Poprzednia część stenogramu


Senator Genowefa Ferenc:

Bardzo dziękuję, Panie Przewodniczący.

Mam pytanie dotyczące poprawki szóstej. Mianowicie komisja proponuje, aby w rezerwie celowej w poz. 12 dodać jeszcze: ...w tym "Wyprawka szkolna".

Na pierwszym posiedzeniu Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych poświęconym budżetowi wysłuchaliśmy informacji i pani minister, między innymi dotyczącej zasiłków z pomocy społecznej. Pytałam wtedy, dlaczego ta rezerwa jest ustalona na tak niskim poziomie. W przedłożeniu rządowym była to kwota 430 milionów zł, z Sejmu wyszła kwota 230 milionów zł.

Wiadomo, że na pomoc społeczną w ubiegłym roku brakowało środków właściwie od marca czy kwietnia. Jeśli w tym roku z tej rezerwy sfinansujemy jeszcze dodatkowe zadanie, to obawiam się, że będzie brakowało pieniędzy dla najbardziej potrzebujących i zasiłki zamiast 20-30 zł miesięcznie, o czym mówiła wczoraj pani senator Janowska, będą wynosiły 10-15 zł. Może rzeczywiście środki na wyprawki szkolne niech się znajdą gdzie indziej, natomiast nie należy tego łączyć z pomocą społeczną.

Obawiam się, że środki na pomoc społeczną w wysokości, jaka została zamieszczona w tej rezerwie, w bieżącym roku naprawdę nie wystarczą. Dziękuję.

Przewodniczący Jerzy Markowski:

Proszę, Pani Minister.

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Halina Wasilewska-Trenkner:

Panie Przewodniczący! Wysoka Komisjo! Pani Przewodnicząca!

Rzeczywiście w przedłożeniu rządowym rezerwa celowa wynosiła 442 miliony 954 tysiące zł, ale wtedy wydatki wojewodów na opiekę społeczną były niższe. W trakcie prac sejmowych postanowiono 300 milionów zł przenieść z rezerwy celowej do wojewodów, co by oznaczało, że w rezerwie powinno zostać 142 miliony 954 tysiące zł, a proszę popatrzeć - zostaje 230 milionów zł, ponieważ ta rezerwa została jeszcze dodatkowo zwiększona, czyli tak naprawdę w stosunku do przedłożenia rządowego ogólne wydatki na opiekę społeczną, na zasiłki z pomocy społecznej zostały znacząco zwiększone.

Jednak w zapisach wygląda to inaczej, budzie w pewnym momencie podejrzenia, że tych pieniędzy jest mniej, a one są tylko inaczej podzielone między wojewodów i rezerwę celową, ponieważ wyszliśmy z założenia, że lepiej, aby wojewodowie dostali od razu większe pieniądze i rządzili się nimi w ciągu roku, a w rezerwie pozostały tylko sprawy uzupełnień i ewentualnie sprawy ekstraordynaryjne, jak te wyprawki szkolne.

Przewodniczący Jerzy Markowski:

Dziękuję.

Pan przewodniczący Balicki i pan senator Wielowieyski, bardzo proszę.

Senator Marek Balicki:

Bardzo dziękuję, Panie Przewodniczący.

Do tego, co powiedziała pani minister Wasilewska-Trenkner, chciałbym jeszcze dodać, że Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej szeroko omówiło budżet, który mieści się w tym zakresie, bo myśmy mieli takie same niepokoje, jak przed chwilą pani senator Ferenc. Z otrzymanej informacji, oczywiście popartej drukami senackimi, wynikało, że w roku 2002 następuje wprawdzie niepokrywający wszystkich oczekiwań, ale rzeczywisty wzrost środków budżetowych na tę dziedzinę, a taka niewielka poprawka, dopisanie programu "Wyprawka szkolna", jest po to - bo pieniądze na to i tak są tutaj zapreliminowane - żeby legalność tego programu nie budziła wątpliwości, ale tylko w tym zakresie, w jakim to się mieści w pomocy społecznej. To znaczy, że takie jest również zdanie Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, żeby w ustawie budżetowej zostało to w ten sposób zapisane.

Przewodniczący Jerzy Markowski:

Da się to wycenić?

Senator Genowefa Ferenc:

Ile te wyprawki mają kosztować?

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Halina Wasilewska-Trenkner:

Z tego, co wiemy, łącznie 21 milionów 130 tysięcy zł, to ma być zakup podręczników dla najuboższych uczniów pierwszej klasy szkoły podstawowej, a także strojów gimnastycznych, przyborów, plecaków, czyli wszystkiego, co się kupuje dziecku do szkoły.

Przewodniczący Jerzy Markowski:

Bardzo dziękuję.

Proszę, pan senator Wielowieyski prosił o głos.

Senator Andrzej Wielowieyski:

Panie Przewodniczący, mam jedną uwagę i trzy pytania.

Wysoka Komisjo, moja uwaga dotyczy tego, cośmy tutaj mówili z panem ministrem Belką o stronie dochodowej. Sejmowa propozycja zwiększenia warunkowo dochodów z podatku VAT jest naprawdę w wysokim stopniu - nie będę może używał tutaj żadnych liczb procentowych - pisana na wodzie.

W związku z tym apeluję do autorów tej propozycji i do nas wszystkich, żebyśmy traktowali to cum grano salis, jak kiedyś mówiono, czyli ostrożnie i bez namiętności. Osobiście sądzę, że można by w zasadzie tę rzecz skorygować, jeżeli będą właściwe odpowiedzi na pytania, to znaczy nie przejmowałbym się tak bardzo, czy tam pójdzie tyle na rolnictwo, a tyle na Fundusz Pracy czy na coś innego, bo szanse na to, że będzie z tego trochę pieniędzy, wynoszą 20-30%.

Moje pytania są takie. Ile miał Fundusz Pracy na przekwalifikowanie pracowników w roku 2001? Jeżeli teraz mamy 75 milionów zł i chcemy to podwyższyć o 30 milionów zł, to ile było w ubiegłym roku?

W drugim pytaniu chodzi o wzmocnienie wysokospecjalistycznych procedur. Od kilku lat trwa rozpaczliwa szamotanina o te wysokospecjalistyczne procedury. Ile w 2001 r. wydano efektywnie na procedury medyczne szczególnego rodzaju? Wiemy, że jedyne źródło finansowania tych trudniejszych spraw medycznych jest w tej pozycji budżetu.

Trzecie pytanie. Nawet jeżeli słyszymy, że resort popiera to przesunięcie, spróbujmy się zorientować, ile wydano na staże i specjalizacje medyczne w 2001 r. Jeżeli koniecznie chcemy podwyższyć to o 25 milionów zł, trzeba wiedzieć, ile było przedtem i ile ma być? Dziękuję bardzo, to te trzy pytania.

Przewodniczący Jerzy Markowski:

Dziękuję.

Czy ktoś jest w stanie odpowiedzieć na bieżąco?

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Halina Wasilewska-Trenkner:

Panie Przewodniczący, przepraszam, ale nie jesteśmy w stanie odpowiedzieć dokładnie na te pytania - nawet nie do końca dokładnie - ponieważ z końcem 2001 r. były blokady wydatków. Jak wiadomo, blokada wydatków dotykała wszystkich możliwych wydatków, ale każdy dysponent wybierał miejsca, w których dokonywał blokady. Ja jeszcze nie znam rozkładu wydatków rzeczywistych w wewnętrznym budżecie ministra zdrowia, zwłaszcza tak szczegółowych, o które pyta w tej chwili pan senator Wielowieyski. Może zna je minister zdrowia. Jeśli chodzi o procedury specjalistyczne, była na nie rezerwa, wydatki rezerwy na procedury specjalistyczne w ciągu roku były jeszcze zwiększone o 55 milionów zł. To były różne zdarzenia, pieniądze przechodziły w tą i z powrotem, dlatego byłoby bardzo trudno odpowiedzieć dokładnie, ile to było.

Jeśli chodzi o staże, to w ubiegłym roku była rezerwa i jeśli mnie pamięć nie myli, w 2001 r. było to około 153 milionów zł. Zaraz sprawdzimy, czy była ona wykorzystana w całości. To było tak: w ustawie budżetowej było zapisane 157 milionów 920 tysięcy zł, wydano 152 miliony 691 tysięcy zł, zostały rozdysponowane między zainteresowanych. Pozostało nierozdysponowanych, a zatem na pewno niewydatkowanych 5 milionów 228 tysięcy zł.

W tym roku pierwotny plan był w wysokości chyba 135 milionów zł, 33 miliony zł zostały przesunięte, i teraz po rozliczeniu, o którym mówiła pani minister Wojtala, jest próba zwiększenia o tyle samo.

(Wypowiedź poza mikrofonem)

W tej chwili po działaniach Sejmu jest 150 milionów zł, czyli przywrócenie 25 milionów zł oznacza, że będzie ona wynosiła 175 milionów zł, będzie zatem o 18 milionów zł wyższa od tej, która była zaplanowana w ustawie budżetowej na rok 2001.

Na to pytanie udało mi się odpowiedzieć.

Przewodniczący Jerzy Markowski:

Dobrze. Dziękuję.

Pani senator Janowska, jak rozumiem, uzupełni odpowiedź.

Senator Zdzisława Janowska:

Chcę powiedzieć o Funduszu Pracy. Oczywiście było dużo więcej środków na aktywne formy zwalczania bezrobocia, dotyczyło to zarówno szkoleń, jak i robót interwencyjnych oraz robót publicznych. Na same szkolenia była suma 90 milionów. Z praktyki wiem, że w ubiegłym roku, począwszy od lata, już nie było pieniędzy na szkolenia - wojewódzkie urzędy pracy nie miały żadnych możliwości szkolenia bezrobotnych.

Przewodniczący Jerzy Markowski:

Dobrze. Dziękuję bardzo.

Proszę, pan senator.

Senator Mieczysław Mietła:

Panie Przewodniczący, mam pytanie - podejrzewam, że do pani minister. Był zapowiedziany program, który miał rozwiązać problem dożywiania dzieci. Mówiło się, że dziecko do szkoły może pójść głodne, ale wrócić powinno najedzone, jeżeli tak mogę powiedzieć. Czy są zarezerwowane środki na ten program, na tę zapowiedź? Ile wymiernie stanowi to pieniędzy? Dziękuję.

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Halina Wasilewska-Trenkner:

Panie Przewodniczący, Panie Senatorze, jest to rezerwa celowa nr 51, zaplanowana w budżecie na wysokość 160 milionów zł. Nie została ona ruszona w trakcie prac komisji sejmowych, ale jest już naruszona zębem czasu, ponieważ wypłacamy ją od stycznia. 48 milionów z tej rezerwy zostało już przekazane w dół do wojewodów, a przez nich do gmin. Z tych 148 milionów wypłaciliśmy dokładnie 32 miliony, jest to już prawie uruchomione.

Przewodniczący Jerzy Markowski:

Dobrze. Dziękuję.

Po wypowiedzi pana senatora Balickiego zamykam dyskusję nad tym punktem.

Proszę bardzo.

Senator Marek Balicki:

Jeszcze uzupełnienie. Dożywianie to jest zadanie własne gmin, czyli rząd tutaj dodaje. Wszystkie gminy, które ustaliły potrzebne na to kwoty, otrzymały je - taką informację uzyskaliśmy na posiedzeniu naszej komisji. Czyli wszyscy, którzy zrobili krok ze swojej strony, dostali te środki i je otrzymują.

Chciałbym jeszcze wrócić do poprawki drugiej dotyczącej procedur wysokospecjalistycznych i przeszczepów. Myślę, co tu zrobić, żeby nie zabierać. Pan senator Wielowieyski powiedział, że to są wirtualne pieniądze. Ja powiedziałbym tak: gdyby można było w art. 47 zwiększyć kwotę z 625 do 650 milionów zł i na ostatnim miejscu dopisać... bo te pieniądze będą potrzebne pod koniec roku. Ja bym na to poszedł, bo w takiej sytuacji nie trzeba byłoby zabierać Agencji Rynku Rolnego, a te pieniądze i tak wtedy będą najbardziej wirtualne, bo - zgodnie z tym, co mówił pan senator Wielowieyski - byłyby one na samym końcu. Czyli trzeba byłoby dodać punkt czwarty lub piąty, jeśli w art. 47 byłby fundusz pracy. Po zapisie dotyczącym zaspokojenia oświaty są w tej chwili wskazane następujące punkty: Agencja Rynku Rolnego i autostrady. I tam na końcu dodałoby się czwarty punkt: finansowanie wysokospecjalistycznych...

(Senator Zdzisława Janowska: Piąty punkt, bo pierwszy jest Fundusz Pracy.)

Tak, czwarty lub piąty: finansowanie wysokospecjalistycznych procedur medycznych - 25 milionów, a całość wydatków w art. 47 zwiększona do 650 milionów. To byłoby jakieś rozwiązanie.

Przewodniczący Jerzy Markowski:

Panie Mecenasie, tę redakcję trzeba byłoby...

Proszę bardzo.

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Halina Wasilewska-Trenkner:

Panie Przewodniczący, przepraszam bardzo, ale składam protest przeciwko temu. Chociaż nie należę do żadnej partii, to zwracam uwagę partiom koalicji, że w ten sposób państwo nie robią czegoś w budżecie, ale dezawuują program gospodarczy rządu, nad którym wczoraj trwała w Sejmie dyskusja, a dzisiaj jest głosowanie. Państwo rozmontowują, rozbijają wydatki przyszłych okresów i budżety przyszłych okresów. Robią państwo jedną jedyną rzecz - żeby można było skonstruować budżet w przyszłym roku, trzeba będzie zwiększyć podatki, bo inaczej się nie uda. Gorąco proszę o to, żeby nie zwiększać. Sami państwo mówią, że te pieniądze są wirtualne, więc proszę nie zwiększać wirtualnych pieniędzy, bo one w pewnym momencie stają się, niestety, przykrą rzeczywistością następnych lat.

Będzie bardzo ładnie, gdy będziemy potem opowiadali, jak wielka jest dziura budżetowa - mówię to z punktu widzenia ministra finansów. Proszę państwa, proszę poczytać prasę. Wszyscy zarzucają rządowi to, że przedstawił program, a jednocześnie sam - tak napisano w prasie - rękoma posłów koalicyjnych, a teraz jeszcze dojdą senatorowie koalicyjni, rozmontowuje ten program. Proszę to wziąć pod uwagę.

Przewodniczący Jerzy Markowski:

Pani Minister, proszę zostawić panu senatorowi Balickiemu prawo do wyoszenia własnych poglądów.

