Oświadczenie złożone
przez senatora Janusza Lorenza
Oświadczenie skierowane do ministra sprawiedliwości Marka Sadowskiego
Szanowny Panie Ministrze!
Zabiegi o utworzenie w Olsztynie sądu apelacyjnego rozpoczęły się w roku 1990. Ówczesny wniosek prezesa Sądu Wojewódzkiego w Olsztynie, Romana Czernieckiego, poparł wojewoda olsztyński Roman Przedwojski, prokurator wojewódzki w Olsztynie Stanisław Ruszkowski i prezydent miasta Olsztyna Jerzy Bukowski. Przytaczane wówcz
as argumenty okazały się jednak mało przekonujące.Osobiste starania o realizację tego zamysłu rozpocząłem praktycznie z chwilą objęcia stanowiska wojewody olsztyńskiego, czyli w roku1993.
W tym okresie prowadzone były intensywne, wspierane przez prezesa Sądu Okręgowego w Olsztynie, starania o utworzenie w Olsztynie sądu apelacyjnego i prokuratury apelacyjnej. Poczynione zostały nawet pewne kroki na rzecz organizacji siedziby wspomnianych organów w budynku przy ulicy Emilii Plater w Olsztynie - taki był jed
yny warunek postawiony wtedy podczas osobistej wizyty w Olsztynie przez pana ministra Kubickiego. Niestety, wraz z wymianą władz wojewódzkich w 1997 r. wszystkie działania obywatelskie i gospodarcze zostały spowolnione i wręcz wyhamowane. Tym samym dziesiątki pism i praca na rzecz atmosfery przyjaznej sprawie nie przyniosły pożądanego skutku. Kolejna próba, która miała miejsce w roku 2000, mimo iż wspierana przez zarząd województwa, sejmik i parlamentarzystów, również była bezskuteczna. Rok później interpelację w tej sprawie skierowałem do ówczesnego premiera Jerzego Buzka - także bez efektu. W grudniu 2002 r. ponownie z inicjatywą utworzenia sądu apelacyjnego wystąpili wojewoda warmińsko-mazurski, marszałek, zarząd województwa i sejmik. Poparcie deklarował Uniwersytet Warmińsko-Mazurski, prezydent miasta Olsztyn, Okręgowa Rada Adwokacka i Okręgowa Izba Radców Prawnych w Olsztynie. Działań nie podjął także, mimo deklarowanej ogromnej życzliwości dla sprawy, minister Grzegorz Kurczuk, do którego występowałem w roku 2003.Szanowny Panie Ministrze, mówiąc o województwie warmińsko-mazurskim, mówimy o bardzo dużym województwie, o województwie, z którego do sądów okręgowych w apelacji białostockiej wpłynęło na przykład w 2002 r. pięćdziesiąt dziewięć tysięcy spraw. Stanowi to 6,6% wpływu spraw ogółem w Polsce i ponad 50% spraw rozpatrywanych przez apelację białostocką. Sąd Okręgowy w Olsztynie stanowi blisko połowę całej apelacji białostockiej nie tylko pod względem wpływu spraw, ale także liczby zatrudnionych osób i
podległych sądów rejonowych.Już w kontekście województwa olsztyńskiego projekt powołania w jego stolicy - Olsztynie - sądu apelacyjnego był zasadny. W chwili obecnej rozległość obszarowa województwa warmińsko-mazurskiego i liczba ludności w regionie czyni utworzenie w Olsztynie sądu apelacyjnego i prokuratury apelacyjnej wręcz koniecznym, także ze względu na usytuowanie geopolityczne po wejściu Polski do Unii Europejskiej.
