Diariusz Senatu RP: spis treści, poprzednia część dokumentu, następna część dokumentu
Oświadczenie senator Jadwigi Rudnickiej, złożone na 21. posiedzeniu Senatu:
Panie Marszałku! Wysoka Izbo!
Ja kieruję swoje oświadczenie do pani prezes Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.
Chodzi mi o taką sprawę: na naszych drogach codziennie, a szczególnie w weekendy, zabija się bardzo dużo ludzi, a wielokrotnie więcej rani. Na Wszystkich Świętych takie było tego żniwo: ponad sto osób zabitych, a ponad tysiąc rannych.
Proszę państwa, z pełnym szacunkiem dla każdej śmierci, ale jest tak, że o pojedynczej śmierci - taka też jest bardzo ważna, bo wszystkie są bardzo ważne - potrafi nam nadawać każdy dziennik w radiu, w telewizji, x-krotnie, z kolei o zabiciu stu osób, co można porównać z frontem - bo nawet zamachy terrorystyczne nie mogą pochwalić się aż takim wielkim żniwem...
Proszę państwa, otrzymujemy w telewizji takie reklamy: "W każdym z nas jest wariat drogowy" - i na tym temat się kończy. W radiu mówi się: tyle i tyle zabitych, tyle i tyle rannych, nadajemy komunikaty, prosimy o ostrożną jazdę na drogach.
Przepraszam, proszę państwa, ale kim są ci ludzie zabijani i ranieni na naszych drogach, co ma miejsce co tydzień, codziennie? Nikt nie wie o tragediach osób bliskich, nikt nie wie o tragediach ludzi osobiście poszkodowanych, nikt nie wie, gdzie oni są chowani, nikt nie wie, w jakich leżą szpitalach, nikt nie wie, ile osób będziemy mieli na swoim utrzymaniu do końca ich życia, nikt nie wie, jak one się rehabilitują, czy one powracają do życia... Po prostu to jest tabu.
Czy to jest korporacja samochodziarzy? Co to jest? Jest to jakieś zezwolenie narodowe na wybijanie się nawzajem.
Chciałabym, żeby telewizja i radio, które potrafią nieraz z bardzo drobnej sprawy zrobić coś olbrzymiego, zajęły się wreszcie tym zjawiskiem tak wybijającym nasz naród. To są sprawy, jakie w żadnym europejskim kraju nie zdarzają się w takiej ilości. Czyli coś w tym jednak jest. Wiem o tym, że media mają ogromny wpływ, korzystny i w dużej mierze także niekorzystny, dużo potrafią zrobić, może więc zainteresowanie się ich w większym stopniu tą narodową tragedią przyniosłoby jakiś autentyczny efekt. Dziękuję.
Odpowiedź przewodniczącej Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji:
Warszawa, 22 lutego 2007 r.
Pan
Bogdan Borusewicz
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej
Szanowny Panie Marszałku,
W związku z oświadczeniem Senator Jadwigi Rudnickiej, złożonym na 21 posiedzeniu Senatu RP, uprzejmie informuję, że Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji otrzymała stanowiska nadawców publicznych.
W sprawie obecności na antenach TVP S.A. problematyki bezpieczeństwa ruchu drogowego przekazał wyjaśnienia p. Bronisław Wildstein, prezes Zarządu TVP S.A. zaś w imieniu Polskiego Radia S.A. stanowisko przekazał p. Krzysztof Czabański, prezes Zarządu Spółki Polskiego Radia S.A.
W załączeniu uprzejmie przekazuję wyżej wymienione stanowiska, zgodnie z przepisami Regulaminu Senatu RP.
Z wyrazami szacunku
Elżbieta Kruk
Warszawa, 29 grudnia 2006 r.
Pani
Elżbieta Kruk
Przewodnicząca
Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji
W odpowiedzi na prośbę z dnia 20.12.2006 r. (WSW-051-1326/2006/2), odnosząc się do oświadczenia Pani Senator Jadwigi Rudnickiej, uprzejmie informuję, że Polskie Radio - S.A., zarówno w audycjach informacyjnych, jak i publicystycznych, a także w reportażach, podejmuje dramatyczny problem wypadków drogowych.
W Programie 1 PR - S.A. trwa stała akcja pod hasłem "bądź przezorny na drodze", a w Programie 3 PR - S.A. podobna akcja w cyklu "Radio nawigator". Podawane przez nas informacje o liczbie zabitych i rannych są elementem ostrzeżenia i stałego wezwania do rozważnej jazdy. Podawanie zaś danych personalnych ofiar wypadków drogowych musiałoby być poprzedzone otrzymaniem na to zgody osób rannych, rodzin osób zabitych lub wyrokiem sądu w odniesieniu do sprawców wypadków popełnionych w wyniku naruszenia prawa.
Z wyrazami szacunku
Krzysztof Czabański
Warszawa, dnia 3 stycznia 2007 r.
Pani
Elżbieta Kruk
Przewodnicząca
Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji
Szanowna Pani Przewodnicząca,
w odpowiedzi na Pani pismo numer WSW-051-1326/2006/2 dotyczące oświadczenia Senator Jadwigi Rudnickiej w sprawie obecności na antenach TVP problematyki bezpieczeństwa ruchu drogowego przedstawiam stanowisko Telewizji Polskiej S.A.
Bezpieczeństwo ruchu drogowego, a zwłaszcza skutki prowadzenia pojazdów pod wpływem alkoholu należą do spraw często i regularnie omawianych na antenach TVP. Podejmujemy ten temat zarówno w stałych cyklach programowych (m.in. Pogoda dla kierowców, Z Dwójką bezpieczniej), jak i w magazynach informacyjnych. Dbamy również o to, aby kwestie bezpiecznej jazdy szczególnie intensywnie akcentować przed weekendami oraz w okresie świąt, ferii i wakacji.
Ponadto, kierownictwo Telewizji Polskiej, świadome wagi problemu, wspiera różnorodne akcje społeczne popularyzujące odpowiedzialne postawy wśród kierowców. Przykładem naszej aktywności z ostatnich miesięcy jest udział w następujących kampaniach:
"Zwolnij! Szkoda życia" - promocja jazdy z bezpieczną prędkością,
"Bezpieczny przejazd" - bezpieczeństwo na przejazdach kolejowych,
"Prowadzę jestem trzeźwy" - promocja odpowiedzialnych zachowań kierowców,
"Klub Pancernika klika w fotelikach" - promocja zapinania pasów bezpieczeństwa w fotelikach dla dzieci.
Cieszę się, że poprawa bezpieczeństwa ruchu drogowego pozostaje w kręgu zainteresowań Senatu RP. Mam nadzieję, że głos Pani Senator Jadwigi Rudnickiej przyczyni się do podjęcia przez Parlament debaty społecznej na ten niezwykle ważny dla nas wszystkich temat.
Z poważaniem
Bronisław Wildstein
* * *
Oświadczenie senatora Władysława Ortyla, złożone na 21. posiedzeniu Senatu:
Oświadczenie skierowane do ministra gospodarki Piotra Woźniaka
Szanowny Panie Ministrze!
Podczas szóstego posiedzenia Senatu RP 16 lutego br. skierowałem do Pana oświadczenie senatorskie w sprawie cen gazu w województwie podkarpackim. Pańska odpowiedź z dnia 10 marca 2006 r. niestety mnie nie satysfakcjonuje. W związku z licznymi interwencjami ze strony powiatowych rzeczników praw konsumenta i w poczuciu głębokiej niesprawiedliwości, jaka dotyka mieszkańców województwa podkarpackiego, zmuszony jestem wystosować ponowne oświadczenie w tej bulwersującej opinię publiczną sprawie.
Istniejące aktualnie rozwiązania w sferze organizacji obrotu gazem ziemnym w Polsce przyczyniają się do dyskryminacji regionów, na terenie których znajdują się największe złoża gazu ziemnego w skali kraju. Na terenie województw obsługiwanych przez Karpacką Spółkę Gazowniczą rocznie wydobywa się około 2 miliardów m3 gazu ziemnego, co pozwala na pełne pokrycie potrzeb tego regionu, wynoszących około 1,8 miliarda m3 rocznie. Brakuje rozwiązań prowadzących do skorelowania w układzie regionalnym procesu wydobycia i dystrybucji gazu, co prowadzi do sytuacji, w której mieszkańcy Polski południowo-wschodniej płacą taką samą opłatę przesyłową jak mieszkańcy innych regionów kraju. Tym samym istniejące wadliwe rozwiązania legislacyjne powodują, że mieszkańcy regionu, płacąc rachunki, de facto subsydiują ceny i stawki za przesył gazu dotyczące mieszkańców innych regionów, w przypadku których koszty transportu gazu są znacznie wyższe. Konieczne jest podjęcie prac nad takimi zmianami legislacyjnymi, które doprowadziłyby do urealnienia cen gazu poprzez dywersyfikację w układzie przestrzennym kraju opłat za przesył gazu i odejście od stosowania uśrednionego poziomu ceny, równego dla wszystkich odbiorców niezależnie od kosztów transportu surowca.
Zmiany w istniejącym obecnie systemie kształtowania stawek opłat za transport gazu sieciami przesyłowymi, polegające na kalkulacji stawek enter-exit, zgodne są zarazem z zaleceniami dyrektywy gazowej. Uzależnienie taryf od odległości pomiędzy miejscem pozyskiwania gazu ziemnego a odbiorcą pozwoli na uniknięcie dyskryminującej Karpacką Spółkę Gazownictwa sytuacji, w której płaci ona za przesył gazu taką samą cenę jak inne spółki regionalne, w przypadku których koszt transportu surowca jest dużo wyższy, a ponosi dodatkowe koszty, związane właśnie z regionalną specyfiką obszaru działalności firmy, polegającej na dużym udziale ziem górskich oraz podgórskich i skutkującą koniecznością utrzymywania aż 42% ogólnokrajowej sieci dystrybucyjnej. Niski stopień uprzemysłowienia regionu przyczynia się zarazem do niewielkich, w porównaniu z bardziej rozwiniętymi regionami kraju, możliwości subsydiowania cen gazu dla odbiorców domowych przez odbiorców pobierających gaz na potrzeby prowadzenia działalności gospodarczej. Wysokie w stosunku do reszty kraju ceny gazu dla klientów indywidualnych stosowane są w województwach o najniższym w skali kraju poziomie dochodu narodowego na jednego mieszkańca (województwo lubelskie, podkarpackie, świętokrzyskie). Niski poziom rozwoju gospodarczego implikuje zarazem w przypadku tych jednostek samorządowych najniższy w skali kraju poziom średnich płac.
Niezbędne jest zatem stworzenie rozwiązań zapewniających koherentność pomiędzy wysokością opłat za usługi przesyłowe a rzeczywistymi kosztami tych usług, tak aby województwa południowo-wschodnie nie musiały tylko ponosić kosztów związanych ze swoją regionalną specyfiką w ramach systemu dystrybucji gazu, nie mając zarazem w obrębie systemu zakupu gazu przez spółki regionalne żadnych korzyści wynikających ze swojego położenia w pobliżu kopalń wydobywających gaz ziemny. W interesie wszystkich odbiorców gazu w Polsce jest szybkie wdrożenie rozwiązań liberalizujących rynek gazowy, co pozwoliłoby przełamać monopolistyczną pozycję PGNiG oraz w skali regionu KSG i poprzez wprowadzenie zasad konkurencji ograniczyć skalę podwyżek cen gazu, której wielkość w sposób ewidentny jest nieuzasadniona. Możliwość zakupu gazu bezpośrednio w kopalni lub u konkurencyjnych przedsiębiorstw dopuszczonych do obrotu hurtowego pozwoli na zaistnienie mechanizmów przyczyniających się do ograniczenia kosztów zakupów przez spółki gazownicze, co będzie korzystne dla spółek z całego kraju.