Proszę bardzo.

Senator Marek Balicki:

Rozumiem taką czy inną ocenę, ale muszę powiedzieć, że nie mogę się zgodzić z panią minister. Takie określenie to jest jednak przekroczenie pewnej miary. Ja tylko głośno szukam poprawki. Jeśli pani minister mówi, że Agencja Rynku Rolnego musi mieć, to ja się z tym zgadzam.

Gdyby pani minister była łaskawa zwrócić uwagę na to, co się stało z finansami opieki zdrowotnej na ten rok - finansami, których nikt nie rozmontowywał, wobec których nikt nie protestował. Składka została zatrzymana, podstawa do składki się zmniejsza, ponieważ liczba bezrobotnych się zwiększa, jednocześnie podstawa naliczania składki od osób niepracujących została zmniejszona o kilkadziesiąt procent. Czyli wpływy do systemu kas chorych będą w tym roku niższe i trudno w tej chwili nawet przewidzieć, o ile. Nie wiadomo, jaki będzie los finansowania z odpowiedzialności cywilnej leczenia ofiar wypadków. Nie wiemy, jaki będzie los tej ustawy. Nie mówimy o wielkich rzeczach, a zadłużenie samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej - to jest sektor finansów publicznych - narasta.

Pani minister wie o tym, że finansowanie transplantacji i całego programu oraz długotrwała opieka wiążą się z tym, że samodzielne publiczne zakłady opieki zdrowotnej przez kilka miesięcy finansują bez pokrycia kontynuowanie leczenia osób, u których dokonano przeszczepu. Środki, które są przewidziane w ustawie budżetowej na wydatki bieżące, a nie zostały wykorzystane w tym roku przepadają i części tych środków zakłady nie otrzymują. Proszę tylko o stosowne proporcje. W Ministerstwie Zdrowia na pewno jest przewidziane 250 milionów zł na ten program, z którego tylko rząd centralny może finansować przeszczepy. I nikt inny tego nie zrobi. Brakuje 50 milionów na kontynuację programu, na utrzymanie go na takim poziomie. Tak to wygląda. Możemy oczywiście go redukować, ale wtedy trzeba to powiedzieć wprost i trzeba też powiedzieć, że dializoterapia jest bardziej kosztowna niż przeszczepy nerek. Brytyjczycy zrobili taki błąd kilka lat temu, że zdecydowali się nie na program przeszczepów, lecz na dializoterapię. To pociągnęło za sobą większe wydatki ze środków publicznych. Nie mówię już o jakości i długości życia. Trzeba naprawdę spojrzeć na to z różnych stron.

Jestem daleki od tego, żeby zgłaszać nierealne poprawki i pomysły, i nigdy takich nie zgłaszałem. To jest i tak mniej niż potrzeba, żeby to utrzymać. Proszę o pomoc, jak to zrobić. Czy zwiększenie kwoty z 625 do 650 milionów to jest rozmontowywanie? Gdyby była propozycja skreślenia art. 47, wtedy bym to rozumiał. Dziękuję bardzo.

Przewodniczący Jerzy Markowski:

Pani Minister, to już ostatnie zdanie na ten temat.

Proszę bardzo.

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Halina Wasilewska-Trenkner:

Panie Senatorze, art. 47 nie był wymysłem rządu. Został on wprowadzony w trakcie prac sejmowych, dlatego że przegrane zostało głosowanie o odrzucenie poprawki zwiększającej dochody z VAT o 625 milionów zł. Tak wygląda prawda o art. 47. Proszę się zatem nie dziwić, że bronię budżetu przed dalszym zwiększaniem strony dochodowej o kwoty, które...

(Senator Marek Balicki: Ja proszę o pomoc, Pani Minister.)

Z całym szacunkiem do tego, że każdy stara się wykroić w tym budżecie tyle, ile może, chciałabym jeszcze powiedzieć, że udział wydatków na opiekę zdrowotną w finansach publicznych - tym razem w finansach publicznych, Panie Senatorze - nie jest najmniejszy. I nie jest tak, że te wydatki nie wzrastają w przyszłym roku, bowiem w tym układzie, który mamy w tej chwili, nie ma rozpisanej jednej wielkości. W ubiegłym roku prawie 730 milionów zł z kontraktów regionalnych poszło na inwestycje w służbie zdrowia. Tego jeszcze nie widać, bo, jak mówię, dopiero wpływają sprawozdania. W tym roku wpłynie też bardzo duża część kwoty - w zeszłym roku było to 730 milionów z 1 miliarda 250 milionów. W tym roku miliard wynoszą dofinansowania kontraktów regionalnych, jakaś ich część pewnie przejdzie również na dofinansowanie inwestycji w służbie zdrowia.

Nie jest więc tak, że służba zdrowia nie jest dofinansowywana z różnych źródeł. Jest. Rozumiem, że to są niejako wydatki centralne. Ale może wobec tego należałoby na przykład doprowadzić do uporządkowania dotacji w krwiodawstwie, co by pozwoliło na wygospodarowanie środków, które mogłyby iść na specjalistykę. Mówię o rzeczach, o których wiem, że nie są do końca uporządkowane. Kilka innych tego typu dotacji można byłoby uporządkować. Dotowanie restrukturyzacji służby zdrowia, zakładów opieki zdrowotnej także opiera się na razie na podstawach, które nie są do końca ustawowe. Może i to należałoby zmienić. W tym roku mamy jeszcze 120 milionów zł do wykorzystania.

Mówię: ja usiłuję państwa namówić na to, aby po tej batalii, która miała miejsce w rządzie i w Sejmie, rozważać to, by poszczególne działy - działy, nie ministerstwa - zamykały się w wydatkach, które już zostały ustalone. Korekty wewnątrz - oczywiście, bo trwa cykl projektowania budżetu. Ale na to zwracam uwagę. Dziękuję.

Przewodniczący Jerzy Markowski:

Dziękuję, Pani Minister.

W tym miejscu zamykam dyskusję.

Proszę, Panie Mecenasie, o zredagowanie tego zapisu w takim brzmieniu, w jakim przedstawił go pan senator Balicki.

Mam serdeczną prośbę, żebyśmy jednak mówili o uporządkowywaniu coraz mniejszej liczby obszarów. Z tego spotkania komisji wynika, że jest przynajmniej pięć obszarów, które już dzisiaj kwalifikowałyby się do uporządkowania. Bo zauważamy tu jak gdyby pewną swobodę przepływu środków, nie chcę powiedzieć, że trwonienie pieniędzy.

Jestem głęboko przekonany, że intencje pana senatora Balickiego były słuszne i postaramy się rozwiązać ten problem przed posiedzeniem plenarnym Senatu.

Dziękuję państwu. Na tym kończymy omawianie sprawozdania Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia na temat ustawy budżetowej.

Dziękuję panu przewodniczącemu, dziękuję państwu senatorom.

Proszę państwa, jesteśmy już w dużym niedoczasie. Mamy dwie sprawy, które są już przygotowywane - tak wnioskuję z obecności państwa senatorów.

Panie Senatorze, czy można? Wiem, że najkrótszy będzie wniosek pana senatora Piwońskiego. Czy pan pozwoli, żebyśmy teraz, zgodnie z zapisem, rozpatrzyli stanowisko Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej?

Witam serdecznie na posiedzeniu Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych przewodniczącego Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej, pana senatora Zbyszka Piwońskiego.

Dziękuję państwu za obecność.

Bardzo proszę, Panie Senatorze.

Senator Zbyszko Piwoński:

Panie Przewodniczący! Państwo Senatorowie!

Mam jeden wniosek, bardzo krótki w stosunku do całości spraw budżetowych omawianych przez naszą komisję. Naszej ocenie podlegały budżety instytucji centralnych i, mimo że rodziło się wiele uwag, to jednak komisja nie podzieliła tych wątpliwości i nie przychyliła się do żadnego z wniosków, z wyjątkiem tego jednego. Ale zanim do tego dojdę, powiem jeszcze dwa zdania.

Właściwie cała debata w komisji skoncentrowała się na jednym problemie, który jednak nie znalazł swojego odbicia w postaci żadnego wniosku, bo dotyczyłoby to miliarda zł. Chodzi mianowicie o brak możliwości wsparcia inwestycji prowadzonych w terenie przez samorządy. Rezerwa nr 49, która w kontrakcie podpisywanym, niestety nierealnym... w kontraktach w roku ubiegłym pierwotnie miała wynosić 2 miliardy zł na ich zabezpieczenie, z uwagi na wiadomą sytuację finansową wynosi obecnie 1 miliard zł. Dlatego informuję, że od dnia jutrzejszego rozpoczyna się renegocjacja kontraktów wojewódzkich. Krótko mówiąc, będzie ona polegała na tym, że kontrakt zawarty na 2 lata będzie musiał być realizowany jeszcze przez jeden dodatkowy rok. Czyli tracimy jeden rok. Zważywszy, że w budżetach wojewodów zostały jeszcze zupełnie wyeliminowane środki na wydatki materialne dla tych dziedzin, które tam się do tej pory znajdowały, jak oświata, kultura i inne - jest to obraz sytuacji całego frontu inwestycyjnego. Będziemy świadkami zatrzymania wielu inwestycji w kraju, i to było głównym przedmiotem debaty w komisji samorządowej.

Ale wracam do poprawki, bo nie chodzi tu o ocenę tamtego zjawiska. Jak wspomniałem, tylko ta jedna poprawka spośród wielu innych znalazła uznanie w oczach członków komisji. Jest to poprawka dotycząca służby cywilnej. Zmierza ona do zachowania wewnątrz tego samego - nie działu, nie części, ale po prostu jednostki... Brakująca kwota jest związana z brakiem możliwości udziału Polski, w obecnym układzie budżetowym, w tym, ażeby można było pozyskać środki pomocowe. Jest to zatem wydatek, który właściwie warunkuje możliwość uzyskania środków, nie tylko własnych - krótko mówiąc, naszego udziału w tej części, naszej składki. Jako źródło pokrycia wskazujemy rezerwę celową na służbę cywilną, która to rezerwa i tak została zmniejszona w stosunku do lat poprzednich, jako że wydatki na służbę cywilną generalnie zostały zmniejszone w stosunku do roku ubiegłego. Niemniej jednak, biorąc pod uwagę cel tych wydatków oraz co może spowodować brak tych 60 tysięcy zł, komisja wnioskuje o dokonanie przemieszczenia tych środków z części 80, czyli z rezerw celowych, do części 51.

Usłyszałem... Tutaj patrzę na dyrektora Atłasa, który w tym uczestniczył. Pan dyrektor powiedział, że Urząd Służby Cywilnej w ramach tego, co dostał do dyspozycji, mógł przeznaczyć na to środki, ograniczając inne własne wydatki. Niemniej jednak, biorąc pod uwagę fakt, że w ogóle cały ten urząd w stosunku do innych urzędów centralnych, które omawialiśmy, został potraktowany w budżecie państwa na rok 2002 wyjątkowo skromnie, przychylamy się do tej sugestii i zgłaszam taką poprawkę.

Przewodniczący Jerzy Markowski:

Dziękuję, Panie Przewodniczący.

Jakie jest stanowisko rządu wobec takiego przedłożenia?

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Halina Wasilewska-Trenkner:

Panie Przewodniczący, naprawdę chyba szkoda marnować czasu na poprawkę korekcyjną rzędu 60 tysięcy zł. Chcę powiedzieć, że wątpię, aby to zagroziło w jakikolwiek sposób działalności urzędu, ale faktem jest, że ten ich udział w konieczności współfinansowania wzrósł. Proszę państwa, w zeszłym roku był taki układ, że rezerwa na szkolenia i wynagrodzenia w służbie cywilnej była zaplanowana na wysokość 5 milionów 725 tysięcy zł. Niewykorzystane pozostało 2 miliony 160 tysięcy zł, czyli wydano niecałe 60%. Ponieważ toczące się postępowania, które dotyczą służby cywilnej, hamują wykorzystywanie tej rezerwy, być może najbliższy czas przyniesie znaczące zwiększenie zainteresowania służbą cywilną. Ale nawet jeśli tak będzie, to sądzę, że kwota, którą mamy w budżecie, wystarczy, nawet po zmniejszeniu o te 60 tysięcy.

Przewodniczący Jerzy Markowski:

Dziękuję, Pani Minister.

Czy ktoś ma pytania do pana przewodniczącego?

Proszę bardzo, pani senator Janowska.

Senator Zdzisława Janowska:

Panie Przewodniczący, chciałabym wyrazić taką uwagę ogólną. Bardzo często słyszymy ze strony Ministerstwa Finansów o niewykorzystaniu środków - czy w służbie cywilnej, czy na szczeblu wojewodów, a ciągle zapominamy, że były wybory, że w połowie roku zmieniła się ekipa. Stąd też pewne środki - ja nie chcę tutaj rzucać podejrzeń - były częściowo, jak wiem z niektórych informacji, świadomie niewykorzystane. Mogę podejrzewać, że być może były to pieniądze między innymi na szkolenia bezrobotnych i na przeciwdziałanie bezrobociu. Niektóre inne środki siłą rzeczy nie mogły zostać wykorzystane, dlatego że na przykład w służbie cywilnej były nasze pierwsze ruchy, które zmierzały do określonych decyzji, stąd też postępowania kwalifikacyjne za starej ekipy już przestały się odbywać. Proszę pamiętać również o tym. To nie znaczy, że było nieźle i dlatego nie wykorzystaliśmy środków, a w związku z tym, po co dawać, tylko po prostu była określona sytuacja polityczna. Dziękuję.

Przewodniczący Jerzy Markowski:

Dziękuję.

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Halina Wasilewska-Trenkner:

Panie Senatorze, Państwo Członkowie Komisji, jeśli można, jedno wyjaśnienie. Rezerwy celowe budżetu państwa, bez względu na to, czy są wybory, czy nie, muszą być podzielone do 31 października danego roku. I zostały one podzielone do 31 października bieżącego roku, z pomniejszeniem tego, co było zablokowane, bo nie było środków na finansowanie tego. Jak wszystkie inne wydatki budżetowe, te też w ubiegłym roku były nie do końca finansowane. To jest jedna sprawa.

