Diariusz Senatu RP: spis treści, poprzednia część dokumentu, następny fragment


Oświadczenie złożone przez senatora Adama Bielę, skierowane do ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego RP Zbigniewa Ziobry, ministra transportu i budownictwa Jerzego Polaczka, prezesa Najwyższej Izby Kontroli Mirosława Sekuły:

Wielce Szanowni Panowie Ministrowie! Panie Prezesie!

Bardzo proszę o zainteresowanie się Spółdzielnią Mieszkaniową w Leżajsku, 37-300 Leżajsk, ulica Kołłątaja 1B.

Po pierwsze, chodzi mi o rozliczanie z członkami spółdzielni oraz budżetem państwa pomocy uzyskanej z finansów publicznych. Spółdzielnia ta od członków mających mieszkania lokatorskie żąda przy przekształcaniu w prawo odrębnej własności nie kwot znominalizowanych spłaty umorzonego kredytu przypadających na ich mieszkania, lecz realnych zwaloryzowanych kwot, co, jak wynika z odpowiedzi NIK na moje ostatnie oświadczenie senatorskie w przedmiotowej sprawie, jest nieuprawnione.

W związku z tym chciałbym też prosić o przyspieszenie kontroli przedmiotowej kwestii w spółdzielniach mieszkaniowych w Polsce, czego zapowiedź pojawiła się już w odpowiedzi prezesa NIK na moje oświadczenie.

Po drugie, proszę o kontrolę zasadności rozliczania kosztów modernizacji budynków przy przekształceniach własnościowych.

Po trzecie, chodzi mi również o kontrolę zasadności umorzenia postępowań przez Prokuraturę Rejonową w Leżajsku w sprawie grożenia członkom Rady Nadzorczej Spółdzielni Mieszkaniowej (L.dz. D-7062/04; RDS-947/04; Ds.1234/04 KPP w Leżajsku).

Po czwarte, proszę także o kontrolę zasadności postanowienia o umorzeniu przez Prokuraturę Rejonową w Łańcucie śledztwa w sprawie wprowadzenia do obiegu prawnego dwóch uchwał Spółdzielni Mieszkaniowej w Leżajsku o numerze 6/2001. W przedmiotowej sprawie dostępna jest między innymi notatka urzędowa z czynności sprawdzających w sprawie domniemanego sfałszowania uchwały stanowiącej podstawę sporządzenia aktu sprzedaży nieruchomości SM w Leżajsku dla KWP w Rzeszowie, sporządzona przez podinspektora Adama Story, z dnia 3 stycznia 2005 r. Pan inspektor wnosi w niej o postępowanie przygotowawcze z wyłączeniem Komendy Powiatowej Policji w Leżajsku i Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie. Niepokojące jest dla mnie, iż w tej sytuacji śledztwo zostało umorzone (sygnatura akt Ds. 58/05) przez Prokuraturę Rejonową w Łańcucie.

Z wyrazami poważania

Adam Biela

* * *

Oświadczenie złożone przez senatora Adama Bielę, skierowane do ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego RP Zbigniewa Ziobry:

Wielce Szanowny Panie Ministrze!

Generalny inspektor danych osobowych, odpowiadając na moje oświadczenie senatorskie w poprzedniej kadencji Senatu (GI-DP-024/1564/04/721/05), stwierdził, iż przetwarzanie danych przez przedstawiciela Centrum Szymona Wiesenthala nie znajduje umocowania w obowiązujących w Polsce przepisach prawa. Pan generalny inspektor stwierdził ponadto, iż przekazywanie danych do państwa trzeciego, jakim jest w niniejszym przypadku Izrael, wymaga spełnienia jednej z przesłanek spośród wskazanych w art. 47 lub 48 ustawy o danych osobowych. W podmiotowej sprawie brakuje podstaw do uznania, aby którakolwiek z nich stanowiła podstawę legalizującą tego rodzaju działanie.

W związku z powyższym generalny inspektor złożył pismem z dnia 1 marca 2005 r. zawiadomienie do Prokuratury Rejonowej Warszawa-Śródmieście o popełnieniu przez Centrum Szymona Wiesenthala z siedzibą w Jerozolimie przestępstwa polegającego na przetwarzaniu danych osobowych bez podstawy prawnej.

W analogicznej sytuacji prawnej na Węgrzech centrum niezwłocznie zakończyło swoją działalność. W związku z powyższym chciałbym zapytać, czy centrum to działa dalej nielegalnie w Polsce i kiedy wzorem węgierskim zaprzestanie ono swojej działalności w naszym kraju?

Z wyrazami poważania

Adam Biela

* * *

Oświadczenie złożone przez senatora Adama Bielę, skierowane do ministra pracy i polityki społecznej Krzysztofa Michałkiewicza:

10 lutego 2006 r. student Politechniki Lubelskiej - zamieszkały w Grabowcu, ul. Wesoła 16, 22-425 Grabowiec - skierował do mnie pismo następującej treści:

"Zwracam się do Pana z wielką prośbą o pomoc w odzyskaniu należnej mi renty rodzinnej, której, niestety, nie otrzymałem aż za trzy miesiące: październik, listopad, grudzień 2005 r. Moja sytuacja rodzinna i materialna jest bardzo ciężka. Będąc w drugiej klasie liceum, zmarła tragicznie moja mama. Przed dwoma laty zmarł tata. Przez cztery lata dostarczałem do urzędu ZUS w Biłgoraju zaświadczenie z uczelni o kontynuacji nauki na studiach wyższych - na Politechnice Lubelskiej w Lublinie. We wrześniu 2005 roku, będąc w Zamościu, wstąpiłem do ZUS w celu otrzymania informacji, czy dalej będę otrzymywał rentę, ponieważ kończę dwadzieścia pięć lat w styczniu 2006 r. W punkcie informacji w ZUS w Zamościu poinformowano mnie, że nie potrzeba dostarczać zaświadczenia z uczelni, gdyż automatycznie zostanie mi przedłużona renta z racji kończenia studiów. Dodam, że byłem wtedy z koleżanką, która tak samo zrozumiała udzieloną mi informację. Będąc w Lublinie aż do Świąt Bożego Narodzenia, sporo się zadłużyłem. Kiedy podczas ferii świątecznych wróciłem do Grabowca, załamałem się, gdy w banku udzielono mi informacji, że moje konto jest puste. Pieniądze - renta rodzinna - wcale nie wpłynęły na moje konto. Okazało się, że informacja, której udzielono mi w miesiącu wrześniu w ZUS w Zamościu, o nieskładaniu zaświadczenia z uczelni, była błędna.

Nie mogę sobie darować, że przez cztery lata dostarczałem zaświadczenie z uczelni do ZUS, a na piątym roku ten zakład zamiast mi pomóc, wprowadził mnie w błąd, że nie trzeba składać żadnego zaświadczenia, że renta będzie automatycznie przedłużona aż do ukończenia studiów. Liczyłem, że pieniądze, które wpłyną mi na konto, pozwolą uiścić zaciągnięty dług, a część zaspokoi potrzeby, które wynikną po zakończeniu studiów. Pragnę również zaznaczyć, że konto mam w banku spółdzielczym w Grabowcu (książeczka oszczędnościowa) i nie miałem możliwości wcześniejszego sprawdzenia stanu konta. Obecnie piszę pracę magisterską i kontakt z Grabowcem - z moją rodzinną miejscowością - miałem bardzo rzadki, ponadto bank w soboty i niedziele jest nieczynny.

