony na Euro 2012. Wśród wymienionych przez Pana miast nie znalazły się Kraków i Chorzów.

Kraków posiada dobrze rozwiniętą sieć hotelową, a także infrastrukturę komunikacyjną: lotnisko międzynarodowe, dobrze rozwiniętą sieć drogową, w tym bezpośredni dostęp z autostrady, przez którą jest połączony z siecią autostrad europejskich. Czynniki te sprawiają, że jest jedną z najlepiej dostępnych metropolii w Polsce. Posiada także infrastrukturę sportową, która w stopniu zaawansowanym jest w trakcie modernizacji i dostosowywania do wymagań stawianych obiektom, na których będą rozgrywane mecze Euro 2012.

Zwracam się z uprzejmą prośbą o wyjaśnienie powodów pominięcia tych miast oraz o ujęcie ich w rządowej propozycji wsparcia finansowego.

Proszę również o informację, na jakie środki może liczyć Kraków i Małopolska w związku z organizacją Euro 2012.

Z wyrazami szacunku
Maciej Klima

Do spisu treści

Oświadczenie złożone
przez senatora Macieja Klimę

Oświadczenie skierowane do ministra obrony narodowej Bogdana Klicha

Panie Ministrze!

Oświadczenie moje dotyczy wycofania Polskiego Kontyngentu Wojskowego z Iraku.

Na wniosek Rady Ministrów z dnia 21 grudnia 2007 r. prezydent RP przedłużył misję Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Republice Iraku do 31 października 2008 r. Do tego dnia PKW ma zakończyć misję w tym państwie. Odpowiedzialność za to zadanie została powierzona Panu Ministrowi.

W związku z tym zwracam się z uprzejmą prośbą o udzielenie mi informacji na temat harmonogramu działań i stopnia przygotowania MON do przeprowadzenia tego trudnego zadania, jakim jest wycofanie PKW z Iraku. Jakie kroki podjęło kierowane przez Pana ministerstwo, aby w wyznaczonym terminie bezpiecznie wycofać polskich żołnierzy z Iraku? Czy realizacja przyjętego harmonogramu przebiega bez zakłóceń i opóźnień?

Z wyrazami szacunku
Maciej Klima

Do spisu treści

Oświadczenie złożone
przez senatora Grzegorza Wojciechowskiego

Oświadczenie skierowane do minister edukacji narodowej Katarzyny Hall

Bursa szkolna to koedukacyjna placówka opiekuńczo-wychowawcza, przeznaczona dla uczniów szkół ponadgimnazjalnych i pomaturalnych. Jej misją jest stwarzanie warunków do wszechstronnego rozwoju każdemu wychowankowi, przygotowanie go do samodzielności oraz stworzenie optymalnych możliwości zdobycia wykształcenia młodzieży mieszkającej z dala od szkół. Bursa jako placówka szkolna wspomaga i uzupełnia prace dydaktyczne szkół, do których uczęszczają jej wychowankowie.

Niepokojące są informacje o postępującej likwidacji burs szkolnych, przeprowadzanej przez władze je nadzorujące. To działanie jest o tyle zrozumiałe, że bursy to instytucje niedochodowe, a otrzymywane przez nie subwencje często nie wystarczają na pokrycie nawet połowy kosztów funkcjonowania. W związku z tym najłatwiejszym rozwiązaniem tej trudnej sytuacji jest dla władz lokalnych, i tak już borykających się z problemem niedofinansowania oświaty, zamknięcie burs lub internatów. A zamknięcie oznacza nie tylko brak możliwości zakwaterowania uczniów, ale także likwidację miejsc pracy dla kilkunastu wychowawców i nauczycieli. Jak wynika z danych GUS, w roku szkolnym 2006/2007 w Polsce liczba internatów i burs była taka - osiemset siedemdziesiąt dwa, przy czym bursy stanowiły jedynie niecałe 20% tej liczby. Dla zobrazowania wagi problemu podam, że w roku 2000 w Polsce istniały tysiąc dwieście sześćdziesiąt cztery tego typu placówki. Oznacza to, iż tylko w ciągu sześciu lat ich liczba zmniejszyła się o ponad 30%. W przypadku burs stopień redukcji był dużo wyższy.

Problem burs najczęściej dotyka uczniów pragnących uczyć się w szkołach zawodowych, technikach czy też liceach, niekiedy dość znacznie oddalonych od miejsca zamieszkania. Dla ich rodzin takie plany oznaczają większe wydatki, związane nie tylko z nauką dziecka, ale też z jego zakwaterowaniem. Brak bursy powoduje, iż uczniowie wybierają szkoły w pobliżu miejsca zamieszkania, często niezgodnie ze swoimi zainteresowaniami. Takie sytuacje mają miejsce najczęściej w przypadku uczniów pochodzących ze wsi lub z małych miasteczek.

W związku z powstałą sytuacją mam kilka pytań.

Czy ministerstwo zauważa problem w tym, iż liczba burs szkolnych maleje w zastraszającym tempie? Czy powstają jakiekolwiek koncepcje rozwiązania tego problemu oraz czy możliwe byłoby zwiększenie udziału budżetu państwa w finansowaniu tych placówek?

Czy ministerstwo rozważało możliwość bezpośredniego dofinansowania uczniom kosztów zakwaterowania? Mogłoby się to odbywać poprzez już dostępne formy pomocy.

Czy istnieje możliwość uzyskania dofinansowania działalności burs szkolnych z innych środków, na przykład z funduszy unijnych? W jaki sposób ministerstwo wspomaga tego typu placówki w pozyskiwaniu środków finansowych z innych źródeł?

W jaki sposób ministerstwo chce zapewnić uczniom pochodzącym ze wsi lub z małych miasteczek równy dostęp do szkół ponadgimnazjalnych i pomaturalnych, umożliwić im dokonanie wyboru szkoły zgodnie z zainteresowaniami i uzdolnieniami?

Duża odległość między domem rodzinnym a wybraną szkołą, słaby węzeł komunikacyjny oraz niski status materialny wielu rodzin, w szczególności rodzin wiejskich, sprawiają, iż istnienie burs szkolnych wielu dzieciom daje jedyną szansę na kontynuowanie nauki w szkołach średnich.

Zwracam się o podjęcie przez Panią Minister działań zmierzających do naprawienia tej trudnej sytuacji.

Grzegorz Wojciechowski

Do spisu treści

Oświadczenie złożone
przez senatora Grzegorza Wojciechowskiego

Oświadczenie skierowane do ministra skarbu państwa Aleksandra Grada oraz do ministra rolnictwa i rozwoju wsi Marka Sawickiego

Postęp biologiczny ma zasadnicze znaczenie dla branży rolniczej i całego sektora żywnościowego. Kwalifikowany materiał siewny lepszych odmian daje wyższe plony o lepszych parametrach jakościowych. Taki plon jest łatwiej zbyć i łatwiej uzyskać za niego lepszą cenę, a jakość roślin paszowych przekłada się na efektywność produkcji zwierzęcej. Konsumenci korzystają z postępu biologicznego dzięki gwarancji bezpieczeństwa żywnościowego. Jakość żywności wyprodukowanej z takich surowców jest znacznie lepsza. Jakość produkowanego dla sektora rolno-przetwórczego surowca to zapewnienie możliwości zwiększenia eksportu produktów rolno-spożywczych. Dotychczas to centrale nasienne jako podmiot nadzorujący rozmnażanie i dystrybucję materiału siewnego były podstawowym instrumentem zagwarantowania bezpieczeństwa żywnościowego.

Ostatnio spotykam się z zaniepokojeniem rolników w związku z sytuacją centrali nasiennych. Wiele z nich jest likwidowanych, inne zostały przeznaczone do prywatyzacji. Rolnicy sygnalizują, iż nie będą mieli gdzie nabyć kwalifikowanych nasion z gwarancją państwowej instytucji, mogą więc także utracić dopłaty uzupełniające do roślin, które muszą być obsiane materiałem kwalifikowanym. Dla rolników ważna jest również współpraca polegająca na rozmnożeniu materiału siewnego, wdrożeniu technologii uprawy danych odmian i wysoko ocenianym doradztwie.

Zasiewy nasionami kwalifikowanymi w polskim rolnictwie znajdują się na żenująco niskim poziomie, o wiele niższym niż w innych krajach Unii Europejskiej, a nawet na Białorusi. Rola postępu biologicznego we wzroście plonów według IHAR przekracza 50%. Ponadto nasiennictwo zostało pominięte przy rozdziale środków unijnych, co oznacza brak jakiejkolwiek możliwości inwestowania w sektor nasiennictwa środków z sektorowego programu operacyjnego i uniemożliwia rozwój.

Mam w związku z tym pytania, które adresuję do ministra skarbu państwa oraz ministra rolnictwa i rozwoju wsi.

Czy rząd zamierza podjąć działania zmierzające do poprawy sytuacji w zakresie stosowania w produkcji roślinnej kwalifikowanego materiału siewnego? Jeśli tak, to jakie działania zostaną podjęte, kiedy to się stanie i jakie efekty są spodziewane?

Jaka jest obecna sytuacja przedsiębiorstw  będących centralami nasiennymi? Ile ich jest i jaki wygląda wspieranie ich jako przedsiębiorstw mających kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa żywnościowego Polski?

Czy rząd zamierza prywatyzować centrale nasienne? Jeśli tak, to kiedy i w jaki sposób? W jaki sposób rząd zamierza zapewnić bezpieczeństwo żywnościowe? Czy po prywatyzacji przedsiębiorstwa te będą miały obowiązek rozmnażania i dystrybuowania kwalifikowanego materiału siewnego?

Czy zostaną zapewnione środki na rozwój krajowej hodowli i nasiennictwa? Jeśli tak, to w jaki sposób będą one dystrybuowane?

Czy rolnicy ubiegający się o dopłaty uzupełniające do roślin, które muszą być obsiane materiałem siewnym kwalifikowanym, będą mogli go nabyć w tym roku i w latach następnych?

Jeżeli rząd zamierza prywatyzować centrale nasienne, to czy ma to związek z wpuszczeniem do Polski upraw GMO? Czy rozmnażanie i dystrybuowanie materiału siewnego tradycyjnych upraw będzie zbędne, bo koncerny produkujące materiał siewny GMO będą go dystrybuować same, podobnie jak w innych krajach, takich jak USA, Kanada?

Dlaczego nasiennictwo zostało pominięte zarówno w programie SPO, jak i PROW 2007 - 2013? Czy są możliwości włączenia nasiennictwa do innych form wsparcia z funduszy UE?

Proszę o odpowiedź na te pytania.

Grzegorz Wojciechowski

Do spisu treści

Oświadczenie złożone
przez senatora Grzegorza Wojciechowskiego

Oświadczenie skierowane do ministra rolnictwa i rozwoju wsi Marka Sawickiego

W latach 2004 - 2006 ponad sto sześćdziesiąt trzy tysiące rolników złożyło wnioski o dopłaty niskotowarowe. Założeniem działania "Wspieranie gospodarstw niskotowarowych" jest pomoc finansowa dla gospodarstw niskotowarowych w celu poprawy ich sytuacji dochodowej, wzmocnienia procesu ich restrukturyzacji, a w konsekwencji - wzrostu ekonomicznej żywotności.