Druga sprawa. Z punktu widzenia tego, co uruchamialiśmy, jakie pieniądze... Mamy świadomość, że w zeszłym roku cały czas biegły mianowania urzędników służby cywilnej, dlatego że uruchamialiśmy pieniądze na szkolenia, a potem, po kwalifikacjach, uruchamialiśmy dopłaty na zwiększenie wynagrodzeń dla osób, które przeszły kwalifikacje pozytywnie i zostały zatrudnione w różnych miejscach w sferze budżetowej, praktycznie rzecz biorąc, w całym budżecie państwa. Czyli nie było widać jakiegoś gwałtownego zahamowania. To tyle tytułem komentarza do tego, jak wyglądała ta sprawa. Dziękuję.

Przewodniczący Jerzy Markowski:

Proszę państwa, to już jest...

(Senator Zbyszko Piwoński: Czy mogę, Panie Senatorze?)

Proszę.

Senator Zbyszko Piwoński:

W pełni podzielam krytyczną opinię pani minister dotyczącą roku ubiegłego i niewykorzystania środków, ale myślę, że ta uwaga popiera wniosek, który zgłaszamy. Bo my wnosimy, żeby wziąć właśnie z tej rezerwy.

Przewodniczący Jerzy Markowski:

Oczywiście, to logiczne.

Dziękuję, Panie Przewodniczący.

Zamykam dyskusję nad stanowiskiem Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej.

Dziękuję panu przewodniczącemu Piwońskiemu.

Przechodzimy do rozpatrywania stanowiska Komisji Ustawodawstwa i Praworządności.

Witam wiceprzewodniczącego tej komisji, pana senatora Andrzeja Jaeschke.

Bardzo proszę, Panie Senatorze.

Senator Andrzej Jaeschke:

Dziękuję bardzo, Panie Przewodniczący.

Pani Minister! Szanowni Państwo!

Komisja Ustawodawstwa i Praworządności analizowała, zgodnie ze swoją właściwością, trzynaście części budżetu. Do dziesięciu nie wnosi żadnych sugestii ani poprawek, a do pozostałych ma trzy propozycje zmian.

Pierwsza propozycja dotyczy środków będących w gestii Ministerstwa Sprawiedliwości dla osób, które opuszczają zakłady karne. Jak nam tłumaczono, te środki są po to, żeby opuszczający zakład karny nie kradł na samym dworcu, ale miał jakieś środki finansowe. Kwota, o którą wnioskuje ministerstwo, a my również, to jest 1 milion 369 tysięcy zł. One są tu rozpisane, nie chcę państwa zanudzać. Źródłem pokrycia jest zwiększenie dochodów niepodatkowych, wpłat z zysku Narodowego Banku Polskiego o tę właśnie kwotę 1 miliona 369 tysięcy zł. Sprawa jest dosyć paląca, ponieważ jeżeli te pieniądze się nie zjawią, to rzeczywiście ci skazani... Nie chcę opowiadać całej historii, bo ona jest długa. To są środki, które oni zarabiają. Są one przekazywane na fundusz specjalny ministerstwa i nie mogą być wykorzystywane. To jest pierwsza pozycja.

Druga pozycja dotyczy załącznika 2 w części 13 - Instytut Pamięci Narodowej. Komisja wnosi o zwiększenie budżetu Instytutu Pamięci Narodowej o 2 miliony zł w celu dokończenia remontu budynku na archiwa. Źródłem pokrycia jest zmniejszenie o analogiczną sumę kwoty zawartej w załączniku 2 w części 24 - kultura i ochrona dziedzictwa narodowego, też w pozycji - archiwa. W związku z tym - archiwa na archiwa.

I wreszcie poprawka trzecia - finansowo to jest 3 miliony zł, a dotyczy ona Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych. Komisja stoi na stanowisku, że zmniejszając dotacje i subwencje o kwotę 3 milionów zł w załączniku 2 w części 83 w poz. 12 - zasiłki z pomocy społecznej... Choć słyszałem tutaj przed chwilą, co się dzieje, dlatego mówię o tym z pewną obawą, ale muszę to powiedzieć.

(Przewodniczący Jerzy Markowski: Proszę się nie bać, Panie Senatorze...)

(Wesołość na sali)

Chodziłoby o to, aby podzielić tę sumę na: pomoc społeczną w kolumnie 5 w poz. 1.1 - 1,5 miliona zł i dotacje inwestycyjne poz. 3.1 - 1,5 miliona zł. W tym drugim przypadku zagrożona jest inwestycja pod nazwą dom kombatanta. Niewygospodarowanie tych środków grozi karnymi odsetkami, które po pewnym czasie mogą przekroczyć tę sumę.

W imieniu Komisji Ustawodawstwa i Praworządności proszę o rozpatrzenie, dodam: życzliwe, choć zdajemy sobie sprawę z mizerii budżetowej i każdą decyzję - choć chcielibyśmy, żeby była pozytywna - przyjmiemy z pokorą. Dziękuję bardzo.

Przewodniczący Jerzy Markowski:

Dziękuję, Panie Senatorze.

Co pani minister powie na zmniejszenie dochodów budżetu państwa w przyszłym roku z tytułu zysku Narodowego Banku Polskiego?

Bardzo proszę, Pani Minister.

(Głos z sali: 1 milion 360 tysięcy.)

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Halina Wasilewska-Trenkner:

Panie Przewodniczący, nie chcę powtarzać tego, o czym mówiłam, bo właściwie wszystko, co było do powiedzenia o tym konkretnym, jednym z wielu środków specjalnych ministra sprawiedliwości, zostało powiedziane. Chcę tylko powiedzieć, że można zmniejszyć na przykład to, co Komisja Finansów Publicznych dołożyła do więziennictwa, bo było to 20 milionów zł. Jeżeli wyłączamy środki specjalne - a to było właśnie ze środków specjalnych - to zmniejszmy wielkości dotacji, która poszła do więziennictwa. Wtedy zostawimy te same pieniądze w tym samym obszarze.

Jeśli chodzi o IPN...

(Przewodniczący Jerzy Markowski: Przepraszam, Pani Minister, na chwilę się wyłączyłem, a więzienie to jest takie miejsce...)

Tak, tak, więc radzę się nie wyłączać.

(Wesołość na sali)

(Przewodniczący Jerzy Markowski: Tak, zawsze trzeba się z tym liczyć. Przepraszam bardzo, niech mi to pani, z łaski swojej, jeszcze raz wytłumaczy.)

Panie Przewodniczący, Państwo Senatorowie, jak mówiliśmy, w trakcie prac Komisji Finansów Publicznych zostały zgromadzone oszczędności z wydatków najwyższych władz trybunałów i z kosztów obsługi długu - to była jedna pula, druga to pieniądze pozyskane ze zmniejszenia środków specjalnych różnych instytucji, które miałyby co kwartał odprowadzać 20% swoich przychodów do budżetu państwa. Wśród tych odprowadzanych 20% były wszystkie środki specjalne ministra sprawiedliwości. Z tych oszczędności, które zgromadziła komisja, na więziennictwo zostało przeznaczone 20 milionów zł ekstra, bo przedtem były jeszcze przesunięcia wewnątrz resortu. Moja propozycja jest taka: jeżeli wyłączamy środek - więziennictwo, to w porządku, ale w takim razie zdejmijmy w resorcie sprawiedliwości z więziennictwa w drugim miejscu. Bo to jest tak: zwiększono wydatki, przesunięto je, bo zmniejszono je gdzie indziej. To zróbmy ruch odwrotny, a nie zapisujmy zwiększonych dochodów, jeśli można pokornie o to prosić.

Wniosek drugi, czyli IPN. Tutaj sprawa wygląda jeszcze bardziej... Oczywiście jeśli chodzi o IPN, nie leży to w mojej gestii, ale broniłabym archiwów narodowych. Bo znowu sprawa wygląda tak, że zabrano pieniądze IPN, w sumie 20 milionów, a później rozdzielono je w ramach ogólnej puli. Wśród wydatków, na które poszły te pieniądze, były między innymi wydatki majątkowe archiwów państwowych, czyli innych niż archiwa IPN. Jeśli państwo zabiorą 2 miliony zł z archiwów, co z bólem serca muszę przyznać, to i tak szczęśliwie pozostaną w archiwach jeszcze 3 miliony zł ekstra z tych, które były rozdane. Ale tu, jak mówię, pozostawiam decyzję Wysokiej Komisji, bo narażam się tylko jednej połowie, stronie rządowej, a tak trzeba byłoby się jeszcze narazić stronie kierowanej przez parlament.

Sprawa ostatnia. Wydaje się, że w takiej mizerii budżetowej, jaką mamy w tej chwili, należałoby, można byłoby spowolnić inwestycję związaną z kolejnym domem kombatantów. Ponieważ robi to fundusz kombatantów, my już tego nie oglądamy, nasza możliwość kontroli bieżącej nie sięga tak daleko.

Jeśli chodzi o pomoc społeczną - teoretycznie ona pozostaje, bo to jest ten sam charakter sprawy, ale jest jedna bardzo ważna kwestia. W całej budowie pomocy społecznej i zbieraniu na nią pieniędzy w roku 2002 usiłowaliśmy tak gromadzić te szczupłe środki, które były do dyspozycji i które można było pozbierać, aby wsparcie poszło na pewno do osób najbardziej potrzebujących. To jest decyzja Wysokiej Komisji, czy uzna kombatantów za grupę osób najbardziej potrzebujących, bo różnica jest tylko taka, czy bardzo potrzebująca rodzina nie będzie rodziną kombatantów, czy będzie. Praktycznie taka jest różnica w przeznaczenia tej kwoty. Proszę mi wybaczyć, ale minister pracy, który nadzoruje jedną i drugą część zagadnienia, uważa, że jednak te 1,5 miliona powinno pozostać w ogólnych wydatkach z pomocy społecznej. Dziękuję.

Przewodniczący Jerzy Markowski:

Dziękuję bardzo.

To znamy już stanowisko...

Kto z państwa chciałby zadać pytanie lub uzyskać wyjaśnienia? Nikt.

Dziękuję.

Tym samym zamykamy omówienie stanowiska Komisji Ustawodawstwa i Praworządności.

Dziękuję bardzo.

(Senator Andrzej Jaeschke: Dziękuję bardzo państwu.)

Proszę państwa, następnym punktem powinna być informacja o stanowisku Komisji Obrony Narodowej i Bezpieczeństwa Publicznego, ale nie mamy jeszcze jej przedstawiciela. Mamy również jedno sprawozdanie z konkluzją, która nas najbardziej satysfakcjonuje, mianowicie że nie zgłasza się wniosków do ustawy budżetowej.

Proponuję teraz rozpatrzenie - mimo że nie ma przedstawiciela - sprawozdania Komisji Nauki, Edukacji i Sportu, które zostało przedłożone na piśmie podpisanym przez przewodniczącego komisji pana senatora Mariana Żenkiewicza.

Przypomnę, że opinia ta zawiera konkluzję w trzech punktach. Po pierwsze, komisja nie zgłasza wniosków finansowych do ustawy budżetowej w rozpatrywanych częściach. Po drugie, komisja, mając świadomość stanu finansów państwa w bieżącym roku, z aprobatą przyjmuje zapis art. 47 ustawy budżetowej i zapowiedź rozpoczęcia jeszcze w tym roku budżetowym realizacji odłożonej podwyżki płac w oświacie. I po trzecie, komisja wnosi, by prace nad ustawą budżetową na następny rok w pierwszej kolejności obejmowały prace zabezpieczające odpowiednie finansowanie części budżetu dotyczącej oświaty, nauki i szkolnictwa, a także kultury fizycznej i sportu.

Czy są jakieś pytania lub wątpliwości w związku z tym stanowiskiem?

Stanowisko Komisji Nauki, Edukacji i Sportu zostało rozpatrzone przez komisję.

Proszę państwa, mamy jeszcze stanowiska trzech komisji. Niestety, do żadnego...

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Pan senator Podkański z Komisji Obrony Narodowej i Bezpieczeństwa Publicznego?

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Czyli komisja regulaminowa... Jeszcze mamy Komisję Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Czy pan senator Pieniążek jest gdzieś w zasięgu?

Proszę państwa, ponieważ mamy trochę przerwy...

(Głos z sali: To może pani minister w sprawie stanowiska komisji regulaminowej...)

Dobrze.

Pani Minister, rozpatrzmy w tym czasie stanowisko Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich do ustawy budżetowej. Pani, jak rozumiem, zna ten dokument.

Zgodnie z tą poprawką w budżecie Kancelarii Senatu zmniejsza się w art. 26 kwotę 70 tysięcy na 69 tysięcy zł, kierując te wygospodarowane pieniądze na Kancelarię Senatu w dziale 751 rozdział 75101.

Czy pani minister domyśla się, o co chodzi?

Zmniejsza się także wydatki bieżące jednostek budżetowych o kwotę 1 miliona zł z rezerwy ogólnej w dziale 758.

Czy mogę prosić panią minister o przedstawienie stanowiska wobec tych zapisów? W obu przypadkach dotykamy rezerwy ogólnej.

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Halina Wasilewska-Trenkner:

Panie Przewodniczący, jeżeli dobrze czytam, to jest jedna poprawka.

(Przewodniczący Jerzy Markowski: Tak, jedna poprawka, dofinansowanie.)

Jakby to powiedzieć... 77 milionów zastępuje się kwotą 69 milionów. Rozmawialiśmy o rezerwie ogólnej i o jej szczupłości w bieżącym roku. Co ja mogę więcej dodać?

Przewodniczący Jerzy Markowski:

Dziękuję.

Czy są jakieś pytania do tego przedłożenia? Nie. Dziękuję bardzo.

Jak rozumiem, zamykamy temat dyskusji nad stanowiskiem Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich.

(Głos z sali: To już nie potrzebujemy przedstawiciela?)

Proszę państwa, można zawiadomić przedstawiciela komisji regulaminowej, żeby nie przychodził, ponieważ rozpatrzyliśmy sprawę.

Witam serdecznie przedstawiciela Komisji Obrony Narodowej i Bezpieczeństwa Publicznego, wiceprzewodniczącego komisji, pana senatora Podkańskiego, wraz z towarzyszącymi mu osobami.

Przystępujemy do rozpatrzenia stanowiska Komisji Obrony Narodowej i Bezpieczeństwa Publicznego w sprawie budżetu.

Bardzo proszę, Panie Senatorze.

Senator Lesław Podkański:

Dziękuję bardzo.

Panie Przewodniczący! Państwo Senatorowie! Przedstawiciele Rządu!