Za wadliwy należy uznać także system kalkulacji cen gazu przez regionalne spółki gazownicze, określony w rozporządzeniu ministerialnym w sprawie szczegółowych zasad kształtowania taryf oraz rozliczeń w obrocie paliwami gazowymi, zgodnie z którym przedsiębiorstwa gazownicze muszą w procesie kształtowania cen uwzględniać czynniki kosztowe, mając w tym zakresie swobodę przerzucania kosztów na konsumentów. Brakuje tym samym jakichkolwiek mechanizmów stymulujących obniżanie przez spółki gazownicze własnych kosztów. Taka metoda kalkulacji cen wraz z monopolistyczną pozycją tych spółek w poszczególnych regionach sprawia, że spółki gazownicze nie mają jakichkolwiek bodźców, które sprzyjałoby racjonalizacji procesów zarządzania i dążeniu do redukcji kosztów.
Liczę, Panie Ministrze, na podjęcie przez Pana szybkich i skutecznych działań w zarysowanej powyżej materii.
Z poważaniem
Władysław Ortyl
Odpowiedź ministra gospodarki:
Warszawa, 22 LUT. 2007
Pan
Bogdan Borusewicz
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej
Szanowny Panie Marszałku,
W odpowiedzi na pismo z dnia 16 listopada 2006 r., znak : BPS/DSK-043-737/06/06, przy którym załączone zostało oświadczenie Pana Senatora Władysława Ortyla, w sprawie zasad rozliczania zużycia gazu ziemnego w gospodarstwach domowych, złożone podczas 21. posiedzenia Senatu RP w dniu 9 listopada br., przedstawiam poniższej stanowisko w poruszanej sprawie.
W przypadku opłaty za gaz dostarczany odbiorcom będącym gospodarstwami domowymi należy podkreślić, iż składa się na nią opłata za:
- gaz jako towar,
- opłata dystrybucyjna za usługę transportu gazu od źródła pozyskania do miejsca dostarczenia go odbiorcy (w chwili obecnej opłata ta dodatkowo pokrywa koszty ponoszone z tytułu magazynowania gazu), oraz
- opłata abonamentowa za handlową obsługę odbiorcy.
Cena gazu jako towaru
W skali kraju udział opłat za gaz jako towar (stanowiących iloczyn cen gazu ustalonych w taryfie i jego ilości pobranych przez odbiorców) w łącznych opłatach za jego dostawę gospodarstwom domowym stanowi od 40 % (dla gospodarstw, które zużywają gaz do przygotowania posiłków) do 55 % (dla gospodarstw, które zużywają gaz na potrzeby przygotowania posiłków, podgrzania wody i ogrzania mieszkań).
Ceny gazu ustalane są przez przedsiębiorstwa obrotu detalicznego na podstawie kosztów ich zakupu od przedsiębiorstwa obrotu hurtowego, kosztów własnych oraz tej części kosztów handlowej obsługi odbiorców, która nie znalazła odzwierciedlenia w stawkach opłat abonamentowych.
Obecnie jedynym przedsiębiorstwem obrotu hurtowego działającym na polskim rynku gazowym jest Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo S.A. (PGNiG), które z kolei cenę gazu ziemnego wysokometanowego kalkuluje na podstawie średnioważonych kosztów jego zakupu z importu oraz kosztów wydobycia ze źródeł należących do tego przedsiębiorstwa. Cena ta jest jednakowa dla wszystkich jego odbiorców, co zapewnia ich równe traktowanie. Skoro bowiem przedsiębiorstwo dysponuje zarówno droższym gazem pochodzącym z zagranicy jak i tańszym gazem pochodzącym z własnych źródeł to niedopuszczalna byłaby sprzedaż gazu odbiorcom o podobnej charakterystyce odbioru (ilość zakupowanego gazu, termin i warunki płatności itp.) po istotnie różniących się cenach - choćby z punktu widzenia postanowień art. 8 ust. 1 pkt 3 i 8 ustawy z dnia 15 grudnia 2000 r. o ochronie konkurencji i konsumentów (Dz. U. z 2005 r. Nr 244, poz. 2080). Niestety takie rozwiązanie postuluje Pan Senator Ortyl twierdząc, iż z racji położenia na terenie województwa podkarpackiego kopalń gazu wysokometanowego odbiorcy gazu z tego terenu powinni nabywać gaz po preferencyjnych cenach w stosunku do odbiorców z pozostałych terenów.
Dopuszczenie do sytuacji, w której dane przedsiębiorstwo zajmujące się obrotem gazem sprzedawałoby go swoim odbiorcom po różnych cenach, rodziłoby zarzut nierównego traktowania odbiorców, które jak już wyżej wspomniano, zakazane jest przepisami ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów. Czym innym jest bowiem konkurencja cenowa między przedsiębiorstwami obrotu, a czym innym nierówne traktowanie odbiorców przez dane przedsiębiorstwo, które miałoby miejsce wówczas, gdyby w podobnych umowach stosowało ono niejednolite warunki sprzedaży, których jednym z elementów jest cena.
W przypadku postulatu zróżnicowania hurtowych cen gazu w zależności od wolumenu jego zakupu poprzez wprowadzenie różnej marży dla poszczególnych wolumenów - najniższej dla odbiorców zakupujących najwięcej gazu (po to aby zachęcić ich do zwiększenia popytu) i tym wyższej im zakup gazu jest mniejszy, należy podkreślić, że wprowadzenie takiego mechanizmu wymagałoby zmian legislacyjnych i jako takie jest rozważane w trakcie prowadzonych właśnie prac koncepcyjnych nad nowymi rozporządzeniami.
Jeśli chodzi o możliwość obniżenia cen gazu, upatrywaną przez Pana Senatora Ortyla w liberalizacji rynku gazu, to może okazać się ona zwodnicza, gdyż jedną z przyczyn niewielkiej ilości dostawców gazu w Polsce jest niska cena gazu stosowana przez PGNiG w porównaniu do cen jakie oferowaliby inni dostawcy. Cena ta bowiem jest istotnie niższa od ceny gazu nabywanego przez PGNiG w ramach kontraktów importowych, które jak przypomnę uzależnione są od światowych cen nośników energii.
Cena transportu gazu
Kolejnym elementem opłat ponoszonym przez odbiorców gazu, które budzą zastrzeżenia Pana Senatora Ortyla są opłaty za transport gazu od miejsca dostawy do odbiorcy. W przypadku odbiorcy przyłączonego do sieci dystrybucyjnej zależą od wysokości stawek dystrybucyjnych, które kalkulowane są na podstawie ponoszonych przez przedsiębiorstwo dystrybucyjne kosztów transportu gazu sieciami przesyłowymi OGP GAZ - SYSTEM S.A., sieciami tranzytowymi przedsiębiorstwa - SGT Europol Gaz S.A. oraz kosztów usługi magazynowej nabywanej od PGNiG i kosztów dystrybucji gazu własnymi sieciami dystrybucyjnymi.
Stawki SGT Europol Gaz S.A. kalkulowane są jako stawki dystansowe, a koszty zakupu usług od tego przedsiębiorstwa obciążają każdą jednostkę dostarczanego odbiorcy gazu w jednakowym stopniu. Natomiast stawki za transport gazu sieciami OGP GAZ - SYSTEM S.A. oraz spółek dystrybucyjnych obecnie kalkulowane są jako stawki grupowe.
Nie zależą, od odległości między miejscem dostarczenia odbiorcy gazu a miejscem jego wprowadzenia.
Z uwagi na konfigurację polskich sieci przesyłowych - stosowanie dla nich stawek dystansowych (o co wnioskuje Pan Senator Ortyl) nie byłoby właściwe.
Natomiast w zakresie sieci dystrybucyjnych (a więc także sieci KSG) wydaje się, iż w dalszym ciągu konieczne jest stosowanie stawek grupowych. Rozpływ gazu w tych sieciach uniemożliwia bowiem określenie, z którego punktu "wejścia" tak naprawdę gaz dostarczany jest odbiorcy, a zatem uniemożliwia określenie drogi (dystansu) jego przepływu. Ewentualnie możliwe byłoby stosowanie tzw. stawek strefowych, ale oznaczałoby to, że odbiorcy np. z terenu Rzeszowa obciążani byliby innymi stawkami niż odbiorcy Lublina. Jakkolwiek nie powinny byłyby być to różnice znaczące, to jednak budziłyby protest tych klientów KSG, dla których stawki byłyby wyższe.
Z informacji uzyskanych od Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki wynika, że w najbliższej taryfie KSG nie można oczekiwać obniżenia kosztów stanowiących podstawę kalkulacji stawek dystrybucyjnych. Wprowadzone bowiem - w ostatnim postępowaniu o zatwierdzenie taryfy ustalonej przez to Przedsiębiorstwo, zakończonym 17 marca 2006 r. - ograniczenie wzrostu stawek dystrybucyjnych do 7 % spowodowało, iż Przedsiębiorstwo to w podstawie kalkulacji stawek dystrybucyjnych uwzględniło jedynie 36 % z dopuszczonego zwrotu z kapitału. Gdyby więc w najbliższym postępowaniu taryfowym zastosowane zostały identyczne zasady dotyczące zwrotu z zaangażowanego kapitału jak w postępowaniu ostatnim, wówczas po to aby stawki te nie uległy zmianie koszty własne dystrybucji musiałyby obniżyć się niemal o 20 %, co - zważywszy, iż największy udział stanowią koszty amortyzacji - jest niemożliwe do osiągnięcia.
Przy tej okazji chciałbym zwrócić uwagę, iż w podstawie kalkulacji aktualnie stosowanych przez KSG stawek dystrybucyjnych koszty zakupu usług przesyłowych stanowiły 33,8 %, a zatem obniżenie stawek przesyłowych np. o 5 % spowodowałoby obniżenie średniej stawki dystrybucyjnej nawet o mniej niż 2 %. Przy takich założeniach średnia cena dostawy gazu do odbiorców KSG (obejmująca również gaz jako towar) obniżyłaby się o nieco ponad 0,5 %. Spadek ten nie oznaczałby jednak obniżenia opłat za dostawę gazu do odbiorców będących gospodarstwami domowymi. Zaznaczyć należy, że grupy odbiorców domowych rozliczanych w grupach: W-1 (pobierających gaz w ilości nie przekraczającej 300 m3 na rok) i W-2 (pobierających gaz w ilości od 300 do 1 200 m3 na rok) wciąż są grupami deficytowymi, stąd też należy mieć świadomość, iż odbiorcy tych grup nie odczują zmiany sposobu kalkulacji stawek przesyłowych.
Wyjaśniam jednocześnie, że konieczność utrzymywania przez to przedsiębiorstwo aż 42% ogólnokrajowej sieci dystrybucyjnej nie wynika z faktu obsługiwania przez KSG odbiorców z terenów górskich i podgórskich - jak twierdzi Pan Senator Ortyl. Wynika to natomiast z działań samorządów województw podkarpackiego i małopolskiego, które w minionych latach podejmowały decyzje o powszechnym zaopatrzeniu mieszkańców zamieszkujących te tereny w gaz i naciskały na rozbudowę sieci gazowych i przyłączy, które w dużej części w chwili obecnej są w ogóle niewykorzystywane. Stanowią one majątek przedsiębiorstwa i fakt ich posiadania rodzi określone koszty dla tego przedsiębiorstwa. Trudno jednak, aby skutki te mieli obecnie ponosić odbiorcy przyłączeni do innych spółek dystrybucyjnych.
System kalkulacji cen gazu
Na końcu wreszcie pragnę ustosunkować się do stwierdzeń Pana Senatora Ortyla jakoby obecny system kalkulacji cen gazu przez regionalne spółki gazownicze był systemem wadliwym, gdyż przedsiębiorstwa te "muszą w procesie kształtowania cen uwzględniać czynniki kosztowe, mając w tym zakresie swobodę przerzucania kosztów na konsumentów" oraz, że brak jest "jakichkolwiek mechanizmów stymulujących obniżanie przez spółki gazownicze własnych kosztów".
