Diariusz Senatu RP: spis treści, poprzedni fragment, następna część dokumentu
Oświadczenia
Po wyczerpaniu porządku 10. posiedzenia senator Ewa Tomaszewska złożyła następujące oświadczenie:
Oświadczenie swoje kieruję zarówno do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, jak i do Państwowej Inspekcji Pracy, a także Najwyższej Izby Kontroli.
Od dłuższego czasu trwa tak zwana akcja brzuszki, która sprowadza się do pośredniego dyskryminowania kobiet w ciąży polegającego na wymuszaniu przez ZUS na pracodawcach stosowania dyskryminacji przy zatrudnianiu kobiet w ciąży. Mimo dramatycznej sytuacji demograficznej w naszym kraju i stosowania różnych, często kosztownych, zachęt dla rodzin w celu podwyższenia współczynnika dzietności w Polsce ZUS tropi pracodawców, którzy zatrudnili kobiety w ciąży, i żąda od nich zwrotu kosztów urlopu macierzyńskiego sfinansowanego z tytułu ubezpieczenia chorobowego i macierzyńskiego. Rzekomo ma to na celu ograniczenie patologii. Ośmielam się stwierdzić, że ciąża jako taka nie jest patologią, a jeśli się weźmie pod uwagę naszą sytuację demograficzną, jest stanem ze wszech miar pożądanym. Jeżeli praktyki te będą nadal stosowane, pracodawca albo złamie konstytucję i kodeks pracy, żądając od zatrudnianych pracownic zaświadczenia lekarskiego - prawo przecież nie przewiduje zakazu pracy dla kobiet w ciąży - że nie są one w ciąży, albo będzie karany finansowo przez ZUS, jeśli okaże się, że zatrudniona kobieta była w ciąży i korzysta z urlopu macierzyńskiego.
Sytuacja taka jest niedopuszczalna. Oczekuję wyjaśnień od instytucji, do których tę wypowiedź kieruję. Takie sygnały dochodzą właśnie nie od pracownic, ale przede wszystkim od pracodawców.
* * *
Senator Dariusz Górecki wygłosił oświadczenie następującej treści:
Oświadczenie swoje kieruję do ministra transportu i budownictwa, pana Jerzego Polaczka.
Szanowny Panie Ministrze!
Zwracam się do pana ministra w sprawie ośmiu wiaduktów wybudowanych w ciągach dróg powiatowych na odcinkach autostrady A2 Emilia - Stryków i Emilia - Wartkowice w powiecie zgierskim. Wiele wskazuje na to, że wymienione wiadukty wybudowano z naruszeniem przepisów rozporządzenia ministra transportu i gospodarki morskiej z 30 czerwca 2000 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać drogowe obiekty inżynieryjne. Wiadukty te mają wprawdzie chodniki, ale tylko w części najwyżej położonej, nie mają zaś chodników w pozostałych fragmentach. Budzi to sprzeciwy okolicznych mieszkańców i rady powiatu zgierskiego. Pozbawienie wiaduktów poboczy przeznaczonych dla ruchu pieszego stwarza realne niebezpieczeństwo wypadków.
Proszę pana ministra o wyjaśnienie, czy wspomniane wiadukty zostały wybudowane zgodnie z obowiązującymi przepisami i sztuką budowlaną.
Z poważaniem, Dariusz Górecki.
* * *
Senator Czesław Ryszka złożył następujące oświadczenie:
Oświadczenie kieruję do wicepremier, minister finansów, profesor Zyty Gilowskiej.
Pani Minister!
19 kwietnia bieżącego roku ze stanowiska dyrektora naczelnego Urzędu Kontroli Skarbowej w Katowicach został odwołany Józef Wyciślok. Nie jest mi znana przyczyna jego odwołania, ale dokonano tego w sposób urągający wszelkim zasadom prawa i normom etycznym; odwołany dyrektor przebywa na zwolnieniu lekarskim klinicznym. Przejęcie urzędu odbywało się w atmosferze zastraszania pracowników, przypominającej minione czasy, między innymi zabroniono pracownikom pod groźbą kary dyscyplinarnej udzielania mediom jakichkolwiek informacji. Powołana nowa dyrektor UKS, pani Szczyrbowska, przystąpiła niezwłocznie, od 20 kwietnia do porządkowania nie tylko dokumentów, ale również rzeczy osobistych w pomieszczeniu zajmowanym przez czternaście lat przez dyrektora Józefa Wyciśloka. Dyrektor Szczyrbowska nie ukrywa, że jeśli chodzi o odwołanie ze stanowiska i obsadzenie go, to realizuje polecenia Departamentu Administracji Podatkowej Ministerstwa Finansów, którego dyrektorem jest Jerzy Grygierzec, poprzednio kierownik oddziału w wydziale Ośrodka Zamiejscowego w Bielsku-Białej UKS w Katowicach.
