Oświadczenie złożone
przez senatora Piotra Zientarskiego
Oświadczenie skierowane do ministra transportu i budownictwa Jerzego Polaczka
Oświadczenie dotyczy ustawy o transporcie drogowym z dnia 6 września 2001 r. - DzU 04.204.2088. W mojej ocenie ten akt prawny zakłóca w znaczący sposób swobodę działalności gospodarczej. Wniosek ten wynika z problemów zgłoszonych w moim biurze senatorskim przez podmioty zajmujące się szeroko rozumianym transportem drogowym.
Po pierwsze, za zbyt daleko idący należy uznać wymóg zawarty w art. 4 pkt 4 ustawy o transporcie drogowym, zgodnie z którym przedsiębiorca wykonujący transport pomocniczo w stosunku do swojej podstawowej działalności gospodarczej musi spełniać warunek polegający na tym, iż pojazdy używane do tego przewozu mogą być prowadzone wyłącznie przez przedsiębiorcę lub jego pracowników.
Takie uregulowanie w nieuzasadniony sposób zmierza do ograniczenia swobody działalności gospodarczej, gdyż przedsiębiorca wykonujący wyłącznie pomocniczo transport drogowy, nierzadko o charakterze incydentalnym, musi albo samodzielnie prowadzić pojazd, albo zatrudnić w tym celu pracownika. W efekcie przedsiębiorca pozbawiony zostaje możliwości takiego kształtowania zatrudnienia w swoim przedsiębiorstwie, by móc pozostawać konkurencyjnym w stosunku do innych przedsiębiorców w branży. W tej sytuacji rozwiązania są dwa: albo stosujący przedmiotową ustawę winni szeroko interpretować pojęcie "osoby pracownika" zawarte w tej ustawie, tak by obejmowało ono swym zakresem znaczeniowym również osoby zatrudnione na podstawie umów cywilnoprawnych - naturalnie osoby takie jako kierowcy powinny spełniać wszelkie wymogi przewidziane ustawą - albo też przepis ten winien ulec zmianie. W przeciwnym razie regulacja art. 4 ust. 4 ustawy o transporcie drogowym ogranicza swobodę działalności gospodarczej i kreuje bariery w jej prowadzeniu.
Po drugie, w mojej ocenie umożliwienie inspektorom transportu drogowego nakładania na przedsiębiorcę jednorazowo kary pieniężnej do 30 tysięcy zł należy uznać za rozwiązanie zbyt daleko idące, zwłaszcza że decyzji o nałożeniu takiej kary nadaje się rygor natychmiastowej wykonalności. W efekcie sekwencja zdarzeń jest taka, że nawet jeśli odwołanie od decyzji złożone przez wykonującego transport zostanie uwzględnione, to nierzadko dalsza działalność gospodarcza zostaje uniemożliwiona na skutek spełnienia kary. Oczywista jest konieczność skutecznej kontroli podmiotów wykonujących transport drogowy, niemniej celem tej kontroli powinno być poprawienie bezpieczeństwa, a nie unicestwianie działalności przedsiębiorców.
senator RP
Piotr Zientarski