Producent rolny ubiegający się o wsparcie dla gospodarstw niskotowarowych musi spełniać określone warunki. Przede wszystkim musi przez okres co najmniej trzech lat przed dniem złożenia wniosku prowadzić działalność rolniczą i zobowiązać się do nieprzenoszenia własności gospodarstwa niskotowarowego przez okres pięciu lat od dnia przyznania płatności gospodarstwa niskotowarowego.

Warunki te niestety ograniczają tych rolników, którzy skorzystali z pomocy w latach 2004 - 2006, a teraz mogliby przekazać gospodarstwo następcy lub tych, którzy w wyniku nieszczęśliwego wypadku czy też choroby nie mogą dalej prowadzić gospodarstwa i są zmuszeni przekazać je następcy. Przekazanie gospodarstwa nie zmienia jego sytuacji ekonomicznej, dlatego też cofnięcie pomocy jest w tych wypadkach nieuzasadnione.

Otrzymuję też informacje o przypadkach, w których nakazano zwrot udzielonej już pomocy. Odbyłem spotkanie z rolnikiem, który w wyniku choroby serca uniemożliwiającej dalsze prowadzenie gospodarstwa  i pracę w nim, otrzymał rentę chorobową. Warunkiem pobierania renty jest przekazanie gospodarstwa następcy, co ten rolnik uczynił. Jednakże jego następcy cofnięto wsparcie dla gospodarstwa niskotowarowego i nakazano zwrot otrzymanego dofinansowania.

Mam kilka pytań, które adresuję do ministra rolnictwa i rozwoju wsi.

W jaki sposób ministerstwo zamierza reagować na przypadki cofnięcia pomocy dla gospodarstw niskotowarowych w wyniku przekazania gospodarstwa następcy i jak zamierza im przeciwdziałać? Czy w związku z takimi sytuacjami nie zostanie zahamowany proces przekazywania gospodarstw rolnych młodszemu pokoleniu?

Co się dzieje z przyznaną pomocą dla gospodarstwa niskotowarowego w przypadku dziedziczenia gospodarstwa lub przekazania go w zamian za rentę chorobową lub emeryturę? Czy następca producenta rolnego, któremu przyznano dopłaty niskotowarowe, dziedziczy wraz z gospodarstwem pomoc? Co w przypadku, gdy producent rolny otrzymujący płatności niskotowarowe przekazał gospodarstwo następcy w zamian za rentę chorobową lub gdy rolnik przechodzi na emeryturę?

Co się stanie w przypadku, gdy rolnik w ciągu tych pięciu lat, w których zobowiązał się do nieprzenoszenia własności, niespodziewanie zachoruje lub ulegnie wypadkowi, który uczyni go niezdolnym do pracy w gospodarstwie i do dalszego prowadzenia go, a w wyniku niezdolności do pracy rolnikowi zostanie przyznana renta chorobowa stała lub czasowa? By nabyć prawo do takiej renty, rolnik musi przekazać lub zbyć gospodarstwo. Co się stanie z otrzymanym wsparciem dla gospodarstwa niskotowarowego? Czy nabywca lub rolnik musi je zwrócić? Czy są jakieś warunki, które musi spełnić nabywca, by tego dofinansowania nie zwracać? Czy sposób przejęcia gospodarstwa - darowizna, zakup, dzierżawa - ma wpływ na ewentualny zwrot pomocy, czy też nie? Jaki wpływ ma forma przyznanej renty, to, czy jest stała, czy czasowa?

Co się stanie z pomocą w przypadkach, gdy nabywca posiadał już ziemię, a po powiększeniu nowo powstałe gospodarstwo ma żywotność ekonomiczną powyżej 4 ESU? Czy musi zwracać otrzymane dofinansowanie na przejmowane grunty?

Co się dzieje, jeśli nabywca również otrzymał dofinansowanie na przejmowane grunty? Co się dzieje, jeśli nabywca również otrzymał na swoje grunty dofinansowanie w ramach wsparcia dla gospodarstw niskotowarowych i teraz, po przejęciu gruntów, utworzył gospodarstwo żywotnie ekonomiczne? Czy będzie musiał zwrócić oba dofinansowania?

Jakie działania zamierza podjąć ministerstwo, by uzupełnić niewystarczające i niepełne zasady w sprawie warunków i trybu udzielania pomocy finansowej na wspieranie gospodarstw niskotowarowych tak, by przekazanie gospodarstwa niskotowarowego następcy w wyniku zdarzeń losowych nieprzewidzianych w rozporządzeniu nie wiązało się z koniecznością zwrotu dotychczas otrzymanej pomocy?

Czy rząd zamierza w najbliższym czasie podjąć inicjatywy - a jeśli tak, to jakie - zmierzające do ustalenia odpowiednich zasad i trybu udzielania pomocy finansowej na wspieranie gospodarstw niskotowarowych, zasad w pełni uwzględniających wszystkie okoliczności?

Kiedy zostanie uruchomiony nabór wniosków na dopłaty niskotowarowe w ramach PROW 2007 - 2013?

Grzegorz Wojciechowski

Do spisu treści

Oświadczenie złożone
przez senatora Norberta Krajczego

Oświadczenie skierowane do minister zdrowia Ewy Kopacz

Szanowna Pani Minister!

Oświadczenie dotyczy zwolnienia z podatku od towarów i usług dostaw realizowanych na rzecz zakładów opieki zdrowotnej oraz wprowadzenia stawki 0% lub 7% dla usług świadczonych przez te zakłady.

Stowarzyszenie Menedżerów Ochrony Zdrowia oraz dyrektorzy SP ZOZ zgłaszają potrzebę podjęcia działań ustawowych, które by stworzyły możliwość zwolnienia z podatku od towarów i usług dostaw realizowanych na rzecz zakładów opieki zdrowotnej oraz wprowadzenia stawki 0% dla usług świadczonych przez zozy.

Po akcesji Polski do Unii Europejskiej uregulowania dotyczące VAT, które są ujęte w VI Dyrektywie VAT Rady UE (77/388/EEC), dają możliwość stworzenia nowej kategorii usług objętych ogólnym terminem "pracownicze programy zdrowotne" i umieszczenia jej poza kategorią 85 klasyfikacji towarów i usług oraz objęcia przywilejem odjęcia VAT z części dóbr i usług nabywanych przez placówki ochrony zdrowia.

W Dyrektywie VI Rady Europy sugeruje się, aby była to stawka 7% VAT. W Portugalii i na Słowacji obowiązuje opodatkowanie usług zdrowotnych stawką 0%. O taką też stawkę za pośrednictwem legislacji występuje STOMOZ i dyrektorzy SP ZOZ. Spowodowałoby to obniżenie kosztów zozów o wartość podatku VAT i zrównałoby ich prawa z prawami innych podmiotów, na przykład przedsiębiorstw. Pozwoliłoby to na znaczne oszczędności i polepszenie sytuacji finansowej zozów, tym bardziej że Ministerstwo Zdrowia w 2002 r. zbierało informacje na temat wysokości kosztów podatku VAT w poszczególnych zozach oraz opinie i propozycje na temat wysokości opodatkowania usług zdrowotnych.

Zwracam się do Pani Minister z prośbą o poinformowanie mnie, czy w resorcie są podejmowane działania w tej sprawie.

Z poważaniem
Norbert Krajczy
senator RP

Do spisu treści

Oświadczenie złożone
przez senatora Norberta Krajczego

Oświadczenie skierowane do ministra kultury i dziedzictwa narodowego Bogdana Zdrojewskiego

Szanowny Panie Ministrze!

Oświadczenie dotyczy zabezpieczenia środków finansowych na remont barokowego pałacu biskupiego w Nysie w województwie opolskim.

Zwracam się do Pana Ministra z prośbą o pozytywne rozpatrzenie wniosku o dotację na realizację zadania pod tytułem "Pałac biskupi w Nysie wraz z kolekcjami na tle sztuki barokowej na Śląsku", które ma być realizowane w ramach programu "Zachowanie, waloryzacja i ochrona dziedzictwa kulturowego".

Zabytkowy pałac biskupi, w którym jest nyskie muzeum, wymaga natychmiastowego remontu, to znaczy wymiany pokrycia dachu, remontu elewacji całego obiektu, wymiany okien i modernizacji oświetlenia. Obiekt ucierpiał podczas powodzi w 1997 r. i niewykonanie remontu może spowodować, że ponadregionalne zbiory z kolekcjami z okresu od XV do połowy XIX wieku, liczącymi niemal sześć tysięcy muzealiów, mogą być zniszczone, podobnie jak zbiory archeologiczne. Wielkość i ranga historyczna tego zabytkowego obiektu powodują konieczność dofinansowania w wysokości 600 tysięcy zł.

Dlatego proszę Pana Ministra o pozytywne rozpatrzenie wniosku o dotacje, który powiat nyski złożył w ministerstwie 22 stycznia bieżącego roku.

Z poważaniem
Norbert Krajczy
senator RP

Do spisu treści

Oświadczenie złożone
przez senatora Lucjana Cichosza

Oświadczenie skierowane do ministra obrony narodowej Bogdana Klicha

Szanowny Panie Ministrze!

Na ręce Pana Ministra składam wyrazy uznania dla komendanta 1. Szpitala Wojskowego w Lublinie, płk dr n. med. Zbigniewa Kędzierskiego, i podległych mu pracowników, lekarzy i pielęgniarek, którzy na terenie powiatu krasnostawskiego wielokrotnie organizowali akcję "Biała niedziela". Działania zespołu lekarsko-pielęgniarskiego oceniam bardzo wysoko z uwagi na wychodzenie naprzeciw potrzebom i oczekiwaniom ludności cywilnej we wsiach i w małych miasteczkach.

Wykonywanie bezpłatnych badań specjalistycznych i profilaktycznych bez kilkumiesięcznego oczekiwania w kolejce jest wielką wartością, wkładem w ochronę zdrowia i życia mieszkańców.

Z poważaniem
Lucjan Cichosz
senator RP

Do spisu treści

Oświadczenie złożone
przez senatora Piotra Zientarskiego

Oświadczenie skierowane do minister edukacji narodowej Katarzyny Hall

Szanowna Pani Minister!

Przedmiotem niniejszego oświadczenia pragnę uczynić kwestię wynagradzania nauczycieli, którzy mimo iż odbyli studia wyższe, nie obronili pracy magisterskiej.