Dlaczego odwołania dokonano w taki sposób, skoro dyrektor Józef Wyciślok od 1992 r. należy do najwybitniejszych pracowników skarbowych w Polsce, a kierowany przez niego urząd od początku istnienia zaliczany jest do czołówki urzędów kontroli skarbowej w naszym kraju? Świadczą o tym oceny wystawiane przez poprzednich przełożonych z Ministerstwa Finansów i generalnych inspektorów kontroli skarbowej. W roku 2005 Urząd Kontroli Skarbowej w Katowicach zajął drugie miejsce w Polsce wśród ukaesów. Ponadto w latach kierowania urzędem przez Józefa Wyciśloka przeprowadzono szereg kontroli dotyczących afer paliwowych, węglowych czy sprawy Art-B. Należy dodać, że przez dyrektora Wyciśloka były podpisywane decyzje o kontroli podatków w firmie Colloseum, uznawanej obecnie za sprawcę jednej z największych afer w RP. Jednym słowem, trudno byłoby wskazać dyrektorów ukaesów czy urzędów skarbowych, którzy mają tyle osiągnięć.
Dyrektor Józef Wyciślok ma ponadto wiele prestiżowych certyfikatów, między innymi najwyższego organu kontroli USA IRS, IOTA, Unii Europejskiej, OECD. Uczestniczył w spotkaniach ekspertów OECD jako jedyny dyrektor UKS. Jest inspektorem kontroli skarbowej II stopnia. Był wiceprzewodniczącym krajowej komisji egzaminacyjnej dla inspektorów kontroli skarbowej. Był członkiem Rady Strategii Społeczno-Gospodarczej przy Radzie Ministrów w latach 1998-2001. Jest autorem wielu publikacji książkowych, piętnastu wydanych przez Ministerstwo Finansów czy ostatnio trzech prestiżowych, wydanych przez Wydawnictwo CH Beck w Warszawie.
Niekwestionowane uczciwość, etyka i praworządność postępowania zdecydowały o przyjęciu go do elitarnego Rycerstwa Jasnogórskiej Bogurodzicy i odznaczeniu orderem Konfederacji Przyjaciół Jasnej Góry w 2000 r. jako jedynego pracownika skarbowego w Polsce. Dyrektor Józef Wyciślok cieszy się autorytetem środowisk gospodarczych i medialnych, czego wyrazem są liczne nagrody i wyróżnienia, w tym honorowe członkostwo w Business Centre Club, najwyższe wyróżnienia "Trybuny Śląskiej", "Dziennika Zachodniego", miejsce w Loży Liderów, Złoty i Platynowy Laur Umiejętności i Kompetencji przyznany przez Regionalną Izbę Gospodarczą w Katowicach.
Dyrektor Józef Wyciślok całe swoje życie i zdrowie poświęcił dla skarbowości polskiej. Stanowi wzór do naśladowania dla każdego urzędnika administracji państwowej i to zarówno pod względem umiejętności merytorycznych, jak i niespotykanej uczciwości i praworządności postępowania, o czym świadczy posiadanie Pucharu Fair Play, przyznawanego osobom stanowiącym wzór godny do naśladowania dla pracownika administracji skarbowej.
Pani Minister, wobec odwołania dyrektora Józefa Wyciśloka w wyżej opisany sposób narzuca się jedna uwaga - potraktowano wybitnego i prawego człowieka jak przestępcę. Czy tak ma wyglądać reorganizacja UKS w Katowicach? Czy zmiana obsady na stanowisku dyrektora przyczyni się do zwiększenia ustaleń kontroli skarbowych w 2006 r.? Proszę o zajęcie stanowiska w tej sprawie.
* * *
Senator Adam Biela złożył oświadczenie następującej treści:
Chciałbym kontynuować ten temat w oświadczeniu, ono również skierowane jest do ministra finansów, a dotyczy sprawy pana Józefa Wyciśloka.
Otóż niepokoi sposób rozstawania się z człowiekiem, który całe swoje dotychczasowe życie poświęcił budowaniu profesjonalizmu kontroli skarbowej na najwyższym poziomie europejskim. Świadczą o tym jego publikacje oraz wyróżnienia, które bardzo dokładnie przedstawił pan senator Ryszka. Niepokoi sposób, tryb, w jakim został on zwolniony po tylu latach pracy. Nikt nie powiedział mu, co jest powodem zwolnienia. Państwo nie może tak funkcjonować, nie można dokonywać zmian na tak wysokich szczeblach, traktując ludzi w ten sposób, traktując ich jak powietrze. Pan Józef Wyciślok nie jest w stanie dostać się, złożyć wizyty, żeby zapytać, dlaczego został zwolniony. To jest po prostu bezlitosne.
Zadaję pytanie, jak to jest możliwe. Czy centralny urząd może funkcjonować w taki sposób i totalnie lekceważyć ludzi, którzy są ludźmi kompetentnymi? Czy może być tak, że nie podając powodów, z jakichś tam powodów mało oczywistych zwalnia się ich z pracy? A może komuś jednak nie odpowiada to, że pan Józef Wyciślok jest człowiekiem bardzo konsekwentnym w swoim postępowaniu, bezkompromisowym w swoich kontrolach?
Myślę, że od niego można się uczyć, na podstawie stworzonej przez niego literatury, dotyczącej kontroli skarbowej, najnowszych kwestii finansowych, takich jak ceny transferowe, można po prostu pisać prace naukowe i traktować ją jako materiał szkoleniowy. Dlaczego zwalnia się akurat takiego człowieka? To jest niepojęte.