Informuję, że moje odwołanie do urzędu ZUS w Biłgoraju nie zostało pozytywnie rozpatrzone. Napisałem odwołanie do kilku instytucji: do urzędu ZUS w Warszawie, do pana prezesa Rady Ministrów RP."

Bardzo więc proszę Pana Ministra o pomoc w uzyskaniu przez studenta, który stracił rodziców, należnych mu środków z ZUS.

Z wyrazami poważania

Adam Biela

* * *

Oświadczenie złożone przez senatora Janusza Kubiaka, skierowane do ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego RP Zbigniewa Ziobry:

Szanowny Panie Ministrze!

Proszę o ustosunkowanie się do postulatu utworzenia w Pile sądu okręgowego i prokuratury okręgowej.

W Polsce jest ponad czterdzieści sądów okręgowych i tylko nieliczne byłe miasta wojewódzkie, z dawnych czterdziestu dziewięciu, nie posiadają sądu okręgowego. Do tych miast zalicza się Piła.

Z posiadanych przeze mnie informacji wynika, iż starosta pilski jest nawet skłonny przekazać budynek na siedzibę sądu okręgowego. Znam pracę wymiaru sprawiedliwości, to jest sądu, prokuratury i związanych z nią organów, i jestem przekonany o zasadności utworzenia w Pile sądu okręgowego i prokuratury okręgowej.

Prokuratura Rejonowa w Pile i Sąd Rejonowy w Pile obejmują swoim zasięgiem Piłę i sąsiednią gminę, zaś pozostałe miasta i gminy powiatu podlegają Prokuraturze Rejonowej w Chodzieży, Sądowi Rejonowemu w Chodzieży, Prokuraturze Rejonowej w Złotowie i Sądowi Rejonowemu w Złotowie. Nadzór nad nimi sprawuje Prokuratura Okręgowa w Poznaniu i Sąd Okręgowy w Poznaniu. Taki układ instytucji wymiaru sprawiedliwości w powiecie pilskim i powiatach sąsiednich prowadzi do tego, że aby załatwić sprawę w Sądzie Okręgowym lub Prokuraturze Okręgowej w Poznaniu konieczne jest pokonanie odległości 100 km. Na uwagę zasługuje fakt, iż z byłego województwa pilskiego, w wyniku zmian organizacyjnych w administracji, został wydzielony powiat wałecki, który podlega obecnie Sądowi Okręgowemu w Koszalinie. Mieszkańcy powiatu wałeckiego do Sądu Okręgowego w Pile mieliby 40 km, podczas gdy od Sądu Okręgowego w Koszalinie dzieli ich odległość około 140 km.

Funkcjonowanie Sądu Okręgowego i Prokuratury Okręgowej w Poznaniu, w związku z ich aktualnym kształtem organizacyjnym i zasięgiem terytorialnym, pociąga za sobą znaczne koszty ze względu na funkcjonowanie podległych jednostek. Do Poznania, na rozprawy i w innych celach procesowych, dojeżdżają oskarżeni, świadkowie, obrońcy, pełnomocnicy, prokuratorzy i policjanci konwojujący oskarżonych nie tylko z powiatu pilskiego, ale również z powiatów czarnkowsko-trzcianeckiego, złotowskiego, chodzieskiego, wągrowieckiego oraz wałeckiego.

Liczba spraw w sądach i prokuraturach byłego województwa pilskiego jest znaczna, większa niż w innych ośrodkach o statusie sądu okręgowego lub prokuratury okręgowej. Rosną zaległości w Sądzie Okręgowym w Poznaniu, w szczególności w Sądzie Okręgowym Ubezpieczeń Społecznych, gdzie osoby schorowane odwołują się od decyzji rentowych ZUS. Okres oczekiwania na wyznaczenie terminu rozprawy wynosi kilka miesięcy, a w przypadku odroczenia rozprawy kolejny termin wyznaczany jest za kolejnych kilka miesięcy. W rezultacie większość spraw w Sądzie Okręgowym w Poznaniu nie jest rozpoznawana w racjonalnych terminach, zgodnie z zaleceniem UE. Potrzeba dostosowania pracy sądów do standardów europejskich jednoznacznie przemawia za utworzeniem tych jednostek.

Dla postulowanego powołania jednostek wymiaru sprawiedliwości ważne jest to, że Piła posiada dobre warunki lokalowe i jest przygotowana kadrowo do powołania zarówno Sądu Okręgowego, jak i Prokuratury Okręgowej, gdyż w Poznaniu pracują prokuratorzy i sędziowie z Piły. Ponadto w sytuacji znacznego bezrobocia, które powiększyło się po likwidacji w Pile urzędów administracji, jednostek wojskowych i innych zakładów pracy, zatrudnienie w jednostkach wymiaru sprawiedliwości zmniejszyłoby, choćby w minimalnym stopniu, zjawisko bezrobocia.

Utworzenie Sądu Okręgowego w Pile oraz Prokuratury Okręgowej w Pile jest zasadne. Oczekuje tego miejscowa społeczność, a władze lokalne są temu przychylne.

Proszę o odpowiedź na pytanie, czy - a jeśli tak, to w jakim czasie - wskazane jednostki wymiaru sprawiedliwości zostaną utworzone w Pile.

Z poważaniem

Janusz Kubiak
senator RP

* * *

Oświadczenie złożone przez senatora Jarosława Laseckiego, skierowane do ministra edukacji i nauki Michała Seweryńskiego:

Szanowny Panie Ministrze!

Głęboko zaniepokoił moich wyborców problem finansowania przedszkoli, szkół podstawowych i gimnazjów w gminach wiejskich. Problem ten jest o tyle istotny, że w strategii rozwoju edukacji na kształcenie i wyrównywanie szans edukacyjnych młodzieży z terenów wiejskich położono szczególny nacisk, tymczasem większość gmin wiejskich, takich jak na przykład Niegowa, głównie ze względów finansowych, boryka się z problemem utrzymania oświaty. W wielu gminach wydatki na oświatę sięgają nawet 60% ogólnych wydatków budżetowych, co przekłada się na zmniejszenie wydatków, a co za tym idzie - zmniejszenie tempa rozwoju w innych sektorach działania gmin.

Czy nie warto w tym kontekście zastanowić się nad coraz częściej spotykaną praktyką prowadzenia działalności edukacyjnej w gminach przez fundacje i stowarzyszenia? Czy nie jest znamienny fakt, że fundacje czy stowarzyszenia prowadzące szkoły podstawowe ponoszą znacznie niższe koszty utrzymania tych placówek? Co stoi na przeszkodzie, aby podobny sposób wykorzystywania potencjału dydaktycznego kadry nauczycielskiej mógł być wprowadzony w życie w wypadku prowadzenia szkół publicznych w gminach? Jak prowadzić wtedy politykę zatrudnienia nauczycieli, w obliczu olbrzymich trudności finansowych gmin, aby nie odbijało się to na jakości procesu kształcenia? Czy fundacje i stowarzyszenia zatrudniające osoby o odpowiednich kwalifikacjach są zwolnione z wymogu przestrzegania Karty Nauczyciela?

Praktyka, będąca często sama w sobie próbą odpowiedzi na wiele z tych pytań, jest trudna do zrozumienia, a doraźne rozwiązania polegające na przekazywaniu szkół fundacjom czy stowarzyszeniom z powodów finansowych przez gminy kłóci się z założeniami strategii rozwoju edukacji. Czy nie byłoby celowe uruchomienie zapisanego w tejże strategii mieszanego systemu naliczania subwencji oświatowej? Czy gminy prowadzące szkoły mogą liczyć na pomoc państwa w rozwiązywaniu tych problemów? Czy gminy prowadzące szkoły mogą liczyć na pomoc państwa w pozyskiwaniu środków z Europejskiego Funduszu Społecznego i Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego? Czy pozyskane w ten sposób fundusze mogą być przeznaczane na płace dla nauczycieli?