Do mojego biura senatorskiego zgłosił się nauczyciel, który ukończył studia wyższe, uzyskał absolutorium, jednak na skutek ówcześnie panującej w Polsce sytuacji politycznej nie obronił pracy magisterskiej. Jak wynika z wyjaśnień zainteresowanego, posiada on dyplom ukończenia studium nauczycielskiego, a zatrudniony jest na podstawie mianowania. Nadto legitymuje się wieloletnim stażem pracy jako nauczyciel. Zainteresowany zwrócił uwagę na to, iż przyczyną nieuzyskania tytułu magistra była sytuacja, za którą nie ponosi winy, a mianowicie ucieczka z kraju promotora pracy dyplomowej.

Obecnie takie osoby zaliczone zostają do IV grupy zaszeregowania płacowego. Skutkiem tego jest fakt, iż nauczyciele, których dotyczy niniejsze oświadczenie, otrzymują wynagrodzenie niższe niż nauczyciele legitymujący się wykształceniem na poziomie licencjata.

Mając na uwadze to, iż problem dotyczy osób, które faktycznie odbyły studia, a także fakt, iż wielokrotnie przyczynami nieuzyskania dyplomu były okoliczności zewnętrzne, zwracam się z prośbą o rozważenie możliwości zmiany grupy zaszeregowania tych osób i ewentualnie zaliczenia ich do grupy zaszeregowania odpowiedniej dla nauczycieli posiadających wykształcenie na poziomie licencjata.

Łączę wyrazy szacunku
Piotr Zientarski
senator RP

Do spisu treści

Oświadczenie złożone
przez senatora Piotra Zientarskiego

Oświadczenie skierowane do ministra obrony narodowej Bogdana Klicha

Szanowny Panie Ministrze!

Przedmiotem niniejszego oświadczenia pragnę uczynić kwestię dotyczącą waloryzacji kaucji mieszkaniowych wpłacanych przez wojskowych korzystających z kwater służbowych.

Przydział żołnierzowi osobnej kwatery stałej uzależniony pozostawał od uiszczenia kaucji. Przedmiotowa kaucja zawracana była po opróżnieniu kwatery lub nabyciu jej na własność przez dotychczasowego użytkownika. Do kaucji doliczane było oprocentowanie, jakie narosło przez czas jej przechowywania na rachunku bankowym.

Oznacza to, iż kaucje zwracane były w wartości nominalnej z oprocentowaniem, nie zaś w wartości zwaloryzowanej. Powyższy problem zyskuje kolosalne znaczenie wobec gwałtownego spadku siły nabywczej pieniądza, co miało miejsce w latach 1989-1991.

Grupa osób zainteresowanych problemem niejednokrotnie otrzymywała zwrot kaucji mieszkaniowych w kwocie, która w żaden sposób nie jest adekwatna do kwot wpłaconych przed spadkiem siły nabywczej pieniądza.

Obecnie funkcjonujące przepisy w zakresie zwrotu kaucji mieszkaniowych nie przewidują waloryzacji jej wysokości na podstawie automatyzmu prawnego lub regulacji administracyjnych. Waloryzacja kaucji pozostaje możliwa jedynie w oparciu o przepisy prawa cywilnego, a mianowicie art. 358 3 k.c.

Oczywisty pozostaje fakt, iż kaucja może zostać zwaloryzowana na skutek ugody stron, jednak z informacji, jakie uzyskałem, badając problematykę, wynika iż administrator nie wyraża woli na zawarcie stosownej ugody.

W świetle obowiązujących obecnie przepisów, do waloryzacji kaucji mieszkaniowej konieczne staje się wystąpienie przez zainteresowanego na drogę postępowania sądowego, co wiąże się z kosztami, a także jest czasochłonne i niejednokrotnie stanowi problem dla ludzi niekorzystających z profesjonalnej pomocy prawnej. Wskazane trudności skutkują rezygnacją z dochodzenia uprawnień przez znaczną grupę zainteresowanych osób.

Dlatego też uważam, iż stosowne byłoby administracyjne uregulowanie kwestii waloryzacji kaucji mieszkaniowych, pobieranych przez Wojskową Agencję Mieszkaniową, w taki sposób, aby zwracane pieniądze pod względem siły nabywczej odpowiadały kwotom wpłaconym przed laty.

Mając powyższe na uwadze, wnoszę o podjęcie stosownych działań.

Łączę wyrazy szacunku
Piotr Zientarski
senator RP

Do spisu treści

Oświadczenie złożone
przez senatora Jana Wyrowińskiego

Oświadczenie skierowane do wiceprezesa Rady Ministrów, ministra gospodarki Waldemara Pawlaka

Szanowny Panie Premierze!

Według danych opublikowanych ostatnio przez Eurostat w roku 2006 Polska przeznaczyła na wzrost innowacyjności gospodarki 1 miliard 500 milionów euro, co stanowiło 0,56% PKB. Ten poziom wydatków stawia nas na szóstym miejscu od końca wśród państw członkowskich Unii Europejskiej. Co gorsza, począwszy od roku 2000 utrzymuje się w naszym kraju tendencja spadkowa, jeżeli chodzi o udział wydatków przeznaczanych na badania i rozwój w PKB.

W związku z tą alarmującą sytuacją pozwalam sobie zapytać Pana Premiera o działania, jakie zamierza podjąć rząd w celu odwrócenia tej nad wyraz niekorzystnej tendencji i zwiększenia nakładów przeznaczanych na przedsięwzięcia gwarantujące znaczący wzrost poziomu innowacyjności polskiej gospodarki.

Łączę wyrazy szacunku
Jan Wyrowiński

Do spisu treści

Oświadczenie złożone
przez senator Marię Pańczyk-Pozdziej

Oświadczenie skierowane do ministra skarbu państwa Aleksandra Grada

Jednym z niezakończonych prawnie etapów polskiej transformacji jest sprawa reprywatyzacji. Po II wojnie światowej Polska, pozostając w strefie wpływów ZSRR, przyjęła radzieckie reguły społeczno-gospodarcze, zakładające realizację zasady społecznej własności. Istnieje wiele przesłanek uzasadniających rozliczenie się z niechlubną przeszłością państwa komunistycznego, które znacjonalizowało większość mienia prywatnego. Jedną z nich jest z pewnością fakt, iż brak ustawy reprywatyzacyjnej podważa wiarygodność Polski jako państwa prawa, które z zasady powinno ochraniać własność prywatną.

Pragnę zaznaczyć, że problem ten dotyczy w znacznej mierze mieszkańców Górnego Śląska. Wielu Ślązaków, poszkodowanych w wyniku nacjonalizacji, dochodzi swoich praw przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka w Strasburgu. Jeżeli zwrot nieruchomości, znacjonalizowanych z naruszeniem prawa, odbywać będzie się wyłącznie w drodze pozwów sądowych, to konieczne staną się wypłaty odszkodowań z budżetu państwa.

Z zamiarem dochodzenia swoich praw przed organami europejskimi nosi się również między innymi Eryk Szołtysik z Miedar w powiecie tarnogórskim, wraz z rodzeństwem. Sprawa dotyczy nieruchomości o obszarze 3,6255 ha wraz z zabudowaniami, przejętej przez Skarb Państwa w trybie wynikającym z art. 2 ust. 1 lit. b dekretu PKWN z dnia 6 września 1944 r. o przeprowadzeniu reformy rolnej.

Proszę o informację, jakie mogą być dalsze losy podobnych roszczeń kierowanych do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu.

Z wyrazami szacunku
senator RP
Maria Pańczyk-Pozdziej

Do wiadomości:
1. Eryk Szołtysik

Do spisu treści

Oświadczenie złożone
przez senator Marię Pańczyk-Pozdziej

Oświadczenie skierowane do ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka

W związku z licznymi pytaniami kierowanymi na moje ręce przez właścicieli szkół jazdy proszę o udzielenie mi odpowiedzi na kilka pytań.

1. Kto w szkołach jazdy powinien wykładać przedmiot: udzielanie pierwszej pomocy?

2. Kto ustala program takiego szkolenia i jak długo powinno ono trwać?

3. Czy lekarz medycyny pracy może prowadzić szkolenie z pierwszej pomocy w szkole jazdy?

4. Jakie konsekwencje ponosi szkoła jazdy, w której szkolić z udzielania pierwszej pomocy nie będą osoby wskazane w ustawie - Prawo o ruchu drogowym?

senator RP
Maria Pańczyk-Pozdziej

Do spisu treści

Oświadczenie złożone
przez senatora Czesława Ryszkę

Oświadczenie skierowane do ministra rolnictwa i rozwoju wsi Marka Sawickiego

Panie Ministrze!

Z zaniepokojeniem przyjąłem wiadomość, że ministerstwo zamierza zmienić ustawę o produkcji żywności zmodyfikowanej genetycznie, na początek ustawę o paszach, która mówi o przesunięciu aż do 2012 r. terminu wycofania pasz GMO. Tymczasem zdecydowana większość Polaków, podobnie jak i obywateli z innych krajów UE, żąda zaprzestania intensywnych metod hodowli zwierząt z jej absolutnym uzależnieniem od ponadnarodowych korporacji, w tym również od pasz opartych na mieszance soi i kukurydzy modyfikowanych genetycznie.

Na całym świecie pojawiają się przypadki  zachorowań, a nawet śmierci zwierząt z powodu zaburzeń metabolicznych wynikających ze spożycia genetycznie modyfikowanej żywności. Produkty pochodzące ze zwierząt karmionych genetycznie modyfikowaną paszą zawierają pozostałości GMO. Mogą to być małe ilości, ale regularne spożywanie takiej żywności może doprowadzić do poważnych problemów zdrowotnych u ludzi. Dopóki nie zostanie udowodnione, że pasze te są całkowicie bezpieczne, ich używanie powinno zostać zakazane, co będzie w interesie społeczeństwa i zdrowia zwierząt. Jest to klasyczny przypadek wprowadzenia w życie zasady ostrożności gwarantowanej w europejskim prawie.

Wiemy, że obecny stan wiedzy umożliwia naukowcom manipulowanie materiałem genetycznym i modyfikowanie roślin, zwierząt i mikroorganizmów w taki sposób, że możliwe jest uzyskanie odmian, które nie pojawiłyby się w środowisku naturalnym. Wybrane geny bakterii, wirusów, roślin i zwierząt wprowadzane są do innych roślin, np. soi, rzepaku, kukurydzy czy ryżu, w celu uzyskania u nich nowych cech. Przykładowo naukowcy wprowadzili materiał genetyczny skorpiona do kukurydzy, bakterii do soi albo genów ropuchy do ziemniaków. W trakcie tego procesu manipulacji genetycznych zachodzi prawdopodobieństwo usunięcia pewnych fragmentów i rearanżacji przestrzennych DNA.

Technikę wstawiania obcych genów do organizmów roślin czy zwierząt można porównać do wstawienia wirusa do systemu komputerowego - nie ma możliwości sprawdzenia, gdzie faktycznie gen będzie się znajdował i jak będzie replikował. Krótko mówiąc, zjawiska tego typu mogą prowadzić do nieprzewidywalnych i niespodziewanych skutków, jak na przykład utraty odporności na dany rodzaj wirusa, negatywnego wpływu na rozrodczość pożytecznych owadów albo zaskakujące zmiany w organizmach szczurów konsumujących transgeniczną żywność.