Oświadczenia złożone do protokołu
Oświadczenie złożone przez senatora Marka Ziółkowskiego, skierowane do ministra transportu i budownictwa Jerzego Polaczka:
Szanowny Panie Ministrze!
Budowa autostrady A2 do granicy polsko-niemieckiej jest sprawą kluczową dla rozwoju naszego kraju. Województwa: wielkopolskie, lubuskie, łódzkie, mazowieckie, podlaskie, i ich mieszkańcy w dalszym ciągu czekają na pozytywne informacje od Pana Ministra w sprawie dokończenia budowy odcinka Nowy Tomyśl - Świecko.
Z punktu widzenia obywateli naszego kraju ważniejsze od tego, kto buduje dany odcinek autostrady, jest to, kiedy zostanie ona oddana do użytku. Wierzę, iż zależy Panu na szybkim wybudowaniu autostrady A2.
Z uwagi na to, iż ministerstwo, którym Pan kieruje, nie informowało w ostatnim czasie opinii publicznej o przyszłości realizacji odcinka autostrady A2 Nowy Tomyśl - Świecko, zwracam się do Pana Ministra o szczegółową odpowiedź na następujące pytania:
1. Jak rząd RP zamierza sfinansować budowę odcinka A2 Nowy Tomyśl - Świecko?
2. Co stanie się w przypadku nieudzielenia gwarancji obecnemu koncesjonariuszowi?
3. Proszę o podanie planów Ministerstwa Transportu i Budownictwa dotyczących realizacji odcinka Nowy Tomyśl - Świecko autostrady A2, a w szczególności zakładanego terminarza realizacji tej inwestycji.
Z poważaniem
Marek Ziółkowski
* * *
Oświadczenie złożone przez senator Janinę Fetlińską, skierowane do wiceprezes Rady Ministrów, minister finansów Zyty Gilowskiej, ministra zdrowia Zbigniewa Religi oraz ministra pracy i polityki społecznej Krzysztofa Michałkiewicza:
Naczelna Rada Pielęgniarek i Położnych z wielkim niepokojem przyjęła wiadomość o podjętej przez Unię Europejską próbie skorygowania stosowanych w naszym kraju stawek podatku VAT na podstawowe produkty higieniczne dla małych dzieci, jakimi są pieluszki jednorazowe.
Środowisko pielęgniarek i położnych od wielu lat walczyło o właściwą klasyfikację podatku VAT na pieluszki jednorazowe oraz o ujednolicenie stawki dla wszystkich rodzajów pieluszek jednorazowych, niezależnie od tego, czy są to pieluszki dla dzieci czy dla dorosłych. Produkt ten jest bowiem ważny i niezbędny dla obu grup wiekowych. Z punktu widzenia pielęgniarek i ich podopiecznych nie powinno być żadnych zróżnicowań pomiędzy pacjentami, którymi się opiekują. Wiele udało się osiągnąć, jeśli chodzi o poprawę standardów higienicznych w Polsce, dlatego - zdaniem pielęgniarek - byłoby paradoksem wspieranie tylko dorosłych i niepełnosprawnych, a pominięcie w tym obszarze dzieci, w sytuacji aktualnych problemów demograficznych.
Działanie Unii Europejskiej jest skierowane nie tylko do Polski, ale również do Czech, Węgier, Portugalii i Malty. Przykłady krajów europejskich pokazują, że instrumenty podatkowe są wykorzystywane jako elementy polityki prorodzinnej. W Wielkiej Brytanii oraz Irlandii od lat w przypadku artykułów dla dzieci stosowana jest zerowa stawka VAT, w Luksemburgu obowiązuje 3% stawka VAT, będąc w tych krajach skuteczną formą wspierania rodziny. Preferencyjna stawka podatku VAT na pieluszki jednorazowe, w obecnej wysokości 7%, stanowi bezpośrednią pomoc dla rodziny, która płaci mniej za artykuły pierwszej potrzeby.
W imieniu samorządu zawodowego uprzejmie proszę o wsparcie wysiłków mających na celu budowanie długoterminowego programu prorodzinnego, jak również utrzymanie lub nawet podwyższenie obecnych standardów higieny i pielęgnacji małego dziecka w Polsce. W sytuacji zmniejszającej się liczby urodzeń nie tylko w Polsce, ale i większości krajów Unii Europejskiej i związanego z tym narastającego zagrożenia kryzysem demograficznym, polski program prorodzinny powinien znaleźć uznanie również wśród decydentów Unii Europejskiej i stać się naszym wkładem w rozwiązanie tego problemu.
Z wyrazami szacunku
Janina Fetlińska
* * *
Oświadczenie złożone przez senatora Mirosława Adamczaka, skierowane do ministra rolnictwa i rozwoju wsi Krzysztofa Jurgiela:
Działając się na podstawie art. 16 ustawy z dnia 9 maja 1996 r. o wykonywaniu mandatu posła i senatora (DzU z 2003 r. nr 221, poz. 2199 z późn. zmianami), proszę Pana Ministra o wyjaśnienie mi przyczyn opóźnienia publikacji rozporządzenia wykonawczego do art. 78 ust. 3 pkt 2 ustawy - Prawo wodne z dnia 18 lipca 2001 r.