Chciałbym zauważyć, że w trakcie postępowania administracyjnego o zatwierdzenie taryfy ustalonej przez przedsiębiorstwo energetyczne Prezes URE - na mocy postanowień art. 23 ust. 2 pkt 2 ustawy z dnia 10 kwietnia 1997 r. - Prawo energetyczne (Dz. U. z 2006 r. Nr 89, poz. 625, z późn. zm.) - obowiązany jest przeanalizować i zweryfikować koszty przyjmowane przez przedsiębiorstwo jako uzasadnione do kalkulacji cen i stawek opłat w taryfie. Prezes URE nie zatwierdza więc taryfy na bazie kosztów planowanych przez przedsiębiorstwo lecz na bazie kosztów, które uzna za uzasadnione. W przypadku przedsiębiorstw sieciowych, które z natury są monopolami naturalnymi i które nigdy nie będą działały w warunkach rynkowych wymuszających na przedsiębiorstwie obniżkę ponoszonych kosztów rynek ten zastępuje Regulator (znajduje to oparcie w postanowieniach Dyrektywy gazowej), zmierzając przy tym do równoważenia interesów przedsiębiorstw energetycznych z interesami ich odbiorców.
Pragnę jednocześnie dodać, iż o istotnych redukcjach oczekiwań przedsiębiorstw energetycznych świadczy choćby weryfikacja podwyżek cen paliw gazowych wnioskowanych przez PGNiG w 2005 r. i roku bieżącym.
I tak od 1 stycznia 2005 r. PGNiG wnioskowało o podwyżkę ceny paliw gazowych o 16%, od 1 kwietnia o 2,5%, od 1 lipca o 14,2%, zaś od 1 października o 19,4%. Ostatecznie od 1 stycznia 2005 r. zatwierdzona podwyżka wyniosła 6,5 % , z podwyżki na II kwartał Przedsiębiorstwo wycofało się, natomiast dla dwóch pozostałych kwartałów wprowadzone podwyżki wyniosły odpowiednio 9,9 i 7,5 %.
Również w roku bieżącym ograniczenie oczekiwań było istotne. Zamiast wnioskowanej podwyżki od 1 stycznia 2006 r. w wysokości 49 %, podwyżka wyniosła 12 %, natomiast od 1 kwietnia br. zamiast wnioskowanych 20 % wzrost hurtowych cen paliw gazowych wyniósł 8,8 %. Podwyżki od 1 lipca i 1 września 2006 r. w początkowo wnioskowanych wysokościach 12 % i 10,2 % w ogóle nie znalazły akceptacji Prezesa URE.
Przedkładając powyższe wyjaśnienia wyrażam nadzieję, że przedstawione informacje Pan Senator Ortyl uzna za wyczerpujące.
Z poważaniem
Piotr Grzegorz Woźniak
* * *
Oświadczenie senatora Mirosława Adamczaka złożone na 26. posiedzeniu Senatu:
Szanowny Panie Ministrze!
Działając na podstawie art. 16 ust. 1 ustawy z dnia 9 maja 1996 r. o wykonywaniu mandatu posła i senatora, DzU z 2003 r. nr 221, poz. 2199 z późn. zmianami, zwracam się do Pana Premiera o przedstawienie mi możliwości zmian w przyjętym na lata 2007-2013 przez Radę Ministrów projekcie Planu Rozwoju Obszarów Wiejskich. Problem, który sygnalizowałem już w swoim wystąpieniu z dnia 18 sierpnia 2006 r., skierowanym do ministra rolnictwa, dotyczy zmiany od 2007 r. warunków, jakie muszą spełniać rolnicy ubiegający się o przyznanie im rent strukturalnych.
Według udzielonej mi przez marszałka Senatu pismem z dnia 28 września 2006 r. odpowiedzi (sygn. pisma PA ws-070-54/06) na moje wcześniejsze wystąpienie w tej sprawie w nowym okresie programowania, to jest od 2007 r., uprawnionym do złożenia wniosku będzie producent rolny, który posiada gospodarstwo rolne - i przekazuje je swojemu następcy - o powierzchni co najmniej 3 ha. Wyjątkiem są województwa małopolskie, podkarpackie, śląskie i świętokrzyskie, gdzie pozostawiono wymóg obowiązujący w trakcie realizacji poprzedniego programu, to jest dotyczący przekazania gospodarstwa o powierzchni co najmniej 1 ha powierzchni. Łagodniejsze kryteria przyznano województwom, w których występuje największe rozdrobnienie gospodarstw indywidualnych o powierzchni powyżej 1 ha, jednocześnie jednak odebrano - z niezrozumiałych względów - prawo do uzyskania renty strukturalnej rzeszy rolników w innych województwach. Od połowy ubiegłego roku, kiedy to decyzją prezesa Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa wstrzymano przyjmowanie nowych wniosków o przyznanie rent strukturalnych, zgłaszają się do mnie rolnicy gospodarujący na niewielkich gospodarstwach, którzy, nie posiadając prawnych możliwości otrzymania świadczenia emerytalnego z KRUS, zostali od 2007 r. pozbawieni także możliwości starania się o renty strukturalne. Nie mam większych zastrzeżeń do innych zmian, jakie wprowadzono od roku 2007, takich jak obowiązek przekazania gospodarstwa rolnego następcy w sposób trwały, zmiana powierzchni minimalnej przekazywanego gospodarstwa rolnego jest jednak, co twierdzę z pełnym przekonaniem, ewidentnie krzywdząca dla znacznej część posiadaczy drobnych gospodarstw rolnych, którym odebrano jedną z możliwości przekazania gospodarstwa rolnego następcom.
Warto w tym miejscu zauważyć, iż ograniczenia odnośnie do powierzchni gospodarstw przekazywanych następcom nie są wymagane, według moich informacji, przez prawo unijne. Art. 23 rozporządzenia Rady (WE) nr 1698/2005 z dnia 20 września 2005 r. w sprawie wsparcia rozwoju obszarów wiejskich przez Europejski Fundusz Rolny na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich, EFRROW (DzU UE L z dnia 21 października 2005 r.) nie wprowadza tak rygorystycznego wymogu dla osób przekazujących gospodarstwa rolne. W art. 23 ust. 2 przywołanego aktu prawnego wymieniono następujące wymogi dla rolnika ubiegającego się o rentę strukturalną. Po pierwsze, ma nie mniej niż pięćdziesiąt pięć lat, ale nie jest jeszcze w normalnym wieku emerytalnym w momencie przekazania lub ma nie więcej niż dziesięć lat mniej niż wymagane dla normalnego wieku emerytalnego w danym państwie członkowskim w momencie przekazania. Po drugie, zaprzestaje ostatecznie wszelkiej komercyjnej działalności rolniczej. Po trzecie, prowadził działalność rolniczą przez dziesięć lat poprzedzających przekazanie. I to wszystkie ograniczenia. Nie widzę powodu, dla którego mamy dzielić polskich rolników, przynajmniej od względem dostępu do rent strukturalnych, na równych i równiejszych, na takich, którym dzięki temu, że zamieszkują na obszarze kilku wybranych województw, dano możliwość uzyskania renty strukturalnej poprzez przekazanie jednohektarowego gospodarstwa rolnego, i takich, którym narzucono większe wymogi do spełnienia, uniemożliwiając im przekazanie gospodarstwa następcom. Takie podejście do sprawy rent strukturalnych jest, jak już wspomniałem, głęboko niesprawiedliwe i wymaga pilnej zmiany planowanych uregulowań.
Chciałbym zwrócić też uwagę, że liczba rent strukturalnych w latach 2007-2013 zgodnie z uzyskanymi przeze mnie informacjami będzie ograniczona kwotą 787 milionów 600 tysięcy euro. W przypadku poprzedniego programu, na lata 2004-2006, było to około 500 milionów euro, więc kwoty w przeliczeniu na poszczególne lata są zbliżone. Nie ma więc, moim zdaniem, racjonalnej potrzeby aż tak poważnego ograniczania liczby rolników, którym wcześniej dano prawo do ubiegania się o renty strukturalne.
Mając to na uwadze, chciałbym prosić Pana Premiera, by wziął pod rozwagę możliwość pozostania, w wypadku wymogu minimalnej powierzchni gospodarstw rolnych przekazywanych następcom, przy dotychczasowych uregulowaniach, dając prawo do renty strukturalnej posiadaczom drobnych gospodarstw rolnych nie tylko w kilku wybranych województwach, w małopolskim, podkarpackim, śląskim i świętokrzyskim, ale i tym gospodarującym w innych częściach kraju.
Z wyrazami szacunku
Mirosław Adamczak
senator Rzeczypospolitej Polskiej
Odpowiedź ministra rolnictwa i rozwoju wsi:
Warszawa, 2007-02-23
Pan
Bogdan Borusewicz
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej
Szanowny Panie Marszałku,
Odpowiadając na Pana pismo z dnia 1 lutego 2007 r. znak: BPS/DSK-043-082/07, przy którym przekazane zostało oświadczenie senatora Mirosława Adamczaka w sprawie rent strukturalnych, uprzejmie wyjaśniam, co następuje.
Podstawowe założenia, jak również zakres i cele działań PROW 2007-2013 zostały określone w rozporządzeniu Rady (WE) nr 1698/2005 z dnia 20 września 2005 r. w sprawie wsparcia rozwoju obszarów wiejskich przez Europejski Fundusz Rolny na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich (EFRROW). Ponieważ wsparcie z funduszy unijnych jest udzielane krajom członkowskim na te przedsięwzięcia, które zostały zdefiniowane w ww. rozporządzeniu i pod warunkami tam zapisanymi, tak więc, kraje członkowskie ustalając zasady udzielania świadczeń z tytułu działań określonych w tym rozporządzeniu muszą obligatoryjnie zastosować warunki w nim zapisane. Mogą zdefiniować jeszcze inne warunki, które pomogą osiągnąć zakładane dla danego działania cele, ale te podstawowe nie mogą być zmienione.
Głównym celem działania renty strukturalne w latach 2007-2013, wyznaczonym przez rozporządzenie Rady (WE) nr 1698/2005, jest znacząca poprawa struktury agrarnej kraju oraz przyspieszenie procesu wymiany pokoleniowej wśród osób prowadzących gospodarstwa rolne, a także poprawa rentowności i konkurencyjności gospodarstw poprzez ich przejmowanie przez osoby dobrze przygotowane do zawodu rolnika.
Poprawa struktury agrarnej będzie możliwa w przypadku trwałego przekazywania gospodarstw o powierzchni co najmniej 3 ha i zastosowania wymogu odnośnie wielkości docelowej gospodarstwa po przekazaniu.
Mając na uwadze powyższe założenia, jednym z wymogów, które zostały wprowadzone do projektu rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi w sprawie szczegółowych warunków i trybu przyznawania pomocy finansowej w ramach działania "Renty strukturalne" objętego Programem Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007-2013, który rolnik przekazujący gospodarstwo w zamian za rentę strukturalną musi spełnić, jest wymóg dotyczący bycia właścicielem gospodarstwa rolnego o łącznej powierzchni użytków rolnych wynoszącej co najmniej 3 ha, z tym że w przypadku gospodarstw rolnych położonych w województwie małopolskim, podkarpackim, śląskim lub świętokrzyskim - co najmniej 1 ha. Ponieważ wymóg dotyczący posiadania minimum 3 ha użytków rolnych byłby bardzo trudny do spełnienia w wyżej wymienionych czterech województwach Polski południowej, gdzie rozdrobnienie gospodarstw jest największe, stąd aby dać równą szansę do ubiegania się o renty strukturalne rolnikom w tych województwach, obniżono dla tych województw wymóg dotyczący minimalnej powierzchni gospodarstwa wymaganej przy składaniu wniosku o rentę strukturalną.
