Oświadczenie


Minister Spraw Zagranicznych przekazał odpowiedź na oświadczenie senatora Lesława Podkańskiego, złożone na 36. posiedzeniu Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 35):

Warszawa, 14 maja 2003 r.

Pan
Longin Pastusiak
Marszał
ek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowny Panie Marszałku

Odpowiadając na oświadczenie w sprawie Iraku, złożone przez Pana Senatora Lesława Podkańskiego podczas 36 posiedzenia Senatu RP w dniu 20 marca 2003 r., chciałbym przede wszystkim wyjaśnić, iż zwłoka w udzieleniu odpowiedzi wynikała z chęci możliwie pełnego ustosunkowania się do kwestii podniesionych w oświadczeniu, zwłaszcza w kontekście dynamiki rozwoju wydarzeń wokół Iraku. W aktualnym stanie sytuacji, tj. w fazie stabilizacji po zakończeniu działań wojennych można, jak się wydaje, sformułować następujące opinie i wnioski:

Decyzja o udziale Polski w koalicji antysaddamowskiej i o wysłaniu do Iraku ograniczonego 200 osobowego kontyngentu polskich żołnierzy nie była decyzją łatwą. Została jednak podjęta przez konstytucyjne organy państwa z zachowaniem właściwego trybu przewidzianego w Konstytucji i ustawie regulującej zasady udziału Wojska Polskiego w operacjach poza granicami kraju. Parlament został niezwłocznie poinformowany o podjętych działaniach.

Za podjęciem tej decyzji przemawiała racja stanu, zobowiązania sojusznicze, w tym wynikające z przynależności do koalicji antyterrorystycznej, oraz interesy gospodarcze i polityczne RP związane z chęcią jak najszybszego wznowienia pełnowymiarowej współpracy z Irakiem wolnej od politycznych barier i ograniczeń.

Powyższe stanowisko nie jest jedynie stanowiskiem Rządu i koalicji rządowej. Odzwierciedla także poglądy znaczących ugrupowań opozycyjnych.

Przez z górą dwanaście lat Polska niezmiennie opowiadała się za koniecznością pełnej realizacji przez Irak postanowień wszystkich rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ przyjętych po 1990 r., w tym rezolucji zakładających likwidację, pod kontrolą międzynarodową, posiadanego arsenału broni masowego rażenia i środków jej przenoszenia.

Żadne z liczących się państw świata, nie wyłączając wszystkich stałych członków Rady Bezpieczeństwa ONZ, nie kwestionowało realności związanego z tym zagrożenia. Nie należy zapominać, iż przyczyną objęcia Iraku dotkliwymi sankcjami gospodarczymi była agresywna i w swej istocie zbrodnicza polityka rządu Saddama Husajna.

Nasze stanowisko wynikało także z czynnego udziału Polski w koalicji antyirackiej utworzonej w 1990 r. po inwazji Iraku na Kuwejt.

Oczekiwaliśmy, że rząd Iraku w pełni i bezwarunkowo zastosuje się do wszystkich wymogów określonych w rezolucji 1441 Rady Bezpieczeństwa z 8 listopada 2002 r. oraz podejmie niezbędne kroki w celu umożliwienia sprawnego i efektywnego wykonania misji przez inspektorów rozbrojeniowych UNMOVIC i MAEA. W naszej ocenie władze irackie powinny były zdawać sobie sprawę z powagi możliwych konsekwencji w przypadku nie wykonania decyzji Rady Bezpieczeństwa ONZ.

Nadzieje na rozwiązanie kryzysu metodami pokojowymi niestety zawiodły i w obliczu braku możliwości podjęcia efektywnych decyzji przez Radę Bezpieczeństwa ONZ konieczne okazało się przyjęcie radykalnych rozstrzygnięć.

Koalicja antysaddamowska pod przewodnictwem Stanów Zjednoczonych, do której przystąpiła Polska, zyskała poparcie ponad trzydziestu państw. Postawiła ona przed sobą następujące cele: trwałą likwidację zagrożenia związanego z irackimi programami rozwoju broni masowego rażenia oraz pomoc w budowie nowego państwa realizującego aspiracje całego narodu irackiego, w tym w zakresie suwerennej kontroli nad bogactwami naturalnymi kraju, przede wszystkim ropą naftową.

Udziału w koalicji nie traktowaliśmy i nie traktujemy w kategoriach wojny z narodem irackim i z Irakiem, z którym Polska nie zerwała stosunków dyplomatycznych. Działalność Ambasady RP w Bagdadzie, ewakuowanej przed rozpoczęciem konfliktu, zostanie wkrótce wznowiona.

Pragniemy aktywnie uczestniczyć w procesie rekonstrukcji Iraku, we współpracy ze wszystkimi naszymi partnerami z Unii Europejskiej a także z państw arabskich. Spotykamy się z wieloma dowodami sympatii i uznania oraz zachętami do dalszego aktywnego zaangażowania w tym procesie ze strony Irakijczyków zamieszkałych w Polsce. Zadeklarowaliśmy udział w siłach stabilizacyjnych w Iraku. Polska przejmie, w okresie przejściowym, odpowiedzialność za jeden z sektorów ich stacjonowania. Wraz z innymi członkami koalicji uczestniczymy w działaniach mających doprowadzić do utworzenia irackich władz tymczasowych.

Wiele polskich przedsiębiorstw upatruje swych szans na rynku irackim. Obecnie otwierają się realne możliwości spełnienia tych oczekiwań.

Polska opowiada się za zaangażowaniem do procesu rekonstrukcji Iraku jak największej liczby państw oraz zapewnieniem właściwej roli ONZ i Unii Europejskiej w tym procesie.

Uczestnictwo w antysaddamowskiej koalicji wbrew obawom wielu środowisk nie zakłóciło procesu przystąpienia Polski do Unii Europejskiej. W dniu 16 kwietnia br. podpisany został Traktat Akcesyjny. Mimo zróżnicowanych opinii w Unii Europejskiej na temat planowanego udziału Polski w siłach stabilizacyjnych w Iraku, nie istnieją przesłanki uzasadniające formułowanie obaw odnośnie możliwości zakłócenia ratyfikacji Traktatu w poszczególnych państwach członkowskich Unii.

Udział Polski w koalicji nie zniszczył tradycji ani podstaw polsko-irackiej współpracy. Mamy nadzieję, iż staną się one fundamentem bardzo dobrych stosunków z nowym Irakiem, które służyć będą interesom zarówno Polaków jak i Irakijczyków.

Z wyrazami szacunku

Włodzimierz Cimoszewicz


Oświadczenie