Zgodnie z art. 78 ust. 3 ustawy - Prawo wodne z dnia 18 lipca 2001 r. (DzU nr 239, poz. 2019 z późn. zmianami) minister właściwy do spraw rozwoju wsi określi, w drodze rozporządzenia, sposób prowadzenia ewidencji, o której mowa w art. 70 ust. 3 oraz ustalania obszaru, na który wywierają korzystny wpływ urządzenia melioracji wodnych szczegółowych.
Ustalenie obszaru, na który wywierają korzystny wpływ urządzenia melioracji wodnych szczegółowych, ma "uwzględniać zasięg wpływu poszczególnych rodzajów urządzeń melioracji wodnych szczegółowych na poprawę zdolności produkcyjnej gleby" (art. 78 ust. 5 ustawy).
Rozporządzenie wymienione w art. 78 ust. 3 pkt 1 prawa wodnego zostało ogłoszone w dniu 30 grudnia 2004 r. Dotyczy ono sposobu prowadzenia ewidencji wód, urządzeń melioracji wodnych oraz zmeliorowanych gruntów. Niestety, do dnia dzisiejszego, po upływie kilku lat obowiązywania tej ustawy, nie zostało opublikowane rozporządzenie, o którym mowa w jej art. 78 ust. 3 pkt 2.
Kwestia "ustalenia obszaru, na który wywierają korzystny wpływ urządzenia melioracji wodnych szczegółowych", jest o tyle istotna, że dotyka obowiązku ponoszenia świadczeń na rzecz spółek wodnych przez osoby, które co prawda nie są ich członkami, jednakże odnosząc "korzyści z urządzeń spółki lub przyczyniając się do zanieczyszczania wody, dla której ochrony spółka została utworzona, obowiązane są do ponoszenia świadczeń na rzecz spółki" (art. 171 ust. 1 ustawy). Brak rozporządzenia wskazującego jasne i przejrzyste kryteria ustalania obszaru, na który wywierają korzystny wpływ urządzenia melioracyjne, powoduje konfliktowe sytuacje pomiędzy spółkami wodnymi, dochodzącymi od mieszkańców okolicznych miejscowości opłat na swoją rzecz, a tymi mieszkańcami, którzy nie zgadzają się z zakwalifikowaniem ich gruntów jako podlegających opłatom.
Brak rozporządzenia przewidzianego w art. 78 ust. 3 pkt 2 prawa wodnego rzutuje też na sposób prowadzenia ewidencji wód, urządzeń melioracji wodnych oraz zmeliorowanych gruntów. W §5 pkt 1 rozporządzenia ministra rolnictwa i rozwoju wsi z dnia 30 grudnia 2004 r. w sprawie sposobu prowadzenia ewidencji wód, urządzeń melioracji wodnych oraz zmeliorowanych gruntów wskazano, że jako obszar zmeliorowanych gruntów podlegających ewidencjonowaniu traktuje się sumę powierzchni użytków rolnych, na którą wywierają korzystny wpływ urządzenia melioracji wodnych szczegółowych. Z kolei w §5 wskazano, że "do ustalania powierzchni gruntów zmeliorowanych przy pomocy wód i urządzeń melioracji wodnych podstawowych stosuje się odpowiednio przepisy dotyczące zasad ustalania obszaru, na który wywierają korzystny wpływ urządzenia melioracji wodnych szczegółowych. Przepisów tych, co wykazano wyżej, do dnia dzisiejszego nie ustanowiono.
Mając to na uwadze, prosiłbym o przekazanie mi informacji wskazanych we wstępie.
Z wyrazami szacunku
Mirosław Adamczak
senator Rzeczypospolitej Polskiej
* * *
Oświadczenie złożone przez senatora Antoniego Motyczkę, skierowane do prezesa Rady Ministrów Kazimierza Marcinkiewicza oraz do ministra pracy i polityki społecznej Krzysztofa Michałkiewicza:
Moje oświadczenie dotyczy nowelizacji ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych z 1 lipca 2005 r.
1 lipca ubiegłego roku została przyjęta przez Sejm, a następnie przez Wysoką Izbę, nowelizacja ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. Zmiana ta miała uporządkować system ubezpieczeń oraz zasady pobierania rent. Niestety, wprowadziła niefortunny przepis art. 9 ust. 4c, który spowodował, że od 1 czerwca 2006 r. przedsiębiorcy z ustalonym prawem do renty z tytułu niezdolności do pracy płacić będą składki na ubezpieczenie społeczne do czasu ustalenia prawa do emerytury. Oznacza to, że wszyscy renciści prowadzący firmy zapłacą pełną składkę na ZUS, czyli ponad 700 zł, a nie jak do tej pory tylko 170 zł na ubezpieczenie zdrowotne. Pozostawienie tego przepisu w obecnym brzmieniu spowoduje, że wielu rencistów ze względu na niemożność poniesienia takich kosztów zamknie swoją działalność lub przejdzie do szarej strefy.