Ponieważ trwa na świecie wyścig w produkcji jak najtańszej żywności z powodów komercyjnych, jej producenci nie zapewniają wystarczającej ilości informacji na temat składników modyfikowanych genetycznie w oferowanych produktach. Konsumując rzekomo tańszą żywność, nie wiemy, jak skończy się ten gigantyczny na nas eksperyment, nie są bowiem prowadzone żadne długoterminowe badania nad bezpieczeństwem modyfikowanych genetycznie produktów. Jeffrey Smith, znany na świecie autor książki "Nasiona kłamstwa"  oraz światowego bestsellera "Genetyczna ruletka", dyrektor wykonawczy Instytutu Odpowiedzialnych Technologii z siedzibą w USA, będąc ostatnio w Polsce, ostrzegał między innymi kobiety w ciąży, że jedząc genetycznie modyfikowaną żywność, mogą narazić swoje dzieci na ogromne niebezpieczeństwo: "Naturalne geny mogą zostać usunięte, rozbite, wyłączone, włączone na stałe, odwrócone, powielone lub przesunięte, w wyniku czego poziomy ekspresji setek genów mogą zostać zmienione".

Przypomnę, że w 2006 r. rząd Jarosława Kaczyńskiego przyjął ramowe stanowisko w sprawie żywności modyfikowanej genetycznie, z którego wynika, że Polska jest krajem wolnym od GMO. Przyjęto wówczas także ustawę o nasiennictwie zakazującą wprowadzania do obrotu nasion modyfikowanych genetycznie, jak również ustawę o paszach zakazującą produkcji pasz z udziałem GMO.

Próba zmiany obecnie istniejącego zakazu wprowadzenia roślin i produktów GMO do Polski zagraża nie tylko naszemu zdrowiu, ale także głównym priorytetom w rozwoju polskiego rolnictwa oraz strategii eksportu naszych produktów rolnych. Nie każdy z nas wie, że nie jest możliwe współistnienie upraw tradycyjnych i modyfikowanych genetycznie. Dlatego wprowadzenie modyfikowanych genetycznie roślin do środowiska pozbawi Polskę atutu producenta żywności wysokiej jakości biologicznej. A może właśnie o to chodzi?

Polska ma wciąż status kraju wolnego od GMO, a to poważny argument przy oferowaniu naszej żywności na eksport. Popyt na żywność tradycyjną i ekologiczną odznacza się obecnie niespotykaną w innych dziedzinach dynamiką wzrostu, rzędu 20% rocznie. Od 2006 r. Polska zrobiła olbrzymi krok naprzód w dziedzinie produkcji ekologicznej. Nasze produkty z certyfikatem cieszą się bardzo dużym zainteresowaniem ze strony europejskich kontrahentów. Na międzynarodowych wystawach i targach nasi rolnicy otrzymują propozycje  współpracy w zakresie sprzedaży mięsa, warzyw i zbóż.

Polscy rolnicy nie muszą konkurować z przemysłowymi gospodarstwami i producentami w Unii. Nie musimy uczestniczyć w wyścigu, kto wyprodukuje najwięcej niskiej jakości produktów, których i tak jest nadmiar. Lepiej skupić się na tym, czego naprawdę konsumenci poszukują: wysokiej jakości żywności tradycyjnej i ekologicznej. To właśnie w tym tkwi potencjał Polski. To taki towar chcą od nas kupować.

W związku z tym pragnę dowiedzieć się od Pana Ministra, jaką Polska ma strategię wobec narzucania nam przez UE wprowadzenia produkcji żywności zmodyfikowanej genetycznie. Czy prawdą jest wprowadzenie zmiany ustawy o paszach?

Z poważaniem
Czesław Ryszka

Do spisu treści

Oświadczenie złożone
przez senatora Ireneusza Niewiarowskiego

Oświadczenie skierowane do minister pracy i polityki społecznej Jolanty Fedak

Szanowna Pani Minister!

Napływają do mnie liczne uwagi z organizacji pozarządowych, a także powiatowych centrów pomocy rodzinie o pismach wojewody wielkopolskiego dotyczących projektu rozporządzenia ministra pracy i polityki społecznej z 27 czerwca 2007 r.

Z posiadanych przeze mnie informacji wynika, że rozporządzenie jest jeszcze na etapie uzgodnień międzyresortowych lub nie otrzymało akceptacji Rządowego Centrum Legislacji. Na czas do wydania rozporządzenia proponuje się rozwiązanie tymczasowe oparte na ustawie z dnia 12 marca 2004 r. o pomocy społecznej, a polegające na pobieraniu opłaty wynoszącej do 15% kwoty równej kosztowi utrzymania jednego podopiecznego w środowiskowych domach samopomocy. Problem ten dotyczy także warsztatów terapii zajęciowej.

Warto zwrócić uwagę, że wymienione rodzaje pomocy społecznej są najbardziej sprawdzoną instytucjonalną formą rehabilitacji społecznej i zawodowej osób niepełnosprawnych, a także najbardziej powszechną. Potwierdzają to dane zawarte w corocznie opracowywanej informacji na temat realizacji Karty Praw Osób Niepełnosprawnych. Stwarzają one osobom niepełnosprawnym, niezdolnym do podjęcia pracy, możliwość rehabilitacji społecznej i zawodowej w zakresie pozyskiwania lub przywracania umiejętności niezbędnych do podjęcia zatrudnienia. Pojawienie się osoby niepełnosprawnej w rodzinie powoduje powstanie wielu negatywnych skutków dla wszystkich jej członków, w tym między innymi utratę pracy, zwiększenie wydatków związanych z leczeniem i rehabilitacją.

Po wstępnych rozmowach przeprowadzonych z osobami kierującymi takimi ośrodkami wnoszę, że po wprowadzeniu opłat wiele osób uczestniczących dotychczas w terapii zmuszonych będzie zrezygnować, a miesięczne koszty dotyczące pozostałych podopiecznych znacznie wzrosną. Wprowadzenie opłat za uczestnictwo w zajęciach spowoduje dodatkowe obciążenie budżetu domowego na ogół niezamożnych rodzin.

Ponadto należy zwrócić uwagę na fakt, że może to doprowadzić ponownie do izolacji tej grupy społecznej poprzez brak możliwości przygotowania osoby niepełnosprawnej do funkcjonowania w społeczeństwie, a także ograniczy przygotowanie społeczeństwa na przyjęcie osób niepełnosprawnych. Może to wpłynąć na nasilenie negatywnych postaw i zachowań w społeczeństwie oraz dyskryminację osób niepełnosprawnych.

W związku z tym uprzejmie zapytuję, czy możliwe jest wycofanie rozporządzenia, a jeśli nie, to czy nie należy zmienić ustawy.

Z wyrazami szacunku
Ireneusz Niewiarowski

Do spisu treści

Oświadczenie złożone
przez senatora Stanisława Karczewskiego

Oświadczenie skierowane do minister zdrowia Ewy Kopacz

Z nieukrywanym zdziwieniem i niepokojem przyjąłem informację, że Ministerstwo Zdrowia przygotowuje się do zniesienia stażu podyplomowego lekarzy medycyny. W swoim najbliższym środowisku spotykam się z jednoznacznie krytycznymi ocenami tego pomysłu.

Z własnego doświadczenia wiem, jak dużo młody lekarz może nauczyć się na stażu i jak wiele umiejętności praktycznych uzyskuje podczas jego odbywania.

Uważam, podobnie jak wiele moich koleżanek i kolegów ze środowiska lekarskiego, że pomysł ten jest całkowicie chybiony, a jego realizacja może przynieść jedynie szkody.

Zdaję sobie sprawę, że dotychczasowy sposób szkolenia podyplomowego nie jest doskonały i wymaga dużych zmian. Musimy jednak pamiętać o tym, że staż podyplomowy jest tą częścią szkolenia, w trakcie której młody lekarz nabywa cenną wiedzę i umiejętności. Wszelkie próby ograniczenia stażu lub jego zlikwidowania doprowadzą do znacznego obniżenia poziomu kształcenia początkujących lekarzy.

Uważam, że ważniejszą i bardziej pożądaną zmianą w zakresie kształcenia przyszłych medyków jest zniesienie Lekarskiego Egzaminu Państwowego.

Mając to wszystko na uwadze, zwracam się do Pani Minister z prośbą o ponowne rozpatrzenie postulowanych zmian i o odstąpienie od planów zlikwidowania tak ważnego etapu szkolenia lekarzy w Polsce, jakim jest staż podyplomowy.

Stanisław Karczewski

Do spisu treści

Oświadczenie złożone
przez senatora Stanisława Karczewskiego

Oświadczenie skierowane do ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka

Z danych Komendy Głównej Policji wynika, że w 2006 r. aż pięć tysięcy osiemset pięćdziesiąt dziewięć ofiar wypadków stanowili rowerzyści, z czego pięćset dziewięć osób poniosło śmierć, a pięć tysięcy trzysta pięćdziesiąt zostało rannych. W przypadku motorowerzystów liczby te to odpowiednio: tysiąc dwieście osiem, pięćdziesiąt siedem, tysiąc sto pięćdziesiąt jeden. Rowerzyści byli sprawcami aż dwóch tysięcy dziewięciuset trzydziestu wypadków drogowych, w wyniku których zmarło dwieście osiemdziesiąt sześć osób, a dwa tysiące siedemset sześćdziesiąt cztery zostały ranne.

Dane statystyczne pokazują, z jak dużym problemem mamy do czynienia i jak ważne jest opracowanie właściwej regulacji prewencyjnej.

Brak oznaczenia pojazdów oraz brak elementów odblaskowych na ubraniach rowerzystów, niekorzystne warunki atmosferyczne, ograniczona widoczność - to najczęstsze czynniki, które powodują niebezpieczeństwo poważnych wypadków i tym samym stanowią zagrożenie dla życia i zdrowia rowerzystów oraz innych uczestników ruchu drogowego. W poszczególnych miastach w Polsce wciąż brakuje miejsc wydzielonych dla ruchu rowerzystów. Ogromna ich większość nie zdaje sobie sprawy z realnego zagrożenia, a podstawowe zasady dotyczące zachowania bezpieczeństwa nie są przestrzegane.

Rozwiązanie problemu wypadków drogowych z udziałem rowerzystów i motorowerzystów wydaje się sprawą bardzo ważną. Dlatego wprowadzenie odpowiedniej regulacji ustawowej jest konieczne.