Uprzejmie proszę o udzielenie odpowiedzi na te pytania.

Z wyrazami szacunku

Jarosław W. Lasecki

* * *

Oświadczenie złożone przez senatora Jarosława Laseckiego, skierowane do ministra skarbu państwa Wojciecha Jasińskiego:

Szanowny Panie Ministrze,

dziękuję za odpowiedź z dnia 20 grudnia 2005 r. na moje oświadczenie z dnia 15 listopada 2005 r. w sprawie przeznaczenia pieniędzy ze sprzedaży Huty Częstochowa.

Otrzymana odpowiedź jest zadowalająca tylko, jeśli chodzi o część informującą, że środki pozyskane ze sprzedaży udziałów w spółkach zależnych przez Hutę Częstochowa SA zostały przekazane na spłatę długów spółki. Informacja o przeznaczeniu środków pozyskanych przez Towarzystwo Finansowe Silesia spółka z o.o. z tytułu sprzedaży udziałów Huty Stali Częstochowa spółka z o.o. całkowicie pomija meritum mojego pytania.

Skoro Towarzystwo Finansowe Silesia spółka z o.o. jest w 100% własnością Skarbu Państwa, to jak rozumiem minister skarbu państwa poprzez radę nadzorczą dysponuje informacjami o głównych założeniach planu strategicznego spółki skarbu państwa o kapitale zakładowym w wysokości 500 milionów zł i wie, co się w spółce dzieje.

Tym samym ponawiam pytanie o przeznaczenie środków pozyskanych ze sprzedaży Huty Częstochowa, a w szczególności o wytyczne ministra skarbu dla przedstawicieli Skarbu Państwa w spółce, jak i o założenia, jakie stanowią podstawę do opracowywanego planu strategicznego spółki. Zapytuję również, czy wśród nich uwzględniono zainwestowanie środków pochodzących ze sprzedaży Huty Częstochowa w rewitalizację terenów wokół huty, jak i w przedsięwzięcia umożliwiające tworzenie nowych miejsc pracy w Częstochowie i regionie częstochowskim.

Uprzejmie proszę o udzielenie szczegółowej odpowiedzi w tej sprawie.

Z poważaniem

Jarosław Lasecki

* * *

Oświadczenie złożone przez senatora Jarosława Laseckiego, skierowane do minister finansów, wiceprezes Rady Ministrów Zyty Gilowskiej:

Szanowna Pani Minister,

w odpowiedzi na wyjaśnienie w związku ze złożonym podczas drugiego posiedzenia Senatu RP w dniu 15 listopada 2005 r. oświadczeniem w sprawie utworzenia w Częstochowie jednostki wyspecjalizowanego urzędu skarbowego do obsługi niektórych kategorii podatników, określonych w art. 5 ust. 9b ustawy z dnia 21 czerwca 1996 r. o urzędach i izbach - DzU z 2004 r. nr 121, poz. 1276 z późniejszymi zmianami, ponownie informuję o konieczności utworzenia jednostki terytorialnej wyspecjalizowanego urzędu skarbowego na terenie miasta Częstochowa.

Wspomniana w wyjaśnieniu informacja o liczbie podatników obsługiwanych przez poszczególne wyspecjalizowane urzędy skarbowe nie stanowi o rozwiązaniu problemu małych i średnich przedsiębiorców.

Z definicji system podatkowy państwa powinien być oparty między innymi na zasadach równości, taniości i dostępności. Takie zlokalizowanie wyspecjalizowanych jednostek urzędów skarbowych nie zapewnia spełnienia podstawowych kryteriów systemu podatkowego państwa, wręcz utrudnia bieżącą działalność wielu podatnikom, przysparzając przy tym dodatkowych kosztów. O dostosowaniu lokalizacji jednostek urzędów do potrzeb podatników nie świadczy tylko liczba podatników, które obsługują te urzędy. To konstrukcja systemu podatkowego powinna zostać do tych potrzeb dostosowana.

Współdziałanie w celu ułatwienia podatnikom realizacji ustawowych obowiązków ma jeszcze jeden bardzo istotny aspekt - eliminuje negatywną postawę podatników, dla których usprawiedliwieniem niewykonywania swoich obowiązków jest trudność wynikająca z problemu czasu i kosztów dojazdu do urzędu. Ponadto taka lokalizacja ułatwiłaby pracę również pracownikom urzędów w zakresie podejmowania wszelkich czynności kontrolnych.

W praktyce większości urzędów skarbowych, w tym jednostek wyspecjalizowanych do obsługi podmiotów - o których mowa w art. 5 ust. 9b ustawy z dnia 21 czerwca 1996 r. o urzędach i izbach, DzU z 2004 r. nr 121, poz. 1276, z późniejszymi zmianami - jest częste wzywanie podatników do osobistego stawienia się w urzędzie w celu złożenia wyjaśnień. Bardzo dużą możliwość daje w tym zakresie urzędom ustawa z dnia 29 sierpnia 1997 r. - Ordynacja podatkowa, tekst jednolity w DzU z 2005 r. nr 8, poz. 60.

Art. 155 §1. Organ podatkowy może wezwać stronę lub inne osoby do złożenia wyjaśnień, zeznań lub dokonania określonej czynności osobiście, przez pełnomocnika lub na piśmie, jeżeli jest to niezbędne dla wyjaśnienia stanu faktycznego lub rozstrzygnięcia sprawy.

§2. Jeżeli osoba wezwana nie może stawić się z powodu choroby, kalectwa lub innej ważnej przyczyny, organ podatkowy może przyjąć wyjaśnienie lub zeznanie albo dokonać czynności w miejscu pobytu tej osoby.

Art. 156 §1. Wezwany jest obowiązany do osobistego stawienia się tylko na obszarze województwa, w którym zamieszkuje lub przebywa.

§2. Jeżeli właściwym miejscowo do rozpatrzenia sprawy jest organ podatkowy mający siedzibę na obszarze województwa innego niż określone w §1, osoba obowiązana do osobistego stawienia się może zastrzec, że chce stawić się przed organem właściwym do rozpatrzenia sprawy.

§3. W przypadku wszczęcia postępowania podatkowego z urzędu organ podatkowy w postanowieniu o wszczęciu postępowania poucza stronę o możliwości złożenia, w terminie siedmiu dni od dnia doręczenia postanowienia, zastrzeżenia, o którym mowa w §2.

Tak szerokie uprawnienie jest często nadużywane. W konsekwencji podatnicy są wzywani w błahych sprawach, które niejednokrotnie można wyjaśnić telefonicznie lub korespondencyjnie.

Mając na uwadze wymienione fakty, uprzejmie proszę o rozważenie powołania takiej jednostki terytorialnej w Częstochowie, która ułatwi wykonywanie obowiązków, zarówno podatnikom, jak i pracownikom urzędów skarbowych.

Z wyrazami szacunku

Jarosław Lasecki

* * *

Oświadczenie złożone przez senatora Andrzeja Persona, skierowane do ministra spraw wewnętrznych i administracji, wiceprezesa Rady Ministrów Ludwika Dorna:

W związku z wykonywanym przeze mnie mandatem senatora RP z województwa kujawsko-pomorskiego zwrócono się do mnie z prośbą o podjęcie interwencji w sprawie wstrzymania działalności gospodarczej firmy Chrisko Staal International, działającej w strefie A, czyli w strefie szczególnej ochrony uzdrowiskowej, w Ciechocinku.

