Oświadczenie


Minister Kultury przekazał odpowiedź na oświadczenie senatora Grzegorza Matuszaka, złożone na 59. posiedzeniu Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 60):

Warszawa, dnia 21.04.2004 r.

Pan
Longin Pastusiak
Marszałek Senatu R
P

Szanowny Panie Marszałku!

W odpowiedzi na przekazane oświadczenie Pana Senatora Grzegorza Matuszaka (BPS/DSK-043-180-04, z dnia 6.04.2004 r.) złożone podczas 59. posiedzenia Senatu RP w dniu 1.04.2004 r. w sprawie Narodowego Programu Kultury "Znaki Czasu", uprzejmie proszę Pana Marszałka o przyjęcie następującego stanowiska. Chciałbym jednocześnie złożyć na ręce Pana Marszałka podziękowania Panu Senatorowi za zainteresowanie okazane sprawom sztuki współczesnej w naszym kraju.

W odpowiedzi na postawione przez Pana Senatora pytanie na temat racjonalnych przesłanek wydania 4 mln zł na działalność Regionalnych Towarzystw Zachęty Sztuk Pięknych, pozwolę sobie zapytać retorycznie, czy są racjonalne przesłanki, by tylko w tym roku przy pomocy publicznych środków i Narodowego Programu Kultury przeznaczyć ponad 8 mln zł na tworzenie narodowej, reprezentatywnej kolekcji sztuki współczesnej, która nie mogłaby się rozwijać bez stworzenia procedury wyzwalającej lokalną inicjatywę w pozyskiwaniu środków pieniężnych.

Obowiązek racjonalnego dysponowania środkami publicznymi nakłada na mnie także konieczność korzystania z każdej możliwości przymnażania tych środków. Sytuacja, w której warunkiem uruchomienia środków Ministra jest pozyskanie co najmniej równowartości deklarowanej przeze mnie kwoty (zasada "drugiej koperty), stwarza realne warunki do pomnażania środków publicznych na rzecz sztuki.

Dotychczasowe doświadczenia powstających towarzystw pokazują, że środki z regionu pochodzą w dużej mierze od sponsorów i ze źródeł pozabudżetowych. Tak jest m.in. w Łodzi.

Nie tylko zatem nie należy mówić o sytuacji zagrożenia bytu istniejących instytucji, ale wręcz - o szansie pozyskania dodatkowych środków w regionie, które inaczej nie zostałyby zdobyte.

Trudno także mówić o konkurencji, szczególnie w Łodzi właśnie - ponieważ działalność powstającego Towarzystwa będzie przebiegać w ścisłej współpracy z Muzeum Sztuki. Jest dla mnie oczywiste, że w tych regionach, gdzie istnieją placówki z dużym doświadczeniem w dziedzinie sztuki współczesnej, działalność Towarzystw nie może się obyć bez ich współpracy.

Proszę jednak pamiętać, że sytuacja województwa łódzkiego, kujawsko-pomorskiego, czy śląskiego nie jest wciąż jeszcze standardem w Polsce. Dlatego Narodowy Program Kultury ma za zadanie wspierać i rozwijać osiągnięcia w dziedzinie kolekcjonowania w całym kraju.

Oprócz zasady "podwójnej koperty", drugim z warunków, które muszą spełnić towarzystwa, jest wykorzystanie otrzymanych środków wyłącznie na zakupy dzieł sztuki, bez kosztów administracyjnych etc. Tak jest w tym roku, zasadę tę można jednak uogólnić o tyle, że środki Ministra będą mogły być wykorzystane jedynie na kwestie związane z dziełami sztuki - zatem oznacza to nie tylko ich pozyskiwanie, ale i konserwację. Myślę, że w tym roku nie będzie jeszcze takiej potrzeby - a kolejne lata pokażą, jak będą się układały proporcje pomiędzy wydatkami na zakupy a wydatkami na konserwację dzieł. Z drugiej strony - konieczne będzie podzielenie kompetencji i zobowiązań finansowych: udział regionów będzie miał tutaj duże znaczenie. Już teraz różne regiony radzą sobie z problemami technicznymi w różny sposób: korzystając z "gościny" muzeów, zwracając się z prośbą do samorządu terytorialnego o użyczenie lokalu, korzystając wreszcie z pomieszczeń firm, z którymi związani są członkowie towarzystw. Praktyka pokazuje, że każdy region znajduje swój własny, specyficzny sposób rozwiązywania problemów i dopracowywania formuły programu.

Współpraca z istniejącymi galeriami i muzeami w programie na tym także ma polegać, że dzieła najpierw będą magazynowane w oparciu o magazyny istniejących galerii. Końcowym celem programu jest tworzenie interdyscyplinarnych Centrów Nowoczesności, i to w nich właśnie znajdą miejsce zakupione dzieła.

Z poważaniem

Waldemar Dąbrowski


Oświadczenie