Jednym z rozwiązań, które w sposób zasadniczy mogłoby wpłynąć na podniesienie poziomu bezpieczeństwa i zmniejszenie liczby wypadków, jest wprowadzenie obowiązku odpowiedniego oświetlenia pojazdu oraz wyposażenia ubrań rowerzystów w elementy odblaskowe. Musimy pamiętać, że przy ograniczonej widoczności spowodowanej warunkami pogodowymi i braku oznaczenia rowerzysty wyhamowanie przez kierowcę jest prawie niemożliwe, a szanse na przeżycie osoby potrąconej przy prędkości powyżej 50 km/h maleją praktycznie do zera.

Zwracam się do Pana Ministra z prośbą o zapoznanie się z problemem i rozważenie możliwości wprowadzenia w kodeksie drogowym pożądanych zmian.

Stanisław Karczewski

Do spisu treści

Oświadczenie złożone
przez senatora Bohdana Paszkowskiego

Oświadczenie skierowane do ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka

Zgodnie z ustawą z dnia 21 kwietnia 2005 r. o opłatach abonamentowych za używanie odbiorników radiofonicznych oraz telewizyjnych pobiera się opłaty abonamentowe. Na każdym użytkowniku takich odbiorników ciąży prawny obowiązek ich rejestracji w placówkach tak zwanego operatora publicznego, to jest Poczty Polskiej. Również na Poczcie Polskiej spoczywa obowiązek pobierania i egzekwowania tych opłat.

Z danych statystycznych wynika, że na przestrzeni ostatnich lat istotnie zmniejszyła się liczba abonentów radiowych i telewizyjnych. W 1995 r. abonentów radiowych było dziesięć milionów sto dziewięćdziesiąt trzy tysiące, a w roku 2006 - osiem milionów siedemdziesiąt tysięcy, zaś abonentów telewizyjnych w 1995 r. - dziewięć milionów sześćset siedemdziesiąt siedem tysięcy, a w 2006 r. - siedem milionów osiemset dwadzieścia tysięcy. Są to dane z Rocznika Statystycznego Rzeczypospolitej Polskiej z 2007 r. Z tego samego rocznika statystycznego można wyczytać, że zwiększyła się w Polsce liczba użytkowanych odbiorników telewizyjnych w przeliczeniu na tysiąc mieszkańców oraz nie zmniejszyła się liczba gospodarstw domowych. Z tych danych można wysnuć wniosek, że zwiększa się liczba osób niepłacących abonamentu mimo użytkowania odbiorników radiowo-telewizyjnych.

W związku z tym, że art. 7 ust. 1 przywoływanej ustawy stanowi, że kontrole wykonywania obowiązku rejestracji odbiorników RTV oraz obowiązku uiszczania opłaty abonamentowej prowadzi operator publiczny, to jest Poczta Polska, zaś w myśl ust. 2 tego artykułu nadzór nad wykonywaniem kontroli rejestracji odbiorników radiofonicznych i telewizyjnych oraz obowiązku pobierania opłaty abonamentowej sprawuje minister właściwy do spraw łączności, czyli minister infrastruktury, proszę o wyjaśnienie, jakie czynności i z jakim skutkiem podejmowane były od daty wejścia w życie ustawy o opłatach abonamentowych przez ministra infrastruktury w zakresie wykonywania tego nadzoru . Proszę w szczególności o podanie, ile było w tym okresie kontroli u operatora, co stanowiło ich przedmiot, jakich dokonano ustaleń i jakie zalecenia zostały przyjęte oraz z jakim skutkiem je realizowano. Jednocześnie proszę o odpowiedź, czy dokonywana była ocena realizacji obowiązków spoczywających zgodnie z przywoływaną ustawą na operatorze, to jest Poczcie Polskiej, a jeżeli tak, to co wynikło z tej oceny.

Biorąc pod uwagę informację znajdującą się w stanowisku Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji z dnia 11 marca 2008 r. w sprawie zapowiedzi ograniczenia i likwidacji abonamentu radiowo-telewizyjnego, z której wynika, że w styczniu i lutym bieżącego roku nastąpił spadek o 20%, czyli o 52 miliony zł, wpływów abonamentowych w stosunku do tego samego okresu z roku ubiegłego, proszę pana ministra o odpowiedź, jakie działania podjął pan lub podejmie w tej sytuacji w ramach nadzoru określonego w art. 7 ust. 2 przywoływanej ustawy.

Bohdan Paszkowski
senator RP

Do spisu treści

Oświadczenie złożone
przez senatora Kazimierza Kleinę

Oświadczenie skierowane do wiceprezesa Rady Ministrów, ministra spraw wewnętrznych i administracji Grzegorza Schetyny

Od 1 maja 2005 r. obowiązuje ustawa z dnia 6 stycznia 2005 r. o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o języku regionalnym (DzU z 2005 r. nr 17 poz. 141). Na podstawie tej ustawy stworzono między innymi możliwość ustalania dodatkowych nazw miejscowości i obiektów fizjograficznych w języku regionalnym - kaszubskim. Nazwy kaszubskie mogą być stosowane po urzędowych nazwach w języku polskim.

14 listopada 2007 r. czterdzieści pięć nazw miejscowości z obszaru gminy Stężyca w powiecie kartuskim wpisano do rejestru gmin, na terenie których używane są nazwy w języku mniejszości. Zgodnie z art. 15 ust. 2 ustawy koszty wymiany tablic informacyjnych, wynikające z ustalenia dodatkowych nazw w języku kaszubskim, ponosi budżet państwa.

W związku z tym uprzejmie proszę pana ministra o przedstawienie procedur, za pomocą których Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji będzie realizowało obowiązek wynikający z art. 15 ust. 2 wymienionej ustawy i przekazywało właściwym podmiotom środki na wymianę tablic informacyjnych przy drogach gminnych, powiatowych, wojewódzkich, krajowych, na stacjach PKP i SKM, na drogach zarządzanych przez Lasy Państwowe. Będę wdzięczny za przedstawienie wzorów stosownych umów zawieranych w tej sprawie pomiędzy MSWiA a właściwymi podmiotami, będącymi zarządcami dróg.

Uprzejmie proszę o wyjaśnienie, czy w Polsce ustalone są urzędowe nazwy obiektów fizjograficznych, ponieważ od tego uzależniona jest możliwość ustalenia dodatkowych nazw w języku kaszubskim.

Wprowadzenie dodatkowych nazw miejscowości i obiektów fizjograficznych w języku regionalnym ma istotne znaczenie dla społeczności kaszubskiej i jestem przekonany, że pojawiające się w tej kwestii trudności szybko zostaną przezwyciężone dzięki zainteresowaniu pana ministra tym tematem.

Z wyrazami szacunku
Kazimierz Kleina

Do spisu treści

Oświadczenie złożone
przez senatora Kazimierza Kleinę

Oświadczenie skierowane do ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka

Szanowny Panie Ministrze!

Składam oświadczenie dotyczące zmiany kategorii drogi wojewódzkiej nr 214 na drogą krajową.

Regionalna strategia rozwoju transportu w województwie pomorskim opracowana na lata 2007-2020 zakłada zmianę kategorii drogi wojewódzkiej nr 214 na odcinku Łeba - Lębork - Kościerzyna na drogę krajową. Zmiana ta ma doprowadzić do wzmocnienia struktury przestrzennej i funkcjonalno-technicznej poprzez utworzenie tak zwanego korytarza kaszubskiego.

W związku z tym zwracam się do Pana Ministra z pytaniem o to, jaki jest aktualnie stan zaawansowania prac nad zmianą kategorii tej drogi, oraz kiedy ta zmiana nastąpi?

Z poważaniem
Kazimierz Kleina

Do spisu treści

Oświadczenie złożone
przez senatora Kazimierza Kleinę

Oświadczenie skierowane do minister pracy i polityki społecznej Jolanty Fedak

Szanowna Pani Minister!

W latach 1939-1941 setki tysięcy Polaków zostało przymusowo deportowanych na Syberię, gdzie zmuszani byli do pracy w ciężkich, skrajnie nieludzkich warunkach, a wszystko to przy znikomych racjach żywieniowych. Warunki te w znaczny sposób przyczyniły się do tego, że mają oni poważne problemy ze zdrowiem.

W związku z tym, że Zakład Ubezpieczeń Społecznych często nie dostrzega utraty zdrowia u osób, które były zesłane, a tym samym nie przyznaje im renty, proszę Panią Minister o zainteresowanie się tym problemem i sprawdzenie, czy istnieje możliwość przyznania inwalidztwa wojennego - bez potrzeby badania przez komisję ZUS - tym wszystkim osobom, które posiadają uprawnienia kombatanckie, gdyż w ramach represji były deportowane na Syberię.

Z poważaniem
Kazimierz Kleina

Do spisu treści

Oświadczenie złożone
przez senatora Kazimierza Kleinę

Oświadczenie skierowane do ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka

Szanowny Panie Ministrze!

Zwracam się do Pana Ministra w sprawie modernizacji drogi S6 łączącej Szczecin z Gdańskiem, a w szczególności budowy jej nowego odcinka potocznie zwanego Trasą Lęborską. Odcinek ten ma łączyć obwodnicę Trójmiasta i miejscowość Bożepole Wielkie.

W Programie Budowy Dróg Krajowych opracowanym na lata 2008-2012 Ministerstwo Transportu nie przewidziało realizacji przebudowy drogi krajowej S6, zakładającej budowę jej nowego odcinka. Inwestycja ta ma ułatwić, a przede wszystkim przyspieszyć komunikację między północno-zachodnią częścią Polski a aglomeracją trójmiejską i dalej autostradą A1 oraz ułatwić dojazd do granicy z Rosją i krajami bałtyckimi.

W perspektywie zbliżających się Mistrzostw Europy w 2012 r. droga ta również może mieć duże znaczenie w ruchu turystycznym; z pewnością ułatwi przyjazd na Euro 2012 kibicom z północnych Niemiec.

Zwracam się zatem do Pana Ministra z kilkoma pytaniami.

Kiedy zostaną zakończone prace przygotowawcze do podjęcia wymienionej inwestycji?

Na kiedy przewidywana jest jej realizacja?

Czy istniej możliwość przyspieszenia prac nad inwestycją ze względu na organizację Euro 2012?

Z poważaniem
Kazimierz Kleina

Do spisu treści

Oświadczenie złożone
przez senatora Antoniego Motyczkę

Oświadczenie skierowane do minister pracy i polityki społecznej Jolanty Fedak

Szanowna Pani Minister!

W związku z licznymi niepokojącymi sygnałami, które dochodzą do mojego biura senatorskiego, dotyczącymi stosowania niekorzystnej wykładni przepisów ustawy o postępowaniu wobec dłużników alimentacyjnych oraz zaliczce alimentacyjnej przez Dział Świadczeń Rodzinnych Ośrodka Pomocy Społecznej w Rybniku, uprzejmie proszę o zajęcie stanowiska w poniżej przedstawionej sprawie i podjęcie wszelkich możliwych działań eliminujących takie praktyki.

Problem konkretnie odnosi się do stosowania niekorzystnej wykładni przepisu art. 8 ust. 2 pkt 2 ustawy o postępowaniu wobec dłużników alimentacyjnych oraz zaliczce alimentacyjnej.

