Diariusz Senatu RP: spis treści, poprzedni fragment


KRONIKA SENACKA

1 sierpnia 2006 r., w ramach obchodów 62. rocznicy wybuchu powstania warszawskiego, marszałek Bogdan Borusewicz złożył wieńce przed Grobem Nieznanego Żołnierza, przy Pomniku Polskiego Państwa Podziemnego i Armii Krajowej oraz przy pomniku Gloria Victis na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach.

Podczas uroczystości przy pomniku Polskiego Państwa Podziemnego i Armii Krajowej

prezes Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej Czesław Cywiński zaapelował o pamięć o powstaniu warszawskim i jego bohaterach. Jak podkreślił, powstanie pokazało "olbrzymią wolę odzyskania wolności przez Polaków". "Jesteśmy w miejscu szczególnym, w sercu Polski, nieopodal parlamentu. Parlament jest to stale bijące serce Polski. W tej rocznicy 62 lat, w rocznicę tamtych pamiętnych dni nie mogło nas tu wszystkich zabraknąć" - powiedział C. Cywiński.

Marszałek Sejmu Marek Jurek podkreślił, że w rocznicy powstania warszawskiego jest "coś wyjątkowego". "Żadna chyba z rocznic w historii narodowej nie budzi tak silnego oddźwięku w pamięci i w uczuciach narodu, i ten oddźwięk widzimy co roku" - powiedział.

"Ta najważniejsza dla nas bitwa drugiej wojny światowej była po porostu bitwą o niepodległość Polski. To była bitwa, która miała jasny cel polityczny - przywrócić w Warszawie, w sercu Polski suwerenną władzę Rzeczypospolitej" - mówił marszałek Sejmu.

Pełniący funkcję prezydenta Warszawy Kazimierz Marcinkiewicz ocenił, że Państwo Podziemne i Armia Krajowa były "fenomenem nie tylko na skalę II wojny światowej i Europy".

"To już jest tradycja, że zanim pójdziemy zapalić światło na grobach powstańców, spotykamy się przy tym pomniku, by uczcić pamięć Polskiego Państwa Podziemnego i Armii Krajowej" - powiedział K. Marcinkiewicz.

Pamięć poległych w powstaniu warszawskim uczczono także na Wojskowych Powązkach, przed pomnikiem Gloria Victis. Początek tej uroczystości dał dźwięk syren, które rozległy się w Warszawie o 17.00 - 62 lata od godziny "W". Zgromadzeni na Powązkach stanęli na baczność i minutą ciszy uczcili pamięć poległych. Potem zabrzmiał hymn narodowy.

Ks. Henryk Kietliński, kapelan Szarych Szeregów, był jedyną osobą, która zabrała głos w trakcie tej uroczystości. Poprowadził modlitwę za powstańców. "Na rozkaz pospieszyli na wyznaczone posterunki. Nie wahali się, nie dyskutowali, lecz ruszyli do walki. Mocą ducha, mocą serc polskich wykuwali drogę do wolności dla Warszawy, dla Polski i dla całej Europy" - mówił kapłan.

Kompania reprezentacyjna Wojska Polskiego oddała salwę honorową, następnie złożono wieńce pod pomnikiem.

* * *

15 sierpnia 2006 r. odbyły się uroczyste obchody z okazji Święta Wojska Polskiego i 86. rocznicy Bitwy Warszawskiej, w których wziął udział wicemarszałek Krzysztof Putra.

Przed Grobem Nieznanego Żołnierza w Warszawie odbyła się uroczysta zmiana wart z udziałem prezydenta Lecha Kaczyńskiego. W uroczystości wzięli udział kombatanci, przedstawiciele władz państwowych, służb mundurowych, a także licznie zgromadzeni mieszkańcy stolicy. Odprawa rozpoczęła się przeglądem pododdziałów, dokonanym przez prezydenta L. Kaczyńskiego.

W wygłoszonym podczas uroczystości przemówieniu prezydent zapowiedział, że Polska będzie konsekwentnie doskonalić i wzmacniać własne siły zbrojne. Podkreślił, że jest to konieczne ze względu na bezpieczeństwo naszego kraju, a także utrzymanie stabilizacji w Europie. "Musimy mieć takie siły zbrojne, które odpowiadają rozmiarom naszego państwa i będziemy je mieli - krok po kroku, z roku na rok - zwiększając środki i doskonaląc wyszkolenie bojowe i jakość kadry oficerskiej. Ten proces już się zaczął i będzie konsekwentnie kontynuowany w imię naszego polskiego narodowego interesu" - podkreślił prezydent L. Kaczyński.

"Dzisiaj żyjemy w pokojowej Europie, otoczeni przez sąsiadów prawie z reguły przyjaznych. Jesteśmy w NATO, w sojuszu wojskowym, który jest swoistym eksporterem demokracji, stabilizacji, bezpieczeństwa, lecz jeżeli chcemy być dobrym, sprawdzonym sojusznikiem, to musimy pamiętać, że jesteśmy nie średnim, ale dość dużym europejskim państwem, że to państwo może oczekiwać od swoich sojuszników lojalności i musi tę lojalność przejawiać" - mówił prezydent.