Z dokumentacji złożonej przez spółkę Targański z siedzibą w Warszawie wynika, że wymieniona spółka duńska prowadzi działalność w chronionej strefie, nie mając na to zgody ministra zdrowia oraz zezwolenia starosty na używanie ciężkiego transportu samochodowego.

Niepokoi mnie fakt, że mimo prawomocnych orzeczeń sądowych prawo nie jest przestrzegane przez władze Ciechocinka, lekceważone są uchwały Rady Miejskiej. Spółka, jak wynika z dokumentów, naruszyła przepisy wielu ustaw: prawa budowlanego, ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, ustawy o uzdrowiskach i lecznictwie uzdrowiskowym.

Jest dla mnie niezrozumiałe, że władze miasta, którym wyjątkowo powinno zależeć na zachowaniu bardzo wysokich standardów europejskiego uzdrowiska, jakim jest Ciechocinek, doprowadzają do tak skandalicznej sytuacji, że tuż obok przepięknie odrestaurowanych sanatoriów działa przemysł ciężki dla tego miejsca wyjątkowo szkodliwy.

Z poważaniem

Andrzej Person

* * *

Oświadczenie złożone przez senatora Andrzeja Persona, skierowane do ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego RP Zbigniewa Ziobry:

Zwracam się do Pana jako zwierzchnika organów prokuratury o zbadanie zasadności decyzji wydanych przez Prokuraturę Rejonową Warszawa Praga-Północ w sprawie o sygnaturze 5 Ds. 1901/04/IV.

W związku z pełnieniem przeze mnie obowiązków senatora RP przedstawiono mi sprawę PPHU Bomilli Spółki z o.o. we Włocławku, na wniosek której powołana wyżej prokuratura miała prowadzić dochodzenie w sprawie o wyłudzenie znacznych środków finansowych przeciwko Andrzejowi Nowickiemu, osobie powiązanej z posłanką SLD, Aldoną Michalak, prowadzącej działalność gospodarczą w jej biurze poselskim.

Prokuratura umorzyła pierwotnie postępowanie w tej sprawie po siedmiu dniach od faktycznego wpłynięcia sprawy, nie dostrzegając w działaniu A. Nowickiego czynu zabronionego. Już ten fakt może nasuwać wątpliwości co do rzetelności i kompletności zbadania sprawy. Dalsze okoliczności pogłębiają te wątpliwości.

Pokrzywdzona spółka już po umorzeniu postępowania uzyskała w prasie informację, iż inna prokuratura prowadzi wobec A. Nowickiego postępowanie w kilkudziesięciu sprawach o wyłudzenia, których mechanizm był bliźniaczo podobny do jej sytuacji. Informację tę przekazano Prokuraturze Rejonowej Warszawa Praga-Północ. Nie wpłynęło to jednak na zmianę stanowiska prokuratury, choć jednoznacznie wynikało z tej informacji, że działania A. Nowickiego wbrew pierwotnej ocenie miały szerszy zasięg: pokrzywdzonych było wiele osób, w rachubę wchodziły wyłudzenia znacznych kwot.

Z pisma prokuratury przekazanego pokrzywdzonej nie wynikają żadne konkretne okoliczności wskazujące na brak przesłanek do wszczęcia postępowania.

W wyniku powstałej sytuacji (o ile potwierdzą się fakty prasowe co do prowadzenia postępowania przez jedną z warszawskich prokuratur) dochodzi do tego, że jeden pokrzywdzony nie zostanie uwzględniony w sprawie tylko dlatego, że z niejasnych powodów Prokuratura Rejonowa Warszawa Praga-Północ inaczej ocenia działania A. Nowickiego, mimo tożsamego charakteru procederu, który miał on uprawiać.

Ze względu na wynikające z przedłożonych mi dokumentów (znanych także prokuraturze) niejasności, mogące nasunąć wątpliwości co do zasadności działań przywołanej na wstępie prokuratury, niezbędne stało się sformułowanie niniejszego wystąpienia.

Z poważaniem

Andrzej Person

* * *

Oświadczenie złożone przez senatora Roberta Smoktunowicza, skierowane do dyrektora warszawskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Wojciecha Dąbrowskiego:

Panie Dyrektorze!

Z informacji przekazanych mi przez władze samorządowe wynika, że przygotowywane od wielu lat inwestycje modernizacyjne drogi krajowej nr 61 przebiegającej przez Serock, Legionowo i Jabłonnę do Warszawy zostały wykreślone z planów realizacyjnych na rok 2006. W sprawie modernizacji drogi nr 61 składałem już oświadczenie senatorskie w maju 2004 r.

Modernizacja drogi krajowej nr 61 to kwestia zasadnicza dla tysięcy kierowców jadących codziennie przez Serock. Legionowo i Jabłonnę do Warszawy. Do tej pory zrealizowano bądź realizuje się ważne zadania modernizujące tę trasę: most w Zegrzu i obwodnicę Jabłonny. Niemałe nakłady na te inwestycje nie mogą być w pełni wykorzystane, gdy nie są realizowane kolejne odcinki drogi nr 61. Poza niekonsekwencją, takiemu działaniu można przypisać też zwyczajne marnotrawstwo.

Samorządy powiatu legionowskiego od wielu lat wspólnie wspierają wszelkie działania Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad i jej poprzedników prawnych, modernizujące tę trasę. Nie tylko logistycznie, ale także finansowo.

W związku z tym apeluję o uwzględnienie w planach na 2006 r. modernizacji drogi nr 61. Jest to niezbędne dla usprawnienia ruchu drogowego w kierunku Warszawy. Niezmodernizowanie tej drogi oznacza dla tysięcy ludzi dojeżdżających codziennie do pracy i szkół w Warszawie perspektywę straty czasu w coraz większych korkach. Trzeba też pamiętać, że droga w obecnym stanie i przy obecnym natężeniu ruchu stwarza zagrożenie dla bezpieczeństwa tysięcy ludzi.

Proszę też o przedstawienie mi stanowiska GDDKiA w tej sprawie.

Z poważaniem

Robert Smoktunowicz

* * *

Oświadczenie złożone przez senatora Roberta Smoktunowicza, skierowane do ministra transportu i budownictwa Jerzego Polaczka:

Szanowny Panie Ministrze!

Z informacji przekazanych mi przez władze samorządowe wynika, że przygotowywane od wielu lat inwestycje modernizacyjne drogi krajowej nr 61 przebiegającej przez Serock, Legionowo i Jabłonnę do Warszawy zostały wykreślone z planów realizacyjnych na rok 2006. W sprawie modernizacji drogi nr 61 składałem już oświadczenie senatorskie w maju 2004 r.

Modernizacja drogi krajowej nr 61 to kwestia zasadnicza dla tysięcy kierowców jadących codziennie przez Serock, Legionowo i Jabłonnę do Warszawy.

Do tej pory zrealizowano bądź realizuje się ważne zadania modernizujące tę trasę: most w Zegrzu i obwodnicę Jabłonny. Niemałe nakłady na te inwestycje nie mogą być w pełni wykorzystane, gdy nie są realizowane kolejne odcinki drogi nr 61. Poza niekonsekwencją, takiemu działaniu można przypisać też zwyczajne marnotrawstwo.

Samorządy powiatu legionowskiego od wielu lat wspólnie wspierają wszelkie działania Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad i jej poprzedników prawnych, modernizujące tę trasę. Nie tylko logistycznie, ale także finansowo.