Zgodnie z art. 7 ust. 2 wymienionej ustawy zaliczka alimentacyjna przysługuje, jeżeli dochód na rodzinę w przeliczeniu na osobę w rodzinie nie przekracza kwoty 583 zł. Wysokość zaliczki określa art. 8.

"Art. 8

1. Zaliczka przysługuje do wysokości świadczenia alimentacyjnego albo różnicy pomiędzy kwotą odpowiadającą świadczeniu alimentacyjnemu a kwotą wyegzekwowanego w danym miesiącu świadczenia, nie więcej jednak niż:

1) w przypadku gdy w rodzinie jest jedna lub dwie osoby uprawnione do zaliczki - 170,00 zł dla osoby uprawnionej albo 250,00 zł, jeżeli osoba ta legitymuje się orzeczeniem o niepełnosprawności albo orzeczeniem o znacznym stopniu niepełnosprawności;

2) w przypadku gdy w rodzinie są trzy osoby, lub więcej, uprawnione do zaliczki - 120,00 zł dla osoby uprawnionej albo 170,00 zł, jeżeli osoba ta legitymuje się orzeczeniem o niepełnosprawności albo orzeczeniem o znacznym stopniu niepełnosprawności.

2. W przypadku, gdy dochód rodziny nie przekracza 50% kwoty, o której mowa w art. 7 ust. 2, kwotę zaliczki, o której mowa w ust. 1, zwiększa się do:

1) w przypadku gdy w rodzinie jest jedna lub dwie osoby uprawnione do zaliczki - 300,00 zł dla osoby uprawnionej albo 380,00 zł, jeżeli osoba ta legitymuje się orzeczeniem o niepełnosprawności albo orzeczeniem o znacznym stopniu niepełnosprawności;

2) w przypadku gdy w rodzinie są trzy osoby, lub więcej, uprawnione do zaliczki - 250,00 zł dla osoby uprawnionej albo 300,00 zł, jeżeli osoba ta legitymuje się orzeczeniem o niepełnosprawności albo orzeczeniem o znacznym stopniu niepełnosprawności."

Interpretacja powyższych przepisów przez rybnicki OPS jest wysoce krzywdząca i niesprawiedliwa.

Zgodnie z gramatycznym brzmieniem tego przepisu, kwotę zaliczki zwiększa się w przypadku, gdy dochód rodziny nie przekracza 50% kwoty, o której mowa w art. 7 ust. 2 ustawy. Pominięcie w treści art. 8 ust. 2 pkt 2 ustawy po słowach "dochód rodziny" użytego w art. 7 ust. 2 zwrotu " w przeliczeniu na osobę w rodzinie" nie powinno oznaczać, iż w tym przypadku chodzi o sumę dochodu przypadającego na poszczególnych członków rodziny. Przeczy temu zastosowane przez ustawodawcę odwołanie się do kwoty, o której mowa w art. 7 ust. 2 ustawy. Kwota ta stanowi zaś maksymalny dopuszczalny dochód rodziny w przeliczeniu na osobę w rodzinie. Stąd też prawidłowe odczytanie treści art. 8 ust. 2 pkt 2 prowadzi do wniosku, że kwotę zaliczki zwiększa się wówczas, gdy dochód rodziny w przeliczeniu na osobę w rodzinie nie przekracza 50% kwoty 583 zł, to jest kwoty 291,50 zł.

Interpretacja przepisów stosowana przez rybnicki OPS prowadzi do głębokiej nierówności i dyskryminacji rodzin wielodzietnych. Branie pod uwagę wyłącznie kwoty 291,50 zł na rodzinę w kontekście zwiększenia kwoty zaliczki stawia w takiej samej sytuacji rodzica z piątką dzieci i rodzica z jednym dzieckiem. Taka dysproporcja, pojawiająca się w skutek prezentowanej interpretacji, jest sprzeczna z podstawowymi zasadami konstytucyjnymi -  art. 2, 32 i 71 Konstytucji RP.

Uprzejmie proszę o zajęcie stanowiska w przedstawionej sprawie.

Łączę wyrazy szacunku
senator RP
Antoni Motyczka

Do spisu treści

Oświadczenie złożone
przez senatora Piotra Wacha

Oświadczenie skierowane do ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka

Popierając inicjatywę kilkudziesięciu samorządów dotyczącą budowy Szlaku Staropolskiego, zwracam się do Pana Ministra z uprzejmą prośbą o wyjaśnienie, czy i pod jakimi warunkami możliwe jest ponowne włączenie budowy drogi ekspresowej S-46 do Programu Budowy Dróg Krajowych na lata 2013-2025.

Powyższą prośbę uzasadniam tym, że:

- budowa Szlaku Staropolskiego łączącego przejście graniczne z Czechami w Kudowie z Włodawą, która leży przy granicy z Białorusią, jest inicjatywą podjętą już w 2005 r. przez samorządy lokalne kilku województw;

- zgodnie z planami pomysłodawców trasa miała przebiegać między innymi przez Kłodzko, Nysę, Opole, Lubliniec, Częstochowę, Jędrzejów, Kielce, Kraśnik i Lublin i miała być uzupełnieniem istniejącej już infrastruktury drogowej oraz miała wpływać na szybszy rozwój gmin i miejscowości leżących na wymienionej trasie i obok niej;

- projekt budowy i przebieg S-46 został ustalony i był już wpisany do harmonogramu Budowy Autostrad i Dróg Ekspresowych na lata 2007-2013 stanowiącego załącznik do Narodowego Planu Rozwoju na lata 2007-2013, a wymienione przedsięwzięcie miało być realizowane w latach 2013-2025, jednakże nie zostało zamieszczone, mimo wcześniejszych zapewnień przedstawicieli rządu, w Programie Budowy Dróg Krajowych na lata 2008-2012;

- istnieje możliwość uwzględnienia przebiegu Szlaku Staropolskiego, zgodnie z inicjatywą samorządów z 2005 r., przy planowanych i zapowiadanych modyfikacjach w Transeuropejskiej Sieci Transportowej (TEN-T) wynikających z wytycznych wspólnotowych; wówczas trasa S-46 pokrywałaby się z korytarzem transportowym TEN-T;

- według mojego rozeznania wytyczne wspólnotowe dopuszczają wprowadzenie zmian przebiegu korytarzy transportowych TEN-T w projektach realizowanych po 2010 r., a nieujęcie budowy drogi S-46 w Programie Budowy Dróg Krajowych na lata 2008-2012 nie stoi w sprzeczności z wcześniejszymi planami jej budowy w latach 2013-2025.

Licząc na przyjęcie wyżej przedstawionych uzasadnień, uprzejmie proszę o ujęcie budowy Szlaku Staropolskiego S-46 w rozporządzeniu i planach rządowych dotyczących budowy dróg krajowych.

Z wyrazami szacunku
Piotr Wach

Do spisu treści

Oświadczenie złożone
przez senatora Andrzeja Owczarka

Oświadczenie skierowane do minister pracy i polityki społecznej Jolanty Fedak

Szanowna Pani Minister!

Pragnę zwrócić szczególną uwagę na przypadki patologicznego wykorzystywania przez niektóre osoby prowadzące działalność gospodarczą art. 9 ust. 2 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych w celu uniknięcia płacenia składki na ubezpieczenie społeczne w sposób, który opisuję poniżej.

Firma Melkator sp. z o.o. z siedzibą w Katowicach wysyła swoich przedstawicieli do drobnych i średnich przedsiębiorców, oferując istotne zmniejszenie obciążenia składkami ZUS. Melkator zawiera z przedsiębiorcą umowę o pracę nakładczą. Przedsiębiorca będzie wpłacać do firmy Melkator "abonament" miesięczny w wysokości 100 zł i otrzyma na tę kwotę fakturę VAT. Melkator zaś wykupi na rzecz przedsiębiorcy ubezpieczenie NNW za składkę w wysokości 10 zł miesięcznie i wypłaci wynagrodzenie "nakładcy" w kwocie 23 zł. Praca ma polegać na werbowaniu nowych osób prowadzących działalność gospodarczą, chętnych do zmniejszenia składek ZUS w drodze podpisania umowy o pracę nakładczą.

Oczywiście w momencie podpisania umowy przedsiębiorca złoży w ZUS wniosek o przejście z ubezpieczenia z tytułu działalności gospodarczej na ubezpieczenie z tytułu pracy nakładczej. Firma Melkator oferuje przedsiębiorcy stosowną pomoc prawną poprzez Kancelarię Prawną "Field". Tym sposobem do ZUS będzie wpływać kilka złotych zamiast około 550 zł (z tytułu składki emerytalnej, rentownej, chorobowej). Jeśli chodzi o "zaoszczędzone" na składce środki, to przedsiębiorca ma obowiązek podpisać ze wskazanym przez przedstawiciela funduszem inwestycyjnym umowę na dziesięć lat z wpłatą miesięczną 250 zł. W przypadku, który znam, był to fundusz w Generali.

Ponieważ pozyskiwanie przez Melkatora nowych klientów opiera się na systemie piramidalnym, może dojść w krótkim czasie do znacznego zmniejszenia wpływów do ZUS.

Uważam również, że konieczne jest zbadanie przez KNF, czy praktyki firmy Generali, a zwłaszcza niektórych jej przedstawicieli, są zgodne z prawem.

Ponadto sądzę, że konieczna jest pilna inicjatywa ustawodawcza mająca na celu zmianę ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych w sposób, który uniemożliwiłby de facto uniknięcie płacenia składki na ubezpieczenie społeczne w ZUS.

W załączeniu przesyłam kopie materiałów otrzymanych przez przedsiębiorcę od przedstawiciela Melkatora.

Z poważaniem
Andrzej Owczarek

Do spisu treści

Oświadczenie złożone
przez senatorów
Janusza Sepioła i Stanisława Bisztygę

Oświadczenie skierowane do minister rozwoju regionalnego Elżbiety Bieńkowskiej

Szanowna Pani Minister!

Od wielu lat wszystkie koncepcje zagospodarowania przestrzennego kraju oraz wszystkie koncepcje układu polskich autostrad i dróg szybkiego ruchu zakładały powiązanie naszego systemu z czechosłowackim (a potem słowackim) drogą przez Chyżne. Sytuacja uległa zmianie, gdy w drugiej połowie lat dziewięćdziesiątych, wtedy kiedy Słowacy przystąpili do budowy autostrady w kierunku Czadcy i Ostrawy, a strona polska zdecydowała się na przeprowadzenie przez granicę drogi ekspresowej nie w rejonie obniżenia, czyli w okolicy tak zwanych Działów Orawskich, ale przez góry, a dokładnie przez Zwardoń. Postępowanie Słowaków jest zrozumiałe. Prowadzenie trasy ekspresowej dolinami rzek Orawicy i Wagu byłoby niezwykle skomplikowane, jeśli nie niemożliwe. Kierunkowy układ dróg po stronie polskiej nie został jednak odpowiednio przeprojektowany. Droga ekspresowa kończy się "ślepo" w Rabce, zaś ruch z aglomeracji krakowskiej, widać to już wyraźnie, w stronę słowackiego systemu autostrad, a więc także w kierunku Austrii i Włoch, będzie się kierował na Bielsko, Żywiec i Zwardoń, a nie na Chyżne.