Jednocześnie wprowadzono zasadę, że w przypadku przekazywania gospodarstwa na powiększenie innego gospodarstwa, powierzchnia gospodarstwa po powiększeniu nie może być mniejsza niż średnia powierzchnia gospodarstwa w danym województwie lub średnia gospodarstwa w kraju, gdy średnia w województwie jest wyższa od średniej krajowej. Aby zapewnić trwałość powyższych zmian dotyczących wielkości gospodarstw, wprowadzono wymóg przekazania gospodarstwa w sposób trwały. W przypadku przekazywania gospodarstwa rolnego na rzecz następcy gospodarstwo musi być przekazane w całości temu następcy. Jedynie w przypadku przekazywania gospodarstwa zstępnym (syn, córka) można przekazać gospodarstwo o wielkości minimalnej, tj. 3 ha użytków rolnych (lub 1 ha), co ma ułatwić przejmowanie gospodarstw przez te osoby.
Jednocześnie nadmieniam, że zobowiązania Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007-2013 dla działania renty strukturalne są następujące: ogółem 2.187.600.000 euro, w tym: nowe zobowiązania 787.600.000 euro, stare zobowiązania (wypłaty rent z lat 2004-2006) - 1.400.000.000 euro; z czego 75% będzie finansowane z EFRROW, a 25% z budżetu państwa. Szacuje się, że liczba beneficjentów w latach 2007-2013 wyniesie 50,4 tys., czyli 7 200 rocznie, przy założeniu, że renta strukturalna będzie wynosiła 150% najniższej emerytury. Dla porównania z rent strukturalnych przyznanych w latach 2004-2006, na znacznie korzystniejszych warunkach finansowych, skorzystało ponad 56 tys. rolników, czyli średnio ponad 18 tysięcy rocznie.
Nadmieniam również, że wsparcie w ramach działania "Renty strukturalne" nie jest świadczeniem należnym w ramach prawa do zabezpieczenia społecznego, a z prawa do renty strukturalnej, będącej jednym z instrumentów realizacji polityki rozwoju obszarów wiejskich, mogą skorzystać tylko te osoby, które spełnią wszystkie warunki określone w rozporządzeniu Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
Należy zauważyć, że wystąpienie o przyznanie renty strukturalnej jest indywidualną i samodzielną decyzją każdego rolnika, który musi rozważyć wszystkie aspekty tego zdarzenia, także te dotyczące wielkości posiadanego gospodarstwa i ewentualnego powiększenia posiadanego areału gospodarstwa, tak aby spełnić wymogi w tym zakresie.
Pragnę również wyjaśnić, że założenia PROW na lata 2007-2013, w tym dotyczące działania renty strukturalne, przed zaakceptowaniem ich przez Radę Ministrów, zostały przesłane do szerokich konsultacji, w tym społecznych - ze wszystkimi organizacjami społeczno-zawodowymi rolnictwa, co pozwoliło na wypracowanie optymalnych rozwiązań, w tym również dotyczących wielkości wymaganego do przekazania gospodarstwa rolnego.
Projekt rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi w sprawie szczegółowych warunków i trybu przyznawania pomocy finansowej w ramach działania "Renty strukturalne" objętego Programem Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007-2013 został przekazany do uzgodnień międzyresortowych. Zgłoszone uwagi zostaną wnikliwie przeanalizowane i rozpatrzone.
Z poważaniem
Z up. Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi
SEKRETARZ STANU
Henryk Kowalczyk
* * *
Oświadczenie senatora Józefa Łyczaka złożone na 26. posiedzeniu Senatu:
Oświadczenie skierowane do ministra obrony narodowej Radosława Sikorskiego
Szanowny Panie Ministrze!
Dwukrotnie zwracałem się do Pana Ministra z prośbą o wyjaśnienie sprawy dotyczącej zwolnienia z zawodowej służby wojskowej pana Kazimierza K. Uzyskane od Pana Ministra odpowiedzi nie usatysfakcjonowały zainteresowanego, w związku z czym pozwolę sobie na zacytowanie treści pisma, które otrzymałem od wyżej wymienionego.
"Na poprzednie oświadczenie nie została udzielona odpowiedź na przyczyny wydania decyzji nr 1760 - po sześciokrotnym przekroczeniu terminu, niepowiadomieniu mnie jako strony o wszczęciu postępowania odwoławczego, niepowiadomieniu o zakończeniu postępowania odwoławczego. O tym, że postępowanie takie było prowadzone, dowiedziałem się z odpowiedzi ministra obrony narodowej 604/1101/013/2006, dzięki Pańskim staraniom, w dniu 24 października 2006 r. Dlatego niezwłocznie po ujawnieniu tego wystąpiłem w dniu 2 listopada 2006 r. z wnioskiem o wznowienie postępowania z powodu nieuczestniczenia jako strony w prowadzonym postępowaniu odwoławczym przed wydaniem decyzji 1760.
Wracając do sprawy zwolnień WKU Włocławek wszystkich żołnierzy przed dowódcę Pomorskiego Okręgu Wojskowego na podstawie wypowiedzeń z dnia 26 listopada 2002 r., niezgodnych z prawem, uważam, że należy podkreślić:
- przywrócenie wszystkich wyżej wymienionych żołnierzy do służby, z wyjątkiem mojej osoby;
- unieważnienie decyzji z dnia 26 listopada 2002 r. im wszystkim, jako wydanych z rażącym naruszeniem prawa, oprócz mnie, gdzie stwierdza się tylko naruszenie prawa;
- wypłacenie przywróconym do służby utraconych zarobków, czego mi się odmawia.
Natomiast jacy to są żołnierze, minister może sobie bez problemu ustalić, ponieważ dane osobowe wyżej wymienionych chronione są prawem. Nam wystarcza określenie: wszyscy, którzy otrzymali wypowiedzenia od dowódcy POW z WKU Włocławek na tych samych zasadach i w tym samym czasie.
Ponadto proszę o zapytanie, dlaczego po wydaniu decyzji 1760, w której ówczesny minister obrony narodowej stwierdza jednoznacznie: «dokonanie wypowiedzenia stosunku służbowego przez właściwy organ wojskowy wymienionemu chorążemu mogło nastąpić dopiero z chwilą faktycznego nastąpienia zmniejszenia stanu etatowego WKU Włocławek, to jest od dnia 1 listopada 2003 roku»; «w przedmiotowej sprawie dowódca POW decyzją 587/kadr z dnia 26 listopada 2002 r. dokonał mi wypowiedzenia na jedenaście miesięcy przed zmniejszeniem stanu etatowego», nie zareagowano na złamanie rozkazu ministra obrony narodowej, wyznaczającego mnie na stanowisko w WKU, przez dowódcę POW, ponieważ miał prawo to uczynić dopiero z dniem 1 listopada 2003 r.
Proponuję także wykorzystać jako przykład decyzje kolegów Kozickiego i Gościniaka jako sąsiadujące z moim wypowiedzeniem, na co posiadam ich zgodę.
Dlaczego wojsko w moim przypadku nie uczyniło nic, aby naprawić wyrządzoną mi krzywdę, jak w przypadku wszystkich pozostałych kolegów, tylko zmusza mnie szukania rozstrzygnięć w sądach, tym bardziej, że stanowisko, które zajmowałem, istnieje do dnia dzisiejszego w nowych strukturach WKU?
Poza tym proszę o udzielenie odpowiedzi na łamanie prawa wobec mojej osoby przez przedstawicieli ministerstwa obrony narodowej.
1. Jakie wnioski służbowe wyciągnięto wobec osoby, która prowadziła moją sprawę i wielokrotnie łamała obowiązujące przepisy zawarte w kodeksie postępowania administracyjnego:
- art. 12, zasada szybkości i prostoty - terminy rozpatrywania spraw (inicjały osoby widniejące na pismach to T. A., nr tel.: 226846620);
- art. 10, zasada czynnego udziału stron w postępowaniu (nie byłem powiadomiony o wszczęciu i zakończeniu postępowania odwoławczego przed wydaniem decyzji 1760/2004, na którą czekałem sześć miesięcy!);
- art. 3, zasada pogłębiania zaufania do organów państwa;
- art. 6, zasada praworządności?
2. Jakie konsekwencje poniosła osoba, która znieważyła mnie w decyzji nr 415 z 23 marca 2004 r. dowódcy wojsk lądowych, obniżając bezprawnie mój stopień wojskowy, co wielokrotnie zgłaszałem w moich pismach kierowanych do ministerstwa obrony narodowej?
3. Dlaczego w dowództwie wojsk lądowych twierdzi się, że nie złamano wobec mnie prawa, a w kolejnym piśmie inna osoba stwierdza, iż w dokumentacji elektronicznej był mój stopień niepoprawiony? Czyli rozpatrywano mój wniosek bez udziału mojej teczki akt osobowych, a zaniedbania w uzupełnieniu ewidencji sięgają roku 1993, w którym otrzymałem awans na kolejny stopień wojskowy.
4. Kto złamał ustawę o ochronie danych osobowych, przesyłając faksem nr 410245 w dniu 12 kwietnia 2006 r. z departamentu kadr decyzję do Pomorskiego Okręgu Wojskowego, i jakie poniósł konsekwencje?
5. Dlaczego do dnia dzisiejszego, pomimo ponaglenia, nie otrzymałem odpowiedzi na moje pismo z dnia 24 lutego 2006 r.?
6. Kto podał w decyzji nr 284/2006 nieprawdziwe dane o wysokości mojej odprawy, pensjach i emeryturze?
7. Dlaczego wszyscy moi koledzy z WKU Włocławek, którzy zostali zwolnieni w identyczny sposób, na podstawie wypowiedzeń dokonanych przez dowódcę Pomorskiego Okręgu Wojskowego dnia 26 listopada 2006 r., zostali przywróceni do służby i wypłacono im wszystkie utracone zarobki za jedenaście miesięcy przedterminowego zwolnienia, a mnie tego się odmawia, czyli w sposób ewidentny łamie się konstytucyjną zasadę równości wobec prawa? (Załączam dwie decyzje, nr 1367/2005 i 169/2006, kolegów Kozickiego Jana i Gościniaka Andrzeja, którzy mają sąsiadujące numery wypowiedzeń z moim, na co posiadam ich zgodę).
8. Dlaczego nieprawne działania wojska pozbawiły mnie jedenastu miesięcy służby, co ma wpływ na moją wysługę emerytalną i wysokość emerytury?"
Zwracam się do Pana Ministra o ustosunkowanie się do powyższego pisma oraz o ponowne rozpatrzenie sprawy pana Krzysztofa K.
Z poważaniem
Józef Łyczak
Odpowiedź ministra obrony narodowej:
Warszawa, 2007-02-23
Pan
Bogdan Borusewicz
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej
Szanowny Panie Marszałku,
Odpowiadając na oświadczenie złożone przez Pana Senatora Józefa Łyczaka podczas 26. posiedzenia Senatu Rzeczypospolitej Polskiej w dniu 25 stycznia 2007 r., w sprawie zwolnienia z zawodowej służby wojskowej Pana Krzysztofa K., uprzejmie proszę o przyjęcie następujących wyjaśnień.
Nawiązując do kolejnego oświadczenia Pana Senatora Józefa Łyczaka w tej sprawie informuję, iż podtrzymuję dotychczasowe stanowisko Ministra Obrony Narodowej przedstawione w odpowiedziach na oświadczenia, a zawarte w pismach nr 604/1101/013/2006 z dnia 10 października 2006 r. oraz nr 604/1394/013p/2006 z dnia 22 grudnia 2006 r., skierowanych do Marszałka Senatu Rzeczypospolitej Polskiej.
Podnoszone aktualnie przez skarżącego zarzuty są powieleniem treści wcześniej składanych przez niego skarg i formułowanych w nich zarzutów do resortu Obrony Narodowej oraz innych organów państwowych. Fakt, że zainteresowany nie jest usatysfakcjonowany udzielonymi odpowiedziami, nie może stanowić oceny ich merytorycznej treści.
Pragnę jednocześnie podkreślić, że zainteresowany skorzystał z możliwości skrócenia okresu wypowiedzenia stosunku służbowego zawodowej służby wojskowej otrzymując za ten okres stosowne odszkodowanie i wszystkie należności pieniężne, nie kwestionując wówczas zasadności i prawidłowości zwolnienia z wojska.