W związku z tym apeluję o uwzględnienie w planach na 2006 r. modernizacji drogi nr 61. Jest to niezbędne dla usprawnienia ruchu drogowego w kierunku Warszawy. Niezmodernizowanie tej drogi oznacza dla tysięcy ludzi dojeżdżających codziennie do pracy i szkół w Warszawie perspektywę straty czasu w coraz większych korkach. Trzeba też pamiętać, że droga w obecnym stanie i przy obecnym natężeniu ruchu stwarza zagrożenie dla bezpieczeństwa tysięcy ludzi.

Proszę też o przedstawienie mi stanowiska ministerstwa w tej sprawie.

Z poważaniem

Robert Smoktunowicz

* * *

Oświadczenie złożone przez senatora Józefa Łyczaka, skierowane do ministra transportu i budownictwa Jerzego Polaczka:

Szanowny Panie Ministrze!

Oświadczenie dotyczy problematyki zapewnienia środków finansowych na przebudowę drogi krajowej nr 1 we Włocławku.

Droga krajowa nr 1 we Włocławku jest drogą międzynarodową E75 łączącą kraje północy z południem naszego kraju. Na obszarze administracyjnym miasta droga ta jest dwujezdniowa i ma długość 14 km. Ze względu na brak obwodnicy miasta na drodze nr 1 odbywa się zarówno ruch lokalny, jak i ciężki ruch tranzytowy. To powoduje poważne uszkodzenia i przeciążenia konstrukcji nawierzchni jezdni i obiektów inżynierskich usytuowanych w jej ciągu. Nawierzchnia tych jezdni jest trwale skoleinowana i znacznie odkształcona. Poważnym zagrożeniem dla ruchu drogowego są nierówności podłużne na jezdniach, które miejscami sięgają 20 cm. W takiej sytuacji niezbędna jest natychmiastowa poprawa warunków drogowych i bezpieczeństwa ruchu na drodze krajowej nr 1 poprzez likwidację kolein, poprawę równości podłużnej i poprzecznej oraz zwiększenie nośności nawierzchni przez wzmocnienie konstrukcji.

Poprawa parametrów techniczno-ekonomicznych drogi wiąże się z nakładami finansowymi, których budżet samorządowy miasta Włocławka nie jest w stanie udźwignąć. Miejski Zarząd Dróg we Włocławku dokonał wyliczeń obejmujących: frezowanie istniejącej nawierzchni, profilowanie, wzmocnienie konstrukcji jezdni, wymianę krawężników, częściową przebudowę chodników, wykonanie odwodnienia, odbudowę zatok autobusowych. Na wykonanie tych robót potrzeba mniej więcej 80 milionów zł.

Zwracam się do Pana Ministra o przeanalizowanie tej sprawy, zajęcie stanowiska oraz podjęcie działań mających na celu poprawę stanu technicznego drogi krajowej nr 1.

Józef Łyczak

* * *

Oświadczenie złożone przez senatora Piotra Zientarskiego, skierowane do prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Cezarego Banasińskiego:

Niniejszym oświadczam, że na skutek działań Telekomunikacji Polskiej SA z siedzibą w Warszawie doszło do naruszenia zbiorowych interesów konsumentów, to jest mieszkańców Koszalina.

Do 2003 r. abonenci Telekomunikacji Polskiej SA należności wynikające z faktur na usługi telekomunikacyjne mogli bezpłatnie regulować w Punkcie Obsługi Klienta TP SA przy ulicy Racławickiej w Koszalinie. Obecnie od konsumentów opłacających rachunki za telefon pobierana jest prowizja w wysokości 99 gr.

Takie działanie narusza art. 354 §2 oraz art. 454 §1 kodeksu cywilnego. Przepis art. 354 §2 k.c. nakłada na wierzyciela, czyli Telekomunikację Polską SA, obowiązek współdziałania z dłużnikiem, czyli usługobiorcami, klientami zobowiązanymi do zapłaty rachunków. Art. 454 §1 k.c. wskazuje zaś, że świadczenie pieniężne powinno być spłacone w miejscu zamieszkania lub siedzibie wierzyciela. Wynika z tego, że dłużnik, czyli usługobiorca, powinien dokonać zapłaty w siedzibie usługodawcy. Oznacza to, że koszty spełnienia świadczenia pieniężnego, aż do momentu zapłaty, obciążają dłużnika, a koszty odbioru świadczenia pieniężnego, a więc na przykład koszty uruchomienia kasy, obciążają wierzyciela. Jeżeli zatem wierzyciel posługuje się przy odbiorze świadczenia osobą trzecią, na przykład bankiem, winien ponieść wynikające z tego wydatki. Zwiększone koszty - prowizja bankowa - mieszczą się bowiem w kosztach odbioru.

Co prawda norma ta ma charakter normy dyspozytywnej, co powoduje, że strony mogą w odmienny sposób umówić się co do sposobu dokonania zapłaty, ale jeśli nawet strony odmiennie uregulowałyby kwestię realizacji świadczenia przez usługobiorcę, to doszłoby do tego w drodze użycia wzorca umownego narzuconego przez monopolistę, a postanowienie takiej treści, niekorzystne dla konsumenta, miałoby cechy klauzuli abuzywnej.

Telekomunikacja Polska SA, likwidując punkty kasowe, uniemożliwia swoim nieprofesjonalnym kontrahentom bezkosztowe wywiązywanie się ze zobowiązań. Takim działaniem Telekomunikacja Polska SA zmniejsza koszty swojej działalności, przerzucając je na konsumentów. Działanie takie nie byłoby możliwe, gdyby Telekomunikacja Polska SA spotkała się na rynku z konkurencją.

Praktyka ta w mojej opinii jest bezprawna i godzi w zbiorowe interesy konsumentów, to jest abonentów mieszkających w Koszalinie.

senator RP
Piotr Zientarski
* * *

Oświadczenie złożone przez senatorów Władysława SidorowiczaMarię Pańczyk-Pozdziej, skierowane do ministra zdrowia Zbigniewa Religi:

Rozporządzenie z 20 października 2005 r. w sprawie specjalizacji lekarzy i lekarzy dentystów zakazuje łączenia uczestnictwa w studium doktoranckim z odbywaniem specjalizacji w ramach rezydentury. Fakultatywność wypłacania stypendiów doktoranckich sprawia, iż akademie medyczne nie zawsze je wypłacają, a rozporządzenie uniemożliwia doktorantom osiąganie dochodów i szkolenie w ramach rezydentur. Ogranicza się w ten sposób możliwość doskonalenia tym młodym lekarzom, którzy mają ambicje. Tak się dzieje na przykład w akademiach medycznych na Śląsku.

W tej sytuacji zwracamy się do pana ministra zdrowia o rozważenie potrzeby nowelizacji tego rozporządzenia.

Władysław Sidorowicz
Maria Pańczyk-Pozdziej

* * *

Oświadczenie złożone przez senatora Władysława Sidorowicza, skierowane do ministra zdrowia Zbigniewa Religi:

W piśmie o symbolu GIS-HŚrK-4323-41-BW/Ł 505 główny inspektor sanitarny zapowiadał nowelizację rozporządzenia ministra zdrowia z dnia 19 lutego 2002 r. w sprawie wymagań dotyczących jakości wody do spożycia przez ludzi oraz opracowanie rozporządzenia o warunkach, jakim powinna odpowiadać woda w basenach kąpielowych z uwzględnieniem zagrożeń związanych z bakteriami z rodziny Legionella.

W jakiej fazie jest to opracowanie? Jak realizowany jest projekt ochrony przed zakażeniem tą bakterią?