Obecnie ruch z Krakowa do Bielska na odcinku Głogoczów - Bielsko odbywa się jednojezdniową drogą krajową nr 52, wymagającą pilnego wybudowania obwodnic Kalwarii Zebrzydowskiej, Wadowic, Andrychowa, Kęt, Kóz oraz lepszego wprowadzenia na obwodnicę Bielska Białej. Oznacza to, że wymaga ona w ogromnej części zupełnie nowego trasowania.

Wobec zaistniałej sytuacji zwracamy się do Minister Rozwoju Regionalnego z sugestią, aby w aktualnie opracowywanej nowej koncepcji przestrzennego zagospodarowania kraju uznać odcinek drogi Głogoczów - Bielsko Biała za drogę ruchu szybkiego wiążącą dwie drogi ekspresowe, nr 1 i nr 7, a więc głównie osie transportowe północ - południe.

Z poważaniem
Janusz Sepioł
Stanisław Bisztyga

Do spisu treści

Oświadczenie złożone
przez senatorów
Janusza Sepioła i Stanisława Bisztygę

Oświadczenie skierowane do ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka

Szanowny Panie Ministrze!

Od wielu lat wszystkie koncepcje zagospodarowania przestrzennego kraju i wszystkie koncepcje układu polskich autostrad i dróg szybkiego ruchu zakładały powiązanie naszego systemu z czechosłowackim (a potem słowackim) drogą przez Chyżne. Sytuacja uległa zmianie, gdy w drugiej połowie lat dziewięćdziesiątych, wtedy kiedy Słowacy przystąpili do budowy autostrady w kierunku Czadcy i Ostrawy, a strona polska zdecydowała się na przeprowadzenie przez granicę drogi ekspresowej nie w rejonie obniżenia, czyli w okolicy tak zwanych Działów Orawskich, ale przez góry, a dokładnie przez Zwardoń. Postępowanie Słowaków jest zrozumiałe. Prowadzenie trasy ekspresowej dolinami rzek Orawicy i Wagu byłoby niezwykle skomplikowane, jeśli nie niemożliwe. Kierunkowy układ dróg po stronie polskiej nie został jednak odpowiednio przeprojektowany. Droga ekspresowa kończy się "ślepo" w Rabce, zaś ruch z aglomeracji krakowskiej, co już wyraźnie widać, w stronę słowackiego systemu autostrad, a więc także w kierunku Austrii i Włoch, będzie się kierował na Bielsko, Żywiec i Zwardoń, a nie Chyżne.

Obecnie ruch z Krakowa do Bielska na odcinku Głogoczów - Bielsko odbywa się jednojezdniową drogą krajową nr 52, wymagającą pilnego wybudowania obwodnic Kalwarii Zebrzydowskiej, Wadowic, Andrychowa, Kęt, Kóz oraz lepszego wprowadzenia na obwodnicę Bielska Białej. Oznacza to, że wymaga ona w ogromnej części zupełnie nowego trasowania.

Wobec zaistniałej sytuacji zwróciliśmy się do Minister Rozwoju Regionalnego z sugestią, aby w aktualnie opracowywanej nowej koncepcji przestrzennego zagospodarowania kraju uznać odcinek drogi Głogoczów - Bielsko Biała za drogę ruchu szybkiego wiążącą dwie drogi ekspresowe, nr 1 i nr 7, a więc główne osie transportowe północ - południe.

Zwracamy się do Pana Ministra z wnioskiem o rozpoczęcie, z pomocą Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, prac studyjnych i projektowych, tak aby budowa najbardziej niezbędnych obwodnic, czyli obwodnic Andrychowa i Kalwarii Zebrzydowskiej, wpisywała się w docelowy przebieg drogi szybkiego ruchu.

W świetle informacji zebranych dotychczas do planu zagospodarowania przestrzennego województwa małopolskiego oraz faktu, że droga ta warunkuje dostępność takich centrów turystycznych jak Kalwaria Zebrzydowska (wpisana na listę światowego dziedzictwa UNESCO) oraz ośrodków przemysłowych, reprezentowanych przez tak znaczące przedsiębiorstwa, jak Maspex, Andoria, Aluminium Kęty, Ponar Wadowice, można śmiało założyć, że studia wykonalności projektu na pewno przyniosą pozytywne wyniki.

Z poważaniem
Janusz Sepioł
Stanisław Bisztyga

Do spisu treści

Oświadczenie złożone
przez senatora Eryka Smulewicza

Oświadczenie skierowane do minister nauki i szkolnictwa wyższego Barbary Kudryckiej

Oświadczenie dotyczy założeń reformy systemu nauki i reformy systemu szkolnictwa wyższego

Szanowna Pani Minister!

Zwracam się do Pani Minister z prośbą o przeprowadzenie jak najszerszych konsultacji w sprawie założeń reformy systemu nauki oraz reformy szkolnictwa wyższego w środowiskach, których one bezpośrednio dotyczą, oraz konsultacji z udziałem wszystkich zainteresowanych stron. Przede wszystkim mam tu na myśli plany dotyczące publicznych szkół zawodowych, które w ostatnich latach ugruntowały swoją pozycję wśród placówek akademickich.

Z poważaniem
Eryk Smulewicz
senator RP

Do spisu treści

Oświadczenie złożone
przez senatora Eryka Smulewicza

Oświadczenie skierowane do ministra rolnictwa i rozwoju wsi Marka Sawickiego

Szanowny Panie Ministrze!

W nawiązaniu do wystąpienia Krajowego Zrzeszenia Producentów Rzepaku bardzo proszę o informację, w jaki sposób przedmiotowa sprawa zostanie załatwiona.

Wystąpienie Krajowego Zrzeszenia Producentów Rzepaku dotyczy ustawy z 10 marca 2006 r. o zwrocie podatku akcyzowego zawartego w cenie oleju napędowego wykorzystywanego do produkcji rolnej, w której, jak podnosi zrzeszenie, nie zostało uwzględnione umieszczenie kodu CN dla samoistnych biopaliw. Jednocześnie w myśl ustawy o zmianie ustawy o podatku akcyzowym i niektórych innych ustaw z dnia 11 maja 2007 r. estry metylowe zostały dopisane do tabeli produktów akcyzowych, a wysokość akcyzy została ustalona na 10 zł za 1000 l. Według zrzeszenia to rozwiązanie daje możliwość umieszczenia we wspomnianej ustawie o zwrocie podatku akcyzowego zapisu dającego możliwość wyliczania corocznie przez Radę Ministrów wartości zwrotu akcyzy na podstawie rejestru rolników prowadzonego przez Agencję Rynku Rolnego przy zastosowaniu następującego wzoru: [wartość akcyzy oleju napędowego] + [wartość akcyzy od esterów metylowych/etylowych] - [procentowy udział samoistnych biopaliw w rynku paliw rolniczych].

Według Krajowego Zrzeszenia Producentów Rzepaku metoda ta zniosłaby konieczność składania faktury VAT w celu uzyskania zwrotu akcyzy paliw użytych w rolnictwie przez rolników znajdujących się w rejestrze Agencji Rynku Rolnego. Należy również nadmienić, iż to rozwiązanie wykorzystane jest w art. 2 oraz w art. 15 ust. 3 Dyrektywy Rady 2003/96/WE z dnia 27 października 2003 r.

Z poważaniem
Eryk Smulewicz
senator RP

Do spisu treści

Oświadczenie złożone
przez senatora Eryka Smulewicza

Oświadczenie skierowane do ministra rolnictwa i rozwoju wsi Marka Sawickiego

Szanowny Panie Ministrze!

Moje oświadczenie dotyczy przedłużenia terminu zakończenia postępowania administracyjnego w sprawie przyznania płatności do gruntów rolnych oraz płatności cukrowej.

W nawiązaniu do kierowanych do rolników pism biur powiatowych Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa z lutego 2008 r. o przedłużeniu terminu zakończenia postępowania administracyjnego w sprawie przyznania płatności do gruntów rolnych oraz płatności cukrowej na koniec kwietnia 2008 r., zwracam się z prośbą o odniesienie się do następujących kwestii: wymieniony w piśmie art. 38  1 Kodeksu postępowania administracyjnego formułuje jasno obowiązek organu administracyjnego, którym jest zawiadomienie o każdym przypadku niezałatwienia sprawy w terminie określonym w art. 35 k.p.a. Ponadto organ administracji publicznej zobowiązany jest, zawiadamiając strony, podać przyczyny zwłoki i wskazać nowy termin załatwienia sprawy. W myśl przywołanego art. 35  3 załatwienie sprawy wymagającej postępowania wyjaśniającego w przypadku, gdy jest ona szczególnie skomplikowana, powinno nastąpić nie później, niż w ciągu dwóch miesięcy od dnia wszczęcia postępowania.

We wspomnianym piśmie biuro agencji ogranicza się do lakonicznego stwierdzenia, że niezałatwienie sprawy przyznania płatności w terminie jest związane z potrzebą przeprowadzenia postępowania wyjaśniającego. Wydaje się jednak jednoznaczne, że w świetle przywołanych przepisów sama potrzeba przeprowadzenia postępowania administracyjnego nie może być potraktowana jako przyczyna per se. Należy raczej przedstawić, z czego ta potrzeba wynika. Korzystając z nadzwyczajnego dwumiesięcznego terminu przedłużenia, który przysługuje w sprawach szczególnie skomplikowanych, organ powinien przynajmniej wyjaśnić, na czym polega ta szczególna komplikacja w przypadkach przyznania płatności do gruntów rolnych oraz płatności cukrowej.

Zwraca również uwagę fakt, że termin załatwienia sprawy do 31 marca, pojawiający się w art. 19 ust. 7 ustawy z dnia 26 stycznia 2007 r. o płatnościach do gruntów rolnych i płatności cukrowej, nie znalazł się tam przypadkowo. Jest on związany z naturalnym cyklem pór roku i wynikającym z niego kalendarzem prac rolniczych. Opóźnienia w załatwieniu sprawy przyznania płatności, a w szczególności prawie dwumiesięczne opóźnienie, w okresie wiosennym uniemożliwi w wielu przypadkach zakup niezbędnych środków ochrony roślin, nawozów, nasion, a także ograniczy zakres wielu prac bieżących, związanych z prowadzeniem gospodarstwa, które są tak liczne w tym czasie. W efekcie może się to negatywnie odbić nie tylko na sytuacji rolnika, który uzyska niższe plony i dochód, ale także na sytuacji ogółu społeczeństwa ze względu na wzrost cen produktów rolnych.