Na początku tego roku renty z tytułu niezdolności do pracy pobierało ponad półtora miliona Polaków. Szacunkowa liczba osób, których ten przepis dotyczy, może sięgać nawet stu tysięcy. W związku z tym jest to problem poważny i wymagający natychmiastowego działania ustawodawcy, tym bardziej że oburzenie społeczne jest znaczne, co najlepiej widać w liczbie osób zgłaszających się do biur senatorskich i poselskich z prośbą o interwencje w tej sprawie.
Obecnie obowiązujący system pozwala rencistom płacić niższe składki niż innym firmom i bynajmniej nie łamie to zasad konkurencji. Prawo jasno mówi, że jeśli rencista przekroczy pewien pułap dochodów, to renta jest mu obniżana - dochód na poziomie 70% średniego wynagrodzenia, lub odbierana - dochód powyżej 130% średniej pensji.
Renty wielu Polaków zamykają się w kwotach sięgających kilkuset złotych. By godnie żyć, pewna część rencistów dorabia, prowadząc zwykle niewielką działalność gospodarczą. Przepisy, które wejdą w życie 1 czerwca, pozbawią rencistów dodatkowych środków do życia i uderzą w najbiedniejsze warstwy społeczne. Niektórzy ekonomiści znający problem twierdzą, że ta ustawa to nic innego, jak kolejny bubel prawny.
Pragnę zwrócić się do Wysokiej Izby, Rady Ministrów, a w szczególności do Premiera RP, pana Kazimierza Marcinkiewicza, i Ministra Pracy i Polityki Społecznej o dołożenie wszelkich starań, by jeszcze przed 1 czerwca tego roku dokonać zmiany w nowelizacji ustawy z dnia 1 lipca 2005 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych.
Z poważaniem
senator RP
Antoni Motyczka
* * *
Oświadczenie złożone przez senatora Antoniego Motyczkę, skierowane do prezesa Rady Ministrów Kazimierza Marcinkiewicza oraz do ministra transportu i budownictwa Jerzego Polaczka:
Z roku na rok pojawia się na naszych drogach coraz więcej samochodów. Niestety, przyrost liczby samochodów nie idzie w parze z budową nowych dróg, a co gorsza, zaobserwować możemy coraz bardziej postępującą degradację istniejących szlaków komunikacyjnych. W wielu dużych miastach w Polsce istnieją obwodnice odciążające ruch samochodowy w centrum, a większość tych miast, które takich obwodnic nie posiadają, mają je w planach bądź już rozpoczęły ich budowę. Najlepszym przykładem tego, jak można usprawnić ruch na obszarze dużej aglomeracji miejskiej, jest Drogowa Trasa Średnicowa, która łączy ze sobą największe śląskie miasta.
W skład Rybnickiego Okręgu Węglowego, zwanego obecnie subregionem południowym, który zamieszkuje niecałe osiemset tysięcy osób, wchodzi pięć dużych miast: Rybnik (sto czterdzieści cztery tysiące mieszkańców), który pełni umowną funkcję stolicy subregionu, Jastrzębie Zdrój (sto pięć tysięcy mieszkańców), Żory (sześćdziesiąt siedem tysięcy mieszkańców), Racibórz (sześćdziesiąt pięć tysięcy mieszkańców), Włodzisław Śląski (pięćdziesiąt jeden tysięcy mieszkańców), a także sześć mniejszych miast o łącznej liczbie mieszkańców wynoszącej około stu dwudziestu pięciu tysięcy oraz kilkadziesiąt wsi o różnej wielkości, które zamieszkuje niecałe dwieście tysięcy osób. Poszczególne miasta są skomunikowane ze sobą odcinkami dróg krajowych i wojewódzkich, których przepustowość jest obecnie prawie całkowicie wykorzystana, a w kilku przypadkach nadwerężona. W wielu miejscach subregionu zaczynają się tworzyć zatory komunikacyjne, które, jeśli nie zostaną w porę rozwiązane, grożą paraliżem komunikacyjnym tego obszaru.
W planach, oprócz budowy odcinka autostrady A1 Sośnica - Gorzyczki przebiegającego przez obszar subregionu, przewidziane są dwie inwestycje komunikacyjne, które pozwolą częściowo rozładować ruch samochodów na tym terenie: budowa drogi południowej oraz modernizacja istniejącej regionalnej drogi Racibórz - Rybnik - Żory - Pszczyna.
Droga południowa o całkowitej długości 33 km ma stanowić połączenie istniejącej drogi krajowej nr 81 relacji Katowice - Wisła, drogi krajowej nr 78 relacji Chałupki - Rybnik - Gliwice, drogi wojewódzkiej nr 49 relacji Racibórz - Rybnik - Pszczyna z budowaną autostradą A1 relacji Gorzyczki - Sośnica - Gdańsk. Droga będzie pełniła rolę obwodnicy Pawłowic, Jastrzębia Zdroju, Mszany, Wodzisławia Śląskiego, Pszowa, Rydułtów oraz połączy ich układy komunikacyjne z budowaną autostradą A1 na wysokości węzła zlokalizowanego w Mszanie. Tym samym scali ona istniejący obecnie układ dróg krajowych i wojewódzkich z przejściami granicznymi z Republiką Czeską, zlokalizowanymi w południowej części województwa śląskiego. Jej przeznaczeniem jest obsługa zarówno ruchu tranzytowego, jak i ruchu w skali lokalnej.