Mam zaszczyt, przyjemność i obowiązek zaprezentować Wysokiej Komisji propozycje wypracowane przez Komisję Obrony Narodowej i Bezpieczeństwa Publicznego. Będę to robił bardzo sprawnie, jako że członkowie komisji otrzymali odpowiednie dokumenty. Dla zobrazowania stanu rzeczy poinformuję tylko, że, generalnie rzecz biorąc, rok 2002 w stosunku do roku 2001 w budżecie, o którym w tej chwili mówimy, charakteryzuje się zmniejszeniem wydatków na poziomie około 7% wcześniejszego planu oraz że w propozycji projektu budżetu Ministerstwa Obrony Narodowej nie zrealizowaliśmy wcześniejszych zapisów ustawowych co do 1,95% PKB i wychodzimy tu na poziom 1,92%. Komisja przeanalizowała wszystkie pozycje i proponuje pewne zmiany w stosunku do projektu wypracowanego przez Sejm. Wnosimy i proponujemy, by Wysoka Komisja rozważyła przyjęcie czterech poprawek. O trzech poprawkach, które zostały dokonane na podstawie głęboko przeanalizowanych uzasadnień i są przesunięciami wewnętrznymi, będę mówił bardzo krótko, o czwartej powiem odrobinę dłużej, ponieważ jest to rzecz, która się pojawiła w toku prac komisji.

Pierwszą poprawkę proponujemy w załączniku 2 w części 29 - obrona narodowa. Zmniejsza się tu wydatki majątkowe - czyli te wydatki, które były wcześniej przeznaczone na sprzęt inżynieryjny, awionikę i przesuwa się te pieniądze na wydatki bieżące jednostek budżetowych, ze wskazaniem na wykorzystanie tych środków na konieczne remonty samolotów, przede wszystkim migów-29 i SU-22. Jest to zmiana w poz. 75202 w części 29 dotyczącej obrony narodowej.

Formułując drugą poprawkę, komisja przeanalizowała cały proces związany z zabezpieczeniem funkcjonowania Straży Granicznej. Proponujemy następujące rozwiązanie - może dwa zdania komentarza. W pracach w Izbie niższej, w Sejmie, sprawa związana z przyznaniem pięciuset pięćdziesięciu etatów dla nowo powstających placówek Straży Granicznej na granicy wschodniej przeszła przez wszystkie komisje, została przyjęta i uznana za słuszną. W głosowaniu ostatecznym ta sprawa upadła i Senat - mówię oczywiście o Komisji Obrony Narodowej i Bezpieczeństwa Publicznego - po przeanalizowaniu wszystkich za i przeciw uznaje za konieczne, by planowane uruchomienie pięciu nowych strażnic na pasie wschodnim stało się faktem, tylko przy zmniejszonej obsadzie. Proponujemy zwiększenie wydatków bieżących w dziale 42 w rozdziale 75406 o kwotę 8 milionów 700 tysięcy zł i o taką samą kwotę zmniejszamy wydatki bieżące jednostek budżetowych, przeznaczone na współfinansowanie realizowanych programów.

Trzecia poprawka - jest ona skomplikowana na pierwszy rzut oka - związana jest z tym, że uwzględniliśmy kwestię potrzeby korekty i zabezpieczenia finansowego realizacji wymiany dokumentów - dowodów osobistych i paszportów. W tej operacji, za którą płacą obywatele, co można bardzo wyraźnie i oficjalnie stwierdzić, w tym roku będziemy mogli pozyskać większe przychody.

(Sygnał telefonu komórkowego)

Przepraszam, biegłem do państwa i miałem włączony telefon. Już go wyłączam. Proponujemy, by zwiększyć wydatki bieżące na wymianę dokumentów osobistych o 10,5 miliona, co da zwiększenie dochodów o 24,5 miliona zł. Podział tego jest następujący: 9 milionów na Komendę Główną Policji i 5 milionów na komendy powiatowe straży pożarnej. Nie będę tego omawiał, bo jest to w dokumentach. Jeśli chodzi o Państwową Straż Pożarną, podział jest następujący: wszystkie nowo tworzone struktury na poziomie powiatu otrzymują stałą kwotę, pozostałe również mają podział proporcjonalny.

Zamierzam powiedzieć kilka zdań więcej o poprawce czwartej. Poprawka ta związana jest z zaistniałymi w tej chwili nowymi okolicznościami, jakie wiążą się z wysłaniem naszych wojsk do Afganistanu. Według informacji uzyskanych ze struktur rządowych, w wersji pierwotnej sprawa ta miała być zrealizowana według takiego schematu, że praktycznie transport naszych wojsk do Afganistanu miał być zrealizowany przez siły zewnętrzne, mam na myśli oczywiście siły natowskie. Wstępne rozpoznanie w ogóle nie wskazywało na to, jak trudna będzie ta misja. Po rozpoznaniu sytuacji i rozmowach, szczególnie ze stroną amerykańską, rząd otrzymał informację, że transport wojsk polskich musi się odbyć tylko i wyłącznie za nasz tak zwany udział środków, czyli naszym kosztem. Rząd rozważył dwie propozycje przetransportowania wojsk z całą logistyką i zabezpieczeniem i okazuje się, że ta operacja będzie kosztowna. Będzie kosztowna, niezależnie do tego, że rząd korzysta w tej chwili z transportu ukraińskiego - zostały już podpisane określone umowy. W związku z tym w poprawce czwartej są uwidocznione środki na zabezpieczenie przewozu naszych wojsk do Afganistanu i zabezpieczenie im tam życia i funkcjonowania w normalnych warunkach przez 6 miesięcy. Jest to kwota 32 milionów zł. Proponujemy, Komisja Obrony Narodowej i Bezpieczeństwa Publicznego prosi, by zwiększyć dochody w załączniku 1 w części 19 w poz. 9 określającej wpłaty Narodowego Banku Polskiego o 32 miliony. Otrzymaliśmy informację, że takowe - może nie doszacowanie, ale szansa na zrealizowanie większych wpłat z zysku NBP - istnieje. Te 32 miliony zł są rozpisane w rozdziale 75201 i 75211. W dokumenty, które państwo otrzymali, wkradły się dwa błędy maszynowe: rozdział 74211 powinien oczywiście mieć numer 75211, a w poprawce trzeciej w pkcie 2 poz. o prawidłowy numer części to 8532, nie 8522, jak jest w maszynopisie. Bardzo serdecznie za to przepraszam.

Moje wystąpienie chciałbym zakończyć serdeczną prośbą w imieniu komisji o przyjęcie, uwzględnienie proponowanych przez nas poprawek. Dodatkowo jeszcze - ponieważ do komisji dotarły informacje, że inne bardzo rzetelnie i uczciwie pracujące komisje próbują dokonać zamachu na środki znajdujące się w propozycjach naszego budżetu, nad którym w tej chwili debatujemy - chcę prosić Wysoką Komisję, żeby nie traktowała tych wniosków zbyt serdecznie. Dziękuję za uwagę.

Przewodniczący Jerzy Markowski:

Dziękuję za sprawozdanie.

Pani Minister, proszę o sformułowanie stanowiska do czterech przedstawionych wniosków.

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Halina Wasilewska-Trenkner:

Panie Przewodniczący, jeśli chodzi o wniosek pierwszy, czyli przesunięcie między wydatkami bieżącymi i wydatkami majątkowymi, to podobno część restrukturyzacji, remontu posiadanych przez nas samolotów nie wymaga nakładów o wielkości inwestycyjnej, bo starcza na to wydatek bieżący. Więc nie ma tutaj przeciwwskazań. Rozumiem, że chodzi o lepsze wykorzystanie środków.

Druga sprawa. Zwiększenie wydatków bieżących Straży Granicznej z rezerwy - koszty integracji z Unią Europejską jest działaniem, które można nazwać przesunięciem. Celem jest wszak integracja z Unią Europejską. Wśród wielu innych kosztów istnieją koszty związane ze Strażą Graniczną - nie wiem, czy to będzie 8 milionów 700 tysięcy, czy to będzie inna kwota. Nie jestem pewna, czy to będzie największy priorytet Komitetu Integracji Europejskiej. W związku z tym stwierdzam z przykrością, że nie mogę wyrazić poparcia dla tego wniosku. On był omawiany przez cały czas, do trzeciego czytania, a był to wniosek mniejszości. Poza tym w rezerwie czwartej nie ma komponentu wynagrodzeniowego, czyli, przesuwając, musielibyśmy tworzyć odpowiednie dodatkowe zatrudnienie. To jest pierwsza rzecz. W bezpieczeństwie publicznym i ochronie przeciwpożarowej zwiększa się wynagrodzenia o 7 milionów 323 tysiące zł oraz zatrudnienie od dwieście dodatkowych etatów funkcjonariuszy. To jest już trochę mniej zgodne. Drugi komponent jest zgodny z proeuropejskim przeznaczeniem sprawy - jest to przesunięcie wewnętrzne. Ale, jakby to powiedzieć, jest to przesunięcie, które ma prowadzić do tego, że zwiększa się liczba osób zatrudnionych w ochronie przeciwpożarowej i zwiększają się ich wynagrodzenia. Rząd przyjął założenie, że mają być takie działania, które zmniejszają zatrudnienie i zamrażają wynagrodzenia, bo państwo ma być oszczędniejsze. Ja stawiam w wątpliwość ten kierunek działania.

Wniosek trzeci. Niestety, muszę powiedzieć, że nowe dokumenty osobiste - dowody i paszporty - w zeszłym roku nie przyniosły takich dochodów, jakie były planowane. Z rozpoznania tego, co mamy w tej chwili, wynika, że zebraliśmy połowę tego, co było zaplanowane po stronie dochodów, natomiast ponieśliśmy wydatki. Na te książeczki personalizujące, na całą sprawę wymiany dowodów osobistych jest przeznaczona rezerwa celowa w wysokości 89 milionów zł. Jest to dlatego rezerwa, że jest to zadanie zlecone, wykonywane przez gminy. Wobec tego rozsyła się pieniądze, tak jak powstają koszty, potrzeby. Przeznaczenie kwot z góry na województwa oznacza, że będziemy mieli do czynienia z różnymi następstwami, tym bardziej, że te 24,5 miliona zł ma pójść również na Komendę Główną Policji. Nie wiem, akurat Komenda Główna Policji nie jest czynna w działalności dowodowej, a rezerwę na te dowody ma być zwiększona o 10,5 miliona zł. Zwiększa się także subwencję w ramach państwowej dotacji do Państwowej Straży Pożarnej, czyli rozdysponowuje się 24,5 miliona zł, które znowu są kwotą wirtualną. Cóż ja mogę powiedzieć - nie ma podstawy do oczekiwania tego typu zwiększonych dochodów w stosunku do tych, które resort i wojewodowie byli łaskawi przedłożyć. To była trzecia sprawa.

Czwarta sprawa. Wczoraj, nie, przedwczoraj, we wtorek, Rada Ministrów podjęła decyzję o ostatecznym przyznaniu 18 milionów 712 tysięcy zł z rezerwy ogólnej budżetu państwa na sprawy związane z wyjazdem pierwszej transzy pracowników naszych sił zbrojnych do Afganistanu. W dokumentach, które minister obrony narodowej przedłożył Radzie Ministrów jako uzasadnienie, mówi się o tym, że druga transza będzie kosztowała 13 milionów zł. Wobec tego, jak rozumiem, te 32 miliony zł, o które jest wniosek, oznacza, iż obrona narodowa w całości przejmuje te wydatki na siebie. Ale na posiedzeniu Rady Ministrów również dyskutowano o tych 13 milionach i minister obrony narodowej otrzymał propozycję, aby zechciał wygospodarować tę kwotę z własnych środków, stosownie przesuwając wydatki, jeśli mu to utrudnia realizację zadania. Jeśli chodzi o temat zwiększenia dochodów, nie będę się powtarzać. Dziękuję, Panie Przewodniczący.

Przewodniczący Jerzy Markowski:

Pani senator Ferenc.

Senator Genowefa Ferenc:

Dziękuję bardzo, Panie Przewodniczący. Jako członek Komisji Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej chciałabym ustosunkować się do wniosku drugiego komisji. Dzisiaj już dyskutowaliśmy na ten temat w komisji gospodarki, mówiliśmy o tym, że rezerwa celowa i środki zawarte w poz. 4 są w roku przedreferendalnym wręcz niewystarczające. Dlatego, jako przedstawiciel komisji, jestem przeciwna temu wnioskowi. Dziękuję.

Przewodniczący Jerzy Markowski:

Proszę, pan senator Andrzej Wielowieyski.

Senator Andrzej Wielowieyski:

Chciałbym zadać pytanie komisji, panu senatorowi Pietrzakowi. Bo to właściwie jest takie kuriozum, rzecz dość ciekawa - we wniosku drugim zaproponowano 24 miliony zł i zwiększono kwoty dla województw o jakieś bardzo precyzyjne 759 tysięcy, 833 tysiące. Skąd wynikają te przeliczenia? Chciałbym się domyśleć, może to sobie wyobrazić... Czy one na przykład wynikają z tego, że w wykonaniu dochodów budżetów wojewodów w ubiegłym roku stwierdzono o tyle wyższe dochody od preliminowanych? Ale podsuwam odpowiedź, może to jest nierzetelne. W każdym razie bardzo jestem ciekaw, skąd wzięto takie szczegółowe obliczenia dla każdego województwa.

Przewodniczący Jerzy Markowski:

Czy to należy traktować jako pytanie do Komisji Obrony Narodowej i Bezpieczeństwa Publicznego?

(Senator Andrzej Wielowieyski: Tak.)

Czy pan odpowie?

Bardzo proszę.

Senator Lesław Podkański:

Bardzo chętnie zabiorę głos, bo chciałbym się ustosunkować do kwestii, które tutaj padły. Zacznę może od wypowiedzi pani minister.

Pani Minister, jeśli mówimy w tym dziale o wynagrodzeniu i o zatrudnieniu dwustu dodatkowych funkcjonariuszy, to cały czas myślimy tylko i wyłącznie o nowych etatach dla straży granicznej, na nowe strażnice na pasie wschodnim do trzech oddziałów pracujących na granicy wschodniej. Proszę również przyjąć argumentację, że realizowanie właściwego zabezpieczenia przez Straż Graniczną granicy wschodniej leży zarówno w interesie naszego kraju, jak i w interesie Unii Europejskiej, bo jest to jedno z bardzo ważnych - w perspektywie naszej integracji - zadań dotyczących uszczelnienia granicy wschodniej.