Działające obecnie w województwie warmińsko-mazurskim dwie apelacje z siedzibami w Gdańsku i Białymstoku swą lokalizacją nastręczają wiele problemów. Duża odległość i brak dogodnych połączeń komunikacyjnych, a także koszty stanowią poważny problem przede wszystkim dla uczestników postępowania, ale także dla sądów. Są także częstym powode
m kłopotów ze znalezieniem przedstawiciela procesowego.Pragnę tu nadmienić, że na wykorzystanie i zagospodarowanie wciąż oczekuje, piękny, dostojny i w dobrym stanie technicznym, obiekt zabytkowy położony w centrum miasta Olsztyna przy ulicy Emilii Plater 1. Budynek ten, pozostający w zasobach Skarbu Państwa, mający powierzchnię ponad 10 000 m
2 wykorzystywany jest aktualnie tylko w jednej trzeciej części przez Wojewódzki Sąd Administracyjny w Olsztynie. Niewłaściwe byłoby pozostawienie około 7000 m2 powierzchni bez właściwego zagospodarowania lub przeznaczenie jej na wiele różnych celów. Ujmowałoby to powadze zlokalizowanego tu Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. W pełni uzasadnione zatem jest umieszczenie tu kolejnych organów związanych z wymiarem sprawiedliwości, tak aby obiekt ten pozostał w jednym resorcie.Inicjatywie tej przychylne jest kierownictwo mieszczącego się obecnie w tym budynku Wojewódzkiego Najwyższego Sądu Administracyjnego w Olsztynie.
Nie jest to jednak jedyna możliwa lokalizacja. Na terenie miasta znajdują się także niewykorzystane budynki z zasobu Agencji Mienia Wojskowego.
Za utworzeniem w Olsztynie sądu apelacyjnego i prokuratury apelacyjnej przemawiają także argumenty historyczne. W Olsztynie do końca roku 1950 istniał sąd apelacyjny. Obejmował on swoim obszarem Sąd Okręgowy w Ełku z Wydziałem Zamiejscowym w Suwałkach (Sądy Grodzkie w Augustowie, Ełku, Gołdapi, Grajewie, Olecku i Suwałkach), Sąd Okręgowy w Giżycku (Sądy Grodzkie w Bartoszycach, Giżycku, Kętrzynie, Mrągowie, Piszu i Węgorzewie), Sąd Okręgowy w Mławie (Sądy Grodzkie w Ciechanowie, Działdowie, Makowie Mazowieckim, Mławie, Nidzicy i Przasnyszu), Sąd Okręgowy w Olsztynie (Sądy Grodzkie w Braniewie, Morągu, Ornecie, Pasłęku i Suszu). Obszar olsztyńskiego sądu apelacyjnego w
znacznej mierze mógłby się pokrywać z obszarem byłej apelacji olsztyńskiej.Olsztyn dysponuje wysoko wykwalifikowaną kadrą - liczba sędziów okręgowych w Olsztynie i sąsiednich okręgach zapewnia niezbędną kadrę orzeczniczą - a także zapleczem w postaci Wydziału Prawa na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim. Utworzenie tu sądu apelacyjnego to potężna oszczędność i jednocześnie silny bodziec rozwojowy dla miasta i regionu.
To jest niezwykle ważna dla nas wszystkich sprawa. Inicjatywa ta popierana jest nie tylko przez całe środowisko palestry, ale także przez parlamentarzystów, władze wojewódzkie i samorządowe. Oczekiwania te wynikają przede wszystkim z potrzeb społeczeństwa regionu. Bardzo zatem proszę, by zechciał Pan, Panie Ministrze, wnikliwie zapoznać się z w
ieloletnią historią naszych starań o utworzenie w Olsztynie sądu apelacyjnego oraz prokuratury apelacyjnej i uznał przedstawianą argumentację. Proszę o wydanie pozytywnej decyzji. Wzmocni ona pozycję rządu premiera Belki, który gorąco wspieram. Utwierdzi także społeczeństwo w przekonaniu, iż jest to rząd przełomu, dla którego najważniejsze jest dobro Polski i Polaków.Łączę wyrazy szacunku
Janusz Lorenz