Regionalna droga Racibórz - Rybnik - Żory - Pszczyna stanowi już obecnie bardzo ważny ciąg komunikacyjny dla południowych województw Polski, łączy Dolny Śląsk i Opolszczyznę z przejściami granicznymi w Cieszynie oraz ze Słowacją, a także południowymi częściami województw śląskiego i małopolskiego. Odcinek drogi przechodzący przez obszar subregionu południowego liczy około 50 km i jest notorycznie zakorkowany, głównie na wysokości Żor, Rybnika i Rydułtów.
Pragnę zwrócić się do Ministra Transportu i Budownictwa, Pana Jerzego Polaczka, z pytaniami, jaki jest obecny stan przygotowań do rozpoczęcia dwóch wyżej opisanych inwestycji, kiedy może rozpocząć się ich realizacja i z jakich źródeł pochodzić będą środki na ich sfinansowanie.
Jednocześnie pragnę zaapelować do Pana Ministra, a także do Pana Premiera Kazimierza Marcinkiewicza, o priorytetowe potraktowanie obu inwestycji, gdyż są one, obok budowy odcinka autostrady A1 Sośnica - Gorzyczki, priorytetem dla infrastruktury subregionu południowego. Niezrealizowanie ich w najbliższych pięciu latach grozi temu obszarowi katastrofą komunikacyjną.
Z poważaniem
Antoni Motyczka
senator RP
* * *
Oświadczenie złożone przez senator Mirosławę Nykiel, skierowane do ministra skarbu państwa Wojciecha Jasińskiego:
Szanowny Panie Ministrze!
Chciałabym poprosić o wyjaśnienie kilku kwestii w związku z pismem skierowanym do mnie przez Kancelarię Radcy Prawnego Marcina Gałuszki, mieszczącą się w Cieszynie przy ul. Liburnia 20, pełnomocnika Koła Emerytów przy Maszynach Elektrycznych Celma SA w Cieszynie, w sprawie wykonywania uprawnień z otrzymywanych nieodpłatnie akcji ZEM Celma SA w Cieszynie.
Po zapoznaniu się z przesłanymi do mnie dokumentami nasunęły się pewne wątpliwości, o wyjaśnienie których bardzo proszę Szanownego Pana Ministra.
Jakie działania poczynił minister skarbu państwa w ostatnich pięciu latach, będąc, poprzez ARP SA, większościowym akcjonariuszem grupy kapitałowej Celma, w celu zwiększenia aktywów spółki, poprawy efektywności działania, zwiększenia sprzedaży i zatrudnienia, restrukturyzacji?
Kto w imieniu ministra skarbu państwa sprawował nadzór właścicielski nad spółką? Kto wchodził w skład rady nadzorczej?
Zastanawiające jest również, dlaczego ministerstwo w odpowiedzi z dnia 14 marca 2006 r. poinformowało, że minister nie jest władny podejmować żadnych działań w podległej spółce i jej grupie kapitałowej.
Mandat senatora RP, wynikający z głębokiego zaufania społecznego, obliguje mnie do zajęcia się każdą sprawą. Dlatego też poruszył mnie do głębi problem Koła Emerytów, dotyczący dwóch tysięcy pięćdziesięciu byłych pracowników Zakładów Elektrycznych Celma SA w Cieszynie, którzy otrzymali od spółki ZEM Celma SA nieodpłatne akcje o wartości 2 milionów 606 tysięcy 660 zł, a obecnie ich wartość, wedle informacji uzyskanych od pana Marcina Gałuszki, w sposób drastyczny spadła.
Z wyrazami szacunku
Mirosława Nykiel
senator RP
* * *
Oświadczenie złożone przez senatora Michała Wojtczaka, skierowane do ministra środowiska Jana Szyszki:
Szanowny Panie Ministrze!
W związku z nowym okresem programowania Wspólnej Polityki Rolnej dla Polski na lata 2007-2013 ważnym elementem występującym w założeniach wsparcia finansowego jest poprawa stanu środowiska i krajobrazu. W Programie Operacyjnym "Rozwój obszarów wiejskich" występuje wiele działań związanych z leśnictwem i gospodarką leśną.
Proszę zatem Pana Ministra o informację na temat dwóch kwestii. Po pierwsze, czy zostały już opracowane procedury dla agencji płatniczej, dotyczące potencjalnych beneficjentów - właścicieli lasów, z uwzględnieniem wszystkich form własności? Jeżeli tak, proszę o ich, choćby skrótowe, opisanie.
Po drugie, jakie będą możliwości wsparcia finansowego różnorodnych funkcji lasów, na przykład ochronnych i społecznych, w ramach potencjalnych nowych funduszy europejskich?