Należy również podnieść, że decyzja Dowódcy Wojsk Lądowych, który odmówił stwierdzenia nieważności decyzji w sprawie wypowiedzenia stosunku służbowego zawodowej służby wojskowej, stała się ostateczna w administracyjnym toku postępowania. W świetle art. 156 § 1 pkt 3 ustawy z dnia 14 czerwca 1960 r. - Kodeks postępowania administracyjnego (Dz. U. z 2000 r. Nr 98, poz. 1071 ze zm.), nieważna byłaby decyzja, która dotyczy sprawy już poprzednio rozstrzygniętej inną decyzją ostateczną. Nie ma zatem możliwości zweryfikowania w "zwykłym trybie administracyjnym" decyzji kwestionowanej obecnie przez skarżącego.
Pragnę również nadmienić, że wymieniony żołnierz skorzystał z nadzwyczajnego trybu zmierzającego do wzruszenia ostatecznej decyzji administracyjnej. Postępowanie w tej sprawie jest prowadzone w Departamencie Kadr Ministerstwa Obrony Narodowej. Jeżeli rozstrzygnięcie nie będzie satysfakcjonowało skarżącego, będzie on mógł złożyć skargę do sądu administracyjnego, który ostatecznie zweryfikuje prawidłowość działania organów wojskowych.
Jednocześnie pragnę zapewnić, iż resort Obrony Narodowej dąży do należytego i wyczerpującego załatwiania spraw wnioskodawców, starając się przy tym na bieżąco korygować i niwelować wszelkie uchybienia w funkcjonowaniu komórek i jednostek organizacyjnych resortu.
Przekazując powyższe wyjaśnienia uprzejmie proszę Pana Marszałka o ich przyjęcie. Nie zawsze bowiem uwarunkowania prawne i faktyczne pozwalają na rozstrzygnięcie danej skargi lub wniosku zgodnie z oczekiwaniami zainteresowanego.
Z wyrazami szacunku i poważania
Aleksander SZCZYGŁO
* * *
Oświadczenie złożone przez senatora Jarosława Chmielewskiego wspólnie z innymi senatorami na 25. posiedzeniu Senatu:
Oświadczenie skierowane do prezesa Rady Ministrów Jarosława Kaczyńskiego oraz do ministra skarbu państwa Wojciecha Jasińskiego
Zmiany regulacyjne wprowadzane przez Urząd Komunikacji Elektronicznej doprowadziły do sytuacji, w której takie hasła jak konwergencja, konkurencja, konsolidacja odzwierciedlają główny kierunek zmian zachodzących w sektorze telekomunikacji i mediów.
Znamienny dla całej branży jest fakt, że czynników jej rozwoju należy szukać już nie tylko po stronie operatorów, ale coraz częściej po stronie klientów i odbiorców, którzy decydować będą o powodzeniu nowych przedsięwzięć czy ofert produktowych. Stopniowo postępuje budowa społeczeństwa informacyjnego.
Wiele wskazuje na to, że obecny i kolejny rok może być przełomowy dla polskiego rynku telekomunikacyjnego, zwłaszcza jeżeli chodzi o działania zmierzające ku pełnej jego liberalizacji. Sama liberalizacja nie miała jeszcze wpływu na zeszłoroczne wyniki operatorów, powinna jednak mieć poważne przełożenie na ich ofertę, przychody i wynik finansowy w roku bieżącym.
Po latach marazmu obecne działania UKE doprowadziły do spadku stawek hurtowych na połączenia do sieci komórkowych, trwają renegocjacje stawek za połączenia w sieciach stacjonarnych. Z uwagi na fakt, iż Telekomunikacja Polska już obniżyła ceny za połączenia z telefonów stacjonarnych na komórkowe, pozostali operatorzy będą musieli zrobić to samo, to zaś oznacza dla nich niższe przychody z dotychczasowych źródeł. Na rynku robi się coraz ciaśniej, ponieważ z operatorami stacjonarnymi coraz skuteczniej konkurują sieci komórkowe. Na rynek operatorów stacjonarnych mocniej wchodzą również operatorzy telewizji kablowej oraz małe firmy, które wykorzystują do transmisji głosu stałe łącza internetowe. UKE nie tylko liberalizuje rynek, ale równocześnie wywiera nacisk na obniżkę hurtowych i detalicznych cen połączeń. Dla operatorów telekomunikacyjnych szansą jest wejście na rynek masowy, jaki otworzył im UKE. Może to oznaczać dla nich dodatkowe zyski i szansę na zrekompensowanie spadku cen usług.
Perspektywy rozwoju rynku telekomunikacyjnego są dobre, ponieważ rozwój technologii mobilnych sprawia, że telekomunikacja coraz bardziej wkracza w codzienne życie. Postęp rozwoju technik informacyjnych wymusza jednakże zmiany modeli biznesowych operatorów z wertykalnych na poziome. Operatorzy, którzy nie zaczną konkurować na rynku w dziedzinie urządzeń, dostępu oraz treści, są skazani na proces postępującego wyparcia z rynku. Razem z tym, aby działać efektywnie, na każdy z tych segmentów rynku trzeba mieć opracowaną własną ofertę i strategię biznesową. Patrząc przez pryzmat doświadczeń krajów Europy Zachodniej, należy się spodziewać, że najbliższe lata będą czasem konsolidacji rynku. Wypadną z niego słabi operatorzy bez zaimplementowanej strategii biznesowej dostosowanej do dynamicznie zmieniającego się otoczenia.
Rodzi się więc pytanie: czy Ministerstwo Skarbu Państwa w kontekście zmian zachodzących na rynku ma jasną strategię działania w stosunku do operatorów telekomunikacyjnych, których kontroluje w sposób bezpośredni i pośredni? Czy w ślad za tą koncepcją idą również działania? W minionym roku minister skarbu państwa twierdził, że nie będzie dążył do konsolidacji posiadanych aktywów telekomunikacyjnych. Czym więc jest podyktowana ostatnia zmiana stanowiska i deklaracja utworzenia Krajowego Operatora Telekomunikacyjnego? Czy prowadzone przez Ministerstwo Skarbu Państwa prace zmierzają do opracowania modelu biznesowego takiego operatora, czy jest to tylko luźny pomysł na konsolidację?
Pozwalamy sobie zwrócić uwagę na fakt, iż na dynamicznym rynku same pomysły, niepoparte konkretną strategią, co w rzeczywistości przekłada się na przemyślany model biznesowy, bywają niebezpieczne, zwłaszcza jeżeli konkurencja taką strategią dysponuje.
Z uwagi na fakt, iż załamywanie się rentowności biznesu opartego na oferowaniu usług komunikacyjnych na bazie łączy stałych nie może być już postrzegane jako podstawa biznesu stacjonarnych operatorów telekomunikacyjnych, powstają uzasadnione wątpliwości, o wyjaśnienie których zwracamy się do przedstawicieli rządu.
Jak w aspekcie ekonomicznym działania Skarbu Państwa nakierowane na konsolidację kontrolowanych aktywów telekomunikacyjnych odnoszą się do postępującej dywersyfikacji rynku, zwłaszcza gdy na horyzoncie pojawiają się dziś inicjatywy i gracze realizujący nowe modele biznesowe w zakresie telewizji internetowej, MVNO czy szerokopasmowego dostępu do internetu?
Które elementy planowanej strategii konsolidacji kładą nacisk na wzrost efektywności działania podmiotów będących podmiotami planowanej operacji?
Czy, zdaniem ministra skarbu państwa, po przeprowadzeniu konsolidacji nowy podmiot będzie potrafił zatrzymać spadek wyników finansowych i być liderem innowacji?
Jakie są wymierne biznesowe i ekonomiczne oczekiwania wobec skonsolidowanego podmiotu i jego pozycji na rynku?
W jakim stopniu działania regulatora mogą pomóc, a w jakim zaszkodzić skonsolidowanemu podmiotowi?
Czy przygotowane są już oferta i strategia biznesowa na każdy z segmentów rynku, na którym będzie działał nowy podmiot?
Czy model biznesowy skonsolidowanego nowego podmiotu określa szczegółowo jego miejsce w łańcuchu wartości dodanej?
Czy planowana konsolidacja wynika z chęci stworzenia konkurencyjnego wobec TP SA narodowego operatora, czy jest raczej próbą konsolidacji w jednym podmiocie aktywów kontrolowanych przez Skarb Państwa?
Czy planowana przez Ministerstwo Skarbu Państwa konsolidacja nie powinna zostać poprzedzona współpracą stron transakcji, polegającą na wzajemnym udostępnianiu sieci na rozsądnych warunkach i wspólnej sprzedaży zaawansowanych usług pakietowych?
Czy Skarb Państwa jako pośredni właściciel Telefonii Dialog i jej właściciela - KGHM ma informacje w przedmiocie planów konsolidacji rynku pod egidą tego operatora?
Jak należy traktować publiczne wypowiedzi przedstawicieli resortu o tym, że Dialog ma trafić na giełdę? Czy są w związku z tym odpowiedzialne koncepcje i ekspertyzy uzasadniające pojawienie się Dialogu na giełdzie?
Kierując się powstającymi uzasadnionymi wątpliwościami, zwracamy się do przedstawicieli rządu o ich wyjaśnienie.
Jarosław Chmielewski
Andrzej Mazurkiewicz
Jerzy Szymura
Paweł Michalak
Henryk Górski
Odpowiedź ministra skarbu państwa:
Warszawa, 23.02. 2007 r.
Pan
Bogdan Borusewicz
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej
Szanowny Panie Marszałku,
W nawiązaniu do oświadczenia złożonego przez Pana Jarosława Chmielewskiego Senatora Rzeczypospolitej Polskiej złożonego wspólnie z Senatorami: Andrzejem Mazurkiewiczem, Jerzym Szymurą, Pawłem Michalakiem oraz Henrykiem Górskim, podczas 25. posiedzenia Senatu RP w dniu 11 stycznia 2007 roku w sprawie sytuacji spółek telekomunikacyjnych będących własnością Skarbu Państwa i planowanych działań dotyczących ich konsolidacji - poniżej przedstawiam informację w przedmiotowym zakresie.
I. Aktywa teleinformatyczne, w których akcjonariuszem jest Skarb Państwa
Skarb Państwa jest właścicielem akcji następujących Spółek:
1. Telefony Podlaskie S.A. (Skarb Państwa - 34,16% kapitału, TP S.A. (poprzez spółkę zależną TP Invest) - 54,93% kapitału, miasto i gminy powiatu Sokołów Podlaski - 10,91% kapitału);
2. Telefony Opalenickie S.A. (Skarb Państwa - 61,8% kapitału, TP S.A. - (poprzez spółkę zależną TP Invest) - 25% kapitału, miasto i gminy powiatu opalenickiego 13,2 % kapitału). Do 31.12.2005 roku akcje Skarbu Państwa były przekazane w zarząd lokalnym gminom;
3. Telekomunikacja Polska S.A. (Skarb Państwa - 3,96 % kapitału, France Telekom 47,5 % kapitału).
1. Telefony Podlaskie S.A. z siedzibą w Sokołowie Podlaskim
Telefony Podlaskie S.A. mają przyznaną koncesję na świadczenie usług telekomunikacyjnych o charakterze powszechnym na terenie Powiatu Sokołów Podlaski, w skład którego wchodzi miasto Sokołów Podlaski i oraz gminy: Sokołów Podlaski, Bielany, Ceranów, Jabłonna Lacka , Kosów Lacki, Repki, Sabnie, Sterdyń.
W roku 1990 w prasie centralnej ukazała się informacja, że Unia Europejska, w ramach funduszu pomocowego PHARE. przyznaje dla niezależnych operatorów znaczące środki na wspomaganie rozwoju telefonii lokalnej. Grupa osób, wywodząca się z miejscowych władz samorządowych, wspólnie z lokalnym przemysłem oraz wspomagana przez Fundację Telefony Polskie z Warszawy zgłosiła rejon administracyjny Sokołów Podlaski jako kandydata, pragnącego skorzystać z tych środków. Po wielu wizytach urzędników unijnych zakwalifikowano wymieniony rejon, jako jeden z trzech w Polsce, do udziału w tym programie. W czasie trwania procesu kwalifikacyjnego podjęto działania organizacyjne, w wyniku których 17 kwietnia 1991 roku została formalnie zarejestrowana firma pod nazwą Telefony Podlaskie S.A.