Zwracam się z prośbą o przyspieszenie rozpatrywania - w świetle wymienionych faktów - spraw o przyznanie płatności do gruntów rolnych i dopłat cukrowych, a tym samym o przyspieszenie realizacji stosownych wypłat dla rolników.

Z poważaniem
Eryk Smulewicz
senator RP

Do spisu treści

Oświadczenie złożone
przez senatora Pawła Klimowicza

Oświadczenie skierowane do minister edukacji narodowej Katarzyny Hall

Szanowna Pani Minister!

Zwracam się do Pani Minister z prośbą o podjęcie stosownych kroków w następującej sprawie. W roku ubiegłym została znowelizowana ustawa o systemie oświaty. Nowela ta przewiduje między innymi konieczność ustalania przez samorządy lokalne, czyli organ prowadzący placówki oświatowe, zasad korzystania ze stołówek szkolnych oraz wysokości opłat za posiłki w szkołach. Z pozoru niewinny zapis jest powodem znacznego zakłócenia rytmu pracy szkół. Samorząd lokalny został zmuszony do ingerencji w autonomię placówek oświatowych, co jest tym bardziej zaskakujące, iż dotychczasowe doświadczenia pokazują, że ta interwencja jest zbędna.

Ten zapis we wspomnianej ustawie pociąga za sobą konieczność dodatkowego zbiurokratyzowania oświaty, zwiększa wpływ aparatu urzędniczego na szkoły, ogranicza rolę rady rodziców w kształtowaniu codziennego rytmu pracy szkoły.

Placówki oświatowe ze względu na swój charakter są bardziej bytami społecznymi, niż administracyjnymi. Stąd należy wysunąć wniosek o potrzebie poszerzania ich autonomii. Wspomniana ustawa wykazuje tendencje zaprzeczające tej oczywistości.

Dlatego też wnoszę do Pani Minister o rozpoczęcie działań znoszących ten zapis ustawowy.

Z poważaniem
Paweł Klimowicz

Do spisu treści

Oświadczenie złożone
przez senatora Pawła Klimowicza

Oświadczenie skierowane do ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka

Szanowny Panie Ministrze!

Zwracam się do Pana Ministra w następującej sprawie. Zarząd PKP SA planuje zbycie terenów przy ulicy Siedleckiego 7 w Krakowie. Wspomniany teren znajduje się w dzierżawie Krakowskiego Kolejowego Klubu Sportowego. Stowarzyszenie to prowadzi cenną działalność na rzecz lokalnej społeczności. Dość wspomnieć, iż znajdujące się na terenie klubu korty tenisowe należą do nielicznych tego rodzaju obiektów udostępnianych niekomercyjnie młodzieży w Krakowie. Plany PKP SA zmierzające do likwidacji klubu i sprzedaży nieruchomości nie spotkały się z aprobatą społeczności lokalnej.

Nie kwestionując prawa PKP do gospodarowania mieniem, należy jednak brać pod uwagę zadłużenie tej firmy w stosunku do gminy Kraków. Przy tym brak aktywności dyrekcji PKP w sprawie regulacji wierzytelności wobec samorządu radykalnie obniża wiarygodność przedsiębiorstwa, nad którym Pan Minister pełni nadzór właścicielski.

Stąd też należy uznać, iż plany PKP wobec KKKS nie podnoszą prestiżu firmy w oczach Krakowian. Klub cieszy się dużym uznaniem, które wynika z wieloletniej współpracy działaczy sportowych z krakowskim samorządem. Dlatego też wnoszę do Pana Ministra, aby zechciał Pan wyjaśnić kwestię likwidacji klubu i wsparł starania krakowskiej społeczności zmierzające do jego zachowania.

Z poważaniem
Paweł Klimowicz

Do spisu treści

Oświadczenie złożone
przez senatora Andrzeja Persona

Oświadczenie skierowane do ministra środowiska Macieja Nowickiego

Szanowny Panie Ministrze!

W dniu 6 marca 2008 r. w gazecie "Polska The Times Dziennik Zachodni" ukazał się artykuł pod tytułem "Musimy oszczędzać dużo więcej energii". Jest to zapis wywiadu, jakiego udzielił pan redaktorom Agacie Kondzińskiej i Grzegorzowi Rzeczkowskiemu.

Wypowiedział się Pan tam wyraźnie przeciwko budowie na Wiśle następnego stopnia wodnego, w Nieszawie: "Nie będę popierał budowy tam na Dolnej Wiśle, bo to nie ma żadnego uzasadnienia ekonomicznego. Koszty horrendalne, a w zamian zniszczony odcinek rzeki. Wisła jest wspaniałym rezerwatem przyrody, który zamieszkuje wiele gatunków ptaków. Tak już powinno pozostać. W Europie są tylko dwie rzeki, które są mało przekształcone przez człowieka: Loara i Wisła. Zostawmy je więc w takim kształcie, w jakim są obecnie. To moje credo".

W obliczu tej wypowiedzi wyrażam swoje głębokie zaniepokojenie, widzę bowiem jej poważną sprzeczność z odpowiedzią otrzymaną z Ministerstwa Środowiska, podpisaną przez Pana, Panie Ministrze, na moje oświadczenie złożone 10 grudnia 2007 r. w sprawie zabezpieczenia stopnia wodnego we Włocławku.

Panie Ministrze, czy decyzja w sprawie "Ekologicznego bezpieczeństwa stopnia wodnego we Włocławku" została już podjęta?

Czy działania podejmowane obecnie przez Ministerstwo Środowiska będą polegały na udokumentowaniu odstąpienia od wariantu budowy nowego stopnia wodnego?

Opracowana i zaktualizowana "Strategia gospodarki wodnej" z września 2005 r. jest dokumentem obowiązującym. W dokumencie tym jest zapis o działaniach inwestycyjnych zabezpieczających przed katastrofą stopnia wodnego we Włocławku. Jednocześnie "Ekologiczne bezpieczeństwo stopnia wodnego" jest zapisane w Programie Operacyjnym "Infrastruktura i środowisko" 2007-2013 - Priorytet III "Zarządzanie zasobami i przeciwdziałanie zagrożeniom środowiska".

Czy w interpretacji Ministerstwa Środowiska istnieje niespójność "Strategii gospodarki wodnej" i Programu Operacyjnego "Infrastruktura i środowisko"?

Czy uważa Pan, że istnieje zagrożenie dotrzymania terminu przeprowadzenia konsultacji społecznych i analizy wpływu na środowisko stopnia i zbiornika Nieszawa - Ciechocinek?

Czy uważa Pan, że wydana w 2000 r. opinia ekspertów, wskazująca na konieczność budowy stopnia w Nieszawie jako najwłaściwszy sposób zabezpieczenia stopnia we Włocławku, jest manipulacją polityczną realizowaną pod konkretne zapotrzebowanie?

Czy remont zapory we Włocławku i nieustające prace naprawcze progu podpiętrzającego trwale zabezpieczą stopień wodny we Włocławku?

Szanowny Panie Ministrze! W opinii wielu specjalistów, naukowców, przedstawicieli środowisk związanych z gospodarką wodną Ministerstwo Środowiska, będąc odpowiedzialne za sprawy gospodarki wodnej, nie prowadzi gospodarki zasobami wodnymi. Kładąc nacisk na zagadnienia konserwatorskiej ochrony przyrody i poprawę jakości wód, zupełnie zaniedbuje żeglugę śródlądową, ochronę przeciwpowodziową, energetykę wodną czy hydrotechnikę. Czy projekt "Ekologicznego bezpieczeństwa stopnia wodnego we Włocławku" wpisze się jedynie w konserwatorską ochronę przyrody?

Z poważaniem
Andrzej Person
senator RP

Do spisu treści

Oświadczenie złożone
przez senatora Andrzeja Szewińskiego

Oświadczenie skierowane do ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka

Szanowny Panie Ministrze!

Pragnę wyrazić głębokie zaniepokojenie związane z pojawiającymi się zapowiedziami, zgodnie z którymi przewiduje się wprowadzenie opłat na planowanej obwodnicy autostradowej A1 miasta Częstochowy. Mój niepokój podyktowany jest nie tylko zapowiedziami dotyczącymi opłat - które będą wpływały zniechęcająco na korzystanie z obwodnicy, co może spowodować brak zamierzonego efektu, czyli wyprowadzenia tranzytu poza granice miasta - ale także brakiem konsekwencji ze strony ministerstwa.

Dnia 28 czerwca 2007 r. Rada Miasta Częstochowy przyjęła stanowisko w sprawie zapowiedzi wprowadzenia płatnej obwodnicy autostradowej miasta Częstochowy. Wyrażono niepokój, niezadowolenie oraz przedstawiono liczne argumenty przeciwko temu pomysłowi.

Należy podkreślić, że do dnia 5 czerwca 2007 r. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad wyrażała poparcie dla niewprowadzania opłat na obwodnicy naszego miasta. Oficjalną deklarację w tej sprawie podczas wizyty w Częstochowie składał ówczesny dyrektor GDDKiA, pan Edward Gajewski. Reakcja Rady Miasta Częstochowy z dnia 28 czerwca 2007 r. spowodowana była informacjami, jakie przekazał ówczesny minister transportu podczas jednej z wizyt w Katowicach, kiedy zapowiedział wprowadzenie płatnej obwodnicy, co było sprzeczne z wcześniejszymi deklaracjami ministerstwa i GDDKiA.

Efektem wyrażenia stanowiska przez Radę Miasta Częstochowy była odpowiedź z Ministerstwa Transportu z dnia 2 sierpnia 2007 r. o sygnaturze TA3AL-052-1804/07/750217, której udzielił podsekretarz stanu, pan Piotr Stomma. Poinformowano, że "doszło do nieporozumienia w przedmiotowej sprawie", oraz wyraźnie podkreślono, że "na obwodnicy Częstochowy w ciągu autostrady A1 nie przewiduje się wprowadzenia opłat za przejazd". Ponadto ministerstwo zadeklarowało, że "stanowisko będzie uwzględnione w dokumentach w drugim etapie przetargu na budowę w systemie PPP autostrady A1 na odcinku Stryków - Pyrzowice". Jednocześnie przeproszono za niepokój, jaki powstał w wyniku nieporozumienia w tej sprawie.

Wobec tego zwracam się do Pana Ministra o przedstawienie aktualnego stanowiska dotyczącego opisanego zagadnienia. Jednocześnie pragnę nadmienić, iż wyrażam nadzieję, że ministerstwo, zgodnie z deklaracjami, wykaże się konsekwencją i zdecydowaniem w sprawie niewprowadzania płatnej obwodnicy autostradowej miasta Częstochowy. Pragnę również przekazać w formie załączników stanowisko rady miasta oraz odpowiedź z Ministerstwa Transportu.

Z poważaniem
Andrzej Szewiński
senator Rzeczypospolitej Polskiej

Do wiadomości:

1. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad


7. posiedzenie Senatu RP, spis treści , poprzednia część stenogramu