Następna sprawa. Skąd te przeliczenia i skąd takie precyzyjne - jak pyta pan senator Wielowieyski - przydziały? Jeśli chodzi o straż pożarną, odpowiedziałem już, z czego to wynika. Jeśli chodzi o Policję, to, Szanowni Państwo Senatorowie, Policja w roku 2002 posiada realne zabezpieczenie w środki nie na miarę potrzeb. Tak mniej więcej bym to sformułował w tej chwili. I ten podział został dokonany po zbilansowaniu potrzeb płynących w ogóle z możliwości dofinansowania Policji przez wojewodów i z rozpoczętych inwestycji, które muszą być kontynuowane.

Sprawa kontyngentu wysyłanego do Afganistanu. Pani Minister, chciałbym, żebyśmy tę informację potraktowali może bardziej jako informację o charakterze poufnym czy tajnym. Musimy mieć świadomość następujących rozstrzygnięć: wysłanie polskiego kontyngentu Afganistanu na sześć miesięcy jest skazaniem z góry naszego kontyngentu na dłuższy pobyt w terenie...

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Za sekundę się odniosę do tego, co pani dyrektor i pani minister mówią. Z rezerwy przydzielono 18 milionów. Już dzisiaj wiemy, że ten policzony koszt wynosi 32 miliony i należy zakładać, że on, niestety, wzrośnie. I pytam panią minister: co się stanie, jeśli, nie daj Boże, skromna bądź co bądź całkowita rezerwa będzie musiała w roku 2002 być wykorzystana na Afganistan? A nie daj Boże powódź, a nie daj Boże huragan, a nie daj Boże inne rzeczy? To przyświecało członkom Komisji Obrony Narodowej i Bezpieczeństwa Publicznego. Nie wolno nam dzisiaj konsumować w planach większości rezerwy państwa na kontyngent w Afganistanie, a mamy świadomość, że będą koszty. W związku z tym komisja jak gdyby wychodzi naprzeciw temu, żeby zabezpieczyć większą możliwość manewru i zachować większą rezerwę dla rządu na cały rok. Chcemy to po prostu usystematyzować i przez pierwszy rok pokryć koszty pobytu naszego kontyngentu w Afganistanie. Taka jest propozycja komisji i prosimy o jej uwzględnienie, z pozycji zwiększenia dochodów z zysków NBP. Dziękuję bardzo za uwagę.

Przewodniczący Jerzy Markowski:

Czyli po pierwsze, deklaracja, że sprawa jest rozwiązana. Po drugie, wirtualne wpływy z zysku Narodowego Banku Polskiego. Po trzecie, problem, który rzeczywiście może zaistnieć w przyszłym roku.

Czy ktoś chciałby zabrać głos w tej sprawie? Pani minister.

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Halina Wasilewska-Trenkner:

Panie Przewodniczący, Szanowni Państwo, ja rozumiem, że o kosztach Afganistanu wiemy bardzo niewiele i że faktyczne rozstrzygnięcie będzie możliwe po rzeczywistym rozpoznaniu sytuacji. Ale dlatego też powiadam: resort dysponuje dosyć znaczącym budżetem, stąd propozycja, prośba, wskazówka, żeby zechciał poszukać pieniędzy wewnątrz siebie, dlatego że to wewnętrzne poszukiwanie umożliwi elastyczne działanie wtedy, kiedy będzie potrzeba. Ja naprawdę nie chcę powtarzać, dlaczego uważam, że nie należy zwiększać dochodów budżetu państwa. I to jest pierwsza sprawa.

Druga. Jeżeli sprawa Straży Granicznej była tak niezwykle ważna, to resort, otrzymawszy z komisji finansów publicznych 106 milionów zł na bezpieczeństwo, mógł wygospodarować 8 milionów na tę niezwykle ważną sprawę, a nie odkładać jej z nadzieją, że może gdzieś indziej coś się wyżebrze kosztem kogoś innego. Łącznie bezpieczeństwo publiczne dostało 28 milionów w części 42 dla MSW i 103, prawie 106 milionów na komendy powiatowe Policji, straży pożarnej i tej części z MSW łącznie. Czyli, powiadam, to była jedna z największych dotacji. Z tej części, która nie jest wirtualna - państwo senatorowie wiedzą, o czym mówię - 160 milionów dostała edukacja, 120 milionów - pomoc społeczna i 106 milionów - bezpieczeństwo publiczne. To byli trzej najwięksi udziałowcy.

Przewodniczący Jerzy Markowski:

Dziękuję bardzo.

Mam - przepraszam za szczerość - swoisty dylemat, ponieważ przychodzi mi publicznie argumentować stanowisko Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych. Argumenty tutaj przytoczone nie nadają się do publicznego przedstawiania. I to jest dylemat, który, niestety, pozostaje przede mną.

Proszę bardzo, pan senator Podkański.

Pani Minister, jeśli można, jeszcze jedna kwestia, oczywiście tylko tytułem porady. Na ile pani ocenia no prawdopodobieństwo wyliczenia wpływu z tytułu przedłożonej poprawki trzeciej?

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Halina Wasilewska-Trenkner:

Panie Przewodniczący, koleżanki mi podpowiadają, że prawdopodobieństwo takiej szczegółowości jest równe zeru. I tak prawdę powiedziawszy...

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Tak jest, bo do tego, żeby powstał dochód zwiększający - bo już jest zapisana pewna część dochodów z tego tytułu - trzeba, aby znalazł się obywatel, który chce kupić paszport lub chce wymienić stary dowód na nowy.

(Przewodniczący Jerzy Markowski: A nie może tak być, że musi?)

Niestety, nie musi, bo w ustawie jest zapisane, że on to może zrobić do 2007 r., wobec tego on nie musi tego zrobić w 2002. On to musi zrobić, jeśli na przykład zawiera związek małżeński...

(Przewodniczący Jerzy Markowski: I wtedy to jest możliwe?)

...albo się rozwodzi. To są te sytuacje, w których mu się zmieniają dane. Ale to też nie znaczy, że jak przyjdzie... Niektóre ze zdarzeń losowych, o których mówimy, są zwolnione z opłat.

Przewodniczący Jerzy Markowski:

Dobrze. Dziękuję bardzo.

Czy pan senator Podkański chce jeszcze zabrać głos?

Senator Lesław Podkański:

Tak. Panie Przewodniczący, muszę zareagować i muszę się nie zgodzić z sympatyczną panią minister, którą skądinąd szanuję. Pani Minister, główne dochody są z paszportów. Koszty produkcji paszportu wynoszą 10, 12 zł, opłata za paszport wynosi 100, 150, 300 zł. I w związku z tym...

(Wypowiedzi w tle nagrania)

Ale proszę posłuchać. Gdy pani mówiła, ja nie komentowałem. Szanowne Panie, szanujmy się nawzajem.

Po pierwsze, paszporty wygasają, tracą ważność i jest ileśset tysięcy obywateli, którzy w tym roku wymienią paszport. To nie jest wirtualne i to nie jest zero. Przepraszam, ale jeśli z ust przedstawiciela Ministerstwa Finansów pada słowo "zero", to ja przyjmuję je zupełnie niepoważnie.

Po drugie, jeśli chodzi o dowody - przemeldowanie, wymeldowanie to jest proces ciągły i nie można, przepraszam panią minister, mówić o zerze. Szanowni Państwo, szanujmy się.

(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Halina Wasilewska-Trenkner: Ja bardzo przepraszam...)

Przewodniczący Jerzy Markowski:

Proszę bardzo.

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Halina Wasilewska-Trenkner:

Panie Przewodniczący, Panie Senatorze, właśnie resort Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji doszedł do wniosku, że przypadki zmiany adresu w związku z wymeldowaniem i przemeldowaniem zostały zwolnione z opłat, jeśli chodzi o zmianę karty dowodu osobistego. Proszę mi nie imputować tego...

(Senator Lesław Podkański: Ale ja mówię głównie o paszportach, Pani Minister.)

Zacznijmy od pierwszej sprawy, od pozostałych przypadków. Faktycznie w rozporządzeniu jest wzrost ceny z 30 do 32 zł i to jest cała zmiana, która akurat dotyczy dowodów osobistych. I z dowodów osobistych w zeszłym roku mieliśmy 50% tych dochodów, które były zaplanowane.

(Senator Lesław Podkański: Ile one wyniosły?)

Zaraz koledzy powiedzą.

(Senator Lesław Podkański: Proszę o informację, ile one wyniosły.)

Dyrektor Departamentu Budżetu Państwa w Ministerstwie Finansów Elżbieta Suchocka-Roguska:

52 miliony zł wobec 140 milionów w planie. Plan został w trakcie prac sejmowych zwiększony...

(Senator Lesław Podkański: Czyli z dowodów było 52 miliony zł.)

Zastępca Dyrektora Departamentu Budżetu Państwa w Ministerstwie Finansów Ewa Paderewska:

Ale w tym roku również są już zaplanowane dochody w budżetach wojewodów.

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Halina Wasilewska-Trenkner:

Nie jest tak, że w tegorocznym budżecie nie ma tych dochodów. Te dochody są planowane w oparciu o to, jak znaczne były ubiegłoroczne przebiegi zachowania w poszczególnych województwach, o wyduszanie z wojewodów - tak mogę powiedzieć - oceny, czy zwiększą swoje dochody z tego tytułu.

(Wypowiedzi w tle nagrania)

Dochody budżetów wojewodów w całej administracji - a ta sprawa tkwi w administracji publicznej - wynoszą 492 miliony 264 tysiące zł. W tym są mandaty i te wszystkie opłaty. Państwa propozycja, żeby zwiększyć to o 24,5 miliona zł, oznacza zwiększenie kwoty o 5%. To nie jest zwiększenie o jakiś ułamek, to jest założenie, że wszystkie dochody administracji publicznej w budżetach wojewodów zwiększą się o 5%. Właśnie dlatego mówię, że prawdopodobieństwo wygospodarowania aż tak dużego zwiększenia - wedle mojej najlepszej oceny - jest równe zeru, nawet jeśli przyjmiemy, że będą nowe paszporty, faktycznie nowe, ale tylko dla tych, których paszport utracił ważność. To rozdzielenie w połączeniu z argumentacją pana senatora oznaczałoby by ni mniej, ni więcej, tylko to, że Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji doskonale wie, jaki jest rozdział po województwach wszystkich paszportów, których ważność wygasa. I to, że wie na pewno, iż każdy, komu wygasa ważność paszportu, zgłosi się po nowy druk.

(Głos z sali: Jeżeli nie zostało to już zaplanowane...)

Jeżeli nie zostało to już zaplanowane - bo w końcu w listopadzie był robiony jakiś plan w oparciu o coś. Tak wygląda sprawa, dlatego proszę się nie dziwić, że jestem w stosunku do tego sceptyczna.

Przewodniczący Jerzy Markowski:

Pan senator Lesław Podkański, proszę.

Senator Lesław Podkański:

Chcę dodać tylko jedno zdanie. Rozumiem argumentację pani minister, ale też proszę zrozumieć, że przy przygotowaniu wymiany dokumentów 5%, czyli co dwudziesty paszport więcej, to jest naprawdę realne.

Przewodniczący Jerzy Markowski:

Dziękuję państwu bardzo.

Sądzę, że to zamyka interpretację wniosków, które państwo przedstawili, i również stanowisko resortu.

Czy ktoś z państwa senatorów ma jeszcze jakieś pytania?

Dziękuję panu senatorowi za udział.

Dziękuję państwu.

Pozostaje nam opinia ostatniej komisji, która nam jeszcze złoży sprawozdanie, Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

Co się dzieje z przedstawicielem?

(Głos z sali: Dzwoniłam. Senator Pieniążek może być najwcześniej o 13.30, jest poza budynkiem parlamentu.)

Skomplikowało nam się to wszystko...

(Głos z sali: Może byśmy to przerobili, a senator Pieniążek jutro by przyszedł.)

Proszę państwa, mamy organizacyjny problem polegający na tym, że przedstawiciel komisji może być nie wcześniej niż o godzinie 13.30, czyli właściwie o takiej godzinie, jak byśmy go zawiadomili. Ale jest to ostatni punkt. Może byśmy zrobili tak - zaproponuję taką formułę - ze teraz wspólnie z ministrem finansów przeanalizowalibyśmy te wnioski, a po zapoznaniu się ze stanowiskiem ministerstwa damy szansę przedstawicielowi komisji rolnictwa polemizowania ze stanowiskiem ministra finansów, może w czasie jutrzejszego głosowania.

Senator Genowefa Ferenc:

Tutaj są jeszcze takie wnioski, które podobno są uzgodnione z ministrem finansów, tylko nie były one w komisji... Może by się pani minister do nich ustosunkowała?

(Przewodniczący Jerzy Markowski: A pani minister je zna?)

Podobno tak.

(Przewodniczący Jerzy Markowski: A czyje to będą wnioski?)

Byśmy je, jako komisja, rozpatrzyli.

(Przewodniczący Jerzy Markowski: To znaczy, że będą to nasze wnioski, komisji gospodarki?)

Nasze, oczywiście.

Przewodniczący Jerzy Markowski:

To proszę je dać pani minister, niech powie...

(Senator Genowefa Ferenc: Pani minister je ma.)

(Wypowiedzi w tle nagrania)

Proszę państwa, rzeczywiście trzeba być troszeczkę wyrozumiałym i jednocześnie rzetelnym wobec partnerów. Wygląda na to, że narazilibyśmy się na gniew przewodniczącego Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi, nie dając mu szansy na przedstawienie swojego poglądu w tej sprawie. Mam taką propozycję, byśmy skorzystali z faktu, że jest z nami pani minister Wasilewska-Trenkner, i byśmy spróbowali uzyskać stanowisko w sprawie wniosków, które w tej chwili zostają jej przedstawione, a które potem będą mogły być przedłożone jako wnioski członków komisji gospodarki. Natomiast sprawozdanie Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi odłożylibyśmy do godziny 14.00, po przerwie. Przepraszam, ale nie widzę innego sposobu załatwienia sprawy. Po prostu jesteśmy ofiarami własnej operatywności. Za dobrze nam szło.

Czy pani minister może się odnieść do tych wniosków dotyczących budżetu Kancelarii Prezesa Rady Ministrów?

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Halina Wasilewska-Trenkner:

Panie Przewodniczący, kancelaria...

(Rozmowy na sali)

Przepraszam, ale to mi naprawdę przeszkadza. Z materiałów wynika, że powołanie pełnomocnika do spraw promocji miało miejsce przy bardzo - jak państwo pamiętają - już zawężonym, ścisłym budżecie kancelarii. Kancelaria wygospodarowała środki na sfinansowanie tego, dlatego ten ruch będzie zwiększał dochody. Wiem o tym. To jest zwiększenie o 4,5 miliona zł, ale to akurat, w odróżnieniu od wielkich zwiększeń, o których dzisiaj mówiliśmy, zostało, jak mniemam, uzgodnione, więc mogę z całą otwartością powiedzieć, że rząd popiera tę sprawę, ponieważ jest ważne, aby pełnomocnik promujący Unię Europejską, wiadomości o niej, stał się wyraźnie istniejącym organizmem.