W wyniku prac statutowych organów Spółki we wrześniu 1992 roku Telefony Podlaskie SA otrzymały zezwolenie Ministra Łączności na prowadzenie w zgłoszonym rejonie telekomunikacyjnej działalności operatorskiej. Do sieci własnej wybudowanej przez Telefony Podlaskie SA. pierwszych abonentów przyłączono w dniu 20 kwietnia 1996 roku. Na koniec 2006 roku liczba abonentów przyłączonych do sieci Spółki wynosiła około 12000. Skarb Państwa posiada swojego reprezentanta w Radzie Nadzorczej Spółki. Przychody spółki wyniosły na koniec 2006 roku 13.883.000 zł. Wynik netto na koniec 2006 roku wyniósł 3.239.000,00 zł.
2. Telefony Opalenickie S.A. z siedzibą w Opalenicy
Telefony Opalenickie S.A. świadczą usługi na obszarze: Gminy Granowo, Kuślin i Opalenica w województwie poznańskim. Obszar miast i gmin: Grodzisk Wlkp., Nowy Tomyśl, Lwówek, Zbąszyń, Buk. Liczba linii na koniec 2005 roku około - 6069. Spółka powstała, podobnie jak Telefony Podlaskie S.A., wskutek pozyskania środków Unii Europejskiej z funduszu pomocowego PHARE przeznaczonych na wspomaganie telefonii lokalnej.
Skarb Państwa przejął zarządzanie akcjami od 1.01.2006. Skarb Państwa posiada reprezentantów w Radzie Nadzorczej. Przychody spółki netto na koniec 2006 roku wyniosły 6.782.141,54 zł. Wynik netto na koniec 2006 roku wyniósł 422.209,23 zł.
Informacja na temat możliwości sprzedaży akcji w spółkach Telefony Podlaskie S.A.i Telefony Opalenickie S.A.
Zainteresowanie nabyciem akcji SP w przedmiotowych Spółkach wykazywały Spółki TP Invest Sp. z o.o. i MNI S.A. Jednostki samorządu terytorialnego zwracały się do Ministra Skarbu Państwa o nieodpłatne przekazanie akcji SP w obu Spółkach. W przypadku obu podmiotów Minister Skarbu Państwa wydał decyzje odmowne. Spółki wymagają nakładów inwestycyjnych na rozwój nowoczesnych usług teleinformatycznych. Decyzje o realizacji procedury zbycia akcji SP w przedmiotowych Spółkach zostaną podjęte po szczegółowej analizie sytuacji ekonomiczno-finansowej podmiotów.
3. Telekomunikacja Polska S.A. z siedzibą w Warszawie
Telekomunikacja Polska powstała w grudniu 1991 roku. Wówczas z przedsiębiorstwa państwowego Polska Poczta, Telegraf i Telefon wydzielono część telekomunikacyjną w postaci spółki akcyjnej Skarbu Państwa. 1 stycznia 1992 roku spółka rozpoczęła działalność pod nazwą Telekomunikacja Polska SA. W 1998 roku spółka została sprywatyzowana. Akcje TP zaczęły być notowane na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie oraz w formie GDR-ów (globalnych kwitów depozytowych) na Giełdzie Papierów Wartościowych w Londynie. W połowie 2000 roku partnerem strategicznym zostało konsorcjum France Telecom i Kulczyk Holding SA, obejmując 35 % udziałów w firmie. We wrześniu 2001 roku konsorcjum zwiększyło swój udział do 47,5 % Obecnie TP S.A. działa na rynku telefonii stacjonarnej, transmisji danych, telefonii komórkowej i internetu. Przez cały czas rozszerza zakres świadczonych usług. Pod koniec 1991 roku klientami Spółki było ponad 3,5 miliona abonentów telefonii stacjonarnej. W trzecim kwartale 2005 r. liczba ta wynosiła już 11,24 mln klientów. Należący do Grupy TP PTK Centertel miał w tym czasie 9,13 mln klientów. Dynamicznie rośnie też liczba użytkowników szerokopasmowego internetu, przede wszystkim neostrady tp. TP S.A. stanowi trzon Grupy TP, będącej największą grupą telekomunikacyjną w Europie Środkowej. W jej skład wchodzą również: operator komórkowej sieci Orange - PTK Centertel, dostawca nowoczesnych rozwiązań internetowych - TP Internet oraz TP Invest. Telekomunikacja Polska jest częścią światowej grupy telekomunikacyjnej France Telecom.
Skarb Państwa w chwili obecnej posiada do zbycia pakiet 55.491.532 akcji Spółki, co stanowi 3,96 % kapitału zakładowego. Ponadto Skarb Państwa posiada 1.297.817 akcji nieudostępnionych do dnia dzisiejszego uprawnionym pracownikom. Skarb Państwa nie posiada reprezentanta w Radzie Nadzorczej Spółki. Sprawozdanie finansowe Spółki za 2006 rok wykazało następujące informacje:
bilans zamknął się sumą 32.736.000.000 zł
przychody ze sprzedaży wyniosły 18 625 000 000 zł
rachunek zysków i strat wykazał zysk netto w kwocie 2.094.000.000 zł
Wartość jednej akcji wg notowań w dniu 31.01.2007 roku wynosi 25,70 zł. Wartość całości pakietu Skarbu Państwa według tej ceny wynosi 1 426 132 372 zł.
Informacja na temat prac związanych ze sprzedażą posiadanego pakietu akcji
W dniach 13 grudnia 2004 r. i 9 lutego 2005 r. France Telecom wyraził zainteresowanie zakupem należącego do Skarbu Państwa pakietu 3,87 % akcji (54 187 729 sztuk akcji) Telekomunikacji Polskiej S.A. W dniach 14 marca i 22 kwietnia 2005 r. Ministerstwo Skarbu Państwa zwróciło się do France Telecom o przedłożenie parametrów ewentualnej transakcji sprzedaży akcji TP S.A. W dniu 29 kwietnia 2005 r. France Telecom przedłożył propozycję nabycia pakietu 3,87 % akcji Telekomunikacji Polskiej S.A. France Telecom oferował 22 zł za 1 akcję TP S.A., przy założeniu, że średni kurs akcji Spółki w okresie trzech dni przed dniem zamknięcia będzie przekraczał 18 zł. W przypadku spadku kursu poniżej 18 zł oferowana cena byłaby obniżona do poziomu o 22 % wyższego od ceny rynkowej. W odpowiedzi na propozycję inwestora Skarb Państwa zaproponował, aby bazą do określenia ceny sprzedaży akcji była średnia z ostatnich 90 notowań, a cena sprzedaży powinna dodatkowo zawierać 30 % premię w stosunku do tej bazy. W okresie maj - lipiec 2005 r. strony prowadziły rozmowy na temat parametrów ewentualnej transakcji.
W wyniku prowadzonych rozmów strony nie osiągnęły porozumienia w zakresie parametrów transakcji sprzedaży pakietu 3,96 % akcji TP S.A. Ministerstwo Skarbu Państwa nie zaakceptowało propozycji cenowej złożonej przez France Telecom. Akcje TP S.A. stanowią rezerwę reprywatyzacyjną i przychody z ich ewentualnego zbycia przeznaczone będą na przedmiotowa rezerwę, tak więc ewentualna transakcja nie przyniesie przychodów do budżetu.
II. Aktywa teleinformatyczne z pośrednim zaangażowaniem Skarbu Państwa.
Oprócz bezpośrednio posiadanych przez Skarb Państwa akcji w Spółkach sektora telekomunikacyjnego, istnieje szereg podmiotów wykonujących usługi telekomunikacyjne, w których akcje posiadają spółki Skarbu Państwa, bądź państwowe osoby prawne.
Według posiadanej wiedzy podmiotami takimi są :
1. Exatel S.A. - większościowy pakiet PSE S.A. 94,938%
2. Telekomunikacja Kolejowa Sp. z o.o. - 100% kapitału PKP S.A.
3. Dialog S.A. - 100% kapitału KGHM S.A.
4. NASK - jednostka naukowo badawcza - nadzór Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego
5. TELE-PERN Sp. z o.o. - 100% kapitału PERN Przyjaźń S.A.
6. Polkomtel S.A. - udziały KGHM S.A., PSE S.A., PKN ORLEN S.A.
7. Petrotel Sp. z o.o. - 75% udziałów PKN ORLEN S.A.
1. Informacja o Exatel S.A.
Exatel powstał z połączenia dwóch operatorów telekomunikacyjnych, Tel-Energo i Telbanku, specjalizujących się w obsłudze najbardziej wymagających, strategicznych sektorów: operatorskiego, bankowo-finansowego i energetycznego. Ich wieloletnie doświadczenie i dotychczasowa pozycja rynkowa stanowią o sile Exatela. Alians umożliwił poszerzenie oferty produktowej oraz zwiększenie potencjału technologicznego i ludzkiego. Dzięki temu, jako poważny partner biznesowy, Spółka może wkroczyć w nowe obszary działalności teleinformatycznej. Spółka zarządza światłowodową siecią transmisji danych o długości ponad 19 tysięcy kilometrów. Oferuje usługi oparte o wykorzystanie innowacyjnych rozwiązań teleinformatycznych zaspokajających wymagania klientów funkcjonujących w różnych segmentach rynkowych. W ofercie znajdują się również usługi telefoniczne dedykowane odbiorcom biznesowym. EXATEL posiada znaczące udziały w spółkach, które świadczą zaawansowane usługi w powiązanych segmentach rynku teleinformatycznego. Firmy zależne w różnych obszarach działalności biznesowej to:
Niezależny Operator Międzystrefowy (NOM) - operator telefonii stacjonarnej świadczący usługi poprzez prefiks 1044, 65% udziałów posiada Exatel, 35% PKN ORLEN S.A. E-Telbank - firma specjalizująca się w usługach certyfikacyjnych, kolokacji, zarządzaniu bazami danych i usługach konsultingowych.
Energo-Tel S.A. - lider w zakresie dostarczania kompleksowych systemów zarządzania bezpieczeństwem informacji w przedsiębiorstwie
2. Informacja o spółce Telekomunikacja Kolejowa Sp. z o.o.
Telekomunikacja Kolejowa Sp. z o.o. jest nowoczesnym operatorem telekomunikacyjnym. Zarządzane przez spółkę sieci telekomunikacyjne cechuje wysoka jakość i bezpieczeństwo. Telekomunikacja Kolejowa zarządza siecią światłowodową, o długości ponad 6 tysięcy kilometrów.
Dzięki rozległej infrastrukturze telekomunikacyjnej, najnowszym technologiom oraz wykwalifikowanej kadrze specjalistów, Spółka proponuje klientom szeroki wachlarz usług telekomunikacyjnych.
Spółka posiada kilkudziesięcioletnie doświadczenie w tworzeniu usług telekomunikacyjnych dla branży kolejowej, dzięki czemu jej usługi cechuje wysoka jakość i bezpieczeństwo. Priorytetem Spółki jest obsługa kolei w Polsce, ale obsługuje ona również innych klientów niezwiązanych z koleją. Spółka realizuje łączność i transmisję danych na potrzeby specjalne - w tym na rzecz obronności kraju.
3. Informacja o Dialog S.A.
Telefonia Dialog SA jest spółką akcyjną, której 100 procent udziałów należy do KGHM Polska Miedź SA (w listopadzie 2000 roku odkupiła je do pozostałych akcjonariuszy). Kapitał akcyjny firmy wynosi 1 480 000 000 zł. Obszary, na których budowana jest sieć Dialogu stanowią ok. 13 proc. powierzchni kraju, a zamieszkuje je ponad 6 min ludzi. Zarząd KGHM Polska Miedź S.A. poinformował, że podjął w okresie ostatnich 12 miesięcy szereg inicjatyw, mających na celu wypracowanie strategii i zwiększenie wartości posiadanych przez Spółkę aktywów telekomunikacyjnych. Najważniejsze z działań Zarządu, to:
Z uwagi na wagę problematyki utworzenie w marcu 2006 r. Departamentu ds. Telekomunikacji, którego zadaniem jest aktywne zarządzanie portfelem aktywów telekomunikacyjnych KGHM Polska Miedź S.A., w którego skład wchodzi 100% akcji Telefonii Dialog S.A. i 19,6% akcji spółki Polkomtel S.A.