Władysław Sidorowicz

* * *

Oświadczenie złożone przez senatora Pawła Michalaka, skierowane do minister finansów, wiceprezes Rady Ministrów Zyty Gilowskiej:

Pani Minister!

Po trudnych negocjacjach akcesyjnych zdecydowano o warunkach członkostwa Polski w UE. Nie uzyskaliśmy zgody na swobodny przepływ pracowników. Po pierwszym, dwuletnim okresie członkostwa mieliśmy nadzieję na pełne otwarcie rynku usług. Niestety, już dziś Austria i Niemcy twardo mówią, że chcą utrzymać restrykcje przez kolejne trzy lata. Część krajów podejmie decyzje w najbliższym czasie. Dlatego doceniamy decyzje Wielkiej Brytanii i Irlandii, które otworzyły swoje rynki na usługi od początku naszej obecności w UE.

Nasi obywatele pracujący w Unii Europejskiej mają możliwości różnego sposobu rozliczania w zależności od postanowień umów o zapobieganiu podwójnemu opodatkowaniu. Nie jest to proste. Młodzi ludzie pracujący w Anglii skarżą się na niesprawiedliwe traktowanie ich przez polskiego fiskusa. Składając zeznanie roczne, podatnik wykazuje dochody brutto, uwzględniające składkę na ubezpieczenia społeczne opłacane u unijnego pracodawcy. Składek na ubezpieczenie emerytalno-rentowe, jak również składek na ubezpieczenie zdrowotne opłacanych za granicą nie można odliczać w zeznaniach składanych w kraju (DzU nr 14 z 2000 r., poz. 176 ze zmianami, DzU nr 137, poz.  887 ze zmianami).

Proszę Panią Minister o podjęcie inicjatywy zmierzającej do skorygowania zapisów ustawowych, by nasi obywatele mogli rozliczać się w kraju z dochodu netto zarobionego w krajach UE.

Z poważaniem

Paweł Michalak
senator RP
* * *

Oświadczenie złożone przez senatora Pawła Michalaka, skierowane do ministra transportu i budownictwa Jerzego Polaczka:

W wyniku nowego podziału terytorialnego kraju, obowiązującego od 1999 r., wiele miast utraciło status miasta wojewódzkiego. Należy do nich Koszalin. Transformacja w kraju odbiła się negatywnie na rozwiązywaniu problemów społecznych i gospodarczych związanych z likwidacją pegeerów, likwidacją i ograniczeniem wielkości garnizonów Wojska Polskiego, likwidacją instytucji wojewódzkich i ich majątków.

Koszalin nie otrzymał pomocy osłonowej z Programu "Dialog i rozwój". Nie dokończono inwestycji centralnej - budowy szpitala wojewódzkiego, która pochłonęła 25 milionów zł. Dodatkowym obciążeniem jest wyłączenie dróg krajowych w miastach na prawach powiatu z możliwości finansowania ich z Krajowego Funduszu Drogowego (DzU nr 256 z 2004 r., poz. 2571), a w obrębie Koszalina znajduje się 20 km dróg krajowych.

Wnoszę do Pana Ministra o podjęcie inicjatywy zmierzającej do takiej zmiany prawa, która umożliwi miastom na prawach powiatu uczestnictwo w pożytkach płynących ze środków finansowych gromadzonych w Krajowym Funduszu Drogowym.

senator RP
Paweł Michalak

* * *

Oświadczenie złożone przez senatora Kosmę Złotowskiego, skierowane do minister finansów, wiceprezes Rady Ministrów Zyty Gilowskiej:

Jako że wykonuję mandat senatora RP, zostały mi przedstawione problemy Polaków pracujących w Wielkiej Brytanii. Duże bezrobocie w ojczyźnie oraz możliwość legalnej pracy w Anglii dla ponad stu tysięcy rodaków stały się bodźcem do ich wyjazdu za chlebem. Zdecydowana większość tych osób nie zapoznała się z przepisami podatkowymi, jakie wynikają z umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania, zawartej między Polską a Wielką Brytanią. Duży niepokój tych osób wzbudza obowiązek dopłaty polskiemu fiskusowi różnicy między podatkiem zapłaconym za granicą a podatkiem należnym w kraju.

Wysokie zarobki osób pracujących w Wielkiej Brytanii powodują, że często osoby te muszą płacić podatek według wyższego progu podatkowego, jednocześnie ponosząc większe wydatki związane z utrzymaniem.

Polacy pracujący w innych europejskich krajach, na przykład w Irlandii, są zwolnieni z obowiązku dopłaty różnicy podatku polskiemu fiskusowi.

Powyższy fakt wywołuje u Polaków zarabiających w Wielkiej Brytanii poczucie niesprawiedliwości.

Zwracam się do Pani Minister z prośbą o opinię w tej sprawie oraz o informację o ewentualnych podjętych działaniach regulujących przedstawiony problem.

Kosma Złotowski

* * *

Oświadczenie złożone przez senatora Władysława Ortyla, skierowane do ministra gospodarki Piotra Woźniaka:

Szanowny Panie Ministrze!

W związku z licznymi pytaniami w sprawie wysokich cen gazu dyktowanych przez Karpacką Spółkę Gazownictwa składam niniejsze oświadczenie senatorskie.

Karpacka Spółka Gazownictwa według stanu na koniec 2004 r. eksploatuje łącznie ponad 61 tysięcy km sieci gazowej - w tym około 41 tysięcy km to gazowa sieć dystrybucyjna, a około 19 tysięcy km to przyłącza do odbiorców - co stanowi około 48% ogólnokrajowej sieci dystrybucyjnej. Przedstawiciele spółki wskazują na wysokie koszty obsługi sieci związane z jej długością i obsługą obszarów górskich i podgórskich jako główną przyczynę wysokich cen gazu. Wskazuje się również na zbyt małą liczbę odbiorców przemysłowych w stosunku do odbiorców indywidualnych, co ogranicza możliwości kompensowania deficytu cen dla odbiorców indywidualnych wyższymi stawkami dla zakładów przemysłowych.

Paradoksem jest, że w szczególności w województwie podkarpackim występują duże własne złoża gazu, a zatem długość linii przesyłowych jest relatywnie krótsza, co powinno skutkować zmniejszeniem kosztów całkowitych gazu. Niestety, ceny, w szczególności dla odbiorców indywidualnych, tego nie odzwierciedlają.

W poniższej tabeli zostało przedstawione kształtowanie się cen i stawek opłat za gaz ziemny wysokometanowy w podziale na poszczególne grupy taryfowe (dla klientów indywidualnych) oraz w podziale na krajowe spółki dystrybucyjne. Poniższe zestawienie obejmuje ceny obowiązujące od 1 stycznia 2006 r. (ceny zatwierdzone decyzjami Urzędu Regulacji Energetyki).

