Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości przekazał informację w związku z oświadczeniem senatora Janusza Lorenza, złożonym na 62. posiedzeniu Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 63):
Warszawa, dnia 13 lipca 2004 r.
Pan
Longin Pastusiak
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej
Szanowny Panie Marszałku
W związku z pismem z dnia 25 maja 2004 r. Nr BPS/K-043-235-+4, przy którym przesłane zostało oświadczenie Pana Senatora Janusza Lorenza w sprawie utworzenia sądu apelacyjnego w Olsztynie złożone podczas 62. posiedzenia Senatu RP w dniu 20 maja 2004 r. - uprzejmie informuję:
Sprawa powołania jednostki sądowej szczebla apelacyjnego z siedzibą w Olsztynie była przedmiotem rozważań w I połowie 2003 r.
Przedstawione wówczas - w odpowiedzi na oświadczenie Pana Senatora Janusza Lorenza - stanowisko pozostaje nadal aktualne.
Obecna analiza argumentów zawartych w wymienionym na wstępie oświadczeniu, poprzedzona uzgodnieniami z Prezesami Sądów Apelacyjnych w Białymstoku i Gdańsku, potwierdza tezę o braku merytorycznego uzasadnienia dla utworzenia sądu apelacyjnego w Olsztynie dla obszaru województwa warmińsko-mazurskiego.
Podstawowym kryterium dla tworzenia nowych jednostek sądowych wszystkich szczebli jest liczba spraw, dla rozpoznawania których miałyby być powołane.
W 2003 r. z okręgu olsztyńskiego do Sądu Apelacyjnego w Białymstoku wpłynęło: 780 spraw cywilnych, gospodarczych i rodzinnych, 827 spraw karnych oraz 551 spraw z zakresu prawa pracy i ubezpieczeń społecznych - łącznie 2.158 spraw, co stanowi 34,67% ogólnego wpływu do tej jednostki.
Z okręgu elbląskiego do Sądu Apelacyjnego w Gdańsku wpłynęło w 2003 r.; 278 spraw cywilnych, gospodarczych i rodzinnych, 291 spraw karnych oraz 211 spraw z zakresu prawa pracy i ubezpieczeń społecznych - łącznie 780 spraw, co stanowi 6,81% ogólnego wpływu do jednostki w Gdańsku.
Wnioskowany sąd apelacyjny w Olsztynie o wpływie spraw kształtującym się na poziomie ok. 3000 w skali roku byłby najmniejszy w kraju. Ponadto, ograniczenie obszaru właściwości miejscowej Sądu Apelacyjnego w Białymstoku skutkowałoby zmniejszeniem wpływu do tej jednostki do ok. 4.000 spraw.
Nieracjonalnym działaniem byłoby tworzenie w sąsiadujących województwach dwóch sądów apelacyjnych o tak niewielkim wpływie spraw.
Przeciw powołaniu sądu apelacyjnego w Olsztynie wypowiedział się Prezes Sądu Apelacyjnego w Białymstoku, podnosząc m.in. argument sprawnego i terminowego załatwiania spraw przez jednostkę apelacyjną w Białymstoku. Prezes zwraca także uwagę, iż działające w Olsztynie jednostki sądowe nie spotykają się z przychylnością władz województwa i miasta. Starania kierownictwa Sądu Okręgowego w Olsztynie o pozyskanie budynku lub działki pod budowę siedziby dla Sądu Okręgowego i Rejonowego są bezowocne.
Także kadra sędziowska z Olsztyna nigdy nie korzystała z delegacji do Sądu Apelacyjnego w Warszawie i nie korzysta z delegacji do Sądu Apelacyjnego w Białymstoku.
Negatywne stanowisko w przedmiocie włączenia okręgu elbląskiego do wnioskowanej apelacji olsztyńskiej zajął Prezes Sądu Apelacyjnego w Gdańsku. Aktualne związki osobowe i organizacyjne między apelacją gdańską a okręgiem elbląskim w zakresie szkolenia aplikantów i sędziów oraz delegacji do Sądu Apelacyjnego owocują bardzo dobrą współpracą i nie ma uzasa
dnienia dla zmiany tego stanu rzeczy.Przedstawione powyżej argumenty wydają się w pełni uzasadniać brak pozytywnej decyzji w przedmiocie utworzenia sądu apelacyjnego z siedzibą w Olsztynie.
Z poważaniem
Tadeusz Wołek