Przewodniczący Jerzy Markowski:

Dobrze. Wobec tego przyjmuję ten wniosek i przedstawimy go jako wniosek Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych.

(Głos z sali: To jest to samo. Jeden i drugi.)

Tak, jeden i drugi.

Ogłaszam przerwę do godziny 14.00.

Przypominam, że jutro zaczynamy pracę Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych o godzinie 9.00 i głosujemy nad wszystkimi zgłoszonymi...

(Głos z sali: Nie, najpierw inwestycje.)

Tak. Zaczniemy od ustawy o wspieraniu inwestycji. Omówimy tę ustawę, a potem będziemy głosowali punkt po punkcie nad wszystkimi poprawkami zgłoszonymi w trakcie posiedzeń komisji specjalistycznej, w trakcie posiedzenia Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych.

Podpowiadam państwu, ażeby jeszcze dzisiaj, jeżeli jest taka wola i chęć, złożyli państwo swoje poprawki jako poprawki członków komisji, nad którymi to poprawkami jutro będziemy głosować. Państwo mają takie prawo.

Przerwa do godziny 14.00.

Dziękuję.

(Przerwa w obradach)

Zastępca Przewodniczącego Genowefa Ferenc:

Wznawiam posiedzenie.

Będziemy teraz rozpatrywali uwagi Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Sam pan przewodniczący do nas przyszedł, aby zreferować temat.

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Tak, ale to akurat nie osoba upoważniona do referowania.

Bardzo proszę pana przewodniczącego o przedstawienie opinii Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi w sprawie opiniowanych przez komisję części budżetu.

Senator Jerzy Pieniążek:

Mam pytanie: czy nie ma nikogo z przedstawicieli Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi?

(Zastępca Przewodniczącego Genowefa Ferenc: Nie, dzisiaj są przedstawiciele Ministerstwa Finansów.)

Wypadałoby, żeby byli też przedstawiciele Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Szanowni Państwo, Pani Przewodnicząca, mówię o tym, ponieważ akurat pierwsze propozycje, które są w naszej opinii, były niejako uzgodnione z ministerstwem rolnictwa i sygnowane przez nie, a dotyczą przesunięć wewnątrz własnego budżetu, czyli nie wybiegają poza budżet. My jako komisja to poparliśmy.

Problemem jest, Szanowni Państwo, ostatni, siódmy wniosek, który dotyczy...

Zastępca Przewodniczącego Genowefa Ferenc:

Ale bardzo bym prosiła o króciutkie przedstawienie każdego wniosku.

Senator Jerzy Pieniążek:

Pierwszy wniosek dotyczy przesunięcia do 30 kwietnia 2002 r. daty wejścia w życie aktu wykonawczego dotyczącego możliwości skorzystania z dodatkowych środków na izby rolnicze. 31 stycznia już minął i z typowo legislacyjnego punktu widzenia ta data musi zostać przesunięta, więc jest to niejako zabieg wyłącznie formalnoprawny, a nie merytoryczny.

Drugi wniosek współbrzmi z tym, co zapisał Sejm w sprawie dodatkowych kwot przychodów z podatku od towarów i usług. My, jako Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi, uważamy, że ewentualne dodatkowe wpływy, które pojawią się w budżecie, trzeba rozdzielić proporcjonalne na reformę oświaty, Agencję Rynku Rolnego, budowę i modernizację dróg oraz program rozwoju sieci autostrad. W rozwiązaniu sejmowym był zapis, że najpierw ma to iść na reformę oświaty, później na Agencję Rynku Rolnego itd. My twierdzimy, że powinno to być proporcjonalne do wpływu pieniędzy, taka jest zmiana naszej komisji. nie ma tu żadnych dodatkowych wpływów, dlatego potwierdzam to, co powiedziałem na początku, że jedynie wniosek ostatni zmienia pewne kwestie.

Wniosek trzeci mówi o tym, aby doprecyzować temat dotyczący odpowiedniego odniesienia zapisów budżetowych do nowego rozwiązania - utworzenia Inspekcji Ochrony Roślin i Nasiennictwa. Likwidujemy dwie oddzielne inspekcje - Inspekcję Nasienną i Inspekcję Ochrony Roślin, i te zmiany wychodziłyby poza 5% możliwych decyzji ministra finansów. Stąd nasza sugestia, aby zapisać to w ten sposób.

Kolejna kwestia dotyczy przesunięcia w ramach ministerstwa rolnictwa, pieniędzy na obsługę programów FAPA - to również nie wykracza poza pieniądze przyznane już ministerstwu rolnictwa, tylko z jednych części przesuwamy na inne, tak aby można było ten program kontynuować. Dzisiaj jest zagrożenie, że ten program właściwie jest bezprzedmiotowy, dlatego że nie przewidziano na niego środków, a jeżeli my tego nie dokonamy, ministerstwo rolnictwa nie może tego wewnętrznie uczynić. Ale powtarzam, że to również jest w ramach wewnętrznych środków.

Kwestia piąta dotyczy tego, że w poprzedniej kadencji przyjęliśmy ustawę regulującą rozwój rolnictwa ekologicznego i przeznaczamy na to symboliczne środki, tylko 4 miliony.

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Proponujemy zwiększenie ich o 6 milionów, chcąc mieć jakieś symboliczne 10 milionów zł. Uznaliśmy, że dobrze by było zwiększyć zapisaną kwotę do 10 milionów zł w tej właściwie pominiętej czy tylko sygnalnie zaznaczonej sprawie. Jest propozycja, by wziąć z obsługi długu krajowego.

Kolejna kwestia dotyczy przesunięcia, również w ramach pieniędzy już zarezerwowanych przez Sejm dla działu - rolnictwo, środków na sprawy weterynaryjne. To również nie zmienia całego układu, a dotyczy spraw związanych z weterynarią.

Ostatni wniosek jako jedyny wykracza poza pewną materię wewnętrzną. Jest to wniosek, który jest w części tożsamy z wnioskiem sejmowej komisji rolnictwa i mówi o dodatkowych środkach - 11 milionów - na budowę i utrzymanie urządzeń melioracji wodnych. Dlaczego, Szanowni Państwo, taki wniosek został zgłoszony, i to konkretnie w sprawie spółek wodnych? Dzisiaj mija termin zbierania przez gminy wniosków o odszkodowania w naturze, w pszenicy za powódź, która miała miejsce w sierpniu i w lipcu ubiegłego roku. I, proszę państwa, gdy dzisiaj jeździmy, widzimy, że wciąż pada. Jeżeli nie przeznaczymy dodatkowych środków na odwadnianie, w ogóle na regulację stosunków wodnych, to okaże się, że w następnym roku znowu będziemy musieli przyjmować kolejną ustawę związaną ze skutkami powodzi. Oprócz tego są inne problemy. Nasza ustawa dotyczy wyłącznie powodzi, a więc wylania wody ze źródeł śródlądowych, a nie dotyczy całego systemu podtopień, których jest coraz więcej. Oczywiście musi tu wejść system ubezpieczeń rolniczych, które dzisiaj nie są obowiązkowe. Należałoby to zbudować. W związku z tym, że tego systemu nie ma, że mamy przed sobą problem kolejnych odszkodowań, uznaliśmy, że należy - chociaż sygnalnie - zwiększyć środki na to, aby zacząć promować spółki wodne, które częściowo z własnych pieniędzy, pieniędzy pozarządowych, zaczynają działania w zakresie regulowania stosunków wodnych. Oczywiście tu może powstać zarzut, że nie jest to rozpisane na poszczególne województwa. W tej mierze i w tej kwestii prosiłbym ewentualnie o uwagi przedstawicieli Ministerstwa Finansów. Czy tego wniosku nie należałoby odpowiednio zmodyfikować w trakcie debaty?

Takie są, Szanowni Państwo, wnioski naszej komisji. Jednocześnie pozwalam sobie zauważyć, że piszemy na początku preambułę, która stwierdza pewne fakty, ale znając sytuację naszego budżetu, komisja jednogłośnie uznała, że, niestety, nie dzisiaj jest czas na generalne zwiększanie środków na rolnictwo, dlatego że fizycznie tych środków po prostu nie ma. Dziękuję bardzo za uwagę.

Zastępca Przewodniczącego Genowefa Ferenc:

Dziękuję bardzo panu przewodniczącemu.

Bardzo proszę panią minister o ustosunkowanie się do poszczególnych wniosków.

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Halina Wasilewska-Trenkner:

Pani Przewodnicząca! Wysoka Komisjo!

Problem ze zmianą w art. 45 ust. 3 - żeby wyrazy "do dnia 31 stycznia 2002" zastąpić wyrazami "do dnia 30 kwietnia 2002" - polega na tym, że gdy w trzecim czytaniu ustawy wprowadzono środki dla izb rolniczych, nie zmieniono tej daty. Dyspozycja art. 45 ust. 3 mówi, że minister właściwy do spraw rolnictwa, w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw finansowych, w terminie do dnia 31 stycznia wypłaci izbom rolniczym 6 milionów zł, dotację w wysokości 6 milionów zł, wedle ustalonych zasad. Poprawka została wprowadzona w lutym, więc nawet gdyby minister bardzo chciał to zrobić do 31 stycznia, było to niemożliwe. Jest to więc ze wszech miar zasadne. Jest tylko jedno pytanie. W odpowiedniej rezerwie, czyli w rezerwie 50, mówi się o tym, że owe 6 milionów zł dla izb rolniczych to są pieniądze, które mają starczyć na finansowanie I kwartału. Czy, zważywszy na to, termin, do którego należy to zrobić, to ma być 30 kwietnia, jak proponuje Wysoka Komisja, czy 31 marca, co by dawało synchronizację z rezerwą, z I kwartałem? Ja rozumiem, że można refundować pewne sprawy i wtedy ten 30 kwietnia jest uzasadniony, ale, jak powiadam, to jest poprawka porządkująca i naprawdę wskazana dla logiki całego zapisu.

Jeśli chodzi o art. 47, to państwo proponują przywrócenie jego pierwotnej wersji - taka ona była, potem została zmieniona tak, jak zapisano w projekcie ustawy. Muszę szczerze powiedzieć, że rząd ma do tego artykułu stosunek ambiwalentny...

(Głos z sali: Chłodny.)

Chłodny. Szukałam słowa, dziękuję za podpowiedź. Wobec tego uważam, że to państwa decyzja powinna przesądzić, czy traktujemy te zadania w sposób jednorodny, wszystkie tak samo, czy państwo wprowadzają ten priorytet, który przyznał Sejm, czy też zechcą państwo wprowadzić jeszcze inny priorytet. To nic nie zmienia w istocie sprawy, jeśli chodzi o zapis artykułu, natomiast zmienia to merytorycznie sytuację, w której będziemy mieli jakąś nadwyżkę, ale nie będzie to nadwyżka w wysokości 625 milionów zł, tylko mniejsza. Wtedy pojawia się pytanie: jak to rozliczać? Proporcjonalnie każdemu, czy tylko na jeden cel? Do tego właściwie sprowadza się pytanie. Powiadam, jedna i druga technika z punktu widzenia ministra finansów jest możliwa do zastosowania.

Następny artykuł, który z punktu widzenia realizacji ustaw, jakie wchodzą w życie, i z praktycznego punktu widzenia byłby, powiem szczerze, nadzwyczaj wskazany, ma jednak jedną wadę i tutaj muszą wypowiedzieć się legislatorzy. Bo nasi legislatorzy z Rządowego Centrum Legislacji i legislatorzy ministra finansów mówią, że takiego upoważnienia nie można zapisać w ustawie budżetowej. Ono jest możliwe, ale powinno być zapisane w innych ustawach. To jest problem czysto legislacyjny, bo faktycznie będzie tak, że inspekcje połączą się w jedną, i obecnie jest bardzo trudno... Inspekcje działają w województwach, to nie jest jedna scentralizowana instytucja, tylko szesnaście jednych i szesnaście drugich inspekcji, i jeszcze dochodzą do tego główne inspektoraty. Czyli łączenie będzie przebiegało na różnych szczeblach, więc obecnie trudno powiedzieć, jakie będzie zaangażowanie wydatków w każdej z tych inspekcji. A zatem obecnie odłożenie z góry rzeczy na I kwartał może być kłopotliwe także dla tych jednostek. Z tego punktu widzenia zapis artykułu ułatwiałby sprawę, porządkowałby ją. Natomiast, jak mówię, powstaje pytanie: czy jest on konstytucyjny? Nasi prawnicy stwierdzili, że nie. Jedyna możliwość dokonania takiej zmiany - teraz będzie opracowywana przez Wysoką Izbę ustawa o reformie służb celnych - tam jeszcze raz moglibyśmy powrócić do delegacji. Ta delegacja była przez nas proponowana, ale nie zyskała uznania w oczach parlamentu - to się zaczęło od Sejmu, w trakcie prac nad ustawami dotyczącymi reorganizacji administracji.

Kolejna poprawka. Muszę przyznać, że do tego działania mam jedno bardzo poważne zastrzeżenie. Fundacja Programu Pomocy dla Rolnictwa, czyli FAPA, praktycznie realizuje zadania związane z integracją z Unią Europejską. Ale fundacja jest jednostką, która nie może korzystać z tego typu dotacji, jakie proponuje się w tym wniosku - i to nie jest zastrzeżenie ministra finansów, tylko zastrzeżenie prawne. Fundacja nie może otrzymywać dotacji podmiotowej, to znaczy dotacji na własną działalność. Może otrzymywać dotację związaną ze świadczonymi usługami, ale taką dostaje, ponieważ minister rolnictwa wypłaca jej honoraria za świadczone usługi.

Wniosek piąty. Z całym szacunkiem dla rolnictwa ekologicznego, obsługa krajowych skarbowych papierów wartościowych też jest ważna i z tego powodu wszystkie wnioski mające takie źródło, także ten, opiniuję negatywnie.

Kwestia zmian w wydatkach dotyczących rezerwy na zwalczanie chorób zakaźnych. Jeśli takie rozłożenie wydatków jest lepsze od dotychczasowego, to my nie mamy nic przeciwko temu. Chodzi o to, żeby pieniądze były rozsądnie wydane.