Ceny i stawki opłat (bez VAT)

Grupa taryfowa

Rodzaj cen i stawek opłat

 

Ceny za gaz

Stawki opłat
abonamentowych

Stawki opłat za usługę przesyłową

     

Stała

Zmienna

 

[zł/m3]

[zł/m-c]

[zł/m-c]

[zł/m3]

W-1

Dolnośląska Spółka Gazownictwa

0,7089

3,55

1,05

0,3903

Górnośląska Spółka Gazownictwa

0,7181

3,79

1,98

0,3279

Karpacka Spółka Gazownictwa

0,7517

3,5

1

0,4056

Mazowiecka Spółka Gazownictwa

0,71

4

1,2

0,345

Pomorska Spółka Gazownictwa

0,719

3,7

1,1

0,398

Wielkopolska Spółka Gazownictwa

0,6864

3,5

1,4

0,3765

W-2

Dolnośląska Spółka Gazownictwa

0,7089

4,72

2,55

0,3858

Górnośląska Spółka Gazownictwa

0,709

4,8

6

0,3102

Karpacka Spółka Gazownictwa

0,7138

4,95

2,5

0,3856

Mazowiecka Spółka Gazownictwa

0,706

5,6

3,2

0,3435

Pomorska Spółka Gazownictwa

0,719

5,4

3,15

0,376

Wielkopolska Spółka Gazownictwa

0,6864

5,1

3,4

0,3721

W-3

Dolnośląska Spółka Gazownictwa

0,6731

6,3

10,4

0,3692

Górnośląska Spółka Gazownictwa

0,6857

6

15,65

0,335

Karpacka Spółka Gazownictwa

0,6819

6,2

10,3

0,3496

Mazowiecka Spółka Gazownictwa

0,683

6,2

15

0,325

Pomorska Spółka Gazownictwa

0,702

6,1

12

0,327

Wielkopolska Spółka Gazownictwa

0,6716

6,2

11

0,3542

W-4

Dolnośląska Spółka Gazownictwa

0,6731

10,8

57,4

0,3601

Górnośląska Spółka Gazownictwa

0,6857

11

119,12

0,3105

Karpacka Spółka Gazownictwa

0,6641

11,3

58,8

0,3492

Mazowiecka Spółka Gazownictwa

0,681

11

75

0,3247

Pomorska Spółka Gazownictwa

0,702

11,5

56,1

0,326

Wielkopolska Spółka Gazownictwa

0,6716

11,5

58

0,3475

W-1 - W tej grupie taryfowej rozliczani są klienci pobierający do 300 m3 gazu rocznie. Są to przeważnie odbiorcy wykorzystujący gaz do przygotowywania posiłków, korzystający jedynie z kuchenki gazowej z piekarnikiem.

W-2 - Klienci pobierający gaz ziemny w ilościach powyżej 301 m3 do 1200 m3 rocznie. Przeważnie są to klienci wykorzystujący gaz do przygotowywania posiłków (kuchnia gazowa z piekarnikiem) oraz podgrzewania wody użytkowej (bojler gazowy, przepływowy podgrzewacz wody).

W-3 - Klienci zużywający rocznie gaz ziemny w ilościach powyżej 1201 m3 do 8000 m3, czyli najczęściej użytkujący gaz do sporządzania posiłków, podgrzewania ciepłej wody użytkowej oraz do ogrzewania pomieszczeń.

W-4 - W tej grupie taryfowej rozliczani są klienci pobierający rocznie ponad 8000 m3, czyli użytkujący gaz do sporządzania posiłków, podgrzewania ciepłej wody użytkowej oraz do ogrzewania pomieszczeń o bardzo dużych powierzchniach użytkowych, jak również niewielkie załady rzemieślnicze czy produkcyjne.

Analiza wskazuje, że w Karpackiej Spółki Gazownictwa są najwyższe w skali kraju ceny gazu ziemnego w przypadku taryfy W-1 oraz druga najwyższa cena w przypadku taryfy W-2. Obszar działania KSG spółki z o.o. obejmuje cztery województwa Polski południowo-wschodniej: małopolskie, podkarpackie, świętokrzyskie i lubelskie, w tym sześćdziesiąt dziewięć powiatów i pięćset czterdzieści sześć gmin. KSG spółka z o.o. działa na obszarze zaliczanym do najbardziej zgazyfikowanych rejonów Polski (65,7% przy średniej krajowej 41%).

Bardzo proszę o odpowiedź i reakcję w powyższej sprawie.

Z poważaniem

senator RP
Władysław Ortyl

* * *

Oświadczenie złożone przez senatora Waldemara Kraskę, skierowane do ministra zdrowia Zbigniewa Religi:

Szanowny Panie Ministrze!

W związku z trwającymi pracami nad ustawą o ratownictwie medycznym w doniesieniach prasowych pan minister Pinkas forsuje ideę zastąpienia lekarzy w zespołach ratownictwa medycznego ratownikami medycznymi. Jak wiemy, powyższy model działa w niektórych krajach zachodnich i jest krytycznie oceniany, a wynika głównie z oszczędności finansowych. Środowisko medyczne jest zaniepokojone możliwością wprowadzenia wyżej wymienionego modelu, a tym samym narażenia ludzi na zwiększone ryzyko utraty życia. Pomimo zostawienia możliwości zatrudniania lekarzy w zespołach ratownictwa medycznego, znając polskie realia, dyrektorzy stacji pogotowia w celu obniżenia kosztów będą masowo tworzyć zespoły oparte wyłącznie na ratownikach medycznych.

Ponieważ trwają prace nad wyżej wymienioną ustawą, proszę, aby mój głos został wzięty pod uwagę.

Proszę o odpowiedź w tej kwestii.

Z poważaniem

senator RP
Waldemar Kraska

* * *

Oświadczenie złożone przez senatora Waldemara Kraskę, skierowane do ministra zdrowia Zbigniewa Religi:

Szanowny Panie Ministrze!

Proszę o informację dotyczącą prac nad tworzeniem nowej listy leków refundowanych, a szczególnie możliwości refundacji insuliny Lantus. Zwrócił się do mnie chory ze stosowną dokumentacją, że nie ma innej możliwości stabilizacji cukrzycy typu I, bez podawania wyżej wymienionej insuliny. Chory od czterdziestu lat jest leczony z powodu cukrzycy typu I i mimo stosowania różnych wysokooczyszczonych insulin nie udało się osiągnąć zadowalającego poziomu ustabilizowania cukrzycy. Dopiero zastosowanie insuliny Lantus doprowadziło do wyrównania poziomu cukru. Koszt miesięczny wyżej wymienionej terapii wynosi około 400 zł. Z powodu niskiej renty wynoszącej 640 zł koszty leczenia przerastają możliwości finansowe chorego. Proszę o odpowiedź, jaka jest możliwość refundowania wyżej wymienionej insuliny lub indywidualnej refundacji.

Z poważaniem

senator RP
Waldemar Kraska

* * *

Oświadczenie złożone przez senatora Stanisława Karczewskiego, skierowane do ministra rolnictwa i rozwoju wsi Krzysztofa Jurgiela:

Jestem senatorem z największego zagłębia sadowniczego w Polsce, dlatego też z wielkim niepokojem przyjąłem do wiadomości informację o tym, iż kierownik biura powiatowego ARiMR w Grójcu z siedzibą w Nowej Soli powiadomił rolników z terenu gminy Mogielnica o kolejnym przesunięciu terminu płatności z tytułu realizacji programu rolnośrodowiskowego - DzU z 2004 r., nr 174, poz. 1809 z późniejszymi zmianami.

Wnioski zostały złożone w styczniu 2005 r. do ARiMR. Rolnicy opracowali pięcioletnie programy rolnośrodowiskowe, uzyskali akceptację oraz ponieśli koszty ich realizacji. Kolejne przesunięcie decyzji w sprawie przyznania płatności do 30 kwietnia 2006 r. podważa sens przedsięwzięć rolnośrodowiskowych i wiarygodność ARiMR.

Bardzo proszę o pilne uruchomienie środków w ramach programów rolnośrodowiskowych przez ARiMR.