Przygotowanie, a następnie przyjęcie w sierpniu 2006 r. "Strategii optymalizacji wykorzystania majątku telekomunikacyjnego będącego w posiadaniu KGHM Polska Miedź S.A."
Przyjęcie w grudniu 2006 r. "Strategii KGHM Polska Miedź S.A. i Grupy Kapitałowej na lata 2007-2016" uwzględniającej szczegółowa strategię dla posiadanych aktywów telekomunikacyjnych.
Z danych opracowywanych przez KGHM PM S.A. wynika, że w najbliższych latach prognozuje się coraz większą migrację użytkowników telefonii tradycyjnej w kierunku technologii i usług przesyłania głosu za pomocą Internetu. Przewiduje się również, że IP TV stanie się istotną usługą oferowaną przez operatorów telekomunikacyjnych. Rozpowszechniona jest również opinia o dużym potencjale rynku usług komórkowych opartych na MVNO (wirtualnych operatorach komórkowych). Rynek telefonii stacjonarnej w krajach rozwijających się takich jak Polska jest dojrzały i wykazuje tendencje schyłkowe. Natomiast penetracja usług szerokopasmowych wykazuje największą dynamikę wzrostu, przekraczającą w niektórych krajach 100% przyrostu w stosunku rocznym. Największym zagrożeniem dla Spółki Telefonia Dialog S.A. wydaje się trwały trend spadkowy w zakresie telefonii stacjonarnej, która ciągle daje firmie ponad 80% przychodów. Kolejnym zagrożeniem dla tej Spółki jest konkurencja ze strony telewizji kablowych. Obecnie oprócz przesyłu sygnału telewizyjnego operatorzy telewizji kablowych oferują swoim klientom także dostęp do Internetu oraz telefonię stacjonarną, a także usługi konwergentne i VIP. Wszystkie są szansą dla operatorów TV kablowej na zwiększenie liczby klientów. W tej sytuacji właściciel Spółki KGHM Polska Miedź S.A. podjął i obecnie wdraża prace nad nowym modelem biznesowym tego operatora, kierując się następującymi przesłankami:
Silną stroną Spółki Telefonia Dialog S.A. jest posiadanie miedzianej sieci dostępowej, którą można wykorzystać do budowy nowoczesnej sieci telekomunikacyjnej umożliwiającej zaoferowania klientom konwergentnych usług telekomunikacyjnych i multimedialnych;
Rozwój rynku w zakresie technologii i usług internetowych jest największą szansą Spółki Telefonia Dialog S.A. na skompensowanie potencjalnego spadku przychodów z telefonii stacjonarnej i na ewentualne uzyskanie dodatniego wzrostu łącznych przychodów;
Optymalnym rozwiązaniem dla Spółki Telefonia Dialog S.A. jest intensywny rozwój organiczny, zwłaszcza w zakresie usług szerokopasmowego dostępu do Internetu, w połączeniu z przejęciami innych operatorów telekomunikacyjnych.
4. Informacja o NASK
W 1991 r. NASK podłączył Polskę do Internetu. W swej obecnej formie organizacyjnej, jako jednostka badawczo-rozwojowa, działa od grudnia 1993 r. Jest wiodącym polskim operatorem sieci transmisji danych. Oferuje nowoczesne rozwiązania teleinformatyczne dla klientów biznesowych, administracji i nauki. Podmiot koncentruje się na projektowaniu, budowie i utrzymaniu zintegrowanych systemów teletransmisyjnych. Buduje sieci korporacyjne o zasięgu krajowym i międzynarodowym, zapewnia dostęp do Internetu na terenie całego kraju, świadczy usługi z zakresu bezpieczeństwa sieciowego. Ściśle współpracuje z operatorami międzynarodowymi TeliaSonera oraz INFONET. We współpracy z Wydziałem Elektroniki i Technik Informacyjnych Politechniki Warszawskiej Spółka prowadzi działalność naukową i badawczo-wdrożeniową. Są to m.in. projekty z dziedziny jakości usług teleinformatycznych (QoS - Quality of Service) i bezpieczeństwa systemów informatycznych ze szczególnym uwzględnieniem biometrycznych metod identyfikacji. Podmiot aktywnie działa w wielu organizacjach i stowarzyszeniach międzynarodowych (FIRST, CENTR, TERENA, RIPE), uczestniczy w projektach Unii Europejskiej. W ramach NASK działa zespół CERT Polska - pierwszy w Polsce Computer Emergency Response Team (zespół reagowania na zagrożenia i incydenty w sieciach komputerowych), ściśle współpracujący z podobnymi zespołami na całym świecie. NASK pełni funkcję "registry", czyli krajowego rejestru nazw internetowych w domenie .pl. Z inicjatywy NASK powstał przy Polskiej Izbie Informatyki i Telekomunikacji sąd polubowny, który zajmuje się mediacją i arbitrażem w sprawach dotyczących nazw domen internetowych. Od wielu lat NASK tworzy zasoby portalu Polska.pl oraz jego anglojęzycznej wersji - Poland.pl, serwisów, które służą w dostępie do zweryfikowanych pod względem merytorycznym, wiarygodnych źródeł wiedzy o Polsce.
5. Informacja o TELE-PERN Sp. z o.o.
TELE-PERN Sp. z o.o. prowadzi działalność telekomunikacyjną polegającą na dzierżawieniu włókien światłowodowych ułożonych wzdłuż rurociągów naftowych PERN "Przyjaźń" SA. Spółka świadczy także usługi dostępu do internetu oraz usługi telekomunikacyjne polegające na pakietowej transmisji danych w ruchu krajowym i międzynarodowym. Usługi TELE-PERN skierowane są głównie do operatorów telekomunikacyjnych oraz innych klientów instytucjonalnych, zainteresowanych przesyłem danych na duże odległości.
Szczegółowy zakres usług:
Transmisja danych - usługa polegająca na zestawieniu kanałów cyfrowych i optycznych oraz dzierżawy włókien światłowodowych.
Usługi internetowe - spółka zapewnia wysokiej jakości dostęp do Internetu, który umożliwia operatorom kreowanie usług dla własnych Klientów. Szeroki zakres przepustowości pozwala na dostosowanie jej do własnych wymagań.
Centrum Kolokacji i Telehoustingu - spółka uruchomiła w Warszawie Centrum Kolokacji i Telehoustingu, które jest głównym węzłem telekomunikacyjnym TELE-PERN. Zlokalizowane jest ono w bezpośrednim sąsiedztwie innych dostawców usług telekomunikacyjnych. Centrum połączone z własną siecią światłowodową oraz infrastrukturą innych operatorów telekomunikacyjnych umożliwia realizację z nimi punktów styku. W ramach usługi spółka zapewnia: dzierżawę powierzchni pod szafy telekomunikacyjne, dzierżawę miejsc w szafach telekomunikacyjnych dla urządzeń infrastruktury transmisyjnej i informatycznej oraz możliwość integracji usługi kolokacji z usługami transmisji danych (IP transit, dzierżawa kanałów cyfrowych i włókien światłowodowych).
Usługi głosowe - tranzyt i terminacja ruchu głosowego - połączenie sieci TELE-PERN z sieciami komutowanymi operatorów publicznych w Polsce zapewnia możliwość tranzytu i terminowania ruchu telefonicznego: lokalnego, międzystrefowego, międzynarodowego, a także do sieci komórkowych. Z informacji przekazanych do MSP wynika, że wysokość zobowiązań TELE-PERN przekroczyła wartość kapitałów własnych. Aktualnie są prowadzone prace zmierzające do wniesienia udziałów TELE-PERN Sp. z o.o. do PERN "PRZYJAŹŃ" S.A., jednostki dominującej posiadającej 100 % udziałów TELE-PERN Sp. z o.o.
6. Informacja na temat prowadzonych przez spółki Skarbu Państwa prac związanych ze zbyciem akcji posiadanych w Polkomtel S.A.
Historia
Z uwagi na fakt, że zaangażowanie Polskich akcjonariuszy w Polkomtel nie jest związane z ich podstawową działalnością, w 2004 roku powstała koncepcja wprowadzenia akcji Spółki do obrotu publicznego co umożliwiłoby sprzedaż akcji przez Giełdę. Jednakże z przyczyny braku zgody zagranicznych akcjonariuszy uchwała o wprowadzeniu Spółki na Giełdę została zablokowana. Podczas gdy Polscy Akcjonariusze rozważali podjęcie decyzji o wyjściu ze Spółki, akcjonariusze zagraniczni, tj. Vodafone Americas Inc - światowy gigant telekomunikacyjny - i TeleDanmark Mobile International A/S - duński operator telekomunikacyjny (TDC) jako inwestorzy branżowi, podtrzymali długofalowe zainteresowanie inwestycją w Polkomtel. Do końca września 2005 roku toczyły się intensywne negocjacje z zagranicznymi akcjonariuszami Spółki: Vodafone i TDC, jednakże z uwagi na kilka rozbieżności zakończyły się one fiaskiem.
Oferta TDC
Na początku 2006 roku, nieoczekiwanie pojawiła się możliwość zwiększenia udziałów w Spółce, bowiem firma Nordic Telephone Company ApS, nabyła 88,2% akcji TDC - duńskiego akcjonariusza Polkomtel S.A.
W dniu 8 lutego 2006 r. PSE wraz z pozostałymi akcjonariuszami otrzymały od TDC, ofertę sprzedaży wszystkich posiadanych przez ten podmiot akcji Spółki z czego wynikał 30 dniowy okres przekazania wiążącej odpowiedzi. Oferta TDC była następstwem tzw. "zmiany kontroli" nad TDC i na mocy Statutu i Umowy Akcjonariuszy Polkomtela, automatycznie zrodziło to konieczność zaoferowania akcji Spółki pozostałym akcjonariuszom na zasadach pierwokupu. Polscy akcjonariusze uznali ofertę za atrakcyjną gdyż zakup dodatkowych pakietów akcji pozwoliłoby im łącznie uzyskać tzw. pozytywną kontrolę czyli ponad 75% głosów na WZA Polkomtel S.A.
Akceptująca odpowiedź Polskich Akcjonariuszy oraz zwiększenie ich udziału w Spółce stoi w sprzeczności z interesami Vodafone, który utraciłby kontrolę nad Spółką. Stąd też Vodafone wystąpił do sądu o zabezpieczenie roszczeń kwestionując poprawność prawną przedstawionej przez TDC oferty. Vodafone ma na celu nie dopuszczenie do nabycia przez Polskich Akcjonariuszy pakietu akcji pozwalającego im łącznie przekroczyć próg 75% głosów na WZA Polkomtel oraz nie dopuszczenie do zawarcia transakcji po cenie zaoferowanej przez TDC. Z prawnego punktu widzenia Vodafone może jedynie opóźnić tę transakcję.
Reakcja Polskich Akcjonariuszy
Od momentu otrzymania oferty TDC, PSE stały się koordynatorem działań Polskich Akcjonariuszy (PKN ORLEN, KGHM i Węglokoks). Analizowano różne scenariusze postępowania. Niemal codziennie odbywały się telekonferencje i spotkania robocze akcjonariuszy. Wspólnie z doradcami została wypracowana strategia działania, polegająca na przyjęciu oferty TDC wraz z zawarciem z Duńczykami porozumienia.
