Oświadczenie złożone
przez senatora Mieczysława Augustyna
Oświadczenie skierowane do ministra zdrowia Zbigniewa Religi
Znane są wszystkim problemy związane z funkcjonowaniem służby zdrowia. Społeczeństwo zna też doskonale trudności, jakie pokonuje Narodowy Fundusz Zdrowia. Częste są przypadki, kiedy brak środków w Narodowym Funduszu Zdrowia powoduje ograniczenia w dostępie do nowoczesnych metod leczenia. Z powodów ekonomicznych, nawet w dramatycznych okolicznościach, nie są podejmowane właściwe terapie.
Z rozpaczliwym apelem zwrócili się do mnie członkowie Stowarzyszenia Pomocy Chorym na Szpiczaka. Szpiczak mnogi (Myeloma Multiplex) jest drugą najczęściej występującą formą nowotworu złośliwego układu krwiotwórczego. Jest to nowotwór szpiku kostnego, który jest bardzo trudno rozpoznawalny. Niestety, brak dostępu do specjalistów, wynikający między innymi z niskich kontraktów przychodni z NFZ, jest głównym powodem tego, że chorzy na szpiczaka mnogiego są późno diagnozowani. Jednak nie to jest najgorsze. Największym problemem chorych jest brak dostępu do najnowszych technologii, leków i terapii. Naukowcy nieprzerwanie poszukują skutecznych metod leczenia szpiczaka. Na całym świecie od kilku lat z sukcesem stosuje się lek o nazwie Velcade (Bortezomib), który pozwala chorym prowadzić niemal normalne życie. Jednak preparat ten jest drogi. W Polsce wprowadzenie tego leku ciągle napotyka trudności i bariery nie do pokonania. Lek ten jest zarejestrowany w Polsce, ale nie został uwzględniony w programach leczniczych refundowanych przez NFZ i pacjenci praktycznie nie mają szansy na leczenie. Od tego roku nie ma także możliwości ubiegania się nawet o indywidualną refundację.
Konstytucja RP gwarantuje bezpłatne leczenie, także wszelkich chorób nowotworowych, bez względu na koszty. W związku z powyższym proszę o odpowiedź na pytanie, jakie kroki zamierza podjąć Minister Zdrowia, aby zwiększyć dostępność leków skutecznych w leczeniu szpiczaka mnogiego.
Mieczysław Augustyn