Stanisław Karczewski

* * *

Oświadczenie złożone przez senatora Stanisława Karczewskiego, skierowane do ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego RP Zbigniewa Ziobry:

Jestem senatorem z największego zagłębia sadowniczego w Polsce, z powiatu grójeckiego, dlatego też z niepokojem przyjąłem do wiadomości informację o kłopotach finansowych sadowników ziemi grójeckiej. Problemy te wynikają głównie z przewlekłości postępowań sądowych w sprawach o zapłatę za dostarczony towar.

Przewlekłe procesy sądowe stawiają przedsiębiorców zajmujących się sadownictwem w bardzo trudnej sytuacji. Nakłady pracy oraz nakłady finansowe trwające przez cały rok kalendarzowy przynoszą dochód jedynie podczas zbiorów. Fakt niezapłacenia przez odbiorcę za towar oraz fakt, iż sprawy sądowe z tego tytułu trwają zazwyczaj od kilku miesięcy nawet do kilku lat, mają zatem olbrzymie znaczenie dla kondycji finansowej sadowników, tym bardziej że środki te nie są przeznaczane jedynie na bieżące potrzeby, lecz również na inwestowanie w uprawy kolejnego sezonu.

Bardzo proszę o podjęcie interwencji w powyższej sprawie w sądach apelacji warszawskiej, w szczególności w sądownictwie gospodarczym.

Stanisław Karczewski

* * *

Oświadczenie złożone przez senatora Stanisława Karczewskiego, skierowane do ministra rolnictwa i rozwoju wsi Krzysztofa Jurgiela:

Reprezentuję region będący największym zagłębiem sadowniczym w kraju. Powiat grójecki liczy ponad dziewięćdziesiąt sześć tysięcy mieszkańców, ma powierzchnię około 1 tysiąca 300 km2 i obejmuje dziesięć gmin. Na jego terenie znajduje się kilkunastu znanych dużych producentów żywności.

Środki ochrony roślin stosowane w uprawach sadowniczych mogą być zagrożeniem dla zdrowia ludzi - pozostałość pestycydów w owocach. Zwiększający się eksporty owoców oraz dostawy do sieci handlowych powodują, że odbiorcy coraz częściej wymagają wyników badań. Dlatego w imieniu sadowników z rejonu grójeckiego wnoszę o utworzenie przy Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Grójcu laboratorium zajmującego się badaniem żywności.

Problematyka sanitarnohigieniczna związana z zakładami pracy, obiektami rekreacji i wypoczynku, obiektami żywnościowymi, żywieniowymi oraz przemysłowymi i istnienie potężnego zagłębia sadowniczego - wszystko to wymaga bliskiego i bieżącego nadzoru sanitarnego. Powstanie laboratorium na terenie powiatu grójeckiego ułatwiłoby i przyśpieszyło procedury badawcze.

Stanisław Karczewski

* * *

Oświadczenie złożone przez senatora Antoniego Motyczkę, skierowane do prezesa Rady Ministrów Kazimierza Marcinkiewicza oraz do ministra transportu i budownictwa Jerzego Polaczka:

Oświadczenie dotyczy budowy odcinka autostrady A1 Sośnica - Gorzyczki.

Budowa autostrady A1, która będzie przebiegać przez cały kraj, połączy Pomorze ze Śląskiem i docelowo stanie się fragmentem siatki europejskich autostrad biegnących od Bałtyku poprzez Czechy, Słowację i Austrię na południe Europy, jest jedną z najbardziej priorytetowych inwestycji infrastrukturalnych w naszym kraju na najbliższe lata. Chciałbym zwrócić państwa uwagę na jeden z jej odcinków, który liczy niespełna 50 km, a jest kluczowy dla sieci dróg na południu województwa śląskiego oraz dla rozwoju gospodarczego tego obszaru. Chodzi o odcinek Sośnica - Gorzyczki łączący na wysokości Gliwic istniejącą już autostradę A4, która biegnie z zachodu na wschód kraju, z Republiką Czeską.

Przedmiotowy odcinek autostrady A1 prawie w całości biegnie przez teren dawnego Rybnickiego Okręgu Węglowego, który zamieszkuje około miliona osób. W wyniku procesu restrukturyzacji górnictwa oraz transformacji gospodarki na obszarze tym zlikwidowanych zostało kilkadziesiąt dużych i średnich zakładów pracy, w tym kopalnie węgla kamiennego: "Rymer", "Dębieńsko", "1 Maja", "Żory", "Moszczenica", huta "Silesia" oraz wiele mniejszych przedsiębiorstw. Jednocześnie w okresie ostatnich piętnastu lat nie powstały w tym regionie żadne większe inwestycje, co skutkuje ciągle rosnącym bezrobociem oraz degradacją społeczno-gospodarczą tego obszaru. Dla przykładu podam, że w mieście Żory, które liczy około sześćdziesięciu pięciu tysięcy mieszkańców, bez pracy pozostaje co czwarta osoba czynna zawodowo. Część ludzi szuka pracy w miastach aglomeracji śląskiej, ale tutaj z kolei barierą jest odległość, słabo rozwinięta oraz mocno zaniedbana sieć drogowa i, co się z tym wiąże, nie najlepsza komunikacja.

Budowa autostrady A1 na odcinku Sośnica - Gorzyczki to wielka szansa rozwoju dla Rybnickiego Okręgu Węglowego. Oprócz tak oczywistych korzyści jak poprawa komunikacji pomiędzy poszczególnymi miastami województwa jest możliwość znalezienia pracy przy jej budowie przez kilkuset mieszkańców regionu i możliwość zatrudnienia kolejnych osób przy jej obsłudze i eksploatacji. Autostrada może sprawić, że region stanie się bardziej dostępny i atrakcyjny dla biznesu, dzięki czemu łatwiej będzie przyciągnąć dużych inwestorów, a ci z kolei stworzą nowe miejsca pracy.

Odcinek autostrady A1 Sośnica - Gorzyczki podzielony został na trzy mniejsze odcinki: Sośnica - Bełk, Bełk - Świerklany oraz Świerklany - Gorzyczki. W wypadku odcinków pierwszego i trzeciego są już opracowane projekty budowlane i wykonawcze oraz materiały przetargowe. Do maja bieżącego roku planowane jest zakończenie procesu wykupu nieruchomości, a do końca 2006 r. - uzyskanie pozwolenia na budowę oraz zakończenie postępowania przetargowego. W wypadku odcinka Bełk - Świerklany, ze względu na zażegnany pod koniec ubiegłego roku protest grupy mieszkańców dotyczący lokalizacji przebiegu autostrady, prace związane z przygotowaniem dokumentacji projektowej oraz przetargowej są trochę opóźnione i planuje się ich zakończenie w III lub IV kwartale roku 2007.

Pragnę zaapelować do Wysokiej Izby, a także do Rady Ministrów, w szczególności zaś do premiera RP, pana Kazimierza Marcinkiewicza, oraz ministra transportu i budownictwa, pana Jerzego Polaczka, o dołożenie wszelkich starań, aby z pełną determinacją realizować przyjęty harmonogram działań związanych z budową autostrady A1. Dotychczas udało się już dużo osiągnąć w tej materii, prace są naprawdę bardzo zaawansowane, pokonaliśmy wiele trudności oraz barier prawnych, w tym dotyczących w szczególności oporu grupy mieszkańców związanego z lokalizacją autostrady oraz sprawy własności części gruntów, które należą do obywateli czeskich. Obecnie jest realna szansa, aby już w 2009 r. jednym z odcinków autostrady mogły jeździć pierwsze samochody. Nie zaprzepaśćmy jej.

Z poważaniem

Antoni Motyczka


Diariusz Senatu RP: spis treści, poprzednia część dokumentu, następny fragment