Z wyrazami szacunku
Michał Wojtczak
* * *
Oświadczenie złożone przez senatora Stanisława Karczewskiego, skierowane do prezesa Rady Ministrów Kazimierza Marcinkiewicza:
Miasto Radom to dawne miasto wojewódzkie. Aktualnie liczy około dwustu trzydziestu tysięcy mieszkańców, z czego ponad sto czterdzieści siedem tysięcy jest w wieku produkcyjnym. Zarówno wielkość obszaru, jak i liczba mieszkańców plasują Radom w gronie największych miast w kraju. Działa tu według danych statystycznych ponad dwadzieścia cztery tysiące podmiotów gospodarczych, w tym osiemdziesiąt trzy spółdzielnie.
Radom jest również dużym ośrodkiem akademickim. Funkcjonują tu między innymi Politechnika Radomska, filia lubelskiego UMCS i wiele innych wyższych szkół publicznych i prywatnych. Rocznie uczęszcza do nich ponad trzydzieści tysięcy studentów. Atrakcyjność bazy dydaktycznej oraz relatywnie niskie koszty kształcenia przyciągają tu studentów z różnych stron Polski.
Zaawansowane są również działania na rzecz budowy drogi ekspresowej S7, S12, szybkiej linii kolejowej do Warszawy, powołania lotniska cywilnego oraz utworzenia Uniwersytetu Radomskiego.
Atuty te dają perspektywy rozwoju działań biznesowych, w tym również bankowych. Pośród osiemnastu banków, posiadających swoje placówki w Radomiu, brak jednak, jak dotąd, reprezentacji Banku Gospodarstwa Krajowego, choć Bank Gospodarstwa Krajowego ma swoje oddziały i filie w miastach o mniejszym potencjale gospodarczym i ludnościowym, takich jak Piła, Tarnów, Kalisz, Legnica czy Bielsko Biała.
Zakres zadań realizowanych przez samorządy powiatów kozienickiego, radomskiego, lipskiego, szydłowieckiego, przysuskiego, białobrzeskiego, grójeckiego, miasta Radom i ich potencjał gospodarczy oraz realizowane działania gospodarcze mogłyby w pełni wkomponować się w strategie i misję BGK, szczególnie w zakresie: rozwoju poręczeń i gwarancji spłaty kredytów - w Radomiu funkcjonuje specjalna strefa ekonomiczna, a działania władz samorządowych są nakierowane szczególnie na tworzenie miejsc pracy; większego wykorzystania środków pochodzących z UE; rozwoju działań termomodernizacyjnych; wspierania inicjatyw gospodarczych młodych ludzi; realizacji programu wsparcia dla środowiska medycznego (dopłaty do kredytów dla lekarzy i pielęgniarek); realizacji projektu rewitalizacji Miasta Kazimierzowskiego.
Bank Gospodarstwa Krajowego jako bank państwowy byłby wysoko oceniany przez społeczność lokalną, a nowoczesna paleta usług z pewnością zadowoli oczekiwania potencjalnych klientów. Posiadamy również kompetentną i wysoko wykwalifikowaną kadrę, gwarantującą profesjonalne zorganizowanie i poprowadzenie placówki.
Z tych względów projekt utworzenia placówki BGK w Radomiu wydaje się zasadny i dający perspektywy osiągnięcia misji banku oraz komercyjnych celów biznesowych.
Z poważaniem
Stanisław Karczewski
* * *
Oświadczenie złożone przez senatora Stanisława Karczewskiego, skierowane do ministra sportu Tomasza Lipca:
Szanowny Panie Ministrze!
W ubiegłych latach środki z Totalizatora Sportowego były sprawnie i szybko przekazywane do województw i przez to efektywnie przez nie wykorzystywane. W tym roku wystąpiły znaczne opóźnienia, wiele planów inwestycyjnych nie może być z tych środków sfinansowanych. W związku z zaistniałą sytuacją zwróciło się do mnie wiele instytucji sportowych, wielu wójtów, burmistrzów i prezydentów miast z prośbą o wyjaśnienie okoliczności powodujących to opóźnienie.
Dlatego też bardzo proszę Pana Ministra o udzielenie odpowiedzi na pytanie: kiedy zostaną przekazane z Ministerstwa Sportu do województw limity środków z Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej na budowę obiektów sportowych?
Z poważaniem
Stanisław Karczewski
* * *
Oświadczenie złożone przez senatora Jarosława Laseckiego, skierowane do ministra sportu Tomasza Lipca:
Szanowny Panie Ministrze!
Ustawa z dnia 15 kwietnia 2005 r. o zmianie ustawy o kulturze fizycznej oraz ustawy o żegludze śródlądowej pozbawiła mocy obowiązującej z dniem 1 grudnia 2005 r. przepisy wykonawcze w zakresie uprawiania żeglarstwa.
Art. 53a ust. 6 ustawy o kulturze fizycznej obowiązek wydania w tym zakresie stosownego rozporządzenia nakłada na ministra właściwego do spraw kultury fizycznej i sportu, obecnie ministra sportu. Mimo upływu dziesięciu miesięcy od zmiany ustawy i czterech miesięcy od dnia, kiedy poprzednie przepisy wykonawcze utraciły moc obowiązującą, nadal stosowna regulacja nie została wydana.