Wniosek siódmy. Proszę państwa, przykro mi bardzo, ale przedwczoraj Wysoka Komisja rozpatrywała budżet Krajowego Biura Wyborczego wraz z rezerwami. Zmniejszenie o 11 milionów zł rezerwy na wybory przy nowych rozwiązaniach dotyczących wyborów samorządowych może doprowadzić do tego, że rezerwa, którą dysponuje Krajowe Biuro Wyborcze...

(Brak nagrania)

...3 miliony zł z budżetów wojewodów w rozdziale - integracja z Unią Europejską. To jest działanie, które pozbawia wojewodów możliwości realizacji programów, w które obecnie są zaangażowani. Wojewodowie w różnym stopniu korzystają z rozmaitych programów: z programu InterX, Crosborder, z programu Phare STRUDER. Jeżeli wycofamy pieniądze z tego rozdziału, to po prostu nie będzie odpowiednich środków, koniecznych na dofinansowanie pomocy z Unii. Dlatego propozycja, aby zabrać 3 miliony zł z budżetu wojewodów, nie może, niestety, zyskać naszego poparcia. Dziękuję.

Zastępca Przewodniczącego Genowefa Ferenc:

Dziękuję bardzo.

Bardzo proszę przedstawiciela Biura Legislacyjnego.

Główny Specjalista w Biurze Legislacyjnym w Kancelarii Senatu Adam Niemczewski:

Pani Przewodnicząca! Szanowni Państwo!

Zanim wypowiem się ostatecznie na temat tego dodawanego przepisu, który proponuje Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi, to chciałbym... W Biurze Legislacyjnym w ogóle zastanawialiśmy się nad tym, czy ten przepis jest tutaj tak naprawdę potrzebny. Do ostatniej ustawy, która scalała te dwie inspekcje, została w Senacie wprowadzona poprawka. Nie wiem, czy ona została przyjęta przez Sejm.

(Głos z sali: Przez komisję.)

Została przyjęta przez komisję. No właśnie, upoważnienie, które pozwala premierowi na przenoszenie...

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Halina Wasilewska-Trenkner:

To prawda, że premier jest upoważniony do przenoszenia, ale do przenoszenia między częściami i działami, a tu mamy do czynienia z rozdziałami wewnątrz jednego działu. Takiego upoważnienia, niestety, nie ma.

Główny Specjalista w Biurze Legislacyjnym w Kancelarii Senatu Adam Niemczewski:

Ale czy to nie będzie możliwe na podstawie ustawy o Radzie Ministrów w związku z likwidacją jednostek organizacyjnych? Ja nie mam teraz tej ustawy...

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Halina Wasilewska-Trenkner:

Sprawdzaliśmy to. Niestety, ustawa o finansach publicznych mówi, że to jest możliwe do 5%. My proponowaliśmy we wnoszonych poprawkach, żeby uchylić art. 96, który mówi o 5% w przypadku przenoszenia między rozdziałami. Było to nam potrzebne właśnie do takich zadań, jak to, ale podejrzewam, że państwo odczytali to, jak zawsze, jako kolejną próbę zyskania przez ministra finansów możliwości czynienia zbyt dalekich ingerencji. A tu chodziło po prostu o czysto techniczną sprawę. Nie można tego przenieść, sprawdzaliśmy upoważnienia, które są we wszystkich...

(Senator Zbyszko Piwoński: Jeśli można, Pani Przewodnicząca, przepraszam, że tak się wtrącę...)

Zastępca Przewodniczącego Genowefa Ferenc:

Proszę, Panie Senatorze.

Senator Zbyszko Piwoński:

Tu nie chodziło o jakąś obawę, tylko po prostu nikt w tym momencie sobie nie uświadomił, nie przypomniał sobie, że tam jest to ograniczenie 5%. Przy świadomości, że przemieszczenia między rozdziałami mogą być dokonywane, uczyniono tylko delegację w zakresie części i działów. Więc to faktycznie będzie stanowić pewną barierę.

Zastępca Przewodniczącego Genowefa Ferenc:

Dziękuję bardzo za dodatkowe wyjaśnienia.

Bardzo proszę przedstawiciela Biura Legislacyjnego.

Główny Specjalista w Biurze Legislacyjnym w Kancelarii Senatu Adam Niemczewski:

My staliśmy na gruncie czegoś takiego, że art. 96 dotyczy tylko i wyłącznie dysponenta części budżetowej, a nie ogranicza prezesa Rady Ministrów.

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Halina Wasilewska-Trenkner:

To prawda, tylko że w art. 39 tej ostatniej ustawy zapis brzmi tak, że kto tworzy, znosi lub przekształca ministerstwo w drodze rozporządzenia... Powiedziane jest, że w razie zniesienia lub przekształcenia ministerstwa prezes Rady Ministrów może w drodze rozporządzenia dokonywać przeniesienia planowanych dochodów i wydatków budżetowych. Ale to, o czym mówimy, to nie ministerstwo.

(Główny Specjalista w Biurze Legislacyjnym w Kancelarii Senatu Adam Niemczewski: Ale jest ten sam cel.)

Potem jest powiedziane, że prezes Rady Ministrów w rozporządzeniu, o którym mowa, może określić dla utworzonego lub przekształconego ministerstwa limity zatrudnienia i kwoty wynagrodzeń w podziale na części i działy budżetu państwa. Dla utworzonego ministerstwa - czyli ciągle nie ten przypadek. Dalej jest powiedziane, że przepisy ust. 1b i 1c, czyli tych powyższych, stosuje się również w przypadku zniesienia lub przekształcenia organów, urzędów i jednostek organizacyjnych będących dysponentami części budżetowych - to znaczy mających swój kawałek budżetu - podległych lub nadzorowanych przez prezesa Rady Ministrów albo ministra. Problem polega na tym, że obie inspekcje są niewątpliwie jednostkami organizacyjnymi, ale na pewno nie są wyodrębnione jako części budżetowe. Istnieją jako fragmenty budżetu wojewodów i fragmenty budżetu ministra rolnictwa i nie można tego zrobić w oparciu o tę delegację. Mamy także kilka innych przypadków tego typu, chociaż tam nie jest to tak ostry problem, bo coś ulega zupełnej likwidacji, a jak ulega likwidacji, to ulega likwidacji. Natomiast tutaj będzie połączenie i nie mamy jak tego połączyć.

Zastępca Przewodniczącego Genowefa Ferenc:

Dziękuję bardzo, Pani Minister.

Bardzo proszę, czy przedstawiciel Biura Legislacyjnego ma jeszcze coś do dania w tej w tej sprawie?

Główny Specjalista w Biurze Legislacyjnym w Kancelarii Senatu Adam Niemczewski:

Teraz nie wypowiem się ostatecznie. Jeżeli pani przewodnicząca pozwoli, zastanowilibyśmy się do jutra.

Zastępca Przewodniczącego Genowefa Ferenc:

Dobrze, jutro będziemy oczekiwali informacji.

Czy pan minister Siekierski chciałby się wypowiedzieć w sprawie przesunięć wewnętrznych, czyli szczególnie w sprawie wniosku szóstego? Bowiem ze strony pani minister padło określenie, że jeśli ministerstwo wyraża na to zgodę, to Ministerstwo Finansów nie ma nic przeciwko temu.

(Wypowiedzi w tle nagrania)

Wniosek czwarty to jest jeszcze coś innego. Najpierw o szóstym, bo to są przesunięcia wewnętrzne.

Sekretarz Stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi Czesław Siekierski:

Pani Przewodnicząca! Pani Minister! Państwo Senatorowie!

Jeśli chodzi o zwiększenie środków na BSE na prośbę Inspekcji Weterynaryjnej, według jej koncepcji podziału, to w tej propozycji jest zawarte uzasadnienie, że w ten sposób będzie możliwość lepszego wykorzystania środków. To jest prośba Inspekcji Weterynaryjnej i zostało potwierdzone, że z merytorycznego i operacyjnego punktu widzenia tak będzie lepiej.

Sprawa izb rolniczych. Bardzo prosimy... To jest przesunięcie w ramach naszych środków i rzeczywiście pozwoli to na utrzymanie płynności finansowej izb, które w tej chwili są w dosyć trudnej sytuacji.

Następna sprawa, która wywołała taką wypowiedź pani minister Wasilewskiej. Pani Minister, dotychczas ta jednostka także otrzymywała środki z rezerwy celowej głównie na realizację części związanej z obsługą programu Phare. Obecnie przyszło z komisji zalecenie, aby sprawą wdrażania środków Phare zajęła się z powrotem fundacja FAPA, bo w ostatnich latach po reorientacji było to przekazane wspólnej jednostce, kontraktującej przy funduszu współpracy. W związku z tym, że przepadły tam środki raz na 6 milionów euro, drugi raz na 6 milionów euro, są zagrożone kolejne środki dla weterynarii, w takim operacyjnym ujęciu to się stało niesprawne. I komisja zaleciła, aby zastępcą FAO, czyli tej osoby nadzorującej - dotychczas był to wiceminister UKIE - był wiceminister rolnictwa oraz żeby rolnictwo miało wydzielone także te przypisane środki Phare w ramach jednostki kontraktującej, którą by prowadziła FAPA. FAPA prowadziła środki Phare od 1991 r. do 1998 r. W tym czasie - pan przewodniczący senackiej komisji rolnictwa może to potwierdzić - było prawie stuprocentowe wykorzystanie i nie przepadały żadne środki. Więc to nie jest tak... Bo rozumiem, że państwo senatorowie mają pewne obawy, że to jest jakaś taka bliżej nieokreślona, zewnętrzna fundacja. To jest fundacja ministra rolnictwa, podlegająca bezpośrednio ministrowi i właściwie realizująca część zadań, głównie w zakresie integracji, przez jednostki analityczne w sekcji analizy ekonomicznej polityki rolnej. Prowadzi także jednostkę monitorującą to, co się dzieje na rynkach zagranicznych, oraz trzeci pion działań, czyli Centrum Informacji Dokumentacji, gdzie są gromadzone wszystkie tłumaczenia, wszystkie dyrektywy - to jest powszechnie dostępne. Czwarty ośrodek, właściwie zakres działalności, to jest wdrażanie środków Phare. Dlatego to by nam znacznie ułatwiło procedurę, bo teraz trzeba pisać do urzędu zamówień o zgodę na objęcie kontraktem bez przetargu - to jest cała bardzo złożona procedura. To się sprowadza do tego samego, tylko wprost, przy pełnej jasności władzy ustawodawczej i wykonawczej w tym wypadku.

Pani Minister, ośmieliłem się złożyć tę propozycję, dlatego że w zeszłym roku finansowaliśmy z rezerwy celowej, decyzjami Rady Ministrów, między innymi tę samą jednostkę.

(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Halina Wasilewska-Trenkner: Ale w umowie, Panie Ministrze.)

Zastępca Przewodniczącego Genowefa Ferenc:

Prosiłabym, żeby pani minister jeszcze raz wyjaśniła sprawę, bo wydaje mi się, że pan minister nie słyszał tej części dyskusji od początku. Bowiem tu chodzi o sprawę niezgodności tych zapisów z ustawą o finansach publicznych.

Bardzo proszę, Pani Minister, o przekazanie tej podstawowej uwagi.

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Halina Wasilewska-Trenkner:

Dziękuję, Pani Przewodnicząca.

Podstawowa uwaga polega na tym, że fundacji, nawet najbardziej potrzebnej i najbardziej kryształowej, nie można udzielić dotacji podmiotowej. To znaczy, że nie można dawać pieniędzy z góry systemem budżetowym na pokrycie jej bieżącej działalności. Można z nią zawrzeć umowę i finansować zadania, na które opiewa umowa, ale to nie jest dotacja podmiotowa, natomiast państwo proponują taki układ, żeby ona otrzymywała dotację podmiotową. Powiadam, ja nic nie mam przeciwko FAPA i nic nie mam przeciwko tym 4 milionom, jeżeli panowie uważają, że są tak potrzebne, bo to są wasze własne środki. Problem polega na tym, że nie można w ten sposób jej finansować, dlatego że tak stanowi prawo. I na tym polega problem z poprawką czwartą.

Zastępca Przewodniczącego Genowefa Ferenc:

Dziękuję bardzo, Pani Minister, za wyjaśnienia.

Czy państwo senatorowie mają jakieś pytania?

Bardzo proszę, pan senator Piwoński.

Senator Zbyszko Piwoński:

Chcę skorzystać z obecności pana ministra. Dzisiaj, po dłuższej dyskusji z głównym lekarzem weterynarii, panem doktorem Kołodziejem, uzgodniliśmy, że - mam nadzieję, że pan minister zna sprawę, bo pan doktor Kołodziej mnie zapewnił, że ją panu przekaże - w wyniku niewłaściwego rozdziału środków na weterynarię między województwami dokonano błędu dotyczącego znacznego nieproporcjonalnego zmniejszenia wydatków, to znaczy ograniczenia wydatków na dotacje i subwencje. Dotyczy to powiatowych zadań w zakresie województwa lubuskiego.

(Wypowiedzi w tle nagrania)

Nie będę już tutaj wymieniał tych kwot, mam je wszystkie wypisane. Są to tak duże dysproporcje pomiędzy średnimi dla całego kraju... Jeżeli na przykład w kraju na jednego lekarza weterynarii przypada sześćdziesiąt cztery jednostki, podmioty, to u nas jest to 109,49, a ze środkami jest zupełnie odwrotnie.

Główny lekarz weterynarii zasugerował - mam tutaj jego adnotację - ażeby dokonać, na razie doraźnie, bo to będzie wymagało głębszej zmiany, zwiększenia o 200 tysięcy kwoty na weterynarię w województwie lubuskim, wskazując dwa inne województwa, w których jego według oceny może być ona zmniejszona: w województwie podlaskim o 100 tysięcy i w województwie łódzkim o 100 tysięcy zł. Zapewniono mnie, że pan minister, przybywając dzisiaj na posiedzenie komisji, będzie o tym przekonany.

Zastępca Przewodniczącego Genowefa Ferenc:

Bardzo proszę, Panie Ministrze, o przedstawienie stanowiska.

Sekretarz Stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi Czesław Siekierski:

Tak, zostałem poinformowany i akceptowałem to, tylko miałem jedną uwagę, zapytanie - miało to zostać mi wyjaśnione - czy to zmniejszenie nie wynikało z przesunięć wojewody. Bo jeśli by było tak, że to wojewoda wcześniej przesunął te środki, to wtedy my tego tak szybko nie akceptujemy, bo jeśli najpierw wojewoda nie widzi celowości, a później chce, żeby mu dodać... Jeśli zostałoby potwierdzone, że to nie wynikało właśnie z tego, to ja bym tę zmianę poparł.