Po kilkudniowych negocjacjach, porozumienie z Duńczykami zostało osiągnięte. Polscy Akcjonariusze najpierw zawarli porozumienie miedzy sobą dotyczące zasad współpracy a następnie zawarli Warunkową Umowę potwierdzającą przyjęcie oferty TDC. Akcje Polkomtela zostaną nabyte po uwolnieniu zabezpieczeń prawnych złożonych przez Vodafone. W Umowie pomiędzy Polskimi Akcjonariuszami strony zobowiązały się również do prowadzenia dalszych wspólnych prac dotyczących zaangażowania w Polkomtel. Zobowiązania te dotyczą podjęcia starań w celu sprzedaży lub ustalenia wiążącego trybu sprzedaży wszystkich akcji Polkomtel. Możliwe tryby sprzedaży to; publiczna oferta, sprzedaż na rzecz Vodafone, sprzedaż innemu inwestorowi na zasadzie aukcji.
Wszelkie analizy, możliwe scenariusze oraz decyzje były na bieżąco konsultowane z przedstawicielami Ministerstwa Skarbu Państwa. Rada Nadzorcza oraz WZA PSE podjęły akceptujące uchwały w tych kwestiach.
Postępowanie Arbitrażowe.
Dnia 27 marca 2006 r. wpłynął do PSE pozew z sądu Arbitrażowego z Wiednia złożony przez Vodafone przeciwko TDC, Polskim Akcjonariuszom w tym PSE SA, oraz Polkomtel S.A. Vodafone kwestionuje procedurę pierwokupu zaproponowana przez TDC, a w szczególności brak ustalania ceny ze wszystkimi akcjonariuszami.
Polscy Akcjonariusze poparli koncepcję aby TDC było liderem w działaniach strony pozwanej, jednak przy zachowaniu zasad partnerstwa (ustalanie wspólnego stanowiska wobec Vodafone zostało zagwarantowane w Warunkowej Umowie nabycia akcji). Polscy Akcjonariusze mają wspólnego doradcę prawnego - pełnomocnika procesowego w postępowaniu Arbitrażowym, stąd też wszelkie działania w tym zakresie są skoordynowane i uzgadniane wspólnie.
W samym postępowaniu w ubiegłym roku niewiele się działo. Do września 2006 r. trwała procedura ustalania składu personalnego arbitrów, a do końca roku trwała wymiana pism procesowych. Pierwsza rozprawa ma się odbyć w dniach 7-8 marca br.
7. Informacja o PETROTEL Sp. z o.o.
Petrotel Sp. z o.o. jest operatorem telekomunikacyjnym świadczącym usługi o charakterze powszechnym na terenie miasta Płocka i gminy Stara Biała. Spółka powstała w wyniku przekształceń własnościowych Petrochemii Płock SA. Dokument stanowiący podstawę działalności Spółki podpisano 21 lipca 1997 roku. Swą działalność telekomunikacyjną na ryku płockim PETROTEL rozpoczął po otrzymaniu koncesji Ministra Łączności Nr 353/98 z dnia 19 maja 1998 roku. Misją Petrotel Sp. z o.o. jest świadczenie w pełni zintegrowanych usług telefonii przewodowej dzięki zastosowaniu nowoczesnych sieci oraz osiągnięcie pozycji preferowanego dostawcy usług dla firm i klientów indywidualnych. Pragnie to osiągnąć dzięki jakości sieci i usług, zadowoleniu klientów i konkurencyjnym taryfom. Petroteł Sp. z o.o. posiada certyfikat ISO 9001:2000. Petroteł Sp. z o.o. jest Członkiem Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. Ilość abonentów ponad 21 tyś.
Udział PKN ORLEN S.A. w ogólnej liczbie głosów na Zgromadzeniu Wspólników Spółki Petrotel Sp. z o.o. wg stanu na dzień 31.12.2006 r. wynosi 75 %. Aktualnie PKN ORLEN S.A. finalizuje procedurę zbycia w/w udziałów - zamknięcie transakcji powinno nastąpić w I kwartale 2007 roku.
III. Aktywa teleinformatyczne, w których nie występuje bezpośrednie ani pośrednie zaangażowanie Skarbu Państwa, stanowią one jednak istotne znaczenie dla porządku publicznego lub bezpieczeństwa publicznego.
Zgodnie z Rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 13 grudnia 2005 r. w sprawie listy spółek o istotnym znaczeniu dla porządku publicznego lub bezpieczeństwa publicznego (Dz.U. z 2005 roku Nr 260 poz. 2174) na przedmiotowej liście znajduje się TP- Emitel Sp. z o.o. z siedzibą w Krakowie.
Informacja o TP Emitel Sp. z o.o.
Historia TP EmiTel sięga początków rozwoju techniki radiokomunikacyjnej w Polsce, kiedy to jako Zjednoczenie Stacji Radiowych i Telewizyjnych przedsiębiorstwo rozpoczynało budowę pierwszej w Polsce sieci obiektów nadawczych pracujących na potrzeby Komitetu ds. Radia i Telewizji. W wyniku licznych transformacji i zmian organizacyjnych podmioty przedsiębiorstwa z początkiem lat 90-tych utworzyły radiowy trzon Telekomunikacji Polskiej S.A.
W maju 2002 r. TP EmiTel został wydzielony ze struktur Telekomunikacji Polskiej jako TP EmiTel sp. z o.o.
Podstawową działalnością TP EmiTel wyrosłą na bazie ponad 50-letnich doświadczeń jest radiodyfuzja naziemna. Aktualnie z usług emisyjnych firmy korzysta ponad 50 % nadawców w ujęciu ilościowym. Wagowo jest to znacznie więcej, gdyż główni ogólnopolscy lub ponadregionalni Nadawcy, tak w zakresie radia jak i telewizji, chętnie wykorzystują infrastrukturę nadawczą obiektów TP EmiTel. W chwili obecnej na sieć radiodyfuzyjną TP EmiTel składa się ponad 350 obiektów nadawczych rozmieszczonych równomiernie na terenie całego kraju z czego 60 to obiekty nadawcze dużej mocy spełniające wymogi wszystkich największych koncesjonowanych w Polsce Nadawców Radiowych i Telewizyjnych.
Jednym z dodatkowych obszarów aktywności spółki, wykorzystującym zasoby sieci obiektów nadawczych jest wynajem infrastruktury wysokościowej wież i masztów.
TP EmiTel od wielu lat zajmuje się samodzielnie utrzymaniem własnej jak również powierzonej infrastruktury systemów radiokomunikacyjnych i telekomunikacyjnych. Spółka rozszerza tę działalność na kolejne obszary jakimi są utrzymanie obiektów i systemów radiowych sieci telefonii komórkowej. TP EmiTel posiada i eksploatuje duże zasoby szkieletowej sieci transmisyjnej cyfrowych łączy radiowych, realizowanych w zależności od roku budowy w systemie PDH lub SDH. Pretenduje to firmę do roli jednego z większych operatorów na polskim rynku usług transmisji danych i łączy dzierżawionych. Do dziś, mimo dużej konkurencji w tym sektorze usług z radiowej sieci transmisyjnej TP EmiTel korzysta wielu ogólnopolskich i regionalnych Nadawców Radiowych i Telewizyjnych, Operatorzy Telekomunikacyjni jak również coraz chętniej firmy z sektora ISP.
TP EmiTel sp. z o.o. świadczy usługi w zakresie: analogowej emisji naziemnej
cyfrowej emisji naziemnej
przesyłania sygnałów radiofonicznych i telewizyjnych
radiokomunikacji morskiej
doradztwa technicznego w zakresie radiodyfuzji i radiokomunikacji
wynajmu infrastruktury technicznej na potrzeby Nadawców i Operatorów systemów radiokomunikacyjnych
projektowania i instalacji systemów radiokomunikacyjnych
utrzymania i naprawy systemów radiokomunikacyjnych oraz infrastruktury budowlanej obiektów radiokomunikacyjnych
dzierżawy cyfrowych łączy radiowych i systemów dostępowych
monitoringu
"ostatnia mila"
Wypracowanie jednolitej strategii wobec powyższych Spółek, z uwagi na zróżnicowaną formę usług świadczonych przez te podmioty oraz zróżnicowaną strukturę właścicielską jest niezwykłe trudne. W 2002 roku pojawił się pomysł konsolidacji aktywów teleinformatycznych Skarbu Państwa. Celem konsolidacji miało być stworzenie silnej grupy teleinformatycznej, oferującej rozbudowany asortyment wysokiej jakości usług telekomunikacyjnych i teleinformatycznych dla szerokiego spektrum klientów. Utworzony nowy podmiot miał osiągnąć potencjał rynkowy, finansowy, techniczny i organizacyjny tworzący efekt skali i umożliwiający konkurowanie na rynku usług telekomunikacyjnych, pozyskiwanie środków finansujących rozwój z rynku finansowego oraz pozyskiwanie strategicznych inwestorów zewnętrznych. W skład nowego podmiotu miały wchodzić Tele-Energo, NOM, PSE Info, Telbank, Pol 155, Telekomunikacja Kolejowa oraz aktywa bezpośrednio posiadane przez Skarb Państwa - Telefony Opalenickie, Telefony Podlaskie oraz posiadane akcje w Telekomunikacji Polskiej S.A. Rozszerzenie działalności podmiotu miało nastąpić w zakresie działalności telefonii komórkowej (4-ty operator UMTS). W dniu 4 lipca 2002 roku został powołany przez Komitet Rady Ministrów zespól roboczy ds. konsolidacji pod przewodnictwem Ministra Skarbu Państwa z udziałem przedstawicieli Ministra Infrastruktury, Ministra Finansów, Ministra Gospodarki, Ministra Edukacji Narodowej i Sportu oraz Narodowego Banku Polskiego. Zespół pracował w latach 2002-2003. W trakcie prac zespołu omawiano także możliwość włączenia w ramach konsolidacji spółki Dialog S.A. Prace zespołu nie zakończyły się powodzeniem. W 2007 roku MSP planuje powrót do koncepcji konsolidacji wybranych aktywów teleinformatycznych Skarbu Państwa. Celem konsolidacji ma być stworzenie silnej grupy teleinformatycznej, oferującej rozbudowany asortyment wysokiej jakości usług telekomunikacyjnych i teleinformatycznych dla szerokiego spektrum klientów. Utworzony nowy podmiot ma osiągnąć potencjał rynkowy, finansowy, techniczny i organizacyjny tworzący efekt skali i umożliwiający konkurowanie na rynku usług telekomunikacyjnych, pozyskiwanie środków finansujących rozwój z rynku finansowego oraz pozyskiwanie strategicznych inwestorów zewnętrznych. W skład nowego podmiotu na dzień dzisiejszy mają wejść Exatel S.A. (większościowy pakiet PSE S.A.) Telefonia Dialog S.A. (100% kapitału KGHM) oraz Telekomunikacja Kolejowa Sp. z o.o. (100% kapitału PKP S.A.). Możliwe jest dołączenie do grupy innych, kontrolowanych przez Skarb Państwa, podmiotów. W przypadku Polkomtela (po 19,61% kapitału KGHM S.A. i PKN ORLEN S.A. oraz 17,56% kapitału PSE S.A.) możliwe jest, wedle doniesień prasowych dość szybkie zakończenie sporu akcjonariuszy w drodze ugody. Pierwszą decyzją jaką podjąłem w przedmiotowej sprawie było powołanie w dniu 19 lutego br. Zespołu Roboczego ds. opracowania koncepcji konsolidacji spółek telekomunikacyjnych Skarbu Państwa. Przewodniczącym Zespołu został Pan Ireneusz Dąbrowski - Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Skarbu Państwa, a w jego skład weszli m.in. przedstawiciele spółek prowadzących działalność w branży telekomunikacyjnej. W związku z powyższym informuję, że szczegółowej odpowiedzi na szereg pytań Panów Senatorów w przedmiotowej materii będę mógł udzielić po przeprowadzeniu prac analitycznych przez w/w Zespól i przekazaniu wniosków do Ministerstwa Skarbu Państwa, gdzie zostaną poddane szczegółowej analizie.
Z wyrazami szacunku
MINISTER
Wojciech Jasiński
Diariusz Senatu RP: spis treści, poprzednia część dokumentu, następna część dokumentu