Taki stan nie jest zgodny z konstytucyjną zasadą państwa prawnego. Ponad wszystko zaś jest niekorzystny dla osób uprawiających żeglarstwo, osób, które chciałyby zdobyć stosowne uprawnienia, oraz podmiotów działających w szeroko rozumianej branży żeglarskiej, na którą składają się nie tylko właściciele jachtów, szkoły żeglarskie, ale i mieszkańcy miejscowości położonych nad jeziorami czy na wybrzeżu, a dla nich rozwój żeglarstwa oznacza nowe miejsca pracy.
Dla przykładu należy podać, że w ubiegłym roku w Chorwacji, wedle informacji tamtejszego rządu, pływało około dwustu pięćdziesięciu tysięcy żeglarzy z Polski. Jeśli zaś każdy z nich wydał na tygodniowe wakacje 2 tysiące zł zarobione w Polsce, to daje to kwotę 0,5 miliarda zł. Równocześnie polska flota jachtów morskich liczy około siedmiuset jednostek, która to liczba jest mniejsza niż liczba jachtów stojących tylko w jednej marinie w Kopenhadze.
Zwracam się do Pana Ministra z pytaniem o przyczyny tego stanu rzeczy, a w szczególności chciałbym spytać:
Na jakim etapie znajdują się prace nad projektem stosownego rozporządzenia i kiedy można się spodziewać ich zakończenia?
W jakim stopniu projekt rozporządzenia uwzględnia rezolucję nr 14 Europejskiej Komisji Gospodarczej ONZ w sprawie wprowadzenia ICC - Międzynarodowego Świadectwa Kompetencji Operatora Jednostki Rekreacyjnej?
W jakim stopniu projekt bazuje na doświadczeniach innych państw europejskich, zwłaszcza położonych nad Bałtykiem, w zakresie wymogów stawianych przy uzyskiwaniu stosownych uprawnień, co może być zaczątkiem rozwoju żeglarstwa w Polsce?
Jeżeli zaś brak możliwości wprowadzenia do porządku prawnego regulacji zgodnych z ICC lub też analogicznych do regulacji w innych państwach europejskich spowodowany jest obecnym kształtem ustawy o kulturze fizycznej, czy minister sportu podjął działania w celu zainicjowania stosownej procedury zmiany tej ustawy?
Proszę o szczegółową i wyczerpującą odpowiedź.
Z poważaniem
Jarosław W. Lasecki
* * *
Oświadczenie złożone przez senatora Zbigniewa Szaleńca, skierowane do ministra skarbu państwa Wojciecha Jasińskiego:
Szanowny Panie!
W minionych latach wybudowano w naszym kraju tysiące mieszkań zakładowych przeznaczonych dla pracowników różnego rodzaju przedsiębiorstw państwowych. W trakcie zmian ustrojowych wiele z tych zakładów podlegało różnego rodzaju przekształceniom własnościowym lub zostało zlikwidowanych, co stało się tragedią dla ich pracowników. I to nie tylko z powodu utraty pracy, ale często i zagrożenia utratą dachu nad głową. Ustawa z dnia 15 grudnia 2000 r. o zasadach sprzedaży mieszkań będących własnością przedsiębiorstw państwowych, niektórych spółek handlowych z udziałem Skarbu Państwa, państwowych osób prawnych oraz niektórych mieszkań będących własnością Skarbu Państwa (DzU Nr 4 poz. 24 z 2001 r. z późniejszymi zmianami) pozwoliła tym ludziom na zabezpieczenie swoich potrzeb mieszkaniowych. Jednakże nie wszystkim.
Mieszkańcy sosnowieckich dzielnic Niwka i Modrzejów, byli pracownicy kopalni "Niwka-Modrzejów", nie mogą na tę chwilę dokonać zakupu swoich mieszkań korzystając z preferencyjnych warunków określonych przepisami wspomnianej ustawy. Część budynków mieszkalnych, obejmująca siedemset siedemdziesiąt sześć lokali, znajduje się obecnie w masie upadłościowej KWK "Niwka-Modrzejów" Spółka z o.o. w upadłości. Nie stanowiłoby to problemu do nabycia lokali przez mieszkańców, gdyby nie odrębna własność gruntów pod blokami mieszkalnymi - należą one do gminy Sosnowiec oraz Katowickiego Holdingu Węglowego SA.
Jedynym rozwiązaniem pozwalającym obecnym najemcom mieszkań na nabycie swoich lokali na własność jest uprzednie ich przejęcie przez KHW SA. Koszt całej operacji jest wyceniany na około 1 milion 200 tysięcy zł. Poniesione nakłady powinny się jednak zwrócić podczas sprzedaży mieszkań obecnym lokatorom. Dlatego zupełnie niezrozumiałe są przeszkody piętrzone przez Zarząd KHW SA i syndyka masy upadłościowej KWK "Niwka-Modrzejów" Spółka z o.o. w upadłości. Z powodu ich opieszałości ponad dwa tysiące pięciuset mieszkańców Sosnowca pozostaje w niepewności co do swojej sytuacji.
W związku z tym proszę Pana Ministra o zbadanie przedmiotowej sprawy i wsparcie dążeń byłych pracowników KWK "Niwka-Modrzejów" do wykupu swoich mieszkań.
Z poważaniem
Zbigniew Szaleniec
Senator RP
Diariusz Senatu RP: spis treści, poprzedni fragment, następna część dokumentu