Zastępca Przewodniczącego Genowefa Ferenc:

Dziękuję bardzo panu ministrowi.

Bardzo proszę panią minister.

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Halina Wasilewska-Trenkner:

Pani Przewodnicząca, Wysoka Komisjo. To wynikało z decyzji wojewody, ponieważ to wojewoda rozdzielał limit na poszczególne zadania. W województwie łódzkim uruchamiane są w tym roku dwie dodatkowe powiatowe stacje weterynaryjne, dlatego musi być tam trochę więcej pieniędzy. Wojewoda to przewidział, a mimo to pisze do nas - do nas, na razie - że ma tych pieniędzy zbyt mało. Zabieranie mu oznacza, że będzie miał jeszcze mniej. Sprawa województwa podlaskiego jest mi nieznana, na razie nie ma żadnych sygnałów, ale tam też rozdzielał wojewoda. Biorąc pod uwagę, że województwo podlaskie, podobnie jak zielonogórskie, przepraszam, lubuskie - tutaj chodzi mi raczej o region kraju niż o nazwę województwa - to tereny przygraniczne, w obu kontrola weterynaryjna powinna być wzmożona. Jak powiadam, nic ponad to nie było dzielone.

(Senator Zbyszko Piwoński: Przepraszam, chcę tylko pokazać, jak duże są dysproporcje.)

Wierzę.

(Zastępca Przewodniczącego Genowefa Ferenc: Panie Senatorze, my rozpatrywaliśmy tutaj różne dysproporcje, więc wiemy, co wojewodowie potrafią zrobić.)

Państwo posłowie w trakcie prac nad budżetem dołożyli na inspekcje weterynaryjne 17 milionów zł, powiadając jednocześnie, że to są pieniądze przeznaczone specjalnie na sprawy związane z integracją, czyli głównymi beneficjentami powinni być wojewodowie przygraniczni. Dlatego powstały dysproporcje, bo wojewodowie w środku kraju są w to zaangażowani w mniejszym stopniu. Dlatego mówię, że trzeba bardzo ostrożnie i bardzo wnikliwie podejść do tego wniosku, bo niby to jest tylko 200 tysięcy, ale przy tych kwotach to jest aż 200 tysięcy.

Jeśli państwo pozwolą, chcielibyśmy dokładnie odczytać odpowiedni fragment ustawy o finansach publicznych. Otóż jest tam powiedziane, że dla zadań zleconych do realizacji jednostkom niezaliczonym do sektora finansów publicznych - FAPA nie jest jednostką z sektora finansów publicznych - w tym fundacjom i stowarzyszeniom, można przyznać dotacje, ale muszą to być dotacje celowe, ujęte w umowach. Natomiast dotacje podmiotowe, które państwo proponowali dla FAPA - mogą być przyznawane tylko w oparciu o regulacje ustawowe inne niż ustawa budżetowa. Tego nie można tak zapisać. Dziękuję bardzo.

Zastępca Przewodniczącego Genowefa Ferenc:

Dziękuję.

Czy są jeszcze jakiś inne pytania? Nie ma.

Wobec tego dziękuję bardzo panu przewodniczącemu Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi za przedstawienie sprawy.

Głosowania nad wnioskami przedstawionymi przez komisję odbędą się jutro.

O głos prosiła jeszcze pani wiceprzewodnicząca Komisji Nauki, Edukacji i Sportu. Wcześniej już omówiliśmy budżet rozpatrywany przez komisję i przedstawiliśmy jej opinię, ale teraz proszę panią przewodniczącą o uwagi i spostrzeżenia.

Bardzo proszę.

Senator Irena Kurzępa:

Pani Przewodnicząca! Szanowni Państwo!

Zostałam upoważniona przez Komisję Nauki, Edukacji i Sportu do reprezentowania komisji na dzisiejszym posiedzeniu. Wiem, że komisja finansów zapoznała się już z budżetem nauki, edukacji i sportu oraz urzędów centralnych, których budżety były rozpatrywane przez naszą komisję. Zapoznali się państwo także z naszymi wnioskami. Komisja przegłosowała budżet nauki, edukacji i sportu, choć dodam, że było wiele wypowiedzi krytycznych pod jego adresem. Zdajemy sobie sprawę z tego, że jest to bardzo nędzny budżet. Brak jest środków na wiele zadań, niemniej jednak komisja postanowiła przyjąć proponowany budżet bez poprawek. Jednak potem, po posiedzeniu komisji zrodziły się w świadomości niektórych jej członków pewne poprawki, do zgłoszenia których jestem dzisiaj upoważniona. Zaznaczam, że komisja nie dokonała reasumpcji głosowania, a więc uchwała, którą państwo poznali, jest obowiązująca. Jednak po analizie załącznika 13 do środków Urzędu Kultury Fizycznej i Sportu nasunęły się nam pewne sugestie.

Proponuję, aby pan senator Kazimierz Drożdż...

Zastępca Przewodniczącego Genowefa Ferenc:

Pani Senator, dobrze by było, gdybyśmy mogli otrzymać te poprawki.

(Senator Irena Kurzępa: Otrzymają je państwo, ja je mam.)

Szkoda, że nie otrzymaliśmy ich dzisiaj. Każdy z nas miałby do wglądu tę poprawkę. Przedstawiciele ministerstwa również.)

Senator Irena Kurzępa:

Za chwileczkę je skseruję i przyniosę państwu. Informuję tylko, że jest to poprawka Kazimierza Drożdża, który po uzgodnieniu z prezesem Urzędu Kultury Fizycznej i Sportu proponuje, aby w załączniku 13 pkt 3 zmniejszyć wydatki na modernizację i remonty obiektów sportowych oraz inwestycje z kwoty 305 milionów do kwoty 282 milionów 500 tysięcy; zwiększyć kwotę na rozwój sportu dzieci i młodzieży ze 108 milionów do 130 milionów 420 tysięcy oraz zmniejszyć kwotę na rozwój sportu wśród osób niepełnosprawnych z 21 milionów 750 tysięcy do 21 milionów 740 tysięcy. To jest propozycja zmian w załączniku 13.

(Zastępca Przewodniczącego Genowefa Ferenc: Bardzo proszę o przedłożenie tych wniosków.)

Za chwileczkę skseruję i przyniosę. Druga propozycja to jest wniosek senator Alicji Stradomskiej. Chodzi tutaj o część 83 dział 758 rozdział 75818 - rezerwy celowe w poz. 17 dotyczącej dofinansowania kosztów wdrażania reformy oświaty. Poprawka tylko uzupełnienia tytuł rezerwy o wyrazy: w tym wyprawka szkolna. Nie powoduje to żadnych skutków finansowych, po prostu chodzi o to, żeby potem komisja będąca w gestii Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej... żeby można było realizować wyprawkę szkolną dla dzieci z rodzin najuboższych. Bo tam nie było takiego sformułowania. Jeśli można, zaraz przyniosę te wnioski. Te sprawy są chyba znane pani minister, bo była pani na komisji i to słyszała. Dziękuję.

Zastępca Przewodniczącego Genowefa Ferenc:

Dokładnie tego typu poprawka była już dzisiaj omawiana...

(Senator Irena Kurzępa: Z tą wyprawką?)

...akurat przez osobę z Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia.

Bardzo proszę, Pani Minister.

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Halina Wasilewska-Trenkner:

Pani Przewodnicząca, musiałam być pewna, że będzie cała wyprawka. Pani Senator mówi o 11 milionach 130 tysiącach zł, a myśmy mieli 10 milionów. Chodzi więc o tę drugą część, o którą pani wówczas pytała, ile to kosztuje. To jest ta druga część składowa, o której mówiliśmy. W sumie jest 21 milionów 130 tysięcy i, jak mówiłam, ta możliwość zapisania ewentualnie jeszcze jednej rezerwy, bo może być i tak... Ale to tylko tytułem uwagi.

Natomiast ta pierwsza sprawa - to jest poprawka rachunkowa. Urząd poprawił, zmienił wartości pewnych elementów w załączniku 13.

Zastępca Przewodniczącego Genowefa Ferenc:

Dziękuję bardzo.

Prosimy o te poprawki na piśmie, żebyśmy mieli je jutro przy głosowaniu do wglądu. Jutro będziemy nad nimi głosować.

Czy panowie senatorowie...

Bardzo proszę, pan senator Mietła.

Senator Mieczysław Mietła:

Chciałbym zgłosić poprawki, które częściowo zostały już złożone w Biurze Legislacyjnym. Jedna poprawka dotyczy Kampusu Uniwersytetu Jagiellońskiego - tu mogę powiedzieć, że jest to temat dyskutowany już od dłuższego czasu. W głosowaniu sejmowym zostało to przegrane niewielką liczbą głosów i po dyskusjach na styku Senat-Sejm powstała propozycja, żeby zwiększyć o 5 milionów zł inwestycję wieloletnią właśnie na budowę kampusu. Aby tego dokonać, proponuje się zmniejszenie nakładów na budowę obiektów dydaktyczno-socjalnych Collegium Polonicum w Słubicach. Według zapewnień, jest to już uzgodnione między ministerstwami, jak również z rządem. To jest jedna poprawka.

Druga poprawka dotyczy dofinansowania kopalni soli "Bochnia", która w tej chwili jest w likwidacji - jest to część 20 rozdział 10005 - i chodzi tu o zwiększenie dotacji o kwotę 1200 tysięcy zł. Jednocześnie proponuje się zmniejszenie o tą samą kwotę rozdziału 75001 w części 20, czyli rozdziału dotyczącego Urzędu Regulacji Energetyki. Ten temat także był omawiany na posiedzeniu komisji i pani minister, zdaje się, wyraziła zgodę na zwiększenie wpływów Urzędu Regulacji Energetyki o 2 miliony z niewielkim haczykiem. Ponieważ pan prezes Juchniewicz chciał pozostawić z tej kwoty 800 tysięcy do własnej dyspozycji, zostaje więc ta końcówka, która akurat zaspokoiłaby problem związany z kopalnią bocheńską.

Jest jeszcze jedna poprawka, z tym, że przedstawiłbym ją w dniu jutrzejszym, ponieważ chciałbym ją jeszcze zmodyfikować. Dotyczy ona dotacji podmiotowej do kopalni rud cynku i ołowiu "Bolesław" i "Olkusz". Sprecyzowałbym ją jutro po uzgodnieniu z przewodniczącym komisji. Dziękuję bardzo.

Zastępca Przewodniczącego Genowefa Ferenc:

Dobrze. Bardzo proszę, Panie Senatorze, złożyć to tak, aby był czas na przygotowanie.

Senator Jerzy Markowski:

Przepraszam bardzo, jeszcze jedna rzecz. Proszę państwa, chciałbym, byśmy ustalili ponad wszelką wątpliwość, że jutro nie będzie dyskusji nad tymi poprawkami. Jutro tylko głosujemy, bo gdybyśmy się wdali w dyskusję, to skończymy w poniedziałek, a tego nikt nie chcę, jak sądzę. Wobec tego proszę, żeby te wnioski były przygotowane legislacyjnie tak, aby można było je po prostu czytać i z tego czytania wiedzieć, o co chodzi, tak od początku do końca. Bo inaczej nie da rady i fizycznie jest to niemożliwe - samych wniosków naliczyłem około siedemdziesięciu.

Zastępca Przewodniczącego Genowefa Ferenc:

Panie Przewodniczący, jeśli można, to wydaje mi się, że powinien zostać wyjaśniony jeszcze jeden problem, a mianowicie to, nad czym przedwczoraj dyskutowaliśmy. Czy Ministerstwo Finansów widzi jeszcze potrzebę, w związku z różnymi zmianami organizacyjnymi, wprowadzenia zmian, czy nie? To tak żebyśmy mieli, jako komisja, jutro rano jednoznaczne stanowisko.

Dziękuję.

Pani Minister, proszę bardzo.

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Halina Wasilewska-Trenkner:

Jest podobna sytuacja do tej, jaką mieliśmy z Komisją Papierów Wartościowych i Giełd - urząd jest przekształcany i częściowo likwidowany, przekształcane też jest jego finansowanie. Chodzi mianowicie o sytuację z Urzędem Nadzoru nad Funduszami Emerytalnymi. Otóż UNFE, podobnie jak KDPW, ma dofinansowywane wynagrodzenia swych pracowników ze środka specjalnego. W momencie, gdy następuje zmiana, to znaczy połączenie UNFE i PUNU, ludzie, którzy będą pracownikami UNFE, będą wynagradzani tylko w połowie, to znaczy tylko w tej części budżetowej. Dlatego chcielibyśmy prosić państwa o przyjęcie wniosku, który mam przed sobą, a który przewiduje, że zwiększymy dochody budżetu o 5 milionów 623 tysiące zł, o tyleż zwiększając wydatki. Źródłem pokrycia są środki specjalne UNFE. Jest tutaj źródło pokrycia po to, żeby można było sfinansować tę zreorganizowaną sytuację urzędu, tak aby ludzie zarabiali tyle, ile zarabiali dotychczas, czyli żeby zamrożenie było zamrożeniem, a nie obniżką wynagrodzenia o 50%.

Zastępca Przewodniczącego Genowefa Ferenc:

Dziękuję bardzo, Pani Minister.

Rozumiem, że to jest drugie zwiększenie, bo pierwsze jest związane z kancelarią...

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Halina Wasilewska-Trenkner:

Jeżeli można, Pani Przewodnicząca. Pierwsze zwiększenie dotyczy kancelarii - 4,5 miliona, drugie jest o 5623 tysiące, trzecie, które dotyczy KDPW, jest o 6400 tysięcy i zwiększenie o 2 miliony, które dotyczy URE. Czyli w sumie to jest 16 milionów zł, jeśli dobrze liczę.

Zastępca Przewodniczącego Genowefa Ferenc:

Dziękuję bardzo.

Jak rozumiem, pani minister przekaże nam dzisiaj ten materiał.

Czy państwo senatorowie mają jeszcze jakieś uwagi? Nie.

Wobec tego spotykamy się jutro o godzinie 9.00. O 9.00 będzie rozpatrzenie ustawy o finansowym wspieraniu inwestycji, a o godzinie 11 - budżet.

(Koniec posiedzenia o godzinie 14 minut 53)

Uwaga!

Zapis stenograficzny jest tekstem nieautoryzowanym.


Poprzednia część stenogramu