"Osiemdziesiąt sześć lat temu Polska odparła agresję, która w sposób bezpośredni groziła odebraniem odzyskanej niepodległości. Nasza armia odniosła zwycięstwo nad siłami bolszewickimi. Zdarzenia te nazywamy dzisiaj <<Cudem nad Wisłą>>. Ale trzeba pamiętać, że ów cud wynikał z odwagi i determinacji, z tego, że ani polski żołnierz, ani polski dowódca, z wodzem naczelnym na czele, nie stracili nadziei, mimo że sytuacja zdawała się być beznadziejna" - powiedział prezydent L. Kaczyński.

Podczas Apelu Pamięci zgromadzeni oddali cześć poległym w walkach o wolność kraju. Do apelu wezwano m.in. "rycerzy grunwaldzkiej wiktorii", legionistów marszałka Józefa Piłsudskiego, "twórców zwycięstwa z 1920 roku", żołnierzy II wojny światowej oraz wszystkich żołnierzy, którzy pełnili służbę w misjach pokojowych i stabilizacyjnych. Po apelu oddano salwę honorową - 12 wystrzałów armatnich.

Z okazji święta warty przed Grobem Nieznanego Żołnierza wystawiły m.in. wojska lądowe, siły powietrzne, Dowództwo Garnizonu Warszawa, Pomorski Okręg Wojskowy, Śląski Okręg Wojskowy.

Na płycie Grobu złożono wieńce, m.in. od prezydenta - Zwierzchnika Sił Zbrojnych, Sejmu, Senatu, wojskowego protokołu dyplomatycznego, sądów i trybunałów, resortów - obrony narodowej oraz spraw wewnętrznych i administracji, dowódców sił zbrojnych oraz kapituły orderu Virtuti Militari. W imieniu Senatu wieniec złożył wicemarszałek K. Putra, któremu towarzyszyli przewodniczący i wiceprzewodniczący Komisji Obrony Narodowej senatorowie Franciszek Adamczyk, Czesław Rybka i Ludwik Zalewski.

Uroczystości zakończyły się pokazem musztry paradnej i defiladą pododdziałów przed Grobem Nieznanego Żołnierza. W defiladzie brały udział transportery opancerzone Rosomak i BRDM oraz samochody terenowe Humvee; nad placem przeleciały śmigłowce używane w operacjach w Iraku.

Tego samego dnia biskup polowy Wojska Polskiego gen. dyw. Tadeusz Płoski odprawił w katedrze polowej WP mszę św. W mszy uczestniczyli: marszałek Sejmu Marek Jurek, wicemarszałek K. Putra, minister obrony narodowej Radosław Sikorski, szef Kancelarii Prezydenta Aleksander Szczygło, generalicja, kadra oficerska i żołnierze WP z szefem Sztabu Generalnego gen. Franciszkiem Gągorem, komendant główny policji Marek Bieńkowski, przedstawiciele Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Straży Pożarnej, Kapituły "Virtuti Militari" oraz biskupi polowi kościołów ewangelicko-augsburskiego i prawosławnego. Byli obecni także kombatanci, weterani i harcerze. Po raz pierwszy w uroczystościach święta Wojska Polskiego uczestniczyły delegacje dowództw wojsk państw członkowskich NATO z Niemiec, Litwy, Słowacji i USA.

Nawiązując do 86. rocznicy Bitwy Warszawskiej z 1920 roku, określanej jako "Cud nad Wisłą", biskup T. Płoski przypomniał, że marszałek Józef Piłsudski już w 1923 roku ogłosił rocznicę "Cudu nad Wisłą" świętem państwowym i Dniem Żołnierza Polskiego.

Powołując się na słowa marszałka Piłsudskiego, biskup polowy powiedział: "W tym dniu wojsko i społeczeństwo czci chwałę oręża polskiego, której uosobieniem i wyrazem jest żołnierz. W rocznicę wiekopomnego rozgromienia nawały bolszewickiej pod Warszawą święci się pamięć poległych w wiekowych walkach z wrogiem o całość i niepodległość Polski".

Nawiązując natomiast do święta Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, bp T. Płoski podkreślił, że ma ono w Polsce także patriotyczne odniesienie.

"W 1920 roku wojska bolszewickie zalewały ziemie polskie. 15 sierpnia armia czerwona stanęła u wrót Warszawy. Zagrożona została niepodległość Polski. Żołnierz polski wraz z całym narodem przygotował się do ostatecznej walki. Obrona Ojczyzny była także obroną wiary. Znano bolszewicką bezbożność. W barbarzyński sposób niszczyli oni świątynie, mordowali duchownych, religię skazali na zagładę. 15 sierpnia, w uroczystość WNMP, nastąpił zasadniczy zwrot w wojnie polsko-sowieckiej. Wiara i wysiłek polskiego żołnierza zmusiły bolszewików do odwrotu, który właśnie 15 sierpnia przerodził się w paniczną ucieczkę" - mówił biskup polowy.

Biskup T. Płoski podkreślił jednocześnie, że bitwa z 15 sierpnia 1920 roku została uznana za jedną z 18 wielkich bitew, które wpłynęły na historię świata.

Wicemarszałek K. Putra wziął także udział w uroczystości na dziedzińcu Belwederu, podczas której prezydent L. Kaczyński wręczył nominacje generalskie oficerom Wojska Polskiego i Agencji Wywiadu oraz odznaczenia państwowe zasłużonym oficerom WP.


Diariusz Senatu RP: spis